Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Luźne rozmowy - Jestem zła... cz.6

Asiek - Wto Gru 11, 2012 2:04 pm
Temat postu: Jestem zła... cz.6
Z racji ponad 3000 postów (nieźle :P ) zamknęłam poprzednią odsłonę tematu i otwieram kolejną.
Jesteście na coś złe, wkurzone - oto właściwe miejsce na forum do wyrzucenia co leży Wam na wątrobie. :wink:

niesia2708 - Sro Gru 12, 2012 5:32 pm

Ja jestem zła na stan naszych dróg.... Wyobraźcie sobie,że w mojej gminie solą i piachem sypią jedynie skrzyżowania i zakręty :twisted: :twisted: I to kolejną zimę....Między jednym a drugim skrzyżowaniem jest "szklanka" :twisted: Już napisałam mail do gminy z prośbą o informację, kto jest za to odpowiedzialny. A jak nie, to popchnę sprawy dalej bo mnie to wkurza.... Do pracy mam 18 km, z czego 15 po drogach powiatu tomaszowskiego i reszta po mojej gminie. Różnicę widać już w momencie przekraczania "granicy" :twisted: :twisted:
ewa.krzys - Czw Gru 13, 2012 8:55 am

niesia, to u mnie jest podobnie, tzn. jadę np. 2 km i tu droga jest ładnie posypana solą i piachem, dojeżdżam do ostrego zakrętu i tu już się kończy taki stan rzeczy, więc wchodząc w zakręt zastanawiam się, czy tym razem auto się poślizgnie czy też nie. Jednym słowem: masakra :roll:

Już nie mówiąc o tym, że wyłączają latarnie, gdy jest jeszcze ciemno i że co niektórzy nie uznają pewnych zasad ruchu drogowego i IDĄ środkiem drogi w ciemnych ciuchach i nie ma szans, żeby wcześniej ich zauważyć...

MadMar - Czw Gru 13, 2012 4:51 pm

jestem zła, bo dziś cały dzień siedzę w domu i sprzątam a listonosz zamiast zadzwonić do drzwi zostawił awizo :( i muszę specjalnie na pocztę jechać, bo mu się fatygować nie chciało :(
Malwina_łódź - Pią Gru 14, 2012 8:22 am

MadMar, spoko mnie tak już zrobił 4. raz.
I na nic skargi się zdają.
Nie chce się mu/jej wleźć na 4. piętro. Lepiej zostawić awizo.
Ostatnio przysłali mi RMUA z pracy i z chorym dzieckiem na ręku po nie gnałam, a później do lekarza...

Karola5 - Pią Gru 14, 2012 8:40 am

Malwina_łódź, a składałaś pisemną skargę? Ja złożyłam przez stronę www poczty i odniosło skutek :twisted:
Kociadło - Pią Gru 14, 2012 10:54 am

bo zakupy świąteczne w tym roku idą jak po grudzie - babeczka zamiast dwóch kosmetyczek przysłała mi jedną( zapłaciłam z góry za dwie), mp4 K miało być 4 dni temu( niby wysyłka 24h), moja torba powinna być dziś, ale pani wmawia mi że nie ma jeszcze przelewu ( wysłany był w poniedziałek rano) do kitu to wszystko.
MadMar - Pią Gru 14, 2012 3:45 pm

Malwina_łódź napisał/a:
Nie chce się mu/jej wleźć na 4. piętro
ja mieszkam w domku, wystarczyłoby zadzwonić do furtki ;/

jestem zła jak osa. Chciałam sobie sama poradzić to mam :( zamiast posłuchać Mamy ;/ która znów się okazało, że miała rację

Malwina_łódź - Pią Gru 14, 2012 3:56 pm

Karola5, no właśnie zlitowałam się za 3. razem i nie złożyłam pisemnej tylko ustną. A teraz z chorym Maksem na ręku nie miałam jak.
Karola5 - Pią Gru 14, 2012 4:46 pm

Malwina_łódź, złóż na stronie poczty, tam jest formularz, albo adres e-mail. Ja tak zrobiłam, opisałam sytuacje które miały miejsce w ostatnim czasie. No ale u mnie to znajdywałam awizo innych osób, albo po otrzymaniu przesyłki dostawałam awizo powtórne itp

A mnie wkurza, bo w pracy kalendarze na biurka dostaniemy może po nowym roku, zamiast teraz. Ja wiem że mamy kalendarze w Outlooku, ale jeśli już dostajemy papierowe, to fajniej byłoby gdyby można już wpisywać terminy styczniowe.

martitka - Pią Gru 14, 2012 5:37 pm

Wkurzam się na dzisiejszego pecha... Najpierw dzieci dostały jakiegoś zajoba i drą się od rana oba, później odebrałam wadliwy wózek z Allegrosza a na koniec właśnie przed chwilą zesrało mi się auto... No niechże ten dzień się już kończy, bo oszaleję :evil: :evil:
ZoltyTulipan - Pią Gru 14, 2012 7:21 pm


M4rcysi4 - Pią Gru 14, 2012 8:25 pm

Kociadło, mam podobny problem jak Ty. Obiecuję sobie, że po raz ostatni robię zakupy prezentowo-świąteczne przez internet :evil: Zamówiłam pewną część garderoby dla P. i okazało się, że rozmiar jest mooocno zawyżony i musiałam odesłać i to jeszcze wiadomo pokryć koszty przesyłki :evil: Wymiar oczywiście był podany, ale "producenta" taki na wszystkie ubrania czyli obwód w klatce, w pasie i coś tam jeszcze no i miało się to totalnie nijak do otrzymanego przedmiotu $%^& ! To samo zresztą na allegro... wciąż się "baruję" ze sprawą, a zakup był miesiąc temu :kwasny: NIGDY WIĘCEJ!
Hatifnatka - Pią Gru 14, 2012 8:52 pm


tulipan87 - Pią Gru 14, 2012 9:14 pm

..bo święta tuż tuż a ja jestem w czarnej d... ze wszystkim :evil: I jak co roku budzę się z ręką w nocniku :roll:
mimeczka - Pią Gru 14, 2012 9:21 pm

tulipan87 to jesteśmy dwie :wink:
poison_moon - Pią Gru 14, 2012 10:57 pm

Jestem zła, bo złapało mnie jakieś choróbsko, ledwo mam siłę ruszyć się z kanapy. I zamiast raz, a porządnie wszystko posprzątać przed świętami, to sprzątam na raty, bo nie mam powera :roll:
Karola5 - Sob Gru 15, 2012 10:34 am


momo - Sob Gru 15, 2012 11:33 am

Ja jestem zła, bo w Komforcie źle wycięli nam dywan i jeszcze próbowali wmówić, że to nasza wina :/ w końcu się przyznali, ale dywan zrobią dopiero na za tydzień...
Patrycja11 - Sob Gru 15, 2012 11:44 am

Cytat:
Ja jestem zła, bo w Komforcie źle wycięli nam dywan i jeszcze próbowali wmówić, że to nasza wina w końcu się przyznali, ale dywan zrobią dopiero na za tydzień...
to rzeczywiście bardzo nie ładnie z ich strony.
agulka1989 - Sob Gru 15, 2012 2:56 pm

Może i głupota ale i tak się wkurzyłam... Zbigniew wrzucił do prania firankę. Dokładnie na ten sam program co zawsze, taka sama temperatura. Wyjął ją, powiesił i co? I się małpa skurczyła w praniu... Jest dobre 10cm krótsza ;/ Nie muszę chyba mówić jak wygląda firanka, z założenia do ziemi, która dynda sobie radośnie kilka centymetrów nad ziemią ;/
mietka - Sob Gru 15, 2012 5:33 pm

mam za sobą najgorszy jak do tej pory tydzień w pracy, mnóstwo jeszcze rzeczy do zrobienia, w domu bałagan (na szczęście już we wtorek będzie czysto) prezenty nie popakowane, a jeszcze na poniedziałek musze zrobić strój śnieżynki. wrrrrrr
Pepsi - Nie Gru 16, 2012 11:23 pm

..bo się poparzyłam :twisted:
anooleczka - Pon Gru 17, 2012 7:35 am

Jestem zla bo jestem w pracy........
marlena89 - Pon Gru 17, 2012 11:05 am

bo wszystko dzisiaj leci mi z rąk. Najpierw wysypałam całe opakowanie herbaty później z palnika spadła mi patelnia z oliwą (na szczęście jeszcze z zimną :roll: ) a na deser przed chwilą wylałam kawę. A jest dopiero godz 11... :evil:
caixa - Pon Gru 17, 2012 11:44 am

Ehhh... po raz 3 przekładają mi wizytę w poradni immunologicznej. Nie mówiąc o odwołaniu wizyty u chirurga. Miałam wszystko załatwić w tym roku to mnie "przerzucili" na przyszły. :roll:
kochecka - Pon Gru 17, 2012 1:42 pm

bo nam się kuchenka zepsuła :evil: mam nadzieję, że przez najbliższe 5 dni ktoś ją naprawi bo Wigilia u nas w tym roku. Czekamy na speca :roll:
anett.k - Pon Gru 17, 2012 2:09 pm

A ja nie jestem zła, ale skoro nie mam co napisać w tym temacie to nie moge przeczytac niektórych postów hide. Z tego też powodu piszę tą niewiarygodną głupotę .
momo - Pon Gru 17, 2012 2:12 pm

anett.k napisał/a:
nie moge przeczytac niektórych postów hide


zawsze możesz być zła właśnie z tego powodu :P

Mnie wściekłość ogarnia, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeden z najważniejszych prezentów nie dojdzie na czas mimo, że zamówiłam go z wyprzedzeniem :/

Asiek - Pon Gru 17, 2012 2:19 pm

Karola5 :hahaha: :hahaha: :hahaha: - wiem, wiem , Tobie pewnie do śmiechu nie było, ale opisałaś to tak plastycznie, że czytając musiałam się uśmiechnąć. 8)
Karola5 - Pon Gru 17, 2012 2:40 pm

Asiek, mnie a i owszem było do śmiechu! :smile:
ale po śledztwie wyszło, że tylko niecałe pół godziny się dobijał, bo musiałam źle spojrzeć na zegarek... jaka szkoda.. 8)

Asiek - Pon Gru 17, 2012 3:01 pm

Karola5 napisał/a:
wyszło, że tylko niecałe pół godziny się dobijał, bo musiałam źle spojrzeć na zegarek... jaka szkoda.. 8)

Wiesz, pół godziny w jego sytuacji ciągnęło się pewnie dla niego jak 3 godziny. :cool: :smile:
Ale taka metoda "wychowawcza" skutkuje lepiej niż byś mu 10 razy powtarzała - na przyszłość myślę, że małżonek będzie bardziej zdyscyplinowany. [smilie=14_new.gif]

M_and_M - Pon Gru 17, 2012 3:13 pm

zła jestem, bo mnie jakiś wirus dopadł i trzyma. sensacje zołądkowe już się skończyły, teraz mam stan podgorączkowy, głowa mi pęka i słaba jestem jak diabli. a tu tyyyyyle roboty w domu czeka :evil: :evil: :evil:
marthussia - Pon Gru 17, 2012 3:18 pm

jestem wściekła bo co dopiero wróciłam do pracy po chorobie a muszę zostać dłużej w pracy!
magda26 - Pon Gru 17, 2012 3:28 pm

Zła na siebie, bo po raz kolejny zaufałam i zostałam wykorzystana... :evil: :evil: :evil:
Ambrozja - Pon Gru 17, 2012 3:40 pm

A ja jestem zła na siebie, bo tyle już razy obiecywałam sobie, że nie będę kupowała prezentów na ostatnią chwilę. I co? I mam jeden prezent dla mamy, reszta w lesie i będę biegać po sklepach wraz z oszalałym tłumem podobnych mi ludzi :?
misiao1983 - Pon Gru 17, 2012 3:59 pm

Bo młody nie chce jeść obiadów i jedyne co robi w czasie obiadu to wyje, wszystko jest ble.
martula_87 - Pon Gru 17, 2012 4:02 pm

misiao1983, u nas owoce są bleee już mu nawet nie wpycham.
Poczekaj może to tylko taki okres i szybko mu przejdzie.
A gotujesz mu sama czy słoiczki??? mój jest fanem słoiczków z tego co mu gotuje tylko dynia mu smakuje.

kasieńka 85 - Pon Gru 17, 2012 4:03 pm

Jestem zła na męża i siebie...sama nie wiem na kogo bardziej...
Kociadło - Pon Gru 17, 2012 5:47 pm

jestem zła
bo mnie prawie trzy dni nie było w domu,
bo mam za dobre serce i teraz padam na pysk,
bo Tofik to mały terrorysta i biednego kota musiałam oddać do teściów,
bo jestem tak potwornie zmęczona, a w domu babcia zrobiła pobojowisko a ja nie mam siły sprzątać, ale muszę, bo jutro szafki zakładają,
bo mój prezent świąteczny nie dojdzie na święta a babka chyba myśli że mnie wykiwa na 140 złotych
bo się zorchorowałam a tu jeszcze tyle spraw do załatwienia
bo się poryczałam ze zmęczenia
przepraszam ale musiałam to z siebie wyrzucić

malinka1984 - Pon Gru 17, 2012 5:51 pm

Kociadło tulę mocno i współczuję
niesia2708 - Pon Gru 17, 2012 7:03 pm

Kociadło, trzymaj się :glaszcze:
Karola5 - Pon Gru 17, 2012 7:37 pm

Kociadło, przytulasy na wiczór i oby jutrzejszy dzień okazał się lepszy!
paulinkaaMU - Pon Gru 17, 2012 8:27 pm

to taki drobiazg, ale jestem wściekła - mam zaraz piec muffinki na jutro do pracy i zapomniałam kupić mascarpone do nadzienia :twisted: Nie dość, że po pracy zaliczyłam bibliotekę, dwa sklepy i jarmark świąteczny na Rynku i wróciłam padnięta, to jeszcze muszę się teraz przebrać i iść do Lidla :evil: wrrrrrrr :evil:
kakonka - Pon Gru 17, 2012 8:41 pm

Ambrozja napisał/a:
A ja jestem zła na siebie, bo tyle już razy obiecywałam sobie, że nie będę kupowała prezentów na ostatnią chwilę. I co? I mam jeden prezent dla mamy, reszta w lesie i będę biegać po sklepach wraz z oszalałym tłumem podobnych mi ludzi :?


u mnie to samo a najgorsze ze z dzieci to tylko dla synka nie mam prezentu :(

Bian - Pon Gru 17, 2012 8:46 pm

kakonka napisał/a:
tylko dla synka nie mam prezentu

kakonka a masz jakieś pomysły? Ja Hanci kupiłam żółtwia Alberta, w tym sklepie: http://www.solei-babe.pl/ Mają sporo rzeczy, a można odebrać osobiście na Niciarnianej w Łodzi. Może Ci coś w oko wpadnie.

MadMar - Pon Gru 17, 2012 9:23 pm

a ja jestem zła, bo mój mąż jak zwykle wszystkich chce uszczęśliwić był na odławianiu karpi, pozałatwiał znajomym. Tzn zapłacił za nie, a wszystkim się wydaje że to za darmo i nie wpadną na to, że należałoby jednak zapłacić, albo chociaż zapytać.

a jeszcze zapomnialam dodać, ze jestem również zła, że już wszyscy o mojej ciąży wiedzą. Chciałam poczekać z tą dobrą nowiną do końca I trymestru, ale po prostu drogą pantoflową nawet ludzie z którymi widuję się 2-3 razy w roku wiedzą.
Dowiadując się od innych z którymi się nie widują.

niesia2708 - Pon Gru 17, 2012 11:08 pm

....bo nie chce mi się spać :twisted: A wstaję za 6,5 h :twisted:
PaulinaPS - Pon Gru 17, 2012 11:53 pm

jestem zła bo:
- w pracy wychodzą jakieś dziwne historie sprzed roku
- miałam mieć pierwsze zaliczenie w tej sesji ale odwołali i potem wszystko zrobią na raz
- popsuła mi się pralka a mam górę prania
- nie wiem kiedy posprzątam przed świętami
- nie wiem kiedy posprzątam przed sylwestrem, który jak sie okazało jest u nas
- nikt w tym domu nic nie robi i wszystko jest na mojej głowie !! !
a PT dała mi szalik ( pracuję w sklepie z szalami) i najgorszej dla mnie kompozycji kolorów, nie pasuje do mnie i do niczego i się jeszcze pyta czy mi sie podoba, a wie, że w tych kolorach mi źle bo samo to mówiła. :evil:

ava - Wto Gru 18, 2012 11:38 am

Coś ten wątek ostatnio zrobił się bardzo aktywny :twisted: No to jak wszyscy to wszyscy - jeszcze przez cały styczeń Mąż miał być na miejscu, a okazało się, że prawdopodobnie czeka go wtedy delegacja we Wrocławiu :twisted: Od jakiegoś czasu wiemy też, że od lutego będzie inna delegacja, więc ogólnie stresuję się czy zdąży na poród (bo jakoś nie wierzę w szczęśliwy zbieg okoliczności, który sprawi, że zacznę rodzić w jakiś weekend, kiedy będzie w domu) :twisted:
PositiveAga - Wto Gru 18, 2012 2:17 pm

jestem strasznie wkurzona na moją pracę ... :evil: wczoraj miałam okropny dzień a dzisiaj powtórka z rozrywki, za moment coś roztrzaskam o ścianę aby odreagować :evil:
anett.k - Wto Gru 18, 2012 2:32 pm

ava napisał/a:
więc ogólnie stresuję się czy zdąży na poród (bo jakoś nie wierzę w szczęśliwy zbieg okoliczności, który sprawi, że zacznę rodzić w jakiś weekend, kiedy będzie w domu) :twisted:


ava przecież mąż może w pracy powiedzieć mniej więcej kiedy macie termin i nie godzić sie na wyjazdy wtedy, ma do tego prawo, tak samo jak do zwolnienia na Ciebie po porodzie.

Ewa_Ewi - Wto Gru 18, 2012 3:22 pm

Cytat:
a wie, że w tych kolorach mi źle bo samo to mówiła. :evil:
co za zlosliwy małpiszon! w temacie - bo zapomnialam bedac dzis rano - i to dwukrotnie! - w okolicy poczty nadac list, ktory nie moze czekac i musze tam wracac. a bedzie tam teraz kolejka rodem z PRLu :kwasny:
ava - Wto Gru 18, 2012 3:46 pm

anett.k napisał/a:
ava przecież mąż może w pracy powiedzieć mniej więcej kiedy macie termin i nie godzić sie na wyjazdy wtedy, ma do tego prawo, tak samo jak do zwolnienia na Ciebie po porodzie
Niby tak, ale On pracuje tam, gdzie aktualnie firma ma inwestycję, jeśli inwestycji nie ma na miejscu, to wtedy szef nie ma tutaj żadnej pracy dla Niego.
Po porodzie na pewno zostanie w domu na minimum 2 tygodnie, czy to będzie L4 czy urlop to się dopiero okaże, ale szef będzie o tym uprzedzony (o ile już nie jest).

asia7 - Sro Gru 19, 2012 1:03 pm

bo chcę choinkę a nie ma mi kto jej przywieźć :!:
Malwina_łódź - Sro Gru 19, 2012 1:36 pm

Bo już trzeci dzień nie mogę patrzeć na jedzenie :D
Fijołkowa - Sro Gru 19, 2012 2:19 pm

asia7 napisał/a:
bo chcę choinkę a nie ma mi kto jej przywieźć :!:

dokładnie też mnie to wkurza! mamy tylko jeden samochód, ale mąż jeździ nim do pracy, wraca bardzo późno, a ja przecież choinki na plecach nie przyniosę :evil:

Elaes_87 - Sro Gru 19, 2012 2:28 pm

A ja jestem zła bo nie naprawili mi nagrody z paybacku tylko zwrócili kase...i punkty :evil:
tulipan87 - Sro Gru 19, 2012 9:30 pm

Jeszcze nie jestem zła, ale będę jak mi dziecko obudzą :roll: Właśnie się samochody stuknęły pod moim oknem, a panowie chyba próbują dojść do porozumienia. Szkoda tylko, że tak głośno :evil:
kakonka - Sro Gru 19, 2012 10:23 pm

Bian, dzięki :) ja codziennie tam jestem bo na Czechosłowackiej pracuje :D
Karola5 - Czw Gru 20, 2012 11:21 am

Zaczynam kaszleć, jak mnie ktoś zaraził, to się wścieknę!!! :evil:
Elaes_87 - Czw Gru 20, 2012 2:37 pm

Zalał mnie sąsiad, tak przed świętami ....
Kociadło - Czw Gru 20, 2012 7:31 pm

zaniepokojona tym, że przesyła którą miałam dziś dostać nie jest jeszcze w moich rekach, wchodzę na stronę dhlu, żeby sprawdzić jej status, a tam co widzę, że przesyłka dostarczona o 17tej :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: no ciekawe do kogo, bo nie do mnie, ale jutro będzie dym :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Asiek - Czw Gru 20, 2012 7:50 pm

Kociadło, a może sąsiad pokwitował?
asia7 - Czw Gru 20, 2012 7:56 pm

Bo zamawiałam czarne słuchawki (prezent dla siostry) a przysłali białe (chociaż na pudełku jest napisane, że są czarne więc może jestem daltonistką :roll: )... nawet nie ma sensu dzwonić do nich i starać się o wymianę, bo czarnych już nie ma na magazynie (wg. ich strony) :roll:
MadMar - Czw Gru 20, 2012 8:24 pm

Kociadło, my którąś wigilię spędziliśmy w DHLu wśród bardzo rozwścieczonych klientów. Oni już chcieli zamykać, a my wszyscy jak jeden mąż powiedzieliśmy, że nie wyjdziemy dopóki nie dostaniemy naszych paczek- tym bardziej, że wszystkie miały dojść jeszcze przed wigilą

a ta przesylka opłacona już?

Hatifnatka - Czw Gru 20, 2012 8:42 pm

...bo z zamówionych dwóch zabawek dla synka w paczce była tylko jedna plus paragon za całość (płaciłam z góry, przelewem) :evil:
po interwencji telefonicznej facet obiecał dosłać brakującą zabawkę kurierem, oczywiście na jego koszt. ale czy zdąży dotrzeć do Świąt? :-?

Kociadło - Czw Gru 20, 2012 9:14 pm

nikt z sąsiadów jej nie ma, bo Pana z Dhlu nawet w pobliżu bloku nie było ( przejrzalam monitoring), a przesyłka zapłacona, aaaa :evil: :twisted:
M4rcysi4 - Czw Gru 20, 2012 9:16 pm

Dziewczyny serdecznie współczuję tych nerwów - dlatego niedawno obiecałam sobie to co sobie obiecałam :wink:
mietka - Czw Gru 20, 2012 9:17 pm

Kociadło, mam dokładnie ten sam problem z dhlem. 2 przesyłki krążą od 2-3 dni a mnie podobno nie ma w domu
Kociadło - Czw Gru 20, 2012 9:23 pm

mietka łączę się w złości i piekielności dhlu, oby jutro doszły zanim wystrzelam wszystkich kurierów.
Prowansja - Czw Gru 20, 2012 9:31 pm

Ktoś w mojej firmie wpadł na "genialny" pomysł,żeby na weekend wydłużyć godziny otwarcia sklepu z 22 do 24, myślą że ludzie będą walić drzwiami i oknami o tej porze :x No to na 2 w nocy może ściągnę do domu :roll:
kakonka - Czw Gru 20, 2012 9:32 pm

Kociadło, kurcze :/ a ja mam taki problem, że w dniu darmowej dostawy zamówiłam zabawkę w sklepie mamas&papas i do dzisiaj jej nie ma :/
Elaes_87 - Czw Gru 20, 2012 10:13 pm

Coś wiem na ten temat. Tydzien temu zamówiłam gre dla brata kurierem i jej jakos nie dostałam więc wysłałam wiadomość do sprzedającego i co mi odpisał: że na magazynie jej nie mają wiec oddadza nam kase. A prezent ma święta pewnie nie dotrze bo dziś zamówiłam inny. Także łącze się w bólu z Wami dziewczyny
kinix21 - Czw Gru 20, 2012 10:43 pm

widzę, że kupowanie w sklepach niestacjonarnych sprawia wszystkim wiele zabawy. ja też zamówiłam na Allegro naszyjnik (koleżanka mnie poprosiła, ojcu na Wigilię chce dać) i tydzień czekałam, a tu nic. wkurzona napisałam maila, a pan radośnie mnie poinformował, że mieli grypę i wysłał dopiero we wt rano (kupione było w pn tydzień wcześniej). zapytałam czy robi sobie ze mnie żarty i, że inaczej pogadamy jeśli nie dotrze do piątku. na szczęście poczta się spięła i doszedł wczoraj. tak ich zmogło, że nie mogli nawet maila z informacją o opóźnieniu napisać, tym bardziej wiedząc, że przed świętami wszystko idzie dłużej :roll: i bądź tu mądry i zamawiaj prezent 2 tyg przed świętami, następnym razem może zamówię już w sierpniu :zly:
Karola5 - Czw Gru 20, 2012 11:13 pm

Ja się jednak rozłożyłam. Kaszel mam. Jakiś wirus cholerny panuje, wszyscy chorzy, nawet pan doktor kaszlał podobnie do mnie. Tydzień zwolnienia. Tylko co ja mam zrobić ze świętami? co powiem mamie i babci, że albo przyjadę, ale jest jakaś szansa że może zarażam, albo nie przyjadę...?
Kto mnie !@#$%^ zaraził???? :cry:

Kociadło - Pią Gru 21, 2012 9:11 am

kinix21 napisał/a:
: i bądź tu mądry i zamawiaj prezent 2 tyg przed świętami, następnym razem może zamówię już w sierpniu :zly:

o to to to:)
mi dziś radośnie powiedzieli, że to taki błąd w systemie tylko i że wcale nie jest dostarczona ( no naprawdę?? ) ale nie mogą jej znaleźć na magazynie i jak znajdą do 11.30 jak kurierzy wybywają to mi dziś dostarczą. :evil:

momo - Pią Gru 21, 2012 2:08 pm

M4rcysi4 napisał/a:
dlatego niedawno obiecałam sobie to co sobie obiecałam


Ja - zagorzała przeciwniczka zakupów przez Internet - w tym roku nie miałam wyjścia. Dwoje małych dzieci, na dodatek jeszcze chorych, gdyby nie Internet, nie miałabym żadnych prezentów. Ale mam za swoje, zamówiony ponad dwa tyg temu prezent prawdopodobnie nie dojdzie, "bo jest małe opóźnienie", o czym dowiedziałam się po 122343566 telefonach do drukarni, gdzie odbierają chyba tylko co setny...

mietka - Pią Gru 21, 2012 3:21 pm

Kociadło, byłam dzisiaj w dhl dwie godziny. znaleźli jedną z dwóch przesyłek. o 11 pojechałam do pracy, mieli zadzwonić jak znajdą. nie zadzwonili....

zaraz jadę po dzieci i jadę tam z nimi. pewnie się spotkam z motylica bo ma ten sam "kłopocik"

Kociadło - Pią Gru 21, 2012 3:30 pm

ja też bym pojechała, ale dziś nie dam rady:(, o 18 zabieram K. na wszamanko urodzinowe, a jazda mpk będzie dramatycznie długa, nio nic jutro będę musiała tam jechać, bo przecież dodzwonić się do nich nawet nie mogę.
mietka powodzenia, oby się znalazła

anett.k - Pią Gru 21, 2012 3:36 pm

Czyli na święta lepiej robic zakupy w sklepach stacjonarnych niz w internetowych. Ma sie przynajmniej pewność, że prezent będzie ')
caixa - Pią Gru 21, 2012 5:53 pm

anett.k, albo zamawiać przez UPSa... :wink: DHL w tym roku ma same wtopy. :roll:
marlena89 - Pią Gru 21, 2012 6:05 pm

caixa napisał/a:
DHL w tym roku ma same wtopy. :roll:

eee do mnie dojechały dzisiaj 2 paczki zamówione w poniedziałek i obie miały styczność z ową feralną firmą :wink:
Ale po przeczytaniu Waszych wpisów optymistką to ja nie byłam :smile:

mietka - Pią Gru 21, 2012 6:09 pm

marlena89, dobrze kojarzę, ze do Kanzasu???

mnie się udało. Obie paczki mam już w domu, ale co mi nerwów napsuli....

niestety muszę odesłac jedną zabawkę, bo nie działa.... kurier przyjedzie 27 odebrać, potem sprawdzą i przyślą nową. na szczęście akurat ta jest od mojego taty, a z nim zobaczymy się dopiero po sylwestrze....

ava - Pią Gru 21, 2012 8:17 pm

caixa napisał/a:
DHL w tym roku ma same wtopy
Do mnie w środę ok. południa dostarczyli paczkę zamówioną w niedzielę wieczorem :)

marlena89 napisał/a:
Ale po przeczytaniu Waszych wpisów optymistką to ja nie byłam
Ja na szczęście dostałam paczkę przed pojawieniem się tych złych opinii, w innym wypadku też pewnie byłabym lekko poddenerwowana, zwłaszcza, że zakupy przez neta robię baaardzo rzadko i to była moja pierwsza styczność z tą firmą.
becky232 - Sob Gru 22, 2012 10:04 am

Jestem zła, bo wczoraj kiedy próbowałam zapłacić kartą za zakupy, pomimo tego, że mialam środki na koncie dostałam odmowę autoryzacji - jak się później dowiedziałam, był problem w płaceniu kartami, przelewami itp. Ok zapłaciłam inną. Dziś patrzę a ta kwota zablokowana na rachunku. Dzwonię do banku i Pani wyjaśnia mi (a była już dobrze zorientowana), że przez wczorajsze problemy pieniądze są zablokowane do 28 grudnia ale na pewno wrócą - spoko, a jak nie to trzeba złożyć reklamację. Dobrze, że mam potwierdzenia ze sklepu. Ile jeszcze ludzi musi mieć dzisiaj taką sytuację (albo nawet nie wie), napewno nie tylko ja próbowałam płacić wczoraj kartą. Oczywiście kredyt musisz płacić na czas, ale Twoje pieniądze mogą być zablokowane i nikogo nie obchodzi, że to mogły być Twoje ostatnie pieniądze. Wspaniały Bank Millenium :twisted:
lmyszka - Sob Gru 22, 2012 12:03 pm

backy232 ja wiem, że jest to irytujące ale to nie wina Banku.
Niestety bankomaty, terminale to maszyny i są czasem awaryjne, tak przebiega to w każdym Banku. W momencie uzycia kodu PIN Bank blokuje srodki na poczet płatności. Jeżeli jest odrzucona do Banku wraca taka informacja od terminala, bankomatu właśnie w terminie do 7 dni.
Niestety często dany sklep, bankomat potwierdza transakcje i wtedy zostaje reklamacja.

asia7 - Sob Gru 22, 2012 12:31 pm

Wczoraj akurat to była wina banku- mieli awarię serwerów niby z powodu przeciążenia...pisali o tym na wp :)
niesia2708 - Nie Gru 23, 2012 9:38 pm


Agguniaa - Pon Gru 24, 2012 8:50 am


Debussy - Pon Gru 24, 2012 9:38 am

Jestem wściekła, bo nie dość, że mi mąż praktycznie nigdy nie choruje, tak teraz przed samymi Świętami rozłożył się doszczętnie (w pracy kilka osób miał chorych) i na dodatek wygląda na to, że mnie też zarazi, bo mnie dusi w gardle! Aaaaa !! ! zaraz lecę do apteki po kolejne specyfiki na ZDROWIE! :roll:

o, widzę po powyższych postach, że to większa zaraza :twisted:

Karola5 - Pon Gru 24, 2012 12:09 pm

Debussy, w Wawie panował albo jeszcze panuje wirus, coś jak grypa, mocno zaraźliwy. Jedynego leku na grypę podobno nigdzie nie można w aptekach dostać ani w hurtowniach. My z mężem jesteśmy już przy końcu choroby, ale niestety ludzie zamiast siedzieć w domu jak są chorzy, to przyłażą do pracy i zarażają innych. Skąd to wiem? Bo u męża w pracy w przeciągu 2 dni zachorowało 8 osób z bliskiego otoczenia.
kinix21 - Pon Gru 24, 2012 12:33 pm

Karola5, nie czarujmy się, w tym kraju nie można nie chodzić do pracy z powodu byle chrypki, więc wszyscy się zarażają :roll: ja za to dostałam @ akurat na święta i już czuję, że powoli zaczynam być wyłączana z przygotowań przez coraz bardziej bolący brzuch :evil:
Karola5 - Pon Gru 24, 2012 12:45 pm

kinix21, ale to nie jest chrypka, tylko wirus, który powoduje porządny kaszel, temperaturę, który może się skończyć zapaleniem płuc, jeśli się nie wyleczy...
malinka1984 - Pon Gru 24, 2012 12:55 pm


kinix21 - Pon Gru 24, 2012 8:43 pm

Karola5, ja to doskonale wiem, ale pracodawców to raczej mało interesuje. Ja z zapaleniem żołądka szłam do pracy, a jak już nie dałam rady i wylądowałam w szpitalu, to wielkie pretensje i kiedy mam wypis, bo następnego dnia mogłabym już się pojawić :?
anooleczka - Czw Gru 27, 2012 2:36 pm

kurde co to jest.. ze te ciuchy wszystkie to chyba dla wieszakow robia.. spodnice takie krotkie ze prawie dupe widac.. a bluzki tak obcisle ze cycki wychodza na wierzch.. wrrr :evil:
tulipan87 - Czw Gru 27, 2012 3:57 pm


martula_87 - Czw Gru 27, 2012 4:11 pm


monic_pawlak - Czw Gru 27, 2012 8:39 pm

bo wiekszosc pociagów byla dzis odwolana i zamiast 45 min wracalam z pracy 2 godz !
aguuuunia44 - Czw Gru 27, 2012 9:56 pm

...bo kupiliśmy mojej siostrze na gwiazdkę kulę plazmową i już wczoraj się popsuła.... :evil: a tak się cieszyła.... chyba trzeba będzie kupić drugą....ehh...
wiolancia - Pią Gru 28, 2012 1:50 pm

Jestem wściekła,bo kupiłam małej na gwiazdkę słodziaka w Smyku i działał ............10 minut,a paragon diabli wzięli. :evil:
Szkoda mi Ali bo tak się fajnie do niego śmiała,chyba jej kupię drugiego.

MadMar - Pią Gru 28, 2012 1:52 pm

wiolancia, widziałam w Pepco ostatnio w granicach 20 zł;)
Patrycja11 - Pią Gru 28, 2012 1:57 pm

wiolancia, były w Pepco za albo za 19,99 albo za 24,99 i w Kauflandzie za 24,99
widziałam osobiście :D

wiolancia - Pią Gru 28, 2012 1:58 pm

Dzięki dziewczynki,muszę podjechać do Pepco w takim razie.
ppola - Pią Gru 28, 2012 4:29 pm

wiolancia, byłam dzisiaj w Pepco i póki co słodziaków nie ma :( zresztą byłam po szczotkę do butelek i też nie było :roll:
wiolancia - Pią Gru 28, 2012 4:34 pm

Oj to może do Kauflandu się w takim razie udam bo dzień przed wigilią było ich pełno po 21,99
malinka1984 - Pią Gru 28, 2012 8:17 pm

bo boli mnie głowa, cały czas boli mnie brzuch, mam skurcze a do tego spać mi się chce co najmniej jak bym ze dwa dni nie spała :-?
kariczeq - Pią Gru 28, 2012 8:31 pm

wiolancia, w Realu były za 17 zł, nie wiem jak teraz
martula_87 - Pią Gru 28, 2012 8:39 pm

kariczeq napisał/a:
wiolancia, w Realu były za 17 zł,

Tak tak specjalnie pojechałam ale ani jednej sztuki przed świętami nie było.

itaP1605 - Pią Gru 28, 2012 10:17 pm

Ja jestem zła na moderatora tego forum... dodałam temat, który pomógłby mi w uzyskaniu konkretnych informacji których poszukuję w związku z planowanym weselem. Niestety moderator zamknął mój wątek twierdząc, że podobne istnieją, żebym sobie poszukała... Miło.
Może warto czasem podać linka, czy coś? Po to są fora żeby zapytać i uzyskać odpowiedź konkretnie, szybko i od osób w temacie. Natomiast przy takim traktowaniu forumowiczów ten serwis jest bez sensu... zatem się wypisuję.

Pozdrawiam i nie dziękuję, bo nie mam za co

lmyszka - Sob Gru 29, 2012 9:33 am

itaP1605 nie jesteś pierwszą osoba której temat został zamknięty jako powtórzony. Jest taka fajna opcja "szukaj" na forum, która znacznie ułatwia wyszukiwanie tematów. Wierz mi jak by każdy tworzył nowy temat jak ty i czekał aż moderator pokieruje go gdzie taki istnieje forum by stało sie jednym wielkim śmietniskiem.
Kociadło - Sob Gru 29, 2012 1:29 pm

jestem zła na
-brata bo jak do nas szedł to dzwonił, że kupuje piwo i grzańca będzie robił dla nas wszystkich, przyszedł położył piwo na blacie i mówi - to siostra rób, czekamy na grzańca'
-na męża bo chciałam zacząć przygodę z decoupagem, ale K. stwierdził ze mam się uczyć a nie wydawać kasę na głupoty i marnować czas. :evil: :evil: :evil: ( a on niby nie marnuje napie....... w te durne gry.. :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

M4rcysi4 - Sob Gru 29, 2012 3:41 pm

Kociadło też bym się wkurzyła :mrgreen:
itaP1605 i dobrze zrobił...

Karola5 - Sob Gru 29, 2012 11:30 pm

Kociadło, jak twój mąż będzie chciał kupić nową grę powiedz mu to samo co on tobie :smile:
Malwina_łódź - Nie Gru 30, 2012 8:16 pm

Bo ta pierdzielona infekcja nie mija. W domu nadal szpital.
Ja mam taki kaszel, że tchu czasem nie mogę złapać, mój Mąż ciągle z gorączką i katarem i kaszlem, a Maksio dwa razy dziennie ma temperaturę ok. 39 stopni, gila i kaszel. Żeby nie było za nudno, to rzyga dalej niż widzi czasami. Najczęściej po podaniu jakiegoś leku.
Na chorobę wydaliśmy już jakieś 600 zł.
Każdy tylko testuje na nas nowe leki, a ja nic nie robię tylko w aptece stoję i rachunki płacę. Równie dobrze zamiast połykać te wszystkie homeopatyki i ziółka, można by je sobie w d... wsadzić i taki sam efekt by był.
Jutro znów lekarze. Ja się załamię.

niesia2708 - Nie Gru 30, 2012 8:33 pm

Malwina_łódź, współczuję :roll:
wisieneczka85 - Nie Gru 30, 2012 10:20 pm

Malwina_łódź, masakra, dużo zdrówka życzę
kakonka - Pon Gru 31, 2012 9:10 am

... wczoraj na obiedzie u ciotki moja teściowa uraczyła Filipa gołąbkiem!! Jak to zobaczyłam myślałam, że ją rozniosę :evil: no i niestety wyszły skutki niefrasobliwości teściowej- Fifiś w nocy bardzo się męczył :( całe szczęście masowanie brzuszka przyniosło ulgę i zapach z pampka :P
misiao1983 - Pon Gru 31, 2012 9:18 am

kakonka napisał/a:
Jak to zobaczyłam myślałam, że ją rozniosę :evil:
współczuję, a najgorsze jest to, że juz czuję, że ja będę miała to samo.
Malwina_łódź - Pon Gru 31, 2012 10:36 am

gołąbek jak gołąbek, tragedii niema w wieku 11 miesięcy, ale mogła dać mu samo mięsko bez kapusty :/
kakonka - Pon Gru 31, 2012 12:16 pm

Malwina_łódź napisał/a:
ale mogła dać mu samo mięsko bez kapusty :/


no właśnie w tej kapuście moje rozgoryczenie :/

marekpiotr1984 - Pon Gru 31, 2012 1:19 pm

do du.. to panstwo;/ roboty nie ma kurde;/ a jak se sam człowiek coś znajdzie to już opodatkują i grosze zostają ;/ a ceny wszystkiego w góre idą;/ super żyć nie umierać
lmyszka - Pon Gru 31, 2012 1:51 pm

młody ma katar
wiolancia - Sro Sty 02, 2013 8:02 am

Bo mam mega opryszczkę na gębie i boję się,żeby mała ode mnie nie złapała. :cry:
Szczęśliwie mam chociaż w domu maść na to paskudztwo i Heviran w tabletkach.

kochecka - Sro Sty 02, 2013 11:44 am

wiolancia napisał/a:
boję się,żeby mała ode mnie nie złapała

wiolancia to może warto wypróbować plasterki compeed

wiolancia - Sro Sty 02, 2013 8:01 pm

kochecka plasterki też mam.
dymocha - Czw Sty 03, 2013 10:31 am

Dowiedziałam się ile będziemy płacić od kwietnia za czynsz :evil:
Hatifnatka - Czw Sty 03, 2013 12:56 pm

dymocha napisał/a:
Dowiedziałam się ile będziemy płacić od kwietnia za czynsz :evil:


ja też, właśnie dzisiaj :evil:

anooleczka - Czw Sty 03, 2013 1:17 pm

dymocha, Hatifnatka, nie chce Was martwic, ale od lipca znow wzrosnie czynsz ze wzgledu na stawki oplat za śmieci ;/
Prowansja - Czw Sty 03, 2013 5:33 pm

dymocha, Hatifnatka, ja już wiem od 30 grudnia bo wtedy administrator przyniósł wypowiedzenie obecnej stawki czynszu. Teraz podniosą o 20% na 7,02 za metr a podobno chcą żeby było 11zł, w zeszłym roku o tym mówili że Łódź ma jedną z najniższych stawek w Polsce. Dlatego my chcemy wykupić mieszkanie na własność bo we wspólnocie czynsz jest niższy. Nawet miasto wprowadziło udogodnienia bo wystarczy mieć umowę najmu tylko przez rok(do tej pory było 5 lat) ale będzie to obowiązywać tylko do końca marca i jeszcze dają bonifikatę chyba 90% potem już będzie mniej.
dymocha - Czw Sty 03, 2013 9:34 pm

Prowansja napisał/a:
dymocha, Hatifnatka, ja już wiem od 30 grudnia bo
Prowansja napisał/a:
Ja też wiedziałam, że czynsze wzrosną, ale jak zobaczyłam kwotę, po podwyżce za wodę i ścieki to mi ręce opadły. Dokumenty o wykup złożyliśmy już dawno, ale nasza administracja się nie spieszy. :evil:
wisieneczka85 - Pią Sty 04, 2013 5:54 pm

bo pralka zepsuła się
kakonka - Sob Sty 05, 2013 8:04 pm

bo jestem chora :( gorączka sięgnęła 39.8 :/
Malwina_łódź - Sob Sty 05, 2013 8:13 pm

kakonka, współczuję...
kakonka - Sob Sty 05, 2013 8:51 pm

Malwina_łódź napisał/a:
kakonka, współczuję...


ja sobie też :P tym bardziej, że w poniedziałek mój mąż wybywa na szkolenie na cały tydzień :/ i ja będę musiała zajmować się małym a teraz mam z nim sporadyczny kontakt- staram się w każdym razie.

Bian - Nie Sty 06, 2013 6:30 pm

kakonka zdrówka życzę!
zbroziu - Nie Sty 06, 2013 8:30 pm

bo rodzice nie traktują mnie poważnie, a przecież mam już swoją rodzinę i nawet niedługo się ona powiększy, a oni cały czas widzą we mnie dziecko i nadal mnie tak traktują :(
Karola5 - Nie Sty 06, 2013 11:13 pm

zbroziu, obawiam się że to może nigdy nie minąć :smile:
kakonka - Pon Sty 07, 2013 12:49 pm

bo oprócz mnie chory jest też Fifi :( pięknie go załatwiłam :(
momo - Pon Sty 07, 2013 12:56 pm

kakonka, przykro mi

kakonka napisał/a:
pięknie go załatwiłam :(


Nie ma się co zadręczać, moje dziewczyny jak chorują, to też w duecie, a nawet się nie całują :P pewnych rzeczy chyba się po prostu nie przeskoczy. Zdrowiejcie!

anooleczka - Pon Sty 07, 2013 1:29 pm

Znow puchnie mi okropnie brzuch :(
Uwazam co jem, jem naprawde malo.. a do wakacji znow przytylam..

Czuje sie nieatrakcyjna.
Juz mam tego dosyc :( Chce mi sie wyc.

Kociadło - Pon Sty 07, 2013 1:38 pm

anooleczka napisał/a:
Znow puchnie mi okropnie brzuch :(
Uwazam co jem, jem naprawde malo.. a do wakacji znow przytylam..

Czuje sie nieatrakcyjna.
Juz mam tego dosyc :( Chce mi sie wyc.

Aniu Ty nieatrakcyja? Śliczna dziewczyna z Ciebie! Na zimę większość tak ma, ja też przytyłam chociaż nie jem dużo ( częściowo to przez leki mam, ale zacznę znowu na basen chodzić i mam nadzieję że się brzusia pozbędę)

kakonka - Pon Sty 07, 2013 1:39 pm

momo, wiem :( ale ja każde Jego przeziębienie traktuję jako osobistą porażkę :(

Mam nadzieję, że szybko się wykurujemy :D

Malwina_łódź - Pon Sty 07, 2013 2:11 pm

kakonka, przejdzie Ci :)
Też tak się czułam, a teraz uważam, że jest to normalna kolej rzeczy :)

marciami - Pon Sty 07, 2013 10:16 pm

:mur: :> :cenzura:

grrrr....

a tak się miło zapowiadał wieczór. Mój mąż dostał dzisiaj awans i podwyżkę. Ponieważ babcia z dołu do nas weszła na herbatę to mąż jako jej wnuk chciał się tą informacją pochwalić.

Babcia: To ile dostałeś podwyżki?
Kuba: babciu, wystarczająco dużo. jestem bardzo zadowolony.
Babcia: no ale ile?(i tak kilak razy dopytywała)
Kuba(już trochę zły): tyle i tyle (i tu padła kwota)
Babcia: ojj to maaaało....

Moja babcia w tle mało nie zemdlała jak to usłyszała, bo jej by do głowy nie przyszło aby w ogóle o to pytać :/ (a dodam, że babcia męża moją wypytywała ile zarabia moja mama i jej brat :/ jeszcze była wielce zdziwiona, ze babcia nie wie takich rzeczy i nigdy nie pytała).

No szlag mnie trafia najjaśniejszy :/ po pierwsze co ją to obchodzi ile dostał? Co to w ogóle kogokolwiek może obchodzić? Przecież to tylko nasza sprawa. Po drugie, skoro mówi, ze wg niego super to jak można to skrytykować? Dla niej to mało, a dla nas to może jest kwota ratująca budżet i pozwalająca przestać się stresować co miesiąc? Skąd to może ta rodzina wiedzieć, skoro o to czy sobie radzimy i czy nam do końca miesiąca wystarcza to nikt nie pyta. Ale ile które z nas zarabia to są wszyscy chętni wiedzieć :/

mam ochotę krzyczeć :/ normalnie... grrrr Nie ja się w tej dziwnej rodzinie(patrz: babcia i mama mojego męża)chyba nigdy nie odnajdę.

Malwina_łódź - Pon Sty 07, 2013 10:47 pm


Hosiole - Pon Sty 07, 2013 10:50 pm

marciami, Tobie nie wolno się teraz denerwować...
Najlepiej zapomnij i o tym i ciesz się z sukcesów męża- najważniejsze, że wy jesteście zadowoleni.

momo - Pon Sty 07, 2013 10:58 pm

marciami, w polu skąd masz napisane Zielona Góra, to już niedaleko do śląska :P a tam ludzie tak mają. Pamiętam, jak jechaliśmy z wtedy przyszłym mężem nocnym pociągiem nad morze i w przedziale siedzieliśmy z młodymi Ślązakami. Zaczęła się rozmowa, wyszło gdzie kto pracuje, i oni prosto z mostu pytali, ile P. zarabia itp. Także chyba taka kultura. Może babcia jest Ślązaczka.

Ale oczywiście, żeby nie było, rozumiem Twoją złość :przytul:

Karola5 - Wto Sty 08, 2013 8:27 am

marciami, moja babcia też pyta o wszystkie ceny/wydatki, ale ona lubi być zorientowana :smile: no ale pyta mnie dyskretnie o to i zawsze mówi że jak nie chce to nie muszę mówić.
Ale twoja nowa rodzina to jest jakieś przegięcie! :?
Ale może tego typu sytuacje to jest dobry moment żeby im uświadomić, że nie śpicie na pieniądzach i dla was to jest dużo.

Kociadło - Wto Sty 08, 2013 9:52 am

moja też taka jest, wszystko chce wiedzieć, nawet to co tyczy K. - gdzie idzie, z kim, jacy sa jego koledzy, ile dostaje, kiedy podwyżka, urok niektórych babć, i dodatkowo chociaż głucha to wszystko to co szepczemy jakimś cudem słyszy, marciami współczuję, trzymaj się i się nie denerwuj, bo nie jest to tego warte

a w temacie- jestem zła bo się okazało ze leki które zaczęłam przyjmować ja jedno dziadostwo są niekompatybilne z drugimi które biorę na drugie
dziadostwo i się czuje fatalnie, i muszę wytrzymać jeszcze tydzień do wizyty grrrrrrrrrrrr

Fijołkowa - Wto Sty 08, 2013 10:17 am


agulka1989 - Wto Sty 08, 2013 11:10 am

A ja nie jestem zła... jestem po prostu wściekła ;/
Właśnie przed chwilą dostałam telefon od mojej mamy, że dwie osoby od niej z pracy, które miały brać psy się rozmyśliły.
Przez bite dwa miesiące na każde zapytanie czy na pewno biorą, czy są zdecydowani, odpowiadali, że tak, że na 1000000% je wezmą... I co? Jutro mieli je odebrać i właśnie jedno i drugie się rozmyśliło dzięki czemu dwa z naszych maluchów nie mają gdzie iść ;/
Jak można być takim kretynem. Przecież wystarczyłoby powiedzieć wcześniej i wtedy miałabym czas na znalezienie im innych domów. A teraz mam to robić na łapu capu? ;/ Palnąć w łeb takim pajacom to mało ;/

marciami - Wto Sty 08, 2013 11:30 am

agulka1989, z dwojga złego, może lepiej, że teraz zrezygnowali, niż gdyby potem mieli je w jakims lesie wyrzucić, bo się rozmyślili :/ ...

ehhh głupota ludzka nie zna granic...

anooleczka - Wto Sty 08, 2013 11:43 am

agulka1989, u mnie podobnie..

Wczoraj sie dowiedzialam, że przyjacie nasi (juz po raz 2) pokazali na co ich stac... Powiedziele ze rezygnuja z kupna kota.. a my caly czas go dla nich trzymalismy.. choc ludzie chcieli go kupic..

Jest mi bardzo przykro bo jeszcze 3 tyg pytalismy sie.. oni nawet nie byli zainteresowani co sie dziele z Cape :(

My mamy problem bo w tej chwili 3 kotki nie maja domow :( telefony przestaly dzwonic :(

Bian - Wto Sty 08, 2013 12:22 pm

agulka1989 jeśli chcesz to mogę na stronie fundacji i naszym profilu na fejsie wrzucić ogłoszenia dla psiaków, które "zostały na lodzie". Bo rozumiem, że pieski są do oddania?
agulka1989 - Wto Sty 08, 2013 1:19 pm

marciami napisał/a:
z dwojga złego, może lepiej, że teraz zrezygnowali, niż gdyby potem mieli je w jakims lesie wyrzucić, bo się rozmyślili

teraz jak ochłonęłam to myślę dokładnie tak samo... Ale kurna... dorośli ludzie a zachowanie na poziomie podstawówki ;/

anooleczka, wierz mi, że Cię rozumiem :( Ja średnio raz w tygodniu pytałam mamę czy aktualne, czy się nie rozmyślili. I ona ich pytała i potwierdzali za każdym razem... od dwóch miesięcy mówili, że je biorą a teraz nagle im minęło. Już fakt, że ja nie chcę za nie absolutnie żadnych pieniędzy pominę...

Bian, dzięki za pomoc. Oczywiście są nadal do wydania. Jeden wiem, że na 100% będzie miał nowy domek. A drugi? Jak się nie znajdzie chętny to zostanie u nas :)

Yoanna - Wto Sty 08, 2013 1:26 pm

agulka1989, co za dziadostwo.. Mam nadzieję, że psiak szybko znajdzie nowy, szczęśliwszy dom ;)
Malena - Wto Sty 08, 2013 4:07 pm


momo - Wto Sty 08, 2013 4:11 pm


Malena - Wto Sty 08, 2013 4:26 pm


marciami - Wto Sty 08, 2013 4:27 pm


kasia_m85 - Wto Sty 08, 2013 4:29 pm

agulka ludzie potrafią być naprawdę beznadziejni...
Malena - Wto Sty 08, 2013 4:38 pm

marciami napisał/a:
oboje mamy zatrudnienie to pewnie żyjemy jak pączki w maśle

doklądnie, a nikogo nie obchodzi ile utrzymanie się samemu wymaga pracy, organizacji i logistyki.

zbroziu - Pią Sty 11, 2013 4:21 pm

bo siedzę z bolącym brzuchem w pracy zamiast iść na zwolnienie bo mam poczucie winy, a inni to wykorzystują biorą sobie wolne i muszę za nich pracować... grrrr :evil:
Malwina_łódź - Pią Sty 11, 2013 6:22 pm

zbroziu, medalu nie dostaniesz za to. Nawet dziękuję nikt Ci nie powie, także ja bym się nie "poświęcała" bo nie warto.
zbroziu - Pią Sty 11, 2013 8:53 pm

Malwina_łódź, wiem, że nie dostanę ale ja pewnie muszę dostać kopa w d*** by się o tym przekonać.
Rusałka_Maja - Pią Sty 11, 2013 9:19 pm

Zbroziu znam to :/ a potem mam do siebie sama pretensje, że znów "wymiękłam" - to już kwestia kto jaki ma charakter, chyba nie da się tego nauczyć :-?
juta79 - Pią Sty 11, 2013 11:11 pm

jestem wściekła :evil:
po pierwsze miałam dzisiaj jechać na weekend do mamy ale tata jest chory i tkwię dalej w domu :cry: a po drugie natarczywa rodzina dobija się bezczelnie na fb i będę musiała ją przyjąć do grona znajomych i jeszcze się tłumaczyć dlaczego wcześniej tego nie zrobiłam. A to tylko dla poprawnej polityki rodzinnej :evil:

momo - Sob Sty 12, 2013 12:09 pm

juta79 napisał/a:
po drugie natarczywa rodzina dobija się bezczelnie na fb


Ja przyjęłam regułę, że rodzinę zawsze przyjmuję, choć na razie zaprosili tylko ci, z którymi jakiś kontakt utrzymuję. Ale ostatnio zaprosił mnie chłopak, który (jak się później okazało) siedział niedaleko mnie na weselu mojej koleżanki :roll:

M_and_M - Sob Sty 12, 2013 1:18 pm

zbroziu napisał/a:
Malwina_łódź, wiem, że nie dostanę ale ja pewnie muszę dostać kopa w d*** by się o tym przekonać.


obys tylko nie wyrzucała sobie tego do końca życia :roll: :roll: :roll:

podrozniczka - Sob Sty 12, 2013 2:21 pm

Nie wiem czy bardziej jestem zła, wściekła czy smutna. Mamy wyruszyć wcześnie rano do Polski a coś się zrobiło z akumulatorem i auto nie zapala. Mieliśmy jechać dzisiaj ale musieliśmy coś jeszcze załatwić a teraz nie wiem czy jutro pojedziemy. Łzy mi lecą a rodzicom nic nie mówię nawet bo się zalamia. Auto jest po dwóch przegladach w tym tygodniu i taka mamy niespodziankę . Ech wyc mi się chce.
Malwina_łódź - Sob Sty 12, 2013 3:33 pm

A ja jestem zła, bo znów kaszlę jak stary gruźlik...
Mam już dość.
Od początku grudnia choruję, a dbam o siebie i nie wchodzę w wielkie skupiska ludzi.
Masakra.

ola88 - Nie Sty 13, 2013 12:07 pm

A ja dokładnie od 27 grudnia jestem chora... już w piątek przechodziło było ok, spokojnie w pracy dało się wytrzymać, tak dzisiaj pięknie w nocy gorączka 39,4 :/
juta79 - Nie Sty 13, 2013 12:26 pm

momo napisał/a:
Ja przyjęłam regułę, że rodzinę zawsze przyjmuję,

ja przyjmuję prawie wszystkich ale przed taką rodziną można mieć naprawdę opory :(

marlena89 - Pon Sty 14, 2013 1:01 pm

Czuję się fatalnie... :cry: wszystko mnie boli, mówić mogę tylko szeptem (w sumie dla niektórych, to może i dobrze),kaszlę jak stary gruźlik no i ten okropny katar... A najbardziej martwię się, żeby to dziadostwo na Maję nie przeszło... :(
PaulinaPS - Pon Sty 14, 2013 2:44 pm

wstałam dziś rano i głowa mi pęka, kaszlę jak nie wiem, ogólnie czuję się bardzo źle. Do tego, żeby nie było za miło z naszą inwentaryzacją coś nie tak i trzeba ją powtórzyć tylko, że w obecności komisji z firmy, super normalnie.
tulipan87 - Pon Sty 14, 2013 4:46 pm

...bo moje dziecko niecałe 2 tygodnie temu skończyło brać antybiotyk, a dziś obudził się z mega kaszlem :cry: Ja już nie wiem skąd to się bierze, siedzimy cały czas w domu, nikt u nas nie chorował, nie zabieramy Młodego w skupiska bakterii i wirusów, nasze życie towarzyskie praktycznie nie istnieje, bo unikamy chorych dzieci znajomych :?
Jedyny mój "grzech" to wyjście na sanki w sobotę, byliśmy całe 10 min :evil: a efekty są piorunujące. Nawet nie chce mi się myśleć o kolejnym antybiotyku :(

kasieńka 85 - Pon Sty 14, 2013 4:49 pm

tulipan87 napisał/a:
...bo moje dziecko niecałe 2 tygodnie temu skończyło brać antybiotyk, a dziś obudził się z mega kaszlem :cry: (
Współczuję...nawracająca choroba może lekko mówiąc irytować.

[ Dodano: Pon Sty 14, 2013 4:51 pm ]
tulipan87 napisał/a:
już nie wiem skąd to się bierze, siedzimy cały czas w domu, nikt u nas nie chorował, nie zabieramy Młodego w skupiska bakterii i wirusów, nasze życie towarzyskie praktycznie nie istnieje, bo unikamy chorych dzieci znajomych :?
Jedyny mój "grzech" to wyjście na sanki w sobotę, byliśmy całe 10 min :evil: a efekty są piorunujące. Nawet nie chce mi się myśleć o kolejnym antybiotyku :(
Ostatnio usłyszałam teorię, że przy wychodzących zębach są częste choroby, może w tym tkwi sedno sprawy. Nie wyrzucaj sobie, że wyszliście na dwór. Siedzenie w zamknięciu też nie jest dobrym rozwiązaniem.
niesia2708 - Pon Sty 14, 2013 5:04 pm

tulipan87, niestety tak czasem jest. Ja ponoć do 3 lat byłam cały czas chora chociaż siedziałam w domu z mamą. Odkąd poszłam do przedszkola chorowanie się skończyło.
Może warto by było skonsultować się z laryngologiem?? Może to np. kwestia alergicznego nieżytu nosa, przez który mały oddycha częściej buzią i ma wysuszoną śluzówkę w gardle?? Był taki rok że ja kasłałam z małymi przerwami od września do grudnia....Skończyło się właśnie na laryngologu :roll: Jeśli chcesz mam namiary na dobrego i niedrogiego laryngologa, ale w Piotrkowie. Na NFZ bym się nie nastawiała bo niestety tam podchodzą olewczo do sprawy- przynajmniej ja tak miałam :|

caixa - Pon Sty 14, 2013 7:02 pm

tulipan87, popieram niesie. U nas dokładnie ten sam scenariusz był w zeszłym roku. Bawiliśmy się tak do... czerwca kiedy mała złapała kolejne zapalenie płuc a ja powiedziałam, ze mam dość. Wzięłam się za jej odporność, wizyty u laryngologa, alergologa, pulmonologa i wyciągnęłam dziecko. Powodzenia.
Karola5 - Pon Sty 14, 2013 9:30 pm


Aliana - Pon Sty 14, 2013 9:35 pm

tulipan87, a stosujecie nawilżacz powietrza? U nas takie nawracające kaszle skończyły się gdy pediatra zalecił solidne nawilżanie Ani, wilgotność powietrza w pokoju powyżej 60% i duuużo picia. Powiedział że Ania miała tak wysuszoną śluzówkę że wszystkie wirusy wnikały bez przeszkód, no i z kaszlu przez to nie mogła wyjść. Odkąd zastosowaliśmy się do rad dziecko zdrowiuteńkie mimo że chodzi codziennie do żłobka
tulipan87 - Wto Sty 15, 2013 11:04 am

Dziękuję za odzew :)
Powietrze nawilżamy, choć szczerze powiedziawszy nie ma u nas tak wielkiej potrzeby, bo samo w sobie jest dość wilgotne :roll: Mateusz pije jak smok i oddycha raczej normalnie. Wczoraj wieczorem pojawiły się wymioty, czyli nieodłączny element każdej naszej infekcji. Ciągle czekamy na górne jedynki, które mam wrażenie, że lada moment wyjdą, więc może to faktycznie od zębów :?
No nic, idziemy dziś do lekarza zobaczymy co powie.

Malwina_łódź - Wto Sty 15, 2013 11:14 am

niesia2708, no i u nas najprawdopodobniej katar i kaszel od początku grudnia u mnie i u Maksa wiąże się z alergią.
marciami - Sro Sty 16, 2013 12:52 pm

ja jestem zła, bo zaniosłam zwolnienie za grudzień do pracy 30 listopada, a do tej pory nie mam z ZUS-u pieniędzy :/ za to jak ja się nie stawię na kontroli to jeszcze tego samego dnia mi grożą odebraniem prawa do wypłacania pieniędzy :/ co za podła instytucja :/
Malwina_łódź - Sro Sty 16, 2013 12:56 pm

marciami, ja moje zwolnienie do ZUSu dostarczyłam 3 grudnia, kolejne 24 grudnia, a do dziś nie mam żadnych pieniędzy.
Czekam spokojnie, ale jak nie dostane do końca tygodnia, to zrobię rozpierduchę, bo odsetek od niezapłaconych rachunków mi nikt nie doliczy do otrzymanego przeze mnie zasiłku.

marciami - Sro Sty 16, 2013 1:11 pm

Malwina_łódź, no właśnie :/ co za syf :/
M4rcysi4 - Sro Sty 16, 2013 2:32 pm

... bo się zdenerwowałam po tym co napisały dziewczyny :evil:
Cytat:
co za syf :/

Delikatnie powiedziane :killer:

Fijołkowa - Sro Sty 16, 2013 3:28 pm

marciami napisał/a:
ja jestem zła, bo zaniosłam zwolnienie za grudzień do pracy 30 listopada, a do tej pory nie mam z ZUS-u pieniędzy :/ za to jak ja się nie stawię na kontroli to jeszcze tego samego dnia mi grożą odebraniem prawa do wypłacania pieniędzy :/ co za podła instytucja :/

Malwina_łódź napisał/a:
marciami, ja moje zwolnienie do ZUSu dostarczyłam 3 grudnia, kolejne 24 grudnia, a do dziś nie mam żadnych pieniędzy.
Czekam spokojnie, ale jak nie dostane do końca tygodnia, to zrobię rozpierduchę, bo odsetek od niezapłaconych rachunków mi nikt nie doliczy do otrzymanego przeze mnie zasiłku.

kurczę jak tak czytam o tych Waszych problemach z ZUSem to aż oczy otwierają mi się ze zdumienia, bo ja mam pieniążki na koncie zawsze w ten dzień kiedy miałam pensję. Z tym,że te przelewy są zawsze z zakładu pracy, a nie z ZUS, widocznie to jakaś umowa między moją pracą a ZUSem czy coś, może potem się rozliczają. Grunt, że zawsze wiem kiedy pieniądze dostanę :)
Przykro mi, że u Was takie z tym problemy, bo przecież rachunki trzeba jakoś opłacać, zakupy robić :kwasny:

Malwina_łódź - Sro Sty 16, 2013 4:10 pm

Fijołkowa, bo jeżeli zakład pracy zatrudnia powyżej 20 osób, to oni wypłacają i rozliczają się później z ZUSem, a jeżeli poniżej 20 pracowników, to ZUS wypłacać powinien.
Ja dzisiaj wysyłam kolejne zwolnienie.
Normalnie kumulacja. Nie wiem czy panie w ZUSie się połapią...

Bez kitu... piramida finansowa lepsza niż Amber Gold.

Fijołkowa - Sro Sty 16, 2013 4:18 pm

Malwina_łódź napisał/a:
Fijołkowa, bo jeżeli zakład pracy zatrudnia powyżej 20 osób, to oni wypłacają i rozliczają się później z ZUSem, a jeżeli poniżej 20 pracowników, to ZUS wypłacać powinien.

a to nie wiedziałam nawet :oops: uff to dobrze, że u nas pracuje te 200 osób ;)
Malwina_łódź życzę by ZUS jednak połapał się z tymi zwolnieniami i pieniążki jak najszybciej dotarły do Ciebie :)

ava - Sro Sty 16, 2013 7:12 pm

marciami, Malwina_łódź, współczuję, nie dziwię się, że jesteście wkurzone :twisted: Ja na szczęście jestem w identycznej sytuacji jak Fijołkowa.
asia7 - Sro Sty 16, 2013 7:43 pm

Ja jutro zamierzam dzwonić do ZUS, bo też mi kasa gdzieś utknęła w czasoprzestrzeni, a do tego za chiny nie mogę się doliczyć za jakie okresy mam już wypłacone pieniądze a za jakie nie (przy przekazach pocztowych przynajmniej były daty podawane, a przy przelewach na konto to już niczego nie ma zupełnie :-? )
Bian - Sro Sty 16, 2013 8:01 pm

Malwina_łódź, asia7 kasę dostajecie z ZUS-u przy Zamenhoffa? Dzwonicie do kogoś konkretnie czy na ogólny numer ZUS-u?
asia7 - Sro Sty 16, 2013 8:08 pm

Bian tak od pracodawcy z Łodzi dostaję z Zamenhoffa - jeszcze tam nie dzwoniłam sama (poprzednio jak kasa zaginęła dzwoniła księgowa, ale już nie pracuje u mojego pracodawcy), więc nie wiem gdzie zadzwonić - zacznę pewnie od ogólnego numeru a oni już mnie dalej sami pokierują :)
Bian - Sro Sty 16, 2013 8:36 pm


asia7 - Czw Sty 17, 2013 1:46 pm

heh chyba wczoraj wywołałam wilka z lasu :p jak już dzisiaj brałam się za dzwonienie to dostałam sms z banku o przelewie przychodzącym - zrobiłam żmudne wyliczenia i wszystko wskazuje na to, że kasa się zgadza :) także póki co im odpuszczam :p
Malwina_łódź - Czw Sty 17, 2013 4:15 pm

Ja dzwoniłam i Pani powiedziała:
"przelew dla Pani jest zaplanowany na 24 stycznia" :roll:

wiolancia - Czw Sty 17, 2013 6:29 pm

Jestem zła bo mój gin wypisał mi lek robiony na starej recepcie i żadna apteka nie chce jej przyjąć do realizacji.Oczywiście mogę kupić lek na 100 % ale wtedy zamiast 8 zł. kosztowałby 170 zł...Aaaaaaaa jestem wściekła jak n ie wiem co bo nie chce mi się jechać specjalnie do Łodzi po inną receptę. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
ewa.krzys - Pią Sty 18, 2013 7:44 am

... bo egzamin, który byłam pewna, że zaliczyłam bez problemu, jednak oblałam :evil: a jestem pewna, że na min. 3 go napisałam :evil:
Aga1986 - Wto Sty 22, 2013 1:37 pm

ewa.krzys, a może poproś o pracę do wglądu, żebyś zobaczyła jakie błędy popełniłaś... :roll:
anooleczka - Wto Sty 22, 2013 1:52 pm

Chyba zalatwilam na amen moje wszystkie storczyki :(
Juz nigdy wiecej nie przytne korzeni tym kwiatkom :/

momo - Wto Sty 22, 2013 1:55 pm

Założyłam Helence wczoraj sukienkę, w której wyglądała naprawdę super, a ta wysmarowała się marchwią, pralka i odplamiacz nie dały rady, więc mam szaro - pomarańczowy ciuch do... niczego :/
ewa.krzys - Wto Sty 22, 2013 4:16 pm

Aga1986, dokładnie tak zrobiłam, ale mogę jechać dopiero na konsultację w poniedziałek, więc czekam do tego czasu z niecierpliwością.
Karola5 - Wto Sty 22, 2013 11:44 pm

Jestem zła ponieważ jestem bezsilna wobec głupoty mojej rodziny. :evil:
Zuza12345 - Sro Sty 23, 2013 1:15 am

bo kolejny dzien a dokladnie noc nie chce mi sie spac.. musze poszukac jakichs sposobow na bezsennosc
Aga1986 - Sro Sty 23, 2013 8:59 am

ewa.krzys, no to trzymam kciuki, żeby wyszło na Twoje :wink:
MadMar - Sro Sty 23, 2013 3:37 pm

Zuza12345, mnie pomagały spacery (a szczególnie jak jest taki mróz), potem kubek gorącego kakao lub grzane piwo z miodem :)
kakonka - Sro Sty 23, 2013 5:19 pm

Zuza12345, pieszo do nas :) a padniesz jak zabita :P
marlena89 - Sro Sty 23, 2013 5:32 pm

bo potłukłam lakier do paznokci (czerwony) w łazience i na dodatek mam mało zmywacza, żeby to posprzątać :evil:
Malwina_łódź - Sro Sty 23, 2013 6:03 pm

Bo u Maksia lekarz podejrzewa zapalenie płuc, które wg niego może się ciągnąć już od grudnia, skoro kaszel nie przechodzi i czasem jest większy a czasem mniejszy...
martula_87 - Sro Sty 23, 2013 6:12 pm

Malwina_łódź, o matko zdrowia dla Maksa.
tulipan87 - Czw Sty 24, 2013 11:13 am

Matko kochana to plaga jakąś z tym zapaleniem płuc na forum czy co... :roll:
Malwina_łódź, trzymam kciuki żeby Maksio szybko wyzdrowiał :)

Michasia - Czw Sty 24, 2013 1:14 pm

tulipan87 napisał/a:
Matko kochana to plaga jakąś z tym zapaleniem płuc na forum czy co... :roll:


Nie na forum tylko wszędzie.Tu na oddziale gdzie leżymy nie ma już miejsc i matki z dziećmi na korytarzach leżą a 99% to zapalenie płuc.

PaulinaPS - Pią Sty 25, 2013 11:12 am

...bo uwaliłam egzamin z podatkowego, nawet nie zadał mi drugiego pytania, a na pierwsze nie odpowiedziałam do końca, przerwał mi po pierwszym zdaniu.
MadMar - Pią Sty 25, 2013 4:01 pm


Malwina_łódź - Pią Sty 25, 2013 4:35 pm


marciami - Pią Sty 25, 2013 5:23 pm


magdaaaa - Pią Sty 25, 2013 7:06 pm

mąż przyniósł jakies choróbsko do domu i boję się, ze w koncu i mnie dopadnie ale lekow brac nie moge :(
MadMar - Pią Sty 25, 2013 9:01 pm


M4rcysi4 - Pią Sty 25, 2013 11:35 pm

A mnie wkurza jak ktoś pisze/mówi "napsuć nerw", "nie mam już do tego nerw".
Ogłaszam wszem i wobec, że... piszę i mówi się NERWÓW.
Natomiast w przypadku panów nie pisze/mówi się poszłem tylko POSZEDŁEM i tu mój dobry kolega Michał potrafi mi tym słowem napsuć NERWÓW.
Dziękuję za uwagę :maruda: :cool:

niesia2708 - Sob Sty 26, 2013 9:41 am

marciami, MadMar, jeśli chodzi o endoprotezę to polecę szpital w Końskich. Moja ciocia o ile dobrze pamiętam długo nie czekała a dodatkowo mają taki oddział rehabilitacyjny gdzie po zabiegu była chyba 2 razy.... Coś na zasadzie sanatorium tylko w szpitalu.
asia7 - Sob Sty 26, 2013 10:03 am

M4rcysi4 napisał/a:
Natomiast w przypadku panów nie pisze/mówi się poszłem tylko POSZEDŁEM


to ostatnio mój gin wchodząc do gabinetu powiedział: "przyszłem" oj ciężko było mi powstrzymać język za zębami, żeby go nie poprawić :smile:

kariczeq - Sob Sty 26, 2013 10:13 pm

asia7, bo on pewnie z bliska szedł, jakby z daleka to by powiedział "przyszedłem" :smile:
asia7 - Sob Sty 26, 2013 10:25 pm

kariczeq napisał/a:
asia7, bo on pewnie z bliska szedł, jakby z daleka to by powiedział "przyszedłem" :smile:


no z bliska "przyszł" , bo z korytarza ;]

Malwina_łódź - Nie Sty 27, 2013 8:13 am

Ale od niedawna z tego co wiem, "przyszłem" jest poprawną formą :smile:
kariczeq - Nie Sty 27, 2013 10:34 am

Malwina_łódź, nie dobijaj mnie, już wystarczy, że "pisze" jest poprawną formą, a jeszcze to?
ava - Nie Sty 27, 2013 11:11 am

... bo mój Mąż przed chwilą jedząc herbatnika stracił zęba - dwójkę :twisted: A jeszcze wczoraj cieszyłam się, że na jakiś czas skończyły się nam większe wydatki :twisted:
Klaudynka - Nie Sty 27, 2013 12:03 pm

Ava, współczuję mężowi, bolesna sprawa...
ava napisał/a:
A jeszcze wczoraj cieszyłam się, że na jakiś czas skończyły się nam większe wydatki
u nas też ostatnio pod górkę...
marciami - Nie Sty 27, 2013 8:04 pm

ja się mega zbulwersowałam po obejrzeniu materiału w wiadomościach. To Państwo po prostu jest tak beznadziejne, że nie ma słów :/
troszka88 - Nie Sty 27, 2013 9:21 pm

... bo tak.. :( buuu
Hatifnatka - Pon Sty 28, 2013 2:48 pm

bo pisze się kobietom, pannom, dziewczynom. a nie kobietą, panną, dziewczyną!

dziewczyną czy kobietą czy koleżanką można być. ale powiedzieć coś można dziewczynom/kobietom/koleżankom.
już mam dość tego błędu, widzę go wszędzie :kwasny:

a tu źródło odmiany przez przypadki: http://pl.wiktionary.org/wiki/dziewczyna

uff, to się wygadałam :lol:

M4rcysi4 - Pon Sty 28, 2013 3:22 pm

No masz! Widzę, że tylko nie ja mam lekkiego hopla na punkcie poprawnej polszczyzny :smile:
ava - Pon Sty 28, 2013 4:40 pm

Klaudynka napisał/a:
Ava, współczuję mężowi, bolesna sprawa...
Tak, a na dodatek dopiero dziś dowiedziałam się, że mój Mąż boi się dentysty :wstyd:

Klaudynka napisał/a:
u nas też ostatnio pod górkę...
Współczuję :roll:
Debussy - Pon Sty 28, 2013 5:09 pm

Ja ostatnio też przezyłam swoje z zębem (siódemką na dole), bolał jak cholera, okazało się, ze jest zgorzel, dentystka mnie skierowała na Roosevelta na wyrwanie. Poszłam, wyrwać nie chcieli, dopatrzeli się zaciemnienia na rtg, kazali zrobić tomografię (150 zł w Salve) na szczęście nic tam nie znaleźli, ale... zaczęli mi leczyć kanałowo i dzisiaj kawałek mi się złamał... z drugiej strony też rusza.. nosz k.... czyli i tak się skończy na wyrwaniu? :twisted:
M_and_M - Pon Sty 28, 2013 7:12 pm

Debussy napisał/a:
zaczęli mi leczyć kanałowo i dzisiaj kawałek mi się złamał... z drugiej strony też rusza.. nosz k.... czyli i tak się skończy na wyrwaniu? :twisted:


no jesli ułamało sie poniżej linii dziąsła to niestety może się tak skończyć :(

[ Dodano: Czw Sty 31, 2013 3:46 pm ]
bo dziś jakiś taksiarz chciał wymusić na mnie stłuczkę :evil: M. stwierdził, że pewnie maił do robienia tył i chciał żebym mu wjechała w tyłek. myslał, że znalazł "jelenia" z lisciem na szybie. na szczescie szybka reakcja i dobre hamulce uratowały moje autko. az żałowałam, że nie spisałam jego numerów :evil: no i od jutra jezdzę bez liscia

magda26 - Czw Sty 31, 2013 3:56 pm

Zła mało powiedziane, jestem mega wk....na :zly: :zly: :zly:
Szef właśnie oświadczył, że nie ma premii za grudzień...bo ledwo na koszy zarobił :o

Fijołkowa - Pią Lut 01, 2013 11:56 am

M4rcysi4 napisał/a:
No masz! Widzę, że tylko nie ja mam lekkiego hopla na punkcie poprawnej polszczyzny :smile:

ja może wielkiego hopla na tym punkcie nie mam, ale na forum jest jedna osoba, która nagminnie pisze "chodź", a z kontekstu zdania jednoznacznie wynika, że powinno być "choć" i nadziwić się nie mogę, że nie zauważa tej "subtelnej" różnicy :wink:

a w temacie: zła jestem, bo mój mąż znowu będzie pracował w weekendy :( mam tylko nadzieję, że do mojego rozwiązania zdąży z najważniejszymi zadaniami, które ma do wykonania :zly:

Kociadło - Pią Lut 01, 2013 2:38 pm

jestem zła na sąsiadkę, ja wiem że można poprosić sąsiada o odebranie przesyłki raz czy drugi, ale ja już dwa miesiące praktycznie codziennie odbieram po 3 do 7 paczki :twisted:
Karola5 - Pią Lut 01, 2013 11:35 pm

Kociadło, myślę że powinnaś zaządać pensji :smile:
malinka1984 - Sob Lut 02, 2013 11:10 pm

bo zgubiłam 20 Eur wyjmując chusteczki z tylnej kieszeni spodni :twisted:
wisieneczka85 - Pon Lut 11, 2013 1:00 pm

:twisted: bo mąż przed chwilą przyniósł nowinę o podwyżce czynszu :cry: ja rozumiem że wszystko drożeje itd. ale właścicielka kamienicy już nie bierze pod uwagę tego że sprzątamy klatkę schodową od góry do dołu czyli oszczędza na dozorcy. Tak się wkurzyłam że masakra i chyba przestanę sprzątać.... :evil:
tulipan87 - Pon Lut 11, 2013 3:19 pm

...bo po raz drugi w ciągu tygodnia nacięłam się na allegro :evil:
Ja rozumiem, że za kilka złotych nie można oczekiwać zbyt wiele, ale jak ktoś wystawia ciuszek w stanie bdb- z minimalnymi śladami użytkowania a ja otrzymuję bluzkę z plamą nie do sprania, to chyba coś jest nie tak :evil: :evil:
I teraz się zastanawiam czy warto się spierać o te parę złotych.

M4rcysi4 - Pon Lut 11, 2013 4:22 pm

tulipan87, dlatego ja już się nauczyłam, że jeżeli będę chciała na all kupić coś co jest używane to poproszę o dokładne zdjęcia, głównie wad, które są opisane. Na prawdę nie ma co ślepo ufać ludziom, którzy chcą coś sprzedać.

Gorzej, że ja zostałam ostatnio wyrolowana, bo stan IDEALNY, a wstyd było (stojaki na głośniki) postawić w pokoju. Na szczęście (niestety dopiero po interwencji all) oddał kasę za sprzęt i za przesyłkę zwrotną.

kasia_m85 - Pon Lut 11, 2013 4:24 pm

tulipan87 napisał/a:
I teraz się zastanawiam czy warto się spierać o te parę złotych.

Warto,może w końcu sprzedawca przestanie oszukiwać.

Zuza12345 - Wto Lut 12, 2013 12:14 am

bo pani kierownik dziś delikatnie mi zasugerowala, ze narazie nie powinnam zachodzić w ciążę bo może się okazać ze nie będzie gdzie wrócić.. :smile: :smile:
szkoda tylko ze inni mogą i nikt nikogo o zgodę nie pyta!!!..
wiem ze muszę poczekać, ale nie mam zamiaru czekać aż tyle.. aż inna dziewczyna wróci z macierzynskiego..

martula_87 - Wto Lut 12, 2013 9:38 am

Zuza12345, pewności nigdy nie masz że wrócisz nawet jak poczekasz z dzieckiem zgodnie z ''poleceniem''kierowniczki.Taka prawda niekiedy kobiety pracują niemal do dnia porodu a później i tak miejsca dla nich nie ma.
tulipan87, ja bym nie odpuściła wystawiłabym negatyw i tyle.No i ja chyba też będę miała przeboje ze sprzedawca bo na razie nie zwrócił mi kasy a bluzka była nowa z metką ale z masą dziur a ja mu już ją odesłałam jakiś czas temu.

zbroziu - Wto Lut 12, 2013 9:46 am

zawsze w takich sytuacjach jaką ma teraz Zuza12345, zastanawiam się jakim prawem inny człowiek i to nie osoba bliska ma czelność decydować o życiu innych... niektórzy pracodawcy zachowują się jakby byli władcami świata bo dają możliwość pracy i powinniśmy być im za to wdzięczni...
Karolain - Wto Lut 12, 2013 9:47 am


Zuza12345 - Wto Lut 12, 2013 2:13 pm

dzięki dziewczyny, dziś mi ciut przeszło..
ale wczoraj ten cudowny tekst poprostu mnie tak zszokował, że ..^%$f%^&8#

i tak musze jeszcze poczekać z pół roku, a później niech sie dzieje wola nieba :D

malinka1984 - Sro Lut 13, 2013 6:32 pm


Kociadło - Sro Lut 13, 2013 9:18 pm

to też nie jest mój dzień -
-spadłam ze schodów,
-okazało się ze wizyta która miałam u endokrynologa jest, ale nie dziś, więc pojechałam na darmo,
-dostałam uderzenie w tył głowy od jakiegoś babsztyla, bo powinnam jej ustąpić miejsca siedzącego, więc mi przywaliła żebym wstała
- widziała dziś dwa pieski bezdomne i tak bym je chciała przygarnąć a nie mogę
- dowiedziałam się że tata skasował merca, jemu na szczęście nic nie jest
-odebraliśmy dziś z reperacji telefon K i dziś go tam znowu zanieśliśmy, bo naprawili jedno a zepsuli drugie
- babcia czuje się bardzo źle, a to oznacza że dziś nie śpię w nocy

Karola5 - Sro Lut 13, 2013 9:24 pm

Kociadło, malinka1984, :przytul: !! !!!!
M_and_M - Sro Lut 13, 2013 9:53 pm

Kociadło napisał/a:
-dostałam uderzenie w tył głowy od jakiegoś babsztyla, bo powinnam jej ustąpić miejsca siedzącego, więc mi przywaliła żebym wstała

że co????? :o

chyba pora kończyć ten dzień, mój też nie był udany. ale chyba mam winnego: hormony :evil:

Rusałka_Maja - Sro Lut 13, 2013 11:42 pm

Kociadło masakra.. jak to mówią nieszczęścia parami chodzą, ale to to już nawet nie pary a cała grupa...
Współczuję :roll:

marciami - Czw Lut 14, 2013 10:15 am

Kociadło, trzymaj się...

Kociadło napisał/a:
-dostałam uderzenie w tył głowy od jakiegoś babsztyla, bo powinnam jej ustąpić miejsca siedzącego, więc mi przywaliła żebym wstała

a tego to nawet nie wiem jak skomentować :/

Kociadło - Czw Lut 14, 2013 10:33 am

M_and_M, marciami ja byłam w takim szoku, że przez dłuższą chwilę nie wiedziałam co mam zrobić, jak mi trochę przeszło to tylko powiedziałam, że przez nią tak mi się w głowie kręci ze będę siedzieć do końca podróży. ( gdyby nie cały dobijający dzień i zawieszenie z tym związane to pewnie bym jej oddała)
Malwina_łódź - Czw Lut 14, 2013 11:08 am

Ja ostatnio namiętnie walczę ze starszymi Paniami...
Wkurza mnie to, że na wszystko narzekają, a po psach głównie one gówien nie sprzątają, a wczoraj jedna Baba mi dziecko w Tesco stratowała, bo szła taranem... franca głupia.

Aliana - Czw Lut 14, 2013 2:21 pm

Kociadło napisał/a:
M_and_M, marciami ja byłam w takim szoku, że przez dłuższą chwilę nie wiedziałam co mam zrobić, jak mi trochę przeszło to tylko powiedziałam, że przez nią tak mi się w głowie kręci ze będę siedzieć do końca podróży. ( gdyby nie cały dobijający dzień i zawieszenie z tym związane to pewnie bym jej oddała)


Ja bym babsztyla poprosiła o dane i postraszyła założeniem sprawy w sądzie o napaść. Jakby się awanturowała to bym postraszyła policją. Co to jest w ogóle?!

anooleczka - Czw Lut 14, 2013 2:31 pm

malinka1984, jak chcesz moj B spojrzy i moze pomoze :)
Rusałka_Maja - Czw Lut 14, 2013 3:48 pm

Aliana napisał/a:
Ja bym babsztyla poprosiła o dane i postraszyła założeniem sprawy w sądzie o napaść. Jakby się awanturowała to bym postraszyła policją. Co to jest w ogóle?!


Dokładnie - co się z tymi ludźmi porobiło :roll:
A mówią, że młodzi są niekulturalni :roll:

agacionek - Czw Lut 14, 2013 7:02 pm


malinka1984 - Czw Lut 14, 2013 7:38 pm

anooleczka napisał/a:
malinka1984, jak chcesz moj B spojrzy i moze pomoze
komp jest na gwarancji, jutro przyjeżdża kurier i zabiera go do serwisu ASUSA- zobaczymy. Pan ze sklepu gdzie kupowałam stwierdził że coś z twardym dyskiem jest nie tak :/ oby tylko w ramach gwarancji to poszło...
Kalanchoe - Czw Lut 14, 2013 8:36 pm

Jestem wściekła bo zepsuł się nam samochód i nici z kolacji u gesslerowej ...
Rusałka_Maja - Nie Lut 17, 2013 5:35 pm

bo jestem chora... już od tygodnia i zamiast mi się oprawiać to jest gorzej.. łykam jak na grzecznego pacjenta przystało antybiotyk, syrop i te wszystkie inne badziewia i nic.. efektem jest tylko mój rozwalony już żołądek.. a jeszcze zaliczyliśmy w nocy pomoc doraźną bo miałam tak duszący kaszel, że nie byłam w stanie sobie poradzić...

Lekarze.... Naprawdę żeby chorować trzeba mieć nerwy z żelaza.. :roll:

ava - Nie Lut 17, 2013 6:36 pm

Rusałka_Maja napisał/a:
Lekarze.... Naprawdę żeby chorować trzeba mieć nerwy z żelaza..
Jak to mówi moja znajoma - żeby w Polsce chorować to trzeba mieć zdrowie (na nfz) albo pieniądze (prywatnie) 8)

Rusałka_Maja, tak czy siak życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Ela_i_Adam - Nie Lut 17, 2013 11:31 pm

jestem zła bo bardzo bolą mnie plecy i kręci mi się w głowie powinnam iść do lekarza ale wtedy będą chcieli mi dać zwolnienie a ja nie mogę na nie iść teraz :zly:
A i znowu nie widać że pisałam w swoim wątku mieszkaniowym :evil:

Rusałka_Maja - Nie Lut 17, 2013 11:37 pm

Ava No to jest masakra niestety.. jutro idę do 1 kontaktu.. ciekawe co nowego ciekawego się dowiem :roll:

Ela_i_Adam to idź do lekarza nikt przecież nie będzie Ci wciskał zwolnienia, a przynajmniej może dostaniesz skierowanie na badania, albo receptę na coś co uśmierzy ból

MadMar - Pon Lut 18, 2013 5:31 pm

zła to mało powiedziane, jestem tak wściekła, że jakby mi tylko podeszło kilka osob pod rękę to mogłabym wreszcie wykrzyczeć co o nich myślę i o ich podejściu do pewnych spraw.
Chciałabym móc to z siebie wyrzucić i przy okazji może się trochę wyżyć :evil:

tak bardzo wk$#%@wia mnie pewna część mojej rodziny, że aż mnie nosi.
Mój mąż - ostoja spokoju i opanowania- jak zwykle wziął sprawy w swoje ręce i robi dobrą minę do złej gry, a ja znów wyjdę na tą najgorszą- ale WRESZCIE mam to gdzieś. Niech wiedzą, że TAK SIĘ PO PROSTU NIE ROBI, a NIE, to znaczy NIE i ch@#$%j

Ewa_Ewi - Pon Lut 18, 2013 5:54 pm

Rusałka_Maja napisał/a:

bo jestem chora...
znowu :twisted:
gosiaczek316 - Pon Lut 18, 2013 7:23 pm

Ewa_Ewi napisał/a:
Rusałka_Maja napisał/a:

bo jestem chora...
znowu :twisted:


ja też..do tego Zosia bierze już drugi antybiotyk i ma poważne zmiany w oskrzelach

Rusałka_Maja - Pon Lut 18, 2013 7:38 pm

gosiaczek316 napisał/a:
Ewa_Ewi napisał/a:
Rusałka_Maja napisał/a:

bo jestem chora...
znowu :twisted:


ja też..do tego Zosia bierze już drugi antybiotyk i ma poważne zmiany w oskrzelach


Byłam dziś u lekarza... okazało się, że to jednak zapalenie oskrzeli... i nowy antybiotyk :evil: :roll:

paulinkaaMU - Pon Lut 18, 2013 9:50 pm

bo byłam w zeszłym tygodniu u nowego fryzjera (mój dotychczasowy, z którego byłam baardzo zadowolona i w 100% mu ufałam niestety wyjechał na kilka miesięcy do Niemiec) i z każdym dniem jestem coraz bardziej niezadowolona z mojej fryzury, włosy są strasznie krótkie i wyglądam i czuję sie okropnie :evil: oby jak najszybciej odrosły :evil:
Malena - Wto Lut 19, 2013 6:36 pm

paulinkaaMU, na pewno szybko odrosną! Jednak nie ma to jak sprawdzony fryzjer. A ten obciął inaczej niż chcialaś?
paulinkaaMU - Wto Lut 19, 2013 10:43 pm

Malena, wiesz, nie mówię, że to zły fryzjer, bo nie powiem, włosy same sie układają, ale są po prostu bardzo krótkie (dopiero w domu do mnie dotarło jak dużo ich ściął), a fryzura jest taka "grzeczniutka", zupełnie nie w moim stylu. Co prawda od roku mam krótkie włosy, ale były to zawsze raczej "nowoczesne", zadziorne :wink: cięcia (asymetria, jakieś fajne linie maszynką, czy dłuższe włosy z jednej strony, a z drugiej wygolone na 6mm). ehh, muszę to przeczekać - 1,5 miesiąca i mam nadzieję, że cos już da sie w tym zrobić...
Magdzik - Sro Lut 20, 2013 3:13 pm

Jestem zła bo od wczoraj i szumi w uchu, zaraz dostanę ..... :evil:

edit: usunięty wulgaryzm

ZoltyTulipan - Pią Lut 22, 2013 9:30 am

Nie jestem zła, jestem wściekła!

Bo mieszkamy na ostatnim piętrze, mieszkanie świeżo po remoncie i zalało nam sufit i ścianę w sypialni! Niech ta zima się już skończy!

anooleczka - Pią Lut 22, 2013 10:45 am

ZoltyTulipan, nam w zeszlym roku :) i w tym powtorka z rozrywki.. dobrze ze nie malowalismy :)
Rusałka_Maja - Pią Lut 22, 2013 3:18 pm

Bo byłam u lekarza i nadal jestem chora :/ co to za leki przepisują człowiek się truje antybiotykami i takie efekty :roll: żebym chyba była bardziej zła to się okazało, że zwolnienie może mi wypisać dopiero w poniedziałek (bo poprzednie mam do niedzieli) więc muszę jechać znów w poniedziałek :mur: zamiast siedzieć w cieple w domu i się kurować :evil:
M4rcysi4 - Pią Lut 22, 2013 4:07 pm

Rusałka_Maja, aż się sama zirytowałam :roll: :razz:
Rusałka_Maja - Wto Lut 26, 2013 12:40 pm

M4rcysi4 no bo jest czym.. zazwyczaj nie choruję.. a teraz mi się przydarzyło i wkurza mnie strasznie ta bezradność.. chodzi się niby to tego lekarza ale.. na kogo się trafi.. :roll:

A w temacie.. oszaleję za chwilę przez gołębie na balkonie :evil:

Yoanna - Wto Lut 26, 2013 2:10 pm


niesia2708 - Wto Lut 26, 2013 5:03 pm


MadMar - Sro Lut 27, 2013 7:49 pm

jestem zła, bo chyba podjęlam złą decyzję :/ zdecydowałam się na studia mgr i zaczynam żalować :(
a do tego plan- marzenie 8-20 początek laboratoria, koniec- ćwiczenia :( w inne dni 8-16 + fakultety (min 3)

zbroziu - Sro Lut 27, 2013 7:56 pm

MadMar, to może warto się zastanowić nad przepianiem się na inny kierunek? Z drugiej strony początki zawsze są trudne a gdy okaże się że nie dajesz rady zawsze będziesz mogła wziąć urlop dziekański. Głowa go góry!!!
Torradora - Czw Lut 28, 2013 7:20 pm

No to dziś zaliczyłam swoją pierwszą stłuczkę!! W dodatku z mojej winy :evil: :evil: :evil: już widzę te cyferki wylatujące z konta :evil: :evil: :evil: :evil:
M4rcysi4 - Czw Lut 28, 2013 8:06 pm

Torradora, ale masz OC przecież, a AC?
ewex - Czw Lut 28, 2013 11:15 pm

Migrena, dzień pierwszy....oszaleje. Na domiar złego nic nie mogę wziąć. :evil:
Misiak87 - Pią Mar 01, 2013 8:00 am

MadMar, moja studiująca koleżanka ze względu na ciążę a później małe dziecko miała przyznany IOS, może Tobie też przyznają?
słonko - Pią Mar 01, 2013 1:18 pm

ewos, współczuję!
ja pisałam w wątku o smutkach, a teraz jeszcze tu chcę wyrazić złość na debilnych, bezdusznych ludzi, którzy doprowadzili do tego:
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

Rusałka_Maja - Pią Mar 01, 2013 2:25 pm

Misiak87 napisał/a:
MadMar, moja studiująca koleżanka ze względu na ciążę a później małe dziecko miała przyznany IOS, może Tobie też przyznają?


Dokładnie.. też miałam koleżankę na IOS skanowałam i wysyłałam jej na maila wszystkie notatki i wspólnymi siłami dała radę :)

Pochodzisz tyle ile będziesz mogła/chciała, a potem na pewno ktoś Ci pomoże z notatkami :) głowa do góry :)

marciami - Pią Mar 01, 2013 2:32 pm


Malwina_łódź - Pią Mar 01, 2013 2:53 pm


marciami - Pią Mar 01, 2013 3:00 pm


MadMar - Pią Mar 01, 2013 4:13 pm

dzięki dziewczyny, najgorszy problem, to laboratoria na których trzeba nieestety być :/ a tego jest od groma.
Ale wolę sprobować i w razie coś zrezygnować, niż wcale nie próbować i poddać się od razu.
Na razie próbuję się jakoś uporać z planem, wybrać te wszystkie fakultety, żeby było w miarę ok i zobaczymy.
Na szczęście otacza mnie dużo życzliwych ludzi, na których pomoc mam nadzieję będę mogła liczyć.
marciami, współczuję, aż nie wiem co powiedzieć

Malwina_łódź - Pią Mar 01, 2013 4:34 pm


aguuuunia44 - Pią Mar 01, 2013 7:40 pm


Bian - Pią Mar 01, 2013 8:06 pm


marciami - Pią Mar 01, 2013 8:10 pm


ZoltyTulipan - Pią Mar 01, 2013 8:13 pm

MadMar napisał/a:
Ale wolę sprobować i w razie coś zrezygnować, niż wcale nie próbować i poddać się od razu.

Dokładnie tak :) Nawet na tych wymaganych laboratoriach można porozmawiać z wykładowcami jaka sytuacja i na pewno nie będziesz musiała tak przestrzegać obecności :) Tym bardziej jeśli uda Ci się dostać IOS - a na pewno tak będzie :)

szaraczarownica - Pią Mar 01, 2013 8:14 pm

MadMar, zawsze warto spróbować. Zwłaszcza, że i tak przez pewien czas będziesz wyłączona z rynku pracy. Chociaż ja nie wyobrażam sobie mieć w tym momencie jakieś inne zajęcia - czy to studia, czy praca :wink: Powinnam robić operaty na praktyki, ale tego też sobie nie wyobrażam :roll:
Joanna - Pią Mar 01, 2013 9:28 pm

Kupiłam w poniedziałek przez Allegro (u sprzedawcy- apteki) suplement diety dla mamy na prezent, na jutrzejsze urodziny. Zapłaciłam od razu, przez PayU, było to jeszcze przed południem. Dzisiaj przyszedł mail, że przesyłka została WŁAŚNIE wysłana :evil:
Iris - Sob Mar 02, 2013 2:36 am

bo ostatnio nic nie układa się po mojej myśli, a im bardziej mi na czymś zależy tym większe schody przede mną wyrastają i już mam tego serdecznie dość :evil:
troszka88 - Sob Mar 02, 2013 5:56 pm

Joanna, a co to za apteka?
Joanna - Sob Mar 02, 2013 10:02 pm

Apteka Melissa, z ul. Pomorskiej. Wcześniej już u nich kupowałam, ale z odbiorem osobistym i to miało sens :roll: . Do tego suplementu wysyłka była gratis, a że w tym tygodniu nie mogłam odebrac zamówienia osobiście, to skorzystałam z tej darmowej dostawy.
Na szczęście mama nie z tych, co by się za takie rzeczy obrażali, ale dziwię się jak można w ten sposób traktowac klienta (nawet jak przesyłka jest "gratis").

troszka88 - Sob Mar 02, 2013 10:49 pm

Joanna, ale w regulaminie wyraźnie mają napisane,że termin realizacji zamówienia to 7 dni roboczych,więc nie rozumiem stwierdzenia
Joanna napisał/a:
dziwię się jak można w ten sposób traktować klienta

Tzn rozumiem,że jesteś poirytowana,że nie otrzymałaś kremu na czas przez Ciebie przewidziany,ale coż oni terminu dostawy póki co nie przekroczyli.


Przepraszam za OT

ZoltyTulipan - Nie Mar 03, 2013 4:54 pm

Ciśnienie podniosło mi się jak nie wiem. Wróciłam do domu, a że u Nas na osiedlu w niedziele o tej godzie znaleźć wolne miejsce parkingowe to cud, więc zawracam i jadę do wyjazdu.
Ale jedna pani przyjechała i stwierdziła, że jak to dla niej nie ma miejsca? Więc zaparkowała na wyjeździe z osiedla i poszła sobie do domu, blokując całkowicie ruch...
Miała szczęście, że nie dodzwoniłam się szybko na policje i zdążyła wrócić. Ale zdjęcie zrobiłam i sprawy nie zostawie.
A po drugie pani chyba nie umie cofać, widać na kursie nauczyli jej jazdy tylko przodem, bo zamiast wycofać to przejechała sobie trawnikiem między blokami.
Z bólem serca stwierdzam, że niektóre kobiety naprawdę nie nadają się na kierowców.

Do tej pory jestem wściekła.

słonko - Pon Mar 04, 2013 3:11 pm

ZoltyTulipan napisał/a:
Z bólem serca stwierdzam, że niektóre kobiety naprawdę nie nadają się na kierowców..


Hmm, w tej sytuacji akurat nie uważam, że to kwestia płci, tylko arogancji i hamstwa rozumianego, jako "mam innych w dupie" :kwasny:

Malwina_łódź - Pon Mar 04, 2013 3:45 pm

ZoltyTulipan, a długo musiałaś czekać?
tynnnka - Wto Mar 05, 2013 5:55 am

ZoltyTulipan, u mnie na osiedlu takie sytuacje sa na porządku dziennym, nie dość że ulice wąskie to non stop jakis baran stanie na zwężeniu tak,że nie da się przejechać;/ na szczęście mamy wjazd z 2 stron...

A wściekła jesem, bo znowu jestem chora i zamiast załatwiać rzeczy ze ślubem związane siedzę w łóżku na zwolnieniu :evil:

ZoltyTulipan - Wto Mar 05, 2013 10:02 am

Malwina_łódź napisał/a:
ZoltyTulipan, a długo musiałaś czekać?

Aż tak długo nie, pani w miarę szybko wróciła :) Inaczej pewnie bym zdążyła się na policje dodzwonić :) Może z 15 minut to trwało :)

kasia_m85 - Wto Mar 05, 2013 4:58 pm

Bo moja młodsza córka zadrapała się na buźce w dwóch miejscach do krwi. Zrobiła to na pewno paznokciami tylko nie wiem jakim cudem, bo ma krótkie i gładkie :?
kakonka - Wto Mar 05, 2013 8:44 pm

kasia_m85, niestety nieraz dzieciaki tak zrobią mimo tak jak piszesz "krótkich i gładkich" paznokietków.

...na siebie- zostawiłam Małego na łóżku w salonie (pewna, że nie spadnie bo umie schodzić) i spadł :( dobrze, że na przód i na dywanik a nie na gołe panele ale mimo wszystko :evil:

Karola5 - Nie Mar 10, 2013 10:42 pm

Jestem zła bo powinnam nosić aparat na zębach aby dokończyć pierwszy etap moich ortodontycznych zmagań a zrobiły mi się masakryczne afty i mnie boli i nie mogę nosić i chyba cały osiągnięty ostatnio efekt trzeba będzie od nowa wypracowywać. :(
podrozniczka - Czw Mar 14, 2013 1:00 pm

bo dostalam telefon z banku ze ktos uzyl mojej karty bankomatowej. W zwiazku z tym ja anulowali, ja pozostlam bez karty i musze czekac na nowa ok 5 dni :kwasny:

Jedyny plus to taki ze do tego czasu bede musiala uzywac karty meza :wink:

anooleczka - Czw Mar 14, 2013 2:01 pm

podrozniczka, jak to sie stalo?? Wiedzialas, ze zgubilas karte??
podrozniczka - Czw Mar 14, 2013 2:34 pm

Ja nie zgubilam tej karty.Jakos wykryli ze to nie ja ja uzylam - co bylo prawda, wstrzymali transakcje i zadzwonili do mnie. Ja zadzwonilam do swojego banku zeby miec pewnosc ze ten telefon to nie przekret i okazalo sie wszystko to prawda. Teraz mam karte ktorej nie moge uzyc :]
Magdzik - Nie Mar 24, 2013 2:58 pm

Bo przyszła przed 8mą ciotka i siedzi do tej pory i na dodatek ma himery.
anooleczka - Pon Mar 25, 2013 9:05 am

Magdzik, chyba chimery :?
Magdzik - Pon Mar 25, 2013 11:09 am

:D No no :smile:
ppola - Czw Mar 28, 2013 3:47 pm


risonia - Czw Mar 28, 2013 3:58 pm

Jestem zła na siebie , niestety :(
ppola - Czw Mar 28, 2013 4:52 pm

Dobra ochłonełam ;) dwie decyzje podjęte a ja czekam na rozwiązanie sytuacji i też podejmuję decyzję jaka by nie była i tak będzie dobrze ;)
malinka1984 - Wto Kwi 02, 2013 8:25 am

Jestem wściekła bo nic się nie układa tak jak bym chciała, cały czas pod górę. :cry:
anooleczka - Wto Kwi 02, 2013 8:27 am

malinka1984, przyjdzie moment, ze bedzie z gorki :)
PositiveAga - Wto Kwi 02, 2013 8:35 am

jestem zła na ten śnieg :evil: tak mi auto zasypało że rano z 40min latałam z łopatą i wyjechać nie mogłam, w końcu spóźniłam się do pracy i jeszcze jakiś ból mnie złapał w plecach
delicja - Wto Kwi 02, 2013 10:31 am

ja tam samo, miałam jakieś 30 cm śniegu na dachu, a niska jestem i nie potrafiłam tego wszystkiego zrzucić, z samej szyby przedniej śnieg usuwałam 20 minut, spóźniłam się pół godziny do pracy oczywiście wszyscy myślą, że zaspałam :/
Kati - Wto Kwi 02, 2013 10:36 am

Nie będę oryginalna... wkur...a mnie ten śnieg i ta zima..... :zly: :zly: :zly: :zly: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
zbroziu - Wto Kwi 02, 2013 10:38 am

Kati napisał/a:
wkur...a mnie ten śnieg i ta zima.....


Kati, wyjęłaś mi to z ust

forumowiczka - Wto Kwi 02, 2013 3:41 pm
Temat postu: Jestem zła... cz.6
Witam,

Rozpoczynam buszowanie po forum weselnym w poszukiwaniu wskazówek przy ślubie.
Chciałam równiez napisać, że mam dosyć śnieguuuuu!! Aaaaaaaa

anett.k - Wto Kwi 02, 2013 4:11 pm

Widzę, że wiekszość zła na to samo - śnieg!!!
Ja tez jestem zła, jak ch...ra na śnieg, na zimę, na to ze wózek muszę myć jak wracam ze spaceru z dzieckiem, na to że słońca jest mało, na to, że jest zimno i na to,że ta ch...rna wiosna nie nadchodzi.

marciami - Sro Kwi 03, 2013 2:04 pm

ja jestem zła, bo moja cudowna firma wysłała moje ostatnie zwolnienie tak, że do ZUSu dotarło 3 tygodnie od daty wystawienia (A ja do firmy zawożę góra 3 dni od tej daty) i kasę za ten okres dostanę w połowie kwietnia...a do tego czasu to mam żyć za co? Z poprzedniej kasy z lutego mam żyć 2 miesiące? Wysmarowałam im maila, że są niepoważni. Teraz to już na pewno nie mam co liczyć na powrót do tej firmy.
PositiveAga - Sro Kwi 03, 2013 2:14 pm

ja nie jestem zła... tylko zaraz coś mnie trafi :evil: :evil: mój podwładny mógł dzisiaj zostać w domu ale cały czas miał być pod telefonem i jak tylko trzeba będzie pojechać na załadunek to od razu miał się stawić w pracy... i co?!?!
od 1,5h nie odbiera telefonu a ludzie do 15 czekają z towarem :cenzura: jeśli się nie zjawi to ja będę miała przechlapane

[ Dodano: Sro Kwi 03, 2013 2:16 pm ]
marciami, współczuje wiem jakie to irytujące czekać na pieniądze z zus'u,
ja niedawno miałam podobną sytuacje gdy wstrzymali mi wypłatę i wszystko przedłużyło się o kolejne 2 tygodnie, a opłaty same się nie zrobią :-?

becky232 - Sro Kwi 03, 2013 3:27 pm

marciami, witaj w klubie. Moje zwolnienie za okres 1-14 marca wysłano dopiero 26 marca :o :!: :!: :!: i to po moim telefonie. Podziękowałam, że na święta nie miałam pieniędzy. Księgowa tłumaczyła, że teraz zajmuje się tym inna Pani i ona nie wiedziała, że to się wysyła natychmiast. Zwolnienie podałam do pracy 2 marca @#$%^%$#@ :twisted: Teraz będę czekać też nie wiadomo ile. Całe szczęście, że to już ostatnie i że zaczęłam urlop macierzyński.
marciami - Sro Kwi 03, 2013 3:47 pm

becky232, :? no wiesz co ...u nas w firmie też jest jakaś reorganizacja, dziewczyna która to do tej pory robiła odeszła i teraz jest syf :/ A księgowa na mojego maila mi napisała, że wszystkie kadrowe dokumenty dostała gdy robiła listę płac i przekazała moje zwolnienie do wysłania... :/ no świetnie, a ja teraz mam półtora tygodnia do wypłaty męża żyć za co ? :/ dajcie spokój, paranoja.

PositiveAga, ten koleś też niepoważny :/

baila - Pią Kwi 05, 2013 11:52 am

bo o 9 nakarmiłam Julka i od razu "odpłynął" mi przy butli wykończony po nieprzespanej nocy a tu sąsiąd wyjechał mi z wiertarką no i od 2,5h nosiłam 7,5kg klocka bo nijak nie mogłam go uspokoić i ponownie uśpić, teraz mi się udało i jak zaraz wiertarka znowu się odezwie to nie ręczę za siebie wrrr
słonko - Pią Kwi 05, 2013 12:33 pm

Kiedy wreszcie będzie wiosna!!!! :zly: :zly: :zly: Póki co kolejny zryw zimy przyniósł mi ze sobą anginę :zalamany: Gorączki dzień trzeci :kwasny: I oczywiście mam teraz mega stracha, że zarażę Weronikę :(
Ambrozja - Pią Kwi 05, 2013 1:30 pm

słonko napisał/a:
Kiedy wreszcie będzie wiosna!!!! :zly: :zly: :zly:


Za tydzień ma być :wink:

agacionek - Pią Kwi 05, 2013 3:04 pm

Ambrozja napisał/a:
Za tydzień ma być

Słyszę to już od dwóch tygodni i przestaję w to wierzyć :(

zbroziu - Pią Kwi 05, 2013 3:12 pm

agacionek napisał/a:
Słyszę to już od dwóch tygodni i przestaję w to wierzyć


otóż to!!!!

anooleczka - Sob Kwi 06, 2013 12:47 pm

Wczoraj Layla zasikala nam przescieradlo i posciel- wymienilismy na swieze. Dzis zasikala nam obie koldry, posciel i przescieradlo.. a przyjezdza do nas rodzina na weekend ;/
Nie wiem czy to dlatego, ze nie odpowiada jej kuweta, czy znaczy teren przed Cuma, czy cos jej dolega..
Wysle meza dzis do lecznicy..

Kociadło - Wto Kwi 09, 2013 12:40 pm

bo nie rozumiem jak ludzie mogą być tak podli, że próbują od starszych ludzi wyłudzać pieniądze metodą na wnuczka. Gdybym spotkała tego s...... który dziś dzwonił do mojej babci i książkowo próbował wyłudzić pieniądze za rzekomy wypadek nogi z d....y bym wyrwała. Babcia przestraszona i ja zła, aż się boję ją dziś samą zostawić.
M4rcysi4 - Wto Kwi 09, 2013 1:19 pm

Kociadło jakbyś potrzebowała pomocy to pisz :twisted:
delicja - Wto Kwi 09, 2013 2:42 pm

Kociadło napisał/a:
bo nie rozumiem jak ludzie mogą być tak podli, że próbują od starszych ludzi wyłudzać pieniądze metodą na wnuczka. Gdybym spotkała tego s...... który dziś dzwonił do mojej babci i książkowo próbował wyłudzić pieniądze za rzekomy wypadek nogi z d....y bym wyrwała. Babcia przestraszona i ja zła, aż się boję ją dziś samą zostawić.


masakra, zgłosiłaś to na policję?

Karola5 - Sro Kwi 10, 2013 9:01 am

Popsuł mi się laptop i chyba to koniec jego żywota :evil:
tulipan87 - Sro Kwi 10, 2013 4:24 pm

Bo uprałam sobie dwukolorową sukienkę i ciemny materiał zabarwił jasny :evil: Jak odplamiacz nie pomoże to kiecka do wyrzucenia :evil:
M4rcysi4 - Sro Kwi 10, 2013 4:25 pm

tulipan87, takie rzeczy to się nadają do reklamacji.
Kociadło - Sro Kwi 10, 2013 4:58 pm

babcia już lepiej, uspokoiła się, babcia sprawy nie chce zgłosić, ja nie będę nalegać, tylko po prostu jak kiedyś będzie mi po drodze to wejdę do dzielnicowego i mu zasygnalizuję tą sytuację, nie chce babci zmuszać do niczego.
Juska - Sro Kwi 10, 2013 7:57 pm

Jestem wściekła, bo mój T. musiał zostać drugi dzień z rzędu u mamy w Warszawie, ponieważ jego pociąg na starcie ze Wschodniej miał ponad godzinę opóźnienia :evil: :cry:
asia7 - Czw Kwi 11, 2013 12:43 pm

Jestem bardzo zła, bo chcieliśmy wyjść na spacer a okazało się, że wypadła? jedna śruba ze stelarza i nie da sie go nawet w takim stanie prowadzić :/
No i młodemu pozostało werandowanie a ja gniję w domu :evil:

martitka - Sro Kwi 17, 2013 11:00 am

Moje dziecko nie dostało się do przedszkola. Jestem wściekła :evil: :evil: :evil:
momo - Sro Kwi 17, 2013 12:11 pm

martitka, ja cały czas jeszcze w stresie - u nas listy jutro :-?
ewex - Sro Kwi 17, 2013 12:18 pm

Już macie listy? przecież zapisy są do końca kwietnia a ponoć nie ma znaczenia kolejność przyjmowania wniosków? :o
momo - Sro Kwi 17, 2013 12:22 pm

ewex, u nas w mieście zapisy były 1-31 marca, listy będą jutro i kolejność zgłoszeń rzeczywiście ma nie mieć znaczenia.
ewex - Sro Kwi 17, 2013 12:31 pm

O jejku, ale się wystraszyłam :razz: już myślałam że coś pokręciłam z tymi datami :wink:
martitka - Sro Kwi 17, 2013 2:55 pm

Najlepsze jest to, że inne dziecko, w takiej samej sytuacji jak moje, się dostało. Strasznie się wkurzyłam na to, bo niby dlaczego tamten chłopczyk się dostał a mój synek nie? :evil:
caixa - Sro Kwi 17, 2013 4:35 pm

martitka, przykro mi. Domyślam się jak ci się podniosło ciśnienie. :?
momo - Sro Kwi 17, 2013 6:11 pm

martitka napisał/a:
dlaczego tamten chłopczyk się dostał a mój synek nie?

martitka, nie wiem, jak u Ciebie, ale u nas ma się wgląd w decyzję i jej uzasadnienie. Może warto się przejść i dopytać

martitka - Sro Kwi 17, 2013 8:16 pm

Dzwoniłam i pytałam, zakwalifikował się, ale nie został przyjęty; powód: brak miejsc. Jutro się umawiam na rozmowę do prezydenta miasta :twisted: :twisted:

Ciśnienie mi się rano podniosło mocno, aż się popłakałam... Za dużo niepomyślnych wieści ostatnio mam :(

Yoanna - Czw Kwi 18, 2013 10:37 am

martitka, :glaszcze: Mam nadzieję,że dopniesz swego :!: a może jeszcze zwolni się miejsce w tym przedszkolu:)?

Mnie wczoraj wkurzył przedstawiciel ING. Najpierw przełożył spotkanie z poniedziałku na środę w godz 14-15 i...wcale się nie pojawił ani nie zadzwonił :roll:

anuszkaa - Czw Kwi 18, 2013 11:09 am

Yoanna napisał/a:
Mnie wczoraj wkurzył przedstawiciel ING. Najpierw przełożył spotkanie z poniedziałku na środę w godz 14-15 i...wcale się nie pojawił ani nie zadzwonił

no to oni chyba tak maja!!! :evil: bo ze mna niby sie tez umawial na konkretna godzine, pare dnie wczesniej mial zadzwonic i potwierdzic, a wcale nie zadzwonil ani nie przyszedl. Akurat mnie to bylo na reke :P

momo - Czw Kwi 18, 2013 4:18 pm

No więc spokojnie mogę dołączyć do Ciebie martitka
martitka napisał/a:
Moje dziecko nie dostało się do przedszkola
:evil:
martitka - Czw Kwi 18, 2013 8:52 pm

momo, współczuje, ja jeszcze staram się "załatwić" miejsce po swojemu, jak to nie pomoże to zawitam do prezydenta :twisted:
Malena - Pią Kwi 19, 2013 6:05 pm

Jestem zła i mi smutno...na własnej skórze przekonałam się, jak ludzie są dwulicowi, podli i bezinteresownie chcą Ci zaszkodzić! Szkoda, że potem nadal trzeba z nimi pracować. Szkoda, ze szef wymaga od obu stron chęci naprawy stosunków, a one są tylko z mojej strony, a ktoś robi wszystko przeciwko Tobie. Nie cierpię takich ludzi podłych!!!
Ambrozja - Pią Kwi 19, 2013 7:43 pm

Malena, znam bardzo dobrze sytuację, o której piszesz, sama mam podobną. Mam nadzieję, że rozwiązanie tej sytuacji pójdzie Ci skuteczniej niż mnie!
marciami - Sro Kwi 24, 2013 3:50 pm

ja jestem zła, albo raczej skołowana. Zaproponowaliśmy w ndz kuzynce męża i jej mężowi (mieszkają obok nas z rodzicami) żeby zrobić wspólnie grilla. Umówiliśmy się na dzisiaj. Ponieważ my z mężem raz, że mamy kawałek ogródka taki średni i daleko od mieszkania, a dwa nie mamy nawet mebli ogrodowych i musielibyśmy pożyczać od innych z rodziny, to wczoraj mąż napisał do nich smsa czy mogliby oni użyczyć sprzętu i miejsca. Jedzenie każdy raczej wg własnego uznania, bo kuzynka jest wegetarianką itp. A dziś dostajemy smsa, ze oni dziękują za takie "Zaproszenie" na grilla, że sami muszą wszystko zorganizować a my chcemy przyjść na gotowe... no ręce mi opadły, bo sms mojego męża był w normalnym, uprzejmym tonie, do tego nie jesteśmy ludźmi którzy chodzą na gotowe co im wiele razy udowodniliśmy - nas nawet jak na sylwestra zaprosili to i tak robiliśmy jakieś jedzenie aby nie nadużywać czyjejś gościnności. I nagle się okazuje, że ten sms ich uraził ... i zupełnie z mężem nie wiemy co o tym myśleć, bo nic złego nie zrobiliśmy...w końcu to miał być wspólny grill...składkowy. :roll:
M4rcysi4 - Sro Kwi 24, 2013 4:05 pm

marciami, bo właśnie tak się kończą rozmowy smsowe. Najlepiej do nich zadzwońcie i pogadajcie. W smsie to czego człowiek nie dowidzi/ nie doczyta to sobie dopowie...
Debussy - Sro Kwi 24, 2013 6:38 pm

M4rcysi4, dokładnie. Takie sprawy się załatwia co najmniej telefonicznie, a sms-a to można wysłać do męża/żony - "wychodzę z pracy, będę w domu o tej i tamtej", albo "kup chleb". :wink:
Malena - Czw Kwi 25, 2013 6:33 pm

marciami, niestety tak jest z ludźmi, że my byśmy chcieli, żeby wykazali inicjatywę, a oni tego nie robią. Oczywiście, że skoro oni mają ogródek i możliwości zrobienia grilla, to fajnie, jakby zaproponowali u siebie, ale rzeczywiście wpadanie na pomysł spotkania, dzwonienie, a potem dodawanie smsem, że spotkanie u nich jednak - to mogło zostać średnio odebrane, Takie rzeczy jak piszą dziewczyny, lepiej telefonicznie załatwiać, gdzie jest inny ton, kontekst. Ale to jest trochę wpraszanie się - tzn takie jest moje zdanie, ja gdy mam pomysł na imprezę lub spotkanie to do siebie zapraszam, chyba, że ktoś zaproponuje "może lepiej u nas". no i jeszcze zalezy jakie kto ma z kim układy, niektórym można od razu "to co - u Was?", a z innymi trzeba się obchodzić inaczej.
marciami - Pią Kwi 26, 2013 3:33 pm

Malena napisał/a:
jeszcze zalezy jakie kto ma z kim układy, niektórym można od razu "to co - u Was?", a z innymi trzeba się obchodzić inaczej.

do tej pory tak wyglądała ta relacja...no i to jest męża kuzynka, z którą po tym samym podwórku biegali od urodzenia. Dlatego nas to zszokowało. Szczególnie, że już nie raz takie sytuacje były i nikt się nie obrażał...

monic_pawlak - Pią Kwi 26, 2013 8:21 pm

a ja jestem zla ( albo zaiwdziona to lepsze slowo) na moja kolezanke... od poczatku marca planowalismy razem wakacje ( ja , mój máz, ona , i brat mojego meza) mowa bylo glównie o turcji lub dominikanie jesli trafimy dobra cene ... i tak czekalismy na lasty ja prakycznie codziennie przegldalam oferty i w koncu znalazlam perelke Dominikana 2 tyg all inc 4 gwiazdkowy hotel za 690 funtów , dzownie do wszystkich zeby im potwierdzic i bookowac a ona mówi ze nadal nie ma paszportu i nie moze sie dodzwonic do ambasady ( mieszkamy w UK) , mysle sobie nic straconogo , paszport potrzeby dopiero przy robieniu odprawy a nie kupnie ... jedna czas oczekiwania wynosi ok 7 tyg :( ( orlop mamy od 10 czerwca) :cry:
Juska - Pią Kwi 26, 2013 8:43 pm

... bo mój T. musiał zostać 2 godziny dłużej w pracy i dopiero teraz jadę po niego na dworzec... :evil:
kinix21 - Nie Kwi 28, 2013 1:22 am

bo poklóciłam się z T
Juska - Pon Kwi 29, 2013 8:30 pm

jestem zła... nie - jestem WŚCIEKŁA! :evil: Ważą się losy firmy w której pracuje T. Może jutro się okaże, że nie ma zatrudnienia. Mamy w perspektywie tyle wydatków.... Jestem załamana :cry:
PositiveAga - Czw Maj 09, 2013 11:39 am

ale jestem zła, zepsuł mi się telefon :evil:
MadMar - Pon Maj 13, 2013 10:18 pm


M4rcysi4 - Pon Maj 13, 2013 10:25 pm

MadMar, aż mi się ze złości i bezsilności łza w oku zakręciła :kwasny:
MadMar - Pon Maj 13, 2013 10:49 pm

M4rcysi4, oj powiem Ci, że ostatnio już mi łez brakuje :( cały czas mamy pod górkę ostatnio- zdrowie, pieniądze. Dobrze, ze jeszcze się nie kłócimy w tym wszystkim, choć pewnie z tymi wszystkimi problemami i do tego kiedyś dojdzie :(
anooleczka - Wto Maj 14, 2013 8:19 am

MadMar, do sadu... nie ma innej opcji..
misia-misia - Wto Maj 14, 2013 8:30 am

MadMar napisał/a:
cały czas mamy pod górkę ostatnio- zdrowie, pieniądze.


Ale w końcu przyjdzie spokój. Tego wam życzę!

anooleczka - Sro Maj 15, 2013 7:43 am


MadMar - Sro Maj 15, 2013 8:40 am


anooleczka - Sro Maj 15, 2013 8:46 am


zbroziu - Sro Maj 15, 2013 8:52 am

MadMar, może to jakaś zwykła pomyłka? 3mam kciuki by było wszystko ok!!!
anuszkaa - Sro Maj 15, 2013 11:22 am

w mojej poprzedniej pracy (tez prywaciarz) to on placil skladki za ubezpieczenie grupowe, ale oczywiscie sciagali ta skladke z wynagrodzenia i na pasku bylo zaznaczone, ze tyle i tyle idzie na pzu. Takze sprawdzie sobie na pasku czy macie cos takiego
agacionek - Sro Maj 15, 2013 11:23 am

MadMar, trzymam kciuki żeby jakoś udało wam się to rozwiązać. A jak nie to tak jak pisze anooleczka, do sądu! Też bym nie odpuściła...
A co to za świadczenie że moglibyście dostać pieniażki na dziecko?

anuszkaa - Sro Maj 15, 2013 11:26 am

agacionek, jak ktos jest ubezpieczony na zycie to dostaje pieniazki na urodzenie dziecka, jakis uszczerbek na zdrowiu czy smierc rodzicow itd
agacionek - Sro Maj 15, 2013 11:31 am

anuszkaa, widzisz człowiek uczy się przez całe życie, dziękuję za informacje :)
Też się postaramy o takie coś :P

anooleczka - Sro Maj 15, 2013 11:42 am

anuszkaa, wszystko sie zgadza... ale to Ty podpisujesz sie pod ubezpieczeniem a nie pracodawaca.. wiec defakto sama sobie oplacasz skladki, tyle ze przez pracodawce.. U mnie jest tak samo :)
Jednak zawiadomienie o niezaplaconej skladce powinno przyjsc do ubezpieczonego :)

anuszkaa - Sro Maj 15, 2013 12:38 pm

anooleczka napisał/a:
ale to Ty podpisujesz sie pod ubezpieczeniem a nie pracodawaca

no to jasne jest

Juska - Pią Maj 17, 2013 2:40 pm

jestem wściekła, bo popsuło mi się żelazko a mam stertę prasowania... :/ - nienawidzę takich niezapowiedzianych wydatków... :evil:
Misiak87 - Pią Maj 17, 2013 2:58 pm

Juska, to samo mieliśmy z pralką ostatnio- więc znam ten ból...
momo - Pią Maj 17, 2013 3:03 pm

Juska napisał/a:
popsuło mi się żelazko a mam stertę prasowania
złośliwość rzeczy martwych - ja tydzień temu w ten sposób zyskałam nowe żelazko :)

Ja jestem wściekła, bo od miesiąca planuję i organizuję przyjęcie-niespodziankę na 50. urodziny Mamy i zrobiłam wszystko, żeby Mama się o nim nie dowiedziała, aż tu nagle mój brat mnie dziś informuje, że uprzedził Mamę o naszych planach :evil: normalnie aż się poryczałam; jeszcze mi tylko brakuje, żeby tort się nie udał.

PaulinaPS - Pią Maj 17, 2013 3:44 pm

Juska, ja w ten sposób nabyłam w tym roku nowy odkurzacz, pralkę, żelazko, drukarkę i blender. Oczywiście wszystko padało jak było najbardziej potrzebne.
Jestem zła, bo N. jeździ od punktu do punktu i szuka serwisu Xeroxa, padła nam nowa drukarka. Na infolinii producenta co chwila wysyłają nas w nowe miejsce, w żadnym nie chcą przyjąć naszej drukarki, bo za mała oni przyjmują tylko przemysłowe. Po 3 miesiącach od zakupu sama mam ją sobie naprawić albo zawieźć do Warszawy, ale tam też nie ma gwarancji czy nam przyjmą. Ciekawe po co dają na nią 2 lata gwarancji? N. nadal walczy z infolinią.

agacionek - Pią Maj 17, 2013 6:39 pm

... bo leżę w szpitalu i nic się nie dzieje, a powinnam już urodzić!
Malena - Pią Maj 17, 2013 6:46 pm

momo, najważniejsze, że będzie super imp, niech nie będzie powodem Twojej frustracji, msma będzie i tak zacjwycona!

MadMar, współczuję!

M4rcysi4 - Pią Maj 17, 2013 9:25 pm

Malena napisał/a:
msma będzie i tak zacjwycona!

No fantastyczne :smile:

Zuza12345 - Sro Maj 22, 2013 10:11 am

bo właśnie Pan kierownik mi oświadczył, że będę musiła z nimi jechać na targi.. NEKROEXPO.. masakra poprostu marzyłam o tym :zly: :zly:
ppola - Sro Maj 22, 2013 10:37 am

Zuza12345, przepraszam ale poplułam monitor jak przeczytałam na jakie targi sie wybierasz :smile: :smile: :smile:
zbroziu - Sro Maj 22, 2013 10:52 am

no ja też teraz doczytałam co to za targi :boje sie:
Zuza12345 - Sro Maj 22, 2013 11:08 am

ppola, tak wiem ;) wkurza mnie sam fakt marnowania czasu.. może jakąś ładną trumnę sobie znajdę, gdybym w międzyczasie umarła z nudów.. w ogóle ciekawe czy pojedziemy z naszą reklamą "wsiądziesz, nie będziesz chciał wysiąść" ;)
muszę zapytać szefa :twisted:

asia7 - Sro Maj 22, 2013 11:46 am

Zuza12345 napisał/a:
w ogóle ciekawe czy pojedziemy z naszą reklamą "wsiądziesz, nie będziesz chciał wysiąść"


hehehe uśmiałam się :smile:

anooleczka - Sro Maj 22, 2013 1:14 pm

ppola napisał/a:
Zuza12345, przepraszam ale poplułam monitor jak przeczytałam na jakie targi sie wybierasz :smile: :smile: :smile:

ja tez :p

agacionek - Sro Maj 22, 2013 2:41 pm

anooleczka napisał/a:
ppola napisał/a: Zuza12345, przepraszam ale poplułam monitor jak przeczytałam na jakie targi sie wybierasz

ja tez

A ja dostalam skurczy :P

Zuza12345 - Sro Maj 22, 2013 2:46 pm

agacionek napisał/a:
A ja dostalam skurczy

hehe to przynajmniej na plus tych targów.. to co jednak dzis rodzisz? moge zadzwonic i opowiedziec ci jacy wystawcy będą ;)

mietka - Sro Maj 22, 2013 3:10 pm

Zuza12345 napisał/a:
może jakąś ładną trumnę sobie znajdę, gdybym w międzyczasie umarła z nudów.. w ogóle ciekawe czy pojedziemy z naszą reklamą "wsiądziesz, nie będziesz chciał wysiąść" ;)
muszę zapytać szefa :twisted:


boskie :) dawno się tak nie uśmiałam

zbroziu - Sro Maj 22, 2013 3:13 pm

agacionek, a może właśnie trzeba Ci jakiś dobry dowcip opowiedzieć by się akcja porodowa zaczęła :)
kakonka - Sro Maj 22, 2013 4:44 pm

mietka napisał/a:
Zuza12345 napisał/a:
może jakąś ładną trumnę sobie znajdę, gdybym w międzyczasie umarła z nudów.. w ogóle ciekawe czy pojedziemy z naszą reklamą "wsiądziesz, nie będziesz chciał wysiąść" ;)
muszę zapytać szefa :twisted:


boskie :) dawno się tak nie uśmiałam


:)

Magda rozbawiłaś pół forum :D i może nawet do rozpoczęcia akcji porodowej Agaty się przyczyniłaś :p

mimeczka - Sro Maj 22, 2013 5:05 pm

Zuza12345 zaczęłam się zastanawiać czy branżę zmieniłaś:)
M4rcysi4 - Sro Maj 22, 2013 10:00 pm

No cudownie Zuza :smile:
mietka - Czw Maj 23, 2013 8:12 am

kakonka napisał/a:
i może nawet do rozpoczęcia akcji porodowej Agaty się przyczyniłaś :p


najwyraźniej pomogło :)

Zuza12345 - Czw Maj 23, 2013 10:45 am

mietka, może i tak ;)
mimeczka, narazie nie, ale kto wie.. jesli po targach dostanę jakąś propozycje ;)

wiolancia - Pon Maj 27, 2013 7:27 pm

Jestem zła :evil: ... nie jestem wściekła.Przejechałam się na próżno do Łodzi i z powrotem,bo panie z przychodni nie raczyły mnie poinformować,że mój lekarz przełożył mi wizytę na środę. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
ola88 - Czw Maj 30, 2013 11:29 pm


M4rcysi4 - Pon Cze 03, 2013 9:54 pm

ola88, spoooko pokażesz babie gdzie raki zimują ;)
wisieneczka85 - Sob Cze 15, 2013 10:41 am

jestem strasznie zła i wkurzona na męża w dodatku boli mnie głowa i nie wiem już czy mam katar alergiczny czy z przeziębienia :evil: :evil: :evil:
ola88 - Sob Cze 15, 2013 11:17 am

jestem zła, bo sobie zrobiłam plamę na letnich spodniach - domestosem :cry:
wisieneczka85 - Sro Cze 19, 2013 7:33 pm

bo ciągle nie mam czasu ....
malinka1984 - Sro Cze 26, 2013 5:27 pm

Musialam wyrzucic jednego ze storczykow bo go jakas zaraza zaatakowala,kwitnac mial teraz ale sie balam ze sie przeniesie to na inne storki wiec wyladowal w koszu.
momo - Wto Lip 02, 2013 12:17 pm

Już 2,5 miesiąca walczę z CCC o reklamację butów dziewczynek. Dziś ekspedientka poinformowała mnie, że nawet już nie odsyłają butów do działu reklamacji, tylko kierownik sklepu "urzędowo mnie spławia" i lepiej by było, gdybym poszła do rzecznika praw konsumentów, bo pisma ode mnie już nic nie znaczą ( :evil: ) . Poszłam więc do starostwa, stary budynek, rzecznik na 3 piętrze. No ale skoro przyszłam, to już się tam wgramolę, schody się bujają, Anielka w płacz, więc biegałam jak głupia, trochę z wózkiem, trochę z Anielką i tak w kółko, aż dotarłyśmy na to trzecie piętro. Znajdujemy pokój rzecznika, a tam... karteczka, że pani rzecznik jest na urlopie :evil: no to już kipiąc z wściekłości narobiłam rabanu, że to jest jakaś kpina, jedna z pań odesłała mnie do sekretariatu i tam wylałam swoje żale, że chyba to jest jakiś żart, że na dole żadnej informacji nie ma i dopiero jak się człowiek doczłapie na to trzecie piętro, dowiaduje się, że nie miał po co. Jedyna satysfakcja z całego tego zamieszania, że facet z którym rozmawiałam czerwienił się ze wstydu, spocił się i uciekał wzrokiem przed wściekłą matką z dwójką marudzących już dzieci :twisted:

No wygadałam się.

troszka88 - Wto Lip 02, 2013 12:30 pm

momo, przepraszam Cię Kochana, ja wiem,że można się wściec i wcale Ci się nie dziwię, ale wyżywanie się na Bogu ducha winnym ludziom w urzędzie jest mocno nie fair!
No błagam Cię idąc tym tokiem rozumowania na dole powinny znajdować się wywieszki nt tego, który pokój, o której ma przerwę kto i kiedy dokładnie idzie na urlop, szkolenie itp historie żebyś tylko przypadkiem nie musiała wchodzić choćby na pierwsze piętro nie mówiąc o trzecim.
Potworne jest to ile żółci ostatnio ludzie w sobie mają i jak o byle pierdołe potrafią narobić rabanu, ochrzanić byle kogo byle tylko sobie ulżyć.

W takich sytuacjach to mnie krew zalewa.
Może dlatgo,że sama pracuje w miejscu gdzie codziennie spotykam się z tak potwornym traktowaniem drugiego człowieka,że aż się płakać chce.. a sprawa dotyczy... kremiku na cellulit!
LITOŚCI!!!!

Zapewne zaraz naskoczycie na mnie,że to matka z dzickiem tudzież dziećmi,ale sama jestem matką i nie przyszło by mi do głowy żeby ochrzniać kogoś, bo nie powiesił na dole kartki,że ktoś jest na urlopie!!!!!!!!! wystarczy zapytać czy owa osoba jest obecna.
tyle.

marthussia - Wto Lip 02, 2013 12:42 pm

troszka88 napisał/a:
momo, przepraszam Cię Kochana, ja wiem,że można się wściec i wcale Ci się nie dziwię, ale wyżywanie się na Bogu ducha winnym ludziom w urzędzie jest mocno nie fair!
No błagam Cię idąc tym tokiem rozumowania na dole powinny znajdować się wywieszki nt tego, który pokój, o której ma przerwę kto i kiedy dokładnie idzie na urlop, szkolenie itp historie żebyś tylko przypadkiem nie musiała wchodzić choćby na pierwsze piętro nie mówiąc o trzecim.
Potworne jest to ile żółci ostatnio ludzie w sobie mają i jak o byle pierdołe potrafią narobić rabanu, ochrzanić byle kogo byle tylko sobie ulżyć.

W takich sytuacjach to mnie krew zalewa.
Może dlatgo,że sama pracuje w miejscu gdzie codziennie spotykam się z tak potwornym traktowaniem drugiego człowieka,że aż się płakać chce.. a sprawa dotyczy... kremiku na cellulit!
LITOŚCI!!!!

Zapewne zaraz naskoczycie na mnie,że to matka z dzickiem tudzież dziećmi,ale sama jestem matką i nie przyszło by mi do głowy żeby ochrzniać kogoś, bo nie powiesił na dole kartki,że ktoś jest na urlopie!!!!!!!!! wystarczy zapytać czy owa osoba jest obecna.
tyle.

Święte słowa. Sama pracuję w instytucji publicznej i mam kontakt z petentami ale uwierzcie mi, urzędnicy nie są odpowiedzialni za całe zło na świecie, nie my piszemy ustawy, prawo, my musimy je wykonywać w takim zakresie, jakim wszystko opisane jest przepisami. Pamiętajcie, że my też jesteśmy tylko ludźmi.

momo - Wto Lip 02, 2013 2:31 pm

troszka88, może masz rację, może nie powinnam była nic mówić. W końcu przecież weszłam na górę, z wózkiem, z dziećmi i zeszłam też z tej góry, nic nikomu się nie stało, mi korona z głowy nie spadła. Ale gdyby chodziło o kogoś niepełnosprawnego, to zaraz byłaby mowa, że jesteśmy w Unii, że standardów nie spełniamy, że to jest ograniczanie dostępu do instytucji publicznej, itp. Ale że mam zdrowe obie nogi, moje dzieci też na szczęście, to rzeczywiście nic się nie stało.

Inną rzeczą jest, że na dole na tablicy ogłoszeń są informacje w jakich dniach i godzinach czynne są dane działy...
marthussia napisał/a:
nie my piszemy ustawy, prawo, my musimy je wykonywać w takim zakresie, jakim wszystko opisane jest przepisami

Chyba nie o tym tutaj rozmowa...

troszka88 - Wto Lip 02, 2013 2:50 pm

momo napisał/a:
Ale gdyby chodziło o kogoś niepełnosprawnego, to zaraz byłaby mowa, że jesteśmy w Unii, że standardów nie spełniamy, że to jest ograniczanie dostępu do instytucji publicznej, itp. Ale że mam zdrowe obie nogi, moje dzieci też na szczęście, to rzeczywiście nic się nie stało.
momo,

cytując samą Ciebie..
momo napisał/a:
Chyba nie o tym tutaj rozmowa...


Mnie chhodziło o to,że nie rozumiem czemu wyżyłas się na Bogu ducha winnym człowieku?

Tez twierdze,że nasz urzędy to jakiś horror,ale w tej całej opisanej przez Ciebie sytuacji dostało się jakiemuś Panu, a Ty masz z tego satysfakcję i tego pojąc nie umiem bez względu na to ile schodów i z jaką ilością dzieci miałaś do pokonania. :-?

risonia - Wto Lip 02, 2013 3:29 pm

A ja jestem wściekła na urzędniczkę w urzędzie miasta !! !!! Umówiłam się do urzędu na dany dzień i godzinę , chodziło o sprawy budowlane , zwolniłam z pracy , zabrałam Basie bo nie miał kto z nią zostać . I co pani nie było ... urlop . A w piątek jeszcze potwierdzałam spotkanie i zostawiałam swój numer kom . Udałam się do jej przełożonej i okazała się , że nie był to nagły urlop a planowany . Na dodatek moje dokumenty gdzieś zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach . Napisałam oczywiście skargę bo to przechodzi ludzkie pojęcie , brak jakiejkolwiek kompetencji !! !
PaulinaPS - Czw Lip 04, 2013 6:16 pm

Jestem wściekła, bo znów zawisłam między pracą, a stażem. Najpierw sie okazało, że jednak pracę magisterską muszę oddać do dziekanatu, chociaż wcześniej mówili, że nie. No to zawaliłam 4 dni i noce, wyglądałam jak zombie i pracę napisałam, a obrona w październiku. Prac wysłałam 1 lipca do promotora i na razie cisza, a do 15 praca ma być w dziekanacie. Nie wiem co zrobię jak się nie wyrobię, czy mogę zarejestrować się w urzędzie pracy na dyplom licencjata?
Ewa_Ewi - Czw Lip 04, 2013 7:04 pm

risonia napisał/a:
Napisałam oczywiście skargę bo to przechodzi ludzkie pojęcie , brak jakiejkolwiek kompetencji
bardzo dobrze! oby ją spotkaly jakies konsekwencje.
M4rcysi4 - Pią Lip 05, 2013 4:50 pm

Bo cały dzień robiłam nową instalację i okazało się, że nie zawarłam w tym jednej cechy i w związku z tym muszę wszystko robić od nowa :evil: :roll:
kinix21 - Wto Lip 09, 2013 2:05 pm

chyba przestanę wchodzić na Fejsa - wszyscy gdzieś wyjechali i chwalą się fotkami, a ja się kiszę w mieście :evil:
forumowiczkaa1 - Wto Lip 09, 2013 3:28 pm

wkurzam się n faceta...wrrrrrrrrrrrrr :evil: do ślubu miesiąc został, a on nie ma czasu zająć się sprawami, które sam chciał zostawić na koniec :evil:
e_linka2 - Wto Lip 09, 2013 8:55 pm

bo wyniki badań niestety wskazują, że znowu chyba coś nie tak :(
M4rcysi4 - Sro Lip 17, 2013 5:47 pm

..bo szef nie rozumie, że wymaga ode mnie niemalże cudu i ma do mnie pretensje, a ja coraz częściej mam pretensje do niego :kwasny:
Niby jest ok, ale... ostatnio nawet jak zrobiłam swoje zadanie na czwartek, on wysłał je we wtorek i opóźnienie zwalił na mnie :? (słyszałam rozmowę przez telefon).

kinix21 - Sob Lip 20, 2013 11:58 pm

Jestem po prostu wkurw*** pojechałam do pracy jako kelnerka z grupą innych ludzi. na miejscu szef stwierdził, że mam nieodpowiednie buty i zostawił mnie na środku pola golfowego!!! stwierdził, że mam do wyboru albo poczekać 4h w hotelu aż się skończy przyjęcie i będzie odwoził resztę, albo iść sobie na autobus, bo jemu nie opłaca się wydać kasy na taxi dla jednej osoby. poszłam więc, przy okazji skręcając sobie nogę w kostce. okazało się, że autobus jeździ co 2h, ale akurat ma być za 25 min., poczekałam, bo nie chciałam ryzykować łażenia po nieznanym miasteczku, ale nie przyjechał! błądziłam, więc po osiedlach 2h aż dotarłam na pociąg, którym mogłam wrócić do miasta. teraz mi już chyba pozostaje tylko śmiech, bo wypłakałam się po drodze...
zbroziu - Pon Lip 22, 2013 8:49 am

gdyż po raz kolejny firma zabierająca śmieci przyjeżdża w trakcie trwania ciszy nocnej i wali kubłami na potęgę chyba by wszystkich obudzić :evil:
anooleczka - Pon Lip 22, 2013 10:56 am

kinix21, masakra.. chyba powinnas zmienic prace ;/
kinix21 - Pon Lip 22, 2013 5:38 pm

anooleczka, to był mój "trial", nigdy więcej nie zamierzam w nimi współpracować. A w temacie, nie mam juz sił do moich współlokatorów. Mieszkam tu 3 miesiące i po raz 4 czy 5 bezczelnie zechlano mi obiad. Nie pomagają prośby, ani groźby, istna komuna. Marzę o jak najszybszej wyprowadzce, a na razie pozostaje mi zadowolenie się płatkami śniadaniowymi w formie obiadu :(
mimeczka - Pon Lip 22, 2013 10:31 pm

kinix21 może kolejnym razem dorzuć coś specjalmego do obiadku, jakiś środek na przeczyszczenie w dużej ilości, albo coś w tym stylu. Powinno skutecznie odstraszyć od sięgania po Twoje jedzenie :twisted:
zbroziu - Wto Lip 23, 2013 2:51 pm

bo ptak obsrał mi pranie :evil:
ppola - Wto Lip 23, 2013 4:18 pm

to na szczescie ;)
Magdzik - Sro Lip 24, 2013 7:48 am

zbroziu napisał/a:
bo ptak obsrał mi pranie :evil:
padłam :D
kinix21 - Pon Lip 29, 2013 6:54 pm

bo T. przypadkowo przyłożył mi pięścią prosto w oko (naprawdę przypadkowo!) i wyglądam jak lżejsza wersja Adamka po walce :evil:
Hatifnatka - Sro Lip 31, 2013 10:44 pm

bo zepsuł mi się telefon, a gwarancja minęła trzy miesiące temu. po prostu super :evil:
MadMar - Sob Sie 03, 2013 7:29 pm


Misiak87 - Sob Sie 03, 2013 9:22 pm


marciami - Nie Sie 04, 2013 2:22 pm


niesia2708 - Nie Sie 04, 2013 5:31 pm


asia7 - Nie Sie 04, 2013 9:52 pm


szaraczarownica - Nie Sie 04, 2013 10:03 pm


Ewa_Ewi - Nie Sie 04, 2013 11:03 pm


Sisska - Pon Sie 05, 2013 8:47 pm

9.30 zamknelysmy dzis miesiac.... a 15 min pozniej dostalam jeszcze na @ dodatkowe wykazy do oplacania, no i kierownik kazal robic jak najwiecej... zestresowalam sie tylko i zdenerwowalam ze 3ba tak na szybko to ogarnac :(
kamilla1984 - Wto Sie 06, 2013 10:57 am

bo moje dziecko nie chce spac w nocy tylko wyje (dosłownie) zebygo wziac do naszego lozka
PositiveAga - Sro Sie 07, 2013 1:12 pm

wylałam na siebie cały kubek herbaty :evil: na szczęście herbata była zimna ale moje białe spodnie nie wyglądają zbyt dobrze, a jeszcze czeka mnie powrót z pracy :oops:
Zuza12345 - Sro Sie 14, 2013 12:14 pm

bo mój mąż jest wstretnym okropnym klamczuchem i na dodatek czasami mi się wydaje ze myślenie to u niego zbędna funkcja.. doprowadza mnie dziś do szału a to dopiero początek urlopu
kinix21 - Wto Sie 27, 2013 4:45 pm


M4rcysi4 - Wto Sie 27, 2013 9:15 pm

kinix.... brakło mi słów.

Ja jestem zła bo projektant od wod-kan dał ciała i prawdopodobnie znów będziemy musieli czekać kolejne dwa tygodnie by móc oddać projekt na pozwolenie. Generalnie wkurzam się trochę na zapas, bo ostatecznie dowiemy się jutro co i jak, ale to nie zmienia sytuacji, że dał plamę po całości...

Kociadło - Czw Sie 29, 2013 3:36 pm

jestem zła:
- bo nie dostaliśmy jeszcze zwrotu kasy za ten nieszczęsny mecz Barki z Lechia i się zapowiada że jeszcze długo kasy nie zobaczymy ( czekam już 5 tygodnia)
- bo ciotka po opierdzieleniu obiecała po roku czasu wpaść w końcu do babci w odwiedziny i oczywiście olała sprawę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
- bo mam zapalenie oskrzeli
-bo rekonwalescencja po operacji przebiega fatalnie
-bo chyba przegroda będzie do poprawki
-bo nienawidzę być chora i słaba :evil: :evil: :evil:

Ambrozja - Pią Sie 30, 2013 8:04 am

Kociadło napisał/a:
Barki


Jestem zmuszona się oburzyć :wink:

momo - Pią Paź 11, 2013 8:00 pm

Jestem wściekła, bo nie dość, że przegrywam walkę z mrówkami faraonkami, to właśnie doświadczam inwazji biedronek :evil: jakie są jeszcze plagi egipskie?
szaraczarownica - Pią Paź 11, 2013 8:46 pm

momo, świerszcze :wink:
Ambrozja - Pią Paź 11, 2013 9:00 pm

momo, kup sobie kota :) mój zjada wszystkie mrówki :smile: :smile: :smile:
wisieneczka85 - Pią Paź 11, 2013 9:14 pm

bo u nas chyba na dobre zadomowil się wirus .... ja choruje w sumie ciągiem od 20 września ale dziś jest apogeum na nic nie mam siły :( w dodatku Łucja z tym g..... walczyła od 2 tyg bez antybiotyków i było nawet nieźle a tu dziś wieczorem gorączka także jutro raniutko jadę na pomoc doraźną z łucją i sobą bo trwa to zbyt długo...... :twisted:
niesia2708 - Pią Paź 11, 2013 10:03 pm

wisieneczka85, zdrówka dla Was.
wisieneczka85 - Sob Paź 12, 2013 11:17 am

niesia2708, dziękujemy

[ Dodano: Sob Paź 12, 2013 11:33 am ]
Jestem zła bo na pomocy doraźnej wkurzyła mnie najpierw pani doktor internistka z wielką buzią czemu wczoraj do lekarza POz nie poszłam :evil: a ja na to że wieczoram dostałam wysokiej gorączki a wcześniej tylko mega katar trochę kaszlu a pracować trzeba :roll: a później zebrałam ochrzan od pediatry czemu z dzieckiem do lekarza nie poszłam i czemu dziecko nie miało przepisanego antybiotyku i czemu dziecko jest leczone samym syropem i wit.C. Jak dała mi dojść do słowa to jej wytłumaczyłam że dziecko było w ciągu ostatniego tyg 2 razy u lekarza i nie było zmian w oskrzelach a ja w kompetencje lekarza nie wchodzę jeśli chodzi o to jakie leki ma przepisać. Tochę zmiękła to zaczęła mi mówić o tym żeby absolutnie nie podawać tych syropów z reklam typu flegamina, flavamed itp to ja na to że sama sobie ich nie przepisalam.... To mi zaczęła opowiadac o tym że mama która była z dzieckiem przed chwilą jako magister farmacji wiedziała że dziecko trzeba inhalować i od razu podała antybiotyk.....(ale ze mnie wyrodna matka) ja do niej że nie wszyscy są lekarzami i magistrami farmacji a pani doktor tu od czegoś jest jak powiedziałam że pracuje w szpitalu itd. to nawet miła się zrobiła. ogólnie widać że zna się na rzeczy ale ta niechęć do pacjenta na nocnej pomocy mnie dobiła.... ten kraj schodzi na psy

Elaes_87 - Sob Paź 12, 2013 3:37 pm

wisieneczka85 napisał/a:
ten kraj schodzi na psy

oj tak, brat męża wczoraj od 20 do 2 w nocy siedział z 3letnią córka na pogotowiu, bo mała miała taki kaszel że trudno jej było oddychać, ale musiała swoje odczekać w kolejce... :evil:

Catylyn89 - Sob Paź 12, 2013 3:41 pm

bo od wczoraj leżę w łóżku...
bo moja chrześnica leży w szpitalu z zapaleniem płuc...
bo czarno widzę moją pracę magisterską, przy takim nawale zajęć na studiach...

momo - Sob Paź 12, 2013 8:43 pm

Ambrozja, dzięki za radę - na kota mam taka alergię, że jakby u nas zamieszkał, to ja musiałabym się wyprowadzić :)
wisieneczka85, to co opisałaś, to jakiś horror, ale niestety zauważyłam, że to norma :/ dlatego ja najpierw leczę domowo, jak nie przechodzi, to idę do lekarza i mówię, że problem jest "od wczoraj". Wiem, przypomina mi się House ("Everybody lies"), ale naprawdę czasem już mi ręce opadają, bo z jednej strony nie wchodź lekarzowi w kompetencje, z drugiej powinnaś wiedzieć wszystko.

Zdrówka życzę!

kinix21 - Sob Paź 12, 2013 10:41 pm


Ambrozja - Nie Paź 13, 2013 9:15 am


Karola5 - Nie Paź 13, 2013 9:53 am


kinix21 - Nie Paź 13, 2013 10:03 pm


PositiveAga - Pon Paź 14, 2013 10:32 am

ojjj dawno sie tak nie wkurzyłam w pracy :evil:
Karola5 - Pon Paź 14, 2013 4:55 pm


Brinka - Pon Paź 21, 2013 10:06 pm

bo z własnej nieostrożności zalałam cały pion
Karola5 - Pon Paź 21, 2013 10:38 pm

Brinka, jeju a mówiłaś że u was nie ma ciśnienia. Mam nadzieje że zniszczenia nie sa duże :przytul:
Brinka - Pon Paź 21, 2013 10:40 pm

u nas ciśnienie małe jak chcemy brać prysznic, a tu się lało ze zlewu... eh od niedzieli dwie suszarki jadą non stop i suszą za płytkami bo u nas nic nie było widać, dopiero jak na parter doleciało to się ktoś zainteresował i przyszedł zapytać.... ach zgrabną być.
MadMar - Wto Paź 22, 2013 10:55 am

jestem zła, bo źle przemyślałam sprawę i zamówiłam paczkę przez allegro pocztą polską, przesyłką ekonomiczną :/
a teraz siedzę i się zastanawiam czy w ogóle dojdzie :/
ehh moja głupota

edit:
chociaż nie, chyba jednak priorytetową
nie pamietam :/
mam nadzieję, że dojdzie

Hatifnatka - Wto Paź 22, 2013 11:49 am

MadMar, ważne jest żeby przesyłka była polecona, ekonomiczna czy priorytetowa to już mniej ważne. już raz kiedyś niestety zamówiłam na allegro grę i wybrałam zwykłą przesyłkę ekonomiczną. oczywiście nigdy do mnie nie dotarła. teraz już zawsze wybieram przesyłkę poleconą, bo jest ona rejestrowana i nie może tak sobie zaginąć...

a ja jestem zła, bo kupiłam spodnie na allegro od sprzedawcy od którego już dwa razy kupowałam te same spodnie. no i okazało się, że rozmiar niby ten sam, a spodnie za wielkie, jakieś niekształtne i w ogóle beznadziejne... napisałam maila, że chcę oddać i jak to możliwe, że ten sam producent nagle zaczął produkować coś zupełnie innego? :kwasny: póki co czekam na odpowiedź...

kinix21 - Pią Lis 01, 2013 6:05 pm


Sisska - Nie Lis 03, 2013 4:24 pm


Torradora - Wto Gru 03, 2013 6:13 pm

Jestem zła, ale na siebie! Znów mam zapalenie ucha :( 4 raz w tym roku! :?
e_linka2 - Sro Gru 04, 2013 7:00 pm

bo dostałam mandat za przechodzenie nie na pasach :/
Zuza12345 - Pią Gru 27, 2013 8:42 am

bo znów mimo wolnego dnia nie mogę się wyspać bo sąsiedzi w góry kupili dziecku na święta "czołg".. i codziennie ich młode o godziny 7.30 zaczyna ćwiczenia bojowe..
od wyścigów z jednego końca do drugiego przez bombardowanie podlogi z paneli klockami..
a co najlepsze ćwiczenia trwają około godziny do 2.. a później cisza jak makiem zasial :smile: tylko ze my już dawno nie śpimy bo poduszka na głowie mało co daje :-P

masakra idę kupić dziś stopery, mam nadzieję ze pomogą
bo wyglądam już jak zombie mam już takie wory pod oczami ze zaraz ludzie na ulicy przestaną mnie poznawać :-[

ava - Pią Gru 27, 2013 4:36 pm

Zuza12345 napisał/a:
idę kupić dziś stopery
Polecam takie :wink: http://solidna-apteka.pl/...u_mwd11_woskowe
Karola5 - Pią Gru 27, 2013 5:36 pm

ava napisał/a:
Zuza12345 napisał/a:
idę kupić dziś stopery
Polecam takie :wink: http://solidna-apteka.pl/...u_mwd11_woskowe

ja też je polecam -korzystam codziennie :smile:

malinka1984 - Sro Sty 01, 2014 9:19 pm

Bo Nowy rok przywitał mnie mega przeziębieniem, katar, ból głowy,zębów,zatok...a jutro dompracy pewnie na 12h albo i dłużej-na samą myśl mnie skręca,na L4 iśc nie mogę bo mnie nie ma kto zastąpić.
paulinkaaMU - Sro Sty 01, 2014 10:06 pm

malinka1984, ja też zaczęłam Nowy Rok przeziębieniem,na razie leczę się domowymi sposobami,oby wystarczyło,bo zwolnienie u mnie też nie wchodzi w grę...
ola88 - Sro Sty 01, 2014 10:53 pm

paulinkaaMU, malinka1984, zdrówka dla Was dziewczyny :)
kinix21 - Czw Sty 02, 2014 11:40 am


ola88 - Pią Sty 03, 2014 12:17 pm


KaMika - Nie Sty 05, 2014 2:39 pm

bo ustawiłam za wysoką temperaturę w piekarniku i z piersi zrobiły się sucharki :)
malinka1984 - Nie Sty 05, 2014 4:55 pm

Cd złości, od czwartku poszłam na L4 bo chciałam wygrzać chorobę i co...w sumie siedze w domu i nie ma poprawy, do tego męża dopadło coś,biegunka całą noc, dziś do tego doszło przeziębienie więc leżymy oboje. :evil:
wiolancia - Wto Sty 07, 2014 9:34 pm

A ja jestem wściekła bo wykruszył mi się kawałek plomby i jutro od rana muszę szybko gdzieś szukać miejsca u stomatologa :evil:
ithanielle - Sro Sty 08, 2014 2:55 pm


koniczynka84 - Pią Sty 10, 2014 8:47 am

jestem wściekła... mówiłam lekarzowi że pobolewa mnie nerka i pewnie mam kamień (przerabiałam to już 3 razy więc ZNAM TEN BÓL), ale on stwierdził, że boli mnie w innym miejscu niż narząd więc to niemożliwe... no a dziś potworny ból podbrzusza... i kto miał rację... kamień mam już w przewodzie i schodzi w dół... lekarze grrr
Karola5 - Pią Sty 10, 2014 11:20 am

koniczynka84, jak się trzymasz? Dostałaś oś mocniejszefo przeciwbólowego? :glaszcze:
jadwinia92 - Pią Sty 10, 2014 1:05 pm

Kurcze , poważnie to brzmi jak piszesz. Mam nadzieję że dostaniesz jakieś leki i lekarze stwierdzą jakąś dobrą diagnozę .
szaraczarownica - Pią Sty 10, 2014 1:31 pm

koniczynka84, no-spa, Urosept, dużo pić i wsio. Apap to sobie możesz wsadzić wiesz gdzie, więc o tym nie piszę ;)
Pocieszę Cię, że w ciąży się wszystko za sprawą hormonów tak rozluźnia, że powinnaś mieć spokój dużo szybciej niż normalnie. Ja byłam przerażona, bo przed ciążą miałam kolkę równo 7 dni. 7 dni non stop na ketonalu, który i tak działał max 30 minut, a potem prawie gryzłam ściany z bólu i egzystowałam tylko i wyłącznie na czworakach. A w ciąży ostry ból miałam chyba przez 4h, potem tylko 2 dni pobolewania zanim się wszystko zagoiło.

Karola5 napisał/a:
Dostałaś oś mocniejszefo przeciwbólowego?

Karola5, nie bardzo chcą dawać. Od znajomej farmaceutki wiem, że można brać ketonal w ciąży z wyjątkiem 3 trymestru, ale ja spotkałam tylko jedną jedyną lekarkę z "ludzkim" podejściem do takich leków. Reszta się cykała nawet apap przepisać w porządnej dawce.

koniczynka84 - Sob Sty 11, 2014 8:31 am

Karola5, lejarz zalecił apap, a że za pierwszym razem, gdy rodziłam kamień (2,5 cm) - jakieś 17 lat temu bez rozbijania, bo laser się zepsuł, podawali mi kroplówkami pochodną morfiny. Od tamtego czasu mój organizm jest odporny na jakiekolwiek przeciwbólowe, więc nie biorę nic, bo po co?

szaraczarownica, Dostałam Spasmolinę - ponoć bezpieczniejsza bo nie ma działania atropinowego. Poza tym, u mnie no-spa nie wchodzi w grę bo za 1 razem zanim stwierdzili czy to kamień czy wyrostek (abstrahując od tego że wyrostka dawno nie miałam ;P ) ładowali we mnie tony no-spy i chyba przedawkowali, bo później, gdy chciałam ją wziąć na bóle miesiączkowe po połknięciu tabletki od razu wymiotowałam.

I faktycznie, dziś ból jest bardziej tępy, więc mam nadzieję, że kamyczek wreszcie znalazł się w pęcherzu i tam się rozbije na mniejsze części... bo jak to cisza przed burzą to sama sobie współczuję

Skyler - Sob Sty 11, 2014 10:06 am

koniczynka84, najlepiej to skonsultować z lekarzem, ale możesz się zapytać czy wolno ci pić napar z korzenia pietruszki, u nas w rodzinie od lat jest to sposób na kamienie w nerkach. Jeśli nie to jedz natkę pietruszki:) tez czasem pomaga w większych ilościach:)

[ Dodano: Pon Sty 13, 2014 5:48 pm ]
Jestem zła bo dopadł mnie podły wirus i nie mogę wychodzić z domu :( a mam tyle do załatwienia jeszcze

Debussy - Sro Sty 15, 2014 2:29 pm

Jestem zła.. to mało powiedziane, jestem wściekła. Wczoraj po kupnie samochodu poszliśmy z mężem późno spać, a przed snem się wygłupialiśmy, m. in. mąż mnie ugryzł w szyję, tzn. tak mi się wydawało...
Dzisiaj rano szłam do pracy na 7:00 i byłam zaspana, nie zauważyłam w lustrze... Dopiero w pracy.. miny uczniów bezcenne, nie wiedziałam o co chodzi. Okazało się, że mam malinę o średnicy 3 cm!!! Myślałam, że to ugryzienie, a on się zassał...
Chyba go dzisiaj zamorduję!!! :evil:

ola88 - Sro Sty 15, 2014 2:58 pm

Debussy, no to nieźle :P dobrze że teraz za oknem śnieg to chociaż legalnie pochodzisz w golfie 8) To Ty dzisiaj mężowi się zrewanżuj :)
kinix21 - Sro Sty 15, 2014 5:15 pm

Debussy, przynajmniej uczniowie wiedzą, że nic co ludzkie nie jest Ci obce :smile: zawsze możesz nakleić plaster i powiedzieć, że zacięłaś się przy goleniu ;P
aguuuunia44 - Pią Sty 24, 2014 1:31 pm


wisieneczka85 - Pią Sty 24, 2014 7:46 pm

aguuuunia44, skad ja to znam to samo mam
Juska - Pią Sty 24, 2014 7:56 pm


M4rcysi4 - Pią Sty 24, 2014 10:24 pm

Bo wiecie dziewczyny jak to jest? Owszem perspektywa przeraża, ale.. TRZEBA BYĆ DOBREJ MYŚLI, bo inaczej to daleko nie zajdziemy ;)

Ja jestem zła bo zestresowana... jutro dwa zaliczenia :cry:

Doszło nowe- bo jeden z wykładowców zachował się mailowo wobec mnie bardzo niegrzecznie (bezpodstawnie) i się zastanawiam teraz czy czegoś z tym fantem nie zrobić :twisted:

Fijołkowa - Pon Sty 27, 2014 11:41 am

aguuuunia44,wisieneczka85, Juska od kilku tygodni też myślę dokładnie o tym samym, targają mną podobne emocje i obawy, ale oboje z mężem głęboko wierzymy, że się uda- musi się udać i już! :D
ava - Pon Sty 27, 2014 11:09 pm

Fijołkowa napisał/a:
aguuuunia44,wisieneczka85, Juska
i Fijołkowa, mogę się dopisać do Waszego grona :roll: Trzymam kciuki za Was i za nas :wink:
M4rcysi4 - Wto Sty 28, 2014 11:50 am

No to chyba utworzymy koło budujacych, wspierających się kredytobiorców :D
Karolain - Wto Sty 28, 2014 12:04 pm

M4rcysi4, to i chyba ja do Was dołączę. Decyzja podjęta - budujemy dom, działka jest, jesteśmy w trakcie załatwiania dokumentów do banku, i wkurzają mnie te procedury urzędowe i bankowe :evil:
ppola - Wto Sty 28, 2014 12:11 pm


aguuuunia44 - Wto Sty 28, 2014 12:19 pm


Misiak87 - Wto Sty 28, 2014 1:21 pm


M4rcysi4 - Wto Sty 28, 2014 1:36 pm

Z racji tego, że pomysł rzucony żartem okazuje sie być niegłupi przenieśmy rozmowę do właściwego wątku ;)
http://www.forum.wesele-l...p=774063#774063

ola88 - Wto Sty 28, 2014 1:37 pm


koko500 - Wto Sty 28, 2014 1:40 pm
Temat postu: Jestem zła... cz.6
Elaes_87 napisał/a:
wisieneczka85 napisał/a:
ten kraj schodzi na psy

oj tak, brat męża wczoraj od 20 do 2 w nocy siedział z 3letnią córka na pogotowiu, bo mała miała taki kaszel że trudno jej było oddychać, ale musiała swoje odczekać w kolejce... :evil:


A cała ta historia z bliźniakami w 8 miesiącu ciąży i usuwaniem danych z aparatu usg.. :/

MadMar - Wto Sty 28, 2014 6:43 pm


ava - Wto Sty 28, 2014 8:32 pm


niesia2708 - Wto Sty 28, 2014 8:36 pm


Misiak87 - Sro Sty 29, 2014 6:39 am


ola88 - Sro Sty 29, 2014 12:10 pm


KaMika - Sro Sty 29, 2014 10:51 pm

Jestem zła, bo jutro czeka mnie wyrwanie ósemki :( ...
Ambrozja - Sro Sty 29, 2014 10:56 pm


niesia2708 - Czw Sty 30, 2014 8:34 am


tulipan87 - Czw Sty 30, 2014 2:22 pm


Ambrozja - Czw Sty 30, 2014 7:03 pm


Juska - Czw Sty 30, 2014 7:13 pm

....bo nasz samochód okazał się strasznie wrażliwy na... paliwo... Nie podoba mu się to, które mu serwujemy i straszy nas zapaloną kontrolką awarii silnika... :evil: Zatem dzisiaj odstawiliśmy go na diagnozę. Dodatkowo we wtorek z tira jadącego przed nami odczepiła się "niewielka" lodowa "cegiełka" i nie miałam jej jak ominąć, więc na nią wjechałam... Efekt urwana osłona silnika...
Zatem jutro jesteśmy uziemieni, a mieliśmy jechać poza Łódź rozdać kilka zaproszeń... i wyszła z tego... De! :cry:

ppola - Pon Lut 03, 2014 8:30 am


wiolancia - Pon Lut 03, 2014 8:46 am


niesia2708 - Pon Lut 03, 2014 9:23 am


paulinkaaMU - Pon Lut 03, 2014 9:57 am


ola88 - Pon Lut 03, 2014 11:23 am


aguuuunia44 - Pon Lut 03, 2014 11:30 am


ava - Pon Lut 03, 2014 1:33 pm


Hatifnatka - Pon Lut 03, 2014 8:25 pm


kinix21 - Pon Lut 03, 2014 8:56 pm


M4rcysi4 - Pon Lut 03, 2014 9:58 pm

ppola rewelacja, koniecznie daj znać jak się sytuacja rozwinęła :D
Karola5 - Wto Lut 04, 2014 3:41 pm

ppola, ale byłoby super, trzymam kciuki :D
Kasiakan - Sro Lut 05, 2014 2:24 pm

Opiekuje się bratanicą idą jej ząbki, położyłam ją spać a pies małpa zaczął szczekać i mi dziecko obudził. :(
agacionek - Czw Lut 06, 2014 5:32 pm

ppola, mam nadzieje ze Wam sie uda ;) Trzymam mocno kciuki :)
ppola - Czw Lut 06, 2014 5:36 pm

Dzieki dziewczyny :wink: myślę że w niedzielę się cos już wstępnie wyjaśni - bo idziemy jeszcze raz zobaczyć - tym razem z fachowcami, potem zostanie "tylko" kredyt :smile: :smile:
Ambrozja - Pią Lut 07, 2014 3:25 pm

ppola, trzymam i ja :)
MadMar - Pią Lut 07, 2014 7:16 pm

ppola, ja również !! :D
ppola - Nie Lut 09, 2014 6:13 pm


MadMar - Nie Lut 09, 2014 10:19 pm


M4rcysi4 - Pon Lut 10, 2014 1:24 pm

ppola, sporo tych niewiadomych. Wstrzymujecie sie ze skladaniem wniosku póki tamci będą znali ostateczna decyzję?
ola88 - Pon Lut 10, 2014 1:49 pm


Juska - Pon Lut 10, 2014 4:41 pm

ola88, masakra jakaś O.o

A ja jestem wściekła, bo wróciłam z pracy i miałam sprzątać, bo cały weekend nie było nas w domu, więc chciałam nadrobić zaległości, a tu niemiła niespodzianka, bo nie ma wody... walnęła jakaś rura, ale nie ma żadnej informacji, gdyby nie to, że zobaczyłam przez okno panów z wodociągów, którzy z rękoma w kieszeniach krążą po skwerku to bym się akurat dowiedziała... O.o Mam w zapasie półtora litra wody mineralnej i właśnie czeka mnie wyprawa po awaryjne baniaki...

ppola - Pon Lut 10, 2014 7:30 pm


madzik_86 - Sro Lut 19, 2014 10:25 pm

bo sąsiad notorycznie pali na balkonie i wrzuca pety na nasz balkon :zly: nie dość, że śmierdzi w mieszkaniu jak pali to jeszcze nie umie zgasić tego papierosa w popielniczce
M4rcysi4 - Czw Lut 20, 2014 9:18 am

madzik_86, nie pozostaje nic innego jak zwrócić ładnie sąsiadowi uwagę.

[ Dodano: Czw Mar 06, 2014 2:03 pm ]
Jestem zła, bo w szkole ustalili mi 6 zjazdów pod rząd :kwasny: Ktoś miał fantazję... :roll:

[ Dodano: Pon Kwi 07, 2014 7:26 pm ]
Zła... heeee skromnie powiedziane, a zła, bo mój szef to kretyn do potęgi n i nic tego nie zmieni. Ogłaszam wszem i wobec, że szukam pracy.

Rusałka_Maja - Pon Kwi 14, 2014 12:55 pm

Byłam u lekarza.. chciałam by przepisał mi skierowania na badania krwi.. On tego nie może tamtego nie może bo to specjalistyczne bo to takie.. poszłam prywatnie nie miałam wyjścia i skasowali mnie na dwie stówy :evil: i po co te składki :roll:
Paolina - Pon Kwi 14, 2014 10:19 pm

... bo w pracy muszę znosić fałszywe osoby, które podlizują się szefowej i zgarniają pochwały za pomysły, które mnie dostarczą więcej (niepłatnej) pracy. Grrr.
ithanielle - Pon Kwi 14, 2014 10:55 pm

Paolina napisał/a:
... bo w pracy muszę znosić fałszywe osoby, które podlizują się szefowej


Paolina, tutaj mam tak samo... i dzisiaj boleśnie to odczułam.

Ambrozja - Wto Kwi 15, 2014 10:27 pm

Rusałka_Maja,jeśli byłaś u lekarza rodzinnego to ona ma ściśle ustalone na jakie badania może dać skierowanie, więc może rzeczywiście nie mógł? Może powinnaś wybrac się do specjalisty i wtedy byś miała badania na NFZ?
A tak na marginesie to lekarze raczej nie są chętni to wypisywania skierowań na badania na życzenie pacjenta.

A w temacie: jestem zła, bo mam nadal anginę i biorę już 3 antybiotyk.

Rusałka_Maja - Wto Kwi 15, 2014 11:09 pm

Ambrozja, tylko, że ja właśnie szłam do specjalisty na kontrolę i dlatego potrzebowałam te badania ;) a i tak ze skierowaniem też był problem.. szkoda słów :roll:

A Tobie tych antybiotyków nie zazdroszczę.. nie wiem czy te wirusy się pomutowały czy Ci lekarze już naprawdę tacy kiepscy :roll: :roll:

kakonka - Sro Kwi 16, 2014 9:21 am

Rusałka_Maja, poszłam po skierowanie do poradni pulmonologiczno-alergologicznej dla mojego synka. Od drzwi zostałam opieprzona, ze jestem złą matką bo dziecko do żłobka chodzi, jak przestanie, to przestanie chorować a w Łagiewnikach mu płuc nie wymienią, więć ona mi nie wypisze... (moje dziecko raz w życiu mialo zapalemnie oskrzeli i nigdy!! zapalenia płuc. )
2 dni później posżłam do innej, bez problemu dostałam... ale co się wku***** to moje.

Ambrozja - Sro Kwi 16, 2014 9:24 am

Rusałka_Maja, i tu jest pies pogrzebany... Skoro te badania potrzebował specjalista to on Ci powinien je zlecić. Lekarz rodzinny nie jest wykonawcą zleceń innych lekarzy i wystawia tylko skierowania na takie badania jakie jemu samemu są potrzebne do diagnostyki czy leczenia.
Także moim zdaniem zawalił tu specjalista, powinien Ci dać skierowanie i przykazać wykonanie badania przed wizytą kontrolną.

[ Dodano: Sro Kwi 16, 2014 9:26 am ]
kakonka, a na taką lekarkę to nic, tylko skarga! Jak się potłumaczy ze swojego zachowania przed kierownikiem placówki czy nfz to może trochę kultury się nauczy przy okazji.

Rusałka_Maja - Sro Kwi 16, 2014 10:10 am

Ambrozja, a z tym specjalistą to też dłuższa historia.. bo miałam problemy z serduchem i nie wiadomo czego to była wina więc poleciałam prywatnie bo terminy na nfz wiadomo jakie są :roll: I w zasadzie byłam dwa razy, no ale ileż tak można jakbym ciągle prywatnie chodziła to bym zbankrutowała a i sytuacja się ustabilizowała więc zapisałam się na nfz.. więc jakbym teraz czekała na wizytę na nfz by wypisał mi skierowanie na badania i drugi raz po badaniach to wizyta w końcu by się chyba odbyła we wrześniu :roll:
Ja to wszystko rozumiem, że to badania specjalistyczne ale bez przesady, mogliby ułatwić jakoś człowiekowi życie :roll:
Szczególnie, że niektórzy lekarze naprawdę rzucają kłody pod nogi :roll:
Też miałam kiedyś jedną taką jak Kakonka to po kilku jej takich zachowaniach skończyło się awanturą i zmianą lekarza natychmiast..

Ambrozja - Sro Kwi 16, 2014 10:32 am

Rusałka_Maja,dlatego napisałam, że specjalista nawalił, bo powinien wypisać na 1 wizycie badania, których wyniki chciał mieć na kontrolnej.
A rodzinnych ja trochę rozumiem, bo niestety to jest nagminne, że ludzie chodzą po skierowania na badania.
A tak z ciekawości, jakie to miały być konkretnie badania?

Rusałka_Maja - Sro Kwi 16, 2014 12:49 pm

Ambrozja, wg mnie nie jakieś super hiper specjalistyczne i nie wiadomo jak drogie, bo badanie hormonów tarczycy :roll:
Sisska - Sro Kwi 16, 2014 1:30 pm

Skierowanie na tsh powinien przepisac normalnie lekarz pierwszego kontaktu. Ja tak robilam, ze bralam skierowanie, robilam badanie na nfz i z wynikiem szlam prywatnie :P
No chyba ze cos sie zmienilo i nie moga juz dawac takich skierowan.

MadMar - Sro Kwi 16, 2014 1:48 pm

Sisska, moga robić tylko podstawowe tsh, a są jeszcze jakieś inne parametry związane z tarczyca i ich nie mogą robić. Tak przynajmniej było w przypadku mojej mamy ostatnio.
ola88 - Sro Kwi 16, 2014 1:56 pm

Dokładnie a masz jeszcze ft3, ft4 anty tpo anty tg więc te to już od rodzinnego nie dostaniesz.
Ambrozja - Sro Kwi 16, 2014 3:23 pm

Rusałka_Maja, tsh może Ci zlecić, ale tak tak mówię, tylko jeśli on potrzebuje do diagnostyki i leczenia.
Może nie chce dać, żebyć nie zrobiła jak Sisska, :twisted: lekarze są uczuleni na to

Rusałka_Maja - Sro Kwi 16, 2014 4:43 pm

Ambrozja, TSH już mi przepisał na początku roku przy innej okazji i jak się okazuje wyczerpałam swój limit na ten rok :lol: :lol: :lol: , a ft4 to taaaakie specjalistyczne, że już w ogóle mowy nie ma :roll:

Cytat:
Może nie chce dać, żebyć nie zrobiła jak Sisska, :twisted: lekarze są uczuleni na to


Ale to głupie jest :/ Przecież to moje wyniki i powinny być do mojego użytku, a czy ja pójdę do lekarza nfz czy prywatnie to go powinno guzik obchodzić :roll:

Sisska - Sro Kwi 16, 2014 4:56 pm

moze ja dostalam, bo lecze sie juz prawie 15 lat i moja lekarka wiedziala o tym i powiedzialam wprost, ze potrzbuje "swieze" tsh i dala mi bez problemu skierowanie. dolozyla jeszcze cukier, morfologie i ob :P

ale Ambrozja tez ma racje. tzn chodze teraz regularnie do endo i za kazdym razem dostaje skierowanie na kolejne badania, zeby miec wyniki przy nastepnej wizycie. czasem dostaje tylko tsh, a czasem wszystko.

Ambrozja - Sro Kwi 16, 2014 7:24 pm

Rusałka_Maja napisał/a:

Ale to głupie jest :/ Przecież to moje wyniki i powinny być do mojego użytku, a czy ja pójdę do lekarza nfz czy prywatnie to go powinno guzik obchodzić :roll:


No nie do końca głupie, bo koszt badań ponosi placówka, w której pracuje lekarz zlecający, więc czemu ma pokrywać koszty skoro Ty je potrzebujesz dla innego lekarza? Raz jak uważał za słuszne to zlecił, reszta jest w rekach specjalisty.
Przepisy są przepisami, fakt - mogłyby być lepsze, ale jest jak jest.
Wyniki do Twojego użytku to wyniki, które zrobisz prywatnie i wtedy możesz iść z nimi faktycznie gdzie chcesz i nikogo to nie obchodzi.
Tak to wygląda "z drugiej strony barykady" ;)

Zajrzyj do Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu poz - są tam wymienione wszystkie badania jakie może zlecić lekarz rodzinny.

kakonka - Sro Kwi 16, 2014 9:49 pm

Ambrozja, skarga poszła do właścicieli przychodni i nie wukrywam, ze jestem coraz bzlizej zmiany nie tylko lekarza ale całej przychodni.
Ambrozja - Czw Kwi 17, 2014 10:00 am

kakonka, to napisz jeszcze do nfz (jeśli chodzi o nieodpowiednie zachowanie lekarza) lub do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy izbie lekarskiej (jeśli ze sposobem leczenia było coś nie tak)
kakonka - Czw Kwi 17, 2014 11:23 am

Ambrozja, no i tak musze zrobić. dziękuję :D
ola88 - Czw Kwi 17, 2014 12:12 pm


aguuuunia44 - Sob Kwi 19, 2014 9:59 pm

...bo przeciąganie się papiergologii związanej z pozwoleniem na budowę nie ma końca.... Teraz z prądem mamy problem... ehhhh.... Takie rzeczy to chyba tylko w Polsce.....
Juska - Pon Cze 02, 2014 8:21 am

Jestem absolutnie wściekła na ignorancję i brak szacunku dla innych osób i ich czasu... Mój wicedyrektor tak ułożył mi zastępstwa, że zamiast zwartego czasu pracy mam 4 godziny okienka. Mam ochote pacnąć go w czoło! :evil:
Iru - Czw Cze 12, 2014 5:57 pm

Bo przyszła teściowa wcześniej chciała pomóc w weselu a teraz jest bardzo przeciwna z tysiąca różnych powodów :evil:
Sisska - Pią Cze 13, 2014 10:19 am

Iru, przejdzie jej ! wiem z wlasnego doswiadczenia :twisted:
ZoltyTulipan - Sro Lip 02, 2014 4:23 pm

Jestem zła chyba na siebie... Bo rana na parkingu facet stuknął w moje auto, a ja spojrzałam że wszystko z autem ok i pozwoliłam mu odjechać. Potem wsiadłam do samochodu i z parkingu już nie wyjechałam... Bo coś jednak uszkodził :(

I teraz wszystko muszę pokryć z mojej kieszeni :(

Juska - Sro Lip 02, 2014 5:57 pm

ZoltyTulipan, a pan nie parkuje tam gdzie Ty? Może jeszcze się dogadacie... Trzymam kciuki :)

A ja jestem wściekła, bo mój mąż znów musiał zostać po godzinach, a że pracuje w Warszawie, to nie opłaca mi się wracać do domu... i drugi wieczór z rzędu będę siedziała sama :/

Blenda - Sro Lip 16, 2014 11:43 am

bo... nic mi kompletnie nie wychodzi

Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek

Zuza12345 - Czw Sie 07, 2014 5:32 am

bo już od tygodnia leczę się na zapalenie uszu i jakiś oszałamiających efektów brak, codziennie u lekarza antybiotyki i wiekie g.. nadal zatkane, boli, swędzi..
od 15 mąż ma urlop i mieliśmy gdzieś pojechać :smile: :smile:

ja się chyba zalamę

Karollka - Wto Sie 12, 2014 9:23 pm

bo deszcz nas wczoraj pokonał i pojechaliśmy na darmo do Wrocławia na plener :evil:
ZoltyTulipan - Nie Sie 24, 2014 7:43 pm


Catylyn89 - Nie Sie 24, 2014 8:15 pm


lovinlizard - Nie Sie 24, 2014 9:55 pm

coś nam konsola nawala :zly: zaraz sobie mąż wymyśli kupno nowej :]
Rusałka_Maja - Nie Sie 24, 2014 10:54 pm


Catylyn89 - Nie Sie 24, 2014 11:00 pm


asior71 - Pon Sie 25, 2014 6:55 am

Bo nie mogę wstrzelić się pogodowo a plenerem wrrrrrrrrrrr :evil:
M4rcysi4 - Pon Sie 25, 2014 12:23 pm


herbatnik - Sro Wrz 24, 2014 8:36 pm

Przeziębiłam pęcherz :x a tyle rzeczy do zrobienia...
Iru - Sro Wrz 24, 2014 11:03 pm

Ojjj... Znam ten ból :? Ponoć żurawina jest dobra i pestki dyni do jedzenia. No i nasiadówki robiłam też trochę pomagały :oops:

[ Dodano: Czw Wrz 25, 2014 11:07 pm ]
Jestem zła bo "dobroć" mojego N wyjdzie nam zaraz bokiem -.- Ja staram się odkładać pieniądze na remont naszego przyszłego mieszkania a on jak już coś zadecyduje to scyzoryk się w kieszeni otwiera i w zimę wydamy więcej niż potrzeba :evil:

Juska - Pon Paź 20, 2014 6:37 am

Wściekła... Bo obudziłam się dzisiaj o 2 w nocy i już nie zasnęłam... a mam ciężki dzień w perspektywie... :evil:
Catylyn89 - Pon Paź 27, 2014 10:11 pm

Rzuciło mi się coś na krtań i nie mogę mówić... Nienawidzę być chora! Zwłaszcza, gdy mam tyle spraw do załatwienia :evil:
Juska - Wto Lis 18, 2014 12:33 pm

Dzisiaj rano przywaliłam paluchem w biurko... Także o 6 rano zaliczyliśmy wizytę na pogotowiu... Efekt? Biały, gipsowy bucik... na początek dwa tygodnie zwolnienia i jeszcze pakiet zastrzyków w brzuch... :evil: :evil: :evil:

[ Dodano: Czw Gru 04, 2014 12:33 pm ]
.... kolejne dwa tygodnie w domu i potrzeba rehabilitacji.... Więc dzwonię, żeby się umówić - a pani mi mówi, że najbliższy termin czerwiec 2015.... :o :o :o :o :o

szaorma - Czw Gru 11, 2014 11:31 am

Jestem trochę zła, bo mam ogromny bałagan w mieszkaniu. Z drugiej jednak strony jestem też z tego powodu szczęśliwa, bo to przez przeprowadzkę :)
Karollka - Pon Sty 12, 2015 8:35 pm


einka - Sro Sty 14, 2015 9:56 pm

za dużo pracy, za mało czasu :)
PaulaS - Pią Sty 16, 2015 11:42 am

Nie mogę znaleźć dobrej krawcowej >.<
emiiskaa - Pią Sty 23, 2015 4:03 pm

przyszły mi za małe buty :(
szaorma - Pią Lut 27, 2015 11:13 am

Oprócz tego, że jestem szczęśliwa, jestem też zła, bo w poniedziałek wyjeżdżam, a męczy mnie przeziębienie :(
Asiek - Sob Mar 21, 2015 8:39 am

Posty o Tunezji przeniosłam do tematu o Tunezji .
Juska - Pon Mar 23, 2015 8:02 pm

bo czasami mam wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie, a jak już nie daję rady ogarniać, to wszyscy myślą, że jest na kogo zwalić i do kogo się przyczepić... szukam mysiej dziury!
borsuk9w - Pią Mar 27, 2015 12:12 pm

A ja jestem świadkową, zrobiłam sobie próbny manicure Usunęłam link reklamowy. Moderatorka Asiek, a że do ślubu jeszcze jest trochę czasu to go zdjęłam i o... szkoda gadać. Ale tak to jest jak się pierwszy raz świadkuje. Jak to mówią, do wesela się zagoi ;)
szaorma - Czw Maj 28, 2015 10:44 pm

Jestem zła, bo jest prawie 23, a ja muszę pracować.
aguuuunia44 - Pią Sie 14, 2015 12:36 pm

Już sama nie wiem czy jestem zła, czy smutna, czy może zmęczona... Po prostu nie mam już sił do budowy zarówno domu jak i ogrodu... Tak bardzo bym chciała już coś robić ale ciągle nie mogę... ;( Wszędzie tylko jeden wielki bałagan.... ;( ;(
Agusiab - Pią Sie 14, 2015 1:50 pm
Temat postu: zmęczenie materiałem
Zmęczona, zła sfrustrowana...co może być gorszego od sfrustrowanej baby ...? Ciężki tydzień za mną jeszcze cięższy przede mną. no nic byle do września .
Smerfetkaa - Pon Paź 19, 2015 8:09 pm

jestem zła na siebie bo nie potrafię opanować swoich nerwów i wyżywam się na innych choć bardzo tego nie chcę ! :(
Dorotka_ - Wto Lis 03, 2015 11:14 am

bo znowu jestem chora :roll:
Iru - Wto Lis 03, 2015 11:16 am

Dorotka_ napisał/a:
bo znowu jestem chora :roll:

Łaczę się w bólu, ja już ponad miesiąc choruję :/

Catylyn89 - Czw Gru 17, 2015 11:06 pm

bo mi Star Wars: Przebudzenie Mocy spoilerują, a do kina idziemy dopiero po Świętach :cenzura:
herbatnik - Pią Gru 18, 2015 11:11 am

...bo jeszcze nie dotarła do mnie przesyłka kurierska, która została nadana tydzień temu :/ a od poniedziałku jest w Łodzi...i nawet nie wiem,gdzie zadzwonić w tej sprawie, posłuchałam przez pół godziny muzyczki na infolinii i mam dość :( zawsze byłam zadowolona z Pocztexu,no cóż. A w przesyłce jest prezent pod choinkę dla siostry.
_Bella_ - Nie Sty 24, 2016 4:27 pm

Wygląda na to, że zgubiłam kartę ciąży i nie wiem zupełnie gdzie, kiedy, co i jak :twisted:
Powinnam mieć ją w torebce jak zawsze, przemaglowałam całe mieszkanie i 4 Litery :|

Inezz - Czw Mar 24, 2016 5:13 pm

Oj to nie dobrze, ja jestem zła, bo choroba nie chce mi odpuścić :(
herbatnik - Pon Sty 16, 2017 10:48 am

Czy ktoś wie, gdzie trzeba zadzwonić w sprawie nieodsniezonych chodników? Byłam cierpliwa, ale od początku roku z dnia na dzień jest coraz gorzej. Spacery z wózkiem już skończyły być tylko trudne, teraz momentami granicza z niemozliwymi :/ dziś, po zakopaniu się na torowisku poprostu stanęłam i zaczęłam płakać...Nie mogłam też przejść przez pasy, bo odsniezarki do ulic robią zaspy, które w nocy zamarzają na kamień i nie można się przez nie przebić kółkami. Nie zamierzam przez kilka tygodni kisic się z dzieckiem w mieszkaniu, bo "taki mamy klimat".
kapatka - Pon Sty 16, 2017 11:35 am

herbatnik, tutaj: http://www.uml.lodz.pl/mi...ort/odsniezanie :)
Tinny - Nie Mar 05, 2017 12:13 pm

Bo nie wyspałam się, a od rana na głowie tysiąc spraw. A miała być spokojna niedziela...
Dorotka_ - Sro Mar 08, 2017 6:42 pm

bo jakiś k*@%$^fon mi porysował auto kluczami. Do gołej blachy po całej długości auta....
uprzedzając pytanie, było idealnie zaparkowane... i nikogo nie zastawiliśmy.

kapatka - Sro Mar 08, 2017 8:12 pm

Dorotka_, dobrze wiem co czujesz...nam niedługo po przeprowadzce ktoś poprzecinał opony...nic tylko nogi z d... powyrywać!
Hachiko - Sro Mar 08, 2017 10:04 pm

Dorotka_, jeśli to było pod jakimś sklepem itp., to takie obiekty są monitorowane, możesz porozmawiać o tym z ochroniarzami czy coś, a potem zgłosić to na policję. Jeśli zdarzenie miało miejsce pod blokiem, to współczuję ogromnie. Nie rozumiem takiego postępowania. To chyba z zazdrości, bo auto ładne, jakaś tam marka/model, pewnie cudowny lakier do tej pory bez ryski - i ktoś pozazdrościł. Ale ostatnio coraz częściej słyszę o takim cha*stwie. Mój wujek ostatnio miał drugi taki incydent, tym razem oberwała druga strona jego auta. Został przesywany bok auta od świateł z tyłu aż po przód... Równa krecha, więc robiona czymś ostrym. Najwyraźniej ciekawe bandy kręcą się teraz po miastach.
Dorotka_ - Czw Mar 09, 2017 8:36 am

Hachiko, no własnie mój Mąż bardzo mądrze nie zaparkował pod sklepem tylko randomową kamienicą. Ehhh Wrocław...
nelka66 - Czw Mar 09, 2017 11:44 am

u mojej cioci jak się parkowało za kamienicą ktoś przychodził i oblewał farbą samochody ;/ /
czarnamagia - Wto Maj 23, 2017 1:46 pm

taka farba ciezko schodzi, u nas przebijali opony z tylu albo kladli butelke rozbitą pod koło
krewetka32 - Pią Cze 09, 2017 8:42 am

Farba ciężko schodzi bo ona chce tu zostać ;-)
hildegarda - Pon Paź 30, 2017 9:16 am

Oj skąd ja to znam :/ u nas skończyło się u lakiernika :twisted:

usunięty podpis. Proszę o przeczytanie Regulaminu. Dorotka_

barr12 - Wto Sty 16, 2018 3:25 pm

Malwina_łódź napisał/a:
MadMar, spoko mnie tak już zrobił 4. raz.
I na nic skargi się zdają.
Nie chce się mu/jej wleźć na 4. piętro. Lepiej zostawić awizo.
Ostatnio przysłali mi RMUA z pracy i z chorym dzieckiem na ręku po nie gnałam, a później do lekarza...



A warto tak się denerwować .było by czego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group