Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Wideofilmowanie - Co na VHS/DVD ??

Bandora - Pią Cze 24, 2005 2:08 pm
Temat postu: Co na VHS/DVD ??
Chciałbym zapytać czy zastanawialiście się co chcielibyście mieć nagrane na takim DVD?? Ineresuje mnie czy wolelibyście sam film czy np. jakieś archiwalne materiały z zaręczyn, prezentacje fotek itp.. Jestem bardzo ciekaw bo ja mam swoje pomysły i dopilnuje aby zostyały wykonane. A co z Wami ??



edit: dopisałam opis do tematu wątku
kryszka

kryszka - Pią Cze 24, 2005 2:36 pm

My nie chcieliśmy żadnych pierdółek i ozdobników ani profesjonalisty (oszczędności). Mamy krótki 1,5 godzinny reportaż na żywca (bez podkładów muzycznych itp., tylko wybrane przeze mnie fragmenty), tylko ze ślubu i wesela, bez przygotowań, wyprowadzania, błogosławieństwa itp. nakręcony przez kolegę kompletnego amatora. :)

Ja jestem zadowolona, nie ma dłużyzn ani niczego nieistotnego. A w najbliższym czasie i tak potniemy film na nowo i sami zmontujemy coś nowego, może właśnie z jakąs muzyczką i łagodniejszymi przejściami między kadrami, ale nic więcej.


Mi się osobiście bardzo nie podoba np. insenizowana randka czy oglądanie wspólnych zdjęć w oczekiwaniu na przybycie narzeczonego. Wygląda to strasznie sztucznie.

Kot - Pią Cze 24, 2005 2:38 pm

film ze ślubu i wesela, który zaczyna się fotkami z dzieciństwa, i okresu narzeczeństwa a kończy się fotakmi ślubnymi ze studia :graba:
ale to chyba jest już norma....

Kasiawka - Pią Cze 24, 2005 2:40 pm

My chcemy zacząć od błogosławieństwa, ślub w kościele i wesele, muzyka będzie no i moje ulubione teledyski, trzeba sie z siebie pośmiać, więc takie teledyski zmontowane z kawałków slubu i wesela będa conajmniej 3, ale żadnych takich animowanych "wkładek" nie chce bo mi się to nie podobai na szczęscie R. tez nie
kryszka - Pią Cze 24, 2005 2:44 pm

KasiaK napisał/a:
no i moje ulubione teledyski,

Zapomniałam. My też chcemy sobie zrobić 1 lub 2 takie teledyski. Fajna sprawa :)

just_Kate - Pią Cze 24, 2005 3:59 pm

Teledyski to fantastyczna sprawa. My np. wysłaliśmy takie 20-minutówki rodzince z zagranicy, która nie była na ślubie. Wychodząc z przekonania, że całych 3 godzin nie będzie im się chciało oglądać, a tak wszystkie ważne momenty mają w pigułce. :mrgreen:

Poza tym (teraz na to wpadłam :graba: ) można zamiast zdjęć wysyłanych z podziękowaniami wysłać takie teledyski, w końcu to tylko płytkę kosztuje (jak ma się dostęp do nagrywarki :wink: ), to będzie super pamiątka. Tyle że trzeba wiedzieć, kto ma możliwość odtworzenia takiego teledysku...

Kati - Pią Cze 24, 2005 4:30 pm

KasiaK napisał/a:
My chcemy zacząć od błogosławieństwa, ślub w kościele i wesele, muzyka będzie no i moje ulubione teledyski, trzeba sie z siebie pośmiać, więc takie teledyski zmontowane z kawałków slubu i wesela będa conajmniej 3, ale żadnych takich animowanych "wkładek" nie chce bo mi się to nie podobai na szczęscie R. tez nie

Ja myślę tak samo :graba:
Dodam tylko że zdecydowanie wolę robotę profesjonalisty 8)

kryszka - Pią Cze 24, 2005 5:11 pm

Ja pisząc o teledysku miałam na myśli taki normalny teledysk, trwający około 3-5 minut.
Kasiawka - Sob Cze 25, 2005 9:48 am

kryszka napisał/a:
Ja pisząc o teledysku miałam na myśli taki normalny teledysk, trwający około 3-5 minut.


Kryszko co to znaczy normalny teledysk??

Bo juz sie pogubiłam, ja pisząc o teledysku miałam na myśli taki teledysk z podkładem jakiejśc smiesznej dośc rytmicznej melodii, z obrazem wyłapanych smiesznych ujęć z wesela, jakis tańców wygibańców, no bo z Kościoła to jakos nie chcę robić takich rzeczy, czy Ty też miałaś to na mysli, czy sa jeszcze jakieś teledyski??

kryszka - Sob Cze 25, 2005 11:56 am

Kasiu - mi chodzi dokładnie o taki skrót całości z jedną piosenką jako podkład. Taki normalny teledysk jak w MTV. :wink: I niekoniecznie tylko śmieszne momenty.

Dokładnie takie coś jak ma Lianka z Gimbli: LINK (trzeba zjechać na dół 3 strony i zapisać na dysku, a potem obejrzeć). My postaramy się zrobić tylko coś podobnego, bo niestety nie mamy znajomości w TV. :roll:

just_Kate - Nie Cze 26, 2005 11:45 am

Nie, no my też mamy taką 5-minutówkę pod jeden utwór - też nie koniecznie śmiesznych momentów, ale kamerzysta zrobił nam też osobno taki trochę dłuższy, właśnie 20-minutowy zestaw, też do podkładu muzycznego, choć w ważnych momentach stanowi on tło. I jest to dobry pomysł, bo właśnie można rodzince czy znajomym zamiast filmu pokazywać. Jest to na osobnej płytce... :wink:
Kati - Pon Cze 27, 2005 11:33 am

My mamy na końcu "przeżyjmy to jeszcze raz" z podłożonym Ave Maria w wykonaniu Celine Dion. Piękne!

Nie mamy "śmiesznego teledysku - bo mieć go nie chcieliśmy.

Ogólnie mówiąc film jest elegancki, z klasą, super zmontowany - nie ma animacji są za to ładne przejścia, fajnie podłożona muzyka, wplecione życzenia od gości podczas wesela itp. Płyta ma 3h 30 min i ogląda się ją fajnie, bez przewijania bo nie jest nudna. Jestem z niej zadowolona

EwaM - Pią Wrz 28, 2007 1:16 pm
Temat postu: Co filmować?
Właśnie jestem na etapie poszukiwania kamerzysty i zastanawiam się co właściowie powinno się znaleźć na filmie.

Np. czy błogosławieństwo powinno być w całości? Wydaje mi się, że to jest tak intymna chwila, że powinni na niej być tylko rodzice i dziadkowie. Zawsze sobie wyobrażałam, że błogosławieństwo jest na filmie tylko z podkładem muzycznym w formie skróconej. Tymczasem jakie było moje zaskoczenie gdy na rozmowie o filmowaniu kamerzyta pokazał nam błogosławieństwo nagrane w całości. :kwasny:

A czy chcielibyście mieć nagrane czytanie i kazanie w kościele? Dla mnie to chyba niepotrzebne przynudzanie.

gebka - Pią Wrz 28, 2007 1:21 pm

My mamy błogosławienstwo całe msze najwazniejsze momenty i skrot zyczen pod kosciolem a reszta to przywitanie oczepiny i zabawa :razz:
Martysia - Sob Wrz 29, 2007 7:03 pm

można z niektórych dłuższych momentów rzeczywiście zrobić szybkie klipy bo dodaje to filmowi dynamizmu przez co staje się ciekawszy! my jeszcze nie wiemy dokładnie co chcemy ewentualnie w skrócie ale myślę, że w filmie będziemy chcieć wszystko, w końcu każda z tych chwil będzie niepowtarzalna i kiedyś może przyjdzie ochota na obejrzenie nawet tej najdłuższej czy najnudniejszej! a jak nie to będzie się przewijać:) poza tym to zależy od inwencji filmowca jak to wszystko złoży! jeśli jest fajna muzyczka, fajny montaż itd. to nudno nie powinno być:)
jpuasz - Nie Wrz 30, 2007 11:05 pm

Hmm co do błogosławieństwa to jeszcze nie mamy zdania, ale jesli chodzi o to "przynudzanie", to myslę, że zależy od wielu czynników. My np na pewno sami wybierzemy czytania, które są dla nas w jakiś sposób ważne a ślubu będzie nam udzielał przyjaciel rodziny i on tez będzie mówił kazanie, więc przypuszczam, ze będzie ono dosyc osobiste i skierowane konkretnie do nas a nie do "jakiejś kolejnej pary". Także na pewno na filmie będziemy chcieli mieć zarówno czytania jak i całe kazanie :)
!gosia! - Pon Paź 01, 2007 5:08 pm

Na pewno nie zamierzam miec na filmie blogoslawienstwa pokazanego w calosci. Byc moze bedzie ono przedstawione w krotkiej formie z podkladem muzycznym. Calkiem mozliwe tez, ze w ogole zrezygnuje z umieszczania tego momentu na filmie; to jak dla mnie osobista osobista chwila...

Co do "dluzyzn" w kosciele nie jestem jeszcze pewna ale skoro bedziemy miec slub bez mszy to byc moze pozostawie calosc (jak napisala Martysia - zawsze mozna przewinac :) )

Natomiast zdecydowanie nie chce miec zadnych skrotow ze skladania zyczen. Chce miec wszystkich gosci pokazanych na filmie. To swietna pamiatka zarowno dla mnie jak i dla nich.

aka - Pon Paź 01, 2007 9:40 pm

Wg mnie te blogoslawienstwa w domu wygladaja dosc nienaturalnie. Ogladajac filmy u kamerzystow odnioslam w wiekszosci przypadkow wrazeniej jakby byly pozowane. Dlatego u mnie takiego czegos na filmie nie bedzie.
Jezeli chodzi o msze to jeszcze nie wiem co tam powycinac (ale pewnie cos by sie przydalo).
Ze skladaniem zyczen udalo nam sie umowic z kamerzysta, ze w wersji pelnej (dostajemy 2 filmy: krotki i dlugi) beda w calosci, a w skroconej beda przyspieszone (tak samo zyczenia i prezenty na sali) :)

Koalinha - Sro Paź 03, 2007 9:31 pm

Może nie zgodziłabym się z tym, ze błogosławieństwo jest na filmach pozowane. Możliwe, że odnosimy takie wrażenie, bo to tak ważny moment, że błogosławiący są mocno zestresowani i dlatego tak im "wychodzi".

Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, ale chyba nie chciałabym tego momentu na filmie. To mają być życzenia z serca od naszych rodziców i nie chcę ich peszyć kamerą. To dość intymny moment, o czym już pisali poprzednicy.

Nie umiem sobie jeszcze wyobrazić ile osób będzie na ślubie i jak dużo czasu zajmie im składanie życzeń. Ale wolałabym mieć ich wszystkich na filmie i w to miejsce uciąć np. cześć tańców. No, ale to na razie taka moja pierwsza wizja.

gebka - Czw Paź 04, 2007 8:06 am

ja tez nie chcialam ale jest i chyba nie zaluje bo az cieplo sie robi jak patrze na moja mamie ktorej tak glos i rece drzały ze wzruszenia
!gosia! - Czw Paź 04, 2007 2:18 pm

Wpadl mi do glowy pewien pomysl (mozliwe, ze wcale nie tak nowatorski jak mi sie wydaje :smile: ). Co sadzicie o pokazaniu, np. na koncu filmu, wszystkich gosci? Tzn kazdego z osobna. Mysle, ze to bylaby fajna pamiatka. Poza tym zdarza sie,ze na niektorych filmach czesc gosci jest non stop "na tapecie" a czesc gdzies sie zawierusza (bo np nie tanczy tylko siedzi gdzies na koncu sali itp.) co o tym myslicie?
Gabro - Pon Paź 08, 2007 12:40 pm

Fajny pomysł :) Tylko bedzie trzeba ich "nakręcić" na początku zabawy, bo potem mogą się "wykruszać" :)
Koalinha - Pon Paź 08, 2007 3:15 pm

Może lepiej na początku nie tylko ze wzglęgu na "wykruszanie się", ale również dlatego, że potem mogą nie wyglądać "filmowo" ;)

Myślę, że ważne jest też, ilu byś miała gości, by nie było to przydługie. Chyba, że byłoby to szybciutkie, po kilka sekund na osobę/parę.

VENUSFOTO-VIDEO - Sob Gru 29, 2007 1:24 am

Witam!
Cytat:
Tymczasem jakie było moje zaskoczenie gdy na rozmowie o filmowaniu kamerzyta pokazał nam błogosławieństwo nagrane w całości.


A nie pomyslalas czasem, ze Para Mloda, ktorej to wesele bylo, chciala miec cale blogoslawienstwo?

Dla kogoś może byc to przynudzanie, jednak dla innej osoby jest to wazne. Mialem Klienta, ktory chcial miec cale zyczenia "od dechy do dechy" bez podkladu czy szybszego tempa - tak jak bylo w rzeczywistosci. Jednak nie mam w zwyczaju ingerowac w to co Klient sobie zyczy bo jak juz kiedys pisalem na forum "to jest Jego film, a nie moj", wiadomo, ze nie na wszystko mozna sie zawsze zgodzic , ale jesli juz jest sytuacja "podbramkowa" probuje delikatnie wyperswadowac Klientowi jakis np. nietrafiony pomysl.







Usunęłam podpis.Wiadomość na priw.Mischelle

EwaM - Sob Gru 29, 2007 11:53 pm

VENUSFOTO-VIDEO napisał/a:

A nie pomyslalas czasem, ze Para Mloda, ktorej to wesele bylo, chciala miec cale blogoslawienstwo?


Ale ja absolutnie nie krytykuję kamerzysty. To oczywiste, że Młodzi musieli chcieć błogosławieństwo w całości. Tylko dla mnie zawsze było oczywiste, że na błogosławieństwie podkłada się muzykę. I tylko dlatego byłam zaskoczona. Nawet nie pomyślałam, że ktoś może chcieć inaczej.
Dlatego też założyłam ten wątek. ?eby się przekonać co inni sądzą na ten temat.

videoartvision - Nie Sty 06, 2008 2:44 pm

My zazwyczaj błogosławieństwo robimy w formie teledysku do jakiejś romantycznej piosenki. W takim teledysku jest pokazany moment przyjazdu młodego, przywitanie, obecne osoby. W momencie samego błogosławieństwa muzyka jest lekko wyciszana, tak aby było słychać rodziców. Zazwyczaj i tak są ledwie słyszalni, ze względu na wzruszenie i łamiące się głosy. Warto jest wcześniej porozmawiać z rodzicami, jak ten moment ma wyglądać, ponieważ często rodzice nie wiedzą co mówić, nie są przygotowani. Wiele razy byłem świadkiem składania młodym życzeń, zamiast błogosławienia im na nowej, wspólnej drodze.
Myślę, że warto upamiętnić tę chwilę, gdyż po latach miło jest przypomnieć sobie towarzyszące jej wzruszenia.
Pozdrawiam :)

kryszka - Wto Sty 08, 2008 10:33 am

Ponieważ istniał podobny wątek, więc wątek EwyM połączyłam z już istniejącym.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group