Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Głupawki - List od męża

Audiolka - Sro Lut 11, 2009 10:39 am
Temat postu: List od męża
czy znacie to z autopsji?ja niektóre sytuacje tak :mrgreen:

Najdroższa.
> >
> > Dlaczego moje skarpetki pod krzesłem, to katastrofa, a twoje zużyte
> > płatki kosmetyczne porozrzucane po całym domu to element wystroju?
> >
> > Dlaczego zostawiony przeze mnie w lodówce pusty talerz cię zadziwia, a
> > normalnym jest, kiedy przelewasz zupę z dużego garnka najpierw w
> > średni, potem w mały, a na końcu w miskę?
> >
> > Dlaczego prosisz, żebym wziął cię na spotkanie z moimi kolegami, a
> > potem marudzisz, że ci nudno, jesteś zmęczona i chcesz do domu?
> >
> > Skąd wzięło się twoje przekonanie, że od urodzenia mam dyplom
> > elektryka i ślusarza-hydraulika?
> >
> >
> > Dlaczego wzgardliwie prychasz widząc na ekranie Seagala i śmiertelnie
> > się obrażasz, kiedy nie chcę z tobą oglądać jakichś kolejnych
> > "Dziewięć i pół tygodnia"?
> >
> > Dlaczego tak cię drażni, kiedy zaglądam do garnków i tak cię
> > złości, kiedy nie interesuję się twoimi dokonaniami kulinarnymi?
> >
> > Powiedz, dlaczego ja też mam zachwycać się Angeliną Jolie, chociaż
> > bardziej podoba mi się Pamela Anderson, której ty nie możesz znieść?
> >
> > Wyjaśnij, dlaczego chory mężczyzna wyzwala w tobie niepowstrzymany
> > potok sarkastycznych uwag, w tym wypomnienie faktu, że z temperaturą
> > 39 stopni robiłaś generalne porządki w mieszkaniu?
> >
> > Dlaczego po utracie ostatków żelu do golenia okolic bikini tak
> > przeraźliwie bronisz resztek swojego szamponu jak przed inwazją?
> >
> > Dlaczego wyrzuciwszy jakąś moją rzecz niewinnie wachlujesz rzęsami i
> > mówisz, że nie wiesz o co chodzi, nie masz z tym nic wspólnego, a tak
> > w ogóle, to sam powinienem pilnować swoich rzeczy, przy czym każdego
> > ranka wymagasz, żebym razem z tobą biegał po mieszkaniu w
> > poszukiwaniu twojego grzebienia?
> >
> > Dlaczego przed wyjściem spędzasz godzinę przed lustrem, a potem
> > informujesz mnie, że zawsze musisz na mnie czekać?
> >
> > Dlaczego jesteś niezadowolona z walającego się mokrego ręcznika,
> > mimo że na jego miejscu w łazience zawsze suszą się twoje stringi i
> > stanik?
> >
> > Dlaczego dostajesz szału zauważywszy mój paznokieć na chodniku, a
> > twój włos w garnku z zupą, to coś normalnego?
> >
> > Dlaczego narzekasz na to, że zakup zimowych opon do auta jest dla mnie
> > ważniejszy niż zakup nowych butów dla żony, choć i u ciebie
> > stwierdzenie "transport publiczny" wywołuje dreszcze?
> >
> > Dlaczego swoje skarpety pierzesz z białymi koszulami, a moje z
> > dywanikami z łazienki i toalety?
> >
> > Dlaczego wstydzisz się kupować prezerwatywy, a mnie co miesiąc
> > wysyłasz po podpaski?
> >
> > Dlaczego jesteś święcie przekonana, że pochlapane lustro w łazience
> > to wyłącznie moja sprawka?
> >
> > Dlaczego łasisz się do mnie i tulisz, a potem okazuje się, że
> > chciałaś, żeby cię tylko podrapać w plecy?
> >
> > Dlaczego wymagasz, żebym natychmiast pozbył się hantli, o które ty
> > się wiecznie potykasz, bo zajmują zbyt wiele miejsca, a sama za nic
> > nie chcesz rozstaćsię z zardzewiałą maszyną do szycia, chociaż
> > szyłaś ostatnio na zajęciach praktyczno-technicznych w siódmej
> > klasie?
> >
> > Dlaczego przez pół nocy musisz rozmawiać o naszym związku, a kiedy
> > ja rano proszę cię o zrobienie śniadania, nazywasz mnie sadystą,
> > który nie daje ci się wyspać?
> >
> > Dlaczego po dwie godziny dziennie żalisz się koleżankom przez
> > telefon, że strasznie przytyłaś, a na basen czy aerobik nie masz
> > czasu?
> >
> > Dlaczego trzeci miesiąc każesz mi powiesić jakąś półkę, skoro
> > sama nadal jeszcze nie wiesz gdzie?
> >
> > Dlaczego oczekujesz, że przejawię inwencję przy wyborze prezentu, a
> > sama już któryś rok z rzędu dajesz mi zestaw Gilette?
> >
> > Dlaczego najpierw mówisz, że cię podnieca zarost, a potem mówisz:
> > "Odejdź, kłujesz!"?
> >
> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie (na przykład zrobić
> > przemeblowanie, przenieść pianino, wywiercić dziurę w ścianie) i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?
> >
> > Dlaczego, kiedy dzwonię ze sklepu i pytam co kupić, ty odpowiadasz:
> > "Nic nie trzeba.", a kiedy przychodzę do domu nagle odkrywasz, że nie
> > mamy w domu ziemniaków, chleba ani proszku do prania?
> >
> > Twój na zawsze... Żabol

Kociadło - Sro Lut 11, 2009 10:48 am

mamo jakie to strasznie prawdziwe:):):):):) 8) 8) ;P ;P :cwaniak:
marcia331 - Sro Lut 11, 2009 10:59 am

No moze nie ze wszystkim sie zgodze ale wiekszosc jak najbardziej:)
Audiolka - Sro Lut 11, 2009 11:01 am

Przed momentem Sławek się mnie pytał czy che coś ze sklepu to mu powiedziałam, że nie, ale właśnie sobie przypomniałam, ze kilka rzeczy by się przydało :)
EwaM - Sro Lut 11, 2009 11:39 am
Temat postu: Re: List od męża
Audiolka napisał/a:



> > Dlaczego zostawiony przeze mnie w lodówce pusty talerz cię zadziwia, a
> > normalnym jest, kiedy przelewasz zupę z dużego garnka najpierw w
> > średni, potem w mały, a na końcu w miskę?
> >
> > Wyjaśnij, dlaczego chory mężczyzna wyzwala w tobie niepowstrzymany
> > potok sarkastycznych uwag, w tym wypomnienie faktu, że z temperaturą
> > 39 stopni robiłaś generalne porządki w mieszkaniu?
> >
> > Dlaczego po utracie ostatków żelu do golenia okolic bikini tak
> > przeraźliwie bronisz resztek swojego szamponu jak przed inwazją?
> >
> > Dlaczego swoje skarpety pierzesz z białymi koszulami, a moje z
> > dywanikami z łazienki i toalety?
> >
> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie (na przykład zrobić
> > przemeblowanie, przenieść pianino, wywiercić dziurę w ścianie) i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?
> >
> > Dlaczego, kiedy dzwonię ze sklepu i pytam co kupić, ty odpowiadasz:
> > "Nic nie trzeba.", a kiedy przychodzę do domu nagle odkrywasz, że nie
> > mamy w domu ziemniaków, chleba ani proszku do prania?


Pod tym się podpisuję.

Cytat:

> > Skąd wzięło się twoje przekonanie, że od urodzenia mam dyplom
> > elektryka i ślusarza-hydraulika?


U nas było odwrotnie. Zaraz po ślubie mąż chciał mi kupić maszynę do szycia. Nasza rozmowa przebiegała następująco:

- O! zobacz kochanie!
- Co?
- Maszyny do szycia.
- No i co?
- Kupię ci.
- Zwariowałeś? A po co mi?
- No jak będzie trzeba coś przeszyć, albo uszyć...
- Odbiło ci? Przecież ja szyć nie umiem.
- ?? ? (ogromne zdziwienie i święte oburzenie mojego męża) :] :lol:

Audiolka - Sro Lut 11, 2009 11:59 am

:smile: :)

Moja koleżanka odpowiadała mi ostatnio rozmowę z mężem. Trzymała na kolanach laptopa i jej przypadkowo wypadł.Ważne jest też to, że farbowała włosy. A w zasadzie siedziała i czekała na efekt.
Doniu: Musisz trzymać laptopa na kolanach jak robisz coś innego?
Ania: Ale co innego?
Doniu: No jak to co farbujesz włosy!!!

evelinka - Sro Lut 11, 2009 3:09 pm

Ja właśnie preczytałam to mojemu i powiem wam, że przy niektórych puktach śmiał się bardzo i powtarzał, że skądś to zna. A na koniec spytał kto to pisał :razz:
gosc - Sro Lut 11, 2009 4:03 pm
Temat postu: Re: List od męża
Audiolka napisał/a:

> > Dlaczego prosisz, żebym wziął cię na spotkanie z moimi kolegami, a
> > potem marudzisz, że ci nudno, jesteś zmęczona i chcesz do domu?
> >
> > Skąd wzięło się twoje przekonanie, że od urodzenia mam dyplom
> > elektryka i ślusarza-hydraulika?
> >
> > Dlaczego wzgardliwie prychasz widząc na ekranie Seagala i śmiertelnie
> > się obrażasz, kiedy nie chcę z tobą oglądać jakichś kolejnych
> > "Dziewięć i pół tygodnia"?
> >
> > Dlaczego tak cię drażni, kiedy zaglądam do garnków i tak cię
> > złości, kiedy nie interesuję się twoimi dokonaniami kulinarnymi?
> >
> > Wyjaśnij, dlaczego chory mężczyzna wyzwala w tobie niepowstrzymany
> > potok sarkastycznych uwag, w tym wypomnienie faktu, że z temperaturą
> > 39 stopni robiłaś generalne porządki w mieszkaniu?
> >
> > Dlaczego wyrzuciwszy jakąś moją rzecz niewinnie wachlujesz rzęsami i
> > mówisz, że nie wiesz o co chodzi, nie masz z tym nic wspólnego, a tak
> > w ogóle, to sam powinienem pilnować swoich rzeczy, przy czym każdego
> > ranka wymagasz, żebym razem z tobą biegał po mieszkaniu w
> > poszukiwaniu twojego grzebienia?
> >
> > Dlaczego przed wyjściem spędzasz godzinę przed lustrem, a potem
> > informujesz mnie, że zawsze musisz na mnie czekać?
> >
> > Dlaczego jesteś święcie przekonana, że pochlapane lustro w łazience
> > to wyłącznie moja sprawka?
> >
> > Dlaczego łasisz się do mnie i tulisz, a potem okazuje się, że
> > chciałaś, żeby cię tylko podrapać w plecy?
> >
> > Dlaczego przez pół nocy musisz rozmawiać o naszym związku, a kiedy
> > ja rano proszę cię o zrobienie śniadania, nazywasz mnie sadystą,
> > który nie daje ci się wyspać?
> >
> > Dlaczego po dwie godziny dziennie żalisz się koleżankom przez
> > telefon, że strasznie przytyłaś, a na basen czy aerobik nie masz
> > czasu?
> >
> > Dlaczego najpierw mówisz, że cię podnieca zarost, a potem mówisz:
> > "Odejdź, kłujesz!"?
> >
> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie (na przykład zrobić
> > przemeblowanie, przenieść pianino, wywiercić dziurę w ścianie) i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?
> >
> > Dlaczego, kiedy dzwonię ze sklepu i pytam co kupić, ty odpowiadasz:
> > "Nic nie trzeba.", a kiedy przychodzę do domu nagle odkrywasz, że nie
> > mamy w domu ziemniaków, chleba ani proszku do prania?

pod tym mogę się podpisać :lol: :oops:
wygląda, że jestem okropnie nietolerancyjna i zrzędliwa :o :oops:

mietka - Sro Lut 11, 2009 4:11 pm

Audiolka napisał/a:
Dlaczego zostawiony przeze mnie w lodówce pusty talerz cię zadziwia, a
> > normalnym jest, kiedy przelewasz zupę z dużego garnka najpierw w
> > średni, potem w mały, a na końcu w miskę?

> > Wyjaśnij, dlaczego chory mężczyzna wyzwala w tobie niepowstrzymany
> > potok sarkastycznych uwag, w tym wypomnienie faktu, że z temperaturą
> > 39 stopni robiłaś generalne porządki w mieszkaniu?

> > Dlaczego narzekasz na to, że zakup zimowych opon do auta jest dla mnie
> > ważniejszy niż zakup nowych butów dla żony, choć i u ciebie
> > stwierdzenie "transport publiczny" wywołuje dreszcze?
> >
> > Dlaczego swoje skarpety pierzesz z białymi koszulami, a moje z
> > dywanikami z łazienki i toalety?

> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie (na przykład zrobić
> > przemeblowanie, przenieść pianino, wywiercić dziurę w ścianie) i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?


ze mna jak widac tez nie najlepiej....

izunia_82 - Sro Lut 11, 2009 4:16 pm

Ja także podpisuję się pod tym tekstem. :) Okropna ze mnie żona.
Kociadło - Sro Lut 11, 2009 4:22 pm

Cytat:
> > Dlaczego dostajesz szału zauważywszy mój paznokieć na chodniku, a
> > twój włos w garnku z zupą, to coś normalnego?

a propos tego mi się przypomniało jak kiedyś moje kochanie przyszło do mnie i zachciało mu się paznokcie obcinać, to dostał ciapciaka i obcinał nad podłogą, za jakiś czas jestem u niego, mieliśmy gdzieś wyjść i moje kochanie jeszcze sobie wymyśliło obcinanie pazurków i wiecie co zrobił - otworzył okno wystawił łapki i za oknem obcinał żeby nie nabrudzić - no myślałam że go ukatrupię - po opr obiecał że u mnie też tak będzie robił:)

mietka - Sro Lut 11, 2009 5:15 pm

Kociadło napisał/a:
dostał ciapciaka


a czym/kim jest ciapciak?

ja mam obsesje na tym punkcie - moj maz obcina nad toaleta przy zamknietych drzwiach od lazienki, bo nawet ten dzwiek mnie drazni

Kociadło - Sro Lut 11, 2009 5:17 pm

ciapciak = obcinacz do paznokci:)
EwaM - Sro Lut 11, 2009 6:53 pm

Mietka! Zaznaczyłyśmy prawie te same sytuacje jako swoje ;)
słonko - Sro Lut 11, 2009 7:21 pm

Audiolka napisał/a:
> > Dlaczego wzgardliwie prychasz widząc na ekranie Seagala i śmiertelnie się obrażasz, kiedy nie chcę z tobą oglądać jakichś kolejnych
> > "Dziewięć i pół tygodnia"?
> >
> > Wyjaśnij, dlaczego chory mężczyzna wyzwala w tobie niepowstrzymany
> > potok sarkastycznych uwag, w tym wypomnienie faktu, że z temperaturą
> > 39 stopni robiłaś generalne porządki w mieszkaniu?
> >
> > Dlaczego swoje skarpety pierzesz z białymi koszulami, a moje z
> > dywanikami z łazienki i toalety?
> >
> > Dlaczego jesteś święcie przekonana, że pochlapane lustro w łazience
> > to wyłącznie moja sprawka?

> >
> > Dlaczego łasisz się do mnie i tulisz, a potem okazuje się, że
> > chciałaś, żeby cię tylko podrapać w plecy?

> >
> > Dlaczego przez pół nocy musisz rozmawiać o naszym związku, a kiedy
> > ja rano proszę cię o zrobienie śniadania, nazywasz mnie sadystą,
> > który nie daje ci się wyspać?

> >
> > Dlaczego najpierw mówisz, że cię podnieca zarost, a potem mówisz:
> > "Odejdź, kłujesz!"?
> >
> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie (na przykład zrobić
> > przemeblowanie, przenieść pianino, wywiercić dziurę w ścianie) i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?

> >
> > Dlaczego, kiedy dzwonię ze sklepu i pytam co kupić, ty odpowiadasz:
> > "Nic nie trzeba.", a kiedy przychodzę do domu nagle odkrywasz, że nie
> > mamy w domu ziemniaków, chleba ani proszku do prania?


To ja, zwłaszcza te podkreślone wersy :lol:

MalaJu - Sro Lut 11, 2009 9:32 pm

Cytat:
> > Skąd wzięło się twoje przekonanie, że od urodzenia mam dyplom
> > elektryka i ślusarza-hydraulika?

> > Dlaczego swoje skarpety pierzesz z białymi koszulami, a moje z
> > dywanikami z łazienki i toalety?
> >
> > Dlaczego łasisz się do mnie i tulisz, a potem okazuje się, że
> > chciałaś, żeby cię tylko podrapać w plecy?
> >


to ja chyba jakas mniej czepialska jestem... to te pod ktorymi moge sie podpisac...

truskawka_ja - Sro Lut 11, 2009 10:06 pm

Audiolka napisał/a:
> > Dlaczego swoje skarpety pierzesz z białymi koszulami, a moje z
> > dywanikami z łazienki i toalety?
> >
> > Dlaczego jesteś święcie przekonana, że pochlapane lustro w łazience
> > to wyłącznie moja sprawka?
> >
>> Dlaczego przez pół nocy musisz rozmawiać o naszym związku, a kiedy
> > ja rano proszę cię o zrobienie śniadania, nazywasz mnie sadystą,
> > który nie daje ci się wyspać?
> >
> > Dlaczego po dwie godziny dziennie żalisz się koleżankom przez
> > telefon, że strasznie przytyłaś, a na basen czy aerobik nie masz
> > czasu?
> >


O dzizas! Jestem potworem. :o :obm

doni_iza - Czw Lut 12, 2009 8:25 am

A ja czytając popłakałam się ze śmiechu :x_rot :x_rot :x_rot ile w tym prawdy...my baby jesteśmy straszne :wink:
Pusiak - Czw Lut 12, 2009 3:09 pm
Temat postu: Re: List od męża
Audiolka napisał/a:


> > Dlaczego tak cię drażni, kiedy zaglądam do garnków i tak cię
> > złości, kiedy nie interesuję się twoimi dokonaniami kulinarnymi?
> >
> > Dlaczego łasisz się do mnie i tulisz, a potem okazuje się, że
> > chciałaś, żeby cię tylko podrapać w plecy?
> >
> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?
> >
> > Dlaczego, kiedy dzwonię ze sklepu i pytam co kupić, ty odpowiadasz:
> > "Nic nie trzeba.", a kiedy przychodzę do domu nagle odkrywasz, że nie
> > mamy w domu ziemniaków, chleba ani proszku do prania?


Pod tym mogę się podpisać obiema rekami, pod częscią połowicznie, tzn. się czepiam ale nie występuje ciąg dalszy :) czepiam się np. skarpetek pod krzesłem, mokrych ręczników w łazience

caixa - Nie Lut 15, 2009 9:37 pm

No ładnie baba to baba :D Ale się uśmaiłam ;P
nononotakataka - Sro Lip 01, 2009 10:42 pm

Znalazłam jeszcze jeden przykład listu od męża, też fajny ale nie tak jak ten tu omawiany.

Kochanie,
przez ostatni rok próbowałem sie z tobą kochać 365razy. Udało mi się 36, co daje średnio raz na 10 dni. przygotowałem poniższa listę aby ci uzmysłowić dlaczego nie mogliśmy tego robić częściej:

- 56 razy pościel była zbyt czysta,
- 17 razy było zbyt późno,
- 49 razy byłaś zbyt zmęczona,
- 20 razy było za gorąco,
- 15 razy udawałaś ze spisz,
- 22 razy bolała cię głowa,
- 19 razy musiałaś wstać wcześnie,
- 9 razy mówiłaś ze nie jesteś w nastroju,
- 7 razy miałaś oparzenia słoneczne,
- 8 razy oglądałaś swój ulubiony serial,
- 5 nie chciałaś popsuć sobie fryzury,
- 3 razy, mówiłaś ze nie chcesz, aby nas sąsiedzi usłyszeli,
- 9 razy, mówiłaś ze nie chcesz, aby nas dzieci usłyszały.

36 razy, gdy udało mi sie ciebie namówić były mało zadowalające ponieważ:
- 6 razy leżałaś jak nieżywa,
- 8 razy przypominałaś mi ze trzeba pomalować sufit,
- 4 razy kazałaś mi się pospieszyć aby mieć to już z głowy,
- 7 razy musiałem cię budzić i powiedzieć ze już skończyłem, a raz myślałem, ze zrobiłem ci krzywdę bo zaczęłaś wierzgać.

temidaaa - Czw Lip 02, 2009 7:39 pm

nononotakataka napisał/a:
a raz myślałem, ze zrobiłem ci krzywdę bo zaczęłaś wierzgać.


:hahaha: :hahaha: :hahaha:

Audiolka - Czw Lip 02, 2009 7:48 pm

nononotakataka napisał/a:
- 6 razy leżałaś jak nieżywa,

hahaha poplułam monitor ;)

Aga1986 - Sro Paź 14, 2009 9:38 pm

no padam !! :D :D :D :D :D :D :D :D
krystian - Sro Paź 21, 2009 4:19 pm

dobry list hehe
Magdzik - Pią Lip 30, 2010 4:35 pm

Audiolka napisał/a:
Dlaczego moje skarpetki pod krzesłem, to katastrofa, a twoje zużyte
> > płatki kosmetyczne porozrzucane po całym domu to element wystroju?


Audiolka napisał/a:
Dlaczego zostawiony przeze mnie w lodówce pusty talerz cię zadziwia, a
> > normalnym jest, kiedy przelewasz zupę z dużego garnka najpierw w
> > średni, potem w mały, a na końcu w miskę?
> >


[quote="Audiolka"]Dlaczego prosisz, żebym wziął cię na spotkanie z moimi kolegami, a
> > potem marudzisz, że ci nudno, jesteś zmęczona i chcesz do domu?
Audiolka napisał/a:
"]Dlaczego, kiedy dzwonię ze sklepu i pytam co kupić, ty odpowiadasz:
> > "Nic nie trzeba.", a kiedy przychodzę do domu nagle odkrywasz, że nie
> > mamy w domu ziemniaków, chleba ani proszku do prania?


Audiolka napisał/a:
Dlaczego najpierw mówisz, że cię podnieca zarost, a potem mówisz:
> > "Odejdź, kłujesz!"?


Audiolka napisał/a:
Dlaczego przez pół nocy musisz rozmawiać o naszym związku, a kiedy
> > ja rano proszę cię o zrobienie śniadania, nazywasz mnie sadystą,
> > który nie daje ci się wyspać?


Audiolka napisał/a:
Dlaczego jesteś święcie przekonana, że pochlapane lustro w łazience
> > to wyłącznie moja sprawka?
> >


Audiolka napisał/a:
Dlaczego narzekasz na to, że zakup zimowych opon do auta jest dla mnie
> > ważniejszy niż zakup nowych butów dla żony, choć i u ciebie
> > stwierdzenie "transport publiczny" wywołuje dreszcze?


Audiolka napisał/a:
Dlaczego po utracie ostatków żelu do golenia okolic bikini tak
> > przeraźliwie bronisz resztek swojego szamponu jak przed inwazją?


Audiolka napisał/a:
Skąd wzięło się twoje przekonanie, że od urodzenia mam dyplom
> > elektryka i ślusarza-hydraulika?


Audiolka napisał/a:
Dlaczego wstydzisz się kupować prezerwatywy, a mnie co miesiąc
> > wysyłasz po podpaski?


Mogła bym dużo tego przyswoić ;P

Bian - Pią Lip 30, 2010 4:43 pm
Temat postu: Re: List od męża
Audiolka napisał/a:
czy znacie to z autopsji?ja niektóre sytuacje tak :mrgreen:

Najdroższa.
> >
> > Dlaczego moje skarpetki pod krzesłem, to katastrofa, a twoje zużyte
> > płatki kosmetyczne porozrzucane po całym domu to element wystroju?
> >
> > Dlaczego zostawiony przeze mnie w lodówce pusty talerz cię zadziwia, a
> > normalnym jest, kiedy przelewasz zupę z dużego garnka najpierw w
> > średni, potem w mały, a na końcu w miskę?
> >
> >
> > Dlaczego jesteś niezadowolona z walającego się mokrego ręcznika,
> > mimo że na jego miejscu w łazience zawsze suszą się twoje stringi i
> > stanik?
> >
> >
> > Dlaczego jesteś święcie przekonana, że pochlapane lustro w łazience
> > to wyłącznie moja sprawka?
> >
> >
> > Dlaczego po dwie godziny dziennie żalisz się koleżankom przez
> > telefon, że strasznie przytyłaś, a na basen czy aerobik nie masz
> > czasu?
> >
> >
> > Dlaczego, jeśli wydajesz polecenie (na przykład zrobić
> > przemeblowanie, przenieść pianino, wywiercić dziurę w ścianie) i w
> > ciącu pięciu minut ono nie jest wypełnione, ty demonstracyjnie
> > podwijasz rękawy i sama bierzesz się do roboty?
> >
> >
> > Twój na zawsze... Żabol


To o mnie :D


A z drugiego listu z fragmentu
Cytat:
a raz myślałem, ze zrobiłem ci krzywdę bo zaczęłaś wierzgać
się poplułam ze śmiechu :D Piękne :D
Antek_81 - Wto Paź 26, 2010 2:17 pm

100% prawda

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group