Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Obuwie - buty z odkrytą piętą i palcami

Magdalena:) - Pon Lut 12, 2007 10:05 pm
Temat postu: buty z odkrytą piętą i palcami
Kupiłam dzisiaj buty do sukni ślubnej białe, odkryta pięta oraz palce.
Naprawde bardzo ładne

Ale nie którzy mówią że nie wypada i nie pasuje mieć butów z odkrytą piętą oraz palcami

Co o tym sądzicie

Czy mam kupić jeszcze jedne buty czy zostać przy tych

edit: zmieniŁam tytuŁ wątku na bardziej czytelny
Sajonara6

kryszka - Pon Lut 12, 2007 10:38 pm

Proszę tytułować wątki bardziej czytelnie, a nie doradźcie. :cool:


Moim zdaniem nie masz co się przejmować zabobonami. A kysz a kysz! :lol: To Tobie ma być wygodnie w tych butach i Tobie mają one pasować do sukni. :)


Butki z odkrytą piętą

Opinie o odkrytych piętach i palcach:
http://www.forum.wesele-l...ighlight=#47435
http://www.forum.wesele-l...ighlight=#51866
http://www.forum.wesele-l...ighlight=#48490

madzia8181 - Wto Lut 13, 2007 8:36 am

Zgadzam sie z Kryszką!
Sama bedę miała butki z odkrytą piętą :)

Bylam latem na weselu gdzie młoda miala wlasnie sandaleczki na opalone nogi zalozone - zadnych rajstop itp i wygladała cudnie :)

fiona83 - Wto Lut 13, 2007 9:01 pm

Zabobonom mówimy stanowcze : NIE !

A pokażesz buty ? :hm:

Ela_i_Adam - Wto Lut 13, 2007 9:58 pm

magdalena nie przejmuj się ja mam sandałki z samych pasków i nic sobie nie robie z zabobonów;) moja mama miała na obu slubach (cywilnym i kościelnym) sandałki i sa z tatą szcześliwym małzeństwem juz prawie 26 lat !! ! i po co wierzyć w takie bzdury? co ma byc to i tak bedzie, a będzie dobrze :) pozdrawiam
Magdalena:) - Sro Lut 14, 2007 12:38 am

jutro zrobie zdjęcie i wstawie
Olusia - Sro Lut 21, 2007 10:17 pm

Ja będę miała z zakrytą piętą.
fiona83 - Sro Lut 21, 2007 10:18 pm

Magdalena:) napisał/a:
jutro zrobie zdjęcie i wstawie


Już dawno jest jutro :hm: :lol:

Magdalena:) - Sro Lut 28, 2007 2:34 am

Sory że tak późno
Ela_i_Adam - Sro Lut 28, 2007 9:08 am

Magdalena świetne buty :) dokładnie w moim stylu ( a tak na marginesie moje są bardzo podobne) dobry wybór :)
hawwa - Sro Lut 28, 2007 5:12 pm

Mnie tez sie podobaja. Maja pasowac do sukni i maja byc dla Ciebie wygodne. Reszta niewazna. Ja wlasnie jestem na etapie rozgladania sie za butami i jak na razie wszystkie sa do siebie podobne, z zakrytymi pietami. Nie usmiecha mi sie miec zdartych piet...
Magdalena:) - Sro Lut 28, 2007 6:03 pm

Właśnie ja też się bałam że moge mieć starte pięty
dominiqsz - Czw Mar 01, 2007 12:29 pm

O matko żąbobony, Kochane dziewczynki, jęsli nie wypada mieć butków z odkryta piętą to tymbardziej nie ywpada iść do kościoła z odkrytymi ramionami i dekole\dem jaki zazwyczaj mają teraz sukieneczki :) ))
nieszka - Pią Mar 02, 2007 1:00 pm

Magda, tez w ubieglym tygodniu zwrocilam uwage na te buty jak bylam w Dechmanie, ale poczyekam jeszcze troche bo w koncu na wiosne i lato beda na pewno nowe kolekcje.
Ale butki przypadly mi do gustu

kiciucha - Pon Mar 19, 2007 1:47 pm

przecież i tak butów tak bardzo nie widać pod spódnica....a skolei to Tobie ma być wygodnie a nie komus miło dla oka.....
asia84 - Pon Mar 19, 2007 5:16 pm

Kiciucha ma rację. najważniejsze jest to, żebyś Ty się dobrze w nich czuła :)
Nana - Pią Lip 13, 2007 1:43 pm

Ja miałam buty z zakrytą piętą... i nikt nawet na nie nie spojrzał! Kurcze, tak naprawdę takich rzeczy sie zupełnie nie rejestruje... moim zdaniem najważniejsze jest żeby buty były wygodne. Jeśli już prz pierwszych krokach coś upija naprawdę nie warto kupować. A z piętą czy bez.. przy długiej sukni nie widać, zresztą nikt na to nie patrzy. nawet w czasie oczepin - o godzinie 12 każdemu jest wszystko jedno byleby się bawic.
Gabro - Pon Lip 16, 2007 11:20 am

Moje buty były doskonale widoczne, bo z powodu deszczu unosilam suknię :) Uważam - tak jak większość - że buty muszą być przede wszystkim wygodne. A to, czy będą miały zakryte palce i pięty, to sprawa drugorzędna.

Nana, jesteś mężatką?:) Opis "mówi" coś innego :)

EwaM - Nie Sie 19, 2007 6:01 pm

Nana napisał/a:
Ja miałam buty z zakrytą piętą... i nikt nawet na nie nie spojrzał! Kurcze, tak naprawdę takich rzeczy sie zupełnie nie rejestruje...


Ale jakbyś miała brzydkie to na pewno każdy by zarejestrował. Uważam, że but powinien być cały zakryty. Ja nie wyobrażam sobie mieć nawet odkrytej pięty, no ale to kwestia gustu.
Tylko błagam! Jak już musicie iść do ślubu w sandałkach to nie zakładajcie rajstop, bo nie ma gorszego bezguścia niż wystające z buta palce w rajstopach.

gosc - Nie Sie 19, 2007 6:51 pm

EwaM jak ktoś chciaŁby zaŁożyć sandaŁki to na rynku są dostępne takie specjalne rajstopy lub pończochy bez palców, wŁaśnie do odkrytych butów
Kati - Nie Sie 19, 2007 9:30 pm

Zgadzam się z EwąM :cool:
Agha - Pią Kwi 18, 2008 7:43 pm

Co do opcji sandałki i rajstopy/pończochy bez palców - zgadzam się.
Jeżeli jednak chodzi o sandałki i gołe stopy, nawet opalone - o nie.
Może jestem staromodna, ale są pewne zasady, są miejsca i okazje kiedy nie wypada nie mieć rajstop.

fiona83 - Pią Kwi 18, 2008 8:15 pm

Abudabi - nie rezygnuj z sandałków !
Sto razy bardziej pasują wg mnie rajstopy/pończochy bez zaznaczonej części stopkowej + sandałki niż + piptoły (mam na nie uczulenie).
W każdym razie opcja gołych nóg odpada - mało stosowna do okoliczności.

Abudabi - Pią Kwi 18, 2008 8:21 pm

fiona83 napisał/a:
Abudabi - nie rezygnuj z sandałków !
Sto razy bardziej pasują wg mnie rajstopy/pończochy bez zaznaczonej części stopkowej + sandałki niż + piptoły (mam na nie uczulenie).
W każdym razie opcja gołych nóg odpada - mało stosowna do okoliczności.


Po pierwsze - jeśli za chwile nie dowiem się co to są PIPTOŁY to mnie skręci :mrgreen:
Po drugie nie wyobrażam sobie jakichkolwiek rajstop czy pończoch do sandałków. Nawet jeśli by miały nie mieć części stopkowej ( w życiu takich nie widziałam... :-? ).
Rajstopy i sandałki to dla mnie oznaka lata jeśli chodzi o czasy podstawówki :mrgreen:

Ale znalazłam pozytyw - mogę sobie kupić pas do pończoch, pończochy koronkowe, jakie widziałam w galerii, i już kupić te normalne butki :cool:

fiona83 - Pią Kwi 18, 2008 8:23 pm

To są piptoły :lol: Peep toe się znaczy.


Muszę Ci chyba zeskanować ślubne zdjęcia mojej mamusi :)

Abudabi - Pią Kwi 18, 2008 8:41 pm

fiona83 napisał/a:
To są piptoły :lol: Peep toe się znaczy.

Muszę Ci chyba zeskanować ślubne zdjęcia mojej mamusi :)


pfff :lol:

A poproszę zdjęcia szanownej mamusi, jeśli będziesz miała wolną chwilkę na skanowanko :cool:

klarysa - Pią Kwi 18, 2008 9:24 pm

a ja mam zamiar miec sandalki na slubie i to bez rajstop (w zyciu by mi do glowy nie przyszlo tych dwoch rzeczy polaczyc) i nie rozumiem argumentu, ze to nie wypada. odkryte ramiona i gale plecy to mozna miec a gole palce u nog to juz nie?! przesadzacie - moim skromnym zdaniem oczywiscie :)
fiona83 - Pią Kwi 18, 2008 9:35 pm

Służę. Zdjęcie mamy z cywilnego.
Do kościelnego miała podobne buty, tylko białe.
Te były czerwone ze względu na czerwone aplikacje na sukience i czerwoną wiązankę :

Abudabi - Pią Kwi 18, 2008 10:56 pm

Motam się z tymi butami :shy czas na kupienie ich mam do lipca. Ale - to zabrzmi głupio - chciałabym już mieć to z głowy :oops:

Ładne stópki mamusine.
p.s.
Moja ma takie samo zdjęcie z cywilnego - nie stóp - całokształtu :wink:

klarysa - Sob Kwi 19, 2008 3:36 pm

ja dzis kupilam sobie sliczne biale sandaleczki na slub. moja mama w pierwszej chwili sie zdziwila, ze na gole nogi pojde do oltarza. ale jak je przymierzylam, to stwierdzila, ze sa bardzo ladne.

abudabi - pamietaj, ze to twoj slub i ty powinnas decydowac o jego szczegolach. widzialam wiele zdjec ze slubow dziewczyn w sandalkach. wygladaly bardzo ladnie i nie slyszalam, zeby ktos zawalu dostal na widok ich nog ;)

Abudabi - Sob Kwi 19, 2008 10:02 pm

klarysa napisał/a:
ja dzis kupilam sobie sliczne biale sandaleczki na slub. moja mama w pierwszej chwili sie zdziwila, ze na gole nogi pojde do oltarza. ale jak je przymierzylam, to stwierdzila, ze sa bardzo ladne.

abudabi - pamietaj, ze to twoj slub i ty powinnas decydowac o jego szczegolach. widzialam wiele zdjec ze slubow dziewczyn w sandalkach. wygladaly bardzo ladnie i nie slyszalam, zeby ktos zawalu dostal na widok ich nog ;)


pokażesz swoje sandałki? (nie mam wglądu w album).

EwaM - Sro Kwi 23, 2008 9:25 pm

fiona83 napisał/a:
Abudabi - nie rezygnuj z sandałków !
Sto razy bardziej pasują wg mnie rajstopy/pończochy bez zaznaczonej części stopkowej + sandałki niż + piptoły (mam na nie uczulenie).


No to muszę się niestety przyznać, że ja kupiłam piptoły. Bo takich butów jak bym chciała w 100% nie znalazłam, a jeśli chodzi o uczulenie to mam zdecydowanie większe na:
sandałki
odkryte pięty
paski wokół kostek
paskudne obcasy
kołkowate obcasy
niskie obcasy
długie czuby
ciemne podeszwy. :zly:

Przy tym wszystkim piptoły wydają mi się opcją wręcz wymarzoną. :wink:

MalaJu - Sro Kwi 23, 2008 9:32 pm

EwaM napisał/a:
Bo takich butów jak bym chciała w 100% nie znalazłam, a jeśli chodzi o uczulenie to mam zdecydowanie większe na:
sandałki
odkryte pięty
paski wokół kostek
paskudne obcasy
kołkowate obcasy
niskie obcasy
długie czuby
ciemne podeszwy. :zly:

Przy tym wszystkim piptoły wydają mi się opcją wręcz wymarzoną. :wink:



to tak jak ja. mam nadzieje, ze jednak cos znajde, wszystko przede mna ;)

izunia_82 - Pon Cze 02, 2008 1:08 am

Moim zdaniem wypada założyć takie odkryte buty. Sądzę, że są tak samo eleganckie jak te zakryte. Zależy tylko od pory roku. Sama też myślałam o takich. A to jedne z nich.
anuleczkam - Pon Lip 07, 2008 1:14 pm

Ja mam piptoły na zmianę. Są zupełnie płaskie, kupiłam je w weekend w stolicy, bo w Arkadii zaczęły się niesamowite wielkie wyprz i cena tych butków ze 120 zł spadła na 35,97 :lol: A ja mam problem taki, że w butach na obcasie zawsze coś zrobię sobie z kostką. A że miałam i jedną i drugą zwichniętą kilkanaście razy, to wolę nie ryzykować i po ?lubie w Kościele buty zmienić.
spray - Wto Wrz 30, 2008 11:29 am

Abudabi napisał/a:


Po drugie nie wyobrażam sobie jakichkolwiek rajstop czy pończoch do sandałków. Nawet jeśli by miały nie mieć części stopkowej ( w życiu takich nie widziałam... :-? ).
Rajstopy i sandałki to dla mnie oznaka lata jeśli chodzi o czasy podstawówki :mrgreen:
:


Zgadzam się. Ja nie mam zamiaru zakładac rajstop, czy pończoch do butów z odkrytymi palcami.Wygląda to beznadziejnie, nawet jeśi są to specjalne rajstopy bez tzw. stópek (które btw. są trudno dostępne). Jak ktoś się decyduje przełamac stereotypy ślubne i zakłada sandałki to chyba ma też odwagę na zrezygnowanie z wyjątkowo niegustownego połączenia pończochy i sandała.
No, ale to jest moja opinia i nie musicie się z nią zgadzac. :)

Ja będę miała szpilki z delikatnymi paseczkami, nogę będzie zdobił staranny pedicure i tyle. Nie wiem co jest niestosownego w zadbanej stopie w ładnym buciku. Przecież nie będę epatowała golizną, cyckami na wierzchu czy wulgarnym makijażem.

Ela_i_Adam - Wto Wrz 30, 2008 11:48 am

A ja miałam sandałki z samych pasków i do nich miałam cieniusieńkie białe pończoszki samonośne i nie uważam żeby to źle wyglądało poza tym dzięki temu przetańczyłam całą noc i nie poobcierałam nóg :) jak znajde zdięcie na którym widać buty i pończochy to wkleję i same ocenicie ;)
doni_iza - Sro Paź 01, 2008 9:58 am

A ja bym się chyba trochę bała mieć na weselu odkryte palce, bo różnie Panowie tańczą i mógłby mnie któryś podeptać :wstyd:
krzysiaa - Wto Gru 30, 2008 9:25 am

Ja też kupiłam buty z odkrytymi palcami i wciąż nie mogę się zdecydować czy zakładać pończochy czy nie. I nie chodzi mi o to co wypada a co nie, tylko mam wrażenie, że w cieniutkich pończoszkach, takich 10, z lekkim połyskiem, moja noga wygląda lepiej. A co do eleganckich sandałków, to one już od dawna noszone są do wieczorowych sukni i moim zdaniem wyglądają znacznie fajniej niż nieśmiertelne czółenka. I bardzo podobają mi się złote i srebrne do białej sukni.
Kati - Wto Gru 30, 2008 12:18 pm

Byle nie miały tego szwu na palcach widocznego... to jest niefajne tylko ;)
krzysiaa - Wto Gru 30, 2008 1:35 pm

Co racja to racja Kati - to psuje cały efekt. Ale w ogóle się zastanawiam, czy te pończochy, nawet najcieńsze i bez szwu nie będą wyglądać obciachowo do odkrytych palców. Też mnie podkusiło z tymi butami - teraz mam dodatkowy dylemat :) Ale bardzo mi się buciki podobały, chociaż to są te skrytykowane PIPTOŁY :)
Kati - Wto Gru 30, 2008 1:38 pm

wydaje mi się że jak szwu nie ma to ujdzie :)
Ambrozja - Wto Gru 30, 2008 5:25 pm

doni_iza napisał/a:
A ja bym się chyba trochę bała mieć na weselu odkryte palce, bo różnie Panowie tańczą i mógłby mnie któryś podeptać :wstyd:


to właśnie zdecydowało o tym, że będę miała zakryte palce :wink: mnie sandałki nie zawsze pasują do stroju ślubnego, wszystko chyba zależy od rodzaju sukni.

A jeśli chodzi o pończochy czy rajstopy to ja do sandałków bym ich nie zakładała. Wydaje mi się, że jeśli taki letni bucik jest założony na gołą i zadbaną stopę to ładnie go to eksponuje.

Ela_i_Adam - Wto Gru 30, 2008 6:21 pm

Miałam sandałki i cieniutkie białe pończochy samonośne (bez szwa na palcach) i wyglądało to dużo lepiej niż gołe nogi i na pewno nie obciachowo ;)

krzysiaa - Czw Kwi 09, 2009 10:09 am

Jednak zdecydowanie wolę sandałki bez pończoch.
Tissaia - Czw Kwi 09, 2009 12:59 pm

Dziewczyny, chyba najważniejsze jest, czy czujecie się lepiej w rajstopach czy bez. Ja bym nigdy nie założyła rajstop do sandałków, ale nie z powodów estetycznych, tylko anatomicznych: moja wąska stopa nabiera dodatkowego poślizgu z lycrą i jeździ po całym bucie, a gdy jest wyższy obcas, to nawet palce "wypadają" z przodu. Musiałyby być super buty dopasowane do stopy, ale tak dobrze nie ma :]

A myślałyście o rozwiązaniu sandałki + białe kabaretki? Jest to chyba wersja pośrednia między rajstopą a jej brakiem :)

madzialenka - Wto Kwi 14, 2009 1:49 pm

nie wiem dlaczego ale jakoś odkryte palce mi nie pasują... do wszytskich sukienek wieczoroych owszem, ale do sukni ślubnej chyba tego nie widzę, plus panowie depczący po gołych palcach, chociaż się obawiam czółenek ze względu na obtarcie, zobaczymy w dniu ślubu jak moje nogi przetrwają...
Malwina_łódź - Sro Kwi 15, 2009 8:43 am

Mi też jakoś nie pasują sandałki do "masywnej" ślubnej sukni... ;)
skalimonka - Sob Kwi 25, 2009 8:52 pm

Ja mam podobny problem z tego typu butami jak Tissaia, mam tez waskie stopy i nijak nie trzymaja mi sie odkryte buty na obcasie. A co dopiero w rajstopach... kiedys wybralam sie tak na wesele :evil: Lataly mi po ziemi zamiast po podeszwie jakby byly o 3 numery za duze. Nie tylko do przodu, ale i na boki. Wizualnie tez bardziej podobaja mi sie buty zakryte jezeli chodzi o slub. Co innego na czyjs slub, sylwestra czy cos w tym stylu. Jednak na swoj wlasny zaloze buty zakryte i stabilne. W dodatku beda tez mialy pasek na kostke, bo dzieki temu nie bede martwila sie o to, ze zgubie buta :lol: Juz samo to, ze nie na co dzien nosi sie taka suknie 'uprzykrzy' mi zycie tego dnia, jesli chodzi o wygode. A wiec zakladajmy buty jakie uwazamy, najwazniejsze, zeby byly wygodne i zebysmy my sie w nich dobrze czuly. A ludzmi nie ma co sie przejmowac ... zawsze cos im sie nie bedzie podobalo.
France - Nie Cze 14, 2009 12:59 pm

Ja sie przymierzam wlasnie do takich butow.mysle,ze wypada,
Malena - Pią Lis 27, 2009 1:14 pm

ja kupiłam buty peep toe, po prostu je uwielbiam. latem bardzo często w nich chodze i na ślub chciałam mieć buty, w kórych będzie mi wygodnie. Nie lubię np takich na paseczek, poza tym po oczepinach się przebieram w krtszą sukienkę i będzie dobrze widac buty, więc chciałam wymarzone. Moje peep toe są ecru z kokardką z boku. Zdjęcia w dzienniczku.

Uważam, że absolutnie wypada takie założyc. Sandałki tez, ale do niezbyt ciężkiej sukni śłubnej. Nie przesadzajmy z tym co ludzie powiedzą..

agulka1989 - Wto Gru 01, 2009 4:40 pm



a co myślicie o tych??

[ Dodano: Wto Gru 01, 2009 4:42 pm ]


albo o tych??

misiao1983 - Wto Gru 01, 2009 4:45 pm

Mnie się baardzo podobają. Strasznie lubię takie butki, ale zastanawiam się jak to będzie wyglądać do długiej sukni (nie lubie butów z czubem i paseczkiem - czyli takich jakich jest najwięcej jako typowo ślubnych).
agulka1989 - Wto Gru 01, 2009 4:51 pm

misiao1983, ja właśnie też nie przepadam za takimi z paseczkiem, a strasznie podobają mi się takie z odkrytymi palcami :) nie wiem jak to by wyglądało do długiej sukni, ale myślę, że tragedii by nie było ;)

[ Dodano: Wto Gru 01, 2009 4:59 pm ]


takie znalazłam na allegro :)

Malena - Wto Gru 01, 2009 6:15 pm

agulko wkleiłaś cudne butki, zwłaszcza te drugie są w moim stylu:)

zdecydowanie wypada takie włożyć...To raczej długie czubki są niemodne, jeśli już modą się kierujemy. Dla mnie panna młoda wyglada super z gołymi nogami i takimi butami z ładnym frenchem na paznokciach....typowe ślubne buty z paskiem kojarzą mi się z komunią.

agulka1989 - Wto Gru 01, 2009 6:49 pm

to prawda Malena, drugie są śliczne :)
to, że są niemodne te z długimi czubkami to jedno, ale druga sprawa, jeśli o mnie chodzi, to mam dość dużą stopę (41 w porywach do 42) więc w takich butach to bym wyglądała jak w płetwach...
a w takich z odkrytym palcem "śmigałam" prawie całe lato i było mi mega wygodnie, więc na ślubie też chcę takie :)

kakonka - Wto Gru 01, 2009 7:46 pm

buty fantastyczne :) i faktycznie goła stópka, zadbane pazurki :) i Panna Młoda jak malowana :D
kocur - Pią Lut 19, 2010 11:43 am

Agulka, te pierwsze buty są prześliczne!!! Drugie z resztą też bardzo fajne, właśnie takich szukam, tylko interesują mnie srebrne, lub białe z dodatkiem srebra, z odkrytym palcem. Zgadzam się z "kakonką", do tego francuski manicure i wygląda świetnie. :wink:
M4rcysi4 - Czw Mar 11, 2010 5:07 pm

Buty mają pasować do całości więc czy będą zakryte z odkrytą piętą, odkrytymi palcami czy w ogóle sandałki to tylko nasz wybór czy gust.
Powiem jednak ,że ja wybrałabym każde byle nie "czuby" z paskiem wokół kostki ;) .

brawurka2910 - Pią Kwi 23, 2010 9:33 am

Ja kupiłam buty z odkrytymi palcami . Takie podobały mi sie najbardziej :) .
Ale spotkałam sie z opiniami , ze buty slubne podobno powinny miec zakryte palce - to chyba jakis przesąd :D
Pozdrowionka

Basia.83 - Pon Kwi 26, 2010 1:37 pm

Agulka te pierwsze buty najładniejsze, bardzo zgrabne!
...martusia.... - Pon Maj 17, 2010 3:31 pm

Piękne buciki, tylko gdzie mogę takie kupić w rozsądnej cenie i na obcasie max 7,5 cm?
tulipan87 - Pon Maj 17, 2010 3:43 pm

Tak sobie patrzę...i wiecie co...re drugie buty wstawione przez agulkę, tylko, że na niższym obcasie kupiła sobie na nasze wesele moja mama. Aha i żeby nie było nie białe tylko beżowe. Pięknie prezentują się na żywo, no i cena bardzo atrakcyjna a kupione zostały na zwyczajnym rynku :)
Bella - Sro Maj 19, 2010 12:46 pm

Ja jestem pod tym względem chyba jakaś konserwatywna, bo jak dla mnie eleganckie buty (a takie mają być moje ślubne) muszą mieć zakryte palce i zakrytą pietę. Choć muszę przyznać, że na co dzień bardzo lubię nosić peep toe i jest mi w nich wygodnie to do ślubu nie wyobrażam sobie iść w takich (mimo, że widziałam kilka par prześlicznych :buja w oblokach: ).
Maja z Dąbrowy - Sob Cze 19, 2010 8:31 pm

ja kupiłam sandałki na rynku:) :D same paseczki, jesteśmy z mężem od 2 lat szczęśliwi....nie wierzę w przesądy
Tatarak - Pon Lip 12, 2010 11:27 am

Bo tak po prawdzie, jak sięgnąć do klasycznych podręczników savoir vivre odkryte buty peep toe nie uchodzą za eleganckie. Typowy biurowy dress code dopuszcza buty bez pięt, palce muszą być. Kreacje balowe, ślubne też nie przewidują odkrytych butów.

Z drugiej strony parę lat temu nie do pomyślenia były zielone albo pomarańczowe buty do sukni ślubnej. Albo dekolt.

Na szczęście, bądź nie, moda się zmienia, zmienia się podejście do niektórych, do tej pory niepodważalnych, zasad i mamy np. sandały na ślubach. Salony ślubne też nie sprzedają tylko żelaznej klasyki, ale i najróżniejsze dziwaczne buty. Jest popyt, jest podaż. Mnie to nie przeszkadza. Czasami wygląda naprawdę pięknie.

Nie przyzwyczajaliśmy się do tej mody przez lata, jak Amerykanie, czy Zachód, nie było u nas gwiazd, kontestatorów, projektantów, festiwali filmowych, gdzie praktycznie każdy świadomie łamał zasady, a ulica to podchwytywała. Myślę, że właśnie przez to tak się spieramy o elegancję. Trzymamy się ściśle ustalonego, sztywnego kanonu (zwłaszcza starsze pokolenie), poza tym raczej nie grzeszymy "ubraniową" tolerancją i chętnie wytykamy palcami np. faceta w różowym tiszercie. A na ślubie to najlepiej żeby było jak za Bolesława Chrobrego...Babcia mojego narzeczonego ubolewa, że nie wybrałam bezy z tafty i na kole, że w mojej sukience to będę wyglądać normalnie i zupełnie jak na co dzień :?: :!: :?: :!:
[smilie=12_new.gif]

Jedyne czego bym zakazała oficjalnie i karała jakimiś drastycznymi sankcjami to zakładania tych paskudnych białych koronkowych kozaków... już wolę faceta w grubych białych frotowych skarpetach, naciągniętych do połowy łtdki i sandałach...:mrgreen:

nailew - Pon Wrz 13, 2010 3:39 pm

To moje buty ślubne. Kupiłam je w zwykłym sklepie za 50zł. Mają nie wysoki obcas i co najważniejsze są bardzo wygodne. Przetańczyłam w nich całe wesele, poprawiny, gdyż kolorystycznie dopasowały mi się także do sukienki z poprawin. Służą mi także do dzisiaj na każdą okazję. :)
joostis - Czw Lut 17, 2011 8:31 am

ja mysle o takich :)
Hellen - Nie Lut 20, 2011 11:32 pm

Bardzo sexy, ale czy będą wygodne i nie będą obcierać, bo takie buciki to już tylko na gołe stopy.
ineczka7 - Pią Cze 10, 2011 2:13 am

Ja swoje buty do sukienki ecru kupiłam w venezii. Były bardzo drogie, ale jednocześnie jak na tak wysoki obcas (11cm) baaardzo wygodne. Tańczyłam w nich od 17 do 23 i dopiero wtedy wymiękłam i je zdjęłam (potem miałam założyć płaskie sandałki od ryłko, ale wygodniej mi było na boso).
No i - co dla mnie najważniejsze - nie były to buty na jedno wyjście. Tylko po weselu oddałam je do podzelowania, bo mają skórzaną podeszwę.

kingakama - Czw Lip 21, 2011 7:27 pm

a z ciekawości - jaka cena?
motylek666 - Pią Lip 22, 2011 10:14 pm

jestem z tych osób które uważają że pannie młodej wszystko wypada jeżeli tylko ma taki kaprys - więc tym bardziej buty z odkrytymi palcami i piętami - natomiast wtedy nie powinno się mieć pończoch bądź rajstop
jednak takie butki są mniej stabilne w tańcu i mniej chronią stopę przed butami wujków itd a niestety stopy panny młodej z pewnością będą zdeptane podczas wesela
pierwszy taniec ćwiczyliśmy w rożnych butach - miałam w sumie 4 pary przygotowane na ślub - takie bez palców i pięt również - niestety w nich stopa mi się przemieszczała nie tak jak chciałam i te butki odpadły głównie z mojego strachu że się wywrócę lub potknę

ineczka7 - Sob Lip 23, 2011 10:20 pm

kingakama napisał/a:
a z ciekawości - jaka cena?

zapisałam sobie że 370. Pewnie mogło być 5pln więcej albo mniej. Ale to dla mnie Bardzo (!) dużo jak na buty, które nie są kozaczkami.

M4rcysi4 - Nie Lis 20, 2011 11:17 pm

http://szafa.pl/c8121615-sandalu-buty-slubne.html
Może któraś z Was skorzysta. Koszt 45zł. Mnie się podobają, ale to nie mój rozmiar :(

oreska - Sro Lis 23, 2011 11:46 pm

Tatarak napisał/a:
Jedyne czego bym zakazała oficjalnie i karała jakimiś drastycznymi sankcjami to zakładania tych paskudnych białych koronkowych kozaków.


też nie rozumiem tych koronkowych kozaków i w ogóle mi się to nie podoba no ale każdy ma inny gust... ja np nie wyobrażam sobie butków bez pięt i z odkrytymi palcami. No jakoś nie widzę tego. Jako ślubne trzewiczki wybiorę jakieś z zakrytymi paluszkami i obowiązkowo z zakryta piętą żebym utrzymała stabilność w tańcu ;)

AgaNika - Sro Lut 01, 2012 8:40 pm

motylek666 napisał/a:
jestem z tych osób które uważają że pannie młodej wszystko wypada jeżeli tylko ma taki kaprys - więc tym bardziej buty z odkrytymi palcami i piętami...

ja również :) w związku z tym moje są takie, tylko zamiast kokardki będzie kobaltowy kwiat (właśnie opracowuję proces produkcji kwiatów :) )


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group