katia - Pon Lis 14, 2005 5:11 pm Temat postu: Podróż koleja transsyberyjską Od lat moim marzeniem była podróż koleją transsyberyjską i mój N. obiecał, że mnie tam zabierze.Ponieważ rodzice mieli opory,aby mnie puścić w tak daleką podróż,postanowilismy, że pojedziemy tam w podróż poslubną.Najpierw jedzie sie koleją ok. 7 dni ( podobno jest bardzo wesoło i można mieć osobne wagony sypialne i te wspaniałe widoki), a potem przynajmniej ok.7 dni na zwiedzanie Wladywostoku i okolic.W obecnej sytuacji, w obliczu zagrożenia ptasią grypą mam coraz większe wątpliwości.Jest jeszcze dużo czasu na zaplanowanie innego wariantu.Napiszcie co o tym sądzicie! Alma_ - Pon Lis 14, 2005 5:18 pm Jak dla mnie - absolutnie fantastyczny pomysł! 
Ja miałabym tylko jedno zastrzeżenie - nie wiem, jak bardzo jesteście wrażliwi na poziom higieny, ale ja chyba już niestety na wschód nie pojadę - za bardzo mi ten aspekt jednak przeszkadza 
Ale tam jest po prostu baśniowo cudnie 
Linka - Pon Lis 14, 2005 6:27 pm Taka podróż to wielkie marzenie mojego Misia i wiem, że jak się uprze to pojedziemy.Ja też bym pojechała, więc namawiać by mnie długo nie musiał. Nie wiem czy taka podróż jest bardziej niebezpieczna od innych....pewnie nie. Zawsze może się coś stać...od katastrofy, przez chorobę po kradzież czy też terrorystów...niezależnie czym podróżujesz. Nigdy nie jest się bezpiecznym na 100 %, więc chyba można rozsądnie korzystać z życia. 
Filomena - Pią Lut 17, 2006 1:10 am A może bez zagrożenia terroryzmem, mafią i dzikim wschodem 
Za jedyne ponad 3 tys euro podróż Orient Ekspresem na trasie Londyn - Paryż - Wenecja... Więcej orientu - Istambuł - Wenecja za niewiele mniej, niż 5 tys euro. Lub też kolonialnie Singapur - Bangkok. Rozmarzyłam się...Może kiedyś? Michauek - Sob Paź 07, 2006 9:33 am Eee, Orient Express to lipa. Transyberyjska to jest to. Za 2 latawybieramy sie do Japonii wlasnie tym pociagiem. Koszt 300$ w jedna strone (ale zamierzamy wrocic  ) Muszesie tylko dowiedziec czy mozna wysiasc w polowie drogi i wsiasc wnastepny pociag po kilku dniach zeby jechac dalej. W polowie drogi jest jezioro Bajkał.... 
Filomena - Sob Paź 07, 2006 10:07 am
Co kto lubi. Ale mnie np. ta estetyka nie przekonuje. 
A ta i owszem. 
Michauek - Sob Paź 07, 2006 10:19 am Mam rozumiec ze ta porcelana Ci sie nie podoba?
Poduchy tez wydaja sie byc cieplutkie. Dla mnie liczy sie tez atmosfera. Rozmawialem z kilkoma osobami ktore ta koleja (transs.) jezdzily i mowia ze tam ludzie wsiadaja jako obcy a wysiadaja jako rodzina. I to jest to, a nie tam jakas "Dynastia" Wybulisz kilkanascie tysiecy, przejedziesz kilka godzin i masz kaca moralego. A po Rosji jedziesz 8 dni, kanar jak Cie zlapie bez biletu tu wyrzuci np za 2 dni (tak czesto sa przystanki), kaca masz jak najbardziej realnego, jestes u bram Japonii (no, we Wladowostoku, ale to rzut beretem) wzglednie przy boku Kim zong ill`a (czy jak mu tam) i jego atomówki. To jest to.... Na pokladzie jest dobre jedzenie, kasyno, burdel 
Filomena - Sob Paź 07, 2006 10:34 am
Jak mówię, co kto lubi. Jeżeli dla Ciebie estetyka z wyższej półki, to powód do kaca moralnego to trudno. W końcu cena za OE to co najmniej 10-krotność ceny za Transsyberyjską i nie kilkanaście godzin, tylko też pare dni na trasie Moskwa - Pekin chyba OE nie porusza się w nadprzestrzeni ).
Nie mam potrzeby szukać przyszywanej rodziny w pociągu. Bez biletu nie jeżdżę, bo to kradzież usługi. Kaca nigdy w życiu nie miałam i nie tęsknię, bo wiem, kiedy zakończyć picie i pozostać trzeźwą. Do atomówki będzie niedługo bliżej w Iranie, jeżeli akurat w Oriencie mamy szukać. Z burdeli nie korzystam i skoro Ty masz zamiar wstąpić w związek małżeński, to rozumiem, że klientem takiego przybytku też nie będziesz . Ty jedziesz Transsyberyjską, ja Orient Ekspresem. Mnie nic do Twojego wybor, więc nie wartościuj mojego. I to tyle ode mnie w tym temacie.
szczako - Sob Paź 07, 2006 10:43 am
można. a transsyberysjki pociąg nie zawsze ładnie wygoąda. zależy czy jest rosyjski czy chiński. Michauek - Sob Paź 07, 2006 11:48 am
Chodzilo mi o cene, po niej mialbym kaca. Przepych i luksus nikogo przeciez nie psuje 
Mowa byla o innch trasach a co do burdelu to nigdy bym nie skorzystal a z kasyna nigdy juz nie skorzystam 
A poza tym, dziewczyny,czytajcie z wiekszym zrozumieniem texty panów, przeciez nie muszewstawiac co chwila tej: mordki
Filomena - Sob Paź 07, 2006 11:55 am
Oj szanowny Michauku. Z czytaniem ze zrozumieniem to ja kłopotów nie mam. Pismo nie zawsze przekazuje nastawienie piszącego, wstawiając ":wink:", aż tak się nie napracujesz. A zresztą ja mam dość dwupłciowy mózg (co nie znaczy, że dwupłciową orientację) i nie muszę po kobiecemu domyślać się, jakie emocje przyświecały autorowi. Komentuję to, co widzę. I jeszcze raz szczęśliwej podróży Transsyberyjską i może powróćmy do tematu. |
