Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Nauki przedmałżeńskie - Nauki- gdzie tak, gdzie nie

Sisi - Pią Paź 10, 2003 9:35 pm
Temat postu: Nauki- gdzie tak, gdzie nie
Czy jest w Łodzi takie miejsce, gdzie koniecznie trzeba odbyć nauki i takie, którego należy się wystrzegać? Dlaczego?
laurena - Pią Paź 10, 2003 10:04 pm

Ja miałam nauki w tym samym kościele w którym brałam ślub czyli na Łąkowej. Były .....nudne, ale trzeba je zaliczyć jeśli się bierze ślub kościelny. Pocieszeniem jest fakt, że ksiądz który je prowadzi jest bardzo sympatyczny i miły. Na naukach było oprócz planowania rodziny pomoc w wypełnianiu dokumentów i ogólna porada gdzie co sie załatwia i ile się czeka na dokumenty. Wadą jest to, że nauki są w niedzielę baaardzo rano - ok. 9.00 :(
Sisi - Pią Paź 10, 2003 10:07 pm

Czyli miły ksiądz, ale NUDNE hmmm, a ile trwały? Jestem gotowa odbyć sumiennie, ale pod warunkiem, że ktoś nauki ciekawie poprowadzi. Czy to możliwe?
laurena - Pią Paź 10, 2003 10:09 pm

My przeżyliśmy...niekiedy było nawet bardzo zabawnie. Spotkań jest 10 ale jak bedziesz na okolo 7 to ksiądz wystawi ci papierek.
Majaa - Sob Paź 11, 2003 10:33 am

My wybraliśmy Klasztor w Łagiewnikach na miejsce odbycia nauk przedmałżeńskich. Dlaczego? Dlatego, że tam najkrócej trwały i godzina nie była zabójcza dla ludzi nie lubiących wstawać wcześnie (17 w niedzielę a odbyło się 7 spotkań)
kryszka - Sob Paź 11, 2003 10:34 am

Sisi, my będziemy mieć ślub w Łagiewnikach i tam będziemy oczywiście chodzić na nauki. Jedne zaczynają się 30 listopada i trwają 4 niedziele, nie wiem po ile, bo się nie pytałam. Drugie zaczynają się w lutym i będą trwały 6 spotkań.
Ostatnie spotkanie to ma być taka pogawędka na tematy "poradniowe", więc poradni nie musimy już oddzielnie zaliczyć.



Maju, 7? Mi ojciec mówił tylko tak jak napisałam. A ile one trwały?

Majaa - Sob Paź 11, 2003 10:54 am

My robiliśmy wiosną i trwały 6 albo 7 spotkań każde po 1,5 godziny.
nei - Czw Paź 16, 2003 11:03 am

a ja nie chodzilam wcale, dzieki zapobiegliwosci mojego ksiedza z liceum, ktory wszystkim, "na lipe" dal zaswiadczenia o ukonczeniu nauk z komentarzem: "- no macie... moga sie wam przydac"

K. mial taki kurs w liceum i zaswiadczenie tez dostal

ot fuksa mielim :)

kryszka - Czw Paź 16, 2003 5:04 pm

Ja też mam świadectwo ukończenia nauk przedmałżeńskich z liceum, ale ksiądz niestety stwierdził, że to było dawno i trzeba sobie przypomnieć. :?
lesia - Pon Mar 01, 2004 8:19 pm

U jezuitów nauki odbywaja sie bardzo czesto co 4 tygodnie nowa grupa.
odbywaja sie przez 4 tygodnia , dwa razt w tygodniu (8 spotkan), 30 zl od osoby.
Zaleta jest poradnictwo rodzinne, ktore jest czescia kursu.

Zapisy odbywaja sie co srode o 17. Wlasnie sie zapisalismy . Mozna nie byc na 1-2 spotkan, na koniec nie ma testów.

Powiem jeszcze ze znajoma i jej przyszly miali ukonczony kurs w liceum ,bylo to dawno temu i ksiadz i tak kazal im zrobic poradnie, za sama poradnie u sw teresy zaplacili 90 zl.
Opowiem wam po 15 marca jak wyglada ten kurs u jezuitow, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle

Edyta - Pon Mar 01, 2004 8:27 pm

lesia napisał/a:
Zapisy odbywaja sie co srode o 17. Wlasnie sie zapisalismy :( . Mozna nie byc na 1-2 spotkan, na koniec nie ma rzednych testów.



a gdzie to sie mieści????

mój R. też musi ukończyć taki kursik

lesia - Pon Mar 01, 2004 8:41 pm

sienkiewicza 60 , ale na taki kurs to wlasciwie trzeba chodzic razem, moj przyszly tez ma taki kurs, ale pani powiedziala, ze beda rozne testy i zajecia i ze sama nie bede miala z kim cwiczyc , tak ze niestety moj n musial sie zgodzic :lol:
Edyta - Wto Mar 02, 2004 12:16 pm

lesia napisał/a:
sienkiewicza 60 , ale na taki kurs to wlasciwie trzeba chodzic razem, moj przyszly tez ma taki kurs, ale pani powiedziala, ze beda rozne testy i zajecia i ze sama nie bede miala z kim cwiczyc , tak ze niestety moj n musial sie zgodzic :lol:


no niestety ja także bedę musiała chodzić na ten kurs

Lesia jak już będziecie po wszystkim, to napisz czy kurs był ok

Mi - Wto Mar 02, 2004 10:20 pm

Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie?
Asiek - Wto Mar 02, 2004 10:48 pm

Mi napisał/a:
Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie?

Mi, a nie musicie chodzić razem na nauki?

Edyta - Wto Mar 02, 2004 10:57 pm

Asiek napisał/a:
Mi napisał/a:
Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie?

Mi, a nie musicie chodzić razem na nauki?


takie samo pytanie nasunęło mi się :roll:

pipi - Sro Mar 03, 2004 2:12 pm

Ja zaczynam dzisiaj, na razie nie wiem jak to będzie wyglądało.
Zapewne później Wam opowiem :wink:

Kiwax - Sro Mar 03, 2004 3:36 pm

W niedzielę byliśmy z Myszorem na naukach w Łagiewnikach. Polecam wszystkim. Miło, bezstresowo i zabawnie (Gwardian stara się aby nikt nie usnął) Spotkania kończą się w Niedzielę Palmową i każdy otrzyma stosowny dyplomik. Kurs odbywa się w auli seminaryjnej w każdą niedzielę o godzinie 17:00. No i strasznie dużo ludzi przychodzi :D
lesia - Sro Mar 03, 2004 3:54 pm

Kiwax napisał/a:
W niedzielę byliśmy z Myszorem na naukach w Łagiewnikach. Polecam wszystkim. Miło, bezstresowo i zabawnie (Gwardian stara się aby nikt nie usnął) Spotkania kończą się w Niedzielę Palmową i każdy otrzyma stosowny dyplomik. Kurs odbywa się w auli seminaryjnej w każdą niedzielę o godzinie 17:00. No i strasznie dużo ludzi przychodzi :D



Witam Cie serdecznie , tak jak ty jestem nowa ,a niestety nie mam zbyt wiele czsu zeby sie troszke poudzielac, ale to sie moze jeszcze zmieni. :D . Chcialam zapytac sie czy w ramach tego kursu w Łagiewnikach jest poradnia rodzinna i czy ewentualnie mozna by sie bylo zapisac w ta niedziele.

kryszka - Sro Mar 03, 2004 11:40 pm

Też robiliśmy kurs w Łagiewnikach. :) Zupełnie bezstresowo, a zależnie na którego ojca się trafi jest albo bardzo nudno albo ciekawie. Na dodatek robiliśmy kurs przed świętami i zamiast zwyczajowych 6 spotkań były tylko 4, a jedno z nich i tak się nie odbyło z okazji jakiś świąt w seminarium. :D
Teoretycznie poradnia rodzinna jest na ostatnich zajęciach, ale u nas nic takiego nie było. Na ostatnich zajęciach dowiecie się, że przy odbiorze zaświadczenia za jedną osobę płaci się 30 zł.

Fakt, strasznie dużo chętnych do nich przychodzi. Na pierwszym spotkaniu jest robiona lista uczestników, ale u nas ci którzy zaczęli od drugiego spotkania też mieli zaliczone.

pipi - Czw Mar 04, 2004 10:25 am

kościół św Józefa
Jest 10 spotkań praktycznie po 2 godz. zegarowe
plus indywidualne (każda para osobno) spotkania w poradni 2 razy po pół godziny lub dłużej jak opuści się zajęcia o regulacji poczęć.
Spotkania w środy o godzinie 19 -stej i soboty 19.30.
Część zajęć prowadzi ksiądz część osoba świecka. Zajęcia są długie nudnawe choć podziwiam osobę która je prowadzi - bo opowiada o sobie

Edyta - Czw Mar 04, 2004 6:08 pm

pipi napisał/a:
kościół św Józefa
Jest 10 spotkań praktycznie po 2 godz. zegarowe
plus indywidualne (każda para osobno) spotkania w poradni 2 razy po pół godziny lub dłużej jak opuści się zajęcia o regulacji poczęć.
Spotkania w środy o godzinie 19 -stej i soboty 19.30.
Część zajęć prowadzi ksiądz część osoba świecka. Zajęcia są długie nudnawe choć podziwiam osobę która je prowadzi - bo opowiada o sobie


moja siostra z przyszłym szwagrem też tutaj chodzili i nie najlepiej wspominaja te nauki

gosia - Czw Mar 04, 2004 7:30 pm

Ja całe szczęscie nie musiałam chodzić na żadne nauki 8)
pipi - Pią Mar 05, 2004 10:09 am

Edyta napisał/a:

moja siostra z przyszłym szwagrem też tutaj chodzili i nie najlepiej wspominaja te nauki

A co konkretnie im się nie podobało:
Sposób prowadzenia, czy kłopoty z zaliczeniem?
Bo nawet nie wiem na czym będzie polegało to zaliczenie. :roll:

Edyta - Pią Mar 05, 2004 5:57 pm

Pipi akurat siostra 10 min temu wróciła, to juz się jej pytam

:arrow: głównie przez spotkania ciągle o metodzie naturalnej
:arrow: troszkę nudnawo były prowadzone zajęcia

A na zaliczeniu narzeczeni musieli opisać cykl kobiety

Mi - Nie Mar 07, 2004 1:25 pm

Asiek napisał/a:
Mi napisał/a:
Mój Misiek dzisiejszego dnia rozpoczął nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie?

Mi, a nie musicie chodzić razem na nauki?



Ja nauki przedmałżeńskie ukończyłam w Liceum.

pipi - Pon Mar 08, 2004 10:25 am

Dzięki Edytko :mrgreen:
mam za sobą dopiero dwa spotkania:
jedno z księdzem drugie z osobą świecką.
Oba, w skrócie, w swoim temacie miały udowodnić, że czystość przedmałżeńska to podstawa udanego małżeństwa.
W sprawie antykoncepcji z ciekawostek, dowiedziałam się, że stosowanie antykoncepji innej niż naturalna to grzech śmiertelny. Niby wiedziałam że to grzech ale żeby tak na równi z tymi najcięższymi...

gosia - Pon Mar 08, 2004 7:47 pm

i własnie dlatego załatwiłam sobie nauki żeby tych głupot nie słuchac :x
Takie jest moje zdanie

Edyta - Wto Mar 09, 2004 9:16 am

pipi napisał/a:
Dzięki Edytko :mrgreen:
mam za sobą dopiero dwa spotkania:
jedno z księdzem drugie z osobą świecką.
Oba, w skrócie, w swoim temacie miały udowodnić, że czystość przedmałżeńska to podstawa udanego małżeństwa.
W sprawie antykoncepcji z ciekawostek, dowiedziałam się, że stosowanie antykoncepji innej niż naturalna to grzech śmiertelny. Niby wiedziałam że to grzech ale żeby tak na równi z tymi najcięższymi...


i podobno w kółko o tym gadają - aż do obrzydzenia :wink:



dziewczyny , a jak na waszych naukach było??????
też was tak męczyli z tym jednym??

Madlen_ - Wto Mar 09, 2004 9:49 am

Ja nie chodziłam..już mieliśmy.

I całe szczęście 8)

niuniab - Wto Mar 09, 2004 8:14 pm

U mnie na naukach było całkiem ciekawie, tylko jeden ksiądz (właściwie zakonnik) smęcił i przynudzał, nic życiowego tylko cytaty z Bibli. Poradnictwo jeszcze przed nami i jakoś nie mogę się zebrać, żeby zadzwonić i się umówić :?
anna.b - Sro Mar 10, 2004 1:11 am

Ja dzisiaj bylam pierwszy raz na naukach przedmalzenskich (w Barcelonie). Mamy tutaj bardzo sympatycznego ksiedza, wiec nauki przebiegaja w fajnej luznej atmosferze i z poczuciem humoru, co wcale nie oznacza, ze nie rozmawiamy o powaznych i istotnych dla nas - przyszlych malzonkow - tematach. Ksiadz ma zdrowe podejscie do zycia, wiec nie ma mowy o "grzechach smiertelnych" :lol: , jednak rozmowy sa prowadzone w aspekcie zgodnym z nauka kosciola i religii.
Po odbytym tutaj kursie, bedziemy musieli uczestniczyc w jednym spotkaniu w poradni rodzinnej (ale to juz w Lodzi), bowiem tego wymaga moja parafia, w ktorej bedziemy brac slub.

Pozdrawiam,
Ania

Asiek - Sro Mar 10, 2004 9:41 am

Edyta napisał/a:
dziewczyny , a jak na waszych naukach było??????
też was tak męczyli z tym jednym??

Nie.
Wspominam nauki przedmałżeńskie (w liceum) bardzo sympatycznie, jak przeczytałam wrażenia Ani, to mam podobne.
Wszystko zależy od księdza oraz Waszego podejścia do sprawy.

przczolka - Czw Mar 11, 2004 7:34 pm

Witam
Ja nauki wspominam miło, na zakonczenie nie było zadnego egzaminu, 8 spotkan bez zadnych opłat. a kosciół miesci się na ul pasjonatów z góry polecam

dagmara - Czw Mar 11, 2004 8:00 pm

Ja ponieważ nie miałam czasu ładnie poprosiłam księdza o jakieś rozwiązanie problemu. Dostaliśmy książkę do przeczytaniai tyle.
Edyta - Pią Mar 12, 2004 4:06 pm

dagmara napisał/a:
Ja ponieważ nie miałam czasu ładnie poprosiłam księdza o jakieś rozwiązanie problemu. Dostaliśmy książkę do przeczytaniai tyle.


nie no super!!

dobrze, że nie mieliście z tym kłopotu!!!

pipi - Czw Mar 18, 2004 11:05 am

To ja się podzielę jeszcze jedną rewelacją zaszłyszaną wczoraj na naukach od księdza. :roll:

Otóż wg. wyżej wymienionego suknia panny młodej powinna posiadać rękawy.

No cóż moja suknia nie posiada rękawów, chociaż starałam się przy wybieraniu jej zwracać uwagę na to, aby spełniała minimum tzw. przyzwoitości przyjętej w kościele, czyli przykryte ramiona.

Co Wy o tym sądzicie drogie Panie i drodzy Panowie :?:

Edyta - Czw Mar 18, 2004 3:27 pm

ja wiem tylko, że nie powinno iśc się do ołtarza z odkrytą górą, gdyż kościół jest miejscem świętym !
pipi - Czw Mar 18, 2004 3:49 pm

Tu była wypowiedź Galionki, gdzie się ona podziała? :mlotek: :mlotek: :mlotek:

Edyto nawet w Rzymie w bazylice św Piotra nie wymaga się ubrań z rękawami, tylko właśnie przykryte ramiona.

A welon z reguły owe ramiona osłania :mrgreen:

niuniab - Czw Mar 18, 2004 11:38 pm

pipi napisał/a:
To ja się podzielę jeszcze jedną rewelacją zaszłyszaną wczoraj na naukach od księdza. :roll:

Otóż wg. wyżej wymienionego suknia panny młodej powinna posiadać rękawy.

Nie załamuj mnie, moja suknia nie ma rękawów i żaden szal nie pasuje i co ja mam zrobić :?: :(

kryszka - Pią Mar 19, 2004 10:38 am

niuniab napisał/a:
Nie załamuj mnie, moja suknia nie ma rękawów i żaden szal nie pasuje i co ja mam zrobić :?: :(

Przecież załatwiając z księdzem ślub nie mówisz mu jaką masz sukienkę. Niuniab nie łam się na zapas. To musiał być ksiądz fanatyk.

Oglądam na zdjęciach suknie dziewczyn z wylewającym się biustem z gorsetem odcinanym zaraz nad nim i widać że ślub się odbył, księża się najwyraźniej przyzwyczaili.

pipi - Pią Mar 19, 2004 10:58 am

Tylko ten ksiądz fanatyk prawdopodobnie poprowadzi moją uroczystość ślubną
i co ja mam powiedzieć :roll:

kryszka - Pią Mar 19, 2004 11:02 am

pipi napisał/a:
Tylko ten ksiądz fanatyk prawdopodobnie poprowadzi moją uroczystość ślubną
i co ja mam powiedzieć :roll:


Nic nie mówić na ten temat. :D Zobaczy dopiero w kościele, może będzie tak zszokowany że nic nie powie. :wink:

Madlen_ - Pią Mar 19, 2004 11:11 am

pipi napisał/a:
To ja się podzielę jeszcze jedną rewelacją zaszłyszaną wczoraj na naukach od księdza. :roll:

Otóż wg. wyżej wymienionego suknia panny młodej powinna posiadać rękawy.

No cóż moja suknia nie posiada rękawów, chociaż starałam się przy wybieraniu jej zwracać uwagę na to, aby spełniała minimum tzw. przyzwoitości przyjętej w kościele, czyli przykryte ramiona.

Co Wy o tym sądzicie drogie Panie i drodzy Panowie :?:


Zniknęła moja wypowiedź - więc uzupełniam.

Księża powinni zająć się etyką w swoich kręgach, a nie ustalać jak ma ubrać się Młoda w dniu ślubu. :evil:

Asiek - Pią Mar 19, 2004 11:40 am

Coś w tym jest - to jednak kościół i trzeba mieć trochę wyczucie. :roll:
Wiele panien młodych zapomina o tym... :(
Byłam na ślubie, gdzie panna młoda miała suknię eksponującą jej biust, ale do kościoła założyła bolerko i wszystko wyglądało OK. :graba:
Na weselu "szalała" już bez bolerka. :mrgreen:
Moja suknia nie była akurat super wydekoltowana (nie lubię takich i nie za dobrze w nich się czuję), w ogóle ksieża byli bardzo mili i pomocni w ciągu całych naszych przygotowań, więc nie mieliśmy żadnych przykrości, czy komentarzy.

Madlen_ - Pią Mar 19, 2004 12:16 pm

Przecież każda z nas mających odrobinę wyczucia i smaku nie pójdzie do ślub na wpół-nago.
Te Nasze suknie są wydaje mi się normalne i nie są "roznegliżowane", księża przesadzają nie zobaczą a już mówią.

pipi - Pią Mar 19, 2004 12:30 pm

Asiek moja suknia mniej więcej tyle samo odkrywa co i Twoja (patrzę na to zdjęcie w podpisie).
Z wypowiedzi księdza wywnioskowałam, że właśnie taka suknia należy do roznegliżowanych. Pokazywał na sobie.
O takich w ogóle bez ramion lub z cienkimi ramiączkami, czy z głębokim dekoldem w ogóle nawet nie wspomniał.
On mówił o tym że sukienka powinna mieć rękawy :shock: - wtedy będzie dopiero przyzwoicie

Asiek - Pią Mar 19, 2004 12:35 pm

pipi napisał/a:
Asiek moja suknia mniej więcej tyle samo odkrywa co i Twoja (patrzę na to zdjęcie w podpisie).
Z wypowiedzi księdza wywnioskowałam, że właśnie taka suknia należy do roznegliżowanych. Pokazywał na sobie.
O takich w ogóle bez ramion lub z cienkimi ramiączkami, czy z głębokim dekoldem w ogóle nawet nie wspomniał.
On mówił o tym że sukienka powinna mieć rękawy :shock: - wtedy będzie dopiero przyzwoicie

Oj, Pipi trzeba było brać ślub w Najświętszym Sakramencie. :wink:
Nie przejmuj się tym - przecież ksiądz zobaczy Twoją suknię dopiero w dzień ślubu, więc z kościoła Cię nie wygoni. :D

P.S. Gorset mojej sukni to był ten sam model, który Ty wkleiłaś na zdjęciach z przymiarki. :)

Madlen_ - Pią Mar 19, 2004 12:52 pm

Jeśli Asiek miała "roznegliżowany" :shock: gorset to moja i tysiące innych sukien ślubnych są ROZNEGLI?OWANE!!
Asiek - Pią Mar 19, 2004 12:54 pm

Nawet nie wiedzałam, że taka ze mnie seksiara! :wink: :mrgreen:
pipi - Pią Mar 19, 2004 1:00 pm

Napisałam o tym na forum, żeby inne panny młode brały pod uwagę fakt, że będą w kościele, przy wyborze sukni.
Oczywiście ja się nie będę przejmować tym co usłyszałam bo uważam to za przesadę, mam nadzieję, że nie będę się czuć nieswojo pod srogim wzrokiem księdza ;) w trakcie ceremoni.
Z drugiej strony drogie panie całe nagie plecy i dekold eksponujący biust chyba faktycznie w kościele nie przystoją, może da się to przykryć bolerkiem - pomyślcie o tym

gosia - Pią Mar 19, 2004 8:12 pm

W kosciele w którym ja brałam slub, księza nic nie powiedzieli na temat sukni jak ma wyglądac, lub jaki ma miec dekold :shock:
niuniab - Pią Mar 19, 2004 10:53 pm

Moja sukienka jest bez rękawów, ale z zakrytymi plecami, więc chyba nie będzie tak źle. Dziewczyny myślę, że nie ma co się za bardzo się przejmować, przecież nago nie idziemy, a jak ksiądz jest faktycznie przewrażliwiony to zawsze do czegoś może się przyczepić
gosia - Pią Mar 19, 2004 10:58 pm

Jak sie ksiądz przyczepi to trzeba sobie go zmienic, łaski nie robi :)
m0lly - Czw Mar 25, 2004 10:31 pm

lesia napisał/a:
Powiem jeszcze ze znajoma i jej przyszly miali ukonczony kurs w liceum ,bylo to dawno temu i ksiadz i tak kazal im zrobic poradnie, za sama poradnie u sw teresy zaplacili 90 zl.
Opowiem wam po 15 marca jak wyglada ten kurs u jezuitow, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle :roll:


Lesiu, no i jak bylo na tych naukach? ja sie wlasnie wybieram i myslalam o jezuitach, ponoc jest sympatycznie. Jakie sa Twoje wrazenia?

m0lly

lesia - Pią Mar 26, 2004 12:27 am

m0lly napisał/a:
Lesiu, no i jak bylo na tych naukach? ja sie wlasnie wybieram i myslalam o jezuitach, ponoc jest sympatycznie. Jakie sa Twoje wrazenia?

m0lly

3 za mna ,3 przede mna ,a dzisiaj nie bylismy bo wialo,zimno i padalo a samochod w warsztacie. Musze powiedziec ze te trzy spotkania byly calkiem przyjemne czas szybko lecial, ludzie mowia ciekawie i nikt na sile nie probuje ci wciskac termometru :lol: , jeszcze sie nie zrazilam wiec polecam.

m0lly - Sro Mar 31, 2004 7:08 pm

6 jak rozumiem to bez tych 2, na ktore nie trzeba przyjsc? a jeszcze powiedz prosze ile trwa jedno spotkanie? Musze sie na serio tam wybrac. A dzis znow jest sroda i nic z tego. Ale licze. ze mam jeszcze ze dwa tygodnie przed rozpoczeciem nowej grupy, wiec mam nadzieje, ze sie zmobilizuje ;)
m0lly

lesia - Sro Mar 31, 2004 7:18 pm

tzn u nas bedzie 7 nie 8 bo osme wypadalo w wielki czwartek i zostaly odpuszczone, mozna nie byc tylko na jednym , ale pani powiedziala ze wszystko da sie zalatwic. Trwaja najkrotsze 1 godzine , najdluzsze 2 godziny. Naprawde jest spoko no i ta poradnia z glowy.
lesia - Pon Kwi 05, 2004 9:43 pm

No i juz po naukach , dzis odebralismy swiadectwa ukonczenia kursu ,wcale nie bylo tak źle i nudno ,jezeli ktos chcialby sie czegos dowiedziec to chetnie odpowiem. :D
m0lly - Sro Kwi 07, 2004 11:25 pm

ale wspominalas, ze zapisy sa w srode. a Twoj kurs juz sie skonczyl, czyli w przyszla srode zaczynaja sie nowe zajecia. Czy myslisz, ze jeszcze zdazymy sie na nie zapisac? Czy mozna zapisac sie i od razu isc? I o ktorej sie zaczynaja? I jeszcze w jakie dni trwaja? Bardzo Ci dziekuje za rady.
m0lly

lesia - Sro Kwi 07, 2004 11:30 pm

m0lly napisał/a:
ale wspominalas, ze zapisy sa w srode. a Twoj kurs juz sie skonczyl, czyli w przyszla srode zaczynaja sie nowe zajecia. Czy myslisz, ze jeszcze zdazymy sie na nie zapisac? Czy mozna zapisac sie i od razu isc? I o ktorej sie zaczynaja? I jeszcze w jakie dni trwaja? Bardzo Ci dziekuje za rady.
m0lly


Zapisy sa w srode, ale ja sie zapisywalam ze trzy tygodnie przed rozpoczeciem, tego samego dnia raczej nie mozna. Moje zajecia byly w pon i czw 19-21.

m0lly - Sro Maj 05, 2004 2:59 pm

ja to sie jednak strasznie ociagam. Miesiac minal a ja jeszcze zadnych nauk nie odbylam. Ale dowiedzialam sie dzis o kosciele Dobrego Pasterza na Balutach. Ponoc kosztuja 12 PLN od osoby, jest 5 godzinnych spotkan, raz w tygodniu w srode 17 i 18, poradnia tez jest zaliczona.
Czy ktos z Was tam byl? Czy macie jakies opinie?

Kati - Sro Maj 05, 2004 6:21 pm

Hmmm 5 :?: to brzmi nieźle :mrgreen:

może ja się skuszę :hm:

pipi - Czw Maj 06, 2004 11:55 am

Dziewczyny - nie bójcie się tak bardzo tych nauk ja przeżyłam 10 dwu- godzinnych spotkań (tak naprawdę byłam na 8 ) - tu zrobiła mi się pierwotnie emotikonka.

Inwestujecie sporo czasu w wesele i ślub - szukacie sali, orkiestry, sukni - pomyślcie ile na to poszło czasu. I teraz pomyślcie o tych naukach - przecież one są dla nas, po to żeby wszystko nam się we wspólnym życiu dobrze układało.

Zgadza się są nudne, ale czasem może usłyszycie coś wartościowego, coś co w przyszłości Wam pomoże. Na pewno nie są to rzeczy szkodliwe ;)

Edyta - Czw Maj 06, 2004 1:06 pm

m0lly napisał/a:
ja to sie jednak strasznie ociagam. Miesiac minal a ja jeszcze zadnych nauk nie odbylam. Ale dowiedzialam sie dzis o kosciele Dobrego Pasterza na Balutach. Ponoc kosztuja 12 PLN od osoby, jest 5 godzinnych spotkan, raz w tygodniu w srode 17 i 18, poradnia tez jest zaliczona.
Czy ktos z Was tam byl? Czy macie jakies opinie?



Molly - ja także jestem tym zaskoczona (że tak krótko i tak tanio)

słyszałaś to od kogoś czy informacja jest sprawdzona???

Asiek - Czw Maj 06, 2004 7:43 pm

pipi napisał/a:
Dziewczyny - nie bójcie się tak bardzo tych nauk ja przeżyłam 10 dwu- godzinnych spotkań (tak naprawdę byłam na 8 ) - tu zrobiła mi się pierwotnie emotikonka.

Inwestujecie sporo czasu w wesele i ślub - szukacie sali, orkiestry, sukni - pomyślcie ile na to poszło czasu. I teraz pomyślcie o tych naukach - przecież one są dla nas, po to żeby wszystko nam się we wspólnym życiu dobrze układało.

Zgadza się są nudne, ale czasem może usłyszycie coś wartościowego, coś co w przyszłości Wam pomoże. Na pewno nie są to rzeczy szkodliwe ;)

Pipi - :brawa:
Nic dodać nic ująć. :)

m0lly - Czw Maj 06, 2004 10:05 pm

Cytat:
Molly - ja także jestem tym zaskoczona (że tak krótko i tak tanio)

słyszałaś to od kogoś czy informacja jest sprawdzona???


informacja pochodzi od osoby, ktora wlasnie takie nauki skonczyla. wiec jest raczej sprawdzona. Najlepiej jednak tam zadzwonic. Jutro sprobuje i dam znac co i jak.

just_Kate - Czw Maj 06, 2004 11:38 pm

Może faktycznie brzmi trochę podejrzanie, ale ja bym się zainteresowała - mój P. musi na nie iść chociaż naprawdę nie wierzy i to że będzie musiał na tych naukach siedzieć wiele godzin (ksiądz stwierdził, że musi wiedzieć, co neguje) tylko jeszcze bardziej go utwierdza w przekonaniu, że Kościół jako instytucja to nic dobrego...
Edyta - Sob Maj 15, 2004 9:33 pm

m0lly napisał/a:
kosciele Dobrego Pasterza na Balutach



w którym miejscu jest ten kosciółek???

m0lly - Czw Maj 20, 2004 10:35 pm

szczerze powiem, ze tam jeszcze nie zadzwonilam, ale znalazlam namiary:
91-826 Łódź
ul. Pasterska 12/14
Tel. kancelarii: 657-70-85

Edyta - Czw Maj 20, 2004 10:47 pm

Jestem bardzo wdzięczna - dziękuję!!



Mam jeszcze tylko pytanko (oczywiście do wszystkich), bo nie pamiętam :

kiedy najlepiej zrobić takie nauki????
3 miesiące przed śłubem (tak jak są ważne niektóre dokumenty)??
czy to juz nie ma znaczenia?????

pipi - Pią Maj 21, 2004 9:52 am

Nauki możesz robić kiedy Ci wygodnie
nawet rok przed ślubem :)

Kati - Pią Maj 21, 2004 10:42 am

pracuję obok tego kościoła w przedszkolu ... miałabym blisko
Edyta - Pią Maj 21, 2004 12:37 pm

Kati napisał/a:
pracuję obok tego kościoła w przedszkolu ... miałabym blisko



od przedszkola do kościoła :mrgreen:

Kati - Pią Maj 21, 2004 12:55 pm

ano :D
just_Kate - Pią Maj 21, 2004 7:15 pm

Edytko - tylko pamiętaj, że nauk w wakacje nie ma.
Edyta - Pią Maj 21, 2004 9:38 pm

just_Kate napisał/a:
Edytko - tylko pamiętaj, że nauk w wakacje nie ma.



dobrze, ze mi powiedzialłaś!!!!


tylko powiedzcie kiedy je trzeba robić?????? jest jakiś termin ważności uzyskanegoświstka???

Asiek - Pią Maj 21, 2004 9:40 pm

Edyta napisał/a:
jest jakiś termin ważności uzyskanegoświstka???

Nie wiem, jak to jest ze świstkami :wink: , ale mnie uznano świadectwo ukończenia kursu przedmałżeńskiego, który ukończyłam 8 lat wcześniej. :)

Edyta - Pią Maj 21, 2004 9:43 pm

Asiek napisał/a:
Nie wiem, jak to jest ze świstkami :wink: , ale mnie uznano świadectwo ukończenia kursu przedmałżeńskiego, który ukończyłam 8 lat wcześniej. :)



Asiek ja też mam taki kursik (z ogólniaka), ale mój R. musi iść i się "pomodlić" o papierek :wink:

mam na myśłi to, ile przed śłubem trzeba zrobić te nauki??

Sisi - Sob Maj 22, 2004 12:13 am

just_Kate napisał/a:
Edytko - tylko pamiętaj, że nauk w wakacje nie ma.

:shock: dlaczego? Przecież na nauki nie chodzą dzieci, które mają wakacje :shock: . No i kiedy niby ja mam zrobić nauki, jeśli wrócę do Polski pod koniec czerwca :smut: ?? A ślub planujemy na wrzesień :smut: ...dla mnie paranoja :x .

woomaa - Sob Maj 22, 2004 7:57 am

W wakacje zapraszam w góry - Maniowy nad Jeziorem Czorsztyńskim zapewnią doskonałe wrażenia z wakacji a przy okazji możecie zrobić kurs przy parafii. Kursy przez cały rok w drugą sobotę i niedzielę miesiąca. Można nawet przenocować na miejscu w domu parafialnym.

Zainteresowanym podaję telefon do parafii: 018 275 0913, ks. Proboszcz Tadeusz Dybeł.

Możesz sprawdzić jak tu jest - zapraszam !

Sisi - Sob Maj 22, 2004 9:21 am

Dzięki za informację, być może skorzystamy z takiej opcji, jeśli tylko czas pozwoli na wyjazd :? .
P.S. Czy to oznacza, że kurs trwa 2 dni?

woomaa - Sob Maj 22, 2004 1:41 pm

d o k ł a d n i e

sobota 9-19 msza o 15.00 śniadanie, obiad, kolacja
niedziela 8-13 msza o 8.00 śniadanie, obiad

fajnie bo szybko

oprócz tego trzeba jeszcze zaliczyc 2-3 wizyty w poradni ale jeśli macie jakąś znajomą to podpisze od ręki wszystkie trzy daty, ja taka znalazłem

aha, cena 70 od łba wiec chyba sie opłaca

Kati - Pon Maj 24, 2004 10:08 pm

Dziś byłam w kościele św Katarzyny gdzie biore ślub... no i wiem już co nie co o naukach.
Będą we wrześniu, 2 lub 3 spotkania po 1,5 -2 godziny. Nieodpłatne. Ale jak nie chcemy - to oczywiście nie musimy tam... proboszcz wolałby zebyśmy byli razem , ale ponieważ A. jest z Wawy - nie jest to konieczne. heh.
Do tego dochodzą 2 spotkania w poradni rodzinnej ( jest w poniedziałek przy parafii) ale jak A. nie może dojechać w pon. bo nie może - można się umówić indywidualnie !! ! z tą panią od planowania rodziny. Np. w sobotę... więc pytam - czy jakies zaświadczenie muszę wtedy od niej wziąć- i co się okazuje? Nie muszę... puszcza księdzu sms że byliśmy :wink:

Jest nieźle, żeby nie powiedzieć bardzo dobrze... już lubię tego proboszcza :mrgreen:

Edyta - Pon Maj 24, 2004 11:10 pm

KAti faktycznie , to wszystko jest kuszące i czy ja dobrze zrozumiałam

tak mało spotkań???

Kati - Wto Maj 25, 2004 10:07 am

Tak... osobiście rozmawiałam z proboszczem
woomaa - Wto Maj 25, 2004 5:18 pm

No i zawaliłem - przepraszam Sisi ale w wakacje to nawet u nas nie ma :cry:
Edyta - Sro Maj 26, 2004 7:04 pm

no to teraz Was zaskoczę

u mojego narzeczonego w parafii nauki są bezpłatne i trwają tylko 4 spotkania w niedziele o 17.00!!!!

hahahaha
no nieźle
R. nawet poprzekłada sobie godziny pracy, tylko żeby się na coś takiego załapać :mrgreen:

m0lly - Wto Cze 08, 2004 11:08 pm

Edyta napisał/a:
no to teraz Was zaskoczę

u mojego narzeczonego w parafii nauki są bezpłatne i trwają tylko 4 spotkania w niedziele o 17.00!!!!

hahahaha
no nieźle
R. nawet poprzekłada sobie godziny pracy, tylko żeby się na coś takiego załapać :mrgreen:

a gdzie jest ta parafia? bo ja mam za dwa i pol miesiaca slub a nauki jeszcze w polu, jakos na serio nie moge sie zebrac, ale tera to juz czas mnie bardzo goni. Poza tym mam nadzieje, ze jeszcze mozna sie na nie zapisac.

Edyta - Sro Cze 09, 2004 9:22 pm

m0lly napisał/a:
ja mam za dwa i pol miesiaca slub a nauki jeszcze w polu, jakos na serio nie moge sie zebrac, ale tera to juz czas mnie bardzo goni. Poza tym mam nadzieje, ze jeszcze mozna sie na nie zapisac.


Molly nauki w tej parafii rozpoczynają się we wrześniu!!!

więc nie pomogę :cry:

m0lly - Sob Cze 12, 2004 3:59 pm

oj to faktycznie raczej nieco za pozno
tweety - Nie Cze 13, 2004 5:29 pm

Molly z tego cow iem to na ulicy pasterskiej (czy jakoś tak) jest parafia św. Pasterza i tam nauki sa przez cały rok. Tzn. niewiem ile trwają ale grupy organizuja się przez cały rok. Moze tam spróbuj.
m0lly - Pon Cze 21, 2004 11:23 pm

dzieki wielkie, ale juz zapisalam sie na nauki do Jezuitow. Nauki rozpoczynaja sie 29/06 i trwaja przez miesiac. Spotkania sa dwa razy w tygodniu, we wtorki i w piatki o godzinie 19:00. Koszt 30 PLN od osoby. Mozna sie zapisac mailem. http://www.archidiecezja....rc=duszp&item=7
na tej stronie sa szczegoly.

Ania - Wto Cze 22, 2004 8:03 am

Molly, to w takim razie do zobaczenia na naukach bo ja też się tam zapisałam, troche dużo tych spotkań nie wiem czy dam radę chodzić 2 razy w tygodniu i słuchać tych glupot przez 2 godziny, ale może będzie nam raźniej.
Ania - Pon Lip 12, 2004 11:46 am

Molly chodzisz na te nauki???
Ja chodzę i muszę przyznać że nie jest tak tragicznie jak się obawiałam, a wręcz powiem że mi się podobają.

tusia_queen - Wto Gru 21, 2004 8:00 pm

Ja mam problem za naukami. Szukam takich weekendowych spotkan, bo mój P. tylko wtedy do mnie zaglada.. i najlepiej przed 16, bo pozniej mamy kurs tanca..
Jesli wiecie ze sa jakies parafie, które organizuja takie nauki to bylabym bardzo wdzieczna za namiary!!
Sciskam

Agni - Sro Gru 22, 2004 11:54 am

kiedys była wiadomość na forum że w weekendy to tylko w Łagiewnikach ale o 17 zdaje sie - trzeba by było zadzwonić i się dowiedzieć - ja też zresztą szukam jakiś dogodnych terminów - ale bardziej postaram sie w styczniu - na razie sprawdziłam że mail do pana ponoć odpowiedzialnego za nauki u jezuitów nie działa - albo jest bardzo żadko sprawdzany ( a podobno można było się tak zapisać...)
Agni - Czw Gru 23, 2004 12:54 pm

z tym mailem to odwołuje - (tak jakby ktoś przeczytał mój post ;) ) bo właśnie dostałam informacje: więc przekazuje dla zainteresowanych, że mozna się zapisywać na najbliższy kurs który zacznie się we wtorek 11go stycznia i potrwa do 4go lutego - wtorki i piątki 18-20 - koszt - jak było pisane wcześniej. Jak ktoś chciałby to maila do osoby która przyjmuje zapisy mogę wysłać na priv.
thiti - Wto Gru 28, 2004 9:41 pm
Temat postu: parafia o.Jezuitów
co do adresu mailowego, to chyba jest aktualny, dziś dostałam odpowiedź na swojego maila
aktualnie kursy rozpoczynają się o 17.00 i 19.00 (poniedziałki i
czwartki) oraz 18.00 (wtorki i piątki).
można podesłać planowaną datę ślubu i poradzą kiedy się zapisać

pzdr
Thiti

Viola - Sro Gru 29, 2004 12:10 pm

Potwierdzam, że w Łagiewnikach można chodzić na nauki w weekendy, a tak naprawde to w niedziele o 17. Ja właśnie tam chodzę i jest naprawdę w porządku. Kurs trwa chyba przez 5 lub 6 niedziel, a jak się jakąś opuści, to ojcowie przymykają na to oko :wink:
Wiem że następny kurs zaczynie się w Wielkim Poscie czyli gdzieś w marcu. Koszt: 25 zl/ os.
Jeśli ktoś będzie potrzebował, mogę podać telefon do kancelarii.

pzdr
Viola

tusia_queen - Nie Sty 02, 2005 9:17 pm

Wielkie dzięki za info i proszę o numer do kancelarii na priv. Z góry bardzo dziękuję.
Pozdrawiam

Kati - Sob Sty 15, 2005 9:30 pm

Nauki odbyliśmy w parafii MB Różańcowej na Warszwskim Bródnie. Było fajnie, 10 spotkań po około 45 min (czasem krócej) - ale jak A. powiedział, że mu się podobało i dużo skorzystał - to samo świadczy o tym, że jest znośnie... hihih

Na końcu było tzw Skupienie - na mszy, ale pomyliliśmy godziny i poszliśmy - a tu zwykła msza.... :oops: Hmm ale ksiądz podpisał nam i tak, bo powiedział, że mieliśmy chęci dobre, a że nie wyszło to trudno :wink:


Teraz mamy spotkania w poradni przedmałżeńskiej ( powtórka lekcji biologii przerobionej na wersję katolicką :roll: ) Nic specjalnego - pani usilnie namawia do naturalnej regulacji urodzeń i zaprzestania antykoncepcji hormonalnej - raczej nie skorzystam. 1 spotkanie już było, czekają nas jeszcze 2. Luzik :mrgreen:

tusia_queen - Pon Sty 17, 2005 11:38 am

Kati, w której poradni przedmałżeńskiej macie te spotkania?
Czy wiesz może, czy jest mozliwość odbycia ich w weekendy??

jeśli nie, to byłabym ogromnie wdzięczna jeśli dowiesz się
przy okazji kolejnego spotkania!

Z góry ogromnie dziękuję

[ Dodano: 17-01-2005, 11:39 ]
nie spytałam jeszcze czy to w ogóle w Łodzi??

Kati - Pon Sty 17, 2005 1:31 pm

Hmm to może odpowiem tak - to nie jest w Łodzi tylko w Warszawce :wink:
opium - Wto Sty 18, 2005 9:57 am

Ja się właśnie wybieram na ten kurs do Łagiewnik, zaczynający się od Wielkiego Postu.
Kto się wtedy też zapisuje?

gosiaczek - Nie Sty 30, 2005 10:49 pm

Podzielę się swoimi wrażeniami (dziś zakończyliśmy)
Kurs przedmałżeński u Maksymiliana w Pabianicach:
N-U-D-A generalnie. Trwa 11 tygodni, gdy nie ma papierów z liceum lub 7, jeśli ma być sama esencja, czyli tzw. przygotowanie bliższe. To w ogóle chyba jakiś rekord. Spotkania w niedziele o 17, okolo 45 min. Koszt 15 zł od osoby (pieniądze są ponoć dla pani od NPR)
Chodziliśmy na zestaw skrócony, ale z relacji przyjaciół wynika, że tylko jedno spotkanie, poprowadzone przez żonatego katechetę było do rzeczy. Dwie konferencje na temat cudu płodności i szkodliwości antykoncepcji są tematem na osobną opowieść, barwną a komiczną.
Gdyby nie spotkanie ostatnie, dzisiejsze, przygotowane* przez innego księdza niż na ogół, to uznałabym czas za stracony. Ksiądz Zenek stanął na wysokości zadania, a o szczęściu w małżeństwie mówił w słowach tak prostych i pięknych zarazem, że zdawać by się mogło - praktyk ;) Mój typ do ślubnej koncelebry.
Na kurs nie trzeba się zapisywać, można zacząć w dowolnym momencie i skończyć w kolejnym cyklu. Jest tzw. "ciurek" i to myślę jest plus... hmmm, chyba jedyny.

Teraz czeka nas jeszcze poradnia, bo (uwaga, uwaga) to jest zupełnie inna bajka, do załatwienia osobno :P Jestem na nie, nie za względów ideologicznych, bo stanowiska Kościoła nie neguje, tylko pani jest tak ociekająca słodyczą, że aż mdła.

I to by było na tyle (nie zareklamowałam swojej parafii)

*podkreślam PRZYGOTOWANE, w przeciwieństwie do pozostałych

Jola - Czw Lut 03, 2005 8:51 am
Temat postu: Parafia Chrystusa Króla
My jesteśmy bardzo zadowoleni z nauk które odbywają się w parafii Chrystusa Króla. Szliśmy z nastawieniem że będzie dużo dewocji :) itp a okazało się że to całkiem ciekawe spotkania.
Polecam! (oczywiście jeśli nie jesteście totalnymi bezbożnikami) :D

tusia_queen - Czw Lut 03, 2005 10:52 am

Jola,
napisz jak wyglądają te nauki w Parafii Chrystusa Króla.
w jakie dni, ile spotkań..
czy jest mozliwość w weekendy?

thiti - Czw Lut 03, 2005 10:10 pm

Opium, a w jakie dni i w jakich godzinach są te nauki w Łagiewnikach?
my też już musimy się zapisać
a parafia Chrystusa Króla to moja parafia ale chyba nie damy rady tu chodzić, bo nam godziny nie będą pasowały na pewno

joanna_25 - Pią Lut 04, 2005 12:19 am

czesc wszystkim :D
A powiedzcie mi czy mozna sobie naprawde wybierac w ktorym kosciele odbedzie sie nauki?Bo z mojego kosciola skierowali mnie na nauki do św.Teresy.A ja tam NIE CHCE!!
nie dosc ze drogo to jeszcze z tego co mi znajoma opowiadala to koszmar.Podobno kazali jej robic notatki z obserwacji swojego sluzu!!! :shock: przesada!

kryszka - Pią Lut 04, 2005 12:27 am

thiti napisał/a:
Opium, a w jakie dni i w jakich godzinach są te nauki w Łagiewnikach?
my też już musimy się zapisać

Też tam chodziliśmy, więc odpowiem. Nauki są tylko dwa razy do roku, zawsze w niedziele o 17. Przeczytaj pierwszą stronę w tym temacie - trochę tam pisałam o naszych naukach.

Nie trzeba się wcześniej zapisywać, wystarczy przyjść.


joanna_25 napisał/a:
A powiedzcie mi czy mozna sobie naprawde wybierac w ktorym kosciele odbedzie sie nauki?

Tak. Pierwsze słyszę o skierowaniu. :shock: Ale jak już niejednokrotnie się przekonałyśmy, co parafia to obyczaj. :roll:

opium - Pią Lut 04, 2005 8:17 am

Sorki,
nie widziałam pytania :(
Ale tak jak już Kryszka wspomniała,
to i tym razem kursy są w niedziele o 17,
zaczynają się od pierwszej niedzieli postu :arrow: 13.02.2005

PIT - Pią Lut 04, 2005 2:02 pm

Opium - być może już o tym było, ale:
1) ile spotkań trwa ten kurs w Łagiewnikach ?
2) czy na wszystkich trzeba być ?

Rozumiem, że pierwsze spotkanie 13.02 a następne w kolejne niedziele

OK
brzydzę się sobą nie przeczytałem emaila Violi, który jest na samym początku strony :oops:

opium - Pią Lut 04, 2005 2:06 pm

Viola napisał/a:
Potwierdzam, że w Łagiewnikach można chodzić na nauki w weekendy, a tak naprawde to w niedziele o 17. Ja właśnie tam chodzę i jest naprawdę w porządku. Kurs trwa chyba przez 5 lub 6 niedziel, a jak się jakąś opuści, to ojcowie przymykają na to oko :wink:
Wiem że następny kurs zaczynie się w Wielkim Poscie czyli gdzieś w marcu. Koszt: 25 zl/ os.
Jeśli ktoś będzie potrzebował, mogę podać telefon do kancelarii.

pzdr
Viola


PIT : jasne, że o tym już było - wypowiedź Violi na górze strony :roll:

i nie rób takich oczu :wink:

thiti - Pią Lut 04, 2005 8:28 pm

naprawdę nie trzeba się zapisywać??
no to my się wybieramy w takim razie :)
dajcie znać jeśli jednak trzeba się wcześniej zgłaszać
see you :graba:

opium - Sob Lut 05, 2005 8:57 am

thiti napisał/a:
naprawdę nie trzeba się zapisywać??
no to my się wybieramy w takim razie :)
dajcie znać jeśli jednak trzeba się wcześniej zgłaszać
see you :graba:


nie trzeba, nie trzeba, nie trzeba
Do kościółka w Łagiewnikach przychodzisz na pierwsze zajęcia i już.

PIT - Pon Lut 07, 2005 10:57 am

Zatem do zobaczenia w Łagiewnikach :D
Agni - Wto Lut 08, 2005 1:58 pm
Temat postu: polecam ..
mogę spokojnie polecić nauki które właśnie rozpoczęłam: przy kościele Jezuitów na Sienkiewicza 60: http://archidiecezja.lodz.pl/jezuici/
a tu zapisy:
http://archidiecezja.lodz...rc=duszp&item=7


spotkania rozpoczynają się co miesiąc: (teraz pon.czw.g19-21) i trwają około miesiąca tzn spotkań jest 8po2godz. Prowadzi ekipa duszpasterska: osoba która przjmuje zapisy - bardzo sympatyczny młody człowiek prowadzi też zajęcia. W czasie zajęć odbywają się też zajęcia z zakresu poradni - co jest zanaczone potem na papierku. Płatność już pisałam że 30/osoba (na koniec kursu).

chodzi sporo osób bo jak sam prowadzący mówił są to najlepsze kursy w łodzi ;)
na spotkaniu wszyscy siedzą w grupie w kręgu i spotkanie ma raczej charakter otwarty tzn.do dyskusji. Cwiczenia w parach z zakresu psychologii.. fajne. Nie ma indoktrynacji - co sam prowadzący zaznacza...

thiti - Wto Lut 08, 2005 8:24 pm

my mieliśmy chodzić do Jezuitów, ale pracujemy do min. 19 więc docieralibyśmy pewnie z pół godziny po czasie, dlatego zdecydowaliśmy się na Łagiewniki
tak z ciekawości jeszcze zapytam ile trwają spotkania w Łagiewnikach? godzinę czy dłużej?
i co z poradnią?

kryszka - Wto Lut 08, 2005 9:33 pm

thiti napisał/a:
tak z ciekawości jeszcze zapytam ile trwają spotkania w Łagiewnikach? godzinę czy dłużej?
i co z poradnią?

Trwają przeważnie 1,5 h, ale raz było nawet 2 h (bez przerwy). Ksiądz gada ciurkiem, niektórzy panowie w tylnych ławkach spali. 8)
"Poradnia", czyli pogadanka o NPR jest na ostatnich naukach. U nas ksiądz coś tam powiedział i to było tyle. Ale wcześniej mówił że ma to prowadzić pani z poradni, widocznie z jakiegoś powodu nie wyszło; może na kolejnych "edycjach" nauk już była.

thiti - Wto Lut 08, 2005 10:06 pm

dzięki KryszkoSkarbnicoWiedzyWszelakiej :)
PIT - Sro Lut 09, 2005 9:50 am

Cytat:

"Poradnia", czyli pogadanka o NPR jest na ostatnich naukach. U nas ksiądz coś tam powiedział i to było tyle. Ale wcześniej mówił że ma to prowadzić pani z poradni, widocznie z jakiegoś powodu nie wyszło; może na kolejnych "edycjach" nauk już była.


Kryszko, jeżeli dobrze zrozumiałem to oznacza, że po zakończeniu nauk w :hm: zaświadczeniu jest wyraźnie wyszczególniona rówineż "Poradnia" czyli takie dwa w jednym

opium - Sro Lut 09, 2005 10:16 am

TO teraz ja wyręczę Kryszkę:

odpowiedź brzmi :TAK ;)

PIT - Sro Lut 09, 2005 11:44 am

opium napisał/a:
TO teraz ja wyręczę Kryszkę:

odpowiedź brzmi :TAK ;)


To się nazywa zatem marketing religijny :D

joa - Sro Lut 09, 2005 6:22 pm

Jak mi nie uznaja swiadectwa ukończenia nauki religii w szkole, to sie wsciekne, i moj narzeczony wezmie slub z niewierzaca, czy jak tam mnie zaklasyfikują.Nie dam sie zagonic na zadne nauki,
PIT - Sro Lut 09, 2005 6:35 pm

joa napisał/a:
Jak mi nie uznaja swiadectwa ukończenia nauki religii w szkole, to sie wsciekne, i moj narzeczony wezmie slub z niewierzaca, czy jak tam mnie zaklasyfikują.Nie dam sie zagonic na zadne nauki,


Od razu zagonić, to raczej takie uprzejme zaproszenie :wink:

joa - Sro Lut 09, 2005 6:43 pm

Jasne, ze uprzejme-za 30 PLN , tak?

Wiesz, ja uwazam, ze po to sie chodziło na religie przez 12 lat, i wierzyło sie w otrzymywane swiadectwa, ze po cos one sa-i to nie po to, by na 3 miesiace przed slubem sie okazalo, ze w zasadzie to mogłam sie ochrzcic przed wczoraj i wszystko jest tak samo w porzadku...
Takie sobie dywagacje przy Popielcu ...

Agni - Sro Lut 09, 2005 6:44 pm

joa napisał/a:
Jak mi nie uznaja swiadectwa ukończenia nauki religii w szkole, to sie wsciekne, i moj narzeczony wezmie slub z niewierzaca, czy jak tam mnie zaklasyfikują.Nie dam sie zagonic na zadne nauki,


No właśnie sęk w tym że i niewierzący się nie ustrzegnie - mam w ten sposób się dowiedzieć co mam respektować podpisując papierki pod ślubem kościelnym..
no tak to wygląda i już

co do swiadectw to jest różnie - jedni księża w dobrej woli uznają że to jest to (choć nie ma osobnego papierka) inni nie (też w dobrej woli ;) ) - lub wysla dlatego że to było dawno temu i trzeba sobie odświeżyć.. :hm:

[ Dodano: Sro Lut 09, 2005 6:46 pm ]
joa napisał/a:
Jasne, ze uprzejme-za 30 PLN , tak?

Wiesz, ja uwazam, ze po to sie chodziło na religie przez 12 lat, i wierzyło sie w otrzymywane swiadectwa, ze po cos one sa-i to nie po to, by na 3 miesiace przed slubem sie okazalo, ze w zasadzie to mogłam sie ochrzcic przed wczoraj i wszystko jest tak samo w porzadku...
Takie sobie dywagacje przy Popielcu ...


albo jeszcze inaczej może być - mogą cię wysłać do samej poradni - właśnie z powodu braku tego osbnego papierku..

joa - Sro Lut 09, 2005 6:57 pm

Ja im odświeże!!!
Moj ksiadz jest wiekowy, to niech wraca do podstawówki i sobie tez powtórzy, bo to było dawno....

PIT - Sro Lut 09, 2005 7:03 pm

Agni napisał/a:


albo jeszcze inaczej może być - mogą cię wysłać do samej poradni - właśnie z powodu braku tego osbnego papierku..



i niepokornej duszy, he, he :D

joa - Sro Lut 09, 2005 7:16 pm

Wykapią w wodzie święconej to moze ten diabeł wyskoczy :)
gosiaczek - Sro Lut 09, 2005 7:38 pm

Nie wściekaj się, Joa ;) ) Jest instrukcja episkopatu dotycząca przygotowania do sakramentu, która zwyczajnie określa, że religia w szkole nie jest wystarczająca. Z czym tu dyskutować, skoro chcesz ślubu w kościele tego właśnie a nie innego wyznania? Chyba, że masz chody ;) Ja na ten przykład mam, jak się okazało, i mogę sobie podarować poradnię ;P
joa - Sro Lut 09, 2005 7:54 pm

Ja sie wsciekam na zapas, ale juz niedlugo zobaczymy czy bede wsciekac sie na prawde... :evil: :evil: :evil:
A ja i tak uwazam, ze jestem katoliczka przez przypadek-urodziłam sie w Polsce, gdybym sie urodziła 1000 km na zachod bylabym protestantka, a 1000 na wschod -prawosławna.
Czyli to tylko kwestia przypadku. A nie mam wyjscia-gdzie mam brac slub jak nie w swoim kosciele....

joanna_25 - Sob Lut 12, 2005 4:12 pm

czesc wszystkim:)
przeanalizowalam wszystkie za i przeciw no i zapisuje sie do tego kosciolka w Lagiewnikach.Rozumiem ze 13 lutego o 17:00 mam przyjsc i wystarczy?
Jak ktos moze to niech mi poda nr.telefonu do kancelarii .
DO ZOBACZENIA NA NAUKACH, :lol:

opium - Nie Lut 13, 2005 7:25 pm

Byłam i właśnie wróciłam
z pierwszej części nauk w Łagiewnikach.
Było chyba z 70 osób.
Ciekawe ile było z forum???
Przyznać się!!!

Tu policzę forumowiczów:
my =2
+ thiti +1 =4
+ PIT + 1 =6

thiti - Nie Lut 13, 2005 8:12 pm

my byliśmy!
załamałam się jak zobaczyłam ten tłum!

kryszka - Nie Lut 13, 2005 8:37 pm

Jak myśmy chodzili to też na pierwszych naukach był ogromny tłum. Potem się wykruszyło. :wink:

A ciekawie chociaż było? I kto je prowadził?

thiti - Nie Lut 13, 2005 8:44 pm

Ojciec Marian o ile dobrze usłyszałam...
początek mnie wykończył (pierwsze pół godziny) ale potem jakoś poszło...

kryszka - Nie Lut 13, 2005 8:51 pm

thiti napisał/a:
Ojciec Marian o ile dobrze usłyszałam...

U nas też. Niestety najciekawiej to on nie gada. :roll:

opium - Nie Lut 13, 2005 8:55 pm

A żarty to on nie wiem skąd bierze...
Ale podobno mają się zmieniać - dla urozmaicenia ;)
Ja myślę, że nie będzie źle.

A jeszcze jedna myśl mnie naszła po naukach, że to co jest w liceum, to po pierwsze: do 18/19 letniego człowieka chyba nie dociera jeszcze, po drugie: większość chodzi wtedy tak sobie, żeby zaliczyć, po trzecie: chyba dopiero jak ma się koło siebie naszego partnera, to dopiero wtedy wszystkie mądrości o małżeństwie, przekładając je na życie już z konkretną osobą, można sobie uzmysłowić i dokładnie przemyśleć.

joanna_25 - Pon Lut 14, 2005 8:45 am

Czesc!
Ja tez bylam na naukach:)Ale wynudzilam sie strasznie.Po co ten ksiadz opowiada jakies glupie historie:ze maz bil zone,trzymal w komorce czy gdzies.Po co to?Albo o tych wiezniach.Glupoty same.Nie tak to sobie wyobrazalam.Dobrze ze sie maja zmieniac prowadzacy.
Hm...a pomyslec ze w innych kosciolach siedzi sie po 2 godziny i jest 10 spotkan.wspolczuje!

OPIUM a o co chodzi z tym zeby sie uczyc katechizmu???!!!???Myslisz ze bedzie jakis egzamin na koniec? :shock:

opium - Pon Lut 14, 2005 8:46 am

eeee tylko tak straszył .... :hm:
PIT - Pon Lut 14, 2005 10:16 am

Niniejszym potwierdzam swoją obecność wczoraj w Łagiewnikach.


Zgadzam się, że ojciec Marian nie jest urodzonym oratorem, ale on robił wszystko, żeby zniechęcić do ślubu i do instytucji małżeństwa, a to ktoś kogoś bił, a to udowadniał jak można kogoś "poprosić", aby wstąpił w związek w kaplicy więziennej itp. Na koniec przekazał kilka praktycznych wskazówek, jak argumentować, aby uzyskać unieważnienie małżeństwa :D

Dla tych, którzy jeszcze się nie zdecydowali się: 5 z 7 spotkań zalicza kurs :D

Agni - Pon Lut 14, 2005 11:50 am

joanna_25 napisał/a:
Czesc!
Ja tez bylam na naukach:)Ale wynudzilam sie strasznie.Po co ten ksiadz opowiada jakies glupie historie:ze maz bil zone,trzymal w komorce czy gdzies.Po co to?Albo o tych wiezniach.Glupoty same.Nie tak to sobie wyobrazalam.Dobrze ze sie maja zmieniac prowadzacy.
Hm...a pomyslec ze w innych kosciolach siedzi sie po 2 godziny i jest 10 spotkan.wspolczuje!

OPIUM a o co chodzi z tym zeby sie uczyc katechizmu???!!!???Myslisz ze bedzie jakis egzamin na koniec? :shock:


No to ja już jestem zadowolona bardzo, że chodze do jezuitów ale na Sienkiewicza !! !! - sadząc po waszych postach....:shock:

po piwerwsze wcale się nie nudzimy, po drugie nie widziałam jeszcze tam żadego księdza (prowadzi facet z poradni rodzinnej (duszopasterstwo akademickie) - dzisiaj idziemy na 3 zajęcia i również on będzie je prowadził :graba: , osób jest góra 20, nie ma egzaminu, nie ma indoktrynacji, nie ma opowiadań na temat patologii w rodzinie :shock: - co najwyżej na temat problemów z teściowymi :lol:
no i zajęć jest 8po 2godz (nie 10)..

PIT - Pon Lut 14, 2005 12:03 pm

Agni napisał/a:

no i zajęć jest 8po 2godz (nie 10)..


no w Łagiewnikach nie jest tak źle wprawdzie u ojca Mariana wiało nudą, ale...

5 z 7 spotkań zalicza minus jedno z ojcem Marianem, zostaje 4 po 1,5h

joanna_25 - Pon Lut 14, 2005 12:48 pm

haha!widzę PIT że już masz w planach urwać się z tych 2 zajęć? :D
PIT - Pon Lut 14, 2005 1:09 pm

joanna_25 napisał/a:
haha!widzę PIT że już masz w planach urwać się z tych 2 zajęć? :D


Ja tylko przedstawiłem hipotetyczną możliwość :D :D

thiti - Pon Lut 14, 2005 8:45 pm

o Wy cwaniaki! :spoko:
kryszka - Wto Lut 15, 2005 12:32 am

U nas były tylko 3 spotkania, i po fakcie się okazało że zaliczenie dostali zarówno ci, którzy byli tylko na pierwszych zajęciach, jak i ci, którzy przyszli tylko na ostatnie. :lol:

Na następnych spotkaniach ksiądz czyta listę obecności, więc nie ma większego problemu żeby ktoś powiedział "jestem" za nieobecnych. :wink:

Viola - Wto Lut 15, 2005 1:16 pm

O Matko! Ale sie narobiło w tych Łagiewnikach! Kryszka, mam wrażenie że te tłumy Łagiewniki zawdzięczają nieco naszej tutaj reklamie :-) U nas na spokaniach grudniowo-styczniowych było góra 40 osób i faktycznie były teź pary które znjawiły się na 1 czy 2 spotkaniach pod koniec i tez dostały świadectwa ukończenia katechezy przedmałżeńskiej (ale to już dla mnie lekkie przegięcie)! :-)

U nas faktycznie pojawiło się na ostatnich zajęciach małżeństwo (Agnieszka i Tomasz Talaga) z prezentacją metod Naturalnego Planowania Rodziny - dość zwięźle i ciekawie - mnie i owszem przekonali.... ale tylko do planowania poczęcia dziecka, nie odwrotnie! Ale nikt tam nikogo nie próbował na siłę przekonywać, a raczej poinformować. I dobrze. Myślę, źe taka wiedza przyda się kaźdemu. I to wszystko jeśli chodzi o NPR. Juź do źadnych poradni nas nie odsyłali po dodatkowe papierki! :-)

Acha! Nie przejmujcie się ojcem Marianem. Widzę, że powtarza swoje historyjki jak zacięta kataryna.... on jest w sumie nie groźny i myślę, że to własnie dzięki niemu Łagiewniki mają sławę, że tam załatwi się to co w innych parafiach było tzw. "niemożliwe". Myślę, że w gruncie rzeczy dobry i pomocny z niego człowiek. A na innych spotkaniach powinien pojawić się już proboszcz ojciec Piotr i ten juz mowi do rzeczy, a przede wszystkim KRÓCEJ :-)

Kati - Pią Lut 18, 2005 9:29 am

Panie i Panowie - zainteresowanym przedstawiam ofertę nauk przedmałżeńskich w Kościele św Katarzyny w Zgierzu ( tam, gdzie ja biorę ślub)

Jest korzystna ;) kurs trwa tylko 3 spotkania :shock: + poradnia :wink:

Zapraszam

http://archidiecezja.lodz...0PARAFIALNA.htm

opium - Pią Lut 18, 2005 9:35 am

Kati napisał/a:
Panie i Panowie - zainteresowanym przedstawiam ofertę nauk przedmałżeńskich w Kościele św Katarzyny w Zgierzu ( tam, gdzie ja biorę ślub)

Jest korzystna ;) kurs trwa tylko 3 spotkania :shock: + poradnia :wink:

Zapraszam

http://archidiecezja.lodz...0PARAFIALNA.htm


mmm, brzmi zachęcająco...3 spotkanka...

Kati - Pią Lut 18, 2005 9:39 am

I tak jest faktycznie :) Na ich stronie internetowej jest taka właśnie informacja.
PIT - Pią Lut 18, 2005 9:55 am

Kati napisał/a:
I tak jest faktycznie :) Na ich stronie internetowej jest taka właśnie informacja.


o przepraszam tam jest napisane, że "trwa 3 dni" - to jednak trochę długo, czy zabieracie własne termosy i śpiwory :D

opium - Pią Lut 18, 2005 9:59 am

... śpiewniki...
3 x 24h = 72 godziny... to znacznie więcej niż gdzie indziej :)

Kati - Pią Lut 18, 2005 10:09 am

Taa

jesteście okropni :? :twisted:


Spotkania z tego co wiem trwają po 1,5-2 godz :)

ale jak ktoś byłby zainteresowany to może zadzwonić :roll: 8)

PIT - Pią Lut 18, 2005 10:14 am

Kati napisał/a:


Spotkania z tego co wiem trwają po 1,5-2 godz :)


3 x 1,5 h to to jest już dumping :D

Kati - Pią Lut 18, 2005 10:16 am

heh czyli nocować nie trzeba...

A poważnie, żałuję, że sama nie mogłam skorzystać - w tygodniu jestem w Warszawce...
Tam chodziliśmy 10 tygodni ( 10 spotkań po 40 min około) - na szczęście było sympatycznie :wink:



p.s. Znajomi mieli ślub we wrześniu ubiegłego roczku i z tego co wiem byli na 2 spotkaniach - tzn On, bo jej uznali kurs ze szkoły. Wychodzi na to że biorę ślub w ugodowym kościele :P hihi ?ebym się tylko nie rozczarowała :roll:

PIT - Pią Lut 18, 2005 10:22 am

nadal szukam miejsca, gdzie można odbyć taki kurs zaocznie, he he
pipi - Pią Lut 18, 2005 11:35 am

Pogadaj z księdzem tam gdzie bierzesz ślub, możliwe że dostaniesz ksiązeczkę do poczytania do domciu, czyli coś jak zaocznie ;) .
monicleo - Pią Lut 18, 2005 4:16 pm

Czy jeszcze można się zapisać na te nauki w Łagiewnikach?
Czy to juz za późno?

PIT - Pią Lut 18, 2005 4:21 pm

monicleo napisał/a:
Czy jeszcze można się zapisać na te nauki w Łagiewnikach?
Czy to juz za późno?


Jeszcze w najbliższą niedzielę można

thiti - Nie Lut 20, 2005 8:39 pm

jak Wam się podobały dzisiejsze zajęcia?
jak dla mnie kompletna strata czasu :(

opium - Nie Lut 20, 2005 8:54 pm

thiti napisał/a:
jak Wam się podobały dzisiejsze zajęcia?
jak dla mnie kompletna strata czasu :(

Moim zdaniam, to dobrze że o takich sprawach mówią - NPR, dlaczego nie. Jeśli to mają być nauki przedmałżeńskie, to powinni poruszać każdy temat dotyczący przyszłego życia we dwoje.
ALE NIE W TAKI SPOSÓB. Aż żal było słuchać, i strach pomyśleć, że obydwoje są nauczycielami ... bbbrrrr :smut: Wyglądało jakby po raz pierwszy prowadzili takie zajęcia, zero uporządkowania tematu, powtarzanie po x razy tego samego...

Viola - Pon Lut 21, 2005 2:53 pm

Kurcze, no nie wiem, ale ja odniosłam zupełnie pozytywne wrażenie po wykładzie tego małżenstwa, tyle że na poprzednim kursie czyli przed Wigilią. Tak jak juź pisałam wcześniej, prezentacja była dość zwięźle i rzeczowa, do niczego na siłę nie przekonywali tylko informowali, a po szczegóły odsyłali do poradni, również podając telefon do siebie. Ja uważam że wiedza o NPR jest bardzo potrzeba - głównie żeby kobieta wiedziała kiedy są najlepsze dni na zajście w ciążę.
No ale moźe faktycznie na Waszym kursie dali plamę.....

thiti - Pon Lut 21, 2005 10:45 pm

każdy kto idzie na kurs ma świadomość tego, że zaganienia NPR będą również poruszane
chodzi jednak własnie o sposób prowadzenia prelekcji
wg mnie poziom był delikatnie określając - nie najwyższy
uważam, że więcej wyniosłam z lekcji biologii w szkole niż z ostatniego spotkania

pzdr
Thiti

Bartosz - Pon Lut 21, 2005 11:44 pm

Skoro ja pochodze z Wroclawia to tam musze odbyc nauki? Czy moge z moja narzeczona w Łodzi?
Viola - Pon Lut 21, 2005 11:53 pm

Oczywiście, że możesz w Łodzi. Myslę, że nawet lepiej (dla Was) jeśli będziecie chodzić tam razem. Na moim świadectwie ukończenia katechezy przedmałżeńskiej jest tylko moje imię i nazwisko oraz data urodzenia (no i oczywiście adres z pieczątką parafii gdzie ukończyłam nauki), więc nikt o nic więcej nie powinien Cie pytać.
Agni - Wto Lut 22, 2005 11:10 am

u mnie na kursie też odbyły się wczoraj zajęcia z NPR - było bardzo fajnie - jecszcze tak się nie uśmiałam - w pozytywnym sensie :lol: jedna dziewczyna nawet popłakała się ze śmiechu. Pan który prowadził był po prostu zabójczy - bardzo duzo gestykulował i w ten sposób niemal zobaczyliśmy w naszej wyobrażni jak hormony z przysadki atakują jajniki.. hicior kolejny to zespół napięcia przedmiesiączkowego - jak by ktos nie wiedział to można jak najbardziej porównać do stada krasnolódków tupoczących w brzuchu - (również przy żywej gestykulacji) .. pan był z ośrodka przy katedrze i mam nawet wizytówkę - jak ktoś będzie chciał zaplanować syna tudzież miał inne problemy to bardzo zapraszał :D
PIT - Wto Lut 22, 2005 11:47 am
Temat postu: Łagiewniki
Wprawdzie nie byłem w tym tygodniu na kursie, ale z tego co przekazała mi Najmilsza, po rozmowie z prowadzącym, to te spotkanie nie obejmują Poradni. Oznacza to, że dodatkowo trzeba jeszcze odbyć gdzieś poza Łagiewnikami Poradnię. Chciałbym skonfrontować te informacje ?

czy NPR to Poradnia :oops:

opium - Wto Lut 22, 2005 11:50 am

kryszka napisał/a:

...
"Poradnia", czyli pogadanka o NPR jest na ostatnich naukach. U nas ksiądz coś tam powiedział i to było tyle. Ale wcześniej mówił że ma to prowadzić pani z poradni, widocznie z jakiegoś powodu nie wyszło; może na kolejnych "edycjach" nauk już była.


Więc chyba część poradni było, bo już jedne zajęcia z NPR zaliczone :wink:

Viola - Wto Lut 22, 2005 11:59 am

A to mnie PIT zaniepokoiłeś bardzo! My w Łagiewnikach otrzymaliśmy jeden wykład z NPR a nastepnie dostaliśmy świadectwa ukończenia kursu i NIKT NIC nie mówił, że trzeba jeszcze coś dodatkowo kończyć. Myślę, źe zaszlo nieporozumienie i najlepiej jesli wyjaśnicie to z księdzem na nastepnym spotkaniu. Ja zreszta też jestem bardzo ciekawa....
thiti - Wto Lut 22, 2005 7:48 pm

mnie się wydaje, że te zajęcia z NPR zaliczają poradnię...
joa - Wto Lut 22, 2005 7:55 pm

ha ha ha
A my bylismy dzisiaj w moim Kosciele , ja sie odgrazalam, ze nie bede brala slubu koscielenego jak mnie beda wysylac na nauki-a oni wcale mnie nigdzie nie odeslali,
i kazano nam przyjsc na 2 tygodnie przed slubem....
I to tyle z tych nauk :) ))

kryszka - Sro Lut 23, 2005 1:44 pm
Temat postu: Re: Łagiewniki
PIT napisał/a:
Wprawdzie nie byłem w tym tygodniu na kursie, ale z tego co przekazała mi Najmilsza, po rozmowie z prowadzącym, to te spotkanie nie obejmują Poradni. Oznacza to, że dodatkowo trzeba jeszcze odbyć gdzieś poza Łagiewnikami Poradnię. Chciałbym skonfrontować te informacje ?

czy NPR to Poradnia :oops:

Gdybam, że zależy to od parafii w której bierzesz ślub a nie gdzie masz nauki.
My mieliśmy ślub w Łagiewnikach i tam też robiliśmy nauki, dlatego nie wymagano od nas osobno papierka z poradni. Zasugerowano tylko że jak ktoś ma ochotę to może sobie do poradni iść.

Ale może się zdarzyć że wasz kościół będzie wymagał czarno na białym, że nauki w poradni też ukończyliście. A na zaświadczeniu z Łagiewnik nie ma osobnej pozycji o NPR, jest tylko ogólnie: "Pan/i ... ukończył/-a kurs przedmałżeński z wynikiem pozytywnym."

tusia_queen - Sob Lut 26, 2005 8:40 am

A my będziemy chodzić na nauki niedaleko miejsca zamieszkania mojego P.
To jest, aż 90 km od Łodzi, ale warto bo będą 2 spotkania po 1 godzince
i papierek wystawiają!!
i muszę dodać, że spotkania w niedziele, a to ważne dla nas było.

więc cieszę się już nawet na myśl na te spotkania....
tylko dwa razy
zaczynają się za tydzień, 6 marca

megi - Sro Mar 02, 2005 7:36 pm

A my zaczynamy 15ego marca w kościele na ul. sienkiewicza, podobno to kościołek studencki, nauki trwaja 4 tyg, po dwa spotkania w tygodniu! cóż ja mam ale mój pan musi to odbębnić,.!! :o
Agni - Czw Mar 03, 2005 10:14 am

megi napisał/a:
A my zaczynamy 15ego marca w kościele na ul. sienkiewicza, podobno to kościołek studencki, nauki trwaja 4 tyg, po dwa spotkania w tygodniu! cóż ja mam ale mój pan musi to odbębnić,.!! :o


ja tam kończę dzisiaj o ile chodzi cie o Sienkiewicza 60 - i bardzo polecam - widać we wcześniejszych postach.. ;)

megi - Pią Mar 04, 2005 6:25 pm

to super właśnie tam gdzie piszesz. tylko mam problem tam mozna miec tylko jedna nieobecnosc a mój narzeczony pracuje na trzy zmiany i trudno byc na kazdych zaj.eciach. Jaki tam jest klimat, mozna się dogadać?
Agni - Pią Mar 04, 2005 6:40 pm

Megi: myśle że można - tzn. wtedy chodzicie parą i jesteś na zastępstwo ;) jak go nie ma - wtedy chyba nie ma problemu.. osoba towarzysząca jeśli nie bierze papierka na koniec to nie płaci :graba: a podtęplowania żółtego świadectwa kosztuje 10zł.
megi - Pią Mar 04, 2005 7:19 pm

dzięki agni :graba:
gosiaczek - Pią Mar 04, 2005 8:37 pm

joanna_25 napisał/a:
Hm...a pomyslec ze w innych kosciolach siedzi sie po 2 godziny i jest 10 spotkan.wspolczuje!


Tam gdzie jest 10 spotkań, trwają po 3 kwadranse. Nie jest najgorzej :)

tusia_queen - Nie Mar 06, 2005 1:24 pm

My dzisiaj mieliśmy pierwsze i zarazem przed ostatnie spotkanie.

Nauki trzeba było zacząć od mszy o 8:00
czego skutki odczuwam do teraz...
godzinka mszy,
a potem 4,5 godziny słuchania, ziewania...
strasznie nudno było na tych zajęciach
i jak pomyślę, że za tydzień to samo mnie czeka
to aż mnie mdli.......

i jeszcze 64 zl musimy zapłacić...

megi - Nie Mar 06, 2005 3:37 pm

to bez sensu ładna męczarnia, ja wole dwa razy w tyg po 1,5 godzinki, i bedzie z głowy!

[ Dodano: Sro Mar 16, 2005 6:13 pm ]
już zaczeliśmy, jutro drugie spotkanie , nie jest tak źle, było nawet troszke śmiechu, siedzieliśmy godzinke, programowo powinny być dwie! kurs się kończy 14 kwietnia jest w poniedziałki i czwartki! wypada 7 spotkan bo poniedziałek wielkanocny jest wolny, jedno mamy juz zaliczone to jeszcze 6

PIT - Pon Mar 21, 2005 5:28 pm
Temat postu: Re: Łagiewniki
kryszka napisał/a:

Gdybam, że zależy to od parafii w której bierzesz ślub a nie gdzie masz nauki.


chyba się dogadaliśmy z Wojciechem - "certyfikat" z Łagiewnik wystarczy

A propos Łagiewnik to niestrudzony ojciec Marian popłynął w ostatnią niedzielę - kto był wie o czym mówię.

megi - Czw Mar 31, 2005 8:55 pm

a ja wrciam dzis z nauk sienkiewicza 60 jestesmy bardzo zadowoleni, ciekawe zajecia, fajny pan prowadzi, zaliczaj poradnie, jest naprawde ok
jeszcze 4 spotkania nam zostay, co miesia :30: c rusza nowa grupa

sękuś - Pon Kwi 04, 2005 12:16 pm

A my sie zapsialiśmy na nauki, do kościoła na ul. Sienkiewicza 60

zaczynamy 18 kwietnia......

Lena - Wto Kwi 05, 2005 8:54 pm

Witam serdecznie. Moja przyjaciółka bardzo polecała nauki w św. Teresie, ponoć naprawdę chciało się tam chodzić. Nie wiem tylko czy w najbliższym czasie będzie nowy cykl spotkań bo jeszcze się tym tak dokładnie nie interesowałam. A na zajęcia typu porady przedmałżeńskie chodzili przy Katedrze, tylko dwa spotkania, stwierdzili że można wytrzymać, a, i tam były one bezpłatne.
joanna_25 - Wto Kwi 05, 2005 9:24 pm

hm...widze ze co osoba to inna opinia.Mnie jedna znajoma bardzo straszyla naukami w kosciele sw.Teresy :? Dlatego chodzilam do Lagiewnik.
Mika - Wto Kwi 05, 2005 9:57 pm

Ja chodziłam do swojej parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej i też jestem zadowolona. Plusem dla mnie było to, że nauki odbywają się przez cały rok można zacząć w dowolnym momencie i to że odbywają się w soboty godz. 18. Jak ktoś jest zainteresowany odsyłam do ich strony http://www.archidiecezja....or_przedmal.php
megi - Sro Kwi 06, 2005 2:35 pm

sękuś mi naprawde klimat nauk na sienkiewicza 60 bardzo sie podoba my konczymy 14 kwietnia :graba:
sękuś - Pon Kwi 11, 2005 11:01 am

No właśnie, ja jestem bardzo ciekawa tych nauk, choć początkowo byłam jakoś tak niechętnie nastawiona.
Właściwie to ja nie muszę chodzić, ale głupio żeby Zuczek sam chodzil. Tak dziwnie.....

Juz za tydzien idziemy, zobaczymy co będzie.....

Kasiawka - Pią Kwi 15, 2005 8:38 am

Dla zainteresowanych nauki rozpoczynają się dzisiaj w Kościele na ul. Pasjonistów o godz. 19, będą w każdy piątek, jest 8 spotkań. Pozdrawiam

Byłamw piątek, było 9 par, było powiedzmy do przeżycia. Jeszcze 7 spotkań. Najbardziej zdziwił mnie fakt iż Episkopat Polski wprowadził 6 miesięczne nauki przedmałżeńske, bardzo ciekawe, naparwdę...

sękuś - Wto Kwi 19, 2005 8:44 am

Wczoraj byliśmy pierwszy raz na naukach przedmałżeńskich w kościele przy ul. Sienkiewicza 60.
Było bardzo fajnie. Naprawde mozna z nich cos wyniesc. Zmuszaja z pewnoscia do przemyslen.
Polecam wszystkim!!!

Kasiawka - Wto Kwi 19, 2005 8:53 am

No to Sękuś gratuluje. To jednak wazne by dobrze trafić. Moje nauki chyba będą ot tak, bo jakoś nie czuje bym mogła z nich cos ciekawego wynieśc :-(
joanna_25 - Czw Maj 05, 2005 9:13 am

KTO CHODZIŁ NA NAUKI DO ŁAGIEWNIK W ŁODZI??
I miał już ślub?
Mam pytanie,czy wystarczyło Wam to świadectwo?Czy może ksiądz kazał Wam iść jeszcze do poradni??
Bo im bliżej ślubu tym bardziej się boję że to nie wystarczy :(

[ Dodano: Czw Maj 05, 2005 10:16 am ]
PIT napisał/a:
chyba się dogadaliśmy z Wojciechem - "certyfikat" z Łagiewnik wystarczy

.

PIT to znaczy że Wasz ksiądz robił Wam jednak problemy?Kazał Wam iść do poradni?

Kasiawka - Czw Maj 05, 2005 9:55 am

Muszę się jednak poprawić. Tylko pierwsza lekcja była jakaś takaś nijaka, a teraz jest całkiem ok. Mamy mieć 8 spotkań z czego 3 za nami, a ostatnie jest "sprawdzianem :wink: ". teraz mamy oglądać jakieś filmy w których dzieci będą nam mówiły o miłości :wink: :mrgreen:
PIT - Czw Maj 05, 2005 10:31 am

joanna_25 napisał/a:

[ Dodano: Czw Maj 05, 2005 10:16 am ]
PIT napisał/a:
chyba się dogadaliśmy z Wojciechem - "certyfikat" z Łagiewnik wystarczy

.

PIT to znaczy że Wasz ksiądz robił Wam jednak problemy?Kazał Wam iść do poradni?


czy były/bedą problemy to pewnie będziemy wiedzieć w sierpniu. Obecnie mamy nadany status "załatwione"

Linka - Wto Maj 10, 2005 8:19 pm

My jutro kończymy nauki u św. Maksymiliana Kolbe. Było 10 spotkań po ok. godzince 1 raz w tygodniu- generalnie takich sobie, dało się znieść. Niektóre dały do myślenia. Ale jeszcze czeka nas ta "poradnia" :roll: A wszystko przez P. bo w liceum zaczął zadawać za dużo pytań na religii i jak twierdzi nie uzyskał na nie odpowiedzi, więc przestał chodzić na religię... No to teraz swoje odsiedział :lol:
Jola - Sro Maj 11, 2005 2:30 pm

Polecam nauki w kościele Chrystusa Króla na Retkini, miło i bezproblemowo, a przy tym część zajęć naprawdę bardzo ciekawa. (przynajmniej dla nas) :)
Viola - Pią Maj 13, 2005 8:43 am

joanna_25 napisał/a:
KTO CHODZIŁ NA NAUKI DO ŁAGIEWNIK W ŁODZI??
I miał już ślub?
Mam pytanie,czy wystarczyło Wam to świadectwo?Czy może ksiądz kazał Wam iść jeszcze do poradni??


Joanno, niczego nie musisz się obawiać. Chodziliśmy do Łagiewnik na nauki i już od prawie 3 tygodni jesteśmy "po' też w Łagiewnikach :lol: Zaświadczenie wystarczyło, nawet nikt nic nie wspominał o poradni.

kryszka - Pią Maj 13, 2005 10:36 am

Violu, mi się wydaje że joanna_25 pytała się raczej o to czy ktoś chodzący na nauki w Łagiewnikach nie miał problemu w innej parafii z ich zaświadczeniem.



P.S. Violu - gdzie relacja i fotki, hę? :wink:

joanna_25 - Pią Maj 13, 2005 8:21 pm

No właśnie!Bo jestem z innej parafi i boję się że jak pójdę załatwiać formalności przed ślubem to mi ksiądz nie uzna samego kursu z Łagiewnik.Ale bym się wkurzyła!
gosiaczek - Pią Maj 13, 2005 8:32 pm

Jestem pewna, że to nie problem. Wybierasz taki kurs, o którym sądzisz, że Cię jakoś wzbogaci lub taki który odpowiada czasowo. Równie dobrze możecie skorzystać z nauk weekendowych organizowanych w innym końcu Polski jak i jeżdzić co niedzielę do Pabianic przez jedenaście tygodni ;)
Viola - Sob Maj 14, 2005 2:48 pm

kryszka napisał/a:

P.S. Violu - gdzie relacja i fotki, hę? :wink:


Hi hi :) wiedziałam, że mi się dostanie :oops: Przepraszam, ale nie miałam ostatnio czasu zasiąść na dłużej przed komputerem. Zdjęć mamy całe setki w komputerze, ale sa na razie w fazie obróbki :cry: Obiecuje w przyszłym tygodniu załączyć zdjęcia i relację :) Ale jednym zdaniem: ślub mieliśmy cudowny i słoneczko nam wyszło wtedy, gdy go najbardziej potrzebowaliśmy, czyli podczas sesji i przed kościołem. :lol:

Bandora - Wto Maj 17, 2005 7:25 am
Temat postu: Nauki w Łodzi u Jezuitów - POLECAMY !!
Właśnie wczoraj zakończyliśmy nauki przedmałżeńskie u Jezuitów na Sienkiewicza 60. Było naprawdę baaardzo sympatycznie i ciekawie, a prowadzący byli rzeczowi i wykazywali duże poczucie humoru, co doskonale wpływało na atmosferę.
A teraz trochę info dla chętnych. Zapisy w środę od 17 do 18, lub na adres meilowo koszb@poczta.onet.pl . My płaciliśmy 30 zł za osobę. Dodam jeszcze że w zajęcia wliczony jest czas na zajęcia z poradni rodzinnej.
Ogólnie jeszcze raz polecamy i pozdrawiamy wszystkich którzy z nami tam byli :D . Zapraszamy również na naszą stronę http://jaroniek.fm.interia.pl/ .
POzdrowienia od Moniki i Maćka

Kasiawka - Pon Maj 30, 2005 7:05 am

W piątek zakończylismy nauki przedmałżeńskie, które odbywalismy w parafii MB Bolesnej.
:arrow: było o jedno mniej spotkanie niz Ksiądz zapowiadał na początku
:arrow: były "bezbolesne"
:arrow: nie kosztowały ani złotóweczki
:arrow: trzeba tylko było chodzić, w sumie 7 spotkań

Agnesia - Sro Sie 03, 2005 10:28 pm

My najprawdopodobniej pójdziemy do Jezuitów. Tam kurs zaczyna się 5.09. Mam nadzieję, że Moje załatwi sobie w pracy ranną zmianę.

Trzeba przyjść zapisać się 31.08 od godz.16.30. Piszę to, bo może ktoś będzie chętny...

gosiael - Sob Sie 06, 2005 6:47 am

Mogę tylko podpisać się pod dobrymi opiniami o naukach u Jezuitów. Nas osobiście nauki z racji posiadania stosownych adnotacji na świadectwach ominęły, ale od ludzi, którzy tam chodzili [a to w koncu moja parafia więc ich trochę znam] to słyszałam pozytywne opinie.

Tym, który mają problemy z czasem w tygodniu mogę jeszcze powiedzieć o innym rozwiązaniu - kursie weekendowym - poniżej link do stron organizatorów.

http://www.archidiecezja.lodz.pl/sm/wieczory.html

Ale żadnych opinni na temat tych kursów nie znam. Myślę jednak, ze mogłyby być interesujące dla tych co nie mogą w tygodniu.

Pozdrawiam

Gosia

Agnesia - Nie Wrz 04, 2005 9:59 pm

Tak więc zapisaliśmy się do Jezuitów. Jutro pierwsze spotkanie. Niestety idę sama, bo Moje nie mogło załatwić sobie rannej zmiany... :doubletear:
Yuki - Pon Wrz 26, 2005 9:21 pm

Agnesia napisał/a:
Tak więc zapisaliśmy się do Jezuitów. Jutro pierwsze spotkanie. Niestety idę sama, bo Moje nie mogło załatwić sobie rannej zmiany... :doubletear:


Mnie to cudo jeszcze czeka. Mam pytanko. Kiedy teraz zaczyna się kurs na Sienkiewicza? Bo uznałam, że chociaż wszystko inne lezy odłogiem, to te nieszczęsne nauki moge mieć z głowy :mrgreen:

Ps. A wie może ktoś, jak jest w tym kościele Dobrego Pasterza?

Pozdrawiam: Yuki

Agnesia - Wto Wrz 27, 2005 6:56 pm

W czwartek właśnie kończymy kurs u Jezuitów. Na prawdę polecam serdecznie. Kurs jest prowadzony troszkę nietypowo, ale nie zdradzę szczegółów. Na pewno nie wygląda to tak, że ksiądz coś mruczy pod nosem, a uczestnicy śpią. Jeśli chcesz dowiedzieć się kiedy organizowany jest następny kurs napisz meila na adres koszb@poczta.onet.pl. Wydaje mi się, że w połowie października, ale nie jestem pewna...

[ Dodano: Czw Wrz 29, 2005 9:48 pm ]
Tak więc zakończyliśmy dzisiaj nauki przedmałżeńskie wraz z zaliczeniem poradni. Dostaliśmy zaświadczenie i poszliśmy do domku.

inka999 - Pon Paź 10, 2005 9:37 am

Mnie to cudo jeszcze czeka. Mam pytanko. Kiedy teraz zaczyna się kurs na Sienkiewicza? Bo uznałam, że chociaż wszystko inne lezy odłogiem, to te nieszczęsne nauki moge mieć z głowy :mrgreen:

Ps. A wie może ktoś, jak jest w tym kościele Dobrego Pasterza?


Yuki, jeśli zalezy Ci tylko na papierku to mogę Ci pomóc,
co innego jeśli chcesz te nauki przeżyć....
Jak będziesz zainteresowana pisz na priv'a

acha,
powiem tylko, że raz musicie się stawić w kancelarii razem, nauka trwa 15 minut ;-) Później otrzymujecie zaświadczenie..i juz :D

pozdrawiam

monula - Wto Paź 11, 2005 8:20 pm

Edyta napisał/a:
no to teraz Was zaskoczę

u mojego narzeczonego w parafii nauki są bezpłatne i trwają tylko 4 spotkania w niedziele o 17.00!!!!

hahahaha
no nieźle
R. nawet poprzekłada sobie godziny pracy, tylko żeby się na coś takiego załapać :mrgreen:



Edytko please please gdzie mozna sie zapisac na takie nauki??? :kwiat:

[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 9:36 pm ]
Jola napisał/a:
Polecam nauki w kościele Chrystusa Króla na Retkini, miło i bezproblemowo, a przy tym część zajęć naprawdę bardzo ciekawa. (przynajmniej dla nas) :)


Jolu mozesz mi cos wiecej powiedziec o naukach w kosciele Chrystusa Krola na Retkini?

Pozdrawiam:))

Edi - Wto Paź 11, 2005 9:03 pm

inka999 napisał/a:
acha,
powiem tylko, że raz musicie się stawić w kancelarii razem, nauka trwa 15 minut ;-) Później otrzymujecie zaświadczenie..i juz :D


Ja też tak chce !! !!!!!! :!:

kryszka - Wto Paź 11, 2005 9:14 pm

monula napisał/a:
Edytko please please gdzie mozna sie zapisac na takie nauki??? :kwiat:

Edyta już się nie udziela na forum. Jej narzeczony mieszkał na Radogoszczu Zachodzie i należał do parafii NMP Królowej Polski przy Zgierskiej. Podobno... :twisted:
:arrow: http://www.forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=89

inka999 - Sro Paź 12, 2005 8:09 am

Edi napisał/a:
inka999 napisał/a:
acha,
powiem tylko, że raz musicie się stawić w kancelarii razem, nauka trwa 15 minut ;-) Później otrzymujecie zaświadczenie..i juz :D


Ja też tak chce !! !!!!!! :!:




no to jak coś to proszę na priv :graba:

Gosik8 - Sro Paź 12, 2005 10:43 am

cieszę się z dobrych opinii o naukach u Jezuitów bo my zaczynamy 20.10 o 19 - co prawda jestem księgową i 20 to niestety podatek ( z reguły nie wychodzę z pracy przed 22) ale miły pan, który nas zapisywał, powiedział, że jesli nie uda mi sie wyjść, to na 1 zajęcia narzeczony może przyjść sam. ?ebyście widzieli minę mojego Misia hihihi... :mrgreen:
Akane - Sro Paź 12, 2005 10:54 am

A ja się zastanawiam nad jakimś skróconym kursem... Praca 8 godzin dziennie+studia zaoczne+pisanie pracy magisterskiej wystarczająco dają mi się w kość, dodatkowych 4 godzin tygodniowo spędzonych na kursie chyba nie przetrzymam...
magda81 - Wto Lis 01, 2005 9:27 pm

nauki nauki....chyba my jednak tez zostaniemy przy tym aby dostac papierek :)
po prostu z opowiadan kumpeli....jak opowiadala, coz to ksiadz mowil o zyciu po slubie...jak sie robi dzieci...:)moze na tekiego trafila, ale jakos nie chce tego przezywac:)

Gosik8 - Czw Lis 10, 2005 11:08 am

jestem już po 5 spotkaniach u Jezuitów i chciałam się podzielić opinią. My jesteśmy zachwyceni. Nauki prowadzone z sercem, ciekawie, przez różnych ludzi, ale to ma swoje zalety. Są różne "ćwiczenia" w parach, przez które naprawę lepiej sie poznajemy i rozumiemy. i często jest zabawnie.
Lucky - Czw Gru 29, 2005 2:58 pm

A orientuje się ktoś kiedy ruszaja najbliższe nauki o Jezuitów??
Ja mam skończony kurs robiliśmy w ogolniaku i mam normalny papierek razem z poradnia.
Niestety mój D nie :x
I oświadczył mi, że sam nie pójdzie gdyż te nauki mają nas zbliżyć :lol:

No cóż czego nie robi się dla kochanego :D

FLOSSY - Sro Sty 04, 2006 11:55 pm

Jestem w tej samej sytuacji Anik :)
Ale czeka nas juz ostatnie spotkanko..w Łagiewnikach..polecam trwa 1,5h zaczyna sie o 17tej w niedziele i to jest tylko chyba 5 czy 6 spotkan.Sa tylko 2razy do roku..wiec trzeba sie dowiedziec jesli ktos sobie zyczy.Cena- po 25zl od osoby:) Same konkrety :)

Maggda - Pią Sty 20, 2006 9:50 pm

Inka9999 - posłałąm priva, ale coś w skrzynce mi wisi :( .

A w razie czego, czy ktoś wie, kiedy zaczynają się nauki u jezuitów na Sienkiewicza? I co oni na to, jeśli mój Miś pracuje na zmiany i nie może tak często brać iudziału w zajęciach, bo go zwyczajnie nie ma wtedy... :(

kryszka - Pią Sty 20, 2006 10:15 pm

Maggdo - priv będzie wisiał w skrzynce dopóki inka999 go nie odbierze, musisz cierpliwie czekać. :)
Kamyk - Nie Sty 22, 2006 12:31 pm

A czy ktoś z was, wie moze cos na temat nauk w kościele, przy górce widzewskiej (przy Tesco na Widzewie), nie zma nazwy kościoła niestety.
Pusiak - Pon Sty 23, 2006 11:32 am

Kościół jest pod wezwaniem brata Alberta Chmielowskiego, ale niestety nie wiem nic o naukach tam prowadzonych :(
Kamyk - Pon Sty 23, 2006 11:42 am

Pusiak napisał/a:
Kościół jest pod wezwaniem brata Alberta Chmielowskiego, ale niestety nie wiem nic o naukach tam prowadzonych :(


Chociaz wiem, jak sie nazywa :)

Pusiak - Pon Sty 23, 2006 11:55 am

tzn. o ile pamietam, to oni sami nie prowadzą poradni, i nauk chyba też nie.... ale nie dam sobie obciąć głowy za to....
Kamyk - Pon Sty 23, 2006 12:10 pm

Pusiak napisał/a:
tzn. o ile pamietam, to oni sami nie prowadzą poradni, i nauk chyba też nie.... ale nie dam sobie obciąć głowy za to....

Na pewno nauki, ale nie weim, czy poradnie też

karmelcia - Wto Lut 07, 2006 3:20 pm

gosiaczek napisał/a:
Koszt 15 zł od osoby (pieniądze są ponoć dla pani od NPR)

A czy inne Forumowiczki płaciłyscie cos za nauki?
Ja rzopoczełam nauki w Mateuszu w P-cach. Przyszliśmy na zajecia, wzielismy kareczki do zaliczenia i nic - nic nie dalismy co łaska. Dodam ze nauki prowadzone sa przez ksiedza.

Alma_ - Wto Lut 07, 2006 3:24 pm

Nauki u św. Teresy: 3 spotkania po 15 zł za osobę i "książeczka" (jedna na parę) - 10 zł. W sumie 100 zł za parę.

Sporo, nie sądzicie? :?

karmelcia - Wto Lut 07, 2006 3:25 pm

Alma_ napisał/a:
Nauki u św. Teresy: 3 spotkania po 15 zł za osobę i "książeczka" (jedna na parę) - 10 zł. W sumie 100 zł za parę.

Sporo, nie sądzicie? :?


bardzo duzo :(

Żaneta - Wto Lut 07, 2006 7:27 pm

Alma_ napisał/a:
Sporo, nie sądzicie? :?


Dużo,dużo :evil: :evil: :evil: :evil:

pidzamka81 - Czw Lut 09, 2006 10:44 pm

hmm... tzn ze za nauki przedmalzenskie sie placi??? jestem w szoku, myslalam ze to jest za darmo. Ale jeszcze raz bo nie wiem czy dobrze zrozumialam--placi sie tylko za poradnie czy za nauki tez?

I jeszcze jedno pytanko-- czy na nauki przedmalzenskie mozna isc do jakiejkolwiek parafii czy tylko do tej w ktorej bierze sie slub? My obydwoje bierzemy slub w swojej parafii ale slyszalam ze w Kościele ?w. Katarzyny odbywają sie nauki w marcu. I czy trzeba sie wczesniej zapisac czy wystarczy poprostu w danym terminie przyjsc?

POzdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz.

Co prawda my slub mamy we wrzesniu wiec jeszcze duzo czasu przed nami ale dobrze sie wczesniej zorientowac.

Pozdrawiam jeszcze raz

Alma_ - Czw Lut 09, 2006 11:14 pm

Nie trzeba w tym samym kościele, można w dowolnym miejsu. Czasem obowiązują zapisy (trzeba się dowiedzieć indywidualnie). A co do płatności - bywa różnie. Za poradnię prawie na pewno, za nauki - zasadniczo nie, ale bywają opłaty w stylu "za sprzątanie sali" :roll:
szczako - Sro Lut 15, 2006 2:48 pm

Alma_ napisał/a:
Nauki u św. Teresy: 3 spotkania po 15 zł za osobę i "książeczka" (jedna na parę) - 10 zł. W sumie 100 zł za parę.

Sporo, nie sądzicie? :?


przegladam sobie forum i widze cos, co mnie interesuje, ale nie cieszy ...

my z powodu przebywania za granica wlasnie do sw. Teresy zostalismy skierowani przez Ojca z Lagiewnik. bo w Lagiewnikach nie maja nauk w czasie wakacji.
troche sporawo ... jakas 'ksiazeczke' pozyczyl nam juz Ojciec podczas wizyty w Lagiewnikach, wiec moze chociaz 10 zl oszczedzimy ... :?

no, ale nie ma wyjscia. nie przeskoczymy tego.

kokosek2 - Pon Lut 27, 2006 1:04 pm

Kamyk napisał/a:
A czy ktoś z was, wie moze cos na temat nauk w kościele, przy górce widzewskiej (przy Tesco na Widzewie), nie zma nazwy kościoła niestety.

Witam,
my mieliśmy tam nauki. Rozpoczęły sie 13.09 i trwały ok 7 tygodni - czyli 7 spotkań. Prowadził je ks.Marek - chyba najfajniejszy z tutejszych księży. Nauki były całkiem znośne - w cykl spotkan wliczone były 2 z panią z poradni rodzinnej. Niestety pani dużo mówiła na przykładzie swojej rodziny - dużo było anegdot. I dla tej pani musieliśmy zapłacić 20zł od pary. Poza tym polecam księdza Marka do załatwiania innych formalności - to miły serdeczny człowiek natomiast odradzam szczerze ks. Tadeusza - to furiat.
Pozdrowionka :-)

miza4 - Wto Mar 14, 2006 4:21 pm

a czy ktoras z was wie cos na temat kursu przedmalazenskiego w jeden weekend? moj kuzynka w lublinie skorzystala z takiego. dwa dni siedzenia po 5 godzin i zaliczone!!!
czy nie ma czegos takiego u nas w lodzi? :)

[ Dodano: Wto Mar 14, 2006 4:33 pm ]
NO WIEC, NAUKI na Kopcinskiego 1/3 w kosciele Sw. Teresy tel 6783522 zaczynaja sie 24,04,2006 i trwaja niestety do 19,06,2006, czyli 10 zajec. nie zdazylam zapytac o ktorej ani w jakie dni bo ksiadz zaraz po swojej odpowiedzi odlozyl sluchawke :-)

Alma_ - Wto Mar 14, 2006 4:35 pm

Nauki w św. Teresie to chyba jedne z droższych, o których słyszałam.
miza4 - Sro Mar 15, 2006 1:16 pm

Pewnie tak, ale chyba najkorzystniejsze. W mojej parafii oo. Pasjonistów kurs trwa 20 spotkan!!!! okolo pol roku jak powiedzial mi ksiadz, I NIESTETY TYLE POWINIEN TRWAC WE WSZYSTKICH PARAFIACH. Podpowiedzial mi ze na ul. Ogrodowej prowadzony jest TURBO kurs :-) :jumpingmrgreen:
ale nie moge sie do nich dodzwonic :(

Akane - Pią Mar 17, 2006 9:06 am

Ja też w panice szukam kursu - wcześniej nie sądziłam, że to takie skomplikowane... Mieliśmy iść do Jezuitów, ale na 21 marca mają wszystko pozajmowane już od lutego. W innych parafiach sprawa wygląda jeszcze gorzej, bo nauki trwają po 2-3 miesiące. A ślub mamy na początku czerwca.

Szukam cały czas i jak coś znajdę, dam znać - będę wdzięczna jeśli i inne "gapowiczki" będą tutaj wrzucały rezultaty poszukiwań przyspieszonych kursów :)

Gallathea - Pią Mar 17, 2006 3:12 pm

Matko, ja też szukam w panice nauk przedmałżeńskich. To jest jakiś obłęd! Ksiądz w naszej parafii kazał nam zadzwonic wiosną. Wczoraj dzwonię a on mówi że już 6 spotkań było i za póxno żeby dołaczyć. Slub mam w lipcu noi boję sie że nie zdążę.

Jak coś znajdę to też dam znać.

Pozdrawiam

[ Dodano: Pon Mar 20, 2006 3:23 pm ]
Zadzwoniłam do Parafii ?w Katarzyny w Zgierzu. nauki zaczynają się 24/04/06 i trwają 3 dni. + 1 spotkanie poradni małżeńskiej. (poradnia w kazdy poniedziałek) Kurs bezpłatny.
podaję telefon do kancelarii 716 33 18 godz 15-17. Gamonica nie zapytałam tylko czy juz można sie zapisywać, bo ksiądz powiedział przez telefon ze kto przyjdzie to moze wziąć udział, ale jakos tak mi się nie chce wierzyc ze bez zapisów. Bo wszedzie trzeba sie grubo wczesniej zapisywać.

Akane - Wto Mar 21, 2006 9:26 am

A ja dorwałam poradnię na ?ubardzkiej 28. Zajęcia odbywają się we wtorki i w piątki od 17:00 do 19:00. Można przyjść, zapisać się i brać już udział w spotkaniu. Są to nauki połączone z poradnią rodzinną, całość kosztuje 15 zł. Do realizacji przewidzianych jest 20 tematów, przy czym we wtorki (podobno) realizowanych jest kilka tematów podczas jednych zajęć. Ja się już zdecydowałam, atmosfera jest miła, piątkowy pan bardzo sympatyczny. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj :)
miza4 - Sro Mar 29, 2006 3:11 pm

Gallathea napisał/a:
Zadzwoniłam do Parafii ?w Katarzyny w Zgierzu. nauki zaczynają się 24/04/06 i trwają 3 dni. + 1 spotkanie poradni małżeńskiej. (poradnia w kazdy poniedziałek) Kurs bezpłatny.
podaję telefon do kancelarii 716 33 18 godz 15-17.



Gallatheo!!!! jestes boska!!! to bylby najwspanialszy kurs przedmałżeński!
[smilie=g035.gif]
tylko jak tam dzwonie to pani mowi: ABONENT CZASOWO NIEDOST?PNY!!!
:mur:
Moze poszukam innego nr. NA JAKIEJ ULICY JEST TEN KO?CIÓŁ?

[ Dodano: Sro Mar 29, 2006 4:17 pm ]
Parafia Rzymskokatolicka św. Katarzyny
95-100 Zgierz
pl. Jana Pawła II 11/13
woj. łódzkie powiat: zgierski gmina: Zgierz TEL (42) 7163318
[smilie=g020.gif] ćwicze cierpliwość , a pani nadal mowi : ABONENT CZASOWO NIEDOSTEPNY :hot:

Maggda - Pon Kwi 03, 2006 9:39 pm

My dziś zaczęliśmy nauki u Jezuitów. Zapowiada się nieźle :shock: :D
agusia211 - Nie Kwi 23, 2006 11:06 pm

witam
przeczytałam wasze opinie o naukach i myślę, ze zdecydujemy sie z moim przyszłym na kurs w parafii Jezuitów, chciałabym was zapytać o nr telefonu pod którym można się zapisać (lub miejsce jesli trzeba to zrobić osobiscie), niestety stronka która pojawiła sie w postach wczesniej nie otwiera mi się :(
pozdrawiam

Pauluśka - Pon Maj 15, 2006 12:27 pm

Czy można odbyć nauki rok przed ślubem? Mój B ma papierek ale ja nie, więc pewnie i tak będziemy musieli chodzić razem. Będę mieć slub w Kościele Matki Odkupiciela na Chojnach(Górna). czy słyszałyście coś o naukach, które się mogą tam odbywać?
Dzieki

kryszka - Pon Maj 15, 2006 12:53 pm

Jak najbardziej można rok wcześniej. :)
FifthAvenue - Pon Maj 15, 2006 1:44 pm

My sie zastanawiamy czy szukac jakiegos polskiego ksiedza tutaj w Londynie, czy poczekac az wrocimy ? Problem w tym, ze ja wracam w polowie wrzenia, a moj kochany L dopiero na poczatku 2007... Od razu na dzien dobry czeka nas remont mieszkania i jeszcze te nauki.... Z drugiej strony nie chcialabym zostawiac wszystkiego na ostatnia chwile....
Ale tutaj moglibysmy chodzic na te nauki tylko w niedziele a niedziela to jedyny dzien calkowicie wolny....
Ten moj bezboznik, sie nie postaral w liceum. a byloby z glowy.
Chyba przyjdzie nam przed samym slubem umowic sie na kilka spotkan ze znajomym ksiedzem....

emilkaa - Czw Maj 25, 2006 10:38 pm

my sie zapisalismy na sienkiewicza do Jezuitow... wiele dobrego slyszalam... 6tego czerwca zaczynamy... nawet wam powiem ze nie moge sie doczekac:D ciekawa jestem jak to wyglada,,, moze po pierwszym spotkaniu mi zapal przejdzie ;D
Martita - Sro Maj 31, 2006 2:02 pm

Jesli ktos chce "odbębnić" nauki przedmałżeńskie szybko i bezboleśnie to proponuje przejechać się do Zgierza. Fakt dla niektórych może to być za daleko. Ja na szczęście mieszkam na radogoszczu więc do Zgierza rzut beretem i naprawdę się opłacało. Były trzy spotkania godzinne, zapłaciliśmy 15 złotych i po bólu. Z tego co wiem takie 3 dniowe spotkania są organizowane co miesiąc w różnych dniach tygodnia.( u nas akurat wypadł wtorek, środa i czwartek). Nie trzeba się wcześniej zapisywać..żadnej listy nie robią..tzreba tylko właściwie na ostatnim spotkaniu być bo wtedy ksiądz wypisuje zaświadczenia.
Dla zainteresowanych:
Parafia rzymskokatolicka ?więtej Katarzyny Aleksandryjskiej Męczennicy
95-100 Zgierz, pl. Jana Pawła II 11/13 (jadąc z Łodzi cały czas prosto ulicą Łódzką trudno nie zauważyć tego kościoła, również jadąc tramwajem w kierunku Ozorkowa)
42) 716 33 18
godz. pracy kancelarii: Pn. - Pt. 15.00 - 17.00 (Proboszcz przyjmuje w kancelarii w Pn., Wt., Pt.)

majki - Pią Cze 09, 2006 10:58 am

Ja właśnie skończyłam chodzić na nauki.
Polecam nauki indywidualne w jakie dni chcecie i o której godzinie :)
Trzy spotkania po 2 godzinki, koszt 60 zł od pary !! !! :P
Podaje telefon 042 674-12-04 to jest telefon do parafii św. Kazimierza w łodzi.
Zajęcia prowadzi Gość zakręcony na maxa. Ma około 60 lat jak nie więcej :)
Nie zadaje zbędnych pytań cały czas gada i przeskakuje z tematu na temat :)

emilam - Pią Lip 28, 2006 11:25 am

majki napisał/a:
Ja właśnie skończyłam chodzić na nauki.
Polecam nauki indywidualne w jakie dni chcecie i o której godzinie :)
Trzy spotkania po 2 godzinki, koszt 60 zł od pary !! !! :P
Podaje telefon 042 674-12-04 to jest telefon do parafii św. Kazimierza w łodzi.
Zajęcia prowadzi Gość zakręcony na maxa. Ma około 60 lat jak nie więcej :)
Nie zadaje zbędnych pytań cały czas gada i przeskakuje z tematu na temat :)





moj narzecozny nie ma bierzmowania czy od razu dostanie w tym kosciele?/?

Megusia - Pią Lip 28, 2006 11:53 am

Emilam, o ile pamiętam moje bierzmowanie, to jest to cała ceremonia, którą koniecznie musi celebrować biskup. Do bierzmownia przystępuje grupa osób, a nie tylko 1 osoba. Dlatego też podzwońcie po prafiach i zapytajcie o terminy najbliższego bierzmowania i sposób przygotowania się do niego.
rorrim - Pią Lip 28, 2006 1:02 pm

Emiliam - wszystkie informacje na temat bierzmowania znajdziesz - tutaj
kryszka - Pią Lip 28, 2006 1:06 pm

Bierzmowanie to nie nauki przedmałżeńskie.

Zapraszam do wątku o bierzmowaniu: http://www.forum.wesele-l...topic.php?t=200

dzarusia - Czw Sie 24, 2006 10:32 pm

a powiedzcie mi ... czy jeżeli mam zaświadczenie jeszcze z liceum że odbyłam nauki przedmałżeńskie to czy muszę je ponownie robić? :?
Alma_ - Czw Sie 24, 2006 10:38 pm

Teoretycznie nie (powinnas tylko uzupełnić spotkania w poradni przedmałżeńskiej), ale w praktyce to zależy od księdza - musisz zapytać w kościele, gdzie będziecie brać ślub.
kryszka - Pią Sie 25, 2006 7:49 am

:arrow: Nauki w szkole średniej
bajeczka - Sob Sie 26, 2006 7:48 pm

dzarusia napisał/a:
a powiedzcie mi ... czy jeżeli mam zaświadczenie jeszcze z liceum że odbyłam nauki przedmałżeńskie to czy muszę je ponownie robić? :?


Ja nie musiałam, ale lepiej zawsze zapytac................

*ZARA* - Sro Wrz 20, 2006 6:27 pm

powiedzcie mi jak to jest?
czy na te nauki moge isc sama? (moj narzeczony ma jakis kwitek z liceum)
wiecie moze gdzie sa takie kompleksowe nauki z poradnia, krotkie i najlepiej gdzie mozna umowic sie jakos indywidualnie?

bede wdzieczna za wszelkie info!

pozdrawiam wszystkich!!!

kryszka - Sro Wrz 20, 2006 7:33 pm

Najpierw sprawdź czy nauki z liceum będą się u was w kościele liczyć (pisałam o tym wyżej Nauki szkole średniej).
Jeśli tak, to możesz chodzić sama.

Pytanie dwa - po uważnym przeczytaniu tego topicu i podobnych znajdziesz odpowiedź. :)

lmyszka - Pon Lis 27, 2006 5:08 pm
Temat postu: nauki :)
a ja mam takie pytanko. czy nauki można odbyć gdzieś indziej jeżeli w mojej parafi takie się odbywają? Slub biore w kościele najświętszego Zbawiciela na Włókniarzy ale tam jest aż 5 niedziel, a wiem ze w Zgierzu są tylko 3 spotkania i to w tygodniu, więc wolę tam, ale czy to nie będzie problem dla "mojego" księdza? :)

pozdrowionka :mrgreen:

Kati - Pon Lis 27, 2006 6:01 pm

Nie powinno być problemu :roll: ale kto ich tam wie??? :?
lmyszka - Pon Lis 27, 2006 7:03 pm

no właśnie :) a jak tu zapytać o to księdza, będzie zaraz a po co, dlaczego ... itd :D
Nikulec - Pon Lis 27, 2006 7:49 pm

lmyszka, babo moja kochana, a jakbyś w ogóle nie pytała księdza, tylko po prostu odbyła te nauki gdzie indziej, a księdzu przedstawiła zaświadczenie o odbytym kursie?

Ty mi tu lepiej nie kombinuj i chodź razem ze mną na te nauki, będzie nam raźniej :P

lmyszka - Pon Lis 27, 2006 8:06 pm

Nikulec o tym to my jeszcze sobie pogadamy :P
miszka_7 - Pon Mar 05, 2007 2:12 am

A my w Zgierzu w św Jana Chrzciciela nie musimy odbywać nauk przedmałżeńskich. Ksiądz stwierdził, że jesteśmy na tyle dorośli i doświadczeni przez życie, że niczego nowego już się nie nauczymy.
Pozdrawiam

MałaMi1 - Czw Paź 25, 2007 5:54 pm

My bierzemy ślub w Konstantynowie Łódzkim i ksiądz bez problemu uznał nam kurs przedmałżenski ze szkoły średniej-co nas niezmiernie ucieszyło :-)
mo (d) nisia - Czw Paź 25, 2007 10:52 pm

Olciap6 czyżbyś również miała ślub w Srebnej :wink: ?? ?
MałaMi1 - Czw Paź 25, 2007 11:04 pm

hmm...ja nie jestem z Konstantynowa więc nie bardzo wiem co to jest "srebrna" a slub bierzemy w kościele tym w rynku (chyba tak na niego mówią)...o ile dobrze kojarze to jest to kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny
pscoolka - Pią Lut 08, 2008 11:20 am

A je bede miala ślub na Liściastej. Jak pokazalam z narzeczonym zaswiadczenia z liceum i powiedzielismy ze nie mieszkamy w Polsce wtedy nam Pani w kancelarii powiedziala ze nauki sa niepotrzebne. Z kolei moja kolezanka ktora miala slub dwa lata temu, pomimo ze miala karteczke z liceum musiala chodzic na nauki. Wiec to jest raczej sprawa indywidualna.
anewr - Pon Kwi 07, 2008 7:29 am

Tak naprawdę kwestia nauk to indywidualne podejście księży. Nam raz powiedziano ze nie musimy ( bo mamy zaświadczenia z liceum) a jak pojechaliśmy zapytać o coś jeszcze to ksiądz w kancelarii stwierdził ze jednak powinniśmy. Teraz dla świętego spokoju chodzimy do kościoła ?w. Teresy jeszcze tylko 7 spotkań i spokój.
P.S. jeśli ktoś tam wybiera się na nauki radze się ciepło ubrać bo odbywają się w przeraźliwie zimnej kaplicy :)

Alabama - Pią Sie 22, 2008 12:03 am

Ja mialam nauki przedmalzenskie w kosciele Matki Boskiej Jasnogórskiej na Widzewie. Wszystko bylo w porzadku, zadnych niemilych sytuacji. Psycholodzy troszke nudzili (czulam sie jak w szkole i wszyscy patrzyli tylko na zegarki;) ale ksieza prowadzili dosc ciekawe wyklady. Jednak trzeba wczesniej zaczac chodzic, bo spotkan jest okolo 12...
pastka - Pon Wrz 29, 2008 9:01 pm

Witam!
Mam pytanie, czy ktoś może polecić naprawdę fajne nauki przedmałżeńskie w Łodzi.
Chodzi mi o coś ambitnego gdzie rzeczywiście można się czegoś NOWEGO nauczyć, a nie wysłuchiwać tych samych konserwatywnych i banalnych głupot? Gdzie zajęcia prowadzą świeckie pary i opowiadają o swoich doświadczeniach i problemach?
Jeżeli komuś szczęśliwie udało się w tego typu naukach uczestniczyć, to poproszę o pomoc i potrzebne informacje:) Z góry dziękuję!

karolinka25 - Pon Lis 24, 2008 2:10 pm

hmmm ja sie zastanawiam, jak to z moim bierzmowaniem, iałąm je już na studiach, w kościele obok akademika, mieli je przesłać do kościoła w którym bodajże byłam chrzczona, ale w formularzu napisałam nazwę owego kościoła " któraś z parafii pod sochaczewem" a sie dowiedziałam,że to jednak było W SOCHACZEWIE.
więc ciekawa jestem, czy to moje zaświadczenie hula sobie teraz po polsce, czy jak :) ??

no i mam nadzieję,że nikt się nie dowie na tych naukach,ze mieszkamy ze sobą od 3lat :P

MałaMi1 - Pon Lis 24, 2008 3:41 pm

a skąd ma się ktos dowiedziec ze ze sobą mieszkacie? :?

a co do zaswiadczenia to najlpeiej isc tsm gdzie Ci udzielono bierzmowania i wydadzą Ci pewnie jakis odpis bez problemu... tylko trzeba pamietac,ze do slubu takie dkumenty sa wazne tylko 3 miesiace

karolinka25 - Wto Lis 25, 2008 9:20 am

bo...eh... zameldowani jesteśmy pod jednym adresem :P
MałaMi1 - Wto Lis 25, 2008 3:44 pm

my robilismy co prawda tylko poradnie (kurs mielismy ze szkoly sredniej) ale nikt nas tam o adres zameldowania nie pytal... tylko imie i nazwisko do wydania zaswiadczenia...
bers - Sob Lut 14, 2009 7:33 am
Temat postu: nauki na wodnej
Witam, w piątki o godz. 18.45 odbywa się kurs na Wodnej u Salezjanów. Dwa zajęcia już się odbyły ale może jeszcze kogoś przyjmą.
mała9364 - Wto Lip 21, 2009 7:51 am

Na szczęście u mnie w parafii nie ma czegoś takiego jak nauki przedmałżeńskie:).Z czego bardzo się cieszymy:)
Nasz dzień to 4.09.2010r:)

darling - Wto Sie 11, 2009 9:09 am

Ja mogę polecić nauki w parafii św. Maksymiliana Kolbe na Dąbrowie. Trwają co prawda 10 tygodni (godzina tygodniowo), ale przynajmniej były ciekawe.
alexaw - Wto Sie 11, 2009 3:29 pm

Pisałam już w innym temacie o naukach przedmałżeńskich więc nie będę powielać ale mogę dać namiary na osobę która wypisze wam zaświadczenie na odbyte nauki i zaliczy poradnię małżeńską - szybko (bo to tylko 2 godz.), treściwie i bezboleśnie:) mieszka w Łodzi i za osobę brała 80 zł, ale myślę że to stosunkowo nie dużo zważywszy na fakt że zalicza dwie rzeczy w tak krótkim czasie. Numer tel. ma chyba jeszcze aktualny:) W razie czego mogę się dowiedzieć od mojego księdza bo to on mi dał namiary:)
Szczęsliwa M - Czw Paź 22, 2009 10:42 am

Witam czy może wie ktoś kiedy dokładnie zaczynają się nauki przedmałżeńskie w kościele w Łagiewnikach, słyszałam że w połowie listopada.
ewemi - Pon Lis 22, 2010 9:30 pm

Jak najbardziej polecam weekendowe nauki u ojców Dominikanów na Zielonej, prowadzi kapłan - część teoretyczną oraz dwa małżeństwa - część praktyczną :)
aNusia^^ - Wto Lis 23, 2010 5:28 pm

Ciekawa jestem jak to jest u nas.. czy ktoś wie jak to robi były wikary z "Krakówki" w Piotrkowie?? :?
Cola - Pon Sty 17, 2011 6:04 pm

Witam,
poszukuje kosciolka w ktorym zrobie szybciutko nauki przedmalzenskie najlepiej w jeden dzien gdyz praca mi nie pozowla na normalny tryb nauk... Pilnie prosze o jakies namiary i z gory dziekuje :) A słub w katedrze wiec wszystko musi byc na tip -top ...

Hellen - Wto Sty 18, 2011 1:35 am

Ja również polecam nauki u Dominikanów na Zielonej.
cz1cz - Nie Sty 30, 2011 5:41 pm

A my oboje mamy maturę z religii i na nauki nie musimy chodzić .

[ Dodano: Nie Sty 30, 2011 5:45 pm ]
A my oboje mamy maturę z religii i na nauki nie musimy chodzić .A co do metody naturalnej to Kościół sobie a my sobie i wam też tak polecamy :wink:

Polcia11 - Nie Kwi 03, 2011 5:46 pm

jesteśmy po ślubie cywilnym i mamy dzieko, czy nadal musimy isć na nauki przedmałżeńskie i do poradni?
Dosia_Zosia - Pon Kwi 04, 2011 7:54 am

to wszystko zależy co ksiądz powie, zapytajcie go i wtedy będziecie wiedzeli
asiaj2001 - Pon Kwi 04, 2011 12:31 pm

Cola wiem, że organizują takie kursy weekendowe Dominikanie, salezjanie itd.
poniżej wklejam link do wszelkich informacji, co gdzie itd.
http://archidiecezja.lodz...0ed6d09d6d2ca06

izuniaP - Pon Kwi 04, 2011 5:56 pm

w parafii Matki Boskiej Jasnogorskiej na widzewie, ksiadz powiedzial ze mamy przyjsc tylko na 4 spotkania z psychologiem a zadne z nas nie mialo nauk w szkole :)
Ańćka - Sro Kwi 13, 2011 5:54 pm

polecam nauki weekendowe u Jezuitów na sienkiewicza, 50zł za nauki + poradnia, sama poradnia rodzinna 25zł. szybkie przyjemne, prowadzi bardzo fajny psycholog, można się pośmiać i ciekawe pobyć ze swoją drugą połówką :)
Karolina1984 - Sro Wrz 21, 2011 12:15 pm

Witam, ja jestem zupełnie nowa. chciałam spytac, gdzie w Łodzi są takie ciekawe , kompleksowe nauki. Znalazalam na razie stronę "Spotkania dla narzeczonych".
Zaznaczam,że zupełnie mi nie przeszkadza,że spotkań ma być 9, chętnie na nie pochodzę.

Chcę znaleźć miejsce, gdzie nauki są po prostu sensowne i ciekawe. Rozumiem,że nauki sa płatne??

izuniaP - Sro Wrz 21, 2011 2:30 pm

Karolina1984 napisał/a:
Witam, ja jestem zupełnie nowa. chciałam spytac, gdzie w Łodzi są takie ciekawe , kompleksowe nauki. Znalazalam na razie stronę "Spotkania dla narzeczonych".
Zaznaczam,że zupełnie mi nie przeszkadza,że spotkań ma być 9, chętnie na nie pochodzę.

Chcę znaleźć miejsce, gdzie nauki są po prostu sensowne i ciekawe. Rozumiem,że nauki sa płatne??


ja polecam na widzewie Kosciół Matki Boskiej Jasnogórskiej ul.gogola 12 osobiście chodzilam i byly ciekawe, bylismy na 6 spotkaniach z 13 i nikt nic nie mowil ze sa obowiazkowe wszystkie spotkania, fajni ksieza no i w koncu okazalo sie ze nic nie placilismy :)

asia7 - Pią Wrz 23, 2011 9:38 am

ja na pewno pójdę do Dominikanów bo po pierwsze nauki są krótkie (weekendowe), po drugie chodziłam tam na przygotowania do bierzmowania (przez 3 miesiące w każdy poniedziałek) i było super...
czekam tylko, aż pojawią się terminy nie kolidujące z naszymi zjazdami na szkoleniu.

Karolina1984 - Wto Gru 20, 2011 4:29 pm

odświeżam temat !!
Teraz już zredukowałąm swoje wymagania- nauki nie maja być ani fajne, ani ciekawe, Tylko żeby odbywały się najwcześniej od 20tej, w weekendy też mnie nie ma (studia), codziennie kończe pracę 19.30, a jeszcze trzeba do Ł. dojechać :evil:

apa-g - Czw Gru 29, 2011 2:34 pm
Temat postu: Szybkie nauki
Podzielam opinie. Poszukuje nauk szybkich które odbywają się nawet pare razy w tygodniu ale wieczorem tylko nie w weekendy.
Alizze - Sro Lut 29, 2012 1:20 pm

Witam właśnie odbyliśmy nauki przedmałżeńskie u Ojców Jezuitów na Sienkiewicza kurs trwał w Sobote i Niedzilę od godz 9-17, ale w niedzielę zajęcia zkończyły sie około 15 i są często przerwy na kawe bądz herbate . Prowadzone w sposób naprawde interesujący można z nich wynieść wiele ciekawych inmformacji polecam
noirsoleil - Czw Mar 01, 2012 10:58 pm

Potwierdzam i również polecam jezuitów :) Słyszałam też pozytywne opinie o dominikanach.
jupik - Pią Mar 02, 2012 10:43 pm
Temat postu: Dominikanie
Ja miałam kurs i chodziłam do poradni do Dominikanów - wprawdzie w Warszawie a nie Łodzi, ale polecam z całego serca. Kurs weekendowy-daje do myślenia, prowadzenie rewelacyjne. Poradnia-3 spotkania co tydzień, zupełnie nietypowe (bardziej przypominają kurs). Ogólnie-warto!
Karolina1984 - Sob Mar 03, 2012 11:01 pm

Wieczory dla Zakochanych przy katedrze -
ZDECYDOWANE NIE !! !!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiele cierpliwości trzeba, żeby wytrzymać 180minut takiego marazmu !!

monikax11 - Nie Mar 18, 2012 10:24 pm

Właśnie dziś ukończyłam kurs przedmałżeński(weekendowy) u Jezuitów.Polecam a nawet bardzo polecam.Bardzo dobrze prowadzone zajęcia i testy dla narzeczonych, które pozwalają nam się lepiej poznać.
ptysia7 - Pon Maj 28, 2012 6:14 pm

WITAM.
Zakończyliśmy właśnie weekendowy kurs u DOMINIKANÓW Zielona 13.
Polecam na 100% formuła fajna, ciekawie, ksiądz-podejście zdrowe do życia posiada, a zwłaszcza do samego siebie, zakonników i kościoła.
w wakacje kursów nie ma, jest jeszcze kurs w czerwcu, proponuję wysłać maila- bo taką drogę najbardziej preferuje ten ksiądz- koniecznie z dopiskiem PILNE! My w ten sposób załapaliśmy się na kurs w ciągu tygodnia- zawsze ktoś rezygnuje lub podejść w piątek na zielona13 i tam podpytać np portiera kiedy jest kurs i po prostu przyjść.
www.lodz.dominikanie.pl o.K Karbownik

ewa.krzys - Pon Maj 28, 2012 6:41 pm

Znajomi byli ostatnio na naukach w kościele św. Teresy i byli bardzo zadowoleni. Ksiądz nie narzuca swojego zdania, można z nim porozmawiać i ogólnie stwierdzili, że panowała bardzo przyjazna atmosfera.
Shy - Wto Maj 29, 2012 9:23 am

My "byliśmy" na kursie u dominikanów, ale mój narzeczony tego nie wytrzymał.. dlatego tez w sobotę już się nie pojawiliśmy. Nie podobało nam się to, że ksiądz przeklina i na silę próbuje się przypodobać uczestnikom.. chciał być "cool" a wyszło mu to zupełnie odwrotnie.. nie mieliśmy za to zastrzeżeń co do pary, która razem z nim prowadziła owe wykłady.. byli konkretni i szczerzy.. ja bym tego kursu nie polecała, ale każdy może mieć swoje zdanie..
tynnnka - Wto Paź 30, 2012 9:44 pm

Odświeżam temat :) Szukamy nauk, które odbędziemy szybko i bezboleśnie. Poleci ktoś coś? :)
A czy w ogóle w Łodzi bądź okolicach jest kościół, gdzie nie wymagają nauk?

Waldi87 - Czw Lis 01, 2012 7:01 pm

Są nauki 2 dniowe, my na takie idziemy.
Jeśli coś to mogę podać kontakt do prowadzącego.

alamakota - Pon Lis 12, 2012 11:46 am

tynnnka napisał/a:
Odświeżam temat :) Szukamy nauk, które odbędziemy szybko i bezboleśnie. Poleci ktoś coś? :)
A czy w ogóle w Łodzi bądź okolicach jest kościół, gdzie nie wymagają nauk?


My nie mieliśmy nauk, w kościele św. Doroty Łódź - Mileszki, ale są 2 spotkania z księdzem: jedno wspólne kilku par z tego samego dnia ślubu i drugie indywidualne każdej pary (oba w ostatnim miesiącu przed ślubem).
Ksiądz Proboszcz specyficzny (nie jest niemiły, to taki zacny ksiądz z prawdziwego zdarzenia).
Atmosfera na ślubie bezcenna - prowadzi ceremonię jakby znał Młodych prywatnie od lat (być może ten mały drewniany kościółek dodatkowo robi taki klimat).
My byliśmy bardzo zadowoleni, do dziś chodzimy tam w niedzielę mimo że to nie nasza parafia :)

basia.nowak - Czw Lis 15, 2012 10:14 am

Wielu moich znajomych poleca nauki w Kościele przy Łąkowej i my chyba też sie tam wybierzemy.

[ Dodano: Czw Lis 15, 2012 10:15 am ]
Dodam, że też można tam nauki odbyć w dwa dni i już :)

tynnnka - Sob Lis 17, 2012 9:27 pm

no my właśnie też się wybieramy na łąkową i to już 7 grudnia :eek: basia.nowak, a Wy kiedy się wybieracie?
Waldi87 - Wto Lis 20, 2012 9:04 am

My idziemy również na Łąkową 23-24 listopada. Może będzie ktoś z forum?
tynnnka - Sro Lis 21, 2012 8:04 am

Waldi87, my najprawdopodobniej będziemy, bo zmienili date :)
Waldi87 - Sro Lis 21, 2012 12:02 pm

Aha, to pewnie się będziemy widzieć, ale nie będziemy wiedzieć ze to my hehe
tynnnka - Sob Lis 24, 2012 6:25 pm

Waldi87, i jak się podobało? ja szczerze powiedziawszy jestem zawiedziona i cieszę się ,że już mamy to za sobą... :roll:
Waldi87 - Sob Lis 24, 2012 8:04 pm

Trochę nudno ta Babeczka opowiadało. Ksiądz już mógł to prowadzić, weselej by było. Ale teraz to już git ze już po. Tyle siedzenia szok.
grejpfrut - Pią Kwi 26, 2013 12:20 pm

Odbyliśmy weekendowy kurs u dominikanów. Zdecydowanie polecamy. Ojciec Dariusz Kantypowicz - bardzo pozytywny człowiek, z ogromną wiedzą, życzliwie podchodzący do młodych. Dla mnie części kursu dotyczące Boga i wiary były wyjątkowo interesujące. Jeśli chodzi o małżeństwo, które współprowadziło zajęcia - również mam dobre odczucia - mówili "od serca" i nie było w tym czuć nachalnego dydaktyzmu. No i jeszcze pani pedagog - konkretna, żywiołowa kobieta - myślę, że swoim wystąpieniem wywołała wśród audytorium sporo entuzjazmu :)

Muszę przyznać, że mieliśmy obawy co do weekendowego kursu - bałam się, że "nie wysiedzimy", ale tak jak pisałam wyżej - prowadzący potrafili skupić naszą uwagę - czas zleciał szybko :) Dodatkowym plusem było również przygotowanie poczęstunku - ciastek, kawy, herbaty dla uczestników, więc w przerwach mogliśmy "zmobilizować siły" :smile:

Magda1312 - Pią Kwi 26, 2013 1:23 pm

grejpfrut, o, też byłaś? No popatrz :) Ja to ta psalm śpiewająca :D
Mnie osobiście ubodło nietrzymanie się tematów przez o. Dariusza, zwłaszcza wieczorem pierwszego dnia, ale poza tym jestem bardzo zadowolona. Byłam raczej nastawiona na wykład o małżeństwie w oczach KK, a niestety teologiczne wykłady i analiza Pisma Świętego i powtarzanie w kółko tych samych zdań nieco mnie zraziły. No ale to pierwszego dnia, kiedy i ja się nie najlepiej czułam (zatrucie pokarmowe i duży stres z jeszcze jednego powodu), także ocena jest mało obiektywna. Drugiego dnia czułam się dobrze i wykłady były dużo lepsze w moim odczuciu :] Co do małżeństwa i pani pedagog - nie mam żadnych zastrzeżeń, wszystko interesująco, rzeczowo przedstawione :]

_karolka_ - Sob Kwi 27, 2013 7:24 pm

Cześć,
Mam pytanie do dziewczyn które miały nauki właśnie u Dominikanów. Jesteśmy zapisani z narzeczonym na termin Majowy. A pytanie dokładnie odnosi się poradni czy zapisując sie na poradnie terminy są jakieś odległe czy zaraz po kursach ??

Magda1312 - Pon Kwi 29, 2013 1:07 pm

Ja na poradnię zapisałam się od razu na pierwszy poniedziałek po weekendzie. Myślę, że nie powinno być problemów z szybkim terminem, chociaż jak były problemy z dostosowaniem godziny, to para przede mną zapisywała się dopiero na ~7maja (kurs był 19-20.04), ale to chodziło o jakąś godzinę typu 18:00 - czyli najpopularniejszą. Jeśli jesteście dyspozycyjni w porannych godzinach to tym bardziej nie powinno być problemu (my byliśmy na popołudniu, tj 16:30 i jak widać, też daliśmy radę szybko się zapisać)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group