Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Ślub konkordatowy - Kościół NMP Królowej Polski na Zgierskiej

anna1984 - Czw Gru 21, 2006 12:48 pm
Temat postu: Kościół NMP Królowej Polski na Zgierskiej
Co wiecie na temat ślubów w tej parafii. Ja należę właśnie do niej i chciałabym w niej wziąć ślub. Czy któraś z Was ma może jakieś doświadczenia? Trochę obawiam się naszego proboszcza :-? Jeżeli tylko coś wiecie na któryś z tematów, to piszcie. Będę wdzięczna :P
- czy wystarczy świadectwo maturalne z oceną z religii czy trzeba mieć kurs? (ja mam takie zaświadczenie z liceum, mój K. niestety nie, tylko ocenę)
- czy ślubu może udzielić nam inny ksiądz w tej konkretnie parafii?
- jakie są opłaty?
- kiedy trzeba "zaklepać" sobie termin?

Ufff... To na razie tyle. Do ślubu jeszcze trochę, bo ok. 1,5 roku, ale ja już trochę stresuję się moją parafią...

Pozdrawiam ciepło.

summer-sun - Czw Gru 28, 2006 5:52 pm

wiesz nasz proboszcz tak tylko groźnie wygląda - a tak na serio to jest wspaniałym kapłanem!
nie mam konkretnych informacji co do tych wszystkich "papierków" ale jeśli chodzi o innego księdza- tzn zaprzyjaźnionego z Wami to myślę że problemu nie będzie...
wybierz się do kancelarii- dowiesz się wszystkiego! 8)

sylwanika - Pon Sty 01, 2007 3:41 pm

Mogę powiedzieć Ci tylko tyle, że ja miałam w tej parafii ślub 2 września 2006 roku, a w ogóle to jestem z parafii na Nowym Złotnie i było wszystko ok. Proboszcza nie widziałam na oczy tzn. jeśli chodzi o załatwianie ślubu, bo w ogóle to widziałam go ;) wszystko załatwialiśmy z księdzem, który akurat miał dyżur w kancelarii, a w naszym wypadku był to ksiądz Tomek, który miał nam udzielać ślubu, ale w rezultacie okazało się, że udzielał nam ślubu ksiądz Jacek i też poprowadził pięknie ceremonię ślubu :) więc nic się nie martw!

Jeśli chodzi o kurs Twojego Narzeczonego to chyba będzie musiał go zrobić, ale pewna tego nie jestem.

co do opłat to my księdzu w kopertce daliśmy 500zł, ale wiem, że dają od 300zł do 500zł, ale to też oczywiście Wasza wola i myślę, że jak dacie mniej to też Wam ślubu udzielą. Do tego musisz doliczyć kościelnego, który wystawi Ci kwiaty i rozłoży dywan oraz organistkę, która u mnie na ślubie pięknie śpiewała, dodatkowo była jeszcze jej córka grająca na skrzypcach, co też super brzmi.

Jeśli chcesz to mogę Ci podesłać zdjęcia z mojego ślubu na maila, ale i tak uważam, że nie masz się czego obawiać :)

anna1984 - Sro Sty 03, 2007 11:47 am

Poproszę o zdjęcia na adres: annanowak1984@op.pl Jestem szalenie ciekawa :) )))
sylwanika - Pią Sty 05, 2007 10:26 pm

Niestety coś z twoim mailem jest nie tak bo nie mogłam wysłać zdjęć :( jak będę miała chwilkę to je wkleję na tą stronkę i wtedy zobaczysz :)

[ Dodano: Sob Sty 06, 2007 11:26 pm ]
na początek My w wejściu ;)



[ Dodano: Nie Sty 07, 2007 12:01 am ]



Alicia - Pon Sty 08, 2007 9:12 am
Temat postu: To takze moja parafia ;-)
Chciala bym sie dowiedzieć jak wyglada sprawa z kościelnym oraz organistka czy daje ile chcesz czy tez sa wyznaczone jakies ceny według mnie dodatkowej dekoracji nie potrzeba bo w Wielkanoc koscioły sa zawsze przystrojone ale dywan sie przyda ;-) pozdrawiam
sylwanika - Pon Sty 15, 2007 9:21 pm

Alicjo ja ze swojego doświadczenia wiem, że oddzielnie się załatwia z kościelnym i organistką, ale nie powiem Ci ile się im płaci, bo to zależy od tego co chcesz. Ja byłam bardzo zadowolona że brałam ślub w tej parafii :)
Alicia - Wto Sty 16, 2007 6:44 am
Temat postu: ja nie miałam żadnych problemów z rezerwacją terminu
Ponieważ jest to Wielkanoc poszliśmy rezerwowac termin rok wcześniej i wogle byli bardzo zdiwieni dlaczego tak wcześnie bo to mozna 3 miesiące wcześniej moze i tak ale ja bym sie nie odważyła tyle czekać później nie ma w czym wybierać a tak 8.04.2007 godzin 19 to i wesele bedzie udane pozdrowionka
Magari - Pią Sty 26, 2007 1:56 pm

My też wybraliśmy ten Kościół. Jest może trochę za wielki dla nas, bo chcieliśmy mieć kameralny ślub, ale z racji tego, że w naszym wymarzynym miejscu, nie ma takiej możliwości, zdecydowalismy się na ten Kościół.

Mimo, że żadne z nas nie jest z tej parafii Proboszcz powiedział, że nie bedzie problemu. Z terminem też kłopotu nie było.

Lubię ten Kościół, więc jestem bardzo zadowolona :)

kudlata - Pon Maj 21, 2007 6:26 pm

Witaj Magari!!!!!
Po całej ceremoni daj znać jak to wszystko się odbyło w tej Parafi, bo wlaśnie w niej też będę wychodziła za mąż.?lub biorę dopiero w przyszłym roku, ale naprawdę jestem ciekawa, czy będziesz zadowolona i jakie są ostateczne opłaty tz. ile bierze organistka i koscielny.

anna1984 - Pią Maj 25, 2007 1:30 pm

Tak, tak! Napisz, Magari jak to wygląda!
Ja ślubuję w sierpniu 2008 i jestem ciekawa jak się sprawy mają w mojej parafii :D

kudlata - Pią Maj 25, 2007 4:21 pm

Anna czy jesteś z Radogoszcza? Może się znamy? mieszkałam na Motylowej teraz przebywam za granicą, ale wciąż mam tam wielu przyjaciół.
anna1984 - Pią Maj 25, 2007 6:12 pm

Owszem, jestem z Radogoszcza. Zachodu :) Teraz najlepsze: też kiedyś mieszkałam na Motylowej :D Teraz na 11 Listopada.

[ Dodano: Sro Cze 27, 2007 3:44 pm ]
W poprzednim tygodniu byłam w naszej kancelarii, więc mam najświeższe wieści. Uwaga, uwaga! Są już zapisy na 2008 rok. W sumie wszystko w porządku, nawet nie trzeba robić kursu przedmałżeńskiego, jeżeli ma się zaświadczenie z klasy maturalnej albo chociaż ocenę z religii na świadectwie z ostatniej klasy :D Jedyne co mnie trochę zaskoczyło, to opłaty. Hmm... Jak podkreśliła pani w kancelarii (była taka starsza, miła, ale okropnie powolna pani) to nie jest żaden cennik, ale... Za ślub bez mszy ludzie dają (podobno!) 400 zł, a z mszą 500... Na moje pytanie czy w tej cenie jest już organistka, pani jeszcze raz podkreśliła, że to nie jest żaden cennik, ale dała do zrozumienia, że z organistką rozmawia się osobno... I to tyle z nowości parafialnych. ?lub z mszą zamówiliśmy sobie na 18.00.

Cytrynka81 - Wto Sie 14, 2007 6:17 pm

Dziewczyny tez jestesmy zainteresowani zawarciem zwiazku malzenskiego w tym Kosciele.Czy jest tam parking ktory moze pomiescic liczne samochody weselnikow?Nie ukrywam ze chocby nieduzy parking w poblizu (zamiast osiedlowych uliczek wsrod blokow) to dla mnie priorytet.Z gory dziekuje za odpowiedz:)
anna1984 - Wto Sie 14, 2007 10:36 pm

Tak. Jest tam naprawdę duży, ładny parking pod samym kościołem wyłożony kostką :)
Cytrynka81 - Wto Sie 14, 2007 11:11 pm

Aniu1984 dziekuje za szybka odpowiedz,to wspaniale:)W takim razie pozostaje odwiedzic ten kosciol i ustalic szczegoly.

PS. Chyba jestem gapa bo nie umiem wstawic suwaczka... ;)

mischelle22 - Sob Sie 25, 2007 8:32 pm

Miałam dzisiaj okazję być w tym kościele (a raczej pod nim bo byłam tylko kierowcą ;) )
Kościółek ładny - na parkingu pod kościołem zmieści się ok.35 samochodów + jakieś 20 na chodniku na ulicy.
Zrobiłam tylko jedno zdjątko (wyglądu zewnętrznego kościółka).


Agazinha - Pią Sie 31, 2007 1:00 pm
Temat postu: Motylowa??
To jest scary - ja tez kiedys mieszkalam na Motylowej (4, bl. 113) :-) - i nawet chodzilam do tej podstawowki na Stawowej!!
Moja stara parafia - ale proboszcz - sorry - niezbyt sympatyczny.... np. nie podobalo mu sie to, ze wyjechalam do Anglii (bo juz mnie diabel opanowal) i jak mialam byc chrzestna kilka lat temu, nie chcial wydac odpowiedniego zaswiadczenia.. moja mama musiala isc do kurii.. W ogole nie bede komentowac. W Anglii zyje juz teraz 11 lat i jakos nie mam klopotow z wiara ;-)
Nawet nie rozwazam slubu tam, mimo ze technicznie bylaby to dalej moja parafia - ide do katedry!

jo - Nie Wrz 02, 2007 12:47 am

no niezle! ja tez mieszkalam na motylowej!
ciekawe czy sie widywalysmy w piaskownicy

Agazinha - Nie Wrz 02, 2007 1:13 am

Maly maly swiat!! Na pewno! Ale jakos nazwiska nie kojarze, pewnie z widzenia sie znamy :-)
anna1984 - Nie Wrz 02, 2007 8:55 am

Ja też mieszkałam kiedyś na Motylowej (5)... Ten świat jest bardzo mały :)
Magari - Wto Wrz 04, 2007 12:57 pm

już 3 tygodnie minęło od naszego ślubu, ale ten czas szybko leci :razz:
jestem zadowolona bardzo, że wybraliśmy ten kościół
anna1984 i kudlata
wszystko w kancelarii załatwialiśmy, kiedy nie było księdza proboszcza, a z księdzem za każdym razem było bardzo w porządku (a pani w kancelarii jest jakaś dziwna i powiedziałbym nadgorliwa)

z zaproszeniem księdza z innej parafii nie było najmniejszego problemu,

z kościelnym i z organistką rzeczywiście załatwia się oddzielnie,
kościelny powiedział, że na kwiaty do dekoracji kościoła możemy się zrzucić i innymi parami z tego dnia, w kancelarii ksiądz dał mi numer telefonu i załatwiłam wszystko bez problemu, (daliśmy kościelnemu 200 zł i w tym była nasza cześć na kwiaty)
z organistką też można wszystko ustalić co by się chciało. W parafii są dwie organistki. najlepiej od razu rozmawiać, z tą która ma grać na ślubie (w wakacje się wymieniają ze względu na urlopy i wtedy „nie ma wyboru” :) )

wszystko wyszło bardzo fajnie
pozdrawiam

anna1984 - Wto Wrz 04, 2007 3:31 pm

Super, że napisałaś, Magari. Gratulacje z okazji wyjścia za mąż :) ?yczę mnóstwo szczęścia przy boku męża.
Odpowiedziałaś na sporo moich wątpliwości. Wyżej opisałam moją wizytę w kancelarii. Też miałam do czynienia z nadgorliwą panią...
Jeżeli możesz, to napisz jeszcze jak jest z wychodzeniem z kościoła - czy kolejne pary nie mijają się w drzwiach i nie ma tłoku? My mamy ślub na mszy o 18.00. W związku z tym zaczęłam się też zastanawiać czy starsi ludzie, którzy zwykli przychodzić na tę mszę nie zajmą z przyzwyczajenia pierwszych ławek...

Magari - Pon Wrz 10, 2007 3:41 pm

dziękujemy :)
Szczerze powiem, że nie zauważyłam, kiedy następna para wchodziła do kościoła, bo nasi goście składali życzenia :) (a przed nami nie było ślubu),
wychodząc widzieliśmy ich czekających koło bramy, więc odeszliśmy na bok, tak żeby przy wejściu tłoku nie było i tyle

Co do pierwszych ławek to myślę myślę, że jak ludzie przychodzą do kościoła i widzą, że jest ślub to nie siadają w pierwszej ławce :)
byłam na paru ślubach w tym kościele i nigdy nie było takiej sytuacji :)

anna1984 - Pon Wrz 10, 2007 6:01 pm

Chyba masz rację, Magari :) Dziękuję za odpowiedź.
Anuszka - Pon Paź 01, 2007 3:32 pm

My też będziemy mieć tu ślub, bo to moja parafia:) I ma tyle lat co ja:D
Ach, sentymenty:)
Proboszcz nie jest taki straszny, jak go malują. Fakt, to specyficzny człowiek, ale ma dobre serce. Czy Was też ciągnał za nos albo liczył żebra, jak byłyście małe?:)
Okropne to było:)

Ale za to pozostali księża są bardzo sympatyczni.
Pani w kancelarii, jak dla mnie jest trochę mało zorientowana, najlepiej zapytajcie kiedy ma dyżur ksiądz i wtedy przyjdzcie.

gacus - Sro Lut 27, 2008 7:42 pm

Właśnie zarezerwowaliśmy termin Naszego ślubu na 20.06.2009r. są już zapisy

pozdrawiam :)

anna1984 - Pon Lip 28, 2008 10:27 am

Idę znów dzisiaj do kancelarii. Będę ustalać czytania, psalm i parę innych drobnych rzeczy. Chciałabym też porozmawiać z organistką. Zastanawiam się czy aby na pewno musimy iść do kościelnego. My nie przewidujemy żadnych dodatkowych dekoracji w kościele. Uważam, że jest on wystarczająco ładny. Czy jest więc konieczność rozmowy z panem kościelnym??
Jeżeli żadna z was nie odpowie mi na moje wątpliwości, to sama opiszę przebieg rozmów wieczorem, po powrocie :D

Martuś i Jaruś - Pon Sty 12, 2009 3:47 pm

Witajcie, chciałam się zapytać Was czy wiecie może czy w naszym kościele było by możliwe aby jeden ze świadków był po rozwodzie?? Byłyscie może w takiej sytuacji?? Pozdrawiam
kryszka - Pon Sty 12, 2009 8:51 pm

To nie ma nic do rzeczy. Stan cywilny świadków ani ich wyznanie inne od Młodych nie jest przeszkodą w świadkowaniu. Ksiądz nawet nie pyta o te rzeczy, tylko imię, nazwisko i adres świadków.
Martuś i Jaruś - Wto Sty 13, 2009 10:20 am

Kryszka dziękuje bardzo za szybką odpowiedź:) super,że jest szansa, tylko nie wiem czy nie zapytać się w kancelarii bo w jednym kościele to może nie być problem a w drugim przeciwnie:( a chciałabym być pewna na 100%,by pożniej nie było zmiany planów. Z tego co wiem to świadkowie dostają chyba karteczki do spowiedzi, więc tutaj trzeba by było to jakoś obejść:) Pozdrawiam
kryszka - Wto Sty 13, 2009 11:03 am

Nigdzie w prawie kościelnym nie jest napisane, że świadek ślubu musi być katolikiem. ?wiadek ma być tylko osobą pełnoletnią i zdolną do czynności prawnych.
Wszelkie karteczki do spowiedzi dla świadków są wymysłem nadgorliwych księży.

Na Waszym miejscu bym się wcale o to nie pytała. A jak ksiądz da karteczki do spowiedzi to się go zapytaj dlaczego je daje i po co.

No i niech ci forumowicze napiszą czy faktycznie w tym kościele dostaje się karteczki dla świadków, bo może się niepotrzebnie zamartwiasz.

Magari - Wto Sty 13, 2009 11:52 am

"wywołana" :) odpowiem:

nasi świadkowie nie dostali żadnych kartek, a ksiądz zapytał tylko o ich nazwiska i adresy zamieszkania, a potem jak się podpisywali na dokumentach przed samym ślubem nawet nie sprawdzał ich dowodów (co według przepisów urzędowych powinno się odbyć)

tak, że nie macie się co martwić :)

madzia81 - Czw Paź 08, 2009 8:29 pm

dziewczyny czy ktoras z Was bioraca slub w 2010 roku bierze go Tym Kosciele 3.07 jesli tak to napisz do mnie na priv,pozdrawiam magda
bajerek - Wto Mar 09, 2010 12:58 pm
Temat postu: Odradzam
NIESTETY MAM BARDZO ZŁE ZDANIE O PARAFII A W ZASADZIE O JEJ PROBOSZCZU ......

no cóż słyszałam różne opinie o naszym kościele, ale stwierdziłam, że tyle lat należę do tej parafii(nie to jest złe słowo należałam-zaraz postaram się wyjaśnić dlaczego), postanowiliśmy zawrzeć sakrament małżeństwa w kościele, gdzie miałam komunię, bierzmowanie...
Niestety od samego początku były problemy:
1.proboszcz "kręcił nosem" żeby ktoś inny nam zaśpiewał mszę(cyt. to ma być przedstawienie czy sakrament-kiepski argument...ale może dla niego wystarczający), po trudach udało się, 2.byliśmy ostatnim ślubem danej soboty jak wyszliśmy we wrześniu na zewnątrz było już ciemno- proboszcz wygonił nas ze schodów kościoła na parking...ale to jeszcze nie koniec pogasił większość świateł-dobrze że kamerzysta miła duży halogen-wiedziałam chociaż kto składa życzenia-hihiihhih terez juz mi trochę przeszła złość ale wtedy nei było mi wesło uwierzcie..
3.hasło które rzucił nam kościelny STÓWKA SIĘ NALEŻY... za dekorację, z tego co pamiętam co łaska...pewnie i tak dostałby 100zł. ale są pewne reguły.
4.poza tym ceremonia była piękna -niezapomniana, księża bardzo mili, pomocni,

natomiast szczegóły i mogę jasno powiedzieć nie?adnie proboszcza - odrażające i zniechęcające młodych ludzi do kościoła ... podsumowując mój mąż po naszym slubie powiedział że był w "MOIM" kościele drugi i ostatni raz
gorąco odradzam, chociaż może po rozmowie z proboszczem po naszym ślubie poszliśmy mu to wszystko powiedzieć- może się coś zmieni-pozostaje mi w to wierzyć..

dazima - Sro Mar 10, 2010 10:58 pm

bajerek napisał/a:
no cóż słyszałam różne opinie o naszym kościele, ale stwierdziłam, że tyle lat należę do tej parafii


Ja też należę do tej parafii i zawsze myślałam ze ślub będziemy mieli wlaśnie tutaj, ale ze smutkiem muszę stwierdzić, że proboszcz nie zgodził sie na nasz ślub, gdyż wybraliśmy sobie inna godzinę niż on chciał. :pudency: :cry: Ale nie ma tego złego, mamy inny kościoł i też bardzo ładny, a księża sa mili i nie robia problemów :)

justinaa - Wto Wrz 28, 2010 10:44 am

niestety są dwa wątki podobne ale mam nadzieję, że ten jest o tym kościele o którym chciałabym coś napisać :)

byłam w sobotę na ślubie mojej przyjaciółki i mam w sumie jedno małe zastrzeżenie co do księdza, ale sami młodzi stwierdzili, że po raz drugi by się chyba na ślub w tej parafii nie zdecydowali

sam kościół jest rzeczywiście bardzo ładny, przede wszystkim jasny i duży, więc problemem są raczej ludzie ... mojej przyjaciółce ślubu udzielał ksiądz Marek G. :-) w czasie spotkań w parafii był już dośc opryskliwy, podobnie jak pani tam pracująca, co nie było szczególnie zachęcacjące ... sam ślub był ładny, natomiast ksiądz moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie wypomniał, że bardzo mało osób przystąpiło do komunii
fakt, że na ok. 80 osób obecnych w kościel do komunii oprócz młodych i świadka przystąpiło może max. 5 osób, ale uważam, że ksiądz mógł sobie ten komentarz darować ...

tyt321 - Nie Paź 24, 2010 2:22 pm

nie polecam tej parafii-bardzo niesympatyczny proboszcz.i ogólnie jakoś tam tak bardzo nieprzyjazna atmosfera
Sisska - Sob Cze 01, 2013 2:33 pm

ktos ma jakies swieze info?

mieszkam prawie na przeciwko tego kosciola, dlatego w nim postanowilismy wziasc slub. nie bedziemy raczej go zmieniac, bo mamy zaklepany termin, godzine oraz wplacone 50 zl.

o specyficznym proboszczu slyszalam nawet od swoich fotografow, ale... ja osobiscie nie mialam z nim zadnych problemow.

co do starszej pani z kancelarii.. taka troche anemiczna, powolna i jak to moj A powiedzial "wyglada jakby miala ze 100 lat". ciezko bylo dowiedziec sie od niej, co ile kosztuje i kazala nam przyjsc nastepnym razem dopiero 3 mc przed slubem.

[ Dodano: Sob Sie 03, 2013 9:30 pm ]
ostatnio co tydzien jakis slub jest... jedna z forumek tez miala... ale opinii wcale, szkoda :(

alekul89 - Sob Cze 07, 2014 11:11 am

My również planujemy wziąć ślub w tym kościele. To moja parafia i wszystkie sakramenty przyjmowałam właśnie tam. Póki co jeszcze nie byliśmy nic ustalić i trochę się boję ale mam nadzieję, że nikt nie będzie robić problemów.
Sisska - Nie Cze 08, 2014 11:01 pm

nie ma "co łaska". są konkretne ceny. rezerwacja terminu 50,00zl. slub z msza 500,00zl, bo "wszystkie pary tyle daja". organistka 150,00zl. skrzypaczka 150,00zl. koscielny 150,00zl. dekoratorka "koscielna" - za 4 duze wiazanki z zywych kwiatow dalismy 680,00zl do podzialu z druga para (po 290,00zl na pare).
Dorotka_ - Pon Cze 09, 2014 6:54 am

Sisska, to żeście kościół nacięli bo 290 x 2 = 580 :P chyba że sama się rąbnęłaś w obliczeniach
Sisska - Pon Cze 09, 2014 9:08 am

Dorotka_, aaa to możliwe, że źle podsumowałam :P

Koszty "dodatkowe" opłaca się każdemu oddzielnie. Koscielny i organistka sa ci sami (chyba) od zawsze. Skrzypaczke zalatwila nam organistka i pamietam, ze grala Ave Maria, ale czy cos jeszcze...moim zdaniem bylo za malo skrzypek i gdybym wiedziala, ze wyjdzie jak wyjdzie to bym sie dokladniej zastanowila czy jest sens dodatkowo placic ;)
Co do zalatwiania formalnosci to my nie mielismy zadnych problemow z niczym. Protokol spisywalismy z jednym ksiedzem (ks. Jacek) i chcielismy by udzielal nam slubu, ale nie mogl, bo organizowal wycieczke do Lednicy. Dokumenty podpisywalismy w tygodniu przed slubem z ks. Danielem i to byl nasz drugi typ, ale w dzien naszego slubu mial zamienic sie dyzurem z ks Rafalem. Jeden i drugi smieszny, wiec nie mialo znaczenia kto ostatecznie bedzie. Trafilismy na ks Rafala i to byl chyba nasz pierwszy prezent slubny. Cala ceremonie potraktowal na wesolo, bez zbednej napinki i caly czas rozladowywal napiecie smiesznymy anegdotami. Wszyscy go chwalili ;) )) a kamerzysta i foto cieszyli sie, ze nie ma proboszcza :P

[ Dodano: Pon Cze 23, 2014 3:59 pm ]
jeszcze cos mi sie przypomnialo... organistka tylko grala, nic nie spiewala. nie wiem, czy tak jest zawsze, czy tylko u mnie... wydawalo mi sie, ze powinna grac i spiewac :P wyszlo to dopiero w trakcie slubu.

skrzypaczka zagrala tylko ave maria. w dodatku razem z organistka i moim zdaniem nawzajem sie zagluszaly. srednio to wyszlo. myslalam, ze wystarczy ustalic, co maja grac, a nie jak maja grac... chociaz z drugiej strony moze bylo to moje niedopilnowanie...

eweewe - Wto Lip 08, 2014 2:04 pm

Sisska, a powiedz mi jeszcze, czy ustalałaś która organistka będzie u Was grała? Czy mogłaś sobie wybrać, czy też miałaś narzuconą konkretną Panią?
W tej parafii są co najmniej 3... i wiem, że jednej z nich to na pewno bym nie chciała na moim ślubie... Wiesz skąd mogę uzyskać informację jak się nazywają? Póki co poznaję tylko po kolorze włosów :/
A swoją drogą którą Ty miałaś? :)

Sisska - Wto Lip 08, 2014 5:18 pm

eweewe, ja wiem, ze sa 2. starsza, ktora jest organistka od zawsze :D i mlodsza, ktora jest od jakiegos czasu i zazwyczaj graja na zmiane kazdy dzien. mnie bylo obojetne, ktora bedzie, wiec nie pytalam czy jest mozliwosc wyboru. byc moze nie ma, poniewaz jak pierwszy raz poszlam zalatwiac to okazalo sie, ze akurat gra mloda i dala mi nr tej do tej starszej i powiedziala, ze wszystko zalatwia sie z ta starsza. poza tym ja bylam przekonana, ze ona bedzi spiewac i grac. na slubie tylko grala (zero spiewu), ale nie wiem czy tak jest zawsze, czy po prostu nie powiedzialam jej, ze ma spiewac lub czy np za spiewanie sie doplaca... ogolnie u mnie wyszla troche z tym lipa, ale nie wiem czy to wynika z faktu, ze za pozno zaczelam sie tym interesowac czy jak... dostalam nr tel do niej ok 1 mc wczesniej. zadzwonilam, ale ona powiedziala, zeby przyjsc tydzien przed slubem. wspomnialam juz wtedy przez tel, ze chcialabym jeszcze skrzypaczke, ale zeby ona sie tym zajela. nie przyszlam dokladnie tydzien przed tylko w niedziele w tygodniu przed slubem (czyli 6 dni przed) i okurat byla mlodsza, a nie starsza i tez nic nie zalatwilam :/ starsza miala byc dopiero we wtorek (slub w sobote). poszlam we wtorek, a ona mi mowi, ze na skrzypaczke to juz za pozno i ona nie wie, czy kogos znajdzie... wkurzylam sie troche... powiedzialam mniej wiecej co bym chciala, zeby graly i powiedziala, ze zrobi tak, ze bedzie dobrze. ostatecznie skrzypaczke udalo sie zalatwic, ale tak jak wspomnialam... skrzypaczka grala tylko Ave Maria (co zreszta bylo moim zyczeniem) jednoczesnie z organistka (myslalam, ze bedzie to lepiej brzmialo albo, ze bedzie grala sama skrzypaczka) i mialam wrazenie, ze nawzajem sie zagluszaja. ja wiem, ze jednak grala (mam dobry sluch i specjalnie nadsluchiwalam co zagraja), ale np tesciowa i niektorzy goscie, w ogole nie zwrocili uwagi, ze byla skrzypaczka!
troche pieniadze wyszly wyrzucone w blote, ale jak mowie - nie wiem czy tak wyszlo z mojego niedopilnowania, czy tak jest zawsze. zreszta, tak naprawde nie wiem, co to byla za skrzypaczka. moze tylko ktos, kto umie grac Ave Maria i nic poza tym i dlatego nic wiecej na skrzypcach nie bylo.

alekul89 - Pon Paź 03, 2016 11:31 am

Temat organistki już pewnie nieaktualny, ale może jeszcze kiedyś komuś się przyda. W parafii są dwie - starsza Pani Ania i młodsza, imienia nie pamiętam. Niestety nie można sobie wybrać, która ma zagrać na ślubie. One ustalają to między sobą. Ja akurat nie trafiłam na tą, którą bardziej chciałam ale na szczęście i tak zaśpiewała ładnie :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group