Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Sale weselne - "ODYSEJA" w Rzgowie

Magdzia - Czw Maj 13, 2004 11:23 pm
Temat postu: "ODYSEJA" w Rzgowie
Ach, nie moglam sie zdecydowal, strasznie trudny wybor. W koncu padlo na....................

ODYSEJE :jumpingmrgreen: w Rzgowie. Restauracja ma swoja strone www.odyseja.org.pl

Urzekl mnie caly teren, olbrzymi ogrod, ogrod zimowy, ptaki w klatkach, palmy :happygirl: , wszedzie kwiaty, rzezby, stoi nawet sztuczny kon :arofla: . W cenie mamy tort, szampan, naglosnienie, dyskotekowe swiatla, stol staropolski i apartament :jezyk2: oraz calonocne wyzywienie z deserami. Juz niemoge sie doczekac.
A tak wogole to wszyscy sie strasznie dziwili, ze w tym roku, gdy pytalam o czerwiec :roll:



edit: poprawiłam literówkę w tytule wątku
kryszka

Edyta - Czw Maj 13, 2004 11:24 pm
Temat postu: Re: Zarezerwowalam sale !!!!!!!!
Moje gratulacje!!!!!!!

sala bardzo ładna!! ba... nie tylko sala

czy cena 150zł od osoby nadal obowiązuje???

Magdzia - Czw Maj 13, 2004 11:29 pm

Niestety :cry:

Probowalismy negocjowac, ale wlasciciel byl nieublagany. Twierdzil, ze ma juz klientow jak rezygnujemy, a mnie tak sie tam podobalo :dance:

Edytko, bylas tam z jakiejs okazji :?: :?: :?:

Edyta - Czw Maj 13, 2004 11:32 pm

Magdzia napisał/a:
Edytko, bylas tam z jakiejs okazji :?: :?: :?:


widziałam tylko na stronie i kiedyś przejeżdżałam
strasznie nam się podobało to miejsce, tylko :
1. drogo
2. i daleko


ale miejsce moim zdaniem bardzo ładne

Magdzia - Pią Maj 14, 2004 12:09 am

Ja biore slub w Rzgowie w urzedzie wiec bliziutko :peace: A goscie i tak z roznych stron Polski wiec im bez roznicy.
Asiek - Pią Maj 14, 2004 10:07 am

Magdziu, gratuluję znalezienia sali, z której jesteś zadowolona. :)

Szkoda, że zdjęcia na ich stronie www są takie małe i jest ich niewiele. :|

P.S. Magdo, dopiszesz się do tego tematu odnośnie liczby gości na weselu ?

Magdzia - Pią Maj 14, 2004 12:05 pm

Asiek napisał/a:
Magdziu, gratuluję znalezienia sali, z której jesteś zadowolona. :)

Szkoda, że zdjęcia na ich stronie www są takie małe i jest ich niewiele. :|

P.S. Magdo, dopiszesz się do tego tematu odnośnie liczby gości na weselu ?


W ogrodzie tego calego obiektu planuje zdrobic sesje zdjeciowa, wiec jak juz bede po to zalacze kilka zdjec. :mrgreen:

Juz sie dopisalam. :wink:

Asiek - Pią Maj 14, 2004 6:08 pm

Magdzia, czy ja dobrze zrozumiałam, że bierzesz ślub w tym roku latem? :)
gosia - Pią Maj 14, 2004 9:49 pm

Magdziu Gratuluje :D
Magdzia - Pon Maj 17, 2004 3:57 pm

Asiek napisał/a:
Magdzia, czy ja dobrze zrozumiałam, że bierzesz ślub w tym roku latem? :)


Mnie wystarczyl miesiac by wszystko przygotowac :lol: Slub biore 12 czerwca :jumpingmrgreen:

Kati - Pon Maj 17, 2004 3:59 pm

Hmm............ dobra jesteś....
Ja nie wiem czy mi rok wystarczy :roll: :mrgreen: :roll:

Asiek - Pon Maj 17, 2004 4:17 pm

Magdzia napisał/a:
Slub biore 12 czerwca :jumpingmrgreen:

Magdzia, czyli dopisać Cię na listę panien młodych? :noway:

Coś mi się kojarzy, że Niuniab ma też ślub 12. czerwca.

Jelonek - Pon Maj 17, 2004 6:05 pm

Magdzia , gratulacje :) szybka z Ciebie kobita
doskonale ,że udało Ci się załatwić wszystko tak szybko:)
teraz tylko odliczaj dzionki i już :)
a Odyseja - dla mnie bomba !! !

niuniab - Pon Maj 17, 2004 8:59 pm

Asiek napisał/a:
Magdzia napisał/a:
Slub biore 12 czerwca :jumpingmrgreen:

Magdzia, czyli dopisać Cię na listę panien młodych? :noway:

Coś mi się kojarzy, że Niuniab ma też ślub 12. czerwca.

Tak, tak wszystko się zgadza

josephine - Czw Cze 03, 2004 9:51 pm

Odyseja to było pierwsze miejsce, które widziałam
Ogród super!!!
Tylko - moim zdaniem - przesadzili i sfinksy i stare wozy i barok i gotyk; dla mnie było zbyt dużo tego... ale robi wrażenie na pewno!

megi - Pią Mar 18, 2005 9:13 pm

co do odyseji mam nie miłe wspomnienia, miałam tam miec przyjęcie, !
bajeczka - Pią Mar 18, 2005 9:17 pm

Możesz rozwinąć temat? Ja myślałam o Odyseji więc jestem żywo zainteresowana. :D
PIT - Pon Mar 21, 2005 10:03 am

To ja może przedstawię bohatera

http://www.odyseja.org.pl/index.html

niestety strona nie oddaje :hm: atmosfery


bajeczka123 napisał/a:
Możesz rozwinąć temat? Ja myślałam o Odyseji więc jestem żywo zainteresowana. :D

No wstępne pytanie, czy widziałaś salę i :hm: okolice ?

bajeczka - Pon Mar 21, 2005 9:05 pm

Widziałam............................. i już nie pytam dalej
bajeczka - Nie Kwi 10, 2005 8:55 pm

josephine napisał/a:
Odyseja to było pierwsze miejsce, które widziałam
Ogród super!!!
Tylko - moim zdaniem - przesadzili i sfinksy i stare wozy i barok i gotyk; dla mnie było zbyt dużo tego... ale robi wrażenie na pewno!


Byłam tam ostatnio i tez byłam pod wrażeniem. Tyle kiczu i pomieszania stylów to ja dawno nie widziałam. Do tego pełno małych korytarzyków i szefowa zachowująca sie jakby prowadziła nie wiem jaki luksusowy pensjonat. HORROR. :oops:

joanna_25 - Czw Kwi 14, 2005 12:47 pm

haha! :lol: Jak szukalam sali z moim facetem to tez odwiedzilismy odyseje.Moj facet powiedzial tylko :NIEEEEE! :lol:
Nie wiem kto robil tam wystroj wnetrz...jest okropny!

bajeczka - Czw Kwi 14, 2005 9:01 pm

joanna_25 napisał/a:
haha! :lol: Jak szukalam sali z moim facetem to tez odwiedzilismy odyseje.Moj facet powiedzial tylko :NIEEEEE! :lol:
Nie wiem kto robil tam wystroj wnetrz...jest okropny!


Ciekawe, mój utwierdzał panią w przekonaniu ze obiekt jest wyjątkowy i stylowy (chyba wielo-) a ja pękałam ze śmiechu. :)

gracjusz - Sob Lip 02, 2005 3:41 pm
Temat postu: odyseja
Miałem przyjemność być gościem na weselu w Odyseji. Nie powiem jestem pod ogromnym wrażeniem tego co tam mnie spotkało. szczególnie zapamiętam poprawiny na powietrzu Był grill i niezliczona ilośc potraw,- piwo lało się strumieniami, a na finał zaśpiewał nam sam Elvis na fajnej scenie :graba:
Alma_ - Sro Lis 23, 2005 10:19 pm

bajeczka napisał/a:
obiekt jest wyjątkowy i stylowy (chyba wielo-)

Faktycznie, eklektyczne miejsce :smilegirl:

bajeczka - Czw Lis 24, 2005 9:21 pm

Alma_ napisał/a:
bajeczka napisał/a:
obiekt jest wyjątkowy i stylowy (chyba wielo-)

Faktycznie, eklektyczne miejsce :smilegirl:


Jak dla mnie na Halloween się bardzo nadaje - nie narzekaj ;)

Alma_ - Czw Lis 24, 2005 10:24 pm

Co prawda ja nie widziałam Odysei osobiście, więc może wyciągam zbyt pochopne wnioski... ale strona internetowa skutecznie odstrasza od wizyty w tym miejscu :|
bajeczka - Pią Lis 25, 2005 9:16 pm

Alma_ napisał/a:
Co prawda ja nie widziałam Odysei osobiście, więc może wyciągam zbyt pochopne wnioski... ale strona internetowa skutecznie odstrasza od wizyty w tym miejscu :|


To żałuj :wink:

Alma_ - Pią Lis 25, 2005 11:51 pm

Bajeczko, nie kuś, nie kuś... bo pojadę tam jutro! ;)
Kasiunia - Sro Maj 17, 2006 12:33 pm
Temat postu: Odyseja
Cześć Dziewczyny!
Chciałam bardzo goraco polecić Odyseję na pograniczu Łodzi i Rzgowa.
Miałam tam wesele półtora roku temu na dużej sali. Jedzenie było przepyszne w ogromnych ilościach, obsługa na najwyższym poziomie, duża pietrowa sala ze szklanym dachem i schodami jak we francuskiej rewii, rewelacyjny, zadbany ogród (goście moga z niego skorzystać, a wy zrobic zdjęcia, bo miejs jest mnóstwo) no i cała masa niespodzianek, które szykuje obsługa sali (gratis), a których nie bede zdradzać, bo może któraś z Was bedzie chciała mieć rzeczywiście niespodziankę.
Kasiunia

Kasjana - Pon Maj 21, 2007 1:49 pm
Temat postu: Re: Odyseja
Bawiłam się w odyseji kilka tygodni temu na weselu mojej siostry. Sala jest naprawdę bardzo ładna, obsługa super (aż do przesady często zmienia talerze). Jedzenie było naprawdę pyszne. Może cena jest trochę wysoka, ale za tę salę naprawdę warto dać tę cenę. Jedyny minus, co jest moim subiektywnym odczuciem, to dwa poziomy (na jednym jedzenie, na drugim tańczenie)- były momenty, że nikt nie tańczył, bo gościom nie chcialo zejsc się na dół. Poza tym same super latywy. Polecam.
shaham - Sro Lip 04, 2007 2:56 pm

Jeśli ktoś spytałby mnie o definicję kiczu, to aby uniknąć długich wywodów, pokazałbym mu rodzimej produkcji Salę weselną Odyseja w Rzgowie, wraz z jej otoczeniem. Oglądając ją można potraktować wszystko jako żart projektanta i zachwalać, że jest przy czym zdjęcia robić i na co popatrzeć, gdy się ktoś przyjeżdża wyszaleć. Ale spoglądając nieco bardziej krytycznie właściciela potraktować można jako ciułacza bubli, wypchanych zwierząt i miłośnika "sztuki starożynej" o pokroju krasnoludków ogrodowych. Mnie osobiście ta mieszanka nie zachwyca, aczkolwiek różne są gusta. Na pewno nie jest to sala jakich się goście naoglądali na innych weselach. Jeśli jednak mogę coś doradzić to nie dajcie się wmanewrować w chwyt marketingowy właściciela pt "wszysko ode mnie jest najlepsze albo będziecie żałowali" Przesłuchajcie też inne zespoły weselne niż te, które on wam poleca i dopilnujcie, żeby jeśli goście zostają na poprawiny, nocując w hotelu na terenie obiektu, faktycznie otrzymali śniadanie, zanim rozpoczną się poprawiny. Bo takie poranne głodowanie przydarzyło się moim gościom weselnym. I nie zapomnijcie, że do kosztów posiłków każdego z gości dochodzi identyczny koszt posiłków każdego członka orkiestry i kamerzysty. Może to i oczywiste, ale ja dowiedziałem się tego od właściciela dopiero na kilka dni przed weselem.
kasia_i_wojtek - Czw Sie 02, 2007 2:43 pm

shaham napisał/a:
(...)Ale spoglądając nieco bardziej krytycznie właściciela potraktować można jako ciułacza bubli, wypchanych zwierząt i miłośnika "sztuki starożynej" o pokroju krasnoludków ogrodowych. (...)

Mocno powiedziane, ale prawdziwe. Tzn sa rozne gusta, ale nam zdecydowanie nie odpowiadalo nagromadzenie roznych rupieci na salach, przerozne akcesoria, czesto kompletnie nie zwiazane ze soba stylowo czy tematycznie. Do tego brak dekoracji nawiazujacych do charakteru uroczystosci. Miejsce fajne, ale na jakas impreze integracyjna, imieniny albo cos "na luzie".
Pozdrawiam,
Wojtek

gregq - Sob Paź 06, 2007 12:12 am

Chciałbym przestrzec przed tym miejscem. Jednym słowem KICZ jakiego jeszcze nie widziałem. Wiem, że może to być subiektywne odczucie ale warto się przyjrzeć i powąchać - szczególnie okolice klatek z gąskami gołąbkami i pawiami. Do tego bardzo specyficze podejście właściciela do klientów których ma za nic. Uważajcie. :przestraszony:
dalenka - Nie Gru 30, 2007 9:54 pm

:mrgreen: byłam w Odysei na weselu, komunii i chrzcinach...Cóż...Za każdym razem było to samo jedzenie, za każdym razem ziemniaczki i warzywa na talerzach zimne :kwasny: ale był też piękny, wielki, pycha łosoś! Ale jedzenie to tylko dodatek do "klimatu" tego miejsca :mrgreen: nie chcę nikogo urazić, gusta są różne, ale ja to miejsce poleciłabym raczej komuś baaardzo odważnemu, kto chce z weselnej dekoracji zrobić sobie upiorny żart 8) tam właściciele nagromadzili kompletnie wszystko co może wpaść w ręce!!!koń trojański, wiatrak, ptaki w klatkach, lustrzana kobieta!!! Jak jakiś chory, koszmarny sen! Niewątpliwie miejsce zapamięta każdy gość...W rodzinie u mnie nawet jest to już taki żarcik, jak ktoś słyszy, że rozglądamy się za salą, to zaraz pada pytanie: no jak to, to nie w Odysei?? :twisted: obsługa miła i sprawna i spory parking.
polu44 - Sob Sty 19, 2008 1:17 am
Temat postu: mała sala odyseja
czekam na opinie o małej sali w odysei oraz obsludze i kuchni

Dodano: Sob Sty 19, 2008 1:20 am
Czy może ktoś ma zdjęcia lub był na małej sali w Odysei? Jakie wrażenia?

polu44 - Nie Sty 20, 2008 12:17 am
Temat postu: na małej sali w Odysei
czekam na opinie o małej sali w odysei oraz obsludze i kuchni

Czy może ktoś ma zdjęcia lub był na małej sali w Odysei? Jakie wrażenia?

Anniulenka - Pią Cze 13, 2008 1:09 pm
Temat postu: Re: mała sala odyseja
Wczoraj odwiedziłam Odyseję... No cóż, poczułam się jek w innej krainie:)) Wszystkiego pełno, uśmiech nie znikał mi z twarzy. Ja pojechałam zobaczyć Grotę. Jeśli nadal temat Ciebie interesuje to napiszę coś więcej.
gosc - Pią Cze 13, 2008 8:37 pm

Anniulenka to napisz coś więcej bo za jakiś czas kogoś innego mógŁby zainteresować ten temat
dagmara - Nie Lip 13, 2008 7:23 am

Właśnie wróciła z wesela na tej sali i nie mogę się opanować żeby wszystkich nie przestrzec .
JEST TO NAJGORSZY LOKAL W JAKIM KIEDYKOLWIEK BYŁAM!!!!
O JEDZENIU ZIMNYM SZKODA MÓWI? O WYSTROJU TE? JU? BYŁO TO CO BYŁO HITEM TO PRZECIEKAJ?CY DACH. Dach jest dziurawy do tego stopnia że w pewnym momencie cała orkistra goscie i panstwo młodzi popłynęli..... koszmar po prostu koszmar...... Do tego przy temperaturze 30 stopni na dworze w dzień nie działała klimatyzacja, ale właściciel twierdził że działa. JESZCZE RAZ ODRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

BlackAvalanche - Pon Sie 25, 2008 11:23 am
Temat postu: Odyseja to porażka!!!
To bardzo piękne miejsce, w jakim bawiliśmy się. Niestety gorszej obsługi i właścicieli nie spotkaliśmy w żadnym lokalu!!! Wesele, na którym byliśmy było bardzo drogie, jednakże brakowało jedzenia na stołach, często było zimne i podane w bardzo małych ilościach, np. malutkie buteleczki fanty czy coca-coli na kilkanaście osób. Bigos (najgorszy jaki jadłam) w małej miseczce na cały stół. Pieczonego kurczaka nie starczyło na wszystkich! Rosół nalewano nam i podawano nad głową, przez co kilka osób zostało oblanych. Czy nie mozna było podać waz na stół jak w każdej restauracji??? Mało tego wynajeliśmy pokoje, bo welese było 2-dniowe. W łazienkach była tylko ZIMNA WODA!!! A przecież ludzie potrzebowali się odświeżyć na drugi dzień! W pokojach śmierdziało stęchlizną, były pajęczyny i brudne prysznice. Około godziny 4 rano zabrno całe jedzenie... Wyglądało to jakby kelnerki w popłochu na rozkaz szefowej uciekały z jedzeniem, za które płaciliśmy! Na drugi dzień wyniesiono je z powrotem:D A przecież ludzie chcieli sobie pozabierć jakieś jedzenie czy picie do pokoi. Na drugi dzień impreza zaczynała się dopiero po południu! Mało tego, właściciele to skończeni dusigrosze, którzy nawet nie liczyli się z osobistościami takimi jak para młoda! Nie korzystajcie z usług tych ludzi. Dwa razy mniej pieniędzy kosztuje wesele w innych miejscach i na pewno nie są to wesela gorsze! NIE WSZYSTKO ZŁOTO CO SI? ?WIECI.

[ Dodano: Pią Sie 29, 2008 10:06 pm ]
:P :)

[ Dodano: Pią Sie 29, 2008 10:07 pm ]
:P :)

jassmina - Wto Wrz 30, 2008 1:59 pm

A ja pomimo zróżnicowanych i często skrajnych opinii zdecydowałam się na zorganizowanie wesela w Odyseji, a dokladnie w Grocie. Nie będzie wielu gości, więc wymiary sali pasuja akurat, a poza tym strrrrasznie mi się podoba to miejsce :lol: szukalam właśnie takiej sali innej niż wszystkie :) Martwi mnie jednak jedna rzecz, a mianowicie akustyka. Obawiam się, czy muzyka odbijająca się o takie ściany nie będzie brzmiała dobrze. Nikt z was nie poruszył tego tematu, więc pewnie wszystko jest w porządku, ale jednak dla mojego spokoju prosze napiszcie o tym pare słów. będę wdzieczna :)
kubaaa - Sro Paź 01, 2008 9:30 am
Temat postu: WESELE W ''ODYSEI''
MIALEM WLASNIE WESELE W GROCIE ZAROWNO JA JAK I MOJA ZONA ORAZ WSZYSCY GOSCIE JESTESMY BARDZO ZADOWOLENI AKUSTYKA SALI WYSMIENITA DUZO SWIATEL SWIEC I POCHODNI,POLECONY PRZEZ SZEFA D.J. BYL OK.CALA OPRAWA WESELA T.J.WYSMIENITE ROZNORODNE POTRAWY OBSLUGA BYLA UBRANA W SKORY JASKINIOWCA KLIMAT ZABAWY W SUPER NIEZAPOMNIANEJ ATMOSFERZE.W TYM SAMYM DNIU BYLO DRUGIE WESELE NA DUZEJ SALI MIELISMY WSPULNY POKAZ FAJERWERKOW-COS WSPANIALEGO :lol: .DOSTALISMY ROWNIERZ OD SZEFOSTWA BARDZO MILE PREZENTY-NIESPODZIANKI.TAKIE WESELE NA DLUGO ZOSTANIE W PAMIECI NASZEJ JAK I GOSCI.POLECAM TEN LOKAL WRAZ Z BAJECZNYM OGRODEM.WESELE W TAKIM MIEJSCU TO STRZAL W DZIESIATKE POZDRAWIAM :lol:
jassmina - Sro Paź 01, 2008 10:33 am

O to super Kubaaa dzięki za info, uspokoiłes mnie. a Twoja pozytywna opinia dodała mi otuchy:) nam też właściciel mówiło d.ju, ale my chyba jednak chcielibyśmy orkiestre z konkursami, by troche bardziej rozuszac towarzystwo. napisz jednak prosze jaką muzyke grał? bo chyba nie taka typowo weselna?
kryszka - Sro Paź 01, 2008 11:00 am

kubaaa - nie pisz proszę dużymi literami - jest to sprzeczne z netykietą i regulaminem forum.

jassmina - o dj proszę kontynuować rozważania w odpowiednim wątku, ten jest o "Odysei".

daniela - Pon Paź 06, 2008 2:40 pm

Przestrzegam wszystkich potencjalnych gości przyjęć weselnych w restauracji ODYSEJA w Rzgowie przed WIARA w bzdurne, złośliwe, kłamliwe itd. wpisy na stronie FORUM.
Przyznaję, że mnie również troszkę zaniepokoiły , a szczególnie jeden z ostatnich:)

Byłam dwa lata temu jako gość na przyjęciu weselnym w tzw. GROCIE - byłam wręcz zachwycona :) :D podobnie jak wszyscy goście całokształtem przyjęcia i specyficznym klimatem. Byli również na innych przyjęciach moi znajomi w ODYSEJI i też podzielali moją pozytywna opinię.
Obecnie miałam własne wesele na największej sali i z całą odpowiedzialnością muszę stwierdzić ze nawet gdyby szukać haczyków to trudno byłoby je znaleźć. Goście nasi byli wręcz zauroczeni klimatem, wystrojem, jedzeniem ;) Obsługa była na poziomie bardzo dobrej restauracji. Dbali o każdego gościa, grzeczni, dobrze ubrani. Nie można było nie zauważyć dużego zaangażowania szefostwa. Byli widoczni na całej imprezie. Wielkim plusem lokalu są prezenty niespodzianki od właścicieli. polecam również pokaz sztucznych ogni w uroczym ogrodzie.
NIE WIERZCIE W głupie WPISY BEZ SPRAWDZENIA!
Polecam wszystkim przyjecie weselne w takim lokalu a poprawiny w ogrodzie.
Na pewno zostanie wszystkim na długo w pamięci.
Pozdrowienia DLA WSZYSTKICH przyszłych nowożeńców.
:) :) :) :) :)

pętelka83 - Wto Paź 07, 2008 11:36 am

witam,

moi znajomi mieli około miesiąc temu wesele w Odysei, nie narzekali na jedzenie czy wystrój, bardzo im się podobało , takie swojskie klimaty. Jedyną rzeczą na którą się skarżyli, było to że z 2 tygodnie przed weselem właściciel kazał im dopłacić ok 10.000 tyś bo niby tak ceny wzrosły. Także byli zdruzgotani przed samym weselem ale już nie mieli wyjścia, a jak umowa była skonstruowana że właściciel sobie na to pozwolił to nie mam pojęcia :(

magdasid - Wto Paź 07, 2008 6:39 pm

pętelka83 napisał/a:
właściciel kazał im dopłacić ok 10.000 tyś bo niby tak ceny wzrosły.

:o matko jedyna, co niby tak zdrożało?? I to jest właśnie przykład, że należy pilnować umowy jak oka w głowie, sprawdzać słowo po słowie, a gdy coś będzie nie tak od razu wyjaśniać.

555 - Wto Paź 07, 2008 10:32 pm

pętelka83 napisał/a:
dopłacić ok 10.000 tyś

przy weselu na 100 osob wychodzi na to, ze cena wzrosla o 100 zl/osobe.. podejrzanie duzo..

kryszka - Sro Paź 08, 2008 9:28 am

Bardzo bym prosiła o podawanie jednak sprawdzonych informacji, a nie tylko jakiś zasłyszanych, które brzmią mało prawdopodobnie.
Identyczną wypowiedź mieliśmy niedawno w innym wątku, co okazało się nieprawdą.

daniela - Czw Paź 09, 2008 10:07 am

Kochani nie wypisujcie głupot! Miałam wesele w sierpniu w Odyseji na Dużej Sali i koszt był wyższy od ubiegłego roku tylko o 15 zł. od osoby. Na wszystkich salach ceny wzrosły i to na niektórych dużo więcej, bo sie dowiadywałam.
Pozdrawiam :) ;)

adaś - Czw Paź 09, 2008 7:17 pm

Będziemy mieli w przyszłym roku wesele w Odyseji na Sali Lustrzanej z oranżerią. Byłem już w Odyseji na poprawinach w ogrodzie a nie byłem na weselu. Takie poprawiny bardzo sie wszystkim podobały. Była bardzo fajna luźna zabawa z posiłkami grillowymi i wiejskimi wyrobami oraz pieczonym prosiakiem. Pod wieczór wielkie ognisko :D . Myślimy żeby zrobić całe wesele w tym stylu w ogrodzie grillowym a na sali jedynie oczepiny i tort. Nie będziemy mieli poprawin a szkoda żeby goście nie doznali tak fajnej zabawy w bardzo ciekawym ogrodzie, który w nocy wygląda wręcz bajecznie i jest cudownie oświetlony ;) . Z relacji szefa wiemy, że takie wesela już miały miejsce i były udane.
Podzielcie sie wiec z nami swą opinią o Sali lustrzanej i weselu w ogrodzie.
Będziemy wdzięczni.
Cześć ! POZDRAWIAM !

daniela - Pią Paź 10, 2008 11:04 am

Witam ! :)
Miałam ostatnio wesele w ODYSEJI na Dużej Sali na 180 osób, a poprawiny w ogrodzie z grillem na 240 osób. Jetseśmy bardzo zadowoleni, a moi goście są wręcz zauroczeni całym wystrojem sali, organizacją, bardzo smacznym i różnorodnym jedzeniem oraz obsługą, która na poprawinach była ubrana w stroje staropolskie.
Drugiego dnia na poprawinach wszyscy goście podziwiali piekny ogromny ogród, rożne zwierzaki w tym pawie, bażanty a szczególnie dzika olbrzyma "BARTKA" :smile:
Wszyscy zarówno na weselu na sali jak i w ogrodzie pięknie się bawili, mamy mnóstwo ciekawych zdjęć. Jesteśmy bardzo zadowoleni bo goście nasi mówili, że na takim weselu są pierwszy raz - pytali jak znaleźliśmy taki lokal bo jest on troche ukryty.
SZCZęśLIWA żONA Powodzenia !
:D


edit: post przeniesiony z innego wątku
kryszka

mietka - Pią Paź 10, 2008 11:08 am

ostatnio grill w ogrodzie??
i nie zamarzliscie??

ostatnio pelno wszedzie zachwytow nad tym lokalem.. biorac pod uwage wczesniejsze opinie o nim, to troche podejrzane...

jassmina - Pią Paź 10, 2008 5:28 pm

Kochani a może wiecie, a pewnie wiecie skoro juz jesteście tymi szczęśliwcami po weselach w Odyseji, czy właściciel pobieraja korkowe? bo w wielu salach ta opłata jest pobierana :?
daniela - Nie Paź 12, 2008 12:01 am

Hej :)
Słyszałam o takich praktykach w innych lokalach ale na naszym weselu szef nawet o czymś takim nie wspominał.

boluś - Nie Paź 12, 2008 7:11 pm
Temat postu: Przyjęcie weselne w Odysei
Przeczytałem wpisy na Forum weselnym ''Odysei'',przyznam że są różne.Ja zdecydowałem podpisać jednak umowe na wesele w przyszłym roku na największej sali z poprawinami w ''pięknym ogrodzie''z grillem.Byłem na komunii chrześnicy i weselu kuzyna,nie wierze więc w negatywne wpisy przyjęcia weselnego.W mojej opinij jak i innych gości z którymi rozmawiałem wszystko biło super dobrze.Obsługa profesjonalna,dużo kelnerów,sala dobrze klimatyzowana jedzenie wręcz wyśmienite bardzo różnorodne w dużych ilościach nie do przejedzenia.Wszustko bardzo smaczne i świeże.Byłem juz na kilku weselach w innych lokalach i nie mogę porównać wesela w Odysei z żadnym innym pod względem organizacij wystroju sali,jedzenia,obsługi oraz klimatu zabawy.Szczególnym atutem Odysei jest wręcz bajeczny ogród w którym znajduje się mnustwo kwiatów,rzeżb,strumyków z wodospadami bardzo duży Koń Trojański,wiatrak.Jest dużo zakontków do robienia ciekawych zdjęć.Jest również mini zoo z bardzo duzym dzikiem.Oglądaliśmy z narzeczoną różne sale weselne jednak ten lokal jest inny,wręcz wyjątkowy.Do plusów należy dodać duży ladny hotel.Jestem przekonany że dokonaliśmy trafnego wyboru.Cześć
magdasid - Pon Paź 13, 2008 8:24 pm

Przeczytałam sobie wszystkie posty danieli i zdecydowanie nie ufam jej opinii. I Mietko, to "ostatnio" wg.wcześniejszego postu danieli miało miejsce w sierpniu :-?
jassmina - Wto Paź 14, 2008 5:43 pm

Jestem właśnie w momencie poszukiwania orkiestry i tak mi przyszło do głowy,ze moze popełniam błąd. Wybraliśmy grote w Odyseji i zastanawiam się, czy mieści się tam orkiestra, taka conajmniej trzyosobowa, czy lepszy byłby dj. W Grocie nie ma dużo miejsca dla orkiestry ale osobiście nie chciałabym dj-a na weselu. Prosze dajcie znać, jeśli grała tam u Was orkiestra i jak to wyszło :?

[ Dodano: Sro Paź 15, 2008 11:51 am ]
Kochani a na ile osób mieliście wesela w Grocie? U nas bedzie 55 i własciciel mówi, że ta sala jest idealna na taką ilość i mi też sie tak wydaje, ale wolałabym zasięgnąć jeszcze Waszych opinii :?:

kramol78 - Czw Paź 16, 2008 3:36 pm

Witam ja mialem wesele 04.10.2008 w Odyseji na sali bankietowei wszystko bylo ok polecam, a co do ceny to tak jak uzgadniane jest w umowie, ja jeszcze raz polecam bylo poprostu super kilka fajnych niespodzianek od szefa Odyseji byla super zabawa
polu44 - Czw Paź 16, 2008 4:08 pm
Temat postu: NIE Bierzcie wesela w Odysei
To kompletna porażka rok wcześniej podpisujecie umowę na jakąś tam sumę, tydzień przed weselem płacicie i dogadujecie szczegóły. Wówczas okazuje się że właściciel podnosi wam cenę tak że hej wówczas nie macie już wyjścia. Sam usłyszałem "Za taką kwotę to ja nie robię wesela bo nie jestem dobrym wujkiem" na początku 150 wesele, 40 poprawiny / talerzyk skończyło się 185/65 porażka, naciągnie też waszych na zbędne niespodzianki wy myślicie że to prezent od firmy a tak na prawdę wasi rodzice zabulą za to uprzedzić rodziców. Jeśli zamawiacie noclegi dla gości na dzień dobry bierzcie klucze bo później okazuje się że nie ma miejsca albo na wasz koszt nocuje ktoś z gości z innej sali. Nie bierzcie jego 6 osobowej orkiestry - kich i drogo, nie pozwolił podłączyć nagłośnienia na drugą salę, nie płaci kelnerom i to widać z jaką łachą wam talerze noszą, naciągnie was na 3 beczki piwa a potem przychodzą obce osoby z innych imprez i doją to C. D. N.
kubaaa - Pią Paź 17, 2008 10:14 am

Jassmina wesele w Grocie mialem na 66 osob bylo ok jak wczesniej wspomnialem D.J nie zamienil bym na zadny zespol byl tanszy i napewno lepszy Czesc
jassmina - Pon Paź 27, 2008 5:15 pm

Jestem właśnie po podpisaniu umowy z Odyseją i juz mnie wcale nie dziwią tak różne opinie na temat ilości serwowanego jedzenia. Właściciele oferują dwa menu, których cena różni sie o 20 zł. Róznica miedzy nimi jest po prostu kolosalna. Droższa wersja oferuje jedno ciepłe danie więcej, czyli cztery, a także nieco bogatsze pozostałe trzy. Poza tym dużo wiecej zimnych przekąsek i tort wesleny. Dlatego nic dziwnego, że dla niektórych ilość jedzenia jest zbyt mała, skoro wybrali tańszą wersję. Z powodu negatywnych wypowiedzi na ten temat troche się obawiałam, ale teraz juz jestem pewna, że bedzie ok, gdyz wybralismy tą wersję bogatszą. Poza tym zawsze jeszcze można dobrać pieczonego prosiaka. No cóż my też o tym myślimy:)
TakaJedna - Pon Paź 27, 2008 8:30 pm

Mogę pare słów o sali powiedzieć, ale moja impreza miała inny charakter i było dawno:) Miałam tam studniówkę (rocznik 1985:).
Po pierwsze ówcześnie mieliśmy ubaw z tandetności sali: kolumny z wyrzeźbionymi (niezbyt elegancko i klasycznie)gołymi kobietami ozobionymi na złoto. Poszła od razu plotka, że tam był kiedyś eksluzywny burdel;] Wiem że tam jest nie tylko jedna sala,my mieliśmy na tej największej,ze schodami na piętro.
Scena to podest z dwiema rurami (gdy zniknęła kamera to nawet tam z koleżankami zatańczyłyśmy:),tylko do tej pory nie wiem dlaczego orkiestra grała gdzieś za schodami, skoro była sala miała scene i pewnie się nie dowiem. Ogólnie sala robiła wrażenie bardzo strojnej,dla mnie może za bardzo. Taka na karnawał w sam raz.
Rozczarowana byłam bardzo jedzeniem. Podejrzewam,że zwyczajnie były to resztki z jakiegoś wesela.wszytsko było albo zeschnięte albo zawilgotniałe. Na stole były wigotne od jakieś pasty,stare chrupki kukurydziane,jakby chcieli cos wepchnąć,żeby stół czymś uzupełnić. Jako "gówniarzy" poprostu nie potraktowano nas poważnie,teraz żałuje,że nie my decydowaliśmy o tym gdzie ma być studniówka. Kosztowało to chyba 120 zł od głowy i było fajnie tylko dzięki ludziom którzy się tam bawili.
Podejrzewam,że do wesel się bardziej przykładają.

jassmina - Pon Paź 27, 2008 8:50 pm

mam nadzieję, ze tak:)
TakaJedna - Pon Paź 27, 2008 9:13 pm

Na pewno, jedzenie byłoby pyszne gdyby nie leżało dwa dni :)
W sumie pewnie bym lepiej wspominała,gdyby w torebce zmieściło mi się więcej niż ćwiartka wódki :smile:

polu44 - Czw Gru 18, 2008 4:10 pm
Temat postu: jak pisałem CD następuje
przy podpisywaniu umowy macie do wyboru kilka wersji menu do wyboru, tydzień przed weselem okazuje się że nie macie manewru musicie zgodzić się na listę jaką on proponuje bo tego się nie robi, tego nie ma tego nie proponuje, jeśli wpiszecie w googlu "odyseji" lub "odyseja" "wałki się robi" czy "kręci" znajdziecie odpowiedź wypowiada się na forum byli pracownicy tej speluny mówią o przepisie na sałatkę itp. mrożą co tydzień żarcie jak trafi wam sie jadło które leżało przez 8 tygodni i za każdym razem dodawawane są tylko ozdoby i stroiki to dopiero zobaczycie. Ja osobiście po imprezie ponieważ była kompletną porażką zacząłem buszować po necie i poczytałem co nieco. Wy macie jeszcze szanse wyboru u mnie było za późno... nie czytałem nic wcześniej. po poprawinach (4 godziny - były krótkie goście przyjezdni) aż wstyd mi było żarcie zielone ale przecież to nie moja wina??? Nawet nie zabieraliśmy nic poza napojami do domu bo po co, ale i tu były jaja bo prawie wyrywaliśmy sobie z kelnerkami butelki z ręki, kto był pierwszy tego jego, ale czy my nie zapłaciliśmy za to??? Niespodzianka z elwisem i fajerwerkami za które w tajemnicy zapłacili rodzice (my nic nie wiedzieliśmy) to najgorszy element imprezy dwie pannny młode na parkiecie a po co mieszać gości z innych sal??? C. D. N.

Dodano: Czw Gru 18, 2008 4:15 pm
chciałem dostać fakturę na taty firmę - bo mógł sobie wliczyć w koszty (np spotkanie biznesowe) tak tak nie będzie problemu... jak płaciliśmy wypierał się że nie ma opcji i nic nie obiecywał, proponuję nagrać rozmowę rok wcześniej i później mu przypomnieć, dostaliśmy jakiś druczek KP ale nic nam to nie da, uwaga nagrywa wszystko so się dzieje na placu przed imprą i w salach (to jakby nie patrzył bez twojej zgody jest nie fair) choć ma to swoje zalety - bezpieczeństwo - różni są goście a wizja imprez w jednym czasie na 3 salach sami pomyślcie

TakaJedna - Czw Gru 18, 2008 5:40 pm

No cóż, to by wiele wyjaśniało apropo mojej studniówki...
EwaM - Czw Gru 18, 2008 10:32 pm
Temat postu: Re: jak pisałem CD następuje
polu44 napisał/a:

chciałem dostać fakturę na taty firmę - bo mógł sobie wliczyć w koszty


Bez komentarza :?

Bulbelek - Wto Sty 27, 2009 3:46 pm

Jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś jeszcze na temat Odysei to służę radami i pomocą. Miałam tam wesele i poza paroma niemiłymi sytuacjami było ok. A nawet jestem bardzo zadowolona:)
jassmina - Wto Lut 24, 2009 9:11 am

o tak tak moglabyś sie podzielić spostrzerzeniami?najbardziej zalezy mi na tych niemiłych sytuacjach, bo wiem, że właściciel jest dośc trudny :?
Bulbelek - Sro Mar 04, 2009 9:21 pm

Na tydzień przed weselem Właściciel podniósł cenę i to o więcej niż było to w umowie. Trudno więc było zrezygnować i znaleźć coś nowego więc trzeba było zapłacić:/Nie wiem ile teraz chce od osoby? Na poprawinach miało być bardzo dużo potraw a nie było co najmniej połowy z tego co mówił. ALe poprawiny na grillu bardzo fajne:) Jedzenie smaczne no i niespodzianki od firmy:D Ogólnie właściciele mili ale trzeba uważać:)
jassmina - Sro Mar 04, 2009 10:06 pm

Hmmmm my płacimy 175 zł od osoby i wolałabym, by cena już nie uległa zmianie :? a o ile Wam podwyższył?
spinka12 - Czw Mar 05, 2009 1:43 pm

Moja opinia o Odysei jako goscia: bawilam sie tam na weselu 2 lata temu.ogolnie wszysto ladnie i pieknie, choc troszke sala kiczowata i tandenta, totalne pomieszanie styli i wszytskiego nadzgane..no ale o gustach sie nie dyskutuje.. mi osobiscie nie podobalo sie kilka rzeczy, ale to drobnoski:
- jedzenie pyszne ale "talerzowka" czego skutkiem jest o ze masz na talerzu wszystko: ziemniaki, frytki, miesa, surowki i na wierzchu kluska na parze :D smiesznie to wygladalo n i obsluga troche nie nadazala z rozdaniem wszystkich talerzy, takze my czekalismy na obiad podczas gdy niektorzy juz dawno skonczyli :smile: osobiscie wole jedzonko serwowane na polmiskach, kazdy bierze to na to ma ochote i w odpowiadajacej ilosci, no i nie ma takich opoznien
-powitanie wszystkich pań na sali róza, niby mily gest ale kwiaty zostaly zabrane niby do wazonu i wiecej mej rozy nie widzialam
-widac ze obsluga nie zyje w najlepszych relacjach z szefem, no coz tez bym nie byla zadowolona gdyby ktos kazal mi nosci suknie w stylu barokowym :lol:
- szklany dach - kompletna klapa, nie jest wogole szczelny, kolo 23 zaczelo tak lac ze na sali zrobilo sie male jeziorko i wszedzie byly porozkladane wiadra i scierki,
- i ostatnia uwaga odnoscie pokoi, srednio czyste, zdazal sie grzyb!! no i niektore sa bez okien, mi sie akurat taki trafil buuu
Generalna ocena calosci 8/10

aneta26lodz - Pon Maj 11, 2009 10:59 am

Chcę serdecznie podziekować Szefowi Restauracji "ODYSEJA"-Rzgow za tak pieknie zorganizowane przyjecie komunijne naszego dziecka w dn.10.05.2009 r.Jesteśmy zachwyceni nastrojem w lokalu oraz oraz wspanialą kuchnią .Bardzo warto odwiedzić i przekonac sie jak jest w rzeczywistosci .Bardzo polecamy
kolorowa - Pon Maj 18, 2009 10:04 pm

Odyseja - restauracja jedyna w swoim rodzaju :) Wystrój - kwestia gustu, ale organizacja uroczystości, kuchnia, atrakcje dla gości niezapomniane.
jassmina - Pon Maj 18, 2009 11:35 pm

Kolorowa mozesz napisać kilka szczegółów?nasz dzień zbliża sie coraz bliżej i chciałabym poznać opinie ze świeżych uroczystości :)
kolorowa - Sro Maj 20, 2009 12:54 pm

Niestety nic nowego nie napiszę, gdyż byłam tam u swojej kuzynki 2 lata temu na weselu i wtedy uroczystość była udana. Dobre jedzenie, sporo atrakcji i goście nie mogli narzekać na nudę bo między innymi był występ zespołu cygańskiego, śpiewał "Elvis".... Pierwszy raz coś takiego widziałam, pomimo że jestem tradycjonalistką i moje wesele inaczej wyglądało zuypełnie inaczej bo było w Prestig'u na ul. Pomorskiej miałam. Polecam szczerze ten lokal. Elegancko, pysznie, uroczo;) Pozdrawiam serdecznie.
joannalodz - Wto Cze 02, 2009 10:09 pm

Witam, Czy może ktoś ładnie i w paru zdaniach w jednym poście napisać o tej restauracji Odyseja? Interesuje mnie cena za wynajęcie sali do 80 osób, oraz opłata za hotel. Jakie pokoje ilu osobowe. Jakieś zniżki itp.

Pozdrawiam

Pusiak - Sro Cze 03, 2009 10:40 am

joannalodz, cały ten temat to jedna wielka opinia :) Podsumowac mozna samemu :)
tulipan87 - Wto Cze 23, 2009 5:10 pm

Jeżeli o mnie chodzi to ja z "Odyseją" mam niemiłe doświadczenia. Pomijam już tutaj wspominany wcześniej kiczowaty wystrój sali. Podawane jedzenie było ewidentnie nieświeże, a porcje stanowczo za małe nawet jak dla kobiety. Poza tym dodatkowych atrakcji było tyle, że orkiestra mimo szczerych chęci nie miała szansy zabawić gości. Pisząc atrakcji mam na myśli występ pary tanecznej w stylu indiańskim, oraz śpiewającego z play-backu Elvisa(płyta notorycznie się zacinała, wrażenie było komiczne). Dodatkowo właściciel co chwila przejmował mikrofon i przerywał orkiestrze. Dzięki temu na tym weselu zespół wypadł bardzo kiepsko(na weselu w innym lokalu był rewelacyjny).
Moje ogólne wrażenie negatywne. Stanowczo odradzam.

zdzisio92 - Wto Cze 23, 2009 6:38 pm

ja moge powiedziec tyle ze elvis nigdy nie spiewa z playbacku :D :D

a jedzenie zawsze jest swieze
porcje zaleza od wybranej opcji pienieznej :D

tulipan87 - Wto Cze 23, 2009 6:49 pm

Z tego co wiem para na której weselu byłam nie oszczędzała na tej imprezie, wybrali tę "bogatszą" wersję menu....i sami byli rozczarowani.
Ale jak widać ile ludzi tyle opini.

Uczestniczka - Sro Lip 08, 2009 10:11 am
Temat postu: Odyseja w Rzgowie
Byłam w Odysei na weselu w czerwcu. Na moje nieszczęście przeczytałam uwagi zawarte tutaj i oczekiwałam kolejnych złych punktów programu. Ale od początku:
- Róża wręczona na początku każdej pani była miłym akcentem. Niestety miło przestało być kiedy wchodząc do sali musiałam ją oddać. Próbowałam dyskutować, że moja, że ją dostałam ale w odpowiedzi usłyszałam, że oddać trzeba i już
- Wystrój jak na mój gust kiczowaty, ale o gustach się nie dyskutuje (wielu gości było zachwyconych). Brakowało mi dekoracji dotyczącej wesela. Poza balonikami w kształcie serduszka (przyczepionymi do krzeseł Młodych) nie doszukałam się innej. Poza tym lecąca z sufitu piana i bańki mydlane robią plamy na garniturach i sukienkach.
- Obiad podawany na talerzach dla każdego gościa oznaczał katastrofę. Mydło i powidło (ziemniaki, surówki, bigos, porcja mięsa i kluska parowa). Trwało to bardzo długo. Do tego brak organizacji wśród kelnerów (w jednym końcu 5 kelnerów a w drugim ani jednego). Efekt - 1 godzina oczekiwania na drugie danie.
- Jedzenie podane na początku wesela nie było uzupełniane do końca imprezy. Półmiski też nie wzruszały kelnerów swoją pustką. Poza tym od obiadu do 23.00 nie było żadnego dania gorącego. A i później nie było lepiej. Po północy pierogi i fasolka szparagowa, a o 4.30 czerwony barszczyk. Znając zasobność portfela Młodych i chęć pokazania się przed rodziną Rodziców Młodych braki jedzenia nie wynikały z oszczędności.
- Kelnerzy niedoświadczeni. Podczas podawania fasolki polano całą marynarkę wodą z masłem. Nie pofatygowano się żeby chociaż przeprosić.
- Pokój z rozwalonym oknem, brudną łazienką i dziurawą kapą na łóżku. To wszystko za 100 złotych za pokój.
- Towarzystwo WYBOROWE i wesele pomimo tych wszystkich wpadek świetne.

Myślę że jeżeli chcecie przeżyć ten fantastyczny dzień w sposób wyjątkowy i elegancki to poszukajcie innej sali.

zdzisio92 - Sro Lip 08, 2009 8:59 pm

Cytat:
Róża wręczona na początku każdej pani była miłym akcentem. Niestety miło przestało być kiedy wchodząc do sali musiałam ją oddać. Próbowałam dyskutować, że moja, że ją dostałam ale w odpowiedzi usłyszałam, że oddać trzeba i już


Róże mozna odebrac rano
Cytat:
Obiad podawany na talerzach dla każdego gościa oznaczał katastrofę. Mydło i powidło (ziemniaki, surówki, bigos, porcja mięsa i kluska parowa). Trwało to bardzo długo. Do tego brak organizacji wśród kelnerów (w jednym końcu 5 kelnerów a w drugim ani jednego). Efekt - 1 godzina oczekiwania na drugie danie.


2 danie jest najgrosze niestety nie da sie obsluzyc ponad 120 osob naraz

kolejna sprawe to nie bigos tylko młoda kapusta :)
Cytat:
Jedzenie podane na początku wesela nie było uzupełniane do końca imprezy. Półmiski też nie wzruszały kelnerów swoją pustką. Poza tym od obiadu do 23.00 nie było żadnego dania gorącego. A i później nie było lepiej. Po północy pierogi i fasolka szparagowa, a o 4.30 czerwony barszczyk. Znając zasobność portfela Młodych i chęć pokazania się przed rodziną Rodziców Młodych braki jedzenia nie wynikały z oszczędności.


khmm jesli mowimy o tym samym weselu sytuacja zostala pozniej wyjasniona i zostalo wszystko uzupelnione


POZDRAWIAM

kryszka - Sro Lip 08, 2009 9:55 pm

A może Pan zdzisio92 przedstawi się nam jako właściciel czy też przedstawiciel właścicieli?
zdzisio92 - Pią Lip 10, 2009 10:53 pm

nie jestem włascielem

jestem osoba z obslugi i tylko tyle moge powiedziec

sylwunia_niunia - Sob Lip 11, 2009 11:30 am

My oglądaliśmy Odyseje przy wyborze sali. Odpadła z 3 powodów:

1. W środku wszystkiego jest za dużo, nadźgane tych pierdółek az oczy bolą. A do tego to wszystko za bardzo ze sobą nie gra :? Chodzi o wystrój. Dla mnie to się kupy nie trzyma. Ale to tylko moje, osobiste zdanie.

2. Gdy oglądaliśmy pan, który nam pokazywał sale miał pod opieką pieski córki/małżonki nieważne. Male dwie kuleczki może Shitsu, nieważne. Pieski chodziły za nami po sali. W pewnym momencie jeden piesek, a właściwie suczka przykucnęła i wysiusiała się w dywan, co oczywiście umknęło oczom tego pana. Nie pamiętam już czy to było tam na gorze, czy na dole. Pamiętam, że była tam wykładzina. Rozumiem, że po sikach takiego małego pieska nie śmierdzi, ale dla mnie ta sala była spalona po tym wydarzeniu. Nie wiadomo ile razy te pieski sie tam spompowały :o Co to w ogóle jest, że pieski chodzą po sali i robią gdzie chca. I to w obecności potencjalnego klienta. A może kupe też gdzieś zrobiły i jakiś gość nieopatrznie wnią wejdzie?

3. Kolega, który gra w orkiestrze weselnej odradzał ze względu na jedzenie, rosół kiedyś poali zimny, ogólnie niesmaczne i mało.

[ Dodano: Sob Lip 11, 2009 10:48 am ]
Dodam jeszcze, że nie wyobrażam sobie podnoszenia ceny tydzień przed uroczystoscią. Dla mnie ewidentne naciaganie, bo gdyby przy podpisaniu powiedział wyższą cenę to byście nie podpisali umowy, a tak tydzień przed ślubem nawet nie mrugniecie okiem, bo będzecie "ugotowani" i zapłacicie nawet więcej. Nie wiem jak jest skonstruowana umowa w Odyseji, my mamy cene w umowie i właściciel naszej sali powiedział przy podpisywaniu umowy, że na 2008 cena jest 160zł, ale na 2009 170zł i tyle. Cena nie ulega zmianie. W innej sali powiedziano nam, że w umowie nie ma sprecyzowanej ceny. Podziękowaliśmy, bo na gębę jest np.160 a później się okaże, że 180....

lineczka - Pon Lip 20, 2009 2:24 pm

Może i ja wtrącę słowo...
Odyseja to jedna z sal oglądanych przeze mnie i Narzeczonego w szale pierwszych uniesień tuż po zaręczynach.
Szczególnie narzeczony był pod wrażeniem, oryginalne miejsce, zupełnie niepodobne do żadnych z oglądanych lokali, każda sala urokliwa, ale...
No właśnie, czy nie odrzuca Was ten przeraźliwy smród?! Odór jest wyczuwalny już przy wejściu! Wszelakiej maści zwierzęta dodają klimatu temu miejscu, lecz także fetor z ich klatek i boksów, zwłaszcza w ciepłe dni, jest nie do zniesienia. :? Gołębie, pawie, kurczaki, inne ptasiowate stworzenia i jeszcze byczek (albo inny olbrzym mamuci- nie podchodziłam do zagrody bo nie potrafiłam tak długo wstrzymać oddechu) wydzielają naturalne "zapaszki".
W związku z tym lokal odpada na starcie. Wstyd przed gośćmi, chyba że lubimy typowo "wiejskie" weselicho (bez urazy dla nie-mieszczan!)
Kwestia gustu.

Weira - Pią Lis 27, 2009 12:49 pm

Miałam tam studniówkę w 2004 rok, kawał czasu temu, ale do dziś pamiętam że do jedzenia nie było prawie nic a i wystrój okropny.
sylwunia_niunia napisał/a:
W środku wszystkiego jest za dużo, nadźgane tych pierdółek az oczy bolą.


dokładnie :)

sergiusz80 - Sob Wrz 04, 2010 3:08 pm
Temat postu: SALA ODYSEJA KOŁO RZGOWA
Witam nie polecam tej sali wlasciciej jest jakis dziwny wyłacza prod jak mu jest z dlugo jedzenie jest stare i ciezko sie jest z nim dogadac.MŁODZI WYBRALI MENU NA SWIJE PRZYJECIE WESELNE A OKAZALO SIE ZE ZUPEŁNIE CO INNEGO BYŁO PODANE DO STOŁU
Zawiedziona - Sob Wrz 04, 2010 11:51 pm

Niestety nie koge sie zgodzic z ta opinia, my mielismy w czerwcu wesele w Odyseji i bylo jak w bajce, jedzenia bylo tyle ze mozna bylo jesc do woli i picia z reszta tez. a menu to bylo jeszcze bardziej urozmaicone niz w opisie. obsluga super, swietnia organizacja niczego im nie mozemy zarzucic. Bylo poprostu wspaniale:)
patrycjaa_1988 - Pią Wrz 10, 2010 12:05 pm

byłam na weselu w odyseii i musze powiedzieć, że w czasie wesela okradi auta zamkniete na parkingu. ponadto policjant, który przyjechał na wezwanie powiedział, że nie jest to pierwsze zgłoszenie tego typu. :? To było 2 lata temu, być może takie zdarzenia się skończyły.
mietus81 - Nie Sty 02, 2011 11:34 pm
Temat postu: Odyseja w Rzgowie
Miałem możliwość ze znajomymi uczestniczenia w organizowanym Sylwestrze2010/11 przez "Odyseje" - Rzgów. Pierwsze co Mnie skłoniło , aby tu na "forum" napisać to by uprzedzić osoby, które będą kiedyś się tam chciały bawić.
Po pierwsze przy zapisaniu się na Sylwester właściciel miło i super przedstawia co i jak będzie. Okazało się potem niestety nie prawdą do końca. W menu przedstawionym nam przez właściciela 4posiłki na ciepło, przystawki na zimno + wiejski stół, 0,5 litra wódki + napoje bez ograniczeń??? Okazało się pół prawdą niestety alkohol 0,5 litra wódki na 4osoby przypadało i soki pół litrowe 4 butelki była to kpina i fatalna porażka tego dnia. Jeśli brakło wódkę i sok można było kupić lub jak ktoś miał ze sobą mógł z tego korzystać. Jedzenie w miarę ok. na początku zupa z kluskami (chyba to była zupa grzybowa),drugie danie gł. kurczak zawijany z brokułami+warzywa oraz surówki dwie z ziemniakami gotowanymi w mundurkach. O godz. 2 w nocy otrzymaliśmy gulasz podany w chlebie. Na 5 rano już nie czekaliśmy, ale podawali barszczyk.
Co do prowadzenia i rozpoczęcia Sylwka w tym lokalu to fatalna porażka w zasadzie nie było powitania oficjalnego i godzinę siedzieliśmy z muzyką melodyjną z cd nośnika. O godz. 23 pierwszy utwór zagrała na żywo orkiestra, która miała fatalne nagłośnienie tzw. przytłumione jak by mono. Pani od wokalu nie najlepiej się prezentowała przed mikrofonem ze swoim głosem. Kolejna porażka to zagranie przez orkiestrę 4 utworów i zaproszenie do stołu na tzw. " idziemy teraz na jednego". Także nie wysilała się orkiestra i nie podgrzewała do uczestniczenia w zabawie Sylwestrowej gości by Ci bawili się dobrze.
Ogólnie nie polecam Odysei tym osobą co liczą na takie menu i zabawę jaką przed Sylwkiem obiecywał nam i innym osobą właściciel.

p.s Hotel-motel który też miałem przyjemność spędzić tam parę godzin snu nie przyniósł mi przyjemnego odpoczynku poza moją osobą ukochaną. Nie chce komentować, ale chociaż trutki na gryzonie mogli by tam w kątach rozsypać, a wc myć i odkazić by nie było smrodu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group