Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Kupno stroju ślubnego - Salony sukien ślubnych - nasze opinie (2004-2009)

kryszka - Pon Kwi 26, 2004 9:32 pm
Temat postu: Salony sukien ślubnych - nasze opinie (2004-2009)
Udało się odtworzyć temat, więc wklejam wszystko jednym ciągiem. :) Mam nadzieję, że będzie w miarę czytelnie.


Forumki, które niedawno poszukiwały sukni bardzo proszę o dopisanie swoich wrażeń. :)



Dodano: Czw, 11.03.2010, godz. 09:15 am.

Proszę o trzymanie się tematu wątku!

Mają się tu znaleźć OPINIE O SALONACH ŚLUBNYCH,
a nie pytania o konkretny salon :arrow: wątki nt. można znaleźć w tym dziale,
a nie pouczanie forumowiczek :arrow: jak nie ma podobnego wątku, proszę założyć sobie swój,
a nie pytania o krawcowe :arrow: istnieje taki wątek w tym dziale,
i inne nie w temacie.


Natomiast wypowiadające się w temacie forumowiczki proszę o czytelne wydzielenie nazwy salonu, żeby łatwiej można wyłapać interesującą informację.

kryszka - Pon Kwi 26, 2004 10:10 pm

Asia - Czw Paź 23, 2003 10:18 am

Hej Łodzianki, proponuję wpisywanie adresów salonów ze ślubnymi sukniami.
Mam nadzieję, że Mezatki opowiedzą nam gdziw warto zajrzeć, a gdzie na pewno nie, bo np jest niemiła obsługa albo ceny wyższe niż wszędzie.


galionka - Czw Paź 23, 2003 10:27 am

Ja chyba przeszłam całą Łódź w szerz i w zdłuż...

Napewno warto wstąpić do salonów takich jak:
- Sława na ul. Piłsudskiego...miła obsługa-tu warto wyprać suknię po ślubie-robią to profesjonalnie,
- Salon na ul. Ogrodowej-dosyć tanie suknie 1200-1800zł
- Romantica na ul. Piłsudskiego/Kilińskiego-tam nie byłam(bo jeszcze wtedy tego sklepu nie było-ale widać, że warto).
- Optimus ul. Sienkiewicza-b.duży wybór sukni-tu można wypożyczyć suknię wartą 3500zł za 500zł.
- Na ul. Sienkiewicza są 3 salony-należy odwiedzić wszystkie-są blisko siebie.

narazie tyle...


laurena - Czw Paź 23, 2003 12:00 pm

Salon sukien slubnych na nowomiejskiej - tam kupowalam swoja. Suknie sa ladne i nie drogie, poza tym spis salonów jest tez na naszj stronce


Majaa - Czw Paź 23, 2003 1:24 pm

No cóż w moim przypadku miało się zakończyć na 3-4 salonach a odwiedziłyśmy z mamą i tatą paręnaście.
Jednak ta jedyna wymarzona suknia wisiała sobie w salonie na Ogrodowej (to był 2 salon w kolejności odwiedzin).
Miło też wspominam pracownię na Jaracza pomiędzy Kilińskiego a Wschodnią.
Tanie suknie szyje pani na Wschodniej niedaleko Pomorskiej.


galionka - Czw Paź 23, 2003 1:25 pm

Laureno ja też tam byłam i pamiętam że był to salon z najlepiej dopasowanymi gorsetami (widocznie mają świetną krawcową).


Majaa - Czw Paź 23, 2003 1:35 pm

A ja od dawna zapierałam się, że nie będę miała sukni z gorsetem do ślubu. A jednak wystąpiłam w gorsecie.
Poprostu w sukniach jednoczęściowych wyglądałam tragicznie. Nic się nie układało.


Edyta - Czw Paź 23, 2003 10:54 pm

laurena w ktorym salonie kupowalas swoja suknie? na nowomiejskiej sa chyba ze 3 salony


Edyta - Czw Paź 23, 2003 10:57 pm

aha salon NAJNA ma tak takze ciekawa kolekcje ul Jaracza 4 i Jaracza 6
glowny salon jest na JAracza 6


laurena - Pią Paź 24, 2003 11:41 am

Na nowomiejskiej miedzy placem wolnosci a ogrodowa


Kasik - Pią Paź 24, 2003 2:13 pm

No to już dziewczyny wymieniły prawie wszystkie salony w których byłam.
Swoją kupowałam w Sławie, bardzo miła obsługa, ja zapłaciłam tylko za suknię - welony, rękawiczki, ozdoby do włosów i szal dostałam gratis (kilka moich kuzynek robiło tam zakup i zawsze są jakieś zniżki).
Natomiast jesli chodzi o Romanticę to jest tam fatalna obsługa. Nie za bardzo pozwalają przymierzyć suknie i wogóle szybko z tamtąd wyszłam.

Proponuję wejść też na Piłsudskiego chyba 59 przy przędzalnianej - bardzo duży wybór.


Edyta - Pią Paź 24, 2003 2:44 pm

ja o Sławie słyszałam zupełnie coś innego, chodzi mi o obsługię i wybór sukien


lucky72 - Sro Paź 29, 2003 9:03 am

mam nadzieję że wspominając o krawcowej ze wschodniej to własnie mówiłyście o niej ja właśnie tam zamierzam szyć suknie odwiedzilam parę salonów i najmilej wspominam Właśnie piłsudskiego 59 oraz salon na zachodniej i mało brakowało żeby to był mój salon ale muszę mieć suknię szytą i właśnie fachowość pani ze wschodniej mnie ujęła ale jak to wszystko będzie wyglądało w praktyce to mogę stwierdzić dopiero w grudniu gdy zaczniemy już szyć


kryszka - Sro Paź 29, 2003 4:16 pm

Lucky72, możesz napisać mi na priv dokładny adres bądź telefon do tej pani ze Wschodniej? I czekam na relację z postępów szycia ;) .


lucky72 - Sob Lis 08, 2003 1:09 pm

własnie coś mi się przypomniało jak chodziłam za sukienkami trafiłam pod adres na więckowskiego wejście od bramy. Była tam wypożyczalnia ale jak się z panią tam zgadałam to za 600 złoty mogłabym kupić sukienkę która mi sie szalenie podobała i była to cena wraz z dopasowaniem. to tak gwoli informacji jeśli ktoś szuka wersji super oszczednościowej wprawdzie było to miesiąc temu ale co najmniej dwie suknie wywołały u mnie zachwyt ze względu na fason i cenę nie wiem jakie warunki tam są teraz ale może warto zajrzeć zwłaszcza że ceny w wypożyczalniach mieszczą sie w granicach 500 wzwyż.


kryszka - Nie Lis 09, 2003 2:48 pm

Lucky, a tak dokładnie gdzie na Więckowskiego, albo chociaż orientacyjnie na jakim odcinku?


Edyta - Nie Lis 09, 2003 7:17 pm

jak na więckowskiego to może pod numerem 3

a tutaj jest strona tego salonu

http://www.mojslub.pl/


lucky72 - Nie Lis 09, 2003 8:12 pm

chyba masz racje to było pomiedzy Piotrkowską a Zachodnią to mógł być numer 3 niezbyt duzy sklep idość duży wybór ale to było jakiś miesiąc temu


kryszka - Sro Lis 12, 2003 8:24 pm

Dzięki dziewczyny. A czy nie jest to przypadkiem obok sklepu z kapeluszami? Bo właśnie na Więckowskiego przy Piotrkowskiej koleżanka mówiła mi o świetnej krawcowej. Może to to?


Edyta - Sro Lis 12, 2003 10:43 pm

kryszka ja ci nie pomoge bo nie zwrocilam uwagi gdzie to jest


galionka - Czw Lis 13, 2003 8:46 am

Edyta napisał/a:
jak na więckowskiego to może pod numerem 3

a tutaj jest strona tego salonu

http://www.mojslub.pl


Tak dziewczyny - napewno o tym samym miejscu mówicie!!!


kryszka - Wto Gru 16, 2003 10:55 am

Kasik napisał/a:
Natomiast jesli chodzi o Romanticę to jest tam fatalna obsługa. Nie za bardzo pozwalają przymierzyć suknie i wogóle szybko z tamtąd wyszłam.


Potwierdzam. Dokładnie było tam 6 sukienek na manekinach i może z 15 na wieszakach. Spodobała mi się tylko jedna na manekinie i na moje retoryczne pytanie czy można przymierzyć, kobieta powiedziała że "niby można" i... poszła sobie w drugi koniec sklepu. :shock: No to my w tył zwrot i sobie poszłyśmy.


Swoją suknię upatrzyłam sobie u pani Barbary na Więckowskiego 3. Rewelacyjna obsługa i jaki wybór! Suknie są w cenie 600-1600 zł nowe szyte na miarę.


Ania - Wto Gru 16, 2003 11:43 am

Kryszko ja mam taką samą opinię o Romantice, mały wybór, ciasno i babka tez mnie nieciekawie potraktowała bo w sumie ja nawet nie chciałam przymierzać, tylko tak weszłam zobaczyć co tam jest i się zapytałam w jakim przedziale cenowym są jej suknie i jakich firm, pani mi odpowiedziała że taka juz przyzwoita suknia to jest u niej za 2800-3000zł, to ja dodałam- a właściwie to tak tylko dla podtrzymania rozmowy i że strasznie drogie sa te ślubne suknie, na to pani zamiast powiedzieć że to taka wyjątkowa okazja czy coś tam to zabiła mnie wzrokiem i powiedziała, że jestem pierwsza osobą ktora tak uważa i sie obróciła na pięcie i poszła na zaplecze. Także chyba wybiorę sie za twoją porada na więckowskiego, a swoja drogą to ty szybko działasz, już masz suknię a przeciez jeszcze tyle czasu mamy. :)


kryszka - Wto Gru 16, 2003 11:58 pm

Aniu, ale ja jej jeszcze nie zamówiłam. Poszłam tak wcześnie wybierać, bo chcę raczej kupić używaną (duuużo taniej), więc musiałam wybrać sobie fason, w którym mi najlepiej. Jak nie znajdę takiej w necie to zamówię u tej pani. Przynajmniej będzie od razu uszyta na mnie, a koszt sukni, halki, welonu, spinek we słosy, ozdoby na szyi, bolerka to ok. 1600 zł, więc w sumie nie tak drogo. :)


Co do Romantici - jak tylko weszłam i dojrzałam logo Villais to się od razu zapytałam o cenę. A jak kobieta powiedziała 2400-2800 to nawet okiem nie mrugnęłam i stwierdziłam: "acha, no tak, w takich cenach są suknie, może być". ;) Albo ona do wszystkich jest taka niechętna, albo nie wyglądałyśmy na takie zamożne w normalnych ciuchach, a nie odwalone jak na odpust. :?


olenka - Sro Gru 17, 2003 12:06 pm

Z przyjemnoscia wybiore sie do tej Romantiki. Tylko gdzie to jest?
Poogladam, poprzymierzam i zaputam czy maja jakis defek bo po promocyjnej cenie za jedyne 2.800. I jezeli nie mozna płacic karta (złota visa:)) to dziekuje, gotówki przy sobie nie nosze ha ha
To strasze ze oceniaja ludzi po wygladzie.


galionka - Sro Gru 17, 2003 1:42 pm

Romantica jest róg Kilińskiego a Piłsudskiego ( niedaleko Sławy ).


Anonymous - Pon Gru 22, 2003 2:01 pm

bylam w tym salonie ok. 3 miesiecy temu i powiem wam szczerze ze jak zobaczylam katalog to wszystkie suknie mieli z odkryta gora!!

nie bylo ani jednej z ramiaczkami badz w innym fasonie

nie kazdej dziewczynie jest dobrze z odkrytymi ramionami


Asiek - Wto Sty 06, 2004 12:23 pm

Widzę, że jeszcze nie wspominano o "Venus" na Piotrkowskiej 287 - super obsługa!
Co do Romanticii to podzielam zdanie ogółu.
Nie podobało mi się też w Cymbeline (pomijam ceny sukien, bo to już paranoja).
W Pronuptii pani była miła.
W Sławie (tej na Piłsudskiego) byli mili jak towarzyszyłam mojej przyjaciółce, natomiast jak poszłam miesiąc później, to musiałam bardzo długo czekać zanim w ogóle ktoś się zainteresował moją osobą (zaznaczam - była tylko jedna klientka oprócz mnie), a gdy już mnie "wzięły w obroty" to tak trochę na odczepnego. Natomiast w drugim salonie Sławy było bardzo sympatycznie-czułam się jak księżniczka. :)


kryszka - Wto Sty 06, 2004 5:56 pm

Asiek, a gdzie jest drugi salon Sławy?


Asiek - Wto Sty 06, 2004 6:36 pm

Ups, niech się chwilę zastanowię... :how:
Ta druga Sława była otwarta chyba w maju.
Adres był na Sienkiewicza, idąc od Piłsudskiego to było po prawo. Na Sienkiewicza (od Piłsudskiego do Narutowicza) jest masę sklepów z sukniami ślubnymi, sama byłam tam chyba w pięciu.
Sorry, że nie mogę Ci podać dokładniejszego adresu, ale nie pamiętam numeru. Może gdybym kupiła tam suknię to bym zapamiętała. :)
Ale jak zapytasz w Sławie na Piłsudskiego to Ci powiedzą dokładnie.


kryszka - Wto Sty 06, 2004 11:47 pm

OK, zadzwonię to się dowiem. :D


galionka - Sro Sty 07, 2004 9:21 am

Drugi salon Sławy jest na Sienkiewicza przy A.Struga.


kryszka - Sro Sty 07, 2004 6:32 pm

galionka napisał/a:
Drugi salon Sławy jest na Sienkiewicza przy A.Struga.

Acha, ale to chyba jest róg Sienkiewicza i Tuwima. :D


Asiek - Sro Sty 07, 2004 6:39 pm

Też się zastanawiałam nad tym postem Galionki, że to fizycznie niemożliwe "róg Sienkiewicza i Struga". Jakby nie ten sam kierunek :)
Najważniejsze, że wszystkie razem ustaliłyśmy co i jak!


galionka - Czw Sty 08, 2004 9:36 am

kryszka napisał/a:
galionka napisał/a:
Drugi salon Sławy jest na Sienkiewicza przy A.Struga.

Acha, ale to chyba jest róg Sienkiewicza i Tuwima. :D


HAHA tak macie rację :)


Mi - Czw Sty 15, 2004 9:26 pm

Dziewczyny ja chodząc po Piotrkowskiej (szukając fotografa) wstąpiłam do salonu z sukniami ślubnymi. Pani, która tam pracuje dowiedziawszy się kiedy mam ślub powiedziała, że jeszcze mam dużo czasu na kupno sukienki i żebym zaczęła chodzić za sukienką w kwietniu.
Czuje,że sytuacja się powtarza (identycznie było z zespołem).
Zastanawiam się jak to możliwe,że niektóre z was mimo iż mają ślub później niż ja to sukienkę już mają wybraną, a nawet kupioną?


Asiek - Czw Sty 15, 2004 9:33 pm

Co człowiek to inna metoda! :)
Generalnie suknię zamawia się 3-4 miesiące przed ślubem. Mi, chodź, przymierzaj, wybrzydzaj - masz czas :mrgreen:


Sisi - Czw Sty 15, 2004 9:54 pm

Mi napisał/a:
Pani, która tam pracuje dowiedziawszy się kiedy mam ślub powiedziała, że jeszcze mam dużo czasu na kupno sukienki i żebym zaczęła chodzić za sukienką w kwietniu.


a co tą panią to obchodzi??? :shock: A może kolekcjonujesz suknie ślubne!


kryszka - Czw Sty 15, 2004 10:33 pm

Mi, nie przejmuj się paniami z salonów. Wchodź i przymierzaj. Na niektóre suknie czeka się przecież 3 miesiące. A poza tym co je to obchodzi, możesz np. mieć taką pracę, że tylko teraz masz trochę wolnego czasu, a potem do ślubu nie będziesz miała wolnej chwili.

Ja np. chodząc za suknią w grudniu mówiłam w salonach, w których wiedziałam że i tak nie kupię sukni bo mnie na nią tam nie stać, że ślub mam w czerwcu. To słyszałam, że to już najwyższy czas i ostatnia chwila. Także zależy na kogo trafisz. :?

Rób przekonującą minę i twardo trzymaj się swojego. Albo powiedz, że zrobisz im ogólnopolską antyreklamę . ;)


Asia - Pią Sty 16, 2004 4:55 pm

Ja ostatnio byłam w kilku salonach i we wszystkich mówiłam zgodnie z prawdę, że ślub we wrzesniu. W kazdym salonie zachęcali mnie do mierzenia i do szybkiego zamawiania! Jedynie na Jaracza (nie pamiętam numeru, jest sklep połozony najblizej ulicy Piotrkowskiej) obsługa nie była nami (byłam z mamą) zainteresowana. Sprzedawczyni była zajęta bezmyślnym patrzeniem na ulicę, obeszłysmy cały sklep, a ona zachowywała sie tak jakby w ogóle nas nie zauważyła.


kryszka - Sob Sty 17, 2004 12:26 am

Asia, a gdzie relacja z mierzenia? :)

Jak tam wrażenia - w których sukniach ci dobrze a w których nie?


Asia - Sob Sty 17, 2004 10:29 am

kryszka napisał/a:
Asia, a gdzie relacja z mierzenia? :)

Jak tam wrażenia - w których sukniach ci dobrze a w których nie?


Relacji nie było, bo ostatnio naprawdę mam mało czasu, do salonów wybieram się znowu po sesji i wtedy bym napisała. Ale skoro już sostałam przyłapana...
Tak jak pisałam. we wszystkich salonach było bardzo miło (oprócz tego na Jaracza). Przymierzałam różne, ale nie spotkałam sukni, która by mnie zauroczyła. Chciałabym mieć coś z koronką i chyba krój princessy (mam wąską talię i to wtedy dobrze wygląda). Na dole ma być szerooooooooooka. Szukam białej sukni. W każdym salonie mówią, że uszyją to co wymyśli, ale ja się boję, że może nie wyjśc tak jak ja sobie wyobrażę. Mam więc mętlik w głowie.
Byłam w salonach:
1. na Zachodniej przy Andrzeja (francuskie suknie po 4 tysiące),
2. Jaracza (3 salony),
3. Więckowskiego (bardzo miła obsługa),
4. Zgierskiej przy Placu Kościelnym (tam sa az 3 salony),
5. Nowomiejskiej,
6. Ogrodowej.
Wcześniej byłam na Piłsudskiego, Wschodniej i w "Rzemiośle" na Placu Niepodległości (tam sa 2 salony i tanie suknie - 0k. 1200 zł). Byłam tez na Rzgowskiej (3 salony). Teraz moja mama wyszukała w Internecie różne inne adresy i będziemy je odwiedzać w lutym. Adresów jest ok 30, jeśłi któraś z Was chce to mogę jej przesłać.


kryszka - Sob Sty 17, 2004 12:24 pm

Asiu, a na Zachodniej przy Andrzeja to byłaś w Pronuptii, tak? Bo po przeciwnej stronie przy aptece na samym skrzyżowaniu jest też jakiś nowy salon.

A te na Pl. Niepodlegości to konkretnie w którym są miejscu?

I może wkleisz zdjęcia sukien które Ci się podobają, może gdzieś któraś z dziewczyn taką widziała. :)


A adresy to pewnie że chcę! Baaaardzo proszę. :smilegirl:


olenka - Sob Sty 17, 2004 3:45 pm

Asiu! Ja tez chciałam princeske, niestety nie wygladam w tym ładnie mam duzy bius i obwód pod biustem tez spory:) Przymierzałam taka sukienke w Ptaku. Kosztowała 700 zł sa to te same sukienki co w salonie na Politechniki (na przeciw domuw studenckich) chyba Sara sie nazywa. Pani była przemiła i poradziła zeby pojechac do Piotrkowa tam maja główny salon i pracownie i bedzie jeszce taniej. teraz jestem w pracy a w domu poszukam wizytówki , którą otrzymałąm. jak byś była chętna to podam ci namiary:)


olenka - Sob Sty 17, 2004 3:48 pm

W jednym z Salonów na Rzgowskiej (na tyłach banku) była promocja. jak kupisz sukienke to 6 dniowy pobyt w karpaczu dla młodej pary gratis!!! Trzeba było tylko wykupic jedzonko:)


Asia - Sob Sty 17, 2004 4:47 pm

kryszka napisał/a:
Asiu, a na Zachodniej przy Andrzeja to byłaś w Pronuptii, tak? Bo po przeciwnej stronie przy aptece na samym skrzyżowaniu jest też jakiś nowy salon.

A te na Pl. Niepodlegości to konkretnie w którym są miejscu?

I może wkleisz zdjęcia sukien które Ci się podobają, może gdzieś któraś z dziewczyn taką widziała.


1. Tak, na Zachodniej w Pronuptii.

2. Dwa salony sa w dużym piętrowym budynku, na "Górniaku" między placem Niepodległości a Wólczańską. Postaram ci się wytłumaczyć to dokładniej: stojąc przodem do hali targowej idziesz wzdłuż jej lewej strony w kierunku ul. Wólczańskiej. Gdy kończy się hala, przejdź w lewo pomiędzy budkami i tam bedzie duży budynek. W tym budynku na dole sa dwa sklepy z sukniami. Obsługa bardzo miła, a suknie - jak wszędzie.

3. Nie wkleję zdjęć, bo sama na razie nie mam konkretnych typów.

4. Plik z adresami zaraz Ci wyślę.


Asia - Sob Sty 17, 2004 5:02 pm

olenka napisał/a:
Przymierzałam taka sukienke w Ptaku. Kosztowała 700 zł sa to te same sukienki co w salonie na Politechniki (na przeciw domuw studenckich) chyba Sara sie nazywa. Pani była przemiła i poradziła zeby pojechac do Piotrkowa tam maja główny salon i pracownie i bedzie jeszce taniej. teraz jestem w pracy a w domu poszukam wizytówki , którą otrzymałąm. jak byś była chętna to podam ci namiary:)


Oleńko, prześlij mi te namiary, bardzo proszę. W której hali w Ptaku są sklepy z sukniami?


Asia - Sob Sty 17, 2004 5:04 pm

olenka napisał/a:
W jednym z Salonów na Rzgowskiej (na tyłach banku) była promocja. jak kupisz sukienke to 6 dniowy pobyt w karpaczu dla młodej pary gratis!!! Trzeba było tylko wykupic jedzonko:)

Na Więckowskiego też częstują klientki pobytem w Karpaczu.


kryszka - Sob Sty 17, 2004 11:00 pm

Asiu dziękuję bardzo. I za adresy i za bardzo dokładne wytłumaczenie. :)


kryszka - Sob Sty 17, 2004 11:12 pm

Asia napisał/a:
Oleńko, prześlij mi te namiary, bardzo proszę. W której hali w Ptaku są sklepy z sukniami?

Przyłączam się do prośby i pytania Asi. Olu prześlesz mi też? :D


olenka - Nie Sty 18, 2004 6:22 pm

Dziewczyny piszę tu. Może jeszcze komuś sie przyda:)

"Sara" Salon ?lubny ul. Politechniki (na przeciwko Domów Studenckich) Łódź

Rzgów Polros , sektor H, box 137

Producent: 97-200 Tomaszó Mazowiecki, ul. Mościckiego 15 tel (0-44) 724-70-33

http://www.sara-net.pl


Cos mi sie pomyliło i napisałam wcześniej ze w Piotrkowie, sorki dziewczyny!!!! :?


kryszka - Nie Sty 18, 2004 10:36 pm

Dzięki Olenko. :smilegirl:


Asia - Nie Sty 18, 2004 10:40 pm

Ja tez Ci Oleńko dziekuję.


Mi - Pon Sty 19, 2004 6:45 pm

Asiu proszę prześlij mi namiary na te łódzkie sklepy z sukniami.

Dziewczyny podaję wam namiary na inne stoisko w Ptaku z sukniami ślubnymi:
C.H. Nowy Polros - boks H 94 "AKME"


Asia - Pon Lut 02, 2004 12:17 am

RELACJA Z MOJEJ SOBOTNIEJ WYPRAWY PO SALONACH SUKIEN ?LUBNYCH:

Aby odstresowac sie po czwartkowym egzaminie, zrobiłam sobie wycieczkę :

1. Salon "Joanna" - ul. Piłsudskiego - pani bardzo miła, niezbyt duży wybór sukien. Dlatego pani poradziła byśmy pojechały do ich drugiego salonu na ul. Kilińskiego 158. Tam jeszcze nie dotarłyśmy.

2. Salon "Isabel" - ul. Inflancka. Obsługa bardzo miła, zachęcają do przymierzania róznych modeli. Duży wybór sukien, wiele z nich bardzo ładnych. Ceny około 1900 zł.

3. Sklep "Gracja" - ul. Księdza Skargi 8. Wybór mały. Pani jak usłyszała, że wesele we wrzesniu, to stwierdziła, że to jeszcze duzo czasu i nie pozwoliła przymierzyć :twisted: Ceny niskie - do 1200 zł.

4. Salon na ul. Rzgowskiej tuż przy Placu Reymonta. Sprzedawczyni bardzo miła, nie pytała kiedy wesele, zachęcała do przymierzania mimo że już był czas zamknięcia sklepu. Ceny równiez przystepne - suknia, która mi sie podobała kosztowała 1200 zł.

Byłam również w ... Pabianicach. Tam odwiedziłam dwa salony przy głównej ulicy, ale nic nie wybrałam dla siebie. Ceny niskie od 700 do 1200 zł, obsługa miła.


kryszka - Pon Lut 02, 2004 12:27 am

Ociepliło się, więc pewnie w najbliższa sobotę idę na dalsze poszukiwania. A "Grację" ominę szerokim łukiem. :) Ten salon na Kilińskiego jest przeniesiony z Zachodniej i też się tam wybieram. Piszesz Asiu Pabianice? Chyba też pojadę.

Asiu, a ty jeszcze nie trafiłasz na tą jedyną?


Asia - Pon Lut 02, 2004 12:40 am

Kryszko, gdybym musiała już sie zdecydować. to zamówiłabym suknię w salonie na Rzgowskiej przy pl. Reymonta: gorset pokryty tiulem wyszywanym w delikatne kwiatuszki, rękawki tez z tego tiulu, a szeroki do obu ramion dekolt wykończony plisą z tego materiału co spódnica. Ale czasu jest jeszcze sporo, wiec odwiedzę więcej sklepów.


Asia - Pon Lut 02, 2004 12:46 am

kryszka napisał/a:
Piszesz Asiu Pabianice? Chyba też pojadę.

W Pabianicach kupiłam sobie butki do ślubu!!! Za jedyne 80 zł. Są z satyny, wygodniutkie i bardzo mi sie podobają!


kryszka - Pon Lut 02, 2004 8:44 am

Asiu, to już wiesz jaki kolor sukni będziesz mieć, skoro butki kupione?

To jeszcze mi napisz na jakiej konkretnie ulicy są te sklepy w Pabianicach. :) I gdzie kupiłaś buciki.


Asia - Pon Lut 02, 2004 1:08 pm

Moja suknia musi być biała, wiedziałam to od zawsze. Sklepy w Pabianicach są przy głównej ulicy Zamkowej: pierwszy po prawej stronie jadąc od Łodzi, a drugi po lewej. Pierwszy z nich jest przy Zamkowej 59/11 (tam we wrześniu kupiłam buty), a drugi dalej. Napisz czy będziesz jechała tramwajem czy samochodem, to wytłumaczę dokładniej.


gosia - Pon Lut 02, 2004 7:13 pm

Asiu i Kryszko ja będziecie chodziły po salonach to nie mowcie dokładnie kiedy macie
ślub tylko mówcie ze np. za 2 miesice ja tak zrobiłam i poskutkowało,
jak byłam w jednym z salonów i pani sie dowidziała w jakim miesiącu biore slub
to mi sukni nawet dotkąc nie pozwoliła, a nie mówiąc juz o przymiarce


kryszka - Pon Lut 02, 2004 7:18 pm

Asiu, moja skarbnico wiedzy :) , będę jechała samochodem (jak go zrobię :? ), więc proszę o wytłumaczenia typu światła, drogowskazy, mostki itp. ;)

kryszka - Pon Lut 02, 2004 7:21 pm

Gosiu, ja już gdzieś to pisałam, że szukając sukni w grudniu przeważnie mówiłam że ślub w czerwcu, także problemów nie miałam. :D Ale teraz jak będę chodzić to już mówię że w październiku i najwyżej będę robić awanturę i wychodzić z "salonu". :)


Asia - Pon Lut 02, 2004 7:26 pm

gosia napisał/a:
Asiu i Kryszko ja będziecie chodziły po salonach to nie mowcie dokładnie kiedy macie
ślub tylko mówcie ze np. za 2 miesice ja tak zrobiłam i poskutkowało,
jak byłam w jednym z salonów i pani sie dowidziała w jakim miesiącu biore slub
to mi sukni nawet dotkąc nie pozwoliła, a nie mówiąc juz o przymiarce

Ja dotychczas odwiedziłam kilkanaście salonów i w każdym (oprócz jednego, o którym pisałam wyżej) zachęcano mnie do mierzenia, mimo ze mówiłam, że śłub we wrzesniu. Nie chcę mówić nieprawdy, bo przecież do któregoś z tych salonów wrócę, by kupić suknię i byłoby mi głupio.


gosia - Pon Lut 02, 2004 7:29 pm

kryszka napisał/a:
Gosiu, ja już gdzieś to pisałam, że szukając sukni w grudniu przeważnie mówiłam że ślub w czerwcu, także problemów nie miałam. :D Ale teraz jak będę chodzić to już mówię że w październiku i najwyżej będę robić awanturę i wychodzić z "salonu". :)

:brawa: i prawidłowo ja w jednym tez zrobiłam awanture i jeszcze babie powiedziałam
że jej zrobie odpowiedna reklame a wiec nie ma co liczyc na klijentki, poprostu
uprzedziłam swoje koleżanki żeby tam nie chodziły, albo jak chcą sie pokłócic
to mozna tam iśc i babie na nerwach pograć


Asia - Pon Lut 02, 2004 7:30 pm

kryszka napisał/a:
Asiu, moja skarbnico wiedzy :) , będę jechała samochodem (jak go zrobię :? ), więc proszę o wytłumaczenia typu światła, drogowskazy, mostki itp. ;)

Kryszko, czy byłaś kiedyś w Pabianicach i kojarzysz jakiś punkt np. SDH (to dom handlowy), albo coś innego? Zaczęłabym tłumaczenie od tego miejsca.


kryszka - Pon Lut 02, 2004 7:31 pm

No właśnie, dlatego ja kłamałam, bo nie miałam zamiaru kupować nowej sukni. Chciałam tylko poprzymierzać fasony i kupić używaną. Ale kupuję nową i choćby nie wiem jaka suknia byłaby ładna to i tak nie kupię sukni w salonie z niemiłą obsługą.


gosia - Pon Lut 02, 2004 7:33 pm

kryszka napisał/a:
No właśnie, dlatego ja kłamałam, bo nie miałam zamiaru kupować nowej sukni. Chciałam tylko poprzymierzać fasony i kupić używaną. Ale kupuję nową i choćby nie wiem jaka suknia byłaby ładna to i tak nie kupię sukni w salonie z niemiłą obsługą.

:) :) :graba:


kryszka - Pon Lut 02, 2004 7:38 pm

Asia napisał/a:
Kryszko, czy byłaś kiedyś w Pabianicach i kojarzysz jakiś punkt np. SDH (to dom handlowy), albo coś innego? Zaczęłabym tłumaczenie od tego miejsca.

Byłam, ale przejazdem. :D Mam przed sobą mapę, więc jak wiesz to napisz może pomiędzy którymi ulicami to już jakoś trafię.


olenka - Pon Lut 02, 2004 9:27 pm

Ja w Pbianicach przy okazji załatwiania zdięc tez widziałąm super butki te same na Piotrkowskiej kosztuja 100 zł a w Pabianicach 69 zł. Wybieram sie równiez. Kryszka a moze pojedziemy razem? teraz tam jeżdzi tranwaj 11 a jak nie to poprosze mojego Z. to nas zawiezie.
ja w planach mam zakup w tym miesiącu (koniecznie) butków.
Zrobiłam sobie miesięczne plany zakupów i musze trzymac sie planów:)




ASIU a moze jakieś zdięcia twoich butków albo chociaż opis:)


kryszka - Pon Lut 02, 2004 9:43 pm

Mogę pooglądać, ale na pewno jeszcze nie będe kupować butów, dopiero jak zamówię sukienkę i będę miała materiał w ręce. A to może jeszcze potrwać. :?


Olenko, a co ty będziesz robić przez resztę czasu do ślubu, przecież wy prawie wszystko macie już załatwione. :30:


olenka - Pon Lut 02, 2004 10:59 pm

Ja bede odpoczywac:) jedziemy na zasłuzone wakacje w lipcu:)
szukam tez wiekszego mieszkania mam co robic:)


Asia - Wto Lut 03, 2004 10:32 am

Plan dojazdu do sklepu w Pabianicach:
wyjazd z Łodzi ulicą Pabianicką, po drodze będzie Ksawerów (tam jest skrzyżowanie ze światłami) jechać dalej prosto aż droga przetnie tory tramwajowe (łagodnie skręci w prawo), na pierwszych światłach skręcić w lewo i dojechać do bardzo szerokiej uilicy (chyba to jest pierwsze skrzyżowanie), skręcić w prawo. W ten sposób znajdziesz się na głównej ulicy Pabianic. Teraz będziesz jechała cały czas prosto. Miniesz dom handlowy (po lewej stronie), później po prawej będzie hypernova i wtedy już zwolnij i uważaj kiedy będzie Zamkowa 59. Nie wiem czy ten numer jest mocno widoczny, wieć lepiej uważaj na maleńką księgarnię. Tam wolno się zatrzymywać i stawiać samochód, bo ulica jest szeroka. Sklep jest w takiej wnęce, ale trafisz po numerze albo kogoś spytaj. Następny sklep jest na tej samej ulicy. Pojedź troszkę do przodu do stacji STATOIL i na niej się zatrzymaj. Sklep jest po drugiej stronie - w niskim budynku. Tam wybór jest mniejszy.


kryszka - Wto Lut 03, 2004 11:08 pm

Asiu, wielkie dzięki. :iconpray: Genialne wytłumaczenie, na pewno trafię. :D


Asia - Wto Lut 03, 2004 11:22 pm

kryszka napisał/a:
Asiu, wielkie dzięki. :iconpray: Genialne wytłumaczenie, na pewno trafię. :D


Warto było wytłumaczyc ten dojazd - jeszcze nikt nigdy nie dziękował mi z takim głębokim pokłonem
:jumpingmrgreen:


Asia - Sob Lut 07, 2004 12:17 am

olenka napisał/a:
ASIU a moze jakieś zdięcia twoich butków albo chociaż opis:)

Obcas - wąski słupek, średnio wysoki, pięta i palce zakryte, czubek ścięty, między zapiętkiem (nie wiem czy tak się nazywa to co jest z tyłu pięty :D ) a przodem bucika idą z obu stron paseczki, które sie krzyżują z przodu. Uff... trudne to było.


olenka - Sob Lut 07, 2004 10:56 am

zrozumiałam:) mam chyba cosw tym stylu tylko że czarne. bardzo wygodne na wszelakie imprezy wyśmienite


Asia - Sob Lut 07, 2004 5:56 pm

olenka napisał/a:
zrozumiałam:) mam chyba cosw tym stylu tylko że czarne. bardzo wygodne na wszelakie imprezy wyśmienite

Te, które kupiłam tęż wydają sie wygodne; są z satyny więc nie powinny obcierać.


kryszka - Nie Lut 08, 2004 1:08 am

No to teraz moja opinia po dzisiejszej wyprawie:

:arrow: "Panna Młoda" Skargi 8/10 - od tego zaczęłam i kiedy usłyszała że szukam sukni na październik to miło acz stanowczo odmówiła przymierzenia, chociaż stały tam tylko 3 suknie i stwierdziła że przez takie przymierzanie ma już jedną sukienkę zupełnie zdezelowaną.

:arrow: "Gracja" Skargi 8/10 - pani bardzo miła, to fakt, ale mówiłam już że ślub w czerwcu. Dla mnie mały wybór, mają dużo katalogów. Ceny ok. 1200 zł.

:arrow: "Scarlett" Rzgowska 72 - mały wybór, dla mnie nic ciekawego, ciemny sklepik.

:arrow: "Sara" al. Politechniki 10 - bardzo miła dziewczyna, dużo sukni, reszta w katalogach. Ale u nich można kupić tylko suknię z tego salonu, dokładnie w takiej konfiguracji jak na manekinie. Jeśli chce się szyć jakąś z katalogu lub na swój wymiar czy wprowadzić zmiany to trzeba jechać do producenta do Tomaszowa Maz. Jest tam teraz promocja, suknie po 890 zł. Do tego duży wybór sukni wizytowych.

:arrow: "Wenus" Piotrkowska 287 - rewelacja! Niezbyt duży wybór, ale obsługa bardzo miła, można wszystko zmienić. Ceny ok. 1400-1500 zł bez halki (150 zł). I tam trafiłam na ekstra sukienkę: kolor cappuccino, spódnica z wierzchnią warsty z organdyny, na szerszej halce, podpięta dwoma zakładkami na wysokości uda, gorset z nakładaną koronką wyszytą złotą nitką. Piękności :serduszka:

:arrow: "Joanna" Kilińskiego 158 - pani z łaski dała mi przymierzyć sukienkę, nic nie doradzała, kazała mierzyć na spodnie, ceny z wystawy ok. 1200, szycia 1700-1900. I na dodatek popsuła suwak w jednej sukience jak ją na mnie ściskała i powiedziała że dlatego klientkom zawsze proponują sznurowane gorsety, żeby nie stało się nic nieprzewidzianego np. na weselu.

:arrow: "Galeria ślubna" Piłsudskiego 52 - bardzo duży wybór, nowe i wypożyczalnia. Bardzo miłe młode dziewczyny, byłam chwilę przed zamknięciem i niestety widać było że im się spieszy żeby już iść do domu. Ceny bardzo różne - nowe 1500-2500 zł, wypożyczalnia 800 zł. Na niektóre suknie z wystawy jest promocja.


Asiek - Nie Lut 08, 2004 10:39 am

kryszka napisał/a:
:arrow: "Wenus" Piotrkowska 287 - rewelacja! Niezbyt duży wybór, ale obsługa bardzo miła, można wszystko zmienić. Ceny ok. 1400-1500 zł bez halki (150 zł). I tam trafiłam na ekstra sukienkę: kolor cappuccino, spódnica z wierzchnią warsty z organdyny, na szerszej halce, podpięta dwoma zakładkami na wysokości uda, gorset z nakładaną koronką wyszytą złotą nitką. Piękności :serduszka:

Właśnie tam kupiłam moją suknię! :mrgreen:
O salonie już pisałam wcześniej.
Do salonu należy też wypożyczalnia, więc Kryszko i Galionko, nie "wmawiajcie" mi , że to jest przy Wólczańskiej. ;)


kryszka - Nie Lut 08, 2004 2:24 pm

Asiek napisał/a:
Do salonu należy też wypożyczalnia, więc Kryszko i Galionko, nie "wmawiajcie" mi , że to jest przy Wólczańskiej.;)

Ja ci nic nie wmawiam :) , chciałam was pogodzić, że to nie jest przy Wólczańskiej ale faktycznie niedaleko. Nikt mnie nie rozumie


Asiek - Nie Lut 08, 2004 2:27 pm

Kryszko, idź się wyżal w temacie "Mam doła", a nie tu przy sukniach ślubnych płakać! :hmgirl: :smilegirl:

P.S. Ja Cię rozumiem. :)


Asia - Pon Lut 09, 2004 12:49 am

kryszka napisał/a:
No to teraz moja opinia po dzisiejszej wyprawie:

:arrow: "Panna Młoda" Skargi 8/10 - od tego zaczęłam i kiedy usłyszała że szukam sukni na październik to miło acz stanowczo odmówiła przymierzenia, chociaż stały tam tylko 3 suknie i stwierdziła że przez takie przymierzanie ma już jedną sukienkę zupełnie zdezelowaną.

:arrow: "Gracja" Skargi 8/10 - pani bardzo miła, to fakt, ale mówiłam już że ślub w czerwcu. Dla mnie mały wybór, mają dużo katalogów. Ceny ok. 1200 zł.

:arrow: "Scarlett" Rzgowska 72 - mały wybór, dla mnie nic ciekawego, ciemny sklepik.

:arrow: "Sara" al. Politechniki 10 - bardzo miła dziewczyna, dużo sukni, reszta w katalogach. Ale u nich można kupić tylko suknię z tego salonu, dokładnie w takiej konfiguracji jak na manekinie. Jeśli chce się szyć jakąś z katalogu lub na swój wymiar czy wprowadzić zmiany to trzeba jechać do producenta do Tomaszowa Maz. Jest tam teraz promocja, suknie po 890 zł. Do tego duży wybór sukni wizytowych.


Aż dziwne Kryszko, że się w sobote nie spotkałysmy, bo równiez byłam w tych miejscach!

A oto moja relacja:

1. "Młoda Para" ul. Piotra Skargi 8/10. Pod tym adresem są dwa sklepy, bo to jest duży budynek. W poprzednią sobotę byłam tam w "Gracji", opisywałam już Wam, że pani nie chciała dać przymierzyć sukienki, skoro ślub we wrześniu. Teraz byłam w sklepie obok - w "Młodej Parze" - obsługa bardzo miła, pani zachęcała do mierzenia. Ma nowe katalogi i z nich szyje. Jedna z sukienek mi się podobała, jak znajdę gdzieś podobną to Wam wkleję. Widziałam tam gorset skopiowany z katalogu - był identyczny jak na ilustracji.
Moja opinia o tych dwóch sklepach różni się więc ogromnie od opinii Kryszki. A może któraś z nas pomyliła nazwy sklepów? Kryszko, czy "Gracja" to sklep na rogu budynku?

2. "Sara" ul. Politechniki 10 mam opinię identyczną jak Kryszka.

3. Sklep na ul. Rzgowskiej 72 - teraz zajmują się przede wszystkim sukienkami do komunii, nowe modele ślubnych dopiero szyją, a starsze wyprzedają po bardzo niskich cenach już od 400zł.

4. W "Ptaku" próbowałam poszukać stoisk, o których pisały na naszym forum dziewczyny. Niestety, jedno z nich nie istnieje (może się zlikwidowali lub przenieśli), a drugie jest przeniesione: przedtem było w rzędzie H teraz jest w rzędzie I (w najnowszej hali). W tym stoisku wybór był mały, ale niedługo ma być więcej sukienek. Obsługa miła, ceny średnio ok. 1400zł.

5. Sklepik na Rzgowskiej przy Zarzewskiej. Tam są dwa obok siebie, teraz byłam w pierwszym od Zarzewskiej. Mały wybór, ale sporo nowych będzie około połowy marca.


kryszka - Pon Lut 09, 2004 8:37 am

Asia napisał/a:
Aż dziwne Kryszko, że się w sobote nie spotkałysmy, bo równiez byłam w tych miejscach!

Moja opinia o tych dwóch sklepach różni się więc ogromnie od opinii Kryszki. A może któraś z nas pomyliła nazwy sklepów? Kryszko, czy "Gracja" to sklep na rogu budynku?

Ja zaczęłam o 10.00 od Scarlett, a potem dalej już po kolei jak w relacji. :) I ciągle napotykałam tą samą dziewczynę, ale niestety to nie byłaś ty Asiu. :?

Jak się stoi przodem do tych dwóch salonów na Skargi, to "Panna Młoda" jest po lewej, a "Gracja" po prawej (chyba jest to ostatni sklep, więc na rogu).


Asia - Pon Lut 09, 2004 9:56 am

kryszka napisał/a:
Ja zaczęłam o 10.00 od Scarlett, a potem dalej już po kolei jak w relacji. :) I ciągle napotykałam tą samą dziewczynę, ale niestety to nie byłaś ty Asiu. :?

Jak się stoi przodem do tych dwóch salonów na Skargi, to "Panna Młoda" jest po lewej, a "Gracja" po prawej (chyba jest to ostatni sklep, więc na rogu).


1. Ja zaczęłam od "Ptaka"... W sobotę w tych sklepach była tez moja znajoma- może własnie ją spotykałaś - niska, czarna, jeździła z trzema paniami?

2. Tak, "Gracja" jest po prawej stronie i właśnie tam nie pozwolono mi mierzyć sukni. Katalogów faktycznie mają dużo, ale najnowszy to "Wiosna 2003".
Jak pani nam powiedziała, że nie pozwoli zmierzyć, bo do wrzesnia jest dużo czsu, to mama powiedziała :"a w Łodzi jest dużo salonów" i wyszłyśmy.
Natomiast w "Młodej Parze" pani zachęcała do mierzenia, mówiła, że trzeba dużo mierzyć, żeby się przekonać w czym jest dobrze.

Tak więc nasze opinie o tych dwóch sklepach sa skrajnie różne.


kryszka - Pon Lut 09, 2004 10:34 am

Asia napisał/a:
1. Ja zaczęłam od "Ptaka"... W sobotę w tych sklepach była tez moja znajoma- może własnie ją spotykałaś - niska, czarna, jeździła z trzema paniami?

Nie, tamta była wysoką blondynką z 2 paniami. ;)

Asia napisał/a:
więc nasze opinie o tych dwóch sklepach sa skrajnie różne.

Tyle że w "Gracji" mówiłam że ślub w czerwcu, więc pewnie dlatego pani była taka miła. :D . A w "Pannie młodej" była akurat dziewczynka mierzyć sukienkę komunijną, więc pewnie nie miała dla mnie czasu. ;)


pipi - Sro Lut 11, 2004 5:28 pm

W ostatnią sobotę zaczęłam poszukiwania sukni, pierwszy dzień.
Byłam w trzech sklepach na Jaracza i Isabel na ul. Inflanckiej tyle zdążyłam.

Słuchajcie powiedzcie mi czemu, te panie nie pozwalają fotografować przymierzonych sukien? Wydaje mi się to dziwne. :dead: To tak na marginesie.

A tak po drugie, to w zasadzie we wszystkim mi źle. Może dlatego, że mierzone sukienki są we wszystkie strony za duże, w niektóre nawet dużo za dużo. Panie komentują że jestem "chuda w ramionach" i to dlatego. Cóż to dopiero 1 dzień, może wkrótce znajdę coś dla siebie. :?


olenka - Sro Lut 11, 2004 5:44 pm

Pipi nie pozwalaja bo boja sie, że juz nie wrócisz:) Możana sobie np. sfotografowac a potem uszyc ze zdiecia. No troche sie im nie dziwie.
Ale jak sie zdecydowac! ja miałam ta przyjemność ze sobie mogłam sfotografowac te które mierzyłam w pierwszym salonie. A w drugim juz zamówiłam. po ptosty trafiłam na ta jedyna.
Powodzenia i wtytrwałości:)


Edyta - Czw Lut 12, 2004 7:44 pm

ja wiem ze mozna zrobic sobie fotke jesli sie juz ta suknie kupi!!!

a tak to duzo racji przyznaje Olence ;)


pipi - Pią Lut 13, 2004 9:05 am

Szczerze, to jak będę chciała żeby krawcowa mi coś podobnego uszyła, to mogę znaleźć zdjęcie w Internecie, albo poprosić krawcową żeby poszła ze mną do sklepu to sobie znacznie dokładniej obejrzy niż na zdjęciu. :twisted: Jak ktoś ma niecne zamiary to i bez zdjęć sobie poradzi.


olenka - Pią Lut 13, 2004 10:29 am

masz racje pipi. Ale co zrobic, zabezpieczaja sie i tyle. A moze po poprosty nie pytac tylko robic, co film ci zabiora czy jak?


galionka - Pią Lut 13, 2004 10:53 am

Asiek napisał/a:
Do salonu należy też wypożyczalnia, więc Kryszko i Galionko, nie "wmawiajcie" mi 8) , że to jest przy Wólczańskiej. ;)

PO raz kolejny Wam mówię, że w okolicach Wólczńskiej. :mlotek:


Mi - Pią Lut 20, 2004 6:33 pm

Dzisiaj byłam w kilku Salonach Sukien ?lubnych, opiszę swoją wyprawę jak znajdę troszeczkę czasu :shakeU:



Asia - Pią Lut 20, 2004 10:13 pm

Mi, napisz koniecznie - czekamy z niecierpliwością


Mi - Czw Lut 26, 2004 10:40 pm

Asiu, już drugi raz opisałam moją wyprawę, potem wyskakuje mi informacja abym się zalogowała i wszystko znika. Jestem zła :sadgirl:


kryszka - Pią Lut 27, 2004 1:27 am

Mi, jedyna rada jakiej mogę ci udzielić na "znikanie" to najpierw napisz sobie posta w Wordzie czy Notatniku, skopiuj tutaj i próbuj wklejać do skutku. Kiedyś musi się udać. :D


Asia - Sob Lut 28, 2004 1:24 am

Mi napisał/a:
Asiu, już drugi raz opisałam moją wyprawę, potem wyskakuje mi informacja abym się zalogowała i wszystko znika. Jestem zła :sadgirl:


Mi, koniecznie próbuj dalej - czekam z niecierpliwością!!! :D


lesia - Pon Mar 01, 2004 7:13 pm

Odkryłam dzisiaj ze Sława i salon z Nowomiejskiej to przedstawiciel tej samej firmy www.jola-moda.pl, ale na Nowomiejskiej każda suknia jest srednio 150-200 zl tansza.
Co do obsługi to w obu miejscach , bardzo mili ludzie.


anna.b - Pon Mar 08, 2004 7:46 pm

Dziewczynki,

Powiedzcie mi, prosze, gdzie jest salon na ul. Ogrodowej? Jakos nie moge go sobie w pamieci zlokalizowac :)


Asia - Pon Mar 08, 2004 11:20 pm

anna.b napisał/a:
Dziewczynki,

Powiedzcie mi, prosze, gdzie jest salon na ul. Ogrodowej? Jakos nie moge go sobie w pamieci zlokalizowac :)

Salon na Ogrodowej jest między Nowomiejską a Zachodnią - to jest krótki odcinek, więc łatwo trafić.


anna.b - Wto Mar 09, 2004 12:07 am

Mialam takie podejrzenia, ale myslalam, ze jest to jeszcze ul. Polnocna, a Ogrodowa zaczyna sie dopiero za Zachodnia. Teraz juz na pewno trafie bez problemu.
Dzieki :girl :

kryszka - Pią Maj 14, 2004 10:13 pm

Wzięłam sobie dzisiaj wolne i poszłam na ostatni rajd po salonach, oczywiście z koleżanką. :) Oto moje sprawozdanie, a upatrzone sukienki będą w innym poście. :wink:


:arrow: Pracownia "Anna", ul. Zgierska 7 - jest nawet w czym wybierać, ale pani jakaś taka mało kontaktowa, niby chętna do przymierzania ale jak się o coś pytałam to odpowiadała wymijająco. Ceny bardzo przystępne: np. spódnica z tafty, drapowana, gorset prosty - 950 zł na miarę (850 zł z wystawy).

:arrow: Jaracza (pierwszy sklep przy "Magdzie") - tragedia. :dead: Weszłyśmy, w salonie nikogo, pooglądałyśmy co mają, w końcu wyszła jakaś baba, nawet nie powiedziała "dzień dobry" i się nie spytała czy może w czymś pomóc, popatrzyła i poszła z powrotem na zaplecze. :shock: Oczywiście od razu wyszłyśmy.

:arrow: Pracownia "Małgorzata", ul. Piotrkowska 80 - przemiła obsługa, niskie ceny. Ale jest to typowa pracownia i mają niewiele sukien do przymierzania. Ale akurat jedna wpadła mi w oko i jest jedną z faworytek.

:arrow: jeszcze raz weszłyśmy do "Barbary" na Więckowskiego - pani jak zwykle przemiła, bardzo szczera, nic nie wciska na siłę, udzieli mnóstwa dobrych rad.

:arrow: "Sława" na Sienkiewicza - tragedia, zero zainteresowania, wybór nijaki.

:arrow: "Bellissima", Sienkiewicza 4 - duży wybór sukni, ale ich nie szyją tylko sprowadzają więc nie wchodzą w grę żadne przeróbki. I tutaj też miałyśmy niezbyt miłą przygodę. Dojrzałyśmy śliczną koronkową suknię, zupełnie w moim stylu :) , którą akurat przymierzała inna dziewczyna. I ona i suknia były piękne. Zapytałam się o cenę i niestety cena mnie powaliła: 2900 zł. Nie kupię jej ale popatrzeć sobie mogę, nie? Zachwycamy się nad suknią, wpadłyśmy w gadkę z matką panny co przymierzała a tu przylatuje jakiś babsztyl i mówi: "Będą panie przymierzały? Bo jak nie to panie tu przeszkadzają" (stałyśmy na samym końcu sklepu). Oczy nam się zrobiły takie :shock: , coś jej warknęłam, a panie które obsługiwały dziewczynę tylko smutno pokiwały głową "że ta to zawsze coś musi chlapnąć". :shotgun:

:arrow: "Julia", ul. 6 Sierpnia 30 (przy Barlickim) - wybór prawie żaden, bo to pracownia. No i pani stwierdziła że jak na październik to jeszcze dużo czasu i żebym przyszła później. :? I żebym sobie pochodziła po drogich salonach a potem przyszła do niej to uszyje mi taniej.

:arrow: "Synowiecka" na Piotrkowskiej - wybór nawet jest, a ceny przystępne: ok 1800 zł. I tutaj nas pani zaskoczyła pytaniem gdy chciałam przymeirzyć jedną sukienkę: "czy jestem przygotowana na przymiarkę?". :shock: Okazało się że oni sprzedają tylko to co mają na sklepie i od razu trzeba mieć ślubny usztywniony stanik i buty. Inaczej przymierzać nie wolno. :evil:

Asiek - Pią Maj 14, 2004 10:17 pm

Kryszko, czyli jakie podsumowanie tego dzisiejszego zwiadu?
Coś tam w głowie Ci się krystalizuje (mam na myśli wizję suknii ślubnej :wink: )?

kryszka - Pią Maj 14, 2004 10:21 pm

A co napisałam w drugim zdaniu tego długaśnego posta? :wink: Zaraz napiszę.
just_Kate - Pon Maj 17, 2004 11:59 pm

Ja co prawda już jakiś czas temu skończyłam "obchodzenie" salonów z modą ślubną, ale bardzo chętnie o moich doświadczeniach parę słów dodam, bo tak naprawdę to różnią się od części waszych doświadczeń.

Po pierwsze - w żadnym salonie, w którym byłam z siostrą czy mamą, nie potraktowano mnie źle, wszędzie panie były mniej lub bardziej miłe..

:arrow: W obydwu salonach Najna na Jaracza bardzo miło mnie przyjęto, zachęcano do przymierzania, a w tym drugim salonie (z sukniami polskich firm) pani od razu przystąpiła do przymiarki z uśmiechem, przynosiła suknie nawet, jeśli o nie nie prosiłam, starała się od razu dobrać dodatki. Wyszłam bardzo zadowolona. Acha - oni tam na miejscu faktycznie ze stylistą dobierają dodatki, jeśli ktoś się zdecyduje u nich kupować suknię. Ceny umiarkowane ok. 1800 zł

:arrow: Cymbeline - miłe dziewczyny, uśmiechnięte - zachęcały do przymierzania, niestety w salonie nie było ani jednej wartej przymiarki sukni, więc nie skorzystałam.

:arrow: Loris - ul. Jaracza - bardzo miła pani dała najpierw katalogi, potem okazało się, że niektóre suknie sprowadzają na zamówienie, ale parę przymierzyłam - panie na miejscu są w stanie dobrać koronkę, jaką się chce. Ceny umiarkowane - od 1500 zł

:arrow: Barbara na Więckowskiego - bardzo miła pani, w trakcie przymierzania ciągle coś donosiła, a to spódnica inna, a to inny gorset (dzięki niej dowiedziałam się że najlepiej mi będzie w gorsecie na szelkę zapinaną na szyi). Ceny umiarkowane i niskie, choć te lepsze wzory powyżej 1600 zł.

:arrow: Optimus na Sienkiewicza - na początku wydaje się, ze obsługa jest opieszała, ale jak już zdecydowałam się na przymiarkę, było bardzo miło - mają przymierzalnię na piętrze - bardzo dużą i z ogromnym lustrem. Jeśli chodzi o wypożyczane suknie to niektóre egzemplarze mają w dwóch sztukach, a część mogą zamówić u producenta jeśli suknia się uszkodzi. Ceny umiarkowane od 1600 do 2500 są już ładne wzory, są i droższe.

:arrow: Romantica - kontrowersyjna - ale w moim przypadku pani była całkiem ok. Po paru minutach nawet się rozgadała i zaczęła uśmiechać. Mnie przeszkadzało to, że katalogi oglądałyśmy na stojąco. Ceny bardzo różne, choć raczej wysokie, bo mają głównie suknie francuskie i włoskie.

:arrow: Sława - bardzo miłe panie (po raz kolejny :wink: ), przymierzyłam sporo sukni, nawet już się zdecydowałam na kombinację dwóch i pewnie przy sławie bym została, ale stwierdziłam że nawet te 1800 zł to za dużo na moją kieszeń. Ceny różne, każdy znajdzie coś dla siebie.

:arrow: Galeria ?lubna - mój salon. Spory wybór sukni, choć mało miejsca w sklepie. Panie oczywiście są dosyć miłe. Ja zdecydowałam się na wypożyczenie sukni, co będzie mnie kosztować 700 zł + 200 zł kaucji. Ale są tam też piękne suknie do kupna, widziałam inne przymiarki. Ceny różne.

:arrow: Wenus na Piotrkowskiej przy Czerwonej - miłe panie :D - parę ładnych sukien jest, jest też komis, w którym można kupić naprawdę ładną suknię już za 500 zł - moja koleżanka tam szyła suknię i była zadowolona. Ceny umiarkowane.

No - to tyle. Może wiele nie zwiedziłam, ale powiem wam szczerze że po dwóch czy trzech salonach miałam już dosyć. Niby to przyjemność, ale jednak męczy. Mam nadzieję że moje informacje będą dla was przydatne :)

Asiek - Wto Maj 18, 2004 12:02 am

just_Kate napisał/a:
Ja zdecydowałam się na wypożyczenie sukni, co będzie mnie kosztować 700 zł + 200 zł kaucji.

Czyli już wybrałaś suknię?

just_Kate - Wto Maj 18, 2004 4:37 pm

Asiek - już dawno - pisałam o tym w dziale - suknia z wypożyczalni..
Jak zrobię zdjęcia to oczywiście wkleję :D

Asiek - Wto Maj 18, 2004 4:46 pm

just_Kate napisał/a:
Asiek - już dawno - pisałam o tym w dziale - suknia z wypożyczalni..
Jak zrobię zdjęcia to oczywiście wkleję :D

Fakt, że pisałaś. :oops:

Asiek "zakręcona".

Aneczka - Pon Maj 31, 2004 3:20 pm

Słuchajcie dziewczyny. Jest bardzo fajny salon w Tomaszowie Maz. Sara się nazywa:
www.sara-net.pl

Kati - Pon Maj 31, 2004 3:25 pm

Dziękujemy Aneczko :)

Każdy namiar jest ważny - w końcu Tomaszów nie jest aż tak daleko.

Aneczka - Pon Maj 31, 2004 3:30 pm
Temat postu: suknie ślubne
Zapomniałam dodać, że ten salon jest też w Łodzi, na al. Politechniki
Kati - Pon Maj 31, 2004 3:31 pm

Nooo to wiele zmienia :hm:
Al Politechniki jest nawet caaałkiem niedaleczko hihih
Dzięki :graba:

just_Kate - Pon Maj 31, 2004 4:20 pm

Już nawet była o tym mowa - to ten salon, w którym można kupić suknie tylko z wystawy, jeśli dobrze pamiętam
Kati - Pon Maj 31, 2004 7:42 pm

kryszka napisał/a:
"Sara" al. Politechniki 10 - bardzo miła dziewczyna, dużo sukni, reszta w katalogach. Ale u nich można kupić tylko suknię z tego salonu, dokładnie w takiej konfiguracji jak na manekinie. Jeśli chce się szyć jakąś z katalogu lub na swój wymiar czy wprowadzić zmiany to trzeba jechać do producenta do Tomaszowa Maz. Jest tam teraz promocja, suknie po 890 zł. Do tego duży wybór sukni wizytowych.
:)
dagmara - Pon Maj 31, 2004 9:15 pm

Ciekawa jestem jaka jest jakość tych sukienek skoro mają tak niską cenę :shock: .
kryszka - Pon Maj 31, 2004 11:10 pm

Dagmaro, jak pisałam tego posta to był luty i była to promocja żeby wypromować salon w Łodzi. Jak jest teraz nie wiem. Co do jakości to też się nie wypowiem, bo się za bardzo nie przyglądałam.
Asia - Pon Maj 31, 2004 11:13 pm

Ja w salonie przy ul. Politechniki byłam miesiąc temu. Ceny były o wiele wyższe - średnio ok 1500 zł. Wybór sukien duży, jeśli ktoś szuka sukni z gorsetem, to ma duże szanse coś sobie wybrać.
Aneczka - Wto Cze 01, 2004 9:34 am

Nie byłam w "Sarze" w Łodzi, tylko w Tomaszowie. Tam są świetne warunki, właśnie tam mam zamówioną suknię. Na wejściu dostałam katalogi, z których wybrałam sobie kilka fasonów sukien (dodam, że te które były przedstawione w katalogu były dostępne, co w Łodzi się nie zdarza) i zaczęło się przymierzanie....W końcu wybrałam sobie piekną sukienkę i Panie będą mi szyły- możliwe jest modyfikowanie sukni.
Edyta - Wto Cze 01, 2004 6:14 pm

Wczoraj byłam w "Isabel"

:arrow: bardzo miła obsługa
:arrow: duży wybór
:arrow: suknie polskie i włoskie
:arrow: ceny 1500-2800zł


ale ja nie widziałam tam takich szczególnych sukien

:arrow: jednak w lutym 2005 bedzie nowa kolekcja.... więc kto wie

becia - Pon Cze 07, 2004 3:10 pm

Mam pytanko, czy ktoś posiada może nr telefonu do salonu sukien na Inflanckiej, bo muszę się z nimi skontaktować, ale nigdzie nie mogę znależć numeru.

Please

kryszka - Pon Cze 07, 2004 8:53 pm

Strona salonu "Isabel" na Inflackiej: http://www.isabel-wedding.pl/

Tel. 617 00 30, 617 00 77

becia - Wto Cze 08, 2004 10:26 am

Wielkie dzięki, bardzo mi sie przydał ten nr. Byłam tam też wczoraj i powiem, że nawet jedna mi sie podobała(jest 2-częsciowa, dół od innej i góra od innej).
Agata - Sro Cze 09, 2004 1:54 pm

To będzie długi wpis... ale chciałam opisać moją jedną wyprawę w poszukiwaniu sukienki.

To był drugi dzień w odwiedzaniu salonów z sukienkami. Nie miałam więc jeszcze nic sprecyzowanego (chyba tylko kolor). Wybrałam się z moją mamą do salonu Romantica (róg Piłsudskiego i Kilińskiego). Po wejściu do sklepu i spytaniu się o możliwość obejrzenia sukni, sprzedawczyni odpowiedziała (mojej mamie), że "pani tu już była przecież i mierzyła sukienkę". Mama próbowała wytłumaczyć, że to nie jest możliwe, bo za mąż wychodzę ja, że to dopiero drugi dzień poszukiwań, że ona ma 50 lat i nie szuka kreacji na ślub itp. Pani jednak nie dała się przekonać i z uporem maniaka powtarzała, że mama już tu była i mierzyła sukienkę, i że ona ma pamięć fotograficzną. Po długiej wymianie zdań i próbie obrócenia przez nas tej sytuacji w żart (że dużo osób jest podobnych do siebie itd.) pani powiedziała wręcz "pani kłamie, pani tu mierzyła juz". Po tym zdaniu miałyśmy dość. Powiedziałyśmy co myślimy i czym prędzej uciekłyśmy ze sklepu. Jestem w :shock: , że ktoś może tak uparcie wmawiać drugiej osobie (klientce) jakieś rzeczy. A mówi się, że klient nasz pan...
Wniosek: ten salon będę omijała szerokim łukiem i nie polecem nikomu!!

Kati - Sro Cze 09, 2004 2:09 pm

Agata napisał/a:
To będzie długi wpis... ale chciałam opisać moją jedną wyprawę w poszukiwaniu sukienki.

To był drugi dzień w odwiedzaniu salonów z sukienkami. Nie miałam więc jeszcze nic sprecyzowanego (chyba tylko kolor). Wybrałam się z moją mamą do salonu Romantica (róg Piłsudskiego i Kilińskiego). Po wejściu do sklepu i spytaniu się o możliwość obejrzenia sukni, sprzedawczyni odpowiedziała (mojej mamie), że "pani tu już była przecież i mierzyła sukienkę". Mama próbowała wytłumaczyć, że to nie jest możliwe, bo za mąż wychodzę ja, że to dopiero drugi dzień poszukiwań, że ona ma 50 lat i nie szuka kreacji na ślub itp. Pani jednak nie dała się przekonać i z uporem maniaka powtarzała, że mama już tu była i mierzyła sukienkę, i że ona ma pamięć fotograficzną. Po długiej wymianie zdań i próbie obrócenia przez nas tej sytuacji w żart (że dużo osób jest podobnych do siebie itd.) pani powiedziała wręcz "pani kłamie, pani tu mierzyła juz". Po tym zdaniu miałyśmy dość. Powiedziałyśmy co myślimy i czym prędzej uciekłyśmy ze sklepu. Jestem w :shock: , że ktoś może tak uparcie wmawiać drugiej osobie (klientce) jakieś rzeczy. A mówi się, że klient nasz pan...
Wniosek: ten salon będę omijała szerokim łukiem i nie polecem nikomu!!
............................... :shock: :shock: :shock: .............................................................
Asiek - Sro Cze 09, 2004 2:37 pm

:shock:
Agata - współczuję. Można naprawdę się wkurzyć. :evil:

Pamiętam, że jak szukałam sukni też weszłam do Romanticii - pani zajęta była jakąś klientką (notabene klientka nie była zbyt czysta :? i przymierzała jasne suknie :roll: ), na moje pytania (o ceny sukien, buty) odpowiadała jakoś tak opryskliwie, więc wyszłam.
No, a ceny tamtejszych sukien też były powalające jak na moją kieszeń.

Agata - Sro Cze 09, 2004 3:13 pm

Kati - inaczej nie można tego skomentować...
Asiek - czy Cię stać czy nie (a po wyglądzie nikt nikogo nie powinien oceniać !) powinnaś była zostać obsłużona. Sama pracuję w handlu i dlatego taka sytuacja była dla mnie szokiem.
Ta historia to taka "ciekawostka".

Asiek - Sro Cze 09, 2004 3:23 pm

Agata napisał/a:
Asiek - czy Cię stać czy nie (a po wyglądzie nikt nikogo nie powinien oceniać !) powinnaś była zostać obsłużona.

Zgadzam się i nie wiem, dlaczego pomyślałaś, że myślę inaczej. :?

Agata - Sro Cze 09, 2004 3:50 pm

Asiek, to nie tak. Chciałam podkreślić, że nikt ze sprzedających nie powinien tak myśleć. Może niefortunnie to napisałam :wink:
lesia - Sro Cze 09, 2004 6:50 pm

to juz kolejna zla opinia o Romantice ze tez jeszcze nie zbankrutowali :hm:
Kati - Sro Cze 09, 2004 7:40 pm

Czytając Wasze opinie - pewnie w ogóle tam nie pójdę.... :mrgreen:
kryszka - Sro Cze 09, 2004 10:09 pm

Agata, ale numer. :shock: Ale nie martw się, nie tylko was tak tam potraktowano, mnie też.
Bardzo mnie ciekawi czy ten babsztyl jest właścicielką tego salonu czy tylko sprzedawczynią, bo może by tak napisać maila do Villas że psuje im opinię?

Edyta - Sro Cze 09, 2004 10:11 pm

lesia napisał/a:
to juz kolejna zla opinia o Romantice ze tez jeszcze nie zbankrutowali :hm:


I jeszcze ja dołożę

Byłam tam z moja siostrą (kiedy ona szukała sukni)...............bardzo bardzo niemiła obsługa-ledwo co siostra doprosiła się o katalog!!!
Nie mówiąc o minach tej Pani!, kiedy ogladałyśmy katalog!!

Obejrzałysmy zaledwie kilka stron i podziękowałyśmy.

Szkoda tam wchodzić

dagmara - Czw Cze 10, 2004 11:37 am

Przepraszam to już sukni nie można mierzyć dwa razy w tym samym sklepie. A może najlepiej kupić bez mierzenia. :lol: Albo jeszce lepiej bez wchodzenia do sklepu.
Agata - Pią Cze 11, 2004 8:56 am

Może rzeczywiście to dobry pomysł, żeby napisać do Villas. Babsztyl jest niestety właścicielką salonu. Ponieważ oskarżyła nas o kłamstwo, chciałyśmy rozmawiać z właścicielką i wyjaśnic sytuację. Ale niestety... nic nie wskórałyśmy. Pewnie sprzedaje tam mnóstwo sukienek i nie potrzebuje nowych klientek...
Ale z jedej strony to pocieszenie, że nie tylko my z mamą wzbudzamy tak mało sympatii i nie warto nas obsłużyć :) . Jest nas więcej. Może warto coś z tym zrobić?

agnieszka - Sob Cze 12, 2004 2:46 pm

Dziewczyny to co piszecie na temat Romantic jest szokujące!!!!!
No nie! poprostu musimy coś zrobić!- no bo przecież hamstwo trzeba tępić :evil:

Sisi - Sob Cze 12, 2004 2:54 pm

A a ja bardzo chciałam pochwalić oba salony Najna, ale szczególnie ten z Jaracza 4. W obu panie zaangażowały się w poszukiwania sukni dla mnie, ale pani z pod 4 nie wciskała mi kitów, gdy po prostu coś mi nie pasowało. Jestem bardzo zadowolona z wizyty w tym salonie! Polecam! :)
Asia - Sob Cze 12, 2004 2:58 pm

Sisi napisał/a:
A a ja bardzo chciałam pochwalić oba salony Najna, ale szczególnie ten z Jaracza 4. W obu panie zaangażowały się w poszukiwania sukni dla mnie, ale pani z pod 4 nie wciskała mi kitów, gdy po prostu coś mi nie pasowało. Jestem bardzo zadowolona z wizyty w tym salonie! Polecam! :)


Sisi, ja równiez byłam bardzo zadowolona z obsługi w tym salonie. Trzy (!!!) razy mierzyłam tam tę samą suknie, panie za każdym razem mnie poznawały i mimo to obsługiwały bardzo miło.

josephine - Sob Cze 12, 2004 6:32 pm

Jak czytam niektóre posty to aż boję się zacząć mierzyć...
Jestem mało odporna na takie nie?adnie np z mojej przychodni musiałam się wypisać, bo z wszystkimi lekarzami kontaktu weszłam na wojenną ścieżkę!!! :twisted:
hmmm mam nadzieję, że nikt mi nie zwróci uwagi, że za wcześnie/już byłam itd bo potem zabraknie mi salonów, do których będę mogła pójść...
dobrze, że piszecie, że jest też miła obsługa
a do Romantici nie pójdę - jeszcze jak teraz podałyście właścicielkę... :hm:
Kasia - wojownik

Agata - Pon Cze 14, 2004 9:07 am

Skarżyłam się na salon Romantica, ale wypada pochwalić wszystkie inne salony. Na Sienkiewicza i na Kościuszki sukienki mierzyłam po trzy razy, zanim podjęłam decyzję. Panie za każdym razem były tak samo miłe i nie okazywały zniecierpliwienia. Więc nie należy się obawiać mierzenia, a że czasem trafi się na ... (jak to nazwać? ) ... na nieodpowiednią osobę... no cóż, tak bywa.
scorpionka - Pią Sie 06, 2004 11:07 am

Ja mierzylam najpierw suknie upatrzona na llegro. Taka jak laurena miala. ale byla za duza na mnie. Dol mi sie podobal, ale gora byla przesadna w moim odczuciu jak dla mnie.
Pozniej bylam w salonie cymbeline w Warszawie przy Swietokrzyskiej. Nic mi sie tam nie podobalo. Wszystkie suknie wygladaly na strasznie brudne i jakby byly z firanki zrobione. (Nie mowie juz o tym,z e odnioslam wrazenie, ze jest to sklep strasznie snobistyczny). Doszlysmy do wniosku ze swiadkowa, ze ladniejsza sukienke sama byc sobie z firanki zrobila.
Potem pojechalam do salonu ONA. Mialam ograniczony budzet. Wiec poprosilam o podanie sukien w danym przedziale cenowym (do 1500).
Daly mi 3 suknie. W kazdej z nich wygladalam jakbym byla 3 razy grubsza. Zalamalam sie. Oczywiscie byly tez inne modele ale drozsze.
Wtedy zrezygnowana poszlam do salonu Promesa. Juz nie patrzylam na zdjecia i modele. Porposilam o sukni z danego przedzialu cenowego. Przymierzylam ich z 5. W 4 doszlam do wniosku ze wygladam szczuplo i ladnie. Zdecydowalam sie od razu. Potem zadzwonilam tylko po mame zeby przyjechala zaplacic zaliczke. Przyjechala. Mine miala jak kot sikajacy na pustyni.
Krecila glowa, zre taka suknia do cywilnego. I tyle pieniedzy.
Ale powiedzialam,ze chce te i juz.!
Za tydz. ide na kolejna przymiarke i jestem zadowolona. Chociaz pocztakowo wymyslilam sobie ze suknia ma byc z wiazanym gorsetem, to ostatecznie mam z zapinanym.

kryszka - Pią Sie 06, 2004 3:13 pm

Widzę że sklep Cymbeline nie tylko w Łodzi odstrasza. :wink: A ja myślałam że to tylko u nas na prowincji zlekceważyli sobie klientki.
Joasia - Pią Sie 06, 2004 4:26 pm

Ja tez chciałam się dopisac do pochwał na temat salonu Najna, jestem bardzo zadowolona dwa razy przymierzałam swoja suknie i Pani nie miała nic przeciwko. Zamawialam suknie na Jaracza 4 a buty w tym drugim. Na pierwsza przymiarke ide 11.08 :) juz nie moge sie doczekac.
Ania - Pią Sie 06, 2004 4:37 pm

Joasiu a czy ta miła pani Marta od makijażu będzie cię malować?
Joasia - Pią Sie 06, 2004 4:56 pm

Nie umawiałam się z nią ponieważ chciałam załatwić wszystko w jednym salonie po czesaniu bede sie malowac a potem paznokcie :) w czasie kiedy moja mama i siostra beda mialy robione fryzurki.
Sisi - Pią Sie 06, 2004 5:16 pm

Joasia napisał/a:
Nie umawiałam się z nią ponieważ chciałam załatwić wszystko w jednym salonie po czesaniu bede sie malowac a potem paznokcie :) w czasie kiedy moja mama i siostra beda mialy robione fryzurki.

Joasiu, a co to za salon? I jak długie masz włosy? (chyba nie na temat trochę :oops: )

Joasia - Pią Sie 06, 2004 5:24 pm

To salon Jamajka na Kościuszki napisałam o tym w wątku o fryzurach ale ide tam pierwszy raz przed przymiarka na probna fryzure. Taka mloda dziewczyna bardzo sympatyczna bedzie mnie czesala. Zachęcił mnie szyld na salonie- Fantazyjne upięcia :) A takie mi sie marzy i pasuje mi do sukni. W srode po probnym czesaniu i przymiarce napisze jak bylo :)

A włosy mam do ramion, nie ścinane od poczatku roku :) wywijaja się we wszystkie strony i już nie moge sobie z nimi rady dac :)

Magdzia - Pią Sie 06, 2004 5:31 pm

Wiecie co z moich obserwacji wynika? Ze ludziom w Polsce wogole nie zalezy na sprzedazy i zarobku, a tak strasznie narzekamy na biede. Wchodze do jakiegikolwiek sklepu, a tam naburmuszone ekspedientki czujnym okiem badaja zawartosc mojego portfela po tym jak wygladam. Ani dzien dobry, ani pocaluj mnie w d..upe. Gdy juz racza podejsc z wielka laska cos pokaza, a gdybym zaczela wybrzydzac czy prosc o inny kolor, rozmiar, fason itp to by mnie chyba ze sklepu wyrzucily. Mysle ze jeszcze duzo musimy sie nauczyc. Podczas mojego pobytu w Indiach zaskoczyl mnie sposob handlu. Idziesz ulica, wszedzie sklepy, stragany, sprzedawcy stoja i wolaja cie do srodka. Wchodzisz, zostajesz doslownie obsypana towarem. Tam nic nie wisi na wieszaku, tylko lezy zlozone na polkach w kosteczke, i wyobrazcie sobie ze oni potrafia tak polowe towaru rozlozyc przed toba, co odrzucisz bez mierzenia natychmiast jest zabierane i skladane przez innego sprzedawce (w jednym sklepie pracuje ok 10 ). Ekspedienci wchodza na stolki, drabiny by siegnac towar z wyzszych polek, tylko bys cos kupila. Usmiech nie schodzi im z twarzy, sa mistrzami handlu. To naprawde niesamowite.
pipi - Pią Sie 06, 2004 5:43 pm

Masz rację Magdziu
Mój mąż to samo mi powiedział jak szukałam pralni, mówił
- nie wypiorą Ci jej chyba że znajdziesz chińską pralnię
- :shock: Dlaczego akurat chińską?!
- Bo chińczykowi pieniądze nie śmierdzą. Wziąłby i wyprał tak jak trzeba :roll:
Chyba coś w tym jest

dagmara - Pią Sie 06, 2004 8:31 pm

kryszka napisał/a:
Widzę że sklep Cymbeline nie tylko w Łodzi odstrasza. :wink: A ja myślałam że to tylko u nas na prowincji zlekceważyli sobie klientki.


Chyba czegoś nie rozumiem przecież najna i cymbeline to ten sam sklep tylko z inną nazwą więc skąd takie różne opinie??? :shock:

Asia - Pią Sie 06, 2004 10:29 pm

dagmara napisał/a:
Chyba czegoś nie rozumiem przecież najna i cymbeline to ten sam sklep tylko z inną nazwą więc skąd takie różne opinie??? :shock:


Nie wiem czy Najna (Jaracza 4) ma tego samego właściciela, co sklep z sukniami cymbeline (też Jaracza, ale po nieparzystej stronie, chyba nr 3). Nawet jeśli własciciel jest ten sam, to sklepy te oferują zupełnie inne suknie i maja inną obsługę. Faktycznie bardzo różną!

Kati - Pią Sie 06, 2004 10:49 pm

Potwierdzam...
Najna ma dwa sklepy pod nr chyba 4 i 6
:roll:

Asia - Pią Sie 06, 2004 11:30 pm

Kati napisał/a:
Potwierdzam...
Najna ma dwa sklepy pod nr chyba 4 i 6
:roll:


Tak, ja pod nr 6 zamawiałam suknię, a miara ma być pod nr 4.

tweety - Pią Sie 06, 2004 11:59 pm

Ja tylko chciałam się doniesc do wypowiedzi Magdzi o handlu w Polsce. Ostatnio bardzo mnie zdziwiła reakcja i zachowanie ekspedientek w salonie Sunset Suits. (wiem ze to watek o sukniach ale ...) Nie zdązylismy wejsc na prog a tu dwie mlode dziewczyny zaczely nas obskakiwac, co podac, w czym pomoc, garniturek czy moze koszulka... Normalnie szok :shock: oczywiscie pozytywny. Az milo bylo postac w takim salonie. Oby takich wiecej. Naprawde goraco polecam.
Asiek - Sob Sie 07, 2004 12:09 am

Co do obsługi w sklepach, salonach, itp. w Polsce to nie jest najgorzej - baaardzo się poprawiło w ciągu ostatnich 10 latach.
Oczywiście zależy na kogo się trafi (jak wszędzie... :roll: ). Nie uważam jednak, że jest tak fatalnie, szczerze to nie zauważyłam jakieś przepaści w obsłudze klienta np. między Polską a Niemcami.
A nachalnego wciskania towaru - nie trawię. :twisted:
Już z dwojga złego wolę jak to ja pytam o coś sprzedawcę niż ten wciska mi towar, którego nie mam zamiaru kupić i czuję się trochę winna, jak nic nie kupię (bo przecież sprzedawca tak się starał :? ).

edmunda - Pią Sie 13, 2004 12:14 pm

a ja wracam do wątku salonów:) osobiście zwiedziłam tylko jeden bo po przymierzeniu pierwszej sukni już wiedziałam ze to ta:) i polecam bardzo - Galeria ślubna na Piłsudskiego. Jest tam taka farbowana babeczka - raz, że bardzo miła, a dwa zna się na rzeczy. weszłam do salonu z zamierem przymierzenia konkretnych fasonów (łodkowaty dekold itp, żadnych gorsetów i nie mogę wyglądać ja duża beza). i babeczka od razu wyprowadziła mnie z błędu - przy moich ramionach to nie mogę tak i tak, do mojej figury bardziej pasuje to i to. i byłam bardzo zaskoczona, bo mimo, że pierwsza suknia jaką mi pokazała wcale nie wzbudziła mojego zachwytu, jak tylko ją przymierzyłam od razu "zakochałam się w sobie". i wiedziałam, że taką chce:) dla formalności przymierzyłam jeszcze ze 4 ale to już nie było to... dodam jeszcze, że jak ktoś ma konkretne zapatrywania to ona wcale nie odwodzi od nich i nic na siłe nie wciska. w tym samym czasie mierzyła suknie jeszcze jedna panienka i fason jaki wybrała podobał się chyba tylko jej (miała mocarne ramiona, a przy tym fasonie wyglądała jak kafar..). i inna babeczka z obsługi tak jej te rękawki popodpinała, że nawet nieżle zaczęło wyglądać:) jednym słowem POLECAM
ps dzisiaj idę na 2 przymiarkę- jak będzie źle to wam napisze:)

just_Kate - Pon Sie 23, 2004 10:14 pm

Ostatni przypadkiem mignął mi przed oczami chyba nowy salon - na ul. 6-go sierpnia, między Piotrkowską i Kościuszki - widziałam suknię na wystawie. Dziewczyny, które jeszcze szukają sukni - proponuję sprawdzić - kto wie - może mają tam coś fajengo.

Poza tym czy ktoś wie, co stało się z salonem na Nowomiejskiej? Przejeżdżając tamtędy niedawno zauważyłam że jest zupełnie pusto w środku - czyżby się 'zwinęli'?

I jeszcze jedno - jeśli ktoś szuka suknię bardzo nietypową i niekoniecznie w bieli czy ecru - proponuję odwiedzić sklep ze strojami wieczorowymi na Piotrkowskiej przy Grandce (chyba, nie jestem do końca pewna). Łatwo go zauważyć, bo na wystawie mają właśnie wieczorowe suknie. Są tam piękne suknie w cenach sukien ślubnych i niższych ale niekoniecznie tradycyjne ;)

dagmara - Pon Sie 23, 2004 10:25 pm

Ten salon na 6-go sierpnia nie jest nowy tylko przeniesiony z ogrodowej.
just_Kate - Pon Sie 23, 2004 10:53 pm

już rozumiem - i oczywiście chodziło mi o salon na Ogrodowej, nie Nowomiejskiej - wielkie dzięki Dagmarko :mrgreen:
AgnieszkaG. - Sro Sie 25, 2004 3:31 pm

kryszka napisał/a:
:arrow: Pracownia "Małgorzata", ul. Piotrkowska 80 - przemiła obsługa, niskie ceny. Ale jest to typowa pracownia i mają niewiele sukien do przymierzania. Ale akurat jedna wpadła mi w oko i jest jedną z faworytek.


Ja właśnie w tym salonie szyję swoją suknię. Tu właściwie zaproponowano mi najniższą cenę. Za uszycie zapłacę 1500zł (w innych salonach ceny wahały się między 1800-3000-w zależności od rodzaju koronki). Miałam już 2 przymiarki i jestem bardzo zadowolona z efektu. Właścicielka jest w tym fachu od 15 lat i naprawdę zna się na rzeczy. Ja poszłam do niej ze zdjęciami sukni i powiedziała że nie ma sprawy- zrobi się. Wspomnę że szyję suknię podobną do modelu firmy Isabel

Megan - Czw Sie 26, 2004 2:30 am

Ja bede zachwalac Slawe bo tam kupuje swoja suknie. Byl to salon nr 1 do ktorego poszlysmy z mama i tak juz zostalo. Oczywiscie bylam w siedmiu innych ale w zadnym nie bylo tak milej obslugi (a zwlaszcza w Romantice) i takiego wyboru. Panie tam pracujace potrafia doskonale dopasowac model sukni do figury nie ma tez problemu jesli chcemy np gorset z jednego modelu a spodnice z drugiego. Ja tak mialam a dodatkowo jeszce modyfikowalam leciutko spodnice. Do wyboru jest kilka wzorow i kolorow zakardu, sporo stroikow, rekawiczki tez moga sprowadzic na zamowienie. Panie sa caly czas usmiechniete nawet jesli przyjdzie taka maruda jak ja i chce przymierzyc pol sklepu a final finalow zostaje przy pierwszej przymierzonej sukience (ktora zreszta pani zaproponowala mi jak tylko weszlam do salonu) :mrgreen: . W salonie dotepne sa rowniez suknie takich firm jak Herve i chyba Cymbeline (nie jestem pewna)
Ania - Pią Wrz 03, 2004 9:59 am

No a ja muszę powiedziec że mój salon to totalna porażka i te baby to mnie wkurzaja strasznie, w poniedziałek ide na próbny makijażi fryzurę, wczoraj zadzwoniłam do nich że chciałabym od razu przymierzyc też suknię żeby zobaczyc czy wszystko do siebie pasuje i żeby mi dobrały dodatki do włosów, ale pani byla tak oburzona że ja miesiąc przed ślubem im zawracam głowę że w ostatniej chwili sie ugryzłam w język, co więcej zapytałam czy moja suknia to juz jest, jest ale żeby same do mnie zadzwoniły i o tym powiedziały to mogę sobie pomarzyć.
Co więcej one są ciagle jakieś obrazone że ja sie wogóle o cokolwiek pytam, że czuje się jakbym była strasznie nachalna a przeciez to normalne że ja chcę żeby wszystko bylo dopiete na ostatni guzik i na czas, a one mnie traktują jak jakąs wariatkę.

Agata - Pią Wrz 03, 2004 10:37 am

Aniu, a w jakim salonie szyjesz sukienkę?

NIe martw się, faktycznie masz sporo czasu, więc z pewnością wszystko będziesz miała na czas. Musisz im stawiać sprawę jasno i mówić czego chcesz. I nie dawać się spychać na plan dalszy, tyklo fdlatego, że ślubu nie masz za tydzień. Co to kogo interesuje?! Jeśli chcesz mieć wszystko wcześniej, to Twoja indywidualna sprawa i panie powinny się do tego dostosować!
Co za czasy.... w jednym sklepie panie się noszą na rękach, w innym mówią, żebyś nie zawaracała gitary :roll:

Mia - Pią Wrz 03, 2004 10:39 am

Aniu, czyżby to Romantica?
Ania - Pią Wrz 03, 2004 11:36 am

Cymbeline :cry:

No z jednej strony to one mają rację, ze jeszcze za wczesnie na jakieś poprawki bo może schudnę albo przytyję, ale mi wcale nie chodzi o to żeby już mi ją skracały, bo i tak odbiore ja dzień przed slubem bo nie mam warunków żby ją w domu trzymać, ja chce przymierzyc nawet ta co maja na wystawie, bo chodzi mi o sprawdzenie makijazu i fryzury i dobrania jakiegos stroika do włosów, a te babska po prostu mnie traktuja tak jakbym byla jakimś intruzem. Moja koleżanka w zeszłym roku u nich zamawiala i też miała takie problemy, jak zamawiała suknię to dwie koło niej skakały a póxniej po wplaceniu zaliczki to się niczego nie mogła dowiedzieć i tak samo ją traktowały.

just_Kate - Czw Wrz 23, 2004 3:40 pm

Dziewczyny, nie pisałyście nic o salonie na ul. Zachodniej 25 (niedaleko Rynku Bałuckiego), a ja tam na wystawie całkiem fajne suknie widziałam. Może warto zajrzeć? :)
sękuś - Czw Wrz 23, 2004 4:24 pm

No właśnie, bardzo często przejeżdżam koło tego sklepu, jest blisko mojego domu.I w związku z tą bliskością na forum szukałam coś o tym salonie, ale niestety nic nie znalazłam.
Może jednak jakaś dziewczyna wie coś więcej o ty salonie.

just_Kate - Czw Wrz 23, 2004 4:35 pm

No wiesz, skoro koło twojego domu, to może masz najbliżej? :wink: :D
Ewela - Czw Wrz 23, 2004 8:00 pm

Dziewczyny idąc od Rynku Bałuckiego na Zgierskiej są 2salony.Jeden jest po prawo,a drugi po lewo.Wczoraj całkiem przypadkowo zajrzałam do tego po prawej stronie.Przechodziłam tamtędy i postanowiłam,że przymierzę choć jedną suknię ot tak,żeby zobaczyć jak to jest :lol: Dodam,że za suknią jeszcze się nie rozglądam,mam na to czas...
Eksedientka-młoda dziewczyna bardzo milutka,wiele mi doradziła,cierpliwa,pomocna,rozmowna. Ceny są przystępne.Można wypożyczyć lub uszyć.Wypożyczenie kosztuje połowę ceny szycia.
Postanowiłam,że jak przyjdzie czas na szukanie to na pewno tam zajrzę.Polecam

kryszka - Czw Wrz 23, 2004 8:14 pm

Ewela napisał/a:
Dziewczyny idąc od Rynku Bałuckiego na Zgierskiej są 2salony.

Ale my mówimy o tym salonie na Zachodniej pomiędzy Limanowskiego a Lutomierską. :)



Ja w nim byłam jakiś rok temu. Obsługa taka sobie, mi przynajmniej babka nic nie zaproponowała tylko od razu wyjechała z pytaniem "jaką sukienkę bym chciała". Wybrałam sobie jedną sukienką i tylko tą przymierzyłam. Postawa babki nie zachęcała do przymierzania większej ilości (czyt. "bo się pobrudzi" :evil: ). Ceny chyba coś około 1800 zł. Mają też buty, duży wybór stroików, rękawiczek itp.
Acha, i mają też suknie wieczorowe, które szyją również na wymiar.

Ania - Pią Wrz 24, 2004 9:40 am

A ja byłam w środę na oststecznej przymiarce i musze trochę naprawić opinię o cymbeline, panie były bardzo miłe i wszystko mi zrobiły tak jak chciałam i wszystkie nasze uwagi uwzględniały i naprawdę było oki. W piątek za tydzień już odbieram suknię po poprawkach. Jesem bardzo zadowolona. :lol:
sękuś - Pią Wrz 24, 2004 3:40 pm

no niby mam blisko, ale mam jednocześnie daleko do ślubu i jeszcze nie chcę przymierzać żadnych sukienek, chce sobie zostawić to na przyszły rok.
just_Kate - Pią Wrz 24, 2004 9:48 pm

sękuś napisał/a:
no niby mam blisko, ale mam jednocześnie daleko do ślubu i jeszcze nie chcę przymierzać żadnych sukienek, chce sobie zostawić to na przyszły rok.


Zupełnie cię rozumiem, ale w takim razie chyba poczekamy na te panny, co mają bliżej do ślubu, może będą miały ochotę pozwiedzać więcej salonów. :wink: :D

A na Zgierskiej to ja żadnych salonów nie widziałam, choć ostatnio często tamtędy przejeżdżam, i nawet specjalnie oczy wybauszam. Ewela - może jakieś szczegóły nt lokalizacji? :) - nie dla mnie co prawda, ale może komuś się przyda...

kryszka - Pią Wrz 24, 2004 11:38 pm

Na Zgierskiej w okolicach Placu Kościelnego są 3 pracownie z sukniami ślubnymi, bo salonami to trudno je nazwać. :wink: Jeden jest na rogu przed kościołem (patrząc w stronę Zgierza), drugi prawie naprzeciwko tego pierwszego, a trzeci za kościołem po prawo, obok sklepu ze śmiesznymi rzeczami. :)
just_Kate - Sob Wrz 25, 2004 11:15 am

kryszka napisał/a:
Na Zgierskiej w okolicach Placu Kościelnego są 3 pracownie z sukniami ślubnymi, bo salonami to trudno je nazwać. :wink: Jeden jest na rogu przed kościołem (patrząc w stronę Zgierza), drugi prawie naprzeciwko tego pierwszego, a trzeci za kościołem po prawo, obok sklepu ze śmiesznymi rzeczami. :)


Już wiem, o których pracowniach mówisz, Kryszka. Dzięki :D Właśnie się dowiedziałam, że Zgierska i Zachodnia na pewnym odcinku są do siebie równoległe. :lol:

just_Kate - łodzianka :wink:

Kati - Sob Wrz 25, 2004 11:26 am

Sorki, ale ja pamiętam te pracownie z czasów poszukiwań sukienki komunijnej... nie kupiłam tam, bo hmm nie podobało mi się nic...
Z tego co teraz widzę - niewiele się zmieniło- nie w moim guscie. Suknie tam prezentowane w ogóle nie przyciągnęły mojej uwagi, wręcz utwierdziłam się w przekonaniu, że nie warto odwiedzać :?

Kati - Nie Wrz 26, 2004 2:11 pm

Wczoraj, tzn w sobotę trafiłam do Łodzi w celu rekonesansu apropo sukien ślubnych... Zajrzałyśmy z mamą do Pronuptii i... wielkie rozczarowanie. Bryndza jak dla mnie. Mały wybór i nieszczególnie się zachwyciłam tym co było.
Później jak w dym poszłyśmy na ul Jaracza i... ponownie rozcarowanie. Cymbeline zamknięta :shock: bez podania przyczyny, Najna zamknięta - również bez kartki :evil:
Wrrrrrrrrrrrrrr jestem zła na te salony - kurcze jest napisane, że w sobotę są czynne :roll:

Coż...

Niedaleko był salon Pani Barbary Dresler na Więckowskiego. Zatem poszłyśmy tam. Dużo sukni, ogromny wybór, miła pani... kilka przymierzyłam - dwie mi się baardzo spodobały :mrgreen:
Ale najlepsze na koniec... Po dłuższej gadcez panią Basią mama napomknęła, że jej brat - a mój chrzestny chodził do klasy do Technikum z pewną Basią, która teraz ma salon i zapytała czy przypadkiem to nie Ona... Ojej okazało się że dokładnie to ta sama Basia :woooow: :smilegirl:

Hehehee świat jest jednak mały... powiedziała, że jeśli zdecydujemy się na zakup sukni u niej, dostaniemy rabacik 8)


A można powiedzieć, że na dzień dzisiejszy już sobie coś upatrzyłam: suknia ecru, jednoczęściowa... łaaadniusia Ale nie nastawiam się za bardzo na nią, bo Pani powiedziała, że zadzwoni jak będzie coś super lub coś nowego. I że już ona się mną zajmie :hm:

just_Kate - Nie Wrz 26, 2004 2:15 pm

Ze mną pani Basia tak ładnie nie rozmawiała :hm:
Nie ma to jak znajomości :wink:

Kati - Nie Wrz 26, 2004 2:20 pm

Znajomość zawsze pomagała... ale ja specjalnie w te rabaty nie wierzę :roll: :wink:

Zresztą tam suknie i tak są tanie.
Hmm

A co powiecie na temat zamkniętych ot tak salonów bez słowa komentarza? :evil:

just_Kate - Nie Wrz 26, 2004 2:35 pm

Kati, a jesteś pewna, że nie było już po godzinach otwarcia?

Jeśli nie, to pewnie zakładają, że w soboty nie ma ruchu, tym bardziej po sezonie. To samo jest w Galerii ?lubnej, nawet raz zrobiłam im o to awanturę. Bo umówiły się ze mną na przymiarkę, a potem dzwonią, że nikogo nie będzie w salonie. :evil:
Potem dowiedziałam się, że właśnie w sobotę zazwyczaj są krócej, a czasem w ogóle ich nie ma.

Ale zgadzam się, że to skandal. Albo powinni umieścić to w informacji nt godzin otwarcia, albo siedzieć w salonie do końca. :!:

Kati - Pon Wrz 27, 2004 6:18 pm

Było napisane że jest otwarte w soboty od 10.00 do 15.00 czy tam do 14.00 a ja bylam około 12.00 :evil: :evil: :evil:
Ania - Wto Wrz 28, 2004 9:15 am

Kati z tego co wiem to just_Kate ma rację, w soboty juz w tych mniej obleganych ślubami miesiącach oni zamykają salony wcześniej jak widza że nie ma wogóle ruchu. Kiedys chciałam się w sobotę umówic na przymiarke to poprosili żeby przyjechac w tygodniu bo w soboty to oni moga mieć zamknięte.

ale masz rację, że wypadałoby napisac chociaż głupią kartkę

thiti - Sro Wrz 29, 2004 11:54 pm

dziwne to obyczaje...
ja akurat pracuję dokładnie w takich samych godzinach jak inne sklepy 10-19 i jedynie raz na jakiś czas mam wolną sobotę
nie zamierzam tracić urlopu na chodzene po sklepach! :evil:
też mi się to nie podoba (zresztą poinformowałam o tym panią w Najnie)
jednak jak widać mają to w nosie... :(
no a niestety tam właśnie spodobała mi się jedna z sukienek ...

Kati - Czw Wrz 30, 2004 6:12 pm

A ja się ostro wkurzyłam bo 1) pracuję w Wawie w tyg. i nie mogę chodzić po łódzkich salonach - a w stolicy nie kupię bo marża jest 15-20% wyższa....
2) mam czas tylko w soboty a co za tym idzie muszę niedługo zacząć wybierać bo zostało mi do zamówienia wcale nie tak duzo czasu (jeśli tydzień odpada)..


Jednak spodobała mi się suknia w salonie Barbara i tam nie olewają klijentek :twisted:

olenka - Czw Wrz 30, 2004 6:37 pm

A ja dodam ze na rogu ul. Czerwonej i Piotrkowskiej (dawny salon "Biała Dama") jest wyprzedaz ekspozycji czyli sukien z manekinów. Moze byc taniej cen nie dojżałam bo wypatrzyłm z tranwajku jadac do pracy. ale wiem ze sa troche niższe przy wyprzedazach.
Ja kupiłam ze starej kolekcjui własnie na wyprzedazy i zapłaciłam 1000 zł za wszystko.
Moze warto zajżeć?

thiti - Czw Wrz 30, 2004 11:44 pm

w salonie Barbara przymierzyłam chyba z 20 sukienek, finał jest taki że nie pamiętam nawet jak wyglądały :(
co do obsługi to polecam, Panie bardzo się starały abym coś wybrała :)
podobało mi się wprawdzie kilka sukienek, ale ponieważ nie można robić zdjęć (??) nie pamiętam już nawet jak dokładnie wyglądały :(
potem trafiłam w Najnie na jedną jedyną i póki co nie chcę żadnej innej :)
ale pracownię na Więckowskiego polecam z czystym sumieniem, duży wybór, rozsądne ceny i obsługa ok :graba:
niewykluczone że skorzystam z ich usług, jeśli Najna nadal będzie pracowała jak pracuje :(

just_Kate - Sob Paź 02, 2004 10:32 pm

Kolejna inormacja o wyprzedaży - salon Scarlett na Rzgowskiej, prawie naprzeciw Lokatorskiej. Mają wyprzedaż -40%, suknie można kupić już za 400 czy 500 zł. Chyba nie miałyście o tym salonie zbyt dobrej opinii, ja tam nie byłam, ale na wystawie są całkiem ładne suknie. :)
Mia - Pon Paź 04, 2004 11:16 am

Dziewczyny ja jestem załamana, jak wspominałam wybrałam sukienkę w Romantice (bo tylko tam mi się podobała). Teraz po zapłaceniu zaliczki i pierwszej ogólnej przymiarce, te wredne baby nie chcą mi uprasować sukienki. Stwierdziły, że po co ją mają prasować skoro ona po zapakowaniu się i tak wygniecie. A suknia jest strasznie pognieciona wisi na zapleczu bo wybrałam ją już jakiś czas temu i jest zapakowana. One uważają że mogę ją sama sobie wyprasować w domu. Czy to normalne??? Wszędzie tak jest? Jak ja mam taką suknię wyprasować?
Asiek - Pon Paź 04, 2004 1:06 pm

Mia napisał/a:
Czy to normalne??? Wszędzie tak jest? Jak ja mam taką suknię wyprasować?

Nie Mia, to nie jest normalne.
Jeśli grzeczne argumenty nie skutkują poszłabym np. z dwoma innymi osobami i rozmawiałabym tak
W takich sytuacjach jestem bojowa i walczę o swoje. :wink:
Przynajmniej sobie ulżysz, a może i sukienkę Ci wyprasują. :roll:

Czyli potwierdza się fatalna opinia o Romantice. :x
Szkoda, że przekonujesz się o tym na własnej skórze... :(

Filomena - Wto Paź 05, 2004 7:31 pm

Mia napisał/a:
Dziewczyny ja jestem załamana, jak wspominałam wybrałam sukienkę w Romantice (bo tylko tam mi się podobała). Teraz po zapłaceniu zaliczki i pierwszej ogólnej przymiarce, te wredne baby nie chcą mi uprasować sukienki. Stwierdziły, że po co ją mają prasować skoro ona po zapakowaniu się i tak wygniecie. A suknia jest strasznie pognieciona wisi na zapleczu bo wybrałam ją już jakiś czas temu i jest zapakowana. One uważają że mogę ją sama sobie wyprasować w domu. Czy to normalne??? Wszędzie tak jest? Jak ja mam taką suknię wyprasować?


Opinie o Romantice mnie porazają. Wspolczuje Ci Mia, ale nie daj sobie zepsuc radosci z dnia slubu. Jezeli spisywalas jakas umowe z salonem, moze ja przejrzyj pod katem tego, do czego Romantica sie zobowiazywala. Moze postrasz ich, ze powolasz sie na niezgodnosc dostarczonego towaru z umowa, bo pognieciona suknia nie nadaje sie do uzytkowania w dniu slubu. Odpowiednie przepisy do straszenia i wzór reklamacji znajdziesz tu http://www.federacja-konsumentow.org.pl

Trzymam kciuki i nie daj sie zmusic do prasowania sukni wlasnymi rękami.

A tak na marginesie moze czas, zeby Romantice uswiadomic, ze klient zadowolony reklamuje towar/usluge srednio 2 osobom, a klient potraktowany niewlasciwie ostrzega srednio 7 osob.

Filomena - Wto Paź 05, 2004 8:22 pm
Temat postu: Loris, czy Wschodnia?
Po długich bólach zdecydowałam się na szycie sukni wg własnego projektu (czytaj - składanka różnych modeli). Teraz mam kolejny problem z decyzją, a mianowicie komu zlecic wykonanie. Wiem, ze pracownia na Wschodniej ma dobrą opinię, i jak kojarzę co najmniej dwie z nas własnie tam szyły suknie.

Odwiedziłam tez trzykrotnie salon Loris na Jaracza. Widzialam tam bardzo dobrą kopię modelu Cosmobelli, mają tez ładne koronki na tiulu w niektórych modelach. Pani jest równiez pomocna i nie wygania mnie z salonu pod hasłem "proszę wrocic trzy miesiace przed slubem" .

Mam ogromną prosbę do Forumek, ktore znaja salon Loris o podzielenie sie opiniami.

Będe wdzięczna niesamowicie :D

just_Kate - Wto Paź 05, 2004 10:55 pm

Ja już pisałam o Loris, że fajny salon i że mają fajne koronki (ja tam przymierzałam kilka sukienek) ale szyć to tam chyba nikt nie próbował.... :? byłabyś pierwsza :)
dagmara - Wto Paź 05, 2004 10:56 pm

Mia napisał/a:
Dziewczyny ja jestem załamana, jak wspominałam wybrałam sukienkę w Romantice (bo tylko tam mi się podobała). Teraz po zapłaceniu zaliczki i pierwszej ogólnej przymiarce, te wredne baby nie chcą mi uprasować sukienki. Stwierdziły, że po co ją mają prasować skoro ona po zapakowaniu się i tak wygniecie. A suknia jest strasznie pognieciona wisi na zapleczu bo wybrałam ją już jakiś czas temu i jest zapakowana. One uważają że mogę ją sama sobie wyprasować w domu. Czy to normalne??? Wszędzie tak jest? Jak ja mam taką suknię wyprasować?


Jeśli będziesz potrzebowała nie ma problemu chętnie ci pomogę z prasowaniem mam nieco doświadczenia. Z tym że myślę że trzeba to zrobić chwilkę przed ślubem. Daj znać i załatwione.

Mia - Sro Paź 06, 2004 11:13 am

Dagmara jak nic nie wskóram w Romantice (choć mam zamiar walczyć dzielnie i jak trzeba będzie zrobię karczemną awanturę) to będę Cię prosiła o rady, dzięki wielkie za chęć pomocy :)
dagmara - Sro Paź 06, 2004 5:05 pm

Mia napisał/a:
Dagmara jak nic nie wskóram w Romantice (choć mam zamiar walczyć dzielnie i jak trzeba będzie zrobię karczemną awanturę) to będę Cię prosiła o rady, dzięki wielkie za chęć pomocy :)

Daj spokój nie denerwuj się przed ślubem poproś a jak nie to nie powiedz że zrobisz im odpowiednią reklamę i już. A razem damy radę.

kryszka - Pią Paź 08, 2004 12:28 am

AgnieszkaG. napisał/a:
kryszka napisał/a:
:arrow: Pracownia "Małgorzata", ul. Piotrkowska 80 - przemiła obsługa, niskie ceny. Ale jest to typowa pracownia i mają niewiele sukien do przymierzania.


Ja właśnie w tym salonie szyję swoją suknię. Tu właściwie zaproponowano mi najniższą cenę. Za uszycie zapłacę 1500zł (w innych salonach ceny wahały się między 1800-3000-w zależności od rodzaju koronki). Miałam już 2 przymiarki i jestem bardzo zadowolona z efektu. Właścicielka jest w tym fachu od 15 lat i naprawdę zna się na rzeczy.


Z czystym sumieniem mogę polecić tą pracownię. Jestem już po ostatniej przymiarce, suknia gotowa do odbioru. :D A efekt lepszy niż oczekiwałam, po prostu drugi raz zakochałam się w swojej sukience. :mrgreen:
Na pierwszej przymiarce gorsetu okazało się że jest krzywo wszyta koronka, ale już na drugiej było wszystko idealne. Wszystkie dodatki również kupiłam w tej pracowni, mogłam sobie dowolnie pomarudzić, pani sprowadziła mi kilka wzorów kwiatków, stroików itp. do wyboru.
W cenie sukni gratis jest halka oraz szal (lub bolerko).

Dodatkowo uszyła narzeczonemu pasujący do mojej koronki fular z żakardu i wypustkę (ale to już na inne okazje) a tatom bordowe wypustki do garnituru.

kryszka - Pią Paź 08, 2004 12:36 am

Aneczka napisał/a:
Słuchajcie dziewczyny. Jest bardzo fajny salon w Tomaszowie Maz. Sara się nazywa:
www.sara-net.pl
Zapomniałam dodać, że ten salon jest też w Łodzi, na al. Politechniki


Niestety zlikwidowali już ten salon na Politechniki, tak samo jak sklep w "Ptaku". Został tylko ten u producenta.

Filomena - Pon Paź 25, 2004 11:47 pm

Huhuhu!!!! Zamówiłam suknię (specjalnie się do tego zmusiłam, żeby nareszcie przestać myśleć o giezłach i zająć się uczciwie pracą). A że to mój projekt autorski, to chociaż mam pewność, że drugiej takiej nie będzie. :mrgreen: Kryszka i just_Kate, dziękuję za relację z wycieczek po salonach i szycia. Zdecydowałam sie ostatecznie na Loris. Dalsze relacje pojawią się w miarę postępów w sporządzaniu sukni. Na razie wiem, że welon dostanę gratis, dobrałam też koronkę i gatunek materiału na pokrycie satynowej podszewki. Jak dostaną nowe wzory koronek, to będę mogła jeszcze wymienić. Wrażenia ogólne - miło spotkać rzeczowego fachowca. :D
Agni - Wto Paź 26, 2004 12:43 pm

CZy ten salon LORIS to jest na Jaracza za kilińskiego patrząc od Piotrkowskiej?
Filomena - Wto Paź 26, 2004 3:33 pm

Na Jaracza między Wschodnią, a Kilińskiego.
Agni - Nie Gru 19, 2004 2:13 pm
Temat postu: moja wyprawa
mimo że chce pojechać do Sary do Tomaszowa zrobiłam kurs po kilku salonach w Łodzi - ogólne wrażenia : bardzo kiepsko - jak widzą, że ktoś wybżydza to tłumaczą się że nowe kolekcje jeszcze będą... a ja mam 3 miesiące i juz powinnam się decydować. Ale po kolei:

najpierw zachęcona zdaniami na forum odwiedziłam Loris - przymieżanie wypadło kiepsko bo większość sukienek miała talię wyzej niż ja mam i decydowanie się na fason nie miało sensu. pani nie zrobiła na mnie też korzystnego wrażenia - miałam wydrukowanych kilka wzorów które mi się podobają, niestety dowiedziałam się tylko że: "ta to ma taki materiał że ciężko się szyje..., a ta to będzię źle wyglądać do mojej figury.." no cóż trudno to stwierdzic bez przymiarki takiego właśnie fasonu - a takich nie było. Ostatecznie - żadna moja propozycja nie wzbudziła zainteresowania - pewnie dlatego że nie ma takich fasonów na stanie...

potem była Najna - tutaj właśnie po licznych przymiarkach dziewczyna (b.miła) stwierdziła że bedą jeszcze nowe kolekcje widząc moje zniechęcenie - w sumie - jedna suknia była ok - ale nie powaliła mnie na kolana. Moim zdanie zmiana kolekcji takiego salonu nie powinna tłumaczyć - wybór bardzo kiepski i już..

potem Bellisima - tylko dlatego że w internecie widziałam że są tam fajne sukienki z firmy Papilio - no i pudło - okazuje się że na stronie wklejają wszystkie modele z firm jakie mają ale nie należy liczyc na to że bedą w salonie :roll: widać niektórzy bardzo specyficznie określaja sobie funkcję strony internetowej - i nie zamieszczają tam wiargodnych danych. Sukienka Papili była jedna na dodatek różowa - a to chyba nie kazdemu pasuje... poprzymierzałam inne - pani bardzo polecała takie co jej się podobają. Tam ostatecznie się załamałam bo wyszło na to że im większa beza tym lepiej wyglądam - zostałam do tego dobita złotym diademikiem :hm: ubawiłysmy się za to z kumpelą i na tym skończyło się oglądanie salonów w Łodzi

gosiaczek - Pon Gru 20, 2004 2:03 pm

Wybieram się do salonó po Nowym Roku i kiepsko to widzę po Twoim poście :|


Wyczytałam natomiast, że otwiera się sklep z sukiniami w Saspolu. Pewnie i tam zajrzę, ale informacja mnie zaskoczyła. Czy Saspol nie zieje pustkami???

Kati - Pon Gru 20, 2004 2:10 pm

Saspol przeżywa reinkarnację :wink:

Otwiera się tam salon Lisa Ferrera ( przedstawiciel firmy Demetrios i Cosmobella oraz własnej linii). Suknie mają kosztować 2000-3000 zł
Demetrios wraz z cenami - kolekcja 2005

Mery5 - Sro Gru 22, 2004 12:14 pm

Dziewczyny ja tez koniecznie musze pochwalic salon Najna. Obsluga w tym sklepie niesamowita, sukienki przymierzylam chyba wszystkie :D A dodam, ze mierzenie tylu kiecek to byl pomysl pani ekspedietki. No i znalazlam swoja wymarzona...
A teraz musze wystawic opinie salonowi Cymbelline. Zostalam potraktowana okropnie. Tam klientow ekspedientki wybieraja sobie chyba same. Pomocy zadnej, jak spytalam, ktore modele mozna kupic w bieli to pani powiedziala ze maja tylko ecru. Jak juz znalazlam biala (bo oczywiscie pani opowiadala glupoty) to stwierdzila, ze tej nie warto mierzyc bo nieciekawie wyglada na osobie. Wtedy to sie tak wkurzylam... :shotgun:

Kati - Sro Gru 22, 2004 1:15 pm

Niech się cmokną w p....ę :mrgreen:

Już dawno postanowiłam, że do Cymbeline nie pójdę... ich produkcje mi się nie podobają, nie mówiąc już o obsłudze :?

Kasia21 - Pon Gru 27, 2004 7:03 pm

Kati napisał/a:
Niech się cmokną w p....ę :mrgreen:

Już dawno postanowiłam, że do Cymbeline nie pójdę... ich produkcje mi się nie podobają, nie mówiąc już o obsłudze :?


Popieram!!! Obsługa jest do BANI, a w salonie Najna tez panie nie zrobiły na mnie dobrego wrazenia. Obróciłam sie na pięcie i juz tam nie wróciłam. Nie lubie gdy ktos jest arogancki.
Polecam natomast optimusa. ?wietna obsługa. Pani bardzo mila i cierpliwa :twisted: a ja do niewybrednych niestety nienależę. Szczerze mówiąc to nawet sie troche zaprzyjaxniłyśmy i mailujemy sobie troszke :wink:

aniaw - Wto Gru 28, 2004 10:37 pm

Kasia21 napisał/a:
Kati napisał/a:
Niech się cmokną w p....ę :mrgreen:

Już dawno postanowiłam, że do Cymbeline nie pójdę... ich produkcje mi się nie podobają, nie mówiąc już o obsłudze :?


Popieram!!! Obsługa jest do BANI, a w salonie Najna tez panie nie zrobiły na mnie dobrego wrazenia. Obróciłam sie na pięcie i juz tam nie wróciłam. Nie lubie gdy ktos jest arogancki.
Polecam natomast optimusa. ?wietna obsługa. Pani bardzo mila i cierpliwa :twisted: a ja do niewybrednych niestety nienależę. Szczerze mówiąc to nawet sie troche zaprzyjaxniłyśmy i mailujemy sobie troszke :wink:


a ja nie mam dobrej opinii o optimusie
niestety
nawet nie chcialo im sie wyciagac sukienek i mowily zebym przyszla kiedyindziej
moze kobitki sa mile ale i cwane
no ogolnie dla mnie lipa

najna za to wydawala mi sie ok
super obsluga , duzy wybor i gatunek materialow bardzo dobry

just_Kate - Sob Sty 01, 2005 8:33 pm

Jeśli chodzi o 'cwaniactwo' to wydaje mi się, że charakteryzuje ono chyba większość sprzedawców, przecież im zależy najbardziej na sprzedaży towaru. Niestety niektórzy posuwają się do tego, że wciskają kiepski towar lub po prostu oszukują klientów.... :(
Z tym Optimusem to i owszem, zgodzę się - mnie też pani chciała wmówić, że do sukienki, którą chciałam wypożyczyć, pasuje halka, której koło u dołu sukni wyraźnie się odznaczało.
Ale podobne sytuacje miały miejsce i w innych salonach.
Dopuki my same nie jesteśmy trochę samokrytyczne i dopuki same nie będziemy mniej więcej wiedzieć, co dobrze wygląda, a co straszy, doputy panie sprzedawczynie będą nam próbowały wciskać coś, co niekoniecznie jest najlepszym produktem. :)

Agni - Pon Sty 03, 2005 11:16 am

Byłam przemierzać sukeineko w Sarze w Tomaszowie i musze polecić ! w przymierzalni siedziałam chyba z 1,5 godz i naprzymierzałam chyba z 10 sukni - panie co chwila zachęcały do kolejnych żeby zobaczyć inny fason i wogóle... i jak się okazało czas jeszcze mam mimo ze ślub 3-go kwietnia - mogę przyjechac się zdecydować pod koniec stycznia - czasu wystarczy. Są otwarci na sugestie - można więc troche pozmieniać - z takimi zmianami jak kształt dekoltu, ramiączka, cekiny itp wogóle nie ma problemu. Aha - jescze jedno - jeśli jedziecie z mamami bądż koleżankami i nie mają one jeszcze sukni na Wasz ślub - to cały parter to wielki wybór kreacji wieczorowych!
just_Kate - Pon Sty 03, 2005 8:51 pm

Agni napisał/a:
Byłam przemierzać sukeineko w Sarze w Tomaszowie Aha - jescze jedno - jeśli jedziecie z mamami bądż koleżankami i nie mają one jeszcze sukni na Wasz ślub - to cały parter to wielki wybór kreacji wieczorowych!



Taka szkoda, że w Tomaszowie :( , ja będę w tym roku taką suknię potrzebować, ale jechać specjalnie do Tomaszowa??? :roll:

tusia_queen - Pon Sty 03, 2005 11:29 pm

ja też chciałam się podzielić swoimi opiniami o salonach..

Venus ul. Piotrkowska 287 mały salonik, ale bardzo miła sprzedawczyni, sukienki mierzyłam po kilka razy, pani sie nawet nie skrzywiła, a mimo to i tak tam nie kupiłam, bo znalazłam swoja..

Sława (wiadomo) pani miła, ale dziwne teksty, trochę ironiczne rzucała.. sukienki piękne

Pronuptia Paris na Kosciuszki 22 powiem tak, można trafic na piękne suknie ale opłaca się kupować tylko jak mają obnizki bo ceny sa powalajace.. i co ze miła obsługa... z drugiej strony mieć suknię od Lacroixa..

Optimus ul. Sienkiewicza 31 jak dla mnie to nie miło i od razu chciałam wyjść........

Cymbeline zgadzam się z poprzednimi opiniami ... nie warto!!

Bellissima ul. Sienkiewicza 4 obsuga nie miła (1 pani bardzo miła, nie potrafie jej jednak opisać..)
suknie piękne, w jednej sie zakochałam, ale cena..

Galeria ?lubna ul. Piłsudskiego 52 bardzo miła pani, przymierzałam suknie kilka razy i mimo, ze zrezygnowałam
z sukni w ostatniej chwili to bez problemu i szczera i fachowa porada!! bardzo ważne. bo mało co nie wpakowałam sie w suknię w której nie można było rąk do góry podnieść..

Barbara Dresler ul Piotrkowska 25 osobiście to nie miłe wrazenie i suknie nie w moim guście

na koniec zostawiłam Najnę..
ja swoją suknię kupiłam właśnie tam, obie ekspedientki bardzo miłe, suknie mierzyłam pare razy, wszystko miło
i przyjemnie..
polecam

W tych salonach jak dla mnie nie było nic ciekawego (mały wybór, stare kolekcje, brudno i nie miło): Dora ul.Piotrkowska 36/38, Galeria RR ul. Wieckowskiego 1, Gracja ul. Ks. Skargi 8/10, Wenus ul. Piotrkowska 50.

Mam nadzieję, że pomogę troszkę w wyborze
?yczę powodzenia w szukaniu i przymierzaniu sukienek!!

a tak swoja drogą to zazdroszczę, bo to takie miłe było.........

gosiaczek - Sob Sty 08, 2005 11:51 pm

Zachęcona opinią Agni wybrałam się z mamą do Tomaszowa. Obsługa dość miła, choć nie znalazłam z panią wspólnego języka w sprawie odkrytych ramion do kościoła. Bo dla mnie jakoś nie załatwiają sprawy ramiączka szerokości sznurówki, a temperatura powietrza w czerwcu nie ma tu absolutnie nic do rzeczy. A suknie w większości z odkrytymi gorsetami.
Rzecz absolutnie subiektywna, ale nie znalazłam nic dla siebie, zobaczyłam tylko, że we wszystkim, co białe jest mi dobrze :tonguegirl:

Dużo lepsze wrażenie odniosłam po wizycie w sklapie w Pabianicach (nazwy nie pomnę, ul. 20-go Stycznia). Suknie stąd http://www.sarah.com.pl/ z tym, że niestety w tej chwili mało, na tyle, żeby się zorientować, w czym dobrze, a w czym lepiej. To był mój pierwszy krok w kierunku sukni i całokwicie zaburzył moją koncepcją ;) Miła pani, obiecujco opowiadała o możliwościach wprowadzania własnych poprawek do sukni, aż do całkowicie własnego pomysłu włącznie.

Ciąg dalszy nastąpi. Pocieszam się że mam jeszcze nawet do 3 miesięcy na przebieranie

Agni - Pon Sty 10, 2005 11:21 am

w tomaszowie w Sarze można oczywiście zamówić bolerko (bardzo ładny krój) lub szal - ale nie wiem jak to wygląda cenowo..
gosiaczek - Pon Sty 10, 2005 2:09 pm

Zgadza się, można szal, ale tylko tiulowy, i bolerko. W Pabianicach zaproponowano mi jeszcze szal z atłasu.
Ech, w ogóle to wolałabym coś, z czego nie będę musiała się rozbierać :-/

Agni - Pon Sty 10, 2005 2:19 pm

gosiaczek :) tak to już niestety jest że trzeba iść na kompromis - szczególnie jak ma się wizję troche inne od ogólnych trendów :)

ja te ramiaczka jakoś przeżyje - w zamyśle chciałam raczej coś z takim chińskim rękawkiem - no ale rzeczywistość mnie przerosła - nigdzie czegoś takiego nie ma - a jak są jakiś rękawki to w modelach które kompletnie mi nie podchodzą :roll:

gosiaczek - Czw Sty 13, 2005 9:28 am

Polowanie na suknię, dzień trzeci i czwarty (Łódź)
Zaczęłam od Venus, Piotrkowska 287. Bardzo miłe dziewczyny, gdybym miała ochotę, przymierzyłabym wszystko. Jest możliwość kombinowania z kolorem, dodatkami. Dla pamięci dostałam tam podwiązkę :)
Następnie Sława. Bardzo liczyłam na ten sklep, byłam zachwycona, jak panie służyły radą moim koleżankom swego czasu. Na własnej skórze nie jest to już tak przyjemne :? Pani miała swój pomysł na mnie i dość nachalnie go wprowadzala, moje pomysły ją już nie interesowały. Zanegowała moją niechęć do rękawiczek, teksty w rodzaju 'Co sie pani uparła na te szyfony, ja panią widzę w satynie!' Koniec końców ubrała mnie w bardzo ładną suknię, wybrała dodatki i całość wyglądała nawet nawet. Opłaca się być poleconą przez inną klientkę sklepu. Ponieważ byłam z koleżanką, która tam kupowała suknię, wszystkie dodatki mam obiecane gratis.
Chciałam zajrzeć do Saspolu, ale tam jeszcze nic nie ma.
Na koniec dnia Sposa Bianca przy 6-go Sierpnia 1/3. Sukni nie ma specjalnie dużo, bardzo miła obsługa, przymierzać można do woli i po kilka razy. To jedyny jak dotąd sklep w którym mogłam sobie pohasać w sukni, żeby sprawdzić, jak się w niej poruszać, jak ciągnąć tren, jak się w niej siada.
Byłam tez chwilę na Sienkiewicza, tuż koło telewizji. Zrobiła na mnie przykre wrażenie, taka twierdza z drzwiami otwieranymi na pilota i panią przemykającą jak skrzat strzegący skarbów. Natomiast przeogromne ilości sukienek!!!!
Wczoraj byłyśmy jeszcze z mamą w Najnie. Pod numerem 6 całkiem przyjemnie, sukni dużo, niektóre nawet przypadły mi do gustu. Pani wspominała też o stylistce, która dobiera dodatki. Pod 4 smutek i nędza. Nie ma jeszcze nowych kolekcji. Poza tym zupelnie inny styl niż pierszym sklepie, za dużo świecidełek na sukniach.
Ceny wszędzie zbliżone, od 1600 do 2000. Nie patrzyłam w ogóle na suknie zagraniczne.

I to by bylo tyle. Mam głowę 6 na 9 od oglądania i przymierzania, nigdzie więcej nie idę. No i mam faworytkę :) ) Do wtorku dojrzeję, zabiorę brata na podjęcie ostatecznej decyzji.... i mam nadzieję, że będzie z głowy

Filomena - Czw Sty 13, 2005 6:19 pm

To może ja też opiszę swoje wędrówki, które trwały od sierpnia do października 2004

1 podejście z wersją podstępną - twierdziłyśmy z koleżanką, że ślub za 3 miesiące (tak naprawde to w lipcu 2005)

Pronuptia - miłe dziewczyny, przymiarka obejmuje też przytroczenie welonu i nałożenie próbnych rękawiczek. Można w sukni przespacerować się po salonie, co jest szczególnie ważne, kiedy testujemy suknie z trenem

Cymbeline - nie było tak źle, może budzę ogólny szacunek i przestrach :twisted: więc Pani obsłużyła mnie sprawnie ( tam mają wielkie biurowe spinacze do ściągania sukien w pasie, bo ja cieniutka jestem), ale zadna suknia nie wpadla mi w oko, za to ceny odstraszyly, takoż kurz na koronkach starszych modeli (suknie typu stare firany)

Najna - Jaracza 4 i Jaracza 6 - również bardzo miło. Panie chetnie dawały suknie do przymiarki. Zaczynała się promocja wieszakowa i pewnie bym kupiła tam jedną z sukien Agory, ale kiedy z mamą wybrałam się w sobotę na podjęcie ostatecznej decyzji, zastałyśmy salon zamknięty - i tak zemściła się na Najnie redukcja godzin pracy w weekend.

Loris - pierwsza wizyta - panie robiły ostatnie przymiarki klientce i była 17 45. Chciałyśmy się ulotnić, żeby paniom nie brużdzić pod koniec dnia pracy (bo ja delikatna jestem). Ale pracownica salonu stwierdziła, że jeżeli poczekamy, to się mną za chwilę zajmą. Przymierzyłam tam dwie suknie i to był pierwszy salon, gdzie pani wzięła pod uwagę charakterystykę mojej sylwetki i zaczęła doradzać co by było korzystne, a co nie.

Wyprawa nr dwa

Rzgów - Nowy Polros - jedno stoisko z sukniami "mercedesami", jak twierdził właściciel. Przymierzyłam suknie ze złotej tafty na stelażu wewnętrznym (wtedy nie jest potrzebna halka), ale wg mnie suknia mnie przytłaczała. Za to Panu podobała się niezmiernie (pewnie głównie perspektywa jej sprzedaży). Wisiało też na stoisku sporo sukien wizytowych, a na wieszakach stały dwa modele dość łądnie wykończone, ale w bardzo teatralnym stylu (pierwsza - tiul z koronką - krój podobny do Heloise Emelie Costa - czyli spod spódnicy z tyłu wypływa kaskada tiulu, a druga cała z żakardu).

Venus - ul. Czerwona - bardzo miłe dziewczyny. Przymierzyłam 3 modele, takoż welon i bukiecik sztuczny dla pełnego oglądu. Gdyby ślub był na wiosnę, tam wybrałabym suknię Gali - princeska w linii A, jednoczęściowa z satyny z niebieskim haftem . Też dostałam podwiazkę.

Salon Barbara - Więckowskiego - panie również pomocne i gotowe do mierzenia. Nawet za dużo było tego mierzenia, bo na koniec juz nie wiedziałam, który model mi się podoba. Natomiast nie do końca odpowiadało mi wykończenie sukni pokrytej kryształkową organzą, chociaż model bardzo ładny (chyba Oliwia) - szwy były bardzo widoczne. Natomiast kiedy spytałam, czy można jeszcze się pojawić pod koniec wrzesnia i poprzegladać materiały i dodatki krawieckie (aplikacje, hafty etc.) i zamówic jeszcze w w 2004 suknię na 2005 to wyczułam pewien ubytek entuzjazmu. Więc się nie pojawiłam :lol:

Wyprawa III - mówimy prawdę - ślub w lipcu

Bianca Sposa - ślicznie dopasowane gorsety

Małe pracownie w bramach na Piotrkowskiej (Małgorzata i Wenus) - wrażenia pozytywne, jeżeli chodzi o kontakt z klientem - panie nie protestują, ze za wcześnie chodzę, natomiast cena za kopię modelu Carmela Sutera z falbanami i trzema wstawkami koronkowymi była jak dla mnie wysoka

Bellissima - Sienkiewicza - ojej :smut: Faktycznie twierdza i stara garderoba teatralna. Właścicielka siedzi za rzeźbionym biurzyskiem. Nikt się mną nie zainteresował (moze miałam zbyt tanie buty i z mało biżuterii :lol: ). Jak powiedziałam, że suknie zamawiam teraz na lato 2005 to pani zaczęła sie dopytywać, czy aby za granicę nie jadę. Zaprzeczyłam i światełko entuzjazmu zgasło. Ofert przymiarki nie było, zresztą ktoś w salonie mierzył suknię wizytową. Pani obchodziła sie z sukniami jak z dziełami sztuki - stać, patrzeć i podziwiać, ale nie dotykać.

Sława - Sienkiewicza. Bez fajerwerków. Owszem przymierzyłam sukienkę, ale nie czułam, że obsługa wybitnie chce mnie w salonie zatrzymać, jako potencjalną klientkę.

Pracownia sukien wizytowych zaraz za Sławą - pani zaprotestowała przeciwko szyciu sukni juz teraz, bo na pewno schudnę, albo co gorszego... Cenę za Carmelę Suterę podała jeszcze wyższą, niz pracownie na Piotrkowskiej.

Optimus - obejrzałyśmy katalogi, ale panie były ponure, więc nie chciało mi się przymierzać

Salon na Piotrkowskiej przy Jaracza w bramie - przedstawiciel Classy. Suknie ładnie, pani nie protestowała przeciwko mierzeniu. Polskie modele od 1 300, mozliwe zmiany w modelach, ale nic mnie nie powaliło na kolana.

Pracownia na Wschodniej - bardzo miła starsza pani. Widać, że potrafi doradzić. Właśnie kończyła kopię Herve - bardzo udana, a w gablocie wisiała kopia Agory z zabudowanym dekoltem i wąską spódnicą - aplikacje z kryształami identyczne jak w oryginale.

Samotne wycieczki w październiku

Pracownia na Kościuszki przy A. Struga w bramie - młoda stylistka, nie udaje, że potrafi zrobić identyczny model, jak na zdjęciu, jeżeli nie ma dostępu do tych samych materiałów. Ale z tego co pokazywała, widać było, ze pomysłowo przekształca znane modele w równie ładne "inspiracje".

Galeria ślubna - Piłsudskiego - przymierzyłam 2 modele - pani zapraszała w listopadzie na nowe kolekcje, ale wrażenie z salonu wyniosłam jedynie poprawne (w miarę poznawania rynku robiłam sie wybredna)

Powtórka Wschodniej - pani nadal prezentowała się jako siła fachowa, ale zmieniła zdanie co do ceny za Carmelę Suterę (niestety).

Powtórka Loris ( a potem jeszcze dwie wizyty dla upewnienia się ) - bo zobaczyłam na wystawie suknie ze średniowiecznymi rękawami, które lubi mój luby :D . Była to inspiracja Cosmobellą. Na tle powszechnych kopii Sincerity, które widziałam w innych salonach prezentowała się nader wdziecznie i elegancko.

Salon na Nowomiejskiej - pani stwierdziła, że przyszłam za wcześnie i będzie mi smutno jak zmienię zdanie, a suknia juz będzie. A na początku roku pojawiają się zawsze nowe materiały i modele ( a ja się pytam - ile nowych modeli mozna wymyślić? Zresztą, byłam po przejrzeniu kilku tysiecy plików w necie i mało co mnie już wtedy zaskakiwało)

Salony na Skargi - w obu zapraszano mnie dopiero w marcu. Mierzyć sukien już mi się nie chciało, więc nie było powodu do spięć. Na Skargi w salonie bliżej Piotrkowskiej pani miała duży wybór materiałów koronkowych i ładne gorsety.

Julia - 6 Sierpnia (ostatnio widze, ze jest ciągle zamknieta) - w lipcu pani twierdziła, że jak chcę,to można juz szyć, w październiku stwierdziła, ze za wcześnie i żeby przyjsc w marcu :?: :?: :?: I jak tu za takimi trafić?

Romantikę ominełam, bo posty współforumek mnie odstraszyły.

dagmara - Czw Sty 13, 2005 6:57 pm

MAm pytanie czy po takich długich wędrówkach nie macie czasem dość ... i jeszcze jedno czy pamiętacie cokolwiek z tych wypraw bo ja przed swoim ślubem odwiedziłam 3 sklepy z czego w jednym tylko obejrzałam suknie w dwóch mierzyłam. Po co tyle chodzić oglądać i mierzyć...sorry nie rozumiem???
Filomena - Czw Sty 13, 2005 7:19 pm

Bo po pierwsze zazwyczaj suknie slubna kupuje się raz w zyciu, więc dlaczego sobie odmówic kobiecej przyjemności pochodzenia po salonach, a po drugie nie codziennie wydaje się jednorazowo na przyodziewek ponad 1000 zł standardowo, średnio 1500, a o górnych granicach nie wspomnę. Czy to dziwne, że chcemy byc pewne wyboru, a nie zżymać się potem z tzw. dysonansem pozakupowym?
kryszka - Czw Sty 13, 2005 8:28 pm

Dagmaro, bo niektórzy są wybredni i lubią łazić. :mrgreen: Oglądając zdjęcia w necie wybrałam sobie może z 5 modeli, reszta mi się nie podobała. A w salonach w Łodzi ich nie spotkałam, więc musiałam sobie pochodzić, pooglądać, poprzymierzać żeby w końcu się przekonać w czym mi naprawdę dobrze i gdzie cena będzie odpowiednia dla mojego portfela.
Musiałam obejrzeć wszystko żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia że gdzieś nie weszłam i ominęłam jakąś super suknię. :30:

gosiaczek - Czw Sty 13, 2005 10:17 pm

O, szacuneczek, Filomeno! Po siedmiu sklepach miałam (i mam) dość.
Filomena - Czw Sty 13, 2005 11:03 pm

Ja też na ostatnią serię wypraw chodziłam bez entuzjazmu. Ale na szczęście wybrałam (a właściwie sama narysowałam własny model) i mam spokój. Może są panny młode, które dokładnie wiedzą, czego chcą, szybko trafiają na swoją wymarzoną suknię i to jeszcze w przystępnej cenie. Wtedy wycieczki sukienkowe konczą się szybko. Szczęściary... :mrgreen:
opium - Pią Sty 14, 2005 8:24 am

TO jeszcze masz 6 miesięcy do ślubu i już masz suknię?
Ja ślubuję za 5 miesięcy, i jak na razie moje jedyne wyprawy odbywają się po internecie :oops:
Cierpię na nieprzerwany brak czasu ... no ale są rzeczy równie ważne!
Mam nadzieję, że zdążę na czas ...

Filomena - Pią Sty 14, 2005 11:11 am

Ja jej jeszcze nie mam. Jest tylko wybrana, a pierwszą przymiarkę mam w maju. Zawsze pierwsza połowę roku w pracy mam zawaloną, więc teraz na pewno nie miałabym czasu na takie wycieczki. A zresztą , niech każdy robi, jak uważa za stosowne.
malina - Pią Sty 14, 2005 12:20 pm

Ja jeszcze nie chodziłam, ale zrobiłam wstępny wywiad wśród znajomych, które brały ślub w zeszłym roku.
I tak:

odradzano mi GALERI? ?LUBN? na Piłsudskiego 52, moja znajoma zamówiła tam suknię, po czym okazało się, że nie ten kolor wszyszyli co trzeba we wstawki i powiedzieli, że tak też jest dobrze - co oczywiście nie było prawdą - w końcu musieli w ostatniej chwili zdjąć suknię z wystawy, wyprać i tą dostała.

dziwią mnie opinie o Romantice, ponieważ druga moja koleżanka kupowała tam suknię - fantastyczna - była bardzo zadowolona z obsługi i w ogóle (zaznaczę że wygląda zwyczajnie)

Ja zaczynam poszukiwania od przyszłego tygodnia i zamierzam zacząć właśnie od Romantici... Sama się przekonam.

Kati - Pią Sty 14, 2005 9:00 pm

malina napisał/a:

dziwią mnie opinie o Romantice, ponieważ druga moja koleżanka kupowała tam suknię - fantastyczna - była bardzo zadowolona z obsługi i w ogóle (zaznaczę że wygląda zwyczajnie)

Ja zaczynam poszukiwania od przyszłego tygodnia i zamierzam zacząć właśnie od Romantici... Sama się przekonam.


Ja kupuję w Romantice... Mnie też Panie potraktowały sympatycznie... Hmm Z resztą pisałam w poście o mojej sukni 8)

dagmara - Pią Sty 14, 2005 9:56 pm

Myślę że każdemu co innego odpowiada i dlatego różne opinie...
kryszka - Nie Sty 16, 2005 12:40 am

A może panie w Romantice przeczytały co tu napisałyśmy i wzięły sobie do serca nasze opinie? 8) Albo może po prostu zmieniła się obsługa na milszą? Trzeba by porównać kto nas obsługiwał. 8)
opium - Nie Sty 16, 2005 10:59 pm

A czy wiecie, że od 07.I.2005 jest nowy salon sukien ślubnych?
podaję namiary:


Lisa Ferrera
Łódź
CH Saspol
I piętro
ul. Piotrkowska 95,
tel. 0 508 797 971


Czy ktoś już tam zaglądał?

Filomena - Nie Sty 16, 2005 11:47 pm

Od 7 w teorii, byłam w Saspolu 10 stycznia i salonu jeszcze nie było. Wczoraj (w sobotę )przechodziłam Piotrkowską i faktycznie chyba się juz zainstalowali, bo na witrynach wykuszowych na 1 piętrze na rogu Struga i Piotrkowskiej stały trzy suknie Demetriosa. Czas najwyższy, skoro to do dzisiaj była ta promocja - przy zakupie sukni dodatki i wypozyczenie halki gratis. Też jestem ciekawa, czy któraś z forumek skorzystała.
Kati - Pon Sty 17, 2005 1:57 pm

Ja tam byłam - suknie przyjechały dopiero 15 stycznia i tylko 6... Reszta sukien ( około 30 ) będzie do końca stycznia + dodatki. narazie salon jest w proszku ale dopiero się urządzają... Dajmy im szansę.

Suknie natomiast mnie osobiście podobały się 2. Obie 2500 zł :wink:

gosiaczek - Pon Sty 17, 2005 2:12 pm

To może jutro zajrzę obejrzeć te 6 sztuk
Agni - Sob Sty 22, 2005 1:39 pm

Suknie szyję zatem w salonie Sara w Tomaszowie - oczywiście ich kolekcja to kwestia gustu bo mają wiele modeli niestandardowych :) co mnie bardzo odpowiadało - wiele troche w stylu retro - szczególnie kolekcja z zeszłego roku :D . Kolekcja z tego roku jest za to bardziej współczesna. Ceny bardzo zróżnicowane od 500,- :graba: do 2200,- Te tansze modele bardzo ładne, skromne (mało ozdobne - mozliwość zaszalenia z dodatkami) , wykonane z dobrych materiałów. Te modele nie są dostępne do obejrzenia na stronie: ale np.1000zł kosztowała spódnica w litereA klasycznie na halce, gładka, do tego zgrabny gorsecik z materiału takiego wytłaczanego w roslinny wzorek)... Panie wykonują też ozdoby do włosów na życzenie. Szale i rekawiczki i do zamówienia bolerka też oczywiście są.
rudka77 - Pon Sty 24, 2005 7:18 pm
Temat postu: Sława, Cymbeline czy Pronuptia?
Witajcie, slub mam 24 wrezśnia, przymierzam się własnie do zakupu sukni. Biore pod uwagę te trze salony i te trzy firmy (jak narazie). W Pronuptii Pan mnie zdenerwował, bo nie bardzo zainteresowany był tym co mi się podoba tylko przynosił sukienki wg. własnego uznania, stwierdzając na każdą moją propozycję, że "to nie dla mnie"... w rezultacie nic nie przymierzyłam chociaż pare sukienek mi się podoba. W Cymbeline sytuacja była podobna dopóki nie przejęła mnie kobieta :) ). Najbardziej podobało mi się w Sławie. Narazie nie wybrałam nic konkretnego, chyba zdecyduje się kolekcje Herve. A może znacie jeszcze jakieś salony które warto brac pod uwagę? Przyznam, że poleciałam szablonem i odwiedziałam narazie te najbardziej rzucajace się w oczy.
gosiaczek - Pon Sty 24, 2005 7:59 pm

Zajrzyj do watku http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1089 :)
I witaj

thiti - Czw Sty 27, 2005 10:25 pm

odwiedziłam te salony i osobiście zdecydowanie polecam Sławę
kobiety do rzeczy, fajnie doradzają i są miłe
z drugiej strony tylko u nich jest dostępna kolekcja Herve, więc raczej nie mam wyboru :)
do innego miasta po sukienkę raczej się nie wybiorę...
miła obsługa jest też w Najnie ale nie znalazłam tam sukienki dla siebie
szukałam czegoś oryginalnego więc chyba pozostanę właśnie przy Herve

pzdr

Kati - Pią Sty 28, 2005 8:17 am

Ja obsłudze w Pronuptii (podobnie jak w Sławie) nie mam nic do zarzucenia. Obie bardzo miłe, chętne do przymiarzania i cierpliwe.

p.s. W Pronuptii były dwie panie jak ja mierzyłam, a nie pan :roll:
Z pewnością był wtedy, kiedy ty byłaś szef francuz... :wink:

tusia_queen - Pią Sty 28, 2005 7:13 pm

Moje przymierzanie w Pronuptii też było obserwowane
przez 2 panie. Bardzo miło wspominam,
mogłam przymierzać suknie, które chciałam
i nie widziałam jakiegoś niemiłego zachowania z ich strony,
dlatego polecam, nie mówiąc oczywiście o cenach..
raczej nie na każdą kieszeń!

Sławą jestem zawiedziona - nie podobała mi się obsługa
W Cymeline mnie nie zauważono w ogóle........

ja też polecam Najnę
Byłam tam już z 10 razy bo tyle mam pytań
(kupiłam tam swoją suknię)
i zawsze jest bardzo miło.

opium - Pią Sty 28, 2005 8:21 pm

A był ktoś w GALERII RR?
Galeria RR

Galeria autorska sukien ślubnych, wizytowych i komunijnych prowadzona p[przez projektantkę art Ewę Radek – Rynkiewicz, poleca szeroki zakres usług.

dane teleadresowe
adres : ul. Więckowskiego 1
kod : 90-411
miasto : Łódź
tel.: (0-42) 632-94-22
e-mail : galeriarr@plusnet.pl

Godziny otwarcia
poniedziałek: 10:00 - 18:00
wtorek: 10:00 - 18:00
środa: 10:00 - 18:00
czwartek: 10:00 - 18:00
piątek: 10:00 - 18:00
sobota: 10:00 - 14:00

Projektowanie sukien słubnych z uwzględnieniem życzeń klienta.
Pełny image - suknia = dodatki.
Realizacja całości specjalnie dla Ciebie.
Wieloletnie doświadczenie poparte dokumentacją.

kryszka - Pią Sty 28, 2005 10:45 pm

opium napisał/a:
A był ktoś w GALERII RR?

Byłam. :) Nie jest to typowa pracownia sukien ślubnych, ale właśnie galeria. Właścicielka jest artystą plastykiem i szyje bardzo wymyślne suknie wg życzeń klientki. Nie ma nic do przymierzania, a na zdjęciach wiszą zdjęcia uszytych sukien (bardzo kiepskiej jakości te zdjęcia, a i suknie takie dziwne, ale to już zależy od gustów).

Ja tam weszłam przypadkiem, bo pomyliło mi się to z "Barbarą" i właścicielka powiedziała mi żebym szukała po salonach, bo przy mojej figurze na pewno coś znajdę. A jak nie to żeby przyjść, w każdym razie cena miała oscylować wokół cen sukni salonowych.

Acha, przy szyciu sukni u niej i jednoczesnym korzystaniu z usług "Czterech pór roku" oraz kwiaciarni z Pabianickiej jest rabat chyba 10 % za każdą z tych usług.

joa - Nie Sty 30, 2005 8:09 pm

Ja potwierdzam , ze Sława jest OK-zarowno ta na Sienkiewicza jak i ta na Piłsudskiego.Nawet na Piłsudskiego prawie kupilam suknie od Herve-taka z czarno-granatowymi kwiatkami .Kto był-to wie o ktora chodzi .Zarówno włascicielka jak i personal super potrafia przekonac zagubiona delikwentke ze wlasnie o tym marzy, mimo, ze suknia nie jest dostepna w wymarzonej przeze mnie bieli, ale w kosci sloniowej....Ale obludze wystawiam piatke.
W przeciwienstiw do tych 2 okropnych pań w salonie rog Pilsudskiego i Kilińskiego.
Tam uwierzyłam, ze w zasadzie to bardzo pozno, zebym cokolwiek znalazła /slub za 4 miesiace/, ze jestem juz stara i gruba tez, a one maja glownie rozmiar 36 w sklepie, a ja mam 40, wiec nie bardzo mam co szukac.W koncu przymierzylam cos na sile, -zalozono mi rekawiczki i szmate na twarz, zeby nic sie nie pobrudzilo.Zycze temu salonowi wszystkiego najlepszego jak bedzie bankrutował!.
W Cymbeline bylam 2 razy-raz przy okazji mojej szwagierki i teraz z mama-pies z kulawa noga nie interesuje sie tam klientka, nawet zdarzylo nam sie walczyc z zacietymi drzwiami, ale personelu to nie obchodzi.Cymbeline skreslilam, nawet gdyby tam rozdawano cos za poł ceny.
Bellisima koło telewizji-taka sobie, wpychano na mnie sukienki ktore mi sie nie podobaly, obrzydzajac te ktore ja wybierałam .Nie wiem o co mialo chodzic.+ nie mam do nich serca, po tym jak chyba Josephine pisala, ze sprzedaja suknie z Rzeszowa, udajac, ze to wloskie.
Przy mnie odgrywano ta sama szopke.
A suknie kupilam na 6 Sierpnia -tam jest chyba salon przeniesiony z Ogrodowej -i kupilam dlatego, ze pani tam pracujaca jest super mila-taka sama sukienke widzialam na Piotrkowskiej przy czerwonej, za troszke mniejsza cene, ale serwis w tym salonie zasluguje na zamowienie u Nich.

gosiaczek - Nie Sty 30, 2005 10:31 pm

Hm, pisałam już chyba o tym - obsłudze w Sławie stawiałam 5 póki sama nie byłam obsługiwana. A już jak mi pani złożyła kondolencje na przyszłość w małżeństwie, kiedy wspomniałam o upodobaniach narzeczonego...

Joa, jaką suknię zamówiłaś, powiedz powiedz, proszę :) )))))

opium - Pon Sty 31, 2005 8:38 am

EPISODE 1
moje wrażenia:

Adagio - świeci pustkami, pani zaszczuła mnie nową kolekcją...

Najna - w obu salonach pozytywne wrażenie, mogłam poprzymierzać co chciałam, miła obsługa, pod 6 - przecudne gorsety :)

Cymberline - szkoda słów

Barbara Dresler - bardzo miła obsługa, przymierzałam do woli (aż zapomniałam co miałam na sobie na początku:))

Szkoda że jeszcze nie trafiłam na swój typ...

joa - Pon Sty 31, 2005 8:56 am

Ja zdecydowalam sie na suknie typu beza-bo to moj slub i kiedy ja sobie taka założe jak nie teraz?
To jest model Grenada z kolekcji firmy Gala.Niestety nie moglam jej znalezc w internecie, mam zdjecie tej sukni na wystawie, ale jakosc jest taka sobie.No wlasnie-bo ona stoi na wystawie na 6 Sierpnia 3.
No i moja ma byc biała , a ta ze sklepu jest ecru.
Zobaczymy....:)

Agni - Pon Sty 31, 2005 10:52 am

Joa: na 6-go sierpnia 3: a jaka jest nazwa tego sklepu? zdaje się że moja mama tam zaglądał i tez jej się podobało (obsługa) i ceny znośne - ale weszła tam w dzień kiedy zamawiałam już swoja w Tomaszowie.. :)
Kati - Pon Sty 31, 2005 1:22 pm

Ten sklep się chyba nazywa Sposa Bianca.
Kati - Pon Sty 31, 2005 1:52 pm

Dziewczyny, jak wiecie ja moją suknię zamówiłam właśnie w Romantice. Troszkę mnie kłują w oczy te wszystkie opinie, bo ja akurat moją zmieniłam. Za namową mamy ( bo wcześniej byłam tak zjeżona jak wy) poszłam do Romantici - jako do ostatniego salonu. Tam były suknie, które widziałam w Warszawie na Jana Pawła w Promesie. I nie wahałam się. Pani najpierw zaproponowała przejrzenie katalogu, powiedziała, że sukni Villais mają tylko kilka, bo Łódź nie jest bogatym miastem, a one są drogie.
Upatrzyłam sobie suknię z wystawy i poprosiłam o przymierzenie. Bez żadnego ale pani ściągnęła ją z manekina. Druga pani zaproponowała mamie krzesło... przymierzałam potem jeszcze kilka modeli a na końcu wróciłam do pierwszego - pani bez słowa podała mi suknię po raz drugi.
Acha do przymiarki dostałam buty na szpileczce, nowe.
Jak się zdecydowałam, razem dobrałyśmy welon (zmieniony na moje życzenie). Potem dogadałyśmy się, że lepiej będzie jak przymiarki będą miała w Warszawie bo tam jestem w tygodniu. Ogólnie... baardzo pozytywnie. Pani dzwoniłą nawet na kom do mnie, żeby uzgodnić szczegóły, bo cena suknii miała wzrosnąć - i pytała się czy na pewno chcę tych przeróbek :)

trochę mi głupio, ale ja akurat nie mam temu salonowi nic do zarzucenia :oops:

Agni - Pon Sty 31, 2005 2:17 pm

joa napisał/a:
...
W przeciwienstiw do tych 2 okropnych pań w salonie rog Pilsudskiego i Kilińskiego.
Tam uwierzyłam, ze w zasadzie to bardzo pozno, zebym cokolwiek znalazła /slub za 4 miesiace/, ze jestem juz stara i gruba tez, a one maja glownie rozmiar 36 w sklepie, a ja mam 40, wiec nie bardzo mam co szukac.W koncu przymierzylam cos na sile, -zalozono mi rekawiczki i szmate na twarz, zeby nic sie nie pobrudzilo.Zycze temu salonowi wszystkiego najlepszego jak bedzie bankrutował!...
:shock:

czyli kolejna kiepska opinia dla Romantici ?!

pipi - Pon Sty 31, 2005 4:06 pm

Wiesz Kati, mnie te Panie w Romantice potraktowały poprawnie, ale oschle i troszkę na zasadzie, że kiecki to są ok, tylko ze mną jest coś nie tak.
To, że Panie w ogóle tak mnie obsłużyły, to chyba tylko dzięki obecności mojej mamy, która ma srogi wygląd i mało kto jej może podskoczyć :graba: :mrgreen: :twisted:
Może dzięki temu, że od razu Ci się spodobała jakaś sukienka, to zaskarbiłaś sobie u tych Pań jakieś względy. Jeżeli tylko obsłużą Cię jak należy, to nie przejmuj się naszymi opiniami o tym salonie - ważne żebyś Ty była zadowolona

joa - Pon Sty 31, 2005 4:53 pm

Sory Kati, za zle opinie dla Romantiki, rozumiem, ze akurat Ty trafilaś dobrze, ale ja nie mialam takiego szczęścia.I nie tylko ja jak widac po postach.
No coz -moze Panie sa miłe tylko czasami .
Przy mnie jeszcze chwaliły sie, ze suknie sa szyte w Warszawie.Qrcze, aż w samej Warszawie!A koronki sa prosto z Paryza.
Tylko, ze do tego Paryza leca prosto z Chin.Wiem, bo moja firma sama sprowadza takie akcesoria.
Dla mnie to jest smieszne rzucać takie hasła we włókienniczym mieście.
Ja juz nie bede sie pastwic nad Romantika. Kończę.

Kati - Pon Sty 31, 2005 5:44 pm

Wg mnie te suknie są śliczne, a przynajmniej kilka modeli. Cóż, nie wiem ile to ma wspólnego z obsługą :roll: Faktycznie szkoda że jest taka jaka jest, bo przez to traci firma szyjąca suknie :?
dagmara - Pon Sty 31, 2005 10:49 pm

Sklep na 6-go sierpnia nazywa sie "color"
gosiaczek - Pon Sty 31, 2005 10:56 pm

joa napisał/a:
Ja zdecydowalam sie na suknie typu beza-bo to moj slub i kiedy ja sobie taka założe jak nie teraz?
To jest model Grenada z kolekcji firmy Gala.Niestety nie moglam jej znalezc w internecie, mam zdjecie tej sukni na wystawie, ale jakosc jest taka sobie.No wlasnie-bo ona stoi na wystawie na 6 Sierpnia 3.
No i moja ma byc biała , a ta ze sklepu jest ecru.
Zobaczymy....:)


E, to jeszcze nie bezowy torcik, a w każdym razie była jednym z moich dwóch typów. Zrezygnowałam, bo z nas dwóch bardziej rzucała się w oczy suknia niż ja :P Koniec końców zamówiłam Persefonę; jeśli przymierzałaś 'bezy', to tę z dużym różowym kwiatem z boku pewnie też (po to przecież pytałam o Twoją, żeby choć Tobie się pochwalić własnym wyborem :oops: )
Biała koronka czy złota, czy inna?

Kati - Wto Lut 01, 2005 11:56 am

dagmara napisał/a:
Sklep na 6-go sierpnia nazywa sie "color"


chyba nie mówimy o tym samym sklepie.... :roll:

cytat z wypowiedzi Gosiaczka zamieszczonej tu http://www.forum.wesele-l...=1089&start=100

Na koniec dnia Sposa Bianca przy 6-go Sierpnia 1/3. Sukni nie ma specjalnie dużo, bardzo miła obsługa, przymierzać można do woli i po kilka razy.

gosiaczek - Wto Lut 01, 2005 12:33 pm

Jeśli mowa o sklepie przeniesionym z Ogrodowej, to nazywa się Sposa Bianca na pewno. Przecież tam zamówiłam swoją suknię, to wiem :lol:
Kati - Wto Lut 01, 2005 12:46 pm

No wiem Gosiaczku :wink: ten sklep jest pomiędzy Pietryną a Kościuszki po prawej stronie idąc w stronę Kościuszki :mrgreen:
joa - Wto Lut 01, 2005 2:15 pm

Gosiaczku, czy mowisz op sukni chyba w brazowawym kolorze, z pieknym trenem i kwiatami z boku?Przymierzalam-piekna, ale zbyły mnie z pantałyku te kwiaty na boku-po srodku moja wiazanka, a z boku te kwiaty...Ale ta suknia byla piekna, nie wiem tylko czy mogla byc biala.Pocieszalam sie, ze moze sobie ja jeszcze kupie na jakiegos sylwestra, albo rozdanie Oskarów ;) ))
Co do mojej-ma byc biała , i te koronki-srebrno bialae-mi tak sobie jest w złocie, znacznie lepiej czuję sie w srebrze.Ja chyba jestem typowa "zima" jesli chodzi o typy urody.

tusia_queen - Wto Lut 01, 2005 6:49 pm

KATIi, ja się zgadzam z PIPI najważniejsze jest to,
że masz suknię, z której jesteś zadowolona!
że panie pięknie się Toba zajmują!

a to, że w tej Romantice tak różnie nas traktują
to już nie nasza wina
a suknie i tak warto oglądać!!

opium - Wto Lut 01, 2005 7:31 pm

EPISODE 2
czyli trafiony - zatopiony?

Więc zaczęłam dziś od Romantiki, przymierzyłam przepiękną suknie (choć ciut za drogą). Mam patent na obsugę w Romantice - wystarczy paniom powiedzieć, że suknie są znakomicie uszyte i że z bardzo dobrego materiału - były gotowe mnie ubrać we wszystko co miały!!!
Ale ja poszłam dalej - Sława na Piłsudskiego, musiałam sama szukać wśród sukien, pomimo bardzo dokładnej wizji mojej sukni. Ale znalazłam i się zakochałam. Nie mogę jej jednak znaleźć pomimo, że kolekcja Chris Couture jest dostępna np pod www.chriscouture.pl
No jeszcze poszłam do Galeri ?lubnej też na Piłsudskiego - ale tam, oprócz uśmiechu pani sprzedawczyni nic mnie nie zachwyciło.
Venus - obsługa miła, sukni mało.
Pronuptia - chyba nawet nikt nie zauważył, że tam byłam...
Na ?wirki jest nowy salon, od dwóch tygodni. Suknie mają wystawionych mało, ale głównie zajmują się szyciem. Chwalą się że uszyją wszystko i dobrze doradzą.

EPISODE 3
Isabel na Inflanckiej, miła obsługa, sporo sukien i do tego wczoraj pączki były...
Jednak z wąskich sukien, bo ja takiej szukam, są tylko 3-4.
Więc zostaje nadal przy moim no 1 ze Sławy i będę dalej przekonywać się, że gdzie indziej nic dla mnie nie ma :mrgreen:

gosiaczek - Sro Lut 02, 2005 1:41 pm

Właśnie ta :) Może być i biała, choć zamówiłam jasne ecru, o kolorze kwiatów jeszcze pomyślę.
Do Twojej świetnie pasowałby koronkowy kubraczek, gdybyś chciała przykryć ramiona.

Ciekawa jestem, czy któej z wymiarów, które podpatrzyłam u pani w zeszycie, były Twoje ;) Troszkę zerkałam, kiedy mnie mierzyła, byla wpisana jakaś Grenada :)

malina - Pią Lut 04, 2005 8:48 pm

Witajcie
Ja jestem dziś po pierwszych próbach - tzn. po wycieczkach do salonów.
Na pierwszy ogień poszła Sława - podobało mi się to, że mogę wszystkiego dotknąć, dokładnie obejrzeć a w końcu przymierzyć to, co najbardziej przypadło mi do gustu. Zaznaczam, że byłam w SŁAWIE na Piłsudskiego - z obsługi jestem bardzo zadowolona. Na razie mam spisane dane o sukience, która najbardziej mi się podobała, ale jeszcze zobaczymy.
Ponieważ w Sławie zeszło mi dużo czasu, to kolejny salon, czyli Romantica została tylko oglądnięta i zostawiona na następny raz - Pani była miła, jednak przeraziły mnie te wszystkie suknie w foliach - zobaczymy czy tam wróce.
Na razie to tyle - szczerze mówiąc, to zmęczyły mnie te przymiarki i jestem przerażona przed kolejnymi wyprawami, no ale cóż - to w końcu taki szczególny dzień, do którego trzeba się dobrze przygotować. :D :roll:

joa - Sob Lut 05, 2005 12:06 pm

Gosiaczku! Ta suknia jest super-własnie jak pisałam nie wiedziałam na co sie zdecydowac !
Dzieki za pomysł o koronce na ramiona-masz racje, moze uda mi sie od nich kupic taki kawałek materialu i uszyje sobie bolerko ?
Co do zeszytu pani w salonie-nie wiem czy to ja tam byłam, bo przy mnie pani mowila , ze juz 2 takie Grenady sprzedala.Pewnie dlatego , ze to stoi w oknie, to wszystkim sie rzuca w oczy ;) ))
Martwie sie troche dlaczego pani z salonu jeszcze do mnie nie dzwoni w sprawie materiałów. z drugiej strony i tak od tygodnia tkwie w łózku zmozona grypa, wiec sama z siebie do mniej nie dzwonie ;) )

gosiaczek - Sob Lut 05, 2005 1:47 pm

Zadzwoń po koronkę jak najszybciej, będziesz pewniejsza, że będzie ta sama, co przy sukni.
A bolerko uszyją Ci na miejscu, chyba nie będziesz musiała sama. W każdym razie dla mnie jest zamówiony po prostu dodatkowy materiał, a już później będziemy wymyślać, co z nim zrobić.
Pozdrawiam :)

joa - Sob Lut 05, 2005 6:18 pm

Dziekuję, tak zrobie :) )
rudka77 - Pon Lut 07, 2005 8:23 pm

o rany !! ! Tyle odpowiedzi od Was :) )) a ja tutaj nie zagladałam bo mnie nie było :( (( Słuchajcie znalazłam w sieci taka stronę i suknie firmy PRONOVIAS, co o nich myslicie? A może wiecie czy ktoś w Łodzi je sprzedaje? Przyznam że mnie zachwyciły... Oczywiście na zdjeciu bo na żywo ich nie widziałam. Podaję linka http://www.suknie-slubne....ol=4&gr=0&poz=0 , piszcie szczerze :) ) Jeszcze nie wiem jakie mają ceny... mam nadzieję, że nie powalajace, nie zamierzam kupić sukni droższej niż 3000-3500 zł.

[ Dodano: Pon Lut 07, 2005 8:28 pm ]
Te dwie panie na rogu Piłsudskiego i Kilińskiego to rzeczywiście porażka.... jak ja tam byłam to były tak zajete soba i żarciem chyba od Chińczyka, że mnie nie zauwazyły... i były wściekłe, że ktos wszedł... wiec wyszłam i więcej tam nie pójdę. Nawet nie wiem jaką firmę tam sprzedaja.

Kati - Wto Lut 08, 2005 12:18 pm

O firmie pronovias pisałyśmy już kilkakrotnie - poszukaj w dziale "kupno stroju ślubnego"


np tu http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1207

Co do Pań z rogu Piłsudskiego i Kilińskiego to sprzedają suknie firm Villais i Strulak. Właśnie z tej drugiej firmy będę miała suknię

Marti - Wto Lut 15, 2005 11:03 am

Hej, jestem tu pierwszy raz. ?lub biorę w lipcu i powoli przymierzam się do sukni. Nie odwiedziłam jeszcze wszystkich przez was opisywanych salonów. Byłam w Romantice - koszmar. Nadęde i łaskę robiące baby. Fantastyczny salon na Piłsudzkiego na przeciwko Palmiarnii - fantastyczna obsługa i ładne i niedrogie suknie. Polecam tym dziewczynom, które pierwszy raz będą przymierzać. Ja sieę tak jakoś trochę bałam...głupia...ale było fajnie. Na ten moment wybrałam sobie suknię w Najnie na Jaracza. Obsługa bardzo miła i pomysłowa. Zwróćcie uwagę na to, że tutaj mają supermięciutka satynę. W Cymbelline te suknie były okropnie ciężkie- no i drogie i w cale nie fajne. Pozdrowienia dla poszukujących :wink:
joa - Wto Lut 15, 2005 1:20 pm

Hej Marti!
Opowiedz o sobie w dziale POWITANIA :)
Widze, ze masz podobne spostrzezenia co do tych czarownic w Romantice...Witaj w klubie ;)

gambi - Wto Lut 15, 2005 2:46 pm

Ja tez juz jestem po pierwszych wizytach w salonie i przyznaje, ze troche mnie to wszytsko zaskoczylo, w niektorych momentach pozytywnie w niektorych nie.
W pierszym salonie, w ktorym bylam - Loris - bardzo mila obsluga. pani zapytala, kiedy slub, wiec sluchajac Waszych rad powiedzialam ze w sierpniu.ale spodobala mi sie bardzo jedna suknia, wiec postanowilam powiedziec prawde, a ona na to ze nie ma sprawy, ale gdyby szefowa sie pytala, to nadal mam mowic, ze w sierpniu, bo szefowa nie godzi sie na przymierzanie tak wczesnie.
w salonie na rog Piotrkowskiej i Czerwonej(chyba) nic mnie nie zachwycilo. w Cymberline, gdzie bylam z kolezanka i razem szukalysmy sukni, pani na poczatku niechetnie, ale w koncu zajela sie nami. i pozniej udzielala naprawde bardzo fachowych porad i wszystko bylo ok, ale widzialam, jak potraktowaly kolejna dziewczyne i to nie napawalo optymizmem.
w salonie Najna panie pomagaly w przymierzaniu, ale jakos ich olewajacy stosunek do klienta mnie zrazil.w kilku innych salonach panie byly calkiem ok, ale poniewaz nie bylo nic ciekawego szybko wychodzilysmy.
no i Slawa na Pilsudzkiego - pani byla bardzo pomocna, podobalo mi sie kompleksowe potraktowanie stroju, mozna bylo duzo przymierzac, a i w czym wybierac, polecam.
czeka mnie jeszcze wiele wizyt i wiele sukni trzeba przymierzyc, bo narazie ciezko ze sprecyzowaniem wizji.
powodzenia dla wszystkich szukajacych i buszujacych po salonach. :wink:

Edit - Czw Lut 17, 2005 11:39 am

Ja też jestem już po pierwszych wycieczkach po salonach i najgorzej wspominam właśnie Romanticę i Bellisimę. Nawet gdyby tam była moja wymarzona suknia to i tak nigdy bym tam jej nie kupiła. Na szczęście takiej tam nie bylo.
gambi - Czw Lut 17, 2005 8:23 pm

a ja bylam dzisiaj w Bellisimie i musze przyznac ze przymierzylam ze 4 suknie, kazda z welonem i innymi dodatkami ( nie w kazdym salonie spotkal mnie taki luksus), zajmowaly sie mna 3 panie bardzo mile. opowiadaly o mozliwych przerobkach i zmianach, a na koniec pani powiedziala, ze dostane 10% upustu gdy bede chciala kupic te suknie i na ich suknie wieczorowe dla mamy czy swiadkowej, wchodzi w to takze sklep na piotrkowskiej. dodala tez ze u nich wszystkie ceny sa do negocjacji.
bylam bardzo mile zaskoczona :lol:

megi - Pią Lut 18, 2005 6:37 pm

Dziewczyny ja uważam, że każdy salon ma coś fajnego do zaoferowania, choć wiem że nie zawsze obsługa w tych salonach dla nas miła, nie zwracaja czasami na nas uwagi gdyz myslą, że nie każda dziewczyna jest zainteresowana kupnem tu sukienki. Patrzą zastanawiają się czy jest nas stać na tę firmę, jeżeli stwierdzą ,że nie nie zawracają sobie nami głowy, zazwyczaj tak jest z tymi renomowanymi salonami, jak pronuptia, cymbeline czy sław. Musimy więc czuć się pewnie, i mówić konkretnie " proszę się mną zainteresować chcę założyc to czy to" jeżeli ktoś nas nie chce obsłużyć możemy złożyć skarge. w końcu to :wink: my jesteśmy najważniejsze. Trzymam kćiuki
dagmara - Pią Lut 18, 2005 9:10 pm

Z drugiej strony skoro pracowałaś w takim salonie to pewnie wiesz że czasem wchodzą też takie dziewczyny do których aż strach się odedzwać :lol: zresztą wie to każdy kto choć przez chwilkę pracował w handlu.
gregory - Czw Mar 17, 2005 1:37 pm

Ja mam dużo szczęścia, bo w wyborze sukni pomaga mi prawdziwy ekspert - koleżanka, która pracuje od paru lat w salonach ślubnych w Warszawie. I wie bardzo dużo o "kulisach" firm produkujących suknie. Narazie zrobiłyśmy przebieżkę po poniższych salonach:

NAJNA - panie średnio zainteresowane przymierzaniem, jak wymusiłam to przymierzyłam 2 sukienki, ale zbyt dużej pomocy z ich strony nie miałam. Suknie dość ładne, ale raczej bardzo typowe. Wg mojej koleżanki mają całą masę modeli starych nawet sprzed 4 lat, a wmawiają, że bieżąca kolekcja. Jedna suknie dość mi się podobała, ale dopiero zaczęłam, może dam im jeszcze jedną szansę i jeszcze wrócę?

CYMBELINE - suknie bardzo ładne, ale CENY !! !! KOSZMARNE!!! Obsługa niemiła, pani zmierzyła mnie od stóp do głów z miną: ależ my sprzedajemy tylko klientką z najwyższej półki, czego tu szukasz? Wg koleżanki mają aktualną kolekcję, ale trzeba zwrócić uwagę na podkroje gorsetów (czy jak to się nazywa), bo ich suknie mają tendencje żeby płaszczyć biust (opinia eksperta).

PANI DRESSLER NA WI?CKOWSKIEGO - bardzo przeciętne sukienki i jeszcze bardziej obsługa.

Swoją drogą: co z tą obsługą? Zła obsługa to jakiś standard czy tylko ja źle trafiłam?

Po tym jednym dniu się nieco zraziłam. Dobrze, że koleżanka miała więcej wolnego i dałam sobie na następny dziń jeszcze jedną szansę.

GALERIA ?LUBNA Z PIŁSUDSKIEGO PRZY PRZ?DZALNIANEJ - po poprzednim dniu miód na skołatane serce. Bardzo sympatyczne panie, chętnie doradzały, ściągały suknie z manekinów. Dopiero tam naprawdę poczułam, że wychodzę za mąż. Bardzo duży wybór sukien, bogata kolorystyka (nie tylko białe, ale i kolorowe)- co ważne można wybrać sobie kolor w jakim ma być uszyty dany model. Sporo sukienek dla dziewczyn, które chcą się wyróżnić. Wybrałam parę modeli do zastanowienia. Napewno tam wrócę. Mojej koleżance też się spodobało, mimo, że w innych salonach doszukała się minusów, tu nie miała się do czego przyczepić. A- ha dla zainteresowanych: mają też największą wypożyczalnię w regionie.

SŁAWA NA PIŁSUDSKIEGO - obsługa OK, aczkolwiek chyba będzie mi ciężko dogodzić po Galerii ?lubnej. Sukienki raczej typowe, dość ładne z Herve, ale drogie. Wybrałam dwa modele, ale nie jestem przekonana, chyba bardziej żeby nie zrobić pani przykrości, bo miała takie smutne oczy... Opinia eksperta: niespecjalnie uszyte, dużo modeli nieaktualnych, sporo podróbek, aczkolwiek ktoś nie wymagający może coś dla siebie znaleźć.

I narazie to wszystko. Czekam na następny przyjazd koleżanki.

kryszka - Czw Mar 17, 2005 10:40 pm

gregory napisał/a:
PANI DRESSLER NA WI?CKOWSKIEGO - bardzo przeciętne sukienki .

A to już chyba zależy tylko i wyłącznie od gustu. :wink: Zresztą dla mnie akurat to był raj, bo ma sukienki w przedziale cenowym który ja sobie wyznaczyłam, czyli tanio-średnim.

No chyba że mówimy o jakości wykonania...

gambi - Czw Mar 17, 2005 10:46 pm

gregory napisał/a:
GALERIA ?LUBNA Z PIŁSUDSKIEGO PRZY PRZ?DZALNIANEJ - po poprzednim dniu miód na skołatane serce. Bardzo sympatyczne panie, chętnie doradzały, ściągały suknie z manekinów. Dopiero tam naprawdę poczułam, że wychodzę za mąż. Bardzo duży wybór sukien, bogata kolorystyka (nie tylko białe, ale i kolorowe)- co ważne można wybrać sobie kolor w jakim ma być uszyty dany model. Sporo sukienek dla dziewczyn, które chcą się wyróżnić. Wybrałam parę modeli do zastanowienia. Napewno tam wrócę. Mojej koleżance też się spodobało, mimo, że w innych salonach doszukała się minusów, tu nie miała się do czego przyczepić. A- ha dla zainteresowanych: mają też największą wypożyczalnię w regionie.


nie wiem dlaczego ale mi ten salon nie przypadl do gustu. szlam tam z wielka nadzieja w sercu, bo duzo dobrych opinii czytalam, ale moje oczekiwania sie nie sprawdzily.
panie moze i pomocne, ale wlasciwie tylko przy przymierzaniu, bardziej byly zajete rozmowa wczesniej.
sukienki ktore przymierzalam nie zachwycily i wisialy na mnie strasznie, bo panie nie chca wbic szpilek w material. nawet nie zapraszaly do powrotu...

agnieszka - Sob Mar 19, 2005 1:58 pm

Dziewczyny czytajac posty Gregorego mam wrazenie, iż bardzo zachęcał wszystkich do Galerii ?lubnej (wygląda mi to na taką małą reklame?)
Gregory czyż nie mam racji????

gosiaczek - Sob Mar 19, 2005 2:18 pm

to jest ta Gregory :)
agnieszka - Sob Mar 19, 2005 2:21 pm

gosiaczek napisał/a:
to jest ta Gregory :)


oj oczywiscie!
przepraszam

gregory - Pon Mar 21, 2005 8:19 am

agnieszka napisał/a:
Dziewczyny czytajac posty Gregorego mam wrazenie, iż bardzo zachęcał wszystkich do Galerii ?lubnej (wygląda mi to na taką małą reklame?)
Gregory czyż nie mam racji????


Hej, wyluzujcie. poprostu w innych salonach tak mnie potraktowali, że tam przeżyłam miły szok. stąd taka reakcja. Nic ponadto. Napewno pójdę tam jeszcze raz, jak będzie kiepsko też o tym napiszę. Mam wrażenie i chyba się nie mylę, że jak wszyscy Polacy, wolimy słuchać złych opinii niż dobrych. Sorry, że się wyróżniłam :lol:

niunia - Sro Mar 23, 2005 9:42 pm

Coż, chętnie dołączyłabym się do opinii Gregorego, ale tak naskoczyłyście na nią, że się boję :lol: Ja najprawdopodobniej tam zdecyduję się na wypożyczenie sukienki. Byłam też w innych wypożyczalniach, mają również bardzo ładne modele, nad którymi się zastanawiałam, ale tam była najlepsza obsługa. Ceny też mi odpowiadają, za tę suknię którą mam na oku za wypożyczenie zapłacę 600 zł (+200 kaucji). W sumie za 1000 zł.
ubiorę się razem z welonem i innymi dodatkami. A szczerze mówiąc niska cena gra u mnie bardzo dużą rolę.

just_Kate - Pią Mar 25, 2005 1:54 pm

Dziewczyny, wczoraj byłam z siostrą na poszukiwaniach sukni dla niej i zaczęłyśmy oczywiście od Galerii ślubnej. I potwierdzę swoje zdanie na temat tego salonu - fantastyczna, bardzo miła obsługa. Siedziałyśmy przez prawie 2 godziny, a panie nie wykazały braku zniecierpliwienia. Przyniosły nawet siostrze do mierzenia nowe, jeszcze nie wycenione suknie. Z właścicielką bardzo przyjemnie się rozmawia, i w ogóle atmosferka taka, że tylko kawki brakowało. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Może sis będzie miała pretensje, że ja zamiast niej piszę, ale jakoś zauważyłam, że mi to łatwiej przychodzi. :oops: :lol: :lol:

Co do sukni - moja siostra wygląda pięknie we wszystkim, aż miło było patrzeć. :D Ale szczegóły sama zdradzi, jak będzie chciała.

dorka - Pią Mar 25, 2005 8:58 pm

A ja nie odniosłam jakiegoś nadzwyczajnego uczucia będąc w galerii ślubnej, raczej chłodno i nie przystępnie
Mika - Sob Mar 26, 2005 8:15 am

Ja również mam już wyrobione zdanie na temat salonów i chcę sie z wami nim podzielić. Odwiedziłam w sumie 9 salonów i mogę powiedzieć, że najlepszą obsługę miałam w Sławie na Piłsudskiego, w Galerii ?lubnej i w salonie na Piotrkowskiej przy Czerwonej wszystkie panie były bardzo pomocne i potrafiły doradzić. Równie dobrze się mną zajęto na Jaracza 4 i 6 oraz w Bellisimie na Sienkiewicza. Najgorszą obsługę miałam jednak w Romantice. Pani po pierwsze nie miła, po drugie nie miała ochoty pokazać mi sukien nawet dotykać nie kazała o przymierzaniu mogłam zapomnieć. W salonie Cybeline nie było najgorzej, ale panie sprzedawczynie bardziej zajęte były rozmową ze sobą niż ze mną. Jedynie nie wyrobiłam sobie zdania o salonie Sława na Sienkiewicza a to dlatego, że za pierwszym razem pani dość chłodno mnie potraktowała. Wyglądało to tak jakby nie chciało jej się pracować. Natomiast przy drugiej wizycie było o wiele lepiej. Może trafiłam za pierwszym razem na jej zły dzień :?
Lena - Nie Kwi 03, 2005 11:38 pm

Dziewczyny, mam dla Was nielada gradkę, Salon ?lubny FURORa ul. Nawrot 1, oprócz tego że suknie tam mają naprawdę fajne (tylko najnowsze tegoroczne wzory bo salon jest otwarty od marca) i naprawdę nie drogie to na miejscu dziewczyny dobierają wszystkie dodatki a nawet robią zdjęcia aparatem cyfrowym z przymiarek i wysyłają je klientkom żeby te mogły sobie w domku dokładnie je obejżeć i się zastanowić. Naprawę warto tam zajżeć, można przymierzać do woli, panie proponują kawkę, ciasteczka, także jest miło i przyjemnie, a i fachowo, może dzięki temu że obsługa jest mniej więcej w naszym wieku i mają fajne pomysły na zestawienie dodatków do wybranej sukni dbając o cały wygląd panny młodej.
niunia - Wto Kwi 05, 2005 1:13 pm

Lena napisał/a:
Dziewczyny, mam dla Was nielada gradkę, Salon ?lubny FURORa ul. Nawrot 1, oprócz tego że suknie tam mają naprawdę fajne (tylko najnowsze tegoroczne wzory bo salon jest otwarty od marca) i naprawdę nie drogie to na miejscu dziewczyny dobierają wszystkie dodatki a nawet robią zdjęcia aparatem cyfrowym z przymiarek i wysyłają je klientkom żeby te mogły sobie w domku dokładnie je obejżeć i się zastanowić. Naprawę warto tam zajżeć, można przymierzać do woli, panie proponują kawkę, ciasteczka, także jest miło i przyjemnie, a i fachowo, może dzięki temu że obsługa jest mniej więcej w naszym wieku i mają fajne pomysły na zestawienie dodatków do wybranej sukni dbając o cały wygląd panny młodej.


Lena, byłaś też w innych salonach? Bardzo się zachłysnęłaś obsługą w tym salonie. Jak ja tam byłam było raczej całkiem zwyczajnie, może nie niemiło, ale bez szczególnej euforii. Kawy i ciasteczek mi nie proponowały... Mnie się w innych salonach zdecydowanie bardziej podobało. Suknie raczej nie w moim guście. ale o tym się nie dyskutuje :) A co do nowych modeli... te wystawiali na targach w Warszawie na początku zeszłego roku jak byłam tam z siostrą.

tusia_queen - Wto Kwi 05, 2005 1:30 pm

opinie swoje o salonach już wyraziłam, chciałam tylko coś a propos LENY..

jestem w 90% przekonana, że to reklama salonu, w którym pracuje
mam jeszcze parę komentarzy pod adresem...
ale się pohamuję,

bo mnie akurat miło tam potraktowano i suknie też mi się podobały.

kryszka - Wto Kwi 05, 2005 6:10 pm

No przecież pisałam w Shoutboxie, że Lena reklamuje ten salon, a gorąco jej sekunduje FURORa (ależ zbieg okoliczności z tym nickiem, co? :wink: ).

Także bardzo mnie cieszy że ktoś był w tym salonie i skonfrontował ten opis z rzeczywistością.

dagmara - Wto Kwi 05, 2005 8:08 pm

Niestety ja mam wrażenie że to nie tylko ten salon sie reklamuje :D
Lena - Wto Kwi 05, 2005 8:12 pm

Chciałam wyjaśnić że nie pracuję w salonie ślubnym na Nawrot, mam tam tylko zamówioną suknię. Na tym forum wypowiadałam się po raz pierwszy tak jak po raz pierwszy wychodzę za mąż, jeśli kogoś uraziłam swoją wypowiedzią to przepraszam, a co do pytania czy byłam w innych salonach to odpowiedź brzmi że tak, aczkolwiek wszystkie ich adresy były już tu wymienione więc skoro miałam namiary na coś nowego to chciałam się tą informacją z Wami podzielić. Jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam.
just_Kate - Wto Kwi 05, 2005 8:15 pm

Lena, o salonie, o którym pisałaś, też pisałyśmy już na forum. Wystarczy zagłębić się w lekturze dokładnie, obejrzeć inne tematy w tym dziale - wtedy by się znalazło. Nawet całkiem miłe rzeczy tam tusia_queen o nich pisała, a tak to faktycznie wyszło na reklamę. :wink:

Poza tym zapraszamy do działu powitań. :mrgreen:

Lena - Wto Kwi 05, 2005 8:22 pm

Faktycznie może wejście miałam średnie :-)
tusia_queen - Wto Kwi 05, 2005 10:35 pm

nic się nie stało....
Dotka - Czw Kwi 07, 2005 10:30 pm

Romantica - bardzo straszna obsługa. Najpierw była tam moja kuzynka z koleżanką ale wyszły ze względu na zachowanie jednej pani. Moja kuzynka wybrała się tam ponownie ze mną. Pani znowu była nie miła i stwierdziła że już mierzyłam wcześniej. Szkoda pisać co tam się działo.

Scarlet - były dwie panie, jedna bardzo miła (ta co mnie obsługiwała), druga pani była nie miła ale nie dla mnie tylko do tej drugiej (chyba to była szefowa). Niestety nic nie znalazłam, mały wybór, to co przymierzałam to wszystko było za duże.

Joanna - pani dosyć dosyć, mały wybór, tylko dół jednej sukni mi się podobał.

Sława na piłsudskiego - obsługa milutka (chociaż musiałam czekać długo bo inna dziewczyna mierzyła przede mną). Suknie ładne i można wypożyczyć. Niestety te z wypożyczalni nie pasowały wymiarowo a te kupne były za drogie. Ale cudna była jedna i super wyglądałam. Szkoda że nie na moją kieszeń.

Galeria ślubna na piłsudskiego - pani była miła. Jedną byłam zachwycona ale już mam na myśli inne.

Venus - pani bardzo miła. Wybrałam tam jedną suknię, którą mam cały czas na myśli (chociaż mam na myśli jeszcze inne 3). Dostałam podwiązkę :)

Optimus - miła obsługa, wybór sukien duży. Jest wypożyczalnia. Chciałam wypożyczyć jedną najpiękniejszą ale już jest zajęta. Teraz zastanawiam się nad inną jednoczęściową, która lekko się mieni i jest do kupienia. :)

Sława na sienkiewicza - obsługa super. Tutaj myślę nad jedną ( jest bardzo leciutka i dobrze się czuję w niej). :)

Isabel na inflanckiej - super obsługa. Tutaj przymierzałam jedną, która jest piękna, w kształcie literki A, z trenem i do tego ma bolerko. :)

Loris na jaracza 15 - obsługa miła. Wybór też jest ok i niedrogo. Oczywiście podoba mi się jedna i tu. :)

Najna na jaracza 4 - obsługa miła. Wybór jest duży. Mają też piękne suknie zagraniczne ale jak dla mnie to drogie. Tutaj zastanawiam sie nad jedną. :)

Salon Sukien ?lubnych BARBARA na więckowskiego 3 - obsługa milutka, wybór jest duży, taniutko, tylko jest chłodno i dosyć ciasno. Podobają mi się aż dwie suknie tutaj. :)

Wybór tej jednej jest trudny. Muszę się zastanowić i podjąć decyzję

Byłam jeszcze na ulicy 6 sierpnia, na rzgowskiej przy zarzewskiej ale nic mi nie wpadło w oko. Odwiedziłam również hale w Ptaku i tutaj zamówiłam :)

Dotka - Czw Kwi 21, 2005 9:54 am

U mnie było tak. Po długim szukaniu zdecydowałam się na sukienkę z Isabel (ul. Inflancka). Sukienka miała być biała, jednoczęściowa z trenem. W weekend postanowiłam pojechać do ptaka rozejrzeć się ostatecznie po sukniach ślubnych i znaleźć buty. Byłam tylko w starym i nowym Polrosie. Jeśli chodzi o buty ślubne to były ze trzy boksy, gdzie mieli ładne biciki. Kupiłam białe z odkrytą piętą, na gumkę (satyna a na niej jakieś wzory lekko mieniące się). Facet miał z niektórych fasonów ostanią parę więc poobniżał ceny. Buty kupiłam za 70zł - wcześniejsza cena była wyższa 165zł, natomiast w sklepie w sławie na piłsudskiego też takie same widziałam i kosztowały w granicy 150-175zł nie pamiętam dokładnie). Było też kilka boksów z sukniami i jedna suknia wpadła mi w oko. W tym salonie ceny nie są wysokie. Wybrałam gorset ze spódnicą. Niestety nie mają strony internetowej więc nie mam fotki. Gorset delikatnie się mieni, a spódnica jest lekka i z tiulem. Cena sukni 1500zł (w weekend mieli 20% rabatu wiec zapłaciłam 1400zł). Do tego dostałam gratis rekawiczki na jeden palec (długość - do łokcia) i niebieską podwiązkę. Ten salon miał otwarcie w sobotę dlatego mieli taką promocję ale już dużo osób się zdecydowało. Materiały mają dobre a nie jakieś chińskie co w niektórych salonach.

Ciesze się bardzo, że za taka cenę bedę miała sukienkę. W Isabel kosztowałaby mnie 2300zł. Za resztę pieniędzy kupię pralkę :)
Trochę mi smutno gdy pomyslę, że nie będę miała tego wejścia w kościele. Sukienka nie ma trenu :(

gambi - Czw Kwi 21, 2005 11:22 am

Dotka napisał/a:
Trochę mi smutno gdy pomyslę, że nie będę miała tego wejścia w kościele. Sukienka nie ma trenu :(

Dotka
twoj tok myslenia jest podobny do mojego, tez mialam upatrzona suknie w Isabel, ale stwierdzilam, ze moze znajde cos tanszego, i przeznacze pieniadze chocby na pralke.
a jesli chodzi o tren, bo tez w ostatecznej wersji go nie mam, to pani w salonie proponowala, ze mozna miec do kosciola dlugi np 3 metrowy welon i uda sie osiagnac zamierzone wejscie :lol:
a mam jeszcze pytanie gdzie w ptaku jest ten salon?? moze sie przydac innym, bo dla mnie juz za pozno :wink:

Ewela - Czw Kwi 21, 2005 11:56 am

Właśnie zaczynam poszukiwania sukni.
Byłam w salonach na Jaracza. W Najnie panie przemiłe, doradzały, bez mrugnięcia okiem podawały kolejne suknie do przymiarki. Atmosfera bardzo miła.
W Cymbelline oschła obsługa i więcej tam nie pójdę. Panie chyba uważają,że łaskę mi zrobią jeśli kupię u nich suknie:)
Byłam również w salonie na rogu Narutowicza a Sienkiewicza ( nie wiem dokładnie czy nie pomyliłam ulic, tam gdzie jest dzwonek) i za nic w świecie więcej tam nie pójdę chociaż będą mieli nowe fasony za 2tygodnie. Właścicielka bardzo niemiła osoba, za wszelką cenę chce wcisnąć suknię, mimo, że nie wyglądałam w niej uroczo. Najpierw dowiedziałam się, że do mojego typu urody powinnam szukać białej, a jak przymierzyłam ecru okazało się, że to kolor idealny dla mnie. Później, że znowu lepszy biały itd. Kobieta robi wszystko co może, ale jakoś dużego zainteresowania nie widać.
W przyszły wtorek ruszam na dalsze poszukiwania i obiecuję zdać relację.

Dotka - Czw Kwi 21, 2005 3:56 pm

Gambi już nie jest mi smutno, pomyslę nad tym długim welonem jeszcze. Bez trenu też będzie pieknie :)

Jesli chodzi o ten salon, w którym zamówiłam sukienkę to: Dolce Vita, Nowy Polros, sektor K, boks 164 (mają wystawiony jeden manekin ze suknią). Oni kiedyś zajmowali się tylko sukniami wieczorowymi, wizytowymi (sektor K, boks 94). Namiary

Pozostałe salony, które napotkałam w Ptaku to: Sara, oni sa z Tomaszowa Maz. (stary Polros) - dokładnych namiarów nie mam; Mariage z Piotrkowa Trybun, www.mariage.home.pl (Nowy Polros J-49); Akme z Radomska ( Nowy Polros J-39).

sękuś - Pon Kwi 25, 2005 12:46 pm

Sobota 23.04.2005, część 1

Najna - miła obsługa, ładne sukienki, ale jaki tłum................ trzeba było czekać w kolejce na przymiarkę

Salon na ul. Nowomiejskiej 12 - miła pani, ale nic mi się nie spodobało, choć sukienek sporo i to takich w przyzwoitej cenie (ładnych ale nie w moim guście)

Loris, ul. Jaracza 15 - duży wybór sukienek ale nic mi się nie spodobało

Optimus - miła obsługa, ale tłum w sobotni poranek, tu nic nie przymierzyłam

salon na ul. Sienkiewicza 35 - dużo ładnych sukienek, przynajmniej tak mi się wydaję, mam tu jedną faworytkę, ale wciąż nie jestem pewna, zobaczymy jak będzie dalej, panie bardzo przyjemne i cierpliwe, mogłam przymierzać ile chce, chyba najbardziej mi się podobało, choć zastrzegam, że to dopiero początek !! !!!

Magma - Pon Kwi 25, 2005 1:14 pm

Ja jeszcze nie chodziłam, bo ślub mam dopiero w ostatnią sobotę października, ale zebrałam wywiad wśród znajomych świeżo zaślubionych pań. Godne polecenia to napewno Galeria ślubna (2 z moich 4 kumpel właśnie tam kupiło suknię) i Sława. Natomiast przestrzegały mnie przed Romanticą (ale to już standard), Cymbelinem i Więckowskiego 3. Jak zacznę chodzić to zweryfikuję te opinie. Oczywiście będziecie pierwszymi które się o tym dowiedzą. :graba:
sękuś - Czw Maj 05, 2005 8:11 pm

Część II tydzień przed majowym weekendem

Galeria ślubna, al.Piłsudskiego - duży wybór sukienek,ale pani nie za bardzo się mną i mamą interesowała, może miała zły dzień??,spodobała mi sie jedna sukienka,kopia słynnej La Sposy

Sława, al.Piłsudskiego - duży wybór sukienek,ale poczułam się stłamszona przez panią,która od początku wiedziała w czym mi będzie najładniej,niestety jakoś nie przekonywały mnie jej krzyki,żadna sukienka mnie nie zachwyciła,wygląda na to,że jestem wybredna ?!!!

Furora?,ul.Nawrot - trzeba przyznać,że sukienki w tym salonie są bardzo ładne i niepowtarzalne,panie nie są nachalne i potrafią doradzić, tu mam swoją faworytkę - śliczną,zobaczymy co będzie dalej...................

Kasiawka - Pią Maj 06, 2005 9:58 am

Isabel Inflancka - sukienki całkiem ładne, ale pani na dzień dobry zmierzyła mnie wzrokiem i szybko pozbawiajac złudzeń powiedziała, ze dla takich jak ja ( rozmiar 42-44) niestety sukienki nie dostanę , wielki minus

Cymbeline - pani znacznie milsza, ale... patrz wyżej...

Galeria ?lubna - suknie bardzo ładne, pani bardzo miła, pomogła, pokazał wszystko doradziła, kazała przymierzyć, przymierzyłam, wybrałam i tak zostałam. Przyznaję jednak, ze byłam o godz. 12 w poniedziałek, w salonie nie było nikogo - co na pewno miało znaczenie, w związku z tym pa zajęła się nami profesjonalnie. Potem dołączyła szefowa, która również pokazała na co stać firmę. Naparwdę polecam

LORIS - miła obsługa, sukienki ładne, ale jakoś nic dla siebie nie spotkałam, chociaz pani naparwdę sie starało ( ale nie nachalnie) cos dla nie wybrać.

Najna na Jaracza - sukienek duzo, ale pani akurat była zajeta w przymierzalni , więc poczekałayśmy z mama,a le jak przyszła panna młoda się ubrała, to sprzedawczyni zamaist podejśc do nas, przysłuchiwała się rozmowie przymierzającej z mamą chyba, bez sensu, więc wyszłysmy, skoro ani be ani me, to nie....

Więckowskiego 3 - pani bardzo mile nachalna, dawał do przymierzenia wszystko,a le bez sensu jak nie możesz nic dotknąć, naturalny odruch, ze zakładasz coś i musisz to sobie dopasować, właściwie było miło, ale obie z mamą wyszłyśmy i stwierdziłyśmy, że coś tam jest nie tak. poza tym sam "salon" wygląda jakoś mało zachęcajaco...

więcej salonów jakoś szczególnie nie pamiętam, byłam też na sienkiewicza, ale nie wiem w którym , więc nie będę opisywać....

To tyle moich uwag...

Kot - Pią Maj 06, 2005 3:00 pm

a ja jeszcze nigdzie nie byłam :cry: ale mam jeszcze sporo czasu chyba :oops: bo to ponad 5 miesiący, tak sobie myślę że chyba zacznę pod koniec czerwca
Kasiawka - Pon Maj 09, 2005 7:42 am

Wydaje mi się Kocie, że wcale nie masz dużo czasu. Według mnie powinnaś się wziąść za rozglądanie, bo potem, nie będziesz miała czasu i nie zdążysz. Jeśli wybierzesz "popularny" salon możesz mieć kłopoty z terminem. Chyba, że masz jakąś modelową figurę, bo w salonie zawsze mówią 3 miesiące czasu czekania.

To tylko taka moja uwaga. Chyba, że model masz już wypatrzony a szyć kreację będzie jakiś "pewniak".

Kot - Wto Maj 10, 2005 11:53 am

KasiaK napisał/a:
Wydaje mi się Kocie, że wcale nie masz dużo czasu. Według mnie powinnaś się wziąść za rozglądanie, bo potem, nie będziesz miała czasu i nie zdążysz. Jeśli wybierzesz "popularny" salon możesz mieć kłopoty z terminem. Chyba, że masz jakąś modelową figurę, bo w salonie zawsze mówią 3 miesiące czasu czekania.

To tylko taka moja uwaga. Chyba, że model masz już wypatrzony a szyć kreację będzie jakiś "pewniak".


nie nie mam niczego jeszcze upatrzonego, na razie przeglądam tylko strony w necie, po przemysleniu wszelkich za i przeciw zdecydowałam rozpocząć poszukiwania 15 czerwca :graba:

kryszka - Wto Maj 10, 2005 11:55 am

E tam, od czerwca do października to jest kupa czasu i spokojnie zdążysz, nawet jak będziesz przebierać i szukać tylko tej jedynej. :)
Kasiawka - Wto Maj 10, 2005 11:57 am

Kot napisał/a:


nie nie mam niczego jeszcze upatrzonego, na razie przeglądam tylko strony w necie, po przemysleniu wszelkich za i przeciw zdecydowałam rozpocząć poszukiwania 15 czerwca :graba:


No podziwiam Twój optymizm, ale spoko, na pewno coś znajdziesz. Może masz akurat figurkę taka , ze wszystko na Tobie ładnie będzie wyglądać i rozmiar się zawsze znajdzie.
A więc powodzenia, i czekam-y na relację :D

kryszka - Wto Maj 10, 2005 4:28 pm

Kasia - ty jesteś panikara. 8) Kot ma 4 miesiące na szukanie sukni i nawet jakby mieli szyć ją od podstaw, włącznie z projektowaniem to zdążą. :) Co innego jakby chciała szukać 4 tygodnie przed. :wink:
Dotka - Wto Maj 10, 2005 8:49 pm

Kot
myślę, że nie masz czym się martwić, zdążysz. moja koleżanka ma ślub we wrzesniu i jeszcze żadnej sukienki nie przymierzała. Ma zamiar zacząć pod koniec maja lub na początku czerwca rozpocząć przymiarki w salonach. :)

Kasiawka - Sro Maj 11, 2005 8:43 am

kryszka napisał/a:
Kasia - ty jesteś panikara. 8) Kot ma 4 miesiące na szukanie sukni i nawet jakby mieli szyć ją od podstaw, włącznie z projektowaniem to zdążą. :) Co innego jakby chciała szukać 4 tygodnie przed. :wink:


No masz rację jestem panikara :wink: ale to dlatego, ze ja wolę zawsze dużo wcześniej mieć wszystko. Ale z drugiej strony w salonach zawsze mówią, że suknie szyją 3 miesiące no więc 4 miesiące to nie jest też jakoś ekstremalnie dużo czasu :D

gosiaczek - Sro Maj 11, 2005 8:30 pm

Nie szyją tyle :) ) 3 miesiące to czas na wszystko, uszycie, sprowadzenie i ew. poprawki. Chyba że zza granicy
Kasiawka - Czw Maj 12, 2005 7:52 am

No to ja juz się w tej kwesti nie wypowiadam :( , napisałam, co sprzedawczynie z salonów mówią , że trzy miesiące czasu potrzebują i już, ..., ale juz milknę nim mnie zjedzą nie panikary :wink:
Kot - Pon Maj 16, 2005 11:03 am

A to moja relacja:


Piotrkowska przy milionowej- oglądam suknie na manekinach jakoś nie mam ochoty nic przymierzyć


Venus - bardzo miła pani, oglądamy suknie na manekinach, pani wręcza katalog zanim dobrnęłyśmy do końca w salonie zrobił się tłok, wszystkie przymierzalnie zajęte, nie czekamy szkoda nam czasu a żadna z tych sukienek nie przykuła naszej uwagi

Pronuptia na Kościuszki - bardzo miło, pani daje katalog bo nie wszystko wystawione, mama zaczyna się niecierpliwić, chce bym przymierzała, wyjaśniam pni czego szukam, przynisi 3 suknie, mierzę, jedna jest strzałem w 10 :wink: tu wogóle podoba mi się podejście, zadnych prowizorek w stylu to teraz założymy pani pierwszy lepszy welon a później się zobaczy :mrgreen:

Salon na 6-go sierpnia - milutko, przymierzam 2 suknie, jedna mogłaby nawet być po dokonaniu kilku przeróbek ale podoba mi się mniej niz ta w Pronupti

Loris na Jaracza - pani miła, wręcz nachalna, przymierzam 2 suknie wogóle nie w moim stylu chyba nie miała takich o jakie mi chodzi, ale chciałam zrobić mamie przyjemność i pokazać jej jak wyglądam w sukni strojnej ale księżniczka :wink: dna sięgnęłam kiedy pani złapała mnie za włosy i mi je zaczęła upinać tłumacząc że do ślubu to konieczne :hm:

Najna na Jaracza - miła obsługa, przymierzam 3 suknie, jest tu jedna która najbardziej podoba się mojej mamie - koronkowe szaleństwo z trenem i kryształkami :wink:


Jest już 15.00 więc kończymy naszą pierwszą wyprawę.

[ Dodano: Pią Maj 20, 2005 12:31 pm ]
W sobotę wybieramy się z mamą do Sulejowa, do pracowni sukien ślubnych. Mama dostała namiery od swojej koleżanki z pracy, suknie tej pani wstawiane są do jednego z salonów na Jaracza ale nie wiem którego, ceny za to podobno dużo niższe - bardzo jestem ciekawa :D

A jak nic dla siebie nie znajdę to przynajmniej zrobimy sobie fajną wycieczkę :lol:

Kot - Sob Cze 25, 2005 6:17 pm

Suknie uszyła mi według mojego projektu pani Ewa z Pracowni Sukien ?lubnych, która znajduje się w Sulejowie na Podklasztorzu :D
Malgoosia - Sob Cze 25, 2005 6:19 pm

aaaaaaaaa to teraz juz Kocie kojarze, rzeczywiscie wspominalas o tym, ze planujesz tam szyc. polecasz te kobitke?
Kot - Sob Cze 25, 2005 6:25 pm

Małgoosiu ja jestem bardzo zadowolona. Pani na codzień szyje bardziej strojne suknie niż moja i początkowo nie bardzo chciała się podjąć tego zadania. Ale zaryzykowała i na dodatek umówiła się ze mną że jak mi się nie spodoba to nie muszę brać ona ją wstawi do salonu i sprzeda ;) ale mi sie spodobała więc polecam :D
tysia - Pon Cze 27, 2005 11:45 am

A ja wlasnie jakos w lipcu zamierzam sie wybrac do Tomaszowa bo slyszalam juz kilka bardzo dobrych opini o dwoch sklepach tam. Podoniez suknie sa jak wszedzie ale tansze..... wiec jade :lol:
zdam relacje jak juz wroce

ewig - Pon Cze 27, 2005 6:07 pm

Tysia, ja jestem z Tomaszowa :) To prawda, ze ceny sa nizsze. W jednym z salonow suknie najdrozsze, najnowsze modele kosztuja max.1900 zl.
Jedyne co jest nie tak z tymi salonami to to,ze suknie umieszczone na stronach www sa zupelnie inne niz te madele z salonow. Ale to akurat dobrze,bo w salonach sa modele nowsze a na stronch chyba sprzed 5 lat! :) Moge cos powiedziec na temat tych salonow(to nie jest zadna reklama). Moim zdaniem w salonie "Sara"-suknie ciekawsze niz w Chassmi,ale obsluga w Chassmi zdecydowanie lepsza niz w Sarze. Daj znac, po powrocie,jakie byly Twoje wrazenia.

Dodano:
Co do obslugi, to chyba duzo sie zmienilo od mojej poprzedniej wizyty w tych salonch,kiedy to moja siostra kupowala suknie. :roll: Wszystko w odpowiednim dziale. :dead:

tysia - Pon Cze 27, 2005 8:18 pm

ooo super! dzieki za odpowiedz :lol:
a moglabys mi podac dokladne namiary (adres) na te salony, zebym je znalazla a nie wrocila z pustymi rekami?

ewig - Wto Cze 28, 2005 9:47 am

Jasne,ze tak :)
Chassmi:
ul. Niska 25a
Pn.-Pt. 10-18, Sb. 9-14

Sara:
Ul. Mościckiego 15
Pn.-Pt. 10-18
Sb. 9-14

I teraz opis... mam nadzieje,ze dzieki niemu trafisz... Jak wjedziesz do Tomaszowa od strony Lodzi musisz jechac caly czas ul. Warszawska w strone centrum. Po drodze miniesz stacje BP(po lewej stronie), dalej kolejnym punktem bedzie Mc Donalds(tez po lewej stronie) i tu uwazaj, bo za nim bedzie kosciol(tam biore slub :) ) i na swiatlach przy tym kosciele musisz skrecic w lewo. To juz bedzie ul. Moscickiego. Jedziesz teraz caly czas prosto,mijasz poczte(po prawej stronie) i kawalek dalej po lewej jest Sara. Dalej do Chassmi-jedziesz w tym samym kierunku co jechalas do Sary caly czas ul. Moscickiego az do ronda,na rondzie skrecasz w prawo i zaraz w nastepna w lewo. Tu juz jest ul. Niska. I prosto, po lewej stronie bedzie Chassmi. :)


Sorki,ze pisze to tutaj a nie na priva, ale moze komus sie jeszcze przyda.

joanna_25 - Pią Lip 15, 2005 7:25 pm

Zeszłam w zdłuż i wszerz prawie całą Łódź więc teraz moje sprawozdanie.

Najlepsze salony:
1 Furora
2.potem w kolejności w Najnie(ale tej bliżej Piotrkowskiej,bo w drugiej sie nie interesowali taką klientką jak ja).

Reszta była taka średnia.Jak w normalnym sklepie.
Najgorsze salony:
-Sława.Nie wiem czy można na tym forum powiedzieć coś złego na ten salon(bo zaraz jest afera).Ale trudno, zaryzykuję bo wkurzyłam się.
Jak byłam pierwszy raz to babki mnie obskoczyły,zaczęły przebierać.Nie dały pooglądać nic katalogu tylko kazały zakładać suknie (oczywiście wybrane przez nie suknie).Pozakładały mi wszystkie dodatki tak że nie mogłam się nawet skupić na sukni.Czułam się osaczona.
Pytałam czy jakieś dodatki są w cenie sukni.Powiedziały że nie( a jak się teraz dowiaduję niektórzy jednak dostają)Od czego to zależy???
a na dodatek jak byłam drugi raz w salonie to wogóle mnie olały.Widocznie stwierdziły że poprzymierzałam poprzednio wystarczająco(poza tym przyszła po mnie klientka która oglądała droższą suknię więc była lepszym klientem) :?
-cymbeline, gdzie sklepowa mówiła mi po kolei że w każdej sukni wyglądam pięknie i była najbardziej nieszczerą osobą jaką w życiu spotkałam.Poza tym chyba uważała mnie za idiotkę która sama nie umie ocenić w czym jej żle.

Najdziwniejsze salony
1.Zaskoczył mnie sklep Ewelina i Adiago gdzie był tylko jeden facet i proponował przymierzanie sukni.Nie wiem...on chciał mi w tym pomagać... :shock: nie pytałam dalej,uciekłam. :lol:
2.Bellissima gdzie nawet nie zadała sobie sklepowa trudu, bo powiedziała że 4m-ce wcześniej powinnam przyjśc a teraz jest za póżno(byłam niecałe 4m-ce przed ślubem tam) :?

Ewelianna - Pią Lip 15, 2005 8:00 pm

Ja byłam w Cymbeline i pani potraktowała mnie bardzo profesjonalnie, choć przymierzałam tylko przecenione suknie. W końcu jedną kupiłam, i muszę powiedzieć, że zawsze jak tam idę pani jest bardzo miła. Nawet jak poszłyśmy z siostrą dla kaprysu (chciałam jej pokazać mój wybór), od razu zaproponowano mi, że jak tylko chcę oczywiście mogę przymierzyć. Jeszcze nie mówię hop, ostateczna recenzja po 13. 08
A Sława mnie zniechęciła nagabywaniem na suknię, która nie bardzo mi się podobała "bardzo pani ładnie i już lepiej w niczym nie będzie... bla bla bla..." :|

Mika - Pią Lip 15, 2005 11:15 pm

Cytat:
Pytałam czy jakieś dodatki są w cenie sukni.Powiedziały że nie( a jak się teraz dowiaduję niektórzy jednak dostają)Od czego to zależy???

Joanno już wyjaśniłam to w odpowiednim temacie, zależy to od promocji.
Cytat:
A Sława mnie zniechęciła nagabywaniem na suknię, która nie bardzo mi się podobała "bardzo pani ładnie i już lepiej w niczym nie będzie... bla bla bla..."

Cytat:
Nie dały pooglądać nic katalogu tylko kazały zakładać suknie (oczywiście wybrane przez nie suknie)

Nie miała takiej sytuacji po pierwsze sama sobie wybrałam suknie w związku z czym nie namawiały mnie na nią doradzały jedynie w przypadku koloru bo na samym początku myślałam o bieli.
Cytat:
Sława.Nie wiem czy można na tym forum powiedzieć coś złego na ten salon(bo zaraz jest afera).Ale trudno, zaryzykuję bo wkurzyłam się.

Każda z nas może mówić o swoich opiniach (nawet tych złych) tyle tylko, że będą się one różniły ze względu na to , że po pierwsze my jesteśmy inne, co innego nam się podoba i czego innego oczekujemy zatem opinie nasze są subiektywnymi opiniami po drugie miła obsługa salonów, która nie wiadomo od czego zależy :roll:

joanna_25 - Sob Lip 16, 2005 12:21 am

Ewelianna napisał/a:
i muszę powiedzieć, że zawsze jak tam idę pani jest bardzo miła. Nawet jak poszłyśmy z siostrą dla kaprysu (chciałam jej pokazać mój wybór), od razu zaproponowano mi, że jak tylko chcę oczywiście mogę przymierzyć.


Możliwe że jak bym poszła i 10 raz to by mi pozwolila przymierzyć.Bo tak bardzo chcą tam coś sprzedać że zrobią i powiedzą co byś chciała usłyszeć.Wiem że najbardziej wkurzyła mnie mówiąc że w gorsecie z wyciętymi plecami mi dobrze,choć łopatki mi z tyłu tak wylazły że wyglądałam jak garbata.Moja siostra tylko stała z boku i miała straszny ubaw z całej sytuacji.

Mika napisał/a:
joanna_25 napisał/a:
Pytałam czy jakieś dodatki są w cenie sukni.Powiedziały że nie( a jak się teraz dowiaduję niektórzy jednak dostają)Od czego to zależy???

Joanno już wyjaśniłam to w odpowiednim temacie, zależy to od promocji.


Tak,tak....ale uważam że salon z renomą powinien brać pod uwagę takie rzeczy.Wszędzie się można potargować trochę nawet kupując głupie jeansy można coś wytargować.A suknia ślubna to nie byle jaki wydatek.
Ale pomijając kwestię dodatków i tak ten salon zrobił na mnie negatywne wrażenie.Zreszta nie tylko na mnie:

Ewelianna napisał/a:
A Sława mnie zniechęciła nagabywaniem na suknię, która nie bardzo mi się podobała "bardzo pani ładnie i już lepiej w niczym nie będzie... bla bla bla..." :|

U mnie była podobna sytuacja.

Mika - Sob Lip 16, 2005 6:54 am

Cytat:
Wszędzie się można potargować trochę nawet kupując głupie jeansy można coś wytargować.A suknia ślubna to nie byle jaki wydatek.

Joanno zgadzam się, że kupno sukni to nie byle jaki wydatek, ale pomyśl co to obchodzi salony ślubne przecież oni na tym właśnie zarabiają i wiadomo, że hasło ślub powoduję zwiększenie ceny-wysoki popyt a nie zmniejszenie tak samo jak w przypadku bukietów ślubnych. Jeśli dla Ciebie ceny są zbyt duże to masz prawo pójść gdzie indziej one naprawdę tym się nie przejmują bo wiedzą, że zamiast Ciebie przyjdzie jakaś inna dziewczyna. Wydaje mi się, że większość salonów działa na takiej zasadzie ponieważ jak wynika z naszych opinii na jeden salon mamy od jak najlepszych do jak najgorszych np. romantica. Kati była przecież bardzo zadowolona. Co do targowania się to niesłyszałam, żeby ktoś się targował w którymś z salonów, raczej to czy dostaniesz do tego welon czy rękawiczki to dobra wola sprzedawcy-właściciela.

Kati - Sob Lip 16, 2005 7:16 pm

Tak, zgadza się, byłam bardzo zadowolona i jestem. Wszystko terminowo, jasno i klarownie.Gratis dostałam rękawiczki z aplikacją taką jak na sukni. Zrealizowano wszystkie moje życzenia, pani dzwoniła, żeby się upewnić czy nie zmieniłam zdania co do detali itp. - był stały kontakt, no i widziałam moją suknię jak powstawała od podszewki do wykończenia.
Naprawdę, nie wszystko złoto co się świeci (Sława) a czasem pozory mylą...(Romantika)

Amy - Wto Lip 19, 2005 7:30 pm

gosiaczek napisał/a:
Zachęcona opinią Agni wybrałam się z mamą do Tomaszowa. Obsługa dość miła, choć nie znalazłam z panią wspólnego języka w sprawie odkrytych ramion do kościoła. Bo dla mnie jakoś nie załatwiają sprawy ramiączka szerokości sznurówki, a temperatura powietrza w czerwcu nie ma tu absolutnie nic do rzeczy. A suknie w większości z odkrytymi gorsetami.
Rzecz absolutnie subiektywna, ale nie znalazłam nic dla siebie, zobaczyłam tylko, że we wszystkim, co białe jest mi dobrze :tonguegirl:

Dużo lepsze wrażenie odniosłam po wizycie w sklapie w Pabianicach (nazwy nie pomnę, ul. 20-go Stycznia). Suknie stąd http://www.sarah.com.pl/ z tym, że niestety w tej chwili mało, na tyle, żeby się zorientować, w czym dobrze, a w czym lepiej. To był mój pierwszy krok w kierunku sukni i całokwicie zaburzył moją koncepcją ;) Miła pani, obiecujco opowiadała o możliwościach wprowadzania własnych poprawek do sukni, aż do całkowicie własnego pomysłu włącznie.

Ciąg dalszy nastąpi. Pocieszam się że mam jeszcze nawet do 3 miesięcy na przebieranie


Ale czemu az do tomaszowa, jesli można w Łodzi na Politechniki, na przeciwko akwarium ??
Maja tez stanowisko w Ptaku albo w Pol-Rosie nie pamietam dokładnie

Co do Tomaszowa, po 6 latch studiów bede tam miała jeszcze tylko wycieczke zeby oddac prace mgr do diekanatu i bardzo sie ciesze bo mam dosc jezenia

W starym pol-rosie jest salon w którym sa kreacje i suknie od plastyków z czestochowy, proste i wytworne, zadnych udziwnien, miałam tam kupowac sukienke na studniówke ale był tylko 36 rozmiar, a ja nosze 38 :/

co do salonów
pracuje w branzy internetowej, niektore salony w ogole nie sa zainteresowane posiadaniem stron, A te które juz maja np Belissima czy Isabel aktualizacjach i przebudowie nie mysla sadza ze samo posiadanie to juz wystarczy

jest bardzo fajny salon na kosciuszki przy struga w bramie, przesympatyczna pani szyje suknie marzen, co wiecej dobieta fasony do sylwetki i DO PANA MŁODEGO !! !!
otóż powiedziała ze jezle pan młody nie jest "duzym mezczyzna" to suknia slubna nie powinna byc zbyt rozłozysta i udrapowana, ponieaz zginie w jej "falbanach", lepsza bedzie spodnica w kształcie trapezu, podpowiada takze jaki fason stanika zeby podkreslic walory, lub zamaskowac niedoskonałosci, a ceny konkurencyjne !! !!

strawberrytea - Wto Lip 19, 2005 8:54 pm

GRACJA - Piotra Skargi 8, Górniak - odradzam!!!! nie?adnie tych ludzi mnie wczoraj powaliło na nogi i bardzo zasmuciło.... Oni szyją... Odradzam szycie u takich ****ów
Linka - Wto Lip 19, 2005 9:28 pm

Z przyjemnością mogę polecić Isabel na Inflanckiej, piękny salon, miła i fachowa obsługa. Wczoraj odebrałam suknię i jestem bardzo zadowolona, dostałam też podwiązkę. :)
kryszka - Wto Lip 19, 2005 9:40 pm

Amy napisał/a:
Ale czemu az do tomaszowa, jesli można w Łodzi na Politechniki, na przeciwko akwarium ??
Maja tez stanowisko w Ptaku albo w Pol-Rosie nie pamietam dokładnie

Niestety, masz nieaktualne dane. Już bardzo dawno zlikwidowali swój salon na Politechniki i w Ptaku.
I wcale się nie dziwię, skoro można tam było kupić tylko suknie która byłe w salonie, ewentualnie z jakimiś małymi krawieckimi poprawkami. Nie można było nawet zestawić gorsetu z jednego modelu ze spódnicą z innego. Po inne suknie wysyłali i tak do Tomaszowa.

Amy - Wto Lip 19, 2005 9:50 pm

kryszka napisał/a:
Amy napisał/a:
Ale czemu az do tomaszowa, jesli można w Łodzi na Politechniki, na przeciwko akwarium ??
Maja tez stanowisko w Ptaku albo w Pol-Rosie nie pamietam dokładnie

Niestety, masz nieaktualne dane. Już bardzo dawno zlikwidowali swój salon na Politechniki i w Ptaku.
I wcale się nie dziwię, skoro można tam było kupić tylko suknie która byłe w salonie, ewentualnie z jakimiś małymi krawieckimi poprawkami. Nie można było nawet zestawić gorsetu z jednego modelu ze spódnicą z innego. Po inne suknie wysyłali i tak do Tomaszowa.


coz dawno tam nie byłam (na politechniki) bo chłopak, teraz nazeczony ;) zakonczył studia w kwietniu 2004 wiec nie bywam juz w tamtej okolicy,a w ptaku, jeszcze jakies pol roku tem byłam wiec faktycznie mogło sie cos zmienic

to sa inne suknie z Tomaszowa, jesli bys sie wybierała, strona paskudna, ale niekture modele nawet cakiem ladne
http://chassmi.com.pl/gal/suknieslubne.html

niunia - Czw Lip 21, 2005 7:51 am

Bardzo chciałabym polecić salon, w którym kupiłam swoją suknię - Poezja na ul. Sienkiewicza 35.
Byłam wczoraj na pierwszej przymiarce mojej sukni. Wszystko leży idealnie, suknia super, nie będzie żadnej przeróbki, poza wszyciem miseczek z push - up (Natura poskąpiła mi biustu). Na przymiarce było bardzo miło, pani krawcowa (młoda, bardzo sympatyczna) zajęła się mną bardzo profesjonalnie. Razem z mamą zostałyśmy poczęstowane kawą i atmosfera zrobiła się prawie domowa. Naprawdę zadowolona jestem, że właśnie tam kupiłam suknię. Polecam. Przy wyborze pomagały mi również bardzo sympatyczne dziewczyny, doradziły w czym mi będzie najlepiej, dały do zmierzenia wszystkie welony i inne dodatki.

Szkoda, że nie wszędzie tak jest. Obsługa w Belissimie, Romatnice, czy Cymbeline pozostawia baaaardzo wiele do życzenia. Przynajmniej takie było moje odczucie.

Podobało mi się jeszcze, jeżeli chodzi o dobrą obsługę w Galerii ?lubnej i w Furorze.

Kasiawka - Czw Lip 21, 2005 7:58 am

Linka napisał/a:
Z przyjemnością mogę polecić Isabel na Inflanckiej, piękny salon, miła i fachowa obsługa. Wczoraj odebrałam suknię i jestem bardzo zadowolona, dostałam też podwiązkę. :)


No proszę co osoba inne wrażenia, ja tego salonu nie zapomnę też długo, ale niestety raczej z tej najgorszej strony :cry:

joanna_25 - Czw Lip 21, 2005 8:32 am

strawberrytea napisał/a:
GRACJA - Piotra Skargi 8, Górniak - odradzam!!!! nie?adnie tych ludzi mnie wczoraj powaliło na nogi i bardzo zasmuciło.... Oni szyją... Odradzam szycie u takich ****ów


strawberrytea co się stało???opisz dokładniej.

Kurcze jestem w szoku co się wogóle dzieje.Widzę że powiedzenie "klient nasz pan" już dawno zapomniano.
A najwyraźniej w branży ślubnej to jest największy problem bo wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiało jak chodziłam po sklepach, a teraz....a to olewa kogoś jubiler,a to **** krawcowa itp. :?

[ Dodano: Czw Lip 21, 2005 9:08 am ]
Filomena napisał/a:
Pracownia na Wschodniej - bardzo miła starsza pani. Widać, że potrafi doradzić. Właśnie kończyła kopię Herve - bardzo udana, a w gablocie wisiała kopia Agory z zabudowanym dekoltem i wąską spódnicą - aplikacje z kryształami identyczne jak w oryginale.


tak miłe tam są panie.I rzeczywście szyją suknie b.podobne do oryginału ale...powaliła mnie cena!!!!!!!!!Pokazałam zdjęcie sukni a one że biorą 500 zł taniej niż w salonie!!!!! :shock: I jakie dumne były z siebie że tak "tanio" :lol:

[ Dodano: Czw Lip 21, 2005 9:24 am ]
just_Kate napisał/a:
Dziewczyny, nie pisałyście nic o salonie na ul. Zachodniej 25 (niedaleko Rynku Bałuckiego), a ja tam na wystawie całkiem fajne suknie widziałam. Może warto zajrzeć? :)


Ja tam byłam niedawno.Spodobała mi się suknia z wystawy i chciałam sprawdzić.Ale koszmar! Ten salon wygrywa w moim rankingu na najdziwniejszy salon i najgorszy zarazem.
Nie dość że prawie zaraz za drzwiami babka kazała mi się zatrzymać bo dalej mają dywan i nie można wchodzić. :shock: Tak więc nawet nie doszłam do sukni.Poza tym pewnie też nie można ich dotykać.
Tak więc pani wyciągała jakieś modele i pokazywała mi z daleka. Kurcze ja nie wiem czy tam wogóle dają coś do przymierzenia!
Spytałam tylko jeszcze o cenę tej z wystawy (Matko Boska 2700zł!,prawie ceny jak z kolekcji St.Patrick)!!I wyszłam.Wkurzyłam się tylko. Mam nauczkę,już wybrałam suknię a łazić mi się jeszcze zachciało po salonach :lol:

strawberrytea - Czw Lip 21, 2005 10:25 am

Co do GRACJI... Nie chcieli mi pokazać sukni, która wisiała w szafie (na zewnątrz wystawionych jest zaledwie parę). Usłyszałam że nie mogą, że to kosztuje... (upewniłam się czy na pewno chodzi im o to, że otworzenie szafy kosztuje i usłyszałam że TAK), potem że przecież jeszcze nie jestem ich klientką (zaznaczam że wchodząc do salonu pytałam o szczegóły związane z ewentualnym szyciem u nich sukni).
Spytałam czy mają w ogóle klientów mając takie podejście no to usłyszałam że owszem, mają i to o wiele LEPSZYCH I CIEKAWSZYCH ode mnie. Wkurzyli mnie bardzo. Uprzedziłam wychodząc że im zrobię reklamę w internecie na co usłyszałam przemiłe "spadaj".
Smutne to... I nie rozumiem jak tacy ludzie moga się w ogóle utrzymywać w tej branży...

Ewelianna - Czw Lip 21, 2005 12:07 pm

:shock: To mnie właśnie wkurza najbardziej!!! Strawberrytea, to co opisałaś spokojnie mogłoby znaleźć się jako kalejna absurdalna scena w "Misiu", a to podobno zupełnie inne czasy... Takich "profesjonalnych sprzedawców" to nic tylko :splash:
?yczę bardziej udanych dalszych poszukiwań i trzymam kciuki :graba: :D

ewig - Czw Lip 21, 2005 4:59 pm

O ja!!! Ale co za ludzie w ogole!!! Przeciez przekraczajac ich prog juz stalas sie ich klientka(potencjalna bo potencjalna,ale jednak klientka :!: ) I jeszcze to "spadaj"... Tragedia! Ja,choc naleze do spokojnych osob, to chyba bym im tak przygadala... Dobrze,ze Ci jeszcze tak nie pokazali :doublefuck: . Bo po takich, jak widze, wiele sie mozna spodziewac.
malina - Pon Lip 25, 2005 12:59 am

Amy napisał/a:
kryszka napisał/a:
Amy napisał/a:
Ale czemu az do tomaszowa, jesli można w Łodzi na Politechniki, na przeciwko akwarium ??
Maja tez stanowisko w Ptaku albo w Pol-Rosie nie pamietam dokładnie

Niestety, masz nieaktualne dane. Już bardzo dawno zlikwidowali swój salon na Politechniki i w Ptaku.
I wcale się nie dziwię, skoro można tam było kupić tylko suknie która byłe w salonie, ewentualnie z jakimiś małymi krawieckimi poprawkami. Nie można było nawet zestawić gorsetu z jednego modelu ze spódnicą z innego. Po inne suknie wysyłali i tak do Tomaszowa.


coz dawno tam nie byłam (na politechniki) bo chłopak, teraz nazeczony ;) zakonczył studia w kwietniu 2004 wiec nie bywam juz w tamtej okolicy,a w ptaku, jeszcze jakies pol roku tem byłam wiec faktycznie mogło sie cos zmienic

to sa inne suknie z Tomaszowa, jesli bys sie wybierała, strona paskudna, ale niekture modele nawet cakiem ladne
http://chassmi.com.pl/gal/suknieslubne.html



Co do Tomaszowa Mazowieckiego: to polecam i to bardzo właśnie ten salon o którym pisały kryszka i Amy - mieli swój salon w Łodzi na Politechniki i w Ptaku, ale zrezygnowali z nich bo mogli robić tylko drobne przeróbki - natomiast ja pojechałam do Tomaszowa - wybrałam krój sukienki którą bym chciała (sukienka modelowa nie była w moim guście bo miała jakieś falbanki tiule itp. rzeczy - mnie się one nie podobały, więc po rozmowie z paniami z salonu uszyli mi na miarę i jestem zadowolona - sukienka już wisi w domu od tygodnia i czeka. Obsługa bardzo sympatyczna - panie bardzo miłe i chętnie doradzają, ale też słuchają co mówi Klientka (nie upierają się przy swoich wizjach-co dla mnie było ważne). Polecam też ich stronę internetową http://www.sara-net.pl/ mają sporo sukien których nie ma na stronie - mnie osobiście podobało się kilka, więc miałam utrudnione zadanie przy wyborze - zadecydował komfort przy chodzeniu czy też tańczeniu.

inka999 - Pon Lip 25, 2005 1:34 pm

Jesli któraś z Was przyszłe Panny Młode chce w miesiąc mieć suknię to informuję, ze jest to możliwe. Jest to salon sukien włoskich (chyba) Sposobella. I jest w Zgierzu. Zainteresowanym podeślę namiar na priv. Ddodam tylko, ze ja swojej jescze nie odebrałam więc może się okazać,m że już 10 sierpnia nie będę polecać tego salonu...
Póki co jestem zadowolona i z przymierzanych tam sukni, i z ich wykonania, materiałów z jakiego są uszyte i przede wszystkim z fachowej obsługi (mam nadzieję, że tak samo będę uradowana po odbiorze sukni ;-) Po 10 sierpnia napiszę czy podtrzymuję swą opinię...

Kati - Pon Lip 25, 2005 2:00 pm

Nieee suknie Sposabella są polskie (Radom ;) )

A salon faktycznie jest na Długiej w Zgierzu :D

inka999 - Wto Lip 26, 2005 11:12 am

To chyba więc te ich materiały są z Włoch ?
No nie wiem, pewnie jak zwykle w tym zamieszaniu przedweselnym cos pokręciłam w sumie różnicy mi nie robi czy Włochy czy Radom >> ważne że ładna :D
ale fakt faktem, że pewna nie byłam co do tych Włoch dlatego w nawiasie napisałam chyba

Dzięki Kati za wyjasnienie kwestii pochodzenia mojej sukienki :lol:

Kati - Wto Lip 26, 2005 12:36 pm

W sumie posiadam te informacje bo sama u nich przymierzałam :)
W końcu mieszkałam niedaleko :mrgreen:

inka999 - Wto Lip 26, 2005 12:59 pm

ale przyznasz Kati, że ta Pani w tym salonie jest przesympatyczna, nie?
Kati - Wto Lip 26, 2005 1:47 pm

Była bardzo miła :D Mnie się podobała suknia z takimi dwiema kokardkami przy gorsecie :) i tylko ją przymierzyłam. Pani chciała mnie ubrać w różne suknie, ale się nie dałam :lol:

Mogę polecić ten salon :graba:

p.s. dojazd: do samego końca tram nr. 11 a potem główną ulcą Zgierza w dół. Idąc od placu Kilińskiego po prawej stronie obok fotografa :)

inka999 - Wto Lip 26, 2005 2:58 pm

Ja też polecam :D
ale w 100 % dopiero po odbiorze sukni...


Kati czy możesz podesłać mi namiar na kwiaciarnię w kórej robili Ci bukiet? I cenowo jak się kształtowal?
Sorki za skrzywienie wątku ;-)

Kati - Wto Lip 26, 2005 5:35 pm

Oj skrzywimy ten jedne raz :roll: :mrgreen: :wink:

Flores ul.Inflancka

cena 250

inka999 - Sro Lip 27, 2005 3:36 pm

Wielkie dzięki :) Zrobię sobie replikę :D
Już więcej nie będę tu pisać o Twoim bukiecie, bo to już więcej jak jeden raz skrzywiony wątek :oops:

strawberrytea - Sob Sie 06, 2005 2:55 pm

ja właśnie 2 dni temu zamówiłam moją w Furorze na Nawrot :) Nigdzie indziej takiej nie mieli, w dodatku chcę połączyć 2 suknie i panie powiedziały że nie ma sprawy :)
joanna_25 - Sob Sie 06, 2005 3:46 pm

strawberrytea napisał/a:
ja właśnie 2 dni temu zamówiłam moją w Furorze na Nawrot :) Nigdzie indziej takiej nie mieli, w dodatku chcę połączyć 2 suknie i panie powiedziały że nie ma sprawy :)


strawberrytea podobały mi się bardzo 2 suknie z Furory.Napisz którą wybierasz.

Malgoosia - Sob Sie 06, 2005 7:30 pm

a jeszcze lepiej wstaw zdjecie :wink:
pinia_pinia - Pon Sie 08, 2005 11:08 am

Kot napisał/a:
Suknie uszyła mi według mojego projektu pani Ewa z Pracowni Sukien ?lubnych, która znajduje się w Sulejowie na Podklasztorzu :D


Na Podklasztorzu mam działkę :) Nie widziałm tam nigdy Pracowni Sukien Slubnych :) Pewnie mieści się w którymś z prywatnych domów.... Daj namiar i powiedz jakie ceny.


Pozdrawiam

Malgoosia - Pon Sie 08, 2005 11:10 am

wlasnie Kocie, daj namiary, bede w tamtych okolicach w weekend to bym zajrzala, moze byc na priv :wink:
Kot - Pon Sie 08, 2005 11:26 am

Tak Pinia to było na takim nowym osiedlu, w prywatnym domku :30:
namiary dostałam od dziewczyny, która szyła u niej suknię pojechałam i też skorzystałam

Małgoosiu wyślę Ci info na priva jutro :30:

Malgoosia - Pon Sie 08, 2005 12:27 pm

kurcze dziewuszki tak sobie poczytalam te wszystkie Wasze posty i szczerze mowiac boje sie jak cholera :? w czwartek zabieram kumpele i idziemy na podboj salonow, ale mine mam nietega :?
monique - Pon Sie 08, 2005 1:49 pm

A ja polecam mały sklepik na ul. Piotrkowskiej 50 w bramie. Pracują tam w średnim wieku kobietki ale "starej solidenj szkoły krawieckiej". Na początku miałam obawy, różne suknie przymierzałam, a zamówiłam taką której nigdy nie przymierzałam. I się treochę bałam. Ale teraz po odbiorze nie żałuję. I jestem naprawdę baardzo zadowolona.
Malgoosia - Pon Sie 08, 2005 2:12 pm

monique czy to oznacza, ze Twoja suknia jest szyta? pochwal sie tu nam jak wygladasz :D jestem na etapie podejmowania trudnej decyzji: szyc, kupowac czy wypozyczac i dlatego z pocalowaniem reki bede ogladac wszysciutkie cudenka krawcowych. PLIZZZZZZZ wstaw swoje zdjątko :wink:
Lena - Pon Sie 08, 2005 6:58 pm

sękuś napisał/a:
Ja też kupowałam suknię w Furorze, i szukam, szukam zdjęć mojej sukienki i niestety nie mogę odnaleźć.
Ale jak pojdę na przymiarkę to koniecznie jakieś zrobię.


Ja też zamówiłam suknię w Furorze ale z robieniem zdjęć to tak średnio. Panie powiedziały że mają odgórnie zakazane robienie zdjęć ale ja troszkę nakłamałam że nie mieszkam w Łodzi i chciałabym pokazać suknię mamie która nie może ze mną przyjechać. A zamówiłam model 315, w przyszłym tygodniu do odbioru :D

strawberrytea - Pon Sie 08, 2005 7:17 pm

Maja suknia to połączenie modelu 340 (zamówiłam od niej górę, mają mi zrobić z niej sam gorset) + spódnica od modelu 330 - rozsarzana, 3-warstwowa, leciutka spódnica. Całość w bieli.
No a zdjęcia też nie mogę niestety wstawić :(
Producent nie umieścił na stronie nowej kolekcji :(
Ale może Sękusiowi się uda a to chyba ten sam model :)

monique - Wto Sie 09, 2005 7:04 am

Malgoosia napisał/a:
monique czy to oznacza, ze Twoja suknia jest szyta? pochwal sie tu nam jak wygladasz :D jestem na etapie podejmowania trudnej decyzji: szyc, kupowac czy wypozyczac i dlatego z pocalowaniem reki bede ogladac wszysciutkie cudenka krawcowych. PLIZZZZZZZ wstaw swoje zdjątko :wink:



Ja nie chciałam sukni z salonu gdyż przerażała mnie tylko 1 przymiarka, czyli na dobrą sprawę suknia miała przyjść juz gotowa. A tak kobietki szyja na miejscu. Jak juz pisałąm miałam obawy gdyz zamówiłam suknię której nigdy nie przymierzałam i nie wiem jak w niej wyglądam. Wybrałam sobie z katalogów wzór, mogłam nawet z kilku sukien zrobić jedną. Ale teraz nie żałuję - naprawdę się sobie podobam.
Zdjęcie sukni znajdziesz tutaj:
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=2734

Malgoosia - Wto Sie 09, 2005 11:39 am

monique mnie nie chodzi o zdjecie sukienki, bo widze ze piekna, tylko o zdjecie CIEBIE W SUKIENCE tej szytej, tej Twojej :)
monique - Wto Sie 09, 2005 1:10 pm

Malgoosia napisał/a:
monique mnie nie chodzi o zdjecie sukienki, bo widze ze piekna, tylko o zdjecie CIEBIE W SUKIENCE tej szytej, tej Twojej :)


Póki co nie mam, suknia jeszcze jest nie odebrana. Pewnie po ślubie wkleję najszybciej jak to będzie możliwe - chyba poczekasz te 2 tygodnie??

Malgoosia - Wto Sie 09, 2005 1:26 pm

jasne ze poczekam :D
pinia_pinia - Sro Sie 10, 2005 7:39 pm

Kot napisał/a:
Tak Pinia to było na takim nowym osiedlu, w prywatnym domku :30:
namiary dostałam od dziewczyny, która szyła u niej suknię pojechałam i też skorzystałam

Małgoosiu wyślę Ci info na priva jutro :30:



Ja tez prosze na priva namiary konkretne i ceny ( czy niższe niż w łódzkich salonach ?? )

Ewelianna - Czw Sie 11, 2005 7:02 pm

Odebrałam suknie, więc wreszcie mogę się wypowiedzieć z czystym sumieniem.
Jestem naprawdę zadowolona. Kupiłam przecenioną suknię Mariees de paris w Cymbeline.
Zapłaciłam mniej niż kosztuje wypożyczenie tej sukni :wink: .
Została idealnie dopasowana, na moje życzenie wyposażono suknię w odpinane ramiączka. Dobrano mi fantastyczne dodatki, na zamówienie robione na "złotej" bazie. Na koniec suknie odświerzono i dostałam podwiązkę w prezencie - niby nic a cieszy :D . Wszystko na czas i bez poprawek.
Zgoda, nie ma tam "rodzinnej atmosfery", żadnej kawy ani ciasteczek, ale obsługa profesjonalna i miła. Może trochę zadufana "francuskie suknie bla, bla", ale suknię mam wymarzoną, bez stresów i obaw, że coś nie wyjdzie, że nie będzie jej na czas.
To moje odczucia, ale uważam, że jeśli mniej zwracacie uwagę na "rodzinną atmosferę", a bardziej na profesjonalizm i podobają się wam te sukienki, to warto zajrzeć do Cymbeline.

Malgoosia - Wto Sie 16, 2005 8:48 am

jestem po pierwszej rundzie po salonach (nastepna w piatek). i tak co nastepuje:

-Slawa na Pilsudskiego: bardzo pozytywnie, przymierzylam chyba z 8 sukienek roznego fasonu, koloru i stylu. Pani doradzala, nie krzywila sie, odpowiadala na moje czasem glupie pytania. Bylo milo

-Galeria Slubna: jakos dziwnie. Pani nie byla zbytnio wyrywna do pomocy i nie chciala zasypac mnie sukienkami. powiedziala, ze skoro slub na wiosne to trzeba bedzie sie rozejrzec w przyszlorocznej kolekcji, ale to juz absolutnie najpozniej do konca stycznia (nie wziela pod uwage, ze moze ja nie chce rozgladac sie w przyszlorocznej tylko kupic cos taniej z tegorocznej). wypozyczanie zareklamowala tak, ze mi sie odechcialo. chyba tam nie wroce

-Slawa na Sienkiewicza: absolutna rewelacja :!: Pani mila i sympatyczna, po prostu zasypala mnie sukienkami. Mialam zamiar przymierzyc dwie, zmierzylam chyba 10. mila atmosfera, pani wytlumaczyla jak to jest z wyprzedazami, doradzala, wyjasniala wszelkie watpliwosci. Wroce tam na pewno, tym bardziej, ze jest tam jedna z moich faworytek :D

-Optimus na Sienkiewicza: Skwituje to najpierw ikonka: :? -tak sie czulysmy. jak pani nas zobaczyla i sie dowiedziala, ze przyszlysmy obejrzec suknie (a po co innego przychodzi sie do salonu sukien?) to wskazala nam katalog na stoliku :shock: przejrzalysmy go w minute i wyszlysmy. nauczona doswiadczeniem tego dnia wiem, ze wszystko musze przymierzyc wiec po co mi ogladanie sukien w ksiazce? no i te folie!!!! (dla niewtajemniczonych: suknie wisza na wieszakach w foliach. jak to jest z przymierzaniem nie wiem). Chyba sie zrazilam do tego salonu

-nie pamietam nazwy na rogu Sienkiewicza i Natrutowicza-Lili???: malosmy sie nie podusily ze smiechu. pani w podeszlym wieku z niepasujaca do niej tapeta na twarzy mowila, ze kazda suknia jest ladna, i ta jest ladna, i ta , i tamta tez. nie potrafila powiedziec ceny, ale wszystkie suknie byly ladne :mrgreen: o i patrz pani jaki ta ma ladny tyl, o i tamta tez piekna. pani nie proponowala przymiarki. wyszlysmy dosc szybko 8)

-Romantica: Szczerze? nie weszlysmy. balam sie :oops: :oops: :oops:

niunia - Wto Sie 16, 2005 11:49 am

Małgoosiu,
widzę, że właściwie wszędzie na ul. Sienkiewicza byłaś oprócz Poezji pod nr 35. Zachęcam Cię żebyś tam weszła, bo:
1. mają wyprzedaż (jest naprawdę tanio)
2. mają wypożyczalnię (duży wybór)
3. mają super obsługę
4. brałam u nich sukienkę i mogę się wypowiadać tylko w samych superlatywach

Serdecznie polecam!!!

kryszka - Wto Sie 16, 2005 11:07 pm

Malgoosia napisał/a:
-Optimus na Sienkiewicza: Skwituje to najpierw ikonka: :? -tak sie czulysmy. jak pani nas zobaczyla i sie dowiedziala, ze przyszlysmy obejrzec suknie (a po co innego przychodzi sie do salonu sukien?) to wskazala nam katalog na stoliku :shock:

Mnie podjęto tak samo. Tragedia. :roll: Zero przymierzenia czego innego, zero doradzenia, możliwości porównania itp.
Dodam jeszcze że mają oddzielnie katalog sukni do kupienia i do wypożyczenia. Ale postępowanie jest takie same: katalog, wskazanie modelu/i i na górę do przymierzania.

joanna_25 - Sro Sie 17, 2005 7:40 am

Malgoosia napisał/a:
-Optimus na Sienkiewicza: Skwituje to najpierw ikonka: :? -tak sie czulysmy. jak pani nas zobaczyla i sie dowiedziala, ze przyszlysmy obejrzec suknie (a po co innego przychodzi sie do salonu sukien?) to wskazala nam katalog na stoliku :shock: przejrzalysmy go w minute i wyszlysmy. nauczona doswiadczeniem tego dnia wiem, ze wszystko musze przymierzyc wiec po co mi ogladanie sukien w ksiazce? no i te folie!!!! (dla niewtajemniczonych: suknie wisza na wieszakach w foliach. jak to jest z przymierzaniem nie wiem). Chyba sie zrazilam do tego salonu:

no pokazujesz w katalogu którą chcesz przymierzyć i przymierzasz.Ja wybrałam kilka,wszystkie przymierzyłam.Nie wspominam tego salonu źle.

Malgoosia napisał/a:
-[
-nie pamietam nazwy na rogu Sienkiewicza i Natrutowicza-Lili???: malosmy sie nie podusily ze smiechu. pani w podeszlym wieku z niepasujaca do niej tapeta na twarzy mowila, ze kazda suknia jest ladna, i ta jest ladna, i ta , i tamta tez. nie potrafila powiedziec ceny, ale wszystkie suknie byly ladne :mrgreen: o i patrz pani jaki ta ma ladny tyl, o i tamta tez piekna. pani nie proponowala przymiarki. wyszlysmy dosc szybko 8) :


chodzi chyba o Bellissime.Ja i moja siostra też przestraszyłyśmy się tej babki :D Ciemno tam było,światła pogaszone i nagle wyskoczyła ona :lol:

Hm... ale widzę że co osoba to inna relacja.Ja nie byłam zadowolona z obsługi w Sławie(szczególnie tej na Sienkiewicza-zupełnie mnie tam olano a byłam tam 2 razy) a Ciebie ładnie potraktowano.

niunia - Sro Sie 17, 2005 7:52 am

Malgoosia napisał/a:

-Galeria Slubna: jakos dziwnie. Pani nie byla zbytnio wyrywna do pomocy i nie chciala zasypac mnie sukienkami. powiedziala, ze skoro slub na wiosne to trzeba bedzie sie rozejrzec w przyszlorocznej kolekcji, ale to juz absolutnie najpozniej do konca stycznia (nie wziela pod uwage, ze moze ja nie chce rozgladac sie w przyszlorocznej tylko kupic cos taniej z tegorocznej). wypozyczanie zareklamowala tak, ze mi sie odechcialo. chyba tam nie wroce


Zgadzam się z Joanną_25: co osoba to inne odczucia, bo ja była bardzo zadowolona z obsługi w Galerii ?lubnej, zwłaszcza, że parę moich koleżanek tam się ubierało i było bez zarzutu.
Może tego dnia obsługującą Cię panią zęby bolały :mrgreen: :smut:

Co do innych:

Belissima - porażka - sytuacja jak powyżej.
Sława - robiłam dwa podejścia - raz było OK, a drugi raz nie podobało mi się (obsługiwała mnie inna pani)
Optimus - najbardziej nie podobały mi się te worki na sukienkach, błe... szybko wychodziłam i nie pamiętam jaka była obsługa :?

Ja sobie to wszystko tłumaczę tym, że przecież w salonach też pracują ludzie i czasami miewają trudne dni. I pewnie też miewają różne klientki... W końcu nie wszyscy są mili i uśmiechnięci...

Kasiawka - Sro Sie 17, 2005 8:06 am

niunia napisał/a:
Malgoosia napisał/a:

-Galeria Slubna: jakos dziwnie. Pani nie byla zbytnio wyrywna do pomocy i nie chciala zasypac mnie sukienkami. powiedziala, ze skoro slub na wiosne to trzeba bedzie sie rozejrzec w przyszlorocznej kolekcji, ale to juz absolutnie najpozniej do konca stycznia (nie wziela pod uwage, ze moze ja nie chce rozgladac sie w przyszlorocznej tylko kupic cos taniej z tegorocznej). wypozyczanie zareklamowala tak, ze mi sie odechcialo. chyba tam nie wroce


Zgadzam się z Joanną_25: co osoba to inne odczucia, bo ja była bardzo zadowolona z obsługi w Galerii ?lubnej, zwłaszcza, że parę moich koleżanek tam się ubierało i było bez zarzutu.


Ja o Galerii mogę powiedzieć same miłe rzeczy, profesjonalna obsługa , miła nawet bardzo sprzedawczyni oraz szefowa, szyję tam sukienke i mam nadzieję, ze do końca będę taka zadowolona z ich usług.

Malgoosia - Sro Sie 17, 2005 8:24 am

czego Ci KasiaK'u zycze z calego serducha :D

wszedzie sa tylko ludzie, dlatego staralam sie nie wyglaszac jednoznacznych opinii. po prostu opisalam moje wrazenia :wink:

dalszy ciag relacji po piatkowej bieganinie :)

Kasiawka - Sro Sie 17, 2005 9:11 am

Malgoosia napisał/a:
czego Ci KasiaK'u zycze z calego serducha :D

wszedzie sa tylko ludzie, dlatego staralam sie nie wyglaszac jednoznacznych opinii. po prostu opisalam moje wrazenia :wink:

dziękuję

pewnie, ile ludzi tyle różnych zdań, :mrgreen: wystarczy poczytać, ja tez byłą nie zadowolona z salonów, które tutaj cieszyły się powodzeniem, chyba normalne

Żaneta - Sro Sie 17, 2005 9:51 am

Malgoosia napisał/a:
-Slawa na Pilsudskiego: bardzo pozytywnie, przymierzylam chyba z 8 sukienek roznego fasonu, koloru i stylu. Pani doradzala, nie krzywila sie, odpowiadala na moje czasem glupie pytania. Bylo milo

-Optimus na Sienkiewicza: Skwituje to najpierw ikonka: :? -tak sie czulysmy. jak pani nas zobaczyla i sie dowiedziala, ze przyszlysmy obejrzec suknie (a po co innego przychodzi sie do salonu sukien?) to wskazala nam katalog na stoliku :shock: przejrzalysmy go w minute i wyszlysmy. nauczona doswiadczeniem tego dnia wiem, ze wszystko musze przymierzyc wiec po co mi ogladanie sukien w ksiazce? no i te folie!!!! (dla niewtajemniczonych: suknie wisza na wieszakach w foliach. jak to jest z przymierzaniem nie wiem). Chyba sie zrazilam do tego salonu


Ja mialam mile wrażenia po wizycie w tym salonie! Optimusie!
Fakt bylo bardzo dużo ludzi i nawet nie zlapalam wszystkich katalogów,ale jest tam ok.
Cgcialam już wychodzić,ale pani która obslóżyla już jedną klientkę szybko do mnie podeszla i zaproponowala mi coś czego nie bylo lub ja nie widzialam w katalogu! Pierwsze wrażenie nie za bardzo,ale pani zaproponowala żebym przymieżyla noi się zakochalam! Nie robili nawet problemów żeby odlożyć na następny dzień!

Natomiast co do Slawy to mam zle wspomnienia!
Najpierw nikt nie podszedl do mnie chociaż czekalam! Potem w końcu poprosilam panią jednak o konkretne informacje to z nieciekawą miną do mnie podeszla bo we dwie ubieraly dziewczynkę do komunii,a mama tej dziewczynki bardzo dobrze ubrana więc nie dziwota!
Tak więc Pani podeszla! Pytam się o wypożyczenie,jakie ceny i jakie zakupu odp.mi ale nażucając mi jakieś modele które mi się nie podobaly i kwintując,że taniej niż u nich nie wypożyczę sukni! ?mieszne to bylo bo widzialam taniej,nie mieli wyboru,a jak już chcialam przymieżyć to pani stwierdzila,że będę musiala poczekać 15 minut bo dziewczynka się ubiera! Dziewczynka byla za przymieżalnią i panie dobieraly jej bolerko do sukni na którą już byly zdecydowane! Wydalo mi się to śmieszne i wyszlam! :dno:

Malgoosia - Pią Sie 19, 2005 9:43 pm

druga rundka za mna :D a o to wrazenia:

-Isabel na Inflanckiej dziwna pani, jak uslyszala, kiedy mam slub to najchetniej by nas wyprosila i kazala pojawic sie w styczniu. Rany, czy te baby nie rozumieja, ze ja chce kupic suknie teraz???? ze nie interesuje mnie rozbieranie sie z kupy ciuchow z zimnie i blocie??? ze nie chce byc pod presja czasu w styczniu??? uparlam sie na przymierzenie dwoch, ale tej co chcialam najbardziej pani nie zechciala zdjac z manekina, bo cyt.: "ta bedzie jeszcze ciezsza, niz ta, o ma pani na sobie, bo wloska" :shock: :shock: :shock: niech spada. po czym okazalo sie, ze mnostwo modeli z manekina jest odwieszonych dla dziewczyn na przyszly rok, czyli jednak nie jest pozno. nie wroce tam

-sklep na Zachodniej przy Limanowskiego (nie pamietam nazwy) milo, przymierzone cztery sukienki, nic nie znalezione

-Adagio na Nowomiejskiej rewelacja dnia! :D super kobitka, cierpliwa, doradzajaca, odpowiadajca na pytania, nie bylo zdziwienia, ze tak szybko, stresowania, ze trzeba kupic juz, bo normlanie za chwilunie to nic nie znajde. znalazlam jedna fajniutka sukieniusie. wroce z tzw jury, czyli cialem opiniotworczym :D

-Najna Jaracza 4 na moje: gorset+ koronki+ecru pani odpowiedzial krotko: nie ma :shock: to wyszlysmy :?

-Najna Jaracza 6 milo, przymierzylam dwie, i gdyby nie to, ze nie podobal mi sie material to jedna z sukienek miala naprawde przystepna cene. no ale nie chce na razie kompromisow

-Cymbeline tylko Racine spelniala wymagania. przymierzylam, ale stwierdzilam, ze to zupelnie nie moj styl. no i chyba nie ta cena :wink:

-Pracownia na Wieckowskiego 3 baaaaaaardzo milo. panie chetne do pomocy, zasypaly mnie sukienkami. no tylko ja caly czas bylam myslami przy tej z Nowomiejskiej, wiec chyba nic z tego nie bedzie, ale naprawde polecam.

Pusiak - Pon Sie 22, 2005 2:32 pm

Nie sądzę, żeby komuś przydała się ta informacja, bo niestety salon jest pod Warszawą, ale mogę z czystym sumieniem polecic ten w którym ja szyję sobie suknię. jest to salon MadamEl w Sulejówku. Obsługa przesympatyczna, zawsze wszystko na czas no i piękne wzory sukni. Do każdej sukni gratis podwiązka i rękawiczki, można też u nich kupić bieliznę Triumpha oraz dodatki np. diademy. Zainteresowanym podaje adres stronki: www.madamel.naszewesele.pl
joanna_25 - Pon Sie 22, 2005 9:11 pm

Pusiak napisał/a:
Nie sądzę, żeby komuś przydała się ta informacja, bo niestety salon jest pod Warszawą, ale mogę z czystym sumieniem polecic ten w którym ja szyję sobie suknię. jest to salon MadamEl w Sulejówku. Obsługa przesympatyczna, zawsze wszystko na czas no i piękne wzory sukni. Do każdej sukni gratis podwiązka i rękawiczki, można też u nich kupić bieliznę Triumpha oraz dodatki np. diademy. Zainteresowanym podaje adres stronki: www.madamel.naszewesele.pl



Czy na tej stronie jest też Twoja suknia???Która to??

kryszka - Pon Sie 22, 2005 9:14 pm

Pusiak nie powie która, żeby Mefiu nie zobaczył. :lol: Kto był na spotkaniu widział zdjęcie. 8) :wink:
Pusiak - Wto Sie 23, 2005 10:09 am

Nie ma tam mojej sukni:) Dlatego poważyłam sie podać adres internetowy :)
Mefiu - Pon Sie 29, 2005 12:49 pm

kryszka napisał/a:
Pusiak nie powie która, żeby Mefiu nie zobaczył. :lol: Kto był na spotkaniu widział zdjęcie. 8) :wink:


szczęściary...i na pewno nic nie powiecie??

Pusiak - Pon Sie 29, 2005 10:20 pm

hehe, jasne że nie powiedzą... Zresztą wytrzymasz jakoś te ostatnie 18 dni :)
Mika - Czw Wrz 08, 2005 4:57 pm

Dziś odebrałam suknię z salonu "Sława". Mogę z czystym sumieniem polecić ten salon, suknia jest piękna, do obsługi nie mam żadnych zastrzeżeń była zawsze fachowa i miła. Ja zakupiłam suknię w promocji a zatem dostałam 2 welony jeden krótki drugi długi, rękawiczki, stroik do włosów i na szyję, tak jak było mówione na samym początku. Ja osobiście bardzo jestem zadowolona :D
agnieszka10 - Pon Wrz 12, 2005 6:40 pm

Nie polecam - salonu Bellissima przy telewizji - na prawdę szczerze odradzam, jak się nie spodobasz to nie zmierzysz a w drzwiach zapytają kiedy masz ślub jak jest za wcześnie to obejrzeć nawet nie dadzą, a wogóle to wejście jest na dzwonek........ i podstawa cen panie nie znają

Polecam natomiast NAJNE na jaracza - fachowa, bardzo miła obsługa, wszystkie suknie można dotknąć, obejrzeć i mierzyc po tysiące razy, fakt że ceny nie najmniejsze ale porównywalne z bellissimą

bajeczka - Pon Wrz 12, 2005 9:30 pm

W salonie na rogu Czerwonej i Piotrkowskiej jest teraz wyprzedaż. :mrgreen:
sękuś - Czw Wrz 29, 2005 1:08 pm

Teraz już po spokojnie mogę polecić salon Furora, panie przemiłe i sukienka idealna - dopasowana i ślicznie wyszywana, taka o jakiej marzyłam.
Potrzebowałam sukienki nietypowej (w moim przekonaniu oczywiście :D ) z lekko zakrytymi plecami, jednoczęściowej i taką właśnie tam znalazłam.

senra - Sob Paź 01, 2005 2:09 pm
Temat postu: salonik na Rzgowskiej
Ja jeszcze co prawda nie chodzę i nie przymierzam, bo troszkę na to za wcześnie ale przchodziłam dziś koło malutiego saloniku na Rzgowskiej. I muszę przyznać że sukieneczki były bardzo ładne. Na pewno tam zajrzę jak już zabiorę się za kupowanie sukienki
gambi - Sob Paź 01, 2005 3:14 pm

Senra jestem ciekawa o ktorym salonie na Rzgowskiej mowisz? w ktorym on jest miejscu?
senra - Nie Paź 02, 2005 10:57 am

No własnie, zapomniałam że Rzgowska jest dość długa. Mówiłam o saloniku o którym już ktoś wcześniej pisał - przy pl. Reymonta na odcinku między Przybyszewskiego a Zarzewska. :) Niestety nie wchodziłam nawet do środka, tylko oglądałam sukienki zza szyby ale zdecydowanie były w moim guście.
Gallathea - Wto Paź 04, 2005 3:58 pm

Ja byłam w salonie na Piotrkowskiej róg Czerwonej, była tam wyprzedaż sukni z ekspozycji. PAnie bardzo miłe i pomocne. Nie krzywią się ani nic takiego. Mnie sukienki średnio się podobały, ale kuzynka kupiła tam sukienkę i jest bardzo zadowolona zarówno z ceny jaki fasonu. Byłam też w Sławie i mam raczej dobre wrażenie. Pomimo że Pani wiedziała ze nie zdecydujemy się jeszcze na suknie ( z resztą sama to odradzała) to pozwoliła mi przymierzyć sukienkę która mi wpadła w oko. Ale słyszałam tyle złych opini o tym salonie, że podchodzę do niego tak z dystansem. Byłysmy z mamą również w Romantice (rók Piłsudskiego i Kilińskiego). Suknie bardzo drogie, ale mnie się podobały (oczywiście, ze podoba mi się zawsze to co najdroższe) :hm: . Pani była bardzo miła choć na pierwszy rzut oka widać ze wybiera sobie klientki. Byłam tam kiedyś sama, więc wogóle na mnie nie zwróciła uwagi (chyba nie wyglądam na taką która chce u niej kupić coś :D ) ALe jak poszłam z mamą to zupełnie inaczej nas przywitała. Słyszałam też że bardzo ładne suknie są na Więckowskiego. Zamierzam się tam wybrać więc napewno dam znać co i jak. Ja jestem bardzo niezdecydowana i włąściwie to sama nie wiem czego chcę, więc obsługa noi fachowa porada jest dla mnie bardzo ważna. Z resztą chyba nie jestem jedyna.
rorrim - Pon Paź 10, 2005 7:06 pm

I ja się w końcu wybrałam na pierwszy rajd po sklepach i jedna ważna informacja
- pracownia sukien ślubnych Małgorzata zmieniła adres i teraz znajduje się na ul. Więckowskiego niedaleko Barbary
A dziś odwiedziłam:
- Sława na Sienkiewicza - obsługa średnio miła, sukienki ok. nic mnie nie zauroczyło
- Poezja na Sienkiewicza - jest wyprzedaż, pani przemiła, przymierzyłam sporo ale też żadnego strzału w dziesiątkę
- Belissima na Sienkiewicza - miałam zapisane zg z zaleceniami forum, żeby tam nie wchodzić :wink: ale mama się uparła no i weszłyśmy, było dziwnie, potworny zapach starzyzny, ale zmierzyłam Divinię Sposy i powiem, że była niczego sobie, tylko ta cena...
- Najna na Jaracza 6 - pani straszliwie wygadana, miała swoje wyobrażenie o mnie i tak też chciała mnie ubrać - nie dałam się
- Najna na Jaracza 4 - zostałyśmy zignorowane, więc odpłaciłyśmy tym samym :wink:
- Barbara na Więckowskiego - no i tu mnie panie zasypały sukienkami i ugrzęzłam.... i chyba tu wrócę, bo mam dwie faworytki :D

kryszka - Wto Paź 11, 2005 8:57 am

rorrim napisał/a:
jedna ważna informacja
- pracownia sukien ślubnych Małgorzata zmieniła adres i teraz znajduje się na ul. Więckowskiego niedaleko Barbary

Ozłocę cię za to rorrim. :wink: :mrgreen: Wybieram się do niej od roku, teraz już na pewno do niej wejdę, bo przechodzę tamtędy do szkoły i nawet ostatnio widziałam jakiś nowy sklepik z sukniami, ale bliżej się nie przyglądałam.

Agatka_P - Wto Paź 11, 2005 10:40 am

Kryszka a co ty drugi raz za mąż wychodzisz źe się do salonu wybierasz??
kryszka - Wto Paź 11, 2005 12:08 pm

Nie. :lol: Muszę się zapytać ile by kosztowała wymiana organzy i na jakich warunkach przyjmuje u siebie p. Małgorzata w komis.
Żaneta - Sro Paź 12, 2005 10:16 pm

kryszka napisał/a:
i na jakich warunkach przyjmuje u siebie p. Małgorzata w komis.

Kryszka jak już będziesz wiedziala jak jest z komisem to napisz,bo ja też bym chciala wstawić do komisu \,bo sprzedać jakoś nie mogę!

Kasiawka - Sro Paź 19, 2005 9:48 am

Mogę polecić Galerię slubną, sukienka wyszła super, obsługa była bardzo miła.
Na druga przymairkę zabrałam mame i babcię- krawcowa, która nie była nigdy w takim salonie i była zachwycona, a jak mnie zobaczyła się popłakała.

Galeria slubna - na czas, na miejsce, bez nerwów, bez nagabywania, bez pośpiechu, suknia tydzień przed slubem wisiała do odbioru, pani krawcowa cierpliwie znosiła moje marudzenia, poprawka gorsetu wykonana idelanie, wszystko ach i och. Jestem - była bardzo zadowolona.

Agatka_P - Sro Paź 19, 2005 10:39 pm

Przed wczoraj czekając na ulicy Jaracza 4 zajrzałam przez szybe do salonu Najna zerknać jakie mają suknie zauważyłam że weszły 2 młode dziewczyny obejrzeć suknie a pani nie raczyła się oderwać od rozmowy z koleżanką po jakiś 5 min dziewczyny wyszły weszły 2 inne i pani również nie raczyła się oderwać od rozmowy choć dziewczyny były zainteresowane do dotykały sukienek na wieszaku. Za to dzisiaj widziałam piękną suknie na ulicy Więckowskiego przed Zachodnia jest nowa witryna albo i nowy salon sukienek znacie może ten salon?? Sukienka była super szkoda że do ślubu tak daleko bo tam bym poszła i kupiła ją.
kryszka - Sro Paź 19, 2005 10:53 pm

Agatka_P napisał/a:
Za to dzisiaj widziałam piękną suknie na ulicy Więckowskiego przed Zachodnia jest nowa witryna albo i nowy salon sukienek znacie może ten salon??

Może to jest właśnie "Małgorzata"? Zobacz co napisała kilka postów wyżej rorrim. :)

Agatka_P - Czw Paź 20, 2005 9:02 am

Może i Małgorzata ten drugi salon był w bramie
strawberrytea - Czw Paź 20, 2005 9:17 am

Ponieważ moja suknie wisi już i czeka sobie na mnie w salonie, chciałabym wam polecić 3 salony (szkoda że tylko 3 - tak z czystym sumieniem)
- FURORA na Nawrot - straaasznie miła ovsługa, wszelkie zmiany, przeróbki dozwolone W ogóle super!
- Barbara Dresler - wejść można od Piotrkowskiej ale adres to Więckowskiego - mierzyłam tam chyba razem ze 3 h :)
- taki salon na Nowomiejskiej, troszkę w głębi. Nie pamietam jak się nazywa.

?yczę powodzenia wszystkim dziewczynom w poszukiwaniach!

rorrim - Czw Paź 20, 2005 11:31 am

Agatko P - to na pewno była "Małgorzata" :D

Ja swoją suknię zaklepałam w końcu w Sławie na Piłsudskiego, ale odwiedziłam większość salonów polecanych na forum. Moje opinie są zgodne z tymi zamieszczonymi tutaj, więc nie będę ich powtarzała, ale znalazłam nowy salon, o którym chyba jeszcze tu nikt nie pisał:

Art Mariage - ul.?wirki 6 - bardzo sympatyczna obsługa, suknie warte obejrzenia - szczególnie jedna spódnica mnie zauroczyła, ale miałam wrażenie, że ich gorsety nie są zbyt dobrze dopasowane - fakt, że nie mierzyłam mojego rozmiaru, ale np gorsety w Furorze - to była prawdziwa "furora" :wink:

Agatka_P - Czw Paź 20, 2005 11:48 am

Otwierają też nowy salon na przeciwko tej Małgorzaty Sposa się bedzie nazywać

[ Dodano: 20-10-2005 ]
A ten salon Małgorzata ma może jakąś strone internetową??

rorrim - Sro Paź 26, 2005 10:06 pm

"Małgorzata" nie ma strony internetowej - o ile się orientuję. :mrgreen:
I generalnie jest to pracownia- a nie salon sukien ślubnych. Możesz tam przyjść z własnym pomysłem, projektem lub zdjęciem sukni do uszycia.

Agatka_P - Czw Paź 27, 2005 9:29 am

Potwierdzam to jest Małgorzata i na wystawie maja suknie więc coś chyba u nich można wybrać, zmienili wystawke i teraz już mi się nie podoba ale zdecydowanie jest moja faworytka nr2 po Loris do zajrzenia jak będe kupować suknie. A ktoś wie może jak szacują się tam ceny?
gambi - Czw Paź 27, 2005 4:12 pm

juz po slubie moge z czystym sumieniem polecic Loris na Jaracza.
Panie zawsze były mile, cierpliwie wysluchiwaly uwag mojej wszystko widzacej mamy i do tego poprawialy. jeszcze w dzien odbioru prasowaly spodnice bez mrgniecia, ktora zagniotła sie w opakowaniu. :graba:

Filomena - Czw Paź 27, 2005 5:51 pm

Ja też dołączę do opinii Gambi. Z jak najczystszym sumieniem po ślubie i weselu ( a w tańcu sukni nie oszczędzałam i nic nie śmiało się urwać, podrzeć, czy popękać) polecam Loris i załogę :mrgreen: tego salonu: za cierpliwość, fachowe rady, precyzję wykonania, elastyczne i taktowne podejście do klienta.
Natalia - Pią Paź 28, 2005 7:56 pm

Ja dopiero zaczęłam rozglądać się pomału i w zasadzie przypadkiem zajrzałam do kilku salonów, a oto krótka relacja.
Isabel - panie uprzejme i pomocne przy wyborze sukni, choć jak mierzyłam czwartą suknię to chyba były już trochę zniecierpliwione, a jeszcze powiedziałam że dopiero się rozglądam bo mam trochę jeszcze czasu to zapał do przymiarek chyba im minął. ale ogólnie ok.
Salon na ?wirki (nie pamiętam nazwy) - suknie ciekawe, jedna nawet bardzo mi się podoba, obsługa w porządku
Galeria na Piłsudskiego - pani miła (w sumie jak wszędzie) ale nic mnie nie zauroczyło
A w przyszłym tygodniu wybieram się na dalsze poszukiwania o których chętnie napiszę.

Agatka_P - Pon Paź 31, 2005 5:05 pm

Dzisiaj przejeżdżałam koło salonu Loris i na wystawie wisiała suknia z szarfą że mają wyprzedaż kolekcji
Natalia - Sro Lis 02, 2005 9:01 pm

Jestem po następnej rundzie poszukiwań tej jedynej :-)
Byłam dziś w:
Nie pamiętam nazwy - na rogu Sienkiewicza i Narutowicza - suknie jak suknie - rzecz gustu - 2 mi się nawet spodobały, ale co mnie zaskoczyło to obsługa - to się chyba rzadko zdaża ale naprawdę nie było tam miło co poskutkowało tym że nawet nie chiało mi się mierzyć
Optimus - 1 sukienka bardzo w moim typie - tylko chciałabym wprowadzić tam pewną zmianę na którą pani kręci nosem że takiej zamówić się nie da bo to taki model i koniec. Chyba że sie uprę i sama po odbiorze spróbuję to zrobić gdzieś u krawcowej. Ogólnie w porządku
Poezja - tu też 1 suknia mi się spodobała ale jednak co na manekinie super wygląda - niekoniecznie na mnie :-) ale suknia bardzo ładna
Furora - bardzo mi się spodobała 1 sukienka i to z wyprzedaży więc parę groszy w kieszeni by zostało na inne wydatki (o szczegółach z tą wyprzedażą założyłam nowy temat-może którejś z was się przyda).
Tak więc mam 4 upatrzone suknie, tylko zastanawiam sie nad tą z wyprzedaży bo o ile tamte mogę zamówić w każdej chwili, to jak tamtą ktoś kupi to już po niej. Jeszcze pomyślę, może faktycznie poczekać na nowe kolekcje, bo później mogę żałować jak mi się coś innego spodoba.

[ Dodano: Pią Lis 04, 2005 9:53 pm ]
Ta suknia z wyprzedaży w Furorze nie dała mi spokojnie spać więc dziś przeszłam się tam z mamą i ją przymierzyłam, i spać nadal nie będę mogła:-) ale aby nie skrzywiać wątku chciałam tylko dodać, że mają tam fajną dużą przymierzalnię gdzie można się dokładnie wyoglądać z każdej strony, wypróbować jak się chociażby chodzi czy siada w takiej sukni, a obsługa - tak jak już kilka dziewczyn pisało - naprawdę bardzo miła i bardzo pomocna

bajeczka - Sob Lis 05, 2005 9:25 pm

Dzisiaj byłam w Venus na rogu Czerwonej i Piotrkowskiej. Dowiedziałam się, że z moim wzrostyem o wyprzedażach moge zapomnieć ale pani była miła, pomocna i doradzała mi w jakich obszarach kroju szukać modelu dla siebie. Mimo, że weszłysmy tam z mamą 15 minut przed zamknięciem. :)

Chciałyśmy jeszcze zajrzec do salonów na Jaracza i na Wólczańskiej ale mimo, że były to okolice 13 pocałowałysmy juz klamki :(

senra - Nie Lis 27, 2005 1:07 pm

rorrim napisał/a:
Agatko P - to na pewno była "Małgorzata" :D



Art Mariage - ul.?wirki 6 - bardzo sympatyczna obsługa, suknie warte obejrzenia - szczególnie jedna spódnica mnie zauroczyła, ale miałam wrażenie, że ich gorsety nie są zbyt dobrze dopasowane - fakt, że nie mierzyłam mojego rozmiaru, ale np gorsety w Furorze - to była prawdziwa "furora" :wink:


A mogłabyś zdradzić rorrim jak kształtują się mniej więcej ceny sukienek w Art Marriage? Z góry dziękuję :)

ewig - Czw Gru 01, 2005 4:55 pm

Bylam dzis "na salonach" Wybralam sukienke,choc jeszcze nie zamowilam... Bylam w trzech salonach.I tak...

Pierwszy-pani niby mila.Niby bo tak naprawde chyba jej sie nie chcialo mi nic przymierzac.Pogadac owszem,ale to wszystko na co moglam liczyc :? Jak sie dowiedziala kiedy slub, to kazala mi przyjsc w kwietniu(bez makijazu).Dlugo tam nie bylysmy.Wrazenie ogolnie kiepskie.

Drugi-tu mam faworytke.Pani bardzo mila.Zaraz jak weszlysmy wdala sie z nami w gadke,wszytsko wyjasnila,zaprosila do ogladania tych wystawionych sukienek i zdjec w katalogach.Ogladala z nami i natychmiast wychwytywala te, na ktore zwrocilam uwage-pozniej pokazala jeszcze inne o podobnym stylu do tych, na ktore patrzylam. I zaczelo sie przymierzanie.Przymierzylam ich tyle,ze juz sama nie pamietam ile to bylo dokladnie.Nie bylo zadnych problemow z tym,ze bylam umalowana,zadnej apaszki nie zarzucala mi na twarz.Ubierala mnie bardzo szybko i sprawnie.Na koniec zanotowala mi te modele, ktore mi sie podobaly na mnie(byly takie dwa).I zapraszala do kolejnych wizyt-przymiarek, twierdzac,ze przymierzyc zawsze mozna i trzeba to robic,nawet gdyby to miala byc ta sama suknia przymierzana 5 raz. A i nie bylo marudzenia,ze musi mi wszystkie kiecki spinac z rozmiaru 36 do rozmiaru 32...Wrazenie super.A itu faktycznie byl podest, o ktorym pisal mi w innym watku Kotek :)

Trzeci-kolejna porazka.Suknie beznadziejne,jak dla mnie.Pani nawte nie probowala mnie zachecic do jakiejkolwiek.Nic nie przymierzylam.A na koniec uslyszalam jeszcze,ze jestem tak mala i chuda,ze dobrze,ze jest zima i mam grube palto, bo inaczej to by mnie nie zauwazyla,jak weszlam :? A i tu kolejny minus; mnie interesuja tylko kiecki calosciowe,zadnych gorsetow.Tu z calosciowych byly tylko dwa modele.Pani stwierdzila,ze oni nie szyja calosciowych,bo do takiej to trzeba miec idealna figure. :roll: A i tu podestu brak,zauwazylam w przymierzalni biale klapki :roll:

Agatka_P - Czw Gru 01, 2005 5:01 pm

Jakaś **** w ty 3 salonie. Ewig podaj nazwy zamiast numerków to będziemy wiedzieć gdzie się udać a gdzie nie
ewig - Czw Gru 01, 2005 5:03 pm

Moge podac,ale pewnie to malo kogo zainteresuje,bo to 60km od Łodzi,ale skoro chcecie...Bardzo prosze.Tomaszów:
Pierwszy-Alessandra
Drugi-Sara
Trzeci-Chassmi
A i nie moge wam pokazac fotki,bo nie da sie przekopiowac ze strony salonu.Dodam jeszcze tylko,ze cena(wcale nie w promocji) to 1500 zl :) A suknia jest tak troche w stylu retro.

kryszka - Czw Gru 01, 2005 5:06 pm

Ewig, to jeszcze może dopisz miejscowość żeby już w ogóle była pełnia szczęścia? :wink:


I podaj adres stronki i jakiś opis czy nazwę sukni to wkleję ją do Twojego wątku. :)

Agatka_P - Czw Gru 01, 2005 5:10 pm

E tam Kryszka opis zdjęcie poprosimy
ewig - Czw Gru 01, 2005 5:13 pm

Adres poszedl na priva :) Moze wkrotce dzieki Kryszce uda sie ja zobaczyc...
rorrim - Czw Gru 01, 2005 8:43 pm

Senra - jasne, że mogę :D
Z tego co pamiętam to suknie w Art Mariage kosztowały około 1800 zł.

senra - Pią Gru 02, 2005 5:21 pm

Dzięki - byłam ciekawa bo jeżdżę koło tego sklepu do pracy - sukienki mi się podobają ale jakoś nie mam czasu na razie żeby wysiąść z tramwaju i tam wejść :)
Madzialena - Pon Gru 05, 2005 2:54 pm

Pozdrawiam wszystkie forumowiczki (Jak się zamieszcza takie pozdrowienia na dole postu? Takie powitanie może "usmiechnąć" na cały dzień...:)
Ja wypatrzyłam śliczną suknię w Pronuptii na Kościuszki... Pani, która mnie obsługiwała była najmilszą ze sprzedawczyń - byłam chyba w dziesięciu sklepach jednego dnia. Jednak nie wiem czy się zdecyduję, bo cena jest dość wysoka.
Poza tym trudno było mi znaleźć coś w moim guście, bo wolę zwiewne i raczej skromne modele, a wszędzie górują suknie w kształcie dzwonka, usztywniane halki i bogate zdobienia.

Agatka_P - Pon Gru 05, 2005 3:01 pm

Madzialena napisał/a:
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki (Jak się zamieszcza takie pozdrowienia na dole postu? Takie powitanie może "usmiechnąć" na cały dzień...:)


tutaj jest odpowiedni link o pozdrowieniach http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=2434

Madzialena - Wto Gru 06, 2005 12:04 pm

Dzięki serdeczne za podpowiedź.

Od razu zamierzam zastosować:)
?ałuję, że nie mam więcej czasu na studiowanie wszystkich pomysłów jakie tu stosujecie. Ale powoli... powoli...



Serdeczne uśmiechy i miłego dnia Gość

Martita - Czw Gru 08, 2005 10:03 pm

Ja dziś byłam w czterech salonach: dwóch na Jaracza i dwóch na Więckowskiego. Zdecydowanie jestem za Salonem Sukien ?lubnych BARBARA na ul. Więckowskiego 3. Bardzo miła obsługa. Naprzymierzałam się do bólu..i nawet kilka sukienek bardziej mi sie spodobało. Najciekawsze jest to, że w salonie na Jaracza zobaczyłam śliczną sukienkę firmy Sincerity 3084 tylko cena mnie powaliła 2800...na Więckowskiego Pani mnie za to bardzo ucieszyła mówiąc że moze uszyc mi identyczna nawet z tym samym haftem za 1900 :lol: Generalnie tam mozna sobie samemu wybrac i poskładać do "kupy" co sie tylko zamarzy. One praktycznie wszystko są w stanie uszyć. POLECAM :D



PS: dzięki siostra - chociaż trafiłam tam przypadkowo za sprawa mojej "swietnej" znajomosci miasta - to jednak Ty tez tam kupilas kiecke...To jakis rodzinny salon sie zrobi :wink:

Kot - Czw Gru 08, 2005 11:09 pm

No dokładnie te mniejsze salony, w których szyją według projektu klienta są dużo fajniesze. Można zrealizować własne wyobrażenia o suknii i nie wydać na nią fortuny :30:


A ja myślałam, że Kryszka szyła u Małgorzaty a nie u Barbary :roll:

kryszka - Czw Gru 08, 2005 11:50 pm

Kot napisał/a:
A ja myślałam, że Kryszka szyła u Małgorzaty a nie u Barbary :roll:

Tak, Kotku, masz rację, szyłam u "Małgorzaty". :D Martita jest strasznie zakręcona i źle mnie zrozumiała (pisałam tylko, że w "Barbarze" miałam jedną z dwóch faworytek 8) ).




rorrim napisał/a:
"Małgorzata" nie ma strony internetowej - o ile się orientuję. :mrgreen:

Znalazłam tylko coś takiego: Pracownia Sukien ?lubnych "Małgorzata" (na hasło tego portalu jest rabat :mrgreen: ) i mapkę (to coś dla Martity :wink: ):



Więckowskiego jest przedłużeniem Jaracza i:
"Małgorzata" - Więckowskiego 1
"Barbara" - Więckowskiego 3


Tylko coś mi się nie zgadza z tymi adresami, bo:

Agatka_P napisał/a:
rorrim napisał/a:
Agatka_P napisał/a:
Za to dzisiaj widziałam piękną suknie na ulicy Więckowskiego przed Zachodnia jest nowa witryna albo i nowy salon sukienek znacie może ten salon??

Agatko P - to na pewno była "Małgorzata" :D

a numer 1 jest przy Piotrkowskiej, nie przy Zachodniej :roll:
Otwierają też nowy salon na przeciwko tej Małgorzaty Sposa się bedzie nazywać

Agatka_P - Pią Gru 09, 2005 9:55 am

Mnie chodziło o przedłużenie Jaracza a ta następna od piotrkowskiej to chyba jest zachodnia a może coś pomyliłam
Martita - Pią Gru 09, 2005 10:22 am

O kurde....no to faktycznie jakos tak zakrecona mocno chodze.... :oops:
bajeczka - Nie Gru 11, 2005 9:09 pm

Na jednym z forów weselnych, ale ogólnopolskich czytałam, że sa salony w których trzeba sie umawiać na dzien i godzine zeby obejrzec/poprzymierzac sukienki jakie maja na stanie. :shock: Ale nie jest to łódzki obyczaj, prawda???
ewig - Pon Gru 12, 2005 8:27 am

Tez tak slyszalam.Bedac w jednym z salonow pani mnie poinformowala,ze sa salony, w ktorych trzeba sie umawiac na konkretny dzien i godzine na przymierzanie i ze sa tez takie,w ktorych placi sie za przymierzenie sukni!!! :?
bajeczka - Pon Gru 12, 2005 9:08 pm

ewig napisał/a:
Tez tak slyszalam.Bedac w jednym z salonow pani mnie poinformowala,ze sa salony, w ktorych trzeba sie umawiac na konkretny dzien i godzine na przymierzanie i ze sa tez takie,w ktorych placi sie za przymierzenie sukni!!! :?


Zartujesz?? Jakim prawem? Nawet spodnie przymierzam, a co dopiero suknie w której mam grac pierwsze skrzypce :roll:

Edi - Pon Gru 12, 2005 9:25 pm

ewig napisał/a:
sa salony, w ktorych placi sie za przymierzenie sukni!!! :?


Płacic za coś czego na przykład nie kupię ??
:shock: Paranoja, takie salony będe omijac szerokim łukiem. Poza tym ciekawe czy w takim salonie znajdą chętnych do przymierzenia sukienek za pieniądze. :shock:

Żaneta - Pon Gru 12, 2005 9:42 pm

Edi napisał/a:

:shock: Poza tym ciekawe czy w takim salonie znajdą chętnych do przymierzenia sukienek za pieniądze. :shock:


Też się wlaśnie zastanawiam która panna mloda placi za zalożenie sukni i obejrzenie się w lustrze czy dobrze wygląda?
Może panie mówią dopiero po fakcie? :roll:

Alma_ - Pon Gru 12, 2005 9:46 pm

Po fakcie to roześmiałabym się im w twarz... Zresztą przed też ;)
Edi - Pon Gru 12, 2005 9:47 pm

?aneta napisał/a:
Edi napisał/a:

:shock: Poza tym ciekawe czy w takim salonie znajdą chętnych do przymierzenia sukienek za pieniądze. :shock:


Też się wlaśnie zastanawiam która panna mloda placi za zalożenie sukni i obejrzenie się w lustrze czy dobrze wygląda?
Może panie mówią dopiero po fakcie? :roll:


Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego.Chociaż do końca nie wiadomo czy to prawda.

A zakładając, że tak tak to jeśli mówią po fakcie, że trzeba zapłacić to jak wyegzekwują ode mnie pieniądze jak już sukienke przymierzyłam i się ubrałam? Siłą wyciągną mi z portfela?? :shock:
I ciekawe jaki kod usługi będzie widniał na paragonie fiskalnym?? Usługi poznawcze albo informacyjne?? :shock:

kryszka - Pon Gru 12, 2005 10:21 pm

Dziewczyny, naprawdę nie spotkałyście się z płaceniem za przymierzenie? Ja doskonale pamiętam, że w Łodzi w kilku lepszych sklepach płaciło się pełną cenę danej rzeczy przed pójściem do przymierzalni. Jak nie pasowało to oczywiście oddawali.
W przypadku sukni ślubnej to pewnie tylko jakaś część kwoty, a i dzisiaj dużo transakcji przeprowadza się kartą, więc byłoby to trudne do zastosowania na szczęście. :)

Ja myślę, że zabezpieczają się może przed przymierzaniem dla samej sztuki przymierzania (czytaj np. nudzące się małolaty :roll: ). Co nie zmienia faktu, że nie podoba mi się takie postępowanie.

Kot - Pon Gru 12, 2005 10:41 pm

Boże na szczęście ja się z czymś takiim nie spotkałam :iconpray:
Alma_ - Pon Gru 12, 2005 11:12 pm

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, chyba po prostu odwróciłabym się i wyszła... Jeśli Pani nie chce moich pieniędzy, to nie ma przymusu, wydam gdzie indziej ;)
ewig - Wto Gru 13, 2005 8:53 am

Ode mnie na szczescie nikt nie wolal kasy.Taka informacje przekazala mi pani w Alessandrze,byc moze w celu zareklamowania swojego salonu :? I tak jej sie to nie udalo,bo nie zrobila na mnie ani ona, ani jej suknie, zadnego wrazenia.

A szczerze mowiac to spotkalam sie z czyms takim pierwszy raz i po wyjsciu z salonu razem z moja towarzyszaca kolezanka bylysmy w lekkim szoku. :roll:

Kati - Wto Gru 13, 2005 3:33 pm

Jej nawet u mnei w Romantice takich pomysłów nie było :mrgreen:
bajeczka - Wto Gru 13, 2005 9:24 pm

Ja tez nie myślałam, ze taka paranoja jestr mozliwa, ale uspokoiłyście mnie, że u nas obyczaje sa inne :)
Madzialena - Sro Gru 14, 2005 12:18 pm

Ja po obejrzeniu około 50 modeli wybrałam ten, który przymierzałam jako pierwszy:
Sonia z Pronuptii. Zawsze marzyłam, żeby wyglądać jak elfik, a ta sukienka ma nawet skrzydełka (długie pasy zwiewnego materiału umocowane w dole dekoltu na plecach, które po upięciu do złudzenia przypominaja złożone skrzydła elfa).

Oczywiście obie mamy (moja i narzeczonego) oraz panie w większości sklepów, chciały mnie namówić na klasyczny dzwonek, ale osobiście nie czułam się dobrze w takich sukniach. Miałam wrażenie, że bardziej widac suknię niż mnie.

Pani w Pronuptii nie tylko nie namawiała mnie na inny model, ale też bardzo w moim guście dobrała welon i nawet zasugerowała typ fryzury. Po jej sugestiach byłam bardzo zadowolona z efektu.


Cieplutkie pozdrowienia Gość

Kot - Sro Gru 14, 2005 1:09 pm

Madzialena napisał/a:
Ja po obejrzeniu około 50 modeli wybrałam ten, który przymierzałam jako pierwszy:
Sonia z Pronuptii. Zawsze marzyłam, żeby wyglądać jak elfik, a ta sukienka ma nawet skrzydełka (długie pasy zwiewnego materiału umocowane w dole dekoltu na plecach, które po upięciu do złudzenia przypominaja złożone skrzydła elfa).

Oczywiście obie mamy (moja i narzeczonego) oraz panie w większości sklepów, chciały mnie namówić na klasyczny dzwonek, ale osobiście nie czułam się dobrze w takich sukniach. Miałam wrażenie, że bardziej widac suknię niż mnie.

Pani w Pronuptii nie tylko nie namawiała mnie na inny model, ale też bardzo w moim guście dobrała welon i nawet zasugerowała typ fryzury. Po jej sugestiach byłam bardzo zadowolona z efektu.


Cieplutkie pozdrowienia Gość


Już sam opis brzmi jak dla mnie cudownie!

Maggda - Pią Gru 30, 2005 3:55 pm

kryszka napisał/a:
?adna "firmowa" :wink: . Moją suknię szyła pani Małgorzata na Piotrkowskiej 80.


Jesteś zadowolona? Też miałam się do nich wybrać... A jakie mają ceny? Bardzo powalają? Mogłabyś może wkleić jakąś fotkę?

kryszka - Pią Gru 30, 2005 4:47 pm

Maggdo - wszystko już pisałam w innych wątkach w tym dziale włącznie ze zdjęciem (np. nasze opinie i suknie real a rzeczywistość). :)
Aha, i teraz "Małgorzata" mieści się na Więckowskiego 1.

senra - Sro Sty 04, 2006 6:55 pm

Weszłam dziś z mamą do salonu Sława... Strasznie się stresowałam po tych wszystkch złych rzeczach których naczytałam się o salonach :) No i może nie było tak strasznie (może dlatego że jeszcze nie chciałam sukienek przymierzać; weszłyśmy żeby sprawdzić ceny i zobaczyć co tam mają) ale pani się szczerze mówiąc nie bardzo wysilała. Odpowiadała na nasze pytania i przy okazji coś notowała sobie przy biurku patrząc na nas kątem oka... Tak czy inaczej pewnie tam wrócę koło kwietnia bo bardzo spodobała mi się możliwość wypożyczenia sukienki i same sukienki też :graba:
Byłyśmy też w Romantice i tutaj obsługa moim zdaniem nie była ani lepsza ani gorsza - minimalne zainteresowanie i zwięzłe odpowiedzi na pytania :?
Postanowiłam że do salonów zacznę zaglądać w marcu/kwietniu jak już będzie czas na przymierzanie.

moninika - Sob Sty 07, 2006 10:17 am
Temat postu: przymierzanie w salonach.
chyba jestem wielką szczęściarą ale w każdym salonie byłam dobrze obsłużona, na Czerwonej, Inflanckiej, na Jaracza, w Sławie na Sienkiewicza weszłam 0 17.50 i pani z uśmiechem zdejmowała sukienki z manekinów do mierzenia. Na Sienkiewicza są 3 salony, pod nr. 35 bardzo miła sprzedawczyni - zajmuje się też dopasowywaniem sukien- zna się na rzeczy , prawdziwa profesjonalistka.
Na Inflkanckiej mimo remontu pod koniec zeszłego roku i tym że ślub dopiero będzie za pół roku też chętnie rozfoliowywała manekiny i pokazywała sukienki.

Agnesia - Czw Sty 12, 2006 8:06 pm

Wczoraj wybrałam się na pierwsze "spacery" po salonach z sukniami.
Stwierdzam, że muszę poświęcić cały dzień na tą przyjemność, bo zaczynając koło 16 było juz za późno.
Byłam w Najnie pod 6. Tutaj pani nie wykazała żadnego zainteresowania moją osobą. Chyba mają juz nową kolekcję, więc zajęta była wycenianiem. W Najnie pod 4 przymierzyłam ze cztery sukienki z czego dwie spodobały mi się. Później byłam w Loris. Tutaj bardzo sympatyczna pani nie miała nic przeciwko ściaganiu sukni z manekina - a tak na oko jakiś 8 miesiąc ciąży. O 17.40 weszłyśmy do salonu Lilea na Sienkiewicza i tu panie stwierdziły że już jest za późno na mierzenie i ewentualnie mogę popatrzeć na suknie.
Narazie nie mam sprecyzowanych wymagań i nie mam wizji mojej sukni...I to chyba by było na tyle.

winston - Czw Sty 12, 2006 10:18 pm
Temat postu: Dobre Miejsce
Byłam ostatnio na poszukiwaniu sukni ślubnej, przeszłam całą Łódź, wszytskie sklepy.
Wybór jest ogromny, ale najładniejszą suknie znalazłam w salonie Dora! Mały sklepik w bramie na Piotrkowskiej 36....chyba zdecyduje sie kupić tutaj suknie.Miła obsługa, a poza tym udzielono mi wielu cennych porad.POLECAM

Agatka_P - Czw Sty 12, 2006 10:20 pm

Jakiś opis albo zdjęcie sukni poprosimy :iconpray: A tutaj jest link do działu powitania jak byś chciała się z nami przywitać i coś powiedzieć o sobie :)
Agnesia - Nie Sty 15, 2006 4:19 pm

Stwierdzam, że na poszukiwania sukni muszę wybrać się z mamą, bo jak poszłam z koleżanką to byłam nie traktowana poważnie. Albo nikt nie zwracał na mnie uwagi, albo kazano mi przyjść z mamą(dotyczy to salonów, w których pracują ludzie powyżej 35 roku życia- tak na oko). Tylko w Poezji na Sienkiewicza zainteresowano się moją osobą. Nawet spodobały mi się trzy suknie. Niestety nie mają jeszcze całej kolekcji. A dziewczyny tam pracujace bardzo sympatyczne i chętne do pracy, czyli nie olewaja klienta.
A dzisiaj byłam w Ptaku tam też są suknie i jedna "wpadła mi w oko".

Alma_ - Nie Sty 15, 2006 5:50 pm

Z mamą? Dlaczego? Bo mama płaci? :roll:

Ech, po tych Waszych opisach aż się boję wybierać na pierwsze przymiarki... mam nadzieję, że trafię na normalną obsługę, bo nie chciałabym sobie psuć nastroju kłótnią w salonie :evil:

kryszka - Nie Sty 15, 2006 7:28 pm

Agnesiu, to naprawdę miałaś pecha. Ja wszędzie chodziłam z koleżanką, czasem z dwiema. Ani razu nie spotkałam się z jakimiś sugestiami odnośnie mamy. :wink: A za suknię płaciłam sama. :30:
Edi - Nie Sty 15, 2006 7:34 pm

Agnesia napisał/a:
Stwierdzam, że na poszukiwania sukni muszę wybrać się z mamą, bo jak poszłam z koleżanką to byłam nie traktowana poważnie. Albo nikt nie zwracał na mnie uwagi, albo kazani mi przyjść z mamą.


Też się niestety tego obawiam, dlatego nawet nie będe się wybierać z koleżanką tylko od razu pójde z mamą.:hm:
A zachowanie tych sprzedawczyń jest dla mnie conajmniej dziwne chociaż domyślam się dlaczego tak robią. Pewnie sobie myślą, że dwie za przeproszeniem "siksy" przyszły sobie dla swojej uciechy poprzymierzać sukienki bo rzekomo któraś niedługo bierze ślub. A one nie wierzą w to i po prostu nie chcą marnować i brudzić towaru skoro i tak żadna z tych dziewczyn go nie kupi bo na pewno nie bierze ślubu. :evil: :|
A jak się przyjdzie z mamą to wiadomo, że chodzi napewno o ślub. Takie jest moje zdanie odnośnie ich zachowania.

szczako - Pon Sty 16, 2006 10:30 am

ja dolacze do tych panienek i mezatek, ktore zadowolone sa z Salonu Slawa na Pilsudskiego.
to byl pierwszy (i ostatni) salon, do ktorego poszlam. wiedzialam dokladnie jaka chce kiecunie i wiedzialam, ze oni ja wlasnie maja. Pani (wysoka blondynka) bardzo profesjonalnie sie mna zajela. wysluchala spokojnie mojego troche chaotycznego opisu sukni, o ktora mi chodzilo i na podstawie tego zaproponowala trzy rozne suknie.
przymiarka szla sprawnie, atmosfera byla bardzo przyjemna. Pani oczywiscie wypowiadala sie na temat kolejnych sukien, ale tez bardzo uwaznie sluchala co ja, moja Siostra i Przyjaciolka mialysmy do powiedzenia. Pani ma poczucie humoru, wiec bylo wesolo. zostalam potraktowana bardzo milo i oczywiscie zdecydowalam sie na suknie :)

Agnesia - Pon Sty 16, 2006 8:08 pm

Edi dokładnie tak jest jak napisałaś.
Ponieważ nie wyglądam zbyt poważnie, to chyba panie stwierdziły, że już nie mam co przymierzać we wszystkich sklepach i zabrałam się za suknie ślubne. Tylko właśnie w Poezji, gdzie pracują młode dziewczyny wykazano chęć do pomocy.

[ Dodano: Wto Sty 17, 2006 11:05 pm ]
Ja chyba zwariuję zanim kupię sobie tą suknię!
W jednym salonie mówią, że ładniej mi w bieli, w drugim, że w ecru. W trzecim, że w sukni skromnej, a w czwartym, że w bardziej "obfitej".
A ja sama nie wiem czego chcę i mam już dość....
P.S. Bardzo sympatyczna sprzedawczyni jest w Sławie na Sienkiewicza.

kryszka - Sro Sty 18, 2006 11:48 am

Agnesia, dasz radę. :D Weź może ze sobą większe grono osób które cię dobrze znają i na pewno nie słuchaj pań w salonach. :wink:
Alma_ - Sro Sty 18, 2006 11:53 am

Racja. Idź z przyjaciółką, siostrą, mamą – i słuchaj tylko opinii osób, którym ufasz. Sprzedawczyni nie zawsze ma czyste intencje doradzając Ci zakup tej, a nie innej kreacji :?
dagmara - Sro Sty 18, 2006 8:50 pm

Alma_ napisał/a:
Racja. Idź z przyjaciółką, siostrą, mamą – i słuchaj tylko opinii osób, którym ufasz. Sprzedawczyni nie zawsze ma czyste intencje doradzając Ci zakup tej, a nie innej kreacji :?


A nie sądzisz że poprostu każdy ma inny gust???

Alma_ - Sro Sty 18, 2006 9:34 pm

Gust gustem, ale można obiektywnie stwierdzić, czy ktoś wygląda w danej sukience dobrze czy nie i fakt, czy sukienka się nam podoba nie ma tu nic do rzeczy.
bajeczka - Sob Sty 21, 2006 9:19 pm

Wszystkiwe chwalicie Pronuptię na Kosciuszki, a ja muszę ją zganić Weszłam, pokręciłam sie z 10 minut i wyszłam. A pani nawet nie przerwała rozmowy telefonicznej z jakims swoim kolegą.................... Ja tam nie wróce :(
limka - Nie Lut 05, 2006 6:37 pm

wreszcie mialam troche czasu by poogladac suknie
i powiem wam dziewczyny ze mam do was zal...

bo jak poogladalam sobie strony internetowe, zdjecia na tych stronach, potem zobaczylam cennik to sie zalamalam:

figura nie taka (bo przeciez do modelki mi daleko)
ceny tych "naj" z kosmosu


oczywiscie potraktujcie mojego posta z ;)

tyle pieknych sukien, na tylu pieknych modelkach, z retuszowanym biustem oraz talia (bo chyba nie mozna miec 40cm w pasie ;) ) - i juz wyobrazam sobie siebie - szara myszke...
nie mogli by tych sukien pokazywac na bardziej normalnych dziewczynach??

w srode planuje przejsc sie po salonach w Lodzi - mam nadzieje, ze bede wyklaruje sie chociaz wstepna wizja :)

Alma_ - Sro Lut 08, 2006 1:22 pm

miza4 napisał/a:
salon Romantica!!!! Bardziej nie uprzejmej obsługi nigdzie nie znajdziecie! okropne babsko! wlascicielka nie lepsza. zadzwonilam do niej ze skarga na obsluge. stwierdzila ze klamie bo mnie nie stac na drozsza sukienke.! rece mi opadly ze mozna byc takim pustym i ograniczonym!

martynika - Nie Lut 12, 2006 10:55 am

Ja też już swój "pierwszy raz" mam za sobą. Niefartownie wybrałam się w sobotę i więcej tego błędu nie powtórzę. Straszne tłumy wszędzie, no może poza Bellissimą (ale o przyczynie poniżej). Moje spostrzeżenia:

Najna Jaracza 4 - miła obsługa, nawet zmierzyłam sukienkę, ale nie mają tam kreacji w moim guście - wszystko "na jedno kopyto", takie ciężkie amerykańskie.
Najna Jaracza 6 - straszne tłumy, nie doczekałam się mierzenia, a jak kręciłam się po salonie nikt się mną nawet nie zainteresował, żeby udzielić jakiś informacji. Wrócę tam, dam im jeszcze jedną szansę. Może mnie nie zauważyły w tym tłumie :wink:
Cymbeline -nie mierzyłam, bo kolekcja raczej nieciekawa, a panie niezbyt chętne do rozmowy (dużo ludzi)
Bellisima - nawet zmierzyłam tam suknię, ale po trzeciej (mimo, że nie było klientek) pani powiedziała, że się zmęczyła :evil: :shock: i żebym przyszła jeszcze kiedy indziej. Pewnie dlatego tam było pusto. A poza tym te drzwi na dzwonek... Szkoda, że tak u nich jest, bo parę sukienek mi się tam podobało.
Optimus - muszę zrobić drugie podejście, bo była kolejka i nie chciało mi się czekać. A suknie ładne...
Sława i salon obok Sławy - obsługa w porządku, tylko sukienki takie... prywaciarskie (bez urazy, wiadomo, że każdy ma inny gust).
Poezja - obsługa bardzo miła, pomimo, że było dużo ludzi pani pomierzyła ze mną sporo sukienek, oprócz tych, które sama wybrałam to donosiła mi inne. Nie wykazywała zniecierpliwienia moim marudzeniem. Jak dla mnie to suknie też bardzo ładne, ale wiadomo jak to z gustami.
Galeria ślubna - pomimo, że dotarłyśmy krótko przed 15-tą, pani pomierzyła chętnie z nami sukienki (konkretnie z moją koleżanką - ja już jej nie męczyłam, bo pewnie też ma swój dom i chce w nim pomieszkać). Mają trochę sukienek do mierzenia w większym rozmiarze (co zachwyciło moją "większą" kumpelę), nie mają jeszcze całej nowej kolekcji, ale za to za niewielkie pieniądze wyprzedają jeszcze ubiegłoroczną. Suknie ładne.
WNIOSKI:
Generalnie sobota nie jest dniem na wybieranie sukni, bo straszne tłumy. W niewielu miejscach można się w ogóle dopchać do mierzenia.
Obsługa prawie wszędzie w porządku, z drobnymi wyjątkami. Zweryfikuję swoją opinię jeszcze chodząc w tygodniu.
Jest taki wybór sukienek, że chyba zwariuję nim wybiorę tę najważniejszą :!: :wink:

Następne uwagi i spostrzeżenia już wkrótce, bo mam zamiar wziąć dzień wolny w tygodniu. Może wtedy więcej pomierzę.

Zgierzanka:) - Nie Lut 12, 2006 1:04 pm
Temat postu: Moje refleksje na temat salonów
Jak dotychczas byłam zaledwie w paru salonach sukien ślubnych, ale kilka od razu mogę polecić.
Wyjatkowo miła obsługa jest w salonie Poezja na ul.Sienkiewicza oraz w Sławie- także na Sienkiewicza. Natomiast jeśli chodzi o wybór sukien to Sława nie umywa się do Pozeji- w Poezji szyją plastycy, nigdzie nie widziałam tak pięknych sukien. Jedną sobie upatrzyłam i jest cudowna i jak na ceny sukien to wcale nie droga, bo 2000pln. Więc ten salon polecam. Nie polecam natomiast Optimusa ze wzgledu na bardzo mało ciekawy asortyment. Powiedzcie mi gdzie kupić buty do ślubu za w miare rozsadną cenę, aha i pliss dajcie jakieś namiary na wynajem auta do ślubu.
Pozdrawiam-Zgierzanka:) :D

lazy - Nie Lut 12, 2006 2:18 pm

Hmm... chyba wszystko naprawdę zależy od dnia;)

Ja mam za sobą dwa dni chodzenia po salonach, a wrażenia następujące:

:arrow: salon róg Piotrkowskiej i Czerwonej pani (chociaż bardzo anemiczna) zainteresowała się mną, dała katalogi do obejrzenia, ale nie było tam nic w moim stylu;
:arrow: Galeria ?lubna obsługa dość miła, ale wybór sukienek był niewielki:( ;
:arrow: Sława obsługa potraktowała mnie jak powietrze - byłam tam dwa razy i za każdym razem to samo;
:arrow: Romantica obsługa beznadziejna, na przymierzenie sukni nie doczekałam się, ale widziałam, że ubierały dziewczynę przede mną w białych rękawiczkach :shock: , poza tym komentowanie daty ślubu też nie jest na miejscu, to chyba nie tych pań sprawa czy czerwiec i sierpień to "takie tradycyjne"...;
:arrow: Bellissima ul. Sienkiewicza 4 pierwszy salon, w którym mierzyłam suknie, i w którym poczułam się jak prawdziwa klientka. Osługiwała mnie starsza z pań (uśmiechnięta przez cały czas, a to bardzo ważne) i nie było dla niej problemem pokazanie mi 10 różnych sukienek - wręcz namawiała mnie, żebym przymierzyła jeszcze więcej, a na koniec (nadal) z uśmiechem ubrała mnie po raz drugi w suknię, która mi się najbardziej podobała. Za drugim razem poszłam tam z siostrą pokazać jej tą suknię, która mnie zainteresowała i byłam równie sympatycznie obsłużona przez drugą z pań. Dodam, że poszłam tam po raz trzeci i zamówiłam swoją "faworytkę":) naprawdę polecam!
:arrow: Najna ul. Jaracza 4 obsługa miła, ale nic nie mierzyłam, bo nic nie przypadło mi do gustu;
:arrow: Najna ul. Jaracza 6 przymierzyłam kilka sukienek - pani nawet sama proponowała mi kolejne modele - polecam;
:arrow: Cymbeline tu, podobnie jak w Sławie, zostałam potraktowana jak powietrze;

O reszcie odwiedzonych przeze mnie salonów nie wspominam, bowiem nie spotkało mnie tam ani nic, szczególnie miłego, ani nic niesympatycznego...

kryszka - Nie Lut 12, 2006 9:45 pm
Temat postu: Re: Moje refleksje na temat salonów
Zgierzanka:) napisał/a:
Powiedzcie mi gdzie kupić buty do ślubu za w miare rozsadną cenę, aha i pliss dajcie jakieś namiary na wynajem auta do ślubu.

Zajrzyj do odpowiednich wątków i ewentualnie wtedy jeśli nie znajdziesz namiarów wyślij do danych osób pytanie na priv.

martynika - Pon Lut 13, 2006 9:09 am

Cytat:
:arrow: Galeria ?lubna obsługa dość miła, ale wybór sukienek był niewielki:( ;
:arrow: Bellissima ul. Sienkiewicza 4 pierwszy salon, w którym mierzyłam suknie, i w którym poczułam się jak prawdziwa klientka. Osługiwała mnie starsza z pań (uśmiechnięta przez cały czas, a to bardzo ważne) i nie było dla niej problemem pokazanie mi 10 różnych sukienek - wręcz namawiała mnie, żebym przymierzyła jeszcze więcej, a na koniec (nadal) z uśmiechem ubrała mnie po raz drugi w suknię, która mi się najbardziej podobała. Za drugim razem poszłam tam z siostrą pokazać jej tą suknię, która mnie zainteresowała i byłam równie sympatycznie obsłużona przez drugą z pań. Dodam, że poszłam tam po raz trzeci i zamówiłam swoją "faworytkę":) naprawdę polecam!


Jeżeli chodzi o Galerię ?lubną to dziewczyna, która nas obsługiwała mówiła, że będzie jeszcze dużo więcej sukienek.

Jeżeli chodzi o Bellissimę - to :shock: , bo wszystkie moje koleżanki, które tam były, nie były zadowolone z obsługi :? Jesteś naprawdę wielką szczęściarą, że trafiłaś na taki dobry humor tych pań :lol: :wink:

lazy - Pon Lut 13, 2006 8:00 pm

Martyniko, czy na pewno byłaś w Bellissimie na Sienkiewicza czy może w tej na Piłsudskiego? W tej drugiej obsługa istotnie byłą delikatnie mówiąc nie najlepsza...
martynika - Pon Lut 13, 2006 10:18 pm

Zdecydowanie na Sienkiewicza. Na Piłsudskiego mam zaliczoną narazie tylko Galerię ?lubną.
Agnesia - Pon Lut 13, 2006 10:43 pm

No to lazy trafiłaś na naprawdę dobry humor pań w Belisimie na Sienkiewicza. Ja tam byłam trzy razy:
- za pierwszym pani powiedziała, że jest już za późno, a mierzenie morze potrwać do 2 h, więc nie zostałam obsłużona;
- za drugim pani powiedziała, żebym przyszła z mamą!!!!
- za trzecim - byłam z mamą - przymierzyła mi 2 sukienki: jedną, która mi się podobała, drugą, której w życiu bym nie założyła, a trzeciej nie chciała mi założyć, bo powiedziała, że i tak jest za duża.
Tak więc miałaś dużo szczęścia, że pani spojrzała na Ciebie łaskawym okiem...

Spalinka - Sro Lut 22, 2006 10:17 pm

Witam
Przylaczylam sie do forum wczoraj chyba ale zagladalam na nie od jakiegos mieisaca. Dzieki wam znalazlam po ciezkich bolach znalezlismy z Misiem orkiestre Finezja ale rowniez trafilam do Pani Barbary. NAPRAWDE WARTO !! !

Bylam na rogu Piotrkowskiej i Czerwonej - pani mila i tam mierzylam swa pierwsza suknie, nawet byla jedna jak na moja okragla figurke fajna no i dostalam podwiazke

Jest taki salon na Gorniaku w takim niskim budynku - niezbyt polecam bo fakt pani sie zainteresowala i dala katalog ale jak przyszła dziewczynka komunijna to jakbysmy z mama staly sie powietrzem dla niej

Na pilsudskiego odwiedzilam 3 salony:
Galeria Slubna - pani mila i nawet jedna suknia mi sie podobala ale troche droga jak dla mnie (2100)
Przy placu Zwyciestwa pprostu nic mi sie nie podobalo ale pani mila
No i Slawa - opinia i dobra i zla: pani sie zainteresowala i nawet mi zalozyla welon i rekawiczki ale byla tak mila na sile bo jestem gruba chyba a sukienki tylko dwie mi pokazala i twierdzila ze mi dobrze choc nie dokonca tak bylo

Na Jaracz (ten pierwszy od Kilinskiego) - mila obsluga bardzo sie zainteresowaly ale jak dla mnie to nic ciekawego nie bylo choc przymierzylam nawet jedna suknie w dwoch koloroach i nawet nie mrugnely

No i pani Barbara - przemila obsluga, szczera czyli nie pozwola ci kupic czegos co zle na tobie lezy, sa bardzo elastyczne i nawet poswiecily mi pol godziny po zamknieciu jednego dnia i prawie godzine nastepnego ZA CO JESTEM IM BARDZO WDZIECZNA, i wlasnei tam kupilam swoja suknie sluczny gorsecik w ktorym sie zakochala i sluczna spodnice ktora mnie nie poszerza, a i dostane kupon na wjazd na 7 nocy do karpacza wazny przez rok od daty slubu trza tylko wykupic jedzonko, na a cena tez przystepna POPROSTU SUPER

pOZDRAWIAM

agulus - Sro Lut 22, 2006 11:36 pm

ja swoj pierwszy wypad po salonach wspominam tak:
Sława-Piłsudskiego to byl moj pierwszy saloni no i oczywiscie pierwsza suknia jaka mierzylam pani zainteresowana ale podchodzila z lekka ironia jak mowilam ze cos mnie upija albo ogranicza ruchy, i na sile chciala wprowazic swoje wizje!!! Bardzo sie zawiodlam bo wczesniej slyszalam o tym salonie same pozytywne opinie
Romantica- poprostu szkoda gadac weszlam powiedzialam co mnie interesuje a pani sie zdziwila ze mi sie nic nie podoba i dala wizytowke
Galeria Slubna- weszlam akurat jakas dziewczyna mierzyla suknie , wygladala w niej koszmarnie a pani na sile chciala ja uszczesliwic wiec szybko sie wycofalam
nastepnie odwiedzilam prawie wszystkie salony na Sienkiewicza
i powiem ze o dziwo najbardziej trafila do mnie pani ze Sławy
bardzo mila duzo sukien dala do przymierzenia, zaproponowala tez spory rabacik i wszystkie dodatki gratis, ale zadna suknie nie przypadla mi do gustu
w pozostalych salonach na Sienkiewicza nic mnie nie poruszylo.
Nastepnym punktem mojej wycieczki byla ulica Jaracza
Najna (Jaraza 6)- jestem bardzo milo zaskoczona obsluga jak i sukniami, pani dala mi do przymiarki najpierw te suknie ktora mi sie podobala a puzniej przymierzylam jeszcze z 6 i nie bylo zadnego problemu, I tu wlasnie znalazlam pierwsza suknie ktora mi sie spodobala i ku mojemu zdziwieniu gdyby nie sugestia pan to bym jej nigdy nie przymierzyla, jesli nie znajde innej ktora mnie polwali to napewno wybiore ta z kolekcji Agory!! no i jeszcze rabat mozna dostac
Cymbeline- ku mojemu zaskoczeniu bardzo mila obsluga pani podeszla bardzo profesjonalnie, naprzymierzalam sie strasznie duzo sukienek choc tak naprawde o to nie prosilam ale niestety nic nie wybralam bo nic nie bylo w moim guscie.
na tym salonie skonczylam swoja pierwsza wycieczke, ale w nastepny poniedzialek mam zamiar ja znowu kontynuowac :lol:

martynika - Czw Lut 23, 2006 7:15 am

agulus napisał/a:
Galeria Slubna- weszlam akurat jakas dziewczyna mierzyla suknie , wygladala w niej koszmarnie a pani na sile chciala ja uszczesliwic wiec szybko sie wycofalam


Jak ja byłam w tym salonie to pani też mierzyła ze mną wszystko, nie we wszystkim wyglądałam dobrze, ale pani na nic mnie nie namawiała, więc jestem nieco zaskoczona tą opinią. Podobnie zresztą było z moją koleżanką, która jest "przy kości" i w nic się do końca nie mieściła. Jak zakładała suknię, pani wyjaśniała jak ta suknia będzie wyglądała w jej rozmiarze, jak się nie podobało to ją zdejmowały.

A poza tym, ktoś już gdzieś tutaj to napisał, że ile osób tyle gustów i może najzwyczajniej na świecie obsługującej pani się ta dziewczyna w tej sukni podobała :wink:

A jeśli chodzi o moje dalsze spostrzeżenia dotyczące salonów:
Sława na Piłsudskiego - bardzo dużo drogich sukni, a obsługa w miarę miła, ale nie powalająca. Akurat panie mierzyły z inną klientką i długo czekałam, aż do mnie podejdą. Dwie suknie zmierzyłam, ale jedna odpadła cenowo (4500 zł :shock: ), a te, które są ich wytworami zupełnie do mnie nie przemawiają, za bardzo jak już pisałam "prywaciarskie".

Salon przy Targowej - był tam tylko jakiś mało uprzejmy pan :shock: , więc o mierzeniu nie było mowy i szybko wyszłam.

Romantica - pokłóciłam się z panią, bo mnie wyprosiła mówiąc, że mam wrócić z mamą, a moja mama mieszka 300 km od Łodzi i nie będzie ze mną wybierała sukni ślubnej :!: Ale chyba nie napisałam na ich temat niczego nowego...

Furora - obsługa w porządku, chociaż nie taka obskakująca jak niektóre z Was pisały (ale może za bardzo się na nią nastawiłam), suknie też ładne, ale nic takiego, żebym już się mogła zdecydować.

Jeszcze mi została Isabel i powrót do niektórych salonów na Jaracza i na Sienkiewicza. Relacja wkrótce.

[/b]

vaniliaxxx - Czw Lut 23, 2006 1:41 pm

Moje poszukiwania sukienki zaczęłam już w grudniu i bardzo chciałam coś znaleźć, żeby mieć już przynajmniej sukienke „z głowy” :) Oto moje wycieczki – jedna partia w grudniu a druga już w lutym :) -
Bellissima na Piłsudskiego przy Targowej – starsza pani chciała mnie zagadać na śmierć..., i nie dała się odezwać młodszej – jak dla mnie odpowiedniej dziewczyny do obsługi klienta :) W sumie to lekko zostałam zmuszona do przymierzenia sukni. Panie starały się mnie przekonać, że mam w czym wybierać, a szczerze mówiąc nic specjalnego to tam nie było.
Cymbeline na Jaracza 3 – zostałam od razu bardzo miło obsłużona przez dziewczynę, jak to ktoś napisał „obsługa mnie powaliła na kolana” :D Suknie piękne i nawet nie drogie (przymierzałam z kolekcji Gali). Panie same podawały mi kolejne sukienki, w których mogłoby mi być dobrze, ale w sumie zakochałam się w jednej (druga z przymierzonych) i już mi żal było ją zdejmować :) . Akurat traf chciał, że w dniu, w którym przymierzałam sukienkę to ona zdążyła dojechać do salonu z nowej kolekcji 2006 :) , wiec gdyby nie ten fakt, to pewnie szukałabym dalej, i pewnie nic nie znalazła :P (dla wtajemniczonych w końcu zamówiłam ją właśnie w tym salonie :) ). Dla obsługi tego salonu nie stanowi problemu przymierzanie sukienek – wręcz przeciwnie :) I teraz moje subiektywne odczucie – czułam się tam jak w domu :)
Najna na Jaracza 4 – pani obsłużyła mnie w dość dziwny sposób…;/ weszłam, powiedziałam jaki rodzaj sukienki najbardziej by mnie interesował, a ona na to, że w tej chwili nie mają za dużego wyboru sukienek, sukienek że większy jest w tym drugim salonie Najny (Jaracza 6) i praktycznie szła na mnie tak, jakby mnie odprowadzała do drzwi i kazała wychodzić … :? wyszłam i nie polecam
Najna na Jaracza 6 – miałam wrażenie jakby pani była nieco zniecierpliwiona tym, że przymierzam sukienkę i ciągle mną dyrygowała, nie czułam się zbyt komfortowo, i też żadna sukienka mnie nie urzekła;
Sposa na Więckowskiego 3 – dziewczyny obsłużyły mnie bardzo miło, mimo, że już była odpowiednia pora, żeby szły do domu, nie było żadnego problemu, żeby zamienić gorsety i spódnice, ceny również są przystępne. Ogólnie miałam tam swoją drugą sukienkę, nad którą się zastanawiałam i mogę spokojnie polecić ten salon :)
Sława na Piłsudskiego – weszłam z koleżanką…poczekałyśmy z jakieś 5-10 minut…pani wyszła, powiedziała dzień dobry, i znów się schowała za zaplecze, gdzie przymierzała sukienkę jakaś dziewczyna z obstawa całej rodzinki…Poczekałyśmy kolejne 15-20 minut ..i wyszłyśmy ! Zdążyłam obejrzeć w spokoju chyba z 4 katalogi z sukienkami…sukienkami babka nie raczyła powiedzieć, że to potrwa z 10 czy 20 minut…;/ Odradzam
Venus na Piotrkowskiej przy Czerwonej – pani baaardzo anemiczna, poza tym jakoś brak słowności tego salonu mnie zniechęca. Znalazłam w tym salonie też moja sukienkę ( w katalogu Gali), ale jeszcze nie była zamówiona. Poczekałam do lutego… „przyjechały wszystkie, tylko jeszcze nie ta sukienka, zadzwonimy do pracowni i jutro proszę do nas zadzwonić, to powiemy kiedy dojedzie…”…zadzwoniłam – „będzie na początku przyszłego tygodnia”…pojechałam w piątek….”jeszcze jej nie ma…dopiero wyjechała z pracowni Gali”…myślałam, że mnie szlag trafi!... W końcu gdy już dojechała, przymierzyłam sukienkę w wersji białej (w Cymbeline jest waniliowa) , i pojechałam do Cymbeline zamówić!
Poza tym, żeby zamówić sukienkę w Venus, należy mieć ze sobą od razu już stanik i buty a ja jakoś jeszcze i tym nie myślałam ;/ ), natomiast gdy weszłam do Cymbeline i stwierdzam, że pewnie do zamówienia będzie mi potrzeby stanik, to pani z wielkim zdziwieniem „A skąd??!!” - w Cymbeline wszywają od razu do gorsetu miseczki, więc żaden stanik nie jest potrzebny :)
Furora na Nawrot – przymierzyłam kilka sukienek, które mi się spodobały, obsługa również bez zarzutu – szybka i sprawna :) Salon ma duży plus za to, że ma wszystkie sukienki powieszone na manekinach i nie musze się domyślać jak sukienka będzie wyglądała jak jakieś ciało wejdzie do niej do środka :P
Salon na Wigury między Piotrkowską a Kościuszki – nic ciekawego nie znalazłam – jakieś mało estetyczne jak dla mnie te sukienki….no i obsługa….PAN! :shock: Dobrze, ze byłam z koleżanką, bo chyba bym nie założyła sama sukienki :( a przy Panu to na pewno nie !
To wszystkie salony jakie udało mi się odwiedzić…w Cymbeline byłam najczęściej :oops:

sylwia - Czw Lut 23, 2006 4:43 pm

:D cudowne przepiekne te suknie zsalonu Sara prawie wszytskie mi sie spodobaly
kryszka - Czw Lut 23, 2006 5:08 pm

vaniliaxxx napisał/a:
Galeria RR na Więckowskiego 1 – dziewczyny obsłużyły mnie bardzo miło, mimo, że już była odpowiednia pora, żeby szły do domu, nie było żadnego problemu, żeby zamienić gorsety i spódnice, ceny również są przystępne. Ogólnie miałam tam swoją drugą sukienkę, nad którą się zastanawiałam i mogę spokojnie polecić ten salon :)

Jesteś pewna, że przymierzałaś sukienki w Galerii RR? To typowa pracownia, one nie mają nic do przymierzania, do nich przychodzi się z projektem. Może to była "Barbara" (też Więckowskiego 1) lub "Małgorzata" (pod trójką)? - te pracownio-salony są zaraz obok.

vaniliaxxx - Pią Lut 24, 2006 12:50 am

Hmmm...teraz to juz sie zastanawiam... wydawało mi sie, że to Galerii RR...może wytłumacze inaczej...jest po tej samej stronie co Cymbeline, tyle, że po drugiej stronie Piotrkowskiej, ma bardzo duże okno wystawowe, no i w środku - w sumie w dość skąpym wystroju - stoją manekiny z sukienkami. Niech ktoś mnie poprawi...bo nie wiem gdzie byłam :P
ewig - Pią Lut 24, 2006 9:06 am

sylwia napisał/a:
:D cudowne przepiekne te suknie zsalonu Sara prawie wszytskie mi sie spodobaly


Weszlam wlasnie na ich strone. Maja juz nowa kolekcje :) i nowa oprawe graficzna strony.

Agatka_P - Pią Lut 24, 2006 9:52 am

Vanilko to może to była nowa Sposa zaraz na przeciwko Małgorzaty
kryszka - Pią Lut 24, 2006 12:33 pm

Jak po przeciwnej stronie to na pewno żadna z wymienionych. :lol: Tak jak pisze Agatka_P to Sposa. :) Możesz śmiało poprawić posta, żeby nie było później wątpliwości.
miza4 - Pią Lut 24, 2006 2:14 pm

Czesc forumianki!
Jak ja sie strasznie ciesze, ze jest miejsce, w ktorym mozna wymienic sie opiniami. Z wielu waszych rad skorzystalam. :D
Niestety do Romantici poszlam zanim przeczytalam opinie o niej i w 100% moge powiedziec, ze nie spotkalam sie nigdy z takim nie kulturalnym traktowaniem klienta. Tak bardzo nie spodobalam sie pani, ze nawet nie chciala przesunac stojakow z sukienkami komunijnymi, nie moglam dostac sie do sukienek slubnych! Potem gdy chcialam obejrzec jedna bez folii to pokazala mi zdjecie tej sukienki w katalogu. Wyszlam! Mialam nerwa wiec na drugi dzien zadzwonilam do wlascicieli ze skarga na obsluge (troszke zlosliwa jestem :) ) i dowiedzialam sie od "wlascicielki", ze klamie bo nie stac mnie na drozsza sukienkie! moze brak orginalnej kurtki czy spodni to spowodowal. Nie polecam wchodzenia dziewczyna wrazliwym.
Ostatnio oblecialam troszke Sienkiewicza, w Slawie panie mnie ubraly w 4 sukienki chociaz podobala mi sie tylko jedna. byly mile i zlego slowa na nie nie moge powiedziec.
po tej samej stronie nastepne drzwi salon Dolce Vita (SIENKIEWICZA 34). Rewelacja zakochalam sie w jednej sukience i nie moge przestac o niej myslec.
:jumpingmrgreen:
Maja swoje salony w Rzgowie. chociaz powiem szczerze ze w rzgowie nic mi sie nie podobalo, ale nie wiem czy bylam w ich salonie :?: POZDRAWIAM

katia - Nie Mar 05, 2006 9:08 pm

jeśli któraś z was kupiła sukienkę w salonie Sposa Bianca na Wieckowskiego 6 to prosze o opinie, bo są jakieś opinie o sposa Bianca, ale na ulicy Ogrodowej, ale to chyba nie ten sam salon
kryszka - Pon Mar 06, 2006 12:05 am

A to nie jest ten salon co się przeniósł właśnie z Ogrodowej?
katia - Pon Mar 06, 2006 9:45 pm

Nie wiem, jak pójde tam jeszcze raz to się zapytam, ale na razie musze iść jeszcze do galerii ślubnej i Sławy, które tak zachwalacie.A w tym salonie Sposa Bianca, na Więckowskiego mają teraz jakąś promocje i dodatki dają gratis oraz można nawet zmienić nawet model sukni, gdy pojawi się coś nowego- nie wiem o co z tym dokładnie chodzi?
gosiaczek - Wto Mar 07, 2006 7:48 am

Katiu! Ja tam kupowałam. Tzn. nie konkretnie na Więckowskiego, tylko na 6-go Sierpnia, ale to ten sam sklep (wcześniej z Ogrodowej). Nie miałam zastrzeżeń. Zamówiona suknia pasowała niemal bez poprawek, terminowo. Dodatki tez miałam gratis.

To, co mi bardzo odpowiadało z tym sklepie, to możliwość przetestowania sukienek - stojąc, chodząc, siedząc, klęcząc i w każdej innej pozycji. ?adnego stania na pudełku w bezruchu.

Kasiawka - Wto Mar 07, 2006 8:29 am

gosiaczek napisał/a:
To, co mi bardzo odpowiadało z tym sklepie, to możliwość przetestowania sukienek - stojąc, chodząc, siedząc, klęcząc i w każdej innej pozycji. ?adnego stania na pudełku w bezruchu.


ja miałam dokładnie tak samo w galerii ślubnej, na przymiarce też spacerowałam w sukni po sklepie, siadałam, klęknęłam, podnosiłam ręce do góry i to daje możliwość sprawdzenia sukni czy aby na pewno idealnie leży i nie zsunie się przy pierwszym ruchu

katia - Wto Mar 07, 2006 11:06 am

Gosiaczku! Jakiej jakości są te dodatki, byłaś zadowolona. Przyznam się, że w tym sklepie jest sukienka, która mi się podoba, może nie jest zupełną faworytką, ale kwestia, że dodatki są w tym samym sklepie i jeszcze dają je gratis - to super ułatwienie, bo nie trzeba po wszyskto chodzić osobno, a w mojej sytuacji ze względu na notoryczny brak czasu, nawet w sobote, to sytuacja niemal zbawienna
martynika - Sro Mar 08, 2006 8:39 am

A czy to nie jest tak, że we wszystkich renomowanych salonach możesz dobrać i dokupić wszystkie dodatki ? Tam gdzie byłam wszędzie mi je proponowano, a w większości można było liczyć na gratis lub upust. Popytaj przy mierzeniu sukienek.
gosiaczek - Sro Mar 08, 2006 3:19 pm

Dużo tych dodatków nie wzięłam. Halka, welon, stoik i kapota na ramiona. Zastrzeżenia mogę mieć wyłącznie do welony. Był tragicznie skrojony, co zauważyłam dopiero w kościele. Cały czas opadł mi z jednej strony na twarz. Może można to wcześniej sprawdzic, jakos na czas nie pomyslałam. Stroik był zrobiony z takich samych kwiatów, co przy sukni (własciwie to były dwa kwiatki przypięte do szpilek). Halka jak halka. No i szal na ramiona się nie sprawdził, ale to moja wina. Trzeba było kazać uszyć bolerko (też byłoby gratis), a nie kombinowac z kawałkiem szala utkniętym za dekolt... Chociaż z drugiej strony, może pani powinna mnie uprzedzić że tafta jest zbyt śliska i będzie się wysuwać, i zaproponować jakieś inne rozwiązanie.


Wiecie co, chyba mam zastrzeżenia jednak do tego salonu!

Alma_ - Sro Mar 08, 2006 5:42 pm

gosiaczek napisał/a:
Wiecie co, chyba mam zastrzeżenia jednak do tego salonu!

Nie ma to jak zorientowac sie w porę :lol:

katia - Sro Mar 08, 2006 10:25 pm

Może w większości mozna, ale ceny niektórych z niich są zupełnie astronomiczne, a w każdym razie nie odpowiadające cenie rynkowej. no, ale w piątek i sobote wyruszam w kolejną wyprawe więc dowiem sie pewnie więcej
Pozdrawiam Katia

Agnesia - Czw Mar 09, 2006 8:18 pm

Postaram się wreszcie opisać moje wizyty w salonach. W większości byłam po dwa razy i różnie z tą obsługą bywało...
"Najna" ul. Jaracza 4 - za pierwszym raem pani nie zwróciła na mnie uwagi. Chyba miała przyjęcie towaru, więc miała ważniejsze sprawy na głowie (poza tym spojrzałam na ceny i jak zobaczyłam suknię za 3450 zł to stwierdziłam, że nie mam tu czego szukać). A za drugim razem była inna sprzedawczyni - bardzo sympatyczna i dzięki jej radzie wybrałam właśnie u nich suknię (chyba sprowadzili jeszcze inne suknie, bo moja nie ma juz tak astronomicznej ceny).
"Najna" Jaracza 6 - bardzo miłe sprzedawczynie. Byłam tam 3 razy i za każdym razem nie miałam problemów z tym, że czegoś nie chcą mi przymierzyć, bo coś tam...
"Loris" Jaracza 15 - też super obsługa, pani pomimo zaawansowanej ciąży była chętna do pomocy przy przymiarkach.
"Powiedziałaś tak..." na Piłsudskiego - jak chodziłam to mieli tam akurat wyprzedaż, ponieważ nic nie upatrzyłam sobie, więc nie zawracałam nikomu głowy i poszłam dalej.
"Belissima" Piłsudskiego 55 - za pierwszym razem pani nie była zainteresowana moją osoba i powiedziala, żebym przyszła z mamą. jak już przyszłam z mamą to przymierzyły mi 4 sukienki i strierdziły, że nie mają już nic wiecej nam do zaproponowania (chodziło o cenę)
"Sława" Piłsudskiego 39 - za pierwszym razem nikt nie zwrócił na nas uwagi. Miałam tu upatrzoną suknię. Za drugim przymierzałam właśnie ją. Tyle że chciałam w bieli, a sprzedawczyni próbowała nam wmówić, że w ecru wyglądam ślicznie...
"Optimus" Sienkiewicza 31 - właściwie nic mi się nie spodobało, więc skończyło się na jednej wizycie...
"Sława" Sienkiewicza 34 - już wcześniej pisałam, że super obsługa. Miałam tu swoją faworytkę i wahałam się między nią, a tą z "Najny"
"Barbara" Więckowskiego 3 - za pierwszym razem akurat ktoś cos przymierzał, a ja juz miałam dość po całym dniu bieganiny, więc odłożyłam ten salon na następny raz. Za drugim razem już poprzymierzałam i to bardzo dużo. I jak praktycznie wszystkie spódnice były w moim typie to nie mogłam dobrać sobie gorsetu. Mama stwierdziła, że dziwnie na mnie leżą. A obsługa była super. Jedno co mi sie nie podobało, że nie mozna dotknąć sukni bez białych rękawiczek...
"Izabell" Inflancka 16 - też mogę polecić ze względu na obsługę. Młode, sympatyczne dziewczyny, którym chce się pracować.
"Furora" Nawrot 1a - nie spodobała mi się żadna suknia, więc nic nie przymierzałam.
Miła obsługa była jeszcze w Ptaku w "Karinie" i w Polrosie w "Dolce Vita" .
O "Poezji" i salonie "Lilea" pisałam już wcześniej.
Jak więc widać po moim przykładzie trzeba się nieraz nachodzić za suknią, ale nie można się zrażać. W końcu przecież wybrałam suknię w salonie, z którego "uciekłam", gdy zobaczyłam ceny, bedąc tam za pierwszym razem.

katia - Pią Mar 10, 2006 9:50 pm

Może to pytanie zadaję w nieodpowiednim miejscu, ale chciałabym się dowiedzieć od której godzinyw sobote otwarte sa salony naPiłsudskiego, bo jutro się tam wybieram,a chciałabym jutro zaliczyć jak najwiecej sklepów nie tylko naPiłsudskiego,bo czasu caraz mniej a sukienka nie wybrana :?
senra - Pią Mar 10, 2006 10:04 pm

Mnie się wydaje że salony w soboty są czynne od 10.00 ale to łatwo sprawdzić na ich stronie www. A przy okazji chciałabym się pochwalić że mam za sobą pierwsze przymiarki :) W Venus jak na razie znalazłam sukienkę, która mi się baaaardzo spodobała, ale jeszcze oczywiście pochodzę i poprzymierzam. :graba:
katia - Sob Mar 11, 2006 5:24 pm

A ja poszłam.przymierzyłam i kupiłam.

Sława(na Piłsudskiego) - to pierwszy sklep w którym byłam,zostałam świetnie obsłużona, przymierzyłam 6 sukienek z różnymi welonami,rękawiczkami i dodatkami,(byłam pierwsza,więc może to od tego zależy,choć zależy także,która z ekspedientek sie wami zajmuje),no i wybrałam,choć postanowiłam pójśc jeszcze do kilku innych sklepów,żeby nie żałować

Romantica(Piłsudskiego) - była następna i szkoda gadać,obejrzałam parę sukienek na manekinach,a pani nawet nie raczyła się mna zainteresować

Bellissima( Piłsudskiego)- starsza pani, dała mi przymierzyć dwie sukienki,ale miała zupełnie inna wizję niż ja,no i brak możliwości dobrania jakichkolwiek dodatków na miejscu to dla mnie minus, żadna sukienka tam mnie nie zachwyciła

Galeria ślubna(Piłsudskiego) - nic mi nie wpadło w oko, a pani nawet nie raczyła sie mna zainteresować, mimo,że czekałyśmy z mama ok.10,bo jakaś inna osoba mierzyła, a pani nawet sie do nas nie odezwała

Poezja (sienkiewicza)- obsługa po prostu przesympatyczna, przymierzyłam 6 sukienek, sa naprawdę fajne, choć chyba nie tak jak moja faworytka w Sławie, minus brak mozliwości dobrania dodatków na miejscu

Najna 4 i 6 - obsługa ok, przymierzyłam w każdej po 2 sukienki, które mi sie podobały,ale pani nic mi dodatkowo nie zaproponowała, a dodatki drozsze, a takie same buty,tej samej firmy,co w butiku Sławy, tu 40 zł droższe

Cymbeline - obsługa w miare, ale nic mi sie szczególnie nie podobało,a jak było w miare fajne to kosztowało 2800zł

Sposa Bianca - przymierzyłam dwie sukienki,które mi się podobały,ale wybór niewielki, a moja dotychczasowa faworytka,w porównaniu z tą ze Sławy przestała być faworytką ,ale to wina tego,ze jej wcześniej nie mierzyłam, dodatki są gratis ,ale nie sa tak fajne jak w Sławie czy Najnie ( ale może dlatego,że są gratis, albo pani nie umie ich odpowiednio dobrać,ale jest za to bardzo miła

Barbara - mierzyłam 3 sukienki, ależ adna mi do końca nie pasowała, raczej sa tam bardziej tradycyjne sukienki,choć to pewnie rzecz gustu,a obsługa całkiem miła

Po tym całym maratonie, na kilka minut przez zamknięciem sklepu wróciłam do Sławy na Piłsudskiego, bo pani po prostu idealnie trafiła w mój gust, a przypatrując sie jak mierzyły inne osoby zauważyłam,że rady tych pań czasami sa bardzo trafne,a niektóre dziewczyny na siłę upierają sie na coś w czym nie wygladaja zbyt dobrze, choć pewnie nie jest to reguła.

A ja po pierwszym dniu kupiłam sukienke diadem i pasujący do tego kwiatek na szyjkę, rekawiczki, halkę, a welon długi i krótki ze złotą nitką dostałam gratis - podobno kosztuje ok 350 zł,bo taka cenę miał jak pytałam się o niego rano.Wybrałam też pasujące do sukienki w butiku Sławy znajdującym sie obok, a pani przyniosłaje do sklepu z sukienkami, abym mogła zobaczyć czy rzezcywiscie pasują,jesze ich nie kupiłam, bo nie zabrałyśmy z mama tyle pieniazków, bo nie myslałyśmy wogóle,ze dziś dokonam wyboru i kupie sukienkę - miał to być dopiero wstępny rekonesans, ale nie żałuje!!! :D

Aż sama sie dziwię!

kryszka - Sob Mar 11, 2006 8:53 pm

A może by nie zaśmiecać wątku z opiniami zdjęciami sukienek i dodatków? Zawsze można to zrobić gdzie indziej, a ten temat będzie bardziej czytelny.
Alma_ - Sob Mar 11, 2006 9:17 pm

Kryszko, już jest porządek :spoko:
anulka - Pon Mar 13, 2006 8:34 am

Ja zamówiłam sukienkę w Galerii ?lubnej i nie mogę się nachwalić tego salonu. Byłam tam chyba 5 razy zanim zdecydowałam się na zakup i za każdym razem pani z uśmiechem ubierała mnie w sukienki i pokazywała dodatki. Polecam ten salon.
Godne polecenia to jeszcze Poezja, Pronuptia i Venus.
Najgorsza obsługa była w Bellisimie (obu), Sławie na Piłsudskiego (nikt się mną nie zainteresował) oraz w Romantice (nie wiem czemu ten sklep się w ogóle utrzymuje na rynku).
W pozostałych salonach obsługa nie zrobiła na mnie ani złego, ani dobrego wrażenia.

agulus - Pon Mar 13, 2006 8:11 pm

po moich dwoch maratonach po salonach stwierdzilam ze najbardziej uzekla mnie obsluga w obu Najnach panie byly przesympatyczne i odrazu dobieraly mi do wszystkiego dodatki.
a powiem szczerze ze przymierzylam dosc sporo tych sukien w ubu salonach.
Model suknie juz wybralam i odrazu zanioslam go do mojej krawcowej!!! ktora zreszta od samego poczatku mi go polecala.... ma kobitka oko

Kamyk - Wto Mar 14, 2006 10:17 am

Ja też byłam w wielu salonach i rzeczywiście Najna wypada super :) Moją suknie kupilam w Najnie 4 :) Trzy razy przymierzałąm tam tę sukienkę i Panie sa bardzo miłę za każdym razem :) A ide raz jeszcze przymierzyć :)
laryssa - Czw Mar 16, 2006 8:00 pm

A ja bylam wczoraj pierwszy raz i zrobilam krotki maraton po salonach (w czasie trwania wykladu na ktorym powinnam byc).
Zaczelam od Sienkiewicza 4-nie moge powiedziec zeby panie byly nieprzyjemne,weszlam zkolezankami,rozejrzalysmy sie chwile i wyszlysmy bo nic ciekawego nie bylo-dla nas.
Potem Poezja i faktycznie bylam mile zaskoczona obsluga,pani bardzo mila,na pewno pojade tam cos przymierzac.Polecam.
Pozniej reszta salonow w poblizu Slawa,Dolce Vita i jeszcze jakies ale tam tez nic mnie nie zauroczylo.
Nastepnie Romantica-minus dla pani za obsluge-niemila.
Po drodze druga Slawa-panie sympatyczne ale sukienki nie dla mnie.
I w koncu GALERIA SLUBNA-pani bardzo mila i sukienki mi sie podobaly.Rowniez polecam.Tam tez bede na pewno mierzyc.Szczegolnie spodobala mi sie jedna,nawet tania 1900zl.

I na tym sie skonczylo bo trzeba bylo wracac do szkoly ale w przyszlym tygodniu jade juz tylko w celu przymierzania-czego nie moge sie juz doczekac. :banan: :banan: :banan: [/b]

gdusia - Pon Mar 20, 2006 10:32 pm

W sprawie Romantici - na serio nie mam pojecia jak ten sklep sie utrzymuje. Rok temu poszlam tam ze swoja przyszla bratowa, ktora brala akurat sama miala slub i kiedy tam weszlysmy pani oznajmila ze nie bedzie dla niej sukienki w tym sklepie cytuje 'z takim biustem nie bedzie dla pani sukienki' powiedziane takim tonem ze potem az sie poplakala moja droga B. Tyle tylko ze rozmiar c/d chyba nie jest niczym az tak nadzwyczajnym. :roll:
Madusia - Wto Mar 21, 2006 8:54 am

NAJNA - JARACZA 6 Własnie tam kupiłam moją sukienkę :) To był chyba ostatni salon w Łodzi,który zamierzałam odwiedzić. Weszłam bardzo znudzona /po całym dniu chodzenia za kiecką....rozumiecie/ i sama Pani z obsługi potem mi powiedziała,że nie wiedziała jak do mnie podejść....taką miałam minę ;) Panie z obsługi namówiły mnie na przymiarki...no i się rozkręciłam. Suknia, którą kupiłam była propozycją jednej z Pań. No i tak zostało. To było to czeko szukałam :) dostałam jeszcze rabaci i podwiązkę. Generalnie duży plus. Teraz czekam na telefon,żeby odebrać sukienkę. Nie mogę się doczekać :)
laryssa - Wto Mar 21, 2006 12:35 pm

Madusia ja rowniez wczoraj oblecialam wiekszosc salonow i trafilam do Najny (tez 6) i od razu rzucila mi sie w oko pewna sukienka.

Przymierzylam ja i wszyscy stwierdzili ze to jest sukienka dla mnie.Ja sama jeszcze nie jestem tego pewna :zalamany: bo to wszystko tak szybko sie stalo-nie bylam w ogole przygotowana na kupno.

Ale zamowilam ja,rowniez dostalam rabat,prezent i czekam na telefon w sierpniu. :hyhy:

Wielki plus dla tego salonu :!: :!: :!:

Co o niej sadzicie :?:

anna_b - Wto Mar 21, 2006 6:54 pm

Jak tak czytam Wasze opinie o sklepie Romantica i dołożę do tego swoje "miłe" doświadczenia ze spotkania z paniami ekspedientkami - to mam pytanie: jak ten sklep na siebie zarabia??? Może tam jest jakaś pralnia brudnych pieniędzy :hyhy: lub coś w tym rodzaju...
Bo jak tak się patrzy na zachowanie tych pań oraz przyjęcie skargi, o czym pisała Miza4, to człowiek traci orientacje - czy to sklep - a dokładniej: te panie robią klientce łaskę, że ją obsłużą i może nawet sprzedadzą jakąś suknię, czy też klientka, która kupując suknię, zostawi w sklepie niemałe pieniądze :?:

Hołdując zasadzie "Klient nasz pan" wyszłam z Romantici i już do niej nie wróciłam :mrgreen:
Jest jeszcze jeden sklep, który zapamiętałam niemile - Bellissima - na oglądanie sukien wybrałam się z siostrą (obie jesteśmy raczej drobne i może nie wyglądamy jakoś staro, ale znowu nie przesadzajmy...) - pani się to baardzo nie spodobało i domagała się abym przyszła z rodzicami. Z siostrą popatrzyłyśmy na siebie, uśmiechnęłyśmy się głupio na taką "propozycję" i ... poszłyśmy do innego salonu.

No a teraz o dwóch salonach, które chwyciły mnie za serce i będę każdemu zachwalać :)
:arrow: Pierwszy salon, to ...ups nie pamiętam nazwy :oops: - ale wiem, gdzie się znajduje - otóż jestem zachwycona obsługą w salonie na Sienkiewicza (po tej samej stronie co Bellissima) - drugi salon licząc od komendy policji. Podobnież jest to jedyny ich salon w Łodzi - Wy dziewczynki jesteście lepiej zorientowane, więc już na pewno kojarzycie nazwę :) . Panie - były trzy - zgrabnie i cierpliwie i miło mnie obsługiwały. Doradzały z dodatkami, butami, no i przede wszystkim z krojem sukni. Do tego wszystko było do uzgodnienia i w razie czego do uszycia. Panie były otwarte na wszelkie pomysły. Po prostu super!!!

:arrow: No i drugi salon, to Poezja na Piłsudskiego - pani była kochana i baaardzo cierpliwa - dla niej wielka buźka :jupi: Przymierzałam 2 suknie na zmianę :oops: tak ze trzy razy... Do tego za kilka godzin do niej wróciłam i ... zabawa od nowa - tym razem jednak przymiarka zakończyła się sukcesem :hurra: Każdej z Was życzę tak miłej i fachowej obsługi!!!

Reszta salonów nie zrobiła na mnie ani tak dobrego ani tak paskudnego wrażenia jak salony powyżej - więc o nich się nie wypowiadam.

PS. Z resztą ja mam jakiś "dar" pisania "tasiemców", więc na opisie powyższych salonów zakończę!

Madusia - Wto Mar 21, 2006 9:13 pm

Laryssa ja miałam to samo....też do końca nie byłam pewna,że to to....bo tak szybko się wszytsko potoczyło ;) teraz jestem pewna na 150% :) tobie też tego życzę. Kiecka suuuper :)
laryssa - Sro Mar 22, 2006 1:29 pm

Dzieki :!: :!: :!:

Z dnia na dzien coraz bardziej sie do niej przekonuje,mam nadzieje ze bedzie tak jak u Ciebie :lol:

Agatka_P - Sro Mar 22, 2006 3:04 pm

anna_b napisał/a:
Jest jeszcze jeden sklep, który zapamiętałam niemile - Bellissima - na oglądanie sukien wybrałam się z siostrą (obie jesteśmy raczej drobne i może nie wyglądamy jakoś staro, ale znowu nie przesadzajmy...) - pani się to baardzo nie spodobało i domagała się abym przyszła z rodzicami. Z siostrą popatrzyłyśmy na siebie, uśmiechnęłyśmy się głupio na taką "propozycję" i ... poszłyśmy do innego salonu.


Ja to bym jej powiedziała nie mam mamy jestem z sierocińca ciekawe co by wtedy powiedziała:hyhy:

anulka - Sro Mar 22, 2006 5:59 pm

anna_b napisał/a:

:arrow: No i drugi salon, to Poezja na Piłsudskiego - pani była kochana i baaardzo cierpliwa - dla niej wielka buźka :jupi: Przymierzałam 2 suknie na zmianę :oops: tak ze trzy razy... Do tego za kilka godzin do niej wróciłam i ... zabawa od nowa - tym razem jednak przymiarka zakończyła się sukcesem :hurra: Każdej z Was życzę tak miłej i fachowej obsługi!!!


Anno_b, tak sobie myślę, że pomyliłaś nazwę salonu, bo na Piłsudskiego znajduje się Galeria ?lubna, a Poezja jest na Sienkiewicza. Fakt, że oba salony współpracują i mają wspólną wizytówkę, więc stąd pewnie pomyłka w nazwie.
A swoją drogą ja też tam zamówiłam suknię i mam podobne zdanie jak Ty o obsłudze :super:

anna_b - Sro Mar 22, 2006 8:38 pm

anulka napisał/a:
Anno_b, tak sobie myślę, że pomyliłaś nazwę salonu, bo na Piłsudskiego znajduje się Galeria ?lubna, a Poezja jest na Sienkiewicza. Fakt, że oba salony współpracują i mają wspólną wizytówkę, więc stąd pewnie pomyłka w nazwie.


Hmm, pewnie masz rację... Ale wizytówkę sprawdzałam razy - ani słowa o Galerii ?lubnej.
Najważniejsze jednak, że Forumki czuwają i w razie pomyłki - poprawią (Anulka dzięki za skorygowanie :graba: ) no i że wiedzą, o który fajny salon chodzi :mrgreen:

adriannaaa - Pią Mar 24, 2006 10:23 am

ja odwiedziałam narazie tylko furorę- przemiłe panie, duzy wybór, na wszystkie pytania odpowiedziały z usmiechem, weszłam tak, z ulicy, pani bez protestow sciagneła suknię z wystawy,korespondencja mailowa również bez zazutu,panie są otwarte na propozycje. i ceny sposabelli chyba najniższe jakie spotkałam - dla porównana w najnie ta sama suknia kosztowała o 200 więcej, do tego Pani sprzedajaca nie była w ogóle zorientowana w tym, ze do sukni można dokupić tren...

Wczoraj natomaist odwiedziąłm galerię ?lubną na piłsudskiego - na przeciwko palmiarni 9przynajmneij aj to tak nazywam - nie jestem Łodzianką;)) ) skusiła mnie informacja o duuużych obiżkach - suknie od 500 ale powiem, ze byłam przerażona tym co widziałam na wieszakach - jesli chodzi o suknie do wypożyczenia - to wszystkie były tak wymiętolone i wybrudzone, ze nie wiem zcy jakiekolwiek czyszczenie dało b temu radę, a co do nowych sukni - wybór bardzo skromny - jedna czy dwie inrteresujące mnie propozycje. no i ta przymieżalnia z latającymi firankami- na wprost wejścia - byłam niemile zaskoczona tym salonem, tak polecanym przez niektóre forumki...

anulka - Sob Mar 25, 2006 8:12 am

adriannaaa napisał/a:


Wczoraj natomaist odwiedziąłm Galerię ?lubną na piłsudskiego - na przeciwko palmiarni 9przynajmneij aj to tak nazywam - nie jestem Łodzianką;)) ) skusiła mnie informacja o duuużych obiżkach - suknie od 500 ale powiem, ze byłam przerażona tym co widziałam na wieszakach - jesli chodzi o suknie do wypożyczenia - to wszystkie były tak wymiętolone i wybrudzone, ze nie wiem zcy jakiekolwiek czyszczenie dało b temu radę, a co do nowych sukni - wybór bardzo skromny - jedna czy dwie inrteresujące mnie propozycje. no i ta przymieżalnia z latającymi firankami- na wprost wejścia - byłam niemile zaskoczona tym salonem, tak polecanym przez niektóre forumki...


Oj, jakie czepiactwo panuje wśród niektórych... Myślę, że wygląd przymieRZalni ma ogromny wpływ na opinię salonu :lol: . Proponuję założyć nowy wątek o niedociągnięciach w wystroju wnętrz w salonach ślubnych. :rotfl2: :frajer:

A jeżeli chodzi o suknie z ich wypożyczalni, no cóż, ja tam wypożyczam i trochę mnie wzięło jak przeczytałam, że są brudne, bo wymierzyłam ich całą masę, a jakoś ani jednej brudnej :!: Aczkolwiek fakt, że wiszą bardzo ściśnięte i być może to wpłynęło na Twoje ogólne wrażenie.

A jeżeli chodzi o nowe, to moim zdaniem wybór o wiele większy niż w Furorze (ale może my byłyśmy w innych salonach?), a nie mniejszy niż w innych salonach. Więc nie wiem skąd taka opinia...

Czy ładne, czy nieładne nie będę dyskutować, bo to kwestia gustu, polecam pomimo wszystko mierzenie, ponieważ suknie na wieszaku wyglądają nieciekawie, dopiero ubrane zyskują. Ja np. wybrałam suknię, którą wynalazła dla mnie pani obsługująca, a ja wcale nie chciałam jej zmierzyć :oops: Dopiero założona na mnie okazała się poprostu piękna. I czysta!

Pozdrawiam i życzę miłych dalszych poszukiwań sukni!

kryszka - Sob Mar 25, 2006 1:24 pm

A ja adrianęęę doskonale rozumiem. Jak weszłam do Cymbeline i zobaczyłam te brudne i wymiętuszone firanki na wieszakach to odechciało mi się mierzyć. I choć wiem, że zamówiliby dla mnie nową itp., ale na samą myśl o przymierzeniu tych "szmatek" można dostać ciarek.
A co do przymierzalni - nie każdy lubi rozbierać się na oczach przechodniów. :wink: Więc nie rozumiem skąd ten dziki śmiech... :roll:

vaniliaxxx - Sob Mar 25, 2006 1:46 pm

Co do sukienek na wieszakach, to rzeczywiście w Cymbeline nie wyglądaja one zachęcająco, ale jak się je przymierza to są olśniewające :) Sukienkę, którą zamówiłam, podała mi tez pani z salonu - pewnie sama bym jej nie ruszyła. I gdy już ją miałam na sobie to mnie oczarowała, więc nie mozna się zrażać na dzień dobry. Pod tym kątem polecam salon Furora, gdyż jak już wspominałam, sukienki - chyba wszystkie- są na manekinach i bardziej przypominają sukienki a nie kawałki ściśniętych szmat :)
A swoją drogą to sprzedawczynie czasmi wiedzą lepiej w jakiej sukience bedzie nam dobrze i warto dać się namówić na założenie czegoś co z pozoru nam się nie podoba :]

kokosek2 - Sob Mar 25, 2006 3:46 pm

Co do opinii na temat Galerii Slubnej to mam również dość negatywne spostrzeżenia. Przymierzyłam ze 4 sukienki tam i wszystie jak jeden mąż były brudne, niektóre aplikacje były nawet oderwane. Zdaję sobie sprawę że gdyby zamówiły to miałabym nową, ale sam fakt przymierzania czegoś takiego odstraszył mnie skutecznie od tego miejsca.
Mam poza tym pytanie do dziewczyn kupujących (tak jak ja) suknię w salonie Sława na Sienkiewicza. Wczoraj zadzwoniłam tam z zapytaniem czy suknia jest już do przymierzenia. Okazało sie ze leży juz tam od pewnego czasu ale żadna Pani nie pofatygowała sie żeby zadzwonić... mimo że tak sie umawiałyśmy. Chciałam umówić sie na przymiarkę na sobotę ale powiedziano mi że w soboty nie ma przymiarek. Bardzo mnie to zdziwiło. Tu pytanie: czy coś Wam wiadomo na ten temat??? Pani dodała iż mają w sobote tyle klientek ze nie ma czasu na przymiarki, więc odparłam ze rozumiem iż dbają o potencjalne klientki bardziej niż o te już 'złapane'. Chyba to poskutkowało ponieważ Pani postanowiła przełożyć jedną umówioną klientkę żeby mnie wcisnąć na dziś. No i to mnie zastanowiło - bo na co umówiona była klientka skoro nie ma przymiarek??? No i jak juz poinformowano mnie ze moge przyjśćPani oznajmiła że nie ma halki do sukni (są tylko halki na kołach - a takiej nie chciałam i było to w zamówieniu napisane) Czyli koniec końców z miary wyszły nici a ja musze wziać bezpłatny dzień wolny zeby móc tak przyjechać. Troche to dziwne, nie uważacie?? Napiszcie jeśli macie jakieś doświadczenia z tym salonem.

strawberrytea - Sob Mar 25, 2006 4:13 pm

uważam że brudne suknie to pomyłka!
No i w niektórych salonach przymierzalnia naprawdę pozostawia wiele do zyczenia! Najbardziej podobała mi się przymierzalnia w salonie Barbara - dużo miejsca, podest! (a nie buty które zakładało już tysiące dziewczyn :confused: ) No i poza tym zakłada się halkę i wtedy rozpoczyna się przymierzanie ilu sukien się chce - bardzo mi się to podobało.
Własnie kwestia przymierzalni jest czymś co mnie drażniło w Furorze (choc tam kupowałam i ogólnie mam jak najlepsze zdanie) - tzn brak przymierzalni... Jakos tak za pierwszym razem niezręcznie mi było się przebierać przy paniach... Ale w Furorze np wiem że suknie sa brane do wyprania :)

adriannaaa - Sob Mar 25, 2006 6:40 pm

ja przymierzalam w furorze tyko jedna suknie, bo z takim zamierem weszlam, ale jakos ten pokoj i pani, ktora pomogla mi z suknia, nie przezkadzala mi , a nawet pomogla, bo nie wyobrazam sobie wciskania sie sama w waska sukienke z halka, i 2 warstwami materialu - w tym jedna to cieniutka koronka:) a do tego - z butmi, fakt, przymierzane przez tysiac dziewczyn, ale przynajmniej wiesz, jaki obcas powinien byc, i widzisz jak buty do tego wygladaja.. a nie na boso w skarpetach, czy grubych rajstopach:)
od poniedzialu wybieram sie na dalszy rajd... ale bardziej jestem nastawiona na komisy i wyporzyczanie...

martynika - Sob Mar 25, 2006 8:19 pm

kryszka napisał/a:
A co do przymierzalni - nie każdy lubi rozbierać się na oczach przechodniów. :wink: Więc nie rozumiem skąd ten dziki śmiech... :roll:


Ale przecież tam jest zasłonka, więc o co chodzi? A druga przymierzalnia zasłonięta regałem z sukniami, więc tym bardziej - o co chodzi???

To chyba nie jest na widoku innych ludzi?

A fakt przybrudzonych sukienek w różnych salonach...
Ja mieszkam w centrum miasta, w starym budownictwie, tak też umieszczonych jest większość salonów. Firanki piorę co dwa tygodnie i i tak ciągle są szare. Sądzę, że podobnie sprawa ma się z sukniami. W paru salonach panie mówiły mi, że suknie regularnie są odświeżane, ale niestety naciągają kurzem. I tyle na ten temat.

?yczę więcej wyrozumiałości !

kryszka - Sob Mar 25, 2006 8:26 pm

Osobiście zupełnie nie pamiętam jak tam jest. Ale w wypowiedzi adrianyyy padło, że jest to "latająca firanka". :wink:
martynika - Sob Mar 25, 2006 8:32 pm

Kryszko, tam jest typowa, nieprześwitująca, ciężka tkanina obiciowa. Właściwie mierzenie może odbyć się za nią nawet bez odsłaniania, bo spokojnie wejdzie tam jeszcze "osoba towarzysząca".

A generalnie to zauważyłam, że bardzo dużo z nas chętniej szuka wad niż zalet w salonach i tak naprawdę to nie pierwszy raz, że krytyka dotyczy spraw tak naprawdę nieistotnych dla nas, klientek. No, ale ostatecznie po to jest forum żeby się wypisać :wink:

bajeczka - Sob Mar 25, 2006 9:06 pm

strawberrytea napisał/a:
Jakos tak za pierwszym razem niezręcznie mi było się przebierać przy paniach...


A mnie bardzo pomagały. Zapakowanie się samodzielnie w suknię to wyzwanie ;)

adriannaaa - Sob Mar 25, 2006 9:27 pm

martynika - nie chodzi o to, ze szukam chetnej wad niz zalet, bo daleka jestem od tego, ale raczej o to, ze wazne jest pierwsze wrazenie - a GS takiego na mnie nie zrobila - a co do przebieralni - to jest ona na wprost wejscia - i nawet jesli jest tam "ciezka tkanina obicowa" (a szczerze - nie pamietam co to za tkanina byla) to nadal dla mnie jest to latajaca firanka, i nie mam ochoty stac, jak jedna z klientek w skarpetach, i niedopasownaej kiecce na oczach innych klientow i przechodniow. wybredna jestem. A skoro jest to post o opiniach nt salonow - to chyba normalne ze swoja opinie wyrazam:)
pozdrawiam.

strawberrytea - Sob Mar 25, 2006 10:26 pm

mnie tez pani w Furorze bardzo pomogły oczywiście i nie chodzi mi tu o wciskanie się w suknię samemu - wystarczy w halke - takl jak w salonie Barbara. Potem oczywiście że potrzebna jest pomoc. Po prostu stojąc w halce czuję się lepiej ;)
bacha - Nie Mar 26, 2006 7:09 pm

Wczoraj w sobotę byłam na poszukiwaniu sukni ślubnej.Pierwsza Galeria ślubna- nic ciekawego nawet nie przymierzałam,później Sława przymierzyłam trzy, ale nie podobałam się sobie a panie na siłe chciały mi wcisnąć,to był koszmar,zdenerwowały się i mnie przy okazji też,powiedziały że jeśli to pierwszy salon w którym przymirzam to powinnam się zdecydować na kupno i już.Druga Romantica ale to już porażka,nie wierzyłam wam a jednak.Trzecia- Furora i tam są fajne sukienki, ale już bałam się przymierzać,postanowiłam przyjechać za tydzień.No cóż pierwsze przymiarki nie najlepsze, ale jak zły początek to wierzę w dobry koniec.Pozdrawim :)
Żaneta - Nie Mar 26, 2006 7:37 pm

bacha kolejne przymiarki na pewno będą lepsze i bedziesz zadowolona :lol:
kokosek2 - Pon Mar 27, 2006 10:39 pm

Bacha nie martw sięto dopiero początek. Ja zaczęłam od salonu lilea w warszawie gdyż spodobała mi sie suknia upatrzona na ich stronie. Okazało sięże na zywo wyglądam w niej jak ciężarna. Mama wraz z panią z salonu wyperswadowały mi szycie takiego modelu sukienki. No ale pocztek nie był obiecujący. Teraz wiem ze wybrałam odpowiednią suknię. Także trzymaj sie dzielnie.
adriannaaa - Wto Mar 28, 2006 10:11 am

Wczoraj odwiedziłam dwa salony - Sława i Poezja - obie na Sienkiewicza. W sławie spędziłam prawie 40 minut - bardzo miał pani dobierała mi gorsety wg mojego widzimisię, nie mówiła, że jeszcze czas, i nawet kiedy wiedziała już, że dziś na 100% nie zamówię sukni, nie przestawała mi donosić różnych "gór" W ostateczności spisała mi na wizytówce model, który najbardziej do mnie przemawiał, i obiecała dać mi na niego zniżę. Co mnie jeszcze bardzo miło zaskoczyło - to fakt, ze widziała w czym dobrze się czuję, i nie przekonywała mnie do czegoś, co mi absolutnie nie odpowiadało - byle tylko coś sprzedać (w tym wypadku wypożyczyć).
Co do poezji.. hmmm wiem, że byłam za kwadrans osiemnasta, ale.. panie pozostawiły mnie samej sobie wśród wielu ściśniętych kiecek, na moja prośbę o "bardziej prostą, bez halki, rybkowatą spódnicę" wcisnęły mi wielką kiece, na halce i do tego dobierały gorset - a na moją lekko podkwaszona minę - i hasło - hmm ale ta spódnica wygląda na mnie okropnie trochę jak balon - usłyszałam - o co pani śliczne jest... Jakoś zniechęciły mnie bym 2. raz odwiedziła Poezję – mimo , ze tak jest tutaj zachwalana.

anna_b - Wto Mar 28, 2006 7:50 pm

adriannaaa napisał/a:
Co do poezji.. hmmm wiem, że byłam za kwadrans osiemnasta, ale.. panie pozostawiły mnie samej sobie wśród wielu ściśniętych kiecek, na moja prośbę o "bardziej prostą, bez halki, rybkowatą spódnicę" wcisnęły mi wielką kiece, na halce i do tego dobierały gorset - a na moją lekko podkwaszona minę - i hasło - hmm ale ta spódnica wygląda na mnie okropnie trochę jak balon - usłyszałam - o co pani śliczne jest... Jakoś zniechęciły mnie bym 2. raz odwiedziła Poezję – mimo , ze tak jest tutaj zachwalana.


Adriannooo - mnie za to w Poezji chciano ubierać w co drugi model :mrgreen: A najlepsze było to, że zanim cokolwiek przymierzyłam - słyszałam, że suknia jest tak śliczna, że będzie na mnie cudnie wyglądać :shock: Nie wiem skąd ta pani to wiedziała - aż taka piękna to ja nie jestem i nie we wszystkim dobrze wyglądam (a szkoda :mrgreen: ). Ale mimo wszystko pani była bardzo sympatyczna i bardzo się starała i ogólnie robiła dobre wrażenie.

laryssa - Sro Mar 29, 2006 11:00 pm

No niestey musze dodac iz ta sama sukienka w salonie Furora jest tansza o 300zl.

Dostane jeszcze rabat na dodatki 200zl wiec rezygnuje z Najny.500zl robi duza roznice!

sylwia - Sro Mar 29, 2006 11:18 pm

laryssa masz racje, 500 zł to juz jest dośc sporo suma jesli masz zaoszczedzic asukienka jest taka sama, fajnie ze udalo ci sie to zalatwic :D
anna_b - Czw Mar 30, 2006 9:11 pm

Laryssa - fajnie, że za suknię z dodatkami zapłacisz o 500 zł mniej :lol: Gratuluję rozeznania na rynku :ok:

A swoją drogą Twoja sytuacja wskazuje ile salony ślubne na nas zarabiają i jakie nakładają marże!!! :zalamany:

adriannaaa - Czw Mar 30, 2006 10:35 pm

Furora w ogole ma jedne z najnizszych cen.. sposabelle sprzedaje chyba po kosztach, bo telefonowalam do Radomia do sklepu firmowego, i ta sama suknia, ktora w furorze kosztuje 2100 (suknia + tren) w sklepie firmowym kosztowala 2200... o dziwo..... a dzwonilam do Radomia 2.krotnie...
laryssa - Pią Mar 31, 2006 8:47 am

No wlasnie.

A ja dowiedzialam sie o tym z forum!!! :lol:

Kot - Pią Mar 31, 2006 11:00 am

Furora nie sprzedaje wcale po kosztach, cena zakupu dla salonu jest przecież niższa niż dla detalisty. Jeśli dzwoniłaś do sklepu firmowego w Radomiu to tam przecież też cen nie mają hurtowych tylko detaliczne :rotfl:

Furora ma chyba najniższe marże :]

emilkaa - Pią Mar 31, 2006 8:28 pm

No to ja wiem powiem cos ciekawego :)

DO tej pory nie czytalam opinii o salonach bo bylam bardzo zajeta i nie chcialam zbednie zawracac sobie glowy. Wiedzialam ze jak juz zaczne to sie zatrace :D
No i od dzis postanowilam sie zatracic :)

KOlezanka mi zachorowala wiec na umowiona juz tydzien wczesniej wycieczke po salonach wybralam sie sama... za cel mialam tylko ulice Jaracza i Pilsudskiego. Chcialam tylko poogladac - od razu wiedzialam ze nie bede przymierzac.

Pierwsze miejsce jakie odwiedzilam to salon Pani Malgorzaty na Wieckowskiego 1. Byłam już na romowie wcześniej, teraz tylko ponownie się upewniłam co do modelu sukni na poprawiny jaką Pani Małgorzata będzie dla mnie szyła. Jestem zadowolona profesjonalizmem z jakim podeszła do zdjęcia sukienki jaką pokazałam :) Prawdę mówiąc myślałam że taka kombinacje dwóch sukien jaką sobie umyśliłam jest nie zrobienia ale zostałam skutecznie wyprowadzona z błedu. Mam nadzieje że Pani Małgorzata wykona to równie dobrze jak mi opisałam... w piątek idę na zdjęcie wymiarów, podpisanie umowy i wybór tkanin.. no i takie tam... ogólnie sukienke poprawinowa mogę już chyba uznać za załatwioną sprawę. Jeszcze tylko jakies buty.. :P

Salony na Jaracza.. no coz.. nie moge za wiele powiedziec bo nie mialam w ogole zamiaru przymierzac. Nie podobalo mi sie ze Pani nic mnie nie zagadaly i daly by tak chodzic po sklepie w kolko gdybym sama nic nie powiedziala. Na moje pytanie jakie sa trendy w modzie na ten rok w obu salonach stwierdzili zgodnie ze nie ma co patrzec na trendy tylko na to w czym komu dobrze.... mają rację... zgadzam się... ale mimo wszystko mogłyby na pytanie odpowiedzieć.... no chyba że nie wiedzą :D

Na Pilsudskiego (Sława) Panie byly bardzo mile ale niestety było sporo klientek. Mowię że były miłe wnioskując z tego jak traktowały inne osoby.. na mnie niestety nie miały czasu ale nie dziwię się i nie mam nikomu za złe... kilka sukienek mi wstępnie wpadło w oko chociaz nie zachwyciło......

No i teraz bomba na koniec. Romantica... juz zdazylam sie przekonac ze nie jestem jedyna ktora teraz wypowie sie negatywnie... nie moge powiedziec ze potraktowano mnie jakos szczegolbnie zle ale sama mina tych Pan na przywitanie od razu sprawila ze sie prawie wystraszyłam :D Powiedziałam że chciałam tylko pooglądać bo jest to mój pierwszy dzień i narazie nie mam zamiaru nic przymierzyc...
no to Panie do mnie ze powinnam jednak przyjsc z kims bo samemu to sie jest mało obiektywnymm...
no mają prawo tak mówić... niech im będzie...
ja więc odpowiedziałam że mam też zamiar jutro przyprowadzić koleżanki i wtedy przymierzyć ale najpier chciałam sie rozejrzeć czy jest cos co uważam za ciekawego...

i NA TO DO MNIE PANIE POWIEDZIALY:.... "prosze nie przychodzic z kolezankami bo one z zawiści Pani na pewno źle podpowiedzą, tylko po to żeby Pani wyglądała źle. Lepiej niech Pani przyjdzie z Mamą."

no SORRY... ale zatkało mnie... chciałam im powiedzieć, że ja nie mam takich koleżanek jak one ale ugryzłam się w język bo jedna z sukienek mi się nawet spodobała :) )))))

I co o tym myslicie?????

Filomena - Pią Mar 31, 2006 8:48 pm

emilkaa napisał/a:


No i teraz bomba na koniec. Romantica...

i NA TO DO MNIE PANIE POWIEDZIALY:.... "prosze nie przychodzic z kolezankami bo one z zawiści Pani na pewno źle podpowiedzą, tylko po to żeby Pani wyglądała źle. Lepiej niech Pani przyjdzie z Mamą."


Ja mam krótki komentarz: albo tym paniom ktoś straszną krzywdę kiedyś wyrządził, że tak o innych myślą, albo... każdy sądzi po sobie i lepiej nie być koleżanką tych Pań, bo z zawiści źle doradzą :hyhy: .

emilkaa - Pią Mar 31, 2006 8:53 pm

no ja jeszcze nie moge tego przezyc ciągle.... zamurowało mnie jak mało kiedy..... jak pójdę tam drugi raz, upewnie się że żadnej sukni nie chcę - to im powiem do słuchu... W IMIENIU NAS WSZYSTKICH!!....

ale ze mnie zla osóbka....

strawberrytea - Pią Mar 31, 2006 9:09 pm

Filomena dobrze tu ujęła Jedyne co ja moge dodac to :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

A tak w ogóle to jak się nazywa pierwszy salon na Sienkiewicza jak sie idzie od Narutowicza? Pierwszy po lewej, jakiś niski numer tam jest... Pamiętam tam jakąś okropna babę... Taką starsza. Jakoś w ogóle dziwnie tam było - nic ciekawego na manekinach, pamietam jakiś dziwny zapach... Tak mi sie przypomniało ;)

Agatka_P - Pią Mar 31, 2006 9:13 pm

To ja mam inną propozycje może powiedzieć tej pani żeby przyprowadziła swoją mame, może kobieta bardziej by się nadawała do tej pracy :lol:
Mika - Pią Mar 31, 2006 9:39 pm

strawberrytea napisał/a:
A tak w ogóle to jak się nazywa pierwszy salon na Sienkiewicza jak sie idzie od Narutowicza? Pierwszy po lewej, jakiś niski numer tam jest... Pamiętam tam jakąś okropna babę... Taką starsza. Jakoś w ogóle dziwnie tam było - nic ciekawego na manekinach, pamietam jakiś dziwny zapach... Tak mi sie przypomniało ;)

Strawberrytea prawdopodobnie chodzi Ci o salon Bellissima

strawberrytea - Pią Mar 31, 2006 9:44 pm

Mika napisał/a:
Strawberrytea prawdopodobnie chodzi Ci o salon Bellissima
tak! właśnie! Straszny :zdegustowany:
anna_b - Pią Mar 31, 2006 9:48 pm

strawberrytea napisał/a:
A tak w ogóle to jak się nazywa pierwszy salon na Sienkiewicza jak sie idzie od Narutowicza? Pierwszy po lewej, jakiś niski numer tam jest... Pamiętam tam jakąś okropna babę... Taką starsza. Jakoś w ogóle dziwnie tam było - nic ciekawego na manekinach, pamietam jakiś dziwny zapach... Tak mi sie przypomniało ;)

Ha! Ten salon też mi się "spodobał" :evil: A moja siostra, która towarzyszyła mi w maratonie po salonach ślubnych stwierdziła, że ten salon nie wygląda jak inne salony, ale jak jakaś wypożyczalnia stojów w starym teatrze :mrgreen: Przecież na samym wejściu "wita" nas tam jakaś strasznie ciężka i ciemna kotara! i oczywiście Cerber tego przybytku - taka nieciekawa leciwa kobieta, która kazała mi przyjść z mamą! Bo ja sama to raczej sobie nic nie wybiorę, a mama to mi zawsze coś poradzi! Szok! Ale rzeczywiście nic tam sobie nie wybrałam - po prostu nic mnie tam nie zachwyciło.
No i ten ... hm... zapaszek :zdziwko:

emilkaa - Sob Kwi 01, 2006 11:56 pm

Ja myslicie dziewczyny?? W Manufakturze otworzą jakis salon ślubny?? Myślałam ze może by w końcu w Łodzi powstał salon z calymi kolekcjami PRONOVIAS :P ...
tak sobie marzę... oszczędziłoby mi to jeżdżenia po innych miastach gdzie z resztą ciężko będzie wyciągnąć moją mamę a bez niej to i tak nie wybiorę... ech...

może ktoś coś słyszał?? może jakiś salon się zapowiadał?? Ostrze już sobie pazurki :P

adriannaaa - Pon Kwi 03, 2006 11:54 am

emilka, to z tymi koleżankami, to ja tz słysząłam - ale od pani w sławie na sienkiewicza - mimo, z ebyłam bardzo zadowolona z tego salonu:)) Pani stwierdziła,z e kolezanki, to mi nei doradza, bo a) zawiść b0 ona wbędą rodoradzać wg swojego gustu - czyli będą chciały mnie wcisnac w coś, co same by chciały załoźyć;)))
anna_b - Pon Kwi 03, 2006 8:56 pm

adriannaaa napisał/a:
emilka, to z tymi koleżankami, to ja tz słysząłam - ale od pani w sławie na sienkiewicza - mimo, z ebyłam bardzo zadowolona z tego salonu:)) Pani stwierdziła,z e kolezanki, to mi nei doradza, bo a) zawiść b0 ona wbędą rodoradzać wg swojego gustu - czyli będą chciały mnie wcisnac w coś, co same by chciały załoźyć;)))

A rzeczywiście! W Sławie - byłam z siostrą, jak mierzyłam suknie - więc o zawiści nie słyszałam :] W końcu nie wypadało tym paniom... Ale o tym, że siostrze podobam się bardziej w sukniach w jakich sama by chciała "wystąpić", niż w tych, w którym mi dobrze, to usłyszałam :zdziwko:
A ja i tak kierowałam się radami siostry i nie żałuję :lol: :lol:

adriannaaa - Pon Kwi 03, 2006 9:05 pm

;) ja jak nie chcę złamać ślubnego przesądu, to muszę się kierować swoim własnym poglądem:))) aczkolwiek, jak chdziłam z moim Ł. po salonach, to ani razu nie usłyszałam: "ale pan to lepiej niech zostanie na zwenątrz":)))) Tak więc chodzę sama, albo z narzeczonym.. Choć bardziej te wizyty pro forma są - bo suknię już wybrałam, teraz pozostaje wizyta w Warszawie, by ją przymierzyć i odebrać:))) oby!
Btw nie zgodzę się co do opinii o cymbeline - sukienki w dobrym stanie (choć wybór nie za duży), bardzo sympatyczna i pomocna pani, pomimo przymiarek (sobota) obslużyła nas świetnie, nie było problemu z donoszeniem sukien i doradzaniem. No ale mojego typu już nie mają i mieć ne będą - właśnie sprzedali ostatni egzemplarz...a to kolekcja z 2004 roku:)

anna_b - Pon Kwi 03, 2006 9:33 pm

adriannaaa napisał/a:
;) ja jak nie chcę złamać ślubnego przesądu, to muszę się kierować swoim własnym poglądem:))) aczkolwiek, jak chdziłam z moim Ł. po salonach, to ani razu nie usłyszałam: "ale pan to lepiej niech zostanie na zwenątrz":)))) Tak więc chodzę sama, albo z narzeczonym.. Choć bardziej te wizyty pro forma są - bo suknię już wybrałam, teraz pozostaje wizyta w Warszawie, by ją przymierzyć i odebrać:))) oby!

Adrianno - nie znam tego przesądu - ale ja ogólnie przesądna nie jestem, lubię czarne koty i nie rzucam się kominiarzom do guzików :wink: :mrgreen: Kierowałam się radami siostry, ale jak by mi suknia nie przypadła do gustu, to bym jej nie kupiła :mrgreen: Taka niedobra ze mnie siostra :mrgreen:
A swoją drogą to podczas wycieczki po salonach nie zdażyło mi się widzieć żadnej pary szukającej sukni - zawsze była to panna młoda z siostrą, mamą, koleżanką albo najlepiej z całą rodziną :zdziwko: ale nigdy z narzeczonym :hyhy:
Niestety muszę dodać, że z faktu, że chodziłam po salonach z siostrą, a nie mamą, babcią czy ciocią, czyli osobą na pierwszy rzut oka zdecydowanie starszą, nie we wszystkich salonach byłam traktowana poważnie: chodzi o salony Bellissima i Romantica (o których pisałam wyżej) oraz o salon na Sienkiewicza - zaraz za Poezją idąc w stronę Narutowicza (nie pamiętam nazwy). Tutaj dostałam na odczepne do obejżenia katalog, a panie zajęły się dziewczyną, która przyszła po mnie :cry: Ale ona przyszła w towarzystwie całej rodzinki...

bajeczka - Wto Kwi 11, 2006 8:57 pm

Ja skreslam Isabell na Inflanckiej. Dzis tam dzwoniłam zeby zapytac o cenę sukni, którą mają na stronie internetowej. Pani odburknęła że takich informacji oni prze telefon nie udzielają. No cóz może stracili klientkę, bo na drugi koniec miasta nie pojade tylko po to zeby sprawdzic cene :zalamany:
AgaGM - Wto Kwi 11, 2006 11:35 pm

gosiaczek napisał/a:
Dużo lepsze wrażenie odniosłam po wizycie w sklapie w Pabianicach (nazwy nie pomnę, ul. 20-go Stycznia). Suknie stąd http://www.sarah.com.pl/ z tym, że niestety w tej chwili mało, na tyle, żeby się zorientować, w czym dobrze, a w czym lepiej. To był mój pierwszy krok w kierunku sukni i całokwicie zaburzył moją koncepcją ;) Miła pani, obiecujco opowiadała o możliwościach wprowadzania własnych poprawek do sukni, aż do całkowicie własnego pomysłu włącznie.

Ciąg dalszy nastąpi. Pocieszam się że mam jeszcze nawet do 3 miesięcy na przebieranie


Gosiaczku,duzo sukni z tej strony mnie zachwycilo.Napisz mi jak to w tym sklepie w Pabianicach wyglada.Mozna kupic od razu cos gotowego czy wszystko na zamowienie? I jaki przedzial cenowy?jak z obsluga?

FLOSSY - Sro Kwi 12, 2006 1:01 am
Temat postu: PIEKNA KOLEKCJA 2006
Mialam upatrzoną sukienke na Jaracza..w Cymbeline i bylam pewna ze to ta jedyna...ale zobaczylam nową kolekcję 2006 w Isabel na Inflanckiej http://www.isabel-wedding.pl/ no i w ten sposób mam prześliczna sukienke..do konca kwietnia rabat -10% <jak sie bylo na targach i wzielo ulotke.. oczywiscie ja powiedzialam ze ulotka jest w domu..wiec i tak dostalam upust:)) kupilam tez welon i buty i uwaga- bolerko z krociutkim rekawkiem gratis! Bylam zaskoczona ze panie sa takie mile i świetnie doradzaja..
Ps.kolekcja 2006 w necie to zupelnie nie to co jest w salonie..!! trzeba jechac i zobaczyc katalog!!!! no i tam jest teraz druga czesc z tylu..tzn taki drugi salon :) goraco polecam :) ps2.nie warto isc za wczesnie ja tam bylam juz wczesniej -rok przed slubem i mi powiedzialy ze to jeszcze nie czas i kazaly przyjsc w lutym..to bylo tyci niegrzeczne ale im wybaczam :)

emi_teufelchen - Sro Kwi 12, 2006 7:25 pm
Temat postu: Re: PIEKNA KOLEKCJA 2006
FLOSSY napisał/a:
ps2.nie warto isc za wczesnie ja tam bylam juz wczesniej -rok przed slubem i mi powiedzialy ze to jeszcze nie czas i kazaly przyjsc w lutym..to bylo tyci niegrzeczne ale im wybaczam :)

Ja wybrałam i zamówiłam swoją sukienkę w zeszłym roku w październiku - rok przed planowanym ślubem. I jeszcze dostałam 200 zł rabatu :lol:
A dziewczyna, która obsługiwała była przesympatyczna :D (Ja nie mam niestety figury modelki... tu i ówdzie za dużo, w innym miejscu hmmm... brakuje... trochę się obawiałam, że żadna sukienka nie będzie dobrze leżała) , a ona przez cały czas doradzała , uśmiechała się i mnie zagadywała - jednocześnie dopasowując sukienkę na mnie "zobaczy Pani - w tym kroju będzie Pani świetnie wyglądała" - i faktycznie: jak już wyszłam z przebieralni, żeby się obejrzeć w lustrze, to wiedziałam, że tylko ta i żadna inna :lol:
i od razu zamówiłam :lol:

FLOSSY - Pią Kwi 14, 2006 11:05 pm
Temat postu: Hehe
hmm....jak ja poszlam rok wczesniej to musiala miec chyba zly dzien ;) ale to byla jakas starsza albo wlascicielka albo ta druga- ciemne wlosy i okularki dokladnie nie pamietam..
To super ze dostalas znizke! mialas farta :) pewnie trafilas na corke wlascicielki - to rzeczywiscie super dziewczyna..doradza wspaniale :) ja sie wahalam miedzy 2ma .. podeszla i mi powiedziala : w tej super a w tej nie..nie wiem jak to jest ale ta sukienka pogrubia wszystkie klientki..takie szycie.. "i w ten sposob sie zdecydowalam :)

gosiaczek - Wto Kwi 18, 2006 9:50 am
Temat postu: do AgiGM
Oj! Muszę dobrze pamięć odświeżyc :) To było dobrze ponad rok temu.
Od razu do zakupienia nic pani nie zaproponowała, raczej na zamówienie, a czas oczekiwania wynosił ok. 2 miesięcy... chyba. Mnie się zresztą nie spieszyło, zatem nie pytałam, czy mozna coś z wieszaka od razu wziąć (takie były natomiast w Sarze w Tomaszowie, gdyby kto pytał). Co do cen nie chcę Cię skłamać, ale oscylowały w okolicach tysiąca złotych i to chyba było przeciętnie w porówaniu z innymi sklepami, które odwiedzałam. Weź oczywiście poprawkę na czas jaki upłynął.
Dziewczyna obsługująca była bardzo miła, ale bez własnego zdania i dążenia do zaproponowania czegoś od siebie. Możliwe, że dlatego, iż byłam w slklepie sama, to bylo moje pierwsze podejście do sukni i zupełnie nie wiedziałam czego chcę.

Aha, sklep przeniósł sie na Jana PawłaII, niedaleko kościoła. Weszłam niedawno spytać o koszt naprawy halki i zdawało mi się, że przesadnie dużo sukien nie stało (ale w sumie, tam gdzie znalazłam swoją nie było ich wcale więcej)

rorrim - Wto Kwi 25, 2006 2:38 pm

Mogę już wyrazić moją ostateczną opinię o salonie SŁAWA na ul. Piłsudskiego.
I napiszę tylko tyle, że suknia była dopasowana idealnie :D
A roboty z nią trochę było, bo była za duża w wielu miejscach.
Odebrałam ją w ustalonym czasie, dostałam halkę gratis. Panie były bardzo miłe i pomocne. Nie wciskały mi nieczego na siłę, odpowiadały na głupie pytania np. o gibanie się sukni :wink:

Generalnie polecam ten salon!

szczako - Wto Kwi 25, 2006 2:42 pm

rorrim napisał/a:
MogęOdebrałam ją w ustalonym czasie, dostałam halkę gratis. Panie były bardzo miłe i pomocne. Nie wciskały mi nieczego na siłę, odpowiadały na głupie pytania np. o gibanie się sukni :wink:


dobre wiesci, bo ja sie zapomnialam spytac czy haleczke dostane w cenie :/
skoro Tobie sie udalo, zawsze moge na 'Ciebie zwalic' :P

vaniliaxxx - Wto Kwi 25, 2006 5:39 pm

A tak w ogóle w sprawie kwestii formalnej... Była któraś z Was ostatnio w salonie na Sienkiewicza przy Narutowicza. Niby powinna tam być Bellissima ale jak przejeżdżałam tam ostatnio klika dni temu to salon sie nazywał "Lilia" czy "Lilea" - nie pamiętam dokładnie. Czyzby Bellissima się wyniosła?? Starsza pani wreszcie sie sama siebie wystraszyła i uciekła ?? ;) Przepraszam za żarcik :)
miza4 - Czw Kwi 27, 2006 4:45 pm

Nikt nie pisze o salonie Dolce Vita na Sienkiewicza , wiec ja napisze :D
Wybor maja duzy, ale mnie zachwycila tylko jedna, MOJA :rotfl:
Panie przesympatyczne, przy okazji dostalam namiary na kosmetyczke, fryzjerke i bukieciarke i jesli nic u nich nie wybiore na glowe i szyje (jakis krzaczek z kamyczkow chcialam) to polecaja mi Slawe na Pilsudzkiego.
Maja w salonie tez buty, piekne!! wygodne, ale troszke drogawe :(
Suknia przy pierwszej wizycie kosztowala 2400, jak poszlam ja zamowic panie stwierdzily, ze udalo im sie zamowic troszke taniej materialy i bedzie tansza -> 2100!
Dostalam do niej tez gratisy : halke, welon podwojny (dlugi i krotki), podwiazke, rekawiczki (ktorych nie chce, ale daja).
Slub mam 09/09/2006, suknie wybralam w lutym, pierwsza przymiarka w lipcu. Gotowa sukienka ma byc w sierpniu, miesiac przed slubem. Na wszelki wypadek, polecaja odbior tydzien przed slubem (gdyby mi sie np. schudlo :D lub przytylo :kwasny: )
Moglam ja przymiezac, az mi sie znudzilo, na przemian z innymi.
Panie doradzaja swietnie, mozna laczyc modele i tworzyc wlasne wersje sukienek.
Warto tam zajrzec, przynajmniej nikt nie powie, wroc z mama, albo my tu mamy drogie sukienki dziecko! :idiota:

anna_b - Czw Kwi 27, 2006 6:07 pm

Miza4 - fajnie, że udało Ci się trafić do salonu, gdzie oferują full service :lol: i do tego obsługa była sympatyczna i nie zrażała się nieobecnością "dorosłych" - czyli tak naprawdę rodziców :wink: :mrgreen: No i ten miły upuścik :wink:
PS. ?lubujemy w tym samym dniu :lol: :lol: :lol:

Lucky - Pią Maj 05, 2006 1:36 pm

A my wczoraj z mama tak z ciekawości weszłyśmy do Isabell na Inflanckiej :D

I powiem Wam że salon zrobił na mnie ogromne wrażenie 8)

Panie sympatyczne, doradzają stylizują nie ma problemu z przymierzanianiem.
Można mieszac spódnice z gorsetami, welonami i innymi :mrgreen:

Na miejscu są butki, wianki rękawiczki diademy i inne dodatki.

Kolekcja 2006 jest cudna :mrgreen: Po raz pierwszy weszłam do salonu w którym na pierwszy rzut oka spodobały mi 3 sukienki, a jak zaczęłam dokładnie oglądać to przyznam że miała bym problem z wyborem :mrgreen:
Fakt że jak sie nie przymierzy to dużo można mówić, ale mimo wszystko i tak byłam miło zaskoczona :mrgreen:

Ceny na 2006 rok utrzymuja się w granicach 1400- 2800

bajeczka - Pią Maj 05, 2006 9:10 pm

Tez mogę z czystym sercem polecic salon na Inflanckiej. Panie są pomocne i miłe, a lustra tak wielkie że mozna sie porzadnie przejrzec :)
Kamyk - Sob Maj 06, 2006 3:42 pm

Ja kupiłam swoją sukienkę, w Najnie 4. Również chciałbym sie bardzo miło wypowiedzieć, na temat tego sklepu. Miłą obsługa. Byłam tam juz kilka razy :) Za każdym razem obsługiwała mnie Pani marta. młoda dziewczyna- blondynka. ?wietna i żadna lizuska :) Szczera - gorąco polecam :)
imbrulka - Sob Maj 06, 2006 8:03 pm

Ja zamowilam moja sukienke w salonie Furora na ul. Nawrot. Bardzo mila obsluga, mile dziewczyny, dostalam tez kawalek materialu koloru mojej sukni (szampanski ecru) aby dobrac inne dodatki i np koszule dla pana mlodego. Polecam!
kk - Wto Maj 09, 2006 3:16 pm

Ja dzisiaj wybieram się do Furory. Co prawda już na 90% zdecydowałam sie na sukienkę w Barbarze na Więckowskiego, ale zostały mi jeszcze 4 salony do zwiedzenia. Wczoraj byłam w niesławnej Romantice. W żadnym salonie nie czułam sie tak niepożadana jak tam. Zdecydowanie nie polecam szukającym
Agunia - Pią Maj 12, 2006 4:08 pm
Temat postu: salony sukien slubnych-nasze opinie
A co sadzicie o salonie Cymbeline na Jaracza?Moze orientujecie sie jak kszataltuja sie tam ceny sukien?
adriannaaa - Pią Maj 12, 2006 4:27 pm

Z cymbeline byłam zadowolona - weszłam w sobotę z ulicy, powiedziałamm pani,ze nic tego dnia nie kupiekupię - chcę się tylko zorientować i mimo to bez żadnego oporu donosiła mi różne suknie i doradzała, w czym mogę dobrze wyglądać. ceny - poniżej 2000 nic nie widziałam - moze jakieś resztki po zeszłorocznej kolekcji.. ale.. nie dam głowy. Wybór - mniejszyniż w "napaćkanych" wg mnie salonach - czyli suknie swobodnie mozene obejrzeć na wieszaku, bez obawy, że on pod naporem sukien się złamie.
Agunia - Pią Maj 12, 2006 7:17 pm

Do slubu mam jeszcze caly rok,ale powoli czytam sobie wasze opinie o salonach slubnych.Przechodzac kolo Cybeline niejednokrotnie juz urzekly mnie suknie z wystawy.
2tys.jest jeszcze OK, a jaka mniej wiecej jest gorna granica ich cen?

kk - Pią Maj 12, 2006 8:39 pm

Trudno ustalić górna granice cen, bo nikt w sumie o nią nie zapyta. Ja oglądałam tam piękną sukienkę w cenie 2700. Szczerze mówiąc w innych salonach tego typu sukienki kosztowały od 1600 do 2200. Choć nie jestem znawca co do jakoiści i cen materiałów i dodatków. Zgadzam się natomiast, że w porównaniu do innych salonów sukinki są ładnie wyeksponowane (w Sławie jest jeszcze podobnie).
bajeczka - Pią Maj 12, 2006 8:56 pm

Do salonu na uliocy Rzgowskiej (przy Czerwonym Rynku) nawet nie polecam wchodzic. Pani niezadowolona z wizyty, zero chęci pomocy (nawet nie chciała mi pozwolic zadnej sukni przymierzyć). Stanowczo nie polecam :(
strawberrytea - Pią Maj 12, 2006 9:51 pm

no to ja w obronie salonu na Rzgowskiej... Byłam tam, przymierzałam, pani bardzo sympatyczna... Może akurat była inna? Albio trafiłaś na zły dzień ;) Nie wiem..[/b]
bajeczka - Nie Maj 14, 2006 8:32 pm

strawberrytea napisał/a:
no to ja w obronie salonu na Rzgowskiej... Byłam tam, przymierzałam, pani bardzo sympatyczna... Może akurat była inna? Albio trafiłaś na zły dzień ;) Nie wiem..[/b]


Albo zła była, bo przerwałam jej pogawędkę ze znajomą :twisted:

aniluap - Wto Maj 23, 2006 12:32 pm

Agata napisał/a:
Skarżyłam się na salon Romantica, ale wypada pochwalić wszystkie inne salony. Na Sienkiewicza i na Kościuszki sukienki mierzyłam po trzy razy, zanim podjęłam decyzję. Panie za każdym razem były tak samo miłe i nie okazywały zniecierpliwienia. Więc nie należy się obawiać mierzenia, a że czasem trafi się na ... (jak to nazwać? ) ... na nieodpowiednią osobę... no cóż, tak bywa.


potwierdzam - salon romantica to jakies nieporozumienie. usłyszałam tam "nie mozna przymierzyc bo mam wszystko na manekinach..." - jakos we wszsytkich sklepach suknie sa na manekinach i nie ma problemu - czasem dziwie sie ze taki sklep w ogole funkcjonuje bo jak cos kupic po obejrzeniu jak wyglada manekin - zwłaszca ze nie mam "manekinowych wymiarów"
masakra

pochwalam salony na piłsudskiego (galeria slubna ) i na sienkiewicza (poezja) - panie wiedza czym jest dobry marketing ;)
a i po wizycie wyszłam szczesliwsza i psychicznie wyszczuplona przez lusterka hihi - polecam - dobra terapia na wiosne

melba - Pon Maj 29, 2006 12:55 pm

laryssa napisał/a:
No niestey musze dodac iz ta sama sukienka w salonie Furora jest tansza o 300zl.

Dostane jeszcze rabat na dodatki 200zl wiec rezygnuje z Najny.500zl robi duza roznice!


To 500 zł to jeszcze nic jeżeli chodzi o różnicę cen w sklepach. Przed chwilą dowiedziałam się, że za suknię, nad którą bardzo się zastanawiam w Poezji za 1700 zł, w Bellisimie dziewczyna zapłaciła 2500 zł. Jestem w ciężkim szoku :shock: :zly: Rozumię, że salony mają na sukniach marżę, ale 800 zł różnicy pomiędzy tym samym modelem w dwóch salonach, to naprawdę przegięcie :!: Moja noga więcej w Bellisimie nie postanie. Co za zachłanni ludzie :? Czegoś takiego się naprawdę nie spodziewałam.

laryssa - Wto Maj 30, 2006 4:29 pm

To ciesz sie, ze nie upatrzylas jej w Bellisimie bo jakbys pozniej sie dowiedziala o tej roznicy to dopiero by sie dzialo.
Ja dowiedzialam sie odrobinke za pozno, ale i tak wyszlo mi to na lepsze.A wszystko dzieki naszemu forum i pomocy kolezanek! :lol: :lol: :lol:

melba - Sro Maj 31, 2006 10:33 am

laryssa napisał/a:
To ciesz sie, ze nie upatrzylas jej w Bellisimie bo jakbys pozniej sie dowiedziala o tej roznicy to dopiero by sie dzialo.

Nawet nie chcę o tym myśleć :?

[ Dodano: Sro Maj 31, 2006 10:35 am ]
laryssa napisał/a:

Ja dowiedzialam sie odrobinke za pozno, ale i tak wyszlo mi to na lepsze.A wszystko dzieki naszemu forum i pomocy kolezanek! :lol: :lol: :lol:


A dlaczego wyszło Ci na lepsze? Udało Ci się sprawę odkręcić? W sumie to gdzie zamówiłaś suknię?

laryssa - Sro Maj 31, 2006 11:58 am

W pierwszej wersji to zamowilam ja w Najnie i wplacilam 100zl zadatku i dostalam jeszcze podwiazke. Jak pozniej sie okazalo, ze Furora ma lepsza oferte to zrezygnowalam z Najny. Zadatek przepadl ale i tak wyszlam 200zl do przodu. [smilie=banana.gif]

[ Dodano: Sro Maj 31, 2006 11:59 am ]
Aha, no i te dodatki za 200zl. :lol:

melba - Sro Maj 31, 2006 2:09 pm

To super, że tak wyszło. Miałyście z dziewczynami nosa :wink:
wyrocznia - Sro Maj 31, 2006 7:36 pm
Temat postu: WIECZóR PANIEńSKI W PIATEK ORGANIZOWANY PRZEZ NAJNA
ostatno byłam w NAJNIE :D była tam fantastyczna obsługa a także piękne suknie :shock: było na co popatrzeć :) A TERAZ UWAGA W PIąTEK W KABARECIE NA UL. TUWIMA BęDZIE WIECZóR PANIEńSKI O GODZ 24 :D :shock: :lol: :D :o :o
BEDZIE SUPCI CHOCCIE BęDZIE SUUPER[/b]

[ Dodano: Sro Maj 31, 2006 7:46 pm ]
furrora robi takie ceny a by pokazać jak jest do bani moim zdaniem NAJNA jest moze o 100 czy 200 zł droższa ale lepsza :hyhy: :D :hyhy:

Alma_ - Sro Maj 31, 2006 7:55 pm
Temat postu: Re: WIECZóR PANIEńSKI W PIATEK ORGANIZOWANY PRZEZ NAJNA
wyrocznia napisał/a:
furrora robi takie ceny a by pokazać jak jest do bani moim zdaniem NAJNA jest moze o 100 czy 200 zł droższa ale lepsza :hyhy: :D :hyhy:

Nie bardzo rozumiem... Jeśli ta sama suknia jest tańsza w jednym salonie niż w drugim, to co takiego ma ten drugi, że chce się zapłacić więcej za to samo? :?

laryssa - Czw Cze 01, 2006 12:25 pm
Temat postu: Re: WIECZóR PANIEńSKI W PIATEK ORGANIZOWANY PRZEZ NAJNA
wyrocznia napisał/a:

furrora robi takie ceny a by pokazać jak jest do bani moim zdaniem NAJNA jest moze o 100 czy 200 zł droższa ale lepsza :hyhy: :D :hyhy:



Nie rozumiem przeslania twojego posta- jesli jest tansza to jest do bani??? A bylas tam w ogole? Obsluga jest rowniez bardzo mila i suknie rownie piekne.

emilkaa - Czw Cze 01, 2006 12:28 pm

ja powiem tam... w obu salonach Najna i Furora obsluga jest mila i ja niczego zlego nie moge powiedziec...

ale posty wyroczni wieją mi reklamą :D

laryssa - Czw Cze 01, 2006 12:40 pm

Tez mialam takie wrazenie, ale nie chcialam rzucac podejrzenia.
Spalinka - Pią Cze 02, 2006 9:00 pm

jak juz wczesniej pisalam zamowiłam moją sukienke u Pani Barbary Dwie Panie są poprostu the best Odpowiednio doradziły, dobraly super dodatki, suknia oczywiscie uprasowana + instrukcje jak wyprasowac w domu jakby sie pogieła. Ba a do tego strasznie chudłam przed slubem - bylam na ostateczna przymymiarke w srode przed slubem bo co przyszlam to ubywalo mi nawet 1 cm w pasie w ciagu tygodnia no i gdy odbieralam suknie w piatek znow byla zwerzana spodnica bo znow schodlam. NAPRAWDE POLECAM BO ZNALESC TAK FACHOWA OBSLUGE TO WIELKI SUKCEJ.

PS salon przeniesiony na wieckowskiego 10 - juz nie w bramie tylko przy samej ulicy (taki salon z prawdziwego zdarzenia - super)

Agatka_P - Wto Cze 06, 2006 10:50 pm

Obok Sposa na Więckowskiego otworzono jakiś nowy salon z sukienkami ale nie ma nazwy
Madzialena - Pon Cze 26, 2006 3:35 pm

Kupiłam suknię w Pronuptii (cena mnie nie przeraziła, bo była zbliżona do cen nowych kolekcji w innych salonach, ale kupowałam w grudniu). Obsługa była rewelacyjna. Nawet przez chwilę nie poczułam się jak klientka gorszego gatunku.

Mój wybór nie był poddawany krytycznej ocenie, wręcz przeciwnie, usłyszałam wszystkie zalety sukni która od razu mnie zachwyciła, chociaż wybrałam fason bardzo skromny i zupełnie inny od "oficjalnie obowiązującego". W krótką chwilę znalazł sie na mojej głowie welon i sprawnym ruchem ułożono mi włosy w prowizoryczny koczek.

Przymierzałam bez stresowo, każda suknia jest specjalnie do przymierzania i panie nie krępują oglądających zakazem dotykania (ja bez dotykania nie kupie nawet pojemniczka z kremem do twarzy). Do sukni dostałam welon w promocyjnej cenie, mogę również skorzystać z czesania i makijażu do ślubu (Panie dojeżdżają do domu).

Pierwsza przymiarka "mojej" sukni w sierpniu.

Co do salonu Sława - zrobiłam dwa podejścia do sklepu z butami i jedno do salonu z sukniami - chyba nie jestem aż tak gruboskórna, więcej tam nie wejdę - zupełne ignorowanie jedynej klientki w sklepie przez 15 minut!!

laryssa - Pon Cze 26, 2006 7:47 pm

Madzialena o jakies zdjecia prosimy :!: :!: :!: :P
szczako - Pon Cze 26, 2006 7:54 pm

Madzialenka gdzieś pisała, że nie może jej w necie znaleźć.
emilkaa - Wto Cze 27, 2006 9:56 am

Ja tylko dodam ze faktycznie w Pronuptii jest obluga rewelacyjna.. Pani tam jest chyba stworzona do pracy w salonie.. strasznie mi sie tez spodobalo ze faktycznie - od razu czesze prowizoryczny koczek.. a ja nawet do przymierzenia dostalam jej prywatne perly :P

buty maja we wszystkich rozmiarach i wysokosciach.. pelen profesjonalizm chociaz jak dla mnia maly wybor sukien..

ale Slawa uwazam niczym nie odbiega - szczegolnia ta na sienkiewicza milo wspominam... Pani tez mi chciala nieba uchylic :) Na pilsudskiego tez Pani byla bardzo mila tylko taka... hmm.. smieszna :)

cymbeline wspominam raczej obojetnie... bez wiekszego zainteresowania i zaangazowania ale tez bez ignorancji...

imbrulka - Wto Cze 27, 2006 1:17 pm

W Pronuptii nie bylam, wiec nie wiem.
W Cymbeline nikt nie zuwazyl, ze weszlam. Zapytalam o konkretna suknie z wystawy, ale pani byla zajeta czyms innym. Nie polecam, jesli chodzi o obsluge. A szkoda, bo suknie niektore piekne...
W Slawie na Sienkiewicza bylo milo, mam podobne odczucia jak Emilka... pani taka troszke smieszna, chciala za wszelka cene zrobic ze mnie ksiezniczke :D (zupelnie nie moj styl), ale bylo milo, poprzymierzalam sporo sukienek.
Za to cudowna obsluga w Poezji na Sienkiewicza (juz gdzies pisalam o tym), dziewczyny rewelacyjne, spedzialm tam duuuzo czasu i nikt nie byl mna znudzony. Polecam szczegolnie tym, ktore nie wiedza zupelnie co chca, tam mozna wszystko spokojnie poprzymierzac, poogladac i podotykac... Nie znalazlam tam jednak wymarzonej sukni, ktora czekala na mnie w Furorze, ktora tez szczerze polecam.

karmelcia - Wto Cze 27, 2006 1:43 pm

Ja Pronuptii nie polecam- byłam tam ogladac sukienki - nikt nie zauwazyl jak weszlam :zly: i ogladalam z 3 minuty suknie , nikogo nie zastanowilo ze brzeczek na drzwiach odzywal sie hihihihi :) .
Sławe polecam ta na Pilsudskiego i na Sienkiewicza - obsluga bardzo mila i cierpliwa - a do mnie to trzeba miec ciepliwosc ;) .
Cymbeline- nie wiem bo nie bylam :(

suzanka - Sro Cze 28, 2006 7:36 pm

Też sobie zrobiłam wypad po sklepach z sukniami i gdzie nie weszłam byłam wspaniale obsłużona.
Zaliczyłam ulice Sienkiewicza, Jaracza, Więckowskiego, Piłsudskiego, Nawrot, Pietrynkę i jakieś mniejsze...nie weszłam tylko do Romantiki (hehehe sama nie wiem dlaczego ;P ).
Jednak sukieneczkę zamówiłam w wawce - w salonie, gdzie pracuje moja kumpela ze szkoły (wiecie te gratisy...).
Powiem jedno - jest w czym wybierać!

Mania - Pon Lip 10, 2006 3:48 pm

Ja poszukiwania sukienki zaczęłam chyba od niewłaściwego miejsca, tzn. od salonu romantica o którym tyle mowa:) Zostalam odpowiednio zniechęcona przez sprzedające tam panie, do kupna sukni własnie w ich salonie, ale mimo to chcialam sobie poprzymierzac, przy mierzeniu 3 sukni Pani Powiedziała:" No mam nadzieje że dziś już Pani kupi wreszcie u nas jakąś suknię" ja zdębiałam. Powiedzialam ze bardzo mi przykro ale to jest mój pierwszy sklep i nie mam zamiaru juz sie decydowac, na co ona : że ja przecież nie 1 raz tu przymierzam, bo ona mnie pamięta i zebym nie kłamała, bo jej zdaniem jakis czas temu przymierzalam dokladnie te same suknie. HUheuheue
Ciekawe jak to możliwe odpowiedziłam, jak 3 dni temu przylecialam z Anglii, o na na to że nie możliwe, albo mam sobowtóra. Głupio się babce zrobiło bo zachowała się niegrzecznie wywierając na mnie taka presję, a z tym sobowtórem to chyba taka ściema bo już nie miała co powiedziec myslala ze się nabiorę na jej sztuczki marketingowe, prawdopodobieństwo ze miagła trafic na taką osobę która już u niej rzeczywiscie mierzyla suknie jest duże, bo rzecywiście dziewczyny często wracają do tych samych salonów, ale nie tym razem. Ostataecznie suknię kupiłam w sklepie Sława na Sienkiewicza i bylam zachwycona obsługą i ogólnie panujacą tam luźna atmosferą, nie tak jak w Romantice, gdzie czułam że mam nóż przy gardle:))

kryszka - Pon Lip 10, 2006 5:40 pm

Tak, tak, twierdzenie pani z Romantiki, że to kolejna wizyta, to chyba jej ulubiony tekst. :twisted:
laryssa - Pon Lip 10, 2006 9:52 pm

Nie no, ta babka jest niesamowita. Nie potrafie pojac jak taka osoba moze pracowac w salonie sukien slubnych. :zly:
melba - Sro Lip 12, 2006 9:36 am

Jeżeli chodzi o panią z Romatici, to jej znajomy mi mówił, że ją sponsoruje bogaty mąż. To po co ma się starać... :? A ostatecznie lepiej brzmi, że jest właścicielką salonu ślubnego niż tylko żoną przy mężu...

Jeżeli chodzi o moje wrażenia z salonów to zdecydowanie polecam Galerię ?lubną i Poezję. Jak dla mnie obsługa na pięć z plusem. W większości salonów dobrze, ale bez fajerwerków, w paru trochę gorzej, a w Romantice... wiadomo. Podobnie niestety w Bellissimie. Ja tak czy inaczej kupiłam suknię w Poezji, przede wszystkim ze względu na obsługę. Byłam tam chyba z pięć razy i zawsze było super. Polecam.

Megusia - Sro Lip 12, 2006 10:59 am

No i zaczęłam sukienkowe szaleństwo, mimo, że wcześniej dziwiłam się, że dziewczyny tak szybko szukają sukni :oops: . Chyba robię się Monster Bride :lol: .Przyjechała do mnie w odwiedziny mama i postanowiłyśmy zwiedzić częśc salonów.

1. Art Mariage na Sienkiewicza- bardzo miły Pan sprzedawca, przymierzyłam 1 sukienkę, która się nam podobała. Niestety salon jest ' w organizacji', bo dopiero zmienił siedzibę.
2. Bellissima, Sienkiewicza- pani niemiła, nic nie przymierzyłam
3. Optimus- pani niemiła, nic nie przymierzyłam
4. Poezja- bardzo miłe dziewczyny, przymierzyłam ładne sukienki, już w sierpniu powinny być wyprzedaże
5. Sława na Sienkiewicza- bardzo miła obsługa, przymierzyłam piękną sukienkę za rozsądną cenę, ogólnie 5+, będą wyprzedaże jesienią :lol:
6. Cymbeline- nic ciekawego, suknie drogie
7. Dora- nic ciekawego, pani miła
8. Loris- fantastyczna obsługa, mierzyłam śliczne sukienki, które można przerabiać według własnych upodobań, tam jest moja faworytka :lol: , no i podoba mi się to, że można tam dobrać wszystkie dodatki w rozsądnych cenach, a welon pani zaproponowała gratis, płaci sie w zamian za dodatkowe wypożyczenie/kupno halki, również 5+
9. Najna- na Jaracza 4- niemiło, panie nie zainteresowane nami, Jaracza 6- nic ciekawego
10. Wenus- nic nam się nie spodobało
11. Anna Maria- szycie sukien ślubnych- miła pani, która chyba wie, co robi, ale cenowo podobnie jak w salonach, tylko 1 suknia do obejrzenia na stojaku, wydaje się, że wykonanie jest bardzo porządne
12. Barbara- nic nam się nie podobało
13. Małgorzata na Więckowskiego- miłe panie, ale podobnie jak w Annie Marii szyją, więc nie ma zbyt wiele gotowych sukni do zobaczenia
14. Ewelina&Adagio- starsza pani obsługująca, bardzo dużo sukienek na manekinach, ale nam się jakoś nic nie spodobało, no i dość obskurna okolica

Co do Romantici- byłam tam kiedyś sama, tylko zobaczyć, co mają. Pani była dość miła nawet, ale odstraszyło mnie to, że nie mają żadnej sukni z ramiączkami, nie ma też możliwości doszycia u nich takich ramiączek.

To wszystko, co pamiętam. Byłyśmy jeszcze w kilku innych salonach, ale nie znam ich nazw. Muszę przyznać, że generalnie jestem dość miło zaskoczona wizytami w salonach. Do tej pory myślałam raczej o szyciu sukni, ale teraz skłaniam się raczej ku kupnie gotowej. Cenowo wychodzi to podobnie. No i widzę w salonie, co kupuję. Nie mam wtedy takich obaw, jak u krawcowej, ze coś nie wyjdzie. Miło było mierzyć i czuć się jak księżniczka :lol: . No i wiem już w czym wyglądam najlepiej :lol:

pinia_pinia - Sro Lip 12, 2006 4:30 pm

Megusia cenne inforamcję. Dzięki :)
Ja też już się nie moge doczekać buszowania po salonach :) Ale wstrzymuję się jeszcze po pierwsze, ze względu na jesienne wyprzedaże, a po drugie wiem, że jak coś mi się spodoba to będzie koniec i kropka - nie wyjdę bez niej z salonu :D

Natalia - Sro Lip 12, 2006 6:37 pm

Ja właśnie dziś odebrałam swoją suknię w Furorze na Nawrot, z sukni jestem bardzo zadowolona, wszystko jest ok, obsługa też bardzo miła, i tam już jest wyprzedaż kolekcji 2006 więc jeśli wybór sukni jeszcze przed Wami to warto zajżeć bo jak patrzyłam to przeceny sięgają nawet 1000 pln.
laryssa - Sro Lip 12, 2006 6:47 pm

No wlasnie,przeceny. A ja juz swoja zamowilam. Nie wiem czy zalowac, chociaz chyba nie czekalabym pewnie tyle czasu.
evcia84 - Wto Lip 18, 2006 2:05 pm

A ja zamówiłam moją sukienusie w Dolce Vita. Pani przemiła(sama ma swój ślub 9.09.2006) i można pomarudzić. Np ja kompletnie zmieniłam swój gorsecik.
Ponoć szyją z obrazka. Jak się jakaś sukienka podoba to trzeba im tylko przynieść jej zdjęcie. Resztę załatwią.
Początkowo sukienka kosztowała 2700 ale po zmianie materiału z jedwabiu na podobny , który będzie się tak samo ładnie układał wyszło 2000. Zrobiłam kwaśną minkę że jeszcze mozna troszke spóścić z ceny jak jej tak dobrze idzie i utargowałam 1850. Wcale się nie odzywałam. widizała po mojej minie :lol: . Do tego jeszcze dostane gratis welon, rękawiczki, halkę i podwiązke. Super :) Opinia o salonie jak najbardziej pozytywna!!
Taki fajny salon a tak mało sie o nim pisze :(

senra - Czw Lip 27, 2006 6:00 pm

A ja mogę z całą odpowiedzialnością polecić salon p. Małgorzaty na Więckowskiego 1. Zamówiłam tam swoją sukienkę - jest uszyta dokładnie tak jak na obrazku, pani Małgosia bardzo miła i sympatyczna - doradzi, pomoże i poświęci tyle czasu ile potrzeba na ewentualne poprawki i przymiarki. Na dodatek sukienki w rozsądnych cenach. Ja jestem bardzo zadowolona!
kryszka - Czw Lip 27, 2006 7:21 pm

Bardzo się cieszę senra, że jesteś tak zadowolona i moje wrażenia się potwierdzają. :D
senra - Czw Lip 27, 2006 7:51 pm

Kryszko, ja też się bardzo cieszę,tym bardziej, że nie mogłam się doszukać Twojej opinii na temat tej pracowni. Miałam senne koszmary z za krótką sukienką i bałam się wejść na przymiarkę, ale jak tylko zobaczyłam sukienkę, kamień spadł mi z serca :)
Lucky - Sro Sie 09, 2006 7:43 pm

No więc i ja moge sie tu wreszcie dopisać :mrgreen:
Dziś cały dzien poświęciłyśmy z mamą na chodzeniu po salonach a to moje wrażenia :lol:

1. Belisimma - suknie drogie, nic ciekawego, pani miała przymiarke więc średnio była mna zainteresowana.

2. Loris - spory wybór, przymierzyłam jedną sukienkę za rozsądna cene, na wiadomośc o tym kiedy ślub pani przestała być miła :zly: tu znalazłam didem o jakim myślałam, a raczej swego rodzju przepaske :lol:

3. Art Mariage - salon cały czas w remoncie :? Pan całkiem sympatyczny choć mało pomocny, bo miał reke w gipsie :? sama zdjęłam i przymierzyłam sukienkę, która mi sie podobała, tu zakochałam sie po raz pierwszy tego dnia :wink:

4. Najna - bez komentarza, pani nie pozwoliła mi nawet dotknąć sukienki :shock:

5. Salon Grażyna na Piotrkowskiej - szyją na zamówienie, przepiękne fasony, ceny naprawde rozsądne, wielki minus nie ma nic do przymierzenia :shock:

6. Sława - świetna obsługa, przymierzyłam 3 sukienki, znałazłam tu swoją faworytke nr 1

7. Furora - pani miła, przymierzyłam kilka sukienek ale nic specjalnie mnie nie zachwyciło, juz jest wyprzedaż kolekcji, więc mozna kupic kilka perełek za niewielkie pieniądze

8. Salon sukien Barbara - rewelacyjne miejsce :lol: przymierzyłam chyba z 15 sukienek :shock: nawet takie do których nie byłam przekonana :zdziwko: panie doradzały dokładały welony stroiki i cuda na kiju :mrgreen: i tu znalazłam faworytke nr 2 :mrgreen:

Megusia - Sro Sie 09, 2006 8:12 pm

Wczoraj była runda nr 2:

1. Joanna- Piłsudskiego- nic nam się nie podobało
2. Galeria ślubna Powiedziałaś Tak- j.w.
3. Sława -Piłsudskiego- j.w.
4. Romantica- kilka ładnych sukienek, ale dla mnie dość drogie, pani dość miła, ale nie pozwoliła przymierzyć, bo jeszcze mam dużo czasu
5. Joanna- Kilińskiego- pani miła, pro[onują szeroki wybór dodatków, projektują też buty do sukni, musiałabym jednak przyjść z gotowym projektem, bo nic mi się nie podobało
6. Furora- suknie ładne, obsługa miła, przymierzyłam 1 sukienkę, miała przepiękną górę, ale dół niestety pozostawiał wiele do życzenia
7. Pronuptia - nic nam się nie podobało
8. Madeleine - na Zachodniej, za Manufakturą, odkryłam ten salon przypadkiem, przymierzyłam 2 bardzo ładne sukienki, ale moje wątpliwości wzbudziło wykonanie, widziałam wyraźnie klej na gorsecie
9. Isabel- piękny salon, dużo sukien na manekinach, dość miła pani, ale nic nam nie przypadło do gustu
10. Venus- tu znalazłam kolejną piękną sukienkę, o jakiej wcześniej nawet nie myślałam. Pani była bardzo miła, dostałam też w prezencie podwiązkę

Podsumowując:

Moje faworytki wiszą w Loris ( aż 2) i w Venus, zamierzam też wrócić do Sławy na Sienkiewicza, a także do Poezji i Art Mariage. Nie byłam tylko w salonie na Rzgowskiej.

Gdybym miała szyć, to waham, się między panią szyjaca w miejscowości, w której mieszkają moi rodzice( bardzo tania, ale nie wiem, jak szyje, choć szyje dla całej okolicy suknie ślubne od lat), Małgorzatą z Więckowskiego i Joanną z Kilińskiego.

Zobaczymy jeszcze, ale najprawdopodobniej skończy się na Loris.

[ Dodano: Sro Sie 09, 2006 8:32 pm ]
Zapomniałam napisać, że w Venus, do końca sierpnia jest promocja- do sukni dodają gratis wszystkie dodatki- welon, rękawiczki i stroik, który można za dopłatą wymienić na diadem.

adriannaaa - Czw Sie 10, 2006 8:39 am

Megusia, ale enus na piotrkowskiej 287, czy Wenus na piotrkowskije 51?

bo w tej pierwszej przerabiają moją suknię, w piątek mam odbiór. Panie sympatyczne, aczkolwiek, trochę się wkurzyłam z ich tekstu "no bardzo śmieszne" no moje odmawianie kolejnych dni odbioru - bo co ja ordzę, że nie mogę zwolnić się z pracy?? a do tego mam już poczynione pewne pleny typu fryzjer z próbną fryzurą, makijarz, farbowanie, zakupy?? ale cała usługa czyszczenie i zmniejszanie gorsetu nie będzie specjalnie drog, więc nic nie mówię:)

Megusia - Czw Sie 10, 2006 9:02 am

w Venus na Piotrkowskiej 287
Martita - Sro Sie 23, 2006 10:43 am

Kurcze..az sie dziwie ze o salonie NAJNA na Jaracza 4 takie niepochlebne macie zdanie. Ja jestem bardzo zadowolona. Zarowno z pierwszej wizyty - przymirzania tony kiecek jak i drugiej, kiedy sie na jedna zdecydowałam. Wczoraj byłam na pierwszej przymiarce i tez bylo bardzo bardzo sympatycznie. Moze wlasnie dlatego ze wczesniej byla dziwna obsługa teraz szukaja nowych ekspedientek :lol:
katrinz3 - Sob Sie 26, 2006 4:15 pm
Temat postu: pamietam
Witam!
Chcialabym podzielic sie z wami moimi poszukiwaniami sukienki slubnej:
Cymbeline ul. Jaracza - obsluga mila, duzy wybor, wysokie ceny, jak obsluguje pan to jest smiesznie, po drugiej stronie ulicy jest drugi salon, ktory nalezy do Cymbeline, super obsluga, duzy wybor ceny niskie- mam nadzieje ze jeszcze jest ten salon;
na ogrodowej, teraz jest przeniesiony- duzy wybor, ceny niskie, mila obsluga;
Venus ul. Piotrkowska/Czerwona - mila obsluga, duzy wybor(wypozyczalnia rowniez), pelen serwis, gratis podwiazka i makijaz slubny, ceny przystepne
Slawa ul. Pilsudskiego -obsluga mila maly wybor, wysokie ceny;
Pronuptia ul. Kosciuszki- obsluga taka sobie, duzy wybor, ceny wysokie;

i jeszcze bylo pare innych salonow, ale to takie malutkie i nie bylo nic ciekawego
pozdrawiam

Megusia - Sob Sie 26, 2006 8:19 pm

Dzisiaj weszłam tylko do Najny na Jaracza 4, by zobaczyć, czy jest tam model, który bardzo mi się podoba. Obsługująca pani była przesympatyczna. Proponowała mi nawet przymiarkę, mimo, że powiedziałam, że tylko chcę sprawdzić, czy mają ten model. Cena jest dość wysoka, ale teraz salon wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. No i w przypadku kupna sukni z wieszaka, cena spada o 500 zł.
Alma_ - Sob Sie 26, 2006 11:46 pm

Ja dołączę do grona zadowolonych klientek "Sławy". Bardzo sprawna i profesjonalna obsługa, czułam, że jestem w naprawdę fachowych rękach. Oby do końca wrażenia, które pozostały mi po zamówieniu skuni były równie pozytywne :)
Ania79 - Pią Wrz 01, 2006 10:16 pm
Temat postu: Ostrzeżenie
Witam!
piszę bo mam nadzieję, że juz żadnej z was nie zdarzy się to co mnie. Oszustwo to delikatne okreslenie. Cała sprawa dotyczy salonu Sposa bianca na Więckowskiego 6. Totalne nieporozumienie!!! Wpłaciłam zaliczkę prawie na rok przed ślubem, w ubiegły czwartek pierwsza przymiarka-dygotanie serca, zarumienione policzki, wiecie o czym mówię.... I niestety ogromny zawód-zamówiona spódnica okazała się zupełnie inną, bez trenu, zamówione buty również okazały się niemożliwe do wykonania, punktem kulminacyjnym był gorset!!!! O zgrozo, był trzy tony ciemniejszy od spódnicy. Najpierw powiedziano mi, ze to dlatego ze spódnica jest szyta u nich a gorset pochodzi od producenta i nie da się ponoc dobrac tego samego odcieniu bieli. Potem wyjaśnienie się zmieniło, otóż okazało się ze to pewnie wina złego skrojenia gosetu (coś w stylu "skrojono go z materiału wpoprzek beli"). Gdy zasugerowałam, ze on jest poprostu używany i mało tego pewnie nie wyczyszczony Pani zaproponowała mi wsadzenie go w ACE!!!!! Ratunku!!! Zostałam bez sukni na 3 tygodnie przed ślubem!!!!! Uważam, żerowanie na ludzkim zaufaniu, zwłaszcza w przypadku ślubu, jest niedopuszczalne. Zastanówcie się zatem zanim odwiedzicie salon na Więckowskiego 6. :zly:

evcia84 - Pią Wrz 01, 2006 10:23 pm

Bardzo współczuję. Gdyby mi się coś takiego przytrafioło to chyba bym zabiła wrrrrrrrrrrrr. co ty teraz zrobisz nie mając sukienki?? Bidactwo :(
Agatka_P - Pią Wrz 01, 2006 10:33 pm

Ojej współczuje
Ania79 - Pią Wrz 01, 2006 10:36 pm

Dzięki za współczucie! :)
No cóż... muszę sobie jakoś poradzic. Byłam juz nawet w salonie Loris i wybrałam, mam nadzieję, ze dobrze :) . A swoją drogą miło się znaleźc wreszcie w normalnych warunkach...... mnóstwo dodatków do wyboru, stoi się na czystej posadzce, a w powietrzu nie unosi się nieprzyjemny zapach brudnej ścierki......

Alma_ - Sob Wrz 02, 2006 12:05 am

Aniu, naprawdę szczerze współczuję... Mam nadzieję, że znajdziesz tę właściwą sukienkę i wszystko dobrze się skończy! Ale takiego traktowania chyba nie puściłabym płazem... :evil:
pinia_pinia - Sob Wrz 02, 2006 12:09 am

Naprawdę współczuję. Mam nadzieję, że tamtym nie popuścisz, bo zwrot zaliczki nalezy Ci się 100%.
Filomena - Sob Wrz 02, 2006 1:54 am

Współczuję, a tak na marginesie, myślałam, że Ty już po ślubie, bo chciałaś przecież sprzedać suknię Miss Kelly.
Mika - Sob Wrz 02, 2006 8:32 am

Aniu współczuję, to okropne co Cię spotkało :evil:
laryssa - Sob Wrz 02, 2006 12:12 pm

Trzymam kciuki za nowa suknie!

[ Dodano: Sob Wrz 02, 2006 12:12 pm ]
Aniu trzymam kciuki za nowa suknie!

Alma_ - Sob Wrz 02, 2006 2:33 pm

pinia_pinia napisał/a:
Naprawdę współczuję. Mam nadzieję, że tamtym nie popuścisz, bo zwrot zaliczki nalezy Ci się 100%.

Chyba, że to był zadatek, tedy 200% ;)

Misiamo - Nie Wrz 03, 2006 9:05 am

Aniu, współczuję Ci bardzo. A swoja drogą to skandal!
Salonowi Sposa Bianca, na Więckowskiego 6, mówimy stanowcze NIE!

sylwia - Nie Wrz 03, 2006 10:23 am

Wspólczujemy bardzo,że trafiłaś na taki salon,trzymamy kciuki za nową i cudną sukienke,wszytsko będzie dobrze,# tygodnie to jest jeszcze czas gorzej gdyby był tydzień lub 3 dni atak wiem,że napewno w salonach pomogą ci. :D Powodzonka
kryszka - Nie Wrz 03, 2006 10:29 am

Ja byłabym ostrożna po sprawie salonu Sława. :roll:
:arrow: http://www.forum.wesele-l...ghlight=#104808

Ania79 - Nie Wrz 03, 2006 11:32 am

Wielkie dzięki Dziewczyny! jestem juz trochę spokojniejsza, pieniądze z wielką łaską zostały mi oddane. Mam nadzieję, że teraz juz wszystko będzie w porządku. A co mojego ogłoszenia o sprzedaży sukni Miss Kelly to faktycznie takie zamieściłam, tyle że byla to sukienka mojej szwagierki :) . Pozdrawiam wszystkie niestrudzone Panny Młode!!
Alma_ - Nie Wrz 03, 2006 12:17 pm

kryszka napisał/a:
Ja byłabym ostrożna po sprawie salonu Sława. :roll:

Jakiej sprawie? :?

Filomena - Nie Wrz 03, 2006 1:27 pm

Opiszę Ci tę sprawę na priv, bo nie mogę znaleźć wątku na forum.
kryszka - Nie Wrz 03, 2006 9:54 pm

W skrócie: dziewczyna na forum oczerniła "Sławę", mnóstwo dziewczyn się przejęło, po czym po wyjaśnieniach laureny okazało się, że to wierutna bzdura.
Nie wiem kto i dlaczego, ale wątek został usunięty. Pozostał tylko ślad: http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=2544


Ania79 napisał/a:
A co mojego ogłoszenia o sprzedaży sukni Miss Kelly to faktycznie takie zamieściłam, tyle że byla to sukienka mojej szwagierki :)

Szkoda, że od razu tego nie napisałaś w ogłoszeniu. Byłoby uczciwiej.

Ania79 - Wto Wrz 05, 2006 8:40 pm

Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia czyja to była sukienka... A przecież im więcej nowych forumowiczów tym lepiej, no nie Kryszka?? ;)
Kot - Wto Wrz 05, 2006 8:50 pm

Chyba jednak nie o ilość tu chodzi a o jakość :roll:
Ania79 - Wto Wrz 05, 2006 9:12 pm

Nie doczytałam nigdzie ze nie mozna zamieszczac ogłoszeń osób, które chcą sprzedac suknie a nie mają dostępu do internetu. Po to chyba między innymi założono forum zeby sobie pomagac. Nijak się to nie ma do jakości Kocie.
kryszka - Wto Wrz 05, 2006 9:52 pm

Ilość nowych forumowiczów - jakość ich wypowiedzi

Owszem, nie ma zakazu. Ale jakbyś od razu to napisała nie byłoby teraz problemu i podejrzeń. A do tego to "ja" w ogłoszeniu... Nic by nie zmieniło jakbyś napisała np. "moja koleżanka sprzeda...".

Ania79 - Wto Wrz 05, 2006 10:01 pm

Pewnie Kryszka, nic by nie zmieniło i gdybym siedziała przed kompem zamiast niej to tak bym pewnie napisała. Ale nie siedziałam. Nadal tylko nie bardzo rozumiem o jakich podejrzeniach mówisz?
kryszka - Wto Wrz 05, 2006 10:14 pm

PODEJRZENIACH - li i tylko - napisania specjalnie złej opinii w celu oczernienia, dlatego też przykład z inną forumowką.
Ania79 - Wto Wrz 05, 2006 10:23 pm

Słuchaj, tak się składa, że miałam parę razy w życiu kodeks cywilny w łapkach i wiem co to pomówienie, co to oszczerstwo i wiem jakie są tego konsekwencje. Doskonale jako moderator wiesz ze nie jestem do końca anonimowa i mozna mnie odnaleźc. Jako logicznie myślący człowiek nie ściągałabym na siebie chyba az takiej uwagi gdybym nie miała racji. Rozumiem twoje argumenty bo jako moderator chciałabyś by forum było obiektywne, wierzę gorąco ze tak jest. Jeśli masz jakiekolwiek wątpiwosci pojdź tam i spytaj jak było. Nie sądze co prawda by Pani do czegokolwiek się przyznała ale jeśli chcesz to idź. Byłam w tym salonie kilkakrotnie i tak się złożyło, że nigdy nie byłam sama...... Wiem co się zdarzyło i jak zostałam potraktowana i niestety!!! żadna historia z forumowego archiwum tego nie zmieni.
emilkaa - Wto Wrz 05, 2006 10:25 pm

KONIEC

wracajac do tematu watku napisze bardzo pozytywna opinie o salonie przy ulicy Rzgowskiej... zaraz przy Placu Reymonta... jak sie nazywa nie mam pojecia...

otoz swoja sukienke kupilam calkiem gdzie indziej ale tam akurat wpadlam przez przypadek i ostatecznie zamowilam sobie robiony wedle moich roznych dziwnych widzi-misie wymarzony diadem :)

Musze tu napisac, ze Panie sa wyjatkowo przyjazne, mile i pomocne.. swietne do pogadania a i wszystko zalatwia co potrzeba.. jesli czegos nie zrobia to mowia wprost i sugeruja inne rozwiazania.. nie sa z tych co to "jak nie moze Pani u nas to juz nigdzie nie moze wiec prosze nas posluchac..."

jestem bardzo zadowolona z obslugi.. a co do diademu to wypowiem sie jak zobacze :) dodam tylko ze Pani powiedziala ze zrobi mi dwa troszke rozne bym mogla sobie wybrac ten bardziej zblizony do idealu :) .. swietna no swietna obsluga... mam nadzieje ze nie potraktujecie tego jako reklame :D

Filomena - Wto Wrz 05, 2006 10:33 pm

Dzięki emilkaa za przywrócenie tematyki wątku. Taka rola moderatorów, że muszą czuwać nad forum. A historia Ani jest tak totalnym zaprzeczeniem odpowiedniego traktowania klienta (moczenie w Ace :? ), że wydaje się aż nieprawdopodobna. Stąd nasza chęć upewnienia sie co do faktów. Gosiaczek zamawiała chyba w tym salonie, jak mieścił się na 6 sierpnia i była zadowolona. Widocznie po przenosinach coś się zmieniło.
Karolina77 - Pią Wrz 08, 2006 9:15 am
Temat postu: Salon sukien slubnych SŁAWA
Dziewczeta. Polecam ( aby nie zaapeszyc ) salon sukien slubnych SŁAWA na ul. Pilsudskiego 39. bardzo miła obsluga, kobitki ubieraja od stop do głow. Mowia co pasuje do danej sylwetki, jaki wybrac kolor sukienki, czy falbaniasta czy gladka. Welony szyja prawie w rekach. Polecam
melba - Wto Wrz 12, 2006 8:26 pm

Nie to żebym miała się jakoś przyczepić, ale jak ostatnio czytałam opinię Karoliny77 nt. Sławy to była bardzo niepochlebna. Teraz jest super pochwała. Czy ktoś to jeszcze widział czy tylko ja mam coś z oczami :shock: A może poprostu salon poprawił to co wcześniej się wydawało Karolinie nie tak... :shock: :mrgreen: :?:
fiona83 - Wto Wrz 12, 2006 8:32 pm

melba, z Twoimi oczami jest wszystko OK ;)
Post Karoliny był początkowo baaardzo niepochlebny (napisany CAPSLOCKIEM) :roll: Wręcz przerażający :roll:

Nie wiem o co tu chodzi :/

Karolina77 - Sro Wrz 13, 2006 4:04 pm

melba napisał/a:
Nie to żebym miała się jakoś przyczepić, ale jak ostatnio czytałam opinię Karoliny77 nt. Sławy to była bardzo niepochlebna. Teraz jest super pochwała. Czy ktoś to jeszcze widział czy tylko ja mam coś z oczami :shock: A może poprostu salon poprawił to co wcześniej się wydawało Karolinie nie tak... :shock: :mrgreen: :?:


Pisze by wyjasnic Wasze wszelkie wątpliwpści. Owszem, wszystko sie z sukienka wyjasniło, mam druga zupełnie inna sukienke. Co było mineło i najlepiej bedzie jak juz nie bede wracac do tego tematu. Opinia pozytywna dotyczaca salonu z sukienkami zostaje, nie jestem w stanie fizycznie siedziec non stop przy internecie daltego tez nie było napisane do konca wyjasnienie całej sytuacji.
Pozdrawiam

evcia84 - Pią Wrz 15, 2006 8:43 pm

A ja odebrałam dzisiaj moją sukienke z salonu DOLCE VITAi powiem wam szczerze, ze jest śliczna. O 100 razy ładniejsza niż ta sama na modelu, którą przymierzałam. Jestem bardzo zadowolona!!! Gorąco polecam!!! Warto!! Zdjęcia dodam za Tydzień po slubie :) Pozdrawiam
Megusia - Sob Wrz 16, 2006 6:34 pm

Dzięki ślubnej karcie rabatowej dowiedziałam się, że są w Łodzi salony, o których jeszcze nie słyszałam. Chodzi mi o :

Artystyczne Studio Sukni ?lubnych, ul. E.Romera 34
i MARTIKA, salon ślubny i kosmetyczny, ul. Gdańska 10

Wiecie coś o nich?

emilkaa - Czw Wrz 21, 2006 8:13 pm

dzisiaj odebralam zrobiony dla mnie wg moich wskazowek diademik :D

jest boskkii i dlatego po prostu musze polecic salon w którym go zrobiłam (zresztą już gdzieś zachwalałam)... mały sklepik przy ul Rzgowskiej (rog Zarzewskiej). Panie mnie wysłuchały bardzo dokładnie i dzisiaj mam przed sobą gotowy diademik dokladnie wg moich oczekiwań..

acz nie był tani bo dałam za niego 100 zl :(

poza tym polecam też obsługe.. obie Panie są rewelacyjne i można tam się z nimi nieżle zagadać :D

Agatka_P - Czw Wrz 21, 2006 8:15 pm

A gdzie fotki?
emilkaa - Czw Wrz 21, 2006 8:28 pm

fotek nie ma.. ciezko sfotografowac tak sam diademik zeby wygladal efektownie.. a nie chce Wam pokazywac niekorzystnego zdjecia czegos czym ja sie tak zachwycam..

ale diadem robilam na wzor tego



i jest prawie identyczny.. moj jest tylko troszke delikatniejszy.. polaczenie perelek i krysztalkow (troszke mniejszych niz te na zdjeciu)

Duszka - Pią Wrz 22, 2006 1:37 pm

Megusia napisał/a:
Dzięki ślubnej karcie rabatowej dowiedziałam się, że są w Łodzi salony, o których jeszcze nie słyszałam. Chodzi mi o :

Artystyczne Studio Sukni ?lubnych, ul. E.Romera 34
i MARTIKA, salon ślubny i kosmetyczny, ul. Gdańska 10

Wiecie coś o nich?


Witajcie,

jestem tu pierwszy raz i mam za soba juz dluuuugie wycieczki po salonach.

Chcialam napisac cos o salonie MARTIKA. Jak obejrzalam jego prezentacje w Slubniku to pomyslalam sobie, ze jest jakis eksluzywny i nie ma sensu tam isc. Weszlam tam niechcacy, przechodzilam Gdanska i tak jakos mi sie witryna sposobala. Mimo, ze juz zdecydowalam sie na sukienke na Nowomiejskiej, jakos mi to ogladanie sie spodobalo. I tam znalazlam wlasnie ta jedyna sukienke, ktora jestem zachwycona.

Ceny - niezle jak na salon - od ok. 1300,00 w gore (cena razem z halka), maja niedrogie dodatki. Obsluga super mila - mialam nawet zrobione zdjecia w sukience, ktora mi sie spodobala i wyslane na maila, mimo, ze nie podpisalam jeszcze umowy z salonem.
W cenie sukienki jest makijaz probny gratis. Faktycznie jest sie tam obsluzonym od A do Z. Sukienka i dodatki (bielizna i buty rowniez), zaproszenia, wizytowki, samochody, kwiaty (uslugi florystki - cena atrakcyjna), kosmetyczka. Wszystkie ceny sa konkurencyjne, a pani Monika, ktora tam pracuje baaardzo mila i sympatyczna.

Wlasnie sie tam wybieram, bo mamy robic udoskonalenia mojej sukienki (slub mam w kwietniu, ale to nie przeszkadza tam nikomu, ze jeszcze tyle czasu do tego dnia).

Generalnie pozostale salony sa bardzo rozne i az szkoda sie rozwodzic nad niektorymi.

Chyba zaczne tu czesciej zagladac, bo moj mezczyzna juz nie chce wysluchiwac tego wszystkiego ode mnie :D

Agatka_P - Pią Wrz 22, 2006 1:45 pm

Zapraszamy do działu powitania http://www.forum.wesele-l...75cd0e8bbeaab15
Megusia - Pią Wrz 22, 2006 5:23 pm

Byłam w tym salonie na Gdańskiej- przyznaję, że obsługa miła, ale bardzo mały wybór sukienek ( choć pani mówiła, że już zamówili nowe). Dla miłośniczek Mori Lee- są tam dostępne, ale można je tylko obejrzeć w katalogu ( niektóre już są zamówione)- ceny ok 2300-3000zł. Dodatkowo spory wybór sukienek wieczorowych, a także zaproszenia.
olinka - Pon Paź 16, 2006 10:00 pm

Ja polecam salon SŁAWA na Sienkiewicza, bardzo miła obsługa i wybór sukien całkiem niezły. Tam właśnie zamówiłam moją sukienkę :D . Byłam tam 2 razy, za pierwszym razem tylko ogladalam suknie i dowiadywałam się o ceny. Drugim razem byłam juz z konsultantką - mamą :D i oczywiscie przymierzałam sukienki. Pani była bardzo miła, dała mi do przymierzenia tez welony do wyboru, dodatki do włosów, rękawiczki i biżuterię na szyję. Ogólnie na koniec przymiarki stanęłam w pełni ubrana i gotowa do wejścia do kościoła :lol: Wszystko pasowało idealnie i nie mogłąm się oprzeć, żeby nie zamówić tej sukienki :D Tym sposobem mam piękną sukienkę dużo wcześniej niż myślałam, ale za to za dużo mniejszą kwotę (okazało się, że mogę zamówić sukienkę z manekina, wymaga tylko niewielkiego zwężenia). :D
carlaaa - Wto Paź 17, 2006 3:05 pm

Drogie "forumowiczki" mam takie pytanko - jaki czas przed ślubem najlepiej zacząć się rozglądać za suknią ? czy ok 6 mies wcześniej nie bedzie za wcześnie?? :oops:
Agatka_P - Wto Paź 17, 2006 3:17 pm

Tutaj jest temat o tym http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=4857
carlaaa - Wto Paź 17, 2006 3:30 pm

Dziękuje za pomoc :D

Ps: to moje pierwsze forum na które odważyłam się zalogować i narazie stawiam małe kroczki.
Dziękuje wszystkim za udzieloną pomoc. :D

miza4 - Wto Paź 17, 2006 11:58 pm

Dolce Vita, zwrocicie uwage na gorset. ja mialam za malo miejsca na sznurowanie co w efekcie wygladalo tragicznie bo koncowki sie wywijaly do gory, w pasie zrobil sie garb, a zamiast ladnego krzyzowania byla linia prosta.
Olusia - Sro Paź 18, 2006 4:49 pm

A oto moja relacja z przechadzki po salonach:

- Barbara - Więckowskiego 10 - pani bardzo miła i pomocna, sama doradzała i podawała suknię, przymierzyłam z 6 (ale żadna mnie nie zauroczyła)

- Najna - Jaracza 4 - pani pomogła mi przy wyborze sukienki, przymierzyłam 2, w tym jedna mnie zauroczyła (moja faworytka), ponadto teraz jest tam przecena -600 zł

- Najna - Jaracza 6 - tu obsługa też miła, przecena jw. Również założyłam 2 sukienki w tym jedna bardziej mi się podobała (taka trochę inna niż wszystkie)

- Cymbeline - Jaracza 3 - obsługa OK, przymierzyła 2 sukienki, jedna z nich mi się podobała. Pni powiedziała, że wprzedają teraz suknie z wieszaków i kosztują one 700 zł mniej

- Vivien - też na Jaracza - w tym salonie szyją suknie więc trzeba je zamówić trochę wcześniej i tu znalazłam naprawdę śliczną suknię (tylko dla mnie troszkę za droga). Co do obsługi to pani bardzo miła i sama podawała suknie, które będą do mnie pasować

- Bellissima - Sienkiewicza - ceny sukien nie adekwatne do obsługi (mało pomocnej) i do lokalu

- Optimus - Sienkiewicza 31 - pani wskazała katalog i wogóle się mną nie zajęła, więc ja sobie wyszłam

- Art Mariage - Sienkiewicza 25 - pana OK, ale niezbyt pomocny, za to większość sukienek ślicznych, w tym taka jedna

- Poezja - Sienkiewicz 35 - obsługa bardzo miła, przymierzyłam z 2 sukienki, ale żadna nie była tą jedyną

- Sława - Sienkiewicz 34 - obsługa również bardzo miła i pomocna, przymierzyła 4 sukienki, w tym jedna była bardzo ładna. Ponadto są tu przeceny.

O sukienkach, będzie w moim wątku, który niedługo mam zamiar założyć
-

madzia8181 - Sro Paź 25, 2006 9:29 am

Dlugo zbieralam sie zeby wyrazic swoje opinie na temat salonow w ktorych bylam ale w koncu jak juz wybralam moją idealna... moge sie obiektywnie wypowiedziec :)

-Barbara - Więckowskiego 10 - bardzo mila obsluga. przemila pani. doradza, podaje nowe suknie. Przyjaciolka kupiwala tam suknie i byla zachwycona obslugą.

- Najna - Jaracza 6- pozwalaja zmierzyc, mila obsluga, ale ... no wlasnie. Zniechecila mnie pani wmawiajac mi na 2 mierzeniu ze ta suknia tylko chwilowo jest w tej cenie i ze powinnam ją brąc juz natychmiast bo za 2 tyg od listopada bedzie o 600 zl drozsza...kiedy jak mierzylam te sama suknie z inna pania za pierwszym razem uslyszalam ze to nowa kolekcja 2007 i ze cena bedzie taka sama caly rok. Wiecej tam nie wrocilam.

-Cymbeline - Jaracza 3- bardzo mila obsluga ale zastanawiam sie czy nie az zaaaa bo uslyszalam ze JA JESTEM PIERWSZA NA KTOREJ SUKNIA KTORA MIERZYLAM LEZY PIEKNIE I IDEALNIE !! jasneeeeee juz w to wierze... poza tym bardzo wysokie ceny...

- Optimus - Sienkiewicza 31- bardzo mila pani. mierzylam 2 suknie. przymierzalnia na caly pokoj z balkonem. lustra na calej scianie. czulam sie tam jak ksiezniczka :) mozna wypozyczyc piekne suknie za polowe ceny. warto odwiedzic ten salon :)

- Art Mariage - Sienkiewicza 25 - obsluguje mężczyzna, jak to was nie zniecheci to warto zajrzec. wyprzedaz i suknie z manekina o duzo tansze :) mozna wypozyczyc :)

-Slawa- o nie. pani od niechcenia ze mna rozmawiala. nie proponowala mierzenia. ogolnie szybka stamtad wyszlam zniechecona.

-Galeria Slubna na Pilsudskiego- dramat! zachecona wypowiedziami na forum to byl pierwszy salon do jakiego poszlam. ale okazalo sie ze pani nawet nie chciala rozmawiac jak uslyszala ze mam slub w kwietniu i kazala przyjsc po nowym roku! nic nie moglam zmierzyc i w sumie po salonie chodzilysmy z mama same bo pani schowala sie na zaplecze!

-Isabel- inflancka- to samo! nic nie rzucilo mnie na kolana ani nawet zeby ciutke zaciekawic do mierzenia. pani rowniez zapraszala mnie po nowym roku ! nielima. a ceny butow zabojcze! 350 -400 ?za jednorazowe pantofle? przesada...

-Venus- Piotrkowska/czerwona... Pani bardzo mila. mierzylam kilka sukni. atrakcyjne ceny. wypozyczanie. polecam.

-Romantica Kilińskiego/Piłsudskiego - niemila obsluga. zabojcze ceny. nie mierzylam nic.

-Joanna - Piłsudskiego - pani miła, ale... podobno suknie najpierw sie wymysla szyje a pozniej widac efekt. nie ma gotowych modeli do mierzenia.

-Pracownia "Małgorzata", ul. Piotrkowska , w sumie to juz teraz wieckowskiego... pani bardzo mila ale rozniwez wymarzona suknie szyja i nie ma gotowych do miary. na manekinach sa juz uszyte gotowe do odbioru wiec raczej nie do mierzenia.

-Loris - ul. Jaracza - bardzo miła pani dała najpierw katalogi, potem okazało się, że niektóre suknie sprowadzają na zamówienie. a mojej ukochanej - wtedy ukochanej - nie bylo...

-poezja sienkiewicza.- mila obsluga. mierzylam 2 sztuki. wyprzedaze. warto sie udac :)

-przeszlam cale sienkiewicza :) i juz nie pamietam wszystkich nazw salonow.

-ale na koniec zestawienia zostawilam sobie MARTIKE na gdanskiej! :)
przemila obsluga. na miejscu mozna zrobic sobie i makijaz i akryle i zamowic kwiaty i bizuterie i zaproszenia... nic nie jest wciskane na sile. makijaz probny gratis przy kupnie sukni :) ja sie zdecydowalam :) juz mam wplacona zaliczke i spisana umowe :)

katarzynka1 - Wto Paź 31, 2006 8:56 pm

A oto moja relacja:

- Najna - Jaracza 4 – pierwszy salon który odwiedziłam, pani bardzo miła, pokazała katalog, przymierzyłam 4 sukienki, ale ceny nie są zbyt niskie

- Bellissima - Sienkiewicza – no cóż … pani stwierdziła że zaraz będzie nowa kolekcja więc nie warto żebym mierzyła starą bo ona i tak mi nic nie zamówi gdyby mi się cos spodobało no chyba że kupie suknię z wieszaka …

- Art Mariage - Sienkiewicza 25 – pierwsze zdziwienie obsługuje facet ale OK, spodobała mi się jedna sukienka – cudeńko, tylko jak ją założyłam stwierdziłam że nie jest dla mnie

-Romantica Kilińskiego/Piłsudskiego- ponieważ przy oglądaniu troszkę kaprysiłam - byłam z mamą i wymieniałyśmy uwagi na temat sukienek, gdy wybrałam tą którą chciałabym przymierzyć pani stwierdziła że jak nic mi się nie podoba to ona nie będzie specjalnie dla mnie ściągać sukienki z manekina

- Sława na Piłsudskiego – pani zajęta rozmową z kimś na zapleczu nawet nie raczył podejść – totalna porażka

- Isabel- inflancka- nauczona doświadczeniem poprzednich salonów i będąc w desperacji – ostatni salon później już tylko krawcowa – zaatakowałam panią i o dziwo pani była bardzo uprzejma – przymierzyłam kilka sukienek i nawet wybrałam tą jedyną ;)


Było jeszcze kilka salonów, ale w nich jakoś nic się złego czy rewelacyjnego nie zdarzyło.

Jedno wiem na pewno - trzeba mieć anielską cierpliwość i trochę szczęścia by nie trafic na gorszy dzień sprzedawców.

Wszystkim forumowiczką które dopiero zaczną poszukiwania sukienki życzę powodzenia

Lucky - Wto Paź 31, 2006 11:12 pm

Ja natomiast musze napisac że Salon Sława nie jest równy salonowi, niestety :?
choc sama wybrałam suknie z tego salonu 8)

Salon na Piłsudskiego totalna porażka :evil: Panie powiedzą wszystko co chcemy usłszeć byle by tylko coś sprzedać, jak mnie ubrały w suknie i dołożyły dodatki w tym diadem to wyglądałam jak kucharka z wojskowej stołówki :? Ceny sukienek różniły sie od tego drugiego salonu, dziwne bo to niby siec :niepewny: Poza tym jak powiedziałam ze sie jeszcze zastanowie to zero zainteresowania :?

Natomiast Salon na Sienkiewicza to zupełna odwrotność :mrgreen: Panie bez problemu wkładały na mnie co tylko chciałam, mimo że nie raz zaznaczałam ze na razie próbuje sie tylko rozejrzec :) Doradzały i odradzały; atmosfera bardziej luźna, jak tam weszłam to czułam sie jak klient a nie jak zło konieczne :?

Agatka_P - Sro Lis 08, 2006 7:48 pm

Otworzyli na Jaracza nowy salon z sukniami,taki malutki znajduje się po stronie Cymbeline bliżej ulicy Wschodniej. Nie pamiętam jak się nazywa. I jest też chyba na Więckowskiego nowy ale nie jestem pewna bo widziałam tylko szyld z tramwaju.
dzarusia - Wto Lis 21, 2006 2:46 pm
Temat postu: Czy ktoś może nam powiedzieć?
wybralysmy sie dzisiaj z Wiola na wstepne ogledziny sukien i salonow ... mimo, ze czasu jeszcze duzo to warto juz sie rozejrzec ...

zaciekawalio nas kilka salonow i bardzo chcialybysmy znac Wasza opinie o nich?

"Malgorzata" Wieckowskiego 1
"Wenus" Piotrkowska 50
"Barbara" Wieckowskiego 10
"Slawa" Sienkiewicza 34

Prosimy o konkretne opinie?

szczako - Wto Lis 21, 2006 2:48 pm

dzarusia, skorzystajcie z wyszukiwarki, bo w tym wątku są opinie forumowiczek. musicie tylko wyszukać interesujące Was salony.
łączę tematy.

undeath - Sro Lis 22, 2006 7:24 pm

Hej....wszystkim
Byłam w salonie Cymbeline na Jaracza ....... jest naprawde ok.
Kiecki są wystrzałowe a i ceny nie powalające.... Zawsze myslałam że piekny salon to drogi salon...a tu miła niespodzianka :lol:
Polecam.... :lol:

alusha - Sob Gru 02, 2006 5:07 pm

Ja bylam dzisiaj w Pronuptii i w Cymbeline.

W Pronuptii bylo super. Byly 3 panie. Nie czekalam ani chwili mimo ze w przymierzalni byla juz jedna klientka. Na luzie przymierzalam sukienke za sukienka. Pani mi tylko donosila i mowila zebym przymierzala do woli bo trzeba sprawdzic w czym sie czujemy dobrze. Nawet mam jedna faworytke:))))) Nigdy bym na nia nie zwrocila uwagi bez przymiarki. Obawiam sie tylko o to ze jest zbyt elegancka i prosta i wygladam w zbyt dostojnie.

W Cymbeline tez bylo milo. Mloda energiczna dziewczyna sie mna zajela. Ale mowila ze kolekcje 2006 juz ma prawie sprzedana a kolekcji 2007 jeszcze nie ma calej. Wiec nie mialam co przymierzac.

Agunia - Pon Gru 04, 2006 10:41 am
Temat postu: salony sukien slubnych-nasze opinie
Ja odwiedzilam juz niemal wszystkie salony i owszem znalazlam kilka ladnych sukienek,ale do zadnej nie bylam przekonana na 100% az do czasu...pewnie nie mialyscie jeszcze okazji odwiedzic nowo otwartego salonu na Zachodniej 87 Lady Ktherine(otwarty od soboty 02.12)I to jest wlasnie najlepszy salon dla mnie!!!!Wybor sukien ogromny,wszystko takie czysciutkie,ze az milo przymierzac.Panie-3 przesympatyczne,co prawda jeszcz troszke nieporadne bo to ich pierwszy dzien,ale to wcale nie przeszkadza.Przymierzylam chba z 6 sukienek i znalazlam ta jedyna:):):)Maja suknie z kolekcji Mariees de Paris i polskie suknie z kolekcji Urszuli mateji.Suknie w przystepnych cenach,te polskie ok 1500zl.max.2000zl.

Salon Cymbeline rowniez polecam,bardzo mila dziewczyna pomagala mi przymierzac suknie,ale tylko jedna podobala mi sie bardzo.Calosc kolekcji 2007 beda miec po 15.12

Salony Najna na Jaracza-rowniez polecam,duzy wybor sukien,sympatycznie.

Isabel na Inflanckiej-maja teraz wyprzedarz modeli na sklepie stad niewielki wybor,ale i tak znalazlam sliczna suknie i gdyby nie nowo otwrty salon to pewnie ja bym zamowila.Ten salonjest w miom odczuciu salonem z prawdziego zdarzenia,to wyjscie z przymierzalni na podest,ogromne lustra...naprawde swietnie

Pozostale salony raczej takie przeciene,pozwole sobie tylko skryykowac salon Barbary Dresler na Wieckowskiego.Trzeba przyznac,ze bardzo duzy wybor,ale salon taki jakis ciemny,no i pani obslugujace wyprowadzily mnie z rownoagi...nie mozna miec wlasnego zdania,mam przymierzac to co mi pzyniosa choc mowie im ze ja takiej sukni nie chce,jak wyrazilam swoje zdanie to od razu bylo "a co sie pani nie podoba"I jeszcze jedno "urzedowa" halka!!!!!szczyt wszystkiego tak brudna!!!!!!!!!!!!

Duszka - Pon Gru 04, 2006 12:56 pm

Wlasnie widzialam w zeszlym tygodniu ten nowo otwarty salon na Zachodniej. Co prawda suknia juz wybrana, ale moze sie przejde poogladac :lol:
Agunia - Pon Gru 04, 2006 7:32 pm
Temat postu: salony sukien slubnych-nasze opinie
Duszko ja bym nie ryzykowala:)Obiecalam sobie,ze jak juz zamowie suknie to nie wejde do zadnego salonu,nie chce sie denerwowac:)

Acha musze jeszcze dolaczyc do zwolennikow salonu Martika na Gdanskiej.Jedna suknia bardzo mi sie tam podobala,a ta ktora sobie upatrzylam na stronie w internecie niestety nie bla ostepna na sklepie.Ale pani przeprzeprzesympatyczna:)

Duszka - Wto Gru 05, 2006 9:57 am

Mam wplacony zadatek na sukienke i podpisana umowe, wiec zdania juz nie zmienie;)

Ale przymierzanie sukienek to chyba najfajniesza czesc przygotowan, wiec moze jednak jeszcze raz... :lol:

adriannaaa - Wto Gru 05, 2006 10:03 am

Duszka - owszem przymeirzanie było bardzo przyjemne - czasami sama miałabym ochocte.ale.. jak już masz wybraną, wpąłconą zaliczkę, pójdziesz poprzmierzec - dla zabawy - i stwierdzisz - że mogłas jeszcze poczekac?;) I co wtedy??;)
Agnies - Wto Gru 05, 2006 11:02 am

Cześć dziewczyny dziś dołaczyłam do forum i mam kilka pytań.
?lub mam 25 sierpnia 2007 roku jestem w trakcie wyboru sukni śl;ubnej a dokładniej salonu. Moja sukienka bedzie tworzona z dwóch jedna i ceny przystepne za uszycie takiej sukienki sa w salonie na sienkiewicza 25. Chciałabym sie tylko dowiedzieć czy jak opisze Panu dokładnie sukienke czy uszyje ja tak jak ją opisałam czy będzie to odbiegało dlatego interesują mnie opinie dziewczyn które miały okazje szyć sukienkę w tym salonie Pozdrawiam
:)

szczako - Wto Gru 05, 2006 12:39 pm

a może kiedy będziesz czekać na opinie, napiszesz nam coś o sobie w powitaniach.
milkablabla - Pon Gru 11, 2006 11:40 am

Ja też zajrzałam do tego nowo otwartego salonu na Zachodniej (Lady Katherine) i też odniosŁam bardzo, bardzo pozytywne wrażenie. Salon cudny, panie przemiŁe.
Sukienek przymierzyŁam chyba 6.
Co prawda jestem na 99% przekonana do sukni Luiza (z salonu Martika na Gdańskiej) ale doszłam do wniosku, że dopóki nie zamówię to mogę jeszcze poprzymierzać :-) a może coś jeszcze bardziej powali mnie na kolana :-)

Szpilka - Sro Gru 13, 2006 8:46 pm

Jeśli jest dobry krawiec i potrafi zrobić dobry wykrój to raczej powinnas byc zadowolona, jednak mnie osobiscie ostrzegali przed tym i wlasnie dzisiaj upatrzylam sobie sukienke Najnie na Jaracza
Kati - Sro Gru 13, 2006 8:48 pm

Opiszesz? a może jakieś zdjęcie :P
Szpilka - Sro Gru 13, 2006 8:57 pm

Juz podaję link:
http://www.justinalexande...hp?id=500&disc=

moja jednak bedzie w kolorze naturalnej bieli :) .. no chyba ze jeszcze coś znajdę co mnie zaskoczy :)

lmyszka - Sro Gru 13, 2006 9:31 pm

bardzo ładna ta sukienka coś w takim stylu jak ja lubię :)
Kati - Czw Gru 14, 2006 5:46 pm

Sympatyczna sukieneczka :)

a szukasz dalej?

Szpilka - Pią Gru 15, 2006 11:32 am

nie odbiorę sobie tej przyjemności poprzymierzania, ale chyba jednak w ostateczności bedzie to ta :)
lmyszka - Pią Gru 15, 2006 11:38 am

Szpilka z tym przymierzaniem to uważaj :) bo potem mętlik sie w głowie robi ;)
Nana - Pią Gru 15, 2006 5:03 pm

ja dzisiaj byłam an swojej pierwszej krótkiej podróży po salonach (miałam już upatrzone sukienki więc..)

Romantica - nigdy więcej! pani bardzo nie miła... chyba nie przepada za klientami. Suknie zapakowane w folie... żadnych katalogów. Bleh.

Optima - tutaj miałam wyprane z netu 5 wersji...i okazało sie że to są stare kolekcje i ich nie ma... :/ stronę powinno sie modernizować.. Ale ogólnie pozytywnie, bo podobno w styczniu ma być dostawa:D

Furora - przypadkiem weszłam i bardzo bardzo pozytywnie! wstępnie pooglądałam i miła wiadomosć - każdą suknie można pozmieniać:D Poza tym pani miła. No i przyznajmniej część sukni wystawiona... (a nie jak w Romantice)..

Kati - Pią Gru 15, 2006 5:06 pm

Czyli nadal jestem Romantikowym jedynakiem... :oops:

Ale dla mnie na serio były miłe... nawet bardzo.... :wstyd:

lmyszka - Pią Gru 15, 2006 7:30 pm

Kati może pani miała dobry dzień a taki zdaża się raz na 100 lat :) ja tez tam byłam i masakra :)
Szpilka - Pią Gru 15, 2006 10:30 pm

Mętlik mi się nie storzył ponieważ znalazłam dwie najbardziej pasujące mi suknie na samym początku i po prostu te które teraz przymierzam im powiedzmy, że do pięt nie dorastają. Teraz tylko muszę wybrać pomiędzy tą, do której link podałam (czyli bardziej balowej), a sukienką, której niestety zdjęcia nie mam, ale typowo ślubnej /powiedzmy, że w stylu jestem księżniczką/.. zobaczymy na czym stanie.. mam jakies 2 tygodnie do namyslu :)
mischelle22 - Pon Gru 18, 2006 3:55 pm

Ja mogę polecić Galerię ?lubną na Piłsudskiego.
Przemiła obsługa.
Ja korzystałam u nich z wypożyczalni - bo nie chciałam kupować sukni.
Dopasowali do mnie idealnie i spódnicę i gorset.

lmyszka - Pon Gru 18, 2006 6:52 pm

już gdzieś o tym pisałam ale widać nie tu :)

Polecam salon Lady Katherine na Zachodniej :)

sama tam zamówiłam suknie :)

Bardzo miła obsługa, salon jest króciutko na rynku bo teraz moze gdzieś dwa tygodnie ale naprawdę warto tam zajrzeć, duży wybór i naprawde fajne suknie :)

Szpilka - Pon Gru 18, 2006 7:27 pm

a mogę wiedzieć jak się ceny kształtują?
lmyszka - Pon Gru 18, 2006 7:30 pm

są to nowo szyte suknie od podstaw i ceny są od 1300 w górę, moja jest za 1400 i teraz jest promocja do końca roku, daja jakieś wzdainko ala z lisa ;)
ja tego nie chce więc mam rabat 110 zł na np. buty bądź jakieś dodatki

Szpilka - Pon Gru 18, 2006 7:32 pm

Dzięki - z ciekawości zajrzę :)
kasiczek - Wto Gru 19, 2006 8:18 pm

Optima - tutaj miałam wyprane z netu 5 wersji...i okazało sie że to są stare kolekcje i ich nie ma... :/ stronę powinno sie modernizować.. Ale ogólnie pozytywnie, bo podobno w styczniu ma być dostawa:D

Masz na mysli Optimusa? jesli tak, to ja miałam upatrzopne trzy z netu i dwie z nich przymierzyłam.Moje piersze przymierzane sukienki i myśle ze będzie któraś z nich.

AGRAFKA - Sro Gru 27, 2006 7:13 pm

ja wybralam swoja suknie w malo chyba znanym salonie Ewelina & Adagio na Nowomiejskiej
trafilam tam zupelnie przypadkowo bo akurat bylam z mama w okolicy
salon malutenki ale ok 20 sukien wystawionych na manekinach
obslugiwal mnie pan - wlasciciel salonu i mimo ze w pierwszej chwili nie chcialam przy nim przymierzac sukienki to teraz tego nie zaluje, byl grzeczniejszy i bardziej taktowny niz nie jedna pani w salonach w ktorych bylam wczesniej,
zdecydowalam sie jak tylko ja zobaczylam sukienke na sobie, jest idealna!
a pan zamiast namawiac jeszcze mnie powstrzymywal zebym nie podejmowala pochopnie decyzji :-)

wczesniej bylam w salonie BARBARA na Wieckowskiego, obsluga mila, ale zadna z sukienek nie byla w moim typie

SŁAWA na Pilsudskiego - tragedia! po pierwsze zaraz przy wejsciu zaatakowala nas jakas podskakujaca dziewczynka ktora kazla nam cos sobie wybrac do przymiarki
po 40 min udalo mi sie wejsc do pokoju w ktorym sa przymiarki i okazalo sie ze nie ma tam zadnej zaslony wiec gdy sie rozebralam stalam w majtkach i staniku czekajac jak laskawa pani przyniesie mi sukienke, na kanapie oprocz mojej mamy siedzialy dwie kobitki ktore przyszly z inna dziewczyna na przymiarke, czulam sie wyjatkowo niekomfortowo stojac tam w samej bieliznie....
to co sobie wybralalm do przymiarki pani od razu odrzucila i wybrala wg swojego pomyslu
gdy moja mama powiedziala ze ktoras tam sie jej nie podoba pani odpowiedziala ze to nie mamie ma sie podobac tylko przyszlej pannie mlodej - po tym tekscie mialam dosc podziekowalam pani i wyszlam

SŁAWA - zdecydowanie nie polecam!

Amy - Sob Gru 30, 2006 11:47 pm

W piątek odbyłam pierwszą rundę po salonach na Jaracza i na Sienkiewicza. Odwiedzałam je ze stara kumpelą. Jako dodatek powiem że robiłam to w przerwach między malowaniem ścian, szpachlowaniem i innymi robotami wykończeniowymi w mieszkaniu, wiec zbyt świeżo nie wyglądałam.
a teraz powiem czego szukam:

suknia musi być
* z tafty
* 1-częściowa
* bez ramion (to wyszło w między czasie kiedy okazało się ze najlepiej pasuje do mojej figury)
* biała
* szerokie A, ale nie bombka
* z trenem ok 70 cm.
* z odrobiną "błyskotek" kryształków, czegoś tam, ponieważ chce mieć diadem ( i nawet mi w nim ładnie ;) )
* bez żadnych tiulów, organz itp
* welon długi, kładący się na trenie
* zakładki w taki, lekko ukośne, płasko zaprasowane, co podkreśla wcięcie.

Moje odczucia po pierwszych salonach:

1. Cybeline - bardzo pozytywny, początkowo nie chciałam tam wejść obawiając się cen, okazało się że suknia spokojnie mieści się w granicach ta która najbardziej mi się spodobała kosztowała 2100, pani "konsultantka" była bardzo pomocna starała się jak najlepiej mi doradzić, nie zraziły jej także moje niezbyt świeże włosy.

2. Nanja 1 - nic nie padło mi w oko

3. Nanja 2 - a tutaj juz mierzyłam a jakże 2 suknie i pojawił się 1 problem ta, która pasuje do mnie, nie pasuje do mojego narzeczonego :( :-? :| Ale pani konsultantka była bardzo pomocna i chętnie doradzała. Mierzyłam 2 suknie, z aplikacją z róży, a druga bardziej rozłożysta i tak ślicznie w niej wyglądałam.

4. Na Jaracza ostatnio otworzyli jeszcze 1 salonik - ten odradzam z następujących względów: 2 panie które tam pracują 1 starsza ok 50-tki bez makijażu i bardzo zaniedbana, druga tak ze 20 lat, ubrana w przykrótką kurteczkę i żująca gumę. Ponieważ mam figurę z ładnym biustem, wciętą talia , małym zaokrąglonym brzuszkiem i szerokimi biodrami, szukamy sukni która ukryje pupę i brzuszek a podkreśli talię i biust, pani zaproponowała ohydną sukienkę która ukryje ciążę!!!

5. Lillia (d. Bellissima) Bardzo miła obsługa, gąszcz sukien na manekinach, bardzo, w zasadzie nie mam nic do zarzucenia, może poza szeptami z drugą ekspedientką podczas sznurowania sukni, dla mnie było to nieco rażące.

6. Nowy salon sukien na Sienkiewicza, nawet dostałam wizytówkę: (jak ją znajdę to napiszę jak się nazywa) 5 sukien na krzyż i 1 mężczyzna, o nie, nie będę się rozbierać przed obcym facetem!!! A i z sukien nie bardzo jest co wybrać.

7. Optimus Plus - kupno czy wypożyczenie?? - kupno - to proszę wybrać z zielonego segregatora (trochę mnie to zbiło z tropu!!!!) Mierzyłam tylko 1 suknię ale ta przymierzalnia na pięterku, to nie głupi pomysł!!!! tylko to "proszę wybrać z zielonego katalogu....")

8. Poezja - filia salonu "Galeria ?lubna" na Piłsudskiego - bardzo miła pani, i szpileczką upięła, i doradziła, ogólnie, dobre wrażenie.

9. Sława - będzie innym razem, tam czekam na koronki….

10. Salon na przeciwko Sławy był zamknięty już :(

11. Salon obok Sławy, panie szyją same suknie, mierzyłam jedną, zapinana z boku!!! po przekątnej od drzwi w rogu. Panie dość energiczne i zdecydowane, początkowo poczułam się zdominowana, kiedy powiedziałam ze mam drobnego narzeczonego, mówiły że ta suknia będzie za duża, w efekcie, okazuje się, że innej mieć nie mogę, bo w takiej wyglądam najlepiej !! !! Suknia kosztuje 3000 w tym oprócz sukienki jest welon krótki, podwiązka, halka, rękawiczki i chyba coś jeszcze ale teraz nie pamiętam.

to tyle odnośnie moich odczuć, na dzień dzisiejszy, po kolejnych salonach dostarczę kolejną dawkę….

Pozdrawiam

moni-2 - Nie Sty 21, 2007 2:27 pm

Witam :)

Dzieki informacjom jakie znalazlam na tym forum i dzieki waszym wszystkim wypowiedziom wybralam sie na poszukiwania wymarzonej sukni do łodzi.

Wczesniej odwiedzilam salony w zdunskiej woli. dokladnie- galerie mody slubnej przy ul. łaskiej - pani jest srednio mila i probuje wmowic cos co nie jest prawda. za wszelka cene chce sprzedac suknie. z salonu wyszlam bardzo zawiedziona, bo pojechalam zeby przymierzyc konkretna sukienke, bo salo reklamuje sie ze posiada wszystkie suknie z danej kolekcji jaka prowadzi a tu... :? z calej kolekcji na miejscu okazalo sie ze sa 2 hmmm. ale moge przymierzyc cos innego... :( salon jest duzy i w srodku pieknie wyglada ale niewiele poza tym... malo pytan czego od sukni oczekuje... i duzo ciezkich oddechow kiedy zasugerowalam ze chcialabym cios jeszcze przymierzyc.

salony w łodzi:

Najna - jaracza 6 - rewelacyjna pani.przesympatyczna obsluga, bardzo duzo zadanych pytan. pani trafaia w 10tke. moglam przymierzyc 6 sukienek. dwie od razu odrzucilam ale nie moglam sie zdecydowac ktora z tych czterech jest piekniejsza. wybralam ta w ktorej poczulam sie najlepiej. nie zdedeklarowalam kupna od razu. a panie zaproponowala zeby przejsc sie po innych salonach zeby miec porownanie. tak zrobilam

Najna 4
- rownie milo

Romatica
- porazka. obsluga tragiczna. zeby przymierzyc suknie zarzucaja ci szmate na twarz. jesli od razu nie wyrazisz zachwytu suknia - pani bardzo glosno wzdycha. ogladam suknie po przymiarce na manekinie - a pani podniesionym tonem "ale w czym problem!". ja chialam sie zastanowic. slub jst w ostatnia sobote kwietnia. pani wiedzac o tym z dziwna mina odpowiada "no nie wydaje mi sie zeby miala pani duzo czasu na wybrzydzanie" - pocieszyla mnie jak cholera . wyszlam. DZIEWCZYNY ODRADZAM WIZYTE W TYM SALONIE. - niemila obsluga i marny wybor ...

Przy sienkiewicz sa jeszcze dwa salony - nie pamietam ich nazw - obslugujka panowie - w jednym z salonow pan nawet nie wyciagnal rak z kieszeni a w drugim zaraz od wejscia zapytal czy chce kupic suknie czy wypozyczyc? w zaleznosci od udzielonej odpowiedzi ogladasz rozpadajce sie segregatory - czerwony albo zielony :/

wrocilam do NAJNY przy Jaracza 6 -polecam!! w cenie sukienki uslugi stylisty gratis. bardzo mila obsluga i piekny wystroj salonu. Kupilam sukienke. odbieram ja w kwietniu i jestem przeszczesliwa :D nie moge sie doczekac jej odbior.

Dziewczymy pamietajcie ze NA SUKNIE CZEKA SIE CONAJMNIEJ 3 MIESIACE!!!!

Pozdrawiam i udanych zakupow zycze :)

mika1 - Pon Lut 05, 2007 3:47 pm

hej dziewczyny! Może któraś mi pomoże w dokonaniu wyboru sukni ślubnej i salonu. Nie myślcie, że to takie łatwe :) Mam ślub w czerwcu i właśnie JEST PROBLEM! W czewcu bede już w 7 MIESI?CU CI?ZY ;) No i naprawde nie wiem do jakiego powinnam sie udac salonu zeby pozniej wygladac jak człowiek :lol: Chyba raczej suknia z gorsetem w tym przypadku odpada :(
Poza tym nie moge uszyć sukni na miarę bo mieszkam obecnie za granica i będziemy ok tydzień przed ślubem w łodzi...prosze pomozcie mi....

madzia8181 - Pon Lut 05, 2007 3:51 pm

jesli chcesz miec suknie slubna musisz ją mierzyc niezaleznie od tego czy bedziesz szyla u krawcowej czy w salonie a jak chcesz to zrobic jesli przyjedziesz tydzien przed slubem?
przepraszam cie ale jak mamy ci pomoc?
ja ci radze albo poszukac sukni tak gdzie mieszkasz albo przjechac na zakupy do Polski...
przez internet sie nie da...

mika1 - Pon Lut 05, 2007 4:20 pm

No racja. Chyba bedę musiała się rozgląnąć tutaj na miejscu albo przyjechac wczesniej- jednak to nie jest takie proste gdyż nikt mi nie da urlopu w pracy.
dzieki. pozdrawiam. pa

mischelle22 - Pon Lut 05, 2007 9:56 pm

Mika1 - inspirację znajdziesz w tym wątku :)
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1242

mika1 - Wto Lut 06, 2007 9:13 pm

Dzieki Mischelle22. Troche juz sie uspokoilam. A te sukienki sa niezle i bardzo mi sie podobaja.
Jeszcze raz dziekuje za link. :)
pozdrawiam. pa

meesje - Pon Lut 12, 2007 5:44 pm

Byłyśmy dzisiaj z Ancią19 w kilku salonach - obie jako poszukujące swojej wymarzonej sukni:)
Wbrew wcześniejszym opiniom o salonie Sława na Piłsudskiego- tam zostałyśmy najlepiej obsłużone i najlepsze były efekty. Pań obsługujących było kilka, nami zajmowała się taka głośna pani, ale bardzo miła:) Naprawdę była zaangażowana, podsunęła mi sporo pomysłów wpasowując się jednocześnie w mój gust. Mankamentem jest ich strona internetowa. 2 wybranych przeze mnie kiecek nie można tam w ogóle znaleźć. A ponieważ suknie Emmi Mariage są dostępne tylko w Sławie, to w ogóle nie moge znaleźć ich w necie...

Byłyśmy też w Lady Katherine na Zachodniej - obsługa OK, ale mniejszy wybór niż np. w Sławie.

W Najnie obsługa też bez zastrzeżeń. Wybór duży, ale oprócz sukni nad którą zastanawia się Ancia, nic dla siebie nie wypatrzyłyśmy.

Amy - Czw Lut 15, 2007 10:50 am

amy napisał/a:

6. Nowy salon sukien na Sienkiewicza, nawet dostałam wizytówkę: (jak ją znajdę to napiszę jak się nazywa) 5 sukien na krzyż i 1 mężczyzna, o nie, nie będę się rozbierać przed obcym facetem!!! A i z sukien nie bardzo jest co wybrać. - ART MARIAGE


Salonów ciąg dalszy:

12. ISABEL - ul. Inflancka: - kiepski wybór, wszystko właściwie z gorsetem, mały wybór w tafcie, a jak już to jakieś take "nastroszone".
PRZYMIARKA:
"prosze mnie zapiąć" - "nie zapnę bo mi się ekspres popsuje" (w większości salonów Panie mnie dopinają bez większych problmów) "przypnę Pani suknię do stanika", no i przypięła i odstawała i jak to się widzieć??
"proszę nie wychodzić z przymierzalni bo się ubrudzi" kurczę tego nie, tamtego nie - raczej nie fajnie

Nie ma możliwości większej ingerencji w sukienkę - np rozpuszczenie draprii

13. Madeline ul. Zachodnia - nic ciekawego

14. Salon sukien Lady Katherine obok dawnego kina Capitol. sukienki nawet ładne, może nawet coś by się wybrało, ale... niedopracowane, brzydkie wykończenie koronek

15. Barbara, ul Więckowskiego 10 - wybór Pani nawet miła, ale "proszę nie dotykać sukienek" - ale mieli kilka fajnych wzorów, wróce tam jeszcze na mierzenie !! !!!

16. Romantica, róg Piłsudskiego i Kilińskiego "Poszukuje sukienki z tafty..." - " nie ma, tylko satyna" - no to na tyle

17. Sława ul. Piłsudskiego - SUPER!!! Pani bardzo uprzejma, pomocna, miała problem żeby mnie w 38 dopiąć, to zawołała koleżankę, ale w końcu sama sobie poradziła, na moją wzmiankę o ekspresie powiedziała - a to się wymieni na nowy !! !!
Podoba mi się dół z jednej a góra z drugiej - a to się da zrobić, bo to jeden producent - genialne !! !! - wielki pozytyw !! !!


W krótce ciąg dalszy !! !

Pozdrawiam cieplutko

[ Dodano: Czw Lut 15, 2007 10:53 am ]
meesje napisał/a:
A ponieważ suknie Emmi Mariage są dostępne tylko w Sławie, to w ogóle nie moge znaleźć ich w necie...

http://emmimariage.pl/salony.html
meesje - Czw Lut 15, 2007 8:23 pm

Amy, tą stronę już znalazłam, ale jednej z moich wybranek tam w ogóle nie ma, a pozostałe zdjęcia są małe i mało wyraźne. Konieczna ponowna wizyta w Sławie! Nie powiem, że mnie to nie cieszy :)
Amy - Pią Lut 16, 2007 10:08 am

meesje napisał/a:
Amy, tą stronę już znalazłam, ale jednej z moich wybranek tam w ogóle nie ma, a pozostałe zdjęcia są małe i mało wyraźne. Konieczna ponowna wizyta w Sławie! Nie powiem, że mnie to nie cieszy :)


podobno na stronie nie ma najnowszej kolekcji

[ Dodano: Pią Lut 16, 2007 10:13 am ]
amy napisał/a:


9. Sława - będzie innym razem, tam czekam na koronki….

10. Salon na przeciwko Sławy był zamknięty już :(



Sława była wczoraj, i było ok - nawet jest suknia, tylko.... princesa i z zatyny, z taką śliczną kokardką w pasie
Bardzo miła i rozgadana obsługa, wielki plus dla tego salonu!!!!

Salon na przeciwko Sławy - nic ciekawego

nieszka - Pią Lut 16, 2007 3:48 pm

Bylam w Slawie na Pilsudskiego, panie sa mile, szkoda tylko ze tak szczebioca, no i raczej nie potrafia trafic w gust i wymagania klientek. Moze one po prostu zachwalaja kazda sukienke jaka maja, a skoro klientka chce przymierzac wszystkie w nieskonczonosc to one sie nie sprzeciwjaja.
Kati - Pią Lut 16, 2007 5:42 pm

oj miałam podobne odczucia :lol: we wszystkich wyglądałam "królewsko" no i wszystkie były "jak dla mnie uszyte"........ za słodko, aż mdło :cool:
nieszka - Pon Lut 19, 2007 12:36 pm

Miala w Slawie na Pilsudskiego, upatrzona sukienke w razie jakby w innym zadna nie przypadla mi do gustu. Tak wiec jest tam co wybrac choc ceny nie sa najnizsze a nawet pokusze sie o stwierdzenie ze za drogie.
Ale juz dzis moge napisaz mam sukienke , ktora jak zalozylam wiem ze to ta wlasciwa.
Wybralam ja w salonie "Barbara" na Wieckowskiego, za przyzwoita cene 1900 zl.
Panie sa baedzo elastyczne i zmiany jaki saobie klientka wymarzy wykonuja bezproblemowo.
Mnie zmieniaja ksztalt gory gorsetu, dodaja (wliczone w cene pierwotna) cekiny, zmieniaja zapiecie gorsetu, oraz dodatkowe aplikacje z koronki na sukienke. Jednym slowem polecam dowiedzic salon Barbary

Amy - Sro Lut 21, 2007 3:50 pm

Kati napisał/a:
oj miałam podobne odczucia :lol: we wszystkich wyglądałam "królewsko" no i wszystkie były "jak dla mnie uszyte"........ za słodko, aż mdło :cool:


u mnie nie,

we wszystkich ok, ale na prawde super dopiero w ostatniej....

ancia19 - Pią Lut 23, 2007 1:34 pm

ja mierzyłam w Sławie na Piłsudskiego tylko jedną i to jest TA :) jutro jadę ją zamówić :lol:
soseczka - Pią Lut 23, 2007 5:29 pm

Ancia19 jaką zamawiasz suknie ze sławy?ja tez tam zamowilam juz sukienke z kolekcji san patrick i takze jestem zadowolona z tego salonu a pani na prawde bardzo fajna...lubi sobie pogadac :) bardzo sympatyczna.Pozdrawiam
ancia19 - Pią Lut 23, 2007 7:29 pm

soseczka napisał/a:
Ancia19 jaką zamawiasz suknie ze sławy?ja tez tam zamowilam juz sukienke z kolekcji san patrick i takze jestem zadowolona z tego salonu a pani na prawde bardzo fajna...lubi sobie pogadac :) bardzo sympatyczna.Pozdrawiam


zamawiam model Valentino firmy Emmi Mariage :D Już jutro!! :mrgreen:

fiona83 - Pią Lut 23, 2007 8:33 pm

ancia19 napisał/a:
zamawiam model Valentino firmy Emmi Mariage :D Już jutro!! :mrgreen:


Czyli zdjęcia będą ? 8)

magda26 - Pon Lut 26, 2007 1:12 pm

Ja też zamówiłam sukienke ze Sławy, z kolekcji San Patrick.
Polecam salon mimo negatywnych opinii.Obsługa naprawdę miła.Panie doradziły mi na co powinnam zwrócić uwagę w doborze sukni.Przymierzyłam to co ja wybrałam i to co one zasugerowały i to one miały rację...jednak doświadczenie robi swoje :)
W salonie byłam zaraz po godzinie 10.00,tuż po otwarciu, więc nie bylo ruchu i mogłam poprzymierzać tyle sukien ile chciałam,ale jak już wychodziłam przed 12.00 to zrobiło się małe zamieszanie.Mimo wszystko polecam :)

soseczka - Pon Lut 26, 2007 11:20 pm

Madziu jakas suknie zamowilas ?? masz moze jakies zdjecia??
magda26 - Wto Lut 27, 2007 11:55 am

Zamówiłam sukienkę RAMO z kolekcji ESSENTIAL.
Zdjęcia nie mam,ale jest na stronie www.sanpatrick.com
W katalogu suknieka nie robi takiego wrażenia jak na żywo.Poza tym jeśli chodzi o mnie to doskonale maskuje mój brzuszek i inne niedoskonałości.Aha i ja zamówiłam białą.
Pozdrawiam :)
P.s. a Ty którą sobie upatrzyłaś??

soseczka - Wto Lut 27, 2007 5:32 pm

Sukienka super!!kazda suknia z tej kolekcji baardzo mi sie podoba,ja juz zamowilam suknie z tej samej kolekcji proszę zobacz sobie tutaj.... http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=5133 . Pozdrawiam
magda26 - Wto Lut 27, 2007 6:12 pm

Obejrzałam :) super wybór! I tak jak napisałaś wszystkie sukienki z tej kolekcji są śliczne.
Zauważyłam,że 21 lipca też będzie dla Ciebie ważnym dniem :)

soseczka - Wto Lut 27, 2007 6:13 pm

dziękuję...tak...juz sie nie moge doczekac!!! a Ty tez wychodzisz za mąż w tym dniu?? :D
magda26 - Wto Lut 27, 2007 6:30 pm

Tak :) dlatego zwróciłam uwagę na datę. W lipcu brali też ślub moi rodzice i dziadkowie,więc brak "r" chyba nie ma znaczenia. Pozdrawiam :)
soseczka - Wto Lut 27, 2007 6:38 pm

To super...jestes juz 4 osoba na forum ktora bierze slub 21 lipca :) tez mam taka nadzieje,ze brak literki R nie ma zadnego znaczenia co do szczecia.moja mama tez brala slub w lipcu i niestety jej sie akurat nie poszczescilo.po 4 latach malzenstwa rozwiodla sie :( ale mam nadzieje,ze u nas bedzie zupelnie odwrotnie!! :cool:
nieszka - Czw Mar 01, 2007 1:11 pm

teraz pojawiła się now kolekcja sukien na Jaracza zaraz az Loris
Spontana - Pią Mar 02, 2007 1:18 pm

Będąc w salonie "Martika" na Gdańskiej miałam same pozytywne odczucia. Pani, która była wtedy w pracy to niezwykle miła i pomocna osoba. Wykazywała zainteresowanie nie narzucając się a to dla mnie bardzo ważne. Dzięki postawie tej Pani czułam się tam całkowicie swobodnie. Z całego serducha polecam ten salon. :razz:
Galatea - Sob Mar 03, 2007 4:06 pm

Dawno się nie odzywałam, ale teraz podzielę się z wami moimi doświadczeniami z poszukiwań kreacji.
- Najna 1 i 2 -super obsług i dużo fajnych kreacji
-Jaracza 3- także nie mam złych doświadczeń
-Jaracza 15 - mały wybór, niektóre suknie nieco ....a nie będe pisać, bo to kwestia gustu, a nie chcę nikogo obrazić
- Sienkiewicza 35 - świetna obsługa,panie doradzają, a czasem same sugerują przymieżenie jeszcze jakiejś sukienki
- Sienkiewicza 34- miłe panie, ale wydaje mi sie, że za bardzo nakręcają klijentki na kupno suykienki jeżeli nie jest zdecydowana, ale to tylko moje osobiste odczucia
- Venus na ul. Piotrkowskiej- polecam, żadnych zastrzeżeń nie mam
Na Jaracza 6 od kilku tygodni jest nowy salon ślubny w podwórzu. Jest mały, ale obsługa przesympatyczna. Weszłam do niego i juz miałam wychodzić ( jakoś byłam uprzedzona do małych sklepów), kiedy postanowiłam przymieżyć jedną z sukienek. Moje drogi i wreszcie po wielu tygodniach poszukiwań, dziesiątkach sukienek, które przymieżyłam( w Najnie mieżyłam 3 razy te same -panie są bardzo cierpliwe) na mojej twarzy pojawił się uśmiech i błysk w oku, który pojawia sie tylko wtedy, gdy się znajdzie tę jedyną. W o\poniedziałek składam zamówienie. :smile: [/b]

Agatka_P - Sob Mar 03, 2007 11:07 pm

To ja odrazu foteczkę poproszę :mrgreen:
masysia - Pią Mar 09, 2007 8:17 pm

Dzisiaj był mój drugi dzień wyprawy po salonach. Róznie w różnych miejscach było, jednak poza Romanticom jakoś zadnej przykrosci nie doznałam. Pani była tam bardzo nie uprzejma, pozwoliła mi przymierzyć sukienke tylko dlatego iż zasugerowałam jej, że mam przy sobie pieniądze i jak coś mi się spodoba to podpiszemy umowe. I jak na złość spodobała mi sie, ale na sama myśl o kolejnych spotkaniach z tą pania jakoś ochota mi na tą sukienke przechodzi. Drugą równie cudną znalazła w Poezji, nawiasem mówiąc polecam każdemu to miejsce, obsługa jest niesamowita, możliwość poprawek, przymiarek i kombinowania do woli:)
W tej chwili mam dylemat która sukienkę wybrać. Tą w Romantice super była, ale mam obawy że w razie jakiś problemów, dodatkowych poprawek może być problem. W poezji sukienka tez super, ale jakos tak mniej wygodna (może to że ciut przyciasna była), za to pani na 5+.
Czy ktoś miał może jakieś konfliktowe sprawy w Romantice? Prosze pomóżcie.

dominiqsz - Pon Mar 12, 2007 11:45 am

Dwa lata temu chodziłam po salonach z moja siostrą i wybierałyśmy jej sukienke, oczywiście zachaczyłysmy równiez o Romantice, niestety ta pani była niemiła, jest niemiła i juz taka pozostanie. Moja inna znajoma kupiła tam sukienkę i szczęsliwie nie było żadnych problemów, typu kolejne przeróbki, więc trudno powiedziec bo przecież wsyztsko się może zdarzyć.
Co do tego drugiego salonu o którym wspominałaś Masysiu, to fakt że sukienka była przyciasna wynika tylko z tego względu że w każdym salonie maja tylko pojedyncze rozmiary, w momencie gdy sukienka bedzie uszyta na miare pozujesz sie w niej lepiej ... :)

nieszka - Pon Mar 12, 2007 3:22 pm

Pani w Romantice po prostu taka nieuprzejma jest od urodzenie, wiec nie nalezy sie tym przejmowac. Jaezli podoba Ci sie sukienka to po prostu bedziesz ja przymierzac tyle razy az bedzie twoja
Kati - Pon Mar 12, 2007 3:34 pm

Ja kupowałam suknię w romantice, transakcja przebiegła wzorowo ( ale dla nas pani nie była aż tak nieuprzejma - ot, zwyczajna)

Dogadałam się co do przymiarek w Warszawie, co do aplikacji na trenie, co do welonu... właściwie nie mam się czego czepiać.

Suknia była pięknie zapakowana i pani prosiła o przyniesienie zdjęć po ślubie... :) Suknie szyje firma siostry tych pań, lub są to importowane z hiszpanii suknie Villais

melba - Pon Mar 12, 2007 9:44 pm

Moja znajoma kupiła suknię w Romantice i była bardzo niezadowolona. Sukienka przyszła za duża, próbowali na miejscu ją zmniejszać dwukrotnie, ale cały czas coś było nie tak, więc odesłali do Warszawy. Byla gotowa dopiero w czwartek przed slubem. Niby wszystko w sumie wyszło ok, ale co się biedna stresu najadła to jej. Oczywiście pani z Romantiki zamiast ją uspokoić to była jak zawsze niezadowolona z życia i opryskliwa.

Co do Poezji, ja brałam tam suknię i wszystko od początku do końca było ok. Jeżeli chodzi o wprowadzanie zmian w sukni to polecam, bo ja tak zrobiłam i wyszło zgodnie z moimi oczekiwaniami. Obsługa tak jak piszesz bardzo miła. Jedyna przeróbka mojej sukni to ścięcie spódnicy, żeby dopasować do butów, bo kupiłam niższe niż chciałam. Model, który wybrałam w sklepie też był na mnie za ciasny i przez to mniej komfortowy, ale sukienka uszyta na miarę była wygodna.

Jeżeli masz możliwość pokazania w tym salonie zdjęć sukni z romantiki lub spróbować opisać jak wygląda to myślę, że "kobitki" z poezji chętnie Ci pomogą w stworzeniu takiej sukni, która będzie Ci najlepiej odpowiadała.

Udanego wyboru

kryszka - Wto Mar 13, 2007 9:47 am

Pragnę zauważyć że to nie wątek o sukniach które nam się podobają czy o sukniach wybranych czy też o innych sprawach ślubno-weselnych, a tylko o salonach. O sukniach i innych rzeczach możecie dyskutować w swoich wątkach lub specjalnie założyć nowy.


nieszka napisał/a:
Pani w Romantice po prostu taka nieuprzejma jest od urodzenie, wiec nie nalezy sie tym przejmowac.

Słabe wytłumaczenie. :roll: nie?adnie tej baby przekracza wszelkie granice i niby dlaczego mamy się tym nie przejmować jak jedzie po dziewczynach jak po łysej kobyle?
Nie chciałabym się zadawać z osobami, które mnie obrażają.

masysia - Wto Mar 13, 2007 7:11 pm

Wielkie dzięki :lol: Własnie pomogłyście mi podjąc decyzje-daje sobie spokuj z Romanticą!!! Znalazłam jeszcze super sukienkę w Najnie. Panie były bardzo pomocne, chetne do kombinacji i przeróbek. wybrałam sobie 2 do przymierzenia, ale panie zaczeły mi donosić i jesli nie myle sie w liczeniu to w sumie 8 przymierzyłam. Do wszystkich panie dopasowały mi welon i dodatki typu bolerko, rękawiczki czy cos na szyje. Obiecały halke gratis :lol:
Teraz trudny orzech do zgryzienia Poezja czy Najna. Chyba monetą rzuce. W obydwóch salonach panie proponują dobór wszystkich dodatków, pierwszą przymiarke rano i odbiór wieczorem gotowej sukienki, co dla mnie spoza łodzi jest niesamowicie wygodne.
Jeszcze raz dzięki za wybicie mi z głowy panią z Romantyci. Pozdrawiam

Ilona83 - Czw Mar 15, 2007 10:38 am

Polecam Salon Sława przy ulicy Sienkiewicza 34 w Łodzi
kochecka - Pią Mar 16, 2007 10:43 pm

Ja też moge polecić Sławę na Sienkiewicza - tam wybralam moją sukienkę!
nieszka - Pon Mar 19, 2007 12:03 pm

ja polecam salon Barbara na Wieckowskiego 10, mimo ze panie nie pozwalaja dotykas sukien. Za to przynosza do przymiarki ich cale mnulto
Apple - Czw Mar 22, 2007 1:33 pm

Również polecam salon Barbara na Więckowskiego 10- bardzo sympatyczne Panie, które przynoszą mnóstwo sukien, nie grymasząc przy tym :) Ceny sukien bardzo przystępne.
Polecam Cymbeline (Jaracza 3)- bardzo miła obsługa. Wiele sukien się tu naprzymierzałam :)

Ilona83 - Czw Mar 22, 2007 2:05 pm

hm co do obsługi w cymbeline na Jaracza 3 byłabym sceptyczna :-?
Duszka - Sob Mar 24, 2007 9:26 am

Pisalam juz, ze zamowilam swoja suknie w salonie MARTIKA na Gdanskiej.

Wczoraj mialam przymiarke i potwierdzila ona tylko moje odczucia co do tego salonu. Suknia, mimo iz bardzo zmieniana, wygladala dokladnie w 100% jak chcialam. Po prostu super.

Galatea - Pon Kwi 02, 2007 9:44 am

Jest nowy salon na rogu Wschodniej i Rewolucji. wygląda przyzwoicie i obsługa takze sympatyczna.
dominiqsz - Pon Kwi 02, 2007 7:48 pm

Dziewczynki POMOCY!!! Pewnie ta informacja gdzies jest, ale naszukałam sie i znależć nie mogę, Prosze dajcie mi link do stronki salonu Martika z Gdańskiej, dziekuje za pomoc!!!
gebka - Pon Kwi 02, 2007 9:30 pm

z tego co wiem nie maja strony
maratha - Pon Kwi 16, 2007 5:58 pm
Temat postu: Witam.
Chciałam się podzielić swoim spostrzeżeniem na temat salonów sukien ślubnych. Swoją kupiłam w Najnie Obsługa jest tam miła, rzeczowa, dostałam też rabat i kilka cennych uwag. W moje ślady poszła też moja szwagierka i swoją suknię również tam kupiła. Natomiast szerokim łukiem radzę Wam drogie forumowiczki omijajcie Romanticę. Suknie są piękne i owszem, ale jak miałam się przekonać czy mi w którejś ładnie skoro panie ekspedientki nie pozwoliły mi nawet dotknąć sukni, żebym jej nie wybrudziła, nie mówiąc już o przymiarce! A tak wogóle to zauważyłam, że bardziej rzeczowo mnie traktowano, gdy do salonu weszłam ze swoją mamą lub przyszłą teściową. ?yczę powodzenia w doborze sukni wszystkim przyszłym pannom młodym.
gosc - Pon Kwi 16, 2007 7:49 pm

Ponieważ ja już wybraŁam suknię (jutro idę zamówić [smilie=e058.gif] ) to nie będę już dalej szukaŁa więc mogę podzielić się swoimi spostrzeżeniami

1. salon Venus przy Piotrkowskiej 287 - najlepsza i najmilsza obsŁuga ze wszystkich salonów, które odwiedziłam; Ładna przymierzalnia; można każdą suknię dokŁadnie obejżeć na manekinie i dotknąć, poza tym są katalogi, z których również można dokonać wyboru, można też przymierzyć wersję biaŁą i ecru sukni, pani dopina welon, żeby można byŁo się zorientować jak wygląda caŁość. Poza tym pani udziela wyczerpującej informacji bez konieczności "ciągnięcia za język". Ponadto w cenie każdej sukni jest halka dopasowana do sukni. A po ślubie jest tańsza pralnia i można na preferencyjnych warunkach wstawić suknię do komisu.

2. salon SŁawa przy Sienkiewicza 34 - tak samo jak powyżej -bardzo miŁo, fajne przymierzalnie, tylko w tym salonie oprócz welonu założono mi również rękawiczki a nawet do jednej z sukien bolerko żebym zobaczyŁa jak caŁość może wyglądać. Super

3. salon SŁawa przy PiŁsudskiego 39 - caŁowita odwrotność tego na Sienkiewicza. WybraŁam sobie suknię do mierzenia ale o wszystko musiaŁam dodatkowo dopytać a potem Pani przyniosŁa mi suknię wybraną wg jej uznania, jak jej nie chciaŁam wŁożyć bo mi się nie podobaŁa to tak jak bym obraziŁa tą ekspedientkę, kazaŁa mi się ubierać (i chyba w domyśle wynosić); poza tym brak profesjonalnej przymierzalni - widziaŁam w negliżu dziewczynę mierzącą obok (a ona mnie) i mogŁy nas nawzajem obserwować nasze osoby towarzyszące - bardzo krępujące.

4. salon Optimus-Plus przy Sienkiewicza 31 - bardzo fajny pomysŁ z przymierzalnią na piętrze a poza tym miŁa obsŁuga no i oczywiście dwa segregatory - zielony i niebieski; sukni, które sobie wybraŁam do mierzenia niestety nie byŁo na stanie.

5. salon Bellissima przy Sienkiewicza 4 - bardzo dużo ekspedientek, w pewnym momencie poczułam się osaczona, wŁaściwie nic mi się nie podobaŁo bo wszystkie te suknie to takie kreacje - jak ktoś chce mieć suknię jak z Hollywood to jest salon dla niego; Panie byŁy miŁe do czasu aż zjawiŁa się klientka do miary - zostaŁam niemal wypchnięta z przymierzalni.

6. salon Lady Katharine przy Zachodniej 87 - miŁa obsŁuga, fajna przmierzalnia, duży wybór efektownych kreacji ślubnych, no i duża rozpiętość cenowa.

7. salon Barbara przy Wickowskiego 10 - pierwsza rzecz: tylko proszę nie dotykać wystawionych sukien!; obsŁuga dość miŁa, choć pani, która zajmowaŁa się mną odbieraLa w międzyczasie telefony i przyjmowaŁa inne klientki.

8. salon Cymbeline przy Jaracza 3 - byŁ ok, dobra obsŁuga, choć pani, mimo dokŁadnego wytŁumaczenia o co mi chodzi, nie mogŁa traić. W końcu wybraŁam z katalogu ale nie byŁo tego o co mi chodziŁo. Można dobrać w tym salonie garnitur dla mŁodego (spory wybór) oraz musznik z kamizelką (choć cena mnie powaliŁa - 350 - 400 zeta).

9. salon Najna przy Jaracza 6 - W pierwszym salone Najny (Jaracza 4) trudno mi powiedzieć, jaka obsŁuga, bo tak bardzo Panie byŁy zajęte innymi klientkiami, że na mnie nikt nie zwróciŁ uwagi. Natomiast na Jaracza 6 byŁo ok. ObsŁuga dobra, szybko się mną zajęto, tylko obie przymierzalnie byŁy zajęte więc musiaŁam dŁugo czekać.

WŁaściwie nigdzie nie można byŁo robić zdjęć, z wyjątkiem Barbary (ale tylko wyjątkowo, jak stwierdziŁa Pani) oraz w Venus.

OdwiedziŁam też kilka sklepów dziaŁających przy pracowniach krawieckich. Warto odwiedzić takie miejsce, jeśli jest ktoś zdecydowany na dany model ale w salonie jest ona zbyt drogi. Ja się zdecydowaŁam wŁaśnie na taką pracownię. Wprawdzie wybraŁam ich model ale mogę go dowolnie zmodyfikować (np. dodać wiązany gorset zamiast expresu), no i cena jest również miŁa dla portfela biorąc pod uwagę dodatki, które dostanę do sukni.

EJ-ET - Pią Kwi 20, 2007 10:17 pm
Temat postu: Salony
No! Wreszcie znalazłam chwilę czasu na rozpoczęcie poszukiwań...bo czas nagli!
W Sławie przy Piłsudskiego zostałam bardzo miło obsłużona, przymierzyłam chyba 5 sukienek! (byłam rano, nie było jeszcze ruchu)
W OptimusPlus-też przyjemnie (2 suknie), chociaż suknie trzeba wybierać z katalogu, o wiszą dość ciasno na wieszakach
Furora- miła obsługa (3 suknie)
Bellissima-w porządku (1 suknia, za to ogroomna-balowa)
Isabel - obsługa w porządku, choć w porze okołoobiadowej był już tłok
Heh...ale tej JEDYNEJ nie było...

mmeeggyy - Pon Kwi 23, 2007 10:03 pm

Moje poszukiwania - najpierw dośc nieśmiałe rozpoczęłam na początku marca... Miałam juz ustalone mniej więcej czego szukam i co mi się podoba, głównie za sprawą Internetu. Spisałam firmy i modele i postanowiłam sprawdzić jak to wygląda w rzeczywistości. Najbardziej wpadły mi w oko suknie Farage (w szczególności Galaxy), które dostępne są w tej chwili już chyba tylko w Bellissimie na Sienkiewicza 4...zakochałam się w tej sukni...chodząc po salonach chciałam chyba tylko się przekonać, że pierwzy wybór jednak zawsze jest najlepszy :) Przyznam szczerze, że sporo sugerowałam się opiniami z Forum, wiele adresów miałam właśnie stąd, a nawet pozaznaczane gdzie jest miła obsługa a gdzie nie ;) (idąc za tym tropem, ominęłam szerokim łukiem Romanticę)... Miałam taką własciwie nieuzasadnioną obawę, że nie będę poważnie traktowana w salonach, bo wyglądam młodo, druhna też, no i chyba właściwie tylko w Sławie na Piłsudskiego 39, gdzie poszłam za pierwszym razem odniosłam takie wrażenie. Salon ogólnie w porządku, panie miłe, od razu zachęcały do przymierzania. Pokazałam moją listę sukien i okazało się, że włściwie mają tylko jedną... Zostalam zaproszona na zaplecze (przymierzalnię), gdzie w zaadzie z mety kazano zdjąć mi buty i się rozebrać na oczach siedzących na kanapie (później na szczęście została tylko moja druhna). Pani mnie obsługująa była miła, ale w zdawała sie w ogóle mnie nie słuchać, przerywała mi w trakcie wypowiedzi, mówiła pieszczotliwie jak do dziecka, ale nic właściwie nie doradziła. Przyniosła jeszcze jedną suknię, która jej zdaniem byłaby dla mnie dobra i próbowała mnie do niej przekonać. Gdy powiedziałam, że muszę sie jeszcze zastanowić, to powiedziała, żeby przyjść z "mamcią", bo "mamcia" na pewno lepiej doradzi... -jasne, ale poczułam się jak mała dziewczynka, która wybiera suknię do komunii, a nie na ślub.
Kolejnym salonem była Bellissima na Sienkiewicza 4. Udałam się tam, ponieważ wiedziałam, że tam mają suknie Farage. Właściwie za pierwszym, razem tylko weszłam by się upewnić, że mają tam tę suknię. I mieli. Nie przymierzałam niczego, umówiłam się z Panią (która była miła), że przyjdę jeszcze raz, gdy obejrzę inne suknie, jako że to był mój pierwszy wybór - powinnam się jeszcze bardziej przekonać i trochę poprzymierzać.
Gdy przyszłam tam po raz drugi, byłam z mamą i druhną. Przymierzyłam kilka sukien, ale przede wszystkim moją wypatrzoną Galaxy (oczywiście bardzo mi się podobała na mnie, wyglądała super) ale pozostałe suknie tez wyglądały dobrze, ale nie miały w sobie tego czegoś, co ma Galaxy... Mamie podobałam się w każdej sukni (mam drobną, proporcjonalną budowę, wszystkie suknie leżą dobrze). (Później odwiedziałam Bellissimę jeszcze dwa razy, a ostatni raz dzisiaj, już żeby zamówić suknię...oczywiście Farage Galaxy 4000 !:) ) Za każdym razem obsługa była miła i nie mam żadnych zastrzeżeń.
Zanim jednak doszło do tego zamówienia, odwiedziłam jeszcze: Studio Mody ?lubnej "Poezja" na Sienkiewicza 35. Bardzo miła obsługa, kilka młodych dziewczyn, każda doradzała i co chwilę przynosiła inny model sukni. Przymierzyłam tam kilkanaście modeli, wszystkie bardzo oryginalne i plastyczne, każda piękna i wyjątkowa...jednak jak dla mnie przytłaczające...może i wyglądałam ładnie, ale wydawało mi się, ze ginę wśród ogromnych ilości tiulów, taft i satyn... Ogólnie wszystko super, ale nie podobało mi się tylko jedno - jedna pani próboała mnie zniechęcić do mojej Farage Galaxy 4000 :( Poszłyśmy z mamą i druhną dalej. Trafiłyśmy do Optimus Plus na Sienkiewicza 31. Duży salon. pani na początku nie wyglądała na zbyt komunikatywną, zapytała tylko, czy szukam sukni do wypożyczenia czy do kupienia i zaproponowała przejrzenie katalogów. Więc przejrzałam i wybrałam 2 modele do przymiarki. Mama znalazła też moją Galaxy na wieszaku (suknia była z ekspozycji, do czyszczenia, koloru białego a nie ecri, którego szukałam, ale mimo to wzięłam ją do przymierzenia). Przymierzalnia na górze, po schodkach, ogromna, bardzo ładna. Obsługa bez zastrzeżeń. Przymierzyłam i poszłam dalej.
Zajrzałam tez do Art Mariage na Sienkiewicza 25. Weszłam i właściwie wyszłam, Trzy suknie na krzyż, w dodatku z zaplecza wszedł nieco poczochrany facet i od razu wręczył wizytówkę :| nic nie przymierzałam. Ciekawe jak.
Odwiedziłam również Furorę na Sienkiewicza 15. Salon niewielki, dwie panie, sympatyczne. Przymierzyłam dwie suknie na życzenie moje mamy, bo w zasadzie nic mnie nie powaliło na kolana. Salon ogólnie bez zastrzeżeń. Panie zapraszały na Nawrot 1a, bo tam większa kolekcja niby.
Kolejną wyprawę skierowałam do: Venus na Piotrkowskiej 287 (zachęcona ta podwiązką gratis :razz: ) Salonik malutki, ale przyjemny. pani delikatna, bardzo miła. Przymierzyłam 3 czy 4 suknie, jedna nawet mnie zauroczyła...jednak nie na tyle żeby przebić urok Galaxy :cool: . Oczywiście wychodząc dostałam ową podwiązkę gratis i parę ulotek, czy wizytówek z usługami typu foto czy video. Wrażenia bardzo miłe.
Kolejnym salonem była: Dora na Piotrkowskiej 36/38 I tu niestety rozczarowanie :( jak do tej pory wszędzie było miło i sympatycznie tak tu zostałam właściwie olana. Z zaplecza niechętnie wyszła pani, z nie tęgą miną, w dodatku okazała się niemiła. Gdy zapytałam jakich marek suknie ma w salonie, odpowiedziała: "różnych", gdy zaczęłam drążyć temat, wydawała się być poirytowana moją dociekliwością - a mnie te informacje były potrzebne tylko do tego, by sprawdzić czy nie mam w swoim spisie którejś z sukni... Obejrzałam zdjęcia, baba stała nade mną i się gapiła. Gdy zwróciłam uwagę na jedną suknię na manekinie i powiedziałam, że przypomina mi nieco moją Galaxy (nawet miałam chęć ją przymierzyć), to od razu podniesionym głosem odburkła, że to farage sciągnęło wzór z tej sukni (dobre sobie). Odwróciłam się na pięcie i wyszłam z druhną. Nie polecam. Beznadziejna obsługa. W zasadzie to jedyny salon, gdzie tak gburowato mnie przyjęto :roll: .
Troszkę zniechęcona, ale jednak pełna optymizmu trafiłam do salonu Najna na Jaracza 4. Salon przepiękny, chyba najładniejszy ze wszystkich w jakich byłam. Obsługa bardzo miła, panie ubrane w uniformy, co według mnie daje poczucie profesjonalizmu. Przymierzyłam kilka sukienek, jedną nawet zaproponowała pani mnie obsługująca i to był strzał w 10-tkę. (Przez jakiś czas suknia ta była w mojej "ścisłej trójce", bo oczywiście Galaxy zawsze było na 1-wszym miejscu :razz: ) Otrzymałam gratis wiele profesjonalnych informacji, dotyczących stylizacji, odpowiedzniego doboru dodatków, upięcia welonu czy nawet koloru wiązanki do konkretnej sukni...byłam zadowolona, ale troszkę mi to namieszało jeśli chodzi o ostateczny wybór albowiem nadal Galaxy bardzo mi się podobało i było na 1-wszym miejscu, ale Najna była wspaniałym salonem z naprawdę profesjonalna obsługą :roll: Dostałam kartę wizyt w salonie z zaznaczonymi przymierzanymi przeze mnie modelami sukien. Pani zapraszała ponownie. Bardzo gorąco polecam ten salon, naprawdę super.
Na targach w Hali Sportowej wystawiał się salon Goddess, a właściwie pracownia, bo salon ma być dopiero wkrótce otwarty na Sienkiewicza. W tej chwili mieszczą się na Widzewie na ul. Służbowej 8 (Na górze w budynku stacji PKP Łódź Widzew). Poszłam tam, ponieważ mieszkam w pobliżu, a na targach bardzo serdecznie zapraszał na przymiarkę pan z kitką :) Pracownia malutka, ale mają ciekawe i oryginalne suknie, szyją także na zamówienie, bardzo miła obsługa, fajna przymierzalnia - osobne pomieszczenie z wielkim lustrem. Mozliwość zrobienia zdjęć (Pani nawet sama zrobiła mi zdjęcia, przerzuciła je do laptopa i nagrała na płytę CD, którą oczywście otrzymałam gratis). Ich suknie można obejrzeć na stronie www.goddess.pl Jedna suknia nawet mi się podobała, ale i tak przegrała z Galaxy :cool:
Kolejna wyprawa opiewała dwa salony: Najnę na Jaracza 6 - to już z ciekawości, przymierzyłam 2 czy 3 modele. Obsługa miła, ale w pierwszej Najnie fajniejsza i salon tez jakoś bardziej mi przypadł do gustu. Ogólnie ok.
No i oczywiście na sam koniec zostawiłam sobie Cymbeline na Jaracza 3. Wyczytałam na Forum w którejś wypowiedzi, że obsługa jest tam nimiła, dlatego właściwie troszkę się wahałam czy tam pójśc. W gruncie rzeczy pani faktycznie okazała się specyficzna, ale niemiła nie była ;) Przymierzyłam 2 suknie, w pewnym momencie w dyskusję włączył się nawet pan (chyba właściciel? a może po prostu gość od męskiej części garderoby w tym salonie), wyrażał swoja opinię, a nawet przynosił garnitury aby pokzać jak współgrają kolorystycznie z suknią, którą przymierzam. Na koniec dostałam katalog Cymbeline. Wrażenia ok.

Mam nadzieję, że poszukującym swojej sukni dziewczynom pomogą troszkę opisywane tu przez nas opinie, bo mnie to bardzo pomogło, więc odwdzięczam się swoim postem :)

karszym - Sob Maj 12, 2007 8:08 pm

ja się powtórzę , hihih

jeśli chcecie i macie czas :lol: , aby szyć swoja suknie do zajrzyjcie
do salonu" Joanna" na ul : Kilińskiego-polecam

profesjonalna obsluga

lmyszka - Sob Maj 12, 2007 8:25 pm

moja przyjaciólka szyła sobie suknie w Joannie ale na Piłsudskiego za Rydza ?migłego :) i tez była mega zadowolona, Pani która tam obsługuje była przesympatyczna no i bardzo elastyczna mogła uszyć wszystko co sobie wymarzycie :)
asiaha - Sro Maj 16, 2007 10:26 pm

Po dzisiejszej,drugiej dopiero,wizycie w salonach aż tryskam optymizmem stąd ta chęć podzielenia się z wami moimi przeżyciami.Kilka tygodni temu odwiedziłam 2 salony.

W 'Sławie' na Sienkiewicza moje pierwsze w życiu przymiarki sukien :) Pani dosyć miła aczkolwiek niezbyt chętna do zdejmowania sukienek z manekinów,wszystkie które mi przyniosła były za duże więc tylko bujna wyobraźnia mogła pomóc.Udzieliła jednak kilka cennych rad,mówiła dużo i szczerze,nie próbując namawiać mnie na nic.Miłe wrażenie ale sukienki nie zachwyciły.

W 'Najnie' na Jaracza 6 miła profesjonalna obsługa,zajmowała się mną pani Magda i to ona właśnie wynalazła pierwszą sukienkę która naprawde mnie zachwyciła.Muszę też przyznać,że warto zdać się na propozycje personelu bo z własnego doświadczenia przekonałam się już,że to właśnie one najtrafniej potrafią dobrać suknie do figury i urody. Przymierzyłam tu mnóstwo dodatków:kapelusze,rękawiczki,ozdoby,bolerka,rożne kombinacje welonów i przez cały czas na twarzy pani Magdy gościł uśmiech i wyraz zrozumienia.Nikt mnie nie ponaglał,kręciłąm się w 'swojej' sukience kilkanaście minut,było wesoło sympatycznie i aż do dzisiaj byłam przekonana,że sukienkę już znalazłam.I to w ciągu godziny od rozpoczęcia poszukiwań... :)

Ciężko jednak było odmówić sobie przyjemności zajrzenia choć do kilku innych salonów.

'Pronuptia' - młoda dziewczyna siedząca wewnątrz z początku nie sprawiała wrażenia osoby chętnej do pomocy i obytej w temacie.Jednak niesamowicie rozkręciła się w miare trwania mojej wizyty.Dzielnie walczyła z manekinem bo zdjęcie z niego sukienki graniczyło właściwie z cudem(rozkręciła go w końcu).Przymierzyłam wszystkie sukienki o które poprosiłąm a i tak okazało się,że ta zaproponowana przez nią była najfajniejsza,niestety bardzo ciężka.Spotkała mnie tu dość zabawna historia ponieważ za oknami pojawili się podejrzewam stali bywalcy pobliskiego pasażu i amatorzy tanich trunków i bili brawo gdy wychodziłam z przymierzalni w kolejnych sukienkach ;) Odeszli jednak na prośbe sprzedawczyni więc wspominam to z rozbawieniem.

Zmierzając w kierunku 'Cymbeline' dotarłyśmy wcześniej do 'Najny' przy Jaracza 4. Początkowo panowało tam duże zamieszanie,nie barzdo interesowano się nami ale to dało nam czas aby w spokoju przejrzeć wieszaki i pomyśleć.Przyznam,że mama powoli opadała z sił więc postanowiłam oszczędzic jej kolejnych przeżyć i wybrałam tylko 2 sukienki.Po ok 10 min gdy trafiłam do przymierzalni okazało sie ponownie że mój wybór nie był zbyt trafny i tu do akcji ponownie wkroczyła pani,tym razem pani Alicja,która pokazała mi tylko jedną swoją propozycje i okazało sie że jest to absolutny hit!Sukienka La sposa,niekatalogowana, dopiero od kilku dni w salonie i tylko w jednym rozmiarze 36.Sukienka będzie szyta dopiero od początku przyszłego roku więc dla mnie za późno bo ślub w listopadzie.Standardowo noszę 38 więc nie liczyłąm że coś z tego będzie.A tu jakże miłe zaskoczenie.Dół cudnie dopasowany w talii i biodrach,góra niestety już nie za bardzo.Mam duży biust i po zapięciu trudno było zrobić głebszy wdech...Zaczęły sie więc dyskusje czy są będzie możliwa przeróbka tej sukni.I właściwie to tu zachwyciły mnie panie swoim profesjonalizmem, podejściem i chęcią :) Mimo że w salonie były w tym czasie przymiarki 2 gotowych sukien to bez problemu krawcowa znalazła dla mnie czas i rozwiązanie problemu.Kierowniczka zapoewniła,że dają 100% gwarancje,że sukienka będzie po korektach idealnie taka sama i pasująca ( i rzeczywiście jest to zawarte w umowie). Obsługa rzeczywiście nienaganna :) Dodam jeszcze,że ponieważ nie mogłam sie zdecydować czy wybrać suknie z pierwszej Najny czy z drugiej więc biegałam miedzy salonami przymierzając każdą 2 razy a...obydwie panie z obsługi razem ze mną-p.Ala i p.Magda(mimo,że kierowniczki obu salonów nie bardzo za sobą przepadają co wynikało z opowiadań 'moich' pań).Nie muszę chyba dodawać,że takiego zaangażowania naprawde się nie spodziewałam więc jestem pod wrażeniem tych dwóch salonów.Gorąco polecam!!!

aggna - Czw Maj 17, 2007 11:30 am

Mam pytanko co do salonu Sława na ulicy Piłsudskiego 39. Czy w tym salonie sa drogie sukienki?? Czy mozna cos kupic do 2000zl?
EJ-ET - Czw Maj 17, 2007 11:13 pm

aggno byłam w Sławie i maja tam różne sukienki, równiez poniżej 2000 zl ;)
(mnie się np podobała jedna za 1850 zdaje się)
Pozwodzenia!

aggna - Pią Maj 18, 2007 10:28 am

To musze sie tam przejsc i poprzymierzac :D Podoba mi sie tam jedna sukienka i mam nadzieje ze nie bedzie droga. Nie chce na sukienke wydac wiecej niz 2000 zl.
słonko - Pią Cze 01, 2007 12:18 pm

"Sława" na Piłsudzkiego - wg mnie bardzo godna polecenia. Przemiła obsługa. Pani bardzo cierpliwa. Nie dość, że mierzyłamchyba 7 sukni, to jeszcze 2 między którymi się wachałam mierzyłam chyba po 3 razy na zmianę. Trwało to jakieś połtorej godziny. Pani w ogóle nie okazała zniecierpliwienia. Pomagała mi podjąć decyzję, ale nie wciskała kitu. Ponadto do sukni od razu dobierała komplet dodatków (welon, rękawiczki, coś na szyję i we włosy) także miałam pełen obraz. I ceny rozsądne wg mnie. Moja sukienka kosztuje 1550 zł. :P
Madjarica - Pią Cze 01, 2007 12:37 pm

A moja ze Sławy kosztuje 1180 :)
Panie są rzeczywiście miłe :)
Wada jest tylko taka, że nie mogę się doczekać na suknię, a trochę mi się spieszy. Mam nadzieję, że jutro będzie i w ogólnym rozrachunku będę mogła SŁAW? pochwalić.

Olala - Sro Cze 06, 2007 4:13 pm

Galatea napisał/a:
Jest nowy salon na rogu Wschodniej i Rewolucji. wygląda przyzwoicie i obsługa takze sympatyczna.


ten nowy salon to Classa, przesympatyczna i fachowa obsluga, a suknie swietnie odszyte (bylam tam ze znajoma, ktora jest krawcowa). Panie chetnie doradzaja, ja mierzylam chyba z godzine kilka sukni, i ta jedyna (bo znalazlam!!!) chyba ze trzy razy. Mimo ze slub dopiero 30.08.08, to pozwolily mi przymierzac:) niestety w kilku salonach, jak sie dowiedzaily panie o mojej dacie slubu, to nie pozwolily mi nic zmierzyc (jest taki salon na Kosciuszki, zaraz kolo pasazu, niedaleko przystanek 99 i 95 gdzie praktycznie wyrzucily mnie ze sklepu jak nalegalam na jedna ktora mi sie spodobala. dodam, ze w salonie bylam tylko ja z mama, i pani kupujaca sukienke komunijna... )

Wracajac do Classy, mozna tez tam kupic dodatki (maja fajne i bardzo wygodne butki, a inne modele na zyczenie sprowadzaja, poza tym welony i inne takie:)

polecam, od salonow na Jaracza to 2 kroki i warto zajrzec!

askapi - Pon Cze 18, 2007 12:44 am

Mój slub dopiero w przyszłym roku, ale pomalutku zaczełam sięrozglądać za sukienką ślubą. Pierwszy salon w którym byłam to Bellisima. Odwiedziłam go bo oferują tam suknie która spodobała mi się w internecie. No ale zawiodłam sięi na sukni, bo w realu nie wyglądała już tak ładnie, i na obsłudze. Nie polecam tego salu, bo panie tam parcujące nie sązbyt miłe. Szczególnie włascicieka, która zastrzega na powitaniu ze nie pozwala mierzyć sukien jesli do slubu jest więcej niż pół roku. Nie wpomne o tym, ze myli nazwy modeli w poszczególnych firmach. I ma pretensje ze przychodzi się zle poimformowanym.
Nie polecam tego salonu, choć mają duży wybór firmowych sukienek.

[ Dodano: Pon Cze 18, 2007 12:57 am ]
Kolejne salony jakie odwiedziłam to te przy ulicy Jaracza 3 i 4. W każdym do którego weszłam zastałam milą, sympatyczną atmosferę i oddaną obsługe. Panie nie robiły żadnego problemu z mierzeniem sukni. Wręcz same zachęcały do mierzenia. Pomagały przymierzac, dobierać dodatki, co chwilka donosiły do przymierzalni inne modele sukni. Aż mi sie w głowie zakręciło. :)
I dzięki tak miłej obsłudze oraz fachowym radom, wybrałam sukienke, która będzie moją slubną.

Gwiazda - Pon Cze 18, 2007 3:22 pm

Ja swoją suknie także wypatrzyłam w salonie na Rewolucji Classa. Bardzo miła i fachowa obsługa, Panie są cierpliwe i wyrozumiałe i co mnie najbardziej urzekło - nie wmawiają nic na siłę! Byłam tam teraz na przymiarce i Panie pomogły wybrac mi welon i dodatki do włosów. Polecam.
=MiLi= - Pon Cze 18, 2007 4:11 pm

Ja mam złe wspomnienia z Classy, nie miłe Pani sprawiające wrażenie jakby z łaskitam stały, przyglądające się jakbym miała coś ukraść i próbujące wmówić mi, ze coś jest białe a jest czarne... ale ja tam byłam niedługo po otwarciu, być może obsługa się od tego czasu zmieniła.
zylska - Pon Cze 18, 2007 9:24 pm

Ja zakupiłam w salonie Furora. Fajne kroje mają i obsługa kompetentna.
mika1 - Pon Cze 18, 2007 9:59 pm

Hej. Ja wypożyczyłam suknię ślubną w OPTIMUSIE na Sienkiewicza. Przymieżyłam tylko 5 sukni i wiedziałam że to własnie będzie ta. Myślałam że bedę miała problem z wyborem sukni bo po pierwsze mieszkam za granica i w łodzi byłam tylko tydzień przed ślubem, a po drugie byłam w 7 miesiącu ciąży. Ale dzięki przemiłej pracownicy tego salonu udało mi się wybrać suknię. Poza tym wypożyczyłam suknię nową za jedyne 700 zł. Tak więc polecam OPTIMUS.
A oto moja suknia



gebka - Wto Cze 19, 2007 8:11 am

to niedługo bedzie dzidzius ale fajnie!!
mika1 - Wto Cze 19, 2007 12:43 pm

No już niedługo będzie nasze Maleństwo - Olivier :lol:
gebka - Wto Cze 19, 2007 12:58 pm

suuper gratulacje a jestescie juz w Polsce wogole nie widac brzuszka na zdjeciach :)
askapi - Wto Cze 19, 2007 1:20 pm

Bardzo fajnie dobrana sukienka. Nie było widać brzuszka. Widać że w salonie jest fachowa obsługa, króra nie wciska sukni na siłę tylko odpowiednio ją dobiera do figury. :) Bardzo ładnie wyglądaliście.
gosc - Wto Cze 19, 2007 6:41 pm

Mika przepiękna suknia i faktycznie brzuszek zatuszowany :D
no i miaŁaś super farta, że trafiŁaś na nową suknię ;)

mika1 - Wto Cze 19, 2007 10:27 pm

Dzieki Dziewczyny :smile:
Pamiętajcie o zasadzie: pierwszy wybór najlepszy! :smile:
Brzuszek był zatuszowany, ja czułam się i wyglądałam super.

fiona83 - Wto Sie 21, 2007 8:47 am

Ja też już po rajdzie :lol:
Moje wrażenia:

- Bellissima, Sienkiewicza 4 - pani umiarkowanie miła, umiarkowanie pomocna; Nic nie mierzyłam, bo obsługa niezbyt chętna :?

-Optimus Plus, Sienkiewicza 31 - POLECAM! ?wietna obsługa, rewelacyjne pięterko do przymierzania; można robić zdjęcia; mierzyłam kilka sukni, we wszystkich wyglądałam powalająco, ale te szczególnie przypadły mi do gustu :



i ta w w wersji z szelką :



- reszta salonów na Sinkiewicza - kiepsko :roll:

- na Jaracza polecam Najnę (chyba Jaracza 4, pierwsza od Magdy ;) ) ; świetna obsługa, zero słodzenia ;

właśnie tam przymierzałam emilkowo-kamykowe cudo, czyli :


a także moją absolutną faworytkę, która wygląda na mnie lepiej niż na modelce !





A koniec końców wylądowałam w Lorisie, gdzie będzie szyta moja krótka sukienunia ślubna 8)

gosc - Wto Sie 21, 2007 7:06 pm

Fionko a cóż to znaczy "krótka sukienunia ślubna" :?:
fiona83 - Wto Sie 21, 2007 7:17 pm

Znaczy to tyle, że sukienka będzie szyta według mojego projektu i będzie miała poniższą długość :

gosc - Wto Sie 21, 2007 7:59 pm

Fiona śliczna ta sukienka, którą wkleiŁaś a jej dŁugość ... hmmm... dość extrawagancka jak na ślub ale bardzo mi się podoba :D
fiona83 - Wto Sie 21, 2007 9:39 pm

Sajonara6 napisał/a:
Fiona śliczna ta sukienka, którą wkleiŁaś


Moja będzie całkowicie inna :lol:
Tylko długość się zgadza - ciut za kolanko :cool:


Zobaczymy jak wyjdzie w szyciu. Pani z Lorisa zapewnia, że świetnie :mrgreen:

gosc - Sro Wrz 19, 2007 7:26 pm

ponieważ jestem już po ślubie, a tym samym po odbiorze sukni mogę wyrazić ostateczną opinię o salonie, w którym zamawiaŁam suknię oraz o tym, w którym dokonaŁam odbioru.

Suknię zamawiaŁam w kwietniu tego roku w firmie Vivien, która ma w Łodzi 2 salony - przy ul. Sienkiewicza oraz przy ul. Jaracza. Ja na szczęście i nieszczęście trafiŁam do salonu przy ul. Sienkiewicza. Na szczęście - bo tam znalazŁam moją wymarzoną suknię (przy Jaracza nie mieli tego modelu) a na nieszczęście - bo miaŁam z nimi straszne problemy.
Zamówinie sukni oraz pierwsze dwie przymiarki przebiegŁy bezproblemowo. Wszystko zostaŁo ustalone, spisane, dogadane i wstępnie opŁacone w formie zaliczki.
Schody pojawiŁy się na początku sierpnia, kiedy to krawcowa mnie obsŁugująca poszŁa na 3-tyg. urlop (o którym nie powiadomiŁa przeŁożonej).
Ok. 20 sierpnia miaŁam mieć miarę mojej uszytej już sukni, którA przed urlopem pani krawcowej miaŁa być cofnięta do pracowni na stosowne poprawki (m.in. duże zwężanie w pasie i spore obcięcie u doŁu). OkazaŁo się, że krawcowa zaginęŁa i nie ma z nią żadnego kontaktu a co do sukni to również nie wiadomo gdzie jest. W końcu się odnalazŁa i na tydzień przed ślubem miaŁam miarę. Wtedy już na Jaracza.
Nie będę się wdawaŁa w szczegóŁy. Powiem tylko, że okazaŁo się, że suknia wogóle nie zostaŁa poprawiona - zupeŁnie jakbym ją na początku sierpnia z siebie zdjęŁa a teraz ponownie wŁożyŁa w takim samym stanie.
Suknię po tej miarze musiaŁam mierzyć jeszcze 3-krotnie (w tym na dzień przed ślubem) i wciąż byŁy jakieś poprawki. Nie wiecie nawet ile mnie to zdrowia psychicznego i nerwów kosztowaŁo. Na szczęście efekt końcowy byŁ zadowalający. A to wszystko dzięki krawcowej - Pani Agnieszce - pracownicy salonu przy Jaracza.

Tak więc serdecznie polecam salon Vivien przy ul. Jaracza oraz szczerze odradzam salon Vivien przy Sienkiewicza - OMIJAJCIE GO SZEROKIM ŁUKIEM :!: :!: :!:

mietka - Sro Wrz 19, 2007 9:01 pm

a ja szczerze polecam cymbeline na jaracza.
tych milych pan nie wystraszyla ani moja glupawka, ani niezdecydowanie - 5 razy przymierzalam 2 suknie, zeby sie upewnic, chociaz decyzje podjelam w 3 sekundy po zalozeniu mojej sukni. a przede wszystkim nie wystraszyl ich termin - na wszystko dalam im miesiac :) i wystarczylo. i bylo milo, profesjonalnie i dokladnie tak jak powinno byc.

natomiast na przeciwko w najnie jedna z pan sie na mnie obrazila, ze nie podobaja mi sie falbanki, na rogu sienkiewicza i narutowicza odradzano mi wrecz malzenstwo, "bo wie pani, po co to wszystko, ja dwa razy za maz wychodzilam i ani razu dobrze nie trafilam..... " jakis cyrk na kolkach...

sympatycznie bylo jeszcze w optimusie na sienkiewicza i w slawie, tez na sienkiewicza.

askapi - Sro Wrz 19, 2007 11:01 pm

Mietka moge się podpisac pod Twoimi opiniami. Prawdę mówiąc nie byłam w przywołanych przez Ciebie 2 ostatnich salonach, ale byłam w Bellisimie na Sienkiewicza przy Narutowicza i w Cymbeline na Jaracza. Te dwa salony to jak woda i ogień.
Z Bellisimy nie wyniosłam dobrych wrażeń, bo właścicielka salonu pseudo. Różowa Landrynka robiła wielką łaske ze wszystkim. Starała się udowodnić ze sukienka o podanej przeze mnie nazwie nie istnieje, co nie było prawdą jak sie później sama przekonała. Widocznie sama nie wie co sprzedaje. Przymiarka wykluczona jesli do ślubu jest więcej niż 4 miesiące. No i ostatecznie powiedziała mi i mojej mamie że robimy jej tłok w salonie.
Natomias w Cymbeline było super miło. Nauczona doświadczeniem z Bellisimy bałam się nawet wspomnieć o przymiarce. Pani spojrzała sięna mnie jak na nawiedzoną, zdjeła z wieszaka suknie która mi się spodobała i zaprosiła do przymierzalni. :) Potem porozmawiałyśmy sobie jeszce na temat dodatków do tejże sukni. Donosiła mi welony, kapelusze, zeby zobaczyć w czym będzie lepiej. Poprostu suuuper obsługa, mimo iż wiedziała ze slub mam dopiero za 10 miesięcy.

Andrea - Czw Wrz 20, 2007 9:58 pm

Zgadzam sie z powyzszymi opiniamii. Na rogu sienkiewicza/narutowicza jakas starszawa kobita (babka wypindrowanej lafiryndy?)nie dala mi nawet dobrze obejrzec sukni na modelach.Ciagle mnie poganiala mowiaz ze jak mam slub w 2008 to nie ma jeszcze o czym mowic,a juz na pewno nie o przymierzaniu.Ostatecznie mnie...wyprosila ze juz niby musi zamykac.Natomiast w Cymbelline na Jaracza i w Classie na Wschodniej cud,miod i orzeszki.Wlasnie swoja suknie bede wybierala sposrod 2-jedna z Jaracza,jedna ze wschodniej.Mila obsluga,przymiarka dodatkow,w przymierzalniach obu salonow spedzilam po 45 min.Polecam.
EwaM - Wto Paź 09, 2007 3:26 pm

Ja już rajd po salonach mam zakończony, bo znalazłam swoją wymarzoną sukienkę, więc mogę opisać wrażenia.
Zleciałam najpierw całą ulicę Sienkiewicza. Nic mnie na kolana nie powaliło. Potem poleciałam do Sławy na Piłsudskiego wiedząc, że mają tam sukienki St Patrick. Szczerze mówiąc byłam nieco zawiedziona, bo spodziewiałam się czegoś wyjątkowego, tymczasem sukienek nie było zbyt dużo, salon w przymierzalni sprawiał wrażenie nieco zagraconego. Nie czułam się tam wyjątkowo. Nie miałam gdzie powiesić ubrań, połozyłam na fotelu. Panie zakładamły sukienki sprawnie, szybko. W krótkim czasie przymierzyłam ich bardzo dużo, ale w niczym się sobie nie spodobalam. Nie wiem czy dlatego, że miałam zły dzień, czy dlatego, że te sukienki były jakieś takie.... hm, nie jak trzeba, a może to kwestia światła i wystroju. W każdym bądź razie byłma zawiedziona. A i jeszcze Pani w salonie bardzo narzucała swoje zdanie. Czulam się trochę stłamszona takim traktowaniem. :znudzony:

Wreszcie wczoraj byłam w Lady Katherine na Zachodzniej i to był strzał w dziesiątkę! Sukien było duzo, bardzo różnorodne, mnóstwo fasonów, więc mogłam zdecydować w jakim mi najlepiej. Obsługa miła, przymierzalnia przytulna i komfortowa. Dużo halek, welonów i bolerek, którze można przymierzyć do sukienki.
Ponadto nie stawiają młodych na postumencie, ale dają do założenia białe buty, więc mozna się w sukience przespacerować, sprawdzić jak się czuje, jak się zachowuje w ruchu itp.
Tam właśnie znalazłam wymarzoną sukienkę z kolekcji Impressja. :D Polecam Lady Katherine.

Agunia - Wto Paź 09, 2007 10:08 pm

Ewunia na pewno bedziesz zadowolona z tego salonu,ja rowniez tam znalazlam swoja wymarzona i wszystko bylo super.Ten salon jest naprawde godny polecenia.A moge spytac jaki model z kolekcji Impresja jest tym Twoim wymarzonym?bo ja tez mialam suknie wlasnie z tej kolekcji
EwaM - Sro Paź 10, 2007 8:56 am

Niestety nie pamiętam jak się nazywa, a nie ma tego modelu na stronie. To taka chyba najskromniejsza sukienka w całym salonie, biała, gładka, ma tylko szeroki pas z koronki, z którego zresztą chyba zrezygnuję. Podobna sukienka jest teraz na manekinach w kolorze ekri, ale ma więcej zdobień z koronki. To takie sukienki blisko ciała, ale jeszcze nie rybki.
melba - Czw Paź 11, 2007 10:38 am

EwaM napisał/a:

Wreszcie wczoraj byłam w Lady Katherine na Zachodzniej i to był strzał w dziesiątkę!Ponadto nie stawiają młodych na postumencie, ale dają do założenia białe buty, więc mozna się w sukience przespacerować, sprawdzić jak się czuje, jak się zachowuje w ruchu itp.


I dostać grzybicy.... błee... dla mnie to super niehigienicznie zakładać buty po kimś, fuj. Pomyśl, że przed Tobą zakładało te buty parę setek innych dziewczyn. Znacznie lepszy jest, jak to nazwałaś postument, a jak chcesz się przespacerować to można założyć swoje buty.

lmyszka - Czw Paź 11, 2007 10:40 am

przcież na gołe stopy butów nie zakładasz, to po pierwsze a po drugie, postument, idąc dalej basen ... wszędzie jest ryzyko, zresztą nikt cię nie zmusza do zakładania ich butów jak przyniesiesz swoje :razz:
SYLWECZKA - Pon Paź 22, 2007 10:29 am

Dziewczyny a co możecie powiedzieć o salonie "VENUS" na ul. Piotrkowskiej 287?
Jakie macie doświadczenia, rady, przestrogi???
Z góry dzięki za opinie:)
Pozdrowionka :wedding:

JustBart - Pią Paź 26, 2007 10:41 am

Ja mogę wystawić salonowi super opinię, mimo że tam nie kupiłam sukni. Bardzo przemiła dziewczyna, bez problemu mogłam przymierzyć suknie i zrobić zdjęcia (ona mi je robiła), co chwilę donosiła jakieś dodatki (rękawiczki czy buty). Ceny też tam są przystępne a poza tym mają tam bardzo dużą obniżkę-suknie z manekinów teraz wyprzedają np. suknia kosztująca ok 2000 zł teraz jest za niecałe 1200 zł (odświeżą ci ją w cenie sukni). Salon na szóstkę.
Swoją suknie zamówiłam w NAJNIE (tu mozna poczytać moją opinię na temat tego salonu
http://forum.wesele-lodz....r=asc&start=100

555 - Pią Paź 26, 2007 11:00 am

Sylweczka, ja kupowalam suknie uzywana i wlasnie w salonie VENUS robilam przerobki, wypozyczalam etolke i halke, kupowalam rekawiczki.. polecam z reka na sercu, przemila obsluga, bardzo profesjonalne dziewczyny, nie mam zastrzezen..
SYLWECZKA - Pią Paź 26, 2007 5:56 pm

Bardzo dziękuje za Wasze opinie! Też mi się tam spodobało:) Pewnie się tam wybiorę jak już będzie nowa kolekcja;) Jeśli jeszcze ktoś zna VENUS to piszcie!
Pozdrowionka :wedding:

Dosia_Zosia - Sro Lis 14, 2007 12:53 pm

Ja właściwie jeszcze nie zaczęłam poszukiwań sukni ślubnej ale opowiem Wam, co mi się ostatnio zadażyło.
Otóż mama powiedziała mi,że widziała na wystawie salonu sukien ślubnych Scarlett(ul. Rzgowska 72) bardzo ładną sukienkę. Więc ja poszłam ją zobaczyć, ale nie wchodziłam do sklepu tylko stałam na dworzu. I kiedy tak sobie stałam pani ekspedientka otworzyła drzwi i zaprosiła mnie do wejścia do środka. Przyznam szczerze, że kompletnie mnie zamurowało. Nie weszłam jednak bo nie miałam takiego zamiaru, usmiechnelam się do tej pani i powiedziałam tylko, że dziękuję i może innym razem. Wiem,że jak już się wezmę za poszukwiania mojej sukni to będzie to pierwszy salon, który zamierzam odwiedzić.

[ Dodano: Sob Lis 24, 2007 11:48 pm ]
W minionym tygodniu po raz pierwszy odważyłam się wejśc do salonu. Na Rzowskiej niedaleko salonu dekoratorskiego Rokoko(Rzgowska 41) otworzył się niedawno nowy salon z sukniami ślubnymi. Weszłam tam z siostrą(to ona mnie namówiła, sama nie odważyłabym się), nie miałam zamiaru nic przymierzać tylko zorienotwać się w cenach. Salon jest mały, sukien jest niewiele. Pani była miła, zapytała kiedy mam ślub, zaproponowała przejrzenie katalogów. Suknie mają w cenach od 2 do 5 tys.

birkinowa - Pon Lis 26, 2007 10:00 am
Temat postu: Najna i Gracja
Polecam salon Najna na Jaracza (zobaczymy, jaką awangardę otworzą bliżej Magdy :eek: ).
Obsługa bardzo profesjonalna. Na miejscu mają dodatki, w których się można obejrzeć jeszcze przed wyborem sukni.
Panie mają doświadczenie w doborze sukni do osoby. A suknia przecież nie musi być tylko piękna, ale jeszcze podkreślać walory figury panny a także jej osobowość.
Dodatkowo obsługa bardzo miła i cierpliwa... Zmierzyłam tam naprawdę bardzo wiele sukni - część otwarcie tylko dla zabawy.

Polecam również salon producenta na rogu Wschodniej i Rewolucji. Obsługa również ok. A suknie PI?KNIE uszyte.

SYLWECZKA - Sro Lis 28, 2007 9:37 pm

Dziewczynki chyba będę musiała odwiedzić polecane przez Was salony :)
Zachęciłyście mnie, miło sie czytało Wasze wrażenia ;)

Dosia_Zosia - Czw Lis 29, 2007 9:34 pm

Ten salon przy Rzgowskiej 41(kawałek za salonem dekoratorskim Rokoko) nazywa się Lybra.
klarysa - Sob Gru 29, 2007 1:15 am

Lady Katherine - bardzo mi sie tam podobalo i tam wlasnie kupie swoja suknie. Pani byla bardzo pomocna, ale nie narzucajaca sie. Na pewno nie mowila mi w czym mam wystapic na wlasnym weselu. Udzielila wyczerpujacych informacji na temat sukni, dodatkow, calego procesu zamawiania. Polecam
Marlena - Czw Sty 03, 2008 10:44 am

Hey

Jestem tu nowa i wasze opinie na temat salonów sa dla mnie skarbnica wiedzy!! Taka mała encyklopedia ;-)

Czytając wasze opinie nie udało mi się znaleźć nic na temat salonu Lisa Ferrera przy Piwnej... :( Wiem że niedawno zostal on otworzony, ale moze ktoras z was tam byla? Umowilam sie na spotkanie i sama nie wiem czego sie spodziewac, poza tym czy warto isc skoro nowy...to pewnie za duzo modeli tez nie maja....

bede wdzieczna za wszelkie info!

gosc - Nie Sty 06, 2008 1:23 am

Marlena skontaktuj się z Petitką, która byŁa w tym salonie i zakupiŁa tam swoją suknię
gosiaczek1 - Pon Sty 07, 2008 5:01 pm

a ja jewszcze nie mam nic konkretnego na oku, ale byłam juz sobie pooglądać
(matko ja sie chyba nie będę umiała zdecydować :( )
Byłam m.in. tam na Jaracza i faktycznie Panie są bardzo miłe i nawet mówią kiedy przyjść jak będą odniżki :)

Gumisia - Pon Sty 07, 2008 8:20 pm

gosiaczek 1 ja tez mam ten problem ze nie bede potrafila wybrac sukienki dla siebie...mnie juz glowa od tego boli
Trzymam kciuki za nasza wytrwalosc i szybkie podjecie decyzji.
:)

SYLWECZKA - Pon Sty 07, 2008 10:33 pm

ja też się przyłączam się do grona niezdecydowanych ;)
ale jestem dobrej myśli, wierzę, że wybierzemy najwspanialsze suknie :)

Marlena - Wto Sty 08, 2008 10:46 am

Sajonara6 napisał/a:
Marlena skontaktuj się z Petitką, która byŁa w tym salonie i zakupiŁa tam swoją suknię
Sajonara6 dzieki za info! szkoda tylko ze wczesniej nie zajrzalam na forum, bo w salonie juz bylam :(

I zdam Wam relacje - tak jak wiecie podchodzilam do calej rzeczy raczej sceptycznie bo nowy, bo nieznany w lodzi itp, a tu totalne zakoczenie! Salon wielgachny! Kazda przymierzalnia to oddzielne pomieszczenie, szatnia na kurtki, kawusie mozna wypic :smile: no i sukienki oczywiscie - multum i kazda mozna zmierzyc!!! A trzeba bo zupelnie inaczej wygladaja na zdjeciach w katalogu a inaczej w rzeczywistosci. Okazalo sie ze suknia ktora wybralam tak tylko zeby wybrac wygladala na mnie najladniej :!: Sukni jeszcze nie kupilam bo dopiero zaczynam szukac, ale czuje ze i tak na niej sie skonczy - demetrios 955 :]

Generalnie duzy pozytyw z malym ale - jedna z pan ekspedientek moglaby sie lepiej ubierac bo dlugie rozciagniete swetry nie sa najlepsza rekomendacja salonu :roll: ale ja zawsze musze sie czegos czepnac :wink:

Petitka - Wto Sty 08, 2008 12:07 pm

Ja podobnie, jak Marlena mam jak najbardziej pozytywne odczucia zw. z salonem lisa ferrera. Mila obsluga. Pani w rozciagnietym swterze to krawcowa - mnie zupelnie nie przeszkadzal jej wyglad - jest tak kochana, sympatyczna i pomocna, ze nic innego sie nie liczy. W konuc nie zamowilam tam sukienki, ale i tak bede wychwalac ten salon :) Tyle tylko, ze trzeba byc przygotowanym na ceny duzo powyzej 2000. Ale jest mozliwosc wypozyczenia sukni za polowe ceny

Chcialam Wam jeszcze polecic salon Goddess na Sienkiewicza 3. To tam zamowilam moja wysniona sukienke :) Bardzo sympatyczna atmosfera, elastycznosc odnosnie zmian w kazdym z modeli, piekne i oryginalne suknie. Na poczatku moze przerazac obecnosc mezczyzny, ale spokojnie, przebieracie sie w obecnosci kobiety, wiec bez obaw :) , a pan Krzysztof udziela wielu pomocnych rad. Warto tam zajerzec, zwlaszcza, ze teraz maja 20% rabatu na kazda suknie

melba - Wto Sty 08, 2008 12:34 pm

Jeżeli chodzi o suknie z Lisa Ferrera, to był już salon z ich wytworami w Saspolu. Niestety już ich nie ma, bo splajtowali. I całe szczęście, bo sukienkę zamówiła tam moja koleżanka i jakość sukni w salonie, a jej na zamówienie była całkowicie różna, oczywiście ta zamówiona o wiele gorsza :-? Mało tego koleżanka musiała odbierać sukienkę z salonu w Warszawie i tylko naraziła się na stres i dodatkowe koszty.

Niestety znajoma, która ma swój salon ślubny na ?ląsku i handlowała tymi sukienkami potwierdziła mi powyższą opinię. Zrezygnowała, bo jakość modeli wzorcowych i tych zamawianych później przez klientki różniła się diametralnie.

gosiaczek1 - Wto Sty 08, 2008 8:09 pm

No jasne ja wierzę że nam się uda (po kilku, klikunastu bądź kilkudziesięciu przymiarkach ;) ) i będziemy wyglądały przecudownie :)
Grunt to się nie dać

SYLWECZKA - Wto Sty 08, 2008 11:42 pm

melba ale mnie przeraziłaś :(
nie sądziłam, że robią takie świństwa :(
nie sądziłam, że w tej przyjemnej branży też chcą sie tylko łatwo wzbogacić :(
chyba jestem zbyt naiwna :(
za bardzo wierzę w ludzi :(

do tego salonu Lisa Ferrera to nawet nie pójdę :(

razem z gosiaczek1 mam nadzieję, że uda mi sie dobrze trafić i wybrać wymarzoną suknię bez przykrych niespodzianek :)

melba - Sro Sty 09, 2008 9:30 am

Spokojnie, opinia mojej koleżanki pochodzi sprzed 3 lat, a znajomej z salonu sprzed roku. Być może coś się w tej kwestii zmieniło. Nie chciałam Cię przerazić :)

Fakt, że uważać trzeba, bo nieuczciwi mogą trafić się wszędzie. Jak ja wybierałam suknię, to ten sam model, tego samego producenta w Poezji kosztował 1700, a w Bellisimie 2400. Uczciwe...? Chyba niespecjalnie. Belissima była taka "wspaniałomyślna", że dawała już na wejściu rabat 200 zł, ale i tak naiwniak łapał się na cenę wyższą o 500 zł. Podobną kwestię opisywała inna forumka dotyczącą Najny i Furory, w tym przypadku to chyba Najna windowała cenę. Ale dokładnie już nie pamiętam.

Cóż całe szczęście, że są również salony uczciwe i tych trzeba się trzymać. Powodzenie w wyborze tej najpiękniejszej!

Marlena - Pią Sty 11, 2008 2:03 pm

melba napisał/a:
Jeżeli chodzi o suknie z Lisa Ferrera, to był już salon z ich wytworami w Saspolu. Niestety już ich nie ma, bo splajtowali. I całe szczęście, bo sukienkę zamówiła tam moja koleżanka i jakość sukni w salonie, a jej na zamówienie była całkowicie różna, oczywiście ta zamówiona o wiele gorsza :-? Mało tego koleżanka musiała odbierać sukienkę z salonu w Warszawie i tylko naraziła się na stres i dodatkowe koszty.

Niestety znajoma, która ma swój salon ślubny na ?ląsku i handlowała tymi sukienkami potwierdziła mi powyższą opinię. Zrezygnowała, bo jakość modeli wzorcowych i tych zamawianych później przez klientki różniła się diametralnie.


Chciałabym sie odnieść do tych słów jeśli pozwolicie :-)
Chodzi o salon Lisa Ferrera. Moja koleżanka zamówiła suknie w tym salonie w Krakowie (mieszka w tych okolicach) i nie było takiej sytuacji, że suknia salonowa była lepsza od zamowionej, wrecz przeciwnie - była czystsza! Poza tym czy ten salon w Saspolu był salonem firmowym, czy tylko sprzedawal suknie Demetriosa? Bo często się zdarza - nawet w przypadku innych rodzajów odzieży - że przedstawiciele danej firmy nie dbają tak o jakość oferowanych produktów jak salony firmowe. A ten salon w Łodzi jest salonem firmowym, więc ufam że trzyma pewien poziom. Zresztą w razie czego wiadomo gdzie uderzać - do centrali ;-)
Bardzo mi przykro, że coś takiego spotkało Twoją koleżankę, ale z jakiegos powodu ten salon splajtował, a inne należące do sieci, nadal funkcjonują :)

Ja w kazdym razie po wizycie w tym salonie bede go Z CAŁ? ODPOWIEDZIALNO?CI? POLECAŁA :-)

[ Dodano: Pią Sty 11, 2008 2:06 pm ]
chyba cos pomieszalam w mojej wypowiedzi... :oops:
chodzilo o to ze sukienka zamowiona byla czystsza od salonowej :-)

rusałeczka:) - Sob Sty 12, 2008 2:04 pm

Hej dziewczyny :) Byłam dzisiaj w salonie sukien slubnych na Rzgowskiej 39 "LYBRA". To jest nowy salon. Bardzo miła obsługa. Maja promocje !! ! Jesli wybierze sie suknie do konca stycznia 2008 r. to gratis daja buciki włoskiej firmy (do wyboru) i makijaż :D

[ Dodano: Sob Sty 12, 2008 2:07 pm ]
Zapomniałam dodac, ze beda mieli swoje stoisko na Targach ?lubnych :)

owieczka_foto - Sob Sty 12, 2008 3:35 pm

Odwiedziliśmy dzisiaj salon Lisa Ferrera. Wrażenia takie sobie.

Uwagę przyciąga duży lokal, przestronność, miejsce dla obserwatorów i cała otoczka.

Obsługa miła, ale miałam wrażenie, że wykazałam się wyjątkowym nietaktem przyjeżdzając nie umówiona.

Problemy z doborem sukni ogromne. Wg mnie brak "oka". Panie z dwóch innych łódzkich salonów zrobiły na nas wrażenie umiejętnością doboru, tutaj tego brakuje. Cały czas czuliśmy, że Pani ma własną wizję i próbuje mnie w nią wcisnąć. Na kupno sukienki w Lisa Ferrera się nie zdecydujemy.

Pozdrawiam

melba - Sob Sty 12, 2008 5:07 pm

Marlena napisał/a:

Chodzi o salon Lisa Ferrera. Moja koleżanka zamówiła suknie w tym salonie w Krakowie (mieszka w tych okolicach) i nie było takiej sytuacji, że suknia salonowa była lepsza od zamowionej, wrecz przeciwnie - była czystsza! Poza tym czy ten salon w Saspolu był salonem firmowym, czy tylko sprzedawal suknie Demetriosa? Bo często się zdarza - nawet w przypadku innych rodzajów odzieży - że przedstawiciele danej firmy nie dbają tak o jakość oferowanych produktów jak salony firmowe. A ten salon w Łodzi jest salonem firmowym, więc ufam że trzyma pewien poziom. Zresztą w razie czego wiadomo gdzie uderzać - do centrali ;-)
Bardzo mi przykro, że coś takiego spotkało Twoją koleżankę, ale z jakiegos powodu ten salon splajtował, a inne należące do sieci, nadal funkcjonują :)

Ja w kazdym razie po wizycie w tym salonie bede go Z CAŁ? ODPOWIEDZIALNO?CI? POLECAŁA :-)

[ Dodano: Pią Sty 11, 2008 2:06 pm ]
chyba cos pomieszalam w mojej wypowiedzi... :oops:
chodzilo o to ze sukienka zamowiona byla czystsza od salonowej :-)


Strasznie ich bronisz. Przynajmniej jakbyś była właścicielką lub pracownicą salonu... :mrgreen: :razz:

Przecież napisałam, że dane nie są z tego roku i być może jakość ich usług się zmieniła na lepsze. Coś mi się również kołacze w pamięci, że na tym forum też ktoś się skarżył, że musieł jeździć na przymiarki poza Łódź. Ale może czytałam to gdzieś indziej. Nie skojarzę.

Oczywiste wydaje mi się również to, że w salonach suknie, które wiszą niezabezpieczone pokrowcem się kurzą, a nowa, uszyta "dopiero co" dla klientki i odpowiednio zabezpieczona jest świeża i nie ukurzona. :cool:

Marlena - Czw Sty 17, 2008 10:56 am

melba napisał/a:


Strasznie ich bronisz. Przynajmniej jakbyś była właścicielką lub pracownicą salonu... :mrgreen: :razz:

Przecież napisałam, że dane nie są z tego roku i być może jakość ich usług się zmieniła na lepsze. Coś mi się również kołacze w pamięci, że na tym forum też ktoś się skarżył, że musieł jeździć na przymiarki poza Łódź. Ale może czytałam to gdzieś indziej. Nie skojarzę.

Oczywiste wydaje mi się również to, że w salonach suknie, które wiszą niezabezpieczone pokrowcem się kurzą, a nowa, uszyta "dopiero co" dla klientki i odpowiednio zabezpieczona jest świeża i nie ukurzona. :cool:


Niestety musze Cie rozczarować - ani tam nie pracuje ani nie jestem właścicielką i nawet gdybym chciała to moje wykształcenie nijak mialoby sie do sprzedawania sukni :-) Po prostu byłam tam i spodobał mi sie salon i suknie. Dlatego nie zgadzam się z Twoimi zarzutami i postanowilam to napisac :cool:

Mam do Ciebie jedno pytanie - czy wogóle byłaś w tym salonie? Ten salon nie mieści sie w Saspolu tylko przy manufakturze. Wiec porownywanie starego salonu z tym nowym nic nie wnosi. To jest zupełnie inny salon. Poza tym czemu tak ostro go atakujesz skoro go nawet nie odwiedzilas? Moze jestes z konkurencji? :wink: :razz:
Po prostu nie zgadzalam sie z wystawiona przez Ciebie opinia i chcialam o tym napisac. :)

melba - Pią Sty 18, 2008 9:34 am

Nie byłam w tym salonie, ale chętnie się wybiorę jak tylko przyjedzie moja koleżanka i będziemy "latać" za kreacją dla niej. Poza tym napisałam, że nie wiem jak jest teraz, bo dane są sprzed roku.

Ale to miło, że Twoje koleżanka była zadowolona z zakupu sukni w Krakowie. A co to ma wspólnego z Łodzią?

Poczekajmy na opinię z tego sezonu i z tego konkretnego salonu z Łodzi :lol:

Wtedy myślę, że sprawa będzie jasna. Bardzo chętnie przyznam, że moja opinia nie była zgodna ze stanem dzisiejszym. Oby tylko tak było... :wink:

euror - Wto Sty 22, 2008 7:50 pm
Temat postu: suknie
W zeszłym tygodniu odbyłam maraton po sklepach z sukniami. Zaczełam od sienkiewicza gdzie we wszystkich sklepach jest jedno i to samo. Być może mam nieco wypaczony gust ale nic mi sie nie podobało poza jednym sklepem gdzie suknie sa sprowadzane z hiszpanii. Zupełnie inne wykończenie, wygląd nie mówiąc juz o długich welonach. Ceny w tym sklepie kształtuja sie od 3000 do 5000 chyba ze cos z zeszlej kolekcji to mozna nawet dostac za 1200 zł Następnie były sklepy na zachodniej. Obsługa koszmarna. Obojętnie czego bym nie założy to opinia była jedna.PIEKNIE choć wygladałam koszmarnie!!! Zastanawiałam sie czy jak włoże na koniec moje dzinsy czy tez beda piały z zachwytu. Ceny powyżej 3000 zł. Sklepy przy magdzie na jaracza (4,6) super. Swietna obsługa (doradza i maja cierpliwość) i elegancje suknie naprawde nipowtarzalne. Ceny od 2000. Jest też rewelacyjny sklep na rzgoskiej Lybra .Suknie francuskie sprowadzane i również jedyne w swoim stylu. Jedno co mi przeszkadzało to 4 miesaice czekania na sprowadzenie. Te które mi sie podobały kosztowały 3200 minus 20% rabatu jesli sukienka byla z zeszlego sezonu. Ja moja kupiłam ostatecznie na inflanckiej w sklepie gdzie rowniez szyja na zamowienie. Przymierzyłam tam chyba z 10. Co jedna byla ladniejsza choc na wieszaku nie wygladala tak ladnie jak sie ja przymierzyło. Ostatecznie kupiłam sukienke za 2900 która nie ukrywam spelnia moje marzenia o suknii slubnej.
PS Ostrzegam przed lisa ferrera. Wybór tragiczny pomimo pieknego salonu. Z 6 wypisanych sukienek przymierzyłam 1 i to nie tą co chcialam bo jedyny rozmiar w sklepie to 34. Szok które z nas maja taka figure. Rozumiem 38 gdzie zalozy ja i szczupla i tezsza dziewczyna.

owieczka_foto - Wto Sty 22, 2008 8:18 pm
Temat postu: Re: suknie
euror napisał/a:
nic mi sie nie podobało poza jednym sklepem gdzie suknie sa sprowadzane z hiszpanii. Zupełnie inne wykończenie, wygląd nie mówiąc juz o długich welonach. Ceny w tym sklepie kształtuja sie od 3000 do 5000 chyba ze cos z zeszlej kolekcji to mozna nawet dostac za 1200 zł


To jest jedyny salon, ktory zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Profesjonalna obsługa. Brak wydziwiania: "z takim wzrostem...". ?liczne sukienki i bardzo fachowy dobór dodatków. gdybym decydowala się na zakup suknii w salonie to na 100% wlasnie w tym.

margolka - Wto Sty 22, 2008 11:42 pm

ale napiszcie o jakim salonie mówicie
owieczka_foto - Wto Sty 22, 2008 11:44 pm

margolka napisał/a:
ale napiszcie o jakim salonie mówicie


ESTERA NOVIAS Łódź, ul. Sienkiewicza 34. Idąc Sienkiewicza od Tuwima ostatni przed Komendą po prawej stronie. Salon należy do grupy SŁAWY.

margolka - Sro Sty 23, 2008 12:00 am

coś nie do końca mogę zlokalizować, ale wydaje mi się że chodzi o salon Sława, a dlatego tak się dopytywałam bo sama zamawiałam suknię w Sławie, tylko że na Piłsudskiego. Zgadzam się w zupełności, że mają pięknie uszyte suknie i że jest to salon godny polecenia. Pewnie niedługo pójdę tam szukać butów. Pozdrawiam
owieczka_foto - Sro Sty 23, 2008 12:03 am

margolka napisał/a:
coś nie do końca mogę zlokalizować, ale wydaje mi się że chodzi o salon Sława


Z tego co się zorientowałam to jest to butik Sławy, ale pod inna nazwą i wyspecjalizowany w sukniach hiszpańskich.

margolka - Sro Sty 23, 2008 12:12 am

cocoela napisał/a:


Z tego co się zorientowałam to jest to butik Sławy, ale pod inna nazwą i wyspecjalizowany w sukniach hiszpańskich.


Właśnie sobie popatrzyłam na stronę internetową i już wszystko rozumiem.

euror - Pią Sty 25, 2008 7:55 pm
Temat postu: estera novias
Salon na sienkiewicza który mi sie tak podobał to estera novias. Sa tam przepiękne hiszpańskie suknie. Polecam. A tam gdzie ja kupiłam suknie to Isabel na inflanckiej.
ingainga - Czw Sty 31, 2008 11:55 pm

Ja polecam "Galerię ślubną" z Zduńskiej Woli i szczególnie jedną z pań niestety nie wiem jak ma na imię ale taka młoda blondynka Wiem że może jest to troche daleko ale czasem watro A to co mi się najbardziej podobało to długi wybieg po którym można się przejść i zobaczyć jak się prezentuje suknia w ruchu
EwaM - Sob Lut 02, 2008 9:12 am
Temat postu: Re: suknie
euror napisał/a:

PS Ostrzegam przed lisa ferrera. Wybór tragiczny pomimo pieknego salonu. Z 6 wypisanych sukienek przymierzyłam 1 i to nie tą co chcialam bo jedyny rozmiar w sklepie to 34. Szok które z nas maja taka figure. Rozumiem 38 gdzie zalozy ja i szczupla i tezsza dziewczyna.


Nie wiem w jakim salonie byłaś, ale chyba nie w Lisa Ferrera, bo ja tam byłam i mierzyłam ogromną ilość sukien, wszystkie w rozmiarze 38-40. Ja mam rozmiar 34 i niestety panie nie miały ani jednej sukienki w tym rozmiarze. Nie zgodzę się również z opinią, że jest się niemile widzianym jak się wcześniej nie umówi. Byłam nie umówiona i nie było problemu. Natomiast faktem jest, że paniom w tym salonie zupełnie brakuje doświadczenia. Nie wiedzą kopletnie nic o sukienkach, które sprzedają, nie umieją dobrać welonu, nie potrafią doradzić. Nie rozmawiałam z krawcową, może ona jest bardziej kompetentna.

euror - Nie Lut 03, 2008 10:38 am

Bylam wlasnie w lisa ferrera. pisalam tak jak to wygladało. Nie wiem jakim cudem ty przymierzałaś większe rozmiary ale mnie powidziano że większych nie mają. Byc moze akurat chodziło o te sukienki które ja wybrałam a Ty wybrałaś jakieś inne modele.
owieczka_foto - Nie Lut 03, 2008 10:55 am

euror napisał/a:
Bylam wlasnie w lisa ferrera. pisalam tak jak to wygladało. Nie wiem jakim cudem ty przymierzałaś większe rozmiary ale mnie powidziano że większych nie mają. Byc moze akurat chodziło o te sukienki które ja wybrałam a Ty wybrałaś jakieś inne modele.


W salonie Lisa Ferrera przymierzyłam kilka sukienek. Daleko mi do rozmiaru 34, czy 36. Z rozmiarem nie było problemu, ale reszta... o tym pisałam już w poście w tym wątku.

EwaM - Nie Lut 03, 2008 10:56 am

Euror, pytałam o jakąkolwiek sukienkę w rozmiarze 34 lub 36 i nie miały nic. Nie wiem, może im się nie chciało, albo nawet nie wiedzą co mają. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć. Będę tam jeszcze raz więc zapytam o te rozmiary.
euror - Wto Lut 05, 2008 7:17 pm
Temat postu: lisa ferrera
Na dzień dobry od wejscia zapytały mnie czy byłam umówiona. Jak odpowiedziałam że nie dały mi kartkę i katalog z którego miałam wypisać kody sukienek które chcę przymierzyć. Po przymierzeniu pierwszej zreszta nie tej o którą prosiłam usłyszałam że cięzko bedzie o coś większego niż ta (rozmiar 34). Jednak pani poszła szukać i po 5 minutach stwierdziła że niestety bardzo jej przykro ale wszystkie sukienki są w tak małym rozmiarze i nic dla mnie nie znajdzie. Być może własnie nie chciało jej się szukać bo w salonie były jeszcze inne 2 dziewczyny którymi też musiała się zając. Nieważne jakie były powody ważne że wyszłam z niesmakiem.

edit: usunęŁam niepotrzebny cytat
Sajonara6

magnisius - Sro Lut 06, 2008 2:14 pm

Salon "Romantika" (Kilińskiego/Piłsudskiego)
Bardzo bardzo złe miejsce na zakupy
Pani (powiedziała, że jest kierowniczką) wyrzuciła mnie (siłą !) ze sklepu i zagroziła wezwaniem policji (sic!), nazywając osobą niepoważną i pewnie złodziejką i to tylko dlatego, że nie podałam precyzyjnej daty ślubu.

Polecam psychicznym masochistkom. Reszta powinna stamtąd uciekać dla własnego dobra a salon kwalifikuje się do zamknięcia, co zresztą chyba samo nastąpi, sądząc po opiniach z forum. Zresztą **** obsługa sugeruje, że być może nikomu nie zależy tam na sprzedaży, a salon jest jakąś przykrywką (to może bzdura, ale wściekłam się)

"U Barbary" - super wybór i obsługa
W końcu kupiłam u nich sukienkę. Po ślubie wystawię w komisie (ich) - taka możliwość jest moim zdaniem bardzo praktycznym rozwiązaniem.

klarysa - Czw Lut 14, 2008 1:29 pm

Venus, Najna, Cymbeline - bardzo mila obsluga, fachowa, chetnie podpowiedza co mozna zmienic w sukni, zaproponuja dodatki
słonko - Czw Lut 14, 2008 3:12 pm

Magnisius, niewiarygodne jest to, co piszesz. Ten salon ma złą sławę ale to już naprawdę przesada. Jak oni się trzymają na rynku :?
magratgarlic - Pią Lut 15, 2008 8:25 pm

Cześć Dziewczyny!
Moje poszukiwania sukni ślubnej były bardzo krótkie ale owocne. Suknie zamówiłam w pierwszym salonie, który odwiedziłam. Zauroczyły mnie oryginalne, ręcznie wyszywane i haftowane francuskie kreacje i na dodatek kreacje w przystępnych cenach! Miejsce, o którym pisze to salon Lybra na Rzgowskiej.
Miejsce warte polecenia. Duży wybór sukienek i bardzo sympatyczna, cierpliwa obsługa ;-)Gorąco Polecam!!!

madzialenac - Sob Lut 16, 2008 3:00 pm

hej:)
Ja mam jeszcze sporo czasu do ślubu (6 czerwca 2009), ale ponieważ wiem czego chcę i lubię mieć wszystko załatwione wcześniej;) wiedziałam że interesują mnie przede wszystkim, na początek, salony z hiszpańskimi sukniami- san patrick. Zdam tutaj więc długą relacje z moich przymiarek. :lol:

Łódzki salon Estera Novias (Sława) na Sienkiewicza jest naprawdę godny polecenia. Super obsługa, wszystko jak trzeba, zajęto się mną jak prawdziwą panną młodą mimo że nie kryłam że ślub dopiero za 16 miesięcy. Buty, halka, rozmaite welony, suknie dopasowane szpilkami idealnie do figury, miłe porady co do kształtu sukni, ewentualnych poprawek, chodzenia z trenem, noszenia welonu. Po prostu wszystko. :mrgreen:

W przymierzalni sporo miejsca i dwa lustra, ale suknie oglądałam w pełnej krasie "na wybiegu" czyli na dużym podeście na środku salonu - tam można było rozłożyć cały długi tren i welon, więc widać było dokładnie wszystko. A że w salonie nie było jakiegoś tłoku a raczej intymna atmosfera czułam się super i wybrałam wymarzona suknię:) (tak tak, już jestem zdecydowana). :) :) :)

Jednak, ponieważ następnego dnia była w Krakowie postanowiłam wejść do salonu Madonna na Floriańskiej, obejrzeć jeszcze raz tę suknię i inne dwie, których w Łodzi nie było.

Dziewczyny, TRAGEDIA!!! :kwasny:
Totalna masówka, tłumy ludzi, nikogo nie interesuje kto przyszedł pierwszy i jak długo czekał. Na wejście można usłyszeć tylko "Proszę nie dotykać sukien!! Wszystko jest w katalogach!" Szkoda tylko, że sami nie wiedzą co mają bo podałam im 3 nazwy San Patricka i panie zupełnie nie wiedziały gdzie mają te suknie. 2 pokazałam im palcem, trzeciej nie znalazłam, a one nie potrafiły jej we dwie znaleźć... Pokazywały mi zupełnie inne kroje mówiąc że to ta. gdy w końcu powiedziałam, że nie to jest Baile a nie Bremen, to panie zaczęły uważnie studiować metkę i przyznały mi rację. Po jakimś czasie Bremen znalazły, okazało się że jest bez "wstążkowych" ramiączek co skomentowały "Aha, już wiemy, odprułyśmy te ramiączka bo nam się nie podobały".... :?

Dodam, że suknie od razu widać że wymięte i aż szare z brudu, panie ciągnęły treny po ziemi niosąc je na wieszaki. Pomyśleć - suknie za 3-4 tysiące... Brrrr :? :? :?

Przymierzalnie: były 3, na całą szerokość salonu, więc te biedne przyszłe panny młode co chwilę były odsłaniane i prezentowały się tłumowi oczekujących. Dodam, że stały na stołku, bez halek, suknie często nawet nie dopasowane szpilkami, bez welonów. Niektóre były zalamane. Do tego często zasłonki, za którymi stały były niedokładnie zasłaniane (żeby szybciej) i było widać przebierające się dziewczyny w bieliźnie. :oops:

Doczekałam się swojej kolejki (jak już wywalczyłam że teraz ja) i poszłam mierzyć z jakąś panią, która dosłownie chyba była z łapanki (jak stwierdził M.) Nie wiedziała dosłownie nic. Nie dostałam butów, znalazłam je sama rzucone gdzieś pod szafkę (3 numery za małe ale już trudno). Nie dostałam halki, ani welonu. Dopasowywanie sukni szło jej kiepsko, więc skupiłam się tylko na obejrzeniu mojej sukni Bagdad (a była w moim rozmiarze wiec nawet lepiej). Ale niestety bez halki, bez możliwości rozłożenia trenu to nie oglądanie. Mojemu M. nie pozwolono nawet dojść bliżej bo jak wszedł na schodek do przymierzalni wygoniono go bo brudzi schody... Poprosiłam o welon San Patricka do tej sukni. Nie mają, ale wygląda tak jak na zdjęciu.... Super, kupię sobie welon za 1200 (tyle tam kosztuje, w Łodzi 1000) bez oglądania go...
:zalamany:
Nic mi nie zaproponowano, nikt nie spytał kiedy ślub (choćby o porę roku), jak się czuje w tej sukni, zero porad... :|

Przymierzyłam 4 suknie dosłownie w 10 minut i pani tylko stwierdziła, że w tej ostatniej (Bagdad czyli mojej wybranej) mi chyba najlepiej... :roll:

MASAKRA, ceny z kosmosu, kilkaset złotych drożej niż w Łodzi ( a wiadomo że w Łodzi to już i tak bardzo drogo) a obsługa żadna. Powinni zamknąć ten salon. Błagam, nic tam nie kupujcie bo to się nie mieści w głowie jaką kasę zbijają nie proponując nic w zamian, a tylko sprowadzając suknie... :kwasny: :kwasny: :kwasny:

Dlugi ten post wyszedł :oops: pozdrawiam was wszystkie:) :razz:

zolwiczek - Nie Lut 17, 2008 10:40 pm

A ja całkiem niedawno znalazłam swoją suknie ślubną w Adagio na Nowomiejskiej. Ponieważ jestem "szczuplakiem" w rozmiarze 34 w zasadzie od razu zdecydowałam,że sukienkę szyję na miarę. Odwiedziłam kilka miejsc, i w końcowym etapie znalazłam się w niewielkim salonie na Niewielkiej. Bardzo miła i sympatyczna obsługa. Byłam wcześniej w paru miejscach ale na Nowomiejskiej sukienki są na prawdę ładne, i mają przystępne ceny :wink: .
romanca - Pon Lut 18, 2008 8:30 pm

madzialenac napisał/a:
hej:)

Łódzki salon Estera Novias (Sława) na Sienkiewicza jest naprawdę godny polecenia. Super obsługa, wszystko jak trzeba, zajęto się mną jak prawdziwą panną młodą mimo że nie kryłam że ślub dopiero za 16 miesięcy. Buty, halka, rozmaite welony, suknie dopasowane szpilkami idealnie do figury, miłe porady co do kształtu sukni, ewentualnych poprawek, chodzenia z trenem, noszenia welonu. Po prostu wszystko. :mrgreen:
Dlugi ten post wyszedł :oops: pozdrawiam was wszystkie:) :razz:


Hej

Ja tez znalazłam tam swoją sukienkę i dokładnie tą samą: Bagdad. Swoje poszukiwania zaczęłam pod koniec listopada. Odwiedziłyśmy z koleżanką, która też bierze ślub w tym roku, prawie wszystkie salony na Sienkiewicza, przymierzyłyśmy kilka sukienek ale żadna nie zrobiła na nas wrażenia. I w końcu trafiłyśmy do Estera Novias. A tam tyle wspaniałych, zapierających dech w piersiach sukienek. ...nie mogłyśmy sie zdecydować które przymierzyc... Do tego jeszcze miła atmosfera , profesjonalna obsługa, nie zostawiająca Cie samej sobie, trafne uwagi, mini wybieg i scena z dużym lustrem....I własnie to sprawiło, że zdecydowałam się wydac trochę wiecej na suknię niz zamierzałam...Przymierzajac te suknie poczulam sie wyjatkowo... Dla mnie ten salon jest najlepszy w Łodzi....
Pozdrawiam

owieczka_foto - Pon Lut 18, 2008 8:50 pm

romanca napisał/a:
Dla mnie ten salon jest najlepszy w Łodzi....


W tym salonie zrozumiano na czym polega sprzedaż. Wg mnie tak właśnie powinny wyglądać zakupy ślubne.


edit: poprawiłam cytat
kryszka

gosiaczek1 - Sro Lut 20, 2008 12:35 pm

Faktycznie Romantika jest do niczego radzę omijać ten salon z daleka
karla1 - Sro Lut 20, 2008 7:47 pm

Hej dziewczyny!
Nie miałam pojecia ze wybór sukni slubnej jest tak strasznie truny!!
Myslałam ze jak przejde sie po kilku salonach sukien to nie bede sie mogła zdecydować gdyz znajde tam strasznie dużo przepieknych sukien ale sie rozczarowałam!!!!
W ostatnią sobotę odwiedziłam kilka salonów i chetnie się z Wami podziele moimi spostrzezeniami:
Najna 1i2-miła obsługa,dużo sukien
Salony na Sienkiewicza totalna porażka-wszedzie to samo,nic mnie tam nie oczarowało a suknie do przymierzania sprawiały wrażenie brudnych szarych i nieestetycznych;(
Lady Katherine to salon w ktorym liczyłam ze znajde to czego szukałam ale rozczarowałam sie bardzo.Czułam sie tam jak osaczona i ostatecznie nic nie wybrałam.
Venus-salon malutki,miła obsługa a;e bez wiekszych rewelacji

Ostatecznie moją wymarzona suknie kupiłam w salonie LYBRA przy ulicy Rzgowskiej 39
Salon jest nowo otwarty,suknie pieknie wyeksponowane ładniejsze jedna od drugiej,bardzo oryginalne i niepowtarzalne,recznie haftowane .Tam faktycznie nie mogłam sie zdecydowac ale przymierzyłam kilkanaście i ostatecznie zdecydowałam sie na kolekcję DIVINA SPOZA model Latina.Pani która pomagała mi w podjęciu decyzji bardzo obiektywna i znająca sie na rzeczy ale przede wszystkich z gustem bo uwazam ze doradziła mi perfekcyjnie,nie starała sie wmówić mi na siłe ze w każdej wyglądam rewelacyjnie.
Ceny sukien kształtują sie od 1899zł do 3000zł- co uważam nie jest wygórowana cena za suknię wykonaną z taka dbałościa.
Do kazdej suknie ślubnej w prezencie Panna Młoda dostaje makijaż ślubny co uważam jest bardzo miłym prezentem.
Na miejscu w Salonie Lybra można rownież wybrać sobie i kupić buty ktore również sa przepiekne,wykonane z włoskiej satyny,bardzo bardzo wygodne i śliczne.Wybór jest ogromny!!
Podsumowując uważam ze moja suknia jest najpiekniejsza na świecie i już nie moge sie doczekac kiedy będę mogła się w nia ubrac w najpiekniejszym dniu mojego życia.
Salon Lybra jest salonem w stu procentach godnym polecenia.Absolutnie nie żałuje mojej wycieczki po salonach ktore mnie rozczarowały bo to badz co badz ciekawe doświadczenie.

Pozdrawiam wszystkie szczesliwe narzeczone i mam nadzieje ze uda Wam sie wybrac rowniez wymarzona i przepiekna suknie:) :]

justinekk - Sro Lut 20, 2008 11:48 pm

Przyznam szczerze, ze zanim rozpoczelam chodzenie po salonach, bardzo uwaznie przeczytalam wszystkie posty w tym temacie :cool: . Moja wedrowka byla w sumie krotka - odwiedzilam tylko kilka salonow poniewaz poszukiwalam konkretnego modelu. W ten sposob wyladowalam w Estera Novias. Mam bardzo pozytywne doswiadczenia - zwlaszcza ze wracalam tam wiele razy. Panie bardzo uprzejme, caly czas usmiechniete i zyczliwe. Wazne ze potrafily doradzic i nie robily problemu z przymierzaniem (zanim sie zdecydowalam na swoja Baile St. Patricka mialam ja na sobie chyba ze cztery razy w roznych porach dnia :jezyk2: ). Musze przyznac ze pani, ktora sie mna zajmowala miala do mnie duzo cierpliwosci oraz, co jest bardzo mile, kojarzyla mnie z nazwiskiem i sukienka, gdy pojawilam sie tam dzisiaj w sprawie doboru welonu. Potrafila doradzic i dobrac odpowiednie wykonczenie pasujace do koronek. (dla mnie to bardzo duza pomoc przy moim olbrzymi niezdecydowaniu :lol: ) Plusem jest rowniez mozliwosc zrobienia zdjecia :mrgreen:
Jak do tej pory nie mialam z nimi zadnego problemu - same pozytywne wrazenia. Zobaczymy jakie beda po dopasowywaniu sukni do mojego rozmiaru (zalety wypozyczania hehe) :jezyk2:

askapi - Czw Lut 21, 2008 2:59 pm

JA też jestem bardzo zadowolona z obsługi w salonie Estery Novias na ul. Sienkiewicza. Potwierdzam że Pani są bardzo miłe i chętnie doradzają. Dzięki nim mam moją ukochaną suknie, której pewnie sama bym nie wybrała z uwagi na brak zdecydowania. I przyznam że mnie też przy kolajnych wizytach kojarzyły z modelem sukni :)

Mam nadzieje że nie zmienie zdania o tym salonie przy dopasowywaniu i odbiorze sukni :)

Monika79 - Wto Lut 26, 2008 1:26 pm
Temat postu: Re: suknie w Lisa Ferrera
Hej jestem zdziwiona twoją opinią bo około 2 tygodnie temu odwiedziłam właśnie salon Lisa Ferrera i jestem jak najbardziej zadowolona z tej wizyty. Polecam wszystkim. Jeśli chodzi o obsługę to podważam twoją opinię, bo ja zostałam obsłużona w miłej i sympatycznej atmosferze. Z tego co wiem salon istnieje od grudnia, to zaledwie 2 miesiące i sądząc po tym krótkim terminie to panie wiedzą bardzo dużo i bynajmniej mi doradziły znakomicie. Ostatecznie wybrałam model taki o, którym w ogóle nie myślałam ale dzięki paniom wiem teraz w czym wyglądam najlepiej. Wiem, że będę najpiękniejszą panną młodą. Co do umawiania się to jest rzeczywiście lepiej ponieważ zaraz po moim przyjściu zrobił się ogromny tłok a ja bez problemu mogłam mierzyć ponieważ byłam wcześniej umówiona.
Olga Majewska - Sro Lut 27, 2008 11:14 am

Dołączę się do peanów nad pewnym salonem sukien... ale od początku:

Mam naprawdę niewiele czasu na przygotowania ślubne (praca), a więc dni szukania sukni były czymś szczególnie planowanym i wyczekiwanym. Schodziłam się, a właściwie schodziłyśmy się z siostrą, straszliwie. Ból nóg niemożliwy... Pod koniec szukania i przymiarek znalazłam suknię , która wydawała się być jak wymarzona. Niestety... obsługa sklepu tak mnie zraziła do siebie, że zrezygnowałam. Brak zainteresowania, półsłówka i te niezadowolone miny... Salon znajduje sie na Sienkiewicza przy Narutowicza, jak tam wejdziecie od razu wyczujecie ten "klimacik"...
Trochę zła, trochę zrezygnowana postanowiłam jeszcze podjechać do salonu NAJNA.
Zupełnie inny klimat - panie od razu się mną zainteresowały, i mimo iż musiałam czekać na przymierzalnię to było warto. Przymierzyłam kilka sukien i wybrałam tę JEDYN?. Zamówiłam i... kilka dni później znów pojawiłam się by pokazać się w sukni mamie. I nie było problemu bym po raz kolejny przymierzyła suknię. Któregoś dnia, z nienacka wpadłam by sprawdzić czy garnitur pana młodego pasuje do sukni (mojego narzeczonego oczywiście nie było przy tym), i też nie było problemu... Zamówiłam też tam buty - co ciekawe mam dość nietypową, małą stopę - ale i ten problem został rozwiązany. Teraz czekam, bo będę miała poprawki i spotkanie ze stylistką... już się nie mogę doczekać ;)

Na pochwałę zasługują szczególnie panie spod "szóstki" :)

Agataria - Sro Lut 27, 2008 2:18 pm

Hey,

Chciałabym sie odnieść do wypowiedzi na temet salonu Lisa Ferrera, bo ja sama w nim mierzylam suknie slubna i bylam bardzo zadowolona.

Tak jak zostalo wyzej wspomniane salon jest otwarty od 2 miesciecy (chyba) to skad te dziewczyny mają mieć doswiadczenie? Jak na tak krotki okres to i tak znaja sie na swojej robocie!

Jesli chodzi o umawianie sie - to ja takze pojawilam sie nie umowiona. Panie powiedzialy mi ze oczywiscie mozemy przymierzyc, ale ze nastepnym razem lepiej sie umowic, bo jak przyjdzie klientka umówiona, to beda musiały ja przyjąć a nie mnie. Lepiej sie umawiac, bo bede pewna ze znajda dla mnie czas. Jak dla mnie to takie postawienie sprawy jest bardzo fair :smile:

Jesli chodzi o katalog i karteczke - to w jaki inny sposob mozna by wybrac sobie suknie slubna...? Przeciez nie wszystkie suknie sa prezentowane na wieszakach tylko wlasnie w katalogu, a bez numerka sukni p.obslugujaca nie moze jej przygotowac - to dzieki niemu moze ja znalezc... :roll:

To na tyle :-)

Jak dla mnie w salonie jest bardzo milo, suknie sa bardzo ladne. Duzy plus.

Pozdrawiam,

dagmara - Sro Lut 27, 2008 9:44 pm

Zwróciłąm uwagę na pewną tendencję w tym temacie... jakoś ostatnio modne jest pisanie jednego postu chwaląc dany salon i na tym kończą się opowieści o slubie i przygotowaniach... czyżby pojawiło się tu kilka reklam???
Olga Majewska - Pon Mar 03, 2008 9:19 am

W moim przypadku było tak, że odwiedziłam mnóstwo salonów, których nazw najczęściej nie pamiętam. Czasami pamiętam lokalizację skojarzoną z określonymi odczuciami. Natomiast na forum dzielę się informacjami na temat tego salonu, który zrobił na mnie największe wrażenie i najgorsze wrażenie. I tyle... :P
sistermonn - Pon Mar 03, 2008 9:25 am

ja też jestem już po pierwszych przymiarkach.
Razem z mamą i przyjaciółka wyruszyłyśmy w sobotę. Na pierwszy plan poszła Lisa Ferrera. Umówiłam się wcześniej na daną godzinę. Sukienki na mnie już czekały, choć nie wszystkie jakie zamówiłam do przymierzenia. Faktem jest to, że panie trochę nie znają się na tym co robią. Nie dostałam welonu ani innych dodatków do przymierzenia. Pani cięzko było cokolwiek doradzić.
Miłe było to, że mama dostała kawę, są wygodne kanapy, jasne i przestronne pomieszczenia.
Następnie poszłyśmy do Lady Kathrine. Nic nie mierzyłam, bo za dużo ludzi było, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Z tego co zauważyłam można robić zdjęcia.
Ostatnim salonem był salon NAJNA - ten bliżej MAGDY. Dość długo czekałam na przymiarkę, ale naprawdę było warto. Dziewczyny doradzą, mówią wprost co pasuje a co nie pasuje do danej osoby. Chciałam przymierzyć jedną sukienkę, a p. Ania ( chyba) powiedziała, ze szkoda zachodu bo będę w tym źle wyglądać. Dostałam rękawiczki, welony, biżuterię, diadem do przymierzenia. Jak narazie najlepszy salon z trzech.
W czwartek kolejna rundka. Czas na SLAW?, MARTIK? i CYMBELINE

gloria - Pon Mar 03, 2008 3:04 pm

magnisius napisał/a:
Salon "Romantika" (Kilińskiego/Piłsudskiego)
Bardzo bardzo złe miejsce na zakupy

Z ciekawości weszłam na na forum,bo już jestem szczęśliwą żoną i matką.Widzę też,że opinie dotyczące niektórych salonów nie zmieniły się.Zwłaszcza jeśli chodzi o ROMANTIC?.W ub.roku moja chciała tam kupić sukienkę komunijną dla córki.Nawet przy dziecku babsztyl nie potrafił się kulturalnie zachować.
Więc poszła do Sławy i tam kupiła.

edit: proszę nie cytować całych wypowiedzi
Sajonara6

anewr - Pią Mar 07, 2008 11:29 am

Mam pytanie czy któraś Was kupowała sukienkę w salonie na Nawrot 8?? Znalazłam tam jedną która wpadła mi w oko ale chciałabym poznać Wasze opinie na temat salonu.
sistermonn - Pią Mar 07, 2008 11:47 am

nie wiem wprawdzie o jaki salon chodzi, ale wpisz nazwę, to może ułatwisz Forumkom zadanie i odpowiedź :)
gosc - Pią Mar 07, 2008 2:19 pm

anewr napisał/a:
Mam pytanie czy któraś Was kupowała sukienkę w salonie na Nawrot 8??

a czy to przypadkiem nie pomyłka i nie chodzi o Salon FURORA przy Nawrot 1a :?:

Aniaa - Sob Mar 08, 2008 6:13 pm

Moim zdaniem najmilsza i najbardziej profesjonalna obsluga jest w Najnie na Jaracza. Bardzo fajna kobitka jest tez na Jaracza Loris. Ja kupowalam na Zachodniej w Lady Katherina i tam tez sie nie zawiodlam na kobitkach. Polecam tez salon na Sienkiewicza Estera Novias kobitka pozytywnie zakrecona :)
Bardzo niemilo mnie i moja przyjaciolke potraktowano w Cymbeline - calkowita olewka i w salonie na samym poczatku Sienkiewicza- tam ekspedientka powiedziala, ze skoro do slubu tyle czasu to ona nie bedzie teraz pokazywac sukni tylko nalezy najpierw sie rozejrzec a pozniej dopiero mierzyc, bo ona nie ma czasu.
Na Inflankiej - calkiem milo :)

dominiqsz - Nie Mar 09, 2008 2:21 pm

Ja coprawda nie mam dużego doświadczenia jesli chodzi o salony, gdyż na pierwszy ogień poszłam do Sławy na Piłsudskiego i tam od razu wybrałam i zamówiłam sukienkę, ale przynajmniej jeśli chodzi o ten salon, to z czystym sumieniem moge powiedzieć że obsługa jest rewelacujna, rodzice wygodnie sobie siedzieli a ja przymierzałam sukieneczki, zreszta sam fakt że od razu zamówiłam sukienkę świadczy o wspaniałej obsłudze :)
megi84 - Nie Mar 09, 2008 8:22 pm

Witam Was dziewczyny:) przed wyborem salonu a przede wszystkim sukni zapoznałam się z opiniami dziewczyn na forum, nie ma to jak zdanie innych forumowiczek. Przeszłam chyba wszystkie salony jakie są w Łodzi, w jednych było miło a w innych mniej przyjemnie. Ja swoją wymarzoną suknie znalazłam w nowo otwartym salonie Vivien Vigo na Wólczańskiej a dowiedziałam się o nim od koleżanki, która bardzo zachwalała ten salon. Rodzice zostali poczęstowani kawą, herbatą, mnie obsłużono jak prawdziwą pannę młodą.
anewr - Nie Mar 09, 2008 9:44 pm

Chodziło o Nawrot 8. Salonu na Nawrot 1 już nie ma w lokalu odbywa sie obecnie jakiś remont i nie podejrzewam żeby miałby tam ponownie salon sukien ślubnych.
MalaJu - Pią Mar 14, 2008 7:33 pm

Najna bliżej Magdy - pełen profesjonalizm. Polecam!!! Weszłam, żeby obejrzeć, a wyszłam z świetną sukienką :) tzn do odbioru na dzien przed ślubem ;) W sklepie można dobrać dodatki, jakie sobie wymarzycie. Ceny nie zwalają z nóg. jedyne, czego brak, to buty.
gosiaczek1 - Sro Mar 19, 2008 10:26 am

Sajonara6 napisał/a:
anewr napisał/a:
Mam pytanie czy któraś Was kupowała sukienkę w salonie na Nawrot 8??

a czy to przypadkiem nie pomyłka i nie chodzi o Salon FURORA przy Nawrot 1a :?:


Ja już swoje wygrałam :)
a co do sukni to mówia wszędzie ze to ostatni dzwonek jeśli ślub mam w sierpniu i nie wiem czemu bo ostatnio jak byłam na przymiarkach to pytały sie dziewczyny które biorą ślub w czerwcu.
Więc o co w tym chodzi??

Markasiak - Sro Mar 19, 2008 8:53 pm

O kurcze....

I jak mam wybrać gdzie kupić???? :zalamany:

Od "po świętach" zaczynam biegać. Oszaleję z tym kupnem sukni....

MalaJu - Sro Mar 19, 2008 9:02 pm

Markasiak napisał/a:
O kurcze....

I jak mam wybrać gdzie kupić???? :zalamany:

Od "po świętach" zaczynam biegać. Oszaleję z tym kupnem sukni....


wybierz jedną z "głównych" ulic - Jaracza albo Sienkiewicza :)

Markasiak - Sro Mar 19, 2008 9:11 pm

MalaJu napisał/a:
Markasiak napisał/a:
O kurcze....

I jak mam wybrać gdzie kupić???? :zalamany:

Od "po świętach" zaczynam biegać. Oszaleję z tym kupnem sukni....


wybierz jedną z "głównych" ulic - Jaracza albo Sienkiewicza :)



i tam właśnie polazę choć... mówiąc szczerze od przyjaciółki która już jest po zabiegu kupowania sukni dowiedziałam się, że tam nic ciekawego nie ma i że na Jaracza w każdym z salonów są takie same suknie i na dodatek przerabiane z wieszaka a nie szyte na miarę. Ja chyba chciałabym taką... tylko moją. No wiecie... taką nie mierzoną przez nikogo. Tak, wiem... maruda jestem. I jeszcze słyszałam, że niektóre salony kłamią mówiąc, że szyją suknie za granica co jest bzdurą. Kurcze jak ja mam to poznać?

gosiaczek1 - Czw Mar 20, 2008 10:43 am

ja juz wiem gdzie będę kupować suknie
polecam równiez salony lady katheria
:)

Alotka - Pią Mar 21, 2008 6:33 pm

A ja z bardzo sceptycznym nastawieniem pojechałam... ok, dałam się zaciągnąć do LisyFerrery na Piwną i... zakochałam się w sukience, którą zamawiam u nich w okolicach połowy kwietnia.

Miła obsługa, duże przymierzalnie - ale minus to malutkie lusterko dla panny młodej i brak drugiego, w którym można podejrzeć jak wygląda się bokiem i tyłem.

marta_s3 - Sob Mar 22, 2008 2:12 pm

Witam serdecznie.

Ja również swoją wymarzoną sukienkę znalazłam w salonie Lisa Ferrera na ul.Piwnej.
Obsługa była bardzo miła i Pani potrafiła mi doradzić w wyborze sukni.

fewka - Sob Mar 22, 2008 2:52 pm

A ja polecam Esterę Novias na Sienkiewicza, mają tam tylko suknie hiszpańskie San Patrick'a..
Ekspedientki lataja w okół ciebie jakby były na jakis dopalaczach...Swietny wybieg z duuużym lustrem. Extra atmosfera... Salon godny polecenia.

MalaJu - Nie Mar 23, 2008 12:56 pm

Markasiak napisał/a:
I jeszcze słyszałam, że niektóre salony kłamią mówiąc, że szyją suknie za granica co jest bzdurą. Kurcze jak ja mam to poznać?


a to ma dla Ciebie takie znaczenie czy jest zagraniczna?? dla mnie najwazniejsze bylo, zeby ładniej w niej wyglądac a nie metka. Poza tym, akurat w Najnie, gdzie bylam złozyłam zamowienie na sukienke, ktora bedzie dla mnie szyta wedlug wzoru, ktory przymierzylam. z wieszaka odkladane sa te do wypozyczenia.

edit: usunęŁam niepotrzebną część cytatu.
Proszę nie cytować caŁych wypowiedzi.
Sajonara6

Markasiak - Pon Mar 24, 2008 10:35 pm

MalaJu napisał/a:
a to ma dla Ciebie takie znaczenie czy jest zagraniczna??


Ma o tyle, że nie lubię być oszukiwana. Nie ma znaczenia czy suknia jest szyta w Polsce czy też na końcu świata byle była taka jaką sobie wymarzę. Denerwuje mnie, że salony mówią, że szyją suknie gdzieś za granicą a potem okazuje się, że na zapleczu wre robota z przerabianiem... Zwyczajnie nie lubię być robiona w balona :) Ponadto ja chcę być pewna że mam uszytą suknię specjalnie dla mnie a nie przerobioną...
W Najnie szyją na miarę?

edit: usunęŁam niepotrzebną część cytatu.
Proszę nie cytować peŁnych wypowiedzi.
Sajonara6

MalaJu - Wto Mar 25, 2008 12:09 am

W Najnie pani wzieła ze mnie miarę, wszystkie dane wpisała do formularza zamówienia. Datę przysłania sukienki do salonu wystawiła na połowę sierpnia. Wtedy przymiarki. Powiedziala, ze trzy miesiace trwa realizacja zamówienia. Stad wniosek, ze bedą ją dopiero szyc :) szczegolnie, ze takich rzeczy, jak rozstaw miseczek nie da sie zmienic na gotowej sukience.
Markasiak - Wto Mar 25, 2008 8:46 am

Super :)
Pogonię więc do tej Najny. :)
Wczoraj dowiedziałam się też o salonie nowym na Wólczańskiej. Vivien Vigo czy jakoś tak...
Przejeżdzałam tamtędy i salon robi fajne wrażenie. Tam chyba też szyją. Od dziś zaczynam pogoń za moją suknią. Kurcze ale się denerwuję! :)

555 - Wto Mar 25, 2008 8:38 pm

Markasiak, zajrzyj tez do Loris, tam tez szyja na miare i to czesto wg Twojego pomyslu :))
EwaM - Sro Mar 26, 2008 10:39 pm

Dziewczyny, o ile się orientuję to sukienki znanych firm w najlepszych łódzkich salonach nie są szyte na miarę. Miara jest zdejmowana i wpisywana w formularz, ale do tego dopasowywana jest sukienka w najbardziej zbliżonym rozmiarze i dopiero w salonie się ją przerabia i poprawia. Nic więc dziwnego, że "na zapleczu praca wre" jak to któraś z was określiła. Na miarę może wam uszyją suknię polskiej firmy, ale też wątpię, bo jak się sprzedaje setki sukien w miesiącu, to w żadnej firmie krawcowa nie ma czasu ślęczeć nad wymiarami dobranymi do każdej dziewczyny, tylko lecą te kiecki z gotowych wykrojów.
Wreszcie, nawet jeśli szyte byłyby na miarę, to i tak trzeba wykonać sporo poprawek, żeby sukienka pasowała. I to musi zrobić salon.
Przy szyciu na miarę najpierw przygotowuje się model, np z podszewki albo już z ostatecznej tkaniny, który się dopasowuje do sylwetki, a dopiero potem na tej podstawie odszywa się sukienkę tak żeby nie pruć ostatecznych szwów, więc to co kupujecie w salonach nie jest "na miarę" choby nie wiem co wam mówili.

sistermonn - Czw Mar 27, 2008 8:29 am

Jest dokładnie tak jak mówi Ewa czy MałaJu. Ja również kupowałam sukienkę w Najnie i pani brała moja wymiary, żeby wiedzieć jaki nr sukienki ma zamówić. Dopiero gotową sukienkę przywiezioną od producenta dopasosować do sylwetki panny młodej
Markasiak - Sob Mar 29, 2008 8:06 am

No i troszkę pobiegałam po salonach. Mówiąc prawdę miałam mało czasu i nie przymierzałam sukien ale przynajmniej zorietowałam sie co i gdzie jest. Mówiąc szczerze miałam wielką ochotę na przymiarki ale akurat... nie byłam przygotowana. No... pobiegłam tam po pracy więc jakoś nie bawi mnie mierzenie sukien bieluśkich w stanie... przepracowania. Dziś jestem gotowa i do dzieła ;)
Co do szycia na miarę to już się dowiedziałam dużo. :)
Dziewczyny- to co napisałyście o szyciu rzewczywiście tak wygląda. Jednak dzieje się tak w przypadku sukien zamawianych nod producenta. Suknie te są szyte właśnie do rozmiaru ogólnego (np. 38), z szablonowych wykrojów a potem przerabiane. I te suknie nie nazywają się "szyte na miarę" ale nazywają się "przerzabiane na miarę". I to jest rożnica. Może i są nowe ale za to przerabiana suknia nigdy nie będzie taka jak uszyta od początku na mnie (np. fiszbiny w gorsecie). Pani w jednym salonie na Jaracza (bardzo miła ale zapomniałam nazwę salonu i dziś jak wrócę to ją dopiszę) powiedziała mi, że fiszbina by gorset leżał dobrze powinna przebiegać na wysokości sutka. W przerabianej nigdy nie będzie leżał idealnie. Jest jeszcze kilka takich własnie szczegółów, które nie będą idealne przy przerabianiu.
Tak ja wiem, że jestem maruda ale to... mój jedyny ślub i ja chcę by było wszystko idealnie...
Pozdrawiam Was ciepło.
Miłego dnia. :)

Kati - Sob Mar 29, 2008 8:58 pm

Moja była szyta na miarę od początku do końca - bo w pracowni producenta ;) a nie w salonie. Ale wiem że w salonie (moim ;) )pobierają wymiary i szyją na wymiar. Oczywiście suknie "swoje" a nie te z innyc firm - bo takie też sprzedają... ale namotałam :roll: :razz:
lmyszka - Sob Mar 29, 2008 9:24 pm

no Kati rzeczywiście żeś zakręciła :razz:
Kati - Sob Mar 29, 2008 10:10 pm

Bo najpierw zamówiłam w Romantice gdzie mnie zmierzono, a potem okazało się, że na Bródnie jest pracownia gdzie powstanie moja suknia - i tam chodziłam na przymiarki. Stąd wiem, że te suknie sa na 100% szyte na indywidualną miarę :razz:
EwaM - Sob Mar 29, 2008 10:29 pm

No ja również będę miała szytą na miarę, u producenta. Już nawet mierzyłam wersję próbną wykroju :razz:
Zgadzam się, że suknia kupowana wg rozmiaru nigdy nie będzie tak idealnie dopasowana jak szyta na miarę. Mnie np odstraszyła długość sukien zamawianych wg rozmiaru, bo do mojego wzrostu trzebaby odciąć 20 cm dołu. A wtedy sukienka traci fason choćby krawcowa stawała na głowie.

Markasiak - Nie Mar 30, 2008 9:13 am

No właśnie. :)
Ja też chcę szytą od początku na mnie :)
Kurcze... ale to kołomyja z tymi sukniami :)
Ale mamy być najpiękniejsze, prawda? :) to ma być najpiękniejszy dzień!

Anapeya - Wto Kwi 01, 2008 1:00 pm

I na mnie przyszedł czas :) pobiegałam po salonach (ulice Sienkiewicza i Jaracza) , przymierzyłam trochę sukienek, mam swoje typy, zobaczymy jak będzie...ogólnie zrobiła na mnie wrażenie miła Pani z salonu z ul Rzgowskiej, pokazała suknie, mogłam je przymierzyć bez problemu, doradziła, pomogła, nie wciskała nic na siłę... Myślę,że tam wrócę gdyż bardzo mi się podobają sukienki Miss Kelly a tam takie właśnie są :) muszę tylko znów znaleźć trochę wolnego czasu i lecę :) Reszta salonów bez większych zastrzeżeń, też można było mierzyć w nich suknie zwłaszcza w tych z ul Sienkiewicza, w jednym tylko na Jaracza Pani była mało miła, gdyż była sama. Jednak nie wiem czy to jest wytłumaczenie...
Markasiak - Wto Kwi 01, 2008 10:16 pm

Ja też już pobiegałam i podobne mam wrażenia. Tyle, że ja nie spotkałam się z niemiłymi paniami :) Chyba trafiłam na dobry dzień. Podoba mi się w kilku salonach. Na Jaracza to jest ich cała masa. Pojechałam jednak jeszcze na Wólczańską. Salon nazywa się Vivien Vigo (chyba nie pokręciłam nazwy... :) No i chyba tam znalazłam suknię. Bajka. :) Pani powiedziała, że mogę pozmieniać w sukni co tylko chcę (fason dopasować i kolor sukni wybrać) bo szyją na miarę.W tym salonie można nawet sobie wypożyczyć suknię uszytą specjalnie na miarę i nawet ze zmianami.Ja wolę kupić i chcę miec nową. Posżłam tam z moja ciocią i koleżanką. Ciocia jest specem od szycia i stwierdziła że nie oszukują tylko rzeczywiście szyją nowe suknie. I o to własnie mi chodziło. Są salonem producenta i w związku z tym mogę marudzić do woli. Jutro tam ide i jak mi pozwolą to zrobię zdjęcie w mojej wymarzonej sukni i wstawię. Tak sobie myśle, że w każdym salonie można wypatrzeć cos fajnego dla siebie. Są piekne suknie wszędzie jednak to chyba trzeba trafić na tą swoją. I jednak bardzo ważne jest to jak nas traktują w tych salonach. Ja jestem trochę marudna i wredna. W tym salonie w którym wybrałam suknie poczułam się traktowana tak... specjalnie. :) No i pojadłam sobie za darmo czekoladek i popiłam ;) i wyszłam z masą rabatów na inne usługi :) Chyba mnie "kupili" ale powiem więcej jak już zdecyduję się na zakup.
asia84 - Wto Kwi 01, 2008 10:54 pm

Ja też byłam w Vivien Vigo. Był to jedyny salon, w którym przymierzałam suknie. Weszliśmy tam w poniedziałek. Chcieliśmy się rozejrzeć (jeżeli wchodziliśmy rozejrzeć się do innych salonów obsługa w najlepszym wypadku olewała nas, zdarzały się komentarze) . Pani, mimo iż od początku wiedziała, że nie będę przymierzała, pokazała kilka modeli . Od razu doradziła w jakim kroju będę wyglądała najlepiej (jak się okazało miała rację :eek: ). Umówiłam się na przymiarkę w czwartek. Przymierzałam kilka modeli, długo przebierałam. Panie były bardzo cierpliwe :lol: Z robieniem zdjęć też nie było problemu (wyszło ok 300 :szok: ). W piątek przyszłam na mierzenie i podpisanie umowy. Pani przyniosła inny model, który oczywiście bardzo mi sie spodobał i zamówiłam ten. Mam nadzieje, że już się szyje :hurra: A salon serdecznie polecam.
Magda M - Pon Kwi 07, 2008 6:19 pm

Witam wszystkich!
ja również odwiedziłam salon na ul. Wólczańskiej i rzeczywiście obsługa jest bardzo dobra!!!
Nie było problemu z przymierzeniem sukien, (każdą którą chciałam) jak również ze zrobieniem zdjęcia! Obsługa naprawdę profesjonalna.
Polecam także salon Isabel, niestety dotarłam tylko na ul. Sienkiewicz, ale z tego co się orientuje na Inflanckiej jest większy wybór.
Osobiście zraziłam się do salonu Romantica, który mieści sie na rogu Kilińskiego i Piłsudskiego, zero zainteresowania ze strony sprzedawcy, nie potrafiła nic doradzić (chociaż po tylu miejscach już odwiedzonych wiem w czym mi jest dobrze :lol: ).
Wybrałam się również do Tomaszowa i z czystym sercem polecam salon Chassmi! Jestem zachwycona! Wszystkie dodatki (welon, buty, stroik do włosów, ozdoba na szyję, rękawiczki) dobierane są od razu w salonie. Pomimo iż byłam w najgorszy możliwy dzień (sobota), nie było żadnego problemu żeby jedna z Pań poświęciła mi 2 godziny!Ludzi było baaardzo dużo, wiadomo teraz jest jeszcze okres komunijny, obsługa profesjonalna. Na pewno tam wrócę!!!

jpuasz - Wto Kwi 08, 2008 11:48 am

Ja kupowałam sukienkę w salonie ślubnym Art Mariage - tym w którym "obsługuje" pan ;) i jestem w 100% zadowolona. Wszystko bez żadnych problemów, każda zmiana wzieta pod uwage i perfekcyjnie wykonana. I wszystkim szczerze polecam ten salon. I nie ma co sie krepować, ze w salonie sukien ślubnych jest mężczyzna - jest to bardzo profesjonalny człowiek, który wie co robi i wie jak sie zachować - zakładanie suknie odbywa się w ekspresowym tempie i nie ma szans, zeby cokolwiek "zobaczył" :P No pomijając moment zdjęcia miary ;) Ja np miałam wszywany stanik do sukni i od tego momentu mama pomagała mi załozyć i zdjąć suknię. Także naprawdę wszystko profesjonalnie i bez zarzutów :)
Abudabi - Pią Kwi 11, 2008 10:34 pm

Najna, Pani są super. Doradzą, i daje się odczuć, że nie chcę po prostu sprzedać sukienki, a szczerze doradzają. Do tego maja poczucie humoru - a to się chwali :cool:

Cymbeline - Pani super! Mimo, że nie zdecyduję się na sukienkę z tego salonu, ponieważ cena mnie przerasta, Pani przynosiła mi każdą sukienkę o która poprosiłam, tłomacząc, że muszę, bo nie zaznam spokoju. ?artowała z M. i była bardzo przyjemna, pozwalała nam dyskretnie robić zdjęcia. :) Polecam

Markasiak - Pon Kwi 14, 2008 8:50 am

Przeszłam już każdy salon chyba. Trochę mnie tu nie było bo nie miałam czasu. Teraz mam pewnik - VIVIEN VIGO.
Ja jak już tu pisałam maruda niemiłosierna jestem. Z krawcową u boku (zamęczyłam bidusię) przeszłam wszystko i mam fachową opinię.
Obsługa na medal, doradztwo na medal, suknie szyte porządnie. I o to chodzi!
Polecam szczerze Vivien Vigo na Wólczańskiej. Z czystym sumieniem. :)
Dziś idę podpisac umowę :)

Abudabi - Pon Kwi 14, 2008 7:47 pm

Salony, które zapamiętałam z dzisiejszej wyprawy :cool: :

:arrow: Galeria ?lubna przy Piłsudskiego - wszystko ładnie pięknie, tylko "Pozwoli pani, że to ja będę mówiła" - jakie usłyszałam od ekspedientki na dzień dobry mnie dość mocno zaskoczyło :zdziwko:

:arrow: Sława przy Piłsudskiego - chyba miałam pecha - Pani nawet nie wstała zza biureczka, coś skrupulatnie licząc. Obejrzałam sukienki na wieszakach, i się pożegnałam.

:arrow: Optimus - :] starszy Pan przyniósł mi katalog, i schował się na zapleczu. Przejrzałam katalog z sukniami do kupienia, z sukniami do wypożyczenia, obejrzałam chyba wszystkie jakie wisiały, poczekałam jeszcze chwilę, Pan był szalenie zajęty na zapleczu. Wyszedł z niego dopiero kiedy wychodząc uruchomiłam brzęczyk :)

:arrow: Najna awangarda - bardzo miła Pani, szczerze chciała mi pomóc, ale jak razem ustaliłyśmy w tym sklepie nie ma tego czego szukałam :wink: wszystkie suknie piękne ale bardzo strojne :)

:arrow: La Sposa - środek dnia, masa kobit, także przeszłyśmy z siostrą sklep dookoła niezauważone :dontgetit:

:arrow: Najna - no absolutnie bezkonkurencyjnie :) Warto tam zajrzeć w trakcie ślubnych poszukiwań, Panie są świetne, chętne do pomocy, przesympatyczne. Dziś było kilka klientek, a mimo to czułam się zauważona i kompleksowo obsłużona - kolejny raz świetnie się bawiłam. Uwielbiam :)

andrea28 - Wto Kwi 15, 2008 6:40 pm

Dziewczyny ,ja pobiegałam już po wielu salonach.Lisa Ferrera pomyłka-byłam umówiona na przymiarkę i się okazało,że nie ma sukni,którą chciałam mierzyć :( Salony na Sienkiewicza i Jaracza-może i suknie ładne,ale raczej bardzo do siebie podobne(nie chciałabym wyglądać jak wszystkie panny młode)Byłam w Lady Katherine na Kościuszki-zapach w salonie przywoływał o mdłości a i sukienki przeciętne.Vivien Vigo na Wólczańskiej-porażka,panie udawały,że wiedzą w czym rzecz,natomiast suknia w której twierdziły,że wyglądam ślicznie była koszmarna i absolutnie niedopasowana do mojej figury(chyba chciały się jej pozbyć i mi wcisnąć)Weszłam też do salonu na Rzgowskiej-Scarlet-tam to dopiero nie mają pojęcia o czym mówią-pani powiedziała,że jak nic mi sie nie podoba,to mogę iść do ślubu w worku na ziemniak :zly: :zly: :zly: Zrezygnowana już po moich przygodach z ,,fachową obsługą"trafiłam na malutki salonik,o którego istnieniu nie miałam pojęcia,suknie oszałamiające,to Lybra na Rzgowskiej.Można przymierzać do woli,pani niczego nie wciska na siłę.Sukienki oryginalne w niepowtarzalnych wzorach.Chyba tam wrócę,bo i obsługa i suknie rewelacja :D :D :D .Jak już się zdecyduję to napiszę i wkleję zdjęcie mojej sukni.
Abudabi - Wto Kwi 15, 2008 6:57 pm

andrea28 napisał/a:
pani powiedziała,że jak nic mi sie nie podoba,to mogę iść do ślubu w worku na ziemniak :zly: :zly: :zly:

:o frontem do klienta :znudzony: matko...

megi84 - Wto Kwi 15, 2008 7:19 pm

andrea28 nie wiem dlaczego tak narzekasz na salony które odwiedziłaś, ja przeszłam prawie wszystkie salony jakie są w Łodzi. Panie z Najny są bardzo miłe, w Vievien Vigo tak samo i nie odczułam by mi tam wciskano suknie, w Lady Katherine też było miło.
Jeśli ktoś chce... z czystym sumieniem mogę polecić parę salonów pomimo, że kupiłam w jednym z nich.
Pozdrawiam :)

Markasiak - Wto Kwi 15, 2008 7:32 pm

:o Wooow... Andrea28... jestem w szoku. Aż nie moge uwierzyć że na Rzgowskiej tak Ci powiedziano. Znam ten salon bo tam też przymierzałam. Mnie ta pani wydała się bardzo miła. Musialaś jej dobrze dopiec... :wink: Co do innych salonów to mówiąc szczerze tak jak już pisałam wcześniej nie podpadł mi w sumie żaden.
Najna ma moim zdaniem profesjonalną obsługę, Sława trochę strzeliła mi małego ignora ale to chyba dlatego że obsługiwała właśnie kogoś innego. Inne salony jakoś mnie nie uwiodły bo nic tam mnie szczególnie nie wpadło w oko. Kupiłam w Vivien Vigo bo uznałam (zresztą nie tylko ja) że właśnie w tym salonie nic mi nie wciskano i panie umiały dokładnie mi doradzić. Cóż... widzę że każda z nas ma tu inne przeżycia :)

andrea28 - Wto Kwi 15, 2008 9:11 pm

no to widać miałam pecha :( Nie jestem złośliwa,żeby komuś dopiekać,pani w tamtym salonie miała swoja wizję jak mam wyglądać,w ogóle nie chciała mnie słuchać :zly: Najwyraźniej nie było mi dane doznać uprzejmości ze strony obsługi w niektórych salonach,a w innych nic mnie nie urzekło,tak jak Was miłe panie.Przede mną jeszcze wyprawa do kilku salonów-może tam będzie lepiej :) aha,na pewno zajrzę jeszcze raz do Lybry,bo dziś przeglądałam ich stronkę internetową i kusi mnie ich oferta.Jak coś w końcu kupię to się odezwę.
Agha - Sro Kwi 16, 2008 9:02 am

Osobiście bardzo polecam Najnę (wszystkie trzy sklepy), przemiłe Panie, wesołe, doradzą, zachwycą się, uśmiechną, podniosą na duchu miłym komplementem - idealna atmosfera :-)
Ja byłam w Najnie w sobotę tuż przed zamknięciem, nawet słówkiem nie pisnęły, że już zamykają i zapraszają kolejnego dnia.
Drugim tak zaczarowanym salonem jest Sława na Sienkiewicza - niesamowita atmosfera, a do tego ten podest z wielkim lustrem :-)

[ Dodano: Sro Kwi 16, 2008 9:08 am ]
Nie polecam Romantici - róg Kilińskiego/Piłsudskiego - nie dość, że nie miła obsługa, to jeszcze przebieralnia ma tak ustawione lustra, że każdy kto wchodzi widzi Cię przebierająca się.

Róg Czerwonej i Piotrkowskiej - jedna halka i jeden welon do wszystkich sukien, Panie jakieś ospałe.

Róg Przędzalnianej i Piłsudskiego - co ładniejsza suknia tylko do wypożyczenia, ciekawa przymierzalnia - duża.

Dodając jeszcze dwa słowa do Najny i Sławy - wybór welonów, halek i rękawiczek do przymiarek - rewelacja. Do każdej sukni inny zestaw. Jak nie ma akurat danego fasonu rękawiczek do przymiarki, a zależy Ci aby zobaczyć jak komponują się z suknię, dla nich to nie jest problem.

melba - Sro Kwi 16, 2008 9:34 am

dagmara napisał/a:
Zwróciłąm uwagę na pewną tendencję w tym temacie... jakoś ostatnio modne jest pisanie jednego postu chwaląc dany salon i na tym kończą się opowieści o slubie i przygotowaniach... czyżby pojawiło się tu kilka reklam???


Też miałam to odczucie i będąc na Sienkiewicza weszłam do ESTERA NOVIAS. Cóż... to bardzo miło, że właściciele postanowili zrobić sobie taką kampanię reklamową, ale jeszcze milej by było jeżeli reklamowali by coś co jest tego warte. Pechowo dla nich ja szyję od 14 roku życia i najzwyczajniej w świecie znam się na tym. Byłam tylko momencik, ale to wystarczyło żeby zauważyć, że sukienki (gorsety) kiepsko leżą na manekinach (a przecież na nie są szyte - więc jak będą leżały na klientce :x ?) - całe się marszczą i źle układają na bokach. Poza tym, moje drugie spostrzeżenie - elementy koronek na sukienkach są wycięte bardzo niechlujnie i naprawdę niespecjalnie to wygląda. Z pewnością nie jest to jakość za kwoty, które podajecie (3000 - 5000 zł).

Agha - Sro Kwi 16, 2008 10:44 am

melba, możliwe, ze masz rację. Każdy jest w czymś dobry. Ja też jak chce coś kupić staram się posłuchać zdania specjalisty na ten temat. Tak więc garnitur z narzeczonym będziemy wybierać z jego mamą (też szyje od n lat, wie na co zwracać uwagę).
Jednak dla człowieka, który na co dzień nie zajmuje się ubraniami, wyszukanie drobnych błędów przy ogromie dodatków jest kłopotliwe, gorzej, nawet się nad tym nie zastanawia, nawet nie szuka. Jeżeli sukienka układa się dobrze, dobrze wygląda, my się sobie w niej podobamy, nie szukamy czy gdzie coś pieje, bądź gdzie koronka jest krzywo wszyta, bo to dla nas nie psuje ogólnego wyglądu. poza tym wiemy, ze nikt z gości nie będzie nam lustrował sukni cm po cm.
Owszem, jeżeli coś nam w suknie nie gra, np jest piękna, ale droga zaczynamy szukać do czego można się przyczepić.

Osobiście nie przyglądałam się cm po cm sukniom jakie przymierzałam ani tej którą wybrałam.
Dla mnie ważna była atmosfera wyboru sukni, możliwość zobaczenia się w niej w pięknymi dodatkami. Dlatego poleciłam Sławę i Najnę. :-)

justinaa - Pią Kwi 18, 2008 8:34 pm

ja polecam salon Isabel na Inflanckiej, jest trochę daleko, tzn. nie w centrum miasta, ale moim zdaniem warto, chociaż lepiej najpierw zadzwonić i się zapowiedzieć
ja byłam tam w poprzednią sobotę i mimo, że generalnie otwierają w soboty o 10 to już o 9:20 czekała na nas przemiła pani, która niczego mi nie narzucała, była bardzo pomocna przy ubieraniu i miła :)
przymierzyłam cztery suknie, ale tak naprawdę od razu wiedziałam, że ta suknia to właśnie TA (pozostałe były tylko przymierzone proforma, żeby utwierdzić się w przekonaniu)

EwaM - Pią Kwi 18, 2008 10:37 pm

melba napisał/a:

Byłam tylko momencik, ale to wystarczyło żeby zauważyć, że sukienki (gorsety) kiepsko leżą na manekinach (a przecież na nie są szyte - więc jak będą leżały na klientce :x ?) - całe się marszczą i źle układają na bokach.


Ależ te sukienki wcale nie są szyte na manekiny. Są szyte wg jakiejś tam rozmiarówki i potem dopasowywane do klientki. Nikt ich nie przerabia na rozmiar manekinu. Wszędzie będzie tak samo, w każdym salonie.
Inną sprawą jest jakość wykonania. Ale to już każdy musi sam ocenić. W każdym bądź razie nie ma co się czepiać figury manekinu, ważne jak sukienka leży na prawdziwej kobiecie. :)

Asia_33 - Pią Kwi 18, 2008 10:48 pm

Agha napisał/a:
Osobiście bardzo polecam Najnę (wszystkie trzy sklepy), przemiłe Panie, wesołe, doradzą, zachwycą się, uśmiechną, podniosą na duchu miłym komplementem - idealna atmosfera :-)
Ja byłam w Najnie w sobotę tuż przed zamknięciem, nawet słówkiem nie pisnęły, że już zamykają i zapraszają kolejnego dnia.
Drugim tak zaczarowanym salonem jest Sława na Sienkiewicza - niesamowita atmosfera, a do tego ten podest z wielkim lustrem :-)

[ Dodano: Sro Kwi 16, 2008 9:08 am ]
Nie polecam Romantici - róg Kilińskiego/Piłsudskiego - nie dość, że nie miła obsługa, to jeszcze przebieralnia ma tak ustawione lustra, że każdy kto wchodzi widzi Cię przebierająca się.

Róg Czerwonej i Piotrkowskiej - jedna halka i jeden welon do wszystkich sukien, Panie jakieś ospałe.

Róg Przędzalnianej i Piłsudskiego - co ładniejsza suknia tylko do wypożyczenia, ciekawa przymierzalnia - duża.

Dodając jeszcze dwa słowa do Najny i Sławy - wybór welonów, halek i rękawiczek do przymiarek - rewelacja. Do każdej sukni inny zestaw. Jak nie ma akurat danego fasonu rękawiczek do przymiarki, a zależy Ci aby zobaczyć jak komponują się z suknię, dla nich to nie jest problem.



Potwierdzam, potwierdzam!

W Romantice nawet nie było kim porozmawiać. Pani zareagowała na moją propozycję przymiarki lodowatym "Ta suknia kosztuje 2450!". Wyszłam. Z Classy zostałyśmy grzecznie wyproszone (odesłano nas do strony internetowej!!!). W Vivien była atmosfera "nie dotykaj, nie przymierzaj, ale się zdecyduj" - tylko jak? Pytam: JAK??? To nie zakup pomidorów w osiedlowym warzywniaku. Najna - super :-)

fiona83 - Pią Kwi 18, 2008 10:50 pm

Jakim cudem ta Romantica jeszcze nie zbankrutowała ?
Jak ona na swoje wychodzi ?

:roll:

Abudabi - Pią Kwi 18, 2008 10:51 pm

Ja Wam mówię, że to jest pralnia brudnych pieniędzy :cool: . W soboty w każdym salonie tłumy, Romantika - puchy.
Pralnia jak nic :cool:

Kati - Sob Kwi 19, 2008 2:24 pm

Niemiło się to czyta, gdy miałam suknię tam zamawianą. Mnie nikt źle nie potraktował, mierzyłam co i ile chciałam. A suknie Fionko były czyste :-?

A co do tłumów - co kto lubi. Jak już pisałam panie w Sławie i Najnie ćwierkające i słodzące, że w PANI to w każdej sukni NASZEJ wygląda przepięknie. I co którą założyłam to lepiej. Wolę szczerą, konstruktywną krytykę. Ale fakt - co kto lubi.

BTW w Warszawie, w Promesie, są te same suknie co w Romantice - ci sami dostawcy.

Kati - Sob Kwi 19, 2008 2:31 pm

Fionko - ;)

ale czy powinno się mówić o czymś źle nawet tego nie widząc?

:bud

fiona83 - Sob Kwi 19, 2008 2:35 pm

Spooooko. Powygaszałam posty :cool:
?eby nie było (choć to tylko żarty- nic więcej).

Przecież wiadomo ile klientek - tyle opinii.
Mnie się wszędzie dobrze przymierzało - o ile można było w ogóle przymierzać :lol:

Kati - Sob Kwi 19, 2008 2:42 pm

:uscisk:

No ok ;)

Dodam, że w większości salonów to ja nie chciałam mierzyć - bo mi się suknie nie podobały :)

Bardzo odpowiadał mi sposób obsługi w Pronuptii - dyskretny i nienarzucający się i swojego zdania.

Markasiak - Nie Kwi 20, 2008 9:40 am

Kati napisał/a:
:uscisk:

No ok ;)

Dodam, że w większości salonów to ja nie chciałam mierzyć - bo mi się suknie nie podobały :)

Bardzo odpowiadał mi sposób obsługi w Pronuptii - dyskretny i nienarzucający się i swojego zdania.


To ja mam tak jak Ty :)
NIe lubię ćwierkania i wciskania. Bardzo nie lubię czuć się traktowana jak głupiutka osóbka której można wcisnąć.
Hm... ale ja to ogólnie marudliwy dziwak jestem ;)


I wiecie co mi się spodobało jak mierzyłam w Vivien Vigo po raz pierwszy, zanim zdecydowałam się na zamówienie sukni? Pani jak wychodziłam powiedziała: "życze powodzenia w wybieraniu sukni i mam nadzieję, że znajdzie Pani taką która sprawi, że będzie się pani czuła jak królewna. Bo to jedyny raz w życiu i własnie tak ma się pani czuć"
Wtedy jeszcze one nie miały pojęcia czy kupię u nich czy gdzies w innym salonie. Zresztą powiedziałam im że dopiero zaczynam szukać i odwiedzac salony.

Abudabi - Nie Kwi 20, 2008 10:25 am

A ja uważam, że nie po to płacę kupę kasy, żeby mnie ktoś traktował jak natręta, który przyszedł, podłogę zabrudził, sukienki obmacał, i przeszkodził pani w czymś szalenie ważnym. :) W cenie sukienki jest marka, koszt produkcji i materiałów i wg. mnie również obsługa sklepu, której zadaniem jest mi sukienkę sprzedać.
Na tym polega praca w handlu i usługach, klient ma sie poczuć zauważony i no niestety obskakiwany ze wszystkich stron. Im nie płacą tam za pilnowanie lokalu. One mają klienta przytrzymać w sklepie i zachęcić, żeby przymierzył jak największą ilość sukienek - a nóż znajdzie coś dla siebie.
A konstruktywną krytykę wożę ze sobą, i na ich opinii się opieram. :wink:

Nie chciałabym być źle zrozumiana, każdy ma inne kryteria wyboru. jest różnica między byciem zauważonym, a byciem osaczonym przez sprzedawczynie, które przy każdej sukni mówią "widzę po pani twarzy, że to ta!".
Jest również różnica między dyskretnym i nienarzucającym swojego zdania sposobem obsługi klienta, a ostentacyjnym ignorowaniem go i dawaniem mu do zrozumienia, że najzwyczajniej w świecie przeszkadza :)

Dobrze, że mamy taki wybór salonów, że każda znajdzie ten, w którym jakość obsługi będzie jej odpowiadała :wink:

melba - Nie Kwi 20, 2008 6:26 pm

EwaM napisał/a:
melba napisał/a:

Byłam tylko momencik, ale to wystarczyło żeby zauważyć, że sukienki (gorsety) kiepsko leżą na manekinach (a przecież na nie są szyte - więc jak będą leżały na klientce :x ?) - całe się marszczą i źle układają na bokach.


Ależ te sukienki wcale nie są szyte na manekiny. Są szyte wg jakiejś tam rozmiarówki i potem dopasowywane do klientki. Nikt ich nie przerabia na rozmiar manekinu. Wszędzie będzie tak samo, w każdym salonie.
Inną sprawą jest jakość wykonania. Ale to już każdy musi sam ocenić. W każdym bądź razie nie ma co się czepiać figury manekinu, ważne jak sukienka leży na prawdziwej kobiecie. :)


No i tu się niestety mylisz. Manekiny w sklepach mają najczęściej rozmiar 38 i sukienki również - wg rozmiarówki Burdy (89 - biust, 68 - pas, 92 - biodra - mniej więcej, nie chce mi sie w tej chwili lecieć i sprawdzać). Producenci odzieży (w tym również sukienek ślubnych) szyją je wg form trzymając się właśnie rozmiarówki wg Burdy. Więc jak najbardziej suknia w rozmiarze 38 powinna leżeć na manekinie w tym samym rozmiarze IDEALNIE.
Manekiny są wykorzystywane w pracowniach krawieckich właśnie po to, aby sprawdzać, czy zgadza się rozmiarówka przed wypuszczeniem towaru do szerszej produkcji. I tak długo się pracuje nad tzw. formą, aż np. bluzka będzie na tym manekinie dobrze leżała.
Więc jeżeli w tym salonie mają problem z uszyciem sukni wzorcowej w typowym rozmiarze to co będzie jak trzeba będzie dopasować suknię do wymiarów klientki, a jak wiemy niewiele z nas jest idealnie zbudowanych. Dlatego właśnie uważam, że jakość oferowanych przez Estera Novias sukienek jest, delikatnie rzecz ujmując, niewystarczająca, aby życzyć sobie za nie tak wysokiej ceny.

No przecież mówiłam, że się na tym znam... :razz: :mrgreen:

555 - Nie Kwi 20, 2008 10:18 pm

Asia_33 napisał/a:
Agha napisał/a:
Róg Czerwonej i Piotrkowskiej - jedna halka i jeden welon do wszystkich sukien, Panie jakieś ospałe.

Potwierdzam, potwierdzam!


jestem bardzo zaskoczona, ja tam robilam przerobki do sukienki i wypozyczalam dodatki, oczywiscie bylam wczesniej umowiona.. Panie daly mi do przymiarki kilka halek, kilka roznych etolek, rowniez rekawiczek mierzylam kilka par.. widzialam na polkach do przymiarki kapelusze, welony i stroiki (ja nie korzystalam, bo juz wczesniej mialam dobrane do sukni)..
i zadnej z Pan nie nazwalabym ospala, byl moment kiedy skakaly wokol mnie wszystkie..

Cathee - Pon Kwi 21, 2008 12:53 pm

Cytat:

No i tu się niestety mylisz. Manekiny w sklepach mają najczęściej rozmiar 38 i sukienki również - wg rozmiarówki Burdy (89 - biust, 68 - pas, 92 - biodra - mniej więcej, nie chce mi sie w tej chwili lecieć i sprawdzać). Producenci odzieży (w tym również sukienek ślubnych) szyją je wg form trzymając się właśnie rozmiarówki wg Burdy. Więc jak najbardziej suknia w rozmiarze 38 powinna leżeć na manekinie w tym samym rozmiarze IDEALNIE.
Manekiny są wykorzystywane w pracowniach krawieckich właśnie po to, aby sprawdzać, czy zgadza się rozmiarówka przed wypuszczeniem towaru do szerszej produkcji. I tak długo się pracuje nad tzw. formą, aż np. bluzka będzie na tym manekinie dobrze leżała.
Więc jeżeli w tym salonie mają problem z uszyciem sukni wzorcowej w typowym rozmiarze to co będzie jak trzeba będzie dopasować suknię do wymiarów klientki, a jak wiemy niewiele z nas jest idealnie zbudowanych. Dlatego właśnie uważam, że jakość oferowanych przez Estera Novias sukienek jest, delikatnie rzecz ujmując, niewystarczająca, aby życzyć sobie za nie tak wysokiej ceny.

No przecież mówiłam, że się na tym znam...


Jako pracownik salonu zazwyczaj nie wypowiadam się pod tym tematem ale muszę wyjaśnić pewne nieścisłości. Otóż Melba masz rację że suknie na sklep szyje się "na manekin" czyli przymierza i dopasowujem się rozmiar wg. ustawień manekina. Tyle że robi śię to na manekinach KRAWIECKICH a one bardzo różnią się od WYSTAWOWYCH które zazwyczaj nie trzymają parametrów nie mówiąc już o kształcie biustu. Także dziewczyny nie doszukujcie się wad sukien wzorując się na tym jak leży na manekinie. Najważniejsze to zmierzyć i przekonać się jak leży na Tobie! Każda z nas jest inna i trzeba mierzyć tak długo aż wybrana suknia podkreśli nasze walory a ukryje drobne niedoskonałości;) Także powodzenia dla Was wszystkich wybór jest teraz ogromny.:)

melba - Pon Kwi 21, 2008 6:48 pm

Cytat:


Jako pracownik salonu zazwyczaj nie wypowiadam się pod tym tematem ale muszę wyjaśnić pewne nieścisłości. Otóż Melba masz rację że suknie na sklep szyje się "na manekin" czyli przymierza i dopasowujem się rozmiar wg. ustawień manekina. Tyle że robi śię to na manekinach KRAWIECKICH a one bardzo różnią się od WYSTAWOWYCH które zazwyczaj nie trzymają parametrów nie mówiąc już o kształcie biustu. Także dziewczyny nie doszukujcie się wad sukien wzorując się na tym jak leży na manekinie. Najważniejsze to zmierzyć i przekonać się jak leży na Tobie! Każda z nas jest inna i trzeba mierzyć tak długo aż wybrana suknia podkreśli nasze walory a ukryje drobne niedoskonałości;) Także powodzenia dla Was wszystkich wybór jest teraz ogromny.:)


No fakt, że wystawowe manekiny nie są tak idealne jak krawieckie, nie mniej jednak uważam (jest to poparte praktyką), że jeżeli gorset nie leży na "sztywnym" manekinie to nie będzie również leżał na "miękkim" ciele klientki. No i nie przesadzajmy z tym, że te manekiny aż tak baaardzo się różnią... Ja pracuję z jednymi i drugimi. Będę się upierała, że dobrze uszyty gorset na manekinie nie powinien się po bokach marszczyć.

Co nie znaczy, że nie mamy dawać szansy sukniom i ich nie mierzyć. Jak najbardziej mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć. Ostatecznie nie wszyscy są tacy skrupulatni w oglądaniu jakości wykonania jak ja :-?

linka062 - Pon Kwi 21, 2008 10:53 pm

Salony na Jaracza nie przypadły mi do gustu dziewczyny maja rację że panie strasznie się tam podlizują i parzypadkiem trafiłam do VENUS na ulicy Piotrkowskiej przy Czerwonej. Sukienka ktora stala na wystawie bardzo mi sie podobala, jednak nie wygladalam w niej najlepiej, panie ktore sa w pelni profesjonalistkami pomogly mi wybrac fason odpowiedni dla mnie i co najfajniejsze właśnie jest tam promocja więc będę miała suknię za połowę ceny;) . Kobitki idealnie dobraly mi dodatki, buty, welon i rekawiczki a takze zaproponowaly makijaz :] . Jestem juz zdecydowana, sukienka zamowiona... az nie myślałam ze tak latwo pójdzie :]
Karol123 - Pią Kwi 25, 2008 9:14 pm

Cześć dziewczyny.

Powiem tak - pracuję w salonie ślubnym. Wyjaśnię już to na początku.

Psioczycie na salony i często macie rację. Zdarza się, że jest w nich nie najlepsza jakość obsługi.

To co napisze teraz nie tyczy sie oczywiście do wszystkich dziewczyn bo jednak na szczęście nie wszystkie są takie jak napisałam poniżej...

Szanowne Brudasy
Panny młode, dziewczyny a śmierdzące tak, że robi się niedobrze gdy trzeba wejść z Wami do przymierzalni. Rozumiem, że nie wszystkie musicie golić owłosienie ale umyć się to chyba każda może. Nie wymagamy perfum czy dezodorantów - wystarczy zwykłe mydło i odrobina higieny. Przychodzicie mierzyć suknie, które są białe, to przygotujcie się do tego choć trochę. Po całym dniu pracy, z potem na ciele zebranym przez te wszystkie godziny, z "klejem" pod pachą wkraczacie do salonu i chcecie być szczególnie obsługiwane. Zastanówcie się czasem nad tym że w przymierzaniu pomaga Wam sprzedawczyni której wymiotować się chce od Waszych zapachów. Czy pomyślałyście o tym, ze być może za pięć minut po Was będzie mierzyła ta suknie w którą Wy wytarłyście pot inna dziewczyna? Nie macie pojęcia ile pracy niektóre z Was nam dokładają. Ile kosztuje pranie sukien po to by przygotować je dla czystych i domytych dziewcząt które przychodzą po Was.


Lubię swoją pracę, lubię widzieć szczęśliwe dziewczyny i ich uśmiechnięte buzie ale jeśli chcecie żądać od nas to dajcie choć trochę od siebie. Latwo jest wejść tutaj i skrytykować salon, ale czasami niektórym z nas tez puszczają nerwy.


Pozdrawiam wszystkie Panie.

szept - Pią Kwi 25, 2008 10:08 pm

Oj, napisane ostro i dosadnie,ale jest w tym pewnie sporo prawdy.
Wizyta w salonie,to trochę jak u lekarza.Stajemy przed paniami w skąpej bieliźnie i takie zapaszki to nic przyjemnego.
Dlatego,kiedy planowałam przymierzanie sukni,wracałam do domu,żeby wziąć szybki prysznic itp. i wtedy ja też czułam się pewniej,kiedy panie mnie przebierały,czy nurkowały pod sukienką ;)

megi84 - Pią Kwi 25, 2008 10:36 pm
Temat postu: BLEEEE
Sama bym zwymiotowała :? aż się niedobrze robi na samą myśl.
jpuasz - Pią Kwi 25, 2008 10:46 pm

Powiedziane dosadnie ale myślę, ze zgodne ze stanem faktycznym... Ilo to razy jak byłam w jakims salonie słyszałam gadkę "padam z nóg jestem prosto po pracy a pracuję od 7 do 15..." No po takim tekście i następnie pytaniu czy mozna mierzyć suknie po prostu mi się niedobrze robiło... Nie mówiąc o mierzeniu jakichkolwiek sukien po takiej delikwentce... A musze powiedzieć, ze tego typu stwierdzenia usłyszałam sumie z kilkanaście razy w róznych salonach... Ja miałam ten komfort że jechałam z domu ale gdybym nie miała innego wyjścia i żaden termin by mi nie pasował przez pracę, to po prostu wzięłabym dzień wolnego albo szukała sukni tylko w weekendy...
Kati - Sob Kwi 26, 2008 7:34 am

Wydaje mi się że szanowny kolega ma duuużo racji...

wydaje mi się także, że na przymiarkę bezwzględnie należy iść BEZ makijażu... A jak się jest W to nie należy się dziwić, że pani daje chusteczkę do przymierzania :roll:

jpuasz - Sob Kwi 26, 2008 8:01 am

Kati napisał/a:
Wydaje mi się że szanowny kolega ma duuużo racji...

wydaje mi się także, że na przymiarkę bezwzględnie należy iść BEZ makijażu... A jak się jest W to nie należy się dziwić, że pani daje chusteczkę do przymierzania :roll:


Po 1 - szanowny kolega?? :hmgirl: Jak już to chyba szanowna koleżanka :D Ale też w pierwszym momencie myślałam, ze too mężczyzna... W końcu w nicku "Karol" ale może to być równie dobrze skrót od Karoliny :)

No i po 2 Zgadzam się całkowicie co do makijażu ale musze powiedzieć, ze tylko w jednym salonie zapytali czy mam makijaż i chcieli mi dawać "welon" na twarz. A biorąc pod uwagę, ze maluję się od święta, to albo w pozostałych widzieli ze jestem bez makijażu (choć czasem bywa przecież niewidoczny) albo po prostu w innych nie zawracają sobie głowy takimi rzeczami...

Karol123 - Sob Kwi 26, 2008 9:34 am

:) Karolina a nie Karol:)

Miło że są czyste i mądre dziewczyny :)

Gdybym chciała Wam opowiedzieć, co widuję w mojej pracy to nie zjadłybyście obiadu. Majtki z tygodniowym stażem, biustonosze tak brudne że nie można odgadnąć jaki jest ich rzeczywisty kolor. I nie przesadzam. Nie mam potrzeby. Czasem jest mi wstyd patrzeć na taką dziewczynę. Wstyd mi za nią. Wymalowana, odpicowana a jak się rozbierze to poprostu robi sie niedobrze.

Nie mam odwagi powiedzieć wprost by nie przymierzała sukni, by się umyła. Staram sie jak najszybciej ją obsłużyć i nie mogę doczekać się kiedy taka klientka wyjdzie.

Co do makijażu to jeśli sprzedawczyni ma pojęcie jak włożyć suknie to nie ma to zbyt wielkiego znaczenia. Można umiejętnie ją założyć.


Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i jest mi miło że zostałam zrozumiana :)

Do zobaczenia w salonie ;)

Kati - Sob Kwi 26, 2008 1:49 pm

Karol123 napisał/a:
:) Karolina a nie Karol:)


:oops: wybacz, to z pośpiechu :2mur :kap biegłam do pracy

szept - Czw Maj 01, 2008 12:37 am
Temat postu: Re: UBAW!!!
engel napisał/a:
bo łatwo oceniać jest kogoś(tym bardziej nie znając sie na szyciu czy higienie)niż siebie

ale zrozumcie że to Polska a nie Francja czy Włochy i tym bardziej ceny nie te


Więc nie oceniajcie nas pod kalejdoskopem tylko pod mozliwościa swoich wymagań


Sorry dziewczyny ale każda wie na co ja stać i na jaki salon więc nie róbcie czasem za dużo smoły



Tak jak Karol, kilka postów wyżej, napisała jasno i przejrzyście, o co jej chodzi,tak tu nie za bardzo rozumiem,co autorka miała na myśli. :roll:
Ale może mam problemy z cichym czytaniem ze zrozumieniem. Pozdrawiam

mietka - Czw Maj 01, 2008 9:09 am

nie martw sie szept. nie tylko Ty nie rozumiesz... 3 razy czytalam i nic... szczegolnie to zdanie ze smola ;/ ech.. i moze dlatego z niektorymi ekspedientkami po prostu nie sposob sie dogadac...

nie obrazajac oczywiscie wszystkich ekspedientek :)

Markasiak - Czw Maj 01, 2008 9:37 am

Ceść dziewczyny.
Dawno mnie tu nie było :)
Poczytałam sobie...

Brawo Karol!
Ja jestem tylko klientką salonów ale miałam okazję zauważyć jak to jest z tymi zapachami...
Zanim zdecydowałam się zamówic moją suknię w Vivien Vigo (uwielbiam ten salon i naprawę miło wspominam panie) obeszłam chyba wszystkie salony w Łodzi i nie tylko. Kilka razy miałam okazję wejść do przymierzalni zaraz po poprzedniej dziewczynie. Cóż... zapach jeszcze wisiał w powietrzu. I to raczej nie była wina salonu (no poza jednym gdzie pachniało papierosami ;) )
No i tu muszę pochwalić mój salon. Tam jest taka duża wygodna przymierzalnia. Jest takim osobnym małym pokoikiem z którego wychodzi się na wybieg jak dla modelek ;) . Jak po raz chyba trzeci z kolei przyszłam przymierzać ich suknie pani poprosiła bym chwilkę usiadła z kawką jeśli mam czas bo chce przygotować przymierzalnię. Nie bardzo wiedziałam o co jej chodzi. Weszła do przymierzalni, włączyła wiatrak, dała odrobinkę jakiegoś pochłaniacza zapachów. Już po chwili przymierzałam suknię w normalnym pomieszczeniu. Wtedy też mogłam chwilkę z nią pogadać. Przeprosiła mnie i wyjasniła, że chwilkę wcześniej była klientka która ma bardzo przykry zapach potu. Spodobało mi się to. Poczułam się potraktowana dobrze.
W tym salonie podoba mi sie też wybieg i gigantyczne lustro. Kanapa i fotel jest ustawiona tak by najbliżsi mogli dokładnie mnie obejrzeć. Mozna napić się kawki lub herbatki, zjeść czekoladkę i co najważniejsze tam ma się poczucie prywatności. Przymierzalnia i wybieg jest tak usytuowana że jak ktoś wchodzi do salonu to nie widzi natychmiast przymierzającej.
Hm... znów wychwaliłam Vivien Vigo. :)
Cóż, raz w zyciu występuje się w sukni slubnej i uważam że cała oprawa od momentu wyboru sukni po wystąpienie w niej jest wazna i powinno byc miło.
Robie sobie taki mały albumik wspomnień. Poprostu robię zdjęcia z przygotowań. Mam też kilka z salonu, z momentu przymierznia. Jak będę je miała na komputerze to Wam pokażę :)

Co do Engel... Hm... jak widać nie każda ekspedientka umie miło zwrócić uwagę... ;)
Też nie do końca rozumiem o co chodzi w tym wpisie... Czuć jak dla mnie napastliwość a przeciez można napiac miło i grzecznie :)


Pozdrawiam cieplo salon Vivien Vigo (mam nadzieję że to czytają ;) )
Miłego dnia dziewczyny :)

neferity - Czw Maj 08, 2008 3:05 pm

Ja polecam Cymbelina na Jaracza.
Pani miala bardzo duzo cierpliwosci, przymierzylam cala mase sukien, a ona byla caly czas pomocna, mila i usmiechnieta. Moja suknia powstanie w koncu z polaczenia pomyslow dwoch sukien w salonie. Ciesze sie, ze byla taka mozliwosc. :D Poza tym podobalo mi sie, ze Panie w salonie staraja sie doradzic kolor sukni klientkom w zaleznosci od ich karnacji. Juz dawniej wiedzialam o tym, ze w pewnych kolorach karnacja nabiera blasku, a w innych przygasa. Przekonalam sie o tym sama w salonie :smile:

pzdr

Marlena - Czw Maj 15, 2008 12:17 pm

Hey

Mnie tez ostatnio nie bylo, ale moge sie pochwalic ze jestem juz po zakupie i nawet po pierwszej przymiarce.
Suknie kupilam w salonie Lisa Ferrera, ktory nota bene wczesniej juz tutaj polecalam.
Uwielbiam ją - jest delikatna, zwiewna i romantyczna,a przy tym zwracajaca uwage - taka jak byc powinna :]
Na sukienke wprawdzie musialam czekac 3 miesiace, ale bylo warto. Zanim dokonalam zakupu odwiedzilam inne salone, ktore takze oferowaly calkiem ladne sukienki, ale jednak marka Demetrios mnie przekonala :-)
Zgodnie z umowa przed pierwszym terminem zaznaczonym w umowie zadzwonilam do salonu i Panie sprzedawaczynie umowily mnie na przymiarke. Krawcowa pozaznaczala wszystkie poprawki dosyc sprawnie, choc musiala sie spieszyc bo kilka osob czekalo na zwolnienie sie przymierzalni. Ale pomimo tego faktu bardzo milo to wszystko sie odbylo.
Tak wiec z czystym sumiemiem moge polecić Lisa Ferrera.
Jak bede odpierala suknie to postaram sie pozniej podzielic z Wami wrazeniami.

marta_s3 - Czw Maj 15, 2008 2:30 pm

Ja jeszcze nie kupiłam swojej sukni bo mam dużo czasu ale również mogę polecić salon Lisa Ferrera. Przymierzałam tam kilka sukni i pani potrafiła mi doradzić w której wyglądam ładnie a która absolutnie odpada. Panie były niesamowicie miłe i pomocne. W sumie jestem już zdecydowana na jedną z sukien z tego salonu ale ponieważ ślub mam dopiero w czerwcu 2009 to jeszcze wstrzymuję się z zamówieniem.
Dorszynka - Czw Maj 15, 2008 3:06 pm

Ja podczas poszukiwań odwiedziłam tylko kilka salonów. Trzy z nich mogę zdecydowanie pochwalić. Po pierwsze Lisa Ferrera, w którym zamówiłam suknię. Oprócz tego, że mają naprawdę dużo pięknych sukien, to panie są pomocne i cierpliwe (nie narzekały nawet wtedy, gdy podczas jednej wizyty przymierzałam 3 razy tę samą suknię, bo nie mogłam się zdecydować). Ostatecznie urzekła mnie cosmobella 7187. Mojej mamie podano kawę, poza tym było mnóstwo przestrzeni w salonie, co bardzo lubię.
Lady Katherine na Zachodniej- mniejszy salon ale obsługa również bardzo pomocna, spory wybór i miła atmosfera.
Sława na Piłsudskiego - również super atmosfera, panie dobierały mi nawet dodatki, doradzały na temat welonu i ogólnie było tam bardzo przyjemnie, mimo tłoku który tam panował gdy przymierzałam suknie.
Te trzy salony mogę polecić z czystym sumieniem.

Agaria - Czw Maj 15, 2008 3:39 pm

Jak milo czytac ze inni takze podzielaja moja opinie na temat salonu Lisa Ferrera. Byl to pierwszy salon, ktory odwiedzila, i przyznam sie innym bedzie teraz ciezko sprostac wyzaniu...
Zakochalam sie w modelu, ktory takze moge okreslic jako zwiewny, ale przykuwajacy uwage.
W salonie obsluga bardzo mila i pomocna - to sprzedawczyni zasugerowala mi ten model, na poczatku mialam opory ale teraz nie zaluje!
Jeszcze raz polecam salon Lisa Ferrera!

Marlena - Czw Maj 15, 2008 3:58 pm

Agaria napisał/a:
Zakochalam sie w modelu, ktory takze moge okreslic jako zwiewny, ale przykuwajacy uwage.


Agaria jaki to model, bo może to ten sam co mój? :cool:

Agaria - Czw Maj 15, 2008 4:09 pm

Marlena mój model to kolekcja Demetrios 2008 a nr modelu to 1345

Love it!

alexa - Sro Maj 21, 2008 8:13 pm

szukając sukni odwiedziłam kilka(naście) chyba salonów i jeśli chodzi o wrażenia, to:
- Sława - zarówno w tej na Piłsudksiego, jak i na Sienkiewicza panie były sympatyczne..chociaz salon na Sienkiewicza jakoś bardziej mi sie spodobał..może dlatego, że nie było tak różowo jak na Piłsudskiego 8) i ten wybieg ....super sprawa;

- Optimus - hm...pierwsze wrażenie nie było najlepsze, bo pan siedzący za ladą nie kwapił sie za bardzo z obsługą...pokazał tylko katalogi do oglądania..ale jak już weszłyśmy na górę z wybranymi modelami, to pani była bardzo sympatyczna, pomocna i cierpliwa;

- potem kolejny salon na Sienkiewicza..nie pamiętam nazwy, ale obsługującym był pan..jakoś tak dziwnie..najlepsze było to, że jak zakładał na mnie kolejne suknie to wchodził ze mną do tej przymierzalni i zasłaniał zasłonke...a za zasłonką tylko moja mama była, więc strasznie mnie to zasłanianie rozbawiło :lol:

- potem kolejny salon na Sienkiewicza..blisko Narutowicza (znów nie pamietam nazwy a nie chce mi sie teraz w necie szukac)..pierwsze co mnie odrzuciło to unoszący się "zapach"(??) wilgoci i starsza pani, która na wejściu chciała mi wcisnąc sukienkę w zupełnie nie w moim stylu (jakaś taka poszarpana była...ja raczej za klasyką jestem) i prawie chciała mnie zmusić, żebym przymierzyła..na szczęście potem zjawiły się dwie inne panie, które potrafiły wysłuchać czego poszukuję i takie też suknie przyniosły mi do przymiarki...w sumie duży wybór sukien...ale ten nieprzyjemny zapach, no i ta baba...aa..i przypomniało mi się ze maja strasznie mała przymierzalnie...dosyc ze musialam tam rozebrac sie ze swoich rzeczy (a wtedy jeszcze bylo chlodno wiec i rzeczy wiecej), zalozyc suknie itd, to jeszcze w tej przymierzalni na wieszaku wisiały trzy inne halki z kołem...

-Cymbeline mnie rozczarowało...właściwie po pozytywnych opowieściach znajomych wydawało mi się, że tutaj suknie kupie, ale jak weszlysmy do salonu, to pani zupelnie nas olała...więc wyszłysmy i juz;

-Najna - tu zakupiłam suknie i bardzo mi sie podobalo...salon według mnie wart polecenia...profesjonalna obsługa, potrafia doradzic (albo odradzic), duże przymierzalnie i pani Ala...przemiła osóbka:-)

odwiedziłam jeszcze kilka innych salonow, ale jakos nie wywarły na mnie wiekszego wrazenia, wiec chyba nie ma o czym pisac..

aha, do Romantici w ogole nie weszlam po tym, co tu na forum wyczytałam :razz:

anikar - Czw Maj 22, 2008 3:27 pm

Wczoraj odebrałam swoją suknie z salonu Lady Katherine na ul. Zachodniej 87. Salon gorąco polecam, Panie bardzo miłe, pomocne i co ważne'' słuchające"- jak prosisz sukienkę wąską, bez rękawów to panie nie ''uszczęśliwiają" na siłę czymś o 180 stopni innym. Kupiłam tam też komplet biżuterii z kryształków Svarowskiego, troszke drogi ale śliczny. Polecam! Jeśli chodzi o inne salony, to odwiedziłam jakieś 10-12 i wrażenia mam raczej pozytywne, w większości panie miłe, za wyjątkiem jednego salonu na Sienkiewicza, pierwszy od Narutowicza( to pewnie ten sam o którym pisze Alexa w poprzednim poscie- opis starszej pani się zgadza, z tym, że ja miałam dwie starsze panie) Wytłumaczyłam pani o jaką sukienkę mi chodzi, po czym dostałam coś zupełnie innego. Pani widząc moje niezadowolenie zapytała kiedy ślub. Po otrzymaniu odpowiedzi, że za 3,5 miesiaca pani nakrzyczała na mnie że już nie mam czasu, że już muszę się decydować i dlaczego w tej sytuacji przyszłam sama a nie z mamą? Zapytałam pani czy myśli, że mając prawie 30 lat nie jestem w stanie wybrać sobie sukienki, pani odpowiedziała, że każdy z kimś przychodzi i już. Dalsza dyskusja nie miała sensu. Tak na marginesie, chciałam przyjść z mamą jak przeprowadzę selekcję i zostaną np. 2 wybrane sukienki. No ale to tylko jeden salon z kilkunastu :)
alexa - Czw Maj 22, 2008 6:28 pm

uff, jaka ulga, ze od razu poszlam z mama, bo przynajmniej nikt na mnie nie nakrzyczal :?
Magda M - Wto Cze 10, 2008 6:07 pm

Wreszcie zakupiłam sukienkę!
Także odwiedziłam kilkanaście salonów, i w Łodzi i w Tomaszowie.
Gorąco polecam Wam salon Classa na Rewolucji/róg Wschodnie.
Suknie mają przepiękne!

A i M - Pią Cze 13, 2008 12:23 pm

Witam!
od mojego "powitania" się z Wami mineło bardzo dużo czasu.przygotowania do ślubu pochłoneły mnie całkowicie. ślub mam za 2 m-c.Ale chciałabym opisac moją przygode z poszukiwaniem sukni:
Salon na Wólczanskiej-Vivien Vigo:ładne suknie,ale pani coś za bardzo chciała mi je wcisnąć.
Salon na Zachodniej-Lady Katherin:nic ciekawego
Salon na Kosciuszki-Pronuptia: piękne suknie,ale bardzo drogie,obsługa miła,ale trafiłam chyba na szefowa-TRAGEDIA!!! :twisted: :twisted:
Salon na Piotrkowskiej przy Czerwonej-Venus: piękne suknie,fajny kapelusz zmierzyłam,ale pani robiłam wrażenie,że chce już isc do domu( może dlatego,że byłam po 17-stej).
Salon na Inflanckiej- ładny wystrój,ale nic poza tym.
Salon na Sienkiewicza-Estera Novias suknie są wyjątkowe,ale bardzo drogie :cry:
przeszłam cała ulice Sienkiewicza,ale nic mnie nie powaliło.Swoją suknie zakupiłam w Sławie na Piłsudskiego,polecam ten salon,ponieważ jest profesjonalna obsługa,panie zakładały mi do każdej sukni inny welon i również rękawiczki.zajeły się nie tylko mną,ale również moimi doradcami.To jest salon,który ma piękne suknie,a dodatkowo nie drogie.

styczniówka - Pią Cze 13, 2008 3:00 pm

A i M napisał/a:
Witam!
Salon na Inflanckiej- ładny wystrój,ale nic poza tym.


A ja zamówiłam suknie właśnie tam. Ale od początku.

Odwiedziłam bardzo wiele salonów.

Podobały mi się 2 suknie w Lissa Ferra na ulicy Piwnej. Od początku miałam upatrzony model i w zasadzie byłam pewna, że go zakupię. Po czym okazało się, że na miejscu mają inny kolor niż ja bym chciała i nie mam możliwości zobaczenia jak wygląda. Nie mogłam też zobaczyć jak wybrane modele leżą, bo Panie ubierały nie w kiecki, które wisiały na mnie okrutnie. Okazało się także, że nie ma możliwości żadnych przeróbek typu dosycie szelki na szyję czy ramiączek. Salon zamawia suknię w rozmiarze najbardziej zbliżonym do mojego, skraca, robi zaszewki, aby dopasować, a inne przeróbki nie wchodzą w grę Zniechęciłam się.

Kolejny salon to Izabel na Inflanckiej wszystkie suknie w rozmiarze 38 jak szyte na miarę idealnie leżały. Pani zapewniła, że nie ma problemu z przeróbkami, co tylko chcę i jest możliwe techniczne to mi zrobią. Ale że żadna kiecka nie rzuciła mnie na kolana szukałam dalej.

Po przejściu sienkiewicza, jaracza, zachodniej mama zaproponowała abyśmy zajrzały jeszcze raz do Izabel (wcześniej tam ze mną nie była). Niechętnie, bez przekonania poszłam.

Sprzedawczyni przyniosła mi suknię, której wcześniej nie widziałam. Założyłam idealnie dopasowana, wszystko cacy, lekka, wygodna tylko kolor nie ten. Chciałam coś odważniejszego i bogaciej zdobionego. Poprosiła szefową. A ta przytachała z 15 belek materiałów, całe zestawy koronek i dodatków. Poobwijała mnie tym, poupinała. Zaczęłyśmy kombinować. Mniej więcej po dwóch godzinach rozrysowałyśmy całkiem nową suknię (wzorowaną na tej przymierzanej), spisałyśmy 2 strony przeróbek i zmian (nawet w ozdobnym kwiatku będzie więcej piórek) :smile:

Efekt taki, że ślub mam 10 stycznia, a już zadatkowałam kieckę i umówiłam się na 2 grudnia na jej szycie. Mam tam spędzić kilka godzin podczas których suknia będzie szyta na bieżąco.
Dostałam też próbki materiałów i koronki, aby móc dobrać wszelkie dodatki. :)

Cena tej sukni to 2500 zł (welon w cenie) mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający.

gosc - Pią Cze 13, 2008 8:32 pm

styczniówka napisał/a:
przytachała z 15 belek materiałów, całe zestawy koronek i dodatków. Poobwijała mnie tym, poupinała. Zaczęłyśmy kombinować. Mniej więcej po dwóch godzinach rozrysowałyśmy całkiem nową suknię (wzorowaną na tej przymierzanej), spisałyśmy 2 strony przeróbek i zmian (nawet w ozdobnym kwiatku będzie więcej piórek) :smile:

pierwszy raz sŁyszę/czytam o tak elastycznym podejściu do klienta i jego potrzeb. Jak dla mnie pierwsza klasa i taki salon naprawdę jest wart odwiedzenia. Najważniejsze jest chyba to, że dostaniesz dokŁadnie to czego oczekujesz, w dodatku będzie to zupełnie unikalna suknia. Gratuluję takiego szczęścia w poszukiwaniach :D

agunia84 - Pią Cze 13, 2008 8:44 pm

Szkoda, że ten salon przenieśli z Bełchatowa do Łodzi :( Chociaż jeden by był profesjonalny, a u nas brakuje właśnie takich salonów jak Izabel.
Marlena - Sro Cze 18, 2008 3:22 pm

styczniówka napisał/a:

A ja zamówiłam suknie właśnie tam. Ale od początku.

Odwiedziłam bardzo wiele salonów.

Podobały mi się 2 suknie w Lissa Ferra na ulicy Piwnej. Od początku miałam upatrzony model i w zasadzie byłam pewna, że go zakupię. Po czym okazało się, że na miejscu mają inny kolor niż ja bym chciała i nie mam możliwości zobaczenia jak wygląda. Nie mogłam też zobaczyć jak wybrane modele leżą, bo Panie ubierały nie w kiecki, które wisiały na mnie okrutnie. Okazało się także, że nie ma możliwości żadnych przeróbek typu dosycie szelki na szyję czy ramiączek. Salon zamawia suknię w rozmiarze najbardziej zbliżonym do mojego, skraca, robi zaszewki, aby dopasować, a inne przeróbki nie wchodzą w grę Zniechęciłam się. ...

Styczniówka pierwszy raz slysze, aby w salonie Lisa Ferrera nie mozna bylo doszyc ramiaczek?! Sama zamowilam tam suknie i na pytanie czy ewentualnie bedzie mozna doszyc ramiaczka Pani odpowiedziala mi ze oczywiscie, ale takie standardowe-cienkie. Takze wydaje mi sie ze chyba nie sprecyzowlas Pani o co ci chodzi, albo chcialas doszyc ramiaczka, ktore wymagalyby duzej przerobki sukni... :roll:
Co do kiecek wiszacych na tobie, to mam pytanie jaki masz rozmiar? Zawsze mnie dziwi ze dziewczyny oczekuja ze w salonie bedzie rozmiar dokladnie taki sam jak ich. Ja nie mialam zludzen - Czy wy wiecie jakie bylyby koszty magazynowania wszystkich modeli we wszystkich 15 rozmiarach w jednym salonie?! Przeciez salon musialby miec z 1000 m2 i horendalny czynsz...No oczywiscie jakis salon moglby na to wpasc, ale wtedy nie liczcie na niskie ceny. .. :roll:
Co masz na mysli przez "inne przerobki"? Jezeli wybierasz konkretny model sukni to chyba dlatego ze wlasnie ten ci sie podoba. jezeli tak to bedzie on wymagal, tak jak to bylo w moim przypadku, spasowania, czyli poprawienia przy biuscie, ewentualnie zwezenia w talii. Jezeli natomiast chcesz gorset z jednego modelu a spodnice z innego modelu to nie licz na to ze zrobia ci to w sklepie, ktory oferuje gotowe suknie tylko uszyj sobie swoj wymarzony :)

basia571 - Czw Cze 26, 2008 10:33 pm

a jak oceniacie propnuptie???? na kosciuszki 22?
styczniówka - Sob Cze 28, 2008 2:21 pm

Marlena napisał/a:
styczniówka napisał/a:

A ja zamówiłam suknie właśnie tam. Ale od początku.

Odwiedziłam bardzo wiele salonów.

Podobały mi się 2 suknie w Lissa Ferrera na ulicy Piwnej. Od początku miałam upatrzony model i w zasadzie byłam pewna, że go zakupię. Po czym okazało się, że na miejscu mają inny kolor niż ja bym chciała i nie mam możliwości zobaczenia jak wygląda. Nie mogłam też zobaczyć jak wybrane modele leżą, bo Panie ubierały nie w kiecki, które wisiały na mnie okrutnie. Okazało się także, że nie ma możliwości żadnych przeróbek typu dosycie szelki na szyję czy ramiączek. Salon zamawia suknię w rozmiarze najbardziej zbliżonym do mojego, skraca, robi zaszewki, aby dopasować, a inne przeróbki nie wchodzą w grę Zniechęciłam się. ...

Styczniówka pierwszy raz slysze, aby w salonie Lisa Ferrera nie mozna bylo doszyc ramiaczek?! Sama zamowilam tam suknie i na pytanie czy ewentualnie bedzie mozna doszyc ramiaczka Pani odpowiedziala mi ze oczywiscie, ale takie standardowe-cienkie. Takze wydaje mi sie ze chyba nie sprecyzowlas Pani o co ci chodzi, albo chcialas doszyc ramiaczka, ktore wymagalyby duzej przerobki sukni... :roll:
Co do kiecek wiszacych na tobie, to mam pytanie jaki masz rozmiar? Zawsze mnie dziwi ze dziewczyny oczekuja ze w salonie bedzie rozmiar dokladnie taki sam jak ich. Ja nie mialam zludzen - Czy wy wiecie jakie bylyby koszty magazynowania wszystkich modeli we wszystkich 15 rozmiarach w jednym salonie?! Przeciez salon musialby miec z 1000 m2 i horendalny czynsz...No oczywiscie jakis salon moglby na to wpasc, ale wtedy nie liczcie na niskie ceny. .. :roll:
Co masz na mysli przez "inne przerobki"? Jezeli wybierasz konkretny model sukni to chyba dlatego ze wlasnie ten ci sie podoba. jezeli tak to bedzie on wymagal, tak jak to bylo w moim przypadku, spasowania, czyli poprawienia przy biuscie, ewentualnie zwezenia w talii. Jezeli natomiast chcesz gorset z jednego modelu a spodnice z innego modelu to nie licz na to ze zrobia ci to w sklepie, ktory oferuje gotowe suknie tylko uszyj sobie swoj wymarzony :)


Wymarzyłam sobie suknię Cosmobella7192. I sprzedawczyni powiedziała, że absolutnie nie ma możliwości zmian. Powiedziała, że kiecka musi wyglądać dokładnie tak jak w katalogu.
Nie wiem ile w tym jest prawdy i czy faktycznie nie ma możliwości zmian, a może po prostu kobitka miała zły dzień> Tak czy inaczej skutecznie zniechęciła mnie do zakupu wymarzonej sukni.
Co do rozmiaru to noszę 38. W większości salonów nie było problemów z rozmiarem. Tutaj w wybranych przeze mnie modelach był. Doskonale rozumiem, że nie ma na miejscu pełnej rozmiarówki, ale nie wyobrażam sobie kupienia sukni w ciemno, nie wiedząc jak leży i jak wygląda wybrany kolor. :-? Bałabym się zaryzykować.
I dlatego właśnie będę miała uszytą suknie. Wzięłam model na wzór, dodałam szelkę na szyję, zmieniłam kolor i koronkę i zamiast suwaka z tyłu będzie wiązanie. :)

Markasiak - Sro Lip 02, 2008 10:11 am

Dawno mnie tu nie było... :)

Ale po tym co zobaczyłam wczoraj postanowiłam wpaść i o tym napisać.
Byłam wczoraj na przymiarce mojej sukni. W czasie kiedy ja wyginałam się na podeście i wyobrażałam sobie jak to tren będzie za mną pięknie się szwendał w kościele weszła do salonu dziewczyna. Płakała prawie i zapytała czy salon uszyje jej suknię w trzy tygodnie. Opowiedziała, że w którymś z salonów łódzkich zamówiła prawie pięć miesięcy temu suknię. Do tej pory nie miała nawet jednej przymiarki. Salon zganiał winę na pocztę. Właśnie wczoraj poszła tam kolejny raz. Okazało się, że sprzedawczynie pokazały jej jakąś zupełnie inną suknię od tej co zamawiała twierdząc, że to właśnie jest ta. Dziewczyna mówiła, że ani fason ani nawet kolor nie są takie jak jej zamówienie. Te z salonu twierdzą, że nic się już nie da zrobić i ma brać tą która jest. Najgorsze jest to, że nie chcą jej zwrócić zaliczki. Ona z kolei jedyny dokument jaki ma to kwitek z potwierdzeniem, że wpłaciła zaliczkę. Nie ma na nim nawet nazwy sukni. Strasznie zrobiło mi się jej żal. Ucieszyłam się (normalnie az się uśmiechnęłam) gdy Pani z mojego salonu podzwoniła gdzies tam i powiedziała, ze uszyja jej suknię (Dziewczyna ma dość nietypową figurę i ciężko dobrać gotową).
Wiecie co mnie jeszcze urzekło w tej dziewczynie? Nie powiedziała w którym salonie ją tak załatwiły. Kurcze... zrobiły jej świństwo a ona nadal zachowuje się w stosunku do nich ok.
I nie potrafię zrozumieć jak w ludziach może być taka znieczulica?! Kurcze, przeciez to jedyny dzień w życiu tej dziewczyny kiedy może poczuć się tak wspaniale a one psują to przez tą suknie. Jak można być tak nieodpowiedzialnym?????

MalaJu - Sro Lip 02, 2008 6:20 pm

MASAKRA, ja bym ich zagryzła, normalnie... szkoda, ze nie wiadomo, gdzie tak urządzają Panny Mlode... :roll: :? :evil:
EwaM - Sro Lip 02, 2008 7:34 pm

Ale to napisz koniecznie, w którym salonie jej pomogli.
Markasiak - Sro Lip 02, 2008 10:56 pm

Też chciałabym wiedzieć gdzie można spotkać się z takim traktowaniem. Mnie to już nie potrzebne bo mam swoją suknię i jestem zadowolona ale można by ostrzec inne dziewczyny by zwracały uwagę czy mają nazwę sukni na umowie czy potwierdzeniu. Ja mam umowę na której jest wyraźnie napisane o jaki model chodzi i są na niej podpisy salonu i pieczątki.
A co do pytania Ewy M to pomaga jej salon w którym szyję moją suknie czyli Vivien Vigo na Wólczańskiej. Z czystym sumieniem polecam ten salon. Suknie piękne, obsługa na medal i bardzo chętna do współpracy. :) No i co najważniejsze szyją suknie na miarę a nie sprowadzają gotowce, które się potem przerabiaja twierdząc, że to szycie na miarę.


p.s. W przyszłym tygodniu idę do mojego salonu zamówić welon. Jak tylko dowiem się jaki to salon był to napiszę. :) Podpytam trochę :)

suzarek - Pon Lip 07, 2008 2:22 pm

Ja odwiedziłam kilka salonów w Łodzi i okolicach, ale ostatecznie napisze tylko o czterech.
1. NAJNA - super obsługa i duży wybór, ale niestety nie znalazłam nic dla siebie.
2. Jakiś inny salon na Jaracza - na przeciwko Najny mniej więcej, jak będę tam przechoodzic to napiszę nazwę - były tam dwie panie ok. 40-50lat i kiedy przymierzyłam dwie suknie i w żadnej z nich się sobie nie podobałam to te "miłe kobitki" nie pozwoliły mi przymierzyć trzeciej, tzn. ja czekałam aż pani przyniesie mi suknie a ona powiedziała że mogę się ubierać jak nic mi sie nie podoba. BYłAM W SZOKU!! Zdecydowanie beznadziejna obsługa - choć suknie na wystawie ładne.
3. GALERIA MODY śLUBNEJ w Zduńskiej Woli - super salon, duży wybór sukien - mogą sprowadzić jakąś jeśli chce się przymierzyć a akurat nie ma jej w salonie, właśnie tam znalazłam sukienkę moich marzeń. Obsługa profesjonalnie się mną zajęła, ale miałam wrażenie, że Pani chce mi szybko wcisnąć tę suknię a mnie to irytuje, lubię się "przespać" z pewnymi rzeczami.
4. FURORA na ul. Sienkiewicza - to tutaj ostatecznie kupiłam moją wymarzoną suknię- tę samą która tak mnie zachwyciła w Zduńskiej Woli, ale o 500zl tańszą + 200zl na dodatki gratis!!! Obsługa w tym salonie jest super, panie bardzo miłe, potrafią doradzić w sprawie dodatków itp. Zdecydowanie polecam, warto zajrzeć choćby ze względu na konkurencyjne ceny, o czym się sama przekonałam ;)
Pozdrawiam

Oluś :) - Czw Lip 17, 2008 11:09 am
Temat postu: polecam salon Lisa Ferrera
Hej, po odwiedzeniu nastu salonów ślubnych w Bełchatowie, Piotrkowie i Łodzi powiem wam, że w wielu przypadkach byłam bardzo niemile zaskoczona. Najlepiej to sukien nie dotykać, nie przymierzać... chyba najlepiej kupić "na oko". Zdażyło się że po przymierzeniu sukni Pani wpierała mi że wyglądam przeslicznie mimo że suknia ewidentnie nie pasowała do mojej figury, takie rzeczy sie widzi, ale silniejsza dla tej "pani" była chęć sprzedania towaru. Wyobraźcie sobie, że w jednym z salonów Bełchatowskich w którym przymierzałam buciki okazało się że są to buty już zamówione przez inne przyszłe panny młode- tragedia, płaci się za buty oczekujesz że będą nowe, a dostaniesz buty które wcześniej będą przymierzane przez połowę klientek, super prawda?...
Wracając do meritum odnalazłam moją wymarzoną suknię w Łódzkim salonie Lisa Ferrera, powiem wam że to chyba jeden z najlepiej przygotowanych salonów. Ma kilka wybiegów (a nie jakieś podesty z desek), w asortymencie jest nie 10 czy 20 sukien. mają tam całe zaplecze przeróżnych prześlicznych sukien i co ważne mogłam każdą przymierzyć. Zajęła się mną pani która zaproponowała mi kilka modeli, zobaczyłam w którym czuję się najlepiej, i wówczas szukałyśmy sukni, która będzie mi odpowiadać. Dzięki temu wybrałam wymarzoną suknie dla mnie :) . Jutro jadę na pierwszą przymiarkę ...nie mogę się doczekać.
PS: Najlepiej jeśli umówicie się na wizytę, wtedy nie będziecie musiały czekać w kolejce by ktoś się wami zająl. Powodzenia w wyborze...buziaki [/b]

beacia - Pią Lip 18, 2008 10:55 pm

Ja polecam salon Vivien Vigo w którym sama mam zamówioną suknie. Panie są przesympatyczne, pomocne, potrafią doradzić (zwłaszcza jedna Pani) powiedzieć co wygląda lepiej co gorzej. Poza tym Panie są cierpliwe, usmiechnięte, aż miło tam iść:) Tak jak już tu jedna dziewczyna wspominała jest fajna, duża przymierzalnia, wybieg, wygodna kanapa :) To był pierwszy salon do którego poszłam, później przeszłam chyba z 15 salonów i tak wróciłam do tego pierwszego :D Gorąco polecam :)
aglucia - Sro Lip 23, 2008 5:43 pm

Ja polecam salon Najna na Jaracza 6. Pokazałam, która sukienka mi się podoba najbardziej, Pani podała mi oczywiście tą, o którą prosiłami ale prócz tego zaproponowała 5 innych w podobnym stylu. Do każdej miałam dobrany welon i włożony diadem :)
To właśnie mi się podobało, że sprzedawczyni zaproponowała mi coś własnego, w czym jak się później okazało, wyglądałam prześlicznie
Ogólnie bardzo miła atmosfera :)

truskawka_ja - Sro Lip 23, 2008 10:07 pm

Moje wrażenia po pierwszym wypadzie do salonów - wszędzie jest to samo tylko w róznych cenach. Mam dość. :roll:
Malwina_łódź - Czw Lip 24, 2008 6:23 am

Taaa... i 90% sukienek ma treny... Jak komuś tren nie pasuje, to pozostaje mu się tylko :vis
truskawka_ja - Czw Lip 24, 2008 8:30 am

Taak... I jak zapytałam o skromniejszą sukienkę to pani mi powiedziała, że na tej szerokości geograficznej suknie ślubne wyglądają właśnie TAK (czytaj: treny, błyskotki, sterczące halki na kołach). Masakra. :roll:
szept - Czw Lip 24, 2008 9:14 am

oj,skąd ja to znam :lol:

Już kiedyś o tym pisałam,chyba u Fionki w dzienniczku,
że jak powiedziałam w jednym z salonów,że chciałabym skromną i delikatną suknię,
to pani wykrzyknęła: "to kiedy się pani będzie stroić,na starość?" :roll:

truskawka_ja - Czw Lip 24, 2008 3:24 pm

Właśnie wróciłam z salonu Loris (ul. Jaracza 15)- poleconego mi notabene przez Fionkę. :)

Panie bardzo miłe i rzeczowe, pomocne ale nie nachalne. Przyszłam ze swoim projektem, panie najpierw kazały mi zmierzyć pare sukienek, potem projekt zmodyfikowały wg wniosków które sama wyciągnęłam oglądając siebie w różnych fasonach.
Jestem bardzo zadowolona. Więcej napiszę po pierwszej przymiarce, którą będę miała w grudniu jak przyjadę na święta do Polski.

Malwina_łódź - Wto Lip 29, 2008 12:41 pm

Ja moją suknię kupię prawdopodobnie w Sławie na Piłsudskiego. Uważam, że Panie są tam bardzo miłe, pomocne i znają się na rzeczy. Polecam! :)
anna1984 - Wto Lip 29, 2008 1:56 pm

Ja też póki co mogę z czystym sumieniem polecić Sławę na Piłsudskiego. Wybór ogromny, pomoc ze strony pań również. Jestem już po ostatecznej przymiarce i czekam na odbiór 14.08, czyli 2 dni przed WIELKIM DNIEM :)
Ja ze swojej strony na pewno polecam kupowanie u nich na wyprzedażach, które zaczynają się mniej więcej na przełomie września i października. Ja swoją suknię nabyłam za 900 zł, wcześniej kosztowała 1900...

fastyna - Pon Sie 11, 2008 7:50 pm

ja w środę idę na pierwszą rundę po salonach, na razie tylko chcę się zorientować w cenach, mam kilka miejsc do odwiedzenia, jak wrócę to zdam relację
agunia84 - Sro Sie 13, 2008 9:35 pm

Ja wczoraj zrobiłam ostatnią rundę po salonach i odwiedziłam:
- salon ślubny Najna - bardzo miła obsługa, (nic nie przymierzyłam, bo mi nie odpowiadały fasony sukienek i kolor niestety w białym mi jest nie dobrze), szukałam konkretnego modelu w tym salonie i pani robiła wszystko co w jej mocy, aby go sprowadzić do sklepu abym mogła tą suknie przymierzyć, niestety nie udało się.
- Butik ?lubny bardzo miła obsługa, przymierzyłam wiele sukienek, ale niestety nic nie wybrałam - zaczęła sie w tym salonie wyprzedaż. :)
- Optimus Plus - nic panie nie doradzają, tylko zakładają i ściągają sukienki.
- salon Sława na ulicy Sienkiewicza - bardzo miła obsługa, duży wybór sukienek, w tym salonie znalazłam swoją kieckę :) . W tym salonie również jest wyprzedaż. :)

doni_iza - Czw Sie 14, 2008 9:32 pm

Ostatnio zrobiłam pierwszy kurs po salonach ślubnych. Oto moje wrażenia:
"Sława" na Piułsudzkiego - miła obsługa, spory wybór sukni, przeceny, no ale tam chyba nie znajdę tej jedynej.

"Furora" na Sienkiewicza - kilka sukien nawet przymierzyłam, obsługa bardzo miła, no ale to nie to. Wydaje mi się, że można tam znalezc suknie stylizowane na różne lata.

"Opitimus" na Sienkiewicza - ceny powalające. Niektóre suknie bardzo ładne. Obsługa również miła, ale mało pomocna.

"Sława" na Sienkiewicza - duzy wybór sukien, obsługa przemiła. Na pewno tam wrócę. :D

[ Dodano: Sro Sie 20, 2008 1:21 pm ]
Wczoraj wybrałam się na kolejną rundkę po salonach i tak:

Na pierwszy ogień poszedł salon Lisa Ferrera na ul. Piwnej. Zawiodłam sie totalnie, nie było wszystkich sukien które chciałam przymierzyć. Te co mierzyłam były w większości mocno przybrudzone i " wysłużone" Obsługa niby miła, ale pani która mnie obsługiwała zbytnio się nie wysilała. Nie spinała mi sukni które były za duże (przez co w większości wyglądałam jak w workach), nie próbowała dobierać welonów, itp. Spodziewałam się również, że suknie są lepiej wykonane.

Następnie odwiedziłam Lady Katrin na Zachodniej. Niektóre suknie mają naprawdę ładne, obecnie jest tam wyprzedaż wystawowych modeli, są naprawdę sporo przecenione. Nowe, zagraniczne suknie kosztują jednak bardzo dużo. Obsługa całkiem miła.

Na koniec weszłam do salonu mieszczącego się niedaleko wcześniej wspomnianego, na Zachodniej 91. Tutaj również mierzyłam kilka sukien i jedna bardzo mi się spodobała. W salonie pracuje bardzo miła pani, która chętnie pokazuje wszystkie suknie, zaprasza do przymierzenia. Ceny sukien są bardzo przystępne, dodatkowo do końca września są 30% upusty, szyte są one na miarę i można wprowadzać drobne poprawki. Polecam :) .

We wszystkich odwiedzonych przeze mnie salonach mogłam robić zdjęcia.

Malwina_łódź - Nie Sie 24, 2008 3:45 pm

Ja byłam w Sławie na Sienkiewicza i właśnie tam zakupiłam swoją wymarzoną suknię. :)
Pani bardzo miła, uśmiechnięta i pomocna.
Wyrażała swoje zdanie i mówiła o swoich pomysłach na mój wygląd. ;)
Jestem bardzo zadowolona i polecam wszystkim ten salon.
Dziękuję za miłą obsługę. ;)

Natalia80 - Czw Sie 28, 2008 2:05 pm
Temat postu: Re: Salony sukien ślubnych - nasze opinie
Hej dziewczyny swoją wymarzoną suknię wybrałam w salonie Lisa Ferrera (dodam, iż było to wypożyczenie sukni) Ogólnie salon nie zawiódł mnie w żadnym aspekcie Salon jest ładny i przestronny a obsługa przemiła Panie są cierpliwe i znosiły wszystkie moje wymysły Jedyny minus jaki zauważyłam to zbyt długi okres oczekiwania na przyiarkę. W dniu, kiiedy odwiedziłam salon ruch był bardzo duży duży i mimo tego, że Panie starały się obsłużyć wszystkie klientki zwinnie czekałam około pół godziny. Dlatego warto się umawiać, taka rada ode mnie. Suknia na pierwszą przymiarkę nie była jeszcze wyprasowana i byłam tym faktem troche przerażona, ale na odbiór było już wszystko ok. Moje obawy wzbudziło też podpięcie trenu, ale to oczywiste, że suknia wygląda najładniej kiedy jest rozłożony. Polecam Wam salon, na pewno będziecie zadowolone :-)
doni_iza - Sob Sie 30, 2008 11:03 am

Wczoraj ruszyłam na dalsze poszukiwania sukni ślubnej na pierwszy ogień poszedł niewielki salon na ul. Więckowskiego - masakra, nic tam nie przymierzyłam. Pani nie pozwoliła dotykać sukien, a po obejrzeniu katalogu stwierdziłam, że nie ma tam nic dla mnie :smile: . Następnie trafiłam do salonu "Vivien" na Jaracza 9. Maja tam całkiem ładne suknie, pani która mnie obsługiwała była bardzo miła. Mierzyłam tam tylko jedną suknię, ale na prawdę cudną :)
. Suknie w tym salonie szyte są na miarę.
Dalej będąc już na ul. Jaracza odwiedziłam salon CYMBELINE no i totalnie się zawiodłam. Salon bardzo ładny, a jak dla mnie wyboru zero.
Następnie odwiedziłam obie" Najny" i tak w pierwszej wybór był marny, a w drugiej olbrzymi. Mierzyłam chyba z 10 sukni. Pani która mnie obsługiwała, była przemiła. Doradzała, podsuwała kolejne suknie. Bardzo możliwe, że tam wrócę :) . Dalej odwiedziłam jeszcze jeden salon na Jaracza, oraz salon CLASSA, jednak nie znalazłam tam nic co by mnie zainteresowało.
Na sam koniec maratonu, postanowiłam wejść do salonu ROMANTICA i tu zostałam mile zaskoczona. Nastawiłam się (na podstawie przeczytanych wyżej opinii) na niemiłą obsługę, a nie było tak źle. Pani, która tam pracuje może nie jest wylewna, ale o dziwo całkiem sympatyczna. Suknie w tym salonie, są to suknie polskie, szyte na miarę, a ich koszt waha się od około 2-3 tysięcy.

narcyz - Wto Wrz 09, 2008 3:58 pm

Dagmara ma racje Najna i Cymbeline to ta sama firma

Co do Najna to suknie maja sliczne i naprawde cudne kolekcje.
Okazało sie jednak ze suknia, która mi sie podobała była tansza w Warszawie, a wydawało mi sie ze właśnie w stolicy beda ceny z kosmosu

monikaantosiewi - Czw Wrz 11, 2008 5:20 pm
Temat postu: Re: Salony sukien ślubnych - nasze opinie
kryszka napisał/a:
Udało się odtworzyć temat, więc wklejam wszystko jednym ciągiem. :) Mam nadzieję, że będzie w miarę czytelnie.


Forumki, które niedawno poszukiwały sukni bardzo proszę o dopisanie swoich wrażeń. :)


Hej w tym roku w sierpniu miałam ślub.Skni ślubnej szukałam bardzo długo aż zdecydowałam się na demetrios 2705 w salonie lisa ferrera na ulicy Piwnej suknia jest bardzo droga 3280 zł byłam pewna że będzie idealnie a okazało się że pracownicy są nieodpowiedzialni dwa dni przed ślubem suknia okazała się żle przerobiona i nie dało się nic zrobić. Omijajcie ten sklep :!:

elka85 - Sob Wrz 13, 2008 1:26 pm

Ja odwiedziłam kilka salonów, ale najbardziej podobało mi się s salonie Barbara na Więckowskiego - bardzo miła obsluga, dużo bardzo fajnych sukni. przystępne ceny :)
Ostatecznie zamówiłam sukienkę w Najnie na jaracza 4a - profesjonalna obsługa, śliczne suknie no i to właśnie tam znalazłam tą jedyną :) Mam nadzieję, że w dniu odbioru będę tak samo zadowolona jak teraz :)


edit: poprawiłam nazwę ulicy
kryszka

karola8207 - Sob Wrz 13, 2008 11:51 pm

ja równnież mam suknie z Najny, potwierdzam znają sie na rzeczy.
wybierając suknie odbyłam prawie maraton po sklepach :P
salon z Więckowskiego wspominam bardzo milo.
natomiast nie polecam sklepu Madelaine na ulicy Zachodniej, to jest chyba komis lub 2w1, baba jest okropna. powiedziała zebym nie dotykała sukni, którą małam na sobie, bo pewnie mam brudne ręce i ją ubrudze!!! zgroza

oleczkaw - Czw Paź 09, 2008 6:25 pm

Przedwczoraj byłam szukać sukni ślubnej. Był to mój pierwszy dzień poszukiwań i... ostatni :) Byłam w Najnie, ale niestety te suknie, które mi się podobały, były drogie :( za to przypadkiem trafiłam do małego salonu "Sylwia", na Jaracza 6 (w bramie). Bardzo miła pani, pokazała mi suknie, okazało się, że są one szyte specjalnie dla klientki i wszelki poprawki i dodatki są możliwe, jak również inny kolor sukni. I właśnie tam zamówiłam swoją :) Bardzo się cieszę :) Polecam ten mały salonik!
Dorotka847 - Pią Paź 24, 2008 10:33 pm

Byłam tylko w jednym salonie wiec ciężko mi porównywać z innymi ale Galeria Sukien ?lubnych w Zduńskiej Woli spisała się świetnie. :D Sukienkę wybrałam dość szybko nie było żadnego problemu abym ten sam model przymierzyła chyba z 3 razy :lol: . W salonie jest bardzo miła profesjonalna obsługa. Byłam na dwóch przymiarkach za drugim razem odebrałam już gotową sukienkę. Sukienka bez problemu wytrzymała całe wesele. Do sukienki dostałam gratis podwiązkę i życzenia. :D :D :D
ollik - Wto Paź 28, 2008 1:56 pm

Poezja ślubna - Suknie zupełnie inne, szyte bezpośrednio przez wlaścicielki. Polecam tam wejsc
555 - Wto Paź 28, 2008 6:18 pm

ollik napisał/a:
Polecam tam wejsc

to znaczy gdzie..?

gosc - Wto Paź 28, 2008 6:36 pm

555 napisał/a:
ollik napisał/a:
Polecam tam wejsc

to znaczy gdzie..?

zapewne chodzi o Studio Mody ?lubnej "Poezja" w Łodzi przy ul. Sienkiewicza 35

ollik - Sro Paź 29, 2008 9:24 am

Tak zgadza się Studio Mody ślubnej "POezja" Sienkiewicza 35. Może macie własne pomysły .......to właścicielki są otwarte na propozycje i chętnie je zrealizują tak jak to było ze mną :)
agniesia22 - Pon Lis 03, 2008 12:30 pm

Polecam salon sukien Vivien Vigo ul.Wólczańska. Bardzo duże wyprzedaże chociaż teraz już bardzo przebrane sukienki. Obsługa super, bardzo miłe panie i świetenie pomagaja w wyborze dodatków. Polecam !! !!
dorotea70 - Pon Lis 03, 2008 6:48 pm

Siostra bierze slub 16 maja. Poprosila mnie, zbym wybrala z nia suknie. Wczesniej upatrzyla sobie salon Claudii Langer na ul. Zachodniej. Bylam naprawde pod wrazeniem salonu i obslugi. Bardzo chcialabym podziekowac Pani ekspedientce za cierpliwosc ;) Obsluga przesympatyczna. Sukienki przepiekne, niestety nie moge wkleic zdjecia wybranej sukni, poniewaz siostra zabronila ;) Gdybym jeszcze raz brala slub, napewno odwiedze ten salon :) (mam nadzieje , ze maz nie odwiedza tego forum ;-) ))
malinka1984 - Wto Lis 11, 2008 1:02 pm

A ja polecam salon LISA Ferrera na ul. Piwnej suknie boskie.........
LeSi - Nie Lis 16, 2008 4:37 pm

Poleca Salon w Łodzi przy ul. Zachodniej 87 LADY KATHERINE.
Przepiękne kolekcje, bardzo miła obsługa i ...brak mi słów jakie fachowe usługi krawieckie!!! Zdesperowana i wątpiąc,ze znajde suknię dla siebie - szukałam juz od trzech miesiecy - znalazłam te wymarzoną właśnie w LADY KATHERINE na miesiąc przed slubem. W cztery dni sukmnia była idealnie dopasowana do mojej sylwetki. A Panie z usmiechem na twarzy mnie podziwiały. Od wczoraj suknia jest u mnie :-) a za tydzień wmaszeruję w niej do kościoła :-) POLECAM TEN SALON!!!!!!!!!!!!

Markasiak - Nie Lis 23, 2008 10:24 am

No to teraz ja z doświadczeniem starej panny młodej ;) i z radością ponownego dostępu do internetu (kurcze jak dawno mnie tu nie było!!!) wydam swoją opinię :)
Miałam suknię (jak stali czytelnicy wiedzą) z salonu na Wólczańskiej Vivien Vigo. Suknie spisała się na medal. Miała tren i ja kompletnie go nie czułam. No i co najwazniejsze nie było go prawie widać po upięciu. Wybawiłam się na całego. Wcześniej trochę się bałam o to, że będzie mi się obsuwała (bo trzymać się za bardzo nie miała na czym). Nic z tych rzeczy. W salonie dostałam doatkowe ramiączka które pani mi dła na wszelki wypadek, tak bym mogła je sobie dopiąć na sali. Nie użyłam ich.
Tak więc z pełną odpowiedzialnością polecam ten salon. Super obsługa (nawet zaprosiłam panie na slub i przyszły z ogromnym bukietem kwiatów :) ).
A teraz szukamy sukni dla mojej najlepszej przyjaciółki. Maruda jak ja. Wymyśliła suknie o której sama mówi, ze nigdzie jej nie ma. I właśnie w "moim" salonie najprawdopodobniej jej uszyją. Jeszcze pochodzimy troche po innych salonach tak by miała pewność :)
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które szukaja swojej sukni i zycze byście znalazły taką o jakiej marzycie. :)

caixa - Pon Lis 24, 2008 10:05 pm

No to ja też podzielę się z wami moja ocena lodzkich ( i nie tylko) salonow w kolejnosci:
:arrow: OPTIMUS PLUS- ul. SIenkiewicza- to był pierwszy salon do kotrego zajrzalam. Bylam sama i wlasciwie to przez przypadek tam weszlam "bo akurat bylam w okolicy". Panie przesympatyczne, najpierw obejrzalam katalogi po czym wybralysmy cos wspolnie (3 modele) , zeby zobaczyc jaki kroj, kolor do mnie pasuje... Maja suknie min. z kolekcji Agnes
:arrow: ROMANTICA-rog Kilinskiego i Pilsudskiego- tego salonu nei polecam. Poszlam tam z mama bo ona mnie o to prosila i powiem szczerze, ze nie czytalam wczesniej opinii na temat tego salonu. Przymierzylam 3 sukienki. Wlasciwie jedna z nich dostalam po moich prosbach. Zle wygladalam ale najlepszy byl komentarz Pani, ktora skwitowala to " wiedzialam, ze pani bedzie zle wygladac dlatego nawet nei chcialam jej podawac" Poza tym to byl pierwszy i ostatni salon, w ktorym kazano mi zalozyc biale rekawiczki i tiul na twarz cobym nie pobrudzila sukni...
:arrow: salon na Pilsudskiego przy Niciarnianej ( nie znam nazwy)- tam jest tylko wypozyczalnia. Ich drugi salon jest na Sienkiewicza ale nie wiem gdzie dokladnie.
:arrow: Estera Novias- Sienkiewicza- wspaniala obsluga. Na pewno Panie, ktore tam pracuja lubia swoja prace... Nie bylo zadnych problemow z przymeirzeniem sukien, same podsuwaly pomysly, maja bardzo duzy wybr sukni (rozne firmy: Pronovias, Atelier Diagonal, San Patrick, White One...) Bardzo polecam!!!
:arrow: Lady Katherine - Zachodnia- maly salon ale maja kolekcje sukien, ktore mnei interesowaly ( La Sposa), Pomimo duzego ruchu Panie bardzo sympatycznie obslugiwaly nie mialo sie odczucia, ze juz czeka na przymiezalnie nastepna osoba...
:arrow: Galeria Mody Slubnej- Zdunska Wola- salon bardzo przestronny z duzym "wybiegiem". Kolekcje sukien "AGnes" kiedys tez Cymbeline (niestety wycofano juz). Sympatyczna obsluga, bardzo pomocna, duzy wybor sukien z kolekcji...(wiekszy niz w Optimus plus)
:arrow: Cymbeline- Jaracza- piekne suknie, dosc duze ceny, sympatyczna obsluga...
:arrow: Najna- Jaracza- choc w listopadzie wiekszosc lodzkich salonow ma juz nowe kolekcje na 2009 rok Najna nie miala takich... Nic wiecej nei moge powiedziec bo nie przymeirzylam tam ani jednej sukni
:arrow: Claudia Langer- Zachodnia- nowo otwarty salon... fantastyczne suknei wloskich kolekcji, przesympatyczna obsluga, no i salon super (pachnie nowoscia)

Bylam tez na wycieczce w Wawie ale sie rozczarowalam wiec nei bede wiecej pisac na ten temat... Generalnei polecam salon Estera Novias (duzy wybor; rozne kolekcje), Galeria Mody Slubnej ( najwiekszy wybor sukien Agnes; ciut nizsze ceny niz w Lodzi) Claudia Langer (posiadaja suknie, ktorych nie widzialam w zadnym innym salonie), Lady Katherine (bo tam wybralam swoje cudo :P )

Marimar - Nie Lis 30, 2008 6:09 pm

Ja jak do tej pory byłam tylko w trzech salonach. Najna - fajny salon ale nie przymierzałam i Vivien Vigo na Wólczańskiej - podoba mi się i obsługa i salon ale tez nie przymierzałam bo nie miałam czasu. Cymbeline - tez mila pani i suknie całkiem fajne. Z zakupem sukni czekam do targów bo słyszałam, że tam będa rabaty. ;)
Suelen - Nie Lis 30, 2008 11:52 pm

byłam w jakiś salonach, ale oglądałam więc ciężko coś powiedzieć. Na Piwnej dziwnie się czułam, bo katalog to ciut mało.

Ale byłam zachwycona STUDIEM MODY ?LUBNEJ na Sienkiewicza 35. Panie przesympatyczne, to Ja miała dosyć, a one żebym jeszcze to i tamto zobaczyła. Sukienki prześliczne i w pełni otwarte na propozycję. Duży plus odemnie.

lucja86 - Wto Gru 02, 2008 8:15 pm

Bylam w bardzo wielu salonach w Łodzi. Po pierwszych dwoch dniach szukania sukni bylam strasznie zdegustowana. Mialam wrazenie, ze we wszystkich salonach sa te same firmy albo jak podobalo mi sie cos w katalogu to na zywo niestety nie przypominalo sukni ze zdjecia. Upatrzylam sobie dwie sukienki z la sposy. Jedna z nich mierzylam, ale niestety nie wygladalam faknie, a drugiej nie bylo w salonie. Calkiem przypadkiem trafilam do salonu Claudia Langer. Naprzwde moge polecic. To pierwszy salon, w ktorym sukienki na zywo wygladaja jeszcze lepiej niz na zdjeciu ;-) Panie, ktore sprzedaja sa rewelacyjne. Jedna z nich brala slub w sierpniu, wiec jest na bieżaco ze wszystkim ;-) Idealnie potrafia zasugerowac suknie, w ktorej sie bedzie dobrze wygladac. Naprawde polecam ten salon!!
moresmoking - Sro Gru 03, 2008 9:28 pm

Ja co prawda nie przymierzałam tam sukienek, a tylko oglądałam, ale faktycznie panie są super.
yennefer - Czw Gru 04, 2008 10:40 pm

Moje pierwsze wyjście salonowe było bardzo udane. Udało mi się odwiedzić kilka miejsc.
1. Romantica - po wejściu wiedziałam, że nie jest tu zbyt przyjaźnie, więc ograniczyłam się tylko do przejrzenia katalogu
2. Estera Novias - cudowne suknie hiszpańskie, była moja upatrzona i wyglądała cudnie na mnie. Ceny od 2600 pln. Panie miłe pomocne, aczkolwiek jedna z nich nachalna, przynajmniej takie wrażenie odniosły moje osoby towarzyszące, mi nie przeszkadzało to jakoś szczególnie, skupiałam się na sukniach :D
3. Optimus Plus - obsługa miła. Obecnie jest wyprzedaż, więc można kupić bardzo tanio ładną suknię. Jednak nie zachwycają tak jak z salonu powyżej - zależy kto co lubi.
4. Najna - zdecydowanie najlepsza ta pośrodku, obsługa profesjonalna. Już mają nową kolekcje. Tu znalazłam suknie, w której wyglądam wg świadka "zjawiskowo".
5. Salon na rogu wschodniej i rewolucji - obsługa bardzo miła, duże pole manewru, gdyż szyją wg upodobań.

evelinka - Pią Gru 05, 2008 12:18 am

Ja w Łodzi przymierzałam suknie tylko w jednym salonie. Jest to salon sukien ślubnych A. Michalak na Zachodniej. I muszę powiedzieć, że byłam zachwycona obsługą. Bardzo sympatyczna i uprzejma Pani pomogła mi zamierzyć kilka modeli sukien, nie miałam problemu, żeby zrobić zdjęcie (w sumie to sporo ich było). Dodam, że ceny są umiarkowane. A najważniejsze dla mnie, że były tam aż 3 modele, które trafiały w mój gust :)
izunia_82 - Pią Gru 05, 2008 12:36 pm

Ze wszystkich salonów w których byłam to najbardziej jestem zadowolona z salonu Optimus na Sienkiewicza. Panie bardzo miłe(zwłaszcza blondynka), potrafią doradzić z sukienkami, poświęcają czas klientkom co dla mnie było bardzo ważne.
ana0808 - Wto Gru 16, 2008 5:35 pm

Moje najnowsze odkrycie :smile: narazie dopiero internetowe ale po nowym roku naoczne :lol:
Nie mogę wkleić adresu strony :? ale wpiszcie w przeglądarce Ti-Amo to napewno znajdziecie

Salon Firmowy "Ti-amo" - Rzgów ul. Tuszyńska72 Centrum Handlowe Nowy Polros Rząd B stoisko nr. 46. :smile:

Jestem ciekawa czy rzeczywiście w tak niskich cenach mają takie cuda :?:

magda.magda - Wto Gru 16, 2008 6:12 pm

a czy ktos wie jeszcze cos na temat tego salonu?
ceny naprawde zachecajace,ale czy wszystko wyglada tak kolorowo?

ppola - Wto Gru 16, 2008 7:22 pm

Ja tylko ogladalam na wieszakach nie przymierzalam. Ale ceny faktycznie sa takie jak na stronie. A jakość materiałów bardzo zachecaja. Specjalnie dotknełam koronkowej sukienki jak dlamnie nie było nic do zarzucenia. Ale... na stronie maja zdjecia sukienek rowniez innych firm, oni na bazie np. demetriosa szyja sukienki u siebie. Dlatego cena jest nie 3000 tylko 1200 ;) co bardzo bardzo zacheca ;)
TakaJedna - Wto Gru 16, 2008 10:56 pm

Dzięki za wskazanie tej strony są tam moje sukienki-faworytki Maggie Sottero myślałam, że ich u nas nie dostane, a są i to w jakiej cenie. Oby były jak będę kupować suknie, teraz za wcześnie (ślub w sierpniu 2010). :-)
doni_iza - Sro Gru 17, 2008 8:49 am

http://www.ti-amo.pl oto adresik wyżej wspominanej strony, bardzo jestem ciekawa jakości tych sukien, bo ceny są na prawdę zachęcające. Sama swego czasu byłam zakochana w sukniach Maggie Sottero :)
Yoanna - Czw Gru 18, 2008 8:00 pm

Napisałam do właścicielki Ti amo. Dowiedziałam się, że w jej salonie można przymierzyc następujące modele:

060,
Mon Cheri 129,
012F,
184-są dwie to ta za 1299zł,
011I,
Alvina Valenta 194,
Maggie Sottero 033,
Maggie Sottero 32,
198,
Alvina Valenta 339,
Demetrios 030
Nowości:
166 V,
113E,
204 B,
207 B,
23W

ppola - Czw Gru 18, 2008 8:22 pm

Ja na 100% widziałam jeszcze 066V w Nowym Polrosie. Mam jeszcze małe pytanie wg. właścicielki te sukienki mozna przymierzyć w Nowym Polrosie czy w drugim saonie w Rzgowie? Generalnie w Nowym Polrosie widzialm tak na ok 10 no może 15 sukienek ;)
magda.magda - Czw Gru 18, 2008 11:59 pm

czyli,ze nie ma tych wszystkich sukien co na str
hmmm to za duzego wyboru nie ma

miluka - Pon Gru 29, 2008 9:13 am

Ja polecam salon Poezja na Sienkiewicza 35. Bardzo miła i fachowa obsługa, śliczne modele i bardzo duży wybór, że aż trudno się zdecydować. Tam znalazłam swoją wymarzoną suknię. Wszystkim sie podobała.
kakonka - Pon Gru 29, 2008 1:55 pm

ja bylam w salonie love story na pomorskiej i.... pani przemila :) :) :) :) niestety mieli duze (jak dla mnie) rozmiary sukni do mierzenia. ja nosze 34 a mierzylam 40. niestety musialam ja- sukienke sobie caly czas trzymac, bo pani nie pomyslala zeby spiąc ja szpilakmi. suknie...hmm zalezy kto co woli.. mi spodobala sie jedna.
magusia85n - Pon Gru 29, 2008 3:53 pm

ojej jak to wszystko czytam to aż mi się w głowie kręci.... my mamy ślub w październiku 2009 i zastanawiam się kiedy powinnam zacząć odwiedzać te wszystkie salony?? słyszałam, że co najmniej 4 miesiące przed ślubem muszę już zamówić sukienkę... kiedy Wy zaczęłyście poszukiwania??:P
ppola - Pon Gru 29, 2008 4:16 pm

ja nadal jestem w polu - slub w czerwcu a ja nawet jednej nie przymierzylam :] ale nadal jestem dobrej mysli ze wszystko sie uda :)
malinka1984 - Pon Gru 29, 2008 9:38 pm
Temat postu: Moja suknia
A ja właśnie zamówiłam suknie tydzień temu w salonie Lisa Ferrera na ul Piwnej w Łodzi, piękne mają suknie. Naprawdę polecam, obsługa też rewelacyjna. Naprawdę godny polecenia salon.


a to link do mojej sukni :)

www.lisaferrera.wroclaw.p.../2829/7270.html

Pozdrawiam

Ps. ?lub już 20.06.2009


edit: poprawiłam linka
kryszka

ava - Czw Sty 08, 2009 8:38 pm

Polecam salony Barbara na ul. Wieckowskiego 10 i Claudia Langer na ul. Zachodniej 101. Tu i tu obsługa bardzo miła, ale nie nachalna, nie wciskają sukienek na siłę :)
Frotka - Pią Sty 09, 2009 12:52 pm

Wbrew temu co napisane na forum, postanowiłam szukać sukni sama, dopiero jak już będę miała wypatrzone kilka interesujących mnie modli, chciałam je pokazać mamie. Odwiedziłam wczoraj i przedwczoraj kilka salonów.

Viviene Vigo - bardzo miła obsługa, pani bardzo wyrozumiała
Poezja - przesympatycznie, suknie piękne, realizacja indywidualnych projektów, chyba się zdecyduję właśnie na tą pracownię
Salon z sukniami Hiszpańskimi na Sienkiewicza (nie znam nazwy) - można zwymiotować od nadmiaru słów zachwalających jak to ja pięknie wyglądam i że to mój najszczęśliwszy dzień w życiu - szybko uciekłam
Najna - pierwsza od Piotrkowskiej, pani bardzo sympatyczna, przymierzałam, ale nic nie wybrałam, ostatnia Najna - bardzo miła pani, troszkę za bardzo słodziła :/
Cymbeline - po 5 minutach od wejścia do sklepu zjawiła się cuchnąca na 2 metry papierosami kobieta, która stwierdziła, że takich sukni jak ja chce nie mają :o (chociaż w ciągu tych 5 minut wypatrzyłam takie, które chciałabym przymierzyć) i powiedziała, żebym przyszła za miesiąc, może coś się znajdzie, bo teraz zamawiali, ale ona nie wie co :? .Więcej się tam nie pojawię!
Barbara - pani zdziwiona zapytała: "sama będzie pani wybierać?" i dodała "proszę z kimś przyjść, bo sama pani nie wybierze" :evil: ... cóż suknie ładne, więc mimo wszystko zajrzę z mamą
Salon ?lubny na Kilińskiego 120 - przesympatyczna pani, podarowała mi zdjęcie wybranej sukni, coś z czym po raz pierwszy się spotkałam - halka wszyta w suknię, dzięki czemu wiemy, że na pewno wszystko będzie układać się tak jak należy
Ewelina & Adagio - moja wyśniona sukienka, niestety jej nie było :cry: , może będzie, a może nie :? miły pan nie był w stanie powiedzieć
Lisa Ferrera - bardzo miła obsługa, sukienki śliczne
Sława na Piłsudskiego - pani odesłała mnie do strony internetowej i poprosiła, żebym umówiła się na wizytę :? Nie chcę umawiać się na wizytę, bo nie wybrałam jeszcze sukni - chcę przejrzeć katalogi i ewentualnie coś przymierzyć, a jeśli coś mi się bardzo spodoba umówię się i przyjdę z mamą... Odechciało mi się oglądania sukni w tym salonie.

W planach mam jeszcze Loris, Venus i Lady Katherine, może tam będzie ta jedyna... chociaż straciłam już nadzieję

skalimonka - Nie Sty 11, 2009 2:40 pm

Pare dni temu polazilam troche po kilku salonach. Musze stwierdzic, ze dziwia mnie rozbieznosci pomiedzy opiniami, tymbardziej, ze sama na sobie sprawdzilam, ale zgonie to na "trudne dni" pan w salonach.

Najmniej milo wspominam salon "BARBARA" na Wieckowskiego. Po super opiniach weszlam i bardzo sie zdziwilam. Zblizylam sie do wieszakow z sukniami, ale podbiegla do mnie od razu Pani, ktora niezbyt milym tonem stwierdzila "prosze nie dotykac, ja pokaze". Obejrzalam rece, bo pani patrzyla na mnie jakbym byla cala umazana g..... na wieszaku wiadomo, ze nic nie widac i trzeba suknie odciagnac badz odsunac je na wieszaku, zeby zobaczyc. Ona stwierdzila, ze bedzie wyjmowac. A ja uwazam, ze to bzdura, bo chcialam zobaczyc co oferuje - nie bedzie mi przeciez kazdej sukni wyciagala... chociaz teraz sobie mysle, ze jakbym chciala kazda obejrzec to by sie nie lada pogimnastykowala :) Szybko wyszlam.
Bylam tez w "NAJNACH". Opinie czytalam dobre, nawet moja psiapsiola kupowala tam suknie i tak chwalila obsluge. Niestety nie odczulam zbytniego zainteresowania moja osoba, bylam obsluzona pospiesznie i byle jak. Pani szybko wciagnela na mnie suknie i sciagnela, gderajac pod nosem "ze to wedlug niej bez sensu przymierzac skoro jeszcze tyle mam czasu do slubu". Po pierwsze nigdy nie powinna tak mowic jezeli zalezy jej na sprzedazy, po drugie rozne ludzie maja sytuacje, czasem nie mozna zaczac kupowac 3 miesiace przed slubem. A nawet jakbym chciala kupic duuuuzo wczesniej to nie powinno jej to interesowac. Tak bylo w Najnie na rogu, w drugiej przymierzylam jedna suknie, ale Pani szybko pobiegla do przebieralni obok, mimo, ze tam juz jedna Pani obslugiwala - widocznie dziewczyna ktora akurat przymierzala, miala blizej do slubu :( (

Bardzo milo natomiast wspominam salon LORIS na Jaracza 15. Pani mila i od razu widac, ze zna sie na robocie. Chodzi mi o krawiectwo. Przymierzylam 2 suknie, tu chcialam wezsza tu szersza, pani szybko poprzypinala szpileczkami i bylo jak chcialam. Super. Byl to pierwszy salon do ktorego weszlam, tak wiec poszlam dalej, ale mam wizytowke i chyba tam wroce. Swoich sukien moze nie maja super duzego wyboru, ale szyja na zamowienie. Pani przyniosla mi do pokazania rozne materialy, aplikacje. Jest z czego wybierac. Fachaowa obsluga!! Polecam.
Jeszcze jednym salonem, ktory moge polecic jest salon SYLWIA na Jaracza - w bramie, czy podworzu. Pani bardzo mila, przymierzac moglam co chcialam, Pani cierpliwie zdejmowala suknie z manekinow i wkladala z powrotem. Do sukni od razu dostalam rekawiczki, welon ozdobe do szyje i kwiat we wlosy, do zobaczenia ogolnego efektu. Dodatki dopelnily widok :) Polecam

To tyle na razie, wyrusze nastepnym razem, to tez napisze pare slow. Pozdrawiam wszystkie szukajace sukien i uzerajace sie z Paniami w salonach :) )

cocolino - Nie Sty 11, 2009 9:45 pm

moja suknia wpadła mi w oko już dość dawno a ponieważ często jeżdżę ulicą Zachodnią i Kościuszki wiedziałam gdzie są salony ślubne (ja Jaracza bałam się wchodzić za duży zawrót głowy) moim pierwszym ustrzelonym celem był salon Lady Katherine Panie była super miłe i profesjonalnie podeszły do sprawy. Dostałam buciki ze skarpeteczkami (tylko w tym salonie takowe dostałam, w innych latałam w czarnych skarpetkach :evil: )
Przymierzyłam chyba z 10 sukienek z Paniami wybrałyśmy Top 3 zapisałyśmy modele i tak dostałam pracę domową na noc :razz: .

Coś mnie jednak podkusiło żeby szukać dalej. Kolejnym łupem był salon-grobowiec Claudia Langer. Zimno, cicho, ani żywej duszy, a Pani pokazuje mi jakies 20 sukienek daje mi wizytówkę i każe umówić się na konkretną godzinę. Super :evil:

Ostanim moim upatrzonym salonem był La ferre czy jakoś tak na Piwnej. Mił sympatycznie tylko dlaczego sukienki trzeba wybierać z katalogu?? No dobra wybrałam około 11 sztuk zapakowałam się do przymierzalni bez lustra we wspomnianych skarpetkach i czekałam. Pani po przewieszała sukienki i zaczęła przynosić jak zobaczyłam 6 na żywo od razu je odrzuciłam. Poprzymierzałam i tak wróciłam do Lady Katherine po moją jedyną wymarzoną suknię........

skalimonka - Nie Sty 11, 2009 9:56 pm

salon-grobowiec hihihi przepraszam, nie moglam sie powstrzymac :lol:
Ida i Maciej - Pon Sty 12, 2009 5:21 pm

Cymbeline – mila obsluga ale za bardzo chcieli narzucic swoje zdanie…..nie lubie tego plus tylko 1 sukienka mi sie tam podobala
Lisa Ferrera – obsluga OK ale dobrac srednio potrafia. Jesli wiesz co chcesz to jest OK a jak nie to…idz gdzie indziej.
Sława na Sienkiewicza – bardzo sympatyczna obsluga, kobitki pomocne I zyczliwe! Piekne suknie i olbrzymi wybor, wracalam tam 3 razy bo sie nie moglam zdecydowac! Ale ceny 15% drozej niz w innych salonach
Najna – ostatni salon do ktorego zajrzalam, 1 od Piotrkowskiej, byl remanent I pania chyba sie nie chcialo pracowac i juz mialam zrezygnowac ale mama mnie namowila zebysmy poszly do nastepnego, 2 od Piotrkowskiej ( ten sam dzien tez mialy remanent) bardzo mila pani super profesjonalnie I szczerze, duzy wybor! No I tam kupilam…tata ja wypatrzyl na wieszaku i mowi a ta...? no i TA zostala. 3 Najna od Piotrkowskiej, panie bardzo sympatyczne ale przesadne zachwyty troszke mnie zdenerwowaly
Oraz caly szereg malych salonikow na Sienkiewicza, nazw nie pamietam jak widac nic sie w oczy/uszy nie rzucilo…

izunia_82 - Pon Sty 12, 2009 6:10 pm

Mi osobiście nie podobała się obsługa w Najnie. Odniosłyśmy z mamą wrażenie, że paniom w sklepie bez różnicy jest czy coś się kupi czy też nie. My wtedy szukałyśmy głównie butów bo sukienkę już miałam wybraną, ale jak szybko weszłyśmy tak samo szybko wyszłyśmy z tego sklepu. Zero zainteresowania i udzielenia pomocy czy rady od pań. Ja nie polecam tego salonu.
skalimonka - Pon Sty 12, 2009 6:43 pm

Czyli widze, ze Najna, po wielu pozytywnych opiniach, teraz zaczyna zbierac negatywy...
Dziewczyny, jesli odwiedzilyscie te mniejsze salony sukien, nie koniecznie te wszystkim znane - piszcie. Z mojego pierwszego wypadu wnioskuje, ze obsluga jest profesjonalna wlasnie w tych nikomu nie znanych albo pochowanych po bramach salonikach...

cocolino - Pon Sty 12, 2009 8:53 pm

Acha kiiedyś byłam w Sławie z koleżanką, było na prawdę bardzo przyjemnie. Sam sklep bardzo mały,ale zaplecze niesamowite, dwa fajne stanowiska do przymierzania sukienek, polecam
rajeczka - Pią Sty 16, 2009 11:21 am

Ja swoją suknie zamówiłam w salonie Lady Katherine,bardzo miła obsługa..przymierzałam również w Sławie oraz Najnie ,nastawialałam sie na kupno sukni w stylu hiszpańskim a tylko tam je mogłam znaleźć.Polecam
szaraczarownica - Sob Sty 17, 2009 5:36 pm

skalimonka napisał/a:
Czyli widze, ze Najna, po wielu pozytywnych opiniach, teraz zaczyna zbierac negatywy...


Ja kupiłam moją suknię w Najnie. Na razie na obsługę nie narzekam - bardzo sympatyczna i pomocna. Zobaczymy czy moja opinia utrzyma się do dnia odebrania sukni przed ślubem, więc na razie się nie wypowiadam, bo a nuż zmienię zdanie (oby nie :wink: )

Agnieszka19 - Sob Sty 17, 2009 6:56 pm

ale zależy która Najna... ja mam dobre opinie o jednej a złe o drugiej...
szaraczarownica - Sob Sty 17, 2009 8:07 pm

Licząc od Piotrkowskiej 3 sklep.
Agnieszka19 - Sob Sty 17, 2009 8:09 pm

ale to ta pierwsza najna? Bo jest jedna a potem ze dwa sklepy dalej druga...
Ja swojąkieckę kupiłam w pierwszej i na obsługę nie narzekam... było miło a nie natrczywie w przeciwieństwie do drugiej najny...

szaraczarownica - Sob Sty 17, 2009 8:45 pm

Nie, nie. Najna ma 3 sklepy. Jaracza 4, Jaracza 4a i Jaracza 6. Ja zamówiłam suknię właśnie w 3 sklepie, czyli na Jaracza 6.
Agnieszka19 - Sob Sty 17, 2009 8:51 pm

to ja sie zgubiłam... Jak ja chodziłam to wydaje mi sie ze były dwa sklepy...
szaraczarownica - Sob Sty 17, 2009 9:24 pm

Może "dopączkowali" jeszcze jeden :lol:
Widać interes się kręci :wink:

MalaJu - Nie Sty 18, 2009 12:35 pm

potwierdzam, Najny sa trzy, co widac nawet na ich stronie firmowej
kasialike - Pon Sty 19, 2009 5:53 pm

Witam. Jestem nowa na forum ;-) Byłam w Polrosie bo zainteresowały mnie te suknie. Wybór co prawda nie jest duży, ale te co były, były naprawdę bardzo ładne.
Jednak mam pewne obawy co do zamówienia sukni stamtąd. Nie mam tam akurat modelu do przymierzenia, który najbardziej mi się podoba. Ktoś coś słyszał jeszcze coś o tych sukniach?

mexxie - Sro Sty 28, 2009 12:25 pm
Temat postu: Poszukuję- Ines Vallentti
Mam pytanie czy ktoś wie gdzie w Łodzi znajdę suknie firmy Ines (druga nazwa to Wallentti)?
Boginka - Czw Sty 29, 2009 10:06 pm

Ja wczoraj znalazłam suknię Ines w sklepie na Jaracza 9 (Vivien). I jedną dodałam do mojej listy branych poważnie pod uwagę ;)

[ Dodano: Pią Sty 30, 2009 9:40 am ]
To chciałam jeszcze dodać, że wczoraj byłam w salonie PRONUPTIA PARIS na al. Kościuszki 22 i okazało się, że w weekend przenoszą się do nowego lokalu na Tuwima 34.

kasialer - Czw Lut 05, 2009 12:22 pm

Witam,
Wczoraj byłam w Romantice, bo nie wiedziałam, że ma taką złą opinię. Jeszcze tak nie uprzejmej, za przeproszeniem, baby nie spotkałam, a przeszłam salony na Sienkiewicza, Jaracza, Rzgowskiej, Wólczańskiej i jeszcze kilka. Ta pani już przy wejściu miała bardzo niesympatyczny wyraz twarzy. Kazała mi założyć rękawiczki. Na początku nie zrozumiałam o co jej chodzi, bo pomyślałam sobie, że do tej sukienki pasują i dlatego każe mi je włożyć. No to założyłam, ale szybko zdjęłam i powiedziałam, że rękawiczek nie będę zakładała bo nie podobają mi się :) A ona mi mówi, że to do przymiarki. Trochę się zdziwiłam, ale pomyślałam: "Pewnie suknie po 10 tysięcy i dbają o nie, no to założę." Ale jak kazała mi jakieś szmatki zakładać na głowę to się po prostu zdruzgotałam. Rodzice i ciocia zaczęli coś po cichu do siebie mówić, to ta bezczelna baba wtrąciła im się z pytaniem i podniosłym tonem: "Macie Państwo jakieś pytania". No to tata sie pyta o cenę, bo też sobie pomyśleli, że może jakaś strasznie droga ta suknia. A pani tak odpowiedziała, że w końcu wyszło, że nie wyglądamy na 2200 zł :) Pani nawet na chwilkę z podestu nie pozwoliła mi zejść żeby zobaczyć jak tren się prezentuje na równej powierzchni. Podest był mały i dość wysoki i tren wydawał się krótki. Pani nawet nie miała butów ani ramiączek żeby zobaczyć jak by suknia z nimi wyglądała. Totalna porażka. I jeszcze dodam, że zmarzłam strasznie w tym sklepie. Tej pani na pewno nie zależy na sprzedaży sukienek. Dziewczyny unikajcie tego salonu jak ognia, bo tylko się zdenerwujecie niepotrzebnie. Już tą panią z tej strony dobrze wszyscy na okolicę znają.

tynka - Czw Lut 05, 2009 5:28 pm

Witam!
Dziś wybrałam się w podróż po salonach ślubnych na ul. Sienkiewicza. Żałuję jedynie, że zrobiłam to zanim przeczytałam uwagi na forum. Zastanawia mnie jedno - studio mody ślubnej DANJure przy Sienkiewicza 6. Taki malutki salonik po schodkach w dół, pod sporym salonem ślubnym. Weszłam i szczerze mówiąc troszkę się przestraszyłam brakiem sukien i małą starszą panią (to ona zna się na modzie!). Jednak zwiedzając inne salony ten przypadł mi do gustu najbardziej. Milutka, jak się okazało pani zarzuciła mnie katalogami, obrzuciła koronkami i materiałami, by zobaczyć, czy pasują, wysłuchała moich uwag i propozycji oraz nie powiedziała, że suknia będzie gotowa za 4 miesiące :D
Czemu nikt nie pisze o tym małym uroczym saloniku? A może on wcale nie jest taki uroczy i nie warto ryzykować zamawianiem tam stroju? Czy któraś z Was wie coś może na ten temat? :o
Pozdrawiam :smile:

ppola - Czw Lut 05, 2009 6:58 pm

Ja w tym malutkim saloniku przymierzałam jedna sukienke taka z listkami bo bardzo mi sie podobała. No ale niestety ja nie mam na tyle bujnej wyobrazni zebym szyła sukienke z katalogu, wiec czesc salonów mi odpadła :P
Mnie najgorzej obsłużono w Cymbeline - "Jak Pani chce rzeby nie bylo widac bioder to niech se Pani kupi wieksza" wyszłam szybciej niz weszłam.
W Optimus + był jedynie starszy pan i troche sie go wystraszyłam bo tak na mnie naskoszył ;) Bardzo miło wspominam obsługe w Estera Navais i Bellissimie. Miło sympatycznie i dostawałam co chciałam ;)
A co do Najn - Jaracza 4 jak poszlam po sukienke to na salonie nikt sie nie pojawił, nawet nie wyjzal zebym troche poczekała, jak poszłam po buty to generalnie panie mnie poprosly o wyjscie :/
Jaracza 4a - dziki tłum i nie chciało mi sie czekac ;)
Jaracza 6 - tam kupiłam sukienke, mimo dzikiego tłumu Pani sie mna zainteresowała ;) przymierzylam to co chcialam i to co ona proponowała, a jak poszłam zamowic to mimo tłumu - (sobota) panie wzieły mnie na zaplecze zebym nie musiala czekac tylko komfortowo przymierzyc i wymierzyc i podjac ostateczna decyzje.

willowka - Czw Lut 05, 2009 7:30 pm

To teraz ja :)

Największy szok to wizyta w zachwalanym wszędzie salonie Isabel na Inflanckiej Nie polecam!. Paniom się chyba w głowach poprzewracało. Czas więc zweryfikować te pozytywne opinie.

Weszłam - salon pusty, pani rozmawiała przez telefon, wręcz wymogłam na niej żeby mi dała 3 suknie do przymierzenia.

W czasie, gdy przymierzałam drugą wybraną, okazało się, że do salonu weszła druga pracownica(lub szefowa, nie wiem). Pani bez słowa wyszła z nią pogadać, i najwidoczniej zapomniała że miała mi pokazać jeszcze jedną suknię.

Ubrałam się i wyszłam.
Dno.


Przewędrowałam całą ulicę Sienkiewicza. W Belissimie pani miła, ale sukienkę trzeba zamawiać 5 miesięcy wcześniej, nic nie mierzyłam.

Polecam odwiedzenie salonu Poezja na Sienkiewicza - suknie dośc specyficzne, w większości strojne, ale pani na którą trafiłam, potrafiła mnie zainteresować kilkoma i kitu nie wciskała. :)

Bezproblemowo było też w salonie Goddess na Sienkiewicza 9

Reszta salonów ma albo nieodpowiadające mi sukienki, albo leniwe panie, więc o nich nie piszę

Najprzyjemniej i najwięcej pasujących mi sukienek było w salonie Venus na Piotrkowskiej. Suknie delikatne, w rozsądnych cenach. Można dopasować ładne buty, stoiki itp. A panie obsługujące sympatyczne, żwawe i bezproblemowe.

na dziś tyle, jutro druga porcja poszukiwań na Jaracza, Zachodniej itd.

:)

Kosmetyczka - Pią Lut 06, 2009 12:08 am

Gorąco POLECAM Salon Sukien Ślubnych SŁAWA (Piłsudskiego 39) i ESTERA NOVIAS (Sienkiewicza 34). Znakomita, fachowa, profesjonalna (!) "ekipa" . Dziewczyny zaangażowane w Twój wielki dzień całą sobą. Pomogły mi znaleźć dla mnie fason, kolor i dodatki. Nieznudzone moim ciągłym przebieraniem w sukienkach i niezdecydowaniem (nie ukrywam, że jestem trudnym klientem). Pomimo miary ściągniętej miesiąc przed ślubem, schudłam, ale krawcowa tego salonu przerobiła sukienkę tak, że nie straciła swojego uroku. Czytałam wcześniej, że nie każda klientka "jest zauważona" przez salon, ale przy takim przemiale wybrednych dziewczyn jak ja można im wybaczyć. Wystarczy tylko poprosić o fachową pomoc. Nie będziecie żałować. :) )
fragolotta - Pią Lut 06, 2009 8:01 pm

Ja z braku czasu nie odwiedziłam aż tylu salnów, ale na pewno mogę polecić kilka z nich:
1. Estera Novias - piękne suknie i super obsługa. Panie zakręcone pozytywnie, sprawiły,że przymierzanie 15 sukien było tylko czystą przyjemnoscią, a i pożartowałyśmy i śmiechu było ile wlezie!! Do każdej sukni zakładano mi welon i buty, a suknie dopasowywano do sylwetki i zapinano na szpilki, aby mozna było wyobrazić sobie najbardziej zblizony efekt koncowy. Pani bardzo dobrze umiała doradzić i to dzięki niej zaczęłam przymierzać syrenki...Aż mi przykro, że Pani poświęciła mi tyle czasu i uwagi, a ja zamówiłam gdzie indziej... :?
2. Lisa Ferrera - miła obsługa i chyba najbardziej kameralnie podczas przymiarek. Są dwa wybiegi, ale oddzielne i nikt sobie nie przeszkadza...Tam zamówiłam moją suknie, choć aby ją przymierzyć pojechałam do Wawy.

Frotka - Pią Lut 06, 2009 8:04 pm

Bardzo lubię czytać takie posty dodane 20 minut po założeniu konta, zwłaszcza, gdy jest tylko jeden w całym forum. :twisted: :twisted: :twisted:
simena - Sob Lut 07, 2009 9:57 am

Frotka napisał/a:
Bardzo lubię czytać takie posty dodane 20 minut po założeniu konta, zwłaszcza, gdy jest tylko jeden w całym forum. :twisted: :twisted: :twisted:


Taaa..., to trochę podejrzane :zly: Panie ze Sławy niech zachęcą klientki obsługą do wystawiania im pozytywnych opinii, a nie same ją sobie piszą. Nieładnie, oj, nieładnie :nonono:

Jak ja byłam w tych salonach to w Sławie pani niezbyt była zainteresowana obsłużeniem mnie, za to w Estera poczułam się osaczona tymi "ochami" i "achami" nade mna w każdej sukience. A mierzyłam różne i naprawdę nie we wszystkich było "och" 8) . Pomijając już, że za tę cenę jakość wykonania i stylistyka też nie jest "och". No, ale to już kwestia gustu. Mnie nic nie powaliło na kolana, chyba tylko ugięły się one pode mną jak usłyszałam ceny :oh:

Malwina_łódź - Sob Lut 07, 2009 10:31 am

Salony Sławy mają bardzo dobre opinie wśród klientek i wątpię, żeby w związku z tym Paniom opłacało się robić takie rzeczy. Zdziwiłabym się natomiast, jakby nagle pojawiła się taka opinia o Romantice :)
fragolotta - Sob Lut 07, 2009 10:45 am

Ostatnie dwa posty Frotki i simeny bardzo mnie uraziły, gdyż znajdują się tuż po mojej wypowiedzi :roll: ...Jednak mam wielką nadzieje, źe to nie do mnie się zwracacie...Ja na forum jestem już kilka miesięcy i nie opublikowałam tylko jednego posta....Hmmm :( ...

Tak czy inaczej moja opinia o Estera Novias jest taka jak napisałam, natomiast o Sławie nie wypowiadam się w ogóle, gdyż tam nie dotarłam...

A tak jak napisałaś Simeno, to kwestia gustu...Mi od zawsze podobały się suknie Pronovias, White One i San Patrick, więc trudno, aby nie podobał mi się salon Estera, ktćry je sprzedaje...A, że przy tym obsługa była dla mnie bardzo miła, salon ma u mnie dużego plusa!

MalaJu - Sob Lut 07, 2009 12:38 pm

fragolotta, zdecydowanie to nie bylo o Tobie, ale o poscie wyzej ;)
simena - Sob Lut 07, 2009 4:59 pm

fragolotta napisał/a:
Ostatnie dwa posty Frotki i simeny bardzo mnie uraziły, gdyż znajdują się tuż po mojej wypowiedzi :roll: ...Jednak mam wielką nadzieje, źe to nie do mnie się zwracacie...Ja na forum jestem już kilka miesięcy i nie opublikowałam tylko jednego posta....Hmmm :( ...


Absolutnie to nie było do Ciebie. Mój błąd, że poszło bez cytatu tamtej wypowiedzi i rzeczywiście mogło być potraktowane jak odpowiedź na Twój post. Przepraszam, że zrobiłam Ci przykrość. Nie miałam takiego zamiaru.

A pojedyncze posty wychwalające akurat dwa salony tego samego właściciela są poprostu mocno podejrzane :evil:

magdaw84 - Sob Lut 07, 2009 6:54 pm

Cześć

Czy wiecie coś na temat salonu sukien ślubnych "Bellissima" na ulicy Sienkiewicza 4??

Bardzo podoba mi się tam sukienka, ale chcą wysoką prowizje i chciałabym najpierw dowiedzieć się czegoś o tym salonie.

Z góry dziękuje za pomoc
Pozdrawiam

Niunia85 - Sob Lut 07, 2009 9:14 pm

Moja siostra kupiła tam suknię na swój ślub, ale to było kilka lat temu. Pamiętam,że wtedy była bardzo zadowolona, choć suknia kosztowała wprost kosmiczą kwotę(jak dla mnie dzisiaj) ale wtedsy chyba nie było takiego wyboru. No i długo się czakało, chyba 3 miesiące. Ale nie miała żadnych zastrzeżeń:)
fastyna - Nie Lut 08, 2009 11:08 am

ja w Łodzi byłam w kilku salonach kolejności nie pamiętam ale w Cymbeline i Najnie (i jednej i drugiej) nikt mnie nawet nie zauważył. W Cymbeline pani sobie jadła loda w najlepsze i nawet nie raczyła odpowiedzieć Dzień dobry... W Najnie mimo że nie było klientów pani mnie odesłała do katalogów mimo że wiedziałam czego szukam, znałam nazwy konkretnych modeli...
W Sławie i Lady Katherine panie powiedziały kiedy będzie nowa kolekcja (bo byłam w sierpniu) i żebym wtedy przyszła
W Estera Novias nic się już z koleżanką nie odzywałyśmy tylko przeglądałyśmy suknie same, akurat nie było ludzi w salonie za bardzo. Pani sama do nas podeszła, pokazałam tylko jedną czy dwie które mi się podobają a pani od razu "no to do przymierzalni zapraszam..." przymierzyłam z 10 sukienek i dzięki temu wiedziałam w czym dobrze wyglądam i czego mam szukać...
Wczoraj też tam byłam, sobota więc dużo więcej ludzi ale panie się tym nie przejmowały, nikogo nie pospieszały, tylko jak przychodził ktoś nowy to informowały ile jest jeszcze osób w kolejce. Koleżanka która była ze mną dostała kawę żeby jej milej było siedzieć :) Aha i bez problemu mogłam robić zdjęcia tylko wcześniej się o to zapytałam

willowka - Nie Lut 08, 2009 2:48 pm

W Bellissimie musisz zamówić suknię długo przed ślubem. Średnio 4 miesiące czeka się na sprowadzenie i potem jeszcze około 3 tyg na poprawki. suknie drogie, niektóre ładne.
amore - Nie Lut 08, 2009 4:48 pm

witajci,od dłuższego czasu czyta wasze posty i postanowiłam do was przyłączyć.W sierpniu ma ślub<22-08> i widzę że musze zacząć szukać sukni.patrząc co opisujecie to nie wiem od czego zacząć .poradzcie mi,ale sensownie a nie z chaosem.pozdrawiam
olusia1985 - Nie Lut 08, 2009 6:08 pm

No to teraz ja napisze o swojej wycieczce w poszukiwaniu tej jedynej sukni ślubnej. Na początku musze dodać, że jestem osobą puszystą i wiadomo, że ciężko do takiej figury dobrać coś odpowiedniego. Bardzo się bałam, bo nie wiedziałam jak to wygląda z rozmiarami. Już 3 razy byłam w łódzkich salonach i wzięłam ze sobą do pomocy mamusię, świadkową i przyjaciółkę. Pierwszy salon, który odwiedziłyśmy to salon SŁAWA na Piłsudskiego. Pani przywitała nas bardzo gorąco i bardzo sympatycznie. Moje współtowarzyszki zasiadły przy stoliku i zaproponowano im kawke. Oczywiście moje pierwsze pytanie do tej Pani to czy maja takie wielkie rozmiary jak na mnie, Pani od razu odpowiedziała, że mam sie niczym nie przejmować tylko rozbierać i halke zakładać. Za chwilę weszła do przymierzalni z przepiękną suknią. Jak wyszłam z przymierzalni to dziewczyny oniemiały z wrażenia, że tak ładnie wyglądałam. Wiadomo, że suknia nie do końca była z tyłu związana, ale i tak widać było jej superancki efekt. No ale, że to był pierwszy salon to postanowiłyśmy iść dalej - mając w głowie ciągle tą pierwszą suknię, w której czułam się jak księżniczka. Potem weszłyśmy do ROMANTICI, ale tam tylko weszłam i usłyszałam, że nic tu dla siebie nie znajde więc odwróciłam się na pięcie i szybko wyszła. Pani była gburowata i bardzo niesympatyczna. Potem poszłysmy do salonu JOANNA na Kilińskiego. I w sumie to nie wiem co mam mysleć o tym salonie, ponieważ Pani powiedziała, ze nic mi nie może pokazać, że trzeba się umówić na spotkanie ze stylistą, który wszystko powie co i jak, tych spotkań miałoby być 3 i suknia będzie idealna. Z jednej strony to spoko takie spotkania, ale moja kuzynka szyła tam sukienke i suma sumarum na weselu była cała poobcierana, więc jak ta suknia była taka idealna to nie wiem. Jakoś nie zachwycił mnie ten salon. Następnie odwiedziłyśmy salon ALINA na Klilińskiego. Jednak mimo moich wielkich oczekiwań (po obejrzeniu strony internetowej) nic mnie w tym salonie nie zachwyciło, ani nie odrzuciło. Następnie odwiedziłyśmy ulicę Sienkiewicza. Opowiem tylko o tych salonach, w których coś mnie urzekło - pozytywnie bądź negatywnie. Pierwszy to salon POEZJA - obsługa rewelacyjna, dziewczyny proponowały mi sukienki, przynosiły, zdejmowały, zakładały, opowiadając przy tym śmieszne historie. Ogólnie było tam wesoło i spodobały mi sie dwie suknie. Dziewczyny były gotowe na różne moje poprawki i zmiany, ale chyba to jeszcze nie było to. Na tej ulicy to był jedyny salon, który mnie zachwycił. Teraz ta druga strona medalu - salony bardziej kiepskie. Pierwszy to ta druga SŁAWA - genralnie to nic do nich nie mam, bo nie miałam okazji nawet nic poprzymierzać, ponieważ kolejka była spora, a każda dziewczyna przymierzała po parenaście sukien także jak szybko tam weszłam, tak szybko wyszłam. Następnie to dwa salony najbliżej Narutowicza - nie znam ich nazw, bo szybko z nich wychodziłam hehe. Pierwszy to po schodkach w dół. Odrzucił mnie zapach dymu papierosowego. Poprostu nie wyobrażam sobie odbierać swoją suknię, która wisi w pomieszczeniu, w którym się pali. Bleeee - szybko wyszłam i nie chciałam słuchac co Pani do mnie mówiła. Nastepny salon zaraz obok, to salon po schodach w góre. Gdy weszłyśmy do środka to wyskoczyła niezbyt miła starsza i zgarbiona Pani i od razu zaczeła gadać, że dal mnie to nic tu nie będzie. Była tam jedna Pani, która jedak chciała się mną zająć, ale ta starsza chyba stwierdziła, że niewarto. Poza tym to jedna dziewczyna mierzyła suknię, a Pani która ja obsługiwała była zachwycona i wogóle cały czas opowiadała tej biedej dziewczynie jak to ona pięknie i rewelacyjnie wygląda, a wcale ta suknie do niej nie pasowała (moim zdaniem). Równie szybko stamtąd wyszłyśmy. Dalej udałyśmy się na ulicę Jaracza. W każdym salonie NAJNY nikt nie zauważył, że wogóle weszłyśmy do tego salonu dlatego szybko z niego wyszłyśmy. I weszłyśmy do salonu SYLWIA w bramie. Tam zobaczyłam suknię, którą już wcześniej mierzyłam i czułam się w niej jak księzniczka, więc od razu chciałam ją ponownie założyć i znowu się tak poczuć. Pani bez problemu dodała mi dodatki: welon, rękawiczki. Dodam, że suknia w tym salonie była lepiej wykończona niż w tym wcześniejszym - była piękna, a ja czułam się bosko, rewelacyjnie i wspaniale. I to będzie chyba mój celny wybór. Mimo to, że już się prawie zdecydowałam dziewczyny wyciągneły mnie na następne poszukiwania, poza tym to chciałam jeszcze odwiedzić salon BARBARA tak przez was wszystkie polecany i tam też żeśmy się udały. Pani, która mierzyła mi suknie była bardzo sympatyczna, ale ja marze o sukni białej białej (śnieżno białej), a tam suknie były tylko białe i to mnie odrzuciło. Poza tym też załozono mi na ręce jakieś rękawiczki, które najpierw pomyślałam, że sa do sukni, żeby widzieć lepeij efekt. Ale okazało się, że to po to żeby nie zabrudzić sukni, która i tak była szara, bo przymierzana milion razy. Średnio byłam zachwycona i szczerze powiem troche się zawiodłam. Więc pojechałyśmy na Zachodnią do salonu MADELEJNE omijajcie ten salon szerokim łukiem. Wiem, że mam wielki rozmiar czy tam duży, ale Pani myslała, że wybiorę sobie suknie patrząc na nią - porażka. Szybko wyszłyśmy i udałysmy sie do LADY KATHERINE. Tam Pani na siłe założyła mi jedną suknię i inne tylko już przykładała do mojego ciała więc generalnie spowodowała, że już dalej nie miałam ochoty na przymierzanie sukien slubnych. Ale dziewczynki wspieraly mnie na duchu i poszłyśmy do salonu MICHALAK. Tam była przesympatyczna Pani, która od razu poprawiła mi nastrój. Przymierzyłam sukienkę, która podobała mi się i tam Pani opowiedziała, że jak się zrobi zakupy do pewnej sumy to fundują wycieczkę 7 dniową - kusząca propozycja, ale w głowie ciągle miałam suknię, w której czułam sie rewelacyjnie i fantastycznie. Następnie udałyśmy się do salony CLAUDIA LANGER, tam nic nie przymierzyłam, bo były dla mnie ceny zbyt wygurowane, ale generalnie obsluga była miła. Odwiedziłyśmy jeszcze salon LOVE STORY gdzie Pani przymierzyła mi coś zupełnie nie w moim stylu, a resztę kazała sobie wyobrazić hehe. Miałam już dość dalszych poszukiwań i wkońcu podjęłam decyzję, że suknię zamówie w salonie SYLWIA- rewelacyjny mały salonik- POLECAM. Troszke sie rozpisałam, ale myślę, że moje opinie są trafne. Pozdrawiam
magdaw84 - Nie Lut 08, 2009 6:41 pm

dziękuję bardzo za pomoc
pozdrawiam :P

amore - Nie Lut 08, 2009 10:06 pm

olusia bardzo ci dziękuje za informacje,jak tak to też zaczne od Sławy,a dalej rusze aleją ślubną tj. sienkiewicza.we wtorek mam dzień wolny i poszaleje po salonach.myślałam też o lady katarine ale nie wiem czy warto tam jechać bo podobno mierzy tam jakaś starsza pini bez pojęcia.dziwczyny do wrorku.
Frotka - Pon Lut 09, 2009 7:43 pm

fragolotta napisał/a:
Ostatnie dwa posty Frotki i simeny bardzo mnie uraziły, gdyż znajdują się tuż po mojej wypowiedzi :roll: ...Jednak mam wielką nadzieje, źe to nie do mnie się zwracacie...Ja na forum jestem już kilka miesięcy i nie opublikowałam tylko jednego posta....Hmmm :( ...


Fraglotta przepraszam, że tak wyszło, tekst był pisany do Kosmetyczki. Gdy weszłam na forum Twojego postu jeszcze nie było... a mój powstał 3 minutki po Twoim. Naprawdę przepraszam :(

olusia1985 - Wto Lut 10, 2009 7:56 am

Amore życzę Ci powodzenia i daj znać jak Ci poszło:)
magdaw84 - Sro Lut 11, 2009 9:56 am

HEJ może mi pomożecie .Co ja mam zrobić ? podoba mi sie sukienka z salonu na ulicy Sienkiewicza 4"ALABAMA"ma kolor kremowy , a ja zawsze chciałam mieć białą, właścicielka powiedziała mi że może mi sprowadzić biała , ale nie potrafi mi powiedzieć jak ona będzie wyglądała.Martwię się że zapłacę za sukienkę a koronka nie będzie mi się podobała.
Jak sądzicie dziewczyny mam kupić w ciemno?Z góry dziękuję za radę.

doni_iza - Sro Lut 11, 2009 9:59 am

magdaw84 może spróbuj przymierzyć podobną suknię w bieli, jeśli będzie Ci odpowiadała to ją zamów :) .
Martuś i Jaruś - Sro Lut 11, 2009 12:04 pm

Iza ma racje, poprzymierzaj inne biała a potem tą kremową, napewno takiej dużej różnicy nie będzie :)
magdaw84 - Sro Lut 11, 2009 5:51 pm

dziękuję za pomoc tak właśnie zrobiłam
Martuś i Jaruś - Czw Lut 12, 2009 8:10 am

Amore ja byłam wczoeaj w sławie koło 16,40 i któe mierzył suknie :) może ty ...
Debussy - Czw Lut 12, 2009 11:09 am

Generalnie jak sobie tutaj czytam, to ani razu nie miałam takiej sytuacji, że któraś ze sprzedawczyń udawała, że mnie nie widzi. Wygląda na to, że zawsze trafiałam na ich dobre dni :lol:

W Loris byłam jeszcze we wrześniu. Pani bardzo miła, pokazała mi katalogi, powiedziała też, że mogą uszyć sukienkę na podstawie mojego projektu. Nic tam jednak wtedy nie mierzyłam. Ale obsługa bardzo ok.

Sława przy Sienkiewicza. No pani sprzedawczyni wręcz kipiała entujazmem, a zaśmiewała się, a dokazywała, dowcipy waliła (czasem aż zawstydzała mnie jak gadała coś o moim biuście, a tam jakiś chłopak na widowni siedział :-) ). Generalnie trochę za bardzo jak dla mnie szczebiotała. Do tego: nie zapytała o datę mojego ślubu :razz: ; nie zapytała do jakiej kwoty planuję kupić suknię (co jednak jest dość istotne), zakładała na mnie same drogie modele...Wiadomo, chciała zarobić :-)

Sława przy Piłsudskiego. Tutaj trafiłam na taką młodą, niską sprzedawczynię. Bardzo miłą. Nie udawała, zapytała mnie co mi się podoba, przymierzyła mi różne fasony. Zapytała o maksymalną kwotę. Generalnie obsługa bardzo ok :)

Romantica. Tutaj weszłam z pewnym uprzedzeniem po tych wszystkich negatywnych postach na forum. Ale widać było różnicę na pierwszy rzut oka. W Sławie było dużo ludzi, a tutaj... tylko ja i mama. Czyżby zła opinia rozeszła się już po całym mieście? :cool: Pani nie była nie miła, nie.. Była rzeczowa, nie uśmiechała się. Zapytałyśmy z mamą o ceny modeli sukienek na manekinach. Udzieliła nam odpowiedzi. Nie zaprosiła do mierzenia, toteż i ja specjalnej chęci nie wyraziłam. Wyszłyśmy.

Najna (ta w środku) przy Jaracza. Byłam tam już we wrześniu i trafiłam również teraz na tą samą panią. Generalnie: nie mój typ. Nie lubię takiego przesładzania, zdrobnień, umizgów. Do tego jakiś taki piskliwy ton głosu. Mówiła czasem za dużo, czasem jakieś dziwne rzeczy... (Np. O widzę, że mruży pani oczy. Tak wiem, wada wzroku.. Moja córka też ma, nosi okulary od dwóch lat i pogarsza jej się wzrok." - Nie mam wady wzroku, mrużyłam oczy bo mi żarówka dawała po oczach :lol:

Vivien przy Jaracza. To jest mój typ sprzedawczyni. Nie odpychająca, nie przesładzająca. Idealna. Miła pani, nie pozwalała sobie na jakieś zbędne komentarze, odpowiadała na wszystkie moje pytania. I tam zamówiłam suknię. :)

Boginka - Czw Lut 12, 2009 11:55 am

Odwiedziłam już trochę tych salonów, sama już nie pamiętam wrażeń, więc najlepiej wypowiem się na temat jednego salonu, w którym we wtorek zamówiłam moją suknię! Salon OptimusPlus na Sienkiewicza 31. Przyznaję, że starszy i trochę dziwny pan za ladą może przestraszyć, ale za to panie z obsługi przemiłe! Faktycznie pan mówi, że trzeba wybrać suknie z katalogu i tylko 3 można przymierzyć, ale panie nie są takie restrykcyjne i same mi przynosiły jakieś dodatkowe do przymiarki.
Można robić zdjęcia, a w wybranym modelu zmieniać prawie co się chce (np. ja będę miała suwak zamiast wiązania typu gorset, można też zrezygnować z trenu). Ceny naprawdę przystępne.

Teraz czekam z niecierpliwością na 1 przymiarkę ok. 30 maja!!! :) Dam znać jak pójdzie dalsza współpraca.

Mona Monaco - Czw Lut 12, 2009 3:58 pm
Temat postu: Gratuluje :)
cocolino napisał/a:

Przymierzyłam chyba z 10 sukienek z Paniami wybrałyśmy Top 3 zapisałyśmy modele i tak dostałam pracę domową na noc :razz: .

Coś mnie jednak podkusiło żeby szukać dalej. Kolejnym łupem był salon-grobowiec Claudia Langer. Zimno, cicho, ani żywej duszy, a Pani pokazuje mi jakies 20 sukienek daje mi wizytówkę i każe umówić się na konkretną godzinę. Super :evil:

Ostanim moim upatrzonym salonem był La ferre czy jakoś tak na Piwnej. Mił sympatycznie tylko dlaczego sukienki trzeba wybierać z katalogu?? No dobra wybrałam około 11 sztuk zapakowałam się do przymierzalni bez lustra.. [/b]


Lisa Ferrera
Koleżanka to chyba powinna isc do szkoly. La ferre ?? ciezko zapamietac Lisa ferrera ?? szkoda. Super wystroj swietny salon, moze troche malo sukienek ale bardzo mi sie podobalo.

Claudia Langer
Salon grobowiec?? Chcialabym tak miec w domu :) Swietna aranzacja wnetrz, a i to najwiekszy salon w jakim bylam. W jednym z tych dwoch kupie swoja wymarzona suknie.

A kolezanka cocolino to chyba jakas szwagierka Lady Katherine, bo takie glupoty wypisuje i o dziwo o dwoch najlepszych salonach w Lodzi :D

Pozdrawiam i odwiedzajcie salony Lisa Ferrera i Claudia Langer
polecam z czystym sumieniem.

fiona83 - Czw Lut 12, 2009 4:08 pm

Cytat:
A kolezanka cocolino to chyba jakas szwagierka Lady Katherine, bo takie glupoty wypisuje i o dziwo o dwoch najlepszych salonach w Lodzi


A "koleżanka" Mona Monaco bardzo jest "uprzejma" jak na pierwszy forumowy post. I to 5 minut po zalogowaniu.

amore - Czw Lut 12, 2009 10:14 pm

dziś byłam w lady katerine.wszystko mi się podobało,nawet tej starszej pani nie było ale jedna rzecz mnie zdziwiła,jak można hiszpańską suknie syrowadzić a dwa miesiące skoro wszędzie mówią o czterech.wy też to słyszałyście.

[ Dodano: Czw Lut 12, 2009 10:18 pm ]
ooooo magdaw84,ja słyszałam że co do koloru to najlepiej wybierać ten który się akurat mierz gdy nie ma się pewności,no chba że napewno musi!!!! być biała.powodzonka

gabrycha - Pią Lut 13, 2009 12:21 am

Mona Monaco napisał/a:
Koleżanka to chyba powinna isc do szkoly

To raczej Ty powinnaś się nauczyć dobrych manier.

Dziś byłam w Romantice, żeby wypróbować panią :-) nie zawiodła mnie. Gdy zapytałam czy mają jakąś suknię z dekoltem w V nawet nie odpowiedziała tylko pokręciła głową, a gdy tylko odwróciłam się do wyjścia zniknęła za swoją kotarą. To się nazywa podejście do klienta.

magdasid - Pią Lut 13, 2009 10:58 am

Wiecie co? ja to się chyba tam z ciekawości przejdę. ZObaczę, może mają na zapleczu fabryke pieniędzy? Albo inne coś.
Tissaia - Sob Lut 14, 2009 1:30 am

Polecam dwa sklepy: "Poezja" (Sienkiewicza 35) i "Anita" (Sienkiewicza 15). Moja suknia jest właśnie z tego ostatniego. Właściwie prawie wszędzie zostałam miło obsłużona, ale w tamtych dwóch wyjątkowo przypadł mi do gustu zarówno asortyment, jak i obsługa.
Pauuula - Pon Lut 16, 2009 7:34 pm

Polecam salon Cymbeline na jaracza bardzo fachowa, miła obsługa i właśnie tu zdecydowałam się na zakup sukni :smile: Nikt nie narzucał mi swojego zdania i nic na siłe nie wciskał:) Profesjonalizm w każdym calu :smile:
Niestety nie mogę tego powiedzieć o salonie Vivien na jaracza. Pani z tego salonu nie zbyt przyjemna! Przymierzałam jedną suknie i przed przymiarką pani zapytała czy dziś będę podejmować decyzje? :? odpowiedziałam "nie" i potem zrobiło się dość nie przyjemnie.
Pani stwierdziła że jestem gruba i mam za duży biust :zly: Fakt suknia od połowy pleców mi się nie dopięła ale czy to powód aby tak mówić :roll: Noszę rozmiar 38 a w porywach 40 ale to zazwyczaj góra ze względu na duży biust. Chyba nie wszystkie dziewczyny noszą rozmiar 34 lub 36? :?

olusia1985 - Sro Lut 25, 2009 11:30 am

Amore ty się nie załamuj, jeden salon i jedna głupia baba to naprawde nie powód do zmartwień. W Łodzi jest przeciez dużo salonów i napewno znajdziesz coś dla siebie. Ja mam też duży rozmiar, bo jestem przy kości i znalazłam ta jedyną. Nie martw się naprawde.
olusia1985 - Pią Lut 27, 2009 8:06 am

No to super, ja też jutro jade zamówić swoją wymarzoną i piekną suknię ślubną. Taką samą widziałam w sławie na Piłsudskiego, ale kupie ją w salonie na Jaracza. bo chyba była troszke lepiej wykonana - Amore kto wie może to ta sama:) Moja jak na moje warunki nie jest tania bo sama suknia ok 2000 ale raz jest taka chwila i już:) już się nie mogę doczekać a do września jeszcze tyle czasu. Pozdrawiam i życze powodzenia
asiulek82 - Pią Lut 27, 2009 6:21 pm

Masz rację Amore, nie ma co się przejmować prostackimi zachowaniami. Co prawda pani o której mówisz na mnie zrobila bardzo dobre wrażenie, ale potrafię ją sobie wyobrazić w takiej "akcji" jak opisujesz. Mi jej zachowanie nie przeszkadzało, wydała mi się trochę "kopnięta" ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, potrafiła szczerze doradzić.
Dobrze zapamiętałam też panią z Najny (środkowej) tą o wysokim głosie, ona też była troszkę szalona, ale bardzo miła. Byłam tam dwa razy, poznała mnie i z równym, a może i większym niz za pierwszym razem zaangażowaniem proponowala mi coraz to nowe sukienki do przymierzenia. Była uprzejma do samego końca, mimo że za drugą wizytą też nie podjęłam decyzji.
Ostatecznie tą wymarzoną suknię znalazłam w Sławie na Piłsudskiego, też za drugą wizytą. Wróciłam tam po sukienkę która utkwiła mi w głowie i siedziała tam przez cały okres poszukiwania :) , ale to nie ją zamówiłam. Postanowiłam oprócz niej przymierzyć jeszcze inną i to ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Obslugiwała mnie taka niska pani o ciemnych włosach, była bardzo pomocna i miła, nie narzucająca się.
Następnego dnia byłam w salonie juz z tatą, mamą i siostrą. Nie było najmniejszego problemu aby przymierzyć raz jeszcze obydwie sukienki, pani zakladała mi do nich różne welonowe kombinacje. Także polecam serdecznie salon Sława.

tusiaa.martusia - Pią Lut 27, 2009 10:51 pm

Hej dziewczyny!
Mam prośbe , czy może któraś z was wie gdzie przeniesiono salon Pronupti?? Był na Kościuszki 22, ale niedawno go przeniesiono i teraz nie moge go znaleźć, a ich strona internetowa nie działa :?

asiulek82 - Pią Lut 27, 2009 11:39 pm

Pronuptia jest przeniesiona na Tuwima 34 (warto korzystać z opcji "szukaj")
Olsika - Czw Mar 05, 2009 10:13 am

Polecam sławe na piłsudskiego,baardzo miła obsługa,szczególnie pani w krótkich,ciemnych włosach:))dobre zdanie mam też o najnie i lisie ferrerze...no ale tam niestety nie znalazłam swojej wymarzonej....tylko właśnie w sławie :)
igunia - Czw Mar 05, 2009 6:04 pm

hej dziewczyny :)
jestem nowa na tym forum w tym roku biore slub i od soboty zaczynam biegac za wymarzona suknia slubna tylko tak naprawde nie wiem jeszcze ktore wybrac salony bo niechce trafic na jakies wredne baby (tak jak je opisujecie) moze poradzicie ktora salony najlepiej odwiedzic a ktore omijac z daleka
z gory dziekuje ;*

buziaczki

truskawka_ja - Czw Mar 05, 2009 7:15 pm

igunia napisał/a:
moze poradzicie ktora salony najlepiej odwiedzic a ktore omijac z daleka

Polecamy przeczytanie tego watku od poczatku do konca... :wink:

amore - Czw Mar 05, 2009 10:02 pm

ja tez polecam sławe,tam zamowilam swoja sukienke :D
i to wlasnie u tej fajnej kobitki o ktorej mowisz Olsika,naprawde fachowo doradza :!:

na poczatku sierpnia mam pierwsza miare :smile:

fastyna - Pią Mar 06, 2009 8:19 am

ja ostatecznie suknię zamówiłam w Estera Novias (Sława na Sienkiewicza) i jestem bardzo zadowolona, panie mi doradzały a nic nie narzucały :) przymiarka w lipcu :)
Olsika - Pią Mar 06, 2009 9:34 am

Amore i Faustyna a z jakich kolekcji macie sukienki????bo ja z la sposy :) w tej drugiej sławie też byłam,tej na Sienkiewicza i babeczki też były przemiłe :)
accik - Pią Mar 06, 2009 10:38 am

Ja kupowałam suknię w salonie Venus na Piotrkowskiej przy Czerwonej. Panie były bardzo miłe i z chęcią pomagały w wyborze nie narzucając swojego zdania. Faktycznie salon jest malutki, ale według mnie było tam przytulnie. :D
ava - Nie Mar 08, 2009 8:57 pm

To moje wrażenia po wizytach w salonach na ulicy Sienkiewicza:
Bellissima- ogolnie ok, panie nawet miłe, polecam się tam przejść, bo oprócz nowych kolekcji mają jeszcze duży wybór sukni z poprzedniego sezonu, które są oczywiście sprzedawane z odpowiednimi zniżkami.

Salon obok Bellissimy, do którego wchodzi się po schodkach w dół- miła pani zachęcała mnie do tego by przyjśc z gotowym wzorem czy zdjęciem modelu nawet drogich firm, a one uszyją go dużo taniej, widziałam nawet przyklad takiej sukni, no i musze przyznać, że dosyć dokladnie odzwierciedlala oryginał; pani zachęcała mnie też do przymierzenia jakiegoś gotowego modelu w tym salonie, ale nic mnie nie zainteresowało.

Alina- na dzrzwiach wisi kartka z zachęcającym napisem "suknie ślubne od 600 zł", ale kiedy poprosiłam ekspedientkę o pokazanie mi sukni w granicach 2000 zł, miala poważny problem ze znalezieniem jakiejś :] . Ale muszę przyznać, że suknie tam były dosyć oryginalne, choć zupełnie nie moim stylu (zbyt strojne).

Poezja- pani była bardzo sympatyczna, jak powiedziala moja siostra "nieźle zakręcona", ale mnie to akurat nie przeszkadzało. Suknie w przystępnych cenach, można wprowadzać dowolne poprawki. Niektóre suknie miały naprawdę oryginalne i niebanalne fasony.

Optimus plus- obsługa ogólnie ok, podobało mi się, że na dzień dobry dostałam album ze zdjęciami sukien z ich salonu (to akurat nie było nic niezwykłego), ale na każdym zdjęciu była przyklejona cena sukni.

Salon obok Sławy, chyba Happy end- obsługę nazwałabym poprawną, przymierzylam tam jedną suknię, ale zabrakło mi tam trochę profesjonalizmu- suknia miała rozdarty suwak, który był z boku, więc trudno było ocenić, jak w niej wygladam. Na dodatek do sukni dostałam zupełnie niepasującą do niej halkę, która najprawdopodobniej pozbawila ją całego uroku, a innej halki do niej chyba nie było :roll: .

O salonach Sława i Isabel ciężko mi powiedzieć coś konkretnego oprócz tego, że obsługa była całkiem w porządku, przymierzałam w obu po jednej sukience.

Bylam jeszcze w dwóch salonach na Pilsudskiego:
- Sława- tam nic nie mierzyłam (niestety ze względu na ceny), ale zostalam bardzo mile obsłużona przez panią w ciemnych, dosyć krótkich włosach, dostalam od niej kilka cennych rad dotyczących zakupu sukni :) .
- Romantica- po przeczytaniu opinii na forum o tym salonie nawet nie chciałam tam wchodzić, ale na wystawie spodobała mi się jedna suknia, więc weszłyśmy. I tu nastapiło małe zaskoczenie- pani nie była wcale taka zła :lol: . Co prawda musiałyśmy czekać kilka minut, aż skończy obsługiwać inną przyszłą pannę młodą (w tym czasie za bardzo nie zwracała na nas uwagi), ale potem było ok, przymierzyłam sukienkę, co prawda nie obyło się bez białych rękawiczek, ale bylam na to przygotowana. Warto tam zajrzeć, bo suknie są naprawdę ładne, w cenach 2200-2800 zł.

madzialenka - Pon Mar 09, 2009 9:16 pm

Witam!!!
Dzisiaj zaczełam spacer po salonach sukien ślubnych, zaczełam od spaceru ulicą Sienkiewicza(bo blisko pracuję :) ) wchodziłam do każdego salonu i przymierzłam suknie, wszędzie obsługa miła z wyjątkiem Isabel pani chyba miała gorszy dzień i odesłałą mnie do drugiego firmowego salonu :? , suknie nie zwalały mnie z nóg były różne...i tak zawędrowałam do Estery Novias suknie niektóre śliczne i jakie ładne takie... drogie :smile: aż mnie zatkało jak za prostą sukienkę usłyszałam 4000!!! no ale poszłam dalej stwierdzając że jak uznam że to ta to się wyskrobie tego grosza z wypłaty :) kolejnym salonem gdzie coś znalazłam był Optimus ale nie szalałam z zachwytu no i wracając do punktu wyjścia zobaczyłam Poezję którą musiałam chyba przeoczyć :lol: suknie ładne oryginalne i pani przemiła już wychodząc jeszcze jedna suknia wpadła mi w oko a pani kazała zawracać i przymierzać ale podziękowałam bo mam zamiar tam wrócić z mamą albo z moim F :) jutro idę na Jaracza, interesuje mnie jeszcze Michalak bo na targach widziałam jego suknie jedną która wpadła mi w oko, a tak to co możecie jeszcze polecić?? nie chcę zdzierać butów na marne...

igunia - Czw Mar 12, 2009 11:17 am

Witam :)
zaczełam w sobote swoj pierwszy spacer po salonach czytajac wasze posty stwierdziłam ze nie bede sie wypowiadac żeby nie wydawac niepochlebynch opninii jak w przypadku "amorka"(swoja droga myslalam ze "Sława" i "Estera Novias " to jedna firma) W kazdym salonie sa ładne suknie i w roznych cenach musicie same przyznac ze kupono tej jedynej wymarzonej zalezy od naszych gustow i kwoty jaka chcemy przeznaczyc
pozdrawiam

agunia84 - Czw Mar 12, 2009 5:00 pm

igunia napisał/a:
Witam :)
swoja droga myslalam ze "Sława" i "Estera Novias " to jedna firma


Jest to ta sama firma. :mrgreen: :mrgreen:

Krolewiena - Pią Mar 13, 2009 11:39 am

Cześć dziewczyny:)
Ja polecam salon mody ślubnej Bianco w Częstochowie. To w sumie kawałek drogi, ale ceny sukni ślubnych są zdecydowanie niższe. Kolekcje La sposa, White one i Atelier diagonal. W promocyjnej cenie można kupić suknie la sposy za niecałe dwa tysiące.

Wpiszcie w google bianco Częstochowa, gdyż ja jeszcze nie mogę wysyłać lików.

Ja zdecydowałam się właśnie na kolekcje z La sposy. Zauroczyła mnie hiszpańska koronka:)

ava - Pią Mar 13, 2009 5:47 pm

We wtorek znowu byłam na mini wycieczce po salonach i:

Loris- osługiwała mnie młoda dziewczyna w ciemnych włosach, bardzo miła, najpierw przejrzałam razem z nią katalogi, potrafiła dosyć dobrze doradzić.

Vivien- pani była uprzejma, ale raczej chłodna, kiedy obejrzałam wszystkie modele i spytałam czy mogę przymierzyć wskazane przeze mnie trzy suknie, zapytała czy mam zamiar tego dnia podjąc ostateczną decyzję, odpowiedziałam jej, że "być może", ale miałam wrażenie, że gdybym powiedziała że nie, to nie byłaby chętna do przymiarek. Ale ogolnie polecam ten salon, bo niektóre suknie mają tam bardzo ładne, a wcale nie takie drogie.

Sylwia- dwie panie (jedna młoda i druga starsza) były bardzo sympatyczne, ładne suknie w przystępnych cenach.

Classa- pani była bardzo uprzejma, ale w zasadzie nie podobała mi się tam żadna suknia (nie żebym uważała, że suknie były brzydkie, bo obiektywnie mogę stwierdzić, że były ładne, tylko po prostu żadna z nich nie była w stylu takim jakiego szukam), ekspedientka jednak nie poddawała się i bardzo zachęcała mnie do przymiarek, opowiadając m. in. jakie zmiany można wprowadzić w konkretnych modelach; chyba musiała mnie uznać za bardzo wybredną, bo na każdą jej propozycję kręcilam przecząco głową :mrgreen:

Najna (wszystkie trzy salony) i Cymbeline - obsługa ok, duży wybór sukien.

pszczoła - Nie Mar 15, 2009 10:47 am

Cześć dziewczynki
Dołączam do Was, by podzielić się swoimi wrażeniami z poszukiwania sukni i podziękować za cenne rady zawarte na tym forum.
Wczoraj wybrałam się z mamą na rajd po salonach. Zaczęłyśmy od SłAWY.. Przemiła obsługa, fachowo się mną zajęto. Dodam tylko, że to pierwszy odwiedzony przeze mnie salon, trzecia przymierzona suknia.. Od wczoraj żyję w świecie fantazji, stałam w tej pięknej sukni z przypiętym welonem.. spojrzałam na zapłakaną mamę i wiedziałam, że to ta, żadna inna.
Dziewczynki,polecam Wam Sławę. Ogromny wybór, świetne, sympatyczne panie, które doradzają i przede wszystkim nie narzucają własnego zdania. I nie bójcie się, że zbyt wcześnie szukacie swojej sukni. Jest połowa marca, a pierwszą przymiarkę mam na początek lipca.
Życzę powodzenia w Waszych poszukiwaniach!

Mac-erson - Wto Mar 17, 2009 4:25 pm

Dołączam treść, którą dostałem na email od forumowiczki - amore:

Oto treść email-a.

PRAGNĘ SERDECZNIE PRZEPROSIĆ SALON ESTERA NOVIAS ZA SŁOWA KTÓRE PODŁY
W JEGO STRONĘ W W/w TEMACIE.
DZIAŁAJĄC POD WPŁYWEM ZŁYCH EMOCJI NIESŁUSZNIE OCZERNIŁAM TEN SALON.OBSŁUGA W TYM SALONIE JEST NA WYSOKIM POZIOMIE TYLKO MY KLIENTKI NIE ZAWSZE W DOBRYM NASTROJU ŹLE POJMUJEMY DOBRE CHĘCI INNYCH.
PRZEPRASZAM ZA TE OSZCZERSTWA!!!
amore

malenka1984 - Nie Mar 22, 2009 1:09 pm
Temat postu: ach ta ROMANTICA...
hej!
piszę do wszystkich dziewczyn które niesłusznie oceniają salon ROMANTICA.
Swoją wymarzoną suknię szukałam przez kilka miesięcy,obeszłam masę salonów w Łodzi i nie tylko(w Warszawie też)
Do ROMANICI trafiłam w środku moich poszukiwań,potem było jeszcze kilka salonów.
Jednak wróciłam na róg Kilińskiego i Piłsudskiego.
Tam suknie ślubne to suknie z klasą :-) oglądając je przez okno bałam się że nie będzie mnie na taką suknię stać,ale jakie było moje zaskoczenie kiedy Pani (dla mnie bardzo miła)oznajmiła że sukienka kosztuje 2200zł :D
Przymierzyłam i już wiedziałam że nie potrzebnie straciłam czas na zwiedzanie innych salonów :kwasny:
Moja kupela kupowała w 2007 roku sukienkę w ROMANTICE i tak jak ja uważa że to najpiękniejsze suknie w Łodzi!
Teraz poleciłam salon mojej koleżance która przyjechała aż z Londynu żeby właśnie w ROMANTICE kupić sukienkę.Nawet nie macie pojęcia jakie w Anglii są straszne suknie ślubne,wzory nie wiadomo skąd a ceny powalające(od 1000 funtów wzwyż)
Moja kumpela wybrała piękną suknie w kolorze cappucino i ślicznym koronkowym bolerkiem za nie wygórowaną cenę 2700zł.
Myślę że wszystkim szczęki opadną,niech zobaczą jak w Polsce szyje się suknie ślubne

Pozdrawiam
i zapraszam do zajrzenia do salonu ROMANTICA :wink:

igunia - Nie Mar 22, 2009 3:11 pm

a moim zdaniem panie z salonów same pisza niektore posty o swoich salonach ze sa oh ach a my tak wcale nie uwazamy ale kazda z nas ma wlasne zdanie
skalimonka - Nie Mar 22, 2009 3:21 pm

Dla mnie tez to brzmi jak reklama. Podejrzane bardzo... Romantice obchodze szerokim lukiem.
a ja wczoraj obeszlam kilka salonow na Sienkiewicza. Bylam miedzy innymi w salonie Alina, w ktorym niestety zadna suknia mnie nie zachwycila, ale Pani byla bardzo mila. Bardzo milo wspominam tez salon Estera Novias, w ktorym najpierw mila Pani mnie "przygarnela", poprosila, zeby poczekac, a pozniej ubierala mnie jeszcze milsza Pani, z ktora fajnie sie zartowalo i bardzo dobrze doradzala. Wszystko co powiedziala jeszcze przed zalozeniem sukni sie sprawdzilo, Bardzo fachowa obsluga. Pani od razu szpilkami mi suknie pozaczepiala jesli byla zbyt szeroka, a nie wisiala na mnie podczas przmierzania, jak w innych salonach. W Suknie przepiekne, niestety drogie, ta ktora mnie urzekla bardzo ale to bardzo kosztowala 4 tysiace zlotych... poszlam wiec z zalem dalej. Weszlam do jednego salonu, niestety nie pamietam ktory to byl, akurat 2 przymierzalnie byly zajete i chyba ze 20 osob sie zachwycalo wlasnie jakims widokiem za kotara, nikt do nas (mnie i mojej mamy) nie podszedl, nie zaproponowal zeby poczekac, ani nie powiedzial ile sie czeka...w ogole obslugio jakby tam nie bylo. Pozlysmy do Optimus Plus, Pan mily, na gorze przymierzalnia. Mozna przymierzyc tylko 3 suknie :( Pani jedna mila, druga mniej, na szczescie mnie ubierala ta milsza. Suknie bardzo ladne, jednak wszystkie dlugie, na wysokie osoby. Przez to moglam sobie tylko wyobrazic jak by wygladala, bo ukladala sie nie za bardzo. Na koniec weszlysmy do salonu Goddess, Pani przesympatyczna, przymierzalnia duza, przyjemnie urzadzona, tylko halogeny swiecily mi po oczach i bardzo sie nagrzewaly, w pare minut zrobilo sie strasznie goraco. Nie przeszkoszilo mi to jednak sterczec tam pol godziny w sukni :) I to tam wlasnie zrobilam zakup :smile: Jestem przeszczesliwa.

anulka1989 - Wto Mar 24, 2009 4:08 pm

hello :)
Od dwóch dni biegam po salonach...
moja wymarzona suknia to taka podobna do tej ,którą miała Iza Miko w filmie "Kochaj i tańcz" ogólnie chodzi o górę z koronki i dół z tiulu.
Narazie nie znalazłam :cry:
Ale jutro wejdę do tej "strasznej" Romantici...
zobaczymy????
sama chcę się przekonać jak tam jest

EL4 - Pon Kwi 06, 2009 2:42 pm

Z całą odpowiedzialnością chciałam polecić salon strojów ślubnych "Pronuptia" (dawniej Kościuszki teraz Tuwima). Tam kupiłam swoją suknię ślubną. Moim zdaniem, mają tam dość interesującą i oryginalną ofertę, szczególnie gdy poszukuje się propozycji skromnych i nienagannych jakościowo. Na życzenie można zostać potraktowanym "kompleksowo" i w kwestii dodatków zdać się na obsługę i właścicielkę salonu. W moje oczekiwania "wstrzeliła się" idealnie, a za zaufanie premiowano mnie atrakcyjnym upustem. Na moją prośbę sprowadzono idealnie dobraną kolorystycznie etolę i woalkę, uszyto mufkę, dopasowano buty i kwiat do włosów. Na właścicielkę zdałam się również w kwestii makijażu w dniu ślubu i doboru stroju Pana Młodego, który idealnie współgrał z moją stylizacją (ten sam odcień sukni i koszuli, jednakowa faktura wytłoczeń na krawacie i gorsecie sukni - ot takie "diabelskie" szczegóły). Cieszę się trafiłam na taką kompetencję...

Było to drugie (a trzecie w ogóle) miejsce na szlaku "sukienkowej eskapady". Odwiedziłam również Najnę i Cymbeline. Mimo że nie skorzystałam z oferty, oba salony i obsługę wspominam z sympatią. W Cymbeline odłożono mi nawet suknię z wyprzedaży "ku zastanowieniu", a gdy zrezygnowałam, potraktowano z życzliwością i zrozumieniem - nikt nie kręcił nosem.

Karolka_23 - Pon Kwi 06, 2009 5:57 pm

Pierwszy salon jaki odwiedziłam to Lisa Ferrera na Piwnej. Sukienki ładne, natomiast obsługa jak dla mnie taka sobie.
Z racji tego, że wszystkie sukienki były na mnie dużo za duże, spodziewałam się jakiegoś dopasowania do mojej figury.
Niestety się rozczarowałam choć obstawiałam, że właśnie tutaj kupię swoją wybrankę.
Każdą założoną sukienkę pani trzymała mi z tyłu coby mi nie spadła, a czar prysł przed lustrem kiedy już ją puszczała.
Z tego właśnie powodu sukienki, które bardzo mi się podobały już mnie tak nie zachwycały :zalamany:
Następnie odwiedziłam salony Sława na Piłsudskiego i Estera Novias na Sienkiewicza.
W obydwu panie bardzo miłe i kompetentne, sukienki dopasowywały do mojej figury szpileczkami dzięki czemu mogłam sobie wyobrazić efekt końcowy.
W Najnach na Jaracza panie również bardzo pomocne w każdym z trzech salonów.
W tej na Jaracza 6 zamówiłam swoją sukienkę!!!!!! I tutaj zakończył się mój rajd po salonach :papa:

betmi - Czw Kwi 09, 2009 4:34 pm

a ja polecam ....Cymbeline .. tam odnalazłam moją suknie :) ..naprawdę warto się tam wybrać ... :)
sylwestra - Nie Kwi 12, 2009 11:01 pm
Temat postu: Re: Salony sukien ślubnych - nasze opinie
kryszka napisał/a:
Udało się odtworzyć temat, więc wklejam wszystko jednym ciągiem. :) Mam nadzieję, że będzie w miarę czytelnie.


Forumki, które niedawno poszukiwały sukni bardzo proszę o dopisanie swoich wrażeń. :)


[ Dodano: Nie Kwi 12, 2009 11:05 pm ]
Szukam sukni na październik. Zrobiłam mały rekonesans po salonach. Koleżanka mówiła mi, że jest nowy salon na Jaracza. Czy warto tam zajrzeć?

anulka1989 - Pon Kwi 13, 2009 10:04 am

hej dziewczyny:)
kupiłam już moją wymarzoną suknię-góra dopasowana i dół z tiulu.
Zwiedziłam wszystkie salony na Jaracza,na Sienkiewicza i kilka innych ale tą wymarzoną kupiłam w Romantice.
We wszystkich salonach obsługa była rzeczowa i miła,ceny zróżnicowane...
Moja suknia kosztowała 2300zł,kupiłam w tym salonie potrzebne mi dodatki,tzn,welon,rękawiczki i buty(bardzo wygodne,myślę że przetańczę w nich całą noc)
Nie odniosłam jakiegoś niemiłego wrażenia,wręcz przeciwnie...
Pani była miła i potrafiła mi doradzić jakie wybrać dodatki,dobrała mi piękny welon :)

Wiem że każdy wyraża swoją opinie...
moja jest taka że jestem bardzo zadowolona :smile:

temidaaa - Pon Kwi 13, 2009 10:33 pm

Tajgete napisał/a:
Co do nowego salonu na Jaracza... Salon ten prowadzi znajoma mojej znajomej. Nie widziałam go jeszcze, ale dowiedziałam się takiej ciekawostki, że ma podpisaną umowę z jakąś zagraniczną firmą - są jej jedynym przedstawicielem w Łodzi i żaden inny salon u nas nie może tych sukien sprzedawać. Niestety znajoma nie wiedziała jaka to firma. Podejrzewam też, że ceny tych sukien do najniższych należeć nie będą... :wink:


ten nowy salon na jaracza nazywa się KAMEA i są tam suknie z perle. Byłam, oglądałam - suknie są różne (mi się bardzo podobały zwłaszcza z przepięknymi haftami) a obsługa sympatyczna i rzeczowa, nie wcsika kitu na siłę :-)

Pecetka - Sro Kwi 15, 2009 9:52 pm

Dziewczyny, czy ktoras z Was wie moze, gdzie mozna kupic proste, niedrogie sukienki, tak do 1000zl? Czy znacie moze jakies salony??? Czekam na odpowiedz. Dzieki.
Pusiak - Czw Kwi 16, 2009 9:17 am

Pecetka, a chcesz nową, czy może też być uzywana :?: Jesli może być używana to popatrz u Nas w dziale Sprzedam :)
simena - Czw Kwi 16, 2009 10:07 am

W Galerii Ślubnej mają całoroczną wyprzedaż i bardzo przyzwoite ceny, do 1000 zł napewno coś znajdziesz. Nie chcę skłamać, ale chyba mają tam suknie do 1200 zł. Mają też wypożyczalnię, ale nie byłam zainteresowana, więc szczegółów nie znam.
Pecetka - Czw Kwi 16, 2009 12:55 pm

Dzieki, wolalabym nowa a nie uzywana, dzieki za informacje o Galerii Slubnej, czy mozecie podac mi adres?
Dzieki za info jeszcze raz.

kryszka - Czw Kwi 16, 2009 1:34 pm

Przygotowania do ślubu wymagają trochę więcej wysiłku niż "podaj", "przekaż" itp. A pisanie na forum wiąże się z przeczytaniem chociażby jego regulaminu, w którym wyraźnie jest napisane, żeby korzystać z wyszukiwarki i pisać na temat!
Adresy salonów sukni: http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=5694

:roll:

anulka1989 - Nie Kwi 19, 2009 7:35 pm

Pecetka napisał/a:
Dziewczyny, czy ktoras z Was wie moze, gdzie mozna kupic proste, niedrogie sukienki, tak do 1000zl? Czy znacie moze jakies salony??? Czekam na odpowiedz. Dzieki.


hej Pecetka:)
niedrogie sukienki są w Romantice,ja za swoja zapłaciłam ponad 2 tys.ale wiem że są sukienki za sumę poniżej 1000zł.Wystarczy wejść i powiedzieć że interesuje Cię sukienka za taką sumę.Z tego co pamiętam suknie te wiszą na wieszaku,te na manekinach są droższe.
Pozdrawiam :)

darling - Sro Kwi 29, 2009 1:34 pm

magda.magda napisał/a:
czyli,ze nie ma tych wszystkich sukien co na str
hmmm to za duzego wyboru nie ma

w salonie (choć box w POLROSIE trudno nazwać salonem) jest bardzo niewielki wybór sukien. wlasciwie nie ma z czego wybierac.

kasialike napisał/a:
Witam. Jestem nowa na forum Byłam w Polrosie bo zainteresowały mnie te suknie. Wybór co prawda nie jest duży, ale te co były, były naprawdę bardzo ładne.
Jednak mam pewne obawy co do zamówienia sukni stamtąd. Nie mam tam akurat modelu do przymierzenia, który najbardziej mi się podoba. Ktoś coś słyszał jeszcze coś o tych sukniach?

ja rowniez bylam w tym salonie. telefonicznie umowilam sie z pania na spotkanie. suknii, ktora mnie interesowala nie bylo, ale pani polecala mi do przymierzenia inna w podobnym fasonie. jak dla mnie suknia byla uszyta z kiepskiego materialu, pognieciona, "zmeczona". trudno byloby ocenic jak wygladalaby ta wybrana. uwazam, ze byloby to kupowanie kota w worku. ceny sa niskie, ale chyba nie warto ryzykowac. na dodatek sprzedawczyni tak zachwalana na innym forum czy allegro, miala srednie pojecie o tym co robi. ja bym nie zaryzykowala kupna suknii w tym salonie.

darling - Sro Kwi 29, 2009 1:49 pm

ava napisał/a:
Sylwia- dwie panie (jedna młoda i druga starsza) były bardzo sympatyczne, ładne suknie w przystępnych cenach.

ja z pelna swiadomoscia polecam ten maly salon na jaracza 6 w bramie. sama tam zamowilam suknie. pani zna sie na rzeczy, bez problemu podaje dodatki i fachowo doradza.

olusia1985 napisał/a:
Odwiedziłyśmy jeszcze salon LOVE STORY gdzie Pani przymierzyła mi coś zupełnie nie w moim stylu, a resztę kazała sobie wyobrazić hehe

rowniez odwiedzilam ten salon, ale mam zupelnie inne wrazenia. pani przemila - zdejmowala kazda suknie, ktora chcialam przymierzyc, podawala dodatki, nic nie wciskala na sile. suknie byly sliczne. pomimo tego, ze nie zdecydowalam sie tam zlozyc zamowienia salon szczerze polecam.

krzysiaa - Sro Kwi 29, 2009 2:51 pm

Chciałabym przyłączyć się do pochlebnych opinii o salonie Estera Novias. Ostatecznie tam właśnie zamówiłam sukienkę. Obsługa przemiła i bardzo fachowa. A do tego wszystko słownie i terminowo - sukienka "przyjechała" na czas (jeszcze ładniejsza niż mi się wydawało :lol: ). Panie dobrały mi długość i dodatki. Jestem bardzo zadowolona, teraz ze spokojem czekam na ostatnią (drugą) przymiarkę i odbiór. Najsłabiej obsłużono mnie w Cymbeline.
pętelka83 - Czw Kwi 30, 2009 9:20 pm

Ja dziś rozpoczęłam moją wędrówkę po salonach i od razu udało mi się kupić tą moją jedyną. W salonie Optimus Plus obsługa miła , sporo sukienek do wyboru i ceny przystępne. W salonie Poezja były sukienki w ogóle nie w moim stylu, jak dla mnie za dużo koronek falbanek.....pomijam fakt że czekałam z 15 minut jak Pani w sklepie skończy rozmawiać z koleżanką. Nie mogę zgodzić się z opinia powyżej dotyczącej salonu Estera Novias. Obsługa była aż za miła , panie wcisnęły by wszystko i właściwie nie można było się przebić z własnymi uwagami. Nie mówiąc już że akurat sukienki które przymierzałam była tak brudne że już miałam zrezygnować jeśli chodzi o ich założenie. Obrzydliwe.... a w Najnie weszłam, wyszłam i nikt nie zauważył i się nie zainteresował.
Moją suknie kupiłam w salonie Venus, obsługa bardzo miła, panie doradzają i cierpliwie podają kolejne suknie do przymiarki. Suknie w tym salonie są z kolekcji GALA które mi najbardziej przypadły do gustu. Po wędrówce po salonach wróciłam do Venus, który był pierwszym którego odwiedziłam. Suknia cudna już nie mogę się doczekać przymiarki :)

Kociadło - Czw Maj 07, 2009 4:44 pm

ja odwiedziłam jak na razie 8 salonów
Estera Novias - cudowne panie, pozwolili robić zdjęcia ( z tych wszystkich tylko tam mi pozwolono ), przymiarka w tym sklepie to sama przyjemność i pokłon w stronę pań - są fantastyczne, przymierzyłam to co chciałam i sama wybrałam plus to co z obserwacji przymierzanych sukien pani wybrała jeszcze dodatkowo
Bellisima - uciekłyśmy szybko bo pani byłą nieprzyjemna
Cymbeline - pani miła ale coś to doradzanie nie za bardzo
Najna 6 pani w porządku - powiedziała żebyśmy się najpierw rozejrzały i wybrała to co mi się podoba, wybrałam 3 kiecki, pani pomocna, doradzała, pokazywała
Najna 4a - pokłony dla pani - przesympatyczna, przymiarki to sama przyjemność
Najna 4 hmmm nic mi się tam nie podobało, pani mało przebojowo-przekonująca
Lady Katherine - miła i sympatyczna obsługa, pani pomocna i sympatycznie się tam przebywało
Claudia Langer - miłe młode dziewczyny, minus że nie można wejść i samemu poprzeglądać sukien tylko panie przynoszą wedle swojego uznania

mira77 - Czw Maj 07, 2009 7:13 pm

Ja polecam salon sukien ślubnych w Łodzi na ul Sienkiewicza,na przeciwko policji,obsługa super. :lol:
Audiolka - Czw Maj 07, 2009 9:01 pm

Ja odwiedziłam też kilka salonów , polecam Sławę z Piłsudskiego i Barbarę z Więckowskiego. W obu przemiła obsługa.
Marta81 - Sro Maj 13, 2009 12:41 pm

Witam,
co do Ti-amo i ich sukien: bardzo mi się podobała suknia Magie Sotero model Casia po tel. rozmowie okazało się że mogę ten model przymierzyć w salonie w Nowym Polrosie i niestety sukienka ta nie miała za wiele wspólnego z wzorem pierwotnym: fatalny materiał, zamiast ramiączek wyszywanych kryształkami były ramiączka z firankowego materiału (!) wyszywanego chyba cekinami i ogólnie krój bardzo różniący się od pierwowzoru. Być może akurat źle trafiłam z modelem...

EwuniaS - Pią Maj 29, 2009 2:24 pm

A ja dorzucę kilka uwag na tema salonu Estera Novias.
Po dość krótkim poszukiwaniu właśnie tam zakupiłam swoją wymarzoną. Panie pracujące w salonie przemiłe, jedna aż za bardzo. kochanie cukiereczku itp ale niektórzy to lubią. Mają tendencje do wciskania we wszystko. Mnie najbardziej odrzucały koła w sukienkach rybkach, jeżeli ktoś zna się na sukienkach hiszpańskich czyli pronovias san patrick to wie ze do tych sukien koło nie powinno być wszywane.
Trochę zaskoczył mnie fakt, że nie pomagały w doborze dodatków, żadnych nie proponowały, ale tutaj miałam swoje zdanie od a do zet więc nie było to wskazane.

paulposz - Sob Maj 30, 2009 7:15 am

Zwiedziłam bardzo dużo salonów. Najbardziej miło zapamiętałam salon w którym sama zakupiłam sukienke czyli Najna Jaracza 6. Pani w sklepie bardzo sympatyczna a o Paniach przy przymiarce to już nie wspomnę. Życzliwe, uśmiechnięte, pomocne i konkretne.
Drugi salon który polecam to vivien vigo. Przesympatyczne i chętne do pomocy panie :)

Tissaia - Pon Cze 01, 2009 9:19 pm

Dziewczyny podawajcie adresy tych sklepów, niektórzy kojarzą salony "wizualnie" po lokacji, ja poza nazwą własnego i może ze trzech innych nie odróżniam, który się jak nazywa. No i salony zmieniają lokalizacje lub otwierają filie, pamiętajcie o tym.
sylwia20.09 - Wto Cze 02, 2009 11:09 pm

Witam,
Ja mogę z czystym sumieniem polecić Salon Mody Ślubnej "Poezja" na Sienkiewicza 35 (właścicielka posiada również salon Galeria Ślubna Powiedziałaś Tak na Piłsudskiego 52).
Wprawdzie ja nie kupowałam tam sukni (jeszcze nie :wink: ), ale byłam tam z siostrą 2 razy. Obsługa bardzo miła, zarówno właścicielka, jej córka, jak i pracownica. Nie wciskają niczego na siłę i mówią wprost jeśli jakaś suknia nie pasuje. Można suknię szytą na miarę wypożyczyć (jest o ok. 20-30% taniej), a my nawet z dwóch wzorów sukni zrobiłyśmy jedną dla siostry.
Może to wygląda, jak reklama, ale takie są moje wrażenia po wizycie w tym salonie i sama na pewno tam pójdę, jak będę wybierać swoją suknię.
pozdrawiam.

EvA 35 - Sro Cze 03, 2009 11:37 pm

Czy któraś z Was zna jakiś dobry KOMIS sukien ślubnych w Łodzi ?
kryszka - Czw Cze 04, 2009 10:36 am

EvA 35 - zapraszam do przeczytania regulaminu i korzystania z wyszukiwarki. Wątek o komisach znajdziesz tutaj: http://www.forum.wesele-l...highlight=komis
niesia2708 - Czw Cze 04, 2009 4:10 pm

Może od początku:
Sława na Sienkiewicza przesympatyczna obsługa,ale mało sukienek w moim stylu
Love Story na Pomorskiej ogólnie sympatycznie.
Michalak na Zachodniej- bardzo miła obsługa. Przymierzyłam 2 sukienki
Loris ogólnie miła pani,ale nie pozwoliła zmierzyć sukienek bo dopiero w przyszłym roku ślub.
Najna- byłam tylko w jednej,przejrzałam katalogi,ale nic mi w oko nie wpadło.
Joanna na Kilińskiego-pani całkiem rzeczowa, ze słów wynikało, że zna się na rzeczy. Jeśli zdecyduje się młoda kupić tam sukienkę to pani pomaga, doradza-nazwała to chyba kreacją ślubną lub stylizacją-nie pamiętam.Sukienka przymierzana w przystępnej cenie-1800 zł.Nie wolno robić zdjęć.
Sława na Piłsudskiego-również miłe wrażenia :)

Pusiak - Czw Cze 04, 2009 5:53 pm

niesia2708 napisał/a:
nie pozwoliła zmierzyć sukienek bo dopiero w przyszłym roku ślub.


Wku....a mnie takie podejście strasznie..... i co z tego, że dopiero w przyszłym roku slub :?: A jesli wiem, że bede wyjeżdżać i potem mogę miec mało czasu na latanie po salonach :?: naprawde może być mnóstwo powodów dla których chciałabym kupic suknie wczesniej, więc dlaczego widzimisie jakiejś pani w salonie ma mi to uniemożliwić :?:

fiona83 - Czw Cze 04, 2009 6:04 pm

Ja szyłam swoją w Lorisie i ponad rok przed ślubem spokojnie mogłam przymierzać (to było ok. lipca 2007). W styczniu 2008 zdjęlismy miarę a w czerwcu była pierwsza przymiarka.

Pani miała gorszy dzień pewnie :)

Pusiak, gdybym nie wiedziała żeś Ty mężatka, to podejrzewałabym Cię o syndrom crazy bride :lol:

truskawka_ja - Czw Cze 04, 2009 6:14 pm

Panie z Loris to anioly. Nie, to nie jest reklama. Szyje w tym salonie swoja suknie i naprawde nie moge powiedziec zlego slowa. :mrgreen:

Chyba faktycznie Pani miala gorszy dzien. Jesli przed Toba niesiu, byla taka klientka jak ja to jej sie wcale nie dziwie. :wstyd: :lol:

koh-lanta - Wto Cze 09, 2009 2:46 pm

Jako świadkowa byłam za swoją przyjaciółką w

Galerii Mody Ślubnej w Zduńskiej Woli.

Salon posiada ogromny wybór sukien kilku firm polskich i zagranicznych. Sama strona internetowa jest zrobiona bardzo przejrzyście i profesjonalnie. Oglądanie zdjęć jest przyjemnością (kolejne zdjęcia wskakują płynnie tworząc ciąg, nie trzeba ciągle się cofać czy otwierać nowych podstron!

Bardzo miła i fachowa obsługa. Moja przyjaciółka w rezultacie kupiła sukienkę wybraną przez ekspedientkę. Doświadczonym okiem zlustrowała Sylwię i wiedziała co będzie dla Niej najlepsze.
Gorąco polecamy!!!

Pusiak - Wto Cze 09, 2009 2:50 pm

Koh-lanta, 12 postów napisałaś, ale do zamieszczania linków potrzebne sa posty zliczane - czyli te zamieszczone w działach weselnych (poza dzienniczkami)

A zakaz został wprowadzony celowo i prosimy go nie omijać :)

Adresy stron www oraz dane teleadresowe można przesyłac na priv - na prosbę zainteresowanego lub zamieszczać w tematach-spisach, by zostały tam umieszczone. W pozostałych przypadkach nie wolno tego robić.

koh-lanta - Wto Cze 09, 2009 2:52 pm

aha dziękuję Pusiak, Świeżyzna jestem straszna . Kiedyś się nauczę.
Aga-Isia - Sob Cze 13, 2009 1:33 pm

Ja odwiedziłam sporo salonów w Łodzi: na Zachodniej, Jaracza, Sienkiewicza, na Piłsudskiego byłam w Sławie i Romantice i na koniec w Isabel na Inflanckiej.
Ogólnie nie narzekam na obsługę, panie w salonach były miłe, przymierzałam suknie, o które prosiłam. W Romantice musiałam nałożyć rękawiczki i jakiś kawałek tiulowej szmatki na twarz. Rękawiczki musiałam też założyć w salonie Barbara na Więckowskiego. Ale krzywda mi się od tego nie stała, a kiecek naprzymierzałam tam chyba z 8.
W kilku salonach panie były aż za bardzo słodzące ale nie przejęłam się, bo miałam do oceny mamę i siostrę więc one krytycznym okiem patrzyły.
Ogólnie polecam pochodzić po różnych salonach i przymierzać dużo sukni, szczególnie, jeśli nie wiecie, w czym Wam jest dobrze. Ja tak zrobiłam, dzięki temu zorientowałam się, jakie suknie mi najlepiej pasują. Poza tym, przymierzanie sukni było całkiem fajnym przeżyciem, a ja ogólnie nie cierpię przymierzać ciuchów ;-)
Po przejściu wszystkich salonów i przymierzeniu ok 40 chyba sukni wróciłam do kilku - do wyboru miałam 4 suknie no i jeszcze jedną, którą mierzyłam jako ostatnią. I ta wygrała. W salonie Isabel. :D

KABAK8 - Pią Cze 19, 2009 4:41 pm

Gorąco polecam LORIS, młoda dziewczyna tam pracująca super umie doradzić, poświęciła mi masę czasu -na przymiarki. Bardzo miła obsługa. GORĄCO POLECAM :P

Natomiast odradzam salon na zachodniej 25- między limanowskiego a lutomierską -Pani zupełnie niezainteresowana sprzedaniem sukni.....trudno.Nie to że spóźniła się do pracy jakieś 15 min to jeszcze łaskę robiła że ze mną rozmawia - ODRADZAM :-?

mgrzelak28 - Pią Lip 03, 2009 10:20 pm

polecam lady katherine na zachodniej profesjonalne szczere i mile babeczki
truskawka_ja - Pią Lip 03, 2009 10:31 pm

Dzis odebralam swoja suknie i szczerze polecam salon Loris - bardzo mila, fachowa obsluga. Suknia ktora sobie wymarzylam i zaprojektowalam nas zywo wyglada jeszcze piekniej. :) Panie potrafia doradzic jesli pomysla jest bez sensu, zaproponowac cos w zamian. Polecam!
mała9364 - Pon Lip 06, 2009 12:30 pm

Kochane mam do was pytanko:Jakie ceny są w salonie Loris?Bo sukienki mają piękne:)
mariaantonina - Sro Lip 08, 2009 10:04 pm

Moja siostra rok temu kupiła śliczną suknię ślubną w NAJNIE na Jaracza 4a- obsługiwała ją przesympatyczna, bardzo kompetentna i pomocna pani Alicja, zaś dodatki na przymiarkach dobierała fachowa stylistka, z której pomocy byłyśmy baaardzo zadowolone- jeśli dobrze pamiętam była to pani Ewa. Ja wyboru mojej sukni dokonałam w tym roku również w salonie NAJNA 4a z uwagi na zdecydowanie pozytywne wspomnienia :) obsługiwała mnie również pani Alicja , którą swoją droga serdecznie polecam :!: :!: :D , była cierpliwa i bardzo pomocna :) , zawiodłam się jednak na przymiarkach, gdyż nie zastałam juz tej samej stylistki co rok temu :( nowa pani nie ma wiele wspolnego z tym co robi obecnie (z tego co kojarzę wczesniej sprzedawala suknie w innym salonie w NAJNIE) robila wszystko z pospiechem i " na odwal"... mam nadzieje, że Wam sie poszczęści i nie traficie na tę pania...
pinki - Sro Lip 15, 2009 2:54 pm

dziewczyny, chodze i przymierzam sukienki, są ładne, panie w większości salonów miłe, czasem aż nadto i wreszcie chyba znalazłam moją wymarzoną w Galerii Kamea na rogu Wchodniej i Jaracza. No i mam pytanko - bo mam jeszcze troche czasu do ślubu, a nie chciałabym przeżywać jakiś horrorów jak ta dziewczyna z targów od sukni ślubnej z Krakowa. Czy któraś z Was już kupiła suknię w Kamei i "przeżyła" w niej szczęśliwie ślub i wesele? Jest to nowy śliczny salon z fajnymi sukniami, ale nie oge doszukać sie jeszcze tu glosow doswiadczonych forumek. Jesli ktos cos wiem to prosze o info :-)
Myslalam tez o projektantce Agacie Wojtiewicz (widzialam ja na targach), stoje wygladaly na pieknie zaprojektowane i odszyte, a dziewczyna ma renome, ale to jest na zamowienie i tu sie tez boje :o
co radzicie?

truskawka_ja - Sro Lip 15, 2009 2:58 pm

mała9364 napisał/a:
Kochane mam do was pytanko:Jakie ceny są w salonie Loris?Bo sukienki mają piękne:)


Za swoja zaplacilam 1800. Cena raczej niewygorowana porownujac z cenami w innych salonach.

France - Sro Lip 15, 2009 8:42 pm

Czy w Loris mają wlasne wzory sukni slubnych? wydawalo mi sie ,ze oni szyja suknie z nie swoich wzorow.
Misiak87 - Nie Lip 19, 2009 12:39 pm

No ok to teraz ja dodam swoje opinie na temat salonów.

Kamea- duży wybór sukni, mają swoją stronę internetową, ładna przymierzalnia i można się oglądać ile się chce. ;) Pani miła, nie było problemów z przymiarką. Suknie dość drogie, halki do sukni też, welony też drogawe, ale wszystko dobrze wykonane. Można robić zdjęcia.

Cymbeline- wybór ogromny, też mają swoją stronę internetową, ale modelu który mierzyłam na stronie nie znalazłam. Przymierzalnia ładna, pani miła, suknie ładne a niedrogie.

Loris- sporo sukni, mają katalog ale mają też własne projekty. Przymierzalnia ładna, ceny w miarę przystępne, obie pani miłe.

Classa- sukni dużo, pani miła i widać zna się na rzeczy, ceny takie sobie.

Najna- gdy kiedyś tam byłam, zraziłam się jakąś niemiłą panią. Teraz gdy byłam, była pani Alicja i była bardzo miła, uprzejma, mówiła na mnie aniołek. :D Nie wciskała nic na siłę, tylko proponowała w czym byłoby mi ładnie. Mówiła, że nad wizerunkiem panny młodej z Najny pracuje specjalna wizażystka, która we wszystkim fachowo potrafi doradzić. Przebieralnia ładna i przestronna, ale ceny dość duże (ale wizażystka w cenie ;) ). Wybór sukni ogromny.

Barbara- tu znalazłam swoją wymarzoną. ;) Obsługa w porządku, Pani potrafiła doradzić, przebieralnia ładna. Wybór sukni spory. Ceny bardzo przystępne.

Sylwia- pani przemiła, ciepła, sukni niewiele ale wszystkie piękne, niestety przebieralnia mała i niewiele widać. :/ Ale ceny są w porządku.

Optimus Plus- obsługa w porządku, przebieralnia jest wielka i znajduje się na piętrze. Wybór spory ale mnie tam żadna suknia nie urzekła. Cen nie pamiętam.

Galeria Mody Ślubnej Poezja- pani świetna. :D Uśmiałam się z nią. :) Sympatyczna, doradzała, pogadała ze mną. Tam znalazłam suknię, która była moją wymarzoną póki nie odwiedziłam Barbary. Suknie nie jest bardzo dużo, ale większość bardzo ładnych. Ceny bardzo przystępne.

Estera Novias- pani była bardzo miła, dobierała suknie które by mi pasowały, do każdej sukni inna halka, inny welon. Sukni sporo (ale białych- nie za wiele! Większość sukni ma kolor ecru lub szampana, i nie są dostępne w białych wersjach). Mimo wszystko znalazło się dla mnie chyba z 6 białych które mi sie spodobały i sobie pomierzyłam. Przebieralnia jest osobno, a oglądać można się gdy się przejdzie na taki mały wybieg. ;) Można robić zdjęcia. Ceny są bardzo wysokie, ale tu się płaci za markę, zresztą suknie sprowadzane są z Hiszpanii.

Vivien- pani miła, lecz chyba trochę za bardzo, bowiem słodziła mi i mówiła że wyglądam pięknie w sukni, która zupełnie mi nie pasowała. Ceny są w porządku, wybór średni.

Romantica- pani miła, ale kazała włożyć cieliste rękawiczki do mierzenia (niby nic, ale jednak psuły efekt, no i pierwszy raz się z tym spotkałam). Spytała też czy nie mam pudru na buzi (na szczęście nie miałam- a co by było, gdybym miała? Dostałabym rękawiczkę na twarz?). Przymierzyłam dwie suknie, a gdy poprosiłam żeby mi pani je zapisała żebym ich nie zapomniała, najpierw spytała czy mamy długopis (miałyśmy- a co gdybyśmy nie miały?), a potem kazała mi samej sobie zapisać. Aha. Wybór niewielki a ceny średnie, przebieralnia mała.

Love Story- pani miła, wybór średni ale szyją na zamówienie. Ceny bardzo niewielkie. Przebieralnia w porządku.

Lisa Ferrera- suknie były jakieś szare, nieładne. Pani mi tych sukni wcale nie spinała, tylko trzymała ręką. :/ Ceny spore. Przebieralnia ładna, wybieg jest.

Ewelina i Adagio- wybór średni, ceny przystępne. Ale nie było przebieralni, tylko pani rozstawiała parawan. W sumie ten parawan mógł być, gdyby nie dywanik na którym miałam stać- cały brudny, pełno piasku- a trzeba było zdjąć buty. Ble.

Dora- ojej, ojej. Samo wspomnienie mnie boli. Zamiast butów do przymiarki sukni dostałam jakieś brudne sandały. Wybór bardzo minimalny. Nie polecam i tyle.

Wenus- pani się nie zainteresowała mną, powiedziała tylko, że szyją na miarę i dała "żurnale" do obejrzenia. Aha.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.

Co do pisania adresów- nie piszę ich, bo ich nie znam na pamięć, zresztą google nie gryzą.

darkankha - Nie Lip 19, 2009 6:57 pm

dziewczeta - polecam PTAKa! sama nie moglam znalezc sukni, i juz zaczynalam wpadac w panike. w koncu wybralam sie na ptaka z mama - i tam udalo mi sie znalezc piekna i tania suknie (tak, taka kombinacja tez jest mozliwa...) planuje jeszcze sie tam wybrac w celu znalezienie sukni wizytowej, zeby sie przebrac na weselu, ale to juz bez presji :)
aha, dodam, ze Ptaka polecam zarowno tym, ktore planuja wydac na suknie kilka tysiecy (sa tam salony), jak i kilkaset zlotych - tyle ze wtedy trzeba nastawic sie dluzsze szperanie wsrod wieszakow, bo wiekszoc materialow nie grzeszy jakoscia :P

pinki - Nie Lip 19, 2009 10:38 pm

Misiak87, dzieki wielkie za taki aktualny opis wrazen z salonow, z wiekszoscia sie zgadam, a kilka salonow musze jeszcze odwiedzic :-)
...ciekawa jestem Love Story, bo nazwa ladna, i "strasznej" Romantiki - ciekawe co bedzie na miejscu? :-)

a i jeszcze pytanko, o co chodzi z tymi przeprosinami adminowymi w sprawie salonu ESTERA NOVIAS - wiadomosc z marca w tym watku?

neskalodz - Pon Lip 20, 2009 4:10 pm

Misiak87 fajnie ze sie dzielisz swoimi maratonowymi wrazeniami, przynajmniej wiadomo co mozna sobie odpuscic :D Troche mnie zmartwilas tym ze w Lisa Ferrera suknie byly szare :? bo tam sobie kilka upatrzylam, no ale zobaczymy :roll:
Na razie moj pierwszy wybor to Pronuptia (swoja droga to malo tu o nim opinii), znajoma kupowala tam w tym roku swoja suknie slubna i bardzo zadowolona :) ale pewnie na tym sie nie skoncza poszukiwania :wink:

Sylsia84 - Pon Lip 20, 2009 6:20 pm

A ja tam mogę polecić salon Lisa Ferrera, suknie mają w rożnych kolorach od białego prze waniliowy do ivory. Jak zadzwonisz lub maila napiszesz jakimi sukniami jesteś zainteresowana i jaki jest Twój najbardziej zbliżony rozmiar to będą czekały. Obsługa jest miła, potrafią doradzić, ceny standardowe.
Agnesias - Czw Lip 23, 2009 2:18 pm

Witam, chciałam ostrzec przed salonem sukien œlubnych na ul. Piwnej Lisa Ferrera. Poczštkowo byłam oczarowana sukniami, chociaż moja œwiadkowa mówiła, że obsługa strasznie niesympatyczna, cóż nie to było dla mnie najważniejsze. Œlub mam w paŸdzierniku, suknie zaczęłam oglšdać w grudniu. Panie z ul. Piwnej powiedziały, że grudzień to za wczeœnie żeby zamawiać suknie. Miałam się do nich zgłosić trzy miesišce przed œlubem. I tak zrobiłam. Pojechałam równo trzy miesišce przed œlubem i okazało się , że jest już za póŸno. Panie faktycznie bardzo niesympatyczne o godzinie 9.58 zostałam wyproszona z salonu, gdyż one otwierajš dopiero o 10.00. muszę obiektywnie przyznać, że suknie majš ładne ale obsługa pozostawia wiele do życzenia. Obsługa nie potrafi poprawnie przekazywać informacji i wprowadza w błšd. Sprawiajš wrażenie jakby rozmawiały z klientem z przymusu. Poza tym majš strasznie mało wystawionych sukien. W katalogu jest ich sporo ale „na żywo” można obejrzeć tylko te które zostanš wybrane do przymiarki. Iloœć sukien do przymierzenia jest ograniczona i niewolno jej przekroczyć. Jak dla mnie absurd. I gdyby nie salon Sława to niewiem czy miałabym w czym wystšpić na własnym œlubie :lol: Polecam bardzo pod każdym względem salon sukien œlubnych Sława/ Estera Novias na ul. Sienkiewicza 34. Obsługa super miła, uprzejma, kobitki wiedzš jak doradzić, dobrać suknie do figury. Suknie sš bajkowe, hiszpańskie, jedyny minusik to ceny, które bywajš wysokie. Zamówiłam suknie właœnie w tym salonie, aktualnie jest szyta i czekam z niecierpliwoœciš aż jš przytransportujš. Pozdrawiam.

[ Dodano: Czw Lip 23, 2009 2:27 pm ]
a nawiązując do opisywanej przygody z salonem Lisa Ferrera Kopiuję fragment z ich strony internetowej :
P: Kiedy należy zamówić wymarzoną suknię Demetrios, Cosmobella lub Lisa Ferrera?
O: Rekomendujemy złożyć zamówienie w salonie nie później niż 3 miesiące przed planowaną uroczystością. Taki w najgorszym wypadku może być termin realizacji, dlatego też aby uniknąć nieporozumień należy to uczynić najlepiej na 3 miesiące przed ślubem.
Panie same sobie zaprzeczają!

ppola - Wto Lip 28, 2009 6:39 pm

Dzisiaj (jest wtorek) znajoma opowiadala mi swoje przezycia a propo tego wlasnie salonu tzn Lisa Ferrara na Piwnej. Sukienka zamowiona kilka mcy temu, mloda mieszka za granica przyleciala w weekend idzie do salonu wczoraj (miala miec przymiarke i odbor- tak bylo umowione) sukienki nie ma. Kurier nie dowiozl. Dzis tez jej jeszcze nie bylo. A slub w sobote. Pani byla bardzo nie mila i powiedziala ze jej to zupełne nie obchodzi ze sukienki nie ma :/ Dziewczyna ma dzwonic moze dowioza na pytanie a jak nie dowioza powiedziala ze bedzie musiala sobie jakos poradzic :/ Paranoja :/
kasia_m85 - Wto Lip 28, 2009 7:01 pm

No rzeczywiście paranoja.Ja bym chyba rozniosła ten salon...

Ja narazie niesmiało weszłam wczoraj do dwóch salonów z mama (było po drodze)...
- Sława na Piłsudskiego- pani która nas obsługiwała była przemiła,uśmiechnięta i bardzo pomocna.Wszystko cierpliwie tłumaczyła,polecała i odpowiadała na pytania.Za jej radą nic nie przymierzyłam jeszcze, bo powiedziała,żebym najlepiej przyszła pod koniec sierpnia bo wtedy zaczną duze wyprzedaże,badz w połowie października bo bedzie nowa kolekcja (pokazała mi jedną sukienkę z nowej kolekcji jaka dostali i napewno poczekam na nową:))Pięęękna byla,lekka,skromna i bardzo elegancka... Wprawdzie juz teraz mogłam sobie coś zarezerwować z przeceny jak cos,ale posłucham i poczekam, bo ten przedsmak kolekcji 2010 mnie zauroczył...
-Romantica- weszłam tam bo podobała mi sie jedna sukienka na wystawie...Pani beznadziejna,jakby łaske robiła...tego nie ma,tamtego nie ma,to nie pasuje,tego nie mają itp... Sukienki na wieszaku wygladały jak poszarzałe szmatki.Ale tą jedna przymierzyłam, czułam sie w niej beznadziejnie,bo była ciężka.Pani oczywiscie mówiła,ze taka sukienka do slubu to musi byc,nie znajdę takiej koronki juz niegdzie i podobne brednie.Ogólnie była niemiła,wiec ja dla niej też:)wiecej tam nie pójde,ale tą sukienkę musiałam przymierzyć,bo byłabym chora:)

Cdn nie wiem kiedy:)Moze w najblizszych dniach pojede przejsc salony ma Jaracza,ale nastawiam sie na kupno październik-listopad jednak.

Pusiak - Wto Lip 28, 2009 7:03 pm

No ładne kwiatki..... wspołczuję Twojej znajomej stresu...... Mam nadzieję, że sprawa dobrze sie skończy :!:
martka - Sro Lip 29, 2009 8:43 am

To może i ja spróbuje zrelacjionować moje czerwcowe wędrówki po salonach :smile:
Swą magiczną podróż zaczęłam od salonu Venus (róg Piotrkowskiej i Czerwonej). Z racji tego, że byl to pierwszy salon, który odwiedziłam, przymierzałam różne fasony, żeby zobaczyć w czym mi jest dobrze - obsluga bardzo miła, nie było żadnych problemów, cenny jak dla mnie bardzo przystępne.
Po pierwszych przymiarkach, jak w amoku, biegałam po kolejnych salonach:
Sława (ul. Piłsudskiego) - obsługa mila, chociaż na poczatku lekko się poirytowałyśmy-przywitano nas z tekstem, że trzeba juz koniecznie teraz zamawiac (slub w kwietniu), bo pozniej nie wiadomo co będzie..Ale pomijając ten mały szczegół Pani na prawdę potrafiła doradzić, sama proponowała suknie, od razu zakladała welon i biżuterię - tutaj po mału zaczął się wylaniać mój typ sukienki :)
Estera Novias - tutaj dopiero poczułam sie jak księżniczka :buja w oblokach: Pani bardzo ekspresyjna, pełna pozytywnej energii, wszystko super, sukienki też piękne, ale te ceny..
Optimus Plus - obsługiwał mnie jakiś mężczyzna z kolczykiem w brwiach, kwestia gustu, ale ja się jakoś dziwnie czułam rozmawiając z facetem o sukniach ślubnych :) - to przecież babska rzecz :) Wybrałam kilka modeli do przymarki ale nic nie było trafione.
Najny - weszłam do każdej, ale nic nie rzuciło mi się w oczy.
Lady Katharine - właściwie bez zarzutów, ceny ok, mogłam zrobić zdjęcia.
A. Michalak - j.w.
Adagio (ul. Nowomiejska) - mały salonik, obsługa w porządku, ale przymierzalnia za parawanem na środku salonu, ceny w porzadku, można zrobić zdjecia; a co mi sie bardzo podobało wszystkie suknie do przymiarki sa w kolorze białym - a mi właśnie na takiej zależy, w innych salonach przewazaja suknie w kolorach innych niz biel.

Wczoraj odwiedziłam jeszcze salon Isabel, ale szału nie było - jak ma się już precyzowane mysli, jak ma wyglądać suknia to cieżej jest taka spotkać :]
I w końcu wrócilam do punktu wyjścia - pojechałam do salonu Venus, w którym miesiąc temu zaczełam swą wędrówkę :) I dziwię się sama sobie (bo zawsze tak mam!!), że kolejny raz sobie nie zaufalam i chodzilam po innych salonach w poszukiwaniu tej jedynej, kiedy jak zwykle pierwszy wybor okazauje sie najbardziej trafny :smile:

Agnesias - Sro Lip 29, 2009 11:34 am

Ja również współczuję Młodej, która została tak potraktowana przez salon Lisa Ferrera. Panie z obsługi biją rekordy głupoty i ****. Jak można tak traktować klienta, widać salon jest mało wiarygodny! Mam nadzieje, że suknia dotrze na czas. Trzymam kciuki.
leosia - Wto Sie 04, 2009 12:18 pm

Ja kupowałam swoją sukienkę w Sławie na Sienkiewicza. Zdecydowanie najlepsza obsługa- Pani są niesamowicie zaangażowane w swoją pracę. Jeśli chodzi o obsługę porównywalna jest Najna na Jaracza. Zawiedziona byłam salonem CYMBELINE gdzie Panie chciały wcisnąć mi za małą sukienkę, byleby tylko pozbyć się konkretnego modelu z salonu. Pani są średnio miłe, dopiero gdy zdecydowałam się na przymiarkę zmieniły ton, ale ogólnie nie polecam.
W efekcie kupiłam sukienkę San Patrick model Berlin. W Sławie sprawnie wszystko poszło:) Załączam zdjątko- efekt końcowy:-)

darling - Pon Sie 17, 2009 9:06 am

W piątek odebrałam swoją suknię. Jeszcze raz gorąco polecam salon Sylwia na Jaracza. Przemiła obsługa, zniżki na szczęście, jak dla mnie śliczne suknie w przystępnych cenach. Nawet po pierwszej przymiarce nie było wiele poprawek (tylko drobne detale), bo od razu dobrze uszyli. Ja jestem bardzo zadowolona :)
wisieneczka85 - Wto Sie 18, 2009 5:15 pm

Ja się muszę niestety negatywnie wypowiedzieć na temat salonu "Poezja" na ul. Sienkiewicza, w której suknie chciała uszyć moja koleżanka. Zapowiadało się, że kupno sukni pójdzie sprawnie. :evil: Obsługa super i wszystko super do momentu kiedy Pani miesiąc przed ślubem zadzwoniła i powiedziała mojej koleżance że nie udało się sprowadzić białej koronki tylko jest ecri. W tym momencie moja koleżanka chce tylko biała suknie, więc Pani z salonu chce żeby zdecydowała się na inna koronkę. Problem polegał na tym że koleżanka jest z Gdańska i niestety nie da się podjąć takich decyzji przez telefon.Suknia była zadatkowana i po pierwszych przymiarkach moim zdaniem salon w tej sytuacji powinien stanąć na głowie żeby taką koronkę sprowadzić jak w umowie. Nie udało się to jednak, salon w końcu zerwał umowę i dziewczyna miesiąc przed została bez sukni. Historia potoczyła się tak że tylko jeden salon w trójmieście zgodził się uszyć suknię ale jest ona z satyny i bez trenu a jej wymarzona to koronkowa i z trenem. :x
joannakarolina - Sro Sie 19, 2009 11:49 pm

Witam!

Dzisiaj byłam z siostrą pierwszy raz na "maratonie" po salonach sukien i oto moje wrażenia:

Pronuptia Paris - obsługa sympatyczna, Pani odrazu się nami zainteresowała, przymierzyłam dwie sukienki ale są to sukienki sprowadzane z zagranicy więc ceny jak dla mnie trochę za wysokie

Ariana - salon i przymierzalnia ładne, kobitka która nas obsługiwała też sympatyczna ale po przymierzeniu jednej sukienki nie zaproponowała nic innego (być może dlatego, że przyszła do niej koleżanka z dzieckiem i była zajęta rozmową z nią :roll: )

Sława - salon ładny, obsługa miła, chciałam przymierzyć jedną sukienkę a Pani zaproponowała jeszcze trzy (uważam, że to na plus), wybór mają dosyć spory ale tak jak w pierwszej pozycji raczej sie nie zdecyduje bo ceny są wysokie

Poezja - Pani, która nas obsługiwała bardzo sympatyczna, trochę z nami porozmawiała i poopowiadała różne ciekawostki związane z jej ślubem, chciałam przymierzyć 2 suknie a kobitka zaproponowała jeszcze dwie dodatkowe, ceny w miarę ok, salon i przymierzalnia ładne

Optimus + - Kobitka raczej sympatyczna, pokazała nam najpierw katalogi i po wybraniu dwóch do przymiarki udałyśmy się do przymierzalni i tam niestety mały minusik, przymierzalnia owszem ładna, ale miały tylko jeden podest (na którym stała i przymierzała suknie jakas inna dziewczyna), po przymierzeniu suknie nie wyglądały zbyt efektownie, ponieważ były na mnie duzo za dużo i na dole tego materiału było za dużo i nie ładnie sie układał, ale ogólnie salon ok (mają duży wybór)

Art Mariage - Obsługiwał nas sympatyczny Pan (nie byłam zdziwiona że w salonie jest facet, bo moja siostra zamawiała u niego w zeszłym roku swoją suknie i już byłam uprzedzona ;) ), wybór może nie jest za duży ale suknie są ładne i można się dogadać jeśli chciałoby się np. coś zmienić, ceny i ogólnie wrażenie ok

Alina - obsługa sympatyczna, Pani doradziła mi w czym będzie mi najlepiej i dała do przymiarki dwie suknie, salon i przymierzalnia ładne

Goddess - Kobitka bardzo sympatyczna, wybrałam jedną suknie do przymiarki a ona zaproponowała jeszcze trzy, jeśli chodzi o jakies poprawki czy zrobienie czegoś we własnej koncepcji to nie ma problemu, ceny trochę wysokie ale da się przeżyć :) salon ładny i spory wybór sukni

Pracownia sukien ślubnych koło Bellissina - (Pani mówiąca z takim dziwnym akcentem), jedyny jak narazie zakład, który nie zrobił na mnie zbyt dobrego wrażenia. Kobitka powiedziała, że mogą uszyć każdą suknie, wystarczy że przyniosę jakieś zdjecie i pokażę im swoja wymarzoną suknie, a one to napewno uszyją :roll: (jakoś nie chce mi sie w to wierzyć, że one takie utalentowane że wszystko uszyją :] ), chciały mi pokazać "katalog" z sukniami a dostałam segregator z rysunkami i powycinanymi fotkami ( z czego połowa wyleciała), o ceny juz nawet nie pytałam

Bellissina - obsługa taka sobie, weszłysmy z siotrą do salonu a kobitka zainteresowała się nami po 5 minutach, powiedziałam jakie suknie mnie interesują a ona pokazała mi że takie są i w jakiej cenie, mimo tego, że salon bardzo ładny to ogólnie wrażenie takie sobie, suknie sprowadzane z zagranicy więc ceny wysokie

[ Dodano: Czw Sie 20, 2009 8:30 pm ]
Dzisiaj druga część opinii o salonach:


Scarlett na Rzgowskiej - Pani zaprosiła nas na wrzesień, powiedziała, że sama szyje suknie i ma teraz bardzo napiety grafik, bo szyje suknie dla klientek które mają wesela w najbliższym czasie. Nie uważam tego za minus, bo kobitka szczerze powiedziała, że zabardzo nie może się nami zająć (zwłaszcza, że mam ślub w czerwcu przyszłego roku i aż tak mi sie nie spieszy), wole takie szczere słowa nić miałaby dać mi jedną sukienkę do przymiarki i zrobić wszystko na "odczep się". Kobitka sympatyczna, salon też ładny, o ceny nie zapytałam

Panna Młoda lub Gracja przy Górniaku (pracownia) - Wrażenia negatywne, kobitka powiedziała, że uszyje każdą suknie wystarczy że pokaże w katalogu jaka mnie interesuje, a jak zapytałam czy ma suknie "rybkę" bo chcialam przymierzyć to powiedziała, że nie ma (to jak ona chce uszyć coś według wzoru który się klientce podoba jeśli nawet nie ma takiego wzoru do przymiarki :roll: ). Nie mogła zrozumieć po co tak wczesnie chodze po salonach i nie dała sobie wytłumaczyć, że niektóre firmy dają urlopy tylko w miesiące letnie a np. w listopadzie czy w styczniu urlopu nie dostanę, żebym mogła pochodzić po sklepach. O ceny nie pytałam, pracownia bardzo mała, taka kliteczka, że ledwo 4 osoby wejdą, nigdzie nie widziałam jakiegoś wydzielonego miejsca gdzie można przymierzyć suknie. Porażka :roll:

Venus na Piotrkowskiej - Obsługa bardzo sympatyczna, Pani odrazu się nami zainteresowała, przymierzyłam dwie sukienki i kobitka sama doradziła w której mi lepiej, wybór sukien spory, salonik bardzo ładny, ceny około 2500 zł

Joanna na Kilińskiego - Pani zaprosiła nas na wrzesień, powiedziała, że ma teraz napiety grafik, bo szyją suknie dla klientek które mają wesela w najbliższym czasie. Dała nam wizytówke i powiedziała żeby wejść na strone internetową i tam pooglądać suknie, salonik ładny, o ceny nie pytałam

Romantica - Kobitka raczej sympatyczna, powiedziała, że możemy pooglądać suknie ale niestety nie można przymierzać bo czeka na klientkę która była z nią umówiona na konkretną godzinę, ceny raczej wysokie

Sława na Piłsudskiego - Pani bardzo sympatyczna, najpierw pokazała nam katalogi a potem powiedziała, że możemy obejrzeć suknie i wybrać które chcemy przymierzyć, wybrałam jedną do przymiarki i kobitka sama powiedziała, że lepiej mi będzie w trochę lżejszych, zaprosiła w listopadzie jak bedzie nowa kolekcja, ogólnie salon bardzo ładny, ceny raczej wysokie (około 3000 - 4000 zł)

Alina na Kilińskiego - salon niestety zamkniety, nie było kartki że urlop więc nie wiemy dlaczego (byłyśmy około godziny 16 więc teoretycznie w godzinach kiedy powinien być otwarty)

niesia2708 - Nie Sie 23, 2009 1:02 pm

joannakarolina napisał/a:
Joanna na Kilińskiego - Pani zaprosiła nas na wrzesień, powiedziała, że ma teraz napiety grafik, bo szyją suknie dla klientek które mają wesela w najbliższym czasie. Dała nam wizytówke i powiedziała żeby wejść na strone internetową i tam pooglądać suknie, salonik ładny, o ceny nie pytałam

Ceny w okolicach 2 tysięcy o ile dobrze pamiętam.

Sylwia-na prawdę godny polecenia.Obsługa bardzo miła.Jedyny minus,że zdjęcie można zrobić dopiero po zamówieniu sukni.

Kamea również mogę polecić,przemiła pani :) Wolno było zrobić zdjęcie :)

Iśka - Sro Sie 26, 2009 3:26 pm

Witam wszystkich,
mam niestety jeszcze inne zdanie od waszych, co w sumie jest chyba normalne :)
jeżeli chodzi o suknie ślubne.
Moja przygoda z sukienką niestety zaczęła się fatalnie. Zaczęło się od zwiedzania salonów na ulicy Sienkiewicza. Byłam załamana, a to dlatego że chciałam sukienkę bardzo prostą ale wg własnego projektu.
W końcu trafiłam do salonu Love Story na ulicy Pomorskiej, a tam zajęła się mną
osoba kompetentna! Nie było problemu! Suknia wyszła przepiękna! A trudną mam sylwetkę, nie powiem!
Zrobią wam wszytko, co tylko sobie wymarzycie! ale i doradzą właściwie!
Do tego w bardzo przystępnej cenie. Bardzo polecam!

Misiak87 - Sro Sie 26, 2009 7:05 pm

wisieneczka85 napisał/a:
Ja się muszę niestety negatywnie wypowiedzieć na temat salonu "Poezja" na ul. Sienkiewicza, w której suknie chciała uszyć moja koleżanka. Zapowiadało się, że kupno sukni pójdzie sprawnie. :evil: Obsługa super i wszystko super do momentu kiedy Pani miesiąc przed ślubem zadzwoniła i powiedziała mojej koleżance że nie udało się sprowadzić białej koronki tylko jest ecri.


Jeju, no to się teraz zmartwiłam... Bo chcę wybierać pomiędzy suknią z Poezji a suknią z Barbary... Ja nie chcę czegoś takiego przed ślubem... :(

gohnia - Sro Sie 26, 2009 9:38 pm

Ja byłam w następujących salonach:

Bellissima (Sienkiewicza)- obsługiwały mnie dwie panie, z czego jedna owszem pomocna, ale druga stwierdziła, że skoro mam ślub dopiero w czerwcu to szkoda jej zachodu, żeby pomóc mi przymierzyć suknie. Hmm... ostatecznie jedną przymierzyłam, ale tak mnie te uwagi wytrąciły z równowagi, że chciałam czym prędzej wyjść.

Vivien (Jaracza)- Obie panie bardzo miłe i pomocne, ale trochę za bardzo narzucają swoje zdanie. Nie było pytania co mi sie podoba i co bym chciała przymierzyć, tylko pani sama wybrała mi suknie do przymiarki. Jej rady były jednak bardzo trafne i pomocne :wink:

Kamea (Jaracza/Wschodnia)- szybko weszłam, szybko wyszłam :zly: Pierwszym moim pytaniem była sprawa sukien z rękawkami, bo o taką mi chodziło. Odpowiedź pani z salonu aż mnie zatkała: nie mamy, bo dziewczyny takich nie potrzebują! HALO!!! A ja to niby kim jestem??? :zly: Obróciłam się i wyszłam...

Najna- salon idealny :wink: Piękne suknie, które mogłam przymierzać do woli ( w poprzednich salonach miałam wrażenie, że robię tym kłopot). Pani świetnie doradza bez narzucania swoich opinii. Cieszy mnie też wizja spotkania ze stylistką, która doradzi w kwestii dodatków. Tu znalazłam suknię dla siebie :)

Malwina_łódź - Czw Sie 27, 2009 1:32 pm

Dzisiaj odebrałam moją suknię z salonu Estera Novias (Sława na Sienkiewicza). Jestem bardzo zadowolona zarówno z sukni jak i z obsługi w tym salonie.
Wszystkie moje uwagi były natychmiast rozpatrywane i Pani zastanawiała się jak uwzględnić moje prośby. (Uwzględniono wszystkie)
Chciałabym salon polecić wszystkim przyszłym Pannom Młodym.
Dziękuję Paniom z salonu Estera Novias za celujące podejście do klienta i za śliczną suknię, którą mogłam zakupić w tym salonie.
DZIĘKUJĘ I POLECAM!

tabaluga - Sob Sie 29, 2009 1:36 pm
Temat postu: lisa ferrera
a ja wbrew wszystkim opinia chcialm polecic salon lisa ferrera na piwnej
Panie bardzo mile, nie było problemu z przymiarkami. Panie doradzaly proponowaly, bez pospiechu... mimo, ze dotarlam pol godziny przed zamknieciem.dokladnie mowily o szczegolach dot, umowy warunkach realizacji co kiedy i jak. Wszystko bylo ok, a suknia przepiekna.

Sylsia84 - Sob Sie 29, 2009 3:22 pm

Więc to chyba zależy na jaki humor tych Pań się trafi :) ja też miło wspominam tam wizytę, a przede wszystkim bardzo konkretnie :D przeraziły mnie tylko ceny welonów, ale chyba zrobię tak jak duuuużo forumek i kupię na allegro :smile:
caixa - Wto Wrz 01, 2009 7:50 pm

Ja chciałam polecić salon sukien Lady Katherine. Właścicielka Pani KAsia i krawcowe (Zwłaszcza Pani Krysia) są fantastyczne... Bardzo chudłam przed ślubem i martwiłam sie czy nie za wcześnie będzie odebrać suknię w środę. Pani Krysia pomyślała jednak o wszystkim. Wszyła mi 3 rzędy haftek. I dzięki temu na ślubie mogłam dopasować sobie suknie wg własnych potrzeb.
martuchaa25 - Sro Wrz 09, 2009 12:32 pm

Ja mialam maly maratonik w ciagu dwoch dni po tych salonikach:

Claudia Langer-dwie bardzo sympatyczne i uśmiechnięte dziewczyny, mogłam przymierzyc wczesniej Na początku suknia, która od razu wpadla mi w oko, model Magnatic (jest na wystawie) koronkowa, z krysztalkami, sliczna, ale niestety ciezka i było mi w niej za goraco, a w lipcu tym bardziej mogę się gotowac.

Michalak-nic mi się nie podobalo, nawet Pani, która była zajeta swoimi sprawami, a nie nami. Ale może akurat tak trafiłyśmy;)

Lady Katherine-również Panie bardzo mile i zaangażowane w to co robia. Przymierzalam dwie. Model 450 także z koronki, ale była jak dla mnie za dziewczeca i cena tez troche za wysoka. Za to model 916 była super i odziwo dobrze mi było w białym kolorze. Uszyta jest z muślinu, wiec bardzo delikatna i zwiewna.

Barbara-mila obsluga, ale niestety nie mialy Panie tych sukni które chciałabym przymierzyc i nic nawet nie zaproponowaly. Zaprosily natomiast na październik, kiedy wchodzi nowa kolekcja i ceny SA troche za wysokie.

Cymbeline-piekne suknie, ale co z tego jak Mierzyc nie mogłam, bo za daleko mam do slubu. Panie ogolnie mile, ale również zapraszaly na nowa kolekcje.

Vievien-suknie tradycyjne i tanie w miare. Przymierzalam dwie. Czulam się w nich dobrze, ale to jeszcze nie to. Panie bardzo sympatyczne.

Kamea-salon piekny, ale Pani której nie mogłyśmy się doczekac jakas taka dziwna. Jak powiedziałam ze slub dopiero w lipcu i nie koniecznie chce Mierzyc suknie tylko obejzec, to od razu stwierdzila ze i tak nie da nic do przymierzenia, chyba ze już mam upatrzony jakis model i będę chciala już go kupic. Już tam nie wroce.

Najna Jaracza 4a-również Pani bardzo mila, przyniosła mi chyba z 6 sukienek. Ale żadna tak naprawde mnie nie urzekla. Mamie wpadla w oko jedna JUSTIN ALEKSANDER 8413, ale ja nie czulam się w niej komfortowo, może dlatego ze miala „golfik” i koronka moglaby mnie gryzc

Belissima-kolejny raz gatka ze najlepiej przyjść w listopadzie, bo wchodzi nowa kolekcja. Nic mi się tam nie podobalo, poza sukniami na poprawiny Gdyby nie ceny okolo1000zl to na pewno by się jakas wybralo.

Lisa Ferrera- mierzylam 6 sukni i z tego dwie ostatecznie mogly by być. Model 7309 wybral tata i super wyglądała. A 7357 zaproponowala mi Pani i tez bardzo dobrze się w niej czulam. Obydwie bardzo delikatne. Wszystkie Panie bardzo mile i nawet nie wiem ile ich było bo co chwile inna przechodzila A najfajniejszy był tatus innj Panny Mlodej, który przyglądał się mnie niż zajac się swoja corka

I teraz nie wiem od czego zaczac, bo zostaly mi dwa salony Najny Jaracza 4 i 6, w których sa wlasnie te dwie suknie w których czuje się zjawiskowo i przepieknie W obu salonach panie bardzo sympatyczne i można z nimi pogadac, pośmiać się…a nie wszedzie tak się przytrafia. Moglam mierzyc ile chciałam, ale co za duzo to nie zdrowo

joannakarolina - Pią Wrz 11, 2009 8:54 pm

Byłam dzisiaj z Przyjaciółką na kolejnym rajdzie po salonach i oto moje opinie:


Claudia Langer - obsługa sympatyczna, Pani odrazu się nami zainteresowała i dała najpierw do przejrzenia katalogi, przymierzyłam trzy sukienki ale ceny jak dla mnie trochę za wysokie


STUDIO MODY ŚLUBNEJ Agnieszka Michalak - salon bardzo ładny, Pani która nas obsługiwała bardzo miła i również odrazu sie nami zainteresowała, przymierzalnia raczej mała ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne, nie było problemu żeby przymierzyc suknie i można było zrobić zdjęcia, ceny w miarę ok


Lady Katherine - obsługa bardzo sympatyczna, duża przymierzalnia z kilkoma lustrami, duzy wybór sukni, ceny ok, ogólnie salon bardzo ładny, można było zrobić zdjęcia ale tylko z daleka


Barbara - salon i przymierzalnia bardzo ładne, obsługa przemiła, spory wybór sukni, Pani doradzała mi i dawała propozycje jakie mogę przymierzyć (przymierzyłam około 7 sukienek), ceny baaardzo ok, ogólnie wrażenia bardzo pozytywne, niestety nie można było robić zdjęć

sylwestra - Sob Wrz 12, 2009 10:41 pm

Jestem zaskoczona tym co piszesz na temat salonu KAMEA. Ja mam slub w październiku przyszłego roku. Pani obsługująca pozwoliła mi przymierzyc suknie, które wybrałam i nie widziałam u niej cienia niezadowolenia, wręcz przeciwnie doradzała i była zaangażowana mimo, że uprzedziłam ją o tym, że w tej chwili nie dokonam zakupu. A co do czekania na obsługę, na Boga! Przecież mogła być na przykład w toalecie! Obsługa salonu to żywi ludzie!
agataka - Pon Wrz 21, 2009 10:27 pm

Rozpoczelam swój maraton...nastawiona od pocztaku bylam na to ze wejde do pierwszego drugiego salonu i juz wybiore...w sumie sie nie pomylilam:) Z siostra mialysmy dzisiaj niewiele czasu wiec postanowilysmy dzis zaliczyc tylko jaracza aha sukni szukam rybki w takiej mi jest najlepiej plus to ze narzeczony jest mojego wzrostu wiec nie moge zrobic sie od niego wieksza przez duza suknie takie zreszta mi sie nie bardzo podobaja.
cymbeline sukni w sumie chyba niewiele jak dla mnie oczywiscie ale tak podobno jest po sezonie a przed wprowadzeniem nowej kolekcji (listopad grudzien). Pani raczej mila niezbyt chciala bym cos przymierzyla ale jak cos wybralam chetnie pomogla,suknie pozpinala spinaczami ze mocno trzymaly i moglam zoabaczyc jak wygladam. Sukni z siostra nawet nie pamietamy wiec chyba nic godnego zapamietania:)
najna jaracza-ten pierwszy od strony piotrkowskiejw moim poszukiwanym modelu sukni niewiele ale tutaj moglam sie przekonac ze tego modelu wogole szukam.zmierzylam 4 sukienki i sie przekonalam jakiej szukam tzn skromna i rybka. takiej tu nie bylo ale mozna znalesc cos tanszego tzn jedna mierzylam kostzowala 1600 ale pani powiedziala ze i za 1300 moglaby byc.
najna- ta drugato jest chyba jaracza 6. zmierzylam dwie.zalozylam pierwsza i juz mowie to zaczyna byc to. zmierzylam druga no i z siostra stwierdzilysmy ze to jest to-white one 411- dopasowana jednoczesnie skromna i rybka do tego dlugi skromny welon i super. Pani bardzo mila i pomocna. Niezbyt lubie okreslenia typu sloneczko aniolku itp ale jakos to znioslam.odradzala mi te z katalogu...tylko nie wiem czy dlatego bu u nich ich nie bylo czy wiedziala w czym mi rzeczywiscie dobrze....wyszlysmy zakochane w tamtej...no ale ze juz jestesmy totaj i parking oplacony idziemy dalej do najna trzecia tu suknie takie bradziej "bogate" naszpikowane falbanami cekinami to moje odczucie oczywiscie. panie sie nami nie zainteresowaly, byla jedna klientka z 5 kolezankami i sie wszysktkie zachwycaly sukienka taka wlasnie mega bogata a nas nie zwrocily uwagi...ale ze wiem czego chce to pomocy az tak nie potrzebowalysmy ale milo uslyszec dziendobry:) dalej...Kameaweszlysmy w pamieci majac tamta, podeszlaq mila fajnie ubrana dziewczyna, powiedzialam czego chce zaproponowala mi 3 z czego jedna z manekina...zmieryzlam 1 taka sobie i 2 ta z manekina...zdjela ja bez zajakniecia i bardzo pomagala w dopasowaniu...wychodze i widze moja siostre....i znow to jest to...tylko co z tamta...ta ma piekny tren, delikatna,romantyczna lekka i wygodna...a tamta troche mniej wygodna ale taka elegancka i bardziej ekstrawagancko sie w niej wyglada...ehhh mam mego dylemat i chyba przejade sie jeszcze na sienkiewicza zeby przemyslec kwestei aaaa ceny podobne i w kamei i w najnie te "moje" 2700....powodzenia w szukaniu dla wszystkich...

joannakarolina - Pon Wrz 21, 2009 11:00 pm

Dzisiaj byłam na kolejnym maratonie po salonach i to moje opinie: ;)


VIVIEN - Pani bardzo miła, odrazu się nami zainteresowała i umiała doradzić w jakiej sukience będzie mi najładniej (chociaż trochę nie spodobało mi się, że narzuca swoje zdanie, chciałam przymierzyć "rybkę" a ona powiedziała że takie sukienki są dobre na wysokie dziewczyny, a ja jestem niska i nie będzie mi w niej dobrze), przymierzalnia duża i bardzo ładna, ceny w miarę ok


SYLWIA - Pani raczej miła, mogłam przymierzać tyle sukni ile chciałam ale nie spodobało mi się to, że narzucała mi swoje zdanie, powiedziałam, że chcę białe suknię, a ona na to, że musi być ekri bo jestem blondynką i w bieli zginę. Przymierzalnia bardzo malutk, ceny ok


NAJNA, Jaracza 4a - Obsługa bardzo sympatyczna (p. Alicja), kobitka odrazu się nami zainteresowała, zapytała które suknie mi się spodobały i nie było problemu z przymierzeniem, sama jeszcze przyniosła dwie dodatkowe, przymierzalnia bardzo duża i ładna, ceny jak dla mnie trochę za wysokie


NAJNA, Jaracza 4 - Kobitka odrazu się nami zainteresowała, ale jak powiedziałam jakiej sukni szukam to powiedziała, żebyśmy popatrzyły jakie suknie są na wieszakach, nic nie zaproponowała tylko cały czas nas obserwowała, poczułysmy się jakoś dziwnie


NAJNA, Jaracza 6 - Jedyny salon który mi sie dzisiaj nie spodobał, jak weszłyśmy to kobitka siedziala za biurkiem i coś pisała, spojrzała na nas tylko kilka razy i nawet nie zapytała w czym może pomóc, nie znalazłyśmy nic ciekawego więc szybko wyszłysmy, porażka


CYMBELINE - Salon bardzo ładny, panie bardzo sympatyczne, same zaproponowały jakie suknie mogę przymierzyć, przymierzalnia spora, ceny jak dla mnie za wysokie


KAMEA - salonik duży i ładny, pani bardzo miła, opisałam jakiej szukam sukni i pokazała nam kilka modeli, przymierzyłam dwie suknie ale ceny jak dla mnie bardzo wysokie, jedyny salon gdzie można było robić zdjęcia, przymierzalnia z wybiegiem duża i bardzo ładna


LORIS - Salonik mały ale bardzo przytulny, Pani bardzo sympatyczna, pokazała nam najpierw katalogi a potem zaproponowała jakie suknie moge przymierzyć, szyją sami więc jesli chodzi o jakiekolwiek poprawki to nie ma żadnego problemu, ceny w miarę ok

agataka - Wto Wrz 22, 2009 10:45 pm

Dziś był drugi dzien poszukiwań tzn slyszalam duzo dobrych opini o estera novias na sienkiewicza 34 na sienkiewicza i chcialam tam zajrzec...no i trafilam w samo sedno....duzo sukienek jakich szukalam czyli rybek za namowa siostry nie mierzylam wielu bo bym juz wogole sie zagubila i powrocilam do punktu wyjscia czyli ta w ktorej sie pierwszej zakochalam...jedynie to co mnie zdziwilo ze white one 411 z najny jest inna niz ta sama w estera novias...nie rozumiem dlaczego...pani z estera n zasugerowala ze tamta moze byc podrobka (ta w esterze jest identyczna jak w katalogu)tamta roznila sie kolorem trenem ktory byl caly w guzikach i wykonczeniem na wysokosci posladkow z tylu...nie rozumiem tego. W kazdym razie z esterze sie upewnilam ze to jest ta moja suknia. Pani chetnie mi pomagala, dala buciki, zwiazala wlosy zalozyla perelki na szyje i na reke dala welon i rozwiewala moje różne wątpliwości co do rozmiaru, trenu dlugosci welonu, halki itd...moglam zobaczyc zblizony efekt koncowy...nawet jak juz ubrana czekalam na mame dala mi krzeslo zebym sie za bardzo nei zmeczyla:)
Wiec jutro zostaje tylko ja zamowic:) A salon moge polecic z czystym sumieniem. Powodzenia dla wszystkich szukajacych tej jedynej:)

Madzik13 - Czw Wrz 24, 2009 11:17 am

ja byłam jakiś tydzień temu w dwóch salonach, na poczatku Sienkiewicza czyli od strony Filharmonii, nazw nie pamietam.. w jednym i drugim panie nie dały mi nic przymierzyc bo za daleko do ślubu.. ze wejdą nowe kolekcje i ze jeszcze mi sie 5 razy zmieni do czerwca..
no świetnie, prawda że moze jeszcze mi sie 5 razy zmieni ale chcialabym sie zobaczyć chociaż w jakichś typowych sukniach zeby coś wykreślic z poszukiwań.. mam upatrzoną sukienkę na internecie -bardzo mi sie podoba, ale chciałabym coś przymierzyc w podobnym kroju zeby sie nie okazało ze np taki krój sukni kompletnie nie pasuje do mojej mało proporcjonalnej figury i ze wyglądam jak beza..
dosyc zabawne bylo jak pani mówiła w jednym salonie " na pewno nie szyć" bo krawcowe są niesłowne i dziewczyny zostają bez sukni na 2 dni przed slubem, a sciane obok, dokładnie 10 minut pozniej usłyszałam "tylko szyć" :lol:
wniosek jaki mi sie nasunął na przyszłośc- kłamać na temat daty ślubu.. :D

agataka - Czw Wrz 24, 2009 11:47 am

Wiesz co powiem ci ze chyba mialas naprawde pecha...ja bylam w okolo 5 salonach 3 najny (w tej ostatniej od strony magdy idąc chyba jaracza 6 nawet sie mna niezainteresowały) kamei i esterze novias w kazdej moglam mierzyc ile chcialam (nie chcialam za duzo bo wiedzialam czego szukam) a ślub mam w lipcu:) a suknia juz zamowiona. Nie czekam na nowe kolekcje bo moja suknia nie mousi byc modna musi byc moja poprostu a wiekszosc firm wycofuje duzo modeli kolekcji 2009 jak wejdzie 2010. W najnie na jaracza 4 i 4a i esterze novias naprawde moglam mierzyc co tylko chcialam do bolu....wejdz tam i nawet jak ci sie nic nie spodoba to poprostu pomierz rozne fasony- rybki bezy falbaniaste i gladkie biale ecri i ustal w czym ci najladniej a potem szukaj juz tej wybranej...Powodzenia! a do czerwca wcale nie jest tak dlugo...moja przyjaciolka czekala na swoja suknie 5 miesiecy a miala byc po 3...a jak rzeczywiscie beda ci cos gadac to powiedz ze mieszkasz za granica i mozesz suknie kupic u nich teraz albo nigdy lub u kogos innego...ich wybor:P
POZDRAWIAM i POWODZENIA!!!! ;) :)

gohnia - Nie Wrz 27, 2009 7:15 pm

Madzik13
Dokładnie wiem, o który salon chodzi! Ja usłyszałam dokładnie to samo! Te kobitki wiedzą jak zniechęcić do swojego salonu :?

neskalodz - Czw Paź 01, 2009 6:47 pm

W koncu i ja zebralam sie by opisac moje wrazenia z maratonu po salonach, na ktory wybralysmy sie z mamcia :) Oto one:

PRONUPTIA PARIS - mialam juz konkretna suknie upatrzona ze strony internetowej wiec mierzylam tylko jedna – jak sie okazalo jedna z trzech moich faworytek; pani bardzo mila i zaangazowana poswiecila nam duzo czasu, doradzala chetnie odnosnie dodatkow, koloru, mozna robic zdjecia, ceny dosyc wysokie ale ogolnie bardzo polecam salon.

KAMEA – tu znalazlam swoja wybranke :) salon bardzo ladny, duzy wybor sukien, panie mile, przymierzalnia z wybiegiem, mają swoją stronę internetową, z przymiarka nie bylo problemow i można się oglądać do woli i robic zdjecia :) Suknie drogie, ale swietnej jakosci, pieknie wykonane i warte swojej ceny :)

NAJNA (Avangarda) Jaracza 4 – bardzo mila pani, jedna suknie wybralam do mierzenia, druga ona sama zaproponowala – rybke, mimo ze ja w ogole o takiej sukni nie myslalam, to jak sie okazalo bardzo mi dobrze w takim kroju, ostatecznie sukni tam nie zamowilam bo zdecydowalam sie na bardziej tradycyjna, ale nic nie wciskala na sile, ceny sukien ktore mierzylam byly cakiem ok, jedyne co troche razilo to ze niektore suknie na wieszakach byly przybrudzone :roll:

NAJNA (Swiat Mody Slubnej)Jaracza 4a – Na poczatku jakos tak dziwnie, ogladalysmy suknie na wieszakach, a pani bardzo nam sie przygladala, ale jak zapytalysmy o jedna z nich to nie było problemu z przymierzeniem, proponowala jeszcze przyjsc i przymierzyc inna suknie z tej samej kolekcji ktora miala dotrzec do sklepu za tydzien, no ale ja niestety tyle czekac nie moglam bo tylko jeszcze kilka dni bylam w Polsce, bardzo duzy wybor sukien, przymierzalnia przestronna tylko troche ciemno, suknia ktora bylam zainteresowana bylaby z ekspozycji wiec cena byla bardzo atrakcyjna, pani bardzo zdrobnien uzywala i byla chyba az za mila :) no ale lepiej za mila niz mruk ;)

NAJNA (Elegancja) Jaracza 6 – bardzo duzy wybor sukien, pani profesjonalistka, najpierw pytala czego szukamy, a pozniej przynosila suknie w tym stylu i wszystkie ktore zaproponowala swietnie lezaly, mierzyc mozna do woli, mozna rowniez zmieniac nieco modele, czyli np zamiast tylu na guziki zamienic na ekspres badz sznurowanie i odwrotnie, dodawac badz odejmowac tren, ceny zroznicowane, ogolnie wrazenia bardzo pozytywne jedyne co mi sie nie podobalo to taki okragly podest w przymierzalni, wiadomo to bardzo wysmukla a ja wolalbym przymierzac suknie po prostu w butach i miec prawdziwy obraz tego jak suknia bedzie sie prezentowac ( te podesty byly we wszystkich trzech najnach o ile dobrze pamietam)

LADY KATHERINE – mila obsluga, swietna przebieralnia z lustrami dookola, bardzo duzy wybor sukien i ceny tez bardzo zroznicowane, polecam.

CYMBELINE – poszlysmy tam w zlym momencie – nic nie mierzylam gdyz praktycznie wszystko bylo wyprzedane, pani sama mowila ze powyciagaly suknie z magazynu zeby nie wisialy puste wieszaki i zapraszala na nowa kolekcje pod koniec roku

SLAWA na Pilsudskiego – rowniez na sklepie pozostaly bardzo przebrane modele, nie bylo w czym wybierac, ale obsluga bardzo mila :)

SLAWA na Sienkiewicza (Estera Novias) – mimo ze wiekszosc sukni w typie rybki to tutaj znalazlam trzecia z faworytek :) Pani bardzo zywiolowa, az za mila ;) Przebieralni jest kilka, pozniej przechodzi sie na maly wybieg i tam mozna ogladac sie do woli :) Ceny wysokie, ale suknie pieknie wykonane, szkoda tylko ze panie takie niechetne do jakichkolwiek rabatow...

OPTIMUS + - weszlysmy do sklepu spytalysmy czy mozemy poogladac suknie i uslyszalysmy ze nie, bo teraz pani ma waznych klientow :o i kazala wrocic za 20min az bedzie wolna, troche to dziwne podejscie do klienta.... mialabysmy czekac pod sklepem 20min tylko po to by obejrzec czy jest w ogole cos ciekawego na wieszakach, do tego ktos z tej kamiennicy rzucal nieodgaszonymi papierosami wiec czym predzej odeszlysmy stamtad i oczywiscie nigdy nie wrocilysmy :zly:

ARIANA – generalnie ok, nie ma problemow z mierzeniem, mozna przynosic wlasne projekty i szyja na zamowienie w cenie do okolo 2500 zl

LISA FERRERA – mimo ze nie bylysmy umowione na spotkanie i bylo sporo osob w kolejce to nie bylo problemow z przymierzaniem, dziewczyny ogolnie mile, ale tego modelu na ktorym mi najbardziej zalezalo nie bylo akurat u nich bo wypozyczyly do innego miasta, suknie przybrudzone :roll: ceny okolo 3000zl, daly do obejrzenia kolekcje na 2010 i niektore suknie pieknie, zapraszaly pod koniec roku

Salon na Sienkiewicza (nazwy nie pamietam) mniej wiecej na wprost Estera Novias, prowadza go dwie siostry z mama zdaje sie, ladne dosc sukienki i niedrogie, spory wybor choc ja nie znalazlam tam sukni w takim stylu jak sobie wymarzylam, ale mozna przyniesc zdjecie katalogowe jakiej sie chce tylko sukni i panie okresla czy sa w stanie zdobyc takie materialy, moga tez z kilku modeli utworzyc jedna suknie.

olusia1985 - Pon Paź 12, 2009 5:44 pm

Ja już jestem po wszystkim i moją suknię zamówiłam w salonie Sylwia na Jaracza. Generalnie jestem zadowolona. Zdziwiłam się tylko, że jak pojechałam na pierwszą przymiarkę to Pani stwierdziła, że nie ma gdzie trzymać tej sukienki i muszę ja zabrać, a to było miesiąc przed ślubem. Dobrze, że babcia ma sporo miejsca:) Trzeba przyznać, że suknia była uszyta idealnie i nie trzeba było robić więcej poprawek. Jestem bardzo zadowolona, bo wszyscy byli zachwyceni moim wyglądem:) a mężuś w szczególności. Polecam:)
petra - Pią Paź 16, 2009 3:47 pm

Ja polecam przede wszystkim Lady Katherine, Isabell i Kamea. Jezeli chodzi o Kamea to od stycznia / lutego mają podobno mieć kolekcje w wiekszych rozmiarach sukienki od rozmiaru 44, które mozna przymierzyć. Moja kolezanka szuka sukni ale ze ma rozmiar 44 to niewiele w salonach może przymierzyć.
Ja swoją wybrałam akurat w Isabell, rzeczywiście moze tam nie było szału jezeli chodzi o fasony, ale ta jedna wymarzona dla mnie była. W koncu to nie wazne ile jest w salonie fajnych fasonów, ważne zeby TEN JEDEN fason był super.
Do "Ptaka" tez warto pojechac bo wybór duży

agnese - Nie Paź 18, 2009 8:42 pm

Polecam salon Kamea. Pani bardzo miła i chętna do pomocy.

Oba salony Najna-negatywne odczucia. Powód? Jestem osobą o większych kształtach, ale małym biuście (co przy puszystych zdarza się nie często) i pytam pani jak to jest z sukniami w większym rozmiarze na to pani-ze one są wtedy i góra i dół większe, ale żebym się nie martwiła jakoś mi ten biust...wypchają!!! Byłam w szoku!!! Miałam niby mieć suknię z o wiele za dużym gorsetem, który mi pani wypcha...Masakra. Ja jestem na nie.

Salon Lady Kathrine-pani na siłę próbowała mnie przekonać do modelu sukien, które mi się kompletnie nie podobały(i mówiłam jej z milion razy, że nie podobają mi się), ale ona co chwilę mnie nimi raczyła...

Tyle moich wrażeń z łódzkich salonów.
W końcu i tak podjęłam decyzję, że suknię uszyję.


[ Dodano: Wto Paź 20, 2009 4:46 pm ]
Hej Dziewuszki ;)
W ten szary deszczowy dzień postanowiłam poprawić sobie nastrój i odwiedziłam z ciekawości 2 salony ślubne - oto moje wrażenia:

1. Salon Exclusive-ul.Zachodnia.
Salon jest nowy, baaardzo przestronny i ładnie urządzony. Czułam się tam naprawdę dobrze. Duży wybór sukien, choć mi akurat niestety tylko może ze 2 tak naprawdę 'wpadły w oko', ale to rzecz gustu (obecnie -zapewne tak jak wszędzie-wyprzedaże,z tą różnicą, że ponieważ salon jest nowy to i większość sukien także jest nawet nie mierzona jeszcze).
Obsługa-bardzo sympatyczna-dwie młode panie, życzliwe i zaangażowane. Polecam.

2.Salon obok, czyli Galeria Mody Ślubnej VICTORIA, ul.Zachodnia.
Bardzo polecam to miejsce! Pani sprzedawczyni niesamowita-nie spotkałam jeszcze kogoś, dla kogo ogólnie pojęty 'świat mody ślubnej' byłby aż taką pasją. Po tej kobiecie naprawdę widać było, że ona tym żyje.
Obsługa bardzo profesjonalna, trafne spostrzeżenia, uwagi, a także-umiejętność zastosowania 'trików' krawiecko-stylistycznych dla ukrycia/podkreślenia tego co właśnie ukryć/podkreślić w urodzie warto.
Poza tym cenna uwaga-duże rozmiary!!!Ja mam rozmiar ok 48 i...pani dała mi dwie suknie do mierzenia, tak więc jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Babka zna się na rzeczy i lubi to, co robi. To widać! Gorąco polecam.

Banaszka - Nie Paź 25, 2009 10:16 pm

Hej Dziewczyny :)
Ja swój wielki dzień mam juz za sobą :lol: W sobotę 17.10.2009 był ślub i huczne wesele.
O wyborze sali oraz orkiestry juz pisałam, a teraz chcę podzielić się z Wami wyborem sukni ślubnej.
Zapewne każda z Was chce wyglądać w tym dniu pięknie i wyjątkowo. Ja tak się czułam dzięki wyborze sukienki z salonu Barbara na Więckowskiego 10.
Na "polowanie" wybrałam się z moją świadkową i jednego dnia przeszłyśmy niedługo odcinek drogi, bo od Jaracza przy Wschodniej do salonu Barbara na Więckowskiego. Na tym krótkim odcinku salonów jest sporo. Poprzymierzałam kilka sukienek, jednak najbardziej przykuły moją uwagę te z Barbary.
Wcześniej przeglądałam suknie na stronie w necie na margarett.pl i zainteresowało mnie kilka modeli.
Salon nie jest duży, ale ma 2 obszerne i dobrze oświetlone przymierzalnie. W salonie obsługują fajne kobitki.
Obsługa życzy sobie, by nie dotykać wywieszonych sukien, a na początku zachęca do obejrzenia katalogów. Można tez ewentualnie założyć rękawiczki, by podotykać sukien.
Ale jak na coś się juz zdecydujemy, by poprzymierzać, to oczywiście nie ma z tym najmniejszego problemu. Jedna z pań kompleksowo się zajmuje pomocą. Oprócz tego, co ja sobie wybiorę Ona sama też proponuje różne inne suknie.
Po wizycie w salonie wybrałam 2 suknie i naprawdę miałam spory dylemat którą wybrać. W końcu zdecydowałam się jedną i tak na szybko, gdyż uznałam, że już nie ma sensu dłużej gdybać, a juz na pewno odwiedzać inne salony.
Po wyborze tej sukni wciąż miałam w głowie jeszcze tę drugą i ostatecznie następnego dnia zmieniłam zdanie. Pojechałam i zmieniłam zamówienie.
Salon dysponuje też wszelkiego rodzaju dodatkami: oczywiście welony, kapelusze, rękawiczki oraz biżuterię w naprawdę przystępnych cenach. Dla przykładu za buty zapłaciłam 150pln, a moja koleżanka, która brała ślub kilka tygodni wcześniej w swoim salonie miała zaproponowane buty za ponad 300pln. To chyba lekkie przegięcie płacić za buty tyle, a przecież zakłada się je tylko raz. Suknie tez kupuje się na raz, ale to juz inna bajka.
W salonie Barbara ceny sukien wahają się od ok 1200 do trochę ponad 2000. Naprawdę warto tam zajrzeć. Ponadto, jak już się zamówi suknie salon rekomenduje też dobrą kwiaciarnie, gdzie przy zamówieniu wiązanki jest zniżka.
A przy odbiorze sukni dostaje się miły upominek :) Ja dostałam 7 dniowy pobyt dla 2 osób w jednej z willi w Karpaczu. Warunkiem skorzystania z tego pobytu jest wykupienie wyżywienia, ale i tak się opłaca. Kupon ważny jest do czerwca 2010r i jest na okaziciela.
Kończąc już, bo trochę się rozpisałam naprawdę szczerze Wam polecam ten salon.
Pozdrawiam.

kasia_m85 - Wto Paź 27, 2009 4:11 pm

Ja wprawdzie byłam tylko w 6 salonach (dla mnie aż) ale że poszukiwania zakończyłam także podzielę się swoimi spostrzeżeniami:

-Najna (pierwsza od strony Piotrkowskiej)- Pani bardzo miła, sympatyczna, nie narzucająca się i bardzo pomocna. Salonik nie za duzy ale bardzo sympatyczny, sukienki że tak powiem "na bogato" także nie to czego szukałam.

-Najna (środkowa)- Pani jakby urwała się z choinki. Bredziła coś pod nosem że taka sukienka jak ja chce to wszyscy wyglądają jak w workach,że miała ale sprzedała (niby głupie ale sprzedała?) i w ogóle żebym poszukała tu po ulicy bo gdzieś sa na pewno. Nie wiem co jej się stało ale uśmiałysmy się z mamą jak wyszłyśmy.

-Kamea- obie Panie bardzo miłe, widać że zależy im na kliencie. Nic nie mierzyłam, bo nowej kolekcji jeszcze nie było a ze starej resztki zostały i raczej też "na bogato", koronki itp. Ale tu kupię sukienkę na poprawiny.Salonik duży, przestronny, bardzo duze przebieralnie.

-Estera Novias- obsługiwała mnie Pani w ciemnych włoskach. Przemiła, bardzo pomocna, dużo mi doradzała i na siłę nie cukrowała (co sobie cenię). Spieła mi włosy (wyszła całkiem romantyczna fryzurka:)), założyła kolczyki i dzieki temu było widać jako tako efekt. Przymierzyłam 5 czy 6 sukienek i znalazłam swoją. Wybór bardzo duży, sukienki każdego rodzaju. Salon spory, duże przymierzalnie, jak dla mnie same plusy.

-Sława na Piłsudskiego- tu też obsługiwała mnie Pani w ciemnych włoskach. Pani również miła, bardzo pomocna, nie narzucała swojej opinii, bardzo cierpliwa. Sukienki również w każdym stylu. Można coś wybrać. Salonik przestronny, przebieralnie duże.

Romantica- wyżej juz o tym pisałam. Porażka i szkoda czasu na pisanie na temat tego salonu i obsługi.

Generalnie jestem zadowolona bo wszedzie bardzo miło mnie obsłużono (oprócz Najny 2 i Romanticy ale to szczegół).

mysza83 - Pią Lis 13, 2009 10:34 pm

Może nie odwiedziłam wielu salonów, ale myślę, że już jest się czym podzielić, tym bardziej, że wybór chyba dokonany :)

Estera Novias - bardzo sympatyczne panie, doradzają we wszystkim, odpowiadają na każde pytanie i potrafią powiedzieć wprost, że dany fason niestety nie najlepiej wygląda na klientce, co bardzo sobie cenię. Obsługa robi wszystko, żeby przyszła panna młoda poczuła się świetnie, duże, przestronne przymierzalnie i bardzo duży wybór sukienek, chociaż chyba nie na każdą kieszeń.

Lady Katherine - sporo sukien i miłe panie z obsługi. Całkiem spora przymierzalnia. Obsługa zna się na rzeczy. Panie same proponują modele, które mogą pasować do figury klientki, ale nie narzucały się ze swoją wizją.

Romantica - porażka, wyszłam po minucie obecności w salonie, wystarczyło, że posłuchałam jak pani z obsługi potraktowała inną klientkę... Szkoda słów.

Karina - zupełnie nie moje klimaty... Fakt, że suknie są w przystępnych cenach, przymierzalnie bardzo przestronne, a panie bardzo miłe, ale to był jedyny salon, w którym zabroniono mi robić zdjęć. Niestety nie znalazłam tutaj nic, co by mnie rzuciło na kolana.

Kamea - miła pani, widać, że lubi swoją pracę :) Piękny, przestronny salon z dużą przymierzalnią i piękne suknie. Pełna prezentacja, z welinem i wszelkimi innymi dodatkami, jak w Estera Novias. Proponują też interesujące rabaty. Byłam bardzo zadowolona z wizyty w tym salonie.

Cymbeline - miła obsługa, pani przyniosła mi milion sukienek do przymierzenia, nawet takich, na które wcześniej w ogóle nie spojrzałam tylko po to, żeby uświadomić mi jakich krojów powinnam szukać i co od razu powinnam wykluczyć. W tym salonie przymierzanie sukien było dobrą zabawą :) Duże przymierzalnie, ładne suknie, bardzo różnorodne. Nowa kolekcja niestety droga.

Karina to jedyny salon, w którym zabroniono mi robić zdjęć, co wydało mi się nieco dziwne, ponieważ w innych salonach mogłam zrobić sobie zdjęcie nawet w najdroższych sukienkach. Dla mnie robienie tych zdjęć było dość istotne, ponieważ jak się okazało nie nalezę do tych dziewczyn, które od razu wiedzą czego szukają i w czym mi jest najlepiej :)

kakonka - Nie Lis 15, 2009 7:04 pm

agnese napisał/a:


1. Salon Exclusive-ul.Zachodnia.
Salon jest nowy, baaardzo przestronny i ładnie urządzony. Czułam się tam naprawdę dobrze. Duży wybór sukien, choć mi akurat niestety tylko może ze 2 tak naprawdę 'wpadły w oko', ale to rzecz gustu (obecnie -zapewne tak jak wszędzie-wyprzedaże,z tą różnicą, że ponieważ salon jest nowy to i większość sukien także jest nawet nie mierzona jeszcze).
Obsługa-bardzo sympatyczna-dwie młode panie, życzliwe i zaangażowane. Polecam.



Bardzo polecam ten salon :) suknie faktycznie, niektóre mało interesujące, jednak można każde swoje poprawki wprowadzić :) Panie uważnie słuchają i doradzają, nie narzucając przy tym swojego zdania :) no i można sobie z nimi pożartować :) Jak dla mnie super :)

zae - Nie Lis 29, 2009 8:15 pm

Ja zamówiłam sobie sukieneczke w ,,Adorze" w Bełchatowie.
Dla mnie najlepszy salon.
W łodzi zwiedziłam ich bardzo duzo :) Znajome namowiły mnie własnie na bełchatów ponieważ sa dość niskie ceny i rzeczywscie sukienka taka jak moja w łodzi kosztuje 3,5 tys a tam zapłaciłam 2,1 tys. Dla mnie róznica spora. :) Polecam

Pecetka - Pon Lis 30, 2009 12:16 pm

A ja swoją suknię zamówiłam w salonie Vivien Vigo na Rewolucji. Panie były bardzo miłe i pomocne. Mierzyłam ją ze trzy razy za każdym razem z kimś innym i nawet nie kręciły nosem, ze muszą ją sciągać z wystawy tyle razy i ze suknia kupowana jest ponad rok przed planowanym ślubem, choc same przynzały, ze to ewenement. Ponadto pomagały przy butach i dodatkach. Ceny moim zdaniem umiarkowane. W sumie to dobrze zrobiłam, ze kupiłam suknie tak wczesnie, gdyz salonu juz na rewolucji nie ma niestety :( . Czy wiecie moze gdzie sie przeniósł? Bede wdzieczna za informacje. Pozdrawiam.
alicja85 - Czw Gru 03, 2009 12:21 am

Wlasnie trafilam na to forum. Czytam i krew mnie zalewa, brzuch boli ze smiechu. Co wiekszosc z was ma w glowie ? Czego wy tak naprawde chcecie ? Czego oczekujecie ?
Więc w skrócie postaram się napisać o moich spostrzezeniach i przemysleniach, jako osoby ktora przez kilka lat pracowala w salonie sukien slubnych.
Otoz macie oczekiwania z kosmosu. Chcecie miec sukienke prosto z Francji, Wloch czy Hiszpanii, od topowego projektanta. Najlepiej, zeby byla szyta na miare, z kamieniami swarovskiego, francuskimi koronkami, z materialami najlepszymi na swiecie, jednak cena ich nie powinna przekraczac 1400 zl ! Powinniscie miec mozliwosc przychodzenia do kazdego salonu z osobna po dziesiec razy, za kazdym razem przymierzac sukienki pokazujac je po kolei całej rodzinie ( nie wpomne juz ze sprzedawczynie powinny byc dla was niesamowicie mile, sympatyczne, powinny wam doradzac oraz za kazdym razem czestowac kawa i ciasteczkami ).CHCIALABYM POWIADOMIC WAS MOJE DROGIE, ZE SUKIENKI BEZ WGLEDU NA to jakiej są MARKi I NA TO CZY PROJEKT JEST Z HISZPANII CZY FRANCJI, A KORONKA Z BOG WIE SKAD, WSZYSTKIE SUKIENKI SA MADE IN CHINA, chociaz pewnie wolalybyscie, zeby dotykal ich wlasnymi rekoma sam Valentino. Nigdy nie sa szyte na miare, zawsze przychodza w najblizszym rozmiarze! Do tej sukni za 1400 zl no max 2300 powinnyscie dostac w prezencie welon, halke, bizuterie oraz ponczochy. Suknia po zamowieniu powinna przyjsc do salonu idealnie lezaca. Tak zeby poprawki krawieckie nie byly juz potrzebne. Jesli juz sa konieczne, wtedy wszyscy powinni sie dopasowa do was (jesli pasuje wam sobota wieczor albo niedziela , nikt nie powinnien robic problemu tylko z usmiechem powiedziec wam, ze oczywiscie taki termin wchodzi w gre i zaproponowac jeszcze opcje przypominania o wizycie czy pobudke). Wymagania macie jak gwiazdy z Hollywood. Ale zeby miec wymagania trzeba soba cos reprezentowac.. ? A tu juz znacznie gorzej... Pierwsze dni mojej pracy wspominam jak koszmar. Zobaczylam dziewczyny, ktore przychodzac miezyc suknie slubne maja na sobie bielizne, ktora wyglada jakby byla noszona trzeci, czwarty dzien. Brudne, spocone, o odrazajacym zapachu ... Nie wspomne juz o braku depilacji.. czy wizycie prosto po solarium...
Zupelnie nie dziwie sie że sprzedawczynie nie daja mierzyc takim osobom sukni, albo takim ktore robia sobie maratony po salonach, mierzac w kazdym z nich po 5-10 sukni. DZIEWCZYNY OPAMIETAJCIE SIE !! ! Salony są po to, zeby sprzedawac a nie pokazywac (suknie sa biale ) ! Trzeba byc przygotowaną na kupno, a nie na oglądanie. Krytykujecie salony, obsluge, suknie, krawcowe.. A tak naprawde powinnyscie zastanowic sie nad sobą ! Przypadki, kiedy po pierwszej wizycie zmieniacie zdanie, bo uwazacie, ze sukienka powinna byc dluzsza albo krotsza, albo chcecie zmienic jej kroj ( nie wspomne juz ze przychodzicie na przymiarke bardzo czesto bez butow co swiadczy o totalnym braku szcunku.. ) Pomine spoznienia, etc. Oczekujecie szacunku, nie szanujac innych ! Bo to przeciez wy chcecie wydac pieniadze, wiedz w mysl zasady "klient nasz Pan" kazdy powinien kolo was skakac. Kazdy powinnien rzucac wam sie do stop i wam dogadzac, bo przeciez wychodzicie za maz. Zejdzcie na Ziemie ! Nie wy pierwsze nie wy ostatnie, a sprzedawczynie takich jak wy maja kazdego dnia dziesiatki .
Zarzucacie ekspedientką, ze nie dają wam przymierzac sukni bez tlumaczenia, albo z komentarzem zeby przyjsc w innym miesiacu albo ze sukienka jest za droga ,bo taka tez czytalam tu krytyke.. Chaamska.. wydawaloby sie.. jednak widzac dziewczyne z torebką Channel z rynku baluckiego, z paskiem od Versace z Tuszyna oraz z pomaranczowymi tipsami ciezko powiedziec cos innego... Takze widzac dziewczyne, ktora slub ma za dwa lata,a przychodzi z grupka rozwrzeszczanych kolezanek (oczywiscie kazda ma swoją własną wizje ) trudno nie odeslac jej z kwitkiem...Nie zadzierajcie nosa tylko zejdzcie na Ziemie. Nie porownujcie sie z Katie Holmes czy Jennifer Lopez, ktore mialy suknie za 60 000 $. A najbardziej smieszy mnie kiedy dziewczyna kupuje sukienke za 1500 -2300 zl, oczekujac od niej cudow. Wiecej pokory !
Jezeli chcecie byc traktowane jak ksiezniczki to zachowujcie sie z odpowienia etykietą i kulturą.
Tym, które chcą sie dowartościować mogę powiedzieć tylko tyle skoro nie stać was na pożądną sukienke taką powyżej 1500 ale Euro, nie dorabiajcie sobie filozofii do zwykłych sukienek jak La sposa, W1, San Patrick i pozostale, one sa Made in china i przy odbiorze zawsze będziecie mialy jakieś ale, a do tego robicie z siebie pośmmiewisko.

ola88 - Czw Gru 03, 2009 12:39 am

alicja85 napisał/a:
Powinniscie miec mozliwosc przychodzenia do kazdego salonu z osobna po dziesiec razy, za kazdym razem przymierzac sukienki pokazujac je po kolei całej rodzinie
no chyba to jest oczywiste że w tym dniu każda z nas chce jak najlepiej wyglądać i chce każdego się doradzać, a nie że później nie będzie można w tym wyjść, bo będziemy się źle w sukni czuć...
alicja85 napisał/a:
nie wpomne juz ze sprzedawczynie powinny byc dla was niesamowicie mile, sympatyczne, powinny wam doradzac
heh moim zdaniem to nie tylko chodzi o suknie, ale w ogóle o każdego typu sklepy, jak np. ja ide sobie kupić np. buty i widze że sprzedawczyni najwyraźniej ma mnie w du.... za przeproszeniem, to nawet jeśli mi się te buty bardzo podobają to wychodze ze sklepu i mam gdzieś tą obsługe, za ich zachowanie :/
Cytat:
WSZYSTKIE SUKIENKI SA MADE IN CHINA,
heh uśmiałam się :D
alicja85 napisał/a:
takim ktore robia sobie maratony po salonach, mierzac w kazdym z nich po 5-10 sukni.
czyli najlepiej trzeba wejść do jednego i już odrazu zamówić Heh... :D ciekawe czy Ty jesteś już po ślubie czy przed, bo śmiem twierdzić że przed....
alicja85 napisał/a:
Trzeba byc przygotowaną na kupno, a nie na oglądanie.
dobry tekst :D to nie ma co ja ide i zamawiam pierwszą lepszą ( a najlepiej z zamkniętymi oczami lub wyliczanke zrobie i na którą wypadnie to będzie moja suknia, to nic że będzie źle na mnie leżała i w ogóle nie pasowała ) 8)
alicja85 napisał/a:
wydawaloby sie.. jednak widzac dziewczyne z torebką Channel z rynku baluckiego, z paskiem od Versace z Tuszyna oraz z pomaranczowymi tipsami ciezko powiedziec cos innego...
a czy wygląd ma znaczenie kto ile chce przeznaczyć na suknie ? Heh zejdz troche na ziemię.... to jak mam iść do salonu z sukniami i wybierając w przedziale np. od 2 -3 tyś, to nie wiem musze być cała markowa? :D
a może coś miałaś sklep z sukniami i coś nie wyszło ?

Nie no ubawiłam się tym całym wpisem :D

Widać ślub u Ciebie za szybko to nie będzie

Malena - Czw Gru 03, 2009 1:04 am

Ola, he he, popieram w 100%. Zgadzam sie, że nastolatki udające panny młode, żeby poprzymierzać sukie czy narzeczone nie dbające o higienę to przesada..Ale jesli przymierzasz 10 sukienek i nie czujesz się dobrze, to trzeba mierzyć dalej...ale dla niektórych kupno pierwszej lepszej, żeby nie sprawiać kłopotu, to etykieta i kultura.Nie Kochana, pracując w branzy usług, trzeba się liczyć z klientem. Pani w warzywniaku też powinna być miła, choć jej towar to nie suknie od Prady. jak Cię ten fakt uwiera, trzeba było wybrać inny zawód.

Ja nigdy nie patrzyłam czy koronka jest francuska itp, nie chciałam miec po prostu sukni jak z rynku, z poliestru, ale można dostać w rozsądnej cenie suknie z dobrych materiałów. poza tym nie oszukujmy się - to salony zdzierają - suknia kosztuje 4 tyś, potem sprzedają ja za 2...to od początku za tyle mozna, nie była raczej warta tych czterech..

moja bratowa ma salon sukien ślubnych i zapewniam, że kolecja importowana z Włoch była własnie stamtąd:)

kasia_m85 - Czw Gru 03, 2009 8:47 am

Panią trochę poniosło...
ava - Czw Gru 03, 2009 2:46 pm

alicja85 napisał/a:
Powinniscie miec mozliwosc przychodzenia do kazdego salonu z osobna po dziesiec razy, za kazdym razem przymierzac sukienki pokazujac je po kolei całej rodzinie

Jestem prawie pewna, że gdyby w 95 % salonach ślubnych nie było zakazu robienia sobie zdjęć w przymierzanych sukniach, to tego problemu by nie było :]

alicja85 napisał/a:
Salony są po to, zeby sprzedawac a nie pokazywac (suknie sa biale ) ! Trzeba byc przygotowaną na kupno, a nie na oglądanie.

Co z tego, że suknie są białe, przecież i tak najczęściej nie kupuje się sukni z wieszaka, tylko szytą od nowa. Poza tym, żeby KUPIĆ, trzeba OBEJRZEĆ !! ! Sukni ślubnej nie kupuje się co roku, więc to chyba naturalne, że trzeba się nad nią dłużej zastanowić :]

Malena napisał/a:
nie oszukujmy się - to salony zdzierają - suknia kosztuje 4 tyś, potem sprzedają ja za 2...to od początku za tyle mozna, nie była raczej warta tych czterech...

Dokładnie :) Zresztą nawet jeśli suknia jest przeceniona o połowę, to salon i tak musi na tym zarobić kilkaset złotych, więc ile te suknie naprawdę są warte?

Kleo_85 - Pią Gru 04, 2009 7:12 pm

Myślę, że pani powyżej trochę przesadziła i bardzo dobrze że zmieniła pracę, bo po co młode panny mają się przez nią stresować. Co do jednego natomiast napisała prawdę. Suknie przychodzą już gotowe, zwinięte w kulkę. Oni je potem pracują i dopasowują do naszych sylwetek.
Co do salonów to nie jedźcie dziewczyny na Obywatelską, bo tylko stracicie czas. Salon reklamuje się w necie i nie tylko. Pojechałam tam z mamą i było zamknięte na wielką kłódkę :x poszłyśmy się zapytać w sąsiednich firmach czy wiedzą coś o godzinach otwarcia tego salonu, a tam nam odpowiedzieli, że nie jesteśmy pierwsze które przyjechały na marne i że prawie zawsze salon jest zamknięty. Trochę się zdenerwowałam, bo to jest jeszcze za Jana Pawła i dojazd jest ciężki a tu się okazało, że jadę na marne.
Gorąco polecam salon A Michalak na Zachodniej. Ładne sukienki, nie takie drogie a obsługa bardzo miła. To samo mogę powiedzieć o salonie Lady Katherine

justinaa - Sob Gru 05, 2009 6:22 pm

a tak wracając do tematu .. :)
byłam dzisiaj z moją przyjaciółką m.in. w Kamei i nie za bardzo nam się spodobało, kręciłyśmy się kilka dobrych minut po salonie i NIKT się nami nie zainteresował

natomiast bardzo mi się podobało w Cymbeline, właściciel od razu się nami zainteresował, pytał, co i jak, panie w przymierzali były bardzo miłe i ogólnie salon na duży plus

Hanna1982 - Pon Gru 14, 2009 3:11 pm

Ja zwiedziłam kilka salonów - Najny, Kamea, Sławę, Estera Novias, Poezję, Optimus i w sumie żadnych zastrzeżeń do nich nie miałam natomiast najbardziej oryginalne i inne suknie mają w Isabel na Inflanckiej ( nr chyba 16) . Szczerze powiedziawszy, spotkałam się z opiniami że tam jest drogo i już miałam tam nie jechać, bo suknię miałam w sumie już upatrzoną w innym salonie ale za namową mamy udałyśmy się tam w zeszłą sobotę. Dobrze się złożyło bo od niedawna mają najnowszą kolekcję dostępną w salonie. Suknie przepiękne, można mierzyć ile się chce, bardzo miłe ekspedientki doradzają, można dokonywać zmian w sukniach. A co dla mnie najważniejsze szyją na miarę a nie dopasowują już gotowej sukienki do ciebie. Mam dość nietypową budowę - duży biust i szerokie ramiona a wąskie biodra, więc raczej cięzko byłoby bez szycia na miarę. Jedyny mankament to to, że nie można robić zdjęć zanim się nie zamówi, niby suknie są na stronie internetowej ale to co innego widzieć ją na sobie. Na 100 % tam będę zamawiać - tym bardziej że cenowo jest bardzo okey a suknia, którą mam upatrzoną mnie powala. Dziewczyny, czy któraś z Was zamawiała tam suknię?
Madzik13 - Pon Gru 28, 2009 10:36 pm

Byłam dziś w salonie Najna (Jaracza 4a), kupę ludzi ale Pani się nami szybko zainteresowała, pamiętała moją koleżanke, przymierzyłam (w końcu) dość dużo sukienek, najpierw 2 ktore podobały sie mojej koleżance, potem 1 ktora mnie się spodobała bo byla podobna do jednej upatrzonej z netu (koniec złudzeń, wyglądałam jak szafa).. potem swoje typy przyniosła sprzedawczyni, jakies 4 suknie z czego 2 były wcelowane w 10;) bardzo ładnie wyglądałam.. pokazywała stare i nowe kolekcje, traf chciał ze te 2 są z nowej więc na niską cene w koncu roku raczej liczyc nie moge..no ale na razie myslę co bedzie dalej..
Ale ogólnie rzecz biorac zmiana na plus, skoro za mojej poprzedniej wizyty w salonach gdzie indziej to mi nawet nie chciano dac czegokolwiek przymierzyc.. ;)

Solaris - Wto Gru 29, 2009 1:23 am
Temat postu: szczery podziw
szczerze podziwiam większość koleżanek z forum za wytrwałość w poszukiwaniach Tej Jedynej Sukni. Trochę mnie dziwi, że mało piszecie o tym co Was skłoniło do Wielkiego Rajdu po łódzkich salonach; czy nie korzystałyście wcześniej ze stron internetowych salonów? Większość serwisów www jest przynajmniej na przyzwoitym poziomie, żeby nie powiedzieć na dość wysokim.
Przejrzenie kilku stron www i oferty, przynajmniej w moim odczuciu, oszczędziło mi daremnych trudów, przymiarek a przede wszystkim czasu. Nawet jeśli dany salon nie inwestuje w technologię, można większość modeli obejrzeć na oficjalnych stronach samych domów mody czy forach temu poświęconych...
Mnie to pomogło obrać Właściwy Kierunek, dzięki czemu byłam w dwóch salonach: w pierwszym, żeby się przekonać, że mam rację czego nie chcę; w drugim, żeby suknie, które wypatrzyłam przymierzyć. Wybrać. Zamówić.
A może się mylę? Oglądacie/oglądałyście wcześniej suknie via net?

Debussy - Wto Gru 29, 2009 7:41 am

Solaris napisał/a:
Oglądacie/oglądałyście wcześniej suknie via net?

No pewnie, że oglądałyśmy.
Ale dużo dziewczyn właśnie o tym pisze, że to co w necie, nie zawsze ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Wyobrażenie o sukience zobaczonej na obrazku, a to jak się w niej wygląda - to często dwie różne rzeczy.
Dlatego lepiej po prostu mierzyć różne fasony, bo nie zawsze da się przewidzieć w czym nam dobrze!
Nie każda dziewczyna ma ten zmysł, że zobaczy i wie. :D
Solaris napisał/a:
Przejrzenie kilku stron www i oferty, przynajmniej w moim odczuciu, oszczędziło mi daremnych trudów, przymiarek a przede wszystkim czasu

Wiesz, dla wielu z nas, te przymiarki, chodzenie po salonach to ogromna przyjemność!
Przecież nie robi się tego na co dzień, dla większości z nas to jednorazowe wydarzenie w życiu, więc czemu sobie tego oszczędzać, czy ukrócać do minimum? :P

Misiak87 - Wto Gru 29, 2009 8:15 am

Zgadzam się z każdym słowem Debussy. Przecież nie zawsze nosimy suknie ślubne, nie wiemy w jakim fasonie jest dobrze. Ile dziewczyn na forum się rozczarowało (w tym i ja) gdy przymioerzyły "tę upatrzoną w internecie". Trzeba pójść i przymierzyć, by wiedzieć.
Ja, gdybym nie zrobiła "rajdu" po salonach, ciągle miałabym wątpliwości- "A może w tym salonie co nie odwiedziłam była ładniejsza suknia, albo podobna lecz dużo tańsza...".

A salony które "nie inwestują w technologię" też istnieją i też mają piękne suknie. Debussy z tego co pamiętam, a także ja i wiele innych forumek kupiłyśmy suknie w salonach, które nie mają stron www. Przecież takie chodzenie nie boli, a jest świetną rozrywką. :-)

martitka - Wto Gru 29, 2009 9:09 am

Też się zgadzam z dwiema przedmówczyniami :) Przymierzanie kiecek to najzwyczajniej przyjemność :) no chyba, że nie ma się w ogóle na to czasu, ale zazwyczaj większość panien młodych znajduje ten czas i wykorzystuje go z nieukrywaną przyjemnością. Pozdrawiam
kakonka - Wto Gru 29, 2009 9:41 am

martitka napisał/a:
Też się zgadzam z dwiema przedmówczyniami :) Przymierzanie kiecek to najzwyczajniej przyjemność :)

Dokładnie. jeśli moją suknię zobaczyłabym w necie, na tym zdjęciu an którym byłą to absolutnie bym najmniejszej uwagi na nią nie zwróciła. także lepiej pochodzić i po przymierzać. Ja długo nie szukałam :) zajęło mi to niecały jeden dzień :P

Solaris - Wto Gru 29, 2009 10:06 am
Temat postu: :-)
Aj, włożyłam niechcący kij w mrowisko :-) Ale dobrze, bo taka dyskusja pokazuje jak można sobie poradzić. Dla mnie pierwsze przymierzanie sukienek było... dziwne. Bo nie czułam się ubrana, tylko przebrana. Mam nadzieję, że czujecie subtelną różnicę :-)
Już nie chodzi o przymierzanie - bo ono samo w sobie było baaaardzo przyjemne - i tu zgadzam się w Wami. Przymierzanie jest k o n i e c z n e ! Tak jak piszecie - nie każdemu we wszystkim dobrze. Dla mnie przymierzenie kilogramów materiałów, koronek i tiulów było... hm... dziwne, bo było głównie zabawą :-) Wiedziałam czego szukam i choć ta wymarzona sukienka, właśnie znaleziona w necie, niestety nie była dla mnie stworzona, to okazało się, że kierunek - czyli fason i styl był trafiony w 10-tkę i wystarczyła poszukać tylko czegoś podobnego :-)
Jak przymierzyłam tę Jedyną, to klamka zapadła :-)
I nie mam uczucia "straconej szansy", że w następnym salonie czekałoby na mnie jeszcze kolejnych 100 wymarzonych. Takie mjyśli nie dają spać, ale sen jest ważny :-)
Vini Vidi Vici :-) Może dlatego, że bardzo się skonkretyzowałam na samym początku i wiedziałam czego nie chcę, albo jak nie chcę wyglądać :-)
Uściski dla Forumowiczek :-)

Jouliettka - Wto Gru 29, 2009 10:12 am

Niestety w salonach też nie jest tak łatwo, gdyż większość sukien wisi na wieszakach i w związku z czym nie oddaje to ich uroku.
Ja zamówiłam w listopadzie swoją suknie w salonie Najny na Jaracza 6. Byłam tylko w 4 salonach i łącznie z moją wybranką przymierzyłam tylko dwie suknie. W salonie na Jaracza 4 niestety Panie nie zwróciły w ogóle na nas uwagi (byłam z mamą). Na Jaracza 4a była tak duża kolejka do przymierzalni, że poszłyśmy dalej. I na szczęście na Jaracza 6 była Pani Agnieszka, która mimo iż miała kilka klientek zauważyła nas. Moja suknia wysiała akurat na manekinie i dlatego od razu ją ujrzałam. Nie było problemu z przymiarką i poszło to naprawdę sprawnie.
Wiem, że niektórym dziewczyną nie jest łatwo się zdecydować, która suknia to ta jedyna. Ja dokładnie wiedziałam czego chce i na całe szczęście właśnie w takim fasonie było mi ślicznie. Mam nadzieje, że wszystkim wybranie sukni ślubnej przyjdzie tak łatwo:)

karapp - Wto Gru 29, 2009 6:53 pm

ja ze wszystkich salonów jakie zwiedziłam najgorzej będę wspominała Romantice pani nawet nie chciało się przymierzyć sukni mi po na dzień dobry powiedziała ze trzeba zamówić i ze nic nie przymierze bo nie ma w moim rozmiarze... masakra. Moja jedyna :) suknie mam zamówioną na Piwnej i choć znalazłam parę niepochlebnych opinii to ja byłam tam 2 razy i za każdym razem byłam bardzo mile obsłużona :) mam nadzieje że współpraca z tym sklepem będzie się układała tak do samego końca aż odbiorę suknię :) Pozdrawiam :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group