Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Czym do ślubu ? - LIMUZYNĄ...

Jola - Sro Sie 03, 2005 12:56 pm
Temat postu: LIMUZYN?...
Chcemy wynająć limuzynę, znaleźliśmy jedną piękną, białą i mam pytanie czy któraś z Was jechała takim autem i jakie ma wrażenia :)
Kati - Sro Sie 03, 2005 12:59 pm

Limuzyną tzn Lincolnem??
Jeśli tak to moja sąsiadka jechała. W środku podobno wygodnie i duuużo miejsca, szampan w barku ;)
Limuzyna miała problem z zakrętami na osiedlu :lol:

bajeczka - Sro Sie 03, 2005 1:44 pm

Taaaaaaaaak - musicie dokładnie opracować trasę, bez robót drogowych po drodze. :-)
Jola - Sro Sie 03, 2005 2:47 pm

Tak tak, lincolnem przedłużanym. :) Mam nadzieję, że kierowca da sobie jakoś radę z manewrowaniem na osiedlowej uliczce :D A co do szampana, kieliszków, przystrojenia to są w cenie.

PS. Oglądaliśmy rózne samochody, nowe zwykłe odpadały, bo mamy taki gust, że lubimy stare, wielkie amerykany :D

[ Dodano: Sro Sie 03, 2005 2:48 pm ]
Poza tym (co równie istotne dla mnie) tam wsiadam bez stresu, że będę siedziała zgnieciona w mojej ukochanej białej sukni :D

Kati - Sro Sie 03, 2005 3:13 pm

Aga była zadowolona :) z Lincolna :graba:
martucha - Pią Wrz 23, 2005 2:36 pm

My do ślubu jechaliśmy limuzyną, prezent od mojego taty. Na początku byłam temu przeciwna bo to kupa kasy i było mi bez różnicy czym pojedziemy, ważne było żeby dojechać. Ale jak ją zobaczyłam to nie żałowałam. W środku mieściło się bez problemu 5 osób, miałam dużo miejsca na suknię i ogólnie rewelacja. Chyba już nie będę miała okazji jechać takim samochodem.
Jeżeli ktoś jest zinteresowamy mogę dać namiary.

ewig - Pią Wrz 23, 2005 6:41 pm

A mozna zapytac ile Was taka przyjemnosc kosztowala? Czy moze z racji tego,ze to prezent to niestety nie wiesz :( ?
martucha - Sro Wrz 28, 2005 1:38 pm

Niestety nie wiem, tato nie chciał się przyznać. Ale sama jestem ciekawa.
ewig - Czw Wrz 29, 2005 7:49 am

Ja gdzies kiedys slyszalam,ze u mnie w miescie wynajecie limuzyny do slubu to wydatek ok. 700-800 zl.,ale ile w tym jest prawdy to niestety nie wiem, dlatego pytalam. Ale to bylo do przewidzenia,ze nie wiesz :wink: -prezent, to prezent.:)
magda81 - Sro Paź 19, 2005 5:28 pm
Temat postu: poszukuje limuzyny-lincolna
Witam
Moze ma ktos jakis namiar na limuzyny, typu lincoln town, badz jakas inna fajna limuzyne, wiem ze martucha miala fajna limuzynke, ale nie ma z nia kontaktu:(
z gory dziekuje za wszystkie namiary:)
pozdrawiam

ewig - Sro Paź 19, 2005 8:34 pm

Ja moge Ci przeslac, ale to poza Lodzia. Jesli sie zdecydujesz, to daj znac na priva, to Ci podam namiary.
Marta24 - Sro Paź 19, 2005 10:57 pm

siedziba firmy:
93-493 Łódź ul. Rokicka 11
tel. (+48 42) 658-60-92
697801888 ; 695868088

oto namiary na limuzyne którą sama będę jechała..polecam:)
www.limuzyna.com.pl

ewig - Czw Paź 20, 2005 10:16 am

Marta24-weszlam na podana przez Ciebie strone...i drogie te limuzyny... :roll: 300 zl za godzine, a 1700zl- bez ograniczenia. :roll: Hmm...My placimy 650 zl za usluge,a nie za godzine.Jest to jedna kwota i koniec.
aggna - Pią Paź 28, 2005 12:05 pm
Temat postu: Re: poszukuje limuzyny-lincolna
W Zelowie ktos ma do wynajecia limuzyne - lincolna (biala) ale namiarow nie mam.
Marta24 - Wto Lis 08, 2005 11:05 pm

uwazam ze cena limuzyny zalezy tez od jej modelu niektóre sa tańsze bo starszy model a inne drozsze bo bardziej nowoczesne:)
Nemek - Sro Maj 31, 2006 11:02 am

A my bysmy chciali taka limuzyna :) tylko zeby czaran byla :) choc biala tez wyglada ladne :) Ladnie na zewnatrz i ladnie w srodku :)






pozdrawiam :)

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 11:13 am

Jakoś limuzyny mi nie leżą :/
Według mnie lekki snobizm i wyrzucenie pieniędzy.

jpuasz - Sro Maj 31, 2006 11:27 am

Hmmm dzieki za ocenę i podsumowanie... :? Patrząc w ten sposób, to po co w ogóle robić wesele - przeciez to też wyrzucanie pieniędzy... Mozna zrobić małe przyjęcie w domu i tyle... Po co kupować suknię za 3, 4 czy 5 tysięcy?? Przeciez można kupić za 800... To również jest wyrzucanie pieniędzy...

Ja uważam, że to jest jedyny dzień w życiu kiedy mozna sobie pozwolic na pewne rzeczy - mam tu na myśli wyśnioną i przepiękną suknię, wesele w wymarzonej sali, czy pojechanie do slubu takim samochodem jakim prawdopodobnie nigdy nie będzie się miało możliwości przejechać.

No ale każdy ma prawo do własnego zdania...

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 11:34 am

jpuasz - nie nerwuj się ;) :*
To nie jest "podsumowanie" tylko moja opinia. Po prostu szkoda mi wydać naprawdę sporą sumę na samochód wynajęty raptem na 3 godziny. Wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego.
Owszem to jest jedyny dzień w życiu. Ale trzeba pamiętać, że po nim są kolejne - być może piękniejsze :]

Nemek - Sro Maj 31, 2006 11:38 am

No ze odrazu snobizm to wiesz chyba przesada poniewaz jak moj Slonce napisalo to jest jedyny taki dzien w zyciu wiec jesli ludzie widza kolumne samochodow a w srod nich limuzyne z napisem Para Mlode to gdzie tu do snobizmu. no bez przesady :P

Dla jednych wyrzucanie pieniedzy dla innych niezapomniane przezycie. No prawda taka ze natepnym samochodem limuzynopodobnym pojade juz w trumnie :P wiec trzeba z zycia korzystac i dzien jakim jest slub i wesele moim daniem jest najlepszy do tego :)

No inni zamiast limuzyny maja inne bajery i dodatki na slubie :) kazdy ma cos innego :) taki kraj :P

pozdrawiam

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 11:48 am

Nemek napisał/a:
to jest jedyny taki dzien w zyciu wiec jesli ludzie widza kolumne samochodow a w srod nich limuzyne z napisem Para Mlode to gdzie tu do snobizmu. no bez przesady :P


No jeśli się jedzie limuzyną, żeby LUDZIE WIDZIELI ... ;)

Dla Nas też to będzie wielkie święto (jak każda młoda para chcemy czuć się jak w bajce), ale nie zamierzamy tracić głowy przy wydawaniu pieniędzy. A już na pewno nie na samochód.
Najprawdopodobniej tak jak Alma_ czy inne dziewczyny zdecydujemy się na "znajomy samochód". Jeśli nie - wtedy zdecydujemy sie na srebrnego Lexusa (bez dekoracji ewentualnie z delikatnymi dodatkami ...)

Agatka_P sorry za cytowanie, ale musiałam.

laryssa - Sro Maj 31, 2006 11:51 am

Moim marzeniem tez byla i jest taka limuzyna (bielusienka), ale niestety jak bysmy chcieli wynajmowac z Lodzi do Poddebic to zupelnie nam sie nie oplaca. A szkoda, bo rowniez uwazam, ze to cos niesamowitego wysiadac w bialej sukni z mezczyzna swojego zycia z takiego auta... hmm [smilie=icon_syda.gif]
jpuasz - Sro Maj 31, 2006 12:18 pm

fiona83 napisał/a:
No jeśli się jedzie limuzyną, żeby LUDZIE WIDZIELI ... ;)

oj mylisz się Fionko i to bardzo. Każdy ma jakies marzenie w związku ze slubem - dla jednego to będzie strój (suknia, buty lub tp) dla innego obrączki a dla jeszcze kogoś innego samochód. Może Ty nie pozwolisz sobie na spełnienie żadnewgo z tych marzeń, albo po prostu wszystko co Ci sie marzy będzie w odpowiedniej cenie, ale wystarczy popatrzeć na inne tematy... Ile dziewczyn ma suknię za powiedzmy 3 czy 4 tysiące choc mogłyby miec podobną za tysiąc?? Ile par wybiera obrączki za 2 tysiące mimo, że można je kupić za powiedzmy 700 zł?? No i przede wszystkim dlaczego?? Wg mnie to nie jest po to, żeby się pokazać ludziom i mówić że ma sie suknię z danego salonu czy obrączki za kupę kasy... Po prosty każdy ma jakieś marzenia odnośnie swojego ślubu i wesela i te które może po prostu spełnia - nie dla ludzi a dla SIEBIE... a co do ceny limuzyny - max jaką znalazłam to jest 200zł za godzinę czyli 600zł. U mnie wśród zanjomych czy rodziny nikt nie ma samochodu, który bym mogła pożyczyć - bo polonezem czy mercedesem Vito jakoś mi się nie uśmiecha :] A wynajem "zwykłego" samochodu kosztuje zazwyczaj koło 300 zł... czy te dodatkowe 300zł na limuzynę to aż taki snobizm i wyrzucanie pieniędzy?? Sorry ale nie dla mnie - chyba nie zrozumiem Twojego toku rozumowania Fionko, ale może Ty mnie zrozumiesz jak zaczniesz szukać dla siebie sukni i ją znajdziesz... tylko okaże sie że kosztuje trochę więcej niz na nia przeznaczyłaś...

Oczywiście Ci tego nie zyczę, tylko po prostu spróbuj sie popstawić na miejscu innych zanim wypowiesz (napiszesz??) pewne słowa.

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 12:43 pm

Niepotrzebnie się oburzasz.
Ja z natury nie należę do dziewczyn, które marzą o dobrach materialnych - jest jak jest.
Moje marzenia idą w zupełnie innym kierunku.
Na suknię też przeznaczę tyle pieniędzy ile będę mogła --> są rzeczy których przeskoczyć się nie da. Może i będę oczarowana jakąś , ale naprawdę nie skonam z rozpaczy jeśli to nie będzie "ta"
Ale po to jest forum, żeby wyrazić swoje zdanie i ja je wyrażam. Naprawdę nie denerwuj się.
Jeśli tylko chcecie jechać limuzyną - SUPER - sama pójdę popatrzeć :D (i mówię to naprawdę szczerze)

imbrulka - Sro Maj 31, 2006 1:10 pm

Zgadzam sie w calej rozciaglosci z Fiona. Jest to jednak kwestia hierarchii co dla kogo jest wazne. Oczywiscie, ze trzeba czyms jechac do slubu. Nam osobiscie wystarczy autko wynajete od prywatnego wlasciciela za 300 zl. Inni potrzebuja limuzyn i innych bardziej "widocznych" i spektakularnych rzeczy w tym dniu.
jpuasz: napisalas w innym watku, ze podrozy poslubnej nie macie, bo ledwie uzbieralas z rodzicami na wesele... no coz limuzyny i inne takie kosztuja. Po prostu dla Was inne rzeczy sa najwazniejsze. Kazdy ma swoje racje.
Po prostu, jak napisala Fionka, nasze marzenia ida w zupelnie innym kierunku.

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 1:12 pm

imbrulka - dzięki Ci dobra kobieto :pliz:
Już myślałam, że ze mną coś jest nie tak :?

jpuasz - Sro Maj 31, 2006 2:41 pm

imbrulka napisał/a:
Inni potrzebuja limuzyn i innych bardziej "widocznych" i spektakularnych rzeczy w tym dniu.


Hmmm albo nie czytałaś tego co wcześniej napisąłam, albo za wszelką cenę chcesz mi wmówić coś, czego nie napisałam i z czym się zupełnie nie zgadzam.

No ale specjalnie dla Ciebie powtórzę - są osoby które nie oszczędzają na sukni, bo mają ochotę akurat na tą a nie inną, inni nie oszczędzają na obrączkach, bo będą je nosili przez całe życie i wolą kupic droższe i ładne niż tańsze i takie, które im się nie będą podobały a jeszcze inni nie będą oszczędzać na samochodzie i wezmą limuzynę a nie fiata pozyczonego od znajomych. Są też tacy, którzy oszczędzają na czym się da (przypuszczam, że do tych osób należysz, bo tak, to nie pisałabys takiego komentarza :) ), ale mysle, że to jednak mniejszość.

Imbrulko no a Twój komentarz co do podróży poslubnej już mnie rozbawił całkowicie :lol:
Jak sama napisałaś
imbrulka napisał/a:
Nam osobiscie wystarczy autko wynajete od prywatnego wlasciciela za 300 zl

wynajęcie "zwykłego" auta kosztuje 300 zł a wynajęcie limuzyny 600 zł - no sorry, ale za te 300 zł różnicy w podróż poślubną sie nie wybiorę :lol: :lol: :lol:

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 2:55 pm

jpuasz napisał/a:
Są też tacy, którzy oszczędzają na czym się da (przypuszczam, że do tych osób należysz, bo tak, to nie pisałabys takiego komentarza :) ), ale mysle, że to jednak mniejszość.

Po pierwsze nie wiem co cię tak cieszy - po drugie nie masz racji (ale szkoda mi czcionki na pisanie).
jpuasz napisał/a:
wynajęcie "zwykłego" auta kosztuje 300 zł a wynajęcie limuzyny 600 zł - no sorry, ale za te 300 zł różnicy w podróż poślubną sie nie wybiorę :lol: :lol: :lol:

No pewnie... Ale spoko jak "ledwo na wesele uzbieracie" to i potem "ledwo na podroz poslubna sie uda ;) ".

imbrulka widzisz jakie my zacofane jestesmy :wstyd: Nic tylko uszy po sobie ...

imbrulka - Sro Maj 31, 2006 2:56 pm

jpuasz: Nie, nie chce Ci niczego wmowic. Napisalam, ze kazdy ma swoje racje. Po to jest forum, aby je przedstwic. Przedstawilam moj poglad, ze zamierzam miec autko "tylko" za 300zl. Mamy inne marzenia , coz w tym zlego? Szkoda, ze tak nerwowo reagujesz.
p.s Gwoli scislosci, do slubu jedziemy Chryslerem PT Cruiserem, nie fiatem znajomych... jestem oszczedna, ale nie az tak jak sugerujesz.

Kati - Sro Maj 31, 2006 2:58 pm

Przepraszam, że się wtrącam... nie każdy przeciez musi ciąć budżet weselny i nie każdy ma ochotę jechać swoim autem...

Realizujcie swoją wizję ślubu i wesela...

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 3:01 pm

I Kati jak zawsze ma rację - niech każdy będzie szczęśliwy ;) A jak to osiągnie to już jego sprawa (może nawet limuzyna mu pomoże). [smilie=d045.gif] [smilie=e082.gif]
imbrulka - Sro Maj 31, 2006 3:07 pm

Oczywiscie dziewczynki! Wazne, zeby kazdy byl zadowolony ze swojego najpiekniejszego dnia i szczesliwy! :D
Kati - Sro Maj 31, 2006 3:20 pm

Fiona 8) hihihi

A poważnie - przecież nie każdy ma pakiet dla oszczędnych. Niektórzy oszczędzać nie muszą i nie chcą.

Alma_ - Sro Maj 31, 2006 3:27 pm

A niektórzy może i powinni... :roll: ale nie chcą ;)
FifthAvenue - Sro Maj 31, 2006 3:30 pm

Albo nie wszyscy chca oszczedzac akurat na tym....
Ja nie chce oszczedzac :-D Czekalismy dlugo ze slubem, wlasnie po to, zeby zorganizowac wszystko dokladnie taK jak sobie wymarzylismy. Potwierdzenia milosci na papierze nie potrzebujemy i nie potrzebowalismy wczesniej. Stwierdzilismy, ze skoro robimy slub i wesele, to bedzie dokladnie tak jak chcemy, a jesli ma tak nie byc, to bedziemy dalej czekac az bedzie taka mozliwosc :-) I jesli mi sie zamarzy limo to pojade takim wlasnie czyms dlugasnym z barkiem, z ktorego nawet nie skorzystam. I juz :-)

jpuasz - Sro Maj 31, 2006 3:32 pm

No cóż... to ja na koniec tyko coś dodam
fiona83 napisał/a:
Po pierwsze nie wiem co cię tak cieszy - po drugie nie masz racji (ale szkoda mi czcionki na pisanie).

?le mnie zrozumiałaś - nic mnie nie cieszy. Gdybym na koniec nie dodała " :) " to stwierdziłybyście, że jestem złosliwa, ale cóż...

fiona83 napisał/a:
No pewnie... Ale spoko jak "ledwo na wesele uzbieracie" to i potem "ledwo na podroz poslubna sie uda ;) ".

Nie wiesz jaka jest sytuacja i czemu ledwo uzbieramy, więc może wyjaśnię. Nie wiem jak to jest u Ciebie (tzn ile osób planujesz zaprosić) ale u mnie najbliższa rodzina (tj rodzice, dziadkowie, rodzeństwo i rodzeństwo rodziców z dziećmi, z którymi sie widuję praktycznie co 2 tygodnie) liczy jakieś 45 osób. To jest dużo. Jestem w przeciętnej rodzinie - moi rodzice nie zarabiaja kokosów i nie maja odłożonych parunastu tysięcy na wesele a tak to mniej więcej wyjdzie.

fiona83 napisał/a:
imbrulka widzisz jakie my zacofane jestesmy :wstyd: Nic tylko uszy po sobie ...

Tego ja nie powiedziałam i nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi...

imbrulka napisał/a:
p.s Gwoli scislosci, do slubu jedziemy Chryslerem PT Cruiserem, nie fiatem znajomych... jestem oszczedna, ale nie az tak jak sugerujesz.

Przepraszam nie chciałam sugerować, że jedziesz fiatem i nie miałąm tego na celu. Po prostu takie mam skojarzenia a że nie wiedziałam czym jedziesz, (choć bardziej chodziło o osoby pożyczające samochód a nie wynajmujące tak jak Ty :) ) to tak napisałam - może gdybym napisała w cudzysłowiu wiedziałabyś co mam na mysli - jeszcze raz przepraszam, mój błąd :)

Imbrulko napisałaś w innym temacie, że gdybyś miała wybrać między podróżą poślubną a weselem, to wybrałabys podróż. No cóż nikt Cię za to nie krytykuje i to Twój wybór, a ja po prostu mam inne zdanie :) Poza tym jesli dobrze kojarzę Ty robisz mnioejsze wesele, więc automatycznie masz mniej wydatków - tylko pozazdrościć. Każdy ma swoją wizję wesela i ślubu - Ty wolisz kameralnie a ja po prostu wolę z najbliższymi - tak wyszło że tych osób jest duzo i nic na to nie poradzę...


A co do mojego zdenerwowania... Nie zdenerwowałam się a jesli już mialabym to jakos określić, to obruszyłam... A gdyby nie było słów jak popniżej, to nie byłoby w ogóle tematu
fiona83 napisał/a:
Według mnie lekki snobizm i wyrzucenie pieniędzy

jeżeli wynajęcie limuzyny to znobizm, to w takim razie tych którzy to robią, albo zamierzają to zrobić uważasz za snobów... A to mnie uraziło

fiona83 napisał/a:
No jeśli się jedzie limuzyną, żeby LUDZIE WIDZIELI ...

imbrulka napisał/a:
Inni potrzebuja limuzyn i innych bardziej "widocznych" i spektakularnych rzeczy w tym dniu.

To juz komentowałam


No i dodam jeszcze tylko jedno - czy ja albo Nemek powiedzielismy, że wynajmiemy limuzynę?? Michał napisał, że chcielibyśmy, a to malutka różnica... Jak nie bedzie kasy, to nie wynajmiemy, jak będzie, to zrobimy wszystko, żeby to zrobić. A marzenia są po to, żeby je realizować - przynajmniej tak mi sie wydaje :roll:

fiona83 - Sro Maj 31, 2006 3:36 pm

jpuasz - no już [smilie=e082.gif]
Pokój, rozejm i w ogóle (nasz anioł Kati czuwa)

?eśmy się rozbujały z dyskusją na temat limuzyn - jak wczoraj nasza drużyna piłkarska :hyhy:
Ważne żeby się nie potknąć wysiadając i nie rozbić nocha - a każdy będzie wysiadał z czego będzie chciał !! !! !! :lol:

Dyskusja o balonach w innym wątku 8)

FifthAvenue - Sro Maj 31, 2006 3:43 pm

Oj baby baby... o co caly ten ambaras ?? ??
Jesli kogos stac i ma ochote na limuzyne to niech jedzie. jesli ktos chce oszczedzac to niech oszczedza.
jakie wlasciwie mamy prawo krytykowac czyjes wybory ?? ?? Jesli ja chce byc oszczedna to znaczy, ze wszyscy musza ?
Jesli ja mam ochote wydac wszystkie pieniadze na slub/wesele i pozniej martwic sie co dalej to mam zadac od innych, zeby przyjeli te sama postawe ?? ?
bez sensu....

jpuasz - Sro Maj 31, 2006 3:48 pm

Zgadzam się w zupełności :)

Nawet tego kłótnią nie można nazwać, ale mimo wszystko koniec "kłótni" :P

Kto chce wydawać majątek na suknię, samochód, czy cokolwiek innego niech wydaje, a kto woli oszczędzać niech oszczędza i niech każdy robi tak jak uważa za słuszne :)

Tak będzie najlepiej chyba :D

misia-misia - Sro Maj 31, 2006 7:28 pm

Jak widzę długiego Lincolna białego to zaraz mi się śmiać chce... :lol: :lol: :lol:
Pamiętam jak u mnie w bloku, w klatce obok ktoś brał ślub i mieli tez białego długiego lincolna. Wszystko ładnie wyglądało. Auto zajechało z pompą! Młodzi weszli do limuzyny i... nastał problem. :lol: :lol: :lol: Kierowca nie mógł wyjechać!
Ludzie którzy obserwowali ślub z okien lali po nogach... to był naprawdę kabaret (dla nas oczywiście) bo jak widzieliśmy co kierowca wyprawiał by wykręcić i wyjechać...
Ludzie mu pomagali, nakierowywali go.
Z 15 minut próbował wykręcić i wyjechać... Było niezłe widowisko.
Myślę że młodzi mieli naprawdę dość tego auta i gdyby przewidszieli wcześniej taką sytuację a mozna ją było przewidzieć bo uliczka pod blokiem jest wąska, zastanowiliby się czy wybierać takie auto do ślubu.

Ale sam pomysł wyboru Lincolna podoba mi się bo to auto wsam raz do takich okazji jak slub. :wink:

ewig - Sro Maj 31, 2006 7:43 pm

Nie rozumiem z czego tu sie smiac. Sprobuj moze sama wyjechac w takich warunkach takim autem. I dla mnie to nie jest argument-bo niby dlaczego ktos ma rezygnowac z wymarzonego auta do slubu tylko ze wzgledu na miejsce zamieszkania i warunki komunikacyjne tam panujace...
W jednym sie z Toba zgadzam- to faktycznie pojazd przeznaczony do tego celu.

emilkaa - Sro Maj 31, 2006 7:47 pm

misia-misia.. to przykre ze ludzie sie smieja wtedy kiedy Panstwo Mlodzi pewnie sie denerwowali.. poza tym ja akurat nic smiesznego nie widze w tym ze samochod nie mogl wyjechac.. zdarza sie... a ze nie przewidzieli tego? no coz... wszystkeigo sie nie da...

a wracajac do skonczonej juz dyskusji to nie uwazam ze limuzyna to jakis luksus wielki... a i cena tez jest przystepna... my nie mamy lincolna a tez placimy 600 zl... a mi sie wydawalo ze tanio.. a teraz sie okazuje ze 600 zl to juz snobizm...

strach pomyslec co by bylo gdybym wybrala brytyjska ksiezniczke (jak chcialam na poczatku) za 1800.. hehe...

chyba trzeba czasem oszczednie z negatywnymi komentarzami.. niby kazdy ma prawo do swojego zdania ale w takim dosc wrazliwym temacie jakim jest slub kazdej z nas.. gdzie kazda chce miec wsyzstko co najlepsze.. to lepiej sie powstrymac nic powiedziec cos co dla kogos bedzie krytyka jednej z piekniejszych wizji jakie ma o wlasnym dniu... ja tez pewnym rzeczy bym po prsotu nigdy nie wybrala co niektore z was wybieraja.. ale na tym polega wyjatkowosc kazdej osoby i kazdego slubu.. i tego ze dwie dziewczyny nawet w tej samej kiecce nie beda wygladac tak samo... prawda kamyk?? hehe...

dziewczynki... buziak na skolatane nerwy :D


FIfthAvenue.. my mamy tak jak Wy... uzbieralismy sobie pieniazki na ten cel i z tym oszczedzaniem nam raczej nie idzie, wybieramy to co nam sie podoba i juz... ale uwazam ze glowe mamy na karku... z obraczek np zrezygnowalam na poczet tych samych robionych przez jubilera - oszczednosc 2tys!!!.. nie wiem jak wyjdzie ale coz.. .raz sie zyje i mozna zaryzykowac

Alma_ - Sro Maj 31, 2006 7:52 pm

emilkaa napisał/a:
misia-misia.. to przykre ze ludzie sie smieja wtedy kiedy Panstwo Mlodzi pewnie sie denerwowali..

To w ogóle przykre, gdy ktoś śmieje się z cudzego kłopotu.

FifthAvenue - Czw Cze 01, 2006 10:40 am

misia-misia napisał/a:
Jak widzę długiego Lincolna białego to zaraz mi się śmiać chce... :lol: :lol: :lol:
Ludzie którzy obserwowali ślub z okien lali po nogach... to był naprawdę kabaret (dla nas oczywiście) bo jak widzieliśmy co kierowca wyprawiał by wykręcić i wyjechać...


Moza ja nie mam poczucia humoru, ale jakos mnie to W OGOLE nie smieszy....

fiona83 - Czw Cze 01, 2006 10:57 am

Jak wiadomo limuzyny to nie jest moja miłość, ale wcale nie wydaję mi się śmieszna sytuacja przedstawiona przez misię-misię. Jazda takim autem na pewno była marzeniem młodych (tak jak napisała jpuasz) a to co ich spotkało musiało ich szybko na ziemię sprowadzić.
Dla widzów pewnie to i było "zabawne" (nie ma jak innym coś nie wychodzi).
Niemniej jednak na miejscu Młodych chyba bym zawału dostała :roll:

emilkaa - Czw Cze 01, 2006 11:15 am

bez przesady fiona.. w koncu to nie tragedia by zawalu dostac.. ja watpie w ogole by to naprawde trwalo tak dlugo... jak czlowiek siedzi w oknie i sie smieje to mu sie moze wydawac ze to dlugo trwalo ale tak naprawde to nie sadze zeby sie tak meczyl parenascie minut.. ja bym sie pewnie zdenerwowala jako panna Mloda ale pewnie bardziej przez to ze inni "zyczliwi" maja polewke...
fiona83 - Czw Cze 01, 2006 11:19 am

Nie przesadzam - mam słabe serce :roll: A jak nerwy dojdą to różnie może być.
Chodziło mi o to , że młodym na pewno do śmiechu nie było ...

emilkaa - Czw Cze 01, 2006 11:20 am

no na pewno im nie bylo do smiechu... zgadzam sie... w takim razie nasza droga fiono uwazaj na siebie.. oby nie spotkalo Cie nic niemilego bo nie chcemy nadwyrezac Twojego serducha :D
FifthAvenue - Czw Cze 01, 2006 11:26 am

To jest niestety taka nasza polska przypadlosc.... zamiast sobie pomagac i postawic sie w miejscu osoby, ktora ma pecha, co robimy ? Smiejemy sie, szydzimy i cieszymy z czyjegos nieszczescia. Bo chcial fajnie, co sobie wyobraza....... Wydaje mi sie, ze w wielu przypadkach takie zachowanie powodowane jest zazdroscia, zawiscia, ze komus sie udaje. Ciekawa jestem ile z tych smiejacych sie w oknach osob mialo okazje chociaz raz siedziec w takiej limuzynie.... Kiedy podziwiamy super fajny samochod w telewizji, wiemy, ze jest kompletnie poza naszym zasiegiem, wszystko jest ok. Jesli pojawi sie na naszej ulicy, a nie daj Boze nalezy do sasiada - od razu jego wartosc spada, a sasiada najlepiej zmieszac z blotem i dlugo i glosno rozprawiac jaki to glupi jest, ze na cos takiego wydal pieniadze.
Mlodzi mieli limuzyne no to chociaz im nie do konca wyszlo tak jak chcieli... Oto my wlasnie, Polacy. To niesamowite, ze chyba jestesmy jednynym narodem, ktory tak sie zachowuje. Widze to codziennie tutaj w Anglii, nie potrafimy sie cieszyc ze szczescia drugiego czlowieka, lepiej mu dopiec i smiac sie z niego. Przykre.

emilkaa - Czw Cze 01, 2006 11:28 am

:(
laryssa - Czw Cze 01, 2006 12:13 pm

FifthAvenue :peace: strzal w dziesiatke.
Martita - Pią Cze 02, 2006 2:09 pm

ja też jadę limuzyną..wcale nie jestem zachwycona..no ale to prezent od teściowej.. :?
kryszka - Pią Cze 02, 2006 2:35 pm

Sio, żartujesz? :shock: To ja sobie życzę na chwilę posiedzieć w takim cudzie (ciężarnej się nie odmawia ;) ), choć sama bym limuzyny w życiu nie wynajęła na swój ślub.
FifthAvenue - Pią Cze 02, 2006 2:49 pm

A ja moze i bym wynajela, jakbym akurat miala taki kaprys. Ale niestety za ten punkt programu odpowiada moj L i niestety w tej kwestii nic a nic nie przeforsuje.
Ale przejechac sie takim czyms to jak najbardziej.... najlepiej taka ciut dluzsza trasa :-)

Martita - Pią Cze 02, 2006 3:29 pm

Siostra...nawet możesz z nami jechac :lol: (ciężarnej się nie odmawia :P )

A faktycznie blisko nie jest...przez ten czas jak przejedziemy te 25km zdaze opróznic chyba tego szampana :wink:


A tak na marginesie...właśnie zaczęłam się zastanawiać za co odpowiada K... :?

adriannaaa - Pią Cze 02, 2006 9:52 pm

heh dziewczęta - mój Ł wczoraj mi lincolna zaproponował.. bo tańszy niż cadillac;) ale stanowczo odmówiłam:) jakoś nie podoba mi się za bardzo.. btw jak ktoś chce to tutaj są 2... cena całkiem przstępna..
pamelka1984 - Pon Lip 03, 2006 7:37 pm

czesc dziewczyny
mam pytanie do Ewig gdzie znalazła tak tanią limuzyne ja szukałam juz chyba wszędzie i najtańsza to ok 1000 zł.
Jeśli mozesz to daj mi namiary na ta limuzyne oki dzieki

laryssa - Pon Lip 03, 2006 8:38 pm

adriannaaa a jaki koszt tego cadillaca?tez mi sie spodobal... :lol:
adriannaaa - Wto Lip 04, 2006 9:51 am

cadillac dla Larysy:)

a my jedziemy tym
musiał byc cabrio:)

laryssa - Sro Lip 05, 2006 8:40 pm

Dzieki dzieki.A mozna wiedziec czemu zrezygnowaliscie z cadillaca?Chodzi o koszt?
adriannaaa - Sro Lip 05, 2006 9:01 pm

jesli chodzi o cadillaca, to ten akurat miał zajęty nasz termin, a takie spoza Łodzi to rzeczywiście dla nas koszt był za duży bo zwykle zaczynał się od 1000/1200 złotych - jeśli chodzi o kabrioleta. te nie cabrio - około 500 za 5 godizn.. a 500 to my płacimy u naszego za cały dzień + odbiór nas z przyjęcia weselnego.
laryssa - Sro Lip 05, 2006 10:44 pm

To faktycznie jak by na to nie patrzec polowa ceny a ten cabriolecik tez niczego sobie.Ja swego czasu tez myslalam o jakims cabrio a teraz to juz sama nie wiem czego chce :(
jpuasz - Sro Lip 05, 2006 10:55 pm

Oj ja nie będę ryzykować z kabrioletem :D Zwłaszcza, że pogoda może być różna :? Ale Wy macie w miesiącech letnich, więc możecie sobie na to pozwolić ;) Gratuluję wyboru :)
laryssa - Sro Lip 05, 2006 11:10 pm

Ale przeciez w ostatecznosci jak pogoda nie dopisze (odpukac) to mozna zalozyc dach. :lol:
jpuasz - Sro Lip 05, 2006 11:42 pm

No niby tak, ale mnie jakoś kabriolet z założonym dachem niespecjalnie się podoba ;)
adriannaaa - Czw Lip 06, 2006 8:11 am

Ja uparłam się na kabriolet:))) I nie może być mowy o niepogodzie. a jeśli, nie daj boże taka będzie (tfu tfu przezz lewe ramię), to pan kierowca oferuje inne auto - mazdę sedan, też białą, elegancką... bardzo fajną..no, ale to już nie cabrio;) więc trzymać mi proszę kciuki za piękne słoneczko.. bo przyjęcie też potem plenerowe bardziej;)
misiek - Sob Sie 26, 2006 12:58 pm

Marta24 napisał/a:
siedziba firmy:
93-493 Łódź ul. Rokicka 11
tel. (+48 42) 658-60-92
697801888 ; 695868088

oto namiary na limuzyne którą sama będę jechała..polecam:)
www.limuzyna.com.pl


nie polecam tej firmy. Ja rowniez szukalam limuzyny ci zawolali 1700zl to chyba lekka przesada. Wzielismy lincolna za 800 zl , i nie zaluje było warto, kierowca bardzo miły i nie miał problemów z dojazdami. szampan w cenie wynajmu.

Paula-S - Sro Sie 30, 2006 2:33 pm
Temat postu: DAIMLER
A czy ktoś może wie gdzie w Łodzi lub bliskich okolicach można wynająć Daimlera ? A tak na marginesie: 1700 zł to rzeczywiście lekka przesada porównując ceny w innych miejscach :zly:
pinia_pinia - Sro Sie 30, 2006 2:35 pm

Ja znalazłam na allegro taką ofertę. Limuzyna bardzo ładna 129/godz

http://allegro.pl/item120...woln_21_10.html

marta+fifi - Pią Sty 26, 2007 12:46 am

No właśnie, a my myślimy i marzymy o Lincolnie. Będziemy mieć 2 świadków i 2 druhny, więc do Lincolna weszlibyśmy w 6. No a poza tym ten szampan w drodze do sali - bajka. ;)
Jak byście miały sprawdzone namiary, to się nie pogniewam, bo ten, co krzyczy sobie 1700 PLN to chyba deko przesadza. :)

Martysia - Czw Wrz 06, 2007 4:26 pm

dzwonili dziś do mnie z lakeland services i chcą 1000 zł za pięknego białego Lincolna, w cenie przystrojenie.....jutro mam oglądać samochód. kurcze to dużo czy tak akurat? nie chcę przepłacić ale chyba taniej limuzyny nie wynajmę nie?
kochecka - Czw Wrz 06, 2007 4:32 pm

ja płacę 900zł
Martysia - Pią Wrz 07, 2007 10:04 am

mnie sie zmienia co sekunde:) już brałam pod uwagę bryczkę, jakiś zupełnie śmieszny samochodzik retro, a teraz mnie wzieło na lincolna......:) ale na pewno nie zaden zwykły, nowy, bo takim to będe jeździc tez i po slubie:)

[ Dodano: Sob Wrz 08, 2007 11:37 am ]
super ten licoln, bajer :D widzielismy wczoraj i mamy pare dni na zastanowienie.. kurcze w sumie slub moze byc jedyna okazja zeby w takim cacku posiedziec :) no a kiedy spelniac zachcianki jak nie w dniu slubu? :)

kochecka - Sob Wrz 08, 2007 5:07 pm

Martysia my właśnie to samo stwierdziliśmy i dlatego jedziemy Lincolnem - zapewne już nie będzie nigdy takiej okazji żeby się przejechać tego typu autkiem :)
Martysia - Nie Wrz 09, 2007 5:43 pm

oł jes, my też tak właśnie zrobimy! jutro dzwonię i zamawiam, po przemyśleniach jesteśmy obydwoje na tak i nasi rodzice też więc to jest najważniejsze:)

aha mam jeszcze namiary na ślicznego DAIMLERA jak ktoś chce to wyślę na priva! ale pan chciał ode mnie również 1000 zl wiec juz wole Lincolna. pzdr

SYLWECZKA - Pią Paź 05, 2007 9:31 pm

Ja też wymarzyłam sobie pojechać do ślubu limuzyną!!! W tym dniu zostanę królową i właśnie tak zamierzam się czuć! :)
MałaMi1 - Czw Paź 25, 2007 5:16 pm

A my jedziemy taką limuzynką:










SYLWECZKA - Pią Paź 26, 2007 11:00 pm

Olcia naprawdę mamy jakieś wspólne zdanie bo wybraliśmy tą samą salę i teraz widzę ze limuzynę też tą samą:)
:wedding:

Kamil_umed - Sob Sty 05, 2008 2:44 pm

my też mamy zamiar wynająć limuzyne - białą oczywiście - jak tak się orientowałem to w Kielcach (bo tam będziemy wynajmować) to odpłatność jest za godzinę wynajmu ok120do150 zł. czyli jakieś 7godzin daje nieco ponad 1000zł. Ale rodzice popierają - mimo że to trochę jakby nie było obciąży ich bużdzet...
SYLWECZKA - Sob Sty 05, 2008 9:41 pm

oczywiście limuzyna jest jedyna i niepowtarzalna :) wszystkie inne auta są do siebie mniej lub bardziej podobne, a limuzyna jest wyjątkowa i dlatego tak świetnie nadaje się na wyjątkową okazję :)
Malwina_łódź - Czw Kwi 30, 2009 9:45 pm

Zamówiliśmy limuzynkę :smile: :smile: :smile:
http://www.limoluck.republika.pl/ ;)
800 zł za klasyczną ;)

France - Wto Lip 14, 2009 11:05 am

ja nie gustuje w limuzynach,ale jakbym juz miala sie na jakas zdecydowac to tylko taka z tych najstarszych
Weira - Czw Lis 26, 2009 6:22 pm

Ojj kiedyś marzyła mi się limuzyna.. ale gusta się zmieniają, wolę skromniej.
emigrantka - Sro Maj 12, 2010 7:41 pm
Temat postu: Duze limuzyny
Witam!
Od ajkiegos czasu na forum wisi baner z reklama Exotic limo. Z ciekawosci zajrzalam na ich strone ale oprocz zdjec i opisie co i jak nic konkretnego (czyt. cennik) nie znalazlam. Wyslalam maila z ich strony ale do tej pory nie ma odpowiedzi, telefon tez nie odpowiada i pozostaje tylko nagranie sie na sekretarke.

Moze ktos z was dzwonil i orientuje sie jaka jest cena wynajmu, mowa tutaj o woj. lodzkim bo wydaje mi sie ze ceny co do rejonu tez beda rozne . Z niecierpliwoscia czekam na jakas wiadomosc. Pozdrawiam

jkfotografia - Sro Cze 30, 2010 12:28 pm

Ceny za limo Lincolna ok 1200zł do pleneru.
sloneczkoo - Pią Lip 30, 2010 11:58 am
Temat postu: ;)
My mamy limuzynę białą za 1400zł na cały dzień wyposażoną w barek ale nie z tej strony.
Jak chcesz namiary pisz na priv.

kryszka - Pią Lip 30, 2010 2:20 pm

emigrantka - połączyłam Twój wątek z już istniejącym. Wyżej znajdziesz odpowiedzi na swoje pytanie.
Magdzik - Pon Sie 09, 2010 12:14 pm

Mi się marzy limuzyna do ślubu :buja w oblokach: ojjj bardzo bym chciała.Nawet już rozmawiałam o tym z moim A. że chciała bym spełnić te marzenia :smile:
Amira - Wto Wrz 28, 2010 11:12 am

my również wybieramy się na ślub białą limuzyną :D
Żanetta - Pon Paź 04, 2010 11:08 am

Witam wszystkie forumowiczki:) mam pytanko odnośnie limuzyn:) podoba Wam się może limuzyna chrysler 300c?? :-) chciałabym jechać nią do slubu :smile: uważam, że jest przepiekna, szczególnie w takim jasnym-srebrnym kolorze :lol: i wjedzie wszędzie :smile: napiszcie co o niej sądzicie?
yorkwomen - Pią Lut 04, 2011 5:45 pm

znam jednego gościa co wozi limuzyną do ślubu wiem że jest z kleszczowa i ma na imię Rafał jest bardzo tani i miły tel do niego [XXX]

edit: usunięty numer telefonu - ppola

kert - Nie Lut 13, 2011 2:30 pm
Temat postu: Re: ;)
sloneczkoo napisał/a:
My mamy limuzynę białą za 1400zł na cały dzień wyposażoną w barek ale nie z tej strony.
Jak chcesz namiary pisz na priv.


a przy wynajmie na dwie doby, dają upust?

Karinka - Wto Lut 15, 2011 7:34 pm

My wynajęliśmy limuzynę na 16 lipca 2011 - czas 6 godzin - koszt 1500zł. Ada limuzyny - polecam, naprawdę piękna i co ważne - zadbana.
_karolka_ - Sob Sie 11, 2012 12:40 pm

A na ile osób są takie limuzyny ja potrzebowałabym gdzieś na 10 osób mój tata chciałby żebyśmy jechali limuzyną my wolimy dwuosobowy. Także chce zrobić tacie niespodziankę i moi rodzice z babcią i tak samo od młodego pojechali by limuzyną do kościoła a potem z kościoła na sale,
Jakbyście miały jakieś sprawdzone i niedrogie namiary to będę wdzięczna

miluch1 - Pon Sie 13, 2012 12:16 pm

Karinka napisał/a:
My wynajęliśmy limuzynę na 16 lipca 2011 - czas 6 godzin - koszt 1500zł. Ada limuzyny - polecam, naprawdę piękna i co ważne - zadbana.


również wybraliśmy limuzynę w wersji przedłużonej

Eurograv_pl - Wto Sie 14, 2012 12:29 pm

Ja zawsze marzyłam o limuzynie.....ale trochę innej...syrenka, to jest auto, którym będę jechać do ślubu. Kocham stare auta.
Aleksandra6 - Sro Sie 29, 2012 12:54 pm

Ja też marzę o limuzynie. Mój P. też, tylko on chciałby czarną. Macie jakieś namiary na tanie limuzyny z woj. łódzkiego? jak coś to piszcie na priv. Dzięki ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group