|
Forum Weselne miasta Łodzi Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim |
|
Mężatki - Rzucanie kieliszków za siebie
gosia - Pią Cze 04, 2004 8:45 pm Temat postu: Rzucanie kieliszków za siebie Mężatki, czy udało Wam się zbić kieliszki rzucając za siebie, za pierwszym razem czy moze za drugim
gosia - Nie Cze 06, 2004 2:27 pm
Nam obojgu kieliszki nie stłukły sie za pierwszym razem
Mąż za drugim razem zbił, a ja dopiero za trzecim razem zbiłam
pipi - Pon Cze 07, 2004 9:22 am
Ktoś Wam złośliwie jakieś mocne kieliszki podał
gosia - Pon Cze 07, 2004 5:21 pm
Pipi jak tylko zobaczyłam te kieliszki to od razu wiedziałam że sie nie zbiją
Magdzia - Pon Cze 14, 2004 10:48 am
My zbilismy za pierwszym razem a to dlatego ze byly to kieliszki od szmpana I nie ogladalismy sie za siebie jak nam przykazano.
nei - Pon Cze 14, 2004 12:45 pm
a my rzucalismy, staropolskim zwyczajem, po wypiciu duszkiem pelnych kielichow z szampanem (tak nam sie pic chcialo po chlebku i soli) przed siebie
i poszly w drobny mak!
just_Kate - Nie Wrz 19, 2004 12:44 pm
My rzucaliśmy za siebie, szampankami, i zbiły się od razu, na szczęście.
Kiwax - Pon Wrz 20, 2004 10:05 pm
My poskosztowaniu super słonego chlebka na powitanie duszkiem wypiliśmy szampana (i tak nie pomogło na tą sól ) i rzuciliśmy szampanki za siebie. Pech chciał, że właśnie wtedy (nie tym wejściem co trzeba, ale skąd mogli wiedzieć?) wchodzili spóźnialscy, którzy się zgubili w drodze na salę i o mały włos nie zgładziłabym kuzynki mojego Myszaka. Na szczęście nic się nie stało a szkło poszło w drobny mak
agusia :) - Wto Wrz 21, 2004 11:03 am
my rowniez rzucalismy za siebie i stlukly sie za pierwszym razem:)
Akacja - Sro Paź 20, 2004 9:06 pm
Szefowa lokalu mowila, ze na tej podlodze sie ciezko zbijaja kieliszki i jak huknelismy to w drobny mak tzn. maz uposcil lekko, a ja sie zamachnelam z calej sily
mama michałłka - Wto Gru 28, 2004 2:33 pm
U Nas śmiesznie się złozyło,ponieważ kazali Nam zbić kieliszki(żucić za siebie).
Mój mąż nie dosłyszał i żucił kieliszek przed siebie.
Tylko ja dobrze zrobiłam.
Odrazu się zbiły.
Ale przynajmniej było wesoło z tymi kieliszkami.
kryszka - Wto Gru 28, 2004 4:17 pm
Rzucaliśmy za siebie i stłukły się od razu, co było bardzo dobrze słychać.
gosiaczek - Czw Gru 30, 2004 10:58 pm
A to nie są takie specjalne kieliszki które muszą się stłuc?
kryszka - Czw Gru 30, 2004 11:15 pm
U nas były to typowe kieliszki do wódki (przynajmniej tak wyglądały) na długiej nóżce i przewiązane razem wstążeczką.
misia-misia - Czw Wrz 07, 2006 4:30 pm
Nam kieliszki potrzaskały się za pierwszym (i jedynym) razem
jeden rzut i... potłuczone
bajeczka - Czw Wrz 07, 2006 7:38 pm
misia-misia napisał/a: | Nam kieliszki potrzaskały się za pierwszym (i jedynym) razem
jeden rzut i... potłuczone |
U nas to samo
Mika - Sob Wrz 09, 2006 6:30 am
U nas też od razu się potłukły, zresztą na każdym weselu na którym byłam tłukły się od razu.
Agatka_P - Sob Wrz 09, 2006 8:26 am
A ja zauważyłam że nawet, że jest przesąd, że nie wolno się obejrzeć za kieliszkami to i tak każda para się odwraca
misia-misia - Sro Wrz 13, 2006 11:33 am
Każda para się odwaraca bo chce zobaczyć czy kieliszki się potłukły
A swoją drogą...co to za przesąd?Co on oznacza...
imbrulka - Sro Wrz 13, 2006 11:48 am
Nasze potłukły się za pierwszym razem. Były to delikatne szampanki, więc tak naprawdę nie było to chyba trudne...
Agatka_P - Sro Wrz 13, 2006 1:01 pm
Misiu jak zwykle jakieś bzdury typu że małżeństwo będzie nieszczęśliwe
Agas - Pią Wrz 29, 2006 8:02 am
razem z męzem rzuciliśmy zdecydowanym ruchem do tyłu i oba kieliszki potłukły sie w drobny mak na szcxzęście
mój najszczęśliwszy dzień 29.07.2006
evcia84 - Pią Wrz 29, 2006 1:27 pm
my też za pierwszym potłukliśmy
szczako - Sro Paź 04, 2006 5:52 pm
po-szły od razu.
tylko w Synowieckiej nie można się za bardzo zamachnąć, bo za schodami praktycznie zaraz jest trawa.
no i trzeba było gości odsunąć, bo sobie, chyba nieświadomi, stali za nami podczas toastu.
senra - Pon Paź 23, 2006 4:55 pm
Nam też się udało za pierwszym razem i oczywiście obejrzeliśmy się za siebie
Edi - Pon Paź 23, 2006 7:39 pm
Nasze kieliszki też sie rozbiły na wiele, wiele kawałeczków
emilkaa - Pon Paź 23, 2006 8:08 pm
nasze sie tez potlukly od razu i to chyba w drobny mak bo fotograf nie mogl ich odszukac
motylica - Sob Lis 04, 2006 9:50 am
nasze kieliszki tez poszły w drobny maczek za pierwszym razem ... i udało nam sie chyba nawet nie obejrzec za siebie
mischelle22 - Pon Gru 11, 2006 3:28 pm
Nam się też udało za pierwszym razem - obejrzeliśmy się za siebie, ale niewiele było widać
Gabro - Czw Lip 12, 2007 10:25 am
Nam udało się za pierwszym razem. Odłamek kieliszka trafił w jakiegoś balona i mieliśmy dodatkowe "bum"
lmyszka - Pią Sie 24, 2007 4:14 pm
za pierwszym razem wydaje mi się że trudno było by ich nie potłuc
mietka - Pon Sie 27, 2007 11:27 am
od razu sie potlukly. a najfajniejsze jest to, ze nasz fotograf uchwycil je w locie.. i to na 2 zdjeciach
madzia8181 - Pon Sie 27, 2007 11:35 am
Rzucilismy za siebie i potłykly się od razu
EJ-ET - Pon Sie 27, 2007 12:22 pm
nasze też się stłukły w drobny mak
magda26 - Pią Wrz 21, 2007 11:24 am
Z naszymi było tak samo potłuczone za pierwszym razem ! lmyszka ma racje, że po takim "rzucie" za siebie trudno by było ich nie potłuc.
gebka - Pią Wrz 21, 2007 11:38 am
nasze tez sie potłukły ale przy okazji moja bratowa prawie nimi zarobiła bo nie wiedziała ze to juz
gosc - Pią Wrz 21, 2007 2:43 pm
nasze za pierwszym razem poszŁy w drobny mak - na szczęście
efina - Sob Lis 03, 2007 8:10 pm
Kieliszek mojego meza stlukl sie odrazu natomiast moj kieliszek rozbil sie dopiero za drugim razem,poniewaz niefortunnie rzucilam go na kawalek trawnika ktory akurat byl za nami:)
kochecka - Sob Lis 03, 2007 9:35 pm
nasze kieliszki od razu się potłukły
Petitka - Wto Cze 03, 2008 2:47 pm
na powitanie pilismy czerwone winko; a kieliszki przewiazane wstazeczka rzucilismy za siebie - potlukly sie w drobny mak za pierwszym razem
słonko - Sro Cze 04, 2008 2:43 pm
I my piliśmy szampana i rzucaliśmy za siebie. Poszło za pierwszym razem, a ja rzuciłam z takim impetem, że zlękliśmy się, czy odłamki nie trafiły w cadillaczka, który stał przed głównym wejściem na salę, a w tamtą właśnie stronę rzucaliśmy.
aka - Sob Sie 09, 2008 9:57 pm
Nasze kieliszki rozbiły się w powietrzu jeszcze, bo się zderzyły!
asia84 - Pon Sie 11, 2008 9:34 am
Nasze potłukły się za pierwszym razem
Pamcia - Pon Sie 11, 2008 8:24 pm
za pierwszym razem
Martysia - Nie Sie 17, 2008 5:35 pm
rozbiły się z hukiem od razu
fiona83 - Pią Sie 29, 2008 6:58 am
Krzyśkowy zbił się od razu, mój obcasem świadkowa dobiła
Agha - Pią Sie 29, 2008 12:34 pm
Nam się udało, potłukły się całkowicie. Nie wiem tylko czy nie złamałam jakiegoś przesądu, gdyż obejrzałam się za siebie po rzuceniu Ale to już taki koci odruch, sprawdzić, co nabroiłam
cosola - Pią Sie 29, 2008 12:38 pm
Nasze poszły od razu w drobny mak
podrozniczka - Sob Sie 30, 2008 10:54 pm
Nasze tez za pierwszym razem i w drobny maczek.
MalaJu - Pon Paź 13, 2008 10:27 pm
mój sie potłukł natomiast Irka trzeba bylo "dobić".
Ela_i_Adam - Wto Paź 14, 2008 9:37 am
oba w drobny mak za pierwszym rzutem bo na płytki leciały więc nie miały szans ocaleć
izunia_82 - Wto Paź 14, 2008 10:32 am
Nasze też za pierwszym razem poszły w drobny mak bo tak samo jak u Eli i Adama były płytki na podłodze.
EwaM - Nie Paź 19, 2008 11:31 am
Potłukły się, ale rzuciliśmy nierówno.
juta79 - Pon Paź 27, 2008 5:11 pm
rozbily sie w drobny maczek
Emi - Pią Sty 02, 2009 11:05 pm
Potłukły się za pierwszym razem
dominiqsz - Sob Sty 03, 2009 12:33 pm
Najpierw się odbiły, a następnie pięknie potłukły
Agguniaa - Pią Cze 19, 2009 1:52 pm
Nasze za pierwszym razem potłukły się w drobny mak
doni_iza - Pią Cze 19, 2009 2:21 pm
Od razu się potłukły
Tissaia - Pią Cze 19, 2009 10:04 pm
U nas też płytki, tłukły się jak złoto
Debussy - Wto Sie 18, 2009 10:41 am
U nas też, poprawek nie trzeba było robić
truskawka_ja - Wto Sie 18, 2009 10:57 am
W Fantazji jest dziwny zwyczaj- nie rzuca sie kieliszkow za siebie tylko wklada do specjalnej skrzyneczki i tlucze mlotkami. Hmmm... niezapomniane przezycie
ppola - Wto Sie 18, 2009 11:21 am
U nas standard rzucanie - potlukly sie na drobno o bruk
Ambrozja - Wto Sie 18, 2009 1:28 pm
U nas też się potłukły bez poprawiania, co prawda na samym na brzegu mojej sukni, mało brakowało a byśmy je sobie na głowach potłukli a wszystko przez to, że goście którzy stali za nami nie chcieli się przesunąć i baliśmy się rzucic kieliszki dalej, żeby w nich nie trafić.
Tissaia - Pią Sie 21, 2009 11:42 pm
truskawka_ja napisał/a: | W Fantazji jest dziwny zwyczaj- nie rzuca sie kieliszkow za siebie tylko wklada do specjalnej skrzyneczki i tlucze mlotkami. Hmmm... niezapomniane przezycie :roll: |
Może jakiś importowany z innego kręgu kulturowego zwyczaj: we Włoszech bodajże owija się kieliszki serwetką i rozdeptuje nogą. Ale proszę mnie sprostować, na filmie to widziałam.
ava - Sob Sie 22, 2009 6:44 am
Tissaia napisał/a: | truskawka_ja napisał/a: | W Fantazji jest dziwny zwyczaj- nie rzuca sie kieliszkow za siebie tylko wklada do specjalnej skrzyneczki i tlucze mlotkami. Hmmm... niezapomniane przezycie |
Może jakiś importowany z innego kręgu kulturowego zwyczaj: |
A mnie się wydaje, że właściciele sali po prostu dbają by parkiet za bardzo się nie zniszczył
truskawka_ja - Sob Sie 22, 2009 9:28 am
To bardziej chodzi o to zeby nie bylo za duzo sprzatania. A w poprzedni weekend bylam na weselu na ktorym para mloda przed rzuceniem kieliszkow za siebie wlozyla je do bawelnianych woreczkow. Woreczki byly polaczone wiec musieli rzucic jednoczesnie. Nawet fajnie to wygladalo.
asiulek82 - Sob Sie 22, 2009 11:37 pm
Moim zdaniem to lekka przesada i zbędne ceregiele, jeśli szkoda parkietu to tłuczenie powinno się odbyć w miejscu, gdzie go nie ma.
ava - Sob Paź 03, 2009 5:49 pm
U nas kieliszki potłukły się w drobny mak, rzuciliśmy je pod samą scenę, gdzie leżały balony, więc tłuczeniu towarzyszył huk pękających balonów
Mroweczka - Pon Lis 09, 2009 2:15 pm
U nas było zabawnie kieliszek meza polecial na moj i oba zbily sie razem!!!!!
kasia_m85 - Sro Cze 23, 2010 5:24 pm
Potłukły się oba.
skalimonka - Sro Cze 23, 2010 7:00 pm
Nasze oba poszły równo i rozbiły się, aczkolwiek niem ze słuchu, bo nie sprawdzałam
rusałeczka:) - Sro Cze 23, 2010 7:59 pm
Kieliszki tłukliśmy nad basenem, dobrze ze do niego nie wpadły potłukły się w drobny mak
ewex - Sro Cze 23, 2010 8:06 pm
u nas poszły za pierwszym razem
i nawet trzy bo jeden z gości też zapragnął sobie rzucić kieliszkiem było dużo śmiechu
Kociadło - Sob Cze 26, 2010 6:03 am
u nas poszły w drobny mak:)
Misiak87 - Sob Cze 26, 2010 9:03 am
skalimonka napisał/a: | Nasze oba poszły równo i rozbiły się, aczkolwiek niem ze słuchu, bo nie sprawdzałam |
U nas tak samo.
randomgirl - Sro Sie 11, 2010 6:37 pm
U nas też potłukły się od razu, ale ja się moim kieliszkiem tak zamachnęłam, że o mały włos nie zabilam fotografa, który chcąc uwiecznić tę piękną chwilę ustawił się na linii rzutu
misiao1983 - Pią Sie 13, 2010 9:17 am
Udało się za pierwszym.
Brinka - Pon Sie 30, 2010 1:52 pm
Potłukły się za pierwszym razem, tyle że jeden rozbił się nad nami i szkło poszło na nas.
kariczeq - Czw Wrz 02, 2010 6:50 pm
u nas też się potłukły i jakimś dziwnym trafem babcia oberwała kawałkiem w nogę, potrzebny był plasterek
ola88 - Czw Wrz 09, 2010 9:55 pm
Bardzo się stłukły. Podobno wysoko rzuciliśmy - a to dlatego, że nie mieliśmy przywiązanych i każdy rzucał sam.
chudzielec7 - Pią Wrz 10, 2010 1:37 pm
Za pierwszym razem bo równocześnie rzuciliśmy i stłukły się całe
mavika - Pią Wrz 10, 2010 5:58 pm
Nasze też za pierwszym razem, ale o mało świadek i kolega nie oberwali szkłem bo rzucaliśmy w przejście myśląc że wszyscy są na sali, a oni akurat w tym momencie pojawili się w wejściu...Na szczęście nic się nie stało!
Bella - Pon Wrz 13, 2010 2:42 pm
U nas obydwa potłukły się za pierwszym razem
kakonka - Pon Wrz 13, 2010 2:48 pm
u nas też obydwa w drobny mak
Bian - Pon Wrz 13, 2010 7:13 pm
U nas również oba się roztrzaskały
tulipan87 - Wto Paź 19, 2010 2:53 pm
Nasze potłukły się w drobny mak za pierwszym razem . Zadanie mieliśmy o tyle utrudnione, że kieliszki były związane. No i zrobiliśmy mały zamach na pana z zespołu...nieudany na szczęście
Elwirka1 - Sro Lis 17, 2010 12:42 pm
tulipan87 napisał/a: | Nasze potłukły się w drobny mak za pierwszym razem . Zadanie mieliśmy o tyle utrudnione, że kieliszki były związane |
to tak jak u nas
Magdzik - Pon Paź 31, 2011 2:00 pm
My na ślubie cywilnym nie rzucaliśmy kieliszków.
wiolancia - Pon Paź 31, 2011 7:19 pm
Nasze tez były związane razem wstążeczką,ale na szczęście potłukły się oba za pierwszym razem!
Dosia_Zosia - Pon Paź 31, 2011 10:01 pm
My nie rzucaliśmy bo nasze wesele było w Fantazji a tam się tłucze kieliszki takimi wielkimi młotami,wcześniej kieliszki są wkładane do drewnianej skrzyneczki, mnie się to podobało
agulka1989 - Pią Lis 04, 2011 4:42 pm
My nie rzucaliśmy kieliszków... w sumie to tej pory nie wiem dlaczego ale moja teściowa powiedziała, że mamy nie rzucać... a my jej posłuchaliśmy
Malena - Sro Lis 09, 2011 3:14 pm
My rzucalismy kieliszki do wodki, przed salą - moja się nie rozbiła i mąż dobijał ją butem:) U naszych przyjaciół miesiąc wczesniej też się nie zbił jeden z kieliszków:)
Dosia_Zosia napisał/a: | w Fantazji a tam się tłucze kieliszki takimi wielkimi młotami,wcześniej kieliszki są wkładane do drewnianej skrzyneczki, mnie się to podobało |
brzmi bardzo fajnie i tak inaczej:)
PaulinaS - Pią Wrz 07, 2012 2:37 pm
wiolancia napisał/a: | Nasze tez były związane razem wstążeczką,ale na szczęście potłukły się oba za pierwszym razem! |
Dokładnie tak samo było u nas
justine81 - Pią Wrz 07, 2012 3:06 pm
My nie mieliśmy związanych ale rzuciliśmy w miarę równo i oba się potłukły
olivka_ja - Pią Wrz 07, 2012 8:46 pm
nasze też nie były związane
wchodziliśmy na salę od strony ogrodu/ tarasu i mieliśmy rzucić je za siebie na taras, ale mój mąż źle wymierzył i zamiast rzucić w tył rzucił do góry i kieliszek rozbił się o futrynę
Patrycja11 - Pią Wrz 07, 2012 8:57 pm
My też rzucaliśmy przed salą kieliszkami od wódki mój się potłukł, męża nie. Musiał dobić go butem.
M4rcysi4 - Wto Wrz 11, 2012 1:03 am
Nasze też były związane i potłukły się w drobny mak. Na prawdę kawałki były małe
kaledonia - Pon Lip 01, 2013 6:04 pm
Oba się potłukły- tylko mój luby nie dopił szampana do końca i ostatni łyk pochlapał nasze ubrania
Dosia_Zosia napisał/a: | My nie rzucaliśmy bo nasze wesele było w Fantazji a tam się tłucze kieliszki takimi wielkimi młotami,wcześniej kieliszki są wkładane do drewnianej skrzyneczki, mnie się to podobało |
truskawka_ja napisał/a: | W Fantazji jest dziwny zwyczaj- nie rzuca sie kieliszkow za siebie tylko wklada do specjalnej skrzyneczki i tlucze mlotkami. Hmmm... niezapomniane przezycie |
Już nie...teraz można sobie wybrać opcję. My rzucaliśmy za siebie przed salą gdzie było przywitanie.
malinka1989 - Pią Sie 02, 2013 7:53 pm
U nas oba się potłukły, a ja tak walnęłam moim o ziemię, że nawet nóżka poszła. Wszyscy goście byli zachwyceni . Pan właściciel, który prowadził całą ceremonię wydal opinię, że niby znaczy, że pierwszy będzie syn . Pożyjemy zobaczymy:) Za to najlepsze sa i tak miny jakie mamy na zdjęciach bijąc te kieliszki - bezcenne
Rusałka_Maja - Sob Sie 03, 2013 10:29 pm
Nasze były ubrane w ubranka a i tak potłukły się w drobnicę
Żuczek007 - Wto Sie 06, 2013 2:42 pm
Nasze pięknie się potłukły. Mieliśmy taki zamach, że prawie trafiliśmy we wchodzących gości
Ruby - Nie Sie 18, 2013 11:16 am
ja źle wycelowałam i rzuciłam w futrynę od holu:/
[ Dodano: Nie Sie 18, 2013 12:22 pm ]
ale oczywiście kieliszki rozbiły się za pierwszym razem:)
ana88 - Wto Wrz 24, 2013 8:33 pm
Nasze w drobny mak od razu się potłukły
Paolina - Czw Paź 10, 2013 9:09 am
Poszły w drobny mak Mój rzuciłam dalej, mąż bał się, że stłukę szybę w drzwiach wejściowych Jego kieliszek spadł tuż za nami.
=MiLi= - Czw Paź 10, 2013 1:42 pm
Nasze kieliszki też od razu się stłukły
Ciekawe rozwiązanie widziałam na weselu kuzynki S. Tam po wypiciu szampana kieliszki włożone zostały do muślinowego woreczka i młodzi rzucili nim razem. Kieliszki się stłukły i nie trzeba było zamiatać, bo całe szkło zostało w woreczku
Rusałka_Maja - Pon Paź 14, 2013 1:03 am
Myślałam, że może być problem i się nie potłuką, że ubranka na kieliszki jakoś zamortyzują upadek ale rozwaliły się koncertowo
Juska - Sro Cze 18, 2014 5:57 pm
U nas zostały tylko nóżki, poza tym na drobno
tynnnka - Sro Cze 18, 2014 6:46 pm
Heh ja swój kieliszek rzuciłam do góry i spadł na mnie ale potłukły się
Sisska - Pon Cze 23, 2014 3:52 pm
my rzucalismy kieliszkami stojac przed schodami prowadzacymi na sale. potlukly sie od razu. nie wiem tylko, czy ktorys z fotografow zrobil zdjecie
Skyler - Czw Cze 26, 2014 10:27 pm
na drobny maczek tylko nóżki zostały
Catylyn89 - Nie Sie 24, 2014 10:33 pm
Rzuciliśmy razem za siebie w tym samym momencie, męża się stłukł, a mój nie, bo odbił się od ziemi nóżką, no i J. dobił go butem
msmika - Pon Sie 25, 2014 5:21 am
My też rzuacaliśmy..i potrzaskały się w drobny mak..nawet chyba z nóżkami
Dorotka_ - Pon Sie 25, 2014 5:24 am
u nas też oba poszły, ale co się z nimi stało - nie wiem, Obsługa Dworku się nimi zajęła
iduczek - Pon Sie 25, 2014 9:20 am
Nasze się potłukły bez problemu. Problem miał później kolega, który pobłądził, spóźnił się na salę i wjeżdżając na parking przejechał kołem po kawałkach szkła i przedziurawił oponę. Biedny musiał o 3 rano wymieniać koło Ale przynajmniej ma dodatkowe wspomnienia z naszego wesela
lovinlizard - Pon Sie 25, 2014 10:31 am
ja trafiłam w fotografa
Catylyn89 - Pon Sie 25, 2014 3:47 pm
lovinlizard napisał/a: | ja trafiłam w fotografa |
Przeżył?
lovinlizard - Pon Sie 25, 2014 4:24 pm
dał radę
Catylyn89 - Pon Sie 25, 2014 4:51 pm
lovinlizard, no to całe szczęście a stłukł się?
lovinlizard - Pon Sie 25, 2014 8:45 pm
Catylyn89 napisał/a: | lovinlizard, no to całe szczęście a stłukł się? | nie zamortyzował go cholera rzucałam drugi raz
Catylyn89 - Pon Sie 25, 2014 10:23 pm
lovinlizard, mąż mógł dobić butem, bo to też szczęście przynosi (jeśli wierzyć zabobonom)
karolina84 - Czw Sie 28, 2014 3:00 pm
My rzucaliśmy na kostkę brukową przed dworkiem,więc chyba nie mogły się nie potłuc Poszły w drobny mak,ale nikt przy tym nie ucierpiał chyba że słabo krzyczał
bambolea - Pią Wrz 12, 2014 3:03 pm
Od razu się potłukły
ithanielle - Wto Wrz 16, 2014 10:55 pm
bambolea napisał/a: | Od razu się potłukły |
To tak jak nasze
alekul89 - Sob Lip 11, 2015 8:28 am
Nasze potłukły się od razu
Julia_ja - Wto Lip 21, 2015 2:31 pm
Od razu potłukły się w drobny mak
herbatnik - Sro Sie 26, 2015 1:55 pm
Wiecie co, nie rzuciliśmy naszych kieliszków Nie wierzę w żadne przesądy, że to nam pecha przyniesie, ale sytuacja była dziwna-wypiliśmy zawartość i mieliśmy rzucać, ale moja mama powiedziała, że to raczej szampankami się rzuca i że te od wódki mamy odłożyć z powrotem obok chlebka. Byłam trochę skołowana, a nikt inny nie dawał znaku-rzucać czy nie, więc odstawiliśmy kieliszki i poszliśmy na szampana. A tam okazało się, że szampanki są z nietłukącego się szkła Tak więc, nic nie stłukliśmy, ale w trakcie wesela parę kieliszków się potrzaskało
Iru - Pon Wrz 28, 2015 5:51 pm
Nasze się stukły za pierwszym razem
Foremka - Sob Maj 11, 2019 11:56 am
Oczywiście za pierwszym!
Vanilde - Pon Maj 20, 2019 4:25 pm
Nie tłukliśmy kieliszków, nie mieliśmy powitania chlebem i solą ani przenoszenia przez próg. Zamiast tego - na powitanie lampka szampana, a dzieci odśpiewały nam sto lat.
|
|