Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Obrączki - Wyszczerbienia na obrączce

Michasia - Sro Sie 25, 2010 9:37 am
Temat postu: Wyszczerbienia na obrączce
Mam obrączki od niecałych dwóch miesiącach ale chyba już po dwóch tygodniach zauważyłam,że mam na obrączce takie wyszczerbienia,ubytki. Nie wiem jak to opisać. Jestem załamana i wolę już jej nie oglądać bo mi się płakać chce.

Dodam,że robiłam u Pana z Wigury tak jak radziły forumki.

Czy to moja wina, czy jednak złoto nie powinno się tak "odłamywać"?Dodam,że używam jej normalnie, nigdy nią nie uderzyłam ani nie przetarłam.

Nie wiem co robić.

Debussy - Sro Sie 25, 2010 9:44 am

To może idź z tą obrączką do pana z Wigury ?
Michasia - Sro Sie 25, 2010 9:51 am

Tak zamierzam, ale się boję bo miałam z nim pewne przeboje i jeszcze mi powie ze to moja wina. Wolę się skonsultować i iść przygotowana:)))
Debussy - Sro Sie 25, 2010 9:53 am

Nie powie tak. Moja znajoma też miała pewne wyszczerbienie (jak się przejeżdżało palcem to nie była idealnie gładka obrączka, tylko chropowata - mam na myśli owal).
Jubiler poprawił bez problemu.

Michasia - Sro Sie 25, 2010 9:56 am

Ale ja widzę to gołym okiem, nie muszę palcem przejeżdżać. Jak odbierałam to było wszystko ok.
Może to wina miękkiego złota?nie wiem:((

Jak ona wytrzyma 50 lat jak po 2 m-cach tak wygląda:)))))

martula_87 - Sro Sie 25, 2010 9:59 am

Michasia spokojnie idź do jubilera napewno coś wymyśli i obrączki będą znów piękne :)
Michasia - Sro Sie 25, 2010 10:03 am

Ale i tak prawdy mi nie powie a ja ciekawa jestem czy to jest wina jubilera?
martula_87 - Sro Sie 25, 2010 10:05 am

Zawsze możesz spróbowac poradzic się innego jubilera.
Michasia - Sro Sie 25, 2010 10:07 am

Też miałam taki pomysł ale wiecie jak to jest, zawsze jeden skrytykuje drugiego i powiem ja bym lepiej to zrobił, ale moge poprawić za 300 zł :smile:
martula_87 - Sro Sie 25, 2010 10:13 am

Może i masz rację ale nie musisz mówic gdzie robiłaś obrączki.Zapytaj tylko czy takie wyszczerbienia to wina jubilera czy np złota?I czy coś da się z tym zrobic?
Michasia - Sro Sie 25, 2010 10:14 am

A może ktoś miał podobny problem???
M_and_M - Pią Sie 27, 2010 8:53 pm

i jak tam wyglada sytuacja??
misiao1983 - Pią Sie 27, 2010 9:05 pm

Ja mam taki problem.....dodam odrazu, że obrączki też robione u jubilera z Wigury... moja obrączka po kilku dniach po ślubie wyglądała już na bardzo zniszczoną, tzn. nie ma żadnych wyszczerbień, ale jest jakby strasznie porysowana. I też nie mogę na nią patrzec. Porównywałam z obrączkami moich sióstr, które swoje obrączki noszą już 10 lat...i moja obrączka jest bardziej porysowana niż ich.... i też sie zastanawiam czy to wina złota, czy to jubiler coś sknocił.....za obrączki daliśmy 1800zł, a jak teraz na nie patrzę to zaczynam żałować, że nie kupiliśmy z Apartu, a że jesteśmy już w UK to do jubilera na Wigury nie było czasu iść. Zresztą tak jak Michasia pisze, pewnie mi powie że to normalne, bo złoto jest miękkie... a jak wyglądają wasze obrączki?
ewex - Sob Sie 28, 2010 7:38 pm

Też miałam podobny problem....kupowałam w A&A na Piotrkowskiej. Tydzień po ślubie były już mocno porysowane. Poszłam oczywiście je zareklamować okazało się że cała partia nie była utwardzona jakimś specjalnym mazidłem :roll: wzięli je do poprawy, efekt zadowalający...teraz zużywają się w normalny sposób.
Więc myślę że powinnyście iść dziewczyny i je reklamować bo to nie jest normalne, że po tak krótkim czasie złoto się tak zużywa :evil:

Asiek - Nie Sie 29, 2010 9:47 pm

A jaką macie próbę złota?
Bo, z tego co wiem, czym większa "zawartość złota w złocie" tym większa kruchość kruszcu.
Ale jeśli to standardowa próba (14-karatowe, próba 585), nie 24 czy 22-karatowe (raczej bardzo rzadko wykorzystywane do biżuterii użytkowej) - to nie powinno być tak kruche jak opisujecie.

Michasia - Pon Sie 30, 2010 8:31 am


Debussy - Pon Sie 30, 2010 9:19 am

Michasia napisał/a:
Kurcze,nie wiem jaką mam próbę.Nie mogę tego odczytać z obrączki.A powinnam?

Na rachunku od jubilera.
Michasia, idź do niego.. Ty jesteś klient, zapłaciłaś kupę kasy i masz swoje prawa. Jemu nie musi się to podobać, Ty masz być zadowolona!

M_and_M - Pon Sie 30, 2010 9:20 am

Michasiu czegokolwiek by to wina nie byla (rodu to pewnie nie, bo jak mowil w aparcie roduja i on to sie co najwyzej zetrzec moze) to na pewno nie Twoja jako klientki! nie musisz wiedziec czego to wina, Ty masz byc zadowolona z produktu. moim zdaniem idz smialo do jubilera i powiedz mu w czym rzecz. skoro tu na forum ma tyle dobrych opinii to mnie bardzo ciekawi jak sie zachowa w takiej sytuacji. trzymam mocno kciuki i daj znac jak poszlo. moim zdaniem, jesli to jego wyrob to zrobi wszystko by bylo dobrze :)

a Twojego męża obraczka tak samo zniszczona???

Debussy - Pon Sie 30, 2010 9:22 am

Zawsze też możesz mu odpalić (jeżeli będzie robił problemy), że miał tyle dobrych opinii na forum weselnym i teraz chyba to się zmieni...
Może się trochę przestraszy :wink:

Michasia - Pon Sie 30, 2010 10:15 am

Ja nie chce go oczerniać ale po piersze mogłam w innym miejscu zapłacić mniej a po drugie nie jestem z Łodzi i musiałam daleko do niego jechać i tak na tym wyszłam.

Mój mąż nosi obrączkę bardzo okazjonalnie i jego jest raczej ok.

M_and_M - Pon Sie 30, 2010 12:29 pm

Michasia napisał/a:
musiałam daleko do niego jechać


no tak, to jest kłopot. ale myslę, że zadna z nas tu nic mądrzejszego nie wymyśli niż ponowna wizyta na Wigury. no chyba, że bardziej będzie Ci się opłacało skonsultowac to u kogoś w swojej okolicy. Pan na Wigury powinien zrobic to w ramach reklamacji, ale moze taniej (w sensie czasowym i dojazdowym) bedzie to zrobic blizej Ciebie.
nie ma znaczenia, czy któras dziewczyna na forum ma podobny problem. Ty masz prawo byc dumna ze swojej obrączki, a nie nie moc na nia patrzec!

pozdrawiam :)

Malena - Pon Sie 30, 2010 1:18 pm

Michasia, zdecydowanie nie ma wyjscia, powinnaś go odwiedzić i powiedziec jaki jest problem, nich naprawi...Przeciez obrączka musi wytrzymac jeszcze dlugo.
M_and_M - Nie Wrz 05, 2010 10:42 am

Michasiu i co sie udalo zalatwic? bardzo jestem ciekawa, bo muszę zacząć niedługo rozglądać się za obrączkami, i oczywiscie biorę pod uwagę salon pana z Wigury. dlatego tak mnie interesuje to, jak się zachowują jego wyroby.
Michasia - Pon Wrz 06, 2010 8:43 am


ART DECO JUBILER - Sro Wrz 15, 2010 9:27 pm

Oczywiście, że powinnaś ją nosić, nawet jeśli będzie się trochę niszczyć. Trzymana w pudełeczku nie będzie nosiła śladów Waszego wspólnie przeżytego małżeństwa.
Agu24 - Pon Wrz 20, 2010 5:28 pm

ART DECO JUBILER napisał/a:
Trzymana w pudełeczku nie będzie nosiła śladów Waszego wspólnie przeżytego małżeństwa.


Zgadzam się w 100%

M_and_M - Pon Wrz 20, 2010 5:50 pm


Michasia - Wto Wrz 21, 2010 9:09 am

A dodatkowo ja miałam obrączkę pokrytą rodem ( żeby złoto było białe ) a on ją zaczął polerować tak na szybko i rod zszedł i znowu mam żółtą.
Jest mi bardzo, bardzo przykro! :beczy:

szaraczarownica - Wto Wrz 21, 2010 10:57 am

Michasia napisał/a:
A dodatkowo ja miałam obrączkę pokrytą rodem ( żeby złoto było białe ) a on ją zaczął polerować tak na szybko i rod zszedł

Ale jak to?
Skoro zapłaciliście za rodowane obrączki, to oczywistym jest dla mnie fakt, że jeżeli jubiler coś z taką obrączką robi, to powinien zrobić wszystko, żeby taka została. Wiem, że to się ściera, no ale nie po takim czasie.

Cytat:
Jest mi bardzo, bardzo przykro!

Nie dziwię się.

Nasze obrączki dosyć szybko się zmatowiły i pokryły mikroskopijnymi rysami. Ale nie ma żadnych poważnych uszkodzeń i zwykłe wypolerowanie szmatką do biżuterii poprawia ich wygląd.
A nie, przepraszam, męża ma głębszą rysę, ale walnął nią porządnie w coś tak, że miał nawet stłuczony palec :roll:

Ambrozja - Wto Wrz 21, 2010 12:47 pm

szaraczarownica napisał/a:
Michasia napisał/a:
A dodatkowo ja miałam obrączkę pokrytą rodem ( żeby złoto było białe ) a on ją zaczął polerować tak na szybko i rod zszedł

Ale jak to?
Skoro zapłaciliście za rodowane obrączki, to oczywistym jest dla mnie fakt, że jeżeli jubiler coś z taką obrączką robi, to powinien zrobić wszystko, żeby taka została. Wiem, że to się ściera, no ale nie po takim czasie.
:


Dokładnie tak! A poza tym dziwi mnie fakt, że odebrałaś taką obrączkę, jak bym zażądała zrobienia takiej jaką zamówiłam

elka85 - Wto Wrz 21, 2010 1:09 pm

Michasia, dokładnie... Jeśli rod się starł po polerowaniu powinnaś poprosić, żeby pokrył ją kolejną warstwą, bo nie taką zamawiałaś...
randomgirl - Wto Wrz 21, 2010 2:09 pm

Agu24 napisał/a:
ART DECO JUBILER napisał/a:
Trzymana w pudełeczku nie będzie nosiła śladów Waszego wspólnie przeżytego małżeństwa.


Zgadzam się w 100%


Ja też się zgadzam

kamilla1984 - Sro Wrz 22, 2010 12:38 pm

Obrączki są symbolem małżeństwa wiec trzeba je nosic a nie trzymac w pudelku zeby sie nie zniszczyly
Malena - Pon Wrz 27, 2010 1:48 pm

Michasia, przykro mi, chyba rzeczywiście cos ne tak z tym złotem..a mogłabyś wstawić zdjęcia obrączek, jak wyglądają te uszkodzenia? zgadzam sie, że jak chciałaś rodowane, powinnaś takie mieć..

my w sobotę zamawiamy u tego jubilera obrączki, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku..

Michasia - Pon Wrz 27, 2010 1:57 pm

Ja sama sobie to wytłumaczyłam,ze może zle jest zmieszane złoto z innymi metalami i dlatego jest takie miękkie ale przecież pan się teraz do tego przyzna. Obrączki leżą w pudełeczku:)

Nie wiem czy zrobię zdjęcie,które odda faktyczny wygląd. Zobaczę jak się uda to zamieszczę.

madzik_86 - Pon Wrz 27, 2010 4:35 pm

Michasia, przykro mi, że masz tak niemiłe przeżycia z tym panem :( ja robiłam u niego obrączki i byliśmy i nadal jesteśmy bardzo zadowoleni, ale to co zrobił w Waszym przypadku to jakaś tragedia..chyba bym go rozniosła gdyby mi się to przytrafiło..
M_and_M - Wto Wrz 28, 2010 8:54 pm

ehhh no to się pan z Wigury nie spisal :? a szkoda, bo mogl miec we mnie klientke
Asiek - Sro Wrz 29, 2010 1:09 pm

Michasia napisał/a:
Obrączki leżą w pudełeczku:)

Super.... :roll:
Chyba nie po kupowaliście obrączki, żeby sobie leżały, bo przy zwykłym użytkowaniu się aż tak niszczą, prawda?
Za łagodna byłaś, mnie tam trzeba do rozmowy z jubilerem! :twisted:

M_and_M - Sro Wrz 29, 2010 1:58 pm

Asiek, przybywaj z odsieczą :D :D :D :D
Michasia - Sro Wrz 29, 2010 3:05 pm

Zgadzam się moja ogromna wada to brak asertywności i odwagi :oops:
SklepJubilerski - Czw Paź 14, 2010 4:30 pm

Ja również przyłączam się do tych opinii. Dobrze wykonana obrączka nie ma prawa się przecierać ani tym bardziej szczerbic,wiec walcz o swoje i nie daj się tak łatwo zbyć.
instadri - Wto Lis 02, 2010 10:21 pm

daj znać jak się ta sprawa zakończyła :-)
mam nadzieję, że pomyślnie

Michasia - Sro Lis 03, 2010 9:43 am

Obecnie zauważyliśmy,że na obrączce mojego męża jest to samo mimo,że on nosi naprawdę okazjonalnie. Jubiler upiera się,że jest ok!
M_and_M - Sro Lis 03, 2010 4:33 pm

no to juz jest chyba brak szacunku dla klienta i robienie z niego idioty :evil:
Bella - Sro Lis 03, 2010 5:29 pm

Michasia ja bym tak tego nie zostawiła! :evil: Może powinnaś pojechać tam z mężem i zażądać naprawy, bo przecież nie po to są obrączki, aby leżały w pudełeczku. Tym bardziej jeśli Twój mąż nosi swoją okazjonalnie i są też już na niej takie uszkodzenia :(
M_and_M - Czw Lis 18, 2010 2:18 pm

i jak sie rozwija sytuacja? a moze juz szczesliwie zakonczona?
Michasia - Pon Lis 22, 2010 10:30 am

obrączkę trzymam w pudełku bo nie chce,żeby wyglądała jeszcze gorze. Czy to jest dobre zakończenie???
ava - Pon Lis 22, 2010 12:14 pm

Michasia napisał/a:
obrączkę trzymam w pudełku bo nie chce,żeby wyglądała jeszcze gorze

A ja bym nosiła :roll: Po co ją oszczędzasz, żeby czasem na nią popatrzeć?

Szkoda, że nie ma tu żadnego zdjęcia tej obrączki :roll:

M_and_M - Pią Lis 26, 2010 1:24 pm

ale jak tu nosic jak noszenie wywoluje jeszcze wieksze zniszczenia, a i pewnie patrzenie na nie nie jest jakos specjalnie przyjemne.

Michasia, zamierzasz to tak zostawic?

Elwirka1 - Pią Lis 26, 2010 3:12 pm

Michasia, reklamuj obrączkę, może skonsultuj się z rzeczoznawcą, który Ci pomoże
Frezja1980 - Pią Lis 26, 2010 11:13 pm

M_and_M napisał/a:
ehhh no to się pan z Wigury nie spisal :? a szkoda, bo mogl miec we mnie klientke

właśnie się zaczęłam zastanawiać bo miałam ochotę u niego zamówić ale chyba jednak będzie to A&A lub Apart,myślę że tam poważnie potraktowaliby podobną sprawę..... :hm:
a swoją drogąMichasia, nie zostawiaj tak tego obrączka jest od noszenia a nie leżenia w pudełku,ja na Twoim miejscu tego pana bym chyba wrrr :poglowie:

M_and_M - Sob Lis 27, 2010 8:25 am

niestety ja równiez wiem, że nie skorzystam z jego usług :(
martula_87 - Sob Lis 27, 2010 2:30 pm

Michasia a czy mogłabys udostępnic jakąś fotkę obrączek????
Bo Twoje zarzuty wobec jubilera są dośc poważne i myśle że takie zdjęcie przydałoby się.
Sama myslałam o tym jubilerze ale po Twoich opisach trochę mam obawy.

mietka - Sob Lis 27, 2010 2:45 pm

Michasia pokaż tę obrączkę, bo aż mi sie wierzyć nie chce. Od kilku lat noszę pierścionek zrobiony przez pana Andrzeja z Wigury, znajomi mają od niego obrączki, teraz mój brat robił u niego pierścionek, a moja mama czeka właśnie na odbiór swojego..
martula_87 - Sob Lis 27, 2010 4:04 pm

mietka dlatego ja też poprosiłam o zdjęcie bo znam pary które robiły u niego obrączki i są zadowolone.Takie zdjęcie mogłoby wiele wyjaśnic(szczególnie pomogłoby to osobom które tam planowały wykonac swoje obrączki).
MalaJu - Sob Lis 27, 2010 4:19 pm

dokładnie, bo jedna opinia negatywna i facet traci. My jesteśmy zadowoleni z obrączek, bo po dwóch latach nic prócz zwyczajnych oznak użytkowania na nich nie widać.
kasia_m85 - Sob Lis 27, 2010 4:28 pm

Ja też jestem zaskoczona,bo wprawdzie obrączkę noszę dopiero pół roku,ale dość intensywnie i nic jej nie jest.
ART DECO JUBILER - Pon Lis 29, 2010 11:56 am

Tutaj faktycznie jedna negatywna opinia może odbic się na jubilerze,osobiście nie miałem z nim do czynienia,wiec nie moge się wypowiedziec,ale jeśli możesz to wstaw zdjęcie tych obrączek i sami zobaczymy jak wyglądają te wyszczerbienia.
MalaJu - Wto Lis 30, 2010 12:24 pm

.. no to czekamy... :roll:
mietka - Wto Lis 30, 2010 5:26 pm

i czekamy......
Agu24 - Wto Lis 30, 2010 7:55 pm

i czekamy...
Michasia - Sro Gru 01, 2010 10:28 am

Postaram się zrobić i wstawić, zwykle robię zdjęcia telefonem ale niestety nie są one na tyle wyraźne. Muszę się zebrać.Obiecuję :D
martula_87 - Sro Gru 01, 2010 11:04 am

Jeżeli rysy i wyszczerbienia są tak widoczne to myślę że nawet telefon je uchwyci.
Czekam na fotki.

M_and_M - Sro Gru 01, 2010 4:48 pm

oj Michasia, przez ten czas, co Ci zajęło napisanie tego posta to juz bys cyknela i wstawila. nie ociągaj sie i pokazuj te obrączkę :)
Agu24 - Sob Gru 04, 2010 9:46 am

Michasia, i co z tą fotką? Czekamy na zdjęcie :)
M_and_M - Wto Gru 14, 2010 5:34 pm

oj Michasia, cos mało wiarygodna się stajesz jak nie pokazujesz nam foty tej obrączkowej katastrofy :cool:
wisieneczka85 - Czw Gru 16, 2010 10:57 am

dokładnie! 8)
martula_87 - Czw Gru 16, 2010 11:49 am

M_and_M napisał/a:
oj Michasia, cos mało wiarygodna się stajesz jak nie pokazujesz nam foty tej obrączkowej katastrofy

Zgadzam się czekam i czekam i się nie doczekałam.
A to dosc istotna sprawa szczególnie dla osób które tam planują zrobic swoje obrączki.

misiao1983 - Czw Gru 16, 2010 12:21 pm

Dziewczyny ja też jestem niezadowolona ze swoich obrączek od pana z Wigury, są ładne ale to nie zmienia faktu, że wyglądają na bardzo zniszczone, nie ma wyszczerbień ale są bardzo porysowane, cała obrączka jest w bruzdach - i to nie jest tak, że to się stało od użytkowania, bo one były takie już kilka dni po ślubie - do tego porównywałam je z obrączkami moich sióstr, które swoje noszą ponad 10 lat i moje wyglądały gorzej! Zapłaciłam za nie 1850 zł, były robione na wzór z Apartu i gdybym wiedziała, że tak będą wyglądać to już bym zamówiła oryginalne z Apartu. Dla porównania na moim pierścionku zaręczynowym, który noszę 3 lata nie ma nawet jednej ryski! Ale nie każcie mi wstawiać zdjęć, bo tych rysek na zdjęciu nie będzie widać.
I nie wierzcie tak tłumnie, że pan z Wigury jest idealny, bo z tego co mi się wydaje EMRO z forum też nie była zadowolona.

mietka - Czw Gru 16, 2010 12:43 pm

misiao1983 napisał/a:
nie wierzcie tak tłumnie, że pan z Wigury jest idealny


to nie chodzi o wiarę, tylko o to, co codziennie widzę na palcu. mój pierścionek wygląda dokładnie tak jak miał wyglądać, a po kilku latach noszenia non-stop nie jest bardziej porysowany od obrączki od Śliwińskiego, którą nosze razem z nim na palcu.
w przyszłym tygodniu moja mama odbiera dla siebie pierścionek na 25 rocznicę ślubu, ciekawa jestem jak wyszedł :)

Michasia - Czw Gru 16, 2010 12:54 pm

Dziewczyny możecie mi nie wierzyć akurat nie na tym mi zależy. Możecie też robić swoje obrączki u pana z Wigury. Nikogo od tego nie chciałam odwieść.
Jak szukałam tu porady co mam robić i ewentualnie znaleźć kogoś kto ma podobny problem.Jestem z obrączek niezadowolona do tego stopnia że jej nie noszę bo płakać mi się chcę jak na nią patrzę.

misiao1983 napisał/a:
Ale nie każcie mi wstawiać zdjęć, bo tych rysek na zdjęciu nie będzie widać.

Dokładnie tak

Malena - Czw Gru 16, 2010 3:39 pm

misiao1983, szkoda, ze nie jestes zadowolona, jestem ciekawa, co wplywa na twardosc tego zlota - kazdej klientce jubiler robi inaczej?
Michasia, Ty nie mowilas o ryskach, tylko znaczacych wyzlobieniach, nie dajesz nam nawet szansy zobaczyc, czy je widac.

ART DECO JUBILER - Pon Gru 20, 2010 12:34 pm

Najlepiej byłoby w tym celu wstawic zdjecia. W takim wypadku reklamuj obrączki bo błąd leży po stronie jubilera i i to on źle wykonał swoją pracę.
Michasia - Pon Gru 20, 2010 1:56 pm

ART DECO JUBILER napisał/a:
Najlepiej byłoby w tym celu wstawić zdjęcia. W takim wypadku reklamuj obrączki bo błąd leży po stronie jubilera i i to on źle wykonał swoją pracę.


Jubiler powiedział,że to nie jego wina. Dodatkowo nie dał mi żądnego pokwitowania, dowodu na to,że wykonał obrączki. Teraz to ja sobie mogę...

Sylsia84 - Pon Gru 20, 2010 3:05 pm

Coś Michasia, to podejrzane co piszesz .... Mój mąż latem "spłaszczył" swoją obrączkę pod łóżkiem i Pan z Wigury nawet go nie prosił o jakiekolwiek pokwitowanie tylko od razu poznał, że to jego obrączka i zabrał do naprawy. GRATIS !!
agulka1989 - Pon Gru 20, 2010 3:24 pm

Michasia, od prawie miesiąca czasu "zbierasz się" żeby zrobić zdjęcie tej obrączki.

Ja nie twierdzę, że pan z wigury jest nieomylny, ale ja bym nie odpuściła tak łatwo jak Ty...

ART DECO JUBILER - Sro Sty 26, 2011 1:08 pm

Jak to nie dał żądnego pokwitowania,a paragon za zakup obrączek? Nie masz absolutnie żadnego dowodu że zakupiłaś te obrączki u niego?
M_and_M - Sro Sty 26, 2011 2:45 pm

brak pokwitowania, brak foty obrączek... cos nie tak :)
misiao1983 - Czw Sty 27, 2011 12:26 am

ART DECO JUBILER napisał/a:
Jak to nie dał żądnego pokwitowania,a paragon za zakup obrączek? Nie masz absolutnie żadnego dowodu że zakupiłaś te obrączki u niego?
M_and_M napisał/a:
brak pokwitowania, brak foty obrączek... cos nie tak :)
hej nie naskakujcie tak na nią. Ja też nie dostałam żadnego pokwitowania, on po prostu powiedział że niby i tak będzie wiedział, że są robione u niego, nie wiem po czym...chyba po czerwonym pudełeczku a w nim karteczce z adresem jubilera...
Elwirka1 - Czw Sty 27, 2011 10:04 am

misiao1983 napisał/a:
M_and_M napisał/a:
brak pokwitowania, brak foty obrączek... cos nie tak
hej nie naskakujcie tak na nią. Ja też nie dostałam żadnego pokwitowania,

jestem w szoku, że odważyłyście się kupić wyrób ze złota bez paragonu :o
misiao1983 napisał/a:
i tak będzie wiedział, że są robione u niego

tu bym się nie zdziwiła gdyby jednak poddał to w wątpliwośc :?

Chociaż sprzedawca ma obowiązek posiadać wasz paragon, jeżeli ma kasę fiskalną

M_and_M - Czw Sty 27, 2011 10:36 am

Elwirka1 napisał/a:

Chociaż sprzedawca ma obowiązek posiadać wasz paragon, jeżeli ma kasę fiskalną


a prowadzac działalnosc zdecydowanie powinien miec takową.

magdasid - Pią Sty 28, 2011 11:32 am

misiao1983 napisał/a:
on po prostu powiedział że niby i tak będzie wiedział, że są robione u niego

Sama mam obrączkę od pana z Wigury, i po wewnętrznej stronie obrączki, obok próby jest jeszcze nabita jego sygnatura, czy też znak, nie wiem, jak to określić. Więc myślę, że po tym rozpoznaje swoje wyroby.

misiao1983 - Pią Sty 28, 2011 12:15 pm

magdasid napisał/a:
Sama mam obrączkę od pana z Wigury, i po wewnętrznej stronie obrączki, obok próby jest jeszcze nabita jego sygnatura, czy też znak, nie wiem, jak to określić. Więc myślę, że po tym rozpoznaje swoje wyroby.
faktycznie coś tam jest, tylko nie mogę się dopatrzeć co.
magdasid - Pią Sty 28, 2011 12:36 pm

W owalu dwie literki AR.
mietka - Pią Sty 28, 2011 12:36 pm

ja dostałam certyfikat i rachunek
M_and_M - Pią Sty 28, 2011 3:51 pm

no wlasnie, w koncu jakies zasady rozliczen skarbowych, wiec pan paragon powinien dac. no chyba ze sie myle to odszczekam wszytsko :)
Blondili - Pią Sty 28, 2011 10:11 pm

Czy robił ktoś ostatnio obrączki u Pana z Wigury???
Chcielibyśmy aby wykonał nam obrączki z naszego starego złota...orientujecie się ile Pan Roman bierze za samą robociznę jeżeli złota naszego wystarczy???
Pozdrawiam

magdasid - Sob Sty 29, 2011 10:54 am

to nie jest tak, że on robi ze starego złota-on to złoto bierze w rozliczeniu, a robi ze swojego. Wszystko zależy od tego, jaki jest to model obrączek.
ART DECO JUBILER - Sro Lut 23, 2011 10:29 am

Pamaiętajmy że zawsze powinniśmy się upominać o paragon,fakture lub jakikolwiek dowód zakupu. Jeżeli jubiler nei chce go wydać,to znaczy ze coś jest nie tak i jest nie w porządku wobec klienta.
Rusałka_Maja - Nie Lis 25, 2012 1:35 pm

Niestety mój pierścionek po ledwo 3 m-cach wygląda gorzej niż obrączka po mojej babci :roll:
I nie naskakujcie tak na Michasię bo tak np jak u mnie to te rysy widać gołym okiem i to niektóre wyglądają tak jakbym gdzieś w niego przywaliła z całej siły jakimś ostrym narzędziem, a przecież nic takiego nie robię.. pracę mam biurkową.. w domu do sprzątania go zdejmuję albo zakładam rękawiczki.. naprawdę nie wiem co musiałabym robić, żeby miał takie rysy :-? Ale zrobić zdjęcie, żeby dobrze widać było te rysy to nie takie proste :roll:

może pójdę z tym fantem do niego w poniedziałek :roll: jak każe mi go zostawić to się chyba załamię :zalamany:

izuniaP - Czw Sty 17, 2013 5:59 pm

moje obraczki robione na wigury po 1,5r noszenia sa w idalnym stanie,z brylantami tez nic sie nie dzieje. ostatnio naprawialam tam pierscionek zareczynowy i dostalam certyfikat ze zostal włozony nowy brylant takze jaknajbardziej polecam tego jubilera!!!
marthussia - Sro Maj 08, 2013 2:11 pm

izuniaP napisał/a:
moje obraczki robione na wigury po 1,5r noszenia sa w idalnym stanie,z brylantami tez nic sie nie dzieje. ostatnio naprawialam tam pierscionek zareczynowy i dostalam certyfikat ze zostal włozony nowy brylant takze jaknajbardziej polecam tego jubilera!!!


My również będziemy robić u tego Pana swoje obrączki. Mam nadzieję, że z efektów będziemy równie zadowoleni jak Wy.

MagiaZlota_pl - Wto Wrz 03, 2013 3:20 pm

Opinie są raczej pozytywne więc powinno właśnie tak być. Poza tym też kwestia tego aby chronić nasza obrączkę i np zdejmować ją podczas zwykłych,codziennych domowych prac.
Sisska - Nie Gru 22, 2013 5:35 pm

magdasid napisał/a:
to nie jest tak, że on robi ze starego złota-on to złoto bierze w rozliczeniu, a robi ze swojego. Wszystko zależy od tego, jaki jest to model obrączek.
czyli swoje sprzedaje, a od niego kupuje nowe?
ola88 - Nie Gru 22, 2013 6:40 pm

Sisska, mi się wydaje że każdy jubiler który robi obrączki tak robi, a skąd będziesz miała pewność że to akurat Twoje złoto użył do Twojej obrączki? przecież nie będziesz tam nad nim stała i patrzyła czy akurat bierze Twoje złoto?
Sisska - Nie Gru 22, 2013 7:10 pm

nie bede stala, ale u tego u ktorego pytalam nie doplacam do zlota. daje 12 gram swojego zlota, dostaje 12 gram obraczki.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group