Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Fryzjer i makijaż - Opalanie przed ślubem

Asiek - Sro Wrz 15, 2004 1:52 pm
Temat postu: Opalanie przed ślubem
Opalacie się (do mężatek - opalałyście się) przed ślubem?

Ankieta powyżej.

P.S. Jeśli chcecie wypowiedzieć się na temat opalania w solarium to zapraszam do tematu "Solarium"

Magdzia - Sro Wrz 15, 2004 1:56 pm

Nie, nie opalam sie nigdy, poniewaz:
:arrow: jest to bardzo niezdrowe, schodzi skora, swedzi, piecze, marszczy sie, a potem to tylko zmarszczek wygladac
:arrow: moj maz woli mnie z jasna skora, w jego kulturze wszystkie dziewczyny zanim wyjda z domu smaruja twarz, deklot i rece bialym pudrem

becia - Sro Wrz 15, 2004 2:34 pm

ja opalam sie w solarium, ale tylko do ślubu, bo tak zwyczajnie to nie.



ślubuję 25.09.2004

Ania - Sro Wrz 15, 2004 3:07 pm

Ja mam zamiar wybrać się do solarium na jakieś 2 opalania po 8-10min, myślę że to wystarczy, skóra będzie miała taki delikatny kolorek opalenizny i będzie lepiej się prezentować.
Czasami chodze do solarium, zazwyczaj przed targami albo zimą żeby się troszkę wygrzać i poprawić humorek, ale nie przesadzam bo zdaję sobie sprawe że to jest niezdrowe.

Kati - Sro Wrz 15, 2004 5:10 pm

becia napisał/a:
ja opalam sie w solarium, ale tylko do ślubu, bo tak zwyczajnie to nie.




To tak jak ja... aczkolwiek normalną opaleniznę uwielbiam (taką z plaży) :mrgreen:

just_Kate - Sro Wrz 15, 2004 9:48 pm

Ja też zazwyczaj z solarium nie korzystam, w ogóle mało się opalam, bo nie mam cierpliwości, a moja skóra niezbyt chętnie przyjmuje opaleniznę. Przed ślubem zaczęłam korzystać z solarium dwa tygodnie przed ślubem, i było to trochę za późno (dwa seanse, jak pisze Ania nic a nic by mi nie dały niestety). Powinnam była zacząć miesiąc wcześniej i dawkować opalanie powoli.
Asia - Sro Wrz 15, 2004 11:08 pm

Ja opalam sie bardzo wolno. Staram się teraz przed ślubem łapać słonko gdzie się da, ale takie bezczynne opalanie jest okropnie nudne. Dlatego byłam kilka razy w solarium.
W ankiecie nie mogę więc nic zazaczyć, bo nie ma opcji "opalanie w solarium i na działce" :D

dagmara - Sro Wrz 15, 2004 11:31 pm

A ja przed swoim ślubem opalałam się na słoneczku i troszkę w 2 razy w solarium. Ponieważ szybko łapię złoty kolorek zupełnie mi to wystarczyło.
Ania - Czw Wrz 16, 2004 3:46 pm

Ja też dosyć szybko sie opalam i te 2 razy w zupełności mi wystarczą, bo ja nie chcę wyglądac tak jakbym była na solarium, że jest mocna opalenizna tylko chcę nabrać lekkiego kolorku, bo mam dosyc ciemna suknię i lepiej będę w nej wyglądać jak nie będe zupełnie blada. A tydzień po ślubie wyjeżdźamy to tam się dopiero porządnie napromieniuję i poopalam :lol:
Anion - Czw Wrz 16, 2004 4:08 pm

Ja też planuję przed ślubem 2-3 wiztyty w solarium, chociaż na codzień korzystam jedynie z prawdziwego słoneczka :D . Nie chodzi mi o jakiś ciemny brąz na skórze, tylko o to żeby skóra nie była całkiem jasna. Myślę że 2-3 razy wystarczy żeby uzyskać taki efekt.
Kasia21 - Czw Wrz 16, 2004 4:26 pm

ja chodziłam co 2 zień przez 3 tygodnie. Nie,nie!!!Nie myślcie sobie, że wyglądałam jak czekoladka. Byłam troszkę opalona. Po prostu bardzo ciężko się opalam :(
SaraLee - Czw Wrz 16, 2004 7:27 pm

Ja reż odiwedziłam solarium przed ślubem - cztery razy. Z gipsem na nodze :graba: ?ebyście widziały miny pań, jak wtaczałam się (o kulach) i prosiłam o kabine stojacą :P Planowałam opalić się mocniej, ale ja podobnie jak większość z Was mam baaaardzo białą skórę a z gipsem byłam uzależniona od kogoś, więc nie za bardzo to wszystko wyszło...
pipi - Wto Wrz 21, 2004 11:31 am

Ja odwiedziłam solarnię ze cztery razy po 5 min - kosmetyczka i tak na mnie "nakrzyczała" że to za mało - skóra bardzo delikatnie zmieniła kolor. Nie lubię się opalać i wizyty w solarium nie były dla mnie przyjemne. Uważam, że mocna opalenizna jest niezdrowa i ogólnie unikam opalania nawet "naturalnego" 8)
Żaneta - Pon Sie 01, 2005 10:45 am

Ja opalalam się na sloneczku!!!!!!! Taka metoda najlatwiejsza!!
Basia - Wto Sie 02, 2005 5:01 pm

Polecam naturalne sloneczko... chociaz najadlam sie strachu, bo ostatniego dnia na sloncu (4 dni przed slubem) dostalam okropnego uczulenia slonecznego... ale przeszlo szybko. Tak wiec - podroz poslubna przed slubem i lezenie na sloneczku to moja propozycja dla Was!
Żaneta - Wto Sie 02, 2005 7:11 pm

Basia napisał/a:
Polecam naturalne sloneczko... chociaz najadlam sie strachu, bo ostatniego dnia na sloncu (4 dni przed slubem) dostalam okropnego uczulenia slonecznego... ale przeszlo szybko. Tak wiec - podroz poslubna przed slubem i lezenie na sloneczku to moja propozycja dla Was!


Ja też denerwowalabym się!!!!! Na szczęście wszystko wyszlo dobrze!!!!!!!!! :graba:

Bombasik - Pią Sie 25, 2006 12:06 pm

No, ja troszkę się wspomagam lampami... Ale boję się, żeby nie przesadzić i nie być pomarańczowa, bo do białej sukni to by wyglądało obrzydliwie. Moja siostra cioteczna się tak urządziła na własne wesele. makabra... :wstyd:
Alma_ - Pon Sie 28, 2006 11:43 pm

Jak wiadomo opalenizna z solariu tej nadmorskiej nierówna ;) więc postaramy się wyskoczyć nad jakieś ciepłe morze - może na majówkę? Nie lubię się mocno opalać, ale "muśnięcie słońca" sprawia, że wyglądam dużo korzystniej :D
FifthAvenue - Wto Sie 29, 2006 10:34 am

A ja chyba bede skazana na solarium :-(
Mam naturalnie dosyc ciemna karnacje, ale chcialabym jeszcze sie troszke przybrazowic :-)
O zadnym wyjezdzie, nawet krotkim raczej nie ma mowy... Kilka dni temu poznalam swoj "plan pracy" na ten rok.... Najblizsze wakacje to bedzie nasza podroz poslubna.

bajeczka - Wto Sie 29, 2006 2:45 pm

Ja "poszłam" w naturalnej opaleniźnie i wyglądało ok. Na pewno lepiej niż gdybym sie zjarała na brąz w solarium. Nie pasowałoby to do mnie. :)
Alma_ - Wto Sie 29, 2006 2:52 pm

Bajeczko, ale Tobie, ślubującej pod koniec lata, było dużo łatwiej niż nam, czerwcówkom ;)
Edi - Wto Sie 29, 2006 7:23 pm

Ja opalałam się na słońcu od czerwca do sierpnia a nawet troche w maju. I teraz mam super opalenizne. Także myśle, że do ślubu mi się opalenizna przytrzyma. 8) Bo coś czuje że teraz ładnego słoneczka na razie nie będzie :|
szczako - Pią Wrz 01, 2006 11:59 pm

ja jako uczuluna na słońce nawet się opaliłam (zaznaczam, że JA się opaliłam, normalna osoba pewnie by tego za opaleniznę nie uznała ;) ) i na tym poprzestanę. żadnego solarium, kremów. to nie dla mnie.

wyglądałabym sztucznie, bo wszyscy wiedzą, że jestem blada i już.

misia-misia - Sob Wrz 02, 2006 9:27 am

Z tym opalaniem przedslubnym były trzy światy i jeden zaświat!
Półtora tygodnia przed ślubem podjęłam decyzję że nalezy wyrównać ramiączka od kostiumu. Nie były jakoś bardzo widoczne ale... denerwowało mnie to.
A że słońca nie było...cóż, został samoopalacz lub solarium.
z solarium się wahałam bo mam znamię więc.. wybrałam samoopalacz.
Kupiłam samoopalacz delikatnie przyciemniający i... do kitu! ?ółte plamy i nic więcej!
Podjęłam ostatecznie decyzję-SOLARIUM.
Poszłam pierwszy raz.To była chyba środa tydzień przed ślubem.
Kolejna wizyta w piatek-sobotę.
Traf chciał że w czwartek i piątek mocno świeciło słoneczko. :rotfl:
skorzytsałam i się opaliłam.Efekt taki...szybko widoczna opalenizna. Oczywiście delikatnie by skóra nie schodziła i by nie było oparzeń.
Ramiączka się wyrówanły i na solarium więcej nie poszłam... :hyhy:

Alma_ - Sob Wrz 02, 2006 9:36 am

No właśnie - z tymi ramiączkami zawsze jest problem - jak raz się opalimy "krzywo" to już potem nie da się niestety wyrównać tak, żeby faktycznie było to niezauważalne :?
Martita - Sob Wrz 02, 2006 11:03 am

A ja niestety w to lato nie miałam gdzie sie opalac wiec wybrałam solarium...troszke sie przyrumieniłam..jeszcze zostało mi 14 minut które wykorzystam pewnie we wtorek..no i coz..w sobote slub:)
Zbychu - Sob Wrz 02, 2006 11:37 am

Ogolnie (jako fotograf) powiem tak:

dziewczyny - nie przesadzajcie z opalaniem sie...

im wiecej, tym gorzej - taka jest zasada...
a juz mocno czekoladowe twarze w bialych sukniach powoduja jedynie usmiech na twarzy...

do tego trudniej zrobic makijaz do takiej opalenizny, bo niektore kolory podkladow sa wogole u nas niedostepne...
inna sprawa ze silnie opalona skora (nie wazne jaki efekt koncowy - bo kazdy opala sie inaczej) ma inna strukture i podklad moze zupelnie inaczej sie zachowywac...


Radzilbym wogole unikac slonca 2 tygodnie przed slubem... dzieki temu twarz bedzie wygladac lepiej i naturalniej... i na pewno zrezgnowalbym z wyjazdow do slonecznych krajow na miesiac przed slubem...

inna sprawa to wplyw slonca na skore - niestety - ale im wiecej slonca, tym skora szybciej sie nam "odwdziecza"... trzeba wiec bardzo intensywnie pielegnowac skore po opalaniu
Pantenol to wrecz podstawa po! Najlepiej smarowac zaraz po zejsciu ze slonca, przed snem i rano. Taka dawka zabezpieczy skore przed wysuszeniem ...

strawberrytea - Sob Wrz 02, 2006 11:40 am

Zbychu, popieram cię zupełnie :)
Misiamo - Nie Wrz 03, 2006 9:16 am

Ja też popieram Zbycha.
Nie lubię się opalać. Miałam chodzić przed ślubem do solarium, aby nadać skórze lekko brązowawy odcień, ale zrezygnowałam, bo 1. pękają mi naczynka, 2 mam "gęsia skórkę", która po opalaniu jest jeszcze bardziej widoczna.

misia-misia - Nie Wrz 03, 2006 12:00 pm

Mnie też się nie podobają "czarne" panny młode, spalone do granic możliości.
Owszem lekka opalenizna, delikatna, tymbardziej że jest lato-to tak, jak najbardziej.
Ale nic poza tym.
Ja opalałam się tylko dlatego by wyrównac ramiączka i tylko po to...

Michauek - Pią Paź 06, 2006 7:38 pm

Ja opalam sie regularnie od kilku lat, Monika niekoniecznie (ma jasna karnacje) ale przed ślubem chce sie opalic. Na szczescie slub mamy pod koniec Lipca wiec raczej naturalna opalenizna.

Co do szkodliwosci Solarium, zalezy jakie łóżko, jakiej firmy lampy. Polecam Jamaice na Kosciuszki lub ta na Przybyszewskiego przy Tatrzanskiej) i taki maly gabinet ze zdrowymi rzeczami kolo galerii Łódzkiej (w szczycie zielonego wiezowca) "Zdrowie, natura" czy jakos tak. W obydwu maja dobre lampy phillipsa, ktore nie parzą skóry (trzeba naprawde przesadzic z dlugoscia opalania zeby byc czerwonym) a opalenizna jest glebsza. Sa tez bardzo dobre kremy wcierane przed opalaniem, ktore pozwalaja promienia wnikac glepiej.

Madzialena - Pon Paź 09, 2006 4:48 pm

Ja miałam ślub we wrześniu i ponieważ nie miałam szans na urlop, więc tym samym i na wyjazd z miasta nie opalałam się naturalnie. Wręcz starałam się ukrywać przed słońcem, żeby nie było widać, gdzie kończyła się moja ulubiona bawełania koszulka :)

Początkowo miałam zamiar skorzystać z solarium... potem koleżanka poleciła mi solarium natryskowe... w końcu nie opalałam się wcale.

Makijaż i tak zakryłby opaleniznę, bo miałam duże dekolty z przodu i z tyłu, które zostały pokryte podkładem.
Wydawało mi się, że taka opalenizna jest ważna, a okazało się, że bez niej też wyglądałam korzystnie.

Agas - Wto Paź 10, 2006 11:50 am

jak wychodziłam za mąż w lipcu to próbowałam na maxa wykorzystać lipcowe słoneczko( efekt był murowany mimo że naturanie sie szybko opalam i z roku na rok skóra coraz bardziej sie opala), i jak wiemy wcale go nie brakowało. gdybym jednak nie miała możliwości opalać sie to napewno skorzystałabym z solarium. na co dzień nie.
Ińska - Wto Paź 10, 2006 1:28 pm

Wprawdzie mężatką nie jestem ale już wiem, że bedę się opalac przed ślubem - lubię opaloną skóre więc będę. Mój narzeczony jest dosyć śniadym blondynem, na całe szczęście mnie też słoneczko szybko opala na brązowo - wiec duzego kontrastu kolorystycznego nie planuję.
Zresztą chcę mieć białą suknię a w białym tylko wtedy dobrze wygladam jak jestem opalona :D

gosc - Sro Maj 30, 2007 10:09 pm

ja już zaczęŁam sesje w solarium, które dodatkowo wspomogŁam opalaniem sŁonecznym naturalnym. Efekt już widać a do ślubu jeszcze 3 tygodnie :D
Petitka - Pon Sty 28, 2008 2:10 pm

Ja zamierzam rozpoczac opalanie w solarium pod koniec kwietnia, na poczatku maja - tak by isc tam ok 6 razy - mysle, ze to wystarczy - nie cche byc jakos bardzo opalona, tylko troszke, zeby nie straszyc bladoscia
fastyna - Pon Sty 28, 2008 2:30 pm

Ja myślałam o opalaniu natryskowym, może w tym roku sobie wyprobuje, żeby zobaczyć jak się sprawdza, mam koleżankę przyszłą kosmetyczkę, może ona mi coś doradzi
EwaM - Sob Lut 02, 2008 5:34 pm

Mnie się Fastynko to natryskowe nie bardzo podoba - drogie, szybko schodzi, bardzo brudzi ubranie, utrwalenie długo trwa, a w dodatku opalenizna ma taki nienaturalny kolor. To takie farbowanie, a nie opalanie. Jakoś nie mam przekonania. Nie mam też przkonania do samoopalaczy, bo jak się kiedyś mama w paski wysmarowała to tak się zraziłam, że omijam szerokim łukiem. Zdecydowanie, oprócz naturalnego opalania preferuję solarium.
ava - Sob Mar 01, 2008 6:03 pm

Nie lubię sie opalać, zresztą słońce nie za bardzo mnie bierze, tzn. nawet jak poleżę na słoneczku to i tak efekt jest słaby, niewarty zachodu. Jestem jednak osobą o bardzo jasnej, często wręcz bladej karnacji, w bieli nie jest więc mi za dobrze. Ale nie chcę sukni w innym kolorze, dlatego przed ślubem wybiorę się kilka razy do solarium, by uzyskać jakiś jadny kolorek, ale w żadnym wypadku nie zamierzam zostać jakąś czekoladką :) Chodzi mi o dosyć łagodny kolor. Trochę się jednak tych wizyt obawiam, przede wszystkim boję się, że efekt nie bedzie najlepszy i się oszpecę :( Moje obawy wynikają stąd, że z solarium nigdy nie korzystałam, ze wzgledu na znamię na plecach, no i w ogóle wiadomo, że to nie jest zdrowe. Ale dla tego najważniejszego dnia zamierzam sie poswięcić :) .

Oczywiście są jeszcze samoopalacze- kilka razy ich próbowałam, ale nigdy nie byłam do konca zadowolona, zawsze były jakieś "zacieki", no ale to pewnie wynika z mojej nieumiejetności prawidłowego ich wsmarowania :(

agunia84 - Sob Mar 01, 2008 7:29 pm

Ja też planuje opalać sie przed ślubem, ponieważ mam jaśniutka karnację.
tofee - Wto Kwi 08, 2008 9:28 pm

Koniecznie! Delikatna opalenizna powoduje, że buzia wygląda zdrowiej, zwłaszcza przy jasnej karnacji jaką mam.
MalaJu - Wto Kwi 08, 2008 9:30 pm

tez sie bede opalac. pod domem mam sprawdzone solarium. Suszy skore, ale przeciez od paru seansow nie wyschne na wior!
tofee - Wto Kwi 08, 2008 9:35 pm

Dokładnie, przecież nikt nikomu nie każe robić się na skwarkę i to przez np pół roku w przód. To do tych przeciwniczek ...
gosc - Nie Kwi 20, 2008 5:49 pm

a ja przed oboma ślubami prawie nie chodziŁam na solarium bo mi się nie chciaŁo i czasu trochębrakowaŁo; i przed kościelnym byŁam może 4 razy max. Ale na zdjęciach widzę bardzo dużą różnicę w kolorze karnacji mojej i innych osób - wynika to najprawdopodobniej z makijażu - dobrze zrobiony make-up twarzy plus "przypudrowanie" szyi, dekoltu i ramion.
Przed cywilnym też byŁam w solarium ze 4 razy, malowaŁam się sama i już takiego efektu nie ma - na zdjęciach prezentuję się mocno blado :lol:

lmyszka - Nie Kwi 20, 2008 6:17 pm

a ja ambitnie miałam plany iść pare razy na solarium, poszłam raz a potem jakoś mi schodził czas aż zrobiłam akryle i dowiedziałam się że mogą zżółknąć na solarium i moje marzenia o opalaniu się prysły :)
justinaa - Nie Kwi 20, 2008 9:23 pm

ja opalanie (w solarium, bo na "żywo" nie ma póki co możliwości) rozpoczęłam już jakiś czas temu, przed weselem, na którym byliśmy na razie gościnnie i mimo wszystko będę to jeszcze kontynuować, a przed weselem (ok 1,5 m-ca wcześniej) wybieramy się w podróż przedślubną w ciepłe kraje, więc dojdzie do tego opalenizna naturalna :)
EwaM - Wto Kwi 22, 2008 9:09 pm

Ja na pewno pójdę, ale mnie wystarczą 3 15-minutówki, żeby zrobić ze mnie dość mocno opaloną Pannę Młodą :)
fewka - Czw Kwi 24, 2008 1:47 pm

A ja najpierw spróbuje opalania natryskowego..W maju sie wybieram do eurostylu, to chyba nazywa sie pocałunek słońca...Jak mi nie podejdzie to przed ślubem wezmę parę sesji w normalnym solarium....(tylko tuba, bo jak sie opalam na łóżku to zawsze mam białe ślady pod pachami....) 8)
Petitka - Czw Kwi 24, 2008 2:08 pm

Jako, ze zostal rowniutki miesiac do slubu, dzis bylam pierwszy raz w solarium - planuje isc jeszcze po 2 razy w przyszlym tyg. i za dwa, a potem moze jeszcze 1 tydzien przed slubem - nie chce wygladac nienaturalnie, tylko troszke "odswiezyc" koloryt skory, wiec mysle, ze 5-6 razy spokojnie wystarczy
Agha - Czw Kwi 24, 2008 5:31 pm

Ja muszę w końcu wybrać się do solarium, nie wierzę w słońce, nie w Łodzi - tu zawsze opalam się na szaro :(
klarysa - Pon Maj 05, 2008 9:53 pm

fewka - dzisiaj znjoma opowiadala o tym natryskowym opalaniu. ogolnie nie polecala. powiedzial, ze to kasa wyrzucona w bloto. przez tydzien bardzo brudzily sie wszystkie jej ubrania, tak, ze nie mogla ich potem doprac. opalenizna schodzi nierownomiernie, oczywiscie najpierw z dloni, bo czesciej je myjesz.

sprobowac oczywiscie mozna, ale raczej na dlugo przed slubem ;)

anuleczkam - Sob Maj 17, 2008 10:41 pm

A ja dziś zaczęłam opalanie przedślubne. Na słoneczku. I się poparzyłam :?
*Motylek* - Wto Lip 22, 2008 9:15 pm

?lub mamy w maju, więc na naturalną opaleniznę nie mamy co liczyć. Ja do tuby pójdę na pewno! Muszę jedynie namówić mojego kiciusia :P Opalone ciałko wygląda znacznie lepiej!
agniesia22 - Czw Sie 28, 2008 11:54 pm

Opalenizna konieczna. ?licznie wygląda brązowe ciałko do białej sukni ślubnej. Nie może byc inaczej. Na słońce do opalania w maju nie mam co liczyc, wiec zostaje solarium. 8)
Emi - Pią Sie 29, 2008 8:57 am

Ja zazwyczaj się nie opalam. Mam taką karnację, że trochę słonka i już mnie łapie. Ale..... W lipcu byliśmy w Zakopcu - chodzenie po wysokich górach jest najlepszym sposobem na szybkie opalenie po warunkiem, że nie masz na sobie zbyt wielu ciuszkow. Ja niestety opaliłam się bardzo nierówno, tzn ramiona mam ciemne, a dekolt jaśniejszy, przy czym jest widoczna wyraźna linia opalenizny :( Próbowałam to wyrównać po powrocie na basenie, ale niewiele pomogło. Dlatego będę chyba zmuszona wybrać się do solarium.
Tajgete - Pią Sie 29, 2008 9:43 am

A ja się raczej nie będę opalać. Mam dość ciemną karnację, a do tego nie przepadam za zbytnią opalenizną. Poza tym w lutym mogłoby to wyglądać dość nienaturalnie :wink:
Agha - Pią Sie 29, 2008 12:16 pm

A ja w końcu nie miałam kiedy pójść na solarium, więc musiały mi wystarczyć dwa przypadkowe dni na słoneczku oraz tyle słońca ile złapała skóra codziennie. I powiem Wam, że dobrze, ponieważ mój luby stroni od słońca i gdybym podpiekła się w solarium byłby niemiły kontrast, a tak, pasowaliśmy idealnie do siebie :-)
Kociadło - Pią Sie 29, 2008 12:24 pm

ja raczej bede musia odwiedzić solarium i to nie raz mam bladą karnacje - a raczej kanacje ściany według mamy - i do tego mama mase piegów więc będe musiała sie troche tam podsmazyć. Karnet za 100 pójdzie na bank ehhh
agunia84 - Pią Sie 29, 2008 12:46 pm

Ja też będę musiała odwiedzić solarium, tak jak kadzidło mam również jasną karnację, ale planuję trochę się podsmażyć, nóg nie muszę mieć opalonych wystarczy mi sama góra.
elka85 - Pią Sie 29, 2008 5:55 pm

Tajgete napisał/a:
A ja się raczej nie będę opalać. Mam dość ciemną karnację, a do tego nie przepadam za zbytnią opalenizną.


Ja tak samo :) Może zaliczę dwie krótkie wizyty, chyba że troszkę mnie słońce samo złapie :smile: Widziałąm niedawno bardzo mocno zjaraną pannę młodą i nie wyglądała najlepiej... :?

Truskaweczka - Pią Sie 29, 2008 10:49 pm

polecam delikatna opalenizne.
ale pamietajcie by wysłac tez pana młodego:)))

Gumisia - Pią Sie 29, 2008 11:01 pm

HaHa moj Ł i jakiekolwiek opalanie. to niestety graniczy z cudem.Kilka razy probowalam go namowic i mi sie nie udalo.Teraz jestem na etapie namowy na manicure(straszny zjadacz pazurskow) i jeszcze musze go meczyc moze sie zgodzi ,ale niestety wiem ze jego sie nie uda na solarim wyslac. :(
agunia84 - Sob Sie 30, 2008 4:30 pm

K. i opalanie :rotfl: u nas to nie przejdzie. Ja w ogóle nie lubię jak facet korzysta z solarium, to dla mnie dziwna sytuacja.
Kociadło - Sob Sie 30, 2008 5:36 pm

Jakbym upiła mojego K. to może i dałoby rade go obsolarzyć ( ale i tu pewności nie mam) - tak to nie ma bata:)
elka85 - Nie Sie 31, 2008 1:23 pm

agunia84 napisał/a:
K. i opalanie :rotfl: u nas to nie przejdzie. Ja w ogóle nie lubię jak facet korzysta z solarium, to dla mnie dziwna sytuacja.

dokładnie - ja nie chciałabym żeby P chodził na solarkę :razz:

Niebieskooka - Czw Wrz 04, 2008 1:17 pm

mnie też raczej czeka solarium bo przd ślubem raczej nie będziemy nigdzie jechać na wakacje... :(
julietta - Czw Wrz 04, 2008 3:12 pm

Ja zaczęłam delikatne opalanie w solarium ponad miesiąc przed ślubem - na kilka minut raz w tygodniu + do tego beta karoten i efekt obecnie jest dość zadawalający (a pozostały jeszcze ze trzy wizyty:) ). Na opalanie na słoneczku niestety nie ma czasu :( . Nie opalam się jednak na skwarek, chodzi mi tylko o wyrównanie koloru. Zresztą mój K. ma duuuuużo ciemniejszą karnację ode mnie i nawet bez opalania wygląda przy mnie na latynosa :smile:
justinaa - Pią Wrz 26, 2008 8:47 pm

ja na razie jestem czekoladowa po powrocie z Egiptu :D ale do wesela jeszcze m-c więc mam nadzieję, że ta opalenizna chociaż częściowo się zachowa
agniesia99 - Wto Paź 07, 2008 7:55 pm

Witam

Drogie kolezanki trzeba uwzac na opalenizne, poniewiaz wiele razy widzialam jak pani mlodej zchodzi skora :( poźniej nie ladnie to wyglada na zdjeciach

Karolka_23 - Wto Cze 30, 2009 12:27 pm

Za bardzo nie muszę korzystać z solarium, ponieważ mam dość ciemną karnację, dodatkowo z racji wykonywanej pracy często przebywam na powietrzu co sprawia, że w miesiące letnie jestem bardzo opalona.
Mój ślub jest na początku października, więc na pewno skorzystam z wizyty w solarium dla wyrównania opalenizny :)

France - Pon Lip 13, 2009 5:20 pm

Mamm bardzo jasna karnacje, nigdy nie bylam na solarium i chcialabym tego uniknac.
Myslalam o zabiegu "musniecie słońca",ale zobaczymy co z tego bedzie.

izunia_82 - Pon Lip 13, 2009 6:01 pm

Ja byłam kilka razy w solarium przed ślubem, ale chodziłam na maksymalnie 10 minut i było to może łącznie z 5 razy w ciągu dwóch miesięcy bo przy mojej karnacji więcej nie potrzebowałam. A akurat do ślubu skóra ładnie mi zbrązowiała.
Magdzik - Nie Lis 14, 2010 5:34 pm

Ja na solarium nie chodzę.Lubię się opalać na słoneczku i do ślubu też będę się wylegiwać na leżaczku :slonko: :slonko: :slonko: :slonko: :slonko: :slonko: :slonko: :slonko:
kakonka - Nie Lis 14, 2010 6:55 pm

izunia_82 napisał/a:
Ja byłam kilka razy w solarium przed ślubem, ale chodziłam na maksymalnie 10 minut i było to może łącznie z 5 razy w ciągu dwóch miesięcy bo przy mojej karnacji więcej nie potrzebowałam. A akurat do ślubu skóra ładnie mi zbrązowiała.


to tak jak ja :) nie można też za mocno się opalić, bo wtedy będzie się wyglądać brzydko :/

paulii - Nie Lis 14, 2010 7:58 pm

Bardzo lubię naturalną opaleniznę i mam nadzieję, że taką nabędę. Solarium nie cierpię a i koloryt opalenizny nie podoba mi się, ale nie wiem, czy nie będę musiała skorzystać przed ślubem.
Sycylijka - Czw Kwi 16, 2015 9:54 am

Nie przepadam za solarium, ale z pewnością z niego skorzystam przed ślubem, bo nie wiadomo czy do 11 czerwca zdążę nabyć naturalną opaleniznę ;)
herbatnik - Czw Cze 11, 2015 2:38 pm

Mam to szczęście, że ślub pod koniec sierpnia i zdążę się opalić naturalnie :) Mam tylko nadzieję, że nie narobię sobie bladych pasków od kostiumu, albo oparzeń. Cieszę się, że się zabrązowię trochę, bo lepiej będę wyglądać w bieli :) A solarium i samoopalacze nie dla mnie.
Iru - Czw Cze 11, 2015 2:54 pm

Ja nie będę się opalać. Mam nadzieję że we wrześniu nie będzie już ostrego słońca bo moja opalenizna bardziej przypomina poparzenie niż opalenizne :-?
alekul89 - Czw Cze 11, 2015 2:55 pm

Ja mam nadzieję złapać trochę koloru na słońcu. Dobrze, ze w najbliższy weekend zapowiadają słoneczną i gorąca pogode :smile:
dorotka0603 - Sro Cze 17, 2015 10:09 pm

ja nie lubię solarium przed ślubem też nie zamierzam iść :) rozumiem jak ktoś ma ślub latem jeszcze to ok, a że My mamy pod koniec października to moja opalenizna wyglądałaby bardzo nienaturalnie i tandetnie...
Dorotka_ - Sro Cze 17, 2015 10:12 pm

dorotka0603, e tam, niekoniecznie. Spalenie na heban zawsze wygląda tandetnie, ale wystarczy raz w tygodniu na 5 minut do dobrego solarium przez miesiąc pochodzić żeby uzyskać zdrowy i delikatny odcień skory.
pucek - Czw Maj 04, 2017 7:58 pm

ja poszłam kilka razy na solarium żeby lekko poprawic kolor skóry.a właśnie prócz tego łykałam beta karoten-kapsułki i piłam litr soku marchewkowego. o natryskowym najlepiej poczytaj na necie,poszukaj opinii.ja nie znam nikogo kto z tego korzystał.i broń Boże jakieś super ciemne niby opalające fluidy na twarz-bo kiedyś widziałam pannę młodą która miala efekt kupy na twarzy.ewentualnie jakiś lekki matujący podkład.na pewno warto też wybielić sobie zęby,żeby to fajnie kontrastowało
karolcia94 - Sro Maj 10, 2017 9:06 pm

Też myśle właśnie o wybielaniu.Bo na solarium wybiore się ze 4 razy.
pucek - Sob Maj 20, 2017 7:35 am

I na solarium warto iśc i na wybielanie też.W sumie ja wybielma w domu.
karolcia94 - Nie Maj 28, 2017 2:35 pm

A czym??pochwal sie
pucek - Sro Cze 07, 2017 6:36 pm

Pisałam Ci już w innym wątku,żelem dr martin schwarz home comfort

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group