Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Luźne rozmowy - Nasze zwierzaki

Asiek - Pią Kwi 16, 2004 12:48 pm
Temat postu: Nasze zwierzaki
Do założenia tego nowego tematu zainspirował mnie Filmowiec i jego piesek.
Ponieważ wątek "Sale weselne" ma się nijak do naszych ulubieńców, dlatego zakładam nowy temat.
Chwalcie się swoimi byłymi i bieżącymi zwierzatkami! :D
Wklejajcie zdjęcia, opisujcie historyjki z nimi związane, itd.



Ja już miałam sporo różnych zwierzątek : koty, rybki, chomiki, szczurki.
Oraz "wypożyczone" :lol: (bo właściciele jechali na urlopy) : psy, kanarki.
Niestety w Polsce u rodziców pozostał mój kot - Miluś. :(
Aktualnie nie mamy zwierzaka, ale mnie się trochę "ckni"...

filmowiec - Pią Kwi 16, 2004 12:58 pm

moja kochana sunia SABA odeszla 15 kwietnia,wszyscy ja bardzo w domu kochali,byla naprawde super madra i wogole...moglbym o niej mowic bez konca
ewa - Pią Kwi 16, 2004 1:10 pm

ja też mam pieska (raczej suczkę), starego bo ma już 13 lat

ps. filmowiec a twój odszedł bo był stary czy chory?

filmowiec - Pią Kwi 16, 2004 1:33 pm

wszystko rozegralo sie w przeciagu niecalego miesiaca,nie byla stara,nagle skads sie wziela ta niewydolnosc nerek i juz nie mam suni;(
ewa - Pią Kwi 16, 2004 1:40 pm

bardzo mi przykro :glaszcze:
Kiwax - Pią Kwi 16, 2004 2:25 pm

Moje wszystkie zwierzaki w jakiś dziwny sposób się u mnie pojawiały i tak samo nagle znikały :(
1. Chomiki Kuba i Buba - Buba schowała sobie z uszy swoje małe. Nie przeżyła a ni ona ani małe. Kuba odszedł naturalną śmiercią chomika w podeszłym wieku.
2. Piesek, kundelek o wdzięcznym imieniu Dyduś został zabrany z meliny pijackiej gdy miał 3 tygodnie. Rozkoszny i bardzo przyjacielski. Ukradli go w Kruszwicy :(
3. Szczurcia Lorraine - kupiona w tajemnicy, towarzyszka wszystkich moimch wypraw. Odeszła w Rzymie po audiencji u Papieża :roll: (rodzice przywieźli ją ze sobą do Włoch, bo weterynarz powiedział, że jest już za stara i może nie przeżyć rozłąki). Była bardzo mądra i kochana
4. Kanarek o imieniu Ptasiek - wyfrunął przez okno - wujek nieopatrznie je otworzył gdy Ptasiek robił rundkę po mieszkaniu.
5. Kicia o imieniu Toffi - oddałam w dobre ręce, aby zawsze ktoś z nią mógł być i żeby nie płakała sama pod drzwiami. A często mnie w domu nie było:(

A teraz mam pieska o imieniu Drops, strasznie rozpieszczonego ulubieńca całej rodziny, który liże mnie po uszach jak wracam do domu i reaguje znaczącym podniesienim uszu na słowa: las, kąpanie, chłopaki, Napiórkowski, patyczek i jedziemy. Poza tym jest też sunia Sara, strasznie zastraszona przez poprzednich właścicieli (wszystkiego się boi) i kocica Berta, która będzie miała młode.



MO?E KTO? CHCE ?LICZNEGO MAŁEGO KOTECZKA???????


Niedługo się wyklują a nie możemy wszystkich zatrzymać.




filmowiec napisał/a:
moja kochana sunia SABA odeszla 15 kwietnia

Wczoraj?? O qrcze. Bardzo Ci współczuję, bo wiem co to znaczy pokochać zwiarzaka i co to znaczy gdy go zabraknie :przytul:

Asiek - Pią Kwi 16, 2004 5:38 pm
Temat postu: Re: Piesek
Tutaj wklejam post Jelonka, który przeniesiono tu z działu "Sale weselne" :
Jelonek napisał/a:
Smutek po stracie członka rodziny -wiem coś o tym Marcinie.
Ja mojego psiula zwanego Mały pożegnałam 7 lat temu , rok temu kocurka
Kocia , a pół roku temu bezimienną maleńką kociczkę ( zakupiłyśmy ją chorą
od parszywego babusa , którego powiesiłabym na najmocniejszej gałęzi ,żeby
dyndała po wieki!!!! :evil: ) . Za każdym razem ciężko było , bo się człowiek
przywiązuje . Nawet po tym maleństwie , kociczce którą miałam tylko 3 dni
płakałam jak bóbr ( pewnie też częściowo ze złości na tą wstretną ........., która
skazała to zwierze na takie cierpienia ).
Trzymaj się Marcin
Jelonek

Asiek - Pią Kwi 16, 2004 5:40 pm

Kiwax, a masz jakieś zdjęcia swoich ulubieńców do umieszczenia na forum? :D
Jakby co to znów mogę Ci przy tym pomóc. :)

gosia - Pią Kwi 16, 2004 11:56 pm

Ja miałam 2 papużki faliste :) , ale niestety juz ich nie mam :cry:
Zdjęcia wkleje jutro

olenka - Sob Kwi 17, 2004 12:36 am

A to moja sunia. Ma juz 11 lat. Ale jeszce sie trzyma. Skacze jak szalona, nosi piłke i wyczynia wyuczone sztuczki. Ostatni była u nas tydzien bo rodzice pojechali do dziadka. Łosiu jej oddac nie chciał:)

A teraz chorujemy na swojego, a naszego Kuficzka odwiedzamy u rodziców



kryszka - Sob Kwi 17, 2004 11:13 am

Olenko, a co z waszym żółwikiem?
olenka - Sob Kwi 17, 2004 11:28 am

hehe strasznie rosnie. Ale nie mam kabla do aparatu i nie moge zrzucic zdiec. Jak tylko beda zaraz go pokarze na "salonach"

A ta nasza niboga tak szaleje ze niedługo chyba porozwala całe akwarium.

Asiek - Sob Kwi 17, 2004 12:24 pm

Też postaram się wkleić później zdjęcia moich zwierzątek. :)
Edyta - Sob Kwi 17, 2004 1:42 pm

Marcin bardzo mi przykro z powodu Saby!!!!

Wiem co to znaczy, bo 12 lipca 2003 r. odeszła także moja sunia. Najgorsze jest to , że w ten dzień ja i mój narzeczony obchodziliśmy swoją 2 rocznicę.


Miała 18 lat!!!!!!! i była całkiem zdrowa!!!!! - poprostu starość przeciągnęła ja na tamtą stronę :cry:

gosia - Sob Kwi 17, 2004 8:29 pm

Zgodnie z umową wklejam zdjecia mojej papuzki :D (ale juz jej nie mam) :cry:

Kuba siedzący u mnie na palcu

gosia - Sob Kwi 17, 2004 8:30 pm

:D
gosia - Sob Kwi 17, 2004 8:31 pm

:D
?pioch z otwartym oczkiem

gosia - Sob Kwi 17, 2004 8:32 pm

:D Kubuś siedzący u mnie na ramieni
Asiek - Sob Kwi 17, 2004 8:33 pm

Gosiu, wszystkie zdjęcia super, ale to trzecie jest najsłodsze. :D
gosia - Sob Kwi 17, 2004 8:36 pm

Spioch byl z niego niesamowity potrafił tak w reku przespac nawet 2 godziny, a jak poruszyłam ręką to denerwował sie że go budze, był na prawde niesamowity :D
na sama mysl że go juz nie ma mam mokro w oczach :cry:

ice - Sob Kwi 17, 2004 9:00 pm

A ja mam swinke morska ......

A rozwijajac temat od kiedy pamietam mialem jakies zwierzaki,w sumie uzbieralo sie :

chomik - szt.4
rybki ( piranie ) - szt.2
papuzki ( nimfy ) - szt.3
papuzki ( nierozlaczki ) - szt.4
swinka morska ( liczac z obecna ) - szt.2
psiak ( kundelek ) - szt.1

To na tyle ... uzbieralo sie troche

dagmara - Nie Kwi 18, 2004 12:44 pm

A ja mam żółwia Fryderyka.
Edyta - Nie Kwi 18, 2004 1:35 pm

co do zwierzątek, to mogłabym tutaj dużo pisać.
Miałam ich tyle, że mała głowa :graba:

Jednak najbardziej kochałam swoją sunię, której już nie mam!!

W chwili obecnej w domku mam rybki, nimfe, króliczka i na działce 3 psy.

gosia - Nie Kwi 18, 2004 1:58 pm

Edyta napisał/a:
co do zwierzątek, to mogłabym tutaj dużo pisać.
Miałam ich tyle, że mała głowa :graba:

Jednak najbardziej kochałam swoją sunię, której już nie mam!!

W chwili obecnej w domku mam rybki, nimfe, króliczka i na działce 3 psy.



Edyta, wklejaj zdjecia swoich zwierzątek :D

Edyta - Nie Kwi 18, 2004 3:09 pm

Gosiu z chęcią bym to zrobiła, ale na dzień dzisiejszy nie mam możliwości zeskanowania zdjęć.
MUszę gdzieś sobie zeskanować, to ze ślubu od siostry bym jeszcze wkleiła.
No zobaczymy.

olenka - Nie Kwi 18, 2004 3:16 pm

Dagmara a jakiego masz zółwia/ stepowego czy wodnego?
Asiek - Nie Kwi 18, 2004 6:08 pm

Mój kot Miluś :

:arrow: jako malutki kociak :D

Asiek - Nie Kwi 18, 2004 6:09 pm

:arrow: i doroślak :D
gosia - Nie Kwi 18, 2004 6:26 pm

Asiek, sliczny koteczek :D
Asiek - Nie Kwi 18, 2004 8:05 pm

Dzięki, Gosiu. :oops: :)
On jest taki puszysty, mięciutki, po prostu milusi! :wink:
I indywidualista do kwadratu. :tonguegirl:

kryszka - Pon Kwi 19, 2004 12:27 am

Asiek, faktycznie kotek wygląda na Milusia. :D A masz tego kotka w Niemczech, i mąż też do niego mówi Miluś?

Ja też przepadam za kotkami i już nie mogę się doczekać kiedy pójdę na swoje, bo wtedy wezmę sobie kocurka. Bo na razie prócz rybek nigdy nie mogłam mieć w domu zwierzątka. :(

Asiek - Pon Kwi 19, 2004 1:22 am

Kryszko, tak jak pisałam, kot został u rodziców. :(
Mąż mówi do niego "Milusz" :D

Jak tylko będziesz miała możliwość to pewnie że bierz fajnego futerkowca! :mrgreen:

pipi - Pon Kwi 19, 2004 12:38 pm

Ja Gosiu też miałam papużki faliste parkę.
Odeszły już sporo czasu temu - też lubiły wchodzić na palec chodzić po ramieniu i dziobać ekspresy w ubraniach :)
Był też kanarek złapany na balkonie, która (bo to była ona) po 6-7 latach teraz tuż przed świętami, właśnie tego dnia gdy mieliśmy spotkanie forumowe, odeszła. :cry:
Mam też kotkę, która ma całą masę zdjęć, może kiedyś przyniosę i wkleję. Jest z niej taki agresywny pieszczoch. :lol:

Jelonek - Pon Kwi 19, 2004 12:50 pm
Temat postu: zwierzeczki
Ja u siebie w domciu nie mam zwierzaczka , ale kiedy mieszkałam z rodzicami
mieliśmy juz kilka stworków.
Najpierw był jeż - właził za lodówkę ,miał coś z łapką jak go tylko wyleczyliśmy poszedł sobie na Zdrowie i może jeszcze żyje:)
Potem był Mały - czarny kundelek , ktoś go, jako małego szczeniaczka wrzucił na
klatkę schodową w naszym bloku i zostawił ....może i dobrze zrobił ten ktoś, bo nasz
Małysio trafił do domciu w którym był równoprawnym członkiem rodziny.
Po Małym był Kocio - kocurek z podwórka, przygarnięty. Był dzikusem do ostatnich
dni , jak przyjeżdżał do niego weterynarz to było istne polowanie na tygrysa. Dopiero
po dwóch zastrzykach dawał się zbadać. Wspomnę ino ,że jako kastrat wyrósł na dorodnego kotka = 8 kg wagi.
Teraz w domciu jest Koćka - właśnie przechodziła pierwszą ruję i dała popalić
rodzicom. Ale jest milusia i pieszczocha staszna.

pipi - Pon Kwi 19, 2004 12:55 pm

?liczna Kicia.
Kiwax - Pon Kwi 19, 2004 1:45 pm

Asiek napisał/a:
Kiwax, a masz jakieś zdjęcia swoich ulubieńców do umieszczenia na forum? :D
Jakby co to znów mogę Ci przy tym pomóc. :)



JESTEM W TRAKCIE ROBIENIA FOTEK MOIM OBECNYM STWORZACZKOM TO JE UMIESZCZ?.
GDZIE? POWINNAM MIE? FOTK? SZCZURCI.


DZI?KI ZA ZAOFEROWANIE POMOCY

gosia - Pon Kwi 19, 2004 6:47 pm

Jelonek Twój koteczek bardzo fajne ma łatki :D
pipi - Sro Kwi 21, 2004 11:40 am

Dzisiaj przydźwigałam zdjęcia Kici.

Oto one:

1. Kiedy była mała

pipi - Sro Kwi 21, 2004 11:41 am

Kiedy chce się bawić:
pipi - Sro Kwi 21, 2004 11:43 am

Dorosła
ice - Sro Kwi 21, 2004 12:43 pm

A ja mam alergie na kotki :(
kryszka - Sro Kwi 21, 2004 2:38 pm

Ale śliczna kicia. :serduszka: I jakie ma fajne umaszczenie.


Ja też chcę kotka. :cryingmrgreen:

olenka - Sro Kwi 21, 2004 4:50 pm

Kicia piekna!!! A jaki fajny samochodzik:)
nei - Wto Kwi 27, 2004 2:40 pm

ja od tygodnia mam malutkiego kotka syberyjskiego - czarny z biala krawatka, i stwierdzam, ze to diabel wcielony, doslownie szaleje, po mieszkaniu, nie chce wiedziec co robi jak nas nie ma - mam nadzieje, ze szybko urosnie, to go wykastrujemy i bedzie takim poczciwym, spokojnym kotem, jak moja panienska kicia, ktora zostala z rodzicami
ice - Wto Kwi 27, 2004 2:43 pm

Biedny kotek .... wycinac mu beda ..... i jak on sobie pozniej bidulek pouzywa ?? :cryingtomato:
Asiek - Wto Kwi 27, 2004 2:57 pm

Ice, uwierz, że dla kocura, który jest w domu tak jest po prostu lepiej.

P.S. Gadasz jak mój Mąż, gdy się dowiedział, że mój Miluś to ojcem nie będzie. :wink:

ice - Wto Kwi 27, 2004 3:00 pm

hehehehe ... a postaw sie na jego miejscu ... jak bys sie czula ( przepraszam za porownanie ) gdyby Ciebie dla odmiany zaszyli ? :)
Asiek - Wto Kwi 27, 2004 3:04 pm

:shock:
Ice, no wiesz co - co to za porównanie? :?
Znasz się trochę na kotach, bo nie wiem, czy mam tu "strzelić" cały wykład, czy nie?
Acha i czekam na przeprosiny! 8)
Zaszyli... :evil:

ice - Wto Kwi 27, 2004 3:06 pm

No co ...... tak mi jakos sie skojarzylo ... i jedno i drugie dzialanie efekt daje ten sam ... brak mozliwosci posiadania potomstwa :(


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
P.S. Ice przeprasza Asiek jesli poczula sie urazona.

P.S.2. Nigdy nie mialem kotka wiec jak mozesz po krotce opisac o co chodzi z kastrowaniem ( chodzi mi o to dlaczego i jaki ma to wplyw na kocurka ) to bede wdzieczny :)

pipi - Wto Kwi 27, 2004 3:14 pm

Jeśli chodzi o kotki to im się nie zaszywa a wycina.
to tak w kwestii formalnej :roll:

Asiek - Wto Kwi 27, 2004 3:14 pm

Przeprosiny przyjęte. 8)

Ice, niewykastrowany kot w mieszkaniu to jest męczarnia i dla kota i dla właścicieli.
Po pierwsze takiemu kotu "odbija" : staje się agresywny, ucieka przy byle okazji i znaczy teren (śmierdzi to paskudnie! :x ). Miałam okazję być u ludzi, którzy takiego kota mieli...
Dlatego ja chciałam mieć kotkę, bo też jakoś tak do kastracji podchodziłam z dystansem (biedny kot, będzie się męczył, itd.)
Jednak gdy moja Milka okazała się Milusiem trzeba było działać. Długo rozmawiałam z weterynarzem na ten temat i mnie przekonał.
Fakt, że po tym zabiegu się popłakałam...
Ale widzę same plusy : kot nie jest agresywny, nie śmierdzi i nie ma "ciągotek".
Co innego jak kastruje się dorosłego kota, wtedy może mu się coś pozmieniać w psychice.
weterynarz powiedział mi też, że bardziej niebezpiecznym dla zdrowia i psychiki zwierzęcia jest sterylizacja kotek.

ice - Wto Kwi 27, 2004 3:17 pm

pipi napisał/a:
Jeśli chodzi o kotki to im się nie zaszywa a wycina.
to tak w kwestii formalnej :roll:


W kwestii formalnej ..... w poscie do Asiek napisalem dla odmiany zaszyli .... wiec nie porownywalem tego z wycinaniem :)

pipi - Wto Kwi 27, 2004 3:23 pm

Jako właścicielka kici dodam tylko że owa sterylizacja kotek jest tak naprawdę kastracją - czyli polega na wycięcu jajników.

I niestety kicie trzymane w domu, i które nie mają mieć nigdy młodych powinny być tak jak i koty wykastrowane. Równie bardzo się męczą - moja aż zachrypła od miałczenia.
Jest to dla nich lepsze rozwiązanie od leków hormonalnych.

Asiek - Wto Kwi 27, 2004 3:25 pm

Pipi, nie miałam wprawdzie kotki, ale od właścicieli kotek słyszałam, że tabletki hormonalne rzeczywiście się nie sprawdzają.
pipi - Wto Kwi 27, 2004 3:32 pm

Niestety to prawda, po takich tabletkach bardzo często chorują np. na raka macicy.
Mam nadzieję, że na ludzi tabletki antykoncepcyjne tak nie działają :(

Akacja - Sro Maj 05, 2004 10:06 pm

Jak bylam mala dziewczynką rodzice kupili mojej starszej siostrze chomika, potem dostala od kogos papuszke falistą. Oba zwierzaki umarły ze starosci, choc zyly ze soba w zgodzie jak przyjaciele he he :) Potem dostałysmy psa- Jerry, ktory po 13 latach mial wypadek jakies 2 miesiace temu :( Teraz jestem "zwiazana" z psem mojego J. tzn czuje sie jak by to byl nasz pies- Bravo, razem go kupilismy i przez cala droge od chodowcy( z Torunia do Gdanska) byl na moich kolanach bo sie bal, razem we 3 chodzimy na dlugie spacery, a nawet jak moj luby byl daleko to ja i bravcio chodzilismy sobie na spacerki nad jeziorko :)
gosia - Sro Maj 05, 2004 10:08 pm

Akacjo,a masz zdjęcia zwierzaczków :?:
dagmara - Sro Maj 05, 2004 10:16 pm

olenka napisał/a:
Dagmara a jakiego masz zółwia/ stepowego czy wodnego?

Mam żółwia wodnego.

Akacja - Sro Maj 05, 2004 10:52 pm

nie bardzo wiem jak zdjecie wkleic ? :oops:
Olcia.W - Czw Maj 06, 2004 1:46 pm

A ja mam szalona kocicę,Kicię vel Myszkę.Duzo z nią przeżyliśmy,zaczynając od kopania w pelargoniach, poprzez siusianie na sofę do wypadnięcia z 9 pietra( nic sie nie stało).Bywała częstym gościem u sasiadów. Teraz, zwazywszy na wiek troszkę spoważniała, ale nadal ze mna spi i to ja jestem jej pania( o ile koty akceptują panowanie innych). Jest bardzo kochanym kotem, choć przyznam, że bardzo rozpieszcznym.
Akacja - Pią Maj 07, 2004 3:17 pm

Mam zdjatka naszego psiaczka Bravcia wiec zamieszczam :) No dobra ja tez tam z nim jestem hi hi ;)
Akacja - Pią Maj 07, 2004 3:19 pm

:)
kryszka - Pią Maj 07, 2004 7:37 pm

Duży ten psiaczek Bravcio, a brzmi tak delikatnie. :wink:
ice - Pią Maj 07, 2004 7:41 pm

Ale jedno musze przyznac .... sliczne z niego psisko :)
Akacja - Pią Maj 07, 2004 7:48 pm

Ach dziękuje bardzo :) Miło to słyszeć! :smilegirl:
gosia - Pią Maj 07, 2004 11:19 pm

Akacjo masz slicznego pieska :serduszka:
Edyta - Sob Maj 08, 2004 12:23 pm

Akacja napisał/a:
Mam zdjatka naszego psiaczka Bravcia wiec zamieszczam :) No dobra ja tez tam z nim jestem hi hi ;)


cudny ten twój owczarek niemiecki :graba:

Akacja - Nie Maj 09, 2004 2:58 pm

Dziękuje bardzo :) Buzka
Akla - Czw Maj 13, 2004 11:15 am

To mój psiak. Wabi się Dago i ma już prawie 5 lat :D
Akla - Czw Maj 13, 2004 11:27 am

A tu razem ćwiczymy :D
Asiek - Czw Maj 13, 2004 11:40 am

Aklo, super pies! :graba:
Kati - Czw Maj 13, 2004 11:41 am

Już oba :graba: Fajna psina
Akla - Czw Maj 13, 2004 11:56 am

Już poprawione !! ! (dopiero się uczę :oops: )
Jeszcze jedno: Młoda Amazonka :lol:

Akacja - Czw Maj 13, 2004 7:12 pm

Piekny pies Akla bardzo mi sie podobaja takie ciemne psiaki :)
gosia - Czw Maj 13, 2004 8:27 pm

?liczny piesio :D
myszkapl - Pią Maj 14, 2004 12:09 pm

A oto moje cudo ma 15 miesięcy i ważu 32 kg. Nie chce wiedzieć co będzie za pół roku, bo teraz dopiero nabiera masy.


gosia - Pią Maj 14, 2004 8:56 pm

Piękne to Twoje cudo super wygląda za kierownica samochodu, jest taki dumny :D
Magdzia - Pią Maj 14, 2004 9:49 pm

A jaka to rasa?
Akacja - Pią Maj 14, 2004 11:29 pm

Myszkapl słodkie ma oczka :) Twój piesio
filmowiec - Sob Maj 15, 2004 12:50 pm

a ja mam teraz malutkiego Yorka ale nadal odczuwam smutek i brak mojej kochanej SABY
Asiek - Sob Maj 15, 2004 12:53 pm

Marcin, ten piesek jest śliczny. :)
Taki do głaskania i przytulania. :wink:

kryszka - Sob Maj 15, 2004 1:01 pm

Akla napisał/a:
Jeszcze jedno: Młoda Amazonka :lol:

Jakim cudem ten pies tak grzecznie stał? :wink: Jak byłam mała to pies mojej babci jak widział naszą trójkę to zwiewał gdzie pieprz rośnie, a jak chcieliśmy na niego wsiąść to od razu nas zrzucał. :lol:

gosia - Nie Maj 16, 2004 11:37 am

Yorek jest piekny, takie słodkie malenstwo :pokemon:
Edyta - Wto Maj 18, 2004 4:20 pm

myszkapl napisał/a:
A oto moje cudo ma 15 miesięcy i ważu 32 kg. Nie chce wiedzieć co będzie za pół roku, bo teraz dopiero nabiera masy.

Obrazek Obrazek Obrazek



niesamowity psiak

a to spojrzenie!!!! :mrgreen:

Edyta - Wto Maj 18, 2004 4:22 pm

filmowiec napisał/a:
a ja mam teraz malutkiego Yorka ale nadal odczuwam smutek i brak mojej kochanej SABY



jaka śliczna mordusia!!!!

MArcin Twoja psinka jest teraz u mnie na pulpicie!!!!!!!!!!!!!

filmowiec - Wto Maj 18, 2004 5:38 pm

no prosze jaki slawny,mam nadzieje ze na wystawach tez bedzie robil taka furore:)
Kati - Wto Maj 18, 2004 7:45 pm

filmowiec napisał/a:
a ja mam teraz malutkiego Yorka ale nadal odczuwam smutek i brak mojej kochanej SABY



Bo nie można zastąpić jednego zwiarzaczka drugim... ale tego na pewno kochasz równie mocno :)

myszkapl - Wto Maj 18, 2004 10:54 pm

Magdzia napisał/a:
A jaka to rasa?


Trochę ma z boksera a resztę z amstafa.

Kiwax - Czw Maj 20, 2004 10:53 am

A ja mam teraz 2-tygodniowego kotecka. Jest szary i ma niebieskie oczy (jeszcze) i rośnie jak na drożdżach. Przecudasny!!
Akla - Czw Maj 20, 2004 12:06 pm

kryszka napisał/a:
Akla napisał/a:
Jeszcze jedno: Młoda Amazonka :lol:

Jakim cudem ten pies tak grzecznie stał? :wink: Jak byłam mała to pies mojej babci jak widział naszą trójkę to zwiewał gdzie pieprz rośnie, a jak chcieliśmy na niego wsiąść to od razu nas zrzucał. :lol:

Bo on jeszcze sobie sprawy nie zdaje, co potrafią takie dzieci zrobić :lol:
Poza tym to baaardzo grzeczny piesek 8)

Akla - Czw Maj 20, 2004 12:21 pm

Kiwax napisał/a:
A ja mam teraz 2-tygodniowego kotecka. Jest szary i ma niebieskie oczy (jeszcze) i rośnie jak na drożdżach. Przecudasny!!

Pozwól nam ocenić, czy faktycznie jest przecudaśny :wink: :mrgreen:

ZDJ?CIA !! !! Please... :lol: :mrgreen: :lol:

Kati - Czw Maj 20, 2004 7:19 pm

No no pokaż :D
Kiwax - Czw Maj 20, 2004 7:49 pm

Zdjęcia robiłam jakiś tydzień temu, są u fotografa, jak wywoałam to zamieszczę fotki moich zwierzaków :)
Edyta - Nie Maj 30, 2004 9:25 pm
Temat postu: Lemonek
wczoraj dostała od narzeczonego kolejne zwierzątko do mojej kolkcji!!

Jest to cytrynowa papużka falista :!:

taka maciupeńka!!!


no no tylko moja nimfa jest strasznie zazdrosna!!!!

gosia - Nie Maj 30, 2004 9:29 pm

Super :D
Edytko zrób zdjęcia jestem bardzo ciekawa jak wygląda taka mała papużka :D

Edyta - Nie Maj 30, 2004 9:35 pm

gosia napisał/a:
Super :D
Edytko zrób zdjęcia jestem bardzo ciekawa jak wygląda taka mała papużka :D


no kurcze chyba poproszę siostre żeby przyszła z aparatem cyfrowym i wszystkim hurtowo bym zrobiła!!!!

naprawdę jest słodziutki i taki cytrynowy - dlatego nazwaliśmy Go Lemonek :graba:

gosia - Nie Maj 30, 2004 9:36 pm

Edyta to pędz do siostry bo bardzo bym chciała zobaczyć, mój mąz też bo mu powiedziałam że masz taka małą paużke :D
Edyta - Nie Maj 30, 2004 10:02 pm

gosia napisał/a:
Edyta to pędz do siostry bo bardzo bym chciała zobaczyć, mój mąz też bo mu powiedziałam że masz taka małą paużke :D


hahahaha ta ludzka ciekawość

Edyta - Nie Maj 30, 2004 10:16 pm

Gosiu specjalnie dla Ciebie poszukałam zdjęcia małych pisklaczków - mój Lemonek jest większy od tych na zdjeciu
Edyta - Nie Maj 30, 2004 10:22 pm

A tak wygląda moja najmądrzejsza papużka - Nimfa

która rekaguje na głos i polecenia tak jak dobrze wyszkolony pies

Edyta - Nie Maj 30, 2004 10:24 pm

Lemonek jest podobny do tej żółtej papużki - jest mniejszy od niej i ma mniej intensywny kolorek :graba:


ice - Pon Maj 31, 2004 7:44 pm

Mialem kiedys taka tylko ze blado zolto/biala z pomaranczowymi policzkami :) ... potwierdzam ze strasznie inteligentne zwierzaczki :)
Kati - Pon Maj 31, 2004 7:46 pm

A ja miałam 2 papużki faliste przez 10 i 8 lat...
Były niebieściutkie obie - śliczne i mądre.
Dbałam o nie bardzo, mimo młodego wieku :) - więc pożyły sobie sporo :D

Edyta - Pon Maj 31, 2004 10:17 pm

ice napisał/a:
Mialem kiedys taka tylko ze blado zolto/biala z pomaranczowymi policzkami :) ... potwierdzam ze strasznie inteligentne zwierzaczki :)


tak muszę ci przyznać racje!

potrafią być bardzo zaskakujące zarówno nimfy jak i faliste

np. moja nimfa wita mnie i żegna !! !

Kiwax - Wto Cze 01, 2004 12:15 pm

Nareszcie mogę zamieścić (narazie mam tylko 3) fotkę mojego kociątka.

Oto Wisus i jego mama Berta:


http://upload.miau.pl/8736.jpg
http://upload.miau.pl/8740.jpg
http://upload.miau.pl/8741.jpg

Asiek - Wto Cze 01, 2004 5:53 pm

Kiwax, świetny ten Twój kociak! :graba:
gosia - Wto Cze 01, 2004 6:17 pm

Maluszek z mamusią super wygląda :D
Kati - Wto Cze 01, 2004 7:37 pm

Koty są śliczne, szczególnie kociaki :D

Uwielbiam je...

Kiwax - Sro Cze 02, 2004 11:45 am

Maluszek z mamą goszczą u mnie na pulpicie. Bardzo mi się podoba ta fotka. A co do imienia to dzisiaj zapadła dezycja - to będzie kot Behemot :)
Szkoda, że Myszak nie chce go zatrzymać, bo jest taki słodki i kofany .....

Kati - Czw Cze 03, 2004 8:36 pm

A szczurki domowe?
Mój A. ma szczura - Pinkiego - słodki i mądry gryzoń...

Reaguje na wołanie :shock:

Asiek - Pią Cze 04, 2004 4:44 pm

Szczurki są super! :graba:
Wcale nie obrzydliwe i bardzo inteligentne.
Miałam dwa i nie tylko reagowaly na imię, ale potrafily wyjść same z akwarium, przybiec do innego pokoju (nie przegryzając po drodze wszystkich kabli - jak to robią np. chomiki), wskoczyć z podłogi na fotel (na którym siedziałam) i położyć się spać na moich kolanach.

mischelle22 - Pią Cze 04, 2004 4:49 pm

Super wytresowanego szczurka miałaś Asiek.
Pozazdościć.
Mi od kilku dni też "bije" na szczurka od kiedy kupiliśmy koledze na urodziny.(sama go wybierałam i kupowałam - bo jako jedyny wszedł mi na rękę: i zauroczył mnie :) )

Asiek - Pią Cze 04, 2004 4:59 pm

Mischelle, to nie kwestia tresury - on po prostu był taki bystrzak :graba:
Drugi już był leniwiec pospolitus : szybciej się wdrapywał na ten fotel niż wskakiwał (taka z niego kluseczka trochę była).

mischelle22 - Pią Cze 04, 2004 5:03 pm

Pewnie go spasłaś :P :lol:
Asiek - Pią Cze 04, 2004 5:08 pm

mischelle22 napisał/a:
Pewnie go spasłaś :P :lol:

Nie ja - moja siostra. :lol:
Ale on od początku był taki "szczurek salonowy", nie to co ten pierwszy amator "sportów ekstremalnych". :jezyk1:

Ach, zatęskniłam za nimi.... :(

Kiwax - Pią Cze 04, 2004 6:27 pm

Szczurcie są kochane!!! Miałam szczurcię, miała na imię Lorraine i była niesamowicie kochana i mądra. Gdy lezałam chora i miałam wysoką temperaturę wydostała się raz ze swojego wtedy jeszcze akwarium i zamiast wisusować jak to zwykle czyniła siedziała koło mnie i lizała mnie poręku. Reagowała też na imię i była po prostu niesamowita. Szkoda tylko, że tak krótko żyją....
kryszka - Sob Cze 05, 2004 12:25 pm

Kiwax napisał/a:
Nareszcie mogę zamieścić (narazie mam tylko 3) fotkę mojego kociątka.

Oto Wisus i jego mama Berta:

:serduszka: O matko, jakie one sliczne! :serduszka: :serduszka: Mialam dylemat jakiego koloru kotka chce i wlasnie podjelam decyzje ze moj kot bedzie buraskiem-tygryskiem a nie czarnuszkiem!


:arrow: Kiwax, mam rozumiec ze maly kotek jest do wydania?

Kiwax - Pon Cze 07, 2004 3:41 pm

Tak Kryszko, kotecek jest do wydania co zasmuca mnie bardzo bo jest strasznie kochany i zabawny :)
kryszka - Pon Cze 07, 2004 8:59 pm

To ja zaczynam urabiać rodziców żeby zgodzili się na kotka na te 4 miesięcy zanim się nie wyprowadzę. :mrgreen: Jakby co, odezwę się.

Kiwax, on jest prześliczny. Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko, ale wrzuciłam go sobie na tapetkę i w domu i w pracy i siedzę i patrzę na tą śliczną mordkę. :serduszka:

Kati - Pon Cze 07, 2004 11:48 pm

Kiwax twoja kicia robi karierę :wink:

Fajnie by było, jakby domek znalazł właśnie u Kryszki :P

Kiwax - Wto Cze 08, 2004 3:03 pm

kryszka napisał/a:
Kiwax, on jest prześliczny. Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko, ale wrzuciłam go sobie na tapetkę i w domu i w pracy i siedzę i patrzę na tą śliczną mordkę. :serduszka:


Kryszko, oczywiście! Ja też mam w pracy na tapecie zdjęcie Berty i maluszka i codziennie się w nie wpatruję :)

na http://www.forum.miau.pl jest "kocie" forum. Tam możesz zaczerpnąć języka na temat wszystkiego, co dotyczy kociaków - jedzenie, wychowania, przystosowania mieszkania, kuwety itp, itd.

Kiwax - Wto Cze 08, 2004 3:05 pm

Kati napisał/a:
Fajnie by było, jakby domek znalazł właśnie u Kryszki :P



Kati, też bardzo bym się cieszyła gdyby to Kryszka (lub nawet ktoś inny z Forum) zaopiekowała się kruszynką:)

kryszka - Wto Cze 08, 2004 8:27 pm

Na razie nic z tego nie wychodzi. :beksa: Ale dzięki za linka, będę się przygotowywać, choć już nie raz opiekowałam się kotem ciotki, ale to tak raczej na doskok. :D
Kiwax - Wto Cze 08, 2004 10:36 pm

Kryszko, trzymam kciuki :spoko:

Tak to już jest z rodzicami... Ale może się uda :) Powodzenia!!

nei - Wto Cze 15, 2004 1:52 pm

a moj kicius byl wczoraj szczepiony i dzisiaj strasznie cierpi :cryingtomato:
nie wie jak sie ma polozyc i wszystko go boli, nic nie je :( , utyka na jedna lapke.

podobno to zupelnie normalnie po zaszczepieniu, ale mi tak go szkoda, moje biedactwo :(

SaraLee - Pią Lip 23, 2004 4:57 pm

Ja ubóstwiam chomiczki!!!! Na mojej stronie www.germinal.neostrada.pl możecie poznac mojego chomika Tofika (nawet mi się zrymowało). A na dole załączam zdjęcie mojej Zuzy, której niedawno się zeszło :smut:
Pepa - Wto Lip 27, 2004 12:18 pm

Jestem posiadaczką 2 jamników gładkowłosych, brązowych. Zuza ma 10 lat, a Maks (jej jedyny synek) ma 6 lat.
Niestety, Zuza ma cukrzycę i dostaje zastrzyki z insuliną. Cierpi, bidulka, pić jej się chce bardzo, posikuje w domu, ma bardzo suchy i szorstki nosek :( Raz choroba się cofnęła, ale tylko na 2 miesiące.

otosia - Wto Lip 27, 2004 1:54 pm

Ja również mam jamnika, tzn. jamniczkę. Gładkowłosa, czarna, podpalana. Ale starowinka już z niej - w tym roku skończy 13 lat. Jednak dobrze się trzyma i oby jak najdłużej.
Magdzia - Pon Sie 23, 2004 1:18 am

Wreszcie zmobilizowalam sie i przedstawiam wam moje zwierzaczki. Piesio , imie Pucek :mrgreen: 8 lat, ze mna od szczeniaczka, podobno owczarek australijski :roll: , uwielbia chodzic ze mna do stajni, a jak wsiadam na konia to dostaje szalu ze szczescia, ze jedziemy na dluuugi spacer. Bardzo lubi konie, a juz najbardziej to siedziec pod brzuchem Arizony :shock: . Arizona Dream to 9 letnia klacz malopolska, mam ja od czterech lat, dala mi jednego zrebaczka, ktory jest teraz wlasnoscia mojej kolezanki. Moglabym tak pisac jeszcze duzo, ale coby was nie zanudzic to skoncze juz i wstawie fotki.


Magdzia - Pon Sie 23, 2004 1:24 am

I jeszcze koniś.




P.S. Wreszcie zalapalam jak sie dodaje fotki :oops:

monicleo - Wto Sie 24, 2004 3:06 pm

Ja mam dosyć dziwny przypadek jeśli chodzi o zwierzątko ;)
Ze względu na zajecia na studiach założyłam mu stronkę www.
Możecie sobie obejrzec mojego pupilka...
;)

www.drag.republika.pl

pipi - Wto Sie 24, 2004 3:37 pm

A ja myślałam że "dziwny przypadek" będzie zionąć ogniem lub inne dziwne rzeczy. :lol:
Asiek - Wto Sie 24, 2004 3:47 pm

pipi napisał/a:
A ja myślałam że "dziwny przypadek" będzie zionąć ogniem lub inne dziwne rzeczy. :lol:

Też tak mi się skojarzyło to imię. :wink:

Monicleo - jak to ze względu na zajęcia na studiach założyłaś mu stronkę? :noway:

Magdzia - Twój pies ma fajne kolory sierści. :)

Magdzia - Wto Sie 24, 2004 7:22 pm

Asiek napisał/a:
Magdzia - Twój pies ma fajne kolory sierści. :)



Tak, smieszny Ciapuś. Na sniegu wyglada jak niebieski, i wszyscy sie dziwia, ze przy dotyku taki delikatny sierściuch :mrgreen:

monicleo - Sro Sie 25, 2004 1:03 pm

Asiek napisał/a:
pipi napisał/a:
A ja myślałam że "dziwny przypadek" będzie zionąć ogniem lub inne dziwne rzeczy. :lol:

Też tak mi się skojarzyło to imię. :wink:

Monicleo - jak to ze względu na zajęcia na studiach założyłaś mu stronkę? :noway:

Magdzia - Twój pies ma fajne kolory sierści. :)


Wiesz miałam taki przedmiot - Nowe technologie medialne i na zaliczenie stronę internetową musiałam zrobić. Ofiarą padł pies... Ale znajomym się strona spodobała i jej nie skasowałam...
;)

olenka - Sro Sie 25, 2004 7:32 pm

E dziewczyny ja chyba musze isc do okulisty. Otworzyłam sobie stronke spojżałąm na nicałe zdiecie i dalej do galerii .patrze a tam napis moja kuzynka i piękny doberman i tak sie zastanawiam co to? :shock: przecie ja na pierwszej fotce jamnika widziałąm:) haha ale ja głupia jestem:)

na szybko obejżałąm bo w pracy musze sie chomikowac:)

Monicleo Piesek piękny!!! jak ja wam zazdroszcze tych piesków

Kasia21 - Wto Sie 31, 2004 9:59 pm

A mój u;ubieniec wygląda tak
Kasia21 - Wto Sie 31, 2004 10:00 pm

tak
Kasia21 - Wto Sie 31, 2004 10:02 pm

A tak jak był mały :mrgreen:
Akacja - Wto Sie 31, 2004 10:37 pm

Ale słodziutki :) :):)
Megan - Czw Wrz 02, 2004 11:22 pm

A otot moje malenstwo
Megan - Czw Wrz 02, 2004 11:23 pm

i jeszcze raz
Megan - Czw Wrz 02, 2004 11:24 pm

a to malenstwo mojej cioci
Megan - Czw Wrz 02, 2004 11:25 pm

na zdjeciu ma 2 m-ce
Kasia21 - Czw Wrz 02, 2004 11:30 pm

Mój dzisaj był kąpany. Teraz to dopiero jest groźny pies. Popatrzcie i ocencie :lol:


Magdzia - Pią Wrz 03, 2004 12:43 am

Megan, szkoda ze te zdjecia takie male bo niewiele widac psiaczka :roll:
kryszka - Pią Wrz 03, 2004 12:57 am

Kasia21 napisał/a:
Mój dzisaj był kąpany. Teraz to dopiero jest groźny pies. Popatrzcie i ocencie :lol:

:hahaha: ale cudak - pewnie pies z dużą osobowością :wink:

Magdzia - Pią Wrz 03, 2004 1:35 am

Taa, prawie zniknal tej wannie :mrgreen: Wogole to uwielbiam ta rase, a swego czasu marzylam o grzywaczu chinskim.
Megan - Pią Wrz 03, 2004 2:41 am

Magdzia napisał/a:
Megan, szkoda ze te zdjecia takie male bo niewiele widac psiaczka :roll:


No niestety skanerka nie mam od pol roku a to sa zdjecia z mojego telefoniku :cry: :smut:

Kasia21 - Pią Wrz 03, 2004 10:12 am

Jedno co mogę powiedzieć, to to że jest niesamowity i smutno byłoby bez niego


Zapraszam do galeriimojego psiaka

ice - Czw Wrz 09, 2004 10:35 pm

A oto i nasze "prosie" :)
Kasia21 - Czw Wrz 09, 2004 11:03 pm

ice napisał/a:
A oto i nasze "prosie" :)


Ja tez miałam :) one są słodkie i bardzo Kochane, ale potrzebują badzo dużo zainteresowania i opieki

Hanka - Pią Wrz 10, 2004 3:11 pm

no to ja mam najwięcej :D
1.piesek bokserek(biały) o imieniu Bonzo na teraz 14 miresięcy i waży ok 30 kg. uwielbia się bawić i wycierac swoją mordkę po jedzeniu w moje spodnie
2. 2 koszatniczki- Kasia i Kaja. Kasia ma 3 lata Kaja ponad miesiąc. uwielbiają się do siebie tulić
3. chomik- Szopen- biało-czarny potworek, niestety juz dziadzio bo mamy go od grudnia zeszłego roku(ma ok 12 miesięcy) o chomiczki długo niezyją
4. 2 akwaria w jednym
-skalary- Jangcy i Huanho
-gurami-2
-Załobniczki
-danio-3
-razboty klinowe-5
-złote rybki- złotówka i czaruś
w drugim ok. 40 malutkich molinezji

a w planach jeszcze jeden piesio(też z molosowatych)

Kasia21 - Pią Wrz 10, 2004 5:39 pm

Hanka napisał/a:
no to ja mam najwięcej :D
1.piesek bokserek(biały) o imieniu Bonzo na teraz 14 miresięcy i waży ok 30 kg. uwielbia się bawić i wycierac swoją mordkę po jedzeniu w moje spodnie
2. 2 koszatniczki- Kasia i Kaja. Kasia ma 3 lata Kaja ponad miesiąc. uwielbiają się do siebie tulić
3. chomik- Szopen- biało-czarny potworek, niestety juz dziadzio bo mamy go od grudnia zeszłego roku(ma ok 12 miesięcy) o chomiczki długo niezyją
4. 2 akwaria w jednym
-skalary- Jangcy i Huanho
-gurami-2
-Załobniczki
-danio-3
-razboty klinowe-5
-złote rybki- złotówka i czaruś
w drugim ok. 40 malutkich molinezji

a w planach jeszcze jeden piesio(też z molosowatych)


Haniu nie mów hop :) Ja kiedyś miałam chomika, świnkę morską, 2 parugi, różowego szczura, rybki, 3 psy i kotka :) a na podwórku 21 małych królików, bo mój brt pasjonował się ich hodowlą

tynencia - Pią Wrz 10, 2004 10:22 pm

mam dwa żółwie wodne, mnóstwo rybek i............ młodszą siostrę
kryszka - Sob Wrz 11, 2004 1:57 am

Pisałam już że nie mam żadnego zwierzaka w domu, ale za to mogę się pochwalić inwentarzem w pracy. :) Bo doszły mnie ostatnio nowe obowiązki - właśnie opieka nad zwierzątkami. :lol:
Wszystkie dostaliśmy w spadku i żal było oddać czy cokolwiek innego złego zrobić, więc spadły na naszą głowę:
1. 3-letni wielki wilczur
2. ogromne akwarium, a w nim: 13 welonów (było 50, ale niektóre nie przetrzymały podróży, inne ospy, a inne jeszcze tłoku w akwarium), 15 neonek czarnych, 8 neonek niebieskich (2 się gdzieś zapodziały :roll: ) i 2 glonojady.

Tak więc jak przychodzę do pracy (biurowej) to najpierw trzeba oporządzić gospodarstwo :lol: , a jeszcze mamy dyżury kto karmi zwierzątka w weekend. :) Ale jest fajnie, bo z pieskiem zawsze można się pobawić na świeżym powietrzu i oderwać się na ten od pracy. 8)

ice - Nie Wrz 12, 2004 7:44 pm

Jak widac na zalaczonym obrazku ( avatar kryszki ) - ze zwierzatkami to na sie bawic potrafi :P

P.S. Biedna zabka :P

dagmara - Nie Wrz 12, 2004 7:49 pm

A ja właśnie nabyłam nowe zwierzątko - kotka. Ale został jeszce jeden do wzięcia czy ktoś z was nie ma ochoty na malutkiego czarnego kotka.
suhotnikowa - Nie Wrz 12, 2004 10:37 pm

Mieszkamy w bloku i Moja Mamusia uważa, że piesek czy kotek do bloku się nie nadają :roll: :cry: Jak byłam mała strasznie chciałam mieć jakieś zwierzątko, i raz nawet przyniosłam białe myszki do domu, hihi, ale szybko je musiałam oddać :roll: :roll:
Jakiś rok temu mój braciszek przyniósł do domu...uwaga-pająka ptasznika, brrrrrrrr.... Wabi się Napoleon i sobie generalnie całymi dniami śpi w takim plastikowym przezroczystym pudełku (specjalnie kupione, przeznaczone dla pająków)...lubi się wygrzewać jak jest ciepełko...Ja tam mam wstręt do pająków, boję się ich :( ale ten wiem, że jest w klatce i wiem, że nic nam nie zrobi :wink: :D :lol: :lol:

kryszka - Pon Wrz 13, 2004 12:56 am

ice napisał/a:
P.S. Biedna zabka :P

Dobra, dobra, pogadamy jak twój potomek będzie męczył różne zwierzątka, m.in. takie plastikowe. :wink:

A, i jeszcze jedno - TO NIE JEST ?ABKA!! To jest smok - wielki, ogromny, ujarzmiony smok!! :lol:

Asiek - Pon Wrz 13, 2004 12:22 pm

Kryszka - pogromca smoków! :lol: :lol: :lol:

Dagmaro, gratuluję nowego zwierzaka. :) Koty są świetne! :graba:

Ice, widzę, że obyło się bez skanowania świnki, jak kiedyś planowałeś. :wink:

ice - Czw Wrz 16, 2004 10:31 pm

Kryszka - jakis karlowaty ten smok :P

Asiek - ano obylo sie .... raz ze mialem aparat od znajomych ... dwa ... jakos nie moglem ostatnio skanera zainstalowac :P

Kasia21 - Pią Wrz 17, 2004 1:00 pm

Mój mały łobuz miał przedwczoraj kolege Wyglądali tak... :mrgreen:


Kasia21 - Pią Wrz 17, 2004 1:01 pm

i tak :)

Kiwax - Sro Wrz 22, 2004 2:13 pm

A to kolejna porcja kota Behemota, który teraz jest już dostojnym tygryskiem a te zdjęcia przedstawiają jego szczecnięcą naturę. No i oczywiście mamusię - Bertę.

http://upload.miau.pl/25845.jpg
http://upload.miau.pl/25846.jpg
http://upload.miau.pl/25847.jpg
http://upload.miau.pl/25848.jpg
http://upload.miau.pl/25849.jpg
http://upload.miau.pl/25850.jpg


Od tygodnia mamy 3 kotecka. Burczymuszkę. Ktoś nam go podrzucil do ogródka a ja nie znalazłam nikogo godnego zaopiekowania się tą kochaną istotką. Jest przemilaśmy, przytulaśny, mruczący, pręgowany z białymi lapkami, brzuszkiem i różowym noskiem.



Może ktoś...... by chciał?? Bo teściowa kategorycznie nie chce go widzieć :( A zanim my się przeniesiemy na swoje to zagdera się na smierć.



A wiecie o jakim psie marzę?? O Labradorze Golden Retriver..... Królestwo za takiego psa!!

Kasia21 - Sro Wrz 22, 2004 8:02 pm

Kiwax a może chcesz też moje 4 kotki? :lol:
Magdzia - Sro Wrz 22, 2004 8:58 pm

Kiwax napisał/a:


A wiecie o jakim psie marzę?? O Labradorze Golden Retriver..... Królestwo za takiego psa!!


Piesie przymilne, ale ja nie lubie tej rasy. Straszna moda na nia zapanowala ostatnio, wiekszosc moich znajomych pokupowala wiec troche sie naogladalam zachowan tych pieskow. Zdecydowanie nie dla mnie.

Zdjecie kociaka w popielnicy jest the best :!:

sękuś - Czw Wrz 23, 2004 4:30 pm

Ja mam w domu dwa kotki, dużego kocura Maciusia i małą roczną kotkę niewiadomej rasy - Misię.Maciuś jest moim "znaleziskiem", a Misia kotkiem mojego brata.
Uwielbiam obydwa ale mojego kocurka bardziej, bo jest taki milutki i cieplutki, no i uwielbia się przytulać, taka przylepa.

sękuś - Czw Wrz 23, 2004 4:31 pm

a to Misia
sękuś - Czw Wrz 23, 2004 4:33 pm

a to jak zdjęcia jak się bawią....
Kiwax - Czw Wrz 23, 2004 9:13 pm

Cudoooooowne. Uwielbiam koty!!!!!! One sa przecudne. Gratuluję takiej menażerii !! :D
Asiek - Czw Wrz 23, 2004 9:23 pm

Sękuś, ta twoja Misia to jakaś bardzo rasowa jest. :wink: Niebieskie oczy i taka "rasowa" sierść. :)
Oba są świetne! :graba: Aż mi się zatęskniło do Milusia. :( Ale zobaczę go i "wymiętoszę" w październiku. :mrgreen:

Asiek kociara :pokemon:

P.S. Kasiu21, Kiwax - Wasze zwierzaki też są superowe (jak mówiło się za moich nastoletnich lat :mrgreen: )!

sękuś - Pią Wrz 24, 2004 11:51 am

Misia jest podobno rasowa, ale lekarz nie potrafi dokładnie określić rasy.Od właściciela się niestety nie dowiemy, bo nawet go nie znamy.Misia trafiła do nas naprawdę w przedziwny sposób.Była jednym z wielu kotów przemycanych prze polsko - rosyjską granicę.Ten kretyn co ją przemycał miał w reklamówce 50-60 kotów.Wyobrażacie sobie - w reklamówce takie małe kotki w liczbie 60? Niestety jak go celnicy go złapali to część tych malutkich kotków juz zdechła, przeżyło tylko ze dwadzieścia, w tym Misia.Te kotki co przeżyły zostały zawiezione do weterynarza a ten przywiózł je do Łodzi, bo akurat stąd pochodzi.Porozdawał wszystkie kotki po różnych lekarzach, bo wszystkie były chore, miały zapalenie płuc i inne infekcje.Leczyły się jeszcze z miesiąc.Ja wypatrzyłam Misię u mojego lekarza weterynarza, jak ją zobaczyłam to bardzo, ale to bardzo chciałam ją mieć.Niestety mama nie chciała się zgodzić na następnego kota, więc namówiłam brata na zakup.No i się udało.Mój brat często wyjeżdża więc w ten sposób Misia zaczęła u nas często bywać.A że bardzo polubiła sie z Maciusiem to została.Zresztą mama też się w niej zakochała.No i teraz są dwa urwisy u nas w domu.
Ale jakoś nie mogę zrozumieć jak ten facet tak mógł przewozić te koty, co to się nie robi dla pieniędzy....

kryszka - Sob Wrz 25, 2004 2:18 am

Jeśli ktoś lubi próbki i ma małego pupila to TUTAJ można dostać właśnie taką próbkę-reklamówkę. :)
Kiwax - Sro Wrz 29, 2004 9:56 pm

Sękuś, Misia może być potomkiem kotów syberyjskich, które charakteryzują się właśnie takim stalowoszarym umaszczeniem. Wiem, że jest też odmiana syjamów własnie z takim podobnym umaszczeniem. Ale aż tak bardzo się nie znam. Jeśli chcesz mogę podać Ci namiar na typowo kocie forum - tam na bank znajdzie się ktoś, kto powie ci co to za raza :)

A kiciaka jest przecudowna.


Powiem jeszcze, że 3 kitek się zadomowił, zmężniał i zaokrąglił mu się brzusio czyli ma się dobrze. Zostało mi jeszcze kilka fotek w aparacie, więc zrobię małą sesyjkę maluchowi i pokażę Wam tego rozbójnika :)

Kiwax - Sro Wrz 29, 2004 10:08 pm

suhotnikowa napisał/a:
Jakiś rok temu mój braciszek przyniósł do domu...uwaga-pająka ptasznika, brrrrrrrr....



Jeżyku, wystawiłabym brata razem z pająkiem z domu. Albo sama siebie bym wystawiła. Boję się pająków jak mało czego. I chociaż ostatnio (w niedzielę) byłam NA WŁASNE ?YCZENIE na wystawie pająków nie zmienia to faktu, że dla pająków, niezależnie od ich wielkości kategoryczne NIE. Dobrze, że na wystawie byłam z Marcinem - miałam się za kogo chować. No cóż, jak ktoś jest masochistą to robi takie głupie rzeczy.... Pająki, brrrrrrrrrrrr :shotgun:

Kasia21 - Sro Wrz 29, 2004 10:22 pm

Ptasznika miała w domu brat mojej koleżanki, ale ten pewnego dnia uciekł. I co się stało??Moja koleżanka z mama na miesiąc wyprowadziiły się z domu. Ja mam arachnofobie, wiec takie zwierzaczki nie wchodzą w grę
kryszka - Czw Wrz 30, 2004 1:25 am

A oto mój firmowy psiak:
Magdzia - Czw Wrz 30, 2004 1:44 am

Kryszko, piekny ten pies, czy to rasowy owczarek :?:
kryszka - Czw Wrz 30, 2004 1:52 am

Kupiony z hodowli po rasowcach, ale on nie ma papierów, bo był przeznaczony do stróżowania a nie na wystawy.
Ma 3 lata i bardzo lubi się bawić. :D Za to nie umie chodzić na smyczy, wręcz się czołga, a nie chodzi. :lol:

olenka - Czw Wrz 30, 2004 2:15 am

Kryszka piesek piekny:) muśle ze ostatni z miotu dlatego bez papierów. ja mam dylemat briard czy owczarek alzacki bo na styczen szykuje sie do zalupu:)
Magdzia - Czw Wrz 30, 2004 11:16 am

Juz nie raz sie przekonalam, ze papier niewazny, liczy sie serce zwierzaka. Uwielbiam owczarki niemieckie za ich ponadprzecietna madrosc i inteligencje.
Kiwax - Czw Wrz 30, 2004 1:02 pm

Kryszko, powiem tak - jeśli chcielibyście się pozbyć zwierzaków (rybki, piesio) to może mogłabym pomóc. Po przeprowadzce chcielibyśmy wziąć psa. A ja bardzo ale to bardzo chciałabym mieć akwarium (bardzo mnie uspokaja patrzenie na rybki i mogę to robić godzinami :D ). Jeżeli zwierzaki u Ciebie w firmie są nieplanowane i chcielibyście się ich pozbyć - moglibyśmy się jakoś dogadać :)
Agniesia - Czw Wrz 30, 2004 9:26 pm

Moje zwierzaczki są śliczne - jak jutro będę przy innym kompie to dołącze zdjęcia
Batman - jest mojej siostry. (Batman też była kobietą - to sunia)
Kuli juz nie ma - ale tęsknię za nią.

Teraz chce yorka miniaturkę - sunię. Najlepiej nazwę ją Barbi - jak będzie bląd, lub Niunia jak będzie ciemna. Mój Boy mówi, żebym wzięła blondyne i potem dokupiła pieska ciemnego i nazwała go Ken.

kryszka - Czw Wrz 30, 2004 10:42 pm

Kiwax napisał/a:
Kryszko, powiem tak - jeśli chcielibyście się pozbyć zwierzaków (rybki, piesio) to może mogłabym pomóc.

Dzięki Kiwax, będę pamiętać. :) Na razie z nami są, bo mamy warunki, ale jeśli właściciel sprzeda kamienicę i będziemy się przeprowadzać możemy nie znaleźć miejsce na zwierzaki.
Aha, uprzedzam lojalnie: akwarium jest szerokie na 2m. :mrgreen:

Agniesia - Pon Paź 04, 2004 12:14 pm

A to moje małe szczęścia ;D

Batman - też była kobietą ;D (pies)
Psiku - zwana inaczej Kluska lub Pyzą (kotka)

Kiwax - Pon Paź 04, 2004 5:50 pm

Batman jest po prostu extra - ktoś świetnie wycelował z tym imieniem

Ale się uśmiałam. Super psina!!!!!! :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Agniesia - Wto Paź 05, 2004 1:52 pm

Kiwax - jak moja siostra przyniosła Batmana do domu i wtedy był on bezimienny.... To pierwsze co nam do głowy przyszło jak te uszka zobaczyliśmy -BATMAN, był tylko jeden problem Btman to męskie imie, więc mama chciała nazwać ją Mucha. No ale jak zauważyłaś - tylko to imię odzwierciedla te uszy ;D
Kiwax - Sro Paź 06, 2004 12:28 pm

Agniesiu - naprawdę lepiej nie mogliście trafic z imieniem :)


A poniżej moje dwa kocurki. W tym nasz kochany znajduś - Franek!

Behemot zapatrzony w okno (no prawie...)

http://upload.miau.pl/27474.jpg

Behemot i Franuś

http://upload.miau.pl/27475.jpg
http://upload.miau.pl/27477.jpg

Franek konsumuje

http://upload.miau.pl/27476.jpg

Agniesia - Pon Paź 11, 2004 11:35 pm

Kiwax - fajne kociaki. Tylko dlaczego ten twój kiciuś zamiast jeść patrzył się w obiektyw?
Kiwax - Wto Paź 12, 2004 12:51 pm

Bo go zawołałam a on zawsze reaguje jak się go woła. Jest kochany!
AgnieszkaG. - Czw Paź 21, 2004 11:36 am

Kasia21 - superasik jest twój psiuńcio (moja teściowa o takim marzy, ale na razie ma kotka)
AgnieszkaG. - Czw Paź 21, 2004 11:54 am

Moje słodkie maleństwo jak miało 7 tyg wyglądało tak:
AgnieszkaG. - Czw Paź 21, 2004 11:55 am

Teraz ma ponad 2 lata i wygląda tak:
Magdzia - Czw Paź 21, 2004 12:16 pm

AgnieszkaG, ale wyrosl psiak :!: To moja ulubiona rasa, moze kiedys jak bede miala duzy dom i duzo czasu to zdecyduje sie na takiego.
Agniesia - Sob Paź 23, 2004 10:07 pm

AgnieszkaG a ile to twoje maleństwo je...

Mój je pewnie tyle przez miesiąc co twój na jeden obiad. Tego strasznie się właśnie obawiam, bo mój Men chce takie maleństwo mieć. Ja go namawiam strasznie na Yorka. Chcę takiego malutkiego slicznego pieska co wiąże się mu kokardki - już nawet mam imię: Barbi ;D

A może wiecie, może ktoś ma chodowle i chce sprzedać mi suczkę Yorka z rodowodem.

Kasia21 - Sob Paź 23, 2004 10:20 pm

Agniesiu najlepiej kup sobie i postaw goprzed faktem :D ja tak zrobiłam i teraz wcale nie żałuję (choć to trochę nie fai) Mój mąz uwielba Scrapka. Najpierw chciał pitbula, ale teraz pytaczy możemy mieć jeszcze jednego yorka :D


Magdzia - Nie Paź 24, 2004 12:41 am

Agniesia :graba: , ja marze jak nie o owczarku niemieckim to chociaz bardziej realne o yorku :mrgreen: , wlasnie z kokardkami, specjalna torebeczka do noszenia i czerwona smycza. Znajoma ma parke, pies wabi sie Killer :mrgreen: i moze sie skusze na jednego, tylko nie wiem jak Pucek zareaguje :roll:
A dzis jeden taki york odgryzl by mi reke, gdyby nie szyba w samochodzie, a tak slodko wygladal :twisted:

AgnieszkaG. - Wto Paź 26, 2004 9:26 am

Magdzia napisał/a:
AgnieszkaG, ale wyrosl psiak :!: To moja ulubiona rasa, moze kiedys jak bede miala duzy dom i duzo czasu to zdecyduje sie na takiego.


Hmmm jeśli będziesz miała ten duży dom w przyszłym roku to może odsprzedam ci szczeniaczka po mojej suczce (zamierzam w przyszłym roku ją dopóścić z ładnym rodowodowym psem).

AgnieszkaG. - Wto Paź 26, 2004 9:53 am

Agniesia napisał/a:
AgnieszkaG a ile to twoje maleństwo je...

Mój je pewnie tyle przez miesiąc co twój na jeden obiad. Tego strasznie się właśnie obawiam, bo mój Men chce takie maleństwo mieć. Ja go namawiam strasznie na Yorka. Chcę takiego malutkiego slicznego pieska co wiąże się mu kokardki - już nawet mam imię: Barbi ;D


Moje "maleństwo" zwykle jada 2x dziennie. Na jeden dzień gotuję jej np 3/4 kg ryżu + odpowiednie proporcje dodatków (warzywa, mięso, sery białe, ryba gotowana).
Przyznam ci szczerze, że też chciałam yorka ale że teraz nastały bardzo niepewne i niebezpieczne czasy kupiłam psa budzącego większy respekt i teraz mijając po drodze podejrzane typy idę pewnie i bez obaw że mnie zaczepią (najchętniej wzjęłabym jeszcze dodatkowo yorka do przytulania, ale mam trochę za małe mieszkanko na 2 psy i moja suczka raczej teraz by kolejnego psa nie zaakceptowała)

AgnieszkaG. - Wto Paź 26, 2004 10:08 am

Mój mąż bardzo intensywnie wybijał mi z głowy kupno psa i to jeszcze takiego dużego (mieszkamy w małej kawalerce), ale ja się uparłam! :!: Powiedziałam mu że nie będzie musiał się martwić o spełnianie obowiązków przy psince. Po szczeniaczka pojechaliśmy nawet do Bełchatowa :wink: a że suczek w miocie było aż 8 i wszystkie podobne jak 2 krople wody, był problem którą wybrać. I wiecie co się stało? to nie my ją wybraliśmy tylko ona nas :D Zaczęła jako jedyny szczeniak rozwiązywać mojemu mężowi sznurówki przy bucie i wtedy M. powiedział "ją zabieramy". Teraz mówi że to on ją wybrał :lol: i nie pamięta że był przeciwny zakupowi. Strasznie ją rozpieszcza i teraz stanowimy już rodzinke (ktoś kto ma zwierzaka i bzika na jego punkcie doskonale rozumie co mam na myśli).

Agniesia wierzę, że dojdziecie do poroumienia i jakiby niebył efekt waszego kompromisu będziecie psinke kochać

Kasia21 - Wto Paź 26, 2004 1:08 pm

Popieram AgnieszkęG. :D
opium - Pon Sty 17, 2005 8:47 am

Ja też mam psiaka, później wkleję zdjęcie mojej suni - Ciri :)

Ale tworząc nową rodzinkę, zaczęliśmy się z R. zastanawiać - bardzo chcieliśmy mieć pięknego uszaszka - króliczka. Jednak coraz więcej dzieciaczków jest uczulonych na nasze zwierzaczki - co zrobić gdy narodzi się maleństwo i zacznie nam chorować (nikomu nie życzę - lecz przestrzegam). Przecież zanim dojdziecie do tego, że może ma uczulenie, to minie wiele czasu (zazwyczaj tak jest) przez który - prawdopodobnie - będziecie szprycować maleństwo różnymi lekami, żeby np. nie kichał.
Dlatego ja jestem za wstrzymaniem się przed kupnem nowych zwierzaków - jeśli planujemy baby!
A zanim można będzie zrobić maluszkowi pełne badania uczuleniowe ...

Co o tym myślicie?

Ps. Bo co innego gdy zwierzaka musicie np zabrać od rodiców z domu, a co innego - kupno nowego!

Rene - Sro Lut 02, 2005 11:21 am

Prawie całe życie byłam otoczona zwierzakami.
Moj pierwszy najukochańszy piesek nazywał się Dżekuś, to było najcudowniejsze stworzonko na świecie.
Teraz mamy Sare dalmatynkę, w grudniu skończyła 5 lat.

tusia_queen - Wto Lut 08, 2005 4:55 pm

ja całe moje dotychczasowe życie spędziłam i spędzam z kotami..

w domu mam 2 wiekowe....
kota - 19 lat
kotkę - 14 lat
więc to sa już dziadki..
ale cały czas słodko się bawią, myją na wzajem
i sa cudowne!!

kryszka - Sro Lut 09, 2005 11:26 pm

Czy ktoś słyszał o kimś kto chce oddać małe kotki, bo szukam dla siebie. :D Do 3 miesięcy, burasek albo czarny, najlepiej kocurek.

Najchętniej wezmę kotka z domu, bo ze schroniskiem mam złe doświadczenia.


Jakby co bardzo proszę o info. :)




NIEAKTUALNE. :D

Pusiak - Sob Lut 26, 2005 4:47 pm

A to moja sunia :) Na imię ma Kaja i jest nieco zwariowana, ale i tak ją kocham bardzo, w kwietniu bedzie miała sześć latek. Mniejszej zdjęc na razie nie mam jak będe miała to dokleję :D
aggna - Wto Mar 08, 2005 9:36 pm

Jam mam pieska - doberman (suczka). Ona jest kochana ciotka, umie mi poprawic humor. :banan:
megi - Wto Mar 08, 2005 10:34 pm

ja mam pieska yorka zwie się gorg

[ Dodano: Wto Mar 08, 2005 10:36 pm ]
kasia 21 moj jest podobny do twojego :graba:

mischelle22 - Sro Mar 30, 2005 9:53 pm

A mojej ?wineczki już nie ma :(
To znaczy tej samej świneczki co była u Ice'a i Laureny.(Była u mnie przed pojawieniem się Ice'a zanim moja Laurenka wyprowadziła się z domku i wróciła z chwilą pojawienia się maleńkiego Kacperka w ich domku).

A teraz już jej nie ma :( :cryingtomato:
Przeżyła ponad 7 lat (co i tak na świnkę morską to bardzo długo - prawie 2 razy ponad normę)
:cryingtomato:

Od czwartku nic nie jadła i nie stawała już na nóżki.
Odeszła w NIEDZIEL? WIELKANOCN? ok.godz.19.00.
Nie chciała aby ktoś przy niej był.
Czekała aż wyjdziemy z domku.
Bardzo mi jej będzie brakowało.Tego gryzienia klatki w środku nocy, tego mrukania gdy ją miziałam i tego że teraz nie mam już dla kogo kupować zielonych ogórków(była od nich uzależniona :) )

?EGNAJ NIUNIA :cryingtomato:

Kati - Czw Mar 31, 2005 9:34 am

Bardzo mi przykro :glaszcze:
Trzymaj się

mischelle22 - Czw Mar 31, 2005 7:58 pm

Dzieki Kati.Staram się :(
dagmara - Czw Mar 31, 2005 8:08 pm

mischelle22 napisał/a:
A mojej ?wineczki już nie ma :(
To znaczy tej samej świneczki co była u Ice'a i Laureny.(Była u mnie przed pojawieniem się Ice'a zanim moja Laurenka wyprowadziła się z domku i wróciła z chwilą pojawienia się maleńkiego Kacperka w ich domku).

A teraz już jej nie ma :( :cryingtomato:
Przeżyła ponad 7 lat (co i tak na świnkę morską to bardzo długo - prawie 2 razy ponad normę)
:cryingtomato:

Od czwartku nic nie jadła i nie stawała już na nóżki.
Odeszła w NIEDZIEL? WIELKANOCN? ok.godz.19.00.
Nie chciała aby ktoś przy niej był.
Czekała aż wyjdziemy z domku.
Bardzo mi jej będzie brakowało.Tego gryzienia klatki w środku nocy, tego mrukania gdy ją
miziałam i tego że teraz nie mam już dla kogo kupować zielonych ogórków(była od nich uzależniona :)

?EGNAJ NIUNIA :cryingtomato:


Łączę się z tobą w bólu gdyż tego samego dnia odeszł moja kicia :cry: :cry: :cry:

olenka - Wto Maj 03, 2005 10:20 pm

dziewczyny:(

a ja od dwuch dni mam w domciu psinke:)
:graba: dla wielbicieli owczrków

moja psineczka ma 7*tygodni. poszłam sobie z Łosiem na wystawe zobaczyłam i wrócilismy do domku juz w trójkę

AgnieszkaG my tezmamay małą kawalerke:) i nam tez sie musi piesek zmieścic:


A to nasz piesek 7-tygodniowy berdo, jak Bukowe Berdo najpiekniejsze górki Bieszczad

http://www.toya.net.pl/~zbebus/piesek/

megi - Sro Maj 04, 2005 12:15 am

jest sliczny, taki kochaniutki ojojoj :jumpingmrgreen:
Mika - Sro Maj 04, 2005 8:24 am

?LICZNY :D Owczarki niemieckie to z dużych psów moja ulubiona rasa :D
Kasiawka - Sro Maj 04, 2005 9:30 am

piesek piekny.
Ja chwilowo mam usiebie na "wczasach" kota siostry i świnkę morską. ?winka może być, ale kota niech zabierają jak NAJSZYBCIEJ!!! :wink:

tusia_queen - Sro Maj 04, 2005 11:05 am

KasiaK, przecież koty sa kochane!!

ja jeszcze jakiś czas temu miałam dwa, a teraz nie mam żadnego...
i smutno mi tak........

Kasiawka - Sro Maj 04, 2005 11:12 am

Niewatpie!
Ale ten Charlik mnie wykończy. Jest okropnie złośliwy. No i najgorsze nie da sie pogłaskac, a jak się łasił i mój R. go pogłaskał to go tak podrapał, że ja sie juz do niego boję dotknąć. Stawiam mu miskę z jedzeniem i nawet jak sie łąsi, udaję, ze nie widzę, chociaż mordeczkę ma uroczą i ręka w jego stronę, aż się sama rwie, by go pogłaskać...

tusia_queen - Sro Maj 04, 2005 11:17 am

oj, to może on ma przykre doświadczenia z przeszłości??
i dlatego jest agresywny??

Kasiawka - Sro Maj 04, 2005 11:41 am

No ma, najpierw był u siostry,a potem jak się okazało, że jej synek ma alergię wydali go rodzicom, a teraz rodzice wyjechali w góry i kotek jest u mnie. Miał być na wakacjach, a widze, ze chyba dostał sam "kota"
Rene - Pią Maj 06, 2005 12:52 pm

jaka słodka mordka, tylko przytulać :)
kryszka - Pią Maj 06, 2005 6:12 pm

olenka napisał/a:
a ja od dwuch dni mam w domciu psinke:)

A jak tam wspólne życie pieseczka i żółwika?


Psiunia śliczna. I pomyśleć że mój firmowy owczarek też był kiedyś taki malutki... A teraz? 45 kg żywej wagi i postrach okolicy. :30:

dagmara - Pią Maj 06, 2005 8:19 pm

A ja chciałam się pochwalić że nareszcie zdobyłam kotka :D :D :D śliczna szara brytyjka... niestety nie umiem wstawiać zdjęć bo chętnie bym się nią pochwaliła.
Ma 5 miesiecy i już się rozbrykała bo była bardzo dzika jak ją kupiliśmy.

kryszka - Pią Maj 06, 2005 11:04 pm

Dagmara - tu masz instrukcję: http://www.forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=93 :)

Koniecznie wstaw zdjęcia i napisz coś więcej o kotku, bo jestem strasznie ciekawa. 8)




[ Dodano: Pon 09 Maj, 2005 11:18 am ]

:D A oto ślicznościowy kotek dagmary:






Kasiawka - Pon Maj 09, 2005 2:29 pm

MOże ktoś chciałby kotka 3 tygodniowego, patrz zdjęcie poniżej.... Taki kochany tygrysek...
sękuś - Pon Maj 09, 2005 2:45 pm

Dagmara - śliczna ta kotka !! !!!!!
Az bym taka sama chciała miec, ale niestety juz mam dwa.

Uwielbiam koty.

Kasiawka - Wto Maj 10, 2005 8:17 am

Kotki już rozdane ( Kryszka jeden czeka na Ciebie :D ).

Aż szkoda, że sama nie mogłam wziąść ich do domu ( niestety R. ma ostrą laergię na koty :( ) a jakbym mogła wzięłabym wszystkie trzy - był jeszcze cały czarny ale poszedł jako pierwszy. Są poniżej na zdjęciu...

olenka - Nie Maj 15, 2005 11:08 pm

Moja psinka z żółwikiem żyja w przyjaźni:)

Czasami Berdo troche nim sie pobawi ale chyba Tuptek to lubi bo nie ucieka


A teraz SZUKAM KOTKA!!!!
Małego dobrego slicznego takiego co bedzie umiał robic do kuwetki:). szukam dla kuzynki, może go zabrac do domku za 2 tygodnie bo własnie wyjeżdza na urlop. Pójdzie w dobre rece:) Ręcze za to

kryszka - Pon Maj 16, 2005 9:11 am

Olenko - przekaż zainteresowanej te stronki: http://forum.miau.pl/ i http://www.miau.pl/adopcje/ - mnóstwo porad i kociaków do oddania. Nawet odległość nie jest problemem. :)
Faustka - Sro Maj 18, 2005 7:30 am

Ja też się pochwalę a co....
Mój piesek to ta bestia ze zdjęcia, zwie się Boss i żyjemy juz sobie wspólnie 2,5 roku
Gdyby ktoś chciał zobaczyc go w innych sytuacjach-nie tylko ze sznurkiem w pysku :) to zapraszam do odwiedzenia strony- jego strony www.faustkal.republika.pl

Kasiawka - Sro Maj 18, 2005 2:36 pm

A tak wygląda moja świnka morska Dudek vel Pietruszka, niestety został u rodziców, bo świnki bardzo źle znoszą zmianę miejsca. Uparłam się zabrałm ją do siebie, i wtedy zachorowała, ale rodzice ją "uratowali", jest cudownym pieszczochem, a jej panem teraz jest mój Tato :mrgreen:



gambi - Sro Maj 18, 2005 2:48 pm

Faustynka - super fotka pieska, bardzo ciekawa ma morkę
KasiaK nie przepadam za swinkami, ale ta Twoja jest bardzo ladna i jakas taka inna od tych, które znalam do tej pory :wink:

Kasiawka - Sro Maj 18, 2005 2:54 pm

gambi napisał/a:
KasiaK nie przepadam za swinkami, ale ta Twoja jest bardzo ladna i jakas taka inna od tych, które znalam do tej pory :wink:


Dzięki, ale juz nie Ty pierwsza to mówisz :wink: , ma w sobie coś takiego, ze jak ktoś mnie odwiedzał, kto nie lubił ( czasm i brzydził) się takich zwierzątek Dudek przełamywał w nim barierę strachu-obrzydzenia. Naparwdę jest taki milusiński i jeszcze nigdy ( ma 3 lata) nikogo nie ugryzł :mrgreen:

Kot - Sro Maj 18, 2005 4:35 pm

Heh Kasiu ja miałam 2 świnki morskie. Moja pierwsza ukochana świnka miała na imię Indi /skrót od Indiany Johnsa :P / i była niemal identyczna jak twój Dudek! ?liczny Dudek :graba:
kryszka - Sro Maj 18, 2005 8:14 pm

Przy okazji pragnę poinformować, że w dniach 20 - 22 maja (piątek - niedziela) w Hali EXPO odbędą się targi PET FAIR, czyli wszystko dla zwierzątek. :)
Kasiawka - Czw Maj 19, 2005 7:44 am

Kot napisał/a:
Heh Kasiu ja miałam 2 świnki morskie. Moja pierwsza ukochana świnka miała na imię Indi /skrót od Indiany Johnsa :P / i była niemal identyczna jak twój Dudek! ?liczny Dudek :graba:


dzięki, widzę, że nie jestem tu jedyną świnkową "fanką" :wink:

Kot - Czw Maj 19, 2005 9:36 am

Nie Kasiu nie jesteś jedyną fanką świnek. Powiem ci że ja się nawet zastanawiam czy by sobie kolejnej świnki nie sprawić jak się już przeprowadzę do tego mojego mieszkanka. Mój psiur zostanie u rodziców, my za długo pracujemy żeby móc sobie pozwolić na psa. A tak jakoś ciężko mi sobie wyobrazić dom bez żadnego zwiarzątka :cry:
Kasiawka - Czw Maj 19, 2005 9:40 am

Kot napisał/a:
Nie Kasiu nie jesteś jedyną fanką świnek. Powiem ci że ja się nawet zastanawiam czy by sobie kolejnej świnki nie sprawić jak się już przeprowadzę do tego mojego mieszkanka. Mój psiur zostanie u rodziców, my za długo pracujemy żeby móc sobie pozwolić na psa. A tak jakoś ciężko mi sobie wyobrazić dom bez żadnego zwiarzątka :cry:


Właśnie, psa cięzko mieć jesli się długo nie siedzi w domku, a świnkę jak najbardziej. Jesyt tak milusińska, ze zawsze można ją poprzytulać.
Dudek jest w taki pudełku, o wysokości 4 cm ( własnoręcznie zrobione) i może z niego wychodzić kiedy chce. Teraz tak sie przyzwyczaił , że czasem lata za tata po mieszkaniu przy nodze, a na jedzenie przychodzi do kuchni, jak mały piesek tylko, ze wychodzić z nim nie trzeba :mrgreen:

kryszka - Czw Maj 19, 2005 9:41 am

Kocie - kotka proponuję. :30:
Kot - Czw Maj 19, 2005 9:43 am

no świnki to fajna sprawa, jest tylko jeden problem gdzie ją trzymać? chyba w sypialni musiałabym postawić to terarium dla niej, tylko czy K się zgodzi
Kasiawka - Czw Maj 19, 2005 9:47 am

Kot napisał/a:
no świnki to fajna sprawa, jest tylko jeden problem gdzie ją trzymać? chyba w sypialni musiałabym postawić to terarium dla niej, tylko czy K się zgodzi


W sypialni nie za bardzo bo one w końcu potrafią nieźle hałąsować w nocy :wink: , a moze gdzieś w innym pokoju po jakimś dużym kwiatkiem,a lbo w jakimś innym schowanym miejscu :wink:

Kot - Czw Maj 19, 2005 10:09 am

kryszka napisał/a:
Kocie - kotka proponuję. :30:



ja nigdy nie miałam kotka i powiem szczerze że wolę je podziwiać z daleka, są piękne i zachwycające ale trochę się ich boję

i jeszcze ta ich niezależność, wiem że trafiaja się takie "psie" koty - o takiego to bym chciała :D

[ Dodano: Czw Maj 19, 2005 10:12 am ]
KasiaK napisał/a:
W sypialni nie za bardzo bo one w końcu potrafią nieźle hałąsować w nocy :wink: , a moze gdzieś w innym pokoju po jakimś dużym kwiatkiem,a lbo w jakimś innym schowanym miejscu :wink:



Moje w nocy nie hałasowały ale nad ranem to już tak - bo jeść chciały :lol:
No kiepsko to widzę bo do gabinetu Kubuś nie wpuści świnki, a w dużym pokoju może nie być miejsca /ale to się jeszcze obada :wink: / a kuchnia to nie jest odpowiednie miejsce dla świnki :mrgreen:

Kasiawka - Czw Maj 19, 2005 10:42 am

Kot napisał/a:
Moje w nocy nie hałasowały ale nad ranem to już tak - bo jeść chciały :lol:
No kiepsko to widzę bo do gabinetu Kubuś nie wpuści świnki, a w dużym pokoju może nie być miejsca /ale to się jeszcze obada :wink: / a kuchnia to nie jest odpowiednie miejsce dla świnki :mrgreen:


Najbardziej nad ranem hałasuja to fakt, lepiej ich nie draznić zbyt późnym śniadaniem :mrgreen:

Marti - Sob Maj 28, 2005 5:24 pm

A ja mam dwa kocurki. Salem 5 lat i Leon 1 rok. Łobuziaki jedne! Ale tak bardzo je kocham.......................................
kryszka - Wto Cze 21, 2005 7:37 pm

A oto moja koteczka, która mieszka z nami już od tygodnia. :mrgreen: Ma na imię Diabolina, bo diabełek z niej wcielony, ale w skrócie mówimy Linka.
Kotek półdługowłosy, czarny pręgowany ze śmiesznymi pojedyńczymi białymi włoskami na uszach i łapkach. :30:


Jeśli ktoś chciałby identycznego koteczka to jej siostra nadal szuka dobrego domku. Zainteresowanym podam kontakt na priv.



Jak miała miesiąc:






A to już 10-tygodniowy łobuziak u nas:










Viola - Pon Lip 11, 2005 11:30 am

Kryszka, super czarny koteczek :D Czy masz jej obecne zdjęcie? Pewnie już podrosła?

Ja też miałam kiedyś kotka takiego dachowca i nieźle mi psociła w domu :roll: A tak naprawdę prawie całe życie miałam spanielki :D
A to moja kochana 5-letnia spanielka Kora (II bo wcześniej jej poprzedniczka też wabiła się Kora :lol: )

kryszka - Pon Lip 11, 2005 8:01 pm

Violu, śliczna i jak ładnie się komponuje z zielenią. :D Przypomniała mi się spanielka moich dziadków. Mieli ją jak byłam malutka i podobno ja i rodzeństwo wykorzystywaliśmy ją jako konia. :lol: Potem jak już nas widziała to uciekała. Biedna była. :30:



Linka fakt, już trochę podrosła. Ale na szczęście nie psoci. :) ?pi z nami, a wręcz zaanektowała mojego jaśka dla siebie. :twisted:

Spanko, czyli to, co koteczki lubią najbardziej:





A tu polowanko na muchę:


Viola - Pon Lip 11, 2005 8:37 pm

Kryszka, jaka fajna z niej rośnie smukła piekna 'kobietka' :lol:
A jeśli chodzi o spanko, to moja Kora również preferuje zdecydownie kołderkę i podusię - naszą oczywiście! :D

Malgoosia - Czw Lip 28, 2005 1:27 pm

a ja od kilku dni mam rybki :mrgreen: . akwarium 375 litrów (chyba wiecej niz moja wanna w łazience :wink: ), sztuk 45 plus 5 glonojadow. calkiem fajne towarzystwo. zauwazylam, ze obserwowanie rybek uspokaja. i musze Wam powiedziec, ze nie wierzylam, ale w akwarium naprawde toczy sie zycie!!!
Kot - Czw Lip 28, 2005 3:25 pm

mój tata ma rybki
dostał akwarium jakby w prezencie od taty mojego Kuby
teraz stoją w moim pokoju
niby fajne tylko, że tata zainstalował im jakiś brzęczyk który strasznie hałasuje 24h na dobę
i wyśpij się tu człowieku

znaczy ja się przyzwyczaiłam

ale jak czasem nocuje u mnie Kuba to muszę to ustrojstwo wyłączać bo za nic by nie zasnął

Malgoosia - Czw Lip 28, 2005 3:37 pm

heheheh u mnie sytuacja jest odwrotna: to moj luby jest zapalonym akwarysta i w ramach powolnego urzadzania sie mam nowe akwarium. on jest przyzwyczajony so szumu, ja jak spie u niego to mam wrazenie, ze w nocy leje na zewnatrz jak diabli. teraz w domciu mam filtr kubelkowy, odglosy zza okna sa glosniejsze niz ten sprzet :D nie mam powodow do narzekan
Anion - Pią Sie 05, 2005 12:14 am

Ja mam akwarium z kilkoma rybkami, patyczaki i akwarium z dwoma żabkami. ?abki po zapadnięciu zmroku rechoczą. Dla mnie to cichutkie rechotanie jest nawet przyjemne i wogóle nie przeszkadza, ale jak śpi u mnie mój Miś to zawsze marudzi że nie umie zasnąć i że mi słoń nadepnął na ucho skoro mi to nie przeszkadza :D . Ale po ślubie będziemy spać w pokoju, w którym nie ma żabek. Zaraz po ślubie kupujemy sobie papużkę.
Mika - Pią Sie 05, 2005 5:41 am

Anion jaką papugę: falistą, nimfę...? ja mam papugę nimfę i mimo, że jest w innym pokoju niż ja śpię to i tak potrafi mnie obudzić więc przygotujcie się na to również :wink:
monique - Pią Sie 05, 2005 8:01 am

A ja w chwili obecnej mam 2 kocury. Jeden jest czarno-biały i na 8 lat a drugi rudy i ma 3 lata. Od tygodnia mam szczurkę ale szczerze mówiąc nie wiem jak sie zachowują szczury. Bo ta moja jakoś dziwnie się zachowuje - siedzi cichutko w kąciku, a jak ja biorę na rękę i puszczam na łożko to jak może to wciska mi się pod dłoń. Czy szczury są ąż tak spokojne??
dr Dolittle - Pią Sie 05, 2005 9:38 am

U mnie to całe ZOO :lol:
Rybki w akwa, króliki, foksterier szorstkowłosy, a po za tym nietoperze, krety lisy i bażanty


pinia_pinia - Pią Sie 05, 2005 9:57 am

Ja mam suczkę- kundelkę. Wabi się Sonia i ma 14 latek (ale jest w dobrej formie) 8)
Anion - Pią Sie 05, 2005 10:14 am

Chcemy papugę falistą. Mój Miś od zawsze miał w domu papugę, więc jest raczej przyzwyczajony. Ja bedę się musiała przyzwyczaić.
Pusiak - Pią Sie 05, 2005 2:07 pm

Kryszka, Wasz kotek jest przecudowny, to zdjęcie w zgięciu ręki i podczas polowania na muchę są po prostu suuuuuuper :!:
Viola, Twoja spanielka też jest prześliczna :!:
Boże, żebym tak miała skaner w domku....

Kot - Wto Sie 09, 2005 1:13 pm

Piękny ten Twój foksio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kotek
właścicielka i miłośnik foksterierów :tonguegirl:

Viola - Pon Sie 22, 2005 9:23 am

Pusiak napisał/a:
Viola, Twoja spanielka też jest prześliczna :!


Bardzo dziękuję w imieniu Kory :lol:

dr Dolittle - Pon Wrz 26, 2005 5:09 pm

Nieco wyżej było zdjęcie Certy jako młodego szczeniaka a teraz ukazuje się wam jako dorosła panna :-)




martucha - Sro Wrz 28, 2005 1:28 pm

My mamy kocurka. Znalazłam go w śmietniku jak był jeszcze malutki.
Został sprezentowany mojemu jeszcze wtedy narzeczonemu. Ja miałam już w domu kotkę i pieska.
Teraz Bączek jest już dużym kocurem i ulubieńcem wszystkich.

Pusiak - Sro Wrz 28, 2005 6:37 pm

A oto zwierzątka które mieszkają z Nami :) Ares jest dużym i bardzo spokojnym owczarkiem niemieckim, natomiast Kulka to mały rozrabiaka, którego wszędzie pełni i który psoci ile wlezie :) Na zdjęciu zatytułowanym Mała Kulka ma ona około 4 tygodni, natomiast zdjęcie Dużej Kulki zostało zrobione w wakacje. Aktualnie Kulka ma 7 miesięcy, a Aresik 7 lat :)
Żaneta - Czw Wrz 29, 2005 12:02 pm

Pusiak! Zwierzaczki Cudowne! Jakie piękne spojżenia.....!
sękuś - Czw Wrz 29, 2005 2:19 pm

A oto moje kocurki.
Niby wolą spać oddzielnie, ale czasami Misia lubi się wpakować znienacka na mojego kocura :)
Zdjęcia niestety kiepskiej jakości, bo skanowane, ale może coś będzie widać :D

Agatka_P - Czw Wrz 29, 2005 3:41 pm

Dr. Dolittle ja też mam foxika tylko że gładkowłosego ma na imię Korek i ma 14 lat dziadziś się z nigo zrobił ale w swoim czasie chodził na wystawy zdobył tytuł ****, chodził też na polowania bo to taty upodobanie, mam też 2 psa wyżła niemieckiego szorstkowłosego (sunie) ma na imię Bella i ma 13 lat też chodziła na wystawy ale sędziowie zawsze czepiali sie że ma za żółte oko albo do czegoś innego się przyczepiali raz zdobyłą złoto. Teraz mieszkają u taty. Jak zeskanuje fotki to wam wrzuce
kryszka - Czw Wrz 29, 2005 6:10 pm

Sękuś, a cóż to za umaszczenie tego kotka z prawej strony?
sękuś - Pią Wrz 30, 2005 9:33 am

Misia jest syjamką z niebieskimi oczami (jak się czasami spojrzy na człowieka tymi niebieskimi oczami to, aż ciarki przechodzą :D )
Grzbiet, okolice mordki i łapki ma czarne a reszta to taka kawa z mlekiem.
Ma taką fajna sierść, bo krótką, zupełnie inną od kocura.
Jest rasową kotką, ale bez rodowodu.

kryszka - Pią Wrz 30, 2005 7:09 pm

Bo właśnie mi się wydawało, że to jakaś rasa, tylko ta cała czarna główka mnie męczyła.
Oli - Czw Paź 27, 2005 1:59 pm

a to Moj ukochany Diesel'ek..ma 3 lata i przebywa z moimi rodzicami.Niestety,ale nie moglam go tu zabrac ,gdyz dla niego jest to zbyt goracy kilimat..zostal wzielty z ulicy,bo ludzie ktorzy go sprowadzili do polski mysleli,ze te pieski sa jak maskotka,niestety pozniej okazalo sie,ze On za duzo rozrabia i wyrzucili go" na ulice".Weterynarz stwierdzilk,ze musial u nich byc bity,bo mial obrazenia i przez caly rok pokazywal agresje w stosunku do ludzi. Teraz jest kochanym i slicznym pieskiem-a nie maskotka!
Pusiak - Czw Paź 27, 2005 2:19 pm

?liczny jest :)
Żaneta - Czw Paź 27, 2005 11:27 pm

Jak można takiego pięknego piesia na ilicę wyrzucić????????
Okropieństwo!
Jednak gdyby Ci okrutni ludzie go nie wyrzucili to Wy nie mielibyście go,a on nie mialby Was!

Kot - Sro Lis 02, 2005 11:25 pm

a to mój ukochany pies, który niestety został w rodzinnym domu
jak byliśmy u rodziców w dczoraj to mu zrobiłam fotki :30:


kryszka - Sro Lis 02, 2005 11:49 pm

Jaki słodki futrzak. :shock: :lol: Spokojnie można go pomylić z dywanikiem. :wink:
Pusiak - Czw Lis 03, 2005 7:24 am

Urocze są takie futrzaste zwierzątka :) Jest co poczochrać :)
Oli - Czw Lis 03, 2005 8:12 am

Sliczny piesek i strasznie mi przypomina Milou z Francuskiej bajki i komiksu "Tintin & Milou "..
Zreszta wszystkie zwierzatka mi sie podobaja..

dr Dolittle - Czw Lis 03, 2005 3:27 pm

Fajny foksik. Widac że ma charakterek i fryzjera nie lubi :lol:
magda81 - Pon Lis 07, 2005 5:08 pm

ja tez uwielbaim zwierzaczki:)
na pierwszym miejscu jest moj piesek:) ma juz 15 lat, jego stan jest moze juz nie najlepszy..:(jutro ide z nim na usuniecie resztek zabkow:(
mam tez dwa akwaria jedno na 105 litrow drugie na 25l
ale jak wspomnialam na pierwszym miejscu jest moj psiaczek:)oto i on:)

Kot - Pon Lis 07, 2005 9:59 pm

ale śliczna psiunia

jakie ma słodkie spojrzenie :30:

magda81 - Wto Lis 08, 2005 9:20 am

te oczka ma sliczne to fakt, szkoda ze tem czas tak szybko zlecial, i moj malutki szczeniaczek ma juz 15 latek:(
Kot - Wto Lis 08, 2005 9:28 am

Tak czas szybko płynie, mnie się też wydaje jakbym góra 2 lata temu przywiozła do domu mojego Foksika a on ma już 11 lat :|
magda81 - Wto Lis 08, 2005 10:34 am

i nawet myslec nie chce jak to bedzie jak go nie bedzie :cry: , choc ten czas zbliza sie coraz wiekszymi krokami :cry:
Kot - Wto Lis 08, 2005 10:38 am

Hej kochanie nie myśl teraz o tym - ciesz się każdą chwilą z tym cudownym psiakiem!
magda81 - Wto Lis 08, 2005 10:42 am

Kot napisał/a:
Hej kochanie nie myśl teraz o tym - ciesz się każdą chwilą z tym cudownym psiakiem!

ciesze sie ciesze.....ale jak tu sie cieszyc na mysl , ze dzis beda dawac mu narkoze i usuwac zabki, ze pozniej nie bedzie mial sily...nie bedzie mogl sie nawet dzis napic.. :cry: ale mnie melancholia ogarnela...

Kot - Wto Lis 08, 2005 10:44 am

Ale będziesz przy nim a on przy Tobie. Pewnie zwinie się z ufnością w kuleczkę i uśnie.


Bożeeee jak ja tęsknię za moim psiurem :cry:

magda81 - Wto Lis 08, 2005 10:51 am

nie pierwszy raz bede przy nim jak dostaje narkoze...nie zwija sie w kuleczke :cry: tylko patrzy na mnie swoimi slepkami jakbym robila mu krzywde :cry: a pozniej opadniety z sil obejmuje mnie za szyje lapkami...jest taki bezbronny
Kasiawka - Wto Lis 08, 2005 11:05 am

Wszystkie psiary i kociary ja mam tylko w tym towarzystwie świnkę?? :roll: :wink: :mrgreen:
magda81 - Wto Lis 08, 2005 11:08 am

swinke mialam zarowno ja , jak i moj przyszly:), moja odeszla ok 10 lat temu-dostala guza na grzbiecie... :cry: a mojemu przyszlemu....stala w klatce...psikal czyms na jakies owady nie pamietam jak on to juz mowil... wkazdym razie nawdychala sie za duzo tych oparow...i tez odeszla..
Kot - Wto Lis 08, 2005 11:11 am

Moja pierwsza świnak zmarła na paraliś po zjedzeniu sałaty holenderskiej, druga ze starości :?
magda81 - Wto Lis 08, 2005 11:14 pm

a tak wyglada moja psina po dzisiejszym zabiegu, ale do tej pory nie moze do konca przebudzic sie z narkozy :cry: ale moze jutro bedzie lepiej, napewno bedzie lepiej :!: :!: :roll:
Filomena - Wto Lis 08, 2005 11:22 pm

Nie martw się. Na pewno piesek jutro zamerda ogonkiem :przytul: . Mój po 2 operacjach po przyniesieniu do domu też musiał trochę odespać i był po przebudzeniu bardzo oszołomiony. Niestety odszedł w maju zeszłego roku na mocznicę. Nie można mu było pomóc, bo w Polsce nie dializuje się zwierzątek.
Pusiak - Pią Lis 11, 2005 2:39 pm

A moje dwie suczki całkiem niedawno, bo 2 tyg temu przeszły sterylizację :( Młodsza zniosła to nad wyraz dzielnie, już tego samego dnia biegała i merdała ogonkiem, natomiast starsza przez prawie tydzień była smutna, osowiała i nie ruszała się z fotela, nawet jedzenie trzeba jej było donosić, bo nie chciała sama zejść :( A jak biedna płakała przez dwa dni.... a ja nie mogłam z nimi zostać, bo musiałam do Łodzi wracać :(
Kot - Wto Lis 15, 2005 6:28 pm

Madzia no i jak się ma twoja psinka po tym zabiegu?
magda81 - Wto Lis 15, 2005 7:37 pm

psinka trzyma sie super:)!!
co prawda nie ma juz ani jednego zabka:(. ale radzi sobie, je drobniutko pokrojone paroweczki:)o wiele mniej piszczy w nocy, i caly czas sie "cieszy" , trzeba bylo wczesniej juz isc z nim na ten zabieg, ale zaprzyjazniony weterynarz powiedzial ze piesek moze sie nie obudzic w tym wieku po narkozie..., weterynarz do ktorego poszlismy przebadal go:) powiedzial ze ma mocne serducho i napewno sie obudzi, oprocz tego dostal specjalna narkoze dla staruszkow:)
zalczam foteczki psinki juz zdrowej:)

Kot - Wto Lis 15, 2005 8:04 pm

Tak się cieszę, że już wszystko dobrze. Urocza jest niesamowicie. Pogłaskaj ją ode mnie :wink:
magda81 - Wto Lis 15, 2005 8:20 pm

moja psinka to piesek:)nie suczka, a wyglaskalam go od Ciebie za wszystkie czasy;)
Kot - Wto Lis 15, 2005 8:23 pm

heh ja też mam psa ale mówię o nim psinka lub psisuczek :oops:
wygłaskaj go koniecznie :30:

magda81 - Wto Lis 15, 2005 8:33 pm

eh tak go glaskalam od Ciebie, ze cala w siersci teraz jestem, a on strasznie linieje:) jeszcze troche przy nim posiedze i bede wygladala podobnie do niego z tym futerkiem;)
Kot - Wto Lis 15, 2005 10:19 pm

oj to dziękuję za poświęcenie :wink: faktycznie takie piękne długowłose stworzenia to niestety linieją :roll:
Żaneta - Sro Lis 16, 2005 4:45 pm

Ja też cieszę się,że Twój psiaczek ma się lepiej!

Trzymam kciuki za dalsze powodzenie w kuracji pieska!

magda81 - Sro Lis 16, 2005 8:47 pm

Dziekuje Wam za troske :P mam nadzieje ze psiaczek bedzie mial jeszcze sporo dane na ogladnaie naszego kochanego swiata..
p.s. a jak bym mogla to normalnie bym go sklonowala... :oops: :wink:

Kot - Sro Lis 16, 2005 10:35 pm

magda81 napisał/a:

p.s. a jak bym mogla to normalnie bym go sklonowala... :oops: :wink:


doskonale Cię rozumiem

magda81 - Czw Lis 17, 2005 12:56 am

....po prostu juz nigdy, przenigdy bez wzgledu na rase, nie bedzie takiego drugiego , kochanego, przeslicznego, wiernego, i kochajacego kundelka.. :roll:
Żaneta - Czw Lis 17, 2005 10:20 am

...........ten na pewno byl jedyny i wyjątkowy!

Trzymam kciuki!

magda81 - Czw Lis 17, 2005 2:59 pm

ale pocieszam sie tym ,ze jeszcze sporo bedzie z nami w koncu kundelki sa dlugowieczne prawda:) wiec jestem dobrej mysli
Kot - Nie Gru 04, 2005 10:29 pm

Mój Fox był dziś u weterynarza, musieli go uśpić by mu pomóc i była obawa, że już się nie obudzi :( Ale udało się. Jutro jeszcze tylko kontrolnie sprawdzimy serducho :roll:
magda81 - Nie Gru 04, 2005 10:57 pm

Znam ten bol :( , u mojego tez byly obawy ze moze sie nie obudzic :( choc lekarz powiedzial ze to maly procent...ale tez sie balismy, to wszytsko sie robi zeby pomoc naszym psiaczkom, tylko zawsze najgorsze jest to ze one patrza jak bysmy robili im krzywde :(
Trzymam kciuki za Twojego psiaczka serducho napewno bedzie mu jeszcze dlugoo bilo!! :)

Kot - Pon Gru 26, 2005 11:47 pm

Wigilię i większą część pierwszego dnia świąt spędziliśmy u rodziców i miałam okazję nacieszyć się moim ukochanym psiakiem.

Fox czekał z zapałem aż wrócimy z pasterki wylegując się już w moim panieńskim pokoju, w którym czekało na nas juz pościelone spanie. Praktycznie całą noc spędził z nami i tym razem mój małżonek przymknął na to łaskawie oko :wink:



Pusiak - Pon Sty 02, 2006 10:17 pm

A ja od dzisiaj mam nową pupilkę :) Jak tylko znajdziemy oprogramowanie do cyfrówki to zrzucę zdjęcia i wkleję :) Zdradzę tylko tyle że nazywa się Tuptusia :) Choć nie jest to imię typowe dla zwierzątek tego gatunku :) A w ogóle to jest śliczna :)

P.S. Oczywiście moje dwie sunie kocham równie goraco jak wcześniej, no i Nasze tutejsze psiaki też :)

kryszka - Pon Sty 02, 2006 11:19 pm

No wiesz co Pusiaczku... nawet nie powiesz nam jaki gatunek?

Skoro Tuptusia to stawiam na żółwicę. :D

Pusiak - Wto Sty 03, 2006 7:47 pm

No przecież mówiłam ?e imię jest nietypowe :) A Tuptusia do żółwicy pasowałaby świetnie :)
kryszka - Wto Sty 03, 2006 10:58 pm

No co za wredota... :twisted: :wink: :roll: :30: Dawaj zdjęcie, i to natychmiast! :twisted:


Przypomniało mi się: jak nie możecie znaleźć oprogramowania to sobie ściągnijcie z netu. 8) :twisted:

Alma_ - Wto Sty 03, 2006 11:29 pm

Królica? Kotka? Fretka albo inny futrzak?

Albo może zupełnie nietypowo - i to jest rybka? :lol:

Żaneta - Sro Sty 04, 2006 10:50 am

Pusiak specjalnie trzyma nas w niepewności :evil: :evil:

Cytat:
No co za wredota... :twisted: :wink: :roll: :30: Dawaj zdjęcie, i to natychmiast! :twisted:

Alma_ - Sro Sty 04, 2006 11:16 am

Pusiak, mam makabryczne skojarzenia... nie mów tylko, że to pajęczyca!?! :x
Żaneta - Sro Sty 04, 2006 11:33 am

Alma_ napisał/a:
nie mów tylko, że to pajęczyca!?! :x


:shock: :shock:
:hahaha: :hahaha:

Alma_ - Sro Sty 04, 2006 11:36 am

Cóż, ludzie mają dziwne upodobania, choć nie podejrzewam raczej o to Pusiaka, skoro w temacie "czego się boicie"...
Pusiak napisał/a:
strawberrytea napisał/a:
śmierci kogoś bliskiego
raka
....
....
....
pająków

Tyle że bez tych kropek :)

Pusiak - Sro Sty 04, 2006 7:03 pm

Nie, nie nie :) Pajęczyca to to nie jest z całą pewnością :) Ale gatunek zwierzątka został wymieniony... :)



No zresztą niech Wam bedzie :) To mała słodka 8-miotygodniowa króliczka :) :) :) :)



P.S. kryszka dzieki, może faktycznie ściągniemy z netu, bo zanim Mefiu ten program znajdzie.....

Agatka_P - Sro Sty 04, 2006 7:05 pm

Zdjęcie poprosimy koniecznie tej pięknisi
kryszka - Sro Sty 04, 2006 7:11 pm

Ale musi być słodka. :mrgreen: Z niecierpliwością czekam na zdjęcia. :tuptup:
Lucky - Sro Sty 04, 2006 7:32 pm

No to ja tez się pochwalę moim ślicznym kundelkiem :D
To najbardziej wierne zwierze na świeci jakie znam, moż e dlatego że jest ze schroniska.
Ale jest najkochańszy i nie zamieniłabym go na żadnego innego
Ma tylko jedną wadę: jest strasznym żebrakiem :oops:
Mój D się śmieje, że jak kiedys nie będzie nas stac na mięso, to wpuścimy Moresa(tak się wabi) do sklepu mięsnego, bo jemu to napewno nikt nie odmówi :D

Agatka_P - Sro Sty 04, 2006 7:42 pm

xxxxxxxxxxxxxxxxx
Pusiak - Czw Sty 05, 2006 5:51 pm

A oto zdjęcia Tuptusi, zrobione komórką, więc może nie najlepszej jakości
Agatka_P - Czw Sty 05, 2006 7:41 pm

śliczna Pusiaczku :)
kryszka - Czw Sty 05, 2006 10:42 pm

Ale bajer! :mrgreen:

Uważajcie tylko na kabelki. Szef mi dzisiaj opowiadał jak miał kiedyś króliczkę na przechowaniu i przeżarła mu w dwa dni całą instalację elektryczną (cud jakiś że jej nie zabiło) oraz wyżarła bok nowiutkiej kanapy. :roll:

Pusiak - Pią Sty 06, 2006 7:28 am

Wiesz, po prostu jej pilnujemy, a z czasem może nauczymy gdzie się nie wchodzi :) Na razie jak wypuszczam ją z klatki to cały czas patrzę gdzie jest :) I jak próbuje wejść gdzieś gdzie nie powinna, to przepędzam :)
ALe normalnie jest tak zabawna, że szok :) Podobno normalnie królik (i to taki odważniejszy) potrzebuje tygodnia, żeby przyzwyczaić sie do klatki i dopiero po tym okresie zaczyna chcieć wyjść z klatki (trzeba mu pozwolić wyjść samemu, nie można go wyciągać siłą), a Tuptusia wyszła sama z klatki już we wtorek po południu (a mam ją od poniedziałku wieczorem :) ). Mefiu sie śmieje, że on chciał króliczka-trusię, takiego strachliwego, a trafił Nam sie chyba najodważniejszy królik świata :) Wszędzie by wlazła, wszystko obwąchała, wszystkiego spróbowała :) Jeszcze tylko nie za bardzo daje sie brać na ręce, bo trochę się boi, zresztą podobno króliki nie za bardzo to lubią, więc robie to tylko przy zapedzaniu do klatki, bo oczywiście sama nie chce wrócić :D

kryszka - Pią Sty 06, 2006 9:17 am

Podejrzewam, że króliki jak i koty trudno nauczyć nie wchodzenia w pewne miejsca. A raczej powiedziałabym, że to niewykonalne. :lol:
Kot - Pią Sty 06, 2006 10:56 am

Matko jakia cudna Tuptusia :D Może i mnie się uda namówić małżonka na jakiegoś zwiarzaczka :hm:
Pusiak - Pią Sty 06, 2006 11:16 am

Ja też mam takie wrażenie, że ciężko ją będzie oduczyć wchodzenia w pewne miejsca, ale podobno można próbować i są na to sposoby (przynajmniej tak wyczytałam na pewnym forum o królikach :) ) Na razie po prostu jej bardzo pilnujemy i nie pozwalamy zbliżać sie do miejsc okablowanych, a jak widzimy, że przymierza sie do nadgryzienia czegokolwiek to też ją pędzimy :)

A za wszystkie zachwyty nad Tuptusią serdecznie dziękujemy :) :) Najbardziej mnie śmieszy, że Mefiu sie strasznie opierał temu, żeby króliczka kupic, a teraz sam sie rwie do sprzatania klatki i potrafi sie jej bardzo długi czas przyglądać :) I nawet stwierdził, że miałam bardzo dobry pomysł :)

kryszka - Pią Sty 06, 2006 2:23 pm

To wstawiam zdjęcia pieska firmowego i akwarium. Tylko strasznie rozmazane, bo robione komórką i to przez szefa. :30: Lepszej jakości jest gdzieś w tym wątku wcześniej.


I mojego świątecznego koteczka. :mrgreen: Na ostatnim zdjęciu jest z koleżanką, którą mieliśmy na przechowanie na święta. :) Moja to ta z lewej. :30:

Alma_ - Pią Sty 06, 2006 2:25 pm

Ja też chcę mieć zwierzaka :cryingmrgreen:
Agatka_P - Pią Sty 06, 2006 2:28 pm

No to widze Kryszka że twoja kotka miała z kim rozrabiać :)
Calinka - Pią Sty 06, 2006 2:33 pm

Kryszko urosła twoja Diabolina.

Nie trudno było się domyśleć która to twoja kotka, bo oczywiście odstawiła piekną figurę do zdjęcia :wink:

kryszka - Pią Sty 06, 2006 2:45 pm

Agatko - niestety dopiero 4 dnia jak musiały się rozstać zaczęły się bawić. A do tej pory było tylko ostrzegawcze warczenie i podchody mojej kotki jak by zaatakować gościa. :roll: Moja małpa jest strasznie odważna i ma tylko 8 m-cy, a tamta ze 3 lata. :30:


Calinka - a myślałam że powiecie, że łatwo rozpoznać, bo moja nie może być tak zapasiona. :30: Tamta kotka niestety jest przekarmiana i nie skutkują żadne moje sugestie dotyczące prawidłowego żywienia. :roll:

Agatka_P - Pią Sty 06, 2006 2:55 pm

Pamiętam jak byłam u babci i były tam 2 koty a my spaliśmy na pięterku (tzn ja, moja kuzynka i kuzyn mojej kuznki) środek nocy każdy śpi nagle coś przeleciało zamiałczało i spadło na dół. Jak się potem okazało przeleciały koty a że kuzynka spała na środku więc przeleciały przez nią. Kotom się zebrało na gonitwe w środku nocy :)
Lucky - Sob Sty 14, 2006 4:40 pm

Pomocy :!:

Chciałabym też umieścic zdjęcia mojego kochanego żebraka, ale w żaden sposób nie moge zmienić ich rozdzielczości i tu się nie mieszczą :(

kryszka - Sob Sty 14, 2006 4:43 pm

Anik - jak chcesz prześlij je do mnie na e-maila to je zmniejszę i ci odeślę żebyś sama wstawiła. :)
Lucky - Sob Sty 14, 2006 6:01 pm

kryszka napisał/a:
Anik - jak chcesz prześlij je do mnie na e-maila to je zmniejszę i ci odeślę żebyś sama wstawiła. :)


Wielkie dzieki Kryszko juz wysyłam :D

Mika - Sob Sty 14, 2006 6:04 pm

Kryszka kotka rzeczywiście urosła ale tak samo śliczna i niezły łobuziak z niej :lol:
kryszka - Sob Sty 14, 2006 6:23 pm

Dziękujemy. :) Dla mnie jest nadal malutkim kociaczkiem i wcale nie widzę że rośnie. :30: Chociaż muszę przyznać, że nabrała "masy", bo podczas czesania szczotka nie obija się jej już o gnaty. :lol:
Kamyk - Nie Sty 15, 2006 11:12 am

My mamy jamniczka o imieniu "Maks". Cudowna przytulanka :) Ale jest to czysty jamniczek, złośliwiec niesamowity, a do tego obrażalski :)
Agatka_P - Nie Sty 15, 2006 11:22 am

:lol: jak to jamniki moja wyżełka też była obrażalska potafiła odwrócić się plecami do ciebie i można było gadać do niej a ona nawet nie drgneła
Lucky - Pon Sty 16, 2006 11:20 am

No , dzięki cierpliwości naszego moderatora moge wreszcie pochwalic się moim ukochanym Moresem :D

Dzięki Kryszko :uscisk:

Pusiak - Pon Sty 16, 2006 11:24 am

A ja w czwartek byłam zaszczepić Tuptusię :) A dzisiaj rano musiałam iśc do weterynarza, bo Tupti od wczoraj strasznie kicha, na szczęscie to chyba tylko przeziębienie :) Dostała kropelki i zobaczymy co będzie.... W przyszłym tygodniu jeśli bedzie zdrowa, pójdziemy na odrobaczanie, a za jakis miesiąc drugie szczepienie (i to w dwóch dawkach). Biedny króliczek :smut:

[ Dodano: Pon Sty 16, 2006 11:27 am ]
Fajny piesek Moresek jest :)

dr Dolittle - Wto Sty 17, 2006 3:23 pm

Pusiak
A nie wiesz co to ma byc w tych dwóch dawkach? Ciekawym bo pierwsze słyszę o takim szczepieniu u królików.

Pusiak - Wto Sty 17, 2006 3:54 pm

A zabij nie wiem.... Nie pamiętam w tej chwili, wiem, że w czwartek szczepiła ja doktorowa na myksomatozę (szczepionka Myxovac), a to drugie to podała mi tylko nazwe szczepionki. Chyba zresztą i tak sie przeniose do tej lecznicy, gdzie byłam z nia teraz jak była chora, bo tam mi sie dużo bardziej podobało :) Lekarka zresztą obie te szczepionki wynalazła w książce, bo nawet nie była pewna, czy może je obie podac króliczkowi w tym wieku. Zresztą okazało sie, że tą drugą można podać dopiero po 12 tygodniu...
dr Dolittle - Wto Sty 17, 2006 5:21 pm

Ta druga to zapewne "Cunivac" na pomór królików. Mozna go podawać i młodszym aczkolwiek nie ma sensu bo choroba atakuje króliki dopiero starsze niż trzy miesiące. Natomiast co do samego szczepienia: IMHO wystarczy teraz jedno podanie szczepionki, a drugi raz należałoby zaszczepić królika latem kiedy podrośnie. Na myksomatozę tez warto latem powtórzyć, zwłaszcza jesli bedzie wilgotne i bedzie sporo komarów.
Pozdrawiam
Nieludzki...

Pusiak - Sro Sty 18, 2006 11:28 am

No tak, to był własnie Cunivac :) Dzieki za podpowiedź, uzbrojona w tą wiedzę udam się za jakis czas do weterynarza i sobie porozmawiam :)
Magda2 - Pon Lut 13, 2006 1:35 pm

Dawno temu mialam rybi i dwie swinki morskie.
A teraz chcialam sie pochwalic moim "zwierzyncem"
1. Piesek bullterierek o imieniu Apollo, ma juz 7 lat i3 miesiace,
2. Papug, marka nimfa o imieniu Leo, jest z nami juz 5 lat i 5 miesiecy,
3. Kocur, dachowiec o imieniu Doopey ( dopi lub dyziek - jak kto woli i zapamieta), ma 4 lata i 7 miesiecy.
Czyli jak same wnioskujecie jestem jedyna "samica"w domu :30:

Sa-manta - Sro Lut 22, 2006 3:52 pm

hej:)
Ja od ponad 11 lat mam prześlicznego jamniczka- Zuzie! Jest juz starsza pania i ma pare siwych włosków, ale i tak jak na swój wiek rewelacyjnie sie trzyma. Jestem bardzo do niej przywiązana nawet z nia spie. Na starość zaczeła jej troszke palma odbijać, ale da sie to jakoś przeżyc. Mam tez pwczarka niemieckiego, ktor jest na podwórku ( bo mieszkam w domku jednorodzinnym) nazywa sie Bary ma chyba 8 lat nie pamietam dolkadni. To naprawde bardzo mądry piesek, ale i tak nie kofffam go tak jak mojej Zuzi :)

Jak byłam młodsza mialam rybki, ktore pozniej hodował moj dziadzo. Pozniej chyba były papugi tez przejal po mnie hodowle moj dziadzio. A na samym koncu mialam swinke morska Pige - ktora musiałam oddac, bo w zamian za nia moglam niec Zuzie:)

kryszka - Czw Mar 23, 2006 11:32 pm

A nasza kotka miała dzisiaj sterylkę (kastrację) i teraz bidulka nie ma sił. Trochę pośpi, trochę połazi na chwiejących łapkach, trochę próbuje szaleć, także nockę mamy z głowy żeby kota pilnować i się martwić.
Leży taka bezbronna na środku naszego łóżka (ciekawe gdzie my się położymy :wink: ), cała w gustownym kaftaniku, i muszę sobie i jej cały czas powtarzać, że to dla jej dobra. Jutro już powinno być dobrze, no i dostanie jeść, więc i humor będzie miała lepszy, bo ma w sumie ponad 1,5 doby głodówki. :roll:

Lucky - Pią Mar 24, 2006 8:43 am

Kryszko stoję przed ta samą decyzją :?

Zbieram sie juz ze dwa miesiące aby wykastrować mojego psiaka :oops:
Wiem ze zrobi sie z niego dywanik, ale już nie moge dac sobie rady z jego hormonami :evil:

D mi ciągle powtarza że jak zrobie to psu to on sie ze mną nie ożeni, bo kto wie co mi przyjdzie do głowy jak zaczną szale hormony D :mrgreen:


Kryszko czy weterynarz który sterylizował Twoją kotke to sprawdzona osoba??
Nie chciałabym oddac Moresa w rece rzeznika :roll:

Klaudia22 - Pią Mar 24, 2006 2:20 pm

A my nie mamy zadnego zwierzaczka w mieszkanku bo po pierwsze w bloku mieszkamy po drugie małe mieszkanko a po trzecie musialby czesto taki psiak czy kociak sam zostawać bo czesto nikogo w domu nie ma :( z drugiej strony Nigdy nie chcialam miec zwierzatka w domu i chyba nie chce miec - kwestia wychowania ;)
kryszka - Pią Mar 24, 2006 2:57 pm

anik napisał/a:
Kryszko czy weterynarz który sterylizował Twoją kotke to sprawdzona osoba??
Nie chciałabym oddac Moresa w rece rzeznika :roll:

My od urodzenia kotki chodzimy do "Sowy" na Pietrusińskiego i bardzo sobie chwalę. Tanio i sympatycznie. Nasza hodowczyni też tam chodzi, a ma z 15 kotów. :wink: No i mają tam szpital jakby co, nie tylko lecznicę całodobową.

Zresztą samce mają lepiej - ciach i po sprawie. Samiczki muszą się trochę bardziej wycierpieć. :zalamany:

julia - Nie Mar 26, 2006 3:20 am
Temat postu: Moje kotki...
Witam witam

Ja chcialabym się pochwalic moim małym stadkiem :)

Oto zdjęcia:



Niestety, niedawno jeden kotek poszedł sobie na balety, i od tygodnia go nie widziałam... :rozpacz:

kryszka - Nie Mar 26, 2006 12:15 pm

Ale słodkości [smilie=serduszka.gif]

My zaczynamy szukać towarzystwa dla naszej, bo chyba się czasami trochę nudzi.

Agnezia - Sro Mar 29, 2006 10:38 am

:wink:
kryszka - Sro Mar 29, 2006 12:43 pm

A zdjęć nie będzie?
dagmara - Sro Mar 29, 2006 8:04 pm

moja znajoma ma do oddania dwa cudne czarne kociaki moze ktoś ma ochotę
efina - Pią Kwi 21, 2006 12:19 pm
Temat postu: Mój kochany psiaczek..
Moim najwiekszym marzeniem było miec kiedys-w pzyszlosci pieska YORECZKA..No i moje marzenie sie spelnilo w zeszlym roku..Dostalam przeslicznego Yoreczka w czerwcu zeszlego roku..Jestem taka szczesliwa,ze go mam..Jest taki przesliczny i kochaniutki!!Oczywiscie spi ze mna w lozku-bo jakze mogloby byc inaczej..A co do kwesti wychowania to nie bylo z nim zadnych problemow..Sam sie nauczyl aby prosic o to zeby wyjsc na dworek..Czasami te zwierzaki sa madrzejsze niz by moglo sie wydawac..Moj mikuś sprawil mi tyle radosci.. :surrender:

[ Dodano: Pią Kwi 21, 2006 12:21 pm ]
A to,że mam Mikusia to tylko dzieki mojemu Miskowi kochanemu:) :wink: :wink:

Żaneta - Pią Kwi 21, 2006 5:11 pm

Oto zdjęcie mojego psiurka



Agatka_P - Pią Kwi 21, 2006 5:16 pm
Temat postu: Re: Mój kochany psiaczek..
efina napisał/a:
Moim najwiekszym marzeniem było miec kiedys-w pzyszlosci pieska YORECZKA


To jest też moje marzenie chciała bym mieć malutka Yorczke

efina - Pią Kwi 21, 2006 6:55 pm

To właśnie moj ukochany piesek:)

[ Dodano: Pią Kwi 21, 2006 6:59 pm ]
i tutaj tez..

[ Dodano: Pią Kwi 21, 2006 7:02 pm ]
i tu takze:)mam tysiace zdjec mojego pupilka,ale wysle tylko kilka:)

Żaneta - Pią Kwi 21, 2006 8:38 pm

Piesek slodziutki [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif]
dorota20w - Pią Kwi 21, 2006 8:44 pm

Własnie założyłam foto bloga http://kotkota.blox.pl/html gdzie mozna śledzic zdięcia mojego kocura :D dwóch kotów mojego M i wszystkich napotkanych :D
kryszka - Pią Kwi 21, 2006 8:47 pm

Dorota ależ masz cudnego rudzielca. :mrgreen:
dorota20w - Pią Kwi 21, 2006 8:49 pm

kryszka napisał/a:
Dorota ależ masz cudnego rudzielca. :mrgreen:


Dzieki :D ja tez nieskromnie uważam , że cudny ;D

kryszka - Pią Kwi 21, 2006 9:05 pm

I na dodatek rude łatwiejsze do focenia, nie to co moje czarne diablątko. :twisted:
dorota20w - Pią Kwi 21, 2006 9:07 pm

kryszka napisał/a:
do focenia :twisted:


do czego :shock: :?: :?:

kryszka - Pią Kwi 21, 2006 9:11 pm

do fotografowania :lol:
Sylwiątko - Pią Kwi 21, 2006 9:18 pm

To jest mój psiak Bambi. Przybył do naszej rodziny jak był małym szczeniaczkiem i nie wyobrażam sobie domu bez niego. Na razie jest kudłaty, ale dwa razy w roku ma wizytę u fryzjera i ma zupełnie krótką sierść. Wygląda wtedy jak zupełnie inny pies. Już niedługo będzie właśnie taki. Zrobię trochę zdjęć i wam pokarzę. Niedługo przedstawię wam kolejne pupile.






efina - Sob Kwi 22, 2006 8:36 am

?aneta napisał/a:
Piesek slodziutki [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif]
Slodziutki i to bardzo-szczegolnie na jednej jego fotce widac :lookdown:

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 8:39 am ]
Sylwiątko napisał/a:
dwa razy w roku ma wizytę u fryzjera i ma zupełnie krótką sierść.

A gdzie do fryzjera z nim chodzisz :?: :?: Bo ja sie zamierzam isc z moim,ale narazie jakos sobie radze sama przy jego strzyzeniu :wink:

Sylwiątko - Sob Kwi 22, 2006 9:31 am

[smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif]
efina napisał/a:
Slodziutki i to bardzo-szczegolnie na jednej jego fotce widac :lookdown:

na której bardziej :?:

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 8:39 am ]
efina napisał/a:
Sylwiątko napisał/a:
dwa razy w roku ma wizytę u fryzjera i ma zupełnie krótką sierść.

A gdzie do fryzjera z nim chodzisz :?: :?: Bo ja sie zamierzam isc z moim,ale narazie jakos sobie radze sama przy jego strzyzeniu :wink:

Do fryzjerki chodzę na Teofilowie. Jest tam taki ryneczek "Malus". No i właśnie tam jest ta fryzjerka. Jakbyś chciała telefon to nie ma problemu

Żaneta - Sob Kwi 22, 2006 9:36 am

Sylwiątko napisał/a:

na której bardziej


Na pierwszej najladniej,ale na drugiej naslodziej :wink:

efina - Sob Kwi 22, 2006 12:16 pm

Sylwiątko napisał/a:
[smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif]
efina napisał/a:
Slodziutki i to bardzo-szczegolnie na jednej jego fotce widac :lookdown:

na której bardziej :?:

Njaslodszy jest tam gdzie ma wystawionego jezorka :wink:

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 12:19 pm ]
Jeszcze duzo mam takich slodziutkich fotek mojego milusinskiego..Ale gdybym zaczela je wam pokazywac to pewnie byscie sie wkoncu zanudzily na smierc :niepewny: :niepewny: :niepewny: A ja moge mowic i mowic o moim mikusiu.. :lookdown:

Żaneta - Sob Kwi 22, 2006 12:32 pm

My chcemy więcej :cisza: :cisza: :cisza: :cisza:
efina - Sob Kwi 22, 2006 12:56 pm

Prosze bardzo:0

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 12:58 pm ]
Prosze jeszcze..

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 1:01 pm ]
i jescze jedno:)

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 1:01 pm ]
Jesli chcecie jeszcze to piszcie:) ;D

Agati - Sob Kwi 22, 2006 9:46 pm

Piesio śliczny :-) Taki przytulaczek...
My zamierzamy też sobie kupić psiaka, ale jakiegoś dużo większego, prawdopodobnie rottweilera :wink:

Pusiak - Nie Kwi 23, 2006 10:25 am

My ze względu na posiadanego królika równiez rozważamy cos małego :) York Nam pasuje idealnie :)
efina - Nie Kwi 23, 2006 12:14 pm

Naprawde polecam Yoreczka..Jest bardzo kochanym psiaczkiem,lubi pieszczoszki,bardzo przywiazuje sie do swoich wlascicieli..Jak wracam do domku(nawet po 10minutach)To jest taki radosny i szczesliwy..Fajnie jest wracac np ze szkoly po kilku godzinkach,lub miec zly humor to wtedy ten psiaczek rozweseli cie i nie pozwoli na to byc miala zly humor..To jest naprawde cudowny zwierzaczek.. :lookdown: :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Magda2 - Wto Kwi 25, 2006 3:40 pm

A ja mam smutna wiadomosc :( Dzisiaj rano odszedl od nas na zawsze ukochany piesek mojej Mamci, sznaucerek Szamanek.
Przezyl prawie 18 lat.
[smilie=g020.gif] - mam nadzieje, ze poszedl do psiego nieba - zasluzyl na to.

sylwia - Wto Kwi 25, 2006 4:11 pm

:( :( :( :( :( :( :( :( przykro mi bardzo
magda81 - Wto Kwi 25, 2006 5:13 pm

takze mi przykro :zly: moja psinka ma 16 latek i takze zdaje sobie sprawe z tego iz.. ten dzien moze nadejsc niespodziewanie...
ale nasze zwierzatka bedziemy zawsze pamietac, w koncu dla mnie to jak czlonek rodziny...
mozemy sie cieszyc ze byly z nami tyle lat !

efina - Wto Kwi 25, 2006 8:12 pm
Temat postu: wyrazy wspolczucia:(
Magda2_bardzo mi przykro z tego powodu,ze odszedł wam piesek..Ja sobie nawet nie wyobrazam jakie to moze byc przezycie.. :zalamany: :zalamany: :zalamany: :zalamany: :zalamany: :zalamany: :zalamany:
Magda2 - Wto Kwi 25, 2006 8:35 pm

Dziekuje Wam za slowa wsparcia.
Pusiak - Sro Kwi 26, 2006 8:34 am

magda :glaszcze:
Agatka_P - Sro Kwi 26, 2006 8:45 am

Madziu bardzo mi przykro :przytul:
fiona83 - Czw Kwi 27, 2006 6:31 pm

Mój Manfred ma 3 lata ;)
Żaneta - Czw Kwi 27, 2006 7:05 pm

Madziu trzymaj się :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze:
fiona83 - Czw Kwi 27, 2006 7:09 pm

Madziu :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Magda2 - Czw Kwi 27, 2006 7:21 pm

Dziekuje Wam dziewczynki. W sobote bede u Mamci, to postaram sie ja troche pocieszyc...
Jak na razie to jeszcze wszyscy myslimy, ze sie nic nie zmienilo - Mamcia: kiedy ma z nim wyjsc, a ja: kiedy mam zadzwonic do Niej, zeby nie byla na spacerku z Szamankiem.... :zalamany:
Najsmutniej jest wtedy, gdy sobie przypomnimy, co sie wydarzylo....

Lucky - Czw Kwi 27, 2006 7:47 pm

Madziu przykro mi :(
dagmara - Czw Kwi 27, 2006 9:39 pm

Poszukuję dla mojej kotki partnera.... na raz.... kocura brytyjskiego.... może ktoś ma :lol:
kryszka - Czw Kwi 27, 2006 9:47 pm

Dagmara - najlepiej wśród hodowców i na forum brytków. O ile oczywiście Twoja kotka jest rodowodowa, jeśli nie, to jej nie rozmnażaj.
fiona83 - Czw Kwi 27, 2006 9:50 pm

Kryszka ma rację - nie ma co ryzykować przypadkowych znajomości ;)
dagmara - Pią Kwi 28, 2006 9:09 pm

Kotka ma rodowód ale nie ma zaliczonych wystaw gdyż nie mam sumienia jej męczyć... ale mam kilku chętnych na maluchy i sama bym sobie jeszcze jednego zostawiła, dlatego podpytuję wszystkich
kryszka - Pią Kwi 28, 2006 10:09 pm

Za krycie kocurem z rodowodem trzeba zapłacić, a do tego dochodzą ostre kryteria hodowlane. Krycie kocurem bez rodowodu jest ryzykowne, bo nie możesz być pewna co się urodzi - mogą się urodzić równie dobrze dachowce. Kocur może być chory i zarazić czymś kotkę - trzeba by przeprowadzić testy na różne choroby.
Aha, o ile oczywiście w rodowodzie kotki lub umowie kupna nie ma zastrzeżenia co do rozmnażania kotki.

Ale przemyśl to jeszcze raz - a co zrobisz, jeśli kotka będzie miała 9 maluchów i komplikacje przy porodzie? Co, jeśli kotka odrzuci kociaki i będziesz musiała je sama karmić, masować brzuszki itp.? No i kotki oddaje się w 12 tygodniu - do tego czasu całą gromadkę trzeba wyżywić, odrobaczyć i zaszczepić.

Więcej nie napiszę, bo zaczynam się denerować. Ewidentnie wygląda to na pseudohodowlę, a temu na Kocim forum mówimy stanowczo NIE!

dagmara - Sob Kwi 29, 2006 3:31 pm

o czym ty mówisz właśnie nie chcę zeby moja kotka była hodowlaną bo nie mogęznieść tego że kot siedzi dwa dni w klatce bo jakiś idiota wymyślił sobie że musi mieć zaliczone wystawy. A ponieważ mam chętynych na kotki i nie kupców bo nie mam ochoty na tym zarabiać więc pytam po znajomych... jeśli nie to nie, poprostu nie będzie miała kociaków, ale napewno nie będę chodzić z nią na wystawy mimo że ma bardzo dobry rodowód.
kryszka - Sob Kwi 29, 2006 4:41 pm

Chodzi o to, że ktoś sprzedał ci kotkę z hodowli, która ma jakiś określony plan hodowlany i dba o swój przydomek. A Ty chcesz kotkę spiknąć z przypadkowym kocurem, bo nikt ci nie da przecież kocura hodowlanego. Nie dość, że kotka może się czymś zarazić to jeszcze kopulacja dla kotek do przyjemnych nie należy.

Dwa, chodzi o to, że poród i małe kotki to nie jest takie hop-siup.

Mnie po prostu denerwuje podejście: rozmnożę kotkę, bo znajomi chcą podobne małe. W schroniskach czy właśnie na forum jest tyle bid w typie syjamów, persów, brytków czy ruskich, że można spokojnie znaleźć swój typ.

No cóż - zrobisz jak chcesz, ale najpierw poczytaj kocie forum.
A wysterylizowanie kotów nawet z rodowodem to nie nowość i żadna zbrodnia.

dagmara - Pon Maj 01, 2006 6:13 pm

Ale ja rozumiem o czym do mnie mówisz i czytałam różne fora o kotach, mam poprostu na ten temat swoje zdanie, być może dla innych niezrozumiałe... ale trudno.
Sylwiątko - Sro Maj 03, 2006 10:51 pm

Oto mój kocur Rambo. Do naszego domu trafił zupełnie przypadkiem jak był małym kociakiem.Otórz szłam sobioe spokojnie ulicą w centrum miasta gdy nagle z bamy wylatuje mały kociak i na oślep biegnie pod samochody!!! :shock: Na szczęście jakiś facet zastąpił mu drogę Podeszłam i zapytałam się czy to jego, okazało się że nie. No i tak trafił w moję rączki. Miał zdarty nosek i dlatego tata tak go nazwał.Trochę się baliśmy że pies go nie zaakceptuję no i na początku bardzo pilnowaliśmy żeby nie zrobił mu krzywdy. Teraz kot jest duży i między nimi jest pełna zgoda. Nawet sie caluja :calus: . Na razie mam jedno zdjecie ale jak bede miala wiecej to wam pokarze.
fiona83 - Sro Maj 03, 2006 11:56 pm

Super ten Twoj Rambo !!
dorota20w - Czw Maj 04, 2006 1:15 am

a mój Gryf przechodzi już sam siebie ;D własnie ostatnio spodobał mu się koszyk z ikea
tak się usmiałam jak go zobaczyłam, że hej :rotfl:

fiona83 - Czw Maj 04, 2006 8:10 am

Dorotko- Twoj Gryf jest boski !!
kryszka - Czw Maj 04, 2006 9:36 am

Dorota - no i czemu Ty się dziwisz? :lol: Koszyki i inne ciasne miejsca są przecież specjalnie dla kotków robione i stawiane. :twisted: :lol:
dorota20w - Czw Maj 04, 2006 1:22 pm

kryszka napisał/a:
Dorota - no i czemu Ty się dziwisz? :lol: Koszyki i inne ciasne miejsca są przecież specjalnie dla kotków robione i stawiane. :twisted: :lol:


ja po prostu cały czas sie dziwię jakie koty sa fajne :D

Olusia - Czw Maj 04, 2006 10:22 pm

A oto mój piesek Tunia
sękuś - Pon Maj 08, 2006 1:45 pm

To ja tak aż do znudzenia...............mojej mamy (już tylko jej niestety) pokaże kocurki.
kryszka - Pon Maj 08, 2006 2:35 pm

Ależ rudzielec ma wieeeelkie oczy. :D Ciekawe czym się tak zdziwił? :wink: A ten drugi to syjam? My chorujemy na podobne umaszczenie, ale ragdolla lub birmana (jak wygram w totka :roll: ).
dorota20w - Pon Maj 08, 2006 7:04 pm

Sekuś - śliczne te twoje koty :D
katarzynka1 - Pon Maj 08, 2006 7:49 pm

MY mamy małego kundelka a właściwie kundelkę o imieniu Asti. Jest bardzo kudłata i równie hałaśliwa oraz złośliwa wręcz nie toleruje obcych no cóż charakterek ma po swojej pani :hyhy:
sękuś - Pon Maj 08, 2006 9:39 pm

Kotka to syjam, ale bez rodowodu bo to taka nasza "przybłęda rosyjska", uratowana przez weterynarza.
No cóż, a mój rudzielec, nie lubi mojego brata :) który mu robił zdjęcie, bo mój wspaniały brat uwielbia ciągnąć go za ogon :) (stary a głupi)

kryszka - Pon Maj 08, 2006 9:42 pm

Katarzynko1 - a nie da się wstawić większego zdjęcia, bo z tego maleństwa to niewiele widać. 8)


Sękuś - to i tak cierpliwie kot pozował, dobrze że od razu nie rzuca się z łapkami i zębiskami. :wink:

katarzynka1 - Wto Maj 09, 2006 7:32 am

kryszka napisał/a:
Katarzynko1 - a nie da się wstawić większego zdjęcia, bo z tego maleństwa to niewiele widać. 8)



Większe jakoś nie chciało się załączyć, ale jak tylko wrócę z pracy to spróbuję jeszcze raz, postaram się coś wykombinować :)

[ Dodano: Wto Maj 09, 2006 6:33 pm ]
To jeszcze raz moja Asti, mam nadzieję że tym razem lepiej widać
:P

Żaneta - Wto Maj 09, 2006 8:28 pm

Asti fajniutka :mrgreen:
sylwia - Wto Maj 09, 2006 8:40 pm

sympatyczna psinka :)
Olusia - Wto Maj 09, 2006 8:41 pm

Katarzybko - fajny piesek
katarzynka1 - Wto Maj 09, 2006 8:47 pm

Miło że wam się podoba, niestety to strasznie złośliwa bestia a poniżej załączam mały dowód.
Magda2 - Wto Maj 09, 2006 10:05 pm

Kasiu, cudo ten Twoj psiak.
A mojego mozecie obejrzec na zdjeciu obok :mrgreen:

<-----

Pusiak - Sro Maj 10, 2006 7:54 am

katarzynko, śliczny piesek :) Ale pewnie dużo czesania jest, prawda :?: :)
katarzynka1 - Sro Maj 10, 2006 4:32 pm

Pusiak napisał/a:
katarzynko, śliczny piesek :) Ale pewnie dużo czesania jest, prawda :?: :)


No troszkę pracy jest, bo jak się zaniedba to później problem się robi - ale na szczęście mała powieszchnia do wyczesania :P

FifthAvenue - Pią Maj 12, 2006 11:02 am

A ja mam jamnika... juz jest stary i siwy, ale najkochanszy na swiecie. Wyplakany, wyblagany, bo moi rodzice nigdy nie chcieli sie zgodzic na psa. Kocham go bardzo i mam nadzieje, ze bedzie z nami jak najdluzej. Przy mojej pracy i trybie zycia wiem, ze nie bede mogla miec psa w domu...
Moj jamnik jest super madry, daje lapke, jedna, druga, rozumie slowo "spacerek" chyba we wszystkich jezykach, jest chudy jak anorektyk a zjada niesamowite ilosci wszystkiego. Uwielbia czekoladowe zajace Wielkanocne i Bozonarodzeniowe Mikolaje. trzeba pilnowac, bo zawsze znajdzie... i ma na imie Bajzel.

kryszka - Sob Maj 13, 2006 9:40 am

INFO dla lubiących kotki:

Dzisiaj i jutro w hali "Społem" na Północnej odbywa się Międzynarodowa Wystawa Kotów. :D Dzisiaj m.in. show kotów domowych, orientalnych i syjamskich, jutro persy i egzotyczne. :D

Bilety normalne po 9 zł, ulgowe po 5 zł.

Magda2 - Sob Maj 13, 2006 10:10 am

kryszka napisał/a:
INFO dla lubiących kotki:

Dzisiaj i jutro w hali "Społem" na Północnej odbywa się Międzynarodowa Wystawa Kotów. :D Dzisiaj m.in. show kotów domowych, orientalnych i syjamskich, jutro persy i egzotyczne. :D

Bilety normalne po 9 zł, ulgowe po 5 zł.

Bardzo zaluje, ze nie jestem w Lodzi. Uwielbiam koty ( mamy dachowca ). Jakies 14 lat temu bylam na wystawie i podobalo mi sie niezmiernie :D

efina - Pią Maj 19, 2006 11:10 am
Temat postu: Fryzjer dla mojego pupila..
Mam wielka prosbe do was wszystkich..Jesli znacie jakiegos dobrego fryzjera dla pieskow w Łodzi to napiszcie..i jakie mniej wiecej ceny sa..PROSZE!!!
julia - Pią Maj 19, 2006 4:13 pm

Oddam w dobre ręce papużke falistą - błekitną. Może ktoś chce?? :luka:
kryszka - Pią Maj 19, 2006 10:13 pm

Julia - może ogłoszenie na papuzim forum ?
Alma_ - Pią Maj 19, 2006 11:25 pm

To może i ja się pochwalę... przy okazji wyjaśni się, skąd taki nick ;)

Oto moja Alma:

Kochałam tego psiaka tak, jak nie uwierzyłabym, że można kochać zwierzę. Była dla mnie przyjacielem, naprawdę.
I wciąż zdarza mi się płakać oglądając zdjęcia, dlatego rzadko do nich wracam...

kryszka - Pią Maj 19, 2006 11:46 pm

Elegancka i wytworna psina. :D

Alma_ napisał/a:
Kochałam tego psiaka tak, jak nie uwierzyłabym, że można kochać zwierzę.

Mam teraz podobnie w odniesieniu do moje kociny - w życiu bym nie pomyślała, że tak można kochać zwierzaka. Wcześniej to był dla mnie kosmos jak ludzie opowiadali o swoich pupilach.

Olusia - Pią Maj 19, 2006 11:47 pm

Alma piękny pies
Magda2 - Sob Maj 20, 2006 12:18 am

Piekna Alma.
fiona83 - Sob Maj 20, 2006 7:34 am

Po prostu cudowna psinka :!:
Lucky - Sob Maj 20, 2006 8:11 am

Alma jaka piękna collie :mrgreen:

Taka wytworna i elegancka, istna zwyciężczyni :wink:
Miałaś na nią rodowód :?:

Alma_ - Sob Maj 20, 2006 8:50 am

Dziękuję w imieniu Almy ;) za wszystkie komplementy :D
Ale tak naprawdę to nieważne jak wyglądała - dla mnie i tak była najpiękniejsza i najmądrzejsza, wiecie, jak to jest ;)
anik napisał/a:
Miałaś na nią rodowód :?:

Nie, nie była rodowodowa (6 z miotu, a tylko pierwsze 4 mają prawo do rodowodu - czy jakos tak).

[ Dodano: Sob Maj 20, 2006 8:52 am ]
fiona83, moja babcia też kiedyś nie wierzyła - a potem śmialiśmy się, że Alma jest dla niej jak kolejna wnuczka :lol:

kryszka - Sob Maj 20, 2006 12:28 pm

Alma_ napisał/a:
Nie, nie była rodowodowa (6 z miotu, a tylko pierwsze 4 mają prawo do rodowodu - czy jakos tak).

Dla wyjaśnienia - kiedyś dawno temu tak było. Teraz wszystkie z miotu dostają rodowód, więc uważajcie jakby ktoś chciał wam wcisnąć nieprawdę. :)

Alma_ - Sob Maj 20, 2006 12:34 pm

No tak, to było 12 lat temu.
Nie mam pojęcia, jak jest teraz, w każdym razie Alma rodowodu nie miała, alebo przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo ;)

szczako - Pon Maj 22, 2006 10:25 am

Alma, piekny pies!! (a wlasciwie sunia ;) )

skoro wszyscy, to wszyscy.
u mnie w domu zawsze byl co najmniej jeden pies.

najpierw doberman Szef.
niesamowicie spokojny pies. w ogrodzie chodzil po sciezkach miedzy grzadkami. pilnowal mnie jak oka w glowie. za jeden gwaltowny ruch nad moim lozeczkiem potrafic zlapac Mame czy Babcie. ja za to moglam z nim robic wszystko. wkladalam mu raczki, olowki i lalki do pyska, a on zawsze towarzyszyl mi w zabawach i dzielnie zjadal moje piaskowo-trawiaste zupki.
bylam z nim bardzo zwiazana i strasznie plakalam, jak trzeba go bylo uspic.
(smieszna historia z Szefem - Dziadkowie, rodzice Taty, mieszkali przez kilka lat w Moskwie i po jakims czasie zauwazyli, ze dwa czy trzy listy od Taty nie doszly. zaczely dochodzic jak Tata pod tekstem 'bylem na spacerze z szefem i wszystko sobie wyjasnilismy' narysowal siebie na rowerze i psa obok ;) )

potem byl drugi doberman (syn Szefa) Lokis.
typowy pies obronny. po tym, jak mnie ugryzl, Rodzice oddali go znajomym.

nastepny byl jamnik Supel.
straszny rozrabiaka. demolowal dom za kazdym razem, jak zostawal sam. po kilku latach poczul zew natury i poszedl. za jakas sunia, jak sie domyslamy. nigdy nie wrocil.

kolejny jamnik Lufa.
super psinka. bardzo mala (taki malutki jamniczek :) ). bardzo humorzasta, honorowa i z duma (w koncu rodowodowa, a co!). niestety dwa lata temu Rodzice zmuszeni byli ja uspic, bo wpadala na meble (oslepla).

pozostala Cuma (mieszaniec jamnika i labradora)
Lufa nam sie z psem sasiadow puscila (nie pytajcie sie jak) i mamy Cumulka!! to jest dopiero kochana psina. moj ulubiony, po Szefie, pies w rodzinie. niestety okazuje czasm swoj jamnikowy humorek i potrafi mnie szczypac zebami, jak wracam do domu, albo udaje przez tydzien, ze mnie nie zna.
niestety jest juz stara i lisze sie z tym, ze niedlugo jej tez juz nie bedzie.

poza tym mielismy kiedys kota (przez jeden dzien, bo Lufa i Cuma nie daly mu z nami zostac). dwa zolwie. jeden wybral wolnosc i czmychnal z ogrodka. i rybki.

dr Dolittle - Pon Maj 22, 2006 11:29 am

Do Efiny...

P. Danuta Szwedowska
ul. Andersena 38 (Retkinia, niedaleko lotniska)
tel. 686-05-22 lub 698-400-785

Cen dokładnie nie znam, ale od klientów wiem że jest w miare tanio i dlatego trzeba się zapisywać z 2-3 tygodniowym wyprzedzeniem bo ma dużo osób. A jakość niezła, tym bardziej że ta pani sama strzyże swoje wystawowe pudle.

efina - Czw Maj 25, 2006 8:22 pm
Temat postu: Fryzjer dla mojego pupilka..
Dziekuje serdecznie ze napisalas,ale szkoda,ze tak pozno,bo juz sie zapisalam z moim psiaczkiem do salonu na Narutowicza 39..Mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok..Wkleje fotki po powrocie od fryzjera(a ide jutro tzn 26 maja na 9.15 rano-to jedyny wolny termin jaki byl w najblizszym czasie)..Pozdrawiam serdzecznie..
emilkaa - Czw Maj 25, 2006 8:25 pm

a ja mam najsliczniejszego i najmadrzejszego kundelka co wabi sie Czarny albo Tygrys.. jak kto woli ;D i niestety nie ma go dzisiaj ze mna bo pojechal sobie z rodzicami odpoczywac na dzialce...

a ja tesknie ....

ale brat mi tu podpowiada bym dopisala ze mam jeszcze brata ;) i dzieki niemu zapominam o tej tesknocie.. hehe....

efina - Pią Maj 26, 2006 10:29 am
Temat postu: To bylo jakies nieporozumienie!!!!
Chcialam wam powiedziec o dzisiejszej mojej wizycie w Salonie dla psow..Otoz zdziwilam sie jak tylko weszlam na podworze..Wchodzi sie do takiej obskurnej klatki-to juz bylo nie bardzo przyjemne..Weszlismy do tych drzwi i w srodku bylo okropnie..Jakas stara baba,ktorej sie trzesly rece..Zapytala co ona ma zrobic z tym moim psiaczkiem?Powiedziala,ze moze jedynie przyciac mu wloski na uszkach i lapki i ja bym miala zaplacic za to 45zl??To jakies nieporozumienie bylo!!!Ostrzegam przed tym "salonem dla psow" na Narutowicza 39!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!..
Magda2 - Pią Maj 26, 2006 11:50 am

Efinko, zadzwon do tego pana, ktorego telefon przeslalam Ci na priv. To naprawde fachowiec. I strzyzenie odbywa sie bezstresowo.
Sylwiątko - Sro Cze 07, 2006 11:50 pm

Jeszcze wam nie pokazywałam moich rybek ale już to nadrabiam.w tekj chwili mam dwa akwaria-duże i małe.
Mam też zdjęcia mojego psiula po strzyżeniu. Zostawię jedno zdjęcie przed wizytą u fryzjera dla porównania. Przepraszam że tak późno ale nie miałam aparatu

[ Dodano: Sro Cze 07, 2006 11:52 pm ]
I to zdjęcie przed. Fajnie tak strzyc psiaka. Zupełnie jakbym miała co pół roku nowego psiaka a jest ciągle tak samo kochany. Po strzyżeniu robi się taki pieszczoch ze ciągle by się tylko tulił. super

fiona83 - Czw Cze 08, 2006 6:10 am

Przesłodki jest Twój kudłaty.
Piękne akwaria - niestety nie mam cierpliwości do utrzymywania tego typu rzeczy w czysości ; poza tym warunki lokalowe zbyt ograniczone, żeby jeszcze "sprzęt" dostawiać.

Pusiak - Czw Cze 08, 2006 8:14 am

fionka, zdjęcia nr 2 i 3 są przesłodkie absolutnie :) Zwłaszcza nr 3 :)
hanusia - Czw Cze 08, 2006 9:36 am

super psiaki dziewczyny. Ja na razie walcze z moim przyszłym mężem o kota do mieszkania ale on jest bardzo przeciwny temu :zalamany:
kryszka - Czw Cze 08, 2006 10:37 am

Hanusia - dlaczego? Napisz, może podsunę ci kontrargumenty. ;)


Sylwiątko - jesteś pewna, że oddali ci Twojego psa? :lol: Wygląda zupełnie inaczej po niż przed. :lol:

Sylwiątko - Czw Cze 08, 2006 12:47 pm

Fionka wspaniałego masz tego psiula. Mam nadzieje że wszystko z nim już dobrze.

Kryszka dokładnie tak samo zareagowałam za pierwszym razem. Gdyby nie mój tata który zaraz za nim wszedł do mieszkania to bym myślała że jakiś obcy pies wpadł.A najfajniejsze było jak kot go zobaczył!!!! :lol: :lol: Normalnie chciał go wygonić z domu. Dopiero po dłuższej chwili zorientował się że to on. :D :D :D

hanusia - Czw Cze 08, 2006 2:13 pm

kryszka napisał/a:
Hanusia - dlaczego? Napisz, może podsunę ci kontrargumenty. ;)




No problem jest taki ze on wteirdzi ze kot smierdzi (nawet mi sie zrymowało). Co prawda ma jakis tam swoj zapach kazdy zwierzak, ale do tego da sie przezwyczaić, a poza tym mówi że kot sika gdzie popadnie. Ale niech sobie tak gada ja po prostu sobie kupie i tyle, przeciez nie wyrzuci mnie z kotem z domu :mrgreen:

szczako - Czw Cze 08, 2006 2:23 pm

no tak, w tym 'kocim zapachu' jest troche racji. zona kolegi Taty prowadzi w bloku chodowle i ma srednio 13 kotow (syjamow) i jak ten kolega przychodzi w odwiedziny, to ... w calym domu czuc. niestety.

ja tam sie nie znam (sa tu ekspertki od kotow ;) ), ale kota mozna wysterylizowac i wtedy terenu juz znaczyc nie bedzie. a sikania w jednym miejscu mozan go nauczyc.

kryszka - Czw Cze 08, 2006 3:00 pm

Typowe stereotypy. :evil: To wyjaśniam:

Koty nie śmierdzą! Koty to bardzo czyste zwierzęta, moja wręcz pachnie - uwielbiam się w nią wtulać. :)

?mierdzi, jeśli się nie sprząta regularnie kuwety.
A w ogóle to teraz na rynku są dostępne kryte kuwety i w takim przypadku w ogóle nie czuć zapaszku kocich gówinek, nawet tych najświeższych. ;) My mamy taką, stoi w łazience i z całego serca polecam:


?mierdzi, jeśli kot znaczy - i nie ma tu znaczenia czy kotka czy kotek - kotka może posikiwać w kątach, za to kocurek ostentacyjnie znaczy teren - ale to nie problem, bo kociaka się kastruje/sterylizuje i po kłopocie.

Może też śmierdzieć jeśli kot jest chory i np. kuweta mu się źle kojarzy i też posikuje po mieszkaniu.

W hodowlach to fakt - może być problemem - ale moim zdaniem to wina człowieka, który nie umie tego dobrze zorganizować i bierze się za coś, co go przerasta. :roll:


Hanusiu - walcz, bo warto. :D A pisząc "kupię" masz na myśli już konkretną rasę?

FifthAvenue - Czw Cze 08, 2006 3:10 pm

Mielismy kota przez rok...... wystarczyl jeden "wybryk" a w mieszkaniu smierdzialo przez caly nastepny. Nie kastrowalismy go, to dlatego, wiadomo.
Kolezanka ma kota, wykastrowany - zawsze czuc, niestety.

kryszka - Czw Cze 08, 2006 3:17 pm

FifthAvenue napisał/a:
Kolezanka ma kota, wykastrowany - zawsze czuc, niestety.

Znajomi też mają wykastrowaną kotkę i też śmierdzi, i to potwornie. Ale to naprawdę ich wina, nie zwierzęcia.
Kuweta stoi w przedpokoju, zwykła, przyzwyczaili kotkę jak była mała, że sprzątali po niej za każdym razem, a teraz już im się nie chce, a ich kotka do brudnej się nie załatwi, więc robi obok. To i śmierdzi.

Po mojej sprzątamy tylko raz dziennie i naprawdę nic nie czuć. Zapraszam w odwiedziny. :) Zresztą forumki mogą potwierdzić.


Zapraszam na kocie forum: http://www.forum.miau.pl :)

Mika - Czw Cze 08, 2006 3:36 pm

Kryszka ma rację czy śmierdzi czy też nie to zależy od właściciela zwierzaka a nie od niego samego. Byłam u Kryszki, kotka jest super :) a wracając do tematu nie czuć, że jest zwierzak w domu, moja koleżanka też ma kota i dokładnie tak samo nic nie czuć w mieszkaniu. Jeśli chodzi o śmierdzenie w domu to od wszystkich zwierzaków, które załatwiają się w domu (klatce, kuwecie) może śmierdzieć jak się po nich nie posprząta czy to kot czy papuga czy świnka morska :?
pipi - Czw Cze 08, 2006 3:57 pm

To ja też poprę Kryszkę, kot nie śmierdzi - kot co najwyżej wszystko niszczy pazurami :wink: .
Psy śmierdzą w psią sierść w życiu bym nie wsadziła nosa :hyhy:

To śmierdzi koci mocz, koty dość łatwo nauczyć, żeby załatwiały się do kuwety. Z kociej adopcji można już dostać takiego naumianego ;) . Po prostu kot woli piasek od podłogi, to raz, a dwa koty to czyścioszki i mają czułe noski i też wolą żeby im nie śmierdziało.

Do kuwety kupuje się specjalny żwirek pochłaniający zapachy, nie należy oszczędzać i zabierać piasek z piaskownicy, czy z budowy. :]
No i kocurka żeby nie znaczył trzeba wykastrować i to tyle.

fiona83 - Czw Cze 08, 2006 4:00 pm

pipi napisał/a:
Psy śmierdzą w psią sierść w życiu bym nie wsadziła nosa :hyhy:


Guzik prawda.

Mika - Czw Cze 08, 2006 4:31 pm

Pipi ja też się nie zgadzam z opinią, że śmierdzi psia sierść ja miałam psa teraz mieszka z moimi rodzicami i nigdy tego nie zauważyłam, ogólnie ma piękną zadbaną sierść, miłą w dotyku i lśniącą. Mogę się zgodzić, że w bliższych kontaktach z psem można poczuć nie fajny zapach z jego pyska szczególnie psy w podeszłym wieku tak mają, ale to też nie zawsze.
FifthAvenue - Czw Cze 08, 2006 4:54 pm

Moze to zalezy od konkretnego przypadku, od zwierzecia....

Kiedys mialam szczura, wprawdzie 3 miesiace tylko, ale czulismy jego obecnosc bardzo dlugo po tym jak juz szczura nie bylo. Mial wymieniane trocinki codziennie, mial czysciutko i milutko a i tak smierdzialo. moze to on tak mial, a nie wszystkei szczury...

laryssa - Czw Cze 08, 2006 5:40 pm

A oto moja słodziutka Goia. Jak była mała i obecnie.
A co do tego, ze psia siersc smierdzi to sie nie zgodze. Ja spie razem z sunia. :D

FifthAvenue - Czw Cze 08, 2006 5:52 pm

Fajna psinka :-)
Moj Bajzelek tez nie smierdzi - przynajmniej ja nie czuje :-) To znaczy siersc nie smierdzi, bo jesli zachce mu sie ziewnac na przyklad to albo lepiej od razu uciekac albo szykowac szczoteczke i paste ;-)
W lozku ze mna nie spi, chociaz bardzo bardzo by chcial. Ja lubie jak sie przytuli, jesli ktos lezy pod kocykiem to nie ma mowy - musi tez wejsc. Ale od poczatku byl nauczony, ze do lozka nie wchodzi i nawet sie tak strasznie nie domaga. Jak bylam mlodsza to troche sie awanturowalam dlaczego rodzice nie pozwalaja, ale dzisiaj sama bym nie chciala. Moj pies sporo czasu spedza na powietrzu, biega po ogrodzie, kopie, kladzie sie na ziemi.... ja jestem przewrazliwiona na punkcie czystosci i raczej nie chcialabym, zeby po calym takim aktywnym dniu na lonie natury wpakowal mi sie w czysciutka pachnaca posciel.... kapiele bardzo czeste nie wchodza w gre oczywiscie, bo to nie jest dla psa dobre, przynajmniej nie wtedy kiedy uzywamy roznych srodkow chemicznych. Poza tym moj pies jest brudasem i juz na sam widok wanny, prysznica czy lazienki robi sie sztywny i bardzo nieszczesliwy.
Ale moja kuzynka swego czasu sypiala w lozku z 2 dobremanami, wiec pewnie mozna i tak :-) Moj Bajzel ma swoje wlasne lozko, swoj pomaranczowy koc w biale kroliki i kilka innych kiedy tamten idzie do prania i jest bardzo szczesliwym jamnikiem :-)

laryssa - Czw Cze 08, 2006 6:00 pm

A ja nie mialam serca zostawic ja w koszyczku jak byla taka malutka. A teraz juz sie przyzwyczaila, ze spi w lozku i mowy nie ma zeby ja zgonic. Latem jak jest goraco to czasem sama polozy sie na panelach, zeby sie ochlodzic ale rano jak sie budze juz jest na lozku. W ogole to jest taka "mala dama"-nawet z jedzeniem chce wchodzic na lozko, ale juz na to jej nie pozwalam. Czasami to po calym pokoju zbieram czesci kostek. :(
FifthAvenue - Czw Cze 08, 2006 6:05 pm

Ja tez nie mialam serca, a moj tatus sie upieral. Tak sie to skonczylo, ze przysunelam bardzo blisko lozka taki fotel, on sobie spal na fotelu a ja caly czas mialam reke blisko niego, jak zaczynal poplakiwac to go glaskalam itd.... Stopniowo plakal coraz mniej, przesypial sam noce i z fotela przeniosl sie do swojego lozka...
Polecam ten sposob wszystkim majacym szczeniaczki.
Jesli przyzwyczaimy psa do lozka, a pozniej staramy sie go od tego odzwyczaic, robimy mu krzywde. Cierpi, bo nie rozumie dlaczego juz nie wolno....

laryssa - Czw Cze 08, 2006 6:14 pm

To fajnie, ze sobie poradzilas z tym. Ja nawet nie probuje jej zganiac bo mi nie przeszkadza. Nie wiem co bedzie jak wyjde za maz,ale mysle ze nie bedzie to zaden problem bo jest mala i spi "w nogach". :wink:
Agatka_P - Czw Cze 08, 2006 6:16 pm

Larysko piękna ta twoja sunia :mrgreen:
Mika - Czw Cze 08, 2006 6:19 pm

?liczna sunia Laryssko :)
laryssa - Czw Cze 08, 2006 6:21 pm

Dzieki dzieki- chyba powinnam przewiazac czerwona wstazeczka :hyhy: :hyhy: :hyhy:
pipi - Pią Cze 09, 2006 10:05 am

Wiecie co, ja jeszcze nie spotkałam psa, którego by nie otaczała pewna nieprzyjemna aura, no chyba, że był świeżo po kąpieli. Jednakże psów nie należy pchać do kąpania zbyt często.

Ze względu na ten zapaszek chyba nigdy nie zdecyduję się na psa w domu.
No ale ja to taka Elmirka jestem muszę móc przytulić swojego pupila jak misia, nieważne czy to żółw, ptak, kot, czy pies ;) . A taki kotek przytulasek spełnia wszystkie moje wymagania :lol: , a piesek to trochę gorzej.

kryszka - Pią Cze 09, 2006 10:16 am

W pełni się z Tobą pipi zgadzam i rozumiem. :D
fiona83 - Pią Cze 09, 2006 10:26 am

Może gdybym nie posiadała psa to uwierzyłabym w to co piszecie.
Ba - swego czasu myślałam tak jak Wy - że pies śmierdzi, że jak się wchodzi do domu to od razu czuć.
Guzik guzik guzik !! (chyba że mam psa z Melmaka 8) )

"Piorę" go najwyżej 2 razy w roku. Na co dzień tylko łapki mam myte i jest szczotkowany.
Nie śmierdzi. Wręcz pachnie wszystkimi domownikami (w zależności kto akurat go głaszcze).
Mogę mu wsadzić nocha w sierść i nic nie czuć (poza ciepłem ;) )
Jeśli psu czuć z pyska to trzeba zadbać o uzębienie i niedobory wapnia (moj swego czasu tynk wcinał jak mu brakowało tego pierwiastka). Od szczeniaka dostaje witaminy i jest OK.

Może trafiałyście na kiepskie przypadki ;)

kryszka - Pią Cze 09, 2006 11:27 am

Fiona, ale kotu też jedzie z pyska jak go rozdziawi, szczególnie zaraz po jedzeniu. :lol: To normalne u zwierzaka, który nie myje zębów, choć ma je zadbane i nic się w jamie ustnej nie dzieje.

Widzę, że wchodzimy na śliski grunt dyskusji o wyższości psa na kotem i odwrotnie. ;)

Ja nie piszę, że w domu gdzie jest pies śmierdzi, bo to nieprawda. No chyba, że mamy ogromnego psa w małym mieszkaniu to wtedy tak. Mi OSOBIśCIE śmierdzi sierść i tyle. Dla was to może normalny zapach, dla mnie nie. No ale ja w ogóle nie przepadam za psami, więc się raczej nie powinnam wypowiadać w tej kwestii. 8)

fiona83 - Pią Cze 09, 2006 11:33 am

kryszko - tylko mówię(piszę) jak jest ;)

To dobrze, że jedni wolą psy, a inni koty - dzięki temu i jedne i drugie stworzonka mają domy i
kochających właścicieli :)

Tylko się cieszyć :)

FifthAvenue - Pią Cze 09, 2006 11:33 am

A prawda jest taka, ze niewiele jest zwierzatek domowych, ktorych obecnosci nie wyczulby wprawny nos :-) Koty - kuweta, Psy - siersc itd, Papuzki i inne ptaszki - latajace piora no i czyszczenie klatki, chomiki i inne gryzonie - trociny itd....
Nawet rybki moga smierdziec jak cos nie tak z woda w akwarium :-)

Ale kochamy nasze zwierzaki domowe i do malego smrodku sie przyzwyczajamy. Nawet jesli my nie czujemy to pewnie ktos obcy moze miec inne zdanie.
Jak ja sie skazrylam w domu, ze Bajzel smierdzi, to moja mama mawiala: "Pies nie fiolek, nie trzeba go wachac " :-D

Pusiak - Sro Cze 14, 2006 12:01 pm

Fifth, wypowiedx Twojej mamy rozbawiła mnie do łez normalnie :) :rotfl: :rotfl: :rotfl:
FifthAvenue - Sro Cze 14, 2006 1:23 pm

Moja mama ma wlasnie takie specyficzne poczucie humoru i zna na pamiec chyba wszetkie mozliwe przyslowia i powiedzenia polskie. Zawsze cos tam gdzies jej sie uda wplesc a my sie smiejemy ;-)
Mika - Pią Cze 23, 2006 8:16 pm

Wkońcu zrobiłam mojemu staruszkowi zdjęcie :)
[/list]

fiona83 - Pią Cze 23, 2006 8:19 pm

Mika - śliczne psiurstwo :oczami:
Ten nosek cudny, te ślepka ... :mmm:

Mika - Pią Cze 23, 2006 8:21 pm

Fionko dzięki dla mnie on cały czas ma mordkę szczeniaka mimo, że ma już 14 lat
fiona83 - Pią Cze 23, 2006 8:25 pm

W ?YCIU nie dałabym mu 14 lat :zdziwko: :zdziwko:
Zgadzam się - ma dziecięcą urodę (która jest także wśród ludzi spotykana ;) )
Widać, że jest bardzo bardzo kochany :lookdown:

Ta poza, to spojrzenie - kariera w mediach murowana 8)

Mika - Pią Cze 23, 2006 8:31 pm

Fakt jest bardzo kochany i bardzo rozpieszczany...
Szkoda, że jego zdolności pozowania do zdjęć wcześniej nie zauważyliśmy, bo może rzeczywiście wyrosłaby gwiazda :lol:

Pusiak - Pią Cze 23, 2006 10:28 pm

?liczny psiulek :) I to inteligentne, kochające spojrzenie :)
senra - Pią Lip 07, 2006 7:24 pm

Ja mam kota i psa. Ale kot jest zdecydowanie moim ulubieńcem. Jak tylko wyrwę jakąs fotke z kompa N., to załączę
pinia_pinia - Pią Lip 07, 2006 7:49 pm

Oto nasze zwierzaki, które mieszkają u babci na wsi:

pies Dżołi

klacz Baśka i jej córa Balbina

kot Aleksander


Mamy też miejskiego psa Sonię-zdjęciem nie dysponuję :)

Lucky - Pią Lip 07, 2006 10:33 pm

ja kocham psy, piniu Twój psiak jest świetny :mrgreen:

Za kotami tak średnio dlatego sama nie wierze w to co tu zaraz napisze, ale ten kocur jest rewelacyjny :roll: jakie ma fajne umaszczenie, no i przede wszystkim jest bardzo fotogeniczny :mrgreen:

fiona83 - Pią Lip 07, 2006 10:39 pm

piniu - przecudne zwierzaki :jumpingmrgreen:

A mój Manfrend ma obsesjęna punkcie swej nowej miłości :mrgreen:

Lucky - Pią Lip 07, 2006 10:54 pm

Matko Fionka twoje psisko to wielki pieszczoch :mrgreen:
Strasznie do "pyska" mu z tą maskotką :rotfl:

fiona83 - Pią Lip 07, 2006 11:03 pm

Pieszczoch - to jest mało powiedziane 8)
szczako - Pią Lip 07, 2006 11:25 pm

a Cuma jest dość nieufna podczas poznawania nowych ;)

Magda2 - Pią Lip 07, 2006 11:44 pm

Cudne te Wasze futrzaki - siersciaki :mrgreen:
pipi - Pon Lip 10, 2006 1:08 pm

A jak Wasze zwierzątka znoszą te upały, moja futrzasta gugi futro i gubi w ilościach hurtowych wystarczy ją dotknąć i tonie się w futerku (bo do spoconego ciała to się dopiero przyczepia). :lol:
Kot - Pon Lip 10, 2006 1:16 pm

Cudne psiaczki :jumpingmrgreen:
Filomena - Pon Lip 10, 2006 3:12 pm

A nam się wczoraj przyplątał w parku pies (być może owczarek niemiecki). Teraz jeden pies siedzi w ogrodzie, drugi w domu (ten prawowity), a noc mieliśmy z głowy, bo oba co chwila szczekały. Czekam na weterynarza, żeby ocenił nowego i pomógł nam podjąć decyzję, czy zostawić go u nas (rokowania co do kontaktów międzypsich), czy szukać mu domu.
Kot - Pon Lip 10, 2006 3:21 pm

O to widzę, że rodzinka się powiększa :hyhy:
Filomena - Pon Lip 10, 2006 3:43 pm

Ale nie o ludzi :wink: .
misia-misia - Czw Lip 13, 2006 12:55 am

Ja w swoim życiu miałam kilka zwierzątek i wszystkie bardzo ciepło wspominam.

:arrow: mialam chomiczkę Pigi
:arrow: zółwia Tuptusia (tylko 2 tygodnie bo był u mnie na przechowaniu)
:arrow: rybki (które zginęły śmiercią tragiczną po tym jak jakiś dzieciak będący na imieninach wrzucił do akwarium ciasto-bodajze kawałki makowca)
:arrow: wspaniałą papużkę falistą Polunię- w kolorze żółto-zielonym. Wspaniały ptaszek. Zmarła w Wielkanoc ok. 10 lat temu (chyba) strasznie cierpiała, była bardzo chora. Robiłam wszystko by ja uratować.Ale widząć ze z nikąd nie uzyskam pomocy i ze szkoda stworzenia chciałam ją uśpić ,by się nie męczyła...Nie zdąrzyłam...
Polunia była wspaniałą papużką. Bardzo przywiązana do nas. Straszny rozrabiaka. Nie można było klatki otworzyć bo zaraz uciekała i wszędzie było jej pełno. Wszędzie nad drzwiami gdzie była tapeta, były powygryzane przez nią dziury. Łyse placki bez tapety ;)Ale i tak ją wszyscy kochali. Odeszła mając chyba 3 latka...To młody wiek jak na papużkę.
:arrow: ostatnio miałam kolejną papużkę falistą. uwilbiam te ptaszki. Tym razem była to tina, która później została przemianowana na Maciusię.
Maciusia odeszła 1,5 roku temu a dokładnie 23 stycznia 2005r. Bardzo mi jej brakuje...
To było cudowne stworzenie. Ona bardzo była z nami zadomowiona. Rzadko była zamknięta w klatce. Wychodziła kiedy chciała. Ale nie odlatywała. Z czasem przestała latać. Stwierdziła ze jej to nie potrzebne. Nie potrafiła przelecieć nawet przez kuchnię. Ona wolała spacerowac na swoich małych nóżkach.
Była z nami chyba z 9 lat. No moze nie całe 9 lat. Od wakacji 2004 zaczęła chorowac na łapkę.Jakby artretyzm. Nie mogła w pełni objąc palcami drążka w klatce . Z czasem wogóle nie zwijała łapki. Puchły jej nóżki. Robiłam jej okłady z altacetu.Ale nie pomoglo.Od świąt Bozego Narodzenia była już osowiała. Nawet w święta mało co zjadła maku z makowca który wręcz uwielbiała.Cały czas by tylko spała.
Odeszła ze starości (mam taką nadzieję). Dzień wcześniej wieczorem trochę się ożywiła, troszkę poćwierkała...jakby się żegnała...
Tęsknię bardzo za nią, bo tyle lat była z nami, bardzo się do nas przywiązała...
A to jedno z jej zdjęć niestety mało wyrazne bo z komórki-widąc chore już łapki...


Teraz też myslę a raczej myślimy o kupnie papugi.No mozę nei w tej chwili z wiadomych powodów...
Nimfa jest najbardzie realnym zakupem ze względu na cenę

ale o droższych okazach też myślimy. wystarczy poczekac i pieniązki uzbierać...
Amazonka Oratrix (cena ok.1500zł)

Aleksandretta Obrożna (cena ok.300-700zł)


[ Dodano: Czw Lip 13, 2006 12:57 am ]
Jeszcze zastanawiamy się nad

?ako (cena ok.2000)


Amazonka Niebieskoczelna (cena ok.2500-3500)

Lucky - Czw Lip 13, 2006 7:58 am

Jak mi ktos zmniejszy zdjęcia to wstawie Moresa w kąpieli, stan którego wręcz nie cierpi, nie znosi i jak tylko widzi że niose jego gąbke do łazienki to juz po psie :lol:
Włazi w największe dziury i za żadne skarby nie da sie stamtąd wyciągnąć :?

kryszka - Czw Lip 13, 2006 9:33 am

Lucky - dawaj na e-maila. :)
Lucky - Czw Lip 13, 2006 10:39 pm

Dzięki uprzejmości Kryszki pokazuje Moresa w kąpieli i na suszeniu :mrgreen:
fiona83 - Czw Lip 13, 2006 10:40 pm

No nie :D
Cały Manfred !!
Ta mina w wannie - te wyrzuty w oczach !!

Oj Lucky - cudowny MORES :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

szczako - Czw Lip 13, 2006 10:41 pm

myślę, że każdy pies ma w wannie taką samą minę ;)
Lucky - Czw Lip 13, 2006 10:46 pm

Mores robi takie miny w trzech sytuacjach 8)
1.jak ma sie kapać
2.jak coś zbroi
3.i jak mu sie wydaje że go głodzimy (patrz nie dostał kiełbasy albo kaszanki :zly: )

A wracając do jego kąpieli to największa ma radoche jak spuścimy go na troszke z oka a wtedy wyskakuje z wanny wskakuje na kanape i sie trzepie :mrgreen: a mama dostaje szału :rotfl:

kryszka - Czw Lip 13, 2006 11:30 pm

fiona83 napisał/a:
Ta mina w wannie - te wyrzuty w oczach !!

To samo miałam napisać. :lol: Biedny psiunio ;)

Kot - Pią Lip 14, 2006 9:27 am

Zdjęcia z kąpieli są powalające :D
Magda2 - Pią Lip 14, 2006 4:50 pm

Mores w wannie - to jest to :hyhy:

Moj Apollo dla odmiany - uwielbia kapiel :rotfl:

Misiu - misiu - tez mam nimfe. Smieszny z niego papug - caly czas nas przekrzykuje, kiedy rozmawiamy, bo jego glos jak najbardziej sie liczy :] Poza tym jest zakochany w kocie - i gdzie kocur, tam i papug.
Nimfy mozna nauczyc "mowic" pare prostych slow - moj nie "mowi" za to odgwizduje i cmoka. Teraz tez jest troche chory - ma cos ze skrzydlem i kiedy chce odfrunac, spada na ziemie. Mam nadzeieje, ze mu szybko przejdzie.

Agatka_P - Sro Lip 19, 2006 10:58 pm

To i ja się pochwale chociaż oba już są straszne staruszki ale co tam :)
Jedna to wyżełka Bella a drugi to foxterrier gładkowłosy Korek



Kot - Czw Lip 20, 2006 7:59 am

Kooooorek :jupi:

Nie mogłam sie oprzeć :oczami:

Agati - Czw Lip 20, 2006 8:49 am

Ach... jak ja Wam zazdroszczę, że macie piesiaki, kociaki i inne przytulaki :)
suzanka - Czw Lip 20, 2006 9:19 pm

Co do zwierzątek to mam czarnego kocurka Maleństwo :) , który słucha się tylko mojego narzeczonego, a mnie "karmicielkę" traktuje jak kota do zabawy.
Ogólnie zachowuje się bardziej jak pies, niż jak kot - aportuje (znaczy się jak ma ochotę, to przynosi mi zabawki, żebym mu je ukrywała itp.), lubi wodę i kąpiele, gryzie mnie w łydkę jak przechodzę i go lekceważę.
Jak się kiedyś uda (jak będą ku temu warunki), to zaadoptuję owczarka i jeszcze jakiegoś kociaka ze schroniska :)

evcia84 - Pon Lip 31, 2006 1:51 pm

Mój piesek Tito i koteczka Nikita vel Niki
sylwia - Pon Lip 31, 2006 2:22 pm

słodkie zwierzaczki kotek i piesek,kotek widze ze lubi siedzieć przed komputerkiem :)
Agatka_P - Pon Lip 31, 2006 2:26 pm

?liczne [smilie=lizak.gif]
evcia84 - Pon Lip 31, 2006 2:39 pm

Lubi w szczególności łapać myszke :)
Pusiak - Pon Lip 31, 2006 6:10 pm

Kitek jest boski :) Psiuńcio zresztą też :) Super wygląda z tą kością :)
Lucky - Pon Lip 31, 2006 6:26 pm

jakie słodkie :mrgreen:
Kocur ma na sobie mnóstwo kolorów, jest rewelacyjny :rotfl:

evcia84 - Wto Sie 01, 2006 11:41 am

Nikita jak śpi :) I jak sie kąpie :) Jakbym miała dostep do albumu to bym załączyła duuuużo zdjęć ale narazie nie mam więc tu was pomęczę:)
laryssa - Wto Sie 01, 2006 12:10 pm

Niesamowity kociak. :lol:
kryszka - Wto Sie 01, 2006 2:14 pm

Kicia jest przesłodka. :mrgreen:

Kto rządzi w domu? Piec czy kotka? :wink:

evcia84 - Wto Sie 01, 2006 2:42 pm

No w sumie to piesek został u mamy a kotka jest ze mną u mojego P. Także oboje rzadzą na swoim terytorium :)
senra - Pią Sie 04, 2006 8:25 pm

Uwaga próba wklejenia zdjęcia mojego kota!
Kot - Pią Sie 04, 2006 8:28 pm

Uroczy [smilie=serduszka.gif] Cóż za spojrzenie :D
senra - Pią Sie 04, 2006 8:30 pm

Tak, to najbardziej urocze i jednocześnie najbardziej zarozumiałe zwierzę jakie miałam :)
Olusia - Pią Sie 04, 2006 8:48 pm

Słodki!
Lucky - Pią Sie 04, 2006 10:30 pm

Futrzak jak marzenie :rotfl:
Mika - Sob Sie 05, 2006 9:50 am

Evcia, Senra macie śliczne zwierzaki :)
dzarusia - Pon Sie 07, 2006 10:30 am

Herka - wyżeł niemiecki :)
Mam jeszcze parke rozelli królewskich, ale nie mogę znależć żadnego zdjęcia w tej chwili ... za dużo tego :)




Lucky - Pon Sie 07, 2006 12:39 pm

Wyżły sa śliczne :mrgreen:

Kurcze dobrze że mam kundla, bo chyba bym sie w życiu nie zdecydowała na jedna rase :rotfl:

FifthAvenue - Pon Sie 07, 2006 12:58 pm

Lucky - zgadzam sie w 100% :-) ja dzisiaj chyba tez nie wiedzialabym jakiego psiaka wybrac gdybym miala sie zdecydowac na jedna jedyna rase :-)
Ja zamiast kundla mam jamnika... ale jak to mowi moj tata, sa psy i sa jamniki :-) Mojego Bajzelka kocham nad zycie, ale jest tyle przepieknych psow.... moze kiedys. Jak bede miala domek z ogrodkiem, zeby mial gdzie biegac. A jak nie bede miala, to bedzie jamnik :-)

miza4 - Pon Sie 07, 2006 1:58 pm

oj piękny wyżełek, a ja mam pointera. Bardzo podobny do twojego tylko maści bialo czarnej. Gaja ma 14 lat ale zachowuje się jakby miała roczek.
dzarusia - Pon Sie 07, 2006 2:33 pm

to jest chyba cecha charakterystyczna wyżełków ... moja ma aktualnie 10 lat a zachowuje się czasami jak własnie 1-2 latek a czasami nawet jak szczeniak ... zabawy po pachy :lol:
Lucky - Pon Sie 07, 2006 10:59 pm

Fifth możesz podac reke mojemu D :mrgreen:
On był szybko rozwiał mój problrm sprowadzając mi kolejnego króliczego jamniora :roll:

Pusiak - Czw Sie 10, 2006 4:16 pm

Koty przepiekne, wyżeł też super :)
A mnie ostatnio kilka osób próbowało zniechęcic do posiadania królika i zachęcić do tego, że mam go oddac, bo z dzieckiem, i z królikiem nie dam sobie rady.... że lepiej miec psa..... nie wiem, kto to wymyślił, że z psem jest mniej roboty :?: I nie wiem kto to wymyslił, że z królikiem jest dużo :?: Aż mi sie przykro zrobiło.... a potem sie wszyscy dziwią, że ja chce zabierac moją Tuptuśkę wszedzie ze sobą i nikomu nie chcę jej zostawiać... No ale jak po powrocie z krótkiego wyjazdu słysze taki komentarze, to co mam sobie myslec :?:

Żaneta - Sob Sie 12, 2006 9:50 am

A ja jestem smutna ponieważ piesek moich rodziców juz zdechl :cry: To byl mój piesek jak z nimi mieszkalam to do mnie najbardziem byl przywiązany,a teraz jak przyjechaliśmy z wakacji to już go nie bylo i plakalam bardzo 12 lat u moich rodziców byl.

A to nasz PIKU? (ten czarny oczywiście)

Mika - Sob Sie 12, 2006 10:45 am

?anetko przykro mi :glaszcze:
sylwia - Sob Sie 12, 2006 10:47 am

:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Pusiak - Sob Sie 12, 2006 12:19 pm

?anetko :glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: :przytul:

[ Dodano: Pon Sie 21, 2006 10:20 am ]
A oto Nasz nowy domownik - sunia Vinga :) Jest u Nas od wczoraj, i co prawda miałam ciężką noc, ale dzisiaj wygląda juz na znacznie weselszą :) W środe idziemy z nią do weta na szczepienie i ogólne badanie :)
Jest poprostu słodziutka :) Ma tylko troche bardziej gładką sierść niż na zdjęciach :)

Kot - Pon Sie 21, 2006 11:35 am

Pusiaczku, ona jest urocza! Ja poproszę o więcej zdjęć :mrgreen:

Ależ wam domowników w szybkim tempie przybywa :rotfl:

kryszka - Pon Sie 21, 2006 11:39 am

Pusiak - ale słodzina! :mrgreen:
dzarusia - Pon Sie 21, 2006 11:41 am

WOW przesłodka sunia :P chyba się zakochałam :serce: :mrgreen:
Pusiak - Pon Sie 21, 2006 11:42 am

Będą jak dorwę cyfrówkę, albo jak Maciek zrzuci z komórki :) To są zdjęcia zrobione przez jej poprzednich właścicieli :)
Dodam, że Vinga ma niecałe 2 miesiące, bo urodziła się 24 czerwca :) Mama jest rodowitą spanielką, a tata czarnym, podpalanym kundelkiem :)
Dzisiaj własnie zapoznawała sie z królisią :) na razie nie ma eksplozji przyjaźni, ale przynajmniej Vinga nie próbuje jej zjeść od razu :) Bardziej traktuje jak żywą zabawkę :) Nie musze chyba dodawać, że Tupik nie jest tym zachwycony i już dał upust swoim uczuciom - Vinga dostała dwa razy łapą po nosie, i strasznie była tym zdziwiona :) Aż sie przyszła poskarżyć :)

Kot - Pon Sie 21, 2006 12:04 pm

To dopiero wesoła gromadka.

To ja spokojnie czekam na na aktualne fotki :mrgreen:

hanusia - Pon Sie 21, 2006 12:15 pm

super zwierzaki, ja niestety na swoje bede musiala poczekac az bedziemy mieli dom, bo moj maz powiedzial ze zadnych zwierzakow nie bedzie w mieszkaniu. Troche go rozumiem bo za czesto wyjezdzamy a poza tym pies to sie chyba troche meczy w mieszkaniu a w domu to przyjamniej ma ogrod do biegania, takze bede musiala swoje odczekac :zalamany:
pinia_pinia - Pon Sie 21, 2006 12:17 pm

Pusiaku- przecudna psina 8) Chyba duża będzie jak urośnie, co ?
eir - Pon Sie 21, 2006 12:33 pm

Fajnie, ze jest taki temat, bo to jest wlasnie jeden z moich ulubionych tematow :-)
My mamy:
Pieska:
http://img81.imageshack.u...p7310103pl6.jpg
Trzy koszatniczki:
http://img96.imageshack.u...p1010001lf7.jpg
Swinke morska:
http://img81.imageshack.u...p8141386ud4.jpg
Na razie tyle, ale planujemy wiecej, bo gryzonie to nasze hobby :-)

imbrulka - Pon Sie 21, 2006 12:33 pm

Pusiaku! Prześliczne zwierzątko! Po prostu słodziutki! Ale macie fajnie z taką gromadką! My też pomyslimy o zwierzaczku, ale po przeprowadzce... Już nie mogę się doczekac :D
Pusiak - Pon Sie 21, 2006 12:51 pm

piniu, mama jest spanielką, a tatuś mniej więcej tej samej wielkości co mama, więc nie przewidujemy olbrzyma :) Chyba, że odezwą sie jakieś geny po dziadkach ze strony taty, o których nic nie wiemy :) Ale włałnie nie chcieliśmy zbyt dużego psiula, bo jednak w blokach duży zwierz się męczy, a i transport jest utrudniony :)

Właśnie poszukuję transportera dla suni, żeby mogła jeździć samochodem, jeśli kierowca jedzie sam :)

fiona83 - Pon Sie 21, 2006 1:20 pm

Pusiaaaaaaaaaaaaaaaaak - ja za takie cudo pokroić bym się dała !! !!!!!!!!!!!

Matko, córko - BOSKA !! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pinia_pinia - Pon Sie 21, 2006 2:27 pm

A ja już swojej Soni nigdy nie zobaczę, już nie pomacha ogonkiem, nie poszczeka na obcego za drzwiami, nie pogoni kota, i nie będzie domagała się pieszczot, nie usiądzie też pod stołem w czasie obiadu... :placze:

http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=4217

FifthAvenue - Pon Sie 21, 2006 2:54 pm

Jejku... przecudna psinka !! !! Takiego domownika to i ja z checia bym adoptowala.
Mika - Pon Sie 21, 2006 3:26 pm

Pusiaczku śliczna psinka, od razu mówię, że chcę ją zobaczyć na żywo :wink:
Żaneta - Pon Sie 21, 2006 7:48 pm

Pusiak sunia przecudna :mrgreen:
Lucky - Pon Sie 21, 2006 8:33 pm

Pusiak sunia jest świetna :mrgreen:

Ale ostrzegam, że jeśli odziedziczyła charakter po mamusi to nie raz spojrzysz na nią krzywym okiem :rotfl: :wink:

Spanielki sa okropnie złośliwe szczególnie gdy sie nie zwraca na nie uwagi :twisted:
Co oczywiście nie zmienia faktu że jak spojrzą na Ciebie te przecudne psie oczęta to wszystko im wybaczysz :lol:

kryszka - Pon Sie 21, 2006 9:12 pm

Lucky napisał/a:
Spanielki sa okropnie złośliwe szczególnie gdy sie nie zwraca na nie uwagi :twisted:

No to Pusiak będziecie mieć naprawdę wesoło - złośliwiec królik i pies. :lol: Oby dziecko było grzeczne, bo inaczej 4 pary oczu wam nie starczą. 8) :lol:

Pusiak - Wto Sie 22, 2006 3:57 pm

No na razie tej złośliwości nie widac :D Chociaz zostawiona sama w domu na pół godziny zdążyła napocząć książkę, której nie usunęłam z jej zasięgu :( A własnie przed chwilką po raz pierwszy moje małe cudo nasiusiało na gazetę :mrgreen: Jeśli to nie był przypadek, to znaczy, że uczy sie błyskawicznie, bo w poprzednim domu nie była do tego przyuczana, a u nas jest od niecałych 24 godzin :mrgreen:

[ Dodano: Wto Sie 22, 2006 3:02 pm ]

Mika napisał/a:
Pusiaczku śliczna psinka, od razu mówię, że chcę ją zobaczyć na żywo :wink:



Mika, w takim razie serdecznie zapraszamy :D Jeśli chodzi o ten tydzień to czwartek i piątek mamy wolny, sobotę zajętą, a niedzielę nie wiem. W przyszłym tygodniu na razie żadnych planów przy okazji może wreszcie uda Nam się oddać Wam te poduchy i koc :wstyd:

A jutro zabieramy całą menażerię do weterynarza :) Vinga na szczepienie i ogólne obejrzenie, a Tupik na obcięcie pazurków i diagnozę potencjalnego krwiomoczu...Rany... ale będzie ubaw po pachy :)

Dotka - Sro Sie 23, 2006 11:09 am

Jejku jakie to słodkie, ładniutkie :D I jak tam zwierzaki się sprawują razem, u weterynarza grzeczne?
Pusiak - Sro Sie 23, 2006 11:36 am

Jedziemy dopiero jak Mefiu skończy pracę :) Mimo klatki i transportera nie podejmuję sie jechac sama do weta z dwoma zwierzakami - nie w tym stanie :)
Na razie wczoraj było zaprzyjaźnianie dwóch stworzonek - i wiecie, na razie jest nieźle :) Tzn. królik, który normalnie ucieka przed psami moimi, czy Mefiu tym razem sam nawet się do Vingi zbliża. No owszem, wybiera momenty, kiedy ona śpi :) ale sie zbliża :) A jak jest głaskana przez ktoreś z nas, to nawet pozwala Vindze sie podszczypywac po bokach i po uszach :) Jeszcze tylko boi się jak Vinga zaczyna szczekać - wtedy ucieka od razu, no i niepewnie czuje się, jesli żadnego z Nas nie ma w pobliżu :)
Pod koniec tygodnia bedzie cyfrówka, to będą nowe zdjęcia Vingusi, może nawet takie z Tuptuśką :)

Byliśmy :) Vinga zachowała sie bardzo dzielnie, tylko pisnęła odrobinkę, natomiast królik jak zwykle panika okropna :) Faktem jest, że nie lubi zastrzyków i obcinania pazurków, a dodatkowo dzisiaj pani doktor zrobiła jej niewielką krzywdę w jednego pazura, ale to nie usprawiedliwia takiej paniki przed :) Ogólnie nie było źle :)

Dotka - Czw Sie 24, 2006 12:06 pm

Brawa dla Vingi, za odwagę i spokój.
Czekamy na nowe fotki :lol:

Pusiak - Czw Sie 24, 2006 1:42 pm

A My na cyfrówkę :)

No to wrzucam fotki :) Na razie dwie, potem będzie wiecej, jak już opanujemy aparat :)

Agatka_P - Sob Sie 26, 2006 9:27 pm

Cudna jest :buja w oblokach:
Kot - Nie Sie 27, 2006 7:20 am

Super zdjęcia! Więcej, więcej :cisza:
Żaneta - Nie Sie 27, 2006 9:14 am

Zdjęcia przepiękne [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif] Chcemy więcej :cisza:
Pusiak - Nie Sie 27, 2006 11:46 am

Chcecie - macie :)
fiona83 - Nie Sie 27, 2006 11:54 am

To ostatnie jest bosssssssssssssssssssssssssssssssskie :mrgreen:
Pusiak - Nie Sie 27, 2006 11:57 am

Muszę tylko spróbować robić bez lampy, bo strasznie oczy wychodzą :)
Żaneta - Nie Sie 27, 2006 12:22 pm

Ona jest po prostu BOSKA zakochalam się :P
Pusiak - Nie Sie 27, 2006 12:48 pm

My też :)
Kot - Nie Sie 27, 2006 3:25 pm

Booosssssssssssskie :!: :!: :!:
Dotka - Nie Sie 27, 2006 11:27 pm

Jejku.............przecudne te zwierzaczki :rotfl:
rorrim - Pon Sie 28, 2006 9:42 am

Cuuudne :mrgreen:
Lucky - Pon Sie 28, 2006 10:02 am

Pusiak jestem w szoku, jaki duży ten twój Tupik :shock:
Są takich samych rozmiarów :shock:

A sunia jest piękna :mrgreen: ale widze że zdolności destrukcyjne się w niej odzywaja :rotfl: :wink: :wink:

Pusiak - Pon Sie 28, 2006 11:03 am

Lucky, coś Ty :) Tupik jest prawie dwa razy mniejszy od Vingi :) A co do zdolności destrukcyjnych, to chyba sa w każdym szczeniaku :)

Dziś mieliśmy pobudkę o 3.07 i 5.45, bo małej sie zachciało zabawy :) Codziennie Nas tak budzi przynajmniej raz w nocy, zwykle o trzeciej :) Zastanawiam się ile w tym mojego wstawania do WC :)

Kot - Pon Sie 28, 2006 11:07 am

Pusiak napisał/a:
Tupik jest prawie dwa razy mniejszy od Vingi :)


:niepewny: na zdjęciach tego nie widać

Pusiak - Pon Sie 28, 2006 11:20 am

Oj, bo takie pozy przyjmują :) Ale uwierzcie na słowo właścicielce :)
Na masę, to Vinga jest nawet prawie 5 razy wieksza, bo Tupik waży koło 1 kg, a Vinga 4,5 :)

kryszka - Pon Sie 28, 2006 7:25 pm

No właśnie - miałam to samo napisać. ?e albo królik wyrósł jednak na mutanta albo szczeniaczek taki malutki. :hyhy:
Pusiak - Pon Sie 28, 2006 8:15 pm

Stanowszo Tupik nie przypomina mutanta :) Może jej sie nieco przytyło, ale wielka wcale nie jest :) Od parapetówki raczej już nie urosła :)
Żaneta - Pon Sie 28, 2006 9:07 pm

Pusiak napisał/a:
Stanowszo Tupik nie przypomina mutanta :)


Mutant....niezle byloby :rotfl: ale faktycznie pisać mialam,że Tupik duży :D

Pusiak - Pon Sie 28, 2006 10:00 pm

To Ty, ?anetko, dużego królika nie widziałaś :)
sylwia - Pon Sie 28, 2006 10:30 pm

Wiecie gdzie można zakupić przez internet fajne budy dla piesków,ocieplane np i zprzedsionkiem?
Lucky - Wto Sie 29, 2006 12:40 pm

Pusiaku naprawde na tych zdjęciach to tak wygląda jakby Tupik rządził sunią :rotfl:
jest taki duży i ma taką władczą minke :lol:

Pusiak - Wto Sie 29, 2006 3:13 pm

Vinguś narozrabiał.... dostała sie do salonu i przegryzła kabel między zasilaczem a konsolą... mąż się wkurzył. Na allegro zasilacz kosztuje 30 zł, identyczny, więc nie byłoby problemu z odkupieniem, ale on sie musi denerwować.... Ciekawe co bedzie jak wróci do domu... :roll:
Kot - Wto Sie 29, 2006 3:50 pm

Może do tego czasu złość mu tochę przejdzie :wink:
fiona83 - Wto Sie 29, 2006 4:01 pm

Pusiak - straty muszą być 8)
My mamy zniszczony parkiet (siusiu), porysowany stół (Maniek lubił sobie spacery po nim urządzać) i zjedzoną tapetę z tynkiem (oberwał wtedy ostro, a okazało się że biedakowi wapnia brakowało i ściany pożerał).

Pusiak - Wto Sie 29, 2006 6:57 pm

No troche mu przeszło :) Dobrze, że to nie była konsola sama w sobie :D
Amy - Czw Sie 31, 2006 8:05 am

Mentosek

i w kąpieli




:!: dlaczego obrazki sie nie wyswietlaja?? przeciez jest [img]...[/img]

Kot - Czw Sie 31, 2006 8:40 am

Mentosek cudny jest :mrgreen:
Amy - Czw Sie 31, 2006 8:53 am

fiona83 napisał/a:
pipi napisał/a:
Psy śmierdzą w psią sierść w życiu bym nie wsadziła nosa :hyhy:


Guzik prawda.


smierdza brudne psy, ja sie w swojego wtulam i zawsze jest pachnacy (chyba ze sie własnie gdzies wytarza, wtedy ma przymusowa kapiel" wiele osób za rzadko kapie swoje pupile, nasz jest zaraz jak poczujemy niemiły zapach, ale nie czesciej niz co 1-2 miesiace!!

Agatka_P - Czw Sie 31, 2006 10:18 am

Jak jest pies zadbany to wcale nie śmierdzi.
dzarusia - Czw Sie 31, 2006 10:55 am

Zdjęcia reszty zwierzaków :)
Pusiak - Czw Sie 31, 2006 7:56 pm

Fajne zwierzaczki :D

A ja muszę pochwalić Vingunię, bo dziś w nocy własciwie Nas nie budziła (sama sobą się zajęła) :D I przespaliśmy spokojnie (szczególnie Mefiu) całą nockę :mrgreen:

A teraz załączę kilka zdjęć Vinguni na drugim w życiu spacerze :)

fiona83 - Czw Sie 31, 2006 8:24 pm

Jest cudownie nieporadna w ruchach :rotfl:
Nooo i Mefiu zadba o kondycję, więc niech nie narzeka na psie psoty :mrgreen:

Pusiak - Czw Sie 31, 2006 8:54 pm

fiona83 napisał/a:
Jest cudownie nieporadna w ruchach :rotfl:


Jak to szczeniak :) Ale zdjęcia to nic w porównaniu z tym, co było na żywo :)

fiona83 - Czw Sie 31, 2006 9:02 pm

A to Maniek. Dziś rano 8)
Pusiak - Czw Sie 31, 2006 9:21 pm

Maniek jest bosski :)
Lucky - Sob Wrz 02, 2006 6:46 am

Fionka jakbym widziała Moresa :mrgreen: ciepłe łóżko i nos pod poduszke to jego dewiza życiowa jak zaczyna sie robić zimno :rotfl:
Pusiak - Sob Wrz 02, 2006 12:49 pm

Nasza Vinga, jak ją przykryć kocykiem to ucieka :) Ale na poduszce uwielbia się wylegiwać :)
fiona83 - Sob Wrz 02, 2006 12:55 pm

Mój pościelą nie gardzi 8) Co widać na załączonym obrazku.
dorota20w - Sob Wrz 02, 2006 4:34 pm

fiona83 napisał/a:
Mój pościelą nie gardzi 8) Co widać na załączonym obrazku.


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: super

Mikołaj - Nie Wrz 03, 2006 7:19 pm

Ja miałem sznaucera 9 lat poczym mi zmarł ..... Następnie kupiłem sobie jamniczke pegi i zmarła po dwuch tygodniach bo babka sprzedająca powiedziała że była odrobaczona a nie była i miała robaki w brzuszku tylko dwa tygodnie ...

[ Dodano: Nie Wrz 03, 2006 7:21 pm ]
a teraz mam krolika znaczy sie kroliczke pole dla przyjaciół polunie ..hhehehe ma już 5 lub 6 lat jest stara jak na królika ale dobrze się trzyma\

Pusiak - Czw Wrz 07, 2006 3:40 pm

Najnowsze zdjęcie śpiącej słodko Vingi... to kropciaste, to piżama mojego męża :) Myslałam, że się uduszę ze śmiechu :)
szczako - Czw Wrz 07, 2006 3:41 pm

kocha swojego pana.

SŁODZIUCH!!

Pusiak - Czw Wrz 07, 2006 3:48 pm

Jasne, że kocha :) Mimo, że to On ją najczęsciej karci :)
Żaneta - Czw Wrz 07, 2006 7:41 pm

Oj Vinga chce po prostu być blisko pana :rotfl:
kryszka - Czw Wrz 07, 2006 9:40 pm

:lol: skądś to znam

Ja za drzwi wychodząc do pracy, a kocina ładuje się do męża na klatę, wtula w szyję i tak sobie śpią do południa. :roll: W nocy to samo - ze mną co prawda trochę pośpi pod kołderką, ale prawdziwy koncert się załącza jak niedobry pańciu śpi na boku, a kot nie może się wdrapać na klatę. :lol: Wtedy obowiązkowa pobudka, przekręcenie i można spać dalej. :lol:

tekila - Sro Paź 04, 2006 1:21 pm

witam
ja mam ślicznego sznaucerka, wabi sie tekila. Ma 7 lat i generalnie ciągle sa z nią jakieś problemy :cry: Teraz np. miała kroplówki bo miała chora wątrobę. A teraz dopiero mam problem! lekarz kazał ją odchudzić, a ona oszalała, ciągle jest głodna i ciągle woła jesc! Generalnie z kuchni nie wychodzi a my jemy pokryjomu, mama w łazience a ja na szybko. :roll: Mówie wam dom wariatów! MOże ktoś potrafi mi coś doradzić??????????

Magdalena:) - Sro Paź 04, 2006 1:33 pm

Witam

Ja mam suczke Akite (rasa mało znana) kolor biały ma 11 miesiecy i kota rok i 2 miesiace

Pies z kotem b dobrze się dogadują, jak wyjde z psem na dwór to kot siedzi przy drzwiach lub oknie wypatruje psa kiedy przyjdzie.

Agatka_P - Sro Paź 04, 2006 1:36 pm

Akita to imię czy rasa?
Pusiak - Sro Paź 04, 2006 1:37 pm

o ile wiem to rasa :)
Agatka_P - Sro Paź 04, 2006 1:40 pm

Dlatego właśnie pytam bo też znam taką rase, ale wiesz rasa może być całkiem inna a ktoś nadał takie imię
Magdalena:) - Sro Paź 04, 2006 1:48 pm

Rasa
Agatka_P - Sro Paź 04, 2006 1:51 pm

No to jednak nie tak mało znana, niektórzy wiedzą jaka to rasa :lol:
Magdalena:) - Sro Paź 04, 2006 1:54 pm

jak z wiekszością rzomawiam to nikt nic nie wie
Żaneta - Nie Paź 08, 2006 10:28 am

A może jakieś zdjęcia wkleisz?
fiona83 - Czw Paź 12, 2006 4:01 pm

Dzisiejszy Maniek. Uczy się ze mną :mrgreen:




Agatka_P - Czw Paź 12, 2006 4:07 pm

Cudny :rotfl:
Lucky - Czw Paź 12, 2006 10:43 pm

Jejku Fiona co Ty mu robisz :rotfl: :wink:

Pozycje w jakich śpi sa niemożliwe :hyhy:

fiona83 - Czw Paź 12, 2006 10:47 pm

Ja mu nic nie robię ;)
Sam się o tak układa i jeszcze chrapie :lol:


Lucky - Czw Paź 12, 2006 10:51 pm

oo Mores też chrapie i to strasznie głośno :evil:

Ale w przeciwieństwie do Mańka to nawet jak śpi to wygląda jakbym go do kąpania szykowała :mrgreen:

Wszyscy się smieją, że jak przyjdą ciężkie czasy, to my nie będziemy głodowac, bo żaden rzeznik nie oprze się spojrzeniu Moresa :rotfl:

dzarusia - Czw Paź 12, 2006 10:55 pm

po mojej widać, że się starzeje ... ona bardzo rzadko chrapała... a teraz naokrągło ... a pozy ma podobne do Manka :D
Kot - Czw Paź 12, 2006 11:58 pm

Fionka, mój Foksiu sypia w identycznych pozach. Ach starzej mi się psinka...
Żaneta - Pią Paź 13, 2006 10:58 am

Oj Fionka Maniek nie wstydzi się tak obnażać przed kobietami? :wink:
fiona83 - Pią Paź 13, 2006 11:30 am

On się w ogóle nie krępuje. :mrgreen:
Niczego i nikogo :lol:

Lucky - Pią Paź 13, 2006 11:32 am

Fionka masz w domu małego zboczuszka :wink: :mrgreen:
Ja niestety też :?

fiona83 - Pią Paź 13, 2006 11:34 am

To nie zboczenie. Nam pani w schronisku powiedziała, że to oznaka całkowitego zaufania zwierzaka - wszak odsłania to, co najcenniejsze. Jeśli pies nie ufa, boi się - wtedy się kuli. A tak - pełne oddanie :mrgreen:
Lucky - Pią Paź 13, 2006 11:35 am

Też mam psa ze schroniska :mrgreen:
Tyle że ja bym wolała, żeby mi Mores w inny sposób to oddanie okazywał :wink:

fiona83 - Pią Paź 13, 2006 12:47 pm

Ja tam nie :)
Agatka_P - Pią Paź 13, 2006 12:47 pm

A moje psy wcale nie są gorsze :lol:



fiona83 - Pią Paź 13, 2006 12:54 pm

Maniek od szczeniaczka tak miał :mrgreen:


Ińska - Pią Paź 13, 2006 2:04 pm

Ja mam sznaucera Poldka, ale reaguje na wiele innych imion np. ?aba, Poldensjo, Szefie, Gruby, Lolensjo :D
Tak wygląda po strzyżeniu i jak jest zarośnięty

Żaneta - Pią Paź 13, 2006 2:09 pm

Przeslodkie te pozy :D
mls - Nie Paź 15, 2006 1:29 pm

a oto moje 2 kotki:
:arrow: czarno- biała to Berta( ma 16 lat i ma raka)
:arrow: baiło- bura to Kira vel. Kluszeczka( od trzeciego dnia była karmiona przez człowieka bo jej mama zginęła- ma 4, 5 roku)

[ Dodano: Nie Paź 15, 2006 1:31 pm ]
A wasze wszystkie zwierzaki są po prostu surer :mrgreen:

Magda2 - Nie Paź 15, 2006 2:50 pm

Piekne te Twoje koty :D
A Kira jest bardzo podobna do mojego kocura, ktory nawet jest w podobnym wieku (5lat).

misia-misia - Wto Paź 17, 2006 11:01 am

A oto nasz pupilek. Od wczoraj w naszym domu.
Oto jego pierwsze zdjęcia. Na razie mało ciekawe i niezbyt udane, bo robione po cichu, bez lampy by ptaszka nie stresować. Dość miał stresów z przybyciem na nowe miejsce.
Poznajcie Oskara :lol:
Oskar jest młodziutki, jest z sierpnia tego roku.
Na razie zapoznaje się z nowym miejscem, otoczeniem.

Oskar wczoraj wieczorem



Oskar dziś rano


Lucky - Wto Paź 17, 2006 12:57 pm

Misiu czy to jest Nimfa :?:

Jaki ma zadziorny wzrok :mrgreen:

misia-misia - Wto Paź 17, 2006 1:30 pm

Tak, to jest Nimfa ... a w zasadzei Nimf hehehehe bo to facet.
Faktycznie wzrok ma niesamowity. :lol:
Jeszcze jedna fotka Oskara


Lucky - Wto Paź 17, 2006 1:38 pm

Misiu też miałam papugi tyle ze faliste :D

Problem sie zaczyna gdy zaczynaja sie pierzyc :twisted:

Moze z czasem dokupisz mu kobitke... :wink:

misia-misia - Wto Paź 17, 2006 1:49 pm

Oj kobitki mu nie dokupię. Wystarczy jedna papuga. Potem młode... nie dziękuję.
Co do pierzenia to dobrze to znam, bo miałam dwie papużki faliste.
Ale pierzenie da sie wytrzymać :lol:

dzarusia - Wto Paź 17, 2006 1:53 pm

parka nie od razu oznacza młode hihi ... najpierw trzeba im stworzyc warunki :wink:
FifthAvenue - Wto Paź 17, 2006 3:46 pm

Ja moim papugom tworzylam warunki przez kilkanascie lat. I nic. I juz nie mam papug. Zniechecilam sie :-)
dzarusia - Wto Paź 17, 2006 3:53 pm

ja raz wstawiłam budke i już ... wzieły się do roboty ... tylko, że prawie papuge przez to straciłam bo sie okazało, ze bylo cos nie tak z pozywieniem i papuga byla wychudzona (pod piorami nie widac, a nie jest na tyle oswojona zeby ja glaskac). Przez to wszystko rawie zdechla z wycienczenia. Na szczescie udalo sie ja uratowac ... teraz czekam tylko jak jeszcze bardziej utyje jedno z drugim :mrgreen:
Magda2 - Wto Paź 17, 2006 3:59 pm

Misia, on jest sliczny :D
Oskar jest bardzo podobny do mojego Leona, tylko, ze Leon jest cay zolciutki. :mrgreen:
Dobrze zrobiliscie biorac papuga, bo mozna go o wiele latwiej oswoic niz papuzke :D

dzarusia - Wto Paź 17, 2006 4:02 pm

Magda2 napisał/a:

Dobrze zrobiliscie biorac papuga, bo mozna go o wiele latwiej oswoic niz papuzke :D

Duuuuuuuuzoooo latwiej :wink: Samiczki to takie uparciuchy ze hoho :mrgreen:

misia-misia - Sro Paź 18, 2006 10:43 am

A oto wczorajsze wieczorne ujęcie Oskara ... nieco już śpiącego.
Powiem tyle ... rozbujnik z niego straszny! Ale za to jak śpi ... taki aniołek! :lol:

Usypiający Oskar



Zaspany Oskar


dzarusia - Sro Paź 18, 2006 10:47 am

Normalnie jakbym widziala moje :wink:
P.S jezeli moge cos poradzic to moze zrobcie mu grubsze grzedy? wtedy bedzie mial wygodniej dla lapek i bedzie miec moliwosc zdzierania pazurkow :wink:

misia-misia - Sro Paź 18, 2006 10:59 am

Dzarusia Oskar ma grube żerdki. Wystarczająco grube. Specjalnie mu sami robilismy bo te plastikowe sklepowe o niczego się nie nadają.Są za cienkie, za wiotkie i pazurków nijak się na nich nie da ścierać. Na zdjęciu jest jeszcze jedna plastikowa bo zabrakło nam drewienka. Ale lada dzień będzie miał juz wszystkie grube drewniane żerdki :)
dzarusia - Sro Paź 18, 2006 11:03 am

Yyyhhmmm ... wiem coś o tych plastikowych ... nie wiem dla jakich zwierząt robią takie male ...
My dla swoich bralismy drzewo z dzialki ... pierwsze grzedy obskubalismy z kory ... za drugim razem kiedy trzeba bylo wymienic, bo stare po dorwaniu sie papuzek lataly po klatce jak glupie, zostawilismy im kore ... ile bylo zabawy i radochy :wink:

Pusiak - Sro Paź 18, 2006 12:12 pm

A ja tęsknię za Vingą.... biedactwo siedzi u teściów i nie chcą mi jej oddać :( niby rozumiem, że dla Naszego dobra, ale tak bym chętnie się do niej przytuliła :(
fiona83 - Czw Paź 19, 2006 11:58 am

Pusiaczku, z dedykacją dla Ciebie - ziewający Maniek :)

Duszka - Pon Paź 23, 2006 6:58 pm

A ja mam kroliczka. A dokladniej kroliczke - Krystynke

Jest u mnie od 2 czerwca i ma ponad 3 latka (adoptowalam ja).

Jej zdjecia sa na stronce: http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=1955

Wkleilabym tu, ale nie umie zmniejszac ich rozmiaru :oops:


A to sa jej zdjecia jak byla jeszcze u swoich poprzednich wlascicieli:

Magda2 - Pon Paź 23, 2006 7:01 pm

Bardzo ladna ta Twoja Krysia :D
Duszka - Wto Paź 24, 2006 9:49 am

Jaka ladna taka niegrzeczna :hmgirl:
misia-misia - Wto Paź 24, 2006 10:42 am

A to nasz kochany Oskar :lol:

tu jak nadstawia się do drapania po łepku



tu jak je z ręki

dzarusia - Wto Paź 24, 2006 12:35 pm

Cudownie, ze jest taki oswojony :D moje niestety nie ... samiczka tylko bierze z raczki jedzonko, a samiec ciagle sie boi ehhh :(
Magda2 - Wto Paź 24, 2006 12:40 pm

Moj Leon tez nie daje sie glaskac, chociaz wchodzi na reke i je z reki......
To zadziwiajace, ze Oskar jest tak krotko u Was w domu i juz daje sie dotykac - gratulacje :D

misia-misia - Wto Paź 24, 2006 7:36 pm

Oj Oskar nas bardzo zadziwia!
A to jedno z ostatnich zdjęć, gdy Oskar jest w transie głaskania i drapania.
Czyż nie jest słodki ...


fiona83 - Wto Paź 24, 2006 7:41 pm

:mrgreen: :D

Agatka_P - Wto Paź 24, 2006 7:54 pm

Cudny ptaszek misiu. Fiona te pozy Mańka :rotfl:
Lucky - Sro Paź 25, 2006 7:28 pm

Fiona proponuje oddac Mańka do cyrku :rotfl: :wink:
Mojego Moresa zresztą też, gdyż ostatnio nauczył sie chodzic za jedzeniem na dwóch łapach, po całym mieszkaniu :shock: biorąc pod uwage fakt ze jest dłuższy od jamnika moze boki zrywac jak sie na niego patrzy :mrgreen:

fiona83 - Pon Paź 30, 2006 12:47 pm

:hahaha:

Magda2 - Pon Paź 30, 2006 1:14 pm

Cudny nietoperz :mrgreen:
Myway - Pon Paź 30, 2006 3:39 pm

moja sunia
Pusiak - Pon Paź 30, 2006 4:06 pm

Cudna psica Myway :)

Fionka dzieki serdeczne :) Na razie przyzwyczajamy Vingę z powrotem do Nas, a moja teściowa ile razy jest u Nas tyle razy przy wychodzeniu mówi, że Vinga chce z nią iść, i przypomina, jak to nie chciała do domu wracać :( Przykro mi sie robi i denerwuje mnie to, szczerze mówiąc....

fiona83 - Pon Paź 30, 2006 4:08 pm

O, bardzo dobrze Pusiaku, że temat teściowej poruszasz w temacie "Nasze zwierzaki" :hahaha:

Nowy gatunek mamy i tyle 8) Olej ją ;)

Pusiak - Pon Paź 30, 2006 4:19 pm

Taki mały OT: A szczerze to jeszcze bardziej mnie wkurza, że ktos sie bardziej interesuje Vingą niż Julką (zaznaczam, że to nie o mojej tesciowej :) ). Rozumiem, że w pewnym wieku dzici stanowią abstrakcje, zło konieczne i w ogóle, ale żeby sie własna ciotka nawet przez chwilke nie zainteresowała, to już szczyt :)
Lucky - Pon Paź 30, 2006 6:17 pm

Myway Twoja sunia jest śliczna :mrgreen:
Szczególnie jak była taką kruszynką :mrgreen:


Fiona Maniek bije rekordy :mrgreen:

fiona83 - Pon Paź 30, 2006 6:22 pm

Lucky napisał/a:
Fiona Maniek bije rekordy :mrgreen:


Muszę go do telewizji wypożyczyć - jeszcze zarobię 8)
Zielony dziś na widok tego zdjęcia popluł się sokiem :mrgreen:

A zdjęcie zrobione przypadkowo (ustawiałam go do ujęcia, ale strasznie go to nudziło i postanowił poziewać :lol: )

Lucky - Pon Paź 30, 2006 6:27 pm

Proponuje założyć cyrk moresowo-mańkowy :mrgreen:
misia-misia - Pon Paź 30, 2006 6:41 pm

Nasz Oskar z dnia na dzień jest kochańszy :wink:

Oskar zainteresowany myszką komputerową


Czyszczę sobie łapkę



Uwielbiam drapanie...


dzarusia - Pon Paź 30, 2006 10:06 pm

Moja nowa porcja fotek :)









misia-misia - Czw Lis 02, 2006 2:24 pm

A oto najświeższe fotki Oskara.
Dodam że z dnia na dzien jest odważniejszy ... nie do poznania :)

Pilnik do paznokci moze byc baaardzo ciekawy!



Jedna z póz Oskara...


Ale smaczna ta Coca-Cola


Nic dodać, nic ująć ...


Alma_ - Czw Lis 02, 2006 3:42 pm

Misia, zdjęcie Oskara pijącego colę jest rewelacyjne :lol:
Ale czy to mu nie zaszkodzi...? ;)

misia-misia - Czw Lis 02, 2006 3:50 pm

Nie zaszkodzi bo napił się tylko troszkę...Dosłownie 2-3 kropelki.
Moja poprzednia papuga jadła rosół, za kapustą kiszona szalała, uwielbiała mak z makowca.
Jadła i nic jej nie było.Oczywiście wszystko było pod kontrolą.
A Oskarowi zasmakowała Coca-cola i jak tylko zobaczył, że ją piję nie dał mi spokoju. Początkowo tylko bąbelki mu przeszkadzały :lol:
Jak na razie to jedyne i na razie ostatnie odstepstwo od oskarowej diety. Ziarenka, warzywa i owoce! Linię trzeba trzymać!
Widziałam kiedys jak jenda papuga uwielbiała pić piwo :shock:
I tez jej nic nie było.

fiona83 - Czw Lis 02, 2006 3:54 pm

Oskar jest :super:

Czy wspominałam, że Manfred naprawdę jest z epoki lodowcowej ? :mrgreen:

Żaneta - Czw Lis 02, 2006 4:30 pm

:hahaha: :hahaha:
dzarusia - Czw Lis 02, 2006 5:10 pm

Papuzki sa akurat takie, ze pratycznie moge jesc wszystko ...
moja swojego czasu potrafila usiasc na kubku z goraca herbata i ja kosztowac ...
jadla skorke od kurczaka i samego kurczaka tez .... uwielbia szyneczke i kabanoski ... wszystko co my to i ona chce :wink:

Magda2 - Czw Lis 02, 2006 7:21 pm

Leon tez wszystkiego chce sprobowac i wlasciwie wszystko mu smakuje :D A juz najbardziej lubi poranna kawe 8)
FifthAvenue - Czw Lis 02, 2006 9:56 pm

Misiu, Oskar jest po prostu OBŁEDNY :-D
misia-misia - Pią Lis 03, 2006 3:28 pm

Prawda! My momentami boki zrywamy!
A wczoraj co odczyniał! Próbował ze stolika sfrunąć na podłogę. Ale że miał cykora to mu trochę nie wyszło. Efekt był taki, że wisiał głową w dół z rozłożonymi skrzydłami i nie wiedział co dalej. Nietoperza udawał czy co?
Chciałam uwiecznić te sceny na fotografii ale akumulatorki sie wyczerpały.
Zdołałam uwiecznić moment szykowania się o tego ...pikowania w dół.
Do tego te czerwone oczy na zdjeciu...
Grożny ten nasz Oskar!



A to pierwszy (chyba) dowód na to, ze forum cieszy się sympatią nie tylko moją ale i ... Oskara.
Oto proszę bardzo... oskar zaczytany w forum ślubnym! Niedugo może się zaloguje i zacznie posty pisac heheheh



Tu widac tylko czubek zaczytanego Oskara na tle monitora


mls - Sob Lis 04, 2006 7:48 pm

Słodziutki ten Twój Oskarek :D
Magda2 - Pią Lis 17, 2006 5:57 pm

Apollo (to ten przystojniak w avatarze) ma dzisiaj urodziny :mrgreen:
Skonczyl dzisiaj osiem lat :mrgreen:

szczako - Pią Lis 17, 2006 5:59 pm

i jaki dostał prezent?
Kati - Pią Lis 17, 2006 7:48 pm

Mój małżonek zafundował sobie (a właściwie dostał) ptasznika tygrysiego brrr

Ale jest niekłopotliwy. Siedzi w terrarium, je świerszcze (te są za to nieznośne - hałasują jak najęte) i czasem pochodzi po ściankach. NUDA

Ja tam Wacka nie lubię bo jest nieco paskudny (choć jak na pająka podobno piękny :roll: :? ) Arek go karmi, zrasza itp. A ja tylko czasem popatrzę... :wstyd:

Agati - Pią Lis 17, 2006 7:53 pm

Brrr... Kati nie zazdroszczę :boje sie:
fiona83 - Pią Lis 17, 2006 7:55 pm

A Wacek owłosiony jest ? Bo jak tak to pogłaskać można :)
Po główce, po nóżkach - sama kiedyś głaskałam !

Kati - Pią Lis 17, 2006 8:06 pm

Fiona ale ty dowcipna jesteś :hyhy: ani mowy nie ma żebym Wacka dotknęła... toleruję go jedynie przez ściankę terrarium.... :niepewny: :zdziwko:

Nie mam jeszcze jego fotki, ale jest prawie identyczny jak ten

No i na szczęście (okropna jestem ) to jest samiec i żyje tylko około 2-3 lata a że nasz już ma półtora roku więc... :twisted:

fiona83 - Pią Lis 17, 2006 8:08 pm

Eeee tam dowcipna. Szalona z lekka :roll: Bo naprawdę głaskałam takie cudo !

Mówiłam, że włochate 8)

Agati - Pią Lis 17, 2006 8:12 pm

Kati zlituj się :kwasny: bo będę miała "stracha" przed zaglądaniem do tego wątku :(
Żaneta - Pią Lis 17, 2006 8:16 pm

Ja szczególnie.......w moim stanie tak mnie denerwować :evil:
Kati - Pią Lis 17, 2006 8:17 pm

Najlepsze jest to że standartowych rozmiarów pająka panicznie się boję :? . tego też, ale jest zamknięty i na serio straszliwie nudny. Poza tym jak poluje na świerszcza - nic nie robi... :]

Agati Wacław faktycznie jest średnio fajnym zwierzęciem, ale nie jest nawet groźny. W takim razie obiecuję nie zamieszczać więcej zdjęć Wacka lub jemu podobnych...

Ale jak na pająka ptasznika ma wyjątkowo delikatną wizualnie budowę i jest pięknie ubarwiony (granatowe nogi i pomarańczowy wzór....


a poza tym jak już mówiłam jest paskudny :lol:

Alma_ - Pią Lis 17, 2006 9:40 pm

O Boże... Proszę o takie zdjęcia ukryte pod linkiem w stylu "UWAGA, DRASTYCZNE!" :?
misia-misia - Pią Lis 17, 2006 10:21 pm

No i lipa ... miły i spokojny sen poszedł sobie! Jak zobaczyłam tego pająka.
Brrr!! Okropieństwo (jak dla mnie). Nie cierpię, nie znoszę, nie nawidze pająków. A tym bardziej takich wilekich. Dla mnie to olbrzym!
Ja piskiem reaguję na pająka nie mającego nawet 1 cm a co dopiero taki okaz.
Ja to mam chyba arachnofobie. Bać się pająka mniejszego niz najmniejszy paznokiec.
Ale wracająć do Waszego "pupilka"...
Może i on piekny jest! Swoją drogą Kati podziwiam cię za spokój. Ja bym oka nie zmróżyła mając pod dachem takie coś!
Podziwiam i chylę czoła!

Lucky - Pią Lis 17, 2006 10:25 pm

O nie nigdy w życiu nie zgodziła bym sie na posiadanie takiego czegoś :? :evil:
Chyba ze brałabym stosy leków przeciw depresyjnych 8)
Na widok pająków zaczyna mnie dusić :?

Więc prosze szybko w zdjęcie jakiegoś uroczego psiaka lub kociaka :D
Fionka zapodaj Mańka, bo ja aparatu nie mam :wink:

misia-misia - Pią Lis 17, 2006 10:34 pm

Na osłodę ... Oskar :)








fiona83 - Pią Lis 17, 2006 10:42 pm

Lucky napisał/a:
Fionka zapodaj Mańka, bo ja aparatu nie mam :wink:


Mówisz i masz :mrgreen:

Lucky - Pią Lis 17, 2006 10:44 pm

Od razu lepiej :mrgreen:

Misiu czemu chwoasz papuga w szufladzie, to za karę :hyhy: :wink:

Kati - Sob Lis 18, 2006 9:41 am

Czyżby znowu cenzura na forum? :roll:
fiona83 - Sob Lis 18, 2006 9:47 am

Ja do Wacka nic nie mam :cwaniak:
Agati - Sob Lis 18, 2006 1:55 pm

Ja też do Wacka nic nie mam, dopóki nie upublicznia swojego oblicza :rotfl:
Żaneta - Sob Lis 18, 2006 6:20 pm

Agati napisał/a:
Ja też do Wacka nic nie mam, dopóki nie upublicznia swojego oblicza :rotfl:

To,tak jak ja

Alma_ - Sob Lis 18, 2006 6:23 pm

Kati, jaka cenzura?
Zdjęcie ukryte pod linkiem (z ostrzeżeniem!) to wybór - czy chcemy oglądać czy nie.
Ja natknęłam się na to zdjęcie przypadkiem, choć wiedząc, co na nim jest - nigdy nie otworzyłabym takiego linku. Cały czas mam mdłości z obrzydzenia, jak sobie je przypomnę :?

Kati - Sob Lis 18, 2006 7:24 pm

Nie przekonałaś mnie Alma
Alma_ - Sob Lis 18, 2006 7:26 pm

Ale co w tym dziwnego, że ktoś może nie chcieć oglądać takich zdjęć?
Naprawdę uważasz, że to miluśki, zwykły zwierzak? ;)

Kati - Sob Lis 18, 2006 7:30 pm

Nie widzę nic w tym zdrożnego - to poprostu zwierzę. A czy musi być milusie, żeby miało zaszczyt być w tym dziale? To może zmieńmy tytuł tematu na inny np. Nasze milusie zwierzaki... wstęp wyłącznie dla posiadaczy króliczków, papużek (tez miałam), piesków i kotków. :zly: :?
Alma_ - Sob Lis 18, 2006 7:34 pm

Kati, ale ja przecież nie pisałam, że nie ma tu wstępu :shock:

Po prostu - drastyczne zdjęcia wolałabym, żeby były umieszczane jako link i nie biły po oczach każdego, kto zajrzy do danego tematu.
I nie dotyczy to przecież wyłącznie tego wątku.

Ale w sumie - zakazu nie ma, żadnej zasady regulaminu nie naruszyłaś.
To tylko moja prośba, możesz z nią zrobić, co zechcesz. Podobnie jak inne forumki, które zamieszczają na forum najrózniejsze zdjęcia, wypowiedzi, cytaty.
Ja staram się dbać, by nie naruszać czyjejś wrażliwości, uważam, że to jedna z zasad netykiety.
Wyrażam swoje zdanie na ten temat, ale jak na razie nikt mnie nie poparł, możliwe, że to Ty jesteś w większości, więc nie mam pojęcia, czemu piszesz tak, jakby to był zamsowany atak na Twojego pupila ;)

Kati - Sob Lis 18, 2006 7:41 pm

złamanie zasad netykiety?
drastyczne zdjęcie?
chyba to lekka przesada... :wink:

a co do dbania o forum - to się chwali, ja też o nie dbam
w tym przypadku jednak nie uważam, żebym zrobiła coś złego umieszczając tu zdjęcie pająka... :roll:

fiona83 - Sob Lis 18, 2006 7:43 pm

Kati - walcz o Wacka, walcz !!
Mnie jego facjata z odnóżami nie rusza ;)

Alma_ - Sob Lis 18, 2006 7:44 pm

Dla mnie drastyczne.
Dla kogoś innego może być fascynujące czy urocze, albo po prostu ciekawe, nie wiem...

Ale to akurat moja fobia, więc możliwe, że przesadzam...

Asiek - Sob Lis 18, 2006 7:49 pm

Drastyczne to to nie jest, jakby ten pająk konsumował "coś" to podchodziłoby pod drastyczne. 8)
Ale każdy ma inną wrażliwość, to fakt. :wink:
Ale zwierze to zwierze i nie jego wina, że tak wygląda. :lol: Trochę tolerancji dla stworzeń Bożych. :P

Alma_ napisał/a:
Ale to akurat moja fobia, więc możliwe, że przesadzam... [/size]

Nooo, zwłaszcza z tym tekstem o netykiecie. 8)
Jeśli to jednak Twoja fobia, to jestem w stanie zrozumień, że zdjęcie Cię ruszyło.
Ale zgadzam się z Kati.

Kati - Sob Lis 18, 2006 7:50 pm

Proponuję na to spojrzeć tak (jeśli ktoś da radę :lol: ) Różne są zwierzęta. W każdym gatunku moża podziwiać okazy będące ich wizytówką.

Nie lubię pająków, boję się ich i brzydzę - ale ten w terrarium jakoś o dziwo mnie nie przeraża...

Alma_ - Sob Lis 18, 2006 7:53 pm

Napisałam:

Cytat:
Ja staram się dbać, by nie naruszać czyjejś wrażliwości, uważam, że to jedna z zasad netykiety.


Zasadą jest dbałość o czyjąś wrażliwość, nie napisałam, że wklejenie tego zdjecia to naruszenie - dla kogoś, kto mojej fobii nie rozumie (Kati pewnie nie, bo ja męża z czymś takim do domu w żadnym wypadku bym nie wpuściła ;) ), mógł nawet nie pomyśleć, że to poza granicami czyjejś wrażliwości...

Cytat:
Drastyczne to to nie jest, jakby ten pająk konsumował "coś" to podchodziłoby pod drastyczne.

Asiek, błagam... :? ;)

Kati, chyba jednak moje "boję i brzydzę" jest kilka razy silniejsze niż Twoje :lol:

Kati - Sob Lis 18, 2006 7:55 pm

A co najlepsze - jak byliśmy na grzybach i pająk wszedł mi do koszyka (krzyżak) to teściowa leciała kawał drogi żeby go usunąć a ja stałam sparaliżowana.... podobnie jak włażę w takiego jegomościa rozpiętego na pajęczynie między drzewami. W łazience Arek musiał wynosić lokatora w pojemniczku, a ja choć widziałam jak go wyrzucał za okno - przez jakiś czas sprawdzałam, czy w łazience nie siedzi...
Alma_ - Sob Lis 18, 2006 7:57 pm

W ramach walki z fobią (bo to w końcu dziecinne i głupie) staram się opanować chęć wyjścia z domu natychmiast, jak zobaczę pająka i nie wracać parę godzin po jego usunieciu :roll: :lol:

Kati, zamierzacie go zatrzymać?

adriannaaa - Sob Lis 18, 2006 8:03 pm

oj ja tez nie lubie pajakow, ale.. ten na zdjęciu jakiś przerażający nie jest -przy odrobinie dobrych chęci mozna nawet nazwać go zwierzątkiem futerkowym :rotfl: nie to co np łyse koty czy pies szatana Archie uwaga drastyczne;)
Kati - Sob Lis 18, 2006 8:03 pm

Chyba? On nie jest uciążliwy... właściwie czasem zapominam, że jest (i to jest dla mnie zaskakujące w całej sprawie...)

Zresztą to samiec. ?yje max 2-2,5 roku. A nasz jest dorosły... Arek powiedział, że następcy Wacusia nie będzie.

Kot - Sob Lis 18, 2006 11:40 pm

Nie mam fobii związanej z pająkami. Ale z pewnoscią za nimi nie przepadam. Kati, podziwiam Cię. Ja bym nie zasnęła w domu mając świadomość, że mieszka ze mną taki Wacek(!)
Magda2 - Nie Lis 19, 2006 4:02 pm

szczako napisał/a:
i jaki dostał prezent?


Kawal gotowanej wolowiny, o ktorym juz dawno zapomnial. :lol:

[ Dodano: Nie Lis 19, 2006 4:08 pm ]
Kati napisał/a:
Wacusia


milusie :D i fajny z niego pajak.

A jakie ma niepopularne imie :D - moja torba tez ma tak na "imie" :lol:

dzarusia - Nie Lis 19, 2006 8:30 pm

A moze ktos chce sunie lub pieska po Husky plus nie wiadomo co? :wink:
Żaneta - Nie Lis 19, 2006 10:03 pm

O Bozie jaka ona piękna [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=lizak.gif] [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif]
Nikulec - Wto Lis 21, 2006 5:56 pm

Chyba jeszcze nie przepuściłam żadnej okazji żeby pochwalić się moim zwierzyńcem, który po prostu uwielbiam :D
w skład wesołej gromadki wchodzą:
dwa przeurocze czarne kocurki (a właściwie od kilku dni już nie kocurki, bo zostały wykastrowane ;P ) - Dante i Buba
dwie niesforne szczurzyce - Luka i Mała Mi ;)

Wklejam troszkę fotek :]

[ Dodano: Wto Lis 21, 2006 6:02 pm ]
I jeszcze kilka :)

[ Dodano: Wto Lis 21, 2006 6:07 pm ]
I jeszcze :D

[ Dodano: Wto Lis 21, 2006 6:09 pm ]
To już ostatnia porcja - (nie)obiecuję!! :D

Agnieszka19 - Wto Lis 21, 2006 8:30 pm

a to nasz piesek Albi i nasze papużki Maja(niebieska) i Gucio( żółty)

[ Dodano: Wto Lis 21, 2006 8:30 pm ]
papuzki

KiTi - Sro Lis 22, 2006 7:53 pm

Ja mam psinkę, dokładnie sunię, która trafiła do mnie 3 lata temu z jakiejś wsi koło Łodzi. Była śmiesznym, śmierdzącym i zapchlonym kundelkiem, ale teraz wyrosła z niej prawdziwa damulka! :D Jak to mawia moja mama: trochę większy jork. Ale mamie trzeba wybaczyć:nosi okulary :wink: Tak czy inaczej kochany z niej psiak, tylko boi się wszystkiego. Wszelkie nowości sprawiają, że chowa się za łóżko :D
Wcześniej miałam jamniczkę, ale zmarło się jej w wieku 11 lat. Nadal mam straszny żal do siebie, bo było to 4 lata temu w tłusty czwartek, po tym jak wspólnie zjadłyśmy 8 pączków :(
Chciałam wkleić zdjęcie Nigusi, ale jest strasznie duże i nie umiem go zmniejszyć :? Ale wklejam linka http://szkrabusiekk.dlf.interia.pl/DSCN1886.JPG

dzarusia - Sro Lis 22, 2006 10:40 pm

:zdziwko: wlasnym oczom nie wierze :zdziwko: normalnie jak piesek mojej cioci ... rodzice kupili jej do towarzystwa i jest identyczny jak Twoja :zdziwko: i ma mniej wiecej tyle samo lat :zdziwko:
KiTi - Sro Lis 22, 2006 11:11 pm

Hihihi, ja swojego dostałam za free i też wzięłam go dla mamy, do towarzystwa, głównie z powodu jej smutku po poprzednim psiaku. Mama jednak nie była zadowolona, bo Niga oprócz tego, że była bardzo wystrachana i przez kilka pierwszych dni nie dawała się pogłaskać i spała przy drzwiach, była tak zapchlona i brudna, że pożal się Boże!! Poza tym nie była zbyt ładna jak była szczeniakiem, taka mała kupka nieszczęścia. Jeszcze po 1 wizycie u weterynarza okazało się, że ma coś w rodzaju psiego świerzbu, zapalenie uszu a pchły pogryzły ją tak dotkliwie, że miała rany (od drapania się) na całym ciele :( Teraz już z nią wszystko ok, a w grudniu miną 3 lata jak jest z nami :) Mama ją bardzo pokochała, tylko czasami jak ja nie bardzo mam czas żeby się o nią zatroszczyć wypomina mi, że wzięłam jej obowiązek na głowę :roll:
Co do psa Twojej cioci, to może są rodzinką :) Mama Nigi oprócz niej urodziła podobno jeszcze 6 szczeniaków!! :) Postaram się zamieścić jeszcze trochę zdjęć, mam ich sporo na swojej komórce tylko kabelek od irdy coś nie chce czasem działać. A w sumie to jestem ciekawa jak wygląda ten piesek Twojej cioci, bo Niga chociaż jest kundelkiem jest pierwszym takim kundelkiem jakiego w zyciu widziałam :)
Znalazłam jeszcze kilka zdjęć na kompie, jutro może uda mi się jeszcze zeskanować jakieś zdjęcia jak była szczeniakiem, wyglądała troszkę inaczej. Była mniej futrzasta :D
Na tym zdjęciu trochę lepiej ją widać, siedzi sobie z moją mamą http://szkrabusiekk.fm.interia.pl/4.JPG

dzarusia - Sro Lis 22, 2006 11:16 pm

Mam gdzies zdjecia Dina, ale teraz nie ejst podobny, bo ciocia go maniakalnie na lato obcina :evil: i wyglada z lekka inaczej :evil: nawet bardzo z lekka :evil:
KiTi - Sro Lis 22, 2006 11:21 pm

Ojej, rzeczywiście jest podobny, tyle, że Niga jest wyższa. :) Ma też więcej futra, ale to dlatego, że jej nie obcinam (nie pozwala). Przed chwilką dodałam jeszcze jedną fotkę, na której lepiej ją widać :)
dzarusia - Sro Lis 22, 2006 11:55 pm

Rzeczywiscie ma dlugasne lapki :D ... no niestety Dina ciotka sila zaciaga, bo mu (jak uwaza) jest za goraco i nie widzi na oczy ehhh ... no ale staraszej kobiecinie sie nie prztlumaczy :?
Kropek - Czw Lis 23, 2006 8:05 am

sliczne macie zwierzaki!!!

Mam nadzieje, ze za pare lat tez bede miala pieska ;-) . Mialam kotke przez dlugi czas, ale niestety okazalo sie, ze kotek i moje uczulenie sie nie lubia ;-( , zamiast domowego zwierzatka mam udomowiona astme ;-(

Troche obok watku, ale zapytam: jak sobie radzicie z opieka nad zwierzakami i praca? (kto wychodzi z psem na spacer, jak jestescie w pracy?)

dzarusia - Czw Lis 23, 2006 8:12 pm

Nie ma jak na glowie ... tylko nie udalo mi sie uchwycic jak sobie Hera z Kuki buzi dawaly :hyhy:



Nikulec - Pią Lis 24, 2006 3:42 pm

dzarusia czyżbyś znalazła fryzjera na ślub? ;)
dzarusia - Pią Lis 24, 2006 4:09 pm

Oczywiscie .... gratis jest podciecie :rotfl:
Żaneta - Pią Lis 24, 2006 4:16 pm

dzarusia napisał/a:
gratis jest podciecie :rotfl:

To już wiemy,widać to na 2 zdjęciu :rotfl:
Jak czujesz się w krótkich wlosach?

dzarusia - Pią Lis 24, 2006 4:17 pm

:hahaha:
Nikulec - Pią Lis 24, 2006 4:21 pm

A koka ten fryzjer umie upiąć? ;) I ile bierze - 2 torby ziarna? :D
dzarusia - Pią Lis 24, 2006 4:22 pm

Plus kg marchewki :rotfl:
Żaneta - Pią Lis 24, 2006 4:26 pm

A na 3 zdjęciu,ten co tak patrzy to ile placi za podglądanie?
Miska karmy?

dzarusia - Pon Lis 27, 2006 11:06 pm

Najlepiej fryzjerke :cwaniak:

[ Dodano: Pon Lis 27, 2006 11:05 pm ]
Wklejam kolejne zdjecia szczeniaczkow, ktore sa do sprzedania




Nikulec - Pon Lis 27, 2006 11:09 pm

Jaaaaaaakie słoooodkie... :D
szczako - Pon Lis 27, 2006 11:17 pm

a jakie obżarte :rotfl:
dzarusia - Pon Lis 27, 2006 11:26 pm

szczako napisał/a:
a jakie obżarte :rotfl:

prawda? :hyhy: kluchy niesamowite :rotfl:

Magda2 - Wto Lis 28, 2006 9:55 am

Slodkie kluseczki :D

Mam troche "inne" pytanie :roll: - gdzie mozna kupic takie legowisko dla psa???

fiona83 - Wto Lis 28, 2006 9:56 am

Madziu - kojec można kupić w każdym większym sklepie zoologicznym. Ja Mańkowi tam właśnie kupuję :mrgreen:
Magda2 - Wto Lis 28, 2006 10:20 am

No niestety, nie w kazdym...... :znudzony: Apolek byl z nami w Polsce w sierpniu i nie moglismy NIGDZIE dostac takiej "michy" do spania...... wiec ucierpiala na tym nasza nowa kanapa :roll:
Nigdzie - mam na mysli okolice naszego domu, bo w Lodzi bylismy przejazdem - ale skoro w Lodzi to nie problem, to wysle Mamcie po prezent dla "wnusia" :mrgreen:

fiona83 - Wto Lis 28, 2006 10:31 am

W Łodzi to nie problem :mrgreen:

Maniek ma taką oto "michę" :


I z doświadczenia powiem, że lepiej kupić kojec owalny. Swego czasu Manfredo miał takie legowisko:


i był strasznie niezadowolony, bo nie mógł grzbietu wyprofilować podczas spania.

Magda2 - Wto Lis 28, 2006 11:04 am

Oooooo wlasnie - micha jak sie patrzy :D
Apolek ma tutaj taka miche z tworzywa, a w niej kocyk. Ale taka micha Manka, to jest to :D

szczako - Wto Lis 28, 2006 11:07 am

Magda, zamów "sobie" na Gwiazdkę :)
Magda2 - Pon Gru 04, 2006 10:31 pm

Ha, ha.... "sobie" juz zamowilam - lozko :lol: , a Apolkowi w takim razie chyba tez sie od Babci "lozko" bedzie nalezalo...... :rotfl:

[ Dodano: Pon Gru 04, 2006 10:29 pm ]
Apolek jest chory :cry:

dzarusia - Pon Gru 04, 2006 10:42 pm

Madziu co sie stalo? :glaszcze:
adriannaaa - Pon Gru 04, 2006 11:03 pm

Madzia, cos oważnego??

btw taki kojec mozna tez w marketach dostać..
a to nasz zwierzyniec:
- Kurt - lubimy sobie pospać...
- Klara - jedna z 7 kocich pociech mojej teściowej
- mój Ignac, niestety przed wyjazdem do Łodzi musiałam go wydać:( strasznie nienawidzili się z Kurtem:(

Magda2 - Pon Gru 04, 2006 11:24 pm

Ada, slodkie kocury :mrgreen:

Apolek: w miniona srode wyszlam z nim na spacer ok. poludnia, potem pojechalam na wyklady. Wrocilam ok 15.30, a pies nawet sie nie wyszedl przywitac :( Kiedy w koncu wstal, okazalo sie, ze bardzo kuleje na prawa przednia lape -> weterynarz -> nie wiadomo co sie stalo -> profilaktycznie zastrzyki i anybiotyki, srodki p-ciw bolowe. W czwartek lapa byla gruba jak u slonia -> telefoniczny kontakt z weterynarzem -> wszystko w "normie" :? Dzis lapa nie wyglada zdrowo, kuracja antybiotykowa zakonczona, zobil sie wrzod na jednym z palcow, inny jest spuchniety :( Juz sama nie wiem, czy jeszcze poczekac, czy znow isc z nim do lekarza? Dodam, ze apetyt mu dopisuje, juz nie kuleje i nie ma oznak, ze go cos boli ( ale to bullterier, wiec, to normalne :wink: ).
Moczylismy dzisiaj lape w wodzie z soda ( przykazanie wet.), lapa troche zbledla ( Apollo ma biale skarpetki, wiec dobrze widac zaczerwienienie), ale nadal jest duzo cieplejsza niz inne lapy. Najgorsze, ze nawet nie wiemy co to jest i dlaczego?
Ale sie rozpisalam......

adriannaaa - Pon Gru 04, 2006 11:30 pm

Dzięki Madzia:)))

kurcze, to bardzo niefajnie:( może się skaleczył, albo coś mu wlazło w łapę, stąd te owrzodzenia i opuchlizna? albo wlazł w coś toksycznego??

dzarusia - Pon Gru 04, 2006 11:44 pm

Madziu pewnie sie wszystko ulozy ... moze zajrzyj do lekarza na Skladowa?

ja mam w sumie tez problem, ale do weta nie pojde z powodow finansowym ... Herka ma drugiego guzka ... po pierwszym na piersi teraz pojawil sie drugi na ogonie (dokladnie przy) ... pierwszego guzka lekarz ogladal i powiedzial ze nie wie co to wiec penie przy drugim bedzie tak samo ... guzki nie rosna ... moze powstaja z powodu tych ciaz urojonych :niepewny: ... zobacze co powie lekarz przy najblizszej wizycie ktora nie wiem kiedy bedzie :niepewny:

Magda2 - Wto Gru 05, 2006 12:00 am

To jest wlasnie wielka niewiadoma - wet. nie zauwazyla zadnego skaleczenia, lub "miejcsa wejscia ciala obcego" :roll:

Dzarusia, dziekuje za namiar, ale mam nadzieje, ze do czasu, kiedy bedziemy w Polsce, lapa sie wygoi :?

Biedak caly czas lize lape i nie za bardzo pozwala ja ogladac..... Jesli jutro nie bedzie lepiej - chyba znow wet.

A teraz pies smacznie chrapie ( i jego pan tez :lol: ), wiec i ja sie udam....

dzarusia - Wto Gru 05, 2006 12:02 am

looo jakos mi umknelo ze nie jestescie w Polsce :rotfl: a tu namiary juz daje :rotfl: do tego czasu na pewno bedzie wszystko oki :wink:
Żaneta - Wto Gru 05, 2006 11:14 am

Kociaki slodziutkie :lol:
szczako - Wto Gru 05, 2006 3:43 pm

Ada, szkoda, że Ignac musiał się z Wami rozstać, bo moim zdaniem jest najfajniejszy :P :oops:
adriannaaa - Wto Gru 05, 2006 3:48 pm

Szczako - gnaś był prześlicznym kotem - jedynm z ładniejszych jakie widziałam, ale.. on miał za sobą dość ciezkie przejścia ( mój były mąż go "niechcący" o mało nie zadusił na śmierć) i zaczał robić się agresywny wobec meżczyzn - atakował wszystkich, i akceptował tylko mnie. Do tego wojowali ostro z kotem Łukasza - Kurtem, który był o wiele starszy - teraz kocur ma 13 lat prawie. I z uwagi na to, że Kurt jest spokojniejszy, dłuzej był z Łukaszem, i do tego - on nie za bardzo mógł kota gdzies oddać - zdecydowaliśmy, że to Ignac pojdzie na wieś do mojego wuja. I to chyba była dobra decyzja - teraz jest szczęśliwszy,jęsli tak to mozna określić:)
misia-misia - Sob Gru 09, 2006 8:00 am

Oskar...


fiona83 - Wto Gru 12, 2006 6:00 pm

Najświeższy Maniek :mrgreen:

lmyszka - Wto Gru 12, 2006 6:04 pm

a to moja Nakusia tylko jak była mniejsza bo teraz to już roczek jej 15.12. stuknie :D








nakusiu załązyłaś dwa razy ten sam pliczek :) jeden usunęłam :)

Lucky - Wto Gru 12, 2006 6:05 pm

Myślałby kto że on taki pieszczoch :hyhy:
fiona83 - Sob Gru 16, 2006 6:30 pm

Muszę pochwaliś moje kudłate Manfredo. Od incydentu z pogotowiem (kiedy to mnie wynoszono z domu) bardzo wydoroślał. Pilnuje mnie, słucha się. Nie szczeka na obcych jak kiedyś.

Ale nie daj Bóg zniknę mu z oczu - panika totalna. Chyba ma jakiś uraz :roll: Mam nadzieję, że zapomni, choć szczerze wątpię że nastąpi to szybko ...

555 - Sob Gru 16, 2006 10:00 pm

moje pieski :))
fiona83 - Sob Gru 16, 2006 10:22 pm

555 - czy te cuda są spokrewnione ?? :) :mrgreen:
555 - Sob Gru 16, 2006 10:25 pm

to sa bracia :))
mamy jeszcze 6 kotow, ale musialabym sie bardzo mocno zaglebic w komputer, zeby znalezc fotki..

fiona83 - Sob Gru 16, 2006 10:28 pm

Pytałam, bo baaaaardzo podobni są.
Piękne psiury :)

555 - Sob Gru 16, 2006 10:33 pm

znalazlam jeszcze cztery kotki.. :))
fiona83 - Sob Gru 16, 2006 10:35 pm

O ja, o ja :) :) :)
Jakie fajne żarłoki 8) 8)

555 - Sob Gru 16, 2006 11:12 pm

dwa pozostale gardza takim jedzonkiem, dlatego nie ma ich na zdjeciach..
ale mam nadzieje, ze latem uda sie zrobic zdjecie calej szostki :))

Kati - Nie Gru 17, 2006 10:48 am

Uwielbiam kocury :)
Szpilka - Pon Gru 18, 2006 9:46 pm

A to moja suńka, która niestety już odeszła:Misia i obecny psiaczek:Tofik
dzarusia - Pon Gru 18, 2006 10:55 pm

Poznajcie Labi ... nowego czlonka rodziny A. :mrgreen:
Prosze nie swiecic po oczetach

Dzarusi buty sa strasznie interesujace :mrgreen:

Dobry sznureczek :mrgreen:



lmyszka - Pon Gru 18, 2006 11:47 pm

ale śliczna psinka :)

sama mam kotke ale i tak takie stworzonka mnie rozczulaja :)

CUDOOOOOOO :]

eir - Czw Gru 21, 2006 3:39 pm

Moje najmlodsze dziecie:

Dzisiaj kupione :D

mischelle22 - Czw Gru 21, 2006 3:48 pm

Dzarusia - cuuuuudny !! !!
Eir - śliczny :) (a co to właściwie za zwierzątko :oops: )

eir - Czw Gru 21, 2006 4:08 pm

Szynszyla :-)
fiona83 - Pią Gru 22, 2006 11:45 am

eir - bossssska :mrgreen:
Mam pytanie (ciekawość mnie zżera :oops: ) - ile takie cudo kosztuje i czy jest drogie w utrzymaniu ??

Nikulec - Pią Gru 22, 2006 12:04 pm

Fionka, szynszyla kosztuje ok. 70-80 zł i z tego co wiem nie jest zbyt uciążliwa w utrzymaniu, tylko nie można jej ciągle trzymać w klatce, tylko dać pobrykać po mieszkaniu i liczyć się z tym, że trzeba będzie odkurzać zostawione pokątnie bobki ;) No i często się z nią bawić żeby nie zdziczała :)
fiona83 - Sro Gru 27, 2006 1:19 am

Nikulec - dziękuję za informacje.
Te porozrzucane bobki skutecznie mnie zniechęciły :)

Nikulec - Sro Gru 27, 2006 11:04 am

hehehehe wszystko ma swoje zady i walety ;) Trza wziąć pod uwagę czy w wyborze przeważają plusy dodatnie czy ujemne :rotfl:
fiona83 - Sob Gru 30, 2006 2:38 pm

Sylwestrowy Maniek:

Agatka_P - Sob Gru 30, 2006 3:20 pm

Cudny :lol:
fiona83 - Wto Sty 02, 2007 10:18 am

Dziękuję w jego imieniu ;)
Fakt - ostatnio zrobił się pieszczoch i słodziak straszny. A przecież coraz starszy :lol:

mischelle22 - Wto Sty 02, 2007 12:50 pm

Fionka, może właśnie dlatego, że coraz starszy - potrzebuje więcej ciepła ;)
fiona83 - Sro Sty 03, 2007 8:47 pm

Maniek tuż po przebudzeniu :lol:

mischelle22 - Sro Sty 03, 2007 8:52 pm

Kurcze - to zdjątko na pierwsze miejsce w konkursie na Najzabawniejsze zwierzaki świata :wink: :lol:
fiona83 - Sro Sty 03, 2007 8:54 pm

Chyba najbrzydsze :lol:
Ale się kocha potargańca [smilie=e058.gif]

Spontana - Pią Mar 09, 2007 9:16 pm

Chciałabym Wam przedstawic naszego "Niuńka", niesamowitego przymilucha :razz:
Co rawda na ręce nie lubi być brany ale do głaskania to pierwszy :)



Wreszcie udało mi się prawidłowo umieścić te zdjęcia- ponć do trzech razy sztuka :zawstydzony: :)
W moim przypadku jednak do czterech :mrgreen:

fiona83 - Pią Mar 09, 2007 10:51 pm

Jejjjjj :mrgreen:
Zawsze takiego chciałam mieć :razz:

Pusiak - Sob Mar 10, 2007 8:26 am

fionka :) Ale on też bobczy :)
Spontana - Sob Mar 10, 2007 9:18 am

Bobczy, bobczy . Ale tylko w klatce :)
asia84 - Sob Mar 10, 2007 3:28 pm

a to nasza Tradycja :)



Spontana - Sob Mar 10, 2007 4:19 pm

Asia, ten link nie działa...
To chyba miało być zdjęcie prawda?

asia84 - Sob Mar 10, 2007 4:26 pm

wiem właśnie. zaraz postaram się to naprawić :oops:
Spontana - Sob Mar 10, 2007 5:44 pm

Super, że sie udało :)
Tradycja to chyba duża i silna "kobitka " :razz:

asia84 - Sob Mar 10, 2007 6:35 pm

też się cieszę :) nie jest bardzo duża, mała też nie :) , ale bardzo silna :)
kryszka - Czw Mar 15, 2007 9:39 am

Cudne zwierzaki :mrgreen:


Kati - wstaw jeszcze raz obrzydliwca, chociaż jako linka żeby "wrażliwcy" się nie obrazili. Please... jestem go bardzo ciekawa.

Kati - Czw Mar 15, 2007 4:55 pm

A proszę bardzo :)

To Wacław


A to kuzyn (żeby było widać w całej okazałości)


asia84 - Czw Mar 15, 2007 5:14 pm

nie boisz się tego pajączka? ładny, ale na obrazku :) do ręki bym nie wzięła, chyba prędzej zawału bym dostałą :)
kryszka - Pią Mar 16, 2007 9:35 am

Jajć! Ale włochaty! Grunt to dobre zamknięcie terrarium. :lol:
Hatifnatka - Pią Mar 16, 2007 11:08 am

słodkie te Wasze zwierzaki... choć pajączka się boję.

a to mój Bingulec :smile: 15 kilo półtorarocznego szczęścia :lol:

asia84 - Pią Mar 16, 2007 11:47 am

Słodziak :)
Agnieszka19 - Pią Mar 16, 2007 12:41 pm

A my mamy dwa zwierzątka:
papuga
i pieska
a oto one:

Kati - Pią Mar 16, 2007 2:01 pm

Asiu, Kryszko - zamknięcie terrarium jest doskonałe :lol: ja już się nie boję, że ucieknie. To dość kruchy zwierzak, nie ma siły. Natomiast jest niezwykle szybki. Na rękę gonie wezmę przenigdy - boję się pająków :oops: nawet takich na ścianie, małych... brrr....
asia84 - Pią Mar 16, 2007 2:07 pm

mimo dobrego zamknięcia terrarium i tak bym umarła ze strachu jakbym miała w mieszkaniu takiego zwierzaka :) ciągle bym się rozglądała czy go gdzieś nie ma. Kati, podziwiam, fajne hobby, ale nie dla mnie :) a długo żyją takie pajączki? co mu dajesz do jedzenia?
Karolcia82 - Pią Mar 16, 2007 3:54 pm

Moje największe szczęście to sunia - moja Dora :) Już ok 10 lat jest z nami. Zabralismy ja ze schroniska... Jest wspaniala ( jak wszystkie psiaki ). Ja to zabralabym wszystkie pieski ze schroniska, gdybym tylko mogła :zalamany: :cry:



Pozdrawiam Cię serdecznie Gość, wszystkiego dobrego!! :)

asia84 - Pią Mar 16, 2007 3:57 pm

a możemy prosić o zdjęcie? :)
Karolcia82 - Pią Mar 16, 2007 4:18 pm

jak najbardziej :)

choroba, nie zalaczylo sie :-?

asia84 - Pią Mar 16, 2007 4:19 pm

czekamy z niecierpliwością :)

[ Dodano: Pią Mar 16, 2007 4:21 pm ]
tutaj jest instrukcja wklejania zdjęć:
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=2684

Kati - Pią Mar 16, 2007 7:44 pm

To zwierz mojego męża. On go karmi i pielęgnuje. Pielęgnacja ogranicza się do zwilżania podłoża w terrarium :lol: - pająk to dość niekłopotliwe zwierzę...
Nasz Wacek to samiec - jak sama nazwa wskazuje. Samiec ptasznika tygrysiego żyje 2-4 lat zaleznie jak szybko przechodzi wylinki (na zycie przypada określona liczba wylinek) Nasz jest dorosły, ma około 1,5 roku. Już większy nie urośnie - ma około 6 cm z nogami. ?ywi się raz na 2-3 tyg świerszczem :) żywym oczywiście. Z tymi świerszczami to jaja są dopiero... one śpiewają. Tzn szeleszczą skrzydełkami zalecając się do samiczek. No i spać nie dają. Poza tym to kanibale - zjadają się nawzajem - np odnóża hihihi Wiem, to okropne. Ale wzięliśmy się na sposób i zamiast paczki 15 świerszczy kupujemy 2 (Pan w Kakadu liczy nam jak za pokarm dla rybek 1 zł) Jeden świerszcz od razu na ruszt, drugi czeka na egzekucję w pojemniczku. Ale ten mój mąż ma fioła. Jest tyle innych zwierzątek...

asia84 - Pią Mar 16, 2007 10:14 pm

podziwiam :)
misia-misia - Sob Mar 17, 2007 10:53 pm

chciałabym, żebyście poznali naszą Fizię :D








Agnieszka19 - Nie Mar 18, 2007 2:26 am

Słodka ta fizia. My mamy naszego papuga zaledwie od 2 miesięcy, ale ja jestm w nim bardzo zakochana. To zdecydowanie mój ulubieniec :smile:
Papużki są po prostu słodkie. Zastanawiam się nad dokupieniem mu partnerki :smile:

asia84 - Nie Mar 18, 2007 12:29 pm

Fizia jest śliczna i jaki grubasek, widać na zdjęciach, że lubi jeść :)
misia-misia - Nie Mar 18, 2007 1:43 pm

oj taki grubasek to znowu z niej nie jest :lol: wręcz przeciwnie...ma dużo ruch i dlatego

ale fakt, na zdjęciach wyszła "potężnie".. po prostu lubi dobrze wyglądać na zdjęciach, uwielbia do nich pozować.... :D

asia84 - Nie Mar 18, 2007 1:45 pm

fotogeniczna to jest :)
Agnieszka19 - Nie Mar 18, 2007 1:49 pm

a powiedz mi misia- misia czy wasza papuzka przebyła jakies choroby?
Mieliście jakies problemy z jej zdrowiem?
A jak było z oswajaniem? :smile:

misia-misia - Nie Mar 18, 2007 5:13 pm

napiszę trochę o Fizi.

Nasz Fiziulec urodził się mniej więcej w sierpniu (czyli datowo podobnie do naszego ślubu).
Fizię znaleźliśmy na Allegro... tzn hodowca ogłaszał się na Allegro, że ma nimfy do sprzedania.
16 października 2006 pojechaliśmy i do domu wracaliśmy już z "paputkiem".
Fizia jest jedną z 3 rodzeństwa, ma obrączkę na łapce, świadczącą o jej umieszczeniu w spisie.Ptaszek był po "przeglądzie", odrobaczony. Full Service.
A to Fizia w kilka chwil po poznaniu swojego nowego domku ... jeszcze przerażona ale...



Początkowo Fizia nie byłą Fizią. Na początku był sobie samiec o imieniu Oskar.
Kupiliśmy ją jako samca, a że u młodziutkich ptaków trudno płeć rozpoznać - wyszło tak jak wyszło. Od niedawna zaczęła zachowywać się jak samica (wdzięczenie się, zaloty do mojego małżonka i takie tam...) No i ubarwienie też wskazuje na samicę.
Musimy jednak wybrać się do weterynarza, by ten ostatecznie potwierdził płeć.

Oskar - teraz Fizia, od samego początku przejawiała sympatię do nas. jeśli chodzi o oswajanie ni było z nią żadnych problemów. Już w 3 dni po kupnie jadła z ręki


dawała się podrapać...


Hodowca mówił, by ptaszka zacząć wypuszczać na pokój w 2 tygodnie po kupnie...
Fizia już w tydzień po kupnie latała po pokoju.
Z dnia na dzień była coraz bardziej oswojona...Aż nieprawdopodobne, że tak szybko dała się oswoić.
Fizia często z nami jeździ do moich rodziców do Częstochowy...lubi jazdę autkiem.
Poza tym nie ma żadnych oporów przed przebywaniem w nowym otoczeniu.
Co nas baaardzo cieszy. Nie boi się nowych osób ale... potrafi wyczuć człowieka.
Unika osób, które są lekko mówiąc "wrednawe"...

A teraz o Fizi - czyli co lubię :)

lubię gryźć kabelki


drzemki na ramieniu

pić coca-colę


jeść ciasteczka


wisieć... cokolwiek to znaczy


buszować po szufladach


choinki!!! to dla Fizi raj na ziemi, bo jest co gryźć - zwłaszcza kabelki od lampek


a tutaj na swoim stojaczku


tu na Wigilii w Częstochowie... grzeczna byłam :)


a tu pierwsze, tegoroczne, wiosenne wietrzenie w okienku


mamy z Fizią nadzieję, że Was swoją historią i zdjęciami nie zanudziłyśmy i

Kati - Nie Mar 18, 2007 5:15 pm

Taaa to już kumam czemu Fizia jest bliźniaczo podobna do Oskara... :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
asia84 - Nie Mar 18, 2007 5:31 pm

piękna galeria i opowieść też. cudne ptaszysko :]
mischelle22 - Nie Mar 18, 2007 6:21 pm

Fajniutka ta Wasza Fizia :)
gosc - Nie Mar 18, 2007 6:24 pm

jak oglądaŁam fiziową galerię na usta sam cisną się uśmiech. Fantastyczne ptaszysko :D
I musicie mieć z nią dużo śmiechu

misia-misia - Nie Mar 18, 2007 6:52 pm

oj mamy z nią ubaw... śmiechu jest co nie miara, gdy udaje odkurzacz, gdy robi "maślane" oczka by ją po łepku podrapać... kochana jest :D
Agnieszka19 - Nie Mar 18, 2007 8:35 pm

Z naszym nie idzie tak łatwo. Jest u nas 2 miesiące, je z ręki, przychodzi do nas na kolana ale np. pogłaskać sie nie da
Czytałam że jak patszek jest taki oporny to trzeba dac mu spokój i poprostu potrwa to dłużej.
A powiedz mi gdzie chodzisz do weterynarza?
Niedawno wyszli ode mnie rodzice. Mój tata zrobił zabawki dla naszego Kubusia
Są po prostu rewelacyjne. Wklejam zdjęcia:

q - Nie Mar 18, 2007 9:22 pm

my kiedyś mieliśmy myszkę :) ale Tradycja jej nie polubiła niestety :( i musieliśmy ją oddać. ale myszek ogólnie nie polecam. podobnie, jak żółwi wodnych. nie pachną zbyt ładnie. śmierdzą nawet rzekłbym :)
fiona83 - Nie Mar 18, 2007 9:26 pm

Agnieszko - Ty to masz prawdziwy papuzi raj :shock:

A tu mój Maniek i misiowa Fizia :


Agnieszka19 - Nie Mar 18, 2007 11:38 pm

No tatus się postarał :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Zobaczymy jak kubusiowi sie spodoba :wink:
Na razie tak niesmialo wchodził na te zabwaki :smile:

misia-misia - Nie Mar 18, 2007 11:47 pm

mnie tata też robił te stojak dla Fizi...wygląda na to, że tatusiowie dbają o naszych podopiecznych :D
Agnieszka19 - Nie Mar 18, 2007 11:56 pm

powiem Ci że byłam zdziwiona bo tata nigdy nie ma czasu :smile:
A tu proszę :smile:
Chociaż z drugiej strony mój tata lubi takie dłubaniny :smile:
W każdym razie efekt jest super.

Ilona83 - Pią Mar 23, 2007 9:34 am

ja mam psa- najwspanialsza 13 letnia suczka - Kora


asia84 - Pią Mar 23, 2007 1:33 pm

śliczna psinka :)
fiona83 - Pią Mar 23, 2007 7:09 pm

Ilona - piękne ma umaszczenie Twoja psinka :mrgreen:
Ilona83 - Pią Mar 23, 2007 11:14 pm

dziękuje :]
Dość już starszawa moja psina jest ale jest najukochańszym zwierzakiem jakie kiedykolwiek miałam :]

kryszka - Nie Mar 25, 2007 12:24 pm

Kati napisał/a:
Taaa to już kumam czemu Fizia jest bliźniaczo podobna do Oskara... :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

:lol: dobre

Misia-misia - fajna relacja. :)


Agnieszko19 - świetne zabawki dla pupila. :ok:

misia-misia - Pon Mar 26, 2007 5:15 pm

Dzisiaj Fizia miała swoją pierwszą w życiu kąpiel ... ile zabawy przy tym było i śmiechu :mrgreen:

a tu zmoczony Fizielec :-D










asia84 - Pon Mar 26, 2007 5:21 pm

zdecydowanie ładniej wygląda :) elegancko uczesana ;) ale i tak jest słodka [smilie=e058.gif]
klarysa - Sro Mar 28, 2007 9:24 pm

a ja mam fretke, najcudowniejsze zwierzatko na swiecie!




asia84 - Sro Mar 28, 2007 9:31 pm

śliczna. jak ma na imię?
Agnieszka19 - Sro Mar 28, 2007 9:36 pm

Zastanawaiłam się nad takim zwirzatkiem, ale kompletnie się na tym nie znam :smile:
Ciężkie w utrzymaniu sa takie zwierzątka :?: :?: :?:

klarysa - Sro Mar 28, 2007 9:43 pm

foczka:)
no coz... to takie polaczenie kota (zwlaszcza mlodego co to robi co chce) i psa. trzeba poswiecic jej pare godzin codziennie na zabawe, no i przystosowac do niej cale mieszkanie czy tez pokoj, w ktorym bedzie trzymana. strasznie ciekawskie to jest;) wejdzie w jakas dziura i nie wyjdzie, albo porozwala wszystko;) ale ile pociechy z niej! wszystko jej wybaczam jak spojrzy na mnie tymi oczkami...:)

asia84 - Sro Mar 28, 2007 9:46 pm

ładnie :) a ile ma lat? długo żyją takie zwierzątka?
klarysa - Sro Mar 28, 2007 9:56 pm

ma 2,5 roku, jest juz dorosla (miala rujke, teraz wysterylizowana). fretki zyja jak pieski, nawet kilkanascie lat. a foczka w bardzo dobrej kondyncji podobno jest, moi rodzice teraz o nia dbaja, a potem ja bede ja rozpieszczac i wynagradzac za stracone chwile;)) (bo my na odleglosc zwiazek z foczka tymczasowo mamy;))
asia84 - Sro Mar 28, 2007 10:04 pm

fajne takie zwierzątko :) tylko my nie możemy mieć już innych, bo mamy zazdrosną i nie lubiącą innych zwierząt sunię

[ Dodano: Sro Mar 28, 2007 10:07 pm ]
a jeszcze mnie ciekawi dlaczego się zdecydowałaś na fredkę? czy to był przypadkowy wybór, tzn poszłaś do sklepu i Ci się spodobała, czy już wcześniej interesowałaś się tymi zwierzątkami? :)

klarysa - Sro Mar 28, 2007 10:12 pm

wczesniej juz chcialam, bo lubie takie miski:) ale gdzies przeczytalam, ze mi zje swinke morska wiec dalam sobie spokoj. niestety swinka zdechla i rodzice postanowili szybko mi cos kupic (bo to juz drugie zwierzatko zdechlo u nich na wakacjach, hm). no i ciocia im doradzila, zeby fretke!
jakbys chciala cos wiecej wiedziec to polecam fretkorum (fretkowe forum fretkomaniakow):)

Agnieszka19 - Czw Mar 29, 2007 11:09 am

A nie są agresywne te zwierzątka???
klarysa - Czw Mar 29, 2007 8:20 pm

agresywne? dlaczego? czasem moze ugryza w trakcie zabawy, tak jak pies czy kot. mowimy zreszta o fretkach domowych, te na wolnosci dziko zyjace moze troche inne...;)
Agnieszka19 - Czw Mar 29, 2007 8:54 pm

tak po prostu jakos mi sie kojarzyły. A że nie znam nikogo kto ma fretke nie wiedziałam jakie są na prawdę :smile:
Szpilka - Czw Kwi 05, 2007 2:09 pm

A to mój Tofik jak już podrósł..
Agnieszka19 - Czw Kwi 05, 2007 2:14 pm

Prawie taki sam jak piesek mojej mamy, tylko że moja mama strzyże je na lato. W Albumie jest zdjęcie :smile:
Szpilka - Czw Kwi 05, 2007 2:24 pm

My tez go strzyżemy.. Ale niestety u Pani Ewy, u której go strzyżemy nie ma terminów narazie
Agnieszka19 - Czw Kwi 05, 2007 2:40 pm

Moja mama strzyże nasze koło lotniska lublinek. Tam w domkach mieszka taka babka. Bierze nie drogo a obcina badz ładnie :) Terminy tez są odległe bo mama dzownila ze 2 tygodnie temu to ma wizyte 23 kwietnia :)
Szpilka - Czw Kwi 05, 2007 3:12 pm

Lublinek to drugi koniec Łodzi ode mnie.. a do Pani Ewy mam blisko, a poza tym mój Tofik jest6 tam juz tak obcinany jak chce i nie musze sie obawiac, ze jak go zobacze po strzyzeniu to sie wystrasze :)
asia84 - Czw Kwi 05, 2007 3:40 pm

Szpilka śliczny :) czy mi się wydaje czy na drugim zdjęciu się uśmiecha??? :)
Agnieszka19 - Czw Kwi 05, 2007 4:05 pm

Jak już masz sprawdzonego fryzjera to pewnie że lepiej strzyc u niego. Pomyslałam tylko że może w tym samym miejscu strzyżemy nasze pupile :)
Ela_i_Adam - Czw Kwi 05, 2007 4:31 pm

A ja sie dołącze :) obecnie w domu mam dwa psy kanarka i całą gromadkę chomików (4) z których dwa są moje i Adama tzn. wyprowadzą sie z domu razem ze mną :) zdiecia wkleje jak bedę miała :)
żenia - Czw Kwi 05, 2007 10:17 pm

Nie pamiętam, czy już pisałam ja mam 2 zwierzaczki - papugę, nimfe ma na imię Kubuś i ma ok. 15 lat:) i pieska amstafa - Aronka i ma 5 lat:) JAk nauczę się wklejać zdjęcia to pokażę Wm moje skarby:)
Pozdrawiam

Agnieszka19 - Pią Kwi 06, 2007 10:40 am

moja nimfa też ma na imię Kubuś :smile:
Szpilka - Pią Kwi 06, 2007 1:33 pm

asia84 napisał/a:
Szpilka śliczny :) czy mi się wydaje czy na drugim zdjęciu się uśmiecha??? :)


To chyba raczej nie był uśmiech tylko zasypiał na siedząco bo tak go wyganiałam po ogródku, że padł ze zmęczenia :)

Suelen - Sob Kwi 07, 2007 11:25 pm

jakie macie cudne zwierzaki :-) to Ja się pochwalę moimi pupilkami.


To jest mój pieszczoszek Kropek, znaleziony bo ktoś wyrzucił sczeniaczka 2 dniowego na śmieci, ale odratowany :-)







a to jest Osti, największy postrach psów (niema tak malej obroży na jej szyjkę, to zamiast tego nosi bransoletkę :mrgreen: ma już 9 lat)







p.s. FRETKA jest bbbooosssskkkkaaaa :P

Agatka_P - Sob Kwi 07, 2007 11:29 pm

?liczne :) Takie pieski jak Osti często są bojowe, a jak co do czego przyjdzie to nie ucieka?
Suelen - Sob Kwi 07, 2007 11:36 pm

nawet nie wiesz jak bardzo :lol: to jest wersja ,,zaczepno obronna", bo ona zaczepia, rzuca się na inne psy, a my potem musimy ją bronić :roll:
Agatka_P - Nie Kwi 08, 2007 11:06 am

To chyba normalne u takich małych psów :lol:
Agnieszka19 - Pon Kwi 16, 2007 1:43 pm

A oto nasz Albiś na swoim ulubionym miejscu :)


Hatifnatka - Pon Kwi 16, 2007 11:46 pm

jaki słodki słodziaczek :) :):) mój Bingulec też się tak wywala "kółkami do góry", najchętniej w swoim łóżeczku :razz:
gosc - Pon Kwi 16, 2007 11:53 pm

ależ sŁodziaki te wasze zwierzaki - zazdroszczę, też bym chciaŁa ;)
asia84 - Wto Kwi 17, 2007 10:41 am

a nie możecie sobie sprawić? :mrgreen:
gosc - Wto Kwi 17, 2007 11:13 am

niby możemy ale szkoda byŁoby mi takiego zwierzaka, który przez 9 godzin dziennie siedziaŁby samotnie w domku :D
kryszka - Wto Kwi 17, 2007 11:48 am

Moja kicia tak samo kołami do góry leżakuje. :lol:

Pokażę wam przy okazji zimowe wygrzewanie w słoneczku, czyli sfinksa: :cool:

asia84 - Wto Kwi 17, 2007 2:49 pm

boska :mrgreen: i te oczyska......
Agnieszka19 - Wto Kwi 17, 2007 2:52 pm

A jak dystyngowanie wygląda :)
Elegantka z niej :)

Hatifnatka - Wto Kwi 17, 2007 2:55 pm

rzeczywiście piękna i diaboliczna :)
Maja_Kris - Wto Kwi 17, 2007 2:56 pm

a ja mam kundelka ktory ma 18 lat!!!! jeszcze aportuje i biega za kotami! uwierzycie!! najukochanszy pies na swiecie- moze dlatego ze ze schroniska . jest niesamowita!!!
Agnieszka19 - Wto Kwi 17, 2007 2:58 pm

a może wstawiłabyś zdjęcie :?: :)
Maja_Kris - Wto Kwi 17, 2007 3:06 pm

obiecuje jak zawsze wstawie jak bede w domku :)
Agnieszka19 - Wto Kwi 17, 2007 3:17 pm

trzymam za slowo :)
asia84 - Sro Kwi 18, 2007 8:36 pm

a to nasza Tradycja w przyczepie campingowej :) tylko trochę mało widoczne zdjęcie :/
gosc - Sro Kwi 18, 2007 10:25 pm

Asiu dotarŁam do zdjęcia Tradycji na stronie 16 - super zwierzę, takie bojowe a z tego zdjęcia wynika, że to raczej zwierzę "kanapowe" :D
mam nadzieję, że się nie gniewasz za to stwierdzenie

asia84 - Sro Kwi 18, 2007 10:27 pm

pewnie, że nie niee najbardziej lubi spać na podusi. mojej :razz: jest kochana :] :] :] bardzo ją kocham
Agnieszka19 - Sro Kwi 25, 2007 12:17 pm

Dziewczynki czy ma któraś pożyczć na dwa ygodnie klatke dla ptaków??? Nie możę być za mała , ale nie musi tez być zbyt duża :)
Proszę o odpowiedź bo to ważne :)

[ Dodano: Sro Kwi 25, 2007 7:09 pm ]
A oto i nasza nowa papuzka :)


słonko - Pon Wrz 24, 2007 1:02 pm

Oto najpiękniejsze stworzenie czworonożne pod słońcem (moim skromnym zdaniem) ;) Mój ukochany przyjaciel - Jedi.
Keira - Pią Gru 28, 2007 6:29 pm

Ja ma cudnego psa, wabi się Drako i jest to mopsik.
Kamil_umed - Wto Sty 08, 2008 2:07 pm

a mój piesio wabi się Nero i teraz ma 10lat :P
Gabro - Wto Sty 08, 2008 3:18 pm

Sajonara6 napisał/a:
niby możemy ale szkoda byŁoby mi takiego zwierzaka, który przez 9 godzin dziennie siedziaŁby samotnie w domku :D


Teraz macie już zwierzaka :) A gdzie fotki?

misia-misia - Czw Sty 10, 2008 11:34 pm

Fizi tu dawno nie było 8)

Fizia je świąteczne ciasto :)


piękna lady jestem :)


żywa ozdoba na choince :)


a ku ku :)


[ Dodano: Nie Sty 13, 2008 10:53 pm ]
i jeszcze kilka najnowszych :-D








EwelinaKrzys - Pią Sty 18, 2008 9:44 pm

ja mam trzy siersciuchy: 2 psy i kota. W wolnej chwili wkleje zdjęcie
wiedzmapat - Sro Sty 23, 2008 1:09 pm

My mamy 2 pieski, króliczka miniaturkę oraz rybki.
misia-misia - Sob Kwi 26, 2008 11:26 pm

nasza Fizia 8)


tweety - Nie Kwi 27, 2008 12:46 pm

A to moje szczescie Thunder



Sama slodycz :mrgreen:


fiona83 - Sro Maj 14, 2008 8:47 pm

Maniek wykończony remontem mieszkania :lol:



i en face :


Suelen - Sro Maj 14, 2008 8:58 pm

Czy Ja juz mówiłam, że kocham Mańka :jumpingmrgreen:
fiona83 - Sro Maj 14, 2008 9:02 pm

Coś tam kiedyś wspominałaś :razz: :lol:
Debussy - Pon Cze 02, 2008 12:12 am

A to moje zwierzątko ;)


Suelen - Sro Cze 04, 2008 5:28 pm

o jakiego masz ślicznego kosmacza :)


a to Pan Kropek :mrgreen:

izunia_82 - Sro Cze 04, 2008 5:51 pm

To ja też się pochwalę moimi pupilkami :D
aniesd - Czw Cze 05, 2008 6:34 pm

Jestem w posiadaniu dwóch kotków - ich historia jest dość skomplikowana. Mniejsza o to. Najlepsze jest to, że jak brałam najpierw pierwszego Bombla to na koszyk wskoczył jego brat. Pani powiedziała, żebym wzięła dwa - żeby się nie nudziły. Stwierdziłam, że moja połówka mnie zamorduje, jak wrócę z dwoma i że nie ma mowy. Za kilka dni oboje jechaliśmy po tą drugą sierotę. Efekt tego jest taki, że czasem mamy w domu "gejowo" :)
Jedno ze zdjęć przedstawiające to oszałamiające zjawisko - poniżej do pobrania :)

izunia_82 - Czw Cze 05, 2008 6:45 pm

To jak u mnie :hahaha: :hahaha: . Też mam dwa kocury. Czasami to idzie paść ze śmiechu z nich.
truskawka_ja - Sob Cze 07, 2008 11:25 am

To ja sie tez pochwale moimi zwierzakami:

kotka "polska" - Buźka


kotka "szwajcarska" - Minusz

izunia_82 - Sob Cze 07, 2008 11:41 am

truskawka_ja śliczne te Twoje kocurki, a ten biały leży identycznie jak moje podczas spania. Czasami to pół łóżka zajmują przez te swoje pozy i nie ma się jak położyć. A jak delikatnie ich przesuwasz to mają taki wyrzut w oczach jak nie wiem co.
Suelen - Sob Cze 07, 2008 10:42 pm

jakie macie śliczne kociaczki :mrgreen: a ten biały to bomba :)
kryszka - Pon Cze 09, 2008 12:13 pm

truskawka_ja - jakbym widziała swoją diablicę. :lol: I też teraz choruję na zupełnie białego kotka dla kontrastu. :wink:
truskawka_ja - Pon Cze 09, 2008 12:23 pm

Wiesz Kryszka, choć Minusz jest uroczy to ja już bym się drugi raz nie zdecydowała na białego kota. Te tony białej sierści fruwające wszędzie po domu - można odkurzać trzy razy dziennie a efektu prawie nie widać. Mój czarny kot chyba tyle sierści nie gubił (albo nie było widać :wink: ).
A poza tym ciemny włos jest grubszy a ten biały to taki puch, że się unosi wszędzie.

Trismegista - Pon Cze 09, 2008 12:40 pm

ja kiedys mialam bialo-czarnego kota i tez byla mala masakra z sierscia, czarnej jakos zupelnie nie bylo widac, a ta biala, doslownie wszedzie...
teraz mam pasa, ktory sie nie leni:)

kryszka - Pon Cze 09, 2008 1:50 pm

Moja kicia jest mieszańcem - rosyjskiego niebieskiego i syberyjskiego - i w przeciwieństwie do rodziców z tej mieszanki wyszły nie dość, że czarne, trochę długowłose, to jeszcze wyjątkowo gubiące tony sierści przez cały rok kocięta. Także do fruwających kłaków jestem przyzwyczajona. :lol:
truskawka_ja - Pon Cze 09, 2008 2:53 pm

kryszka napisał/a:
Także do fruwających kłaków jestem przyzwyczajona. :lol:

Widzę, że łatwo się nie zniechęcasz. :mrgreen:
A swoją drogą to chciałabym zobaczyć te cudne mieszańce. :)

kryszka - Pon Cze 09, 2008 3:01 pm

:lol: jestem maniaczka kolorystyczna, to i koty muszą pasować do siebie i wystroju :cool:

Prawdę powiedziawszy, kociaki są tylko trochę inne niż zwykłe dachowce, nic specjalnego. :lol:

niesia2708 - Wto Cze 17, 2008 11:08 pm

No to może ja się pochwalę moimi zwierzakami:

Chociaż największą pociechę mamy z 2 letniej kotki mojego taty-Zuzi.Nie możemy się napatrzyć na jej pozy do spania:





:)

kryszka - Wto Cze 17, 2008 11:41 pm

wow niesia2708 niezły zwierzyniec :lol: musicie mieć wesoło
misia-misia - Wto Cze 17, 2008 11:43 pm

a to nasza ciekawska Fizia 8)





fiona83 - Sro Cze 18, 2008 9:13 am

Maniek :mrgreen:


poison_moon - Sro Cze 18, 2008 10:42 am

Poznajcie: moje kochane Morusidło :)
Kociadło - Sro Cze 18, 2008 12:59 pm

a oto moje małe szczęscie czyli Bibcia
fiona83 - Sro Cze 18, 2008 2:09 pm

Bibcia jest REWELACYJNA ! :mrgreen:

Mój ma dziś fazę spania z łosiem :cool:



Kociadło - Sro Cze 18, 2008 3:15 pm

""pozycja na łosia"" ze tak powiem jest bo poprostu boska :) :):)
Suelen - Sro Cze 18, 2008 3:38 pm

morusiadło uwielbiam takie kudłacze, jest przepięny, ale bym go wyściskała.

maniek kocham go :sla on jest taki cudny i ten łosiek... jaka pani taki pies :lol:

bibcia małe stworzenie z wielką osobowością :mrgreen: [/b]

kryszka - Sro Cze 18, 2008 10:34 pm

Maniek mnie rozwala. :hahaha: pewnie jak moja kicia potem będzie się musiał dzielić zabawkami z dzieckiem. :lol:

No i przy okazji przypomnę swoją diablicę na zdjęciu pt. "opalam się". :lol:

Suelen - Sro Cze 18, 2008 10:37 pm

Ja myślę, ze twój kociak pilnuje butka Dominiki :) nigdy nie wiadomo co może się stać, a tutaj taki stróż, własnym ciałem osłania :]
truskawka_ja - Sro Cze 18, 2008 10:39 pm

Diablica - no bossska :)
juta79 - Sro Cze 18, 2008 11:25 pm

Piękne te wasze zwierzątka. Ja nie mam żadnego ale przez ponad 15 lat miałam sunie która była wszystkim dla mnie, mówiłam ze to takie moje światełko w tunelu. Wabiła sie Pigwa i odeszła 2 lata temu :cry: Strasznie za nią tęsknie.
Suelen - Czw Cze 19, 2008 12:23 am

prześliczna była :) ale teraz jest gdzieś tam w psim niebie i ma mnóstwo kości i kotków.

Mi 2 lata temu odeszła moja sunieczka Hanuszka, bardzo mi jej brakuje i tęsknie za nią. To chyba naturalne.

niesia2708 - Pią Cze 20, 2008 9:01 pm

Kociadło masz fajnego chomiczka :) Nasz niestety nie dał się oswoić i jak tylko się włoży rękę do niego to gryzie :( Miałam kiedyś takiego fajnego-Pasztet się nazywał-można było go brać na rękę bez problemu,pogłaskać a tej cholerze to nawet posprzątać nie mogę :/
evelinka - Pią Cze 20, 2008 9:54 pm

Ja mam 3 psiaki. 2 są takie duże a jeden mały kundelek (wojskowy) i wszystkie mieszkają na podwórku. Niestety nie mam żadnych zdjęć moich psiaków :(
Kociadło - Sob Cze 21, 2008 10:45 am

Wiesz Niesiu ja nie myslałam ze takie małe stworzonko można tak mocno pokochac i że może z taką łatwością odbijać serca. Od początku była wyjątkowa - od pierwszego dnia - pomino że powinno się chomika po przyniesieniu pozostawic w spokoju przez kilka dni- ona tak ciekawska i chcąca do ludzi pchała sie od razu. Każdy kto ją poznał zakochał sie w niej. Nawet moja babcia która niecerpi zwierząt bardziej przejmuje sie Bibi niż mna w tej chwili:):):) Biba ma swój charakterek i przyznam tak to nie gryzie ale jak czegoś chce i albo nie chce to drze sie w niebogłosy, ale potrafi tez robic takie minki że każdy ulega jej zachciankom.:):):)
fiona83 - Pon Cze 30, 2008 2:09 pm

Moja śpiąca hiena :mrgreen:



magdasid - Wto Lip 08, 2008 7:45 pm

Ja mam sunię, wabi się Puma, mój Artek uratował ją od schroniska, Pani wystawiła ja na allegro bo była ostatnim szczeniakiem, który jej został z miotu, napisała, że jeśli nikt jej nie weźmie to będzie zmuszona ją oddać właśnie do schroniska. Miała 8 tygodni, kiedy się u nas zjawiła i jest z nami już ponad trzy lata. Jej pierwszym napojem którego się u nas napiła było piwo :D i była taka mała, że nie mogła sama się wdrapać na kanapę :) a teraz wygląda tak:



elka85 - Sro Lip 09, 2008 9:46 am

Ja mam psa Mańka ( kundelek nieduży ) i szynszylę Fifka :)
justinaa - Pią Lip 18, 2008 10:35 am

a oto nasza baardzo rozpieszczeona trzyletnia bokserka COSTA




fiona83 - Czw Lip 31, 2008 10:26 am

Maniek i jego najlepszy przyjaciel FR?DZEL :mrgreen:



Pamcia - Pon Sie 04, 2008 3:48 pm

Mój ukochany Teddy....









Kati - Pon Sie 04, 2008 5:24 pm

:oczami: fajny


a jak był maleńki to już w ogóle :sla

kryszka - Pon Sie 04, 2008 6:28 pm

Syberyjczyk? Cudny! :mrgreen:
Pamcia - Pon Sie 11, 2008 9:36 pm

persik :)
lmyszka - Wto Sie 12, 2008 6:17 pm

a to nasza mała Viki :) diabeł wcielony niech was nie zmyli ta słodka minka :)



a to duża Nako i mała Viki :)



Viki chochlik :)


kryszka - Wto Sie 12, 2008 6:40 pm

Pamcia napisał/a:
persik :)

No pewnie! Jakoś nie zauważyłam noska, tylko futro. :oops: :lol:


lmyszka - ale będzie z niej piękność. :D Rozkoszne są takie małe kociaczki.


A ja mam teraz w domu takie dwa cuda:


truskawka_ja - Wto Sie 12, 2008 6:45 pm

Lmyszka - masz cudowne kociaki. A Nako ma oryginalne umaszczenie.

kryszka - widze ze kociaki dobrane kontrastowo. Ten bialy wyglada jak moj Minusz :razz:

kryszka - Wto Sie 12, 2008 6:56 pm

No przecież pisałam, że choruję na białego. :razz: Ta co prawda tylko na przechowaniu, ale intensywnie namierzam jakiegoś białego do wzięcia. :lol:
I miałaś rację - z białej wyłazi dużo kłaków. Ale nie tyle, żeby mnie wystraszyło. :lol:

marysia - Wto Sie 12, 2008 8:36 pm

sorry ze pisze tutaj ale gdzieś muszę bo jak to zobaczyłam to sie popłakałam :cring:
normalnie zobaczcie tego słodkiego kociaka.
może ktoś go przygarnie??

http://www.allegro.pl/ite...zuka_domu_.html

Pamcia - Sro Sie 13, 2008 11:39 am

marysia napisał/a:

http://www.allegro.pl/ite...zuka_domu_.html


strasznie to przygnebiajace.... :cry:

marysia - Sro Sie 13, 2008 11:59 am

Wygląda identyko jak moje cicia.
Jest mi bardzo smutno ze takie niewinne zwierzątko spotkał taki los i zarówno ciesze sie że istnieją tacy ludzie którzy zabrali specjalnie ze schroniska żeby znaleźć mu dom :brawo: i :prosze:

kryszka - Sro Sie 13, 2008 12:19 pm

Ja jestem pełna podziwu dla dziewczyn z miau za wyciąganie tych bied ze schronisk i złych ludzi i szukanie im domów. Za zaangażowanie, choć robią to kosztem swojej rodziny, pieniędzy i czasu, ja bym tak nie mogła.
A z drugiej strony wściekła że państwo nie może zapanować nad bezpańskimi zwierzakami i że ludzie nie chcą kastrować zwierzaków. :evil: Jakoś w innych cywilizowanych krajach nie ma bezpańskich zwierząt...

Kociadło - Nie Wrz 21, 2008 11:07 am

fotobibcia:):):)
Suelen - Nie Wrz 21, 2008 11:26 am

ale on jest super :smile: na ostatnim wygląda jakby piłkę do tenisa połknął :) i nakarm czasem to biedne zwierzątko, bo na pierwszym wygląda jakby nie jadł od tygodnia :lol:
Kociadło - Nie Wrz 21, 2008 11:43 am

hehehehe bo ona jest taka cholera mała wyłudzaczka - oczki zrobi jakby nie jadła nie wiem ile i teraz nie daj takiej nio - nie da rady - dlatego jest spasiona tak ze hej i musi iśc na diete:):):)
Suelen - Nie Wrz 21, 2008 11:57 am

Kociadło napisał/a:
ona

upss... myślałam, że to on :oops:

Kociadło napisał/a:
musi iśc na diete:):):)

nie wychodzi za mąż, więc do sukni ślubnej nie musi zrzucić parę deko :lol:

Kociadło - Nie Wrz 21, 2008 12:12 pm

Suelen napisał/a:
nie wychodzi za mąż, więc do sukni ślubnej nie musi zrzucić parę deko :lol:
hehehe nio w sumie nie ale kto ją tam wie może pozna jakiegoś mena :wink: :wink:
niesia2708 - Nie Wrz 21, 2008 1:34 pm

Ja mojemu kolbę wczoraj kupiłam bo jest z niego straszny głodomór... jak wkłada mu się miseczkę z ziarenkami do klatki to łapie ją zębami i łapkami,żebym jej czasem nie zabrała :)
Kociadło - Pon Cze 15, 2009 8:47 pm

Mój Tofik
misia-misia - Pon Cze 15, 2009 8:52 pm

a to nasza Fizia :mrgreen:



klara76 - Pon Cze 15, 2009 9:34 pm

dziewczyny ale macie fajne stworzonka w domu :)
kryszka - Pon Cze 15, 2009 9:39 pm

Kociadło - cudny [smilie=serduszka.gif] Gdybym mogła, miałabym kota w każdym z kolorów. :lol:
Kociadło - Pon Cze 15, 2009 10:06 pm

mnie w Tofiku zaskakuje co rusz coś - ktoś go jak był malutki wyrzucił do lasu, 2 miechy spędził pod szpitalem mojej mamy ( nikt go nie chciał przygarnąć, tata powiedział nie a ja w końcu urobiłam babcie i przejechał grzecznie 200 km. ) i teraz jest u mnie - siusia od początku do kuwety, bawi się nie demolując przy tym połowy mieszkania, i jak tylko może liże mnie po rączce trzymając jak co bym nie uciekła :) i nie chce zjeść Bibi :)
fiona83 - Pon Cze 15, 2009 10:35 pm

Kociadło, chyba bym go na śmierć "wyprzytulała" [smilie=serduszka.gif]
truskawka_ja - Pon Cze 15, 2009 10:46 pm

Kociadlo Tofik jest absolutnie fantastyczny!!! :)
kryszka napisał/a:
Gdybym mogła, miałabym kota w każdym z kolorów.

Ja tez! :lol:

Pusiak - Wto Cze 16, 2009 9:14 am

Kociadło, ale masz boskiego kociaki - śliczny normalnie :) Zakochałam sie :)
niesia2708 - Pią Cze 19, 2009 8:47 am

Nasz największy łobuz w domu: Tosia często nazywana Aferą ze względu na bardzo głośny charakter :lol:




truskawka_ja - Pią Cze 19, 2009 9:27 am

niesia2708, bosska jest :sla No zakochalam sie normalnie :razz:
Martita - Pią Cze 19, 2009 10:01 am

A to moje kotki:
Nutka ma 2 latla, a Rocky nie ma roku.

niesia2708 - Czw Lip 09, 2009 11:34 pm

Nowe zdjęcie Tosi :)

Audiolka - Sro Sie 12, 2009 12:23 pm

to taki kot domowy :) jak ja nie znoszę sierściuchów to ten jest super :)

ola88 - Sro Sie 12, 2009 5:32 pm

a nam się marzy tak po ślubie :) żeby zakupić sobie psiaka :) golden retrivera :) mmm :) takiego biszkoptowego :P , tylko ciężko będzie w bloku trzymać... ale jakoś może się uda :) ( trzeba się wprawić w wychowanie psiaka, a później nad dzidzią się pomyśli :smile: )
BUŹKA - Czw Sie 13, 2009 5:32 am
Temat postu: ZWIERZĄTKA
Hej !! !

Fajne te wasze zwierzątka. Pozdrawiam !! !

agniesia22 - Czw Sie 13, 2009 11:34 pm
Temat postu: Moje zoo
Teguila po kąpieli






A to Szafirek jakieś pół roku temu ;)

misiao1983 - Czw Sie 13, 2009 11:47 pm

Ale słodziaki!!!! Ja też chcę psiaka!!!! :(
neskalodz - Sob Sie 15, 2009 8:10 pm

Dziewczyny ale slodkie te Wasze zwierzaki :) Ja nigdy za kotami nie przepadalam ale jak zobaczylam Tofika i Tosie i Szafirka to mozna sie zakochac po prostu :) a oto moja Figa, trafila do nas gdy mialam 13 lat, taka moja druga siostrzyczka, rozpieszczona do granic mozliwosci z prawdziwie jamniczym charakterkiem:)



darling - Sob Sie 15, 2009 8:25 pm

A to nasze ZOO :)
Hera


Ziutek

motylica - Wto Sie 18, 2009 7:05 pm

panna Roxi we własnej osobie:


niesia2708 - Pią Sie 21, 2009 9:26 am

Kota, która mieszka u rodziców :) i jej zabawki :)



I moje 3 koty na wsi :)


Mariola - Pią Sie 21, 2009 9:49 am

to moje zwierzaki (mam jeszcze kota, ale jakoś nigdy nie miałam okazji zrobić mu zdjęcia):
staruszek cezar

i morus (dawno nie był u fryzjera)

truskawka_ja - Pią Sie 21, 2009 10:30 am

Minusz w zblizeniu :)

Ambrozja - Pią Sie 21, 2009 11:25 am

No to kolej na moje zwierzątka :) na razie tylko Miki, drugie zwierzątko po powrocie do domu :)




motylica - Pią Sie 21, 2009 1:01 pm

to nasz poranne polowanie na myszkę... czyli fotka pod tytułem "catch me of you can" :smile:


niesia2708 - Pią Wrz 04, 2009 6:35 am

Moje kotki :)

Ich pierwsze mleko:

Ambrozja - Pią Wrz 04, 2009 11:18 am

niesia2708, ale słodziaki!
kryszka - Nie Wrz 06, 2009 9:24 am

Motylica - super zdjęcie! Że też udało się wam złapać taki moment.
Kati - Nie Wrz 06, 2009 12:56 pm

czemu nie widzę fotki motylicy?


poprawiłam

Mariola - Nie Wrz 06, 2009 1:03 pm

to teraz w ogóle nie widać zdjęcia motylicy, a wcześniej widziałam normalnie.
magdasid - Nie Wrz 06, 2009 1:31 pm

Ja tez nie widzę . Motylica, dawaj jeszcze raz to zdjęcie :)
klara76 - Nie Wrz 06, 2009 2:01 pm

a ja nie widzę tego zdjęcia
kryszka - Nie Wrz 06, 2009 2:30 pm

Bo zdjęcie jest wstawione z picassy, a z nimi jest problem. Weźcie cytuj posta motylicy, a potem skopiujcie linka.
ppola - Sro Wrz 16, 2009 9:37 pm

Od dzisiaj nasi nowi domownicy :)


kurcze czarny sie nie chce pokazac :/

niesia2708 - Czw Wrz 17, 2009 7:31 am

ppola, śliczny :)
Prawie jak moja Tośka i Stefan :smile:

motylica - Czw Wrz 17, 2009 8:38 am

wstawiam raz jeszcze ... choć nie wiem w czym byl problem :(



:razz:

truskawka_ja - Czw Wrz 17, 2009 11:19 am

ppola, on jest po prostu boski [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif] [smilie=serduszka.gif]
Debussy - Sob Wrz 19, 2009 5:45 pm

A to nasz kociak :)


Ambrozja - Sob Wrz 19, 2009 5:54 pm

Debussy, ale słodziak! Co to za rasa? Jakie ma fajne kępki na uszkach [smilie=serduszka.gif]
Debussy - Sob Wrz 19, 2009 6:07 pm

Ambrozja napisał/a:
Debussy, ale słodziak! Co to za rasa? Jakie ma fajne kępki na uszkach [smilie=serduszka.gif]

Maine Coon, strasznie pocieszne stworzonko ;)

teraz położyła sobie łapkę na głowie i dalej śpi :razz:

izunia_82 - Sob Wrz 19, 2009 6:11 pm

Debussy, ale śliczny wstydzioch :) :razz:
Ambrozja - Sob Wrz 19, 2009 6:48 pm

Debussy napisał/a:

Maine Coon


One podobno spore rosną? Powtórzę się, ale jest super ten kotek, śliczny po prostu :)

mietka - Sob Wrz 19, 2009 8:06 pm

Debussy napisał/a:
Maine Coon


jest piekny.. a ja tak latwo w zachwyt nie wpadam.... ze zwierzat domowych mam muszki owocówki i komary, na inne stworzenia jestem uczulona.

ale jakbym mogla miec kota to zdecydowanie maine coona, norweskiego lesnego albo rosyjskiego niebieskiego..... no dobra.. jeszcze bengalskie mi sie podobaja........

ppola - Sob Wrz 19, 2009 8:12 pm

mietka napisał/a:
maine coona, norweskiego lesnego
fantastyczne są, ale Maine Coon marzy mi sie tylko rudy ;) Tyle ze jak dla mnie wydanie tyleeeee kasy na kota jest totalnym nieporozumieniem, no ale co kto woli ja tam mam moje dwa paszczaki :)
Debussy - Sob Wrz 19, 2009 10:19 pm

Ambrozja napisał/a:
One podobno spore rosną?

Spore, jak taki średni piesek :razz:
I charakterem też bardziej psy przypominają.
Generalnie polecam :cool:

madzik_86 - Sro Wrz 23, 2009 6:47 pm

a to moja kochana sznaucerka Doksa :) wcześniej mieliśmy teriera rosyjskiego Demona ale niestety w wieku 4 lat zachorował i odszedł :( a przed Demonem była Alfa - sznaucerka, dożyła 10 lat i też odeszła przez chorobę..i generalnie oba moje poprzednie pieski odeszły przez nieudolność weterynarzy :( a Doksa ma 4 lata i mam nadzieję że zostanie z nami jeszcze bardzo długo bo jest cudowna :D może trochę uparta hehe


Pusiak - Czw Wrz 24, 2009 3:05 pm

madzik_86, ale śliczności :)
Hosiole - Czw Wrz 24, 2009 3:26 pm

To i ja się pochwalę :)
To nasza niunia:

I mamy jeszcze 3 słodziaki na sprzedaż, ale jak na razie też są nasze :)



madzik_86 - Czw Wrz 24, 2009 4:28 pm

Hosiole, cudo :!: a raczej cuda ;D jejciu ale bym wycałowała hehe
ppola - Czw Wrz 24, 2009 5:37 pm

ale fantastyczne paskudy tylko ich wysciskac i wycalowac :)
Pusiak - Czw Wrz 24, 2009 6:43 pm

Fajniutkie :)
bellas - Pią Wrz 25, 2009 2:41 pm

A czy któraś z Was ma króliczka? Mam problem, bo ja mam samca, bardzo napalonego samca;pAle boję się go wykastrować, teraz jest bardzo kochaniutki, spokojny pieszczoch. Nie chce żebys tał sie po kastarcji agresywny;/
wioleta1979 - Nie Wrz 27, 2009 4:16 pm

Wczorajszy nabytek :) Całą noc biegały w takim kołowrotku (chyba z tego szczęścia, że wyszły ze sklepowej klatki 20x20x20 cm, że aż się troszkę wytarł) A teraz smacznie śpią....
joannakarolina - Sro Wrz 30, 2009 11:08 pm

Mój narzeczony ma owczarka niemieckiego (nie mam zdjęcia) a ja jestem uczulona na sierść i niestety żadnego zwierzaka nie mam.
Debussy - Wto Paź 27, 2009 10:48 am

Nasza Komcia już ma 13 tygodni :)




izunia_82 - Sro Paź 28, 2009 6:33 pm

A oto nasza nowa domowniczka Rózia, nowa koleżanka Tofika. :)




risonia - Sob Paź 31, 2009 10:10 am

Ja też wam przedstawie moje zwierzaki jest ich sporo:)
Po pierwsze dla tego , że mieszkają ze mną pies , kot , świnka morska (podrzutek) i chomik , a po drógie dla tego , że jestem wolontariuszem i opiekuje się psami typu bull , które przebywają w schronisku i dla , których szukam kochających domów:) Aby jednak nie przeginać umieszcze zdjęcia tylko moich domowych zwierzątek:) A wszystkie moje kochane asty można obejrzeć na stronie www.sos-amstaff.pl (może ktoś będzie chciał pokochać któromś z tych biednych istot)

Weira - Sro Lis 11, 2009 7:07 pm

Oh jakie cudowne macie te zwierzaki.. Ja także miałam ukochanego Fredzia - jamniczka.. ale już go z nami nie ma :( Teraz z P. myślimy o piesku, gdy już będziemy na swoim. Setera albo spaniela chcemy :)
Debussy - Sro Lis 11, 2009 7:33 pm

A moja Komcia ma już 16 tygodni waży ponad 2,3 kg ale jeszcze urośnie 8)


anuszkaa - Wto Gru 01, 2009 3:53 pm

my od 2 miesiecy mam shar peia, suczke. Jest przecudowna! jutro wkleje fotke :)
Malena - Sro Gru 23, 2009 9:24 am

Słodkie macie zwierzaki. a niestety po 12 latach straciłam mojego kochanego kundelka Krakersa...Może za jakiś rok pomyślę o psie. Na razie tęsknie za nim, był wyjątkowy - taki liskowaty, z brązowym noskiem, charakterny i umiał przybijać piatki, dać buzi i przytulić się na zawołanie:)
madzik_86 - Sro Gru 23, 2009 2:26 pm

Malena napisał/a:
umiał przybijać piatki, dać buzi i przytulić się na zawołanie:)

to zupełnie jak mój czarny diabełek (jest tu jej fotka :D )

agulka1989 - Sro Gru 23, 2009 3:22 pm

a to moja malutka księżniczka- Daisy :)

i wierzcie lub nie ale to miał być York :wink: mamusia to rasowa Yorczyca, ale tatuś najwyraźniej NN :wink:

Misiak87 - Sro Gru 30, 2009 10:14 am

A to nasza 10-cio miesięczna Lusia- zdjęcia jeszcze ze schroniska:






kakonka - Sro Gru 30, 2009 12:44 pm

a to nasz brzydalek :) Freeq

niesia2708 - Sob Sty 09, 2010 3:02 pm

Z serii zabawy w śniegu :) Norka w swoim żywiole :)


sheria - Sob Sty 09, 2010 5:49 pm


PositiveAga - Czw Sty 14, 2010 5:05 pm

moja Sonia ....




i Zuzia (oczywiście szczurek) :]


fiona83 - Pią Sty 15, 2010 10:53 am

Misiak87, Lusia jest cudna :mrgreen:
Nasz Maniek znalazł sobie nową poduszkę - podnóżek od fata :lol:


niesia2708 - Pią Sty 15, 2010 5:19 pm

To nasz nowy psiak :) Przybłąkał się tydzień temu :) A że u teściowej nie było żadnego psa więc się został. Jest młody i wesoły :) I żeby nie było- nie jest czyjś- wiemy w jaki sposób znalazł się u nas na wsi.



anuszkaa - Pią Sty 15, 2010 5:27 pm

a to Jula jak miała 2 miesiące. aktualnie ma juz pół roku

Misiak87 - Sro Sty 20, 2010 8:13 pm

Ale słodziutkie zwierzaczki! Ja to tak kocham pieski że bym j wszystkie zabrała najchętniej.

Dziś zdjęcie z serii "znajdź 5 szczegółów".

"Dramatic chipmunk" robiąca w internecie karierę:



i Lusia:


Klaudynka - Pon Mar 08, 2010 12:55 pm

Nasz mały towarzysz którym chwilowo się opiekujemy. Proszę Państwa, oto Dzierżymir :)




spryna - Czw Kwi 01, 2010 4:17 pm

ja mam beagla i szczerze powiedziawszy nigdy w zyciu nie mialam tak wrednego i upierdliwegio psa :?
Hatifnatka - Czw Kwi 01, 2010 8:40 pm

ja też mam beagle'a i jest niesamowicie kochanym pieszczochem :) fakt, że ułożenie go wymagało ode mnie i małża sporo konsekwencji, ale udało się. i jest fantastycznym towarzyszem, wcale nie upierdliwym.
ale często słyszę od właścicieli beagli, że te psy są wkurzające itp.
ja niczego takiego nie zauważyłam, wymagają jedynie stanowczego prowadzenia. :-)

Malwina_łódź - Pią Kwi 02, 2010 8:19 am

Ja mam psa Husky - pies, który ma temperament i charakterek, ale jest na prawdę cudownym towarzyszem. Pieszczoch, nie da swojej Pani (mnie) ruszyć, jak mój mąż mnie przytula, to Uzi skacze na niego, odpycha go ode mnie i... zajmuje jego miejsce. :D Przekomicznie to wygląda. :) W dodatku wszystko co wpadnie na podwórko typu: kura, kot, mysz, kret, szczur, wróble (jak za nisko lecą), gołąb (jak za nisko leci) - już z podwórka nie wychodzi o własnych siłach. Dobry psiaczek, bardzo czujny i kochany.
Mam jeszcze pomieszanie Jużaka ze Sznaucerem olbrzymem - fajny, bardzo terytorialny pies, który nie lubi żadnego innego psa poza Uzim i jamnikiem sąsiadów. Pies Alfa - ułożył sobie Huskiego.
Mam jeszcze świnkę morską, która jest wyjątkowo złośliwa i gryzie meble i tapetę... :D
Ot cały mój zwierzyniec.

niesia2708 - Pon Maj 24, 2010 7:47 am

Antosia :) :)





Jak jej nie kochać :razz: :razz:

Bian - Pon Maj 24, 2010 9:46 am

Idefix - składak z alaskana malamuta i owczarka niemieckiego:


Taki byłem:






Taki jestem:




Pusiak - Wto Maj 25, 2010 1:33 pm

Bian, słodziak :)
ola88 - Wto Cze 01, 2010 12:57 pm

A o to i mój Pluto :) ( szkoda, że nie mam jego w Łodzi - tylko u Rodziców )






misia-misia - Czw Cze 03, 2010 6:17 pm

nasze Małe Wielkie Szczęście :D czyli Fizia 8)





szaraczarownica - Czw Cze 03, 2010 7:47 pm

misia, ona jest śliczna :)
Podpisano: dawna posiadaczka 4 nimf, które zostały u rodziców

misia-misia - Czw Cze 03, 2010 8:13 pm

szaraczarownica, to jest nasza śliczna, kochana przylepa! Pieszczoch jakich mało
asiulla - Sob Cze 26, 2010 6:22 pm

ale przepiękna nimfa, wielkie gratulacje
katrina - Nie Cze 27, 2010 8:19 pm

nasz nowy mieszkaniec :D





ELMO !! !

ma 7 tygodni i ...zrobił kupkę nie w domu a na trawce :smile:

jest to malutki Bolończyk :)

martula_87 - Nie Cze 27, 2010 8:25 pm

A to moja Frida:

lmyszka - Nie Cze 27, 2010 8:27 pm

katrina :smile: :smile: :smile: wzięliście go pod kolor dywanu?? :smile: :smile: :smile:
katrina - Nie Cze 27, 2010 8:31 pm

lmyszka akurat zdjęcia były robione u moich rodziców :D całe szczęscie że są do prania , bo porzadnie je poobsikiwał :D
u nas wcale nie ma dywanów :D

ola88 - Nie Cze 27, 2010 8:46 pm

katrina, jejciu, jakiego ślicznego macie pieska :) Zazdroszczę :P
temidaaa - Nie Cze 27, 2010 9:15 pm

lmyszka napisał/a:
wzięliście go pod kolor dywanu??

o to samo miałam zapytać :D
katrina, boski jest, weź mu jakąś czerwoną kokardkę zawiąż :)

katrina - Nie Cze 27, 2010 9:27 pm

ma czerwoną obróżke
temidaaa - Nie Cze 27, 2010 9:28 pm

katrina napisał/a:
ma czerwoną obróżke

no tak, ale jest stanowczo za mała :D przy tylu zachwytach ;)

Magdzik - Czw Lip 01, 2010 9:25 am

A ja mam kotka Bercika :smile: ma już kilkanaście lat ale jest wspaniały (kiedyś po miesiącu wrócił jak wpadł w jakieś sidła).Rok temu też musiałam uśpić suczkę która miała raka i bardzo cierpiała.Też miała kilkanaście latek.Płakałyśmy z mamą jak nie wiem co :cry: Wtedy jak uśpiliśmy Dianę miałam jeszcze pieska rasy Husky- Foresta i mam go do dziś.Tak było jakoś pusto jak Forest był sam,bo zawsze miał Dianę do towarzystwa i rok temu przywieźliśmy szczeniaczka Demonka.Taki rozrabiaka,że masakra :D i stąd takie imię a nie inne :lol:

[ Dodano: Czw Lip 01, 2010 9:55 am ]
A to moi pupile

niesia2708 - Nie Lip 11, 2010 6:51 pm

Dzień jak co dzień :smile: :smile:


ewex - Sro Lip 21, 2010 10:51 pm

to nasz Benio, Benek, Benucha :)


sloneczkoo - Pią Lip 30, 2010 11:02 am
Temat postu: sonia
Moja Sonia :smile:
kryszka - Pią Lip 30, 2010 11:46 am

Malwina_łódź napisał/a:
Pieszczoch, nie da swojej Pani (mnie) ruszyć, jak mój mąż mnie przytula, to Uzi skacze na niego, odpycha go ode mnie i... zajmuje jego miejsce. :D Przekomicznie to wygląda. :)

Na psach się zupełnie nie znam, ale oglądałam jakiś czas temu jakiś program, w którym psia trenerka oduczała właśnie psa takich zachowań, bo mąż kobiety był stale "atakowany" przez psa gdy się do niej zbliżał. I tak mi się skojarzyło z tym co piszesz.

Malwina_łódź - nie boisz się, że w przyszłości może się to okazać niezbyt "wesołe" przy dzieciach?

madzik_86 - Pią Lip 30, 2010 12:01 pm

sloneczkoo, widzę, że też masz sznaucerkę :) śliczna jest Twoja sunia :)
kryszka, nawet wiem, o który program Ci chodzi..w tym programie to chyba już takie skrajne przypadki są pokazane, ale przy dzieciach to faktycznie może być problem..np. moja sunia, którą już tu pokazałam (sznaucer olbrzym) uwielbia dzieci małe i te trochę większe, ale nie znosi jak ktoś bierze je wysoko na ręce..nie robi nic tak naprawdę, bo ani nie gryzie, nie szczeka, nie skacze, ale takiego dziwnego zachowania dostaje..robi się ostrożna, nabiera tej swojej postawy i obserwuje, no i wygląda przy tym naprawdę groźnie więc w rodzinie każdy wie, dzieckiem się nie podrzuca i nie unosi nad głowę, nie robi samolocików itp. ale ile razy w parku musiałam skręcać w inną drogę, żeby nie wystraszyć mamy z dzieckiem..niby nigdy nic nikomu nie zrobiła bez powodu, ale powiem jak mówi moja mama (straszna psiara) pies to niestety tylko pies i jemu bezgranicznie ufać nie można bo on kieruje się instynktem..

sloneczkoo - Pią Lip 30, 2010 12:05 pm

Moja też nie gryzie ani nic... ale na ręce nie chce być brana ucieka i pokazuje zęby tak dla strachu. :P

A jest taka, że jak jest na smyczy to każdego psa musi oszczekać i się jeży na tym pasku jak skunksik... a jak jest spuszczona to cicha jak myszka i się chowa za nogami albo psa omija na metr.

Odważna, że każdego kota by z chęcią złapała... kiedyś też ptaki (teraz sobie je już odpuściła) a jak biega za kijem to skacze go góry jak zajączek :P

kryszka - Pią Lip 30, 2010 12:54 pm

sloneczkoo napisał/a:
Odważna, że każdego kota by z chęcią złapała...

Też znałam taką jedną sznaucerkę. Iść z nią na spacer to był koszmar, bo na widok kota dostawała dzikiego szału. Szarpała się i wyrywała z każdej obroży i uciekała w pogoń za kotem. No i sobie potem szukaj cudzego psa nocą. :roll:
Do tego żarła i niszczyła wszystko co napotkała na swojej drodze.

sloneczkoo - Pią Lip 30, 2010 1:36 pm
Temat postu: sunia
No to kryszka miałaś nie ciekawie widzę :P Jeszcze jakby to Twój pies to można szukać, a czyjś to nie wiadomo jak go złapać. Mam nadzieję, że poszukiwania się udały. :D

Moja na szczęście tylko goni koty jak jest spuszczona jak nie to patrzy się na nie jakby chciała je wzrokiem zabić :razz:

madzik_86 - Pią Lip 30, 2010 2:09 pm

sloneczkoo, Ty masz miniaturkę prawda :) ? olbrzymy są duże spokojniejsze i bardziej zrównoważone więc z moją nie mam problemu jeśli chodzi o szczekanie czy szarpanie, ale moja siostra miała dwie miniaturki..to dopiero były szalone psy hehe
a jeśli chodzi o kotki to moja olbrzymka je uwielbia mimo, że nigdy nie była z nimi wychowywana, nawet jednego kota to przyciągnęła za sobą do domu i mój wtedy jeszcze narzeczony musiał go wziąć do siebie :D

kryszka - Pią Lip 30, 2010 2:13 pm

sloneczkoo napisał/a:
Mam nadzieję, że poszukiwania się udały. :D

Na szczęście (nie wiem czy to dobre słowo :wink: ) za każdym razem tak.

Ale jak podsumować ile wydali jej właściciele na zadośćuczynienie za szkody, które powodowała, to pewnie niezły samochód by z tego był.

sloneczkoo - Pią Lip 30, 2010 3:46 pm

kryszka napisał/a:


Ale jak podsumować ile wydali jej właściciele na zadośćuczynienie za szkody, które powodowała, to pewnie niezły samochód by z tego był.



WOW :o

Magdzik - Pon Wrz 20, 2010 1:00 pm

Jeszcze dwie fotki moich gryzoni :smile:

[ Dodano: Pon Wrz 20, 2010 1:01 pm ]
Forest trochę się upaćkał na deszczyku :lol:

Agu24 - Sob Paź 02, 2010 9:54 pm

Mój Zulus, w czasie powrotu z wakacji :D

Misiak87 - Sob Paź 02, 2010 10:19 pm



Pani prezes. :)

madzik_86 - Pon Paź 04, 2010 11:08 pm

Misiak87, pani prezes trochę urosła :D
Agu24, śliczny :)

wamaba - Wto Lis 16, 2010 8:00 pm

Moja Pusia
agulka1989 - Wto Lis 16, 2010 8:09 pm

Moja wczorajsza śpiąca królewna:


PositiveAga - Wto Lis 16, 2010 8:18 pm


Pepsi - Wto Lis 16, 2010 8:37 pm

moje psie :)
niesia2708 - Wto Lis 16, 2010 8:46 pm

Nasza Antosia :wink:

monika_zyga - Sob Lis 20, 2010 1:13 pm

Wczoraj dostałam
3 miesięczny Jordan :)

madzik_86 - Nie Lis 21, 2010 2:49 am

monika_zyga, jaki cudny! to jest sznaucer ;) ? może się mylę, ale moje sznaucery wyglądały identycznie w tym wieku stąd moje podejrzenia :D
misia-misia - Nie Lis 21, 2010 9:29 pm

słodkie te wasze zwierzaki :D

a to moje dwa stwory

monika_zyga - Pon Lis 22, 2010 8:31 am

madzik_86, to jest sznaucer :)
tylko nie jestem pewna czy miniaturka czy średni, bo troche duży jak na miniaturke, ale nie znam się aż tak na sznaucerach.

aNusia^^ - Pon Lis 22, 2010 3:55 pm

Śliczne te wasze pupilki :)

A ja się muszę pochwalić dwoma zwierzątkami :)

Jednym pieskiem rasy "mieszaniec latlerka i jamnika" :smile: taka nowa rasa he he :) (zdjęcie zamieszczam w załączniku bo inaczej jeszcze nie umiem :wink: ) tyle, że to jest piesek takli "wszystkich domowników" :)

A drugim jeszcze nie posiadanym :) mój T. wymyślił , że jak będzie do mnie jechał na ślub nasz to zamiast wódki do "wykupienia" mnie (nie wiem czy u was kochane jest taka tradycja) kupi chihuahua malutką bo strasznie mi się podobają, taki z niego cwaniak kurcze :smile:

[smilie=e058.gif]

madzik_86 - Pon Lis 22, 2010 5:02 pm

monika_zyga, na zdjęciu to się dość spory wydaje, tak spory, że myślałam, że to olbrzymek hehe słuchaj może to wyrośnięta miniaturka, bo średniak w kolorze czarnym to trochę rzadziej spotykany jest (nie mówię, że w ogóle się nie spotyka, ale raczej są srebrne :) ) w każdym razie jest piękny :)
monika_zyga - Pon Lis 22, 2010 8:46 pm

Jest cudowny :) i bardzo szybko się uczy.
Jutro jedziemy do weterynarza spytać czy ma wszytskie szczepienia itd. To może uda się go zważyć, bo tak chyba najlepiej sprawdzić, bo ja się nie znam, ale może lekarz nam powie.

[ Dodano: Sro Lis 24, 2010 6:44 pm ]
Byliśmy u lekarza i powiedział, że jak podrośnie to się przekonamy :) ale średnie też bywają czarne. Ogólnie może to być średniak albo przerośnięta miniatura, teraz waży 5 kg, a miniatury są do 7 kg, więc nie wiem. Ale olbrzym to na pewno nie jest :D

sloneczkoo - Pią Lis 26, 2010 9:51 am

madzik_86 napisał/a:
monika_zyga, na zdjęciu to się dość spory wydaje, tak spory, że myślałam, że to olbrzymek

też mi się tak wydaje... moja minio-średniaczka była w 3mc jeszcze malutka ;P

Moja waży 9kg ale ma prawie 8 lat ;) więc niby średniak z wagi jeśli tak to się przekłada...

monika_zyga napisał/a:
Ale olbrzym to na pewno nie jest :D

może będzie wyrośnięty średniak ;D Nasza też miała być miniaturka... ale 2kg więcej ma :P

Ale Jordan cudny ;D

wamaba - Pią Gru 03, 2010 10:52 pm

Ale macie swietne zwierzaczki, ja uwielbiam pieski i kotki, ale nie moge ich trzymac w domu :cry: .
jpuasz - Sro Gru 08, 2010 1:56 am

A ja mam obecnie 2 króliczki - kupionego Puśka i adoptowaną ze Stowarzyszenia Pomocy Królikom Liskę :) Uszaki są przecudną zakochaną rudą parką :) Wylizują się, przytulają się do siebie i razem rozrabiają :) Ja sama jakoś od roku jet członkiem SPK i gdyby ktoś miał jakiekolwiek pytania związane królikami, to piszcie do mnie śmiało :) Na pewno nie wiem wszystkiego, ale na pewno wiem dużo :) Znam łódzkich wetów, którym można zaufać, bo jednak króliki to nietypowe zwierzęta i o nich praktycznie nie uczą na studiach weterynaryjnych :]
wamaba - Sro Gru 08, 2010 3:07 pm

jpuasz, ja tez jestem ale w Stowarzyszeniu Pomocy Swinkom Morskim i zachecam wszystkich do kupowania kalendarza na rok 2011, w ten sposob mozecie pomoc tym milutkim zwierzatkom, oczywiscie mozna tez sobie jakies zaadoptowac ;) .
Magdzik - Sro Gru 08, 2010 3:42 pm

wamaba napisał/a:
Stowarzyszeniu Pomocy Swinkom Morskim

Ja bym bardzo chciała mieć świnkę ale pies mi zadusił i przez niego nie mogę wziąć drugiej :( Fajnie,że należycie do takich stowarzyszeń ;)

jpuasz - Sro Gru 08, 2010 4:02 pm

wamaba, cieszę się, że nie jestem jedyna :)

Gdybyście potrzebowali kiedyś transportu na trasie Łódź-Śląsk (konkretnie Katowice i okolice) to daj znać na pw lub lepiej mailem ;)

A moje rudzielce wyglądają tak:
Pusiek:
jako maluszek


no i dorosły


Liska:




I razem:




Magdzik - Czw Gru 09, 2010 10:58 am

jpuasz, są śliczne.Też bym chciała takie :(
jpuasz - Czw Gru 09, 2010 11:23 am

Magdzik na stronie adopcyjnej jest bardzo dużo króliczków do adopcji ;)
Frezja1980 - Czw Gru 09, 2010 11:36 am


jpuasz - Czw Gru 09, 2010 2:43 pm

Frezja przesłodki :) A gdzie chodzisz do weta w razie jak coś się dzieje? :)
Frezja1980 - Czw Gru 09, 2010 4:09 pm

jpuasz, nie byłam z nim u weta już kilka lat :lol: królik jest zdrowy odkąd podaje mu karme Cuni Complete, wcześniej miewał biegunki po Meganie :zalamany:
jpuasz - Czw Gru 09, 2010 4:27 pm

Karma dobra, sama ją podaję :) A królika nie szczepisz?? :> Tego lata w okolicach Łodzi szalała myxo i naprawdę warto szczepić, zwłaszcza, że koszt jest niewielki :)
wamaba - Czw Gru 09, 2010 4:30 pm

jpuasz, dziekuje za pomoc, jak bedzie nam potrzebna to z pewnoscia skorzystamy.

Twoje kroliczki sa slodziutkie ;)

Frezja1980 - Czw Gru 09, 2010 4:43 pm

pamiętam że kiedyś na coś takiego szczepiłam ale już jakiś czas temu
jpuasz - Czw Gru 09, 2010 8:27 pm

wamaba nie ma problemu :) Frezja szczepienia trzeba powtarzać co pół roku, bo po tym czasie odporność zanika. Pamiętaj, aby zaszczepić króliczka jak się zacznie robić ciepło, bo myxo niestety wokół Łodzi panuje a śmiertelność wynosi 99% :(

Aha przepraszam za tą: ":>" emotkę w poprzednim poście, myślałam że będzie wyglądała tak jak na gg, czyli mniej więcej tak :hmgirl:

Misiak87 - Wto Gru 21, 2010 12:09 pm

Luśka. :)


madzik_86 - Wto Gru 21, 2010 11:07 pm

a ja przedstawiam naszą Antoninę (Tośkę-tak ma w książeczce zdrowia :) ) ma 2 miesiące i jest spokojna tylko wtedy gdy śpi :D (cocker spaniel angielski)

Bian - Sro Gru 22, 2010 10:53 am

madzik_86 boska jest :D
wamaba - Czw Gru 23, 2010 1:32 pm

madzik_86, sliczna psinka ;)
PositiveAga - Sob Gru 25, 2010 7:59 pm

Daffi w wersji świątecznej :D

Winter - Czw Sty 06, 2011 5:49 pm

Moja pociecha :)
duża i jako szczeniak :)



[ Dodano: Czw Sty 06, 2011 5:50 pm ]
:)



becky232 - Pią Sty 07, 2011 6:19 pm

Winter super słodki, labrador?
Winter - Pią Sty 07, 2011 7:01 pm

becky232 napisał/a:
super słodki, labrador?
dziękuję..tak to labrador :)
agulka1989 - Pią Sty 07, 2011 7:10 pm

Winter, ostatnie zdjęcie super :)
Winter - Pią Sty 07, 2011 7:55 pm

agulka1989 napisał/a:
ostatnie zdjęcie super :)
:) :) dzięki
Majorka636 - Pią Sty 07, 2011 8:25 pm

No to ja przedstawię mojego Nanusia (oficjalnie Nanook Huk Amarok).

Tak wyglądałem gdy miałem 2 miesiące:



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


A tak wyglądam dziś :D mam już prawie 9 miesięcy i 30kg więcej ;)



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

kasia_m85 - Pią Sty 07, 2011 8:27 pm

jpuasz pierwsze dwa zdjęcia super,pierwsze w ogóle jak z katalogu o króliczkach-slodkie są:)
Magdzik - Pią Sty 07, 2011 8:40 pm

Majorka636, jest przecudny :razz:
misia-misia - Pią Sty 07, 2011 8:41 pm

moje "pitoki"

widać że lubią się przytulać...
Fizia


i Buba



a tu w wersji "wiecznie głodne" :)

Winter - Pią Sty 07, 2011 9:10 pm

piękne te zwierzaczki :) ,kochane nasze..
ola88 - Pią Sty 07, 2011 9:36 pm

Winter napisał/a:

becky232 napisał/a:
super słodki, labrador?
dziękuję..tak to labrador
uwielbiam labradory i golden retrivery :) biszkoptowe :)
Pepsi - Pią Sty 21, 2011 11:26 am

Tak moje cztery łapy wyglądają nieuczesane i po porannej wizycie na śniegu ;P

Magdzik - Pią Sty 21, 2011 11:31 am

Pepsi, jakie kulki ze śniegu ma bidulek na łapkach [smilie=122_new.gif]
Debussy - Pią Sty 21, 2011 11:54 am

Psiaki moich rodziców.
Dyzio:


Gacuś:



I nasza Komcia :)



marciami - Pią Sty 21, 2011 5:58 pm

Dyzio mam minę w stylu "dobra...jakoś zniosę tego gacka " :D świetne psiaki ;)

to ja też pochwalę się moim psiakiem :)
Oto Brunczysław :)


Hatifnatka - Pią Sty 21, 2011 7:38 pm

marciami, jaki słodki! taki prawie brat-bliźniak mojego Binga :D ja też mam beagle'a, słodką pięcioletnią kluchę :lol: a ile ma Twój piesek?

a to mój Binguś:


marciami - Pią Sty 21, 2011 8:08 pm

mój ma 6 lat :D

Binguś jest słodziaśny :)

aguuuunia44 - Pią Sty 21, 2011 8:28 pm

a to moja najukochańsza Luna :) :)



marciami - Pią Sty 21, 2011 8:39 pm

takie ma romantyczne oczka ;) tzn. w sensie , że jest taką romantyczną,zamyśloną kobitką ;)
madzik_86 - Nie Sty 23, 2011 1:51 am

Jeszcze raz Tośka :) rośnie jak na drożdżach :)

Agu24 - Nie Sty 23, 2011 7:51 pm

Mój Zulus jak miał pół roku (z przetartym noskiem) :)




i w wersji "kanapowca"

aggar - Nie Sty 23, 2011 9:46 pm

madzik_86 - Tośka przesłodka :)
Uwielbiam spaniele, to takie urocze głuptaski :smile:

Pozostałe zwierzaczki też są cudne :)

anett.k - Wto Maj 17, 2011 2:41 pm

Sliczne zwierzaki. Wspaniałe.
Ja mam świnkę morską - Balbinkę

Magdzik - Wto Maj 17, 2011 3:07 pm

anett.k, świetna miałam podobną. Teraz się napaliliśmy z narzeczonym na świnkę morską i chyba sobie kupimy :smile:
anett.k - Wto Maj 17, 2011 3:29 pm

Fajne zwierzatko, mało kosztuje, mało wymaga.
Je warzywa. Trociny i siano sa niedrogie. Trzeba tylko mocno kochać.

pozdrawiam

Suelen - Wto Maj 17, 2011 4:23 pm

anett.k, śliczna :) My także mamy świnke morską.
olivka_ja - Sro Maj 18, 2011 5:57 pm

Śliczne te wasze zwierzaki, ja zawsze marzyłam żeby mieć w domu dużo zwierząt, ale mam alergię i nie było takiej opcji.....
ale od 12 lat mam żółwia- Kacpra i w życiu nie wymieniłabym go na żadne inne zwierzę (pomimo tego że nie jest puchaty i nie można się do niego przytulić)

juta79 - Sro Maj 18, 2011 8:02 pm

olivka_ja Kacper jest lądowy czy wodny? Pytam się bo też miałam przez 8 lat żółwia Greckiego, to bardzo fajne i nawet kontaktowe zwierzęta (przynajmniej mój Feliks taki był)

A ja wczoraj przygarnęłam dziadka rybki, z pięciu jakie były zostały już tylko trzy więc po 2 miesiącach chodzenia co 3 dni do dziadka mieszkania i karmienia, wzięłam kotnik i zabrałam je do siebie (niestety nie mam warunków na większe akwarium :roll: )

olivka_ja - Sro Maj 18, 2011 10:55 pm

juta79 napisał/a:
olivka_ja Kacper jest lądowy czy wodny? Pytam się bo też miałam przez 8 lat żółwia Greckiego, to bardzo fajne i nawet kontaktowe zwierzęta (przynajmniej mój Feliks taki był)

lądowy i też grecki, masz rację to świetne stworzenie, poznaje ludzi po zapachu, ma swoje ulubione miejsca i jest strasznie uparte... A co się stało z Feliksem?

madzik_86 - Sro Maj 18, 2011 11:47 pm

olivka_ja, moja ciocia też ma żółwia lądowego..mają go już jakieś 8 lat..ma na imię Tuptuś i jest po prostu nieziemski :D nie ma żadnego akwarium czy czegoś w tym stylu, ma po prostu swoje posłanie, gdzie się wygrzewa, chodzi po całym mieszkaniu, a jak przyjdzie ktoś nowy to podgryza dużego palca u stopy :D a np jedzenie weźmie tylko do "swojego"
juta79 - Czw Maj 19, 2011 11:04 am

olivka_ja napisał/a:
A co się stało z Feliksem?

Niestety zdechł jak ja byłam w Anglii, coś się przyplątało. Tata chodził z nim do weterynarza ale nie dało rady go uratować.

olivka_ja - Czw Maj 19, 2011 4:24 pm

madzik_86 napisał/a:
olivka_ja, moja ciocia też ma żółwia lądowego..mają go już jakieś 8 lat..ma na imię Tuptuś i jest po prostu nieziemski :D nie ma żadnego akwarium czy czegoś w tym stylu, ma po prostu swoje posłanie, gdzie się wygrzewa, chodzi po całym mieszkaniu, a jak przyjdzie ktoś nowy to podgryza dużego palca u stopy :D a np jedzenie weźmie tylko do "swojego"

Kacperek też często "biega" po domu a teraz jak jest ciepło to jak ma ochotę powygrzewać się na słońcu to sam sobie wychodzi na balkon i też ma w zwyczaju podgryzanie gości po palcach u stóp, widocznie to jakiś standard u żółwi :)

juta79 napisał/a:
Niestety zdechł jak ja byłam w Anglii, coś się przyplątało. Tata chodził z nim do weterynarza ale nie dało rady go uratować.

no to szkoda.... ale żółwie bardzo ciężko się leczy, tym bardziej że na weterynarii mają tylko kilka godzin poświęconych takim zwierzakom i część weterynarzy nawet nie wie jak złapać żółwia

ewa.krzys - Wto Lip 05, 2011 10:50 am

A ja, dokładniej moja siostra, mamy królika :) kiedyś był miniaturką, dziś już nie :P biało-czarny królik gej :smile:
wiolancia - Wto Lip 19, 2011 7:38 pm

To nasza mini-sznaucerka NELLY
Tutaj miała 3 miesiące


I obecnie-1 rok i 2 miesiące


[ Dodano: Wto Lip 19, 2011 7:40 pm ]
Nellunia jest strasznie kochana,nie psoci i niczego nie niszczy,nawet jak zostaje sama przez wiele godzin.

malinka1984 - Nie Sie 07, 2011 2:25 pm

Nasza kotka Priya :) Przytulasek pierwsza klasa
Magdzik - Pon Sie 08, 2011 8:56 am

malinka1984, świetne jest to zdjęcie :razz: Jak królowa się rozkłada. A jak do zdjęć pozuje :smile:
Karola5 - Pon Sie 08, 2011 9:35 am

malinka1984, trochę jak płaszczka :smile:
Suelen - Pon Sie 08, 2011 11:19 am

malinka1984, rewelacyjny kiciuś hehe...wygląda jakby się bardzo nudził :)
agulka1989 - Pon Sie 08, 2011 12:29 pm

malinka1984, zarąbista jest! :) zdjęcie mnie po prostu położyło na łopatki :smile:
malinka1984 - Pon Sie 08, 2011 12:35 pm

Kicia padła po 3 godzinnym pobycie w ogródku, gdzie było polowanie na muchy, motyle, osy, pszczoły, bąki i łażenie po drzewku więc raczej jest zmęczona niż znudzona :)
madzik_86 - Pon Sie 08, 2011 5:30 pm

malinka1984, ależ ona jest boska :D powiedziałam mężowi, że jeśli mamy mieć kiedyś kota (jednak ja to psiara jestem, on za to uwielbia koty) to tylko takiego jak Twój :D
ewa.krzys - Sro Sie 10, 2011 9:15 pm

Przedstawiam Wam Pysia :P

malinka1984 - Sro Sie 10, 2011 9:18 pm

O kurcze ewa.krzys dorodny Pysio :)

[ Dodano: Sro Sie 10, 2011 9:22 pm ]
madzik_86 napisał/a:
jeśli mamy mieć kiedyś kota (jednak ja to psiara jestem, on za to uwielbia koty) to tylko takiego jak Twój
to rasa Newa Masqarade, zawsze o niebieskich oczkach i super przyjazny, kochany pieszczoch. My się zastanawiamy nad zakupem drugiej,siostrzyczki ale po pierwsze to wydatek ( bo to kotka z rodowodem) a po 2 nie wiem jak my ogarniemy dwie kiciusie, teraz to jedną zabieramy wszędzie, jeździ z nami w gości,do każdego się przytuli uwielbia też spacery a z dwiema to już większa przeprawa ale zobaczymy...

[ Dodano: Sro Sie 10, 2011 9:24 pm ]
PS. Ja też nie byłam za kotami, zupełnie jakoś wolałam psy ale zaraziłam się kocią pasją od męża i nigdy bym nie pomyślała że kotek będzie moim oczkiem w głowie.

agulka1989 - Czw Sie 11, 2011 1:10 pm

Nasza Daisy:


ola_82 - Pią Sie 12, 2011 10:00 pm

a to moja psiura Tajgusia wzięta z łódzkiego schroniska, nie wiem kto jej się pozbył bo jest cudna ale dla mnie to dobrze bo dzięki tej osobie ja ją mam:)
niem - Pią Sie 12, 2011 10:56 pm

cudny pies, ja w ogóle nie wiem, jak moża się pozbyć najlepszego przyjaciela!!!!!!!!!!!!!!
malinka1984 - Pią Sie 12, 2011 10:59 pm

OLA82Tajga jest piękna, ja nie wiem ludzie nie mają serca oddać takiego pięknego psa...ale widzisz teraz jest szczęśliwa i Wam daje szczęście.
asia7 - Sob Sie 13, 2011 9:36 am

Nasze dziecko :smile: czyli brytuś Anabel

wersja 5 kilo


i jak była małym wypierdkiem

ola_82 - Sob Sie 13, 2011 10:57 am

malinka1984 napisał/a:
OLA82Tajga jest piękna, ja nie wiem ludzie nie mają serca oddać takiego pięknego psa...ale widzisz teraz jest szczęśliwa i Wam daje szczęście

ona się podobno błąkała na widzewie i ktoś zadzwonił do schroniska, żeby po nią przyjechali, jakby się komuś zgubiła to na pewno zgłosiłby się do schroniska a ona byłam tam na 2 tygodniowej kwaratannie i nikt po nią nie przyszedł, ale za to my ją zabraliśmy, no i teraz nikomu już jej nie oddamy bo jest super psem:)

asia7 troche się kici urosło;)jaką ma śliczną sierść, a w wersji mini jaki miała brzuszek choć teraz też niczego sobie :lol:

grzeniek - Pią Sie 19, 2011 11:49 am

kotecka mamy
malinka1984 - Wto Sie 23, 2011 8:52 pm

asia7 Anabel widać się powodzi :) 16 letnia kotka teściowej ważyła 8 kg, ale teraz ma już z 17 lat i jest chora i leci z kilogramów, ale solidnie wyglądała.
misia-misia - Wto Sie 23, 2011 10:29 pm

moje dwa pieszczochy:





Debussy - Nie Paź 09, 2011 1:59 pm

Mój kotek i jego dzisiejsze "minki" :




kinix21 - Pon Paź 10, 2011 7:50 pm

Funia


Tośka


Obie

anooleczka - Wto Paź 11, 2011 10:42 am

Moje niebieskie szczęście :D Layla



mietka - Wto Paź 11, 2011 11:01 am

anooleczka, piękna! a ja się raczej zwierzętami nie zachwycam....
anooleczka - Wto Paź 11, 2011 11:10 am

mietka, dzieki :)
ola88 - Czw Lis 03, 2011 10:54 pm

A czy Wasz pies tak potrafi :) :)

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

mistrzostwo :)

M4rcysi4 - Czw Lis 03, 2011 11:26 pm

Jestem w ciężkim szoku :przestraszony: :braaawo
Hatifnatka - Pią Lis 04, 2011 11:36 am

niesamowite to jest! :szok: :super:
szaraczarownica - Pią Lis 04, 2011 11:48 am

Boskie :D
Marcka - Pią Lis 04, 2011 12:55 pm

Rewelacja! Ewidentnie piesek ma talent ;D
suzarek - Pią Lis 04, 2011 9:17 pm

Mój stary kot - został u rodziców:cry:
Magdzik - Sro Lis 16, 2011 5:32 pm

Super pies. Ma wspaniały talent :P
ola_82 - Sob Lis 19, 2011 11:32 pm

rewelacja, ciekawe ile im zajęło żeby go tak nauczyć tańczyć;)
koniczynka84 - Wto Sty 24, 2012 1:43 pm

No więc czas na nas... przedstawiam Wam naszą FERAJNĘ...

PUSIA - 2 lata (urodziła się między ścianą budynku a ociepleniem... cudem została stamtąd wyciągnięta i mimo wygłodzenia i choroby przetrwała - jako jedyna z miotu - wykarmiona przeze mnie strzykawką :D ) - słodka i miziasta - został jej jednak uraz do wąskich przestrzeni i do "ściskania"

gdy była mała - z serii "to moja zabawka"


aktualnie - z serii "nigdzie beze mnie nie jedziesz"


MAMBO - również odratowany razem z całym miotem (wówczas były jeszcze ślepe)
wredny zbój chodzący własnymi drogami - gryzący i drapiący :)

gdy był mały - z serii "i tak mnie tu nie znajdziesz"


aktualnie: - z serii "po co się uczysz, lepiej mnie podrap"


RAZEM :) - przyłapane na czułościach :)


No i ostatni członek naszej rodziny - Retriever z Nowej Szkocji (Nova Scotia Duck Tolling Retriever) którego wyciągnęłam ze schroniska - SZAMAN
Zdjęcie "schroniskowe"


Po kilku miesiącach w naszych 4ech ścianach...


[ Dodano: Wto Sty 24, 2012 2:11 pm ]
aaaa zapomniałabym.... mamy jeszcze akwarium z rybkami, 2-ma ślimakami + 2-ma żabkami :)

madzik_86 - Wto Sty 24, 2012 5:34 pm

koniczynka84, czy Ty aby przypadkiem nie siedzisz na forum dogomani :D ? bo bardzo kojarzę zdjęcie Twojego pieska :) jest śliczny :)
koniczynka84 - Wto Sty 24, 2012 6:45 pm

madzik_86, nie, na dogomanii byłam tylko raz jak szukałam domu dla psa znajomej... :) ale to było z 2 lata temu chyba. Może któraś z tollerowych forumek wstawiła jego zdjęcie żeby pokazać ja się zmienił u nas - wiem że gdy pojawił się w schronie info o nim zostało wypuszczone w kilka miejsc :) zanim ja go "dorwałam" (czyli dokładnie po godzinie od pojawienia się na stronie hehe )
monika_zyga - Wto Sty 24, 2012 7:04 pm

Ja mam pytanie, nie chciałam zakładać nowego tematu. Co robicie ze zwierzętami gdy np wyjeżdżacie? Bo ja właśnie mam mały problem, zawsze moja przyjaciółka zostawała z psem, ale teraz nie może :/ chcę ktoś przygarnąć na 3 noce?
Bian - Wto Sty 24, 2012 7:19 pm

monika_zyga napisał/a:
Co robicie ze zwierzętami gdy np wyjeżdżacie?

My zostawiamy piesa w hoteliku dla zwierząt pod Łodzią. Wprawdzie nie jest tani w porównaniu z innymi w okolicy, ale mamy pewność, że dobrze się tam nim opiekują. Zawsze wraca szczęśliwy i wybiegany, ma tam nawet już swoją koleżankę husky, która przebywa tam w zasadzie pięć dni w tygodniu od rana do wieczora. Jakiś czas temu sąsiedzi z osiedla oddali tam na tydzień swoją suczkę i też byli bardzo zadowoleni.

Chętnie bym pomogła i przygarnęła, ale już zaczynam "tykać" i mam coraz mniej siły dla swojego wariata, także niestety :(

madzik_86 - Wto Sty 24, 2012 7:28 pm

monika_zyga, my mamy to szczęście, że możemy zabrać spanielkę ze sobą zawsze gdy wyjeżdżamy, a jeśli nie chcemy jej brać to zostają rodzice z nią :) a powiedz mi, jaki to psiak? i jak się zachowuje w stosunku do innych psów? no i kiedy te 3 noce by były :) ?

[ Dodano: Wto Sty 24, 2012 7:30 pm ]
no i już wiem jaki to psiak :) tak myślałam, że sznaucerek :)

kinix21 - Wto Sty 24, 2012 7:46 pm

też bym wybrała jakiś hotelik dla zwierząt. niestety, nawet jakbym chciała pomóc i przygarnąć twojego psa, to nie mogę, bo już mam zwierzyniec i matka by mnie z domu wygnała :smile:
Bian, a gdzie ten hotel???

Bian - Wto Sty 24, 2012 8:05 pm

kinix21 w Konstantynie, nie mylić z Konstantynowem Ł. :) To w zasadzie taka wieś od strony Starowej Góry, a hotel się nazywa "Ta Bajka".
monika_zyga - Wto Sty 24, 2012 8:37 pm

a ile taki hotel kosztuje?
to są 3 noce od 3 lutego, a z innymi psami się uwielbia aż za bardzo, bo mimo tego że skończył 1,5 roku to ze wszystkimi chcę sie bawić. Ostatecznie tez go zabierzemy, na sylwestra z nami był, ale teraz chcemy pojeździć na desce więc nie bardzo żeby siedzial sam w obcym domku w którym wynajmiemy pokój.

Bian - Wto Sty 24, 2012 8:46 pm

Pierwsze dwie doby po 50 zł, każda następna po 40 zł (w cenie żywienie psiaka - Eukanuba). Nie ukrywam, że cena jak za nocleg dla człowieka. W razie czego zajrzyj sobie na ich stronę ta-bajka.pl, są opisy i fotki, w galerii hotelu jest nawet mini galeria naszego Idefixa i suki naszych sąsiadów Burej :)
Pusiak - Wto Sty 24, 2012 9:02 pm

monika_zyga, a kiedy wyjeżdżasz??
kinix21 - Wto Sty 24, 2012 9:09 pm

Pusiak, napisała, że od 3 lutego na 3 dni
Pusiak - Wto Sty 24, 2012 9:16 pm

kinix21, dzięki przegapiłam... to niestety, akurat Nas nie ma, a mąż będzie w pracy to szkoda psiaka...
kinix21 - Wto Sty 24, 2012 9:31 pm

Bian, akurat z tą Eukanubą nie byłabym taka happy, spółka Iams od lat robi straszliwe testy na zwierzętach. naczytałam się kiedy szukałam jakiejś dobrej karmy przed wzięciem kota :? co do hotelu, szkoda, że przyjmują tylko psy. na pewno odradzam hotel na Kosodrzewiny, wobec, którego toczą się postępowania wyjaśniające o zaniedbania i znęcania się nad zwierzętami.czy któraś forumka zostawiała może kota w Hotelu Na Kocią Łapę?
monika_zyga - Wto Sty 24, 2012 9:41 pm

Hotel wygląda fajne, ale niestety z kaską u nas nie najlepiej. Ja znalazłam wyjazd w gory za 30zł/os. ze śniadaniem, więc za psa nie zapłacę 50 :) nauczymy go jeździć na desce.
wisieneczka85 - Sro Sty 25, 2012 4:28 pm

oto nasza psina:)

tulipan87 - Sro Sty 25, 2012 8:23 pm

Bian napisał/a:
kinix21 w Konstantynie

No proszę..moja chrzestna tam mieszka a nawet nie wiedziałam, że jest tam hotel dla zwierząt.
Bian, piękny ten Wasz piesek :) Tak "dostojnie" wygląda.
wisieneczka85, słodka :)

cotumka - Pon Sty 30, 2012 10:46 am

a to moje dwa zwierzaki :D


A spójrzcie na to:
http://www.youtube.com/wa...aAVZ2yXDBo&NR=1

PositiveAga - Pią Lut 10, 2012 8:38 pm

Jeszcze się nie chwaliłam naszym nowym członkiem rodzinki ...
Ama - mała łobuziara (tutaj ma prawie 4 miesiące)





drzemka z przyjacielem :smile:

Malwina_łódź - Pią Lut 10, 2012 9:27 pm

PositiveAga, śliczna!
malinka1984 - Pią Lut 10, 2012 10:12 pm

PositiveAga super psinka ostatnie zdjęcie z pluszakiem booskie:)

[ Dodano: Pią Lut 10, 2012 10:17 pm ]
Anooleczka teraz dojrzałam Waszą niebieską księżniczkę piękna jest

skalimonka - Pią Lut 10, 2012 11:49 pm

kinix21 napisał/a:
a gdzie ten hotel???

Będąc ostatnio w Polsce, przejeżdżałam Brzezińską obok M1 i widziałam reklamę hotelu dla psów i kotów, wydaje mi się, że gdzieś tam tez jest w okolicy (albo tylko mi się wydaje)... :wink:

MadMar - Sob Lut 11, 2012 12:58 am

nasz labradorek Lucky i Sarunia mojej Mamy -sznaucerka :D
odpoczynek po działkowym szaleństwie


Magdzik - Sob Lut 11, 2012 8:49 am

MadMar, he he jak się przytulają :D
PositiveAga, jaki słodziak ;)

Karola5 - Pon Lut 13, 2012 1:20 pm

PositiveAga, jest boska! :smile:
agulka1989 - Pon Lut 20, 2012 9:07 pm

Nasz nowy lokator- Amper (tak to jest jak się ma męża elektryka :smile: ):


edit:
i jeszcze jedno :)
Daisy i Amper

Suelen - Pon Lut 20, 2012 9:12 pm

Agulka, ale on śliczny, taki do przytulania :) super imię :smile:
Kociadło - Pon Lut 20, 2012 9:59 pm

heheh Aguś ale nie tak mieliście powiększać rodzinkę:):):)
słodziak z tego waszego nowego lokatora:)

justine81 - Pon Lut 20, 2012 10:06 pm

agulka1989, jest przesłodki !! A jak zareagowała na niego Daisy? Polubili się?
agulka1989 - Pon Lut 20, 2012 10:31 pm

Kociadło napisał/a:
nie tak mieliście powiększać rodzinkę:):):)

:) W sumie to może i dobrze, bo jest szansa żeby Daisy się przyzwyczaiła do tego, że cała uwaga nie skupia się tylko na niej i wtedy może łatwiej przyjmie maleństwo kiedy już się pojawi :)

justine81 napisał/a:
A jak zareagowała na niego Daisy?

Jest zazdrosna i troszkę się na nas obraziła... Ale z minuty na minutę jest coraz lepiej więc myślę, że się dogadają :)
Daisy na dzień dobry pokazała mu już kto tu jest panią domu (ona ofkors :razz: ) i on się dostosował :)

wisieneczka85 - Pon Lut 20, 2012 10:36 pm

śliczny psiak:), mój wujek tez jest elektrykiem i oczywiście pies też się wabi Amper :)
wiolancia - Pon Lut 20, 2012 11:11 pm

agulka1989 ,ale słodziak z tego Waszego nowego lokatora.A jaki ma pyszczek-cudo!
malinka1984 - Wto Lut 21, 2012 8:47 am

Agulka1989 Amper jest słodki,myślę że potrzebują troszkę czasu z Daisy i będą się razem bawić
Gahanova - Pią Mar 02, 2012 1:58 pm

agulka1989, ale fajny psiak, zazdroszcze jak nie wiem. :)
skalimonka - Pią Mar 02, 2012 2:16 pm

Mój kocur właśnie wrócił wczoraj pokiereszowany :( Albo pies, albo samochód. Stawiam na psa, bo ma kłaki gdzie niegdzie poklejone jakby od psiej śliny. Bolą go tylne nóżki, bo zrobi dwa kroki i siada... :znudzony: Ugrysł mnie, jak go wczoraj wzięłam na rece... spał całą noc w jednym miejscu, co jest do niego zupełnie niepodobne... jutro jadę z nim do veta.... eh mam nadzieję, że to nic wewnętrznego i jest tylko lekko obity. Jest teraz pod moja stałą obserwacją... :(
malinka1984 - Czw Mar 29, 2012 1:53 pm
Temat postu: Nasza Priya
Nasza Priya, rok i prawie dwa miesiące
kinix21 - Czw Mar 29, 2012 2:43 pm

malinka1984, ale ona jest piękna! ale pewnie macie sporo roboty z czesaniem :-?
malinka1984 - Czw Mar 29, 2012 2:47 pm

Nie nie jest źle, wyczesywana jest rano tuż po wstaniu z łóżka bo się rozkłada jak placek (uwielbia to) i później po przyjściu z pracy też bo pierwsze co robi jak nas wita to się przytula i pedzi na dywan i znów się rozkłada do czesania więc w sumie 2-3 razy dziennie ale to tak na luzie. Gubi sporo kłaczków teraz na kanapie i podłodze wiosenna zmiana sierści ale dajemy radę, są rolery i odkurzacz :)
wiolancia - Czw Mar 29, 2012 3:15 pm

malinka1984,ale piękność.Nasza sznaucerka nienawidzi czesania od małego,dlatego często ją strzyżemy.
aguuuunia44 - Czw Mar 29, 2012 3:40 pm

malinka1984, prześliczna jest :) już od dawna marzy mi się taki kot :) Ale niestety będziemy musieli się wstrzymać aż będziemy mieli swój dom, bo w jednym pokoju i do tego z psem mogłyby się pozabijać :)
szpilka86 - Czw Mar 29, 2012 3:51 pm

dopiero dzisiaj zobaczyłam, że jest taki wątek! uwielbiam zwierzęta wszelakie, dlatego i ja Wam przedstawie swojego TOŚKA :)


Gahanova - Czw Mar 29, 2012 4:29 pm

malinka1984, dostojna kicia! Imie hinduskie? :-) Znam kogos o tym imieniu. :smile:

szpilka86, ale uszy! :o Przefajny. :)

malinka1984 - Pią Mar 30, 2012 7:20 am

Gahanova tak hinduskie imię, tak się złożyło że hodowla z której pochodzi nadaje imiona kotą pochodzenia indyjskiego, a ja jako fascynatka Indii byłam bardzo z tego zadowolona :)
szpilka86 Tosiek jest super

anooleczka - Pią Mar 30, 2012 1:38 pm

malinka1984, no tak Ty Aniu 3 razy dziennie my raz w tygodniu :p
monika_zyga - Sob Mar 31, 2012 9:29 am

szpilka86, ale śmieszny :) mój sznaucer już po strzyżeniu wiosennym, też nie bardzo się lubi czesać a ja go uwielbiam jak jest wystrzeżony :)


agulka1989 - Pon Kwi 16, 2012 9:26 pm

Amper i dowód na to, że ma oczy (czego na poprzednich zdjęciach nie widać) :wink:


i Daisy:


Hatifnatka - Pon Kwi 16, 2012 9:31 pm

agulka1989, ale fajne psiaki :) a Amper jaki przystojniak z czarną muszką :mrgreen: super!
koniczynka84 - Sro Kwi 25, 2012 2:50 pm

Biorąc pod uwagę że razem z naszym Szamanem przeżyliśmy wszystkie pory roku... to chwalę się naszą pociechą :D

Szaman LETNIO




Szaman JESIENNIE



Szaman ZIMOWO



Szaman WIOSENNIE


malinka1984 - Sro Kwi 25, 2012 2:59 pm

Śliczny rudasek
Hatifnatka - Sro Kwi 25, 2012 2:59 pm

śliczny Szaman! :) czy to jest nova scotia duck tolling retriever?? ma rodowód? skąd go macie? jaki ma charakter? ;) przepraszam za tyle pytań, ale jestem typową psiarą :D
mam siedmioletniego beagle'a i od niecałego roku cavalier king's charles spaniela :)

koniczynka84 - Sro Kwi 25, 2012 3:58 pm

Spoko... wychodząc z nim na spacery musiałam przywyknąć do różnych pytań... najzabawniejsze to z serii o sposoby załatwiania się ;P

1. Tak, Szami jest Scotią :)

2. Nie, rodowodu nie ma...tzn my nic o nim nie wiemy w każdym razie obecności tatuażu nie stwierdzamy

3. Chcieliśmy szczeniaka z hodowli ale okazało się że suczka którą sobie upatrzyliśmy na matkę jest dosyć humorzasta jeśli chodzi o "dawanie" samcowi i mimo owulacji pokryć się nie dała... wpadłam w doła bo czekaliśmy rok i nie wyobrażałam sobie kolejnego pół roku bez psiaka... i tak przeglądając internet znaleźliśmy Szamana... W SCHRONISKU... a że byłam wówczas w pracy i nie mogłam się wyrwać poprosiłam znajomą hodowczynię labków żeby go obejrzała... i na drugi dzień Szaman był już częścią naszej rodziny... jak się okazało po tygodniowym pobycie w schronie nabawił się kaszlu kennelowego, świerzba i kilku innych rzeczy :/ których OCZYWIŚCIE nikt nie zauważył. Ale go wyleczyliśmy i jest naszą NISZCZYCIELSKĄ pociechą...

4. Charakter... cóż... powiem tak... nauczenie go komend zajmuje duuuuużo czasu. Najgorzej było z "waruj" bo gdy podejdę do niego za blisko od razu uwala się na grzbiet pokazując brzusio do miziania... jest to pies w stylu... "Tylko mnie kochaj, przytulaj i miziaj". Uwielbia nasze koty, każdego na swój sposób... ze starszą potrafi spać razem na poduszce a młodego tarmosi jak tylko może (chyba dlatego że Mambo jest strraszną zaczepą i uwiebia być ganianym).... no i Szaman baaaardzo chce mieć własne dziecko tzn ludzkie dziecko :D ostatnio poszliśmy do koleżanki która ma rocznego szkraba (zastanawiają się nad psem dlatego poprosili nas żebyśmy ich odwiedzili z Szamim)... no i tragedia... :D Szaman nie odstępował małego na krok... gdy mały miał problemy z równowagą od razu podchodził i służył mu za oparcie nawet gdy małe rączki wczepiały mu się w sierść i było widać że go to boli. Ale najbardziej roztkliwiło mnie gdy psisko padł ze zmęczenia i zasnął na boku a Bartuś "wdrapał się na niego" i zasnął na nim . Szaman tylko podniósł pysk, polizał małego po główce i tak sobie spali razem... no a tragedia bo cały następy dzień Szami chodził skwaszony cicho popiskując :/
Niestety ma jedną wadę... uwielbia "czytać" książki... a raczej rozrywać je na strzępy pod naszą nieobecność... behawiorysta stwierdził że widocznie był bity gazetą/książką...

ale się rozpisałam.. ale o naszym rudzielcu mogę opowiadać godzinami :)

Hatifnatka - Sro Kwi 25, 2012 6:09 pm

dzięki za wyczerpującą odpowiedź :D psiak mnie zauroczył! :) :)
koniczynka84 - Czw Kwi 26, 2012 7:43 am

Hatifnatka, tutaj http://www.novascotia.pl/ znajdziesz wszelkie info o tej rasie :D

Nas też zauroczył od pierwszego wejrzenia... stąd imię... :D
Teraz urabiam przyszłego o Border Colie :D

Hatifnatka - Czw Kwi 26, 2012 11:24 am

koniczynka84, dzięki, poczytam sobie :D chociaż u nas już kolejny psiak nie wchodzi w grę, dwa to takie maksimum nasze :mrgreen:
ale na przyszłość warto wiedzieć co nieco :wink:

niesia2708 - Sro Maj 30, 2012 5:22 pm

Mój Tygrys :smile: :smile: :smile:




Dorotka_ - Nie Cze 03, 2012 5:04 pm

Mam pięciomiesięcznego yoreczka o imieniu Kenzo. Z racji tego, że jestem nowa zdjęcia wkleję później 8)

[ Dodano: Wto Cze 12, 2012 8:30 pm ]


a to mój mały, słodki Brzydal - Kenzo :) o którym wspominałam wcześniej

niesia2708 - Nie Lip 15, 2012 3:51 pm

Tygrysi nygus :)

agulka1989 - Pon Lip 23, 2012 2:08 pm

Dorotka_, słodziak :)


Moje dwie paskudy na wakacjach:

Amper


i Daisy i jej ulubiony (zaraz po moim tyłku :cool: ) punkt obserwacyjny

Dorotka_ - Czw Sie 30, 2012 1:44 pm



Kenzo śpi :)

Magda1312 - Pon Wrz 03, 2012 8:54 pm

Nie jestem pewna, czy chcecie to widzieć, ale Wam pokażę moje 2 brzdące :]

Bruno i Aldin :D

Bian - Pon Wrz 03, 2012 9:00 pm

Magda1312 super! Uwielbiam szczurasy :) Do tej pory miałam dwa i bardzo chętnie znów bym przygarnęła, ale wrażliwe są na hałas, więc przy szczekającym psie by się tylko stresowały.
PositiveAga - Pon Wrz 03, 2012 9:20 pm

Magda1312, aż mi się oczka zaświeciły :smile: niestety moje szczurasy już jakiś czas temu odeszły, ale z chęcią przygarnęłabym kolejne, niestety mąż się nie zgadza :evil:



ale aby pozostać w temacie to jeszcze wstawię moją Amę która rośnie jak na drożdżach i nareszcie przestała nam chorować :-)


Dorotka_ - Pon Wrz 03, 2012 9:22 pm

PositiveAga, cudna jest Twoja Ama. Jak przeglądałam Twój dzienniczek, to tam były jej zdjęcia jak była jedną małą kulką fałdek, a tu już jaka piękna, duża i dorodna :) ))
Suelen - Pon Wrz 03, 2012 9:29 pm

PositiveAga, zakochałam się w Twoim psie :) zresztą mój mąż też :D
Bian - Pon Wrz 03, 2012 9:53 pm

My się ostatnio meldowalismy tutaj jakoś ze dwa lata temu, więc aktualnie Idefix zwany pieszczotliwie Wilkorem prezentuje się tak:




I ma dwie nadprzyrodzone umiejętności:
-> bieganie na leżąco


-> latanie :)


A w ogóle to mam nadzieję, że moderatorki pozwolą mi w tym wątku zaprezentować Wam nowy serwis internetowy autorstwa mojego ze współudziałem Idefixa - http://pieswlodzi.com. Cytując to co już napisałam na facebooku "to portal skierowany jest do łódzkich psiarzy. Znajdziecie tu m.in. wiele praktycznych informacji, recencje gażetów dla psów i ich opiekunów, relacje z wycieczek po Łodzi w towarzystwie psa. Razem z Idefixem podpowiemy np. gdzie możecie wybrać się na atrakcyjny spacer czy doszkolić nie tylko czworonoga, ale i siebie."

Mam nadzieję, że będziecie nas odwiedzać, jesteśmy też na fejsie :)

PositiveAga - Pon Wrz 03, 2012 10:15 pm

Bian napisał/a:
-> bieganie na leżąco

[smilie=122_new.gif] haha padłam


Dorotka_, Suelen, dziękujemy :-) przypomniało mi się, ostatnio robiłam kolaż zdjęć jak mała urosła :smile:

malinka1984 - Pon Wrz 03, 2012 10:19 pm

Positive Aga ależ słodka Ama, a jak wyrosła
Bian - Czw Paź 04, 2012 12:23 pm

Mój wilkor Idefix kończy dzisiaj trzy lata :smile:

Taki byłem jak mnie zobaczyli po raz pierwszy :)


A tak teraz śmigam :)

agulka1989 - Czw Paź 04, 2012 12:46 pm

A tak wygląda Amper po zjedzeniu kolejnej pary moich butów...

Kociadło - Czw Paź 04, 2012 1:13 pm

Aga za te oczy bym mu wybaczyła:)
Dorotka_ - Wto Paź 23, 2012 1:20 pm

Kenzo przed debiutem wystawowym 8)

PositiveAga - Wto Paź 23, 2012 2:28 pm

Dorotka_, śliczny :smile:
madzik_86 - Wto Paź 23, 2012 3:04 pm

Dorotka_,no to powodzenia, prezentuje się ślicznie :D a gdzie się wystawiacie jeśli można spytać? :)
Dorotka_ - Wto Paź 23, 2012 3:10 pm

madzik_86, byliśmy w Warszawie i Bydgoszczy, ale bez wyników, bo Pańcia jeszcze niedoświadczona :P
madzik_86 - Wto Paź 23, 2012 5:24 pm

to pańcia się nauczy szybciutko wystawiania i będziecie królować na ringu :) trzymam kciuki za taki scenariusz :) najważniejsze, że próbujecie i zapoznajecie się z atmosferą wystaw :)
agulka1989 - Sro Paź 24, 2012 6:43 pm

Nasze bestie, które wkrótce zostaną rodzicami



i przyszła mamusia:

Dorotka_ - Sro Paź 24, 2012 6:56 pm

agulka1989, mam nadzieję, że masz już właścicieli umówionych... nie obraź się, ale rozmnażanie psów dla mnie to teraz szczyt nieodpowiedzialności...
Ambrozja - Sro Paź 24, 2012 7:39 pm

Dorotka_, no myślę, że troszkę przeginasz ze swobodą wypowiedzi :smile: :smile:
agulka1989 - Sro Paź 24, 2012 8:53 pm

Dorotka_, nie było to zaplanowane. Wręcz przeciwnie, staraliśmy się robić wszystko żeby nic się nie stało, tym bardziej że Daisy ma już swoje lata. Niestety mimo to Amper ją dopadł (raz ale jak widać skutecznie). Ale owszem, mam już chętnych na te psy więc na pewno nie trafią na ulicę czy do schroniska.
Dorotka_ - Sro Paź 24, 2012 8:55 pm

agulka1989, polecam implant hormonalny dla Ampera, nazywa się suprelorin - jeśli nie chcesz psa kastrować, to jedna ze skuteczniejszych metod antykoncepcyjnych.
Audiolka - Sro Paź 24, 2012 8:56 pm

Dorotka_ napisał/a:
agulka1989, mam nadzieję, że masz już właścicieli umówionych... nie obraź się, ale rozmnażanie psów dla mnie to teraz szczyt nieodpowiedzialności...

Agulka szła juz kupowac pas cnoty dla Daisy :lol: no ale Am,per był szybszy.
agulka1989 napisał/a:
Ale owszem, mam już chętnych na te psy więc na pewno nie trafią na ulicę czy do schroniska.

Noooo jak się urodzą 22 listopada to wiesz.... :razz:

agulka1989 - Sro Paź 24, 2012 9:02 pm

Dorotka_, dzięki ale będziemy sterylizować Daisy za jakiś czas. Nie wiem ile w tym prawdy ale wet powiedział że dla suki o tyle dobrze, że nie dopadnie jej później ropomacicza i inne cysty czy cholerka wie co...

Audiolka napisał/a:
szła juz kupowac pas cnoty dla Daisy

no, prawie... najpierw psy były w osobnych pokojach ale tak wyły że spać się nie dało... więc daisy została ubrana w odpowiednim miejscu :wink: ale i to zabezpieczenie Ampek pokonał.

Audiolka napisał/a:
jak się urodzą 22 listopada to wiesz....

Tydzień wcześniej :razz: Ale spooooko, przetrzymam :wink:

Dorotka_ - Sro Paź 24, 2012 9:07 pm

Audiolka, nie wiem po co ta ironia, mnie po prostu boli kwestia ilości szczeniąt w typie rasy i kundelkowych.
Maluchy Daisy i Ampera mają o tyle szczęścia, że będą wypieszczone i trafią do nowych domów. Ale jakbyś poszła jako wolontariusz do schroniska i zobaczyła ile tam jest biedaczków, to by ten prześmiewczy ton Ci się wyłączył.

Audiolka - Sro Paź 24, 2012 9:13 pm

Dorotka_ napisał/a:
Audiolka, nie wiem po co ta ironia, mnie po prostu boli kwestia ilości szczeniąt w typie rasy i kundelkowych.

Tu nawet grama ironii nie było :) bo Daisy z tego co pamiętam miala coś na tyłku. ja znam się z Agulką nie od dziś i naprawdę gdybyś usłyszała to jak broniła Daisy przed Amberem w noc poczęcia.... takze nie bierz wszystkiego do siebie :)

Bian - Sro Paź 24, 2012 9:14 pm

agulka1989 napisał/a:
będziemy sterylizować Daisy za jakiś czas. Nie wiem ile w tym prawdy ale wet powiedział że dla suki o tyle dobrze, że nie dopadnie jej później ropomacicza i inne cysty czy cholerka wie co...

agulka1989 popieram. Już pomijając tę nieplanowaną ciążę, ale dzięki temu Daisy uniknie ryzyka wielu chorób, które mogą zagrozić jej życiu.

agulka1989 napisał/a:
mam już chętnych na te psy więc na pewno nie trafią na ulicę czy do schroniska.

Super, to najważniejsze :) Szczególnie dla takich małych piesków schronisko to katastrofalna sytuacja.

Dorotka_ - Sro Paź 24, 2012 9:23 pm

Bian, szczenięta ze schronisk i tak szybko schodzą, i teraz rzadko kiedy szczeniaki zostają w schronisku. Najgorzej mają kilkulatki :( i staruszki...

Audiolka, wybacz, że się uniosłam, po prostu za dużo widziałam i za bardzo się przejmuję. Tym bardziej, że od wejścia ustawy od 1 stycznia 2012, sytuacja jest jeszcze gorsza :(

Audiolka - Sro Paź 24, 2012 9:25 pm

Dorotka :) spoko, nie mam Ci za złe :) tym bardziej ze widać, ze kochasz zwierzaki i się po prostu tym przejmujesz :)
Bian - Sro Paź 24, 2012 9:44 pm

Dorotka_ no właśnie u nas w fundacji często jest tak, że jak ludzie pytają o szczeniaki to akurat nie mamy, a jak mamy to nie ma chętnych i maluchy dorastają, a potem już trudno o chętnego. Na szczęście coraz więcej jest osób, które decydują się podarować psu jesień życia w ciepłym, kochającym domu.
MadMar - Czw Paź 25, 2012 12:18 am

my mamy naszego Lalusia (takie moje zdrobnienie) ze schroniska i nie oddałabym ani nie zamieniłabym Go za nic na świecie. Miał ponad rok jak go przyjęliśmy do rodziny. Na początku było trudno, ale udało mu się zaaklimatyzować :)

Ostatnio chcieliśmy przygarnąć jeszcze jednego Psiaka, ale Lucky go niestety nie zaakceptował :( taki zazdrośnik :( albo się boi, że jego już nie będziemy kochali, nie wiem
ale jest najwspanialszym psem na świecie :D



ulubiona zabawa- przebieranki w dalmatyńczyka :)


a wszystko przez to, że Pan był chory i zajął jego miejsce...




pierwsza noc w nowej sypialni :)

madzik_86 - Czw Paź 25, 2012 2:01 am
Temat postu: zwierzyniec
MadMar, piękny i jaki szczęśliwy :D a przebieranki w dalmatyńczyka boskie :D

a to moje dwa kochane psiska:
2-letnie


i 7-letnie

martula_87 - Czw Paź 25, 2012 1:38 pm

agulka1989 napisał/a:
dzięki ale będziemy sterylizować Daisy za jakiś czas.


Polecam taka akcjez Urzędu Miasta raz w roku przez jeden miesiąc sterylizuje się psy i suki taniej w wybranych lecznicach.My tak zrobilismy z naszą suką w marcu wiedzieliśmy że szczeniaków nie będzie miec no i dla jej dobra własnie żeby uchronic przed ropomaciczem.
agulka1989 napisał/a:
Ale owszem, mam już chętnych na te psy więc na pewno nie trafią na ulicę czy do schroniska.

Super niestety miałam takich nieodpowiedzialnych sąsiadów ich suka przez ich zaniedbania ciągle miała szczeniaki może dla 2-3 znaleźli dom całą resztę oddawali do schroniska.

agulka1989 - Czw Paź 25, 2012 1:53 pm

Dorotka_ napisał/a:
za dużo widziałam i za bardzo się przejmuję

Dorotka, ja to rozumiem. Wiem jaka jest sytuacja w schroniskach i dlatego tym bardziej nie chciałam dopuścić do tego, żeby Daisy miała małe. Niestety się nie udało, wet co prawda powiedział mi, że do pewnego etapu można się szczeniąt pozbyć i jednocześnie wysterylizować Daisy ale ja mam za miękkie serce i jak na USG zobaczyłam te małe kropki z bijącymi serduszkami to po prostu nie umiałam podjąć decyzji o pozbyciu się tych psów. Ale wiedziałam od razu, że będą miały domy więc byłam spokojniejsza.

Bian napisał/a:
coraz więcej jest osób, które decydują się podarować psu jesień życia w ciepłym, kochającym domu.

Powiem szczerze, że gdybym tylko miała warunki to na pewno przygarnęłabym kilka takich psów. Jest mi ich cholernie szkoda. Zresztą ja w ogóle uwielbiam zwierzęta (psy szczególnie) i chyba nie potrafiłabym żyć bez czworonoga.

martula_87 napisał/a:
Polecam taka akcjez Urzędu Miasta raz w roku przez jeden miesiąc sterylizuje się psy i suki taniej w wybranych lecznicach

Dzięki za informację. Jak będzie ta akcja to na pewno skorzystamy. No chyba że wysterylizujemy ją wcześniej, bo nie chciałabym żeby znów się okazało, że jest za późno...

martula_87 napisał/a:
miałam takich nieodpowiedzialnych sąsiadów ich suka przez ich zaniedbania ciągle miała szczeniaki może dla 2-3 znaleźli dom całą resztę oddawali do schroniska.

Nie skomentuję tego... Ale mam też dosyć blisko taki przypadek gdzie są dwa psy i suka po każdej cieczce ma szczeniaki. Tylko że te, niestety, nie trafiają ani na ulicę ani do schroniska :(

ola88 - Czw Paź 25, 2012 5:37 pm

MadMar, mogę Cię odwiedzić ? i wytarmosić tego psiaka :) uwielbiam te psiaki :) i gdyby nie mieszkanie w blokach już dawno bym miała takiego psiaka :)
MadMar - Czw Paź 25, 2012 5:55 pm

ola88, zapraszam :D on uwielbia zabawy, tarmoszenie i bycie w centrum uwagi :D

A w ogóle dziś jest Dzień Zwierzaka, także wszystkim Pupilom życzę radości i super wielkich kości :)

kariczeq - Czw Paź 25, 2012 6:02 pm

MadMar, dziękuję w imieniu rybek męża chociaż z kości to pewnie by średnio zadowolone były ;P
MadMar - Czw Paź 25, 2012 6:48 pm

kariczeq, no tak... nie pomyślałam... nawet dla kotów to średnia radość z kości ;)
monika_zyga - Czw Paź 25, 2012 9:24 pm

agulka1989 napisał/a:

martula_87 napisał/a:
Polecam taka akcjez Urzędu Miasta raz w roku przez jeden miesiąc sterylizuje się psy i suki taniej w wybranych lecznicach

Dzięki za informację. Jak będzie ta akcja to na pewno skorzystamy. No chyba że wysterylizujemy ją wcześniej, bo nie chciałabym żeby znów się okazało, że jest za późno...


Jest co roku w marcu, połowa ceny. Też się zastanawiam nad kastracją i chyba tym razem się zdecyduje

vendi - Czw Paź 25, 2012 9:41 pm

Moje skarby to:
Sonia
11 lat owczarek niemiecki, najukochańszy pies na świecie, mądra, wierna i wspaniała

Zuzia
1,5 roczna przybłęda. Kotka. Zuzanna. Szalona, strasznie towarzyska, wielki przytulak, niczego się nie boi, no może poza odkurzaczem :P


A, no i się pokochały :)


wiolancia - Czw Paź 25, 2012 10:01 pm

A1980 ostatnie zdjęcie,jak sobie razem leżą normalnie mnie rozczuliło. ;)
vendi - Czw Paź 25, 2012 10:39 pm

wiolancia napisał/a:
A1980 ostatnie zdjęcie,jak sobie razem leżą normalnie mnie rozczuliło.

Patrzenie na nie to jak mały, domowy teatrzyk. Zabawy są super (muszę kiedyś nagrać), ale jak one śpią :D Codziennie inna pozycja.

Ambrozja - Pią Paź 26, 2012 8:23 am

A1980, jakie słodziaki! :)
niesia2708 - Pią Paź 26, 2012 11:56 am

A1980, słodko razem wyglądają :) :)

A to moja dzisiejsza rekonwalescentka :)



Kociadło - Pią Paź 26, 2012 12:03 pm

A1980 ale słodkie śpiochy:)
becky232 - Pią Paź 26, 2012 12:10 pm

niesia2708 rozczuliło mnie ostatnie zdjęcie ;)
anett.k - Pią Paź 26, 2012 12:27 pm

becky232 napisał/a:
niesia2708 rozczuliło mnie ostatnie zdjęcie ;)


mnie również

anooleczka - Wto Lis 06, 2012 10:28 am

Moje malenstwa kochane :)
1+5 :D



Dorotka_ - Wto Lis 06, 2012 10:45 am

anooleczka, jakie cudne! gratulujemy :)
PositiveAga - Wto Lis 06, 2012 12:02 pm

anooleczka, urocze :smile:
asia7 - Wto Lis 06, 2012 12:08 pm

anooleczka cudne :)
martula_87 - Wto Lis 06, 2012 6:48 pm

anooleczka, super widok jakie fajne koteczki.
anooleczka - Sro Lis 07, 2012 8:06 am

Dzieki dziewczyny :)
Dorotka_ - Sro Lis 07, 2012 9:37 am

anooleczka, pokaż więcej zdjęć, na pewno masz! :) ))
anooleczka - Sro Lis 07, 2012 10:24 am

Dorotka_, to sa najswiezsze :)
agulka1989 - Sro Lis 07, 2012 4:01 pm

anooleczka, są przeurocze :)


Coś Wam pokażę :)
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

anooleczka - Czw Lis 08, 2012 8:52 am

agulka1989, u nas bylo to samo pod koniec ciazy :)
Maluchy tak wariowaly.... chcialam nagrac, ale juz nie zdazylam. Layla urodzila pare dni przed terminem :)

Dorotka_ - Czw Lis 08, 2012 8:57 am

anooleczka, a kiedy kociaki otwierają oczka?
anooleczka - Czw Lis 08, 2012 8:59 am

Dorotka_, po okolo tygodniu.
agulka1989 - Czw Lis 08, 2012 10:49 am

anooleczka napisał/a:
Layla urodzila pare dni przed terminem

Daisy też na pewno urodzi przed terminem. Powinna rodzić 15 a wszystko wskazuje na to, że rozsypie się jeszcze dziś lub jutro. Także w zasadzie to zdążyłam z tym filmikiem w ostatniej chwili :)

[ Dodano: Sob Lis 10, 2012 4:59 pm ]
anooleczka napisał/a:
Layla urodzila pare dni przed terminem

Daisy też na pewno urodzi przed terminem. Powinna rodzić 15 a wszystko wskazuje na to, że rozsypie się jeszcze dziś lub jutro. Także w zasadzie to zdążyłam z tym filmikiem w ostatniej chwili
_________________


no to tak jak obiecałam- nasze 24-godzinne maluszki :)





zdjęcia robione telefonem więc mało wyraźne, ale obiecuję, że za parę dni wrzucę jakieś lepsze :)

wiolancia - Sob Lis 10, 2012 11:08 pm

Dzielna Mamusia z Daisy :)
asia7 - Sob Lis 10, 2012 11:14 pm

słodziutkie :smile:
Dorotka_ - Nie Lis 11, 2012 8:56 am

agulka1989, z psicą wszystko ok? widzę wenflon, mam nadzieję, że obyło się bez komplikacji?
MadMar - Nie Lis 11, 2012 10:17 am

agulka1989, śliczne szczurki ;) gratuluję :)
justine81 - Nie Lis 11, 2012 10:26 am

agulka1989, jakie śliczności, ile ich tam jest? 5? a mamusia widzę trochę umęczona...
agulka1989 - Nie Lis 11, 2012 12:05 pm

Dorotka_ napisał/a:
mam nadzieję, że obyło się bez komplikacji?

No komplikacje niestety były. A konkretnie- Daisy odeszły wody i przez prawie 12 godzin kompletnie nic się nie działo. Nawet pół skurczu, nic. Dostała kroplówkę z glukozą i wapniem, która miała wspomóc skurcze. Nic to nie dało. Później dostała oksytocynę na wywołanie ale też nic to nie dało... Ostatecznie musiała mieć cesarkę i stąd wenflon. Mają jej go wyjąć w poniedziałek.
Po cesarce dowiedziałam się od weterynarza, że nie było szans żeby urodziła sama bo maluchów było tyle, że macica nie miała jak się kurczyć.
Na szczęście wszystko poszło sprawnie i maluszki są całe i zdrowe.

justine81 napisał/a:
ile ich tam jest? 5?

Całe 7 :) 4 chłopców i 3 urocze dziewczynki :)

justine81 napisał/a:
mamusia widzę trochę umęczona...

Tu była troszkę zdezorientowana... zdjęcie było robione niedługo po tym jak zaakceptowała maluchy i zaczęła się nimi zajmować. Przez to, że miała cesarkę po prostu je odrzuciła na początku... Uciekała od nich, bała się. Po prawie 24 godzinach dopiero zaczęła się interesować maluchami i w tej chwili już jest w miarę ok :) W miarę, bo Daisy ma niestety za mało pokarmu więc musimy dokarmiać maluchy butlą.

Dorotka_ - Pon Lis 26, 2012 1:17 pm

agulka1989, jak tam Młoda Mama i Maluszki?
agulka1989 - Pon Lis 26, 2012 3:22 pm

Dorotka_, miło, że pytasz :)
Mama- w porządku. Jest bardzo opiekuńcza, ładnie zajmuje się psiurkami :) choć ostatnio coraz częściej przychodzi do mnie do łóżka zamiast być z nimi, ale mimo to cały czas ma na nie oko.
Niestety pokarmu nie ma więc ja muszę karmić maluszki butlą.

A maluszki? Jeden z chłopców niestety nie dał sobie rady i w 3 dniu życia zdechł mi na rękach, co strasznie przeżyłam :(
Cała reszta rośnie i pięknie przybiera na wadze. Dziś rano ostatni maluch otworzył oczka :)

No i muszę jeszcze wspomnieć o Ampku, który jest fantastycznym ojcem :cool: Bardzo się wczuwa, często podchodzi do maluchów, kładzie się, czeka aż przyjdą i się w niego wtulą. Jest bardzo ostrożny, czasami mam wrażenie, że boi się ruszyć żeby maluchom nie zrobić krzywdy :)

Wrzucę kilka fotek :) Póki co mam jeszcze takie, na których maluchy mają zamknięte oczy ale za jakiś czas wrzucę też kilka nowszych :)












Kociadło - Pon Lis 26, 2012 3:39 pm

ale słodziaszne
Dorotka_ - Pon Lis 26, 2012 3:47 pm

agulka1989, jakie kluseczki :oops: bardzo hałasują? :smile:
wiolancia - Pon Lis 26, 2012 3:52 pm

Cudowne szczeniaczki,nie mogę się napatrzeć na te maleńkie pyszczki :)
tulipan87 - Pon Lis 26, 2012 3:55 pm

wiolancia napisał/a:
nie mogę się napatrzeć na te maleńkie pyszczki

Ja też :smile:
A te kilka zdjęć od końca po prostu mnie rozwaliło :)

ZoltyTulipan - Pon Lis 26, 2012 4:36 pm

prześliczne :) ja również nie mogę się napatrzeć ;) super psiaki! :)
agulka1989 - Pon Lis 26, 2012 6:05 pm

Dorotka_ napisał/a:
bardzo hałasują?

Tylko kiedy są bardzo głodne. Dlatego staram się je karmić jeszcze zanim porządnie zgłodnieją, bo jak je przetrzymam za długo to jest taki koncert, że zastanawiam się kiedy odwiedzi mnie jakiś sąsiad :smile:

Rusałka_Maja - Pon Lis 26, 2012 7:01 pm

agulka1989 napisał/a:
Tylko kiedy są bardzo głodne. Dlatego staram się je karmić jeszcze zanim porządnie zgłodnieją, bo jak je przetrzymam za długo to jest taki koncert, że zastanawiam się kiedy odwiedzi mnie jakiś sąsiad :smile:


:smile:

Jakie słodziaszki; co kolejne zdjęcie to coraz bardziej się rozpływałam :mrgreen: :smile:

marthussia - Wto Lis 27, 2012 12:49 pm

wiolancia napisał/a:
Cudowne szczeniaczki,nie mogę się napatrzeć na te maleńkie pyszczki :)


ja również :)

agulka1989 - Wto Gru 04, 2012 9:34 pm

Tak jak obiecałam, dorzucam kilka zdjęć naszych maluchów :)









no i na koniec- maluchy od wczoraj dostają już nie tylko mleko :)
Można jeść tak (ślady na macie to wyłącznie jedzonko, żeby nie było :wink: ):


albo tak:


ale na 100% po jedzeniu wygląda się tak:


:)

Hatifnatka - Sro Gru 05, 2012 12:07 am

jakie małe słodziaki :mrgreen: świetne są :)
wiolancia - Sro Gru 05, 2012 10:47 am

agulka jakie cudne,do zakochania i zacałowania wszystkie bez wyjątku :smile:
ZoltyTulipan - Sro Gru 05, 2012 11:00 am

Są przesłodkie :)
asia7 - Sro Gru 05, 2012 11:13 am

słodziaki :smile: no i "rozwalił" mnie ich styl jedzenia - widocznie wchłaniają całym ciałkiem ;)
Dorotka_ - Sro Gru 05, 2012 11:40 am

Psiaczki się nam już odmeldowały, a forumowe kiciusie? anooleczka, chwal się wnusiami :smile:
vendi - Sro Gru 05, 2012 9:12 pm

agulka1989 jakie cudowności ... :) jak je oddać ? :) masz już nabywców? dasz radę się rozstać ? :)
agulka1989 - Sro Gru 05, 2012 9:45 pm

vendi napisał/a:
jak je oddać ? masz już nabywców? dasz radę się rozstać ?

Wiem, że będzie ciężko, nawet bardzo :( Nie dość że jestem psiarą to jeszcze bardzo szybko się przywiązuję... Na samą myśl, że na początku stycznia maluszki pójdą do nowych domów robi mi się przykro :(

Dla czterech psiaków mam nowe domy na 100%. W tej chwili czekam na potwierdzenia od dwóch pozostałych osób, które chciały przygarnąć maluchy. Jeśli się nie rozmyślili to mam domy dla wszystkich. Jeśli okaże się, że jednak psów nie wezmą to będę szukała im innych domków.

Pociesza mnie myśl, że co najmniej trzy z maluchów będę miała na wyciągnięcie ręki- jedną sunię bierze moja mama, kolejną sunię i pieska bierze mój brat z żoną :)

Nie mniej jednak na pewno ciężko będzie mi się z nimi rozstać :(

anooleczka - Czw Gru 06, 2012 7:52 am

agulka1989, znam to uczucie.. Ja za kazdym razem sie przywiazuje.. i zawsze tego dnia kiedy kociak idzie do nowego domu mam nieprzespana noc. Niestety takie zycie i zawsze staram sie psychicznie naszykowac ze przez caly tydzien beda mi zabierac "moje dzieci", tlumacze sobie, ze beda miec taka sama (albo i lepsza) milosc niz u nas.

Moje malenstwa.. zdjecia sprzed tygodnia.. teraz sa wieksze..





vendi - Czw Gru 06, 2012 9:42 am

Kolejne słodziaki :) anooleczka to rosyjskie niebieskie?
anooleczka - Czw Gru 06, 2012 9:43 am

vendi, tak :)
Dorotka_ - Czw Gru 06, 2012 10:07 am

anooleczka, agulka1989, piękne macie Maluszki :smile: aż mi się przypomina Kenzuś jak był malusiii

ola88 - Czw Gru 06, 2012 5:49 pm

anooleczka, kiedy następny rzut? :P bo my jeśli nie pójdzie po naszej myśli, to na wiosnę kupujemy kota :) i rosyjski niebieski jest na tej liście :smile:
Pepsi - Czw Gru 06, 2012 9:00 pm

anooleczka piekne. To jedyna kocia rasa jaką mogłabym mieć, bo generalnie lubię zwierzęta ale za kotami nie przepadam :cool:
anooleczka - Pią Gru 07, 2012 7:37 am

ola88, ok maja bedziemy kryc Layle dopiero. Takze maluszki bylyby do odebrania dopiero w pazdzierniku. Teraz bedziemy miec 2 kotki, to moze czesciej beda mioty (oczywiscie zgodnie z przepisami) :)

Pepsi, dzieki :oops:

agulka1989 - Wto Gru 11, 2012 1:01 pm

Wrzucam fotki naszych miesięcznych maluchów :)

Na górze panowie, na dole panie :)


i cała szóstka razem :)





anooleczka, pokażesz aktualne zdjęcia swoich maluchów?

Dorotka_ - Wto Gru 11, 2012 1:06 pm

agulka1989, śliczne Bączki, jak grzecznie w rządku siedzą :serce:
anooleczka - Wto Gru 11, 2012 1:20 pm

agulka1989, jak tylko bede miec chwilke.. a one beda miec na to ochote :p
Teraz sa rozbrykane i nie maja czasu na sesje zdjeciowe :p

Postaram sie :)

wiolancia - Wto Gru 11, 2012 1:47 pm

agulka1989 oj jakie śliczne,na pewno będzie Ci ciężko się z Nimi rozstać.
ZoltyTulipan - Wto Gru 11, 2012 2:23 pm

agulka1989 śliczne te Twoje psiaki :) Jak ja bym bardzo chciała takiego jednego, ale ciężko mi namówić mojego przyszłego męża niestety :(
Może w przyszłym roku na gwiazdkę wywalcze :)

Rusałka_Maja - Pią Gru 14, 2012 10:21 pm

Dorotka_ napisał/a:
agulka1989, śliczne Bączki, jak grzecznie w rządku siedzą :serce:


Może i do zdjęcia grzecznie ale ten drugi od prawej to ma taki wzrok jakby chciał coś spsocić :mrgreen: :smile:

anooleczka - Pon Gru 17, 2012 8:20 am

Moje maleństwa

CAPE


CUTTY


CASSIOPEIA


CHIEF


CUMA- zostaje z nami :serce:



Na koniec... kontrola musi byc :D

Asiek - Pon Gru 17, 2012 9:00 am

Magda1312 napisał/a:
Nie jestem pewna, czy chcecie to widzieć, ale Wam pokażę moje 2 brzdące :]

:) No właśnie też nie wiedziałam czy napisać o swoich. :wink: Aktualnie na stanie cztery kochane szczurcie i moje wymarzone duże akwarium z rybkami (nie napiszę ile nas kosztowało... :cool: , ale było warto). "Dziewczyny" są niesamowite :smile: - obserwowanie tej "bandy" i ich relacji potrafi przełamać nawet opory tych co "się brzydzą" (udowodnione przeze mnie na kilku osobach :lol: )

M4rcysi4 - Pon Gru 17, 2012 10:45 am

anooleczka, widać ze ten kotek z prawej czai się na większą miskę, a ten obok niego na miskę brata lub siostry z boku :smile:
asia7 - Pon Gru 17, 2012 11:26 am

anooleczka słodziaki :smile:
justine81 - Pon Gru 17, 2012 11:29 am

anooleczka, cudeńka :) do schrupania :)
Dorotka_ - Pon Gru 17, 2012 11:39 am

rosną jak na drożdżach :smile:
Karola5 - Pon Gru 17, 2012 5:27 pm

Asiek, a masz jakieś foty?? :smile:
PositiveAga - Pon Gru 17, 2012 5:34 pm

Asiek, ja również chciałabym je zobaczyć :smile: pokaż jakieś fotki tej "bandy" :-)
Kociadło - Pon Gru 17, 2012 5:41 pm

anooleczka ale słodziaki, do zakochania, szkoda że nasz terrorysta nie nadaje się do bycia towarzyszem i nie możemy mieć jeszcze jednego.
Asiek - Pon Gru 17, 2012 6:12 pm

Karola5, PositiveAga oto moje "dziewczyny" :wink: :

[ Dodano: Pon Gru 17, 2012 6:13 pm ]
I jeszcze moje akwa do kompletu. :)

Bian - Pon Gru 17, 2012 8:29 pm

Asiek szczurasy przepiękne! Aż mi się tęskni za moimi, a tu się na nowe stadko na razie nie zapowiada :(
ZoltyTulipan - Pon Gru 17, 2012 10:58 pm

anooleczka cudowne te kociaki :) Ale już widać, że duże są więc pewnie niedługo się z nimi żegnacie? :)
anooleczka - Wto Gru 18, 2012 7:25 am

ZoltyTulipan, ok 20 stycznia ida do nowych domow.
Powiem szczerze, ze takiego sajgonu jak z nimi to jeszcze nie mielismy :o
Ale to same baby i to wszystko wyjasnia :wink:

M4rcysi4 - Wto Gru 18, 2012 10:45 am

Cytat:
Ale to same baby i to wszystko wyjasnia :wink:

To mnie zaskoczyłaś, po imionach tego nie wywnioskowałam :wstyd:

marlena89 - Wto Gru 18, 2012 10:54 am

Asiek, łoooł akwarium faktycznie okazałe. Super się prezentuje! :wink:
anooleczka - Wto Gru 18, 2012 11:26 am

M4rcysi4, Chief jest tylko chlopcem :p
M4rcysi4 - Wto Gru 18, 2012 12:19 pm

anooleczka, a jednak! To co oszukujesz? :smile:
anooleczka - Wto Gru 18, 2012 12:28 pm

M4rcysi4, zawsze mielismy samych chlopcow i jedna dziewczyna byla... wtedy bylo spokojniej niz teraz..
Moze nagram ich harce w swieta..

Dorotka_ - Wto Gru 18, 2012 12:31 pm

Asiek, cudne! Ja się boję wszelkich zwierzątek z czerwonymi oczami, a tu proszę Twój biały ściurek ma piękne czarne :D mogłabym takiego przytulić
Asiek - Wto Gru 18, 2012 12:42 pm

marlena89 napisał/a:
Asiek, łoooł akwarium faktycznie okazałe. Super się prezentuje! :wink:

A ile mam z niego frajdy! :) Super jako odstresowacz ;) , ale też jako "żywy" obraz :razz: , no i nie chwaląc się , każdy kto je widzi na żywo to mówi właśnie "łoooł" i najpierw nie chce żadnej kawy, herbaty tylko siedzi tam, patrzy i sto pytań. :)

Dorotka_ napisał/a:
a tu proszę Twój biały ściurek ma piękne czarne :D mogłabym takiego przytulić

A Niunia to pierwsza do przytulania, najlepiej jak może wejść pod sweter. :lol: Ona jest generalnie husky i jak była mała to była biało-szara, ale z wiekiem się "wybieliła". :wink:

Dorotka_ - Wto Gru 18, 2012 12:46 pm

Asiek, ale mycie akwa, to musi Ci zajmować ze dwa dni, co nie? Pytam, bo my mieliśmy kiedyś mniejsze i to był draaaamat.
marlena89 - Wto Gru 18, 2012 12:47 pm

Dorotka_, o to to miałam właśnie napisać :smile:
Asiek - Wto Gru 18, 2012 12:58 pm

Dorotka_ napisał/a:
Asiek, ale mycie akwa, to musi Ci zajmować ze dwa dni, co nie?

Co tydzień czyszczę szyby, podmieniam 20-30% wody. Zajmuje to jakieś 15 minut. :)
Większość "brudnej" roboty robi filtr - kupiliśmy najlepszy z możliwych, kosztował sporo, ale wodę mam kryształ, zero chorób, "śmieci", glonów i reszty świństwa. Oprócz tego reszta techniki (CO2, grzałka, UV-C, oświetlenie) też pomaga mieć stabilne akwarium. I, oczywiście, odpowiedni ilościowo dobór ryb. :wink:
Z doświadczenia wiem, że z małymi akwariami (miałam na początku dwa akwa każde po 60 l) jest sporo roboty, bo cała biologia jest tam mocno niestabilna i wystarczy, że jeden z parametrów się zachwieje i wszystko się sypie.

M4rcysi4 - Wto Gru 18, 2012 1:06 pm

anooleczka koniecznie :lol:
Asiek, słodkie te Twoje szczuraski, a Mimi chyba najbardziej podobna do Twojego avatara :mrgreen: Powiedz jeszcze jakie macie rybki?

ZoltyTulipan - Wto Gru 18, 2012 9:18 pm

M4rcysi4 napisał/a:
anooleczka koniecznie :lol:

Ja też jestem za :)

ola88 - Wto Gru 18, 2012 10:09 pm

anooleczka, Ty mi nie pokazuj już tych kotów :P bo ja zamierzam dopiero na wiosnę mieć takie :D ...no no są prześliczne :smile:
kariczeq - Wto Gru 18, 2012 11:09 pm

Asiek, jak Wy tam wodę zmieniacie?

my mamy mniejsze na szczęście ;)

Aliana - Sro Gru 19, 2012 12:00 am

kariczeq napisał/a:
Asiek, jak Wy tam wodę zmieniacie?

my mamy mniejsze na szczęście ;)


Asiek dobrze mówi. Im większe akwa tym mniej kłopotu (oczywiście w granicach rozsądku ;) , najlepiej od 200L w górę, chociaż moje 120L też daje radę, może kiedyś wstawię moje, jak będę miała chwilkę na sesję...

agulka1989 - Sro Gru 19, 2012 12:08 am

anooleczka, ależ one są cudne! :)
anooleczka - Sro Gru 19, 2012 7:18 am

Dzieki wielkie dziewczyny :)

ola88, a moze jednak w styczniu?? :wink:
Mamy jeszcze 2 wolne panienki :)

Dorotka_ - Sro Gru 19, 2012 8:29 am

anooleczka, czemu to powiedziałaś?! nop czemuuuuuu?

:( teraz będę chodzić i pragnąć kiciusia.

ewa.krzys - Sro Gru 19, 2012 8:30 am

Dorotka_, to go przygarnij :smile: są takie śliczne :)
Asiek - Sro Gru 19, 2012 9:22 am

M4rcysi4 napisał/a:
AsiekPowiedz jeszcze jakie macie rybki?

Otoski (różne), kiryski (różne), neony czerwone i Inessa, platki (różne), mieczyki (różne, w tym weloniaste), dwa gupiki-emerytki :wink: i ... krewetki Amano. :mrgreen:

kariczeq napisał/a:
Asiek, jak Wy tam wodę zmieniacie?

Tzn? :)

Aliana napisał/a:
najlepiej od 200L w górę

To prawda. Ryby zupełnie inaczej zachowują się w akwa gdzie mają miejsce do pływania. Mniejsze akwa są fajne dla krewetek lub naprawdę maleńkich rybek, ale jak czasem czytam na forach jakie ryby (i ile!) ludzie trzymają w małych akwariach to zwykłe męczenie zwierząt :evil: , nawet jeśli to "tylko" ryba.

M4rcysi4 - Sro Gru 19, 2012 9:53 am

Ktoś pomagał Wam tak "skompletować" akwarium?
ZoltyTulipan - Sro Gru 19, 2012 10:27 am

Odnośnie małych zwierzaków :)
mały psiak :)
popłakałam się :)

kariczeq - Sro Gru 19, 2012 10:49 am

Asiek, nie wiem macie jakiś przepływ, że woda się wymienia? bo mój mąż co tydzień zlewa pól wody i dolewa świeżej, nie mamy podłączenia do bieżącej wody, że się zmieniała, przecież tam są rośliny, mogą rosnąć glony o to mi chodzi
Asiek - Sro Gru 19, 2012 5:47 pm

Kariczeq trochę chaotycznie piszesz, że trudno mi zrozumieć o co Ci dokładnie chodzi. :wink:
Mamy filtr zewnętrzny z dużym przepływem wody, który pracuje cały czas. A wodę podmieniam "ręcznie" odciągając z akwa i dolewając świeżej (acz odstanej, choć wodę w kranie mam klasy A, czyli można pić bez przegotowania) - tak jak pisałam raz w tygodniu ok. 30%.
Nie znam nikogo kto miałby podłączone akwarium do bieżącej wody z kranu :wink: - jakby miało to niby funkcjonować? :wink: Wybiłoby całe biośrodowisko i dobre bakterie, które muszą być w akwarium, bo inaczej masz śmiertelne dla ryb NO2 i niezbyt przyjazny chlor.

Karola5 - Sro Gru 19, 2012 7:25 pm

Asiek, fajne te twoje baby :smile: szkoda że szczury są tak mocnym alergenem :cry:
Asiek - Sro Gru 19, 2012 7:32 pm

Karola5 to chyba zależy od alergii, bo mój mąż ma alergię na kocią sierść (szkoda :( ), a na szczurki nie.

M4rcysi4 napisał/a:
Ktoś pomagał Wam tak "skompletować" akwarium?

Nie, wszystko zrobiliśmy/kupiliśmy sami. Mąż montował technikę, a ja zajęłam się resztą. :)

kariczeq - Sro Gru 19, 2012 8:55 pm

Asiek, nie znam się na tym, mąż się zajmuje akwarium, dlatego mogę pisać chaotycznie i od rzeczy, spytałam się z ciekawości tylko
kinix21 - Sro Gru 19, 2012 10:56 pm

dziewczyny z akwariami: jakie macie podłoże? bo ja dostane na święta swoje pierwsze akwa i czytam czytam, ale pytań i tak mam milion. Kladziecie na sam spód piankę styropianową czy moze od razu sypiecie jakiś żwir?
Aliana - Sro Gru 19, 2012 11:46 pm

Pod akwarium na szafkę połóż matę, albo wykładzinę żeby zlikwidować naprężenia szkła. Do środka pod żwir nie musisz nic dawać, chyba że chcesz położyć dużo ciężkich skał, to wtedy styropian się przyda. Ja osobiście mam czarny piasek, nawóz i korzenie, więc nie kładłam nic pod spód.
Asiek - Czw Gru 20, 2012 8:31 am

Kinix21, Aliana dobrze prawi. :)
I proszę nie popełnij błędu prawie wszystkich początkujących akwarystów : jak już posadzisz rośliny, wlejesz wodę, włączysz oświetlenie, podłączysz filtr, grzałkę, itd. to daj akwarium dojrzeć ok. 14 dni. Nie wpuszczaj ryb wcześniej. Wiem, że pewnie będziesz niecierpliwa, ale uwierz mi, że dzięki tym dwóm tygodniom bez ryb unikniesz wielu poważnych problemów i będziesz się mogła cieszyć z akwa, a nie "walczyć".
Z ciekawości spytam - jak duże akwarium planujesz i jakie rybki chcesz mieć? :)

PositiveAga - Czw Gru 20, 2012 9:04 am

Asiek, śliczne szczurasy :] ale ci zazdroszczę, aż zatęskniłam za swoimi :(
Karola5 - Czw Gru 20, 2012 11:19 am

Asiek napisał/a:
Karola5 to chyba zależy od alergii, bo mój mąż ma alergię na kocią sierść (szkoda :( ), a na szczurki nie.

Ja też mam alergię na kota a na szczurki na początku nie miałam, ale z czasem doszło do tego (chyba przy trzecim) że miałam problemy z oddychaniem i kiedyś sprzątanie klatki skończyło się tym, że mi inhalator nie pomagał, i musiałam oddać szczurka mamie. :cry:

Asiek - Czw Gru 20, 2012 12:03 pm

Współczuję. :(
Trzymałaś je solo? Bo wiesz, że szczurki to zwierzęta stadne, więc minimum dwa, a najlepiej od trójki w górę. :wink:

Bian, PositiveAga, dobrze, że takie macie podejście, tzn. nie bierzecie zwierzaka jak wiecie, że narazie nie możecie go mieć (z różnych powodów), ale jak Wam się ckni to mam nadzieję, że z czasem przygarniecie jakieś bidy. :wink:

A moim szykuje się podróż, bo tak jak w zeszłym roku, pakujemy je do mniejszej klatki (niestety, ich normalna nie mieści się w aucie) i jadą z nami na Swięta do Polski. :mrgreen:

I tym razem mam nadzieję przyłapać je w Wigilię jak będą mówić ludzkim głosem. ;P

kinix21 - Czw Gru 20, 2012 2:30 pm

Asiek, no co ty, ja już obcykana prawie we wszystkim jestem :P Fakt, że niecierpliwa, ale czytałam o cyklu azotowym :D Mam manię skrupulatności, więc 2 tyg zajęło mi ustalenie przyszłej obsady :smile: Będę mieć 54l, a mieszkańcy to: 5 szt Kirysków, 10 szt. Neonów Inessa, harem (1+3) Gupika Pawie Oczko i harem (1+2) Bojownika Wspaniałego plus Krewetki Amano. Zastanawiałam się mocno nad połączeniem Gupików z Bojkiem i postanowiłam sprawdzić jak się dogadają, bo jedni odradzają (najczęściej teoretycy), a drudzy piszą, że rybki wcale się nie ganiają (ci je posiadają, więc ich opinie są dla mnie bardziej miarodajne).
Obsadę mam, rośliny też już wybrałam, teraz tylko mam problem z tym podłożem (nie ma to jak być perfekcjonistą :roll: ). Myślałam o czarnym grysie bazaltowym, ale czytałam, że może ranić Kiryski, bo jest ostry, więc wymyśliłam czarny żwir kwarcowy. Z tymże zależy mi również na dobrym wzroście roślin i wyczytałam, że akwaryści pod taki żwir dają np. zwykłą ziemię do kwiatków i ja chyba tak właśnie zrobię. Najgorsze, że nie mam nikogo kto się zajmuje akwarystą i muszę sobie radzić sama metodą prób i błędów :oops:

Asiek - Czw Gru 20, 2012 3:41 pm

Kinix - super, że najpierw czytasz! :)
Co do podłoża pod żwir to ja mam taki specjalny nawóz - układa się go kilka cm i na to żwir. Polecam! Jak nic nie podłożysz, a będziesz miała rośliny, które mają rozbudowane korzenie to później będziesz kombinować, wtykać kulki nawozowe, itp., a tak to masz od razu w podłożu.
Co do haremu gupików to radzę sprawę przemyśleć. :wink: Mnożą się okrutnie,potomstwa w większości nie zjadają, bo te małe są sprytne i szybkie i okaże się, że po 3 miesiącach będziesz miała 50 gupików, w na ten litraż to kiepsko. Chyba, że masz gdzie je oddać.
Co do Amano to mogą się "nie dogadać" z bojownikami, więc jest trochę ryzyko.
Szczerze - jesteś zdecydowana na te 3 bojowniki? Bo jednak bardzo Ci zdominują akwa i kiryski czy neonki to raczej sobie w spokoju nie popływają.

kinix21 - Czw Gru 20, 2012 10:36 pm

Jestem zdecydowana na Bojka, bo są przepiękne. Myslałam o jednym samcu, ale czytałam, że z nudów może właśnie ganiać ryby, więc jak będzie miał towarzystwo to co innego będzie mu w głowie :P Poza tym akwaryści radzą, żeby poszukać takiego, który jest trzymany w akwa ogólnym i jest przyzwyczajony do towarzystwa. Co do Gupików, to wiem, że są żyworodne, ale liczę właśnie na Bojki i ich apetyt :P Jeśli okaże się niewystarczający, to oddam Gupiki. Co do Amano, to nikt z posiadaczy nie skarżył się na problemy między nimi a Bojkami, jeśli mają dużo kryjówek, więc mnie trochę zaskoczyłaś. No, ale dopóki sama nie spróbuję, to się nie przekonam. A jestem taka podekscytowana :smile:
Karola5 - Czw Gru 20, 2012 10:38 pm

Asiek, no ja miałam po jednej sztuce, ale to było dawno temu..
Asiek - Pią Gru 21, 2012 5:16 pm

kinix21 napisał/a:
No, ale dopóki sama nie spróbuję, to się nie przekonam.

Jasne. :)
Jeśli tylko mogę coś od siebie dorzucić to wg mnie będziesz miała za dużo ryb na ten litraż. Srednio liczy się 1 cm ryby na 1 l wody. Same neony jak Ci urosną to mają średnio po 3 cm. Nie wiem jakie planujesz kiryski, ale wybierz takie, które dorastają nie większe niż 4-5 cm. 54 l to niewielkie akwa, odejdzie Ci jeszcze kilka litrów na podłoże, filtr (planujesz wewnętrzny czy zewnętrzny?), rośliny, ewentualne dekoracje, kamienie, korzenie. Wyjdzie Ci więc, że w końcowym efekcie będziesz miała niecałe 40 l wody.
Czym więcej ryb tym większe ryzyko chorób, agresji między nimi i przede wszystkim mniejszy komfort życia dla ryb.
Nie odbierz tego posta jako pouczanie :wink: , po prostu nie chcę, żebyś się zniechęciła do akwarystyki, jak po miesiącu Ci wyjdzie, że masz atak glonów, bo filtr nie wyrabia, bojowniki poobgryzały płetwy neonom, a kiryski i krewetki nie wychodzą z kryjówek, bo się boją. :(

ola88 - Pią Gru 21, 2012 8:53 pm

anooleczka, oj, oj :P ja wolę coś innego niż kota :P
kinix21 - Pią Gru 21, 2012 10:16 pm

Asiek, spoko, rady zawsze mile widziane :D Kiryski będą spiżowe. Myślę jeszcze nad Gupikami, czy nie zdecydować się na jedną płeć, ale nie wiem czy one tak mogą żyć. Niby na forum akwarystycznym (już się zapisałam :smile: ) jeden chłopak ma axolotla i chętnie przyjmuje rybki na pokarm, ale już sama nie wiem :( filtr wewnętrzny. Zestaw z Allegro, więc nie jakiś super mega hiper i już planuję dodanie do pokrywy dodatkowej świetlówki, bo wychodzi mi 0,33 W/l a to za mało dla roślin
Aliana - Sob Gru 22, 2012 12:08 am

W kwestii krewetek Amano i bardziej agresywnych ryb....
Miałam je na początku razem z neonkami i wędrowały odważnie po całym akwarium, gdy dodałam kilka pielęgniczek to Amano widuję raz na miesiąc gdy wyjmuję korzeń do czyszczenia w którym się chowają ;) Także jeśli chcesz się cieszyć krewetkami to nie polecam towarzystwa agresorów. No i Asiek ma rację. Za dużo trochę tych ryb. Ja mam niewiele więcej w ponad dwa razy większym akwarium, (2 haremy pielęgniczek, 15 neonów, kilka kirysków, no i samotny dziadek gupik).

Asiek - Sob Gru 22, 2012 10:41 am

Kinix, zrezygnuj ze spiżowych! Mam/miałam kilka różnych rodzajów kirysków, a więc i porównanie, i spiżowe rosną największe! Najmniejsze, z tych których miałam, urosły mi pandy i similis. Gossei czy julii były średniaki, podobnie spiżowe albinosy. Ale metaliczne rosną duże (na pewno nie 6 cm, jak gdzieś wyczytałam, przynajmniej 8 )!
Co do gupików jednej płci. Ponieważ moje mnożyły się na potęgę, a miałam dwa akwaria, więc rozdzieliłam je płciami. Samiczki - zero problemów (ale oczywiście nie są tak atrakcyjne kolorystycznie jak samce), spokojne ryby. Samce gupiki to jednak takie nerwowe rybki, wprowadzają sporo chaosu w akwarium, samce cały czas dostawały "kota", tzn. wciąż rywalizowały ze sobą, który jest ładniejszy :wink: , miały nawet fazę "zakochania się" w mojej błękitnej platce, która pewnie przypominała im panią gupikową. :smile: Wyobrażasz sobie ten sznur "napuszonych" adoratorów goniących platkę. :smile: I żyły tak sobie kilka miesięcy, a później w ciągu dwóch tygodni padły mi wszystkie samce gupików :? - inne rybki zero problemów czy chorób, a ja codziennie znajdowałam jednego gupika nieżywego (nie miały żadnych oznak choroby czy zranienń). Do dziś nie wiem, dlaczego tak się stało. Może jednak potrzebują samic, żeby dożyć sędziwego wieku.

niesia2708 - Pią Gru 28, 2012 12:25 pm

Moje kochanie:



"Choruje" z Panią :)


kinix21 - Sob Gru 29, 2012 1:58 am

Asiek, a to ciekawe, bo wszędzie na forach radzą do takiego litrażu kiryski spiżowe, poza tym wyczytałam, że są najłatwiejsze w hodowli, a nie chcę porywać się z motyką na słońce :o Z tego samego powodu zdecydowałam się na Bojki zamiast Ramirezów.
niesia, a kocisko tylko śpi :D

Aliana - Sob Gru 29, 2012 6:02 pm

Bojowniki mają różne charakterki, raz jeden jedyny miałam bardzo spokojnego samca, natomiast przygotuj się że mając w jednym zbiorniku samice i samca będziesz miała nieustanne gonitwy, mimo że jest to harem to bojki nie są spokojne ;) Ja moje połączyłam tylko na tarło i mało akwarium nie rozwaliły ;) Potem natychmiast zabrałam samice a i tak były poobijane i nie wiem czy przeżyłby bez mojej interwencji
malinka1984 - Sob Gru 29, 2012 10:44 pm

Nasza dzisiejsza znudzona kicia



i świątecznie


M4rcysi4 - Nie Gru 30, 2012 4:35 pm

malinka1984 pięęękna! Jak się wabi?
Dorotka_ - Nie Gru 30, 2012 5:10 pm

malinka1984, jaka cudna kiiiciaaaa :smile:
nie broi przy choince?

malinka1984 - Nie Gru 30, 2012 5:22 pm

M4rcysi4 napisał/a:
Jak się wabi?
ma na imię Priya,
Dorotka_ napisał/a:
nie broi przy choince?
pogryzła trzy gwiazdeczki i próbowała dorwać się do łańcucha ale poradziliśmy sobie już z tym i łańcuch jest wyżej a gwiazdek nie ma w jej zasięgu :D
Dorotka_ - Nie Gru 30, 2012 5:28 pm

malinka1984, imię Priyakojarzy mi sie z siostrą Raj'a z "Big Bang Theory" - już ją uwielbiam :smile:
malinka1984 - Nie Gru 30, 2012 5:40 pm

Priya- Indian name znaczenie - lovable person
asia7 - Nie Gru 30, 2012 6:46 pm

malinka świetna jest :) na pierwszym zdjęciu jak ją fajnie "rozłożyło" :D
Dorotka_ - Sob Sty 05, 2013 9:24 pm

Dziewczyny ja proszę o aktualizację zdjęć Młodzieży :smile:
anooleczka - Pon Sty 07, 2013 1:45 pm

Cutty


Cape


Cassiopeia


Chief


Cuma

aguuuunia44 - Pon Sty 07, 2013 2:15 pm

anooleczka, przepiękne... :*
Kociadło - Pon Sty 07, 2013 3:03 pm

rozmarzyłam się, sa cudne
agulka1989 - Pon Sty 07, 2013 11:38 pm

No to teraz ja :)

Konfiguracja i kolejność taka sama jak przy poprzednim zdjęciu- na górze panowie, na dole panie :)



I kilka innych fotek naszych dwumiesięcznych maluchów :)




















robienie zdjęć jest mi zawsze skutecznie utrudniane ;P

wiolancia - Wto Sty 08, 2013 6:48 pm

Agulka jakie słodziaszki :)
ola88 - Nie Sty 20, 2013 10:25 pm

I jest i ON :) Nasz RICO


anooleczka - Pon Sty 21, 2013 8:02 am

ola88, superowy brytyjczyk :)
Dlaczego akurat ta rasa?? Pytam z ciekowosci :)

asia7 - Pon Sty 21, 2013 11:01 am

No śliczny brytuś :)
ja też zakochana w brytyjczykach, chociaż faktycznie to są koty o specyficznych charakterach :cool: nasza na kolanach to jeszcze ani razu nie siedziała hehe

ola88 - Pon Sty 21, 2013 10:16 pm

W sumie innej rasy nie braliśmy pod uwagę :) spodobał nam się ich charakter a jednocześnie wygląd ;)

Asia a też jak śpicie to musi tymi "ślepiami" wpatrywać się tuż przy twarzy ? :D

asia7 - Pon Sty 21, 2013 10:33 pm

ola88 napisał/a:
Asia a też jak śpicie to musi tymi "ślepiami" wpatrywać się tuż przy twarzy ? :D


tzn. generalnie jak śpimy to kicia też śpi (na swoim drapaku) ale często przychodzi do nas i faktycznie lubi "popaczeć" - teraz to jest w ogóle śmiesznie, bo jak zmieniliśmy łóżko na mniejsze (żeby wstawić łóżeczko) to dla kota nie ma już miejsca i noc w noc ok 30 min przed budzikiem P. przychodzi do niego - staje mu na brzuchu i miauczy :smile:

ale generalnie nie lubi spać z nami, czasem jak już P. idzie do pracy to zaśnie mi w nogach (jednak zawsze musi trzymać odpowiednią odległość), podobnie z narożnikiem w salonie - jak siedzę sama to przyjdzie i uwali się obok, ale jak siedzimy we dwoje to stwierdza, że to już za duży tłok :p

zobaczysz sama, że brytyjczyki są pocieszne, bo takie bardziej słoniowate niż kocie w swoich ruchach (często np. nie wyrabiają jak na coś skaczą itp.) - wiadomo co kot to charakter ale z tego co wiem to jednak wiele brytków bardzo podobnie się zachowuje :)

anooleczka - Wto Sty 22, 2013 8:16 am


asia7 - Wto Sty 22, 2013 2:44 pm

Cudne są wszystkie :smile: Macie już dla nich domki?

widzę, że Audi to już wszystkie forumowe dzieci obfociła chyba :smile:

anooleczka - Wto Sty 22, 2013 2:46 pm

Wszystkie maja nowych wlasicieli.., ale jeszcze sa u nas.
asia7 - Wto Sty 22, 2013 2:54 pm

anooleczka napisał/a:
Wszystkie maja nowych wlasicieli.., ale jeszcze sa u nas.


No wiem min. 3 miesiące małe powinny być z matką :) Pewnie ciężko się będzie Wam z nimi rozstać?

agulka1989 - Wto Sty 22, 2013 5:14 pm


kasieńka 85 - Wto Sty 22, 2013 5:16 pm

Zwierzaki słodkie:) ale do podziwiana u kogoś...U siebie bym się nie zdecydowała, zbyt duży obowiązek :D
anooleczka - Sro Sty 23, 2013 8:11 am

agulka1989, gratuluje nowego czlonka rodziny :)

Moze zabrzmi to zle.. To nasz 3 miot. Zazwyczaj mielismy prawie samych chlopcow, teraz prawie same dziewczyny. To co te baby odwalaja.. przeroslo nasze wyobrazenia :p

Najbardziej zal mi Layli i glownie z tego powodu chcialabym, zeby maluszki byly juz u siebie.. Niestety jeden z nich dluzej z nami zostanie ze wzgledu na dluzszy wyjazd wlascicieli.

Tak czy siak kocham te wszystkie maluszki, jednak zdaje sobie z tego sprawe, ze musze kiedys trafic do nowych domow. Bardzo sie przywiazuje, ale juz sobie poradzilam z tym wszystkim :)

Audiolka - Pią Sty 25, 2013 9:19 pm

asia7 napisał/a:
widzę, że Audi to już wszystkie forumowe dzieci obfociła chyba
do wszystkich to jeszcze troche brakuje ;)

agulka ;) a jak się nazywał wcześniej? bo nie kojarzę z imienia teraz.

agulka1989 - Sob Sty 26, 2013 1:00 am

Audiolka napisał/a:
jak się nazywał wcześniej?

Na początku miał ksywę mutant (bo był największy ;P ) a później pieszczotliwie MotoMoto ("bo na takie ciało jeden raz to mało" :wink: ).
Teraz już na pewno skojarzysz :)

marciami - Sob Sty 26, 2013 4:38 pm

anooleczka, ale te Twoje kotki mają cudne umaszczenie :) Ja nie przepadam za kotami i na to wszystko mam jeszcze alergie na koty :( ... No ale Twoje są śliczne :)

[ Dodano: Sob Sty 26, 2013 4:41 pm ]
agulka1989, Demol mnie najbardziej zauroczył od początku jak widziałam zdjęcia Waszych psiaków :)

anooleczka - Nie Sty 27, 2013 9:37 am

marciami, dzieki :-)
Audiolka - Wto Sty 29, 2013 8:21 pm

agulka1989 napisał/a:
a później pieszczotliwie MotoMoto
a to teraz wiem który :) fajne że sobie zostawiliście jednego :)
Dorotka_ - Sob Lut 16, 2013 3:26 pm

Moje Słoneczko, najlepszy terapeuta

agacionek - Sob Lut 16, 2013 5:24 pm

anooleczka, nie lubię kotów. Tzn nie przeszkadzają mi u kogoś, ale sama nie chciałaby mieć, ale Twoje koty są CUDOWNE, nie wiem jaka to rasa, ale bardzo mi się podobają.
A to moja pierdoła- znaleziona (fot. Ciocia motylica)

tynnnka - Sro Mar 06, 2013 9:30 am

A to nasze potworki:

ALABAMA


BIRA
[

Julciak

ola88 - Nie Kwi 21, 2013 7:28 pm

Wiosenny Rico :)


Dorotka_ - Nie Kwi 21, 2013 7:51 pm

ola88, piękny kociak w pięknej scenerii :)

a tu mój Kenzuś, Panicz w blasku zachodzącego słońca :D


martula_87 - Nie Kwi 21, 2013 9:18 pm

ola88, piękny :smile:
PositiveAga - Nie Kwi 21, 2013 9:31 pm

ola88, jaki on już duży :smile: pięknie wygląda
Rusałka_Maja - Nie Kwi 21, 2013 10:12 pm

Dorotka_ pikny :D
M4rcysi4 - Nie Kwi 21, 2013 11:08 pm

tynnnka, ale Bira groźnie wygląda.
ola88, piękna foteczka!

koniczynka84 - Czw Maj 09, 2013 3:20 pm

No i aktualizacja naszego Szamana:

WIOSNA



LATO




JESIEŃ





ZIMA



I CAŁA MENAŻERIA



[ Dodano: Sro Maj 29, 2013 8:20 am ]
I nasze Kociambry :)

PUSIA i MAMBO]



"No ale po co się uczyć" - MAMBO


"Jadę z Tobą" - PUSIA

agulka1989 - Czw Lip 11, 2013 2:47 pm

Wreszcie udało mi się zrobić zdjęcie całej naszej kochanej trójce razem :) fotka z telefonu więc jakość jest jaka jest.

od lewej-Demol, Amper i Daisy :)

Juska - Nie Sie 11, 2013 9:41 am

Super drużyna :D
My dzięki uprzejmości pewnego Czarnego kota możemy pomieszkiwać w jego domu ;) , karmiąc go i pielęgnując oczywiście... kota, nie dom ;P
Czarnuch, zwany też Batmanem ;) - wygląda tak:



Słodki prawda? Tak... ale tylko wtedy gdy ma na to ochotę ;P

Poza tym u moich rodziców w domu została jeszcze druga kotka - Eris (lub Smark ;) , ponieważ jest alergiczką i ciągle smarka i kicha) oraz 32 kilo rozkoszy i pieszczot, czyli nasza wyżlica - Goya :) Zdjęciami się pochwalę, jak znajdę :)

PositiveAga - Nie Wrz 29, 2013 6:04 pm

dawno nie było mojej panny więc wstawiam aktualne, outfit na jesienne spacery :rotfl:

ava - Nie Wrz 29, 2013 6:41 pm

PositiveAga, jaka stylowa :D
Karollka - Pon Wrz 30, 2013 8:43 am

Nasze Prosiaczki bliźniaczki :smile:

moniska - Pon Wrz 30, 2013 1:32 pm

A to mój ukochany łobuziak Sajgon :wink:

i też mam bliźniaczki :D Markizę i Psotkę

wstarymalbumie - Pon Wrz 30, 2013 2:20 pm

Myszka kilka miesięcy temu :)

Usunąłam link z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

Malena - Pon Wrz 30, 2013 2:48 pm

Juska, piękny, jaki zapatrzony-rozmarzony!!
PositiveAga, jaka modelka, świetnie prezentuje stylizację:)

I mój Muffin:)

taki byłem w lipcu - ważyłem 5kg



średniaczek - sierpień


taki jestem - ważę...19kg!



Karollka - Pon Wrz 30, 2013 3:29 pm

Malena, jaki piękny :serce: taki biszkopcik jest moim (naszym) marzeniem :D
ola88 - Pon Wrz 30, 2013 4:13 pm

Nasz prawie roczny koooocur :)


suzarek - Pon Wrz 30, 2013 7:15 pm

ola88, superowy :wink:
Malena - Sro Paź 02, 2013 3:56 pm

słodki, uwielbiam te koty!
sss_ - Sro Paź 02, 2013 3:58 pm

Malena, moja ukochana rasa pieska :) śliczności
Dorotka_ - Wto Lis 19, 2013 10:28 pm

właśnie znalazłam filmik, jak Kenzuś był mały :) ))
http://www.magisto.com/vi...source=facebook

ingritta - Wto Lis 26, 2013 1:59 pm

u mnie w domu swego czasu było prawdziwe ZOO, chomiki, rybki, psy i papużki :) teraz mam tylko psiaka :(
getmarried - Wto Lis 26, 2013 2:29 pm

Moja gwiazda. :)


koniczynka84 - Wto Gru 10, 2013 4:18 pm

No nasze Rude Cudo - SZAMAN - zostało misterem kwietnia i października Tollerowego kalendarza :)


madzik_86 - Wto Gru 10, 2013 5:56 pm

koniczynka84, pięknie się prezentuję :)
KaMika - Wto Gru 10, 2013 7:03 pm

Mój Tofik ; )


koniczynka84 - Czw Sty 30, 2014 6:04 pm

Zimowo :)




kinix21 - Czw Sty 30, 2014 7:06 pm

koniczynka84, fajny gif :)
Juska - Czw Sty 30, 2014 7:08 pm

ola88, kiedyś na zajęciach uczyłam dzieciaki o rzeczownikach niepoliczalnych i powiedziałam im, że jednym z kryteriów ich rozpoznawania, jest to, że przyjmują kształt opakowania, do którego je włożymy. Jeden chłopiec poproszony o podanie przykładu zastanowił się chwilę i wykrzyknął: KOT!!!! 8) :smile:
Na Twoim zdjęciu jest dowód na poparcie tej teorii :D

koniczynka84, Szaman CUDO! :D

KaMika, chyba charakterek to ma, co? :D

lovinlizard - Pią Sty 31, 2014 5:32 pm

ja mam Stefanka
ithanielle - Pią Sty 31, 2014 7:25 pm

Przedstawiam Maksia (przybłąkał się do nas zimą kilka lat temu).





Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, robione jakiś czas temu telefonem.

Juska - Pią Sty 31, 2014 8:52 pm

ithanielle, ale widzę, że pozycje do spania ma jak nasza Goya :P Boski :D
ithanielle - Pią Sty 31, 2014 9:19 pm

Juska napisał/a:
ithanielle, ale widzę, że pozycje do spania ma jak nasza Goya :P Boski :D


A dziękuję :)

Maksymilian to Maksymilian <3 mój słodziak!

ayu - Sob Lut 01, 2014 10:10 am

A ja chcę Kota! Tylko jak namówić Mojego Sz. do tego. Hmm.. Mogłabym w sumie bez jego wiedzy zaadoptować jakiegoś kiciaka ze schroniska ( chyba by mnie nie wyrzucił) ;) Jednak wolałabym, że chciał go tak samo jak ja:)
Iris - Sro Lut 05, 2014 8:49 pm

Nasza kochana Tequilla :) Jest z nami od prawie 2 tygodni. Wzięliśmy ją ze schroniska, okazała się cudną, przekochaną sunią, mega pieszczochem :) I co najważniejsze, całkowicie skradła serducho mojego męża, który miał sporo wątpliwości co do adopcji, więc jestem przeszczęśliwa :) Najlepsza nasza wspólna małżeńska decyzja jak do tej pory, tym bardziej, że zawsze mówiłam, że dom bez zwierzaka to nie jest prawdziwy dom i zdecydowanie coś w tym jest :)




Tequilla ze swoim kolegą, forumowym boćkiem :)





I ostatnie schroniskowe zdjęcie zrobione przez mega pozytywnie zakręconą wolontariuszkę, która robi świetną robotę na profilowej stronie schroniska na facebooku :)

Juska - Sro Lut 05, 2014 9:02 pm

Iris, uwielbiam WAS!!!!! :* :* :* i zapraszam Tequillę na spacer z moją Goyą :D
Iris - Sro Lut 05, 2014 9:29 pm

Juska a wiesz, że maczałaś w tym wszystkim swoje paluszki, chociaż całkiem nieświadomie ;) mega zmotywowały mnie Twoje facebookowe udostępnienia psiaków i masz ogromnego buziaka za to :* :)
koniczynka84 - Sro Lut 05, 2014 11:07 pm

Iris, to następne spotkanie Forumowe ze zwierzakami :)
lovinlizard - Czw Lut 06, 2014 3:24 pm

o proszę a w tle na schroniskowej fotce Eliot chyba :)
Juska - Czw Lut 06, 2014 6:27 pm

Iris, muuuuuuuuuuuuuah!!! :* :* :* :*
koniczynka84, dziewczyny to kiedy? :D

Iris - Czw Lut 06, 2014 8:05 pm

lovinlizard dokładnie to Eliot :) i co najważniejsze wczoraj wyczytałam wspaniałe wieści, że znalazł dom :smile:
Juska my zapraszamy do brzezińskiego parku bo mobilne nie jesteśmy, ale ponoć dla chcącego nic trudnego, to coś pewnie by się wykombinowało ;)

lovinlizard - Czw Lut 06, 2014 8:20 pm

Iris napisał/a:
lovinlizard dokładnie to Eliot :) i co najważniejsze wczoraj wyczytałam wspaniałe wieści, że znalazł dom :smile:
Juska my zapraszamy do brzezińskiego parku bo mobilne nie jesteśmy, ale ponoć dla chcącego nic trudnego, to coś pewnie by się wykombinowało ;)
tak do były super wiadomości :D teraz pora na Filipka.
ale faktycznie strona schroniska na facebooku wreszcie dobrze działa i dużo dobrego robi :)

Iru - Sro Cze 25, 2014 10:37 am

A ja jestem mamusią dla żółtoszarej nimfy Piksi. Niedokońca wiadomo czy to ona czy on, bo jest młodziutka a po upierzeniu nie da się poznać. Miałam kotkę, ale niestety oxeszła z powodu raka. Generalnie choruję na koty. Mogłabym przygarnąć wszystkie kociaki świata gdybym miała tylko warunki :D Ale na razie muszę się wstrzymać z kotem póki z N. nie przeproaadzimy się na swoje a to dopiero najwcześniej w październiku
izunia19895 - Sro Cze 25, 2014 11:39 pm

No dobrze to i ja się pochwale :)
Mamy sporą rodzinkę:
- Brendi - nasz 5 letni rudy cocker spaniel
- Rico - mój kochany York 3 miesiące
- Jurek - roczny jeż pigmejski koloru peper
- Jadzia - 6 miesięczna jeżyca
- i 3 dniowy jeżyk maluszek jeszcze nie wiem jakiej płci
Zdjęcia całej gromadki wstawię jutro bo ide spać :)

szaorma - Czw Cze 26, 2014 10:17 am

Izunia, rzeczywiście rodzinę masz sporą :) . Nasza powiększyła się ostatnio o małego ślicznego pitbulla red nose. Słyszałam, że to psiaki, które nawiązują świetny kontakt z dziećmi i innymi zwierzętami w domu. Niby mają opinię niebezpiecznych, ale konsultowałam ten wybór z weterynarzem, który stwierdził, że każdy pies może stwarzać zagrożenie, jeżeli źle się go wychowa, jest to więc kwestia odpowiedniego podejścia.
Dorotka_ - Czw Cze 26, 2014 10:50 am

szaorma, to zależy skąd go wzięłaś ;) jak od dobrego hodowcy to myślę, że dacie radę z wychowaniem. No chyba, że macie doświadczenie w zakresie tresury.
Sisska - Czw Cze 26, 2014 3:29 pm

od 2 klasy podstawowki przez moje ręce przewineło się wiele chomikow. 2 syryjskiej i ok 10 dzungarskich i roborowskiego. bylo ich tyle, bo czasem mialam 2 jednoczesnie. jednak sa to zwierzatka, ktore szybko umieraja :( :( :( od 10 roku zycia jest zawsze w domu u nas jakis kot. najpierw byl burasek - Rambo - wziety z ogloszenia "oddam za darmo" jako kociak. niestety zmarl na zapalenie nerek w wieku niecalych 4 lat. kolejny - Szogun - wziety od kolezanki ojca tez za darm, szaro-bialy dachowiec. zachorowal na zapalenie pecherza. byl w dobrej formie, zdrowial. pewnej nocy polozyl sie spac do swojego domku i juz nie wstal :( :( :( mial niecale 5 lat. kolejny byl wziety ze schronika - 6cio tygodniowy kociak. jest z nami do dzis i ma juz 8 lat. od 3 lat mamy w domu drugiego lobuziaka - Pirata. zwykly szary dachowiec wziety ze schroniska. niestety ma astme :( oprocz tego mialam kroliczke Xene, byla 3 kolorowa. pewnego dnia przestala jesc i padla po kilku godz i do tej pory nie wiadomo, czemu. pozniej mialam krolika Alexa - byl szaro-czarny. uwielbial ganiac z kotem po mieszkaniu i pewnego dnia uderzyl glowa w drewniane krzeslo, co spowodowalo udar. w konsekwencji dostal padaczke i paraliz. zostal uspiony, bo jego stan sie pogarszal. teraz mam Kropka. bardzo podoby do Alexa, tylko ma bialy nosek. oczywiscie Kropek i Pirat ida ze mna do nowego mieszkania. chcialabym dla Pirata wziasc drugiego kota ze schronika albo z jakiejs fundacji, ale na razie maz sie nie zgadza.
Iru - Pią Cze 27, 2014 9:00 am

Oj, to niewesoło masz :( Moja Lilka odeszła mając 8 miesięcy. Drugiego kociaka właśnie zabrania mi wziąść mój narzeczony
alekul89 - Sob Cze 28, 2014 2:04 pm

Przedstawiam Wam naszego Teodorka (Teo, Teosia, Teolcika, Teońka, Teodorsona-coraz wymyślam mu nowe zdrobnienia :D ). Jest z nami już półtora roku. Teoś jest ciekawski, wszędzie zajrzy i wszystko musi zobaczyć. Niezwykle chętnie odwiedza miejsca, gdzie są kable :P Niestety nie lubi być noszony na rękach ani leżeć przy mnie np. na łóżku. Za to chętnie wykłada się na dywanie i czeka aż ktoś go pogłaszcze. Przybiega z drugiego końca mieszkania na dźwięk szelestu torby z jedzeniem. Jest najkochańszy na świecie :) Póki co to nasz jedyny pupil ze względu na brak miejsca. Mamy nadzieję, że za jakiś czas dołączy do niego śliczna króliczka :)
Na zdjęciu Teo na spacerze :)


herbatnik - Sro Lip 23, 2014 11:16 am

mój kocur Juliusz jest moim avatarem :D jest też brat Julka-Morfeusz, w większości biały, a na dokładkę pies rasy kundel-Max. niestety, okazało się jakiś czas temu, że mam alergię na kociaki i widuję zwierzaki tylko jak odwiedzam rodziców.
Sloxx - Czw Sie 14, 2014 2:04 pm

pies, kot, świnka morska Pepe oraz dziedko :)


Usunęłam link z podpisu. Moderatorka Asiek

tynnnka - Wto Sie 26, 2014 12:49 pm

Nasze dziewczyny:

;)

emiiskaa - Sro Sie 27, 2014 8:07 pm


nasza kochana Rita, ma ok 8 - 10 miesięcy, u nas jest od 2,5. Przybłąkała się, jest najkochańsza na świecie :)

Karollka - Wto Wrz 23, 2014 8:25 pm

Do naszej rodzinki dołączył Rudek :serce:

Iru - Wto Wrz 23, 2014 10:54 pm

A naszą powiększył bardzo niegrzeczny kocurek Cyzik (zdrobnienie od Narcyza)

fatimatrz - Czw Wrz 25, 2014 1:57 pm

Haha, świetne zdjęcie! Mam bardzo podobnego kota, a raczej kotkę. Nazywa się Lusia :)



Usunęłam link z podpisu. Moderatorka Asiek

emi87 - Czw Wrz 25, 2014 3:51 pm

Ja bym chciała Wam przedstawić moją sunię Kropkę :)


jemioła - Pią Sty 30, 2015 1:52 pm

Ja dziś kijem mojego kotka, Mordechaja musiałam zgonić z drzewa. Podobno siedział tam kilka godzin. Nie wiem czy nie chciał, czy bał się zejść, ale to bylo tak wysoko, że z drabiny bym go nie dosięgła. Za to jak juz zszedł, to uciekł i chyba go prędko nie zobaczę.
Catylyn89 - Sro Lut 04, 2015 5:18 pm

My obecnie posiadamy jedną, młodą rybkę (bojownika wspaniałego) o imieniu Witek


Niestety nie jest zbyt fotogeniczny ;P Obecnie jego górna płetwa oraz górny ogon jest w stanie krytycznym, gdyż biedak miał martwicę, ale dochodzi do siebie w szpitaliku :)

Jego królestwo (pierwotne, od soboty ma usypaną plażę z piasku kwarcowego i nowe roślinki, niektóre się rozrosły, więc usadziliśmy je w kilku miejscach)


Jego towarzysze:
3 krewetki amano

2 blue carbon


3 krewetki red cherry i 2 ślimaczki (helenki) :)

LinaMiódMalina - Sro Gru 30, 2015 11:48 pm

Nasze "dzieci" - oboje z adopcji :smile: Montana (moja) i Baster (Rafała) :)
Na szczęście też od pierwszego spotkania przypadły sobie do gustu i teraz są nierozłączni ;)

Asiek - Czw Gru 31, 2015 7:52 am

LinaMiódMalina - super zdjęcie! :super:
AngelinaW - Pon Sty 04, 2016 11:23 am

Jak Wasze zwierzaki przeżyły Sylwestra? Nasze psiaki dostały środki uspokajające polecane przez weta a i tak był jeden wielki stres :( Nie wiem co by było gdyby nic nie dostały.
Dorotka_ - Pon Sty 04, 2016 11:25 am

Kenzo był z Dziadkami na wsi, dał radę :)
LinaMiódMalina - Pon Sty 04, 2016 6:40 pm

Nasze dzielnie pilnowały domku na budowie, sylwestry im raczej nie straszne. Na szczęście już niedługo będą mieć wynagrodzone :)
MilenaStojan - Wto Maj 02, 2023 5:51 pm

Właśnie, co w kwestii ich wychowania? To podobno nie takie proste...
MartaFokacza - Pon Maj 15, 2023 8:26 pm

Dokładnie jest tak jak piszecie, pies to nie jest zabawka. Niestety wielu ludzi ma nadal takie podejście, co pokazuje stan tego jak przepełnione są schroniska. Moim zdaniem to właściciele powinni być lepiej monitorowani, a wszystkie psy powinny mieć chipa. Odpowiedzialność jest najważniejsza i musimy sobie zdać z tego sprawę długo przed tym jak zdecydujemy się na konkretną rasę. Pierwszym krokiem jest poczytanie na temat tego jak powinno wyglądać szkolenie psa - https://nosem.pl/szkolenie-psa/ ponieważ świetne rezultaty można osiągnąć we własnym zakresie. Kluczowe będzie by rozpocząć cały proces od szczeniaka i być konsekwentnym w działaniach. Najlepszym podejściem będzie połączenie nauki z zabawą, także dobrze mieć przy sobie jakąś nagrodę za poprawne wykonane zadania.
cleopatraa - Sro Sie 09, 2023 6:25 pm

Posiadanie zwierzaka to świetna sprawa :)
ArielJakubow - Pon Lis 20, 2023 1:29 pm

Ja też mam pieska, który cały dzień by jadł :D staram się dobierać mu posiłki dobrze, żeby był zdrowy i najlepszym rozwiązaniem jest mokra karma dla psa. Jest dzięki temu zdrowy i najedzony :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group