Tatarak - Pon Lip 12, 2010 9:43 am Temat postu: Jak zjeść dużo na weselu... Temat chyba na ten dział, mam nadzieję... Kupiłam suknię, jak to w salonie zauważono, niesamowicie wymagającą. Chodzi o to, że jak zacznę jeść rosół, czy cokolwiek z menu weselnego, i doprowadzę się do stanu "napchania" (bo nie odpuszczę specjałom i ciastom) na 100% odznaczy się brzuch, mimo, że generalnie brzuch mam płaski (nie jakiś tam kaloryfer, czy coś, jest po prostu deskowaty z natury). Suknia jest jednoczęściowa, bez halek, na samej podszewce, nic nie koryguje sylwetki, nie uciska. Potrzebuję Waszej rady odnośnie do bielizny korygującej. Na pewno muszę mieć taki kombinezon bezszwowy z nogawkami do kolan a zaczynający się pod biustem (będzie trzymał brzuch w jako takich ryzach). Chyba nie mam sensu kupowania czegoś krótszego, bo się pewnie będzie odznaczać pod suknią. Chyba, że się mylę??? Dla zobrazowania dramatu, otóż na sukni odznaczała mi się kokardka od majtek.... 
Macie może jakieś namiary na dobrą bieliznę wyszczuplającą? Widziałam taką w Manufakturze, na stoisku koło Reala, ale jest droga ok. 200 do 400 zł za taki kombinezonik 
Przeszukuję sklepy internetowe, a tam pienia, że produkt cudowny, niemalże życie ratujący. Ale przecież sprzedawca w stopę sobie nie strzeli i zawsze będzie tak twierdził.... Miałam kiedyś korygujące gacie jakiejś polskiej firmy i to był bubel koszmarny. Dziękuję za wszelkie rady. Hosiole - Pon Lip 12, 2010 10:30 am Tatarak, na pewno jest w realu na al. Piłsudskiego sklep z bielizną korygującą- w pasażu na wprost Rossmana, a po skosie od Mc donalds 
Niestety nie orientuję się jakie tam mają ceny... Malena - Pon Lip 12, 2010 11:29 am takie kombinezony to cena min 200zl, wg mnie taniej dobrego nie znajdziesz, a po co wydac 100zł mniej, jak nie spełnia zaleceń...ja bym kupiła w Manu lub popytała w sklepach z bielizną, gorseciarki znają się na rzeczy. asinek - Wto Lip 20, 2010 8:38 pm Osobiści uważam,że można obejść się bez tego typu "kombinezonów"... Przecież naturalność też ma swoje prawa 
Poza tym w razie gdyby suknia się podwineła w trakcie tańca i KOMBINEZON ujrzałby światło dzienne mogłaby być lekka konsternacja wśród gości  hhihi....
Poza tym dopiero co poślubionemu mężowi tuż po weselu chyba też nie warto prezentować się w takiego rodzaju batonowej bieliźnie
Ja sądzę, że nie warto wydawać pieniędzy
krufka - Wto Lip 20, 2010 11:55 pm ja kupiłam na allegro bieliznę wyszczuplającą i naprawdę ją polecam - noszę megaduży rozmiar i założyłam to pod sukienkę na absolutorium - wałeczki zniknęły! i mam dwie opony na brzuchu, które zrobiły się bardziej płaskie i nie było ich widać pod sukienką (nie tylko ja to zauważyłam) http://moda.allegro.pl/it...iaczka_xxx.html (rozmiary są różne w przedmiotach użytkownika) biały kolor też jest, ja mam cielisty mój jest dokładnie od tego użytkownika i kosztował 19,- (i wcale nie jest badziewny)
Tatarak - Sro Sie 04, 2010 12:28 pm Dzięki za rady. Nie chodzi o to, że chcę wydać jak najmniej, cena nie gra roli, chodzi mi tylko o to żeby funkcję gacie spełniały jak należy 
Krufko, ja muszę mieć coś bezszwowego, a gatki z Twojego linka szew mają...Niestety... Ogólnie nie mam sobie, pod względem figury, nic do zarzucenia, ale akurat na ślubie chciałabym wyglądać jak najlepiej. I tak się boję, że jak się napcham, bęben mi wyskoczy. Głupie, jak ktoś wyżej zauważył, bo to czysta fizjologia, ale jednak... Przyszły małżonek tylko rzekł, że jak gacie mają mi poprawić humor, to powinnam sobie sprawić. Jemu na pewno w nocy przeszkadzać nie będą...  Zresztą i tak pod planuję coś fajnego- właśnie wypatrzyłam świetny komplet Panache w internecie i w "strategicznym" momencie, rusztowanie wyszczuplając się dyskretnie ściągnie
|
