Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Luźne rozmowy - Ludzie z reality show

Asiek - Wto Paź 05, 2004 1:03 pm
Temat postu: Ludzie z reality show
Co sądzicie o ludziach zgłaszających się do wszelkich programów typu reality show?
Jak postrzegacie ich zachowanie?
Dlaczego zgadzają się często na ośmieszanie, upokorzenie, granie na najniższych instynktach?
Dlaczego jest aż tylu chętnych do udziału w tych programach?

Magdzia - Wto Paź 05, 2004 2:10 pm

Powody sa banalne: popularnosc, pieniadze, zabawa, uznanie, chec wyrwania sie z szarej rzeczywistosci, doswiadczenia czegos nowego.

Co sadze o tych ludziach? Nic, ich cyrk, ich malpy. Ani mnie to ziebi ani parzy. Nie ogladam regularnie TV od kilku lat, a od jakiegos roku wcale. Znam jednego z uczestnikow ktorejs poprzedniej edycji Baru, zupelnie normalny chlopak. Jego celem po opuszczeniu programu bylo wykorzystac czas popularnosci i pieniedze maksymalnie i otworzyl firme.
I dobrze, ze sa tacy ludzie bo dostarczaja taniej rozrywki tysiacom innym.

Kiwax - Wto Paź 05, 2004 10:42 pm

Osobiście obejrzałam po jednym z odcinków prawie każdego reality. Nie wiem czym się kierują wybierający ludzi do tego typu imprez, ale mnie w żaden sposób to nie bawiło. Większośc ludzi biorących udział w tych programach nie reprezentowało sobą nic, co by wzbudziło moje zainteresowanie. Plastikowa tandeta, która staje się bogiem ludzi tęskniących za tym plastikiem, kolorowym, takim bardzo trendy i cool. Bo jest inna od tego co znają, co mają. Bo mami i wabi swoim sztucznym blaskiem. I dlatego jedni lgną do niej jak muchy i idą na wszystko (udział w programie) a inni wlepiają nosy w ekran i żałują, że im się nie udało.... ?e nadal tkwią w swoich małych zgnuśniałych i zaplesniałych światkach i nie umieją znaleźć w tym żadnych pozytywów. Bo nie mają odpowiednich wzorców. Bo nikt im nie pokazał, że można żyć naprawdę a nie plastikowo. Dla nich plastik jest uosobieniem sławy, luksusu, pieniędzy, towarzystwa, wyrwania się z marazmu. Tylko jakim kosztem...? Szkoda, że nikt tego nie mówi głośno. Bo bynajmniej dla mnie wszelkiego typu ostre rywalizacje, odrzucanie tych najmniej wygodnych, ciągły stres tym spowodowany nie działa bynajmniej pozytywnie na tych co to przechodzą.

Nie będę pisałą o poziomie niektórych "akcji" jakie mają miejsce na ekranie. Dno, totalne dno!

Na szczęście nie wszyscy mają poprzestawiane w głowie. Magdziu, gratuluję koledze, że potrafił jakoś popłynąc na fali, zainwestować w przyszłość i do tego pozostać normalnym człowiekiem. I oby mu się dobrze wiodło.

Magdzia - Wto Paź 05, 2004 11:08 pm

Kiwax napisał/a:

Na szczęście nie wszyscy mają poprzestawiane w głowie. Magdziu, gratuluję koledze, że potrafił jakoś popłynąc na fali, zainwestować w przyszłość i do tego pozostać normalnym człowiekiem. I oby mu się dobrze wiodło.


Niestety, tak kolorowo znowu nie jest. Chlopak zaduzyl sie w firmie mojego meza i poki co ani jego ani kasy.

Kiwax - Sro Paź 06, 2004 12:30 pm

Eeeeee. no to faktycznie nie tak różowo. A już myślałam.... Głupia sytuacja Magdziu :(
Asiek - Czw Paź 07, 2004 11:44 am

A czy też zauważacie, że te reality show stają się coraz bardziej ekstremalne?
Pierwszy "Big Brother", to to był sofcik w porównaniu z tym co teraz czytam w internecie o tego typu programach - seks, wyzwiska, bójki, zabijanie zwierząt, itd. :evil:
Widownia łaknie nowych "wrażeń" i są jej dostarczane. :?
Ciekawe, czy jest jakaś granica... :roll:

Magdzia - Czw Paź 07, 2004 1:00 pm

Asiek napisał/a:
- seks, wyzwiska, bójki, zabijanie zwierząt, itd. :evil:




To juz do tego dochodzi :?: :shock: Ja bynajmniej nie lakne takich ekstremalnych zachowan, dlatego nie rozumiem ludzi, ktorych jedyna rozrywka staje sie telewizja. Jest tyle innych sposobow, by podniesc poziom adrenaliny, ale wielszosc jest zbyt leniwa. Najlatwiej usiasc w fotelu i tylko czekac az tylek urosnie a z mozgu zrobi sie sieczka.

Kati - Czw Paź 07, 2004 5:37 pm

Ja powiem tak - jak chcę zobaczyć małpki to idę do Zoo :mrgreen:
Agniesia - Czw Paź 07, 2004 10:14 pm

Magdzia napisał/a:
Powody sa banalne: popularnosc, pieniadze, zabawa, uznanie, chec wyrwania sie z szarej rzeczywistosci, doswiadczenia czegos nowego.

Co sadze o tych ludziach? Nic, ich cyrk, ich malpy. Ani mnie to ziebi ani parzy.


Ja myślę podobnie. Zastanówcie się co by było gdyby to wam otworzyła się szansa skorzystania i wejścia do reality? Ja myślę, że bym spróbowała... I wtedy mogłabym powiedzieć co sądzę o tych ludziach. A uznanie, zabawa i nowe doświadczenia, które w nnormalnych warunkach nie mają szans realizacji... To bardzo zachęcające.

Asiek - Czw Paź 07, 2004 10:47 pm

Agniesia napisał/a:
A uznanie, zabawa i nowe doświadczenia, które w nnormalnych warunkach nie mają szans realizacji... To bardzo zachęcające.

Uznanie? Hm, a czyje? :roll: Uznanie kilku innych uczestników lub iluś tam tysięcy przed telewizorami, które przeżywają później w autobusach, że X. spał z Y., a XY zbluzgał YX i jeszcze go np. pobił?
Zabawa? Doświadczenie? Hm, to nie dla mnie - nie bawi mnie publiczne robienie z siebie idioty. A doświadczenie chyba tylko w kategoriach, że był to "obóz przetrwania", a widziało to ileś tam obcych ludzi + rodzina, znajomi, sąsiedzi, itd.

Zastanawiam się też, czy te osoby będą za ileś lat dumnie chwalić się swoim dzieciom z tych "występów"? Albo co usłyszy dziecko takiej osoby, gdy będzie w przedszkolu lub w szkole od innych dzieci (wiecie, że plotki zawsze wypłyną :? ) - tekst w stylu "A to twoja mama robiła to i to z tym facetem" lub " A dlaczego twój tata dostał w twarz od tego innego?". :?

suhotnikowa - Czw Paź 07, 2004 11:04 pm

Pierwszy "Big Brother" był emitowany, kiedy byłam na II roku studiów.Oglądaliśmy ten program, a potem na zajęciach go omawialiśmy, interpretowaliśmy. Poza tym córka zwycięzcy I edycji "BB" studiowała to samo co ja (socjologia UMK) tylko rok niżej. Można też było wiele wywnioskować patrząc na nią i obserwując jej zachowanie :roll: :roll: Ona też próbowała uszczknąć coś ze sławy Taty dla siebie :roll: :roll:
Zgadzam się z Dziewczynami, że ludzie, którzy decydują się na udział w takich programach licza na swoje "pięć minut", a potem chcą je wykorzystac maksymalnie.
Każdy program niesie za sobą "pokazanie czegoś nowego"-twórcy chcą przyciągnąć ludzi przed telewizory, decydują się więc na "atrakcje"....A sami zawodnicy, hmmm chca po prostu zabłysnąć, myślą, że własnie dzięki udziałowi w tym programi, że jeśli będę "cool" to coś odmieni się w ich życiu :roll: :roll: W pewnym momencie chyba jednka przestają zdawać sobie sprawę z tego co robią, przestają jakby panować , kontrolowac to co się dzieje :roll:
Właśnie przed chwilą widziałam na Polsacie zapowiedź programu "bar", gdzie pokazywano jak pewna "pani" zabawia się z "żonatym panem", a potem zadzwoniono do żony tego "pana"...Brak słów, zeby w ogóle to nazwać :evil: :roll: :roll:

Magdzia - Czw Paź 07, 2004 11:15 pm

Mnie sie wydaje, ze to co pokazuje nam telewizja nie jest do konca prawda, zreszta to samo potwierdzil ten kolega, ktory byl uczestnikiem. Mowil on, ze tak naprawde to nie ma zadnych kofliktow miedzy uczestnikami, a realizatorzy prosza o jakies sfingowane sytuacje by bylo co pokazac wieczorem. Poza tym caly nakrecony material jest dokladnie analizowany i ciety w odpowiedni sposob, by wygladalo wszystko ekstermalnie i zupelnie inaczej niz jest.
pipi - Pon Paź 11, 2004 4:00 pm

suhotnikowa napisał/a:
Właśnie przed chwilą widziałam na Polsacie zapowiedź programu "bar", gdzie pokazywano jak pewna "pani" zabawia się z "żonatym panem", a potem zadzwoniono do żony tego "pana"...Brak słów, zeby w ogóle to nazwać :evil: :roll: :roll:

Suhotnikova widziałam ten kawałek, nawet nie wiedziałam że ten program to bar, natychmiast wyłączyłam telewizor jak zadzwonili do żony tego pana. Wiem natomiast jedno sposób w jaki to wszystko przedstawiono był obrzydliwy do granic możliwości do dziś czuję się zniesmaczona choć widziałam to w czwartek i sporo czasu minęło :( :shock:

Agniesia - Wto Paź 12, 2004 12:22 am

Asiek napisał/a:
Zabawa? Doświadczenie? Hm, to nie dla mnie - nie bawi mnie publiczne robienie z siebie idioty. A doświadczenie chyba tylko w kategoriach, że był to "obóz przetrwania", a widziało to ileś tam obcych ludzi + rodzina, znajomi, sąsiedzi, itd.


Asiek prawda jest po środku. Popatrz na tą dziewczynę co poprzedni BAR wygrała (niw pamiętam imienia - ale ona byłą ze wsi). Nie pokazała nawet kawałka ciała, nie spała z nikim a udało jej się pokazać i wygrać... Te pieniądze na pewno jej pomogły.

Zgadzam się też z tymi co uważają, że większość sytuacji jest reżyserowane (no ale takie jest życie - a to jest cena wygranej). Mam koleżankę, co brała kiedyś udział w jednym z programów telewizyjnych - i opowiadałą, że to nie jest tak, że wszystko wygląda inaczej po zmontowaniu.

Pusiak - Pon Mar 21, 2005 9:23 am

Mnie nie bawią takie programy, nie oglądami ich, no chyba że akurat chcę obejrzeć film, a oni jak zwykle przeciągają transmisję, ale wtedy staram się wyłączyć dźwięk, żeby tego nie słuchać... Niektórzy ludzie naprawde potrafią zrobić z siebiepajaca, byle tylko przez chwilę zyskać rozgłos i sławę... i nawet jesli to robienie z siebie pajaca jest sfingowane, to niesmak do takiej osoby potem pozostaje...
FifthAvenue - Sob Lip 08, 2006 1:14 pm

Ja lubie takie programy.. ogladac :-) Nie moge wyjsc z podziwu co ludzie sa w stanie zrobic dla pieniedzy. Dla niektorych to niestety jedyna droga do zdobycia "slawy", pieniedzy i "popularnosci". A skoro takie sa ich marzenia i ich wizja samorealizacji, dlaczego im tego zabronic ? Do tego, jesli sa ludzie, ktorzy chca takie cos ogladac... to super sprawa dla jednych i dla drugich. Sama w zyciu nie wzielabym udzialu w tego typu widowisku, jak rowniez nie poszlabym do "Randki w ciemno" czy "Wybacz mi".
Wspolczesnego znudzonego zyciem widza juz bardzo ciezko teraz czyms zaskoczyc, dlatego media, aby przyciagnac ludzi przed odbiorniki musza uciekac sie do coraz bardziej drastychnych srodkow. Rownoczesnie ulegaja zalamaniu wszelkie normy moralne i etyczne.. to co kiedys szolowalo teraz jest na porzadku dziennym. Widzowie chca wiecej z kazdym dniem a jednoczesnie ludzie sa coraz mniej pozbawieni skrupolow, wstydu i zupelnie nie przejmuja sie tym co mowia i mysla inni. Prawda jest taka - jesli nie byloby zapotrzebowania na tego typu programy, bardzo szybko zniknelyby z naszych ekranow. Mysle, ze nie nalezy smucic sie tym, ze ktos decyduje sie na udzial w takim programie. Nie ma co rozpaczac, ze kiedys istniala w mediach Karolina z Big Brothera, Frytka czy, ze chlopcy bioracy udzial w programie z Miriam zrobieni zostali "w balona"......
Smutne jest przede wszystkim to, ze my jako spoleczenstwo nad kulture i rozwoj przedkladamy takie prymitywne rozrywki. I bedzie jeszcze gorzej :-D

fiona83 - Pon Lut 16, 2009 5:03 pm

Cytat:
chlopcy bioracy udzial w programie z Miriam zrobieni zostali "w balona"......


Wyznanie prawdy

Podobno uczestnicy po programie wytoczyli producentowi proces, ale "zwycięzca" mimo wszystko przyjął nagrodę. :-?

Magdzik - Wto Wrz 28, 2010 1:06 pm

Magdzia napisał/a:
Powody sa banalne: popularnosc, pieniadze, zabawa, uznanie, chec wyrwania sie z szarej rzeczywistosci, doswiadczenia czegos nowego.

Dokładnie tak właśnie jest.Dziwię się uczestnikom jak oni mogą w takim programie normalnie funkcjonować.Ja bym nie wiedziała co mam ze sobą zrobić jak bym miała świadomość,że gdzie się nie ruszę,tam są kamery.Nawet pod prysznicem.Ale są ludzie,którzy są w stanie wszystko zrobić dla pieniędzy i dla popularności.Nawet się ośmieszać :x


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group