magkath - Pon Kwi 26, 2010 5:56 pm Temat postu: Pomocy! Slub polsko-japonski, marynarka dla Pana Mlodego! Witam, Slub jest polsko-japonski. Ja przerabiam kimono na suknie, a narzeczonego chce ubrac w tradycyjne japonskie spodnie hakama (bardzo szerokie, plisowane, prawie spodnico-spodnie), Koszule bez kolniezyka i krotka kurtke, tzw. pelisse (kroj jak u legionistow z czasu wojen napoleonskich). Znalazlam dla siebie pracownie jedwabiu ale nie moge nigdzie znalezc takiej marynarki. Jakies pomysly? Agata1234 - Pon Kwi 26, 2010 7:46 pm Temat postu: Re: Pomocy! Slub polsko-japonski, marynarka dla Pana Mlodego
A mozesz dodać jakieś zdjęcie albo link z takim zdjęciem, zeby dobrze zobaczy ć o jaką marynarke Ci chodzi dokładnie? Moze znajdź jakąś krawcową, która uszyje odpowienią?! magkath - Pon Kwi 26, 2010 7:59 pm Kroj taki jak tu. Najlepiej grafit w czernia. Tatarak - Wto Maj 04, 2010 3:13 pm Do hakamy owo pelisse będzie pasować jak pięść do nosa. Po co mieszać tak kompletnie różne style. To się trochę kupy nie trzyma. Poszukaj haori, to tradycyjny "żakiet", który Japończycy (Japonki też, w damskim wydaniu) zakładają do hakamy. W Łodzi jest firma zajmująca się szyciem strojów min. dla teatru, znajdziesz w necie, ja nie mogę dodać linku, bo się za mało udzielam (piszę) na forum  Myślę, że uszyją. Dobra opcję jest też Teatr Wielki - mają wypożyczalnię strojów.
Odnośnie do hakamy, niech ja narzeczony trochę ponosi, bo początkowo to się człowiek o nią potyka. Nawet na prostej drodze. I nie kupujcie tańszej wersji z poliestrem. Bawełniana, czy jedwabna, wiadomo droższa, ale komfort noszenia wart ceny. magkath - Wto Maj 04, 2010 3:26 pm Dzieki Tatarak. Haori to my mamy oboje kolekcje pokazna, jak i kimon, po dziadkach. Juz jest druga opcja, poniewaz moje furisode bedzie mocno przerobione i z europeizowane, to teraz wyszla opcja 'dinner jacket', czyli smoking w biala marynarka. A co wyjdzie jak w czerwcu bedziemy w Lodzi to sie dopiero okaze. Ja szczerze mowiac juz zaczynam miec dosyc 
gebka - Wto Maj 04, 2010 4:24 pm takiej pary na forum chyba nie było  Powodzenia i wytrwałości To na pewno trudne tak dopasować stroje
magkath - Wto Maj 04, 2010 4:46 pm
Dziekuje za pozytywne wibracje. Nak mi wszystko wyjdzie to chyba dostane euforii, szczegolnie ze wszystko koordynujemy na telefon/email i przez moich rodzicow. I jeszcze sie okazalo, ze najblizszy tlumacz przysiegly dostepny na nasz slub bedzie jechal z Krakowa 
Jak tylko bede miala zdjecia to powstawiam. ppola - Wto Maj 04, 2010 4:52 pm magkath, trzymam kciuki żeby wszystko sie udało po waszej myśli będzie dobrze - musi być
|
