Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Dom - W miescie czy na wsi?

Basia - Czw Kwi 14, 2005 4:20 pm
Temat postu: W miescie czy na wsi?
Gdzie czujecie sie lepiej? Gdzie chcialybyscie zamieszkac? Do jakich wyrzeczen jestescie zdolne, zeby to osiagnac?

Ja jestem ze wsi i marze, zeby tam powrocic... Wiem jaka bedzie cena - problemy z praca, dojazdy, odwozenie dzieci do szkoly, itd. Mimo wszystko - tak to sie skonczy, to tylko kwestia czasu...

kryszka - Czw Kwi 14, 2005 4:32 pm

Na przedmieściach :wink: (nie zrażonych cywilizacją i nowobogackimi)

Blisko miasta, szkół, sklepów, a jednocześnie w ciszy i zieleni. Mieć dużą działkę, pielęgnować ogród i mieć taką pracę żeby wykonywać ją w domu. 8) Marzenia... :wink:


A tak na serio, to gdyby nie praca moja i męża już dawno bym się przeniosła na wieś.

gambi - Czw Kwi 14, 2005 4:57 pm

Ja jestem typowym mieszczuchem :lol:

gdybym tylko chciala mialabym mozliwosc zamieszkac na wsi, ale to nie dla mnie, nie nadaje sie. wiec jak dla mnie to musi byc miasto - duzo latwiej i wygodniej

just_Kate - Czw Kwi 14, 2005 5:05 pm

Ja też marzę o tym, żeby mieszkać na wsi, ale jedynie marzę. :(
Mój ukochany to tak jak gambi - typowy mieszczuch. ?le czułby się na wsi. Musi mieć blisko do kina, knajpy, sklepu, znajomych. Na wsi - on tak uważa - zanudziłby się.
A ja to bym pewnie nawet w leśniczówce mogła mieszkać. Najlepiej czuję się wśród zieleni, lasów, śpiewu ptaków, ciszy... Moi rodzice oboje pochodzą ze wsi i mój tata ma dokładnie takie same ciągoty jak ja. :lol:
Znam jednak ludzi, którzy w poszukiwaniu ciszy i lasu wyprowadzili się na wieś, ok. 20-30 km od Łodzi, a pracują wciąż w Łodzi. Już wiedzą, że trzeba będzie to zmienić bo mają jeden samochód i niestety nie da się dojazdów pogodzić i zdarza się że jedno na drugie musi kilka godzin czekać, albo kombinują kto ze znajomych mógłby ich podrzucić.... czyli że to ma swoje minusy.
No i mój mąż by się nie dał na wieś wyprowadzić. :(

tusia_queen - Czw Kwi 14, 2005 6:10 pm

ja - mieszczuch typowy

rodzice P. mieszkają na wsi i ja przebywając tam dłuzej niż trzy dni czuję się osaczona......
oczywiście odpoczywam tam bardzo, ale
nie ma tam nic!!
po 1 bułeczkę.. muszę 5 kilometrów gnać..
ten brak możliwości - to jest dla mnie najgorsze na wsi..

niestety ten krótki odpoczynek bardzo szybko jest zakłócony przez to, że "cywilizacja" bardzo szybko o sobie przypomina i brakuje mi tam wszystkiego, co otacza mnie w Łodzi.
Nie koniecznie trzeba z tych dobroci korzystać,
ale sama świadomość, że jest możliwość, jest bardzo ważna dla mnie.

gosiaczek - Pią Kwi 15, 2005 7:04 am

Marzy mi się własny taras, gdzie mogłabym jeść śniadania... A jako wygodnicki mieszczuch, wychodziłby on grę tylko na przedmieściach. Wieś jest fajna, ale za daleko
rudka77 - Pią Kwi 15, 2005 10:43 am

Ostatnio jechałam z psem do lasu pod Dobieszkowem. Widziałam tam przepiekne osiedle domków i w takim miejscu chciałabym mieszkać. Obrzeża miasta, jeszcze nie wieś i niezbyt duża odległość od miasta ale już nie miasto. Widziałam przystanek autobusowy więc połączenie dla starszych dzieci jest. Przepiekna okolica, wszystkie działki miały swój mały kawałek lasu. Marzenie... myślę, że będziemy się starać żeby kiedys mieszkać w takim miejscu. Ja bardzo chciałabym mieć swój mały domek, z ogrodem i tarasem... Mam nadzieję, że to marzenie sie spełni zanim będę staruszką ;)
just_Kate - Pią Kwi 15, 2005 6:45 pm

rudka77 napisał/a:
Ostatnio jechałam z psem do lasu pod Dobieszkowem. Widziałam tam przepiekne osiedle domków i w takim miejscu chciałabym mieszkać. Obrzeża miasta, jeszcze nie wieś i niezbyt duża odległość od miasta ale już nie miasto. Widziałam przystanek autobusowy więc połączenie dla starszych dzieci jest. Przepiekna okolica, wszystkie działki miały swój mały kawałek lasu. Marzenie... myślę, że będziemy się starać żeby kiedys mieszkać w takim miejscu. Ja bardzo chciałabym mieć swój mały domek, z ogrodem i tarasem... Mam nadzieję, że to marzenie sie spełni zanim będę staruszką ;)


Moi rodzice mają działkę pod Dobieszkowem, pięknie tam jest, bo to już park krajobrazowy i faktycznie blisko przystanku i niedaleko od Łodzi, ale wokół właściwie w ogóle domów nie ma, trzeba by mnóstwo pieniędzy włożyć w tą działkę żeby wybudować dom i podoprowadzać wszystkie media i tak naprawdę też drogę. Na początku używaliśmy wjazdu od sąsiada, ale cwaniak sobie zrobił prywatną drogę, więc już nie można. Więc działka stoi. :( Poza tym jak oni tam kradną!!! Kiedyś działkę ogrodziliśmy, normalną siatką na słupkach osadzonych w betonie (!) z solidną żelażną bramą. Siatka znikła w tydzień, słupki i brama w miesiąc. No bo przecież nie mogliśmy tam non-stop w namiocie siedzieć i pilnować. Paranoja...

Pusiak - Wto Kwi 19, 2005 12:56 pm

Ja własciwie od urodzenia mieszkałam w mieście... teraz też mieszkam w mieście chociaż w zasadzie w częsci z domkami i ogrodami, a poza tym miasto jest małe i np. takie kino jest czynne wyłącznie w weekendy. Na studia dojeżdżam, rodzice do pracy też, połączenia są fajne, więc jakoś żyję... a w perspektywie (jeśli tylko pieniążki będą :evil: ) chcemy sobie z Miśkiem wybudować domek na jego działce pod łodzią i to już bedzie wieś:) Może nie głucha, ale wieś a do Łodzi trzeba bedzie dojechać...Ale już sie nie moge doczekać :!: Bo kocham taką wieś :!:
Rene - Wto Maj 10, 2005 10:24 am

miasto, kocham miasto

na wsi mieszkałam w sumie ok. 7 lat, w miasteczku lat 12 i obecnie w miście już prawie 7 rok

fjona - Wto Maj 10, 2005 10:33 am

ja też nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi, brak dostępu do wszystkiego byłby dla mnie nie do zniesienia. ale znowu jak czasem jezdżę do znajomych na wieś to czuję się tam naprawdę cudownie. tyle, że to nigdy nie trwa zbyt długo i dlatego pewnie mi odpowiada. najbardziej chciałabym mieszkać w jakies dzielnicy domków jednorodzinnych bo tam czasami mozna odciąć sie od zgiełku miasta, taki mamy z moim kochaniem plan i na to oszczędzamy.
Kasiawka - Wto Maj 10, 2005 10:33 am

Jestem z miasta...
To widać... słychać i czuć...
Miasto 3xTAK

Kot - Wto Maj 10, 2005 10:48 am

ja od zawsze mieszkam w mieście co nie oznacza, że nie mogłabym się przenieść na wieś

albo np. do jakiegoś mniejszego miasteczka - nawet chyba bym chciała, wielkie, brudne i bezosobowe miasta takie jak Łódź jakoś nie powalają mnie na kolana a jestem rodowitą łodzianką :wink:

Mika - Wto Maj 10, 2005 6:45 pm

Ja też życia na wsi sobie nie wyobrażam jest tam zdecydowanie za cicho i za spokojnie jak dla mnie. Jeśli miałabym możliwość mieszkania w domku to na obrzeżach miasta lub w małej odległości od miasta a jeśli w blokach to zdecydowanie w mieście.
bajeczka - Wto Maj 10, 2005 7:59 pm

Od zawsze byłam miastowa i chyba bałabym się utraty tej anonimowości przy przeprowadzce do małej miescinki albo w ogóle na wieś. Ale kto wie, może kiedys zmienię zdanie :D
Linka - Wto Maj 10, 2005 8:07 pm

Też jestem mieszczuchem, ale uwielbiam wieś, na której spędzałam kiedyś każde wakacje. Do dziś pamiętam podrapane nogi od biegania po ściernisku, spanie w stogu siana i wiele innych "atrakcji". A na dziś idealnym rozwiązaniem byłby domek pod miastem. Może kiedyś...
Pusiak - Czw Maj 12, 2005 7:12 am

Dzięki bajeczka, a z jakiej to okazji :?: A może z braku okazji :?: :D
megi - Czw Maj 12, 2005 11:05 am

MIASTOOOOO
aggna - Pią Maj 13, 2005 2:33 pm

Ja bede mieszkac nawsi. To bylo moje marzenie, ktore sie spelnilo. :D
MonikaZgierz - Sro Kwi 04, 2007 3:44 pm

Ja chciałabym mieszkać na przedmieściach. Wszedzie byłoby blisko i do tego cisza i spokój. Moim największym marzeniem jest dom nad jakimś jeziorem, ale niestety to tylko marzenie( chociaz niektóre się spełniają).
Agnieszka19 - Pią Kwi 06, 2007 10:43 pm

Na wsi nie bardzo chciałabym mieszkać :)
Ale w centrum miasta też nie. Mogłyby być przedmieścia :) Podoba mi się osiedle Smulsko na retkini. Ładna i zadbana okolica :)

Suelen - Sob Kwi 07, 2007 10:18 pm

Ja mogę mieszkać w mniejszym mieście, a domek działkowy mieć na wsi iw tedy było by super :mrgreen:
Dunia - Wto Kwi 10, 2007 3:14 pm

A ja sobie mieszkam na przedmieściach [smilie=4.gif]
I jest super!!! Bo mam dobry dojazd do centrum, a co za tym idzie dostęp do wszelkich rozrywek. Niedaleczko mam kino (a właściwie multipleks). A do tego fantastyczny ogródek z tarasem i trawniczkiem na którym mogę się opalać) 8)
Nie przechwalam się teraz, tylko po prostu polecam wszystkim przedmieścia!

kochecka - Sro Kwi 11, 2007 8:08 pm

my chcemy i myślę że będziemy mieszkać na przedmieściach,uwielbiamy ciszę i prywatność i to jest dla nas rozwiązanie idealne (a przy okazji nie za daleko do miasta :) )

nie mam nic przeciwko wsi ale na jakiś krótki wypad

słonko - Wto Lip 10, 2007 9:37 am

ja też na wsi. Mam działkę w Łagiewnikach. I tam chcemy się z K. budować i właśnie dlategi on już jest w Dublinie, a ja odjadę we wrześniu :D
kaledonia - Wto Lip 10, 2007 10:30 am

Jako rodowita Retkinianka nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi...wszędzie daleko
Teraz mam wszędzie blisko ,ciszę i spokoj i to mi pasuje ;) ?yję i będę żyć w mieście.

mietka - Sob Wrz 01, 2007 6:10 pm

jak sie ze srodmiescia na koziny wyprowadzalam, to juz myslalam ze opuszczam cywilizacje. :) :) mieszczuchem jestem okropnym, takim, co to bez spalin zyc nie moze, krzyczy jak ktos za wolno jezdzi na trzyliterowych rejestracjach i hamuje na zoltym!

a teraz..... mieszczuch wyszedl za maz..... a maz......bedzie remontowal dla nas duzy dom na duzej dzialce...... w zabiczkach!!!!!!!!!!! a moi "miastowi" rodzice coraz wiecej czasu spedzaja na wsi... takiej prawdziwej z krowami ;/ to jakas epidemia.......

na razie jednak mieszkamy w lodzi :) i wcale nie poganiam malzonka z tym remontem ;d ale wiem, ze ma racje... z dzieckiem bedzie sie tam fajniej mieszkalo.. dopoki nie bedziemy go codziennie rano wozic do szkoly, do lodzi :)

agunia84 - Nie Wrz 02, 2007 2:14 pm

Ja spelnie swoje marzenie i bede mieszakc na wsi :) Nie daleko Bełchatowa, bo okolo 5 km oddalona jest wioska :)
Anuszka - Pon Lis 12, 2007 4:03 pm

Rozmarzylam sie.. Wsi spokojna, wsi wesola, ech...

Na razie mieszkamy w miescie (Lodzi:), ale juz niedlugo przeprowadzamy sie do miasteczka (Aleksandrowa Lodzkiego), a moze kiedys kiedys w przyszlosci do naszego malego znalezionego cudem Ksiestwa :) (to taka wies pod Aleksandrowem:)

Oby jak najszybciej!

moniczka111 - Wto Mar 11, 2008 1:01 pm
Temat postu: wybieram miasto!
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest miasto. Pomyśl o dzieciach będą miały większe możliwości edukacji, więcej rozrywek. Ty podobnie - życie w mieście to zupełnie inna bajka chcesz zrobić zakupy wychodzisz na ulicę i już masz supermarket, pracujesz i nie masz czasu posprzątać - wchodzisz na http://www.prof-us.com.pl/ i sprzątanie masz z głowy. Możesz pracować i robić karierę zupełnie jak twoj partner. Na wsi najpewniej twoja aktywnośc ograniczy się do sprzatania, pilnowania dzieci czy wychodzenia do sklepu. Ja na twoim miejscu wybrałabym, miasto!
ava - Wto Mar 11, 2008 6:56 pm

A ja wolę mieszkać na wsi! Od urodzenia mieszkam na wsi i wcale nie uważam, żebym miała mniejsze możliwości edukacji- choć zależy gdzie się trafi, obecnie zarówno ja, jak i moje młodsze siostry oraz S. (który też mieszka na wsi, 3 km ode mnie) studiujemy w Łodzi na UŁ i PŁ. Natomiast jeśli chodzi o rozrywki- wiadomo, że na wsi praktycznie ich nie ma, choć ja akurat nie narzekam, bo raczej nie jestem lwem salonowym :) Ani ja ani S. nie chcemy mieszkać w mieście, zwłaszcza w blokach, choć nie zarzekamy się, bo nie wiadomo jak wszystko się potoczy. Tyle że położenie naszych wsi jest dla nas bardzo korzystne i chwalimy je sobie- do centrum Bełchatowa (ok. 80 tyś. mieszkańców) mamy niecałe 10 km, wiec jeśli ma się swój samochód dotarcie tam zajmuje tylko chwilę, do Łodzi ok. 45km. Oczywiście gbybyśmy mieli do najbliższego miasteczka daaaaaleko, to wtedy odczuwalibyśmy jakieś niedogodności i wcale mieszkanie na wsi tak bardzo by nam się nie podobało, ale w obecnych warunkach jakie mamy- zdecydowanie wybieramy wieś :)
EwaM - Sro Mar 12, 2008 7:19 pm

Taka wieś (bliska dużego miasta) to nie wieś :D Całe uroki wsi na codzień, i bliskość wielkomiastowych atrakcji na wyciągnięcie ręki.
ava - Sro Mar 12, 2008 9:31 pm

Nie wiem, być może masz rację EwoM, ale to jedyna wieś jaką znam z "autopsji" i uważam, że to najlepsze połączenie :) . Choć w Bełchatowie brak jest wielkomiejskich atrakcji, a z tych w Łodzi raczej nie korzystam (jednak trochę za daleko :( ) Natomiast jesli chodzi o banki, urzędy, szkoły średnie, supermarkety i te sprawy- to są naprawdę bliziutko.
fewka - Czw Kwi 17, 2008 11:45 am

Dokładnie ....Wieś blisko miasta....

Ja będe mieszkać w lesie Łagiewnickim wieś samotnik 15 km od centrum Łodzi!!!!
Już sie nie mogę doczekac przeprowadzki i urządzania ogrodu przy domu

marta_s3 - Nie Kwi 20, 2008 5:58 pm

A ja zdecydowanie wolę mieszkać w mieście. Mam działkę koło wsi i owszem jest tam super i mozna naprawde wypocząć ale na dłuższą metę nie wyobrażam sobie mieszkania na wsi.
Karolcia82 - Pon Kwi 21, 2008 8:41 am

Lubie i miasto i wies. Wiadomo, ze na wsi najpiekniej jest wiosna i latem, jesienia i zima troszke lepiej jest w miescie. Mieszkamy z S. w Łodzi jednak po slubie przeporowadzamy sie do naszego domku na wioske pod Łodzia- doslownie 3 km. Bardzo sie ciesze
Magdzik - Sro Wrz 29, 2010 9:53 am

Ja mieszkam na wsi.Ale nie takiej wiosce daleko oddalonej od cywilizacji,tylko w średniej miejscowości przy głównej trasie.Mieszkam pomiędzy Zduńską Wolą,Sieradzem,Łaskiem.Do Bełchatowa,Pabianic i Wielunia też blisko :P Do Łodzi mam około 70km(czyli nie aż tak daleko). Wszędzie mam na około dostęp więc nie narzekam i szczerze mówiąc mi ciężko by było się przyzwyczaić do miasta,ponieważ lubię spokój.Nie lubię korków i wielkich tłumów ludzi.Strasznie mnie to drażni :evil:
Malena - Sro Wrz 29, 2010 10:47 am

ja jestem typowa miastowa, kocham życie w dużym miescie, gdzie wszędzie blisko, pełno knajp, teatry, kino, sklepy. Nie chciałabym mieszkać na wsi na pewno, przynejmniej nie przez najbliższe xxx lat, może kiedyś mi się odmieni. Ważny jest też dostęp do np dobrych lekarzy, szpitali. I nie przeszkadza mi hałas i szybkie tempo życia - nawet to lubię:)
Debussy - Pon Paź 11, 2010 11:54 am

Jeżeli mieszkać, to tylko w mieście (oczywiście w grę wchodzi tylko Łódź) i to najlepiej jak najbliżej centrum.
A wieś? Lubię pojechać do rodziny od czasu do czasu, ale codzienność by mnie zamęczyła.
Lubię jak się coś dzieje, jak mam wszędzie blisko, wszelkie rozrywki na wyciągnięcie ręki.
Może na starość zachcę spokoju i wtedy będę wolała mieszkanie na wsi. Okaże się :)

niesia2708 - Pon Paź 11, 2010 12:13 pm

Generalnie nie przeszkadza mi mieszkanie na wsi :) Mam samochód więc wsiadam i jadę. Do najbliższego miasta mam 15 km (Tomaszów Maz), do Piotrkowa 30 km, do Łodzi 70 km :)
W Łodzi nie cierpiałam mieszkać, dusiłam się tam. Smród, brud... niee e to nie dla mnie.
Piotrków bardzo lubiłam. Fakt- mieszkałam na uboczu na osiedlu domków jednorodzinnych, ale do centrum miałam 5 minut komunikacją miejską.
Tomaszów to natomiast moim zdaniem beznadziejne miasto z jeszcze bardziej beznadziejną komunikacją miejską.

Bian - Pon Paź 11, 2010 2:05 pm

Od zawsze mieszkam w mieście i od zawsze chcę mieszkać pod miastem w jakiejś wsi. Wiem, że ma to swoje minusy, głównie związane z obowiązkami domowo-gospodarskimi, ale nie jest to dla mnie coś nie do przejścia. A jak do miasta jest blisko to i rozrywki są dostępne :)
ewa.krzys - Wto Sie 02, 2011 8:25 am

Odświeżam :)

Obecnie mieszkam w mieście, małym, ale zawsze miasto :wink:

Ale latem przyszłego roku (jeśli wszystko pójdzie tak jak chcemy) zaczynamy budowę naszego domu na wsi. Mamy już swoją działkę z wszystkimi przyłączami, musimy tylko dokupić jeszcze jedną działkę, gdyż ta jest zbyt wąska (15 m). Mimo że nie bardzo chciałam mieszkać na takiej prawdziwej wsi to jednak wizja własnego domu na pewno mi to wynagrodzi. Wolę własny dom niż mieszkanie :cool:

Wioneczka - Wto Sie 09, 2011 3:29 pm

Od urodzenia mieszkam na wsi i nie wyobrażam sobie przeprowadzki do miasta :?
Do Łodzi dojeżdżam codziennie do pracy 40km, zajmuje mi to godzinę. Może to i dużo, ale na pewno nie jedna osoba mieszkająca i pracująca w Łodzi dojeżdża tyle samo... Dla mnie problem to żaden, a wieczorny relaks na huśtawce w ogródku rekompensuje wszystko. Zgadzam się, że mieszkanie w domu na wsi to więcej obowiązków, ale czy praca w ogródku po 8 godzinach siedzenia przy biurku to nie jest relaks? Dla mnie tak i wsi mówię zdecydowane TAK :) A jak mam ochotę na kino to wsiadam w samochód i jestem :)

ava - Sro Sie 10, 2011 7:32 am

Wioneczka napisał/a:
Od urodzenia mieszkam na wsi i nie wyobrażam sobie przeprowadzki do miasta
Do Łodzi dojeżdżam codziennie do pracy 40km, zajmuje mi to godzinę.
Jakbym ja to pisała :D Tyle, że ja mam parę kilometrów więcej, ok. 45-50.

Wioneczka napisał/a:
Może to i dużo, ale na pewno nie jedna osoba mieszkająca i pracująca w Łodzi dojeżdża tyle samo...
No pewnie, że tak, ale tak naprawdę dużo zależy od środków transportu - pewnego dnia moja koleżanka z pracy (mieszka w Łodzi w okolicy szpitala MP) wracała MPK do domu 70 minut, ja samochodem wróciłam wtedy w 55 minut 8)
tomcia - Sro Sie 10, 2011 12:16 pm

czytając powyższe posty zauważam trend: przywiązujemy się do stylu życia w miejscu którym dorastaliśmy/prowadziliśmy większą część życia. A ja mam odwrotnie-jestem rodowitą łodzianką od kilku pokoleń i duszę się w mieście. Kiedys myslałam, że chodzi konkretnie o to miasto, ale mieszkałam też w Liverpoolu i Helsinkach i miałam podobne odczucia. Jak tylko mogę wyrywam się z miasta. Teraz mieszkam w bloku na widzewie, ale to takie średnie zycie jest. Narzeczony ma działkę budowlaną w okolicach Andrespola i Justynowa i marzę tylko o jednym-wybudować tam dom! Nie musi być duży- nawet 100-120 m2. Odnośnie dostępu do wszelakich udogodnień cywilizacyjnych-15-20 min samochodem i jestem na widzewie, 20-25 w centrum.
M_and_M - Sro Sie 10, 2011 12:47 pm

a ja... na codzien miasto, ale nie centrum, ot jakies osiedle na uboczu. zeby park byl i ciszy troche. juz gdzies byl taki watek "blok czy dom" i tam pisałam, że blok (cala ta otoczka pt odsniezanie, dowozenie itd), a blokow to ja na wsi nie widzialam 8)
asia7 - Sro Sie 10, 2011 1:26 pm

od urodzenia mieszkam w Łodzi, teraz co prawda już na swoim, ale nadal w blokach niestety :/ dlatego po ślubie marzy mi się domek (mamy działkę w Strykowie, więc nic tylko brać kredyt i stawiać dom :cool: )
z pracą nie będzie problemu, bo też jesteśmy na własnym, a biuro możemy sobie zlokalizować również w nowym domu :)

tomcia - Sro Sie 10, 2011 1:29 pm

M_and_M napisał/a:
a blokow to ja na wsi nie widzialam 8)

a ja owszem, po PGR-ach, ale nie jest to miły widok.

Wioneczka - Sro Sie 10, 2011 1:33 pm

tomcia, życzę Ci realizacji Twoich planów :smile:
A jeśli chodzi o przydomowe obowiązki, których rzeczywiście troszkę jest to mnie osobiście sprawiają one radość. Tak, jak pisałam wcześniej pielenie w ogródku czy koszenie trawy po 8 godzinach siedzenia w biurze to prawdziwy relaks, dla mnie taka praca fizyczna to tak naprawdę odpoczynek 8) .
A posiedzieć wieczorkiem w ogródku - bezcenne :smile:

Misiak87 - Sro Sie 10, 2011 6:53 pm

Wieeeeeś! :D Ooo tak. :) Mamy działkę na wsi i będziemy się tam budować, będziemy mieć swój ogródek, swoje "pole". :D Cisza, spokój, piękne widoki... Jest przedszkole, szkoła, sklep. A do miast rzut beretem (mamy dwa nieopodal, do wyboru do koloru :smile: ).
Do pracy będę jechać niemal tyle samo z tej naszej wsi co z miasta z miejsca gdzie teraz mieszkam (w centrum).
W Łodzi nie mogłabym mieszkać, oj nie... cieszę się, że jestem tam tylko czasem i to służbowo. Zgierz jest jak dla nas super, planujemy na stałe zostać w jego okolicach (bo działka jest w pobliżu Zgierza, na działkę w samym Zgierzu nas nie stać, musielibyśmy na nią wziąć kredyt, i zapomnieć o budowie czegokolwiek :cool: A w Zgierzu też terenów a la wiejskich jest sporo, tylko że się cenią...).
Wsi spokojna, wsi wesoła. :smile:

motylek666 - Sro Sie 10, 2011 9:00 pm

ja pochodzę ze wsi i powiem wam że nigdy nie zgotuję dziecku takiego losu jak ja miałam - niestety do szkoły dojazdy do kina dojazdy na imprezę dojazdy jakieś kursy, języki, basen - zawsze dziecko jest zależne od rodzica (co prawda podstawówka była na miejscu ale wszystko pozostałe to było ogromne zaangażowanie rodziców i dziadków by mnie gdzieś zawieźć - za co jestem im ogromnie wdzięczna) ale nastolatka nie może pójść na randkę kiedy chce bo musi ją ktoś podwieźć itd - owszem zawsze jest jakaś publiczna komunikacja ale obecnie niestety linie się likwiduje
wieś jest fajna dla osób z pełnoletnimi dziećmi ale jak się ma małe dziecko to chce się mieć lekarza, szpital, przedszkole pod ręką
teraz mieszkam w dużym mieście i niekoniecznie chciałabym mieszkać w dużym mieście właśnie ale w mieście gdzie jest dostęp do wszystkich szkół od przedszkola przez podstawówkę do liceum i jakieś podstawowe atrakcje typu kino, basen - myślę że tak 30-40 tys mieszkańców minimum
fakt domy na wsi są tańsze i przez to można sobie pozwolić na większy metraż - trzeba wybrać i się zastanowić bo dojazdy pochłaniają mnóstwo czasu

Misiak87 - Sro Sie 10, 2011 9:29 pm

motylek666, zgadza się, dlatego dobrze mieć rodzinę w mieście, w razie czego.
suzarek - Sro Sie 10, 2011 10:01 pm

No właśnie mnie w mieszkaniu na wsi też najbardziej irytowały te dojazdy, wszędzie daleko, czasem zimą autobus nie przyjechał czy coś i z planów nici. A pracujący rodzice nie zawsze byli w domu, żeby nas gdzieś podrzucić. Dlatego tak lubię duże miasta - tu jest wszystko, no oprócz ciszy i spokoju.
Misiak87 napisał/a:
dlatego dobrze mieć rodzinę w mieście, w razie czego.

Nie zawsze rodzina jest taka chętna, żeby kogoś przenocować, zwłaszcza jeśli ma nieduże mieszkanko, powiedzmy na 35m2 mieszkają 3-4 osoby i dodatkowy gość może stanowić problem.

Aga1986 - Czw Sie 11, 2011 7:55 am

oj jak ja kocham miasto, nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi, to nie moja bajka, może i brudno, może i spaliny, ale mi to nie przeszkadza, ja to wręcz lubię! bo to takie moje jest :) mieszczuch ze mnie potworny ;P
ale ale ale (nie obyłoby się bez ALE) ja mam działkę, w sezonie jesteśmy na niej co weekend i wtedy "obcuję" z przyrodą :P i to mi wystarczy :) i opieka nad tą działką to już wystarczająco mnie pochłania latem (jakieś koszenie trawy, dbanie o roślinki - chociaż głównie mama i babcia takimi sprawami się zajmują)
mój szanowny małż pochodzi ze wsi, z reszta tej samej gdzie mam działkę, na chwile obecną jak sam mówi, nigdy tam nie wróci, bo życie w mieście to kino kiedy chcesz, restauracje, sklepy 24H, autobusy nocne, a prąd masz nawet jak jest burza, no wszystko po prostu :)
a tam... jak jest jesień to już z domu się wyjść nie chce, zimą jak spadnie śnieg, to żeby się wydostać to wstajesz wcześniej, żeby odśnieżyć... fuj! ja jestem mieszczuch i to blokowy :) cieszy mnie fakt, że ktoś za mnie odśnieża, remontuje klatkę, a ja mam tylko swoje mieszkanko do ogarnięcia :)

suzarek napisał/a:
Nie zawsze rodzina jest taka chętna, żeby kogoś przenocować, zwłaszcza jeśli ma nieduże mieszkanko, powiedzmy na 35m2 mieszkają 3-4 osoby i dodatkowy gość może stanowić problem.
no właśnie...
motylek666 - Czw Sie 11, 2011 8:55 am

Aga1986 napisał/a:
a prąd masz nawet jak jest burza

ooo właśnie i internet też !! !
teraz mieszkam w wieżowcu i powiem wam że może nam się tak trafiło ale mamy super sąsiadów, osiedle jest całe w zieleni cisza spokój jest jedyne co mi przeszkadza to mało miejsc parkingowych - ale na dłuższą metę wolałabym domek nawet trochę mniejszy ale w mieście a na wieś będę jeździć do rodziców

Misiak87 - Czw Sie 11, 2011 10:28 am

suzarek napisał/a:
Nie zawsze rodzina jest taka chętna, żeby kogoś przenocować

No tak, wypowiadam się subiektywnie bo cała rodzina moja i męża zostaje w mieście, i mam nadzieję że nie będą odmawiać w razie czego noclegu/pomocy/ czegokolwiek.
(moi rodzice mają dom i wolny pokój po mnie, a może i kiedyś po bracie jak się wyprowadzi, więc mamy trochę inną sytuację)

Cytat:
ooo właśnie i internet też !! !

Noooo to akurat zależy od dostawcy internetu. ;) Mieszkam w bloku i zawsze w burzę nam wyłączają internet- na wszelki wypadek- i włączają kilka godzin po burzy.

Aga1986 - Czw Sie 11, 2011 10:41 am

moja znajoma przeprowadziła się do Zgierza i mówiła, ze ostatnio jej prąd wyłączyli jak była burza :?
także może w Zgierzu tak jest, że wyłączają, ale w Łodzi no to jest ekstremalnie rzadko, a na działce jak tylko zagrzmi 10 km dalej, to już nie ma prądu przez dobre kilka godzin...

anuszkaa - Czw Sie 11, 2011 10:51 am

Aga1986 napisał/a:
także może w Zgierzu tak jest, że wyłączają

no bez przesady. raz na 10 burz może wyłączą :)

lerata - Wto Sie 23, 2011 10:35 am

Ja cieszę się że mieszkam w mieście.. nie wytrzymałabym za długo na wsi.. tymbardziej, ze boję się pająków.. :(
kamilla1984 - Wto Sie 23, 2011 10:49 am

Mieszkam na mojej "wsi" dopieru pol roku a juz nie moge sobie wyobrazic powrotu do miasta do bloku. Kiedy jestem u rodzicow jest mi tam poprostu ciasno. A tak wstaje sobie rana i przed praca wychodze na taras jeszcze w pidżamie. Tylko ze moja wieś nie jest oddalona od miasta o 30 kilometrow. Ona tylko z nazwy jest wsią bo do bloku rodziców ktorzy mieszkaja w miescie mam 5 minut pieszo spacerem.
A co do pajakow to sa rzeczywiscie fajne i nie wiadomo skad sie biora. Ostatnio posprzatalam caly dom po czym maz zszedl na dol a tam wielki pajak juz na niego czekal.
Ale poza pajakami lubie maja wies a najbardziej to ze w kazdej chwili moge byc na dworze a w bloku co mam sama siedziec sobie na lawce pod blokiem kiedy mi sie w domu nudzi. :wink:

Karola5 - Wto Sie 23, 2011 12:08 pm

Mnie się generalnie nie nudzi w domu żeby siedzieć pod :smile:
Rozumiem natomiast usiąść z książką/laptopem i herbatą/kawą albo na huśtawce odpocząć :)

Wizaz.waw.pl - Sro Lip 04, 2012 5:27 pm

W zależności jak daleko ta wieś położona jest od większego miasta. Mi się marz domek nie na wsi, ale na obrzeżach miasta. Tak, żeby bez problemu można było dojechać autobusem, tramwajem. No i przy tym mieć ciszę i spokój.

Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

jolka22 - Pon Sie 19, 2013 8:55 am

Ja też jestem ze wsi i również chciałabym zamieszkać kiedyś ponownie na wsi :) Niedaleko od miasta ale jednak w bardziej spokojnym miejscu. Miasto potrafi zmęczyć...
Kasioludek - Nie Lut 16, 2014 5:44 pm

Wieś i tylko wieś! Razem z mężem po ślubie zamieszkaliśmy w mieście, a teraz naszym marzeniem jest powrót na wieś. A jeśli chodzi o dojazdy itp. to w dzisiejszych czasach nie jest to już taki problem.
tygrysek7773 - Nie Lut 16, 2014 7:44 pm

Kasioludek My tak samo...Na razie niestety musimy mieszkać w mieście, ale gdy tylko będzie można, za kilka lat zaczynamy budowę domu na wsi. Ze wsi pochodzę i w mieście się duszę.
BerenJani - Nie Lut 16, 2014 11:10 pm

miasto > wieś na starość na odwrót
Dorotka_ - Pon Lut 17, 2014 7:45 am

ja chcę mieszkać na wsi. Zdecydowanie. Już snujemy z A. plany - zakup działki, albo starego domu i generalny remont. chcę mieć kurki, mnóstwo psów i wlasne maliny i mały sad :smile:
Terry - Pon Lut 17, 2014 10:33 am

Wychowywałam się w mieście, od paru lat mieszkam na wsi. Nie chciałabym juz wrócić do miasta. Mimo świetnej lokalizacji mieszkania moich rodziców i braku ogródka u rodziny narzeczonego, za kilka miesięcy przeprowadzam się do domu przyszłego teścia. Nadal będę mieszkała na wsi, ale bliżej miasta - o 60 numerów! :razz:
ithanielle - Pon Lut 17, 2014 12:25 pm

Ja od dziecka mieszkałam na wsi - i to takiej, gdzie najbliższy autobus jadący do miasta oddalony jest o 10 kilometrów. Na studiach mieszkałam w centrum dużego miasta, teraz mieszkam na wsi, ale oddalonej od granicy miasta o 4 kilometry, z przystankiem autobusowym 500 metrów od domu.

I biorąc pod uwagę moje wcześniejsze doświadczenia - wieś, ale zdecydowanie skomunikowana z miastem.
Bo największą wadą mojej rodzinnej miejscowości od zawsze było to, że dopóki nie miałam prawa jazdy, to rodzice musieli mnie wszędzie dowozić i dla nich było to na pewno problemem.

Terry - Pon Lut 17, 2014 12:37 pm

Dobrze, że zwróciłaś na to uwagę. Miejscowość, w której mieszkam jest oddalona o 4-5 km od centrum miasta. Komunikacja miejska jest kiepska, ale jest. A od biedy można się przejść.
Nie chciałabym mieszkać w miesjcowościach oddalonych o 10-15 km od miasta, jeśli nie ma dobrej komunikacji mieskiej. Gdzie autobus jeździ 6 razy dziennie. Nie dość, że ja jestem niemobilna, to jeszcze warto pomyśleć o dojeździe dziecka do szkoły. Do gimnazjum będzie je woziła gmina, ale co potem?

ithanielle - Pon Lut 17, 2014 12:42 pm

Terry napisał/a:
warto pomyśleć o dojeździe dziecka do szkoły. Do gimnazjum będzie je woziła gmina, ale co potem?


Dokładnie, ja na własnej skórze odczułam problem z dojeżdżaniem do szkoły - u mnie jeszcze było tak, że mieszkałam na granicy dwóch gmin i dojazdu do szkoły podstawowej i gimnazjum nie zapewniła mi gmina...

Więc komunikacja to podstawa, przynajmniej dla mnie. 4-5 km to nie tragedia, ale te 10, to już masakra.

mateosh - Sob Lip 05, 2014 6:02 am

Mieliśmy taki dylemat, też wieś nam się marzyła, bo działki budowlane tańsze są no i świeże powietrze :) ale w końcu stanęło na "wsi blisko centrum Łodzi" czyli wybraliśmy Kochanówkę na styku Łodzi i Aleksandrowa, okolica cicha, szkoła blisko i naprawdę dużo zieleni.
kaledonia - Czw Sie 14, 2014 4:21 pm

A mnie nigdy wieś się nie marzyła. Jak byłam młodsza i jeździłam z rodzicami do rodziny na wieś to się tam strasznie nudziłam,bo ile można po palach czy po lesie łazić :lol:

Spokój,ciszę i piękne widoki to ja mam na tarasie i to w mieście.

Teraz mieszkam w 40tys miasteczku i uważam to za dziurę, bo jedno kino tylko,a co dopiero na wieś...mowy nie ma!

Na emeryturę oczywiście planujemy do Łodzi wrócić :D

karolina_002 - Sob Sie 30, 2014 8:56 pm

ja też nie wyobrażam sobie życia w mieście. Całe życie wychowałam się na wsi, 4 km od Łasku, 35 od centrum Łodzi, przystanek komunikacji miejskiej, PKS i PKP niedaleko, przedszkola, szkoły też. Dobra kino, teatr, kluby najbliższe w Łodzi (nie liczę Pabianic i Zduńskiej bo nie wiem czy te miejsca o których myślę jeszcze istnieją :P ). Narzeczony, który od maluszka mieszka w Śródmieściu też chce mieć swój trawnik do koszenia, swoje owoce i mały przydomowy ogródek :)
emiiskaa - Nie Sie 31, 2014 8:46 pm

wieś jak dla mnie odpada... miasto typu Łódź tak samo - brzydko i śmierdzi.
mój Aleksandrów idealny - mniejszy, przyjemniejszy, spokojniejszy, a i do kina czy czegoś tam bliziutko :)

tygrysek7773 - Pon Wrz 01, 2014 6:47 am

emiiskaa To fajnie, że Ci się tam dobrze mieszka :D Może się poznamy, bo i ja od października zostaję Aleksandrowianką :smile:
emiiskaa - Pon Wrz 01, 2014 9:26 am

tygrysek7773, ja tu mieszkam już 26 lat i powiem Ci, że nie wyobrażam sobie gdzie indziej :) do Manu mam 20minut autem, a tu ciszę i spokój :) poza tym wszystko co potrzebne jest :) także więc polecam :)
adka - Wto Paź 14, 2014 8:13 pm

Całe życie mieszkałam w mieście, aż do ślubu. Teraz na wsi pokochałam przestrzeń i ciszę. Jak jadę do rodziców, do miasta to mam klaustrofobię... Jak dla mnie to tylko WIEŚ, chociaż męczące są dojazdy wszędzie... Ale ta cisza, przestrzeń, spokój... Niezastąpione :)
herbatnik - Sro Paź 15, 2014 10:53 am

Ja przez większość swojego życia mieszkałam w domku na obrzeżach małego miasta, a od kilku lat mieszkam w centrum Łodzi, w bloku i jest to baardzo męczące-hałas, tramwaje, młodzież balująca nocami...Ale na wsi raczej nie będę mieszkać, z jednej strony mój przyszły mąż ma alergię na zboża i różne trawy, z drugiej-wieś spokojna i fajna jako weekendowa odskocznia, ale na codzień chyba zbyt nudna dla mnie...większość mieszkańców to starsze dziadki, najbliższy autobus kilometr od domu i wszędzie daleko. Idealne byłoby coś pomiędzy, praca w większym mieście, a mieszkanie gdzieś na peryferiach-domek z działeczką wśród zieleni.
Juska - Sob Paź 18, 2014 6:18 pm

My wybraliśmy... wieś :) Może nie taką typową, z dala od miasta, ale nasz dom otaczają pola, lasy i stawy :) Jest cisza, spokój, fajne powietrze i własny ogród.
szaorma - Wto Paź 28, 2014 11:14 am

Ja zawsze chciałam mieszkać w mieście, ale w jakiejś spokojnej jego dzielnicy. Moim ideałem w tym względzie są na przykład mieszkania na osiedlu Relaks-Partynice we Wrocławiu, tam mi niestety jednak nie po drodze :) . Na przyszłość z kolei chętnie zainteresowałabym się kupnem domu z dużym ogrodem.
kaledonia - Czw Paź 30, 2014 11:47 pm

emiiskaa napisał/a:
wieś jak dla mnie odpada... miasto typu Łódź tak samo - brzydko i śmierdzi.

Śmierdzi ? Na którym osiedlu,bo ja z Retkini jestem i nie zauważyłam.
Śmierdzi to zazwyczaj w zimie w małych miasteczkach,gdzie ludzie z biedy palą w piecach czym popadnie,a to oponami,a to innymi sztucznymi śmieciami :roll:
Cytat:
Ja przez większość swojego życia mieszkałam w domku na obrzeżach małego miasta, a od kilku lat mieszkam w centrum Łodzi, w bloku i jest to baardzo męczące-hałas, tramwaje, młodzież balująca nocami...Ale na wsi raczej nie będę mieszkać, z jednej strony mój przyszły mąż ma alergię na zboża i różne trawy, z drugiej-wieś spokojna i fajna jako weekendowa odskocznia, ale na codzień chyba zbyt nudna dla mnie...większość mieszkańców to starsze dziadki, najbliższy autobus kilometr od domu i wszędzie daleko. Idealne byłoby coś pomiędzy, praca w większym mieście, a mieszkanie gdzieś na peryferiach-domek z działeczką wśród zieleni.

Wyprowadźcie się na jakieś fajne osiedle. Jest w czym wybierać.

=MiLi= - Pią Paź 31, 2014 11:23 am

Oj nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi... na jakiś czas , na urlop na działkę - ok, ale na stałe nie ma mowy. Typowy mieszczuch ze mnie. Muszę mieć wszędzie blisko i łatwy dojazd. Nie mam prawa jazdy, więc poruszam się komunikacją miejską. W mieście w każdej chwili mogę zrobić zakupy, bo mnóstwo sklepów w pobliżu, także całodobowe, apteka całodobowa (kiedy ma się dzieci czasem się przydaje), drogerie, kawiarnie, centra handlowe, kina - wszędzie łatwy dojazd.

kaledonia napisał/a:
Śmierdzi ? Na którym osiedlu,bo ja z Retkini jestem i nie zauważyłam.

Ja również, ale może po prostu tego nie zauważamy? nasze nosy się przyzwyczaiły?

kaledonia napisał/a:
Śmierdzi to zazwyczaj w zimie w małych miasteczkach,gdzie ludzie z biedy palą w piecach czym popadnie,a to oponami,a to innymi sztucznymi śmieciami

Oj, tak. Muszę się z tym zgodzić...

genju2 - Sob Gru 13, 2014 1:55 pm

Tak samo wolę mieszkać w mieści niż na wsi . Tym bardziej do znajomych poznanych na studiach maiałbym trudny dojazd. Każdy wypad kończył by się szybkim powrotem ze względu na brak połączeń.

Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek.

dora11 - Nie Sty 25, 2015 4:28 pm

Ja mieszkam w mieście i chyba tak już pozostanie.
jemioła - Pią Sty 30, 2015 1:41 pm

Zdecydowanie wieś
Muszkowa - Pią Sty 30, 2015 5:17 pm

Ja chętnie bym zamieszkała na obrzeżach, bo marzy mi się domek z małym ogródkiem ;) Całe życie mieszkam w mieście i w sumie dobrze mi tu, dlatego taka wieś z prawdziwego zdarzenia odpada. Lubię ciszę i spokój, ale potrzebuję mieć wszędzie blisko, a z kolei nie chcę też krzywdzić moich dzieci, żeby miały wszędzie daleko i musiały prosić się o każde zawiezienie i odebrania np. z kina/basenu/ imprezy (to później!)
Golderka - Czw Lut 05, 2015 4:21 pm

Hmmm mieszkamy na wsi, ponieważ mąż pomaga rodzicom na gospodarstwie i sam zamierza je przejąć. Dodatkowo pracuje jako informatyk. Biuro ma w lokalnym małym miasteczku i jakoś dajemy sobie radę. Czasem sama mu pomagam robić jakieś podstawowe rzeczy. Generalnie pracuję w domu, robię tłumaczenia i nigdy bym nie zamieniła się coś innego.

Nie wyobrażam sobie życia w mieście. Latem wsiadamy na rowery i jeździmy po lasach i bezdrożach :)

edit: usunieta niedozwolona reklama w podpisie - ppola

M4rcysi4 - Czw Lut 05, 2015 9:27 pm

Golderka napisał/a:
Latem wsiadamy na rowery i jeździmy po lasach i bezdrożach :)

Hmm... my robimy to samo, a jednak mieszkamy w mieście :razz:

ava - Pią Lut 06, 2015 2:06 pm

M4rcysi4, he he, ale sama przyznasz, że B-wów a np. Łódź czy W-wa to jednak co innego :lol:
M4rcysi4 - Pią Lut 06, 2015 3:53 pm

ava, eeeeeeeeeee tam :mrgreen:
Co nie zmienia faktu, że są tez takie fajne miasta jak Bełchatów i trzeba byc mocno poszkodowanym 8)

kamisucha - Pon Lut 23, 2015 2:18 pm

Zdecydowanie wieś... ;] Mąż ma gospodarstwo rolne i nawet jakbyśmy chcieli, to nie bardzo możemy się wyprowadzić. Ale i tak nie chcemy, ponieważ oboje wychowaliśmy się na wsi i nie wyobrażamy sobie życia w mieście :)

Co do rowerów. Nie u nas aż tylu bezdroży, ale znajdzie się sporo miejsca do jazdy :)

Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek

kord.alan - Sro Mar 04, 2015 11:25 am

Ja jak już to na starość wyprowadzę się z chęcią na wieś, ale muszę mieć samochód.
Sajgonka - Czw Mar 12, 2015 5:36 pm

Tylko na starość to raczej szuka się żeby lekarz był blisko, szpital, sklep itp. Wiem co moja babcia mówi.
ava - Czw Mar 12, 2015 9:03 pm

Sajgonka, są takie wsie, które to mają (no dobra, oprócz szpitala :wink: ). Zazwyczaj te wsie, w których mieszczą się siedziby gminy, są większe i jako tako "zaopatrzone". Moja babcia mieszka w takim miejscu - jest przychodnia, apteka, kilka sklepów, no i kościół :wink:
ewa.krzys - Czw Mar 12, 2015 9:58 pm

ava napisał/a:
Zazwyczaj te wsie, w których mieszczą się siedziby gminy, są większe i jako tako "zaopatrzone"
no ja właśnie mieszkam na takiej wsi i jest mi tu bosko 8) naprzeciwko mieszkania mam przychodnię, przedszkole, szkołę podstawową i gimnazjum, aptekę. Kawałek dalej sklepy, poczta. Wszystko mam dosłownie pod nosem, no poza szpitalem.
ava - Czw Mar 12, 2015 11:06 pm

ewa.krzys napisał/a:
przedszkole, szkołę podstawową
ewa.krzys napisał/a:
poczta
No tak, zapomniałam, we wsi mojej babci też to jest. I jeszcze biblioteka.
ewa.krzys - Pią Mar 13, 2015 9:35 am

ava napisał/a:
I jeszcze biblioteka.
to też :) więc jak mamy w sumie lepiej niż w mieście - wszystko w zasięgu ręki, a przy okazji cisza i spokój. No i nie muszę się bać, że jak zostawię wózek przed blokiem to ktoś mi go ukradnie.
karolina_002 - Pią Mar 13, 2015 12:25 pm

ewa.krzys napisał/a:
No i nie muszę się bać, że jak zostawię wózek przed blokiem to ktoś mi go ukradnie.


My samochód zostawiamy z kluczykami w stacyjce na podjeździe. Narzeczony jak do mnie na początku przyjeżdżał to zamykał (mieszka w Łodzi), już się nauczył że nie trzeba ;)

KaczuszkaOlenia - Sro Mar 18, 2015 2:08 pm

ja nie wyobrażam sobie życia w mieście. mój chłopak ma gospodarstwo dość duże, które dziedziczy po rodzicach, więc chyba rola jest mi pisana :) ale mnie to nawet cieszy, ponieważ kocham kontakt z przyrodą.
katnow - Nie Mar 29, 2015 9:14 am

Całe życie w mieście i nie wyobrażam sobie inaczej. Wieś nie jest dla mnie, zanudziłabym się na śmierć ;)
mirekwalczyk - Czw Kwi 02, 2015 5:02 pm

Szkoda że jeszcze są ludzie którzy uważają że wieś to tylko szambo, świnie i krowy. Wieś to dla wielu oaza spokoju i odskocznia od smogu miasta.
Sajgonka - Pią Kwi 03, 2015 3:53 pm

To prawda, jak mnie męczy miasto to uciekam na trochę do rodziców i od razu lepiej :)
lolek112 - Sro Kwi 08, 2015 3:03 pm

ja tam tylko i wyłącznie wieś :)
Masz cisze i spokój :)

LinaMiódMalina - Nie Cze 02, 2019 9:54 am

Odkopując trochę wątek związany z wyborem działki - może komuś się przyda artykuł, bo to świeża sprawa - w ciągu 14 dni zmiany wreszcie wejdą w życie i będzie łatwiej :) https://www.money.pl/gosp...450593409a.html
nawigatorka - Wto Cze 18, 2019 7:05 am

Ja preferuję wieś :) to oaza spokoju.
Odees38 - Wto Cze 18, 2019 4:10 pm

wieś - cisza i spokój

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group