Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Dodatki ślubne - żywe kwiaty we włosach?

Asia - Czw Sie 12, 2004 7:39 pm
Temat postu: żywe kwiaty we włosach?
Ostatnio zastanawiam się nad wpięciem do welonu stroika z żywych kwiatów. CO o tym sądzicie?


edit: zmieniłam tytuł wątku
kryszka

Kati - Czw Sie 12, 2004 7:47 pm

Just Kate taki miała :)
Popatrz w galerii - mnie osobiście bardzio się podobało

dagmara - Czw Sie 12, 2004 9:26 pm

Wygląda to pięknie ale muszą być kwiaty dobrze przygotowane żeby nie zwiędły.
Magdzia - Pią Sie 13, 2004 2:08 am

Mysle ze pomysl super. Mnie bardzo tez sie podoba poprostu jeden ladny, duzy kwiat we wlosach i do tego romantyczna, prosta sukienka.
A co do przygotowania kwiata, to nie inaczej niz kwiaty do butonierki czy bukietu. Moje w bukiecie wytrzymaly w stanie nienaruszonym tydzien, a co dzien wygladaly inaczej bo inne kwiaty rozkwitaly.

just_Kate - Czw Sie 19, 2004 1:05 am

Ja zdecydowałam się na żywe kwiaty, bo już nie miałam czasu na szukanie ładnego stroika, a poza tym podejżewałam, że w Łodzi nic ciekawego nie znajdę, ale się nie rozczarowałam. :)
Kwiaty były przygotowane super, trzymały się pięknie całą noc, mogłabym je jeszcze na poprawiny założyć :wink:
Fakt, że sporo to kosztuje (tzn. przygotowanie - spryskanie chemikaliami), bo za 6 róż w cenie ok. 2 zł/sztuka + przygotowanie dałam w sumie 27 zł, ale opłacało się :) Poza tym wiązanka wyniosła mnie taniej, niż przypuszczałam...

Agata - Wto Sie 31, 2004 1:33 pm

I ja się zdecydowałam na żywe kwiaty zamiast stroika. Poprosiłam o takie malutkie na szpilkach w kolorze ecru (podobne będą w wiązance). Mam nadzieję, że wytrzymają wesele i poprawiny (do sukienki poprawinowej będą mi także pasowały :) )
Anion - Wto Sie 31, 2004 1:58 pm

?ywe kwiaty do włosów to bardzo dobry pomysł. Trzeba jednak uważać z wyborem kwiaciarni i zwrócić się do prawdziwych profesjonalistów. Może będzie to kosztowało troszkę drożej, ale dzieki temu będziemy pewne, że nasz żywy stroik nie zwiędnie podczas wesela. A zwiedłe i nieświeże kwiaty we włosach to żadna ozdoba. Właściwe spreparowanie kwiatów chemikaliami to podstawa.
szoko - Sro Sty 05, 2005 1:48 pm
Temat postu: Jasne ze żywe!!
Swoją drogą moze i nie jest to najtańsze- ale przecież taki sztuczny stroik też swoje kosztuje. Bardzo chciałabym mieć żywe kwiaty- lecz póki co nie wybrałam jeszcze sukienki, więc nie mam koncepcji jak to ma wyglądać.
tusia_queen - Czw Sty 06, 2005 1:14 am

Mi też marzą się żywe kwiaty we włosach..

i jak pomyślę, że mój P. w tańcu będzie czuł ten piękny zapach
to jeszcze raz go zaczaruję, a chcę go całe życie czarować........

kryszka - Czw Sty 06, 2005 9:17 am
Temat postu: Re: Jasne ze żywe!!
szoko napisał/a:
Swoją drogą moze i nie jest to najtańsze- ale przecież taki sztuczny stroik też swoje kosztuje.

No ja nie wiem czy żywe kwiaty będą drogie. :roll: Za sztuczny stroik trzeba zapłacić około 60 złotych. To już za tą cenę ja miałam 1/2 wiązanki, więc co to by musiały być za kwiaty we włosach żeby było drożej. A i tak uważam że najładniej wyglądają pojedyncze kwiaty. :)



tusia_queen napisał/a:
Mi też marzą się żywe kwiaty we włosach..

i jak pomyślę, że mój P. w tańcu będzie czuł ten piękny zapach
to jeszcze raz go zaczaruję, a chcę go całe życie czarować........

Możesz jeszcze zamiast/oprócz żywego kwiatka we włosach mieć na nadgarstku przypinkę z takich kwiatów jak wiązanka - tak było u mnie: http://www.forum.wesele-l...p?p=37741#37741

pipi - Czw Sty 06, 2005 9:34 am

To ja się trochę powymądrzam, kwiaty do włosów preparuje się w jakichś chemikaliach, żeby były bardziej trwałe. Te chemikalia są drogie i mało która kwiaciarnia to robi.
np. Hades tam gdzie z Kryszką zamawiałyśmy kwiatki nie przygotowuje kwiatów do włosów.

Recepta na sprawdzenie, czy kwiaciarnia robi dobrze takie kwiaty to się zapytać i oglądać pierwszą reakcję kwiaciarki, jeśli nie wyrazi ździwienia i obawy o trwałość kwiatów, to można zamawiać. :graba:

just_Kate - Czw Sty 06, 2005 4:06 pm

Dziewczyny, ja już gdzieś pisałam o tych chemikaliach i ile to kosztuje. Jest to dosyć drogie. Ale kwiaty się trzymają całą noc. I Rokoko rzecz jasna oferuje takie rozwiązanie. :D
kryszka - Czw Sty 06, 2005 6:41 pm

No proszę, czyli moje "chłopskie" rozumowanie do niczego. :roll: :lol:

Ale ta chemia faktycznie jest chyba potrzebna, bo ta moja przypinka wytrzymała zaledwie kilka tańców, potem bardzo oklapła.

szoko - Wto Sie 09, 2005 11:33 am

Miałam we włosach żywe kwiaty- kwiaciarka nie utrwalała ich żadnymi chemikaliami- miały tylko zabezpieczone końce- żeby nie chciały czerpać wody. Na jej zalecenie kwiaty zostały po wpięciu ich do włosów utrwalone zwykłym lakierem do włosów.
Kwiaty pomimo dużego upału wytrzymały goraczkę sobotniej nocy znakomicie.
Polecam serdecznie!!
Koszt kwiatów- tak jak zwykła róża bez dekoracji- wówczas 3 zł od sztuki.

Mika - Pią Sie 26, 2005 8:22 am

Ja się zaczęłam zastanawiać czy wybrać żywe kwiaty (3-5 najmniejszych różyczek) za które będę musiała zapłacić czy wpiąć stroik, który dostałam gratis i który również mi się podoba. Składa się on z 3 wsuwek a na każdej jest różyczka z można to nazwać przybraniem. Dziewczyny co sądzicie?
niunia - Pią Sie 26, 2005 9:01 am

Ja też miałam żywe kwiaty, ale niestety padły już po pierwszym tańcu :evil: Dobrze, że miałam też stroik kupiony tam gdzie suknia i go założyłam i było OK.
Pusiak - Pią Sie 26, 2005 11:20 am

A ja bedę miała do welonu diadem i chyba jeszcze kwiatki to byłaby przesada, ale sam pomysł bardzo fajny, i myśle, że przy odpowiednim zabezpieczeniu (jak mówiła szoko) kwiaty bez problemu powinny wytrzymać całą noc :)
pallas - Sro Paź 12, 2005 6:20 pm

J amiałam żywa różę we włosach wpieta obok welonu i chyba ją florysta czyms spryskał żeby woda z niej nie wyparowywała, bo trzymała się jescze kilka dni bez wody w nienaruszonym stanie
finka - Sob Lut 11, 2006 8:24 pm

mam pytanko do just_Kate - gdzie zamawiałaś te kwiatki do włosów? W której kwaiciarni? Bo ja też bym chciała żywe, a wiem, że nie wszędzie dobrze to robią i często kwiatki padają po godzinie. Będę wdzięczna za namiary
kryszka - Sob Lut 11, 2006 8:30 pm

Finko, najlepiej napisz do just_Kate na e-maila, bo dawno już tu nie zaglądała.
finka - Sob Lut 11, 2006 8:52 pm

Dzięki. Napiszę :D
martynika - Nie Lut 12, 2006 10:33 am

finka napisał/a:
mam pytanko do just_Kate - gdzie zamawiałaś te kwiatki do włosów? W której kwaiciarni? Bo ja też bym chciała żywe, a wiem, że nie wszędzie dobrze to robią i często kwiatki padają po godzinie. Będę wdzięczna za namiary


No właśnie tego się najbardziej obawiam, że kwiaty padną. Byłam na dwóch weselach gdzie dziewczyny miały żywe kwiaty i właściwie już po wyjściu z kościoła te ozdoby przestały nimi być, bo padły :cry: Jedna z moich koleżanek była na to przygotowana i miała stroik dokupiony w salonie do sukni i poprostu wymieniła. Niestety druga z nich została ze zwiędniętym kwiatem we włosach.

Lucky - Nie Lut 12, 2006 12:46 pm

Ja byłam w zeszłym roku na weselu gdzie młoda miała we włosach płatki tulipanów, wyglądało to prześlicznie (wiązanka, dekoracja samochodu), ale niestety nie dotrzymała do oczepin wszystko klapło i się postrzępiło :cry:
ozdobydowlosow - Pon Maj 22, 2006 3:48 pm
Temat postu: Re: Jasne ze żywe!!
kryszka napisał/a:
Za sztuczny stroik trzeba zapłacić około 60 złotych.


Bardzo ładne stroiki do włosów można kupić już za 10 zł. I to z firmowymi perełkami, bardzo profesjonalnie wykonane. :D

Madzialena - Czw Lip 13, 2006 1:56 pm

Mnie się marzy taki stroik z żywych kwiatów, ale chciałabym żeby pasował do wiązanki. Wiązankę będę zamawiać z frezji. Czy frezezje nie są zbyt delikatne do wpięcia we włosy? Dodam, że mam zamiar szaleć na parkiecie.
Po przeczytaniu tych wszystkich postów zastanawiam się nad zakupieniem dodatkowo sztucznego stroiku i podmianie zaraz po pierwszym tańcu. Takie rozwiązanie wydaje mi się najbezpieczniejsze, poza tym niektóre stroiki też są bardzo ładne.

EwaM - Czw Wrz 27, 2007 11:02 pm

Ja bym bardzo chciała mieć żywe, czerwone róże we włosach. I wiązankę też z czerwonych róż. To takie moje marzenie, ale nie będę się przy nim upierać jeśli okaże się to bez sensu. Co o tym sądzicie?
Anuszka - Pon Paź 01, 2007 2:30 pm

myślę, że to bardzo dobry pomysł:)

Ja też chciałam mieć żywe kwiatki we włosach, opcje były różne:) A skończyło się na diademie z bluszczu, jarzębiny i dzikiej róży. Do tego jeszcze wiązanka, skład jak wyżej plus różyczki ecru, taki sam zestaw do dekoracji samochodu i kościoła:)

?ywe rośliny mają w sobie coś magicznego:) a czerwone róże pięknie będą wyglądać z białym welonem!

!gosia! - Pon Paź 01, 2007 4:38 pm

EwaM napisał/a:
Ja bym bardzo chciała mieć żywe, czerwone róże we włosach. I wiązankę też z czerwonych róż. To takie moje marzenie, ale nie będę się przy nim upierać jeśli okaże się to bez sensu. Co o tym sądzicie?


Ewo, moja najnowsza wizja dotyczaca bukietu i przystrojenia glowy w dniu slubu jest zblizona do Twojej :) chcialabym miec zywe czerwone roze we wlosach a jako wiazanke tzw berlo z platkow czerwonych roz.
Uwazam, ze czerwone roze sa niezmiernie eleganckie i ponadczasowe.

Takze ja jestem na tak :)

SYLWECZKA - Wto Lis 06, 2007 12:53 am

Tak sobie czytam co tu piszecie i bardzo mi się spodobała wizja żywych kwiatów do welonu :)
:wedding:

Anuszka - Czw Lis 15, 2007 12:25 am

Ja mialam zywe kwiaty (zdjecia w galerii :) ) i trzymaly sie dzielnie - wygladalo to bardzo ladnie moim zdaniem i goraco polecam taki pomysl :)

[ Dodano: Czw Lis 15, 2007 1:31 am ]
no dobra, jestem jeszcze na etapie samouwielbienczego zachwycania sie naszymi swiezo otrzymanymi zdjeciami :D Wkleje wiec dla potomnych jedno



(napiszcie czy widac, bo jest z tym jakis drobny problem...)

superbuzia - Sro Sty 23, 2008 11:32 pm

widac, widac , przepieknie wygladaja zywe kwiaty, gdybym miala dlugie wlosy tez bym sie zdecydowala na cos takiego :)
Markasiak - Czw Maj 01, 2008 9:59 am

Ja mam żywe kwiaty w planie. :)
Takie jak w bukiecie.
Nie zdecydowałam się jeszcze konkretnie na wybór jakie to będą kwiaty ale już rozmawiałam z kwiaciarnią i pani zaproponowała, że jeśli wybiorę mniej trwałe kwiaty to poprostu przygotuje mi dwa bukieciki do włosów (na wszelki wypadek).

Uwielbiam żywe kwiaty i mówiąc prawdę nie wyobrażam sobie sztucznych we włosach. :)

Hm... choc gleria przedmiotu na Więckowskiego ma w sprzedaży sztuczne kwiaty sprowadzane z Włoch które do złudzenia przypominają żywe. To może być alternatywa dla uczulonych dziewczyn :)

mls - Pon Sie 25, 2008 7:55 pm

JA też miałam żywe kwiaty, a właściwie wianek :love:


Malwina_łódź - Pon Sie 25, 2008 10:33 pm

Wytrzymały te kwiatuszki?
Ja bym się bała, że padną. :(

podrozniczka - Sro Sie 27, 2008 2:19 pm

Ja nie mialam zywych kwiatow (ogladajac Wasze zdjecia troche zaluje) ale 3 moje kolezanki mialy i wszystkie wygladaly swieze do samego konca wesela. Do tego nie rozpadly sie w tancu.

[ Dodano: Sro Sie 27, 2008 2:20 pm ]
Mialam na mysli ze wszystkie kwiaty wygladaly swiezo.

agniesia22 - Pon Wrz 01, 2008 12:34 am

Ja też decyduje się na żywe kwiatki we włosach. Małe, białe, delikatne kwiatuszki.
rajeczka - Sro Lut 11, 2009 10:53 pm

Ja rowniez chce wpiac zywego kwiatka :) mysle o kalii cos w tym stylu..
Martuś i Jaruś - Czw Lut 12, 2009 8:16 am

Ja chciałabym mieć żywego kwiatka, ale nie wiem czy bedzie to możliwe ze wzgledu na welon - nie chce by było na mojej głowie naćkane, no ale zobaczymy.
yennefer - Czw Lut 12, 2009 10:27 am

Prawie na pewno będzie sam welon, a po oczepinach w jego miejsce żywy kwiatek, zapewne kalia.
caixa - Pią Lut 13, 2009 9:37 am

yennefer napisał/a:
Prawie na pewno będzie sam welon, a po oczepinach w jego miejsce żywy kwiatek, zapewne kalia.

O i to jest alternatywa... Tak tez zrobie... Myslalm o zywym kwiatku ale razem z welonem-mogloby byc tego za duzo... A po oczepinach kiedy na glowie nic jzu nei bedzie :) hulaj dusza :D

Malena - Pią Sty 22, 2010 3:29 pm
Temat postu: kwiaty we włosy
Dziewczyny, jak są umocowane kwiaty, które wpina się we włosy? Szukałam takiego tematu, ale znalazłam tylko info o tym, do czego pasuja lub nie.

Chcę sama zrobić bukiet, zastanawiam się, czy jak będę miała własne kwiaty, to mogę je przynieść fryzjerowi takie "gołe" czy powinny być na czymś zaczepione?

Ambrozja - Pią Sty 22, 2010 3:56 pm

Malena, ja przynosiłam fryzjerce gołe kalie, ona sama ucinała łodygi (wie ile trzeba zostawić, żeby wpiąć i żeby się ładnie trzymały na włosach) i wpinała je na zwykłe wsuwki. Dodatkowo moja fryzjerka mnie uprzedzała, żebym nie robiła żadnego mocowania, bo nic tak nie utrzyma kwiatów jak właśnie wsuwki.
kasia_m85 - Pią Sty 22, 2010 5:58 pm

Ja jak miałam lilie z kryształkami to zamocowali mi to w kwiaciarni na taki grzebyk cieniutki i idealnie sie wsunął we włosy.I fryzjerka mi tylko wsuwkami zabezpieczyła i było super:)
Moja fryzjerka też mi mówiła,że jak pojedyncze kwiaty to właśnie najlepiej gołe bo ona sama sobie dopasuje.A jak jakąś kompozycję to powiedzieć w kwiaciarni żeby było na czymś cieniutkim,żeby wsuwki dały rade to przymocować.

truskawka_ja - Pią Sty 22, 2010 6:48 pm

Ja mialam "gola" eustome. Fryzjerka sama mi ja mocowala wsuwkami. Wytrzymala do rana w nienagannym stanie. :)
chaberek - Czw Lut 04, 2010 11:21 pm

Dziewczyny a macie może jakieś fotki jak to wygląda??? :co:
Ja też chciałam wpiąć tylko kwiaty (będę miała pachnący groszek) i nie będę miała welonu. Zastanawiam się tylko czy da się to jakoś przymocować, jeżeli chcę włosy lekko zakręcić i pozostawić rozpuszczone... (no może z konieczności lekko podpięte)

btw znalazłam chyba pierwotny wątek do tego samego tematu
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1676

kryszka - Pią Lut 05, 2010 9:20 am

chaberek napisał/a:
btw znalazłam chyba pierwotny wątek do tego samego tematu
http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=1676

Wątki połączone. :)

Więcej opinii znajdziecie wyżej.

katrina - Pią Mar 12, 2010 5:33 pm

ja będe miała wpięte żywe frezje we włosy i do tego welon :) zresztą póki co efekt można zaobczyć u mnie w dzienniczku
diatoma - Pon Kwi 19, 2010 11:26 pm

mnie też się marzą frezje we włosach,natomiast welon dłuuugi tylko do kościoła.
Magdzik - Pon Sie 29, 2011 1:20 pm

Ja sobie wymyśliłam, że skoro do ślubu cywilnego welonu mieć nie będę, to wepnę sobie żywego kwiatuszka z boku we włosy ;)
karolcia938 - Pon Sie 29, 2011 11:34 pm

Mi też się bardzo podobają żywe kwiaty i sama też zamierzam takie mieć;)
Ostatnio byłam na próbnej i fryzjerka wpięła mi storczyka ( nie planowałam kwiatka, więc urwała go ze swojej doniczki). Poszłam w tej fryzurze na wesele znajomej i niestety ok 22.00 już przestał się trzymać ...

Magdzik - Wto Sie 30, 2011 9:28 am

Mi będzie się trzymał bo ślub cywilny trwa króciutko, a później na przyjęciu jak padnie to go wyjmę :wink:
M4rcysi4 - Wto Sie 30, 2011 4:52 pm

Moja Panna Młoda w tę sobotę miała we włosach storczyka i niestety już przed ślubem było widać, że padał (fryzura o 10:00 ślub o 16:00). Natomiast o 19 już był zwiędły. Nie wiem jak się zazwyczaj trzymają storczyki we włosach, ale ten trzymał się wyjątkowo krótko, pewnie w większości to wina temperatury jaka była tego dnia 33 stopie olaboga
Bian - Wto Sie 30, 2011 7:20 pm

To widzę, że u mnie były jakieś mega trwałe storczyki, bo zostały wpięte w sobotę ok. 13, a trzymały się pięknie do niedzieli wieczora (plus był taki, że śpałam na brzuchu). Być może to kwestia gatunku.
wiolancia - Czw Wrz 01, 2011 5:06 pm

Ja miałam 2 eustomy we włosach do oczepin wytrzymały bez problemu...
Magdzik - Wto Wrz 27, 2011 2:38 pm

Ja miałam 2 niebieskie róże we włosach
cammillka - Sro Paź 12, 2011 1:45 am

Ja też miałam eustomę i wytrzymała całą noc. Zdecydowanie polecam kwiaty żywe. Najważniejsze, aby były świeże.
asiaj2001 - Sro Paź 12, 2011 8:21 pm

ja miałam 3 eustomy wyglądały rewelacyjnie :)
cammillka - Wto Paź 18, 2011 4:06 pm

Kwiaty muszą być przede wszystkim świeże, wtedy bez problemu utrzymają się całą noc.
Rusałka_Maja - Wto Lut 19, 2013 11:44 pm

Także planuję kwiatka we włosach, myślę, że są urocze i nadają uroku :)
Mam też nadzieję, że nie padnie w trakcie dnia i doczeka do ślubu :D

selene999 - Wto Mar 26, 2013 11:54 pm

Planowałam lilię, niestety ze względu na ich delikatność zdecydowałam się na lekko budyniowe róże, okraszone zielonymi listkami - będzie zwiewnie i elficko :D
Catylyn89 - Nie Kwi 21, 2013 7:38 pm

Byłam na weselu, gdzie młoda miała we włosach białą kalię i trzymała jej się do końca imprezy :) zależy od kwiatu i pogody tego dnia :)
M4rcysi4 - Pon Kwi 22, 2013 1:43 pm

W dniu kiedy ja brałam ślub było ok 20 stopni. Niestety moja eustoma, którą miałam we włosach od ok godz. 11 na oczepinach była już zwiędnięta.
AgaNika - Pon Kwi 22, 2013 1:53 pm

Ja miałam we włosach miniaturowe goździki, które przetrwały do samego rana.
Selene - Pon Kwi 22, 2013 3:00 pm

Wielokrotnie miałam wpinane żywe kwiaty we włosy na wesela na których byłam i nigdy nie miałam problemu, niezależnie od pogody. Wiem że moja siostra wpinając mi kwiat najpierw dokładnie spryskuje go lakierem, żeby był sztywniejszy i trwalszy, czasami zdobiła go brokatem, jeśli akurat mi to pasowało i efekt był świetny :) Miałam na pewno róże, storczyki, kalle i eustomę, nie pamiętam więcej na tą chwilę :)
Marlen - Sob Kwi 27, 2013 6:49 pm

Ja do ślubu miałam małą, kremowo-różową różyczkę. Pani kwiaciarka niestety zrobiła jej takie mocowanie, że ani 3 fryzjerki z salonu, ani moja mama, ani przyszła teściowa, nie potrafiły tego wpiąć w moje włosy. Dyndało to i klapało, jak ucho cocker spaniela :mrgreen: Pani kwiaciarce pomyliło się to chyba ze stroikiem dla pana młodego. Niestety, na działania naprawcze, tudzież szybki zakup welonu, było już za późno...
sothaga - Wto Sie 27, 2013 10:02 pm

moje kwiaty do włosów zamawiałam w Galerii Kwiatów na Retkini - trzymały się bardzo długo! odebrałam je w sobotę ok. 10 rano i jeszcze po weselu o 6 rano wyglądały całkiem nieżle ;) w kwiaciarni dostałam też 3 kwiatki luzem "na wszelki wypadek" - a że wyglądały jeszcze super w poniedziałek użyłam je do sesji plenerowej ;)

[ Dodano: Wto Sie 27, 2013 10:02 pm ]
moje kwiaty do włosów zamawiałam w Galerii Kwiatów na Retkini - trzymały się bardzo długo! odebrałam je w sobotę ok. 10 rano i jeszcze po weselu o 6 rano wyglądały całkiem nieżle ;) w kwiaciarni dostałam też 3 kwiatki luzem "na wszelki wypadek" - a że wyglądały jeszcze super w poniedziałek użyłam je do sesji plenerowej ;)

kasikbu - Sro Lut 19, 2014 5:44 pm
Temat postu: eh
ja bylam swiadkowa na wesele przyjaciolki zywe kwiaty wygladaja pieknie ale ona mila kalie nie wiem czy byly zle przygotowane ale czy co urywalyy sie takze po kilku godzianch byly nie do zycia i wygldania - z serii patrz na mnie nie rusz mnie - ja mialam za to kwiaty sztuczne na kokowce i nie wygladaly tak spektakularnie jak u niej ale wytrzymaly wesele a jak potem zbaczylam zdjecia to i super sie prezentowaly - zawsze kupuje od jednej babki i mam sprawdozne
Rusałka_Maja - Sro Lut 19, 2014 10:53 pm

Miałam wpiętego kwiatka we włosy zgodnie z tym co zaplanowałam :)



upał był cały tydzień - z każdym dniem było coraz goręcej, a w dzień ślubu była taka masakra, że oczywiście bez burzy się nie obyło, a po niej znów było duszno i parno, a pomimo to z moim kwiatkiem nic się złego nie działo (zresztą z kwiatkami w butonierkach panów też nic się nie stało :) ) a szaleliśmy do białego rana :smile:

może to kwestia kwiatka, jego świeżości i przygotowania do wpięcia we włosy?

Agaya Śluby - Sro Lut 26, 2014 12:57 pm

Kwiaty we włosach dodają lekkości i delikatności Pannie Młodej. Łączycie żywe kwiaty z welonem czy w tym momencie już bez ?:)
zuz0wa - Sro Mar 19, 2014 12:07 pm

Moim zdaniem połączenie welonu i kwiatów to już za dużo. Ja wybieram tylko kwiaty- mam ciemne włosy więc myślałam o jakichś odcieniach pomarańcza :)
aqa - Pon Kwi 28, 2014 12:29 pm

Tez chyba postawie na kwiaty , przyciemnych włosach to faktycznie może pieknie wyglądać ..... ach sie rozmarzyłam
karo832 - Pią Maj 30, 2014 11:59 pm

Ja miałam we włosach jeden spory kwiat - wyglądało to przepięknie. :)
truskaweczkako - Sro Cze 25, 2014 8:05 pm

Ja jeszcze waham się nad żywym kwiatkiem a woalką. Nie chce przesadzić z tym wszystkim. podobają mi się we włosach orchidee albo storczyki. Nie chce mieć welonu.
karoosia - Sob Cze 28, 2014 9:53 pm

ja początkowo miałam welon, ale ok. 22, gdy zmieniłam sukienkę na bardziej lekką, moja fryzjerka wpięła mi we włosy kwiaty wyjęte z wazonów (gipsówkę i astromerium) i wyglądało to cudnie, jak będzie jakieś dobre ujęcie to wstawię zdjęcie za jakiś czas
bambolea - Pią Lip 04, 2014 9:35 am

Moja koleżanka miała powpinane malutkie żywe białe różyczki i niestety po 4 godzinach były już oklapnięte i poschnięte.
MadMar - Pon Lip 07, 2014 8:58 pm

ja miałam żywe eustomy i nie wiem co kwiaciarka z nimi zrobiła, ale wytrzymały całą noc. kiedy je odbierałam nie były jeszcze zupełnie rozwinięte
dorotka0603 - Wto Kwi 21, 2015 6:11 pm

Żywe kwiaty są piękne, ja planuje mieć wianek na głowie, teraz dobrze utrwalają kwiaty, więc będzie się trzymał:)
Mirka90 - Pon Kwi 27, 2015 11:50 am

Super pomysł. Sztuczne kwiaty często wyglądają jak te z cmentarza, bardzo rzadko są naprawdę ładne.
dorotka0603 - Pon Kwi 27, 2015 1:21 pm

Agaya Śluby, Ja planuje mieć wianek i welon ;) moim zdaniem to wygląda dobrze ;)
M-Martusia - Pon Kwi 27, 2015 1:52 pm

Mirka90 napisał/a:
Sztuczne kwiaty często wyglądają jak te z cmentarza, bardzo rzadko są naprawdę ładne.

Teraz już jest wiele sztucznych kwiatów które nawet z bliska wyglądają tak jakby były żywe. Czasami nawet po dotknięciu człowiek ma dylemat.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group