|
Forum Weselne miasta Łodzi Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim |
|
Wideofilmowanie - [Wydzielone]Wolny termin/rezerwacja/potwierdzenie
WIDEOFILM - Sob Cze 07, 2008 1:10 pm
*Motylek* napisał/a: | W takim razie nie znacie zasad rynku. Każdy inny kamerzysta ( i nie tylko) dzwonił do nas i pytał, czy potwierdzamy, bo ma klienta na to miejsce... |
Przepraszam, ale czegoś tu nie rozumiem. Czy nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa.
To ja mam jeszcze tracić kasę na telefony / przeważnie komórki/ i się pytać czy klient łaskawie przyjdzie do mnie czy nie?W końcu chyba jak klient jest poważny to sam zabiega za firmą.Ja np lubię mieć zawsze jasną sytuację a nie mieć typu ,,to my jeszcze zadzwonimy, to my się jeszcze zastanowimy'' czy co tam jeszcze.
truskawka_ja - Sob Cze 07, 2008 2:12 pm
W dobie wolnego rynku to zazwyczaj firmy zabiegaja "O" klienta, a nie klient "O" firme... Ale branza slubna jest raczej pod tym wzgledem "rozpuszczona"...
*Motylek* - Nie Cze 08, 2008 8:27 am
Dziękuję Ci truskaweczko, dokładnie o to chodzi. Ale nie wdawaj się w dyskusje, bo nie warto i moderatorzy się zdenerwują
Olala - Nie Cze 08, 2008 9:25 am
WIDEOFILM napisał/a: |
Przepraszam, ale czegoś tu nie rozumiem. Czy nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa.
To ja mam jeszcze tracić kasę na telefony / przeważnie komórki/ i się pytać czy klient łaskawie przyjdzie do mnie czy nie?W końcu chyba jak klient jest poważny to sam zabiega za firmą. |
heheheh dobre, bardzo dobre!!! kon by sie usmial!
To ja moze wyjasnie: dobra i powazna firma sama powinna zabiegac o klienta, tego potencjalnego tez, a nie klient o firme, zwlaszcza, ze na rynku konkurencja jest spora.
No coz, niektore polskie zasciankowe firmy jeszcze nie zrozumialy zasad rynku. Ale spoko, kij ma dwa konce i wszystko, co dobre szybko sie konczy. Z takim traktowaniem potencjalnych klientow nie wroze niczego dobrego! Ja od razu skreslam z listy takie firmy!
MalaJu - Nie Cze 08, 2008 12:49 pm
jako właścicielka firmy usługowej, kompletnie jednak nie związanej z branżą ślubną, mogę powiedzieć, ze nie poczuwam sie w obowiązku dopytywania klientów, czy chcą korzystać z moich usług. Dotyczy to tych, którzy wychodzą ze słowami "to my sie jeszcze zastanowimy". W końcu, jak idziecie na rozmowę kwalifikacyjną o pracę i padają te słowa na odchodnym, to raczej nic z tego nie będzie Co innego, gdy klient jest bardzo zainteresowany i podaje uzasadnienie, dlaczego jeszcze teraz nie wie. I prosi o konkretny czas do namysłu, zostawia numer i umawia się "na telefon", gdyby ktoś chciał wskoczyć na ten termin. wtedy sprawa jest jasna.
Obie strony muszą zrozumieć, że to jest business i każdy myśli o sobie.
Trismegista - Nie Cze 08, 2008 1:32 pm
a tak na marginesie, to robia piekne filmy
fiona83 - Nie Cze 08, 2008 6:06 pm
A ja myślę, że prawda leży po środku.
Z jednej strony na pewno na naszym łódzkim rynku (jak i na każdym zresztą) są firmy, które w mniejszym lub większym stopniu kantują klientów. Nieuczciwość jest naganna i oczywiście np. w przypadku złamania umowy powinna być ukarana.
Z drugiej strony gros par na etapie wybierania czy to kamerzysty, czy fotografa, czy jakiegokolwiek innego usługodawcy tak naprawdę ma zbyt wielkie wyobrażenie o swojej roli w tym wszystkim. Oczywiście jako przyszła panna młoda także uważam, że to NASZ dzień i wszystko powinno być dobrze zorganizowane, ale nie popadam w przesadę i SZANUJ? tych, którzy oprawę będą tworzyć. Tak samo szanowaliśmy wszystkich podczas dokonowania wyborów. Na pewno jest dużo ludzi, którzy zaklepawszy termin u jednej firmy - resztę olewają MIMO słownego zaklepania terminu. I to zniechęca usługodawców do takiej formy załatwiania spraw. Szczerze powiedziawszy - wcale im się nie dziwię ! My zawsze oddzwanialiśmy i grzecznie dziękowaliśmy za ofertę.
Więc bardzo proszę o umiarkowanie w temacie, bo łatwo jest kogoś obsmarować i robić wykład na temat zasad wolnego rynku. Warto jednak zmienić punkt spojrzenia na sprawę.
Olala - Nie Cze 08, 2008 7:08 pm
fiona83 napisał/a: | Na pewno jest dużo ludzi, którzy zaklepawszy termin u jednej firmy - resztę olewają MIMO słownego zaklepania terminu. I to zniechęca usługodawców do takiej formy załatwiania spraw. Szczerze powiedziawszy - wcale im się nie dziwię ! |
Fionko, tak, masz racje, prawda lezy po srodku, ja mowie tu o firmach, z ktorymi sie umawiasz, idziesz za dwa dni wplacic zaliczke, a tu ci mowia ze juz kogos wlasnie wzieli, i "przykro nam, ale ci panstwo wplacili szybciej zaliczke" (doswiadczylam tego!!!).
Co do nieslownych klientow, to odrebny temat. Takiego zachowania nie popieram. My tez nigdy tak nie zrobilismy, ze zaklepalismy kilka terminow a potem guzik: odmawianie. Szanujemy osoby, ktore dla nas beda pracowac - w koncu to miedzy innymi dzieki nim ten nasz dzien ma byc perfekcyjny. Ten szacunek powinien byc obustronny, tak mysle.
fiona83 - Nie Cze 08, 2008 7:42 pm
Cytat: | Ten szacunek powinien byc obustronny |
Absolutnie się zgadzam !
Cytat: | mowie tu o firmach, z ktorymi sie umawiasz, idziesz za dwa dni wplacic zaliczke, a tu ci mowia ze juz kogos wlasnie wzieli, i "przykro nam, ale ci panstwo wplacili szybciej zaliczke" |
Tak, to przykre
Nam zawsze mówiono, że "słownie nie zaklepujemy; kto wpłaci szybciej - jego jest termin". Szczere do bólu, ale zdecydowanie lepsze niż mydlenie oczu klientom.
WIDEOFILM - Nie Cze 08, 2008 9:01 pm
Olala napisał/a: | Z takim traktowaniem potencjalnych klientow nie wroze niczego dobrego! Ja od razu skreslam z listy takie firmy! |
I wicewersa, ja z takimi klientami nie chcę mieć doczynienia.Trzeba się szanować ze swoimi usługami a nie partaczyć.
Olal i Fiona: nic dodać i nic ująć- bardzo ładnie napisałyście to.
Marzenna - Wto Sty 05, 2010 9:05 pm
Jeśli klienci są w firmie i mówią że muszą się zastanowić / są umuwieni jeszcze z inną firmą - wtedy nie trzeba trzymać żadnego terminu. Jeśli jednak para prosi o przetrzymanie terminu np tydzień, wtedy firma powinna zrobić wsępną rezerwację. Często czytam krzywdzące opinie dla firm - ludzie piszą że firma nie zatrzymała im terminu, ktoś się zjawił z zaliczką i go zajął. Niektórzy kleinci mają się za świete krowy -myślą że wszystkie fimry uszą o nich zabiegać. Branża slubna jest jednak inna - to klient musi zabiegać o firmy ponieważ: firm jest mało / duża cześć to kicz. Zawodowców jest jak na lekarstwo. Jesli chcesz miec super wesele to musisz sama pochodzic i sie nastarać. Gwarantuję że zadna firma nie będzie zabiegać o to by zrobić Ci zdjęcia, nakręcić film, czy wynająć salę. Jeśli ktoś tego nie wie, to niech zleci organizajcę wesela firmie.
|
|