Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Luźne rozmowy - Co nas stresuje...

Magdzik - Pią Cze 24, 2011 11:22 am
Temat postu: Co nas stresuje...
Są wątki jestem zła itp. A co Was stresuje? Może być ogólnie a może być w danym dniu.
Mnie dziś bardzo stresuje ustny egzamin :kwasny: Nie dość że ostatni bo już kończę szkołę, to jeszcze zaległy :( I to z metodologii badań.

M4rcysi4 - Pią Cze 24, 2011 7:26 pm

Oj tak zdecydowanie sesja... to jest to co mnie meeeeeeega stresuje. Ja będę miała spokój dopiero 4 lipca i nie wiem czy mi jakaś poprawka nie wypadnie, bo ten semestr jest hardcorowy.
Magdzik - Pią Cze 24, 2011 7:33 pm

M4rcysi4, współczuję ja zdałam ten egzamin, którym się tak stresowałam :smile: i mam już koniec, została tylko obrona ;)
kepam - Sob Cze 25, 2011 11:56 am

temat sam raz dla mnie na chwilę obecna. otóż strasznie mnie stresuje fakt, iż za 6 godzin będę wchodzic do Kościoła jako panienka, a wychodzic jako żona. koszmar jakiś poprostu. nie ogarniam tego co się dzieje i nie mam pojecia jak sobie z tym poradzę. niby najpiękniejsza chwila w życiu (zaraz po narodzinach dziecka) ale masakrycznie stresująca
agulka1989 - Sob Cze 25, 2011 12:14 pm

a mnie stresuje to, że w poniedziałek wsiadam w auto taty i jadę prawie 400km od Łodzi... A będzie to moja pierwsza taka trasa jako kierowcy.
A żeby było ciekawiej to jadę z bratową, która jeszcze prawka nie ma więc nie dość, że jako kierowca pierwszy raz jadę tak daleko to jeszcze będę jedynym kierowcą...

Magdzik - Sob Cze 25, 2011 1:09 pm

agulka1989, odważna jesteś ja chciałam jechać 400km na Szczecin ale Adam nie chciał mi dać. Dawał mi tylko 200km zrobić nie mogę się doczekać kiedy mi pozwoli całą trasę przejechać. Ale jak on obok mnie siedzi, to się nie boję. A Tobie współczuję, bo nie dość, że daleko to nawet jak będziesz zmęczona nikt Cię nie zmieni :roll: Mi się oczy męczą jak daleko jadę.
Audiolka - Sob Cze 25, 2011 1:10 pm

Stresował mnie egzamin na prawo jazdy,stresują mnie rozmowy o prace.
agulka1989 - Sob Cze 25, 2011 2:05 pm

Magdzik napisał/a:
odważna jesteś

Nie mam innego wyjścia...
Muszę tacie autko zaprowadzić, bo on musiał jechać służbowym a na weekendy będzie wracał do Łodzi więc musi mieć czym...
Zbysiulec i mój brat jadą do pracy (a co roku któryś z nich tacie auto zawoził) więc ja jestem jedynym kierowcą, który może to auto tam dowieźć.

niesia2708 - Sob Cze 25, 2011 2:15 pm

agulka1989, dasz radę... ja byłam w październiku po mamę ponad 300 km. Pojechałam sama bo nie miał nikt oprócz mnie wolnego poniedziałku.....
Magdzik - Pią Wrz 30, 2011 3:15 pm

Stresował mnie trochę ślub, a teraz stresuje mnie jeszcze obrona pracy licencjackiej :-?
malinka1984 - Pią Wrz 30, 2011 3:29 pm

Stresuje mnie rozmowa o pracę i rozmowy na temat pensji z menadżerem.
kariczeq - Pią Wrz 30, 2011 3:57 pm

na pewno stresowałam się na obronie magisterki, w rozmowie o pracę, przed wejściem do kościoła w dniu ślubu, z ostatniego czasu stresowało mnie przychodzenie do pracy (i ogólnie praca), gdy miałam kierowniczkę ("teraz" już mniej), stresowałam się przed 1. usg Groszka
paulinkaaMU - Pią Wrz 30, 2011 11:22 pm

mnie stresował bardzo egzamin na prawo jazdy, a teraz niewątpliwie wygrywa jutrzejszy dzień. Juz dziś jestem mega zestresowana, a co będzie jutro...???
ppola - Pią Wrz 30, 2011 11:31 pm

paulinkaaMU napisał/a:
a co będzie jutro...???
a jutro będziesz tak wyluzowana że sama będziesz tym zaskoczona :) Powodzenia :*
Misiak87 - Sob Paź 01, 2011 12:05 pm

paulinkaaMU, trzymam kciuki, będzie pięknie.:)

Mnie stresowała obrona pracy mgr- strasznie...
I jak wracaliśmy autokarem z Chorwacji, wjeżdżaliśmy na wielką górę bo tunel pod nią został zamknięty- jechaliśmy takimi zawijasami że stresowałam się ogromnie że zaraz spadniemy (dodam że góra była na tyle wysoka, że jechaliśmy tuż pod chmurami). Ale nie spadliśmy. ;)
Stresuję się jak ktoś z rodziny jest w podróży i nie odbiera telefonu- od razu mam czarne myśli.
Aha, i jeszcze przed odbiorem wyników jakichś badań się stresuję, np krwi.
A tak na co dzień staram się nie stresować, co najwyżej czasem mi się zdarza zirytować. :smile:

wiolancia - Nie Paź 02, 2011 2:50 pm

Ja się stresuję,bo zaczęłam chodzić na kurs prawa jazdy i jutro mam pierwszą jazdę....Nie wiem jak przeżyję...
Audiolka - Pon Paź 03, 2011 11:30 am

Ja się stresuję (chociaż słowo stres jest minimum tego co przeżywam) bo o 13 odbieram wyniki z laboratorium.
MalaJu - Pon Paź 03, 2011 11:47 am

a ja się stresuję swoją pracą. tzn nie uczeniem a zarządzaniem personelem.
Magdzik - Sro Lis 02, 2011 11:25 am

Dziś się stresuję jutrzejszą obroną i jutrzejszym wyjazdem za granicę do pracy, czy uda mi się pogodzić pracę z ciążą, czy dam radę. Ale jestem dobrej myśli, że popracuję ile będę w stanie, a potem pójdę na zwolnienie :roll:
lmyszka - Pon Sty 23, 2012 3:58 pm

mnie właśnie stresuje czekanie wynik losowania do przydziału lokalizacji w pracy :/
od 12 mam kluchę w gardle i ściśnięty żołądek

Pusiak - Pon Sty 23, 2012 4:23 pm

To, że Marta kaszle....
Magdzik - Pon Sty 23, 2012 4:53 pm


kakonka - Pon Sty 23, 2012 5:54 pm

rzadko się stresuję, aktualnie sytuacją stresową jest dla mnie wizyta u lekarza gina...
Audiolka - Pon Sty 23, 2012 5:56 pm

Polscy szczypiorniści mnie stresują w tym tygodniu :twisted:
Frezja1980 - Pon Sty 23, 2012 6:05 pm

kakonka napisał/a:
aktualnie sytuacją stresową jest dla mnie wizyta u lekarza gina...

mam to samo....

anuszkaa - Pon Sty 23, 2012 6:24 pm

Frezja1980 napisał/a:
kakonka napisał/a:
aktualnie sytuacją stresową jest dla mnie wizyta u lekarza gina...

mam to samo....

dziewczynki, a to czemu???

szaraczarownica - Pon Sty 23, 2012 6:37 pm


Debussy - Pon Sty 23, 2012 7:08 pm

Jutrzejsza Rada Pedag. :wink:
kochecka - Pon Sty 23, 2012 8:29 pm

ja od kilku dni stresowałam się czy dzisiaj na USG zobaczę fasolinkę. Teraz pewnie na jakąś chwilę będzie spokój i później będzie podobnie przed kolejną wizytą :roll:
kakonka - Pon Sty 23, 2012 11:04 pm

anuszkaa, bo już bliżej niż dalej i nie wiem czy dotrwam do terminu.
ewa.krzys - Wto Sty 24, 2012 7:59 am

Raczej ciężko mnie zestresować, ale obecnie chyba najbardziej stresujące są dla mnie niepowodzenia w pracy, a dokładniej problemy z transportami.
tulipan87 - Wto Sty 24, 2012 10:42 am

Dzisiejsze usg naszego Malucha :roll: i ogólnie wizja porodu też mnie lekko zaczyna stresować.
ola_82 - Wto Sty 24, 2012 10:50 am

tulipan87 napisał/a:
ogólnie wizja porodu też mnie lekko zaczyna stresować.

ja strasznie się stresowałam jak myślałam o porodzie od razu robiło mi się gorąco i pociły mi się ręcę :razz: dlatego starałam się o tym aż tak bardzo nie myśleć;)
a teraz stresuję się na myśl, że od lutego zaczynam nową pracą i zastanawiam się jak będzie ale mam nadzieję, że dobrze:)

kariczeq - Wto Sty 24, 2012 10:53 am


Ambrozja - Wto Sty 24, 2012 12:14 pm

Przeprowadzka mnie stresuje... Stresuje i denerwuje :evil:
Patrycja11 - Wto Sty 24, 2012 12:21 pm

lmyszka, a gdzie pracujesz? I to ważne gdzie będziesz, w jakiej lokalizacji?
Hatifnatka - Wto Sty 24, 2012 12:49 pm

stresuje mnie stan zdrowia dziadka Męża.
koniczynka84 - Wto Sty 24, 2012 1:22 pm

zdecydowanie sytuacja w pracy i fochy szefa
Marcka - Wto Sty 24, 2012 1:40 pm

Zaczynam się powoli stresowac jutrzejszym egzaminem. Sesja jest bee ...
koniczynka84 - Wto Sty 24, 2012 2:08 pm

Marcka, z czego examin?
misiao1983 - Wto Lut 14, 2012 8:54 am


Gahanova - Sro Lut 15, 2012 8:46 am

Stresuje mnie dzisiejsza praca po jednodniowej przerwie...
AMFoto_michal - Sro Lut 15, 2012 8:51 am

Mnie stresuje brak czasu :)
demonka - Sro Lut 15, 2012 11:15 am

stresuje mnie moja trudna sytuacja w pracy i kłopoty z narzeczonym...
suzarek - Sro Lut 15, 2012 3:39 pm

A ja się trochę stresuję bo w przyszłym tygodniu mam ważną rozmowę o pracę. Muszę się bardzo dobrze przygotować merytorycznie :wink:
M4rcysi4 - Sro Lut 15, 2012 7:42 pm

Stresuje mnie dzisiejsza droga jaka nas czeka do przebycia by dostać się w góry.
szaraczarownica - Sro Lut 15, 2012 7:48 pm

M4rcysi4 napisał/a:
Stresuje mnie dzisiejsza droga jaka nas czeka do przebycia by dostać się w góry.

Nie dziwię się.
Ale będzie dobrze. Tylko nie szalejcie i jeżeli warunki drogowe będą kiepskie, to często tankujcie :)

M4rcysi4 - Sro Lut 15, 2012 8:11 pm

No raczej nie będziemy szaleć :wink: tym bardziej, że znajomi mają napęd na tył :o Mam nadzieję, że dojedziemy wcześniej niż na rano :twisted:
Bian - Czw Lut 16, 2012 8:02 am

Stresuje mni dzisiejsza rozmowa M. z szefami z Holandii.
Pusiak - Czw Lut 16, 2012 11:45 am

Stresuje mnie zaplanowany pobyt Julki w szpitalu. Niby to tylko badania, ale i tak mam stracha.
Ambrozja - Czw Lut 16, 2012 2:40 pm

A mnie stresuje że zjadłam już 6 pączków, które jednak nie pójdą mi w cycki tylko w d... :twisted:
ewa.krzys - Czw Lut 16, 2012 2:45 pm

Ambrozja, to nieprawda. Pączki na pewno idą w cycki, innej możliwości nie ma :wink:
Pusiak - Czw Lut 16, 2012 2:56 pm

Aha, dodatkowo stresuje mnie jeszcze planowana wizyta w ZUSie po zaświadczenie niezbędne do rejestracji w PUPie i sama rejestracja w PUPie.... nie znoszę urzędów i załatwiania...
Karola5 - Czw Lut 16, 2012 3:44 pm

Ambrozja, błagam prześlij mi te pączki co wchodzą w d.. :smile:
Ambrozja - Czw Lut 16, 2012 3:47 pm

Karola5, chętnie bym to zrobiła, ale wszystkie zjadłam :wink:
Debussy - Czw Lut 16, 2012 4:05 pm

Jutrzejsze zebranie z rodzicami :roll: :wink:
paulinkaaMU - Czw Lut 16, 2012 7:47 pm


szaraczarownica - Pią Lut 17, 2012 11:15 am

Mnie dzisiaj stresuje popołudniowe USG. Pierwsze takie porządne. Mam nadzieję, że dostanę wydruki, żeby i dziadkowie mogli wnuczkę/wnuka zobaczyć :)
Stokrotka812 - Pią Lut 17, 2012 2:46 pm

Stresuje mnie, że nie zdążymy skończyć remontu przed narodzinami Franka :(
Malwina_łódź - Pon Mar 12, 2012 9:05 am

A mnie stresuje dzisiejsza rozmowa z nowym szefem... Normalnie na rozmowie kwalifikacyjnej się nie stresowałam, a dzisiaj jest masakra.
martula_87 - Pon Mar 12, 2012 10:35 am

Malwina_łódź, będzie dobrze :smile:
wiolancia - Pon Mar 12, 2012 10:54 am

Najbardziej to stresuję się kolejnym egzaminem na prawko,którego za cholerę nie mogę zdać!!! :(
kakonka - Pon Mar 12, 2012 10:57 am

martula_87 napisał/a:
Malwina_łódź, będzie dobrze :smile:


musi być :D

M4rcysi4 - Pon Mar 12, 2012 12:17 pm

Stresuje mnie to, że nie mogę się zabrać za pisanie pracy inż. :kwasny:
ppola - Pon Mar 12, 2012 10:22 pm

A mnie stresuje jutrzejsze szczepienie Marysi, wiem że to głupie ale się denerwuje.
kasiulka23 - Wto Mar 13, 2012 11:05 am

A mnie stresuje nadchodząca wiosna bo znowu nici z moich noworocznych postanowień o odchudzaniu:(
lmyszka - Czw Mar 29, 2012 8:35 pm


szaraczarownica - Czw Mar 29, 2012 8:37 pm

A ja się stresuję, bo jutro mąż wraca z Tampere (oczywiście samolotem - nienawidzę jak lata) i na dodatek moja mama ma operację. No dzień mamy jutro pełen wrażeń :-?
Hellen - Wto Kwi 10, 2012 1:08 am


M_and_M - Wto Kwi 10, 2012 7:47 pm

jutrzejszym monitoringiem cyklu :roll:
ava - Pon Kwi 16, 2012 7:53 am


Agguniaa - Wto Kwi 17, 2012 8:55 am


Bian - Wto Kwi 17, 2012 9:02 am


martitka - Wto Kwi 17, 2012 9:48 am


ava - Wto Kwi 17, 2012 12:57 pm


Bian - Sro Kwi 18, 2012 3:41 pm


kariczeq - Sro Kwi 18, 2012 4:13 pm

szczepienie synka
momo - Sro Kwi 18, 2012 6:06 pm


M4rcysi4 - Sro Kwi 18, 2012 6:40 pm


mala_mk - Sro Kwi 18, 2012 8:30 pm

jutrzejsze
kariczeq napisał/a:
szczepienie
córci
ava - Czw Kwi 19, 2012 8:24 am


paulinkaaMU - Wto Kwi 24, 2012 10:34 am

egzamin gimnazjalny mojego brata - oby poszło mu jak najlepiej, bo bardzo zależy mu, żeby dostać się do liceum...
kakonka - Wto Kwi 24, 2012 10:53 am

jutrzejsza wizyta Filipka u chirurga :/
tulipan87 - Wto Kwi 24, 2012 12:35 pm

kakonka napisał/a:
jutrzejsza wizyta Filipka u chirurga

kakonka, doskonale Cię rozumiem :( Mojemu synkowi też to grozi, na samą myśl mam dreszcze :roll:

koniczynka84 - Wto Kwi 24, 2012 1:38 pm

stresuje mnie to że za jakieś 30 min muszę iść do szefa i płaszczyć się o przedłużenie umowy o pracę :(
wiolancia - Sro Kwi 25, 2012 1:06 pm

Dzisiejsza wizyta kontrolna u ginekologa.
misiao1983 - Pon Kwi 30, 2012 12:51 pm

Stresuje mnie, że urodzę przed terminem, a mąż wraca z Londynu za półtora tygodnia, a ja chcę by był przy porodzie, termin mam na koniec maja a i tak mam stresa, że to się zacznie lada chwila. Proszę nieeee! I w ogóle stresuję się porodem.
martula_87 - Pon Kwi 30, 2012 1:01 pm

misiao1983, spokojnie napewno dotrzymasz terminu i mąż będzie przy porodzie.Nie stresuj się tak relaks będzie dobrze damy radę tyle kobiet dało to i my to przeżyjemy.Ja wogóle staram się nie rozmyślac bo pewnie też bym się bała staram się odciągac myśli w inne tematy.Relaksuj się jak najwięcej.
Pepsi - Pon Kwi 30, 2012 1:46 pm

misiao1983 jak trafisz na porodówkę to i stres zginie ;) Nie martw się na zapas, maluch zapewne poczeka na tatusia :smile:
tulipan87 - Pon Kwi 30, 2012 4:29 pm

misiao1983 napisał/a:
I w ogóle stresuję się porodem.

Pamiętam jak niedawno sama to pisałam, ale
Pepsi napisał/a:
jak trafisz na porodówkę to i stres zginie

to święta prawda :)

anula86 - Czw Maj 03, 2012 9:57 pm

stresuje mnie zbliżający się termin oddania mojej pracy mgr:(,bo niestety jestem z nią w tyle:(
Bian - Sro Maj 09, 2012 8:05 am

stresuje mnie dzisiejsza wizyta w mojej parafii po zezwolenie na chrzest w innej... znów będzie gadania :\
kakonka - Sro Maj 09, 2012 9:49 am

...jutrzejsze szczepienie Filipa ;/
Bian, ja też się na to muszę przygotować :/

M4rcysi4 - Sro Maj 09, 2012 9:50 am

Bian napisał/a:
znów będzie gadania :\

No mój proboszcz też by takiej okazji nie przepuścił :kwasny:

momo - Sro Maj 09, 2012 9:56 am

Bian napisał/a:
stresuje mnie dzisiejsza wizyta w mojej parafii


ja do swojej też szłam ze strachem, ale ksiądz miło mnie zaskoczył - co prawda sprawdził, czy przyjmujemy księdza podczas kolędy, ale wypisał zgodę bez żadnego "ale"

M4rcysi4 - Pią Maj 11, 2012 11:44 pm

.. jutrzejsze dwa zaliczenia :-?
Bian - Sob Maj 12, 2012 7:01 am

dzisiejsze szczepienie Hani...

A propos wizyty w parafii. Nie obyło się bez gadania, ale bardziej w kwestii, że przez takie działanie to parafia traci pieniądze :? No i oczywiście musiałam zapłacić 50 zeta za karteczkę wielkości 15 na 10 cm :evil:

ola88 - Sob Maj 12, 2012 12:12 pm

rozmowy o pracę, chociaż z każdą było już coraz to lepiej, niektóre zaliczenia
Wiol25 - Pon Maj 21, 2012 11:42 am

ola88, ja mam to samo, tylko, że zamiast zaliczeń obrona, na której termin czekam juz pół roku :evil:
No i nie tak bardzo stresują mnie same rozmowy o pracę jak to, że tyle czasu już czekam na odpowiedź :(

cewex - Pią Maj 25, 2012 11:08 am

Stresuje mnie moja praca, bo sie nie wyrabiam i wczoraj szef miał do mnie pretensje. Btw. pozdrawiam z biura ;p
ewa.krzys - Pią Maj 25, 2012 12:45 pm

... zmiana stanowiska pracy, która mi zupełnie nie odpowiada :roll:
Elwirka1 - Pią Maj 25, 2012 12:53 pm

powrót do pracy od września
Wiol25 - Pią Maj 25, 2012 3:32 pm


anula86 - Pon Cze 25, 2012 9:25 pm

jutrzejsza obrona pracy magisterskiej..
M4rcysi4 - Pon Cze 25, 2012 11:30 pm

Mnie również stresuje "zaraz jutrzejsza" obrona pracy, ale inżynierskiej. Jeśli ktoś będzie miał wolne ręce to poproszę o wsparcie od godz. 10:15 :wink:
ava - Wto Cze 26, 2012 9:04 am

Dziewczyny trzymam mocno kciuki za obrony :) M4rcysi4, za Ciebie szczególnie, bo z tego co kojarzę studiujesz to co mój Mąż :wink:
podrozniczka - Wto Cze 26, 2012 9:26 am

M4arcysi4 trzymam kciuki!

A mnie stresuje USG za dwa dni. Z tego chyba powodu od soboty juz bardzo zle spie albo wcale. :(

paulinkaaMU - Wto Cze 26, 2012 9:43 am

M4rcysi4, trzymam kciuki :D !!
kariczeq - Wto Cze 26, 2012 9:44 am

M4rcysi4, no to już zaraz ;) o 10.15 trzymam kciuki ;)
M4rcysi4 - Wto Cze 26, 2012 9:49 pm

Jutrooo, mam obronę juuutro :D Mam nadzieję, że jeszcze dacie radę mnie wesprzeć :P
Prowansja - Wto Paź 02, 2012 10:36 pm

Mnie bardzo stresuje powrót do pracy,w której ostatni raz byłam ponad 3,5 roku temu, o ile w ogóle jest do czego wracać :roll: Sądząc po wiadomościach o mojej firmie to chyba mocno wątpliwe. Zaczęłam ostatni miesiąc wychowawczego i obawiam się jak to będzie,jak córa zareaguje na mój powrót, w końcu większość czasu spędza ze mną.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group