Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Zaręczyny - zaręczyny = pierścionek?

Rusałka_Maja - Czw Maj 24, 2012 6:24 pm
Temat postu: zaręczyny = pierścionek?
Ostatnio usłyszałam opinię, że jak zaręczyny to musi być pierścionek.. nawet jeśli faceta nie stać na taki jaki chciałby kupić to powinien kupić najtańszy bo.. pierścionek musi być.. a wyznanie "nie mogę się doczekać kiedy zostaniesz moją żoną" to już nie ważne? Bez pierścionka (zapewne do określonego momentu jak mężczyzna kupi taki jaki uważa za słuszne) nie można/nie powinno się planować uroczystości ślubu?

Jakie macie na ten temat zdanie?

Wiol25 - Pią Maj 25, 2012 8:33 am

Ja uważam, że pierścionek jest symbolem zaręczyn, tak jak obrączki są symbolem małżeństwa. Obrączka noszona na palcu ma oznaczać, że jesteś mężatką, a pierścionek powinien być znakiem, że jesteś w poważnym związku.
Ale nie upierałabym się, że "musi być i już". Wszystko zależy od samych zainteresowanych. Ja sama znam dziewczyny, które nie lubią bizuterii i nie czułyby się komfortowo nosząc codziennie pierścionek, w takim przypadku oczywiste jest, że nie powinny takiego dostać :) Fajnie jest jednak mieć taki lub inny symbol zaręczyn, nie musi być biżuteria, może byc fajna wyprawa i ładnie przechowane zdjęcia na pamiątkę.
Ja osobiście jestem tradycjonalistką w tej kwestii i chciałam oświadczyny z małym pudełeczkiem i błyskotką w środku :oops: . Każdy przyszły narzeczony musi się wstrzelić w gusta ukochanej. I nie chodzi o koszta. Jeśli go nie stać, a wie że dziewczyna zawsze chciała pierścionek to może on być srebrny z cyrkonią nawet, byle w jej stylu :) A wielką wartość może nadać mu wyjątkowa chwila, w której zostanie wręczony i np. specjalny grawer.

Kalanchoe - Pią Maj 25, 2012 9:11 am

Dla mnie pierścionek jest symbolem narzeczeństwa.
Rusałka_Maja napisał/a:
a wyznanie "nie mogę się doczekać kiedy zostaniesz moją żoną" to już nie ważne?

Ważne. Tyle że tego typu słowa są wypowiadane bardzo często, a nic nowego nie wnoszą... Nie ma wyznaczonej daty, nie ma żadnych planów... A pierścionek wg mnie w pewnym sensie do tego zobowiązuje..
Poza tym, kto powiedział, że musi to być pierścionek z brylantem? :secretsmile:

justine81 - Pią Maj 25, 2012 9:31 am

Faktycznie u nas w kraju tak się przyjęło, że bez pierścionka nie ma zaręczyn, natomiast wydaje mi się, że wszystko zależy od pary, od tego jak oni do tego podchodzą i jak się umówią. Nigdzie nie jest napisane, że
Rusałka_Maja napisał/a:
wyznanie "nie mogę się doczekać kiedy zostaniesz moją żoną"

nie może prowadzić do wyznaczenia daty ślubu itd. Zależy w jakich okolicznościach, w jaki sposób jest to wypowiedziane.
Czasem ludzie są w tak trudnej sytuacji finansowej, że pierścionek (nawet najtańszy) może okazać się faktycznie za dużym wydatkiem.

Rusałka_Maja - Pią Maj 25, 2012 4:33 pm

Kalanchoe napisał/a:
Ważne. Tyle że tego typu słowa są wypowiadane bardzo często, a nic nowego nie wnoszą... Nie ma wyznaczonej daty, nie ma żadnych planów...


Jak ktoś wypowiada bardzo często i nie znaczą te słowa nic dla tej osoby i nic nie wnoszą to już jest problem tej osoby i współczuje.. Ale kto powiedział, że w tym konkretnym przypadku nie ma wyznaczonej daty? Jest wyznaczona wstępna data i szukane miejsce które uda się pod podobny termin ustalić. A na pierścionek zbierane są np pieniądze. Nie napisałam, że nie ma planów - plany właśnie są tylko pierścionka nie ma (jeszcze)..

Cytat:
a pierścionek powinien być znakiem, że jesteś w poważnym związku.


a to że jest się z kimś dobrych kilka lat i planuje się ślub i i tak wszyscy co was znają nazywają was mężem i żoną nie oznacza,że to poważny związek?


Cytat:
Poza tym, kto powiedział, że musi to być pierścionek z brylantem?


Tego nikt nie powiedział.. ale kto powiedział, że jeśli facet uprze się na kupno czegoś droższego to należy mu tego zabronić?

Kiedyś ludzie brali śluby i nie dawali sobie pierścionków zaręczynowych a ślub planowali, brali i żyli długo i szczęśliwie..

Kalanchoe - Pią Maj 25, 2012 5:29 pm

Rusałka_Maja napisał/a:
że w tym konkretnym przypadku nie ma wyznaczonej daty?


Aha, czyli piszemy o konkretnym przypadku. To nie wiedziałam. Miałam na myśli czystą, hipotetyczną sytuację.

Cytat:
Cytat:
a pierścionek powinien być znakiem, że jesteś w poważnym związku.

Rusałka_Maja napisał/a:
a to że jest się z kimś dobrych kilka lat i planuje się ślub i i tak wszyscy co was znają nazywają was mężem i żoną nie oznacza,że to poważny związek?

Zaręczyny to dla mnie kolejny etap w związku.

Rusałka_Maja, to Twoje spostrzeżenia. Znam przykłady, gdzie takie kilkuletnie związki się rozpadały, pomimo takiego gadania: "jesteście jak stare dobre małżeństwo".
Równie dobrze, można być ze sobą wiele wiele lat, nie dopełniając żadnych formalności, czyt. nie biorąc ze sobą ślubu.

Cytat:
Cytat:
Poza tym, kto powiedział, że musi to być pierścionek z brylantem?[/code]
[quote="Rusałka_Maja"]Tego nikt nie powiedział.. ale kto powiedział, że jeśli facet uprze się na kupno czegoś droższego to należy mu tego zabronić?


Nikomu nic się nie zabrania.

Rusałka_Maja napisał/a:
Kiedyś ludzie brali śluby i nie dawali sobie pierścionków zaręczynowych a ślub planowali, brali i żyli długo i szczęśliwie..


Zgadza się. To wszystko zależy od podejścia ludzi.

Rusałka_Maja, chciałaś poznać zdanie innych. Poznałaś i moje.

Hatifnatka - Pią Maj 25, 2012 5:36 pm

a ja uważam, że pierścionek (choćby skromny) powinien być - bo jest ważnym symbolem zaręczyn (tak jak obrączka jest symbolem ślubu).
nie o wartość rzeczywistą tu chodzi, ale sentymentalną. każdy oczywiście robi jak uważa, ale dla mnie zaręczyny = pierścionek. to właśnie odróżnia moment zaręczyn od wszystkich innych momentów wyznań itp.

szaraczarownica - Pią Maj 25, 2012 6:07 pm

Okazuje się, że jestem straszną konserwą :smile:

Tak więc:
Rusałka_Maja napisał/a:
wszyscy co was znają nazywają was mężem i żoną nie oznacza,że to poważny związek?

Jest dla mnie niedopuszczalne przed ceremonią zawarcia związku małżeńskiego. Można mówić "przyszły mąż/przyszła żona". A "mąż/żona" to ktoś, komu się ślubowało w kościele/USC, funkcja ta charakteryzuje się pewnymi obowiązkami i przywilejami prawnymi.

A co do pierścionka: tak, dla mnie zaręczyny = pierścionek. Nikt Wam nie każe brać ślubu ze stanu narzeczeństwa. Przecież można wziąć ślub z własnym chłopakiem/ własną dziewczyną. Ale to właśnie pierścionek na ręku dziewczyny dla mnie symbolizuje stan narzeczeństwa.

Kalanchoe - Pią Maj 25, 2012 6:31 pm

Hatifnatka napisał/a:
a ja uważam, że pierścionek (choćby skromny) powinien być - bo jest ważnym symbolem zaręczyn (tak jak obrączka jest symbolem ślubu).

szaraczarownica napisał/a:
A co do pierścionka: tak, dla mnie zaręczyny = pierścionek.

szaraczarownica, Hatifnatka, ufff... a już myślałam, że w moim rozumowaniu popełniam jakiś błąd... :cring:

Misiak87 - Pią Maj 25, 2012 7:26 pm

Przecież pierścionek nie musi kosztować 1000 zł. Warto więc kupić tańszy (nawet srebrny, z cyrkonią, no jakikolwiek), tradycja będzie podtrzymana, a narzeczona jaka wniebowzięta będzie.:)

Zdarzało się tyle razy na forum, że dziewczyny zaczynały planować wesele z przyszłymi mężami mimo, że oni się jeszcze nie oświadczyli. No ale chyba w większości przypadków przed ślubem do tych zaręczyn dochodziło, i pierścionek był.

A jeśli przyszły młody nie chce/nie może wydać np 200 zł na pierścionek (który daje się przecież raz w życiu, choć pewnie są wyjątki;)), to (przepraszam że to napiszę, i wiem jak to może zostać odebrane) będzie chciał/mógł wydać ileś-set złotych/tysięcy złotych na ślub plus ewentualne wesele/przyjęcie?

Rusałka_Maja - Pią Maj 25, 2012 9:08 pm

Cytat:
Znam przykłady, gdzie takie kilkuletnie związki się rozpadały,


też znam niestety :/ ale wiesz, nie można wszystkich do jednego worka wrzucać ;)

Cytat:
chciałaś poznać zdanie innych. Poznałaś i moje.


Tak, chciałam i dziękuję. Po prostu dyskutuję ;)

Cytat:
powinien być - bo jest ważnym symbolem zaręczyn


ale ja nie powiedziałam, że nie będzie w ogóle, tylko, że będzie to opóźnione w czasie ze wzgl finansowych

Cytat:
rzecież pierścionek nie musi kosztować 1000 zł. Warto więc kupić tańszy (nawet srebrny, z cyrkonią, no jakikolwiek), tradycja będzie podtrzymana, a narzeczona jaka wniebowzięta będzie.:)


Nie musi tyle kosztować i ja nie powiedziałam, że będzie. Tylko ja nie do końca rozumiem, dlaczego facet miałby kupować pierścionek czy to srebrny czy to z cyrkonią, czy to nawet taki z bazarku - bo fakt ważny jest symbol - tylko po to bo jak zaręczyny to MUSI być, a może on chciałby kupić jakiś inny?
Właśnie między innymi o to mi chodziło, czy jeśli teoretycznie zaręczyny były a pierścionka (chwilowo) nie ma to to czy to wielka zbrodnia planować ślub?

Cytat:
No ale chyba w większości przypadków przed ślubem do tych zaręczyn dochodziło, i pierścionek był.


Nie pisałam, że nie będzie, a że chwiliwo nie ma ;)

Cytat:
to (przepraszam że to napiszę, i wiem jak to może zostać odebrane) będzie chciał/mógł wydać ileś-set złotych/tysięcy złotych na ślub plus ewentualne wesele/przyjęcie?


Tak bardzo nie chciałabym wchodzić w szczegóły, ale jeśli chodzi o wesele itd rodzice upierają się tym zająć- w sensie kosztów.. jeśli chodzi o pierścionek ów "ON" jakiś czas nie miał pracy więc nie ma na razie zbytnio środków plus jeszcze umyślił sobie jakąś wizję tego pierścionka... więc..
A ze ślubem i tak już długo czekaliśmy bo najpierw studia potem brak pracy, mieszkania itd.. zresztą zapewne jak to pewnie u większości par.. a biorąc pod uwagę jak długo trwają przygotowania, terminy miejsc itd nie chcemy czekać z przygotowaniami.. bo i w sumie po co skoro oboje tego bardzo chcemy?

Debussy - Pią Maj 25, 2012 9:24 pm

Rusałka_Maja, skoro Tobie nie przeszkadza brak tego pierścionka, to chyba temat zbędny? :)

Dla mnie pierścionek musiał być, taka tradycja i nie wyobrażałam sobie inaczej :)

Ale widzę, że Ty w pełni akceptujesz Waszą sytuację więc po co to upewnianie się w tym temacie? :) Każda para jest inna i ma inne wymagania wobec całej sytuacji. Ważne, że oboje się rozumiecie i jest OK :cool:

Rusałka_Maja - Pią Maj 25, 2012 9:37 pm

Debussy napisał/a:
Rusałka_Maja, skoro Tobie nie przeszkadza brak tego pierścionka, to chyba temat zbędny? :)

Dla mnie pierścionek musiał być, taka tradycja i nie wyobrażałam sobie inaczej :)

Ale widzę, że Ty w pełni akceptujesz Waszą sytuację więc po co to upewnianie się w tym temacie? :) Każda para jest inna i ma inne wymagania wobec całej sytuacji. Ważne, że oboje się rozumiecie i jest OK :cool:


Nie upewnianie, a zapytanie.. bo owa opinia o jakiej pisałam na początku tego tematu była dla mnie w naszej sytuacji zaskakująca..

Byłam ciekawa innych opinii..
Wiadomo, że każdy chce być szczęśliwy, a że nie zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli bo są pewne rzeczy na które wpływu nie mamy to jednak ta opinia była lekko krzywdząca :roll:

risonia - Sob Maj 26, 2012 11:24 am

Dla mnie niestety pierścionek nie był tak istotny a nawet zbędny , może przez to że miałam za sobą długi związek właśnie z trypowymi zaręczynami ( pierścionek , kwiaty , klękanie i rodzina ) nic z tego nie wyszło i drugich takich już nie chciałam. Jednak było mi bardzo miło gdy mój M się oświadczył , bez cyrków , w romantycznej sytuacji . Mam piękny pierścionek , który teraz z perspektywy czasu jest dla mnie bardzo ważny :)
E-kwiaty - Pon Wrz 10, 2012 11:51 am

Wszystko docenia się po jakimś czasie,a w szczególności znaczenie symbolu jakim jest pierścionek. W mojej opinii również jest to ważna sprawa. To poniekąd tradycja oraz obyczaj zaręczyn.

Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek

Eurograv_pl - Czw Paź 11, 2012 9:21 pm

Zgadzam się,jest to symboliczna tradycja. Nie zawsze narzeczeni tego przestrzegają,teraz często jest nawet tak,ze to kobieta wychodzi z inicjatywą jako pierwsza,ale często ten pierścionek jako symbol pojawia się:)
Rusałka_Maja - Pią Paź 12, 2012 7:02 pm

A piszecie zupełnie nie na temat bo nikt nie napisał, że nie będzie pierścionka :roll:
malinka1987 - Pią Paź 12, 2012 11:40 pm

Ja wymarzyłam sobie konkretną datę ślubu i otwarcie przed moim przyszłym mężem powiedziałam, że jak chce ze mną ślub to 10.08.13, albo wcale, tylko niech się szybko decyduje, bo już ludzie zamawiają sale- było to w listopadzie zeszłego roku. On stwierdził, że chce, więc szukamy sali i rezerwujemy kościół. Zaręczyny były dopiero w maju, bo po pierwsze względy finansowe, a po drugie moje wymagania odnośnie zaręczyn- kiedyś powiedziałam P. że zaręczyny według mnie to powinno być coś wyjątkowego, a nie takie zwykłe wręczenie pierścionka, więc się przejął i długo myślał jak mi si oświadczyć.
Reasumując według mnie można nie mieć pierścionka i organizować ślub:). W naszym przypadku wiele osób to dziwiło, ale nam to nie przeszkadzało.

E-kwiaty - Pią Lis 09, 2012 11:17 am

Ale z tego co piszesz wynika,że i tak rozmawialiście o zaręczynach wi w końcu masz pierścionek,prawda? Pochwal się na forum:) A tak z ciekawości zapytam: dlaczego akurat ta data ślubu? Symbolizuje ona coś szczególnego?

Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek

tomk1 - Sob Sty 19, 2013 3:06 pm

Pierścionek musi być:D To jest tradycja i uważam że dobra tradycja. To okazuje szacunek, oraz świadczy o tym że mężczyzna będzie potrafił zatroszczyć się o kobietę;) wyznanie swoją drogą ale pierścionek jest bardzo ważny

Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek

E-kwiaty - Sro Lut 13, 2013 12:31 pm

No powiedzmy jako symbol,bo często w praktyce sam pierścionek pozostaje ozdobą i nie idą za tym żadne czyny ze strony mężczyzn,wiec nie warto tak znowu ślepo wierzyć tradycji:)
Olaaa90 - Pon Wrz 04, 2017 7:13 am

I ja uważam, że pierścionek jako symbol jest konieczny. Można go ewentualnie zamienić na obrączki/bransoletki/wisiorki, ale pierścionek jest najpopularniejszy. Niemniej, jakiś symbol być powinien. Ale to wszystko zależy od indywidualnego nastawienia i przekonań :) :)
Hachiko - Pon Wrz 04, 2017 7:40 pm

Wręczanie pierścionka zaręczynowego nie jest żadną tradycją. Po prostu tak się utarło i moda ta przyszła do nas oczywiście ze Stanów, które zarabiają już na wszystkim. A już najbardziej bawi mnie, że musi to być pierścionek z diamentem/brylantem. A jak nie będzie to co? Narzeczony za mało kocha albo wcale? Ja nie przepadam za diamentami/brylantami i mam piękny szafir na pierwszym planie. Za to moda na wręczanie pierścionków zaręczynowych przyszła z Ameryki. Kiedyś zaś rodziny obu stron pertraktowały ze sobą i "sprzedawano" pannę młodą za ziemię, pieniądze, inwentarz lub dobra naturalne, itp. Jednak zdecydowanie stwierdzam, że wolę modę z pierścionkiem zaręczynowym niż tradycyjne sprzedawanie panny młodej za "krowę" :smile: :smile: Jednak gdyby w tym dniu mój luby nie miał przy sobie pierścionka, ale za to byłoby romantycznie, w moim lub naszym ulubionym miejscu, to bym się zgodziła i nie patrzyła na to, czy dostanę pierścionek czy nie. Kiedyś kupiliśmy sobie obrączki srebrne jako symbol naszej miłości i one mogłyby zastąpić ten pierścionek zaręczynowy. Mam koleżankę, która dostała naprawdę piękny brylant/diament, cokolwiek tam nie było usadzone, a jej związek po zaręczynach po prostu się posypał, nie wchodząc w szczegóły. Więc brak pierścionka dla mnie nie oznacza braku miłości. I jak kilka przedmówczyń określiło - wszystko zależy od nastawienia i naszych wewnętrznych przekonań. A to jest tylko moje wewnętrzne nastawienie :wink:
RudaNiepoprawna - Czw Wrz 07, 2017 9:59 pm

Ja się śmiałam do mojego, że może mi nawet najtańszy pierścionek z bazaru kupić, pierścionek to dla mnie bardziej symbol, choć jestem z niego dumna. Od znajomej słyszałam że pierścionek powinien być warty ileś tam wielokrotności pensji żeby się liczył, co uważam za totalną bzdurę. Ja sama nie mam pierścionka z kosztownym kamieniem tylko z cyrkonią i, choć może gdybym sama sobie go wybierała wybrałabym zupełnie inny (nie chodzi o rodzaj kamienia a wygląd) to jest dla mnie bardzo ważny, było mi bardzo przykro, kiedy cyrkonia wyleciała z oczka i długo go nie mogłam nosić i teraz kiedy znów nie mogę go nosić, bo mi spada z palca i boję się że zgubię go i obrączkę. Ale nie uważam, że musi to być konieczność, tak naprawdę to według mnie sprawa między samymi zainteresowanymi, czy uważają że to jest dla nich ważne, czy to chcą czy może nie zależy na tym im w ogóle :)
Hachiko - Pią Wrz 08, 2017 7:15 pm

RudaNiepoprawna, to przykre, co mówiła znajoma, bo przecież i tak nie chodzi się z metką, ile pierścionek zaręczynowy kosztował. Wyszło na to, że bardziej chciałaby się popisać jakością pierścionka, niż cieszyć faktem zaręczyn...
AGIS - Sob Wrz 09, 2017 8:26 pm

Hachiko, niby tak kiedyś było, że pierścionek powinien kosztować 3 pensje narzeczonego, wiadomo, że nikt się do tego nie stosuje. Ja bym swojego narzeczonego opierdzieliła gdyby tyle pieniędzy wydał na pierścionek.
Hachiko - Pią Wrz 22, 2017 7:21 am

AGIS, ja się nie spotkałam jeszcze z takim określeniem "kiedyś musiał kosztować tyle a tyle", naprawdę. Może tym lepiej dla mnie? Po prosto to przylazło do nas z Ameryki, a wcześniej kupowało się nas za krowy :smile: :smile: uproszczając oczywiście...
RudaNiepoprawna - Sob Wrz 23, 2017 5:01 pm

Dobrze że nie za wielblądy :rotfl:
oleczqa002 - Nie Wrz 24, 2017 8:31 pm

Jak dla mnie pierścionek zaręczynowy jest symbolem narzeczeństwa, tak samo jak obrączka jest symbolem małżeństwa. Ja osobiście nie wyobrażam sobie zaręczyn bez pierścionka i pomimo że nigdy wcześniej nie nosiłam żadnych ozdób na rękach, to odkąd dostałam pierścionek, nie rozstaję się z nim ani na chwilę. Jest dla mnie bardzo ważny i traktuję go jako wyjątkowy przedmiot. Tak samo będzie z obrączką.
Jednakże uważam, że wszystko zależy od osoby. Wiele osób w małżeństwach też po pewnym czasie przestaje nosić obrączki - ja sobie tego osobiście nie wyobrażam, ale nie mierzę innych swoją miarą. Każdy robi wedle własnego uznania :)

Makówka88 - Czw Wrz 28, 2017 1:08 pm

To wszystko zależy od podejścia konkretnej kobiety :) Dla niektórych pierścionek jest ważny - wówczas wypada go kupić. Dla innych pierścionek nie jest ważny, wtedy można go nie kupować lub kupić inny drobiazg - naszyjnik, bransoletkę, coś. Znam osoby które nie lubią biżuterii - cieszyły się z bardzo małych i skromnych pierścionków. Znam takie, które nie wyobrażają sobie zaręczyn bez wielkiego kamienia - myślę, że również takie podejście jest w porządku.
ali12 - Czw Paź 26, 2017 1:24 pm

dla mnie nie jest jakos bardzo wazne, ale lubie pierscionki i taki tez dostałam- trafiony w moje gusta znakomicie :)
Daritka - Pią Paź 27, 2017 8:24 am

Wszystko zależy od indywidualnego podejścia - za pierścionkiem stoi pewna tradycja i symbolika. Ale szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie zaręczyn z jedynie wyznaniem. Ukochanej kobiecie po prostu wypada coś podarować, chociażby jakiś drobiazg, kochający mężczyzna nie powinien mieć z tym problemu ;)
betti - Sro Mar 14, 2018 11:11 am

Pewnie zależy od kobiety, ja nie zaczynałabym planowania ślubu bez pierścionka i nie mówię tu o diamencie za 10 tysięcy, właściwie wisi mi, ile kosztuje pierścionek, ile ma karatów i tak dalej, chodzi o gest.
kozera1 - Czw Lip 05, 2018 2:41 pm

Dla mnie pierścionek jest symbolem zaręczyn, ale przecież jeśli Tobie nie jest potrzebny to i bez niego możecie zacząć planować ślub.
Mloda94 - Wto Lip 09, 2019 4:45 pm

zdecydowanie tak jak dla mnie
haynee - Nie Lip 14, 2019 4:10 pm

Dla mnie jest oczywiste, że zaręczając się mężczyzna daje pierścionek (choćby miał być nie tak drogi, jak sobie wcześniej zakładał). Przecież to jest symbol :)
Alina87 - Czw Sie 29, 2019 10:32 am

Nieważne jaki pierścionek, ale musi być :) Jakie to zaręczyny bez pierścionka? Bez przesady! ostatnio przeglądałam oferty i widziałam dużo tanich pierścionków. Każdego byłoby stać :)

[ Dodano: Czw Paź 17, 2019 10:14 am ]
Ja dostałam piękny, złoty pierścionek, który mój obecny mąż znalazł na tej stronie https (...) Byłam w wielkim szoku. Pięknie zaaranżował zaręczyny a sam pierścionek był cudowny!

Usunęłam komercyjny link. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

likoo - Nie Kwi 11, 2021 2:23 pm

oczywiście ze to znadani to jest ważne, znaczy czy spędzisz ze mną resze życia :) a pierosnke to raczej symbol ze jestes jego
jupil - Sro Kwi 28, 2021 6:58 am

w sumie to tak to jest taki symbol, oczywiscie jak ktoś nie chce to nie musi być :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group