Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Menu weselne - Jaka zupa?

Alma_ - Wto Mar 07, 2006 2:18 pm
Temat postu: Jaka zupa?
FifthAvenue napisał/a:
A rosolu to u mnie chyba nie bedzie. W rosole zawsze jest pietruszka a ja jak tylko poczuje ja gzies w poblizu to juz sie zle czuje. no NIE CIERPIE.... i tak samo z koperkiem. Na kazdym weselu najpierw wjezdza rozol z pietruszka, a pozniej ziemniaki z koperkiem. Jakos musze tego uniknac

FifthAvenue , ja sobie wymyśliłam wstępnie chłodnik (może ogórkowy?) + zupkę borowikową z kluseczkami :D

szczako - Wto Mar 07, 2006 2:20 pm

chlodnik to dobra mysl. ale nikt nie robi go tak dobrze, jak moja mama.
za grzybowa nie przepadam i jadam tylko 'pieczarkowa' na Swieta.

u nas na pewno nie bedzie zadnych rosolow, ani zup na rosole gotowanych.
jestem za zupami-kremami. i obowiazkowo zurek. nad ranem. ;)

kryszka - Wto Mar 07, 2006 6:16 pm

Kopiuję swoją wypowiedź z innego tematu:


kryszka napisał/a:
Inne propozycje zamiast tradycyjnej zupki:

1. Barszcz czerwony z uszkami
2. Barszcz czerwony z pasztecikiem
3. ?ur z jajkiem
4. ?ur z kiełbasą
5. ?ur z kiełbasą płonącą
6. Krem z pieczarek
7. Krem z borowików
8. Zupa gulaszowa
9. Zupa królewska (nie mam pojęcia co to :roll: )
10. Zupa cytrynowa
11. Bulion z pulpecikami drobiowmi
12. Zupa brokułowa

bajeczka - Wto Mar 07, 2006 8:47 pm

U mnie bedzie krem z pieczarek. Nie zdzierżyłabym rosołu :)
strawberrytea - Sro Mar 08, 2006 8:58 am

a my mieliśmy właśnie rosół - dlatego, że wiedzieliśmy, że chyba wszyscy go lubią. Początkowo chcieliśmy krem z borowików ale się nam prypomniało że jedna osoba w ogóle nie jada grzybów i zup grzybowych... No i stwierdziliśmy że tak może być z każdą zupą... I że bezpieczniej jest podać rosół-tym bardziej że to pierwszy posiłek, wszyscy głodni...
FifthAvenue - Sro Mar 08, 2006 10:58 am

Ano niestety... sporo przemawia za rosolem....
Ale ja caly czas wierze, ze do czesu mojego wesela uda mi sie cos innego wykombinowac. Alma - chlodnik moze byc calkiem ok. Chociaz ja tez srednio lubie. ;-)
Tylko nie wiem czy powinnam cale menu weselne ukladac wedlug mojego gustu... Moi goscie musieliby sie zadowolic kanapkami z zoltym serem i nalesnikami chyba, bo ja niewiele lubie ogolnie.

Ogorkowa, taka lekko kwasna bylaby super, ale nie wiem czy pasuje na wesele :-)

strawberrytea - Sro Mar 08, 2006 12:19 pm

ogórkowa jak dla mnie odpada... Zapach nie ten i smak nie każdy lubi - ja np nie przepadam. Co do chłodnika... tez bym się zastanowiła...
kryszka - Sro Mar 08, 2006 12:22 pm

A wiecie czemu rosół jest od zawsze podawany na weselach? Bo jako tłusta potrawa dobrze robi żołądkowi, który potem pije alkohol. :wink: A miało to pewnie duże znaczenie we wcześniejszych latach, teraz już, jak pisałam w innym wątku, kultura picia się zmienia, i aż tak bardzo nie jest to konieczne.
Alma_ - Sro Mar 08, 2006 1:19 pm

Też o tym myślałam i zastanawiam się, czy aby na pewno dobrym pomysłem jest rezygnowanie zupełnie z rosołku. Dla rodziców i babć. A dla młodszych - może jednak chłodnik?
Lucky - Sro Mar 08, 2006 1:39 pm

ja jednak zostanę przy rosołku na pierwszy obiad :D
To jest raczej najbezpieczniejsze wyjście, starsi ludzie nie bardzo lubia eksperymentowac i mógłby byc jakiś problem poźniej. Mam w rodzinie taka "ciocie" która oprócz warzywnej sałatki nie jada żadnych innych, nawet nie spróbuje, nie powącha no nic!!! Ale czy to znaczy że dla niej jednej bede serwowała te sałatke :?: Po to jest taki bogaty wybór menu, żeby każdy znalazł coś dla siebie :D Także myśle Alma, że chłodnik może być, jak się komus nie spodoba to zje danie drugie i już :D
Ja natomiast walczę o to żeby nie podawano flaków :? Na sam ich widok mnie ściska :smut: Niestety D i większa częśc męska naszych rodzin uwielbia te potrawe; więc poradzcie co moge postawić w zamian :?: Wiem ze musi to być jakiś odpowiednik, ja myślałam o jakies zupie gulaszowej, albo może befstrogonow :? W miare płynne i raczej tłuste, ale czy to zastąpi flaki :?: Poradzcie kobitki, bo nie chce za przeproszeniem puścic pawia na własnym weselu :smut:

Alma_ - Sro Mar 08, 2006 1:45 pm

Anik, doskonale rozumiem Twoje odczucia, ja na sam dziwęk tej nazwy... :sick:

Pomyślałam właśnie o Boeuf Strogonow, może jakiś gęsty, tłusty żurek z dodatkami (kiełbasa, jajka, grzyby)?

Lucky - Sro Mar 08, 2006 1:51 pm

Też myślałam o żurku z różnymi dodatkami taki podawany w małych płonących chlebkach, w Zaciszu podaja coś takiego, jest pyszne :D
Natomiast żurek był planowany na drugi dzień :smut:
Wogóle jakoś za dużo mi tych zup wychodzi :hm: Rosół, żurek, barszcz czerwony i jeszcze te paskudne flaki :evil:
Ale oczywiście każdy ma swojego faworyta i każdy o niego walczy :!:
Wiem jedno flaków być nie może i koniec :!: :!:

kryszka - Sro Mar 08, 2006 1:54 pm

Flaczki mogą być z mięsa kurzego. :D Chociaż teraz przy tej panice, to licho wie czy to dobry pomysł. :wink:

A ja nie, to strogonow to bardzo dobry pomysł. Konsystencja i treściwość jak najbardziej pasuje. :)

Lucky - Sro Mar 08, 2006 1:59 pm

Kryszko to mogą być flaczki z "biedronki", dla mnie to nie ma żadnego znaczenia :smut:
Flaki to flakia - reakcja nie do opanowania niestety :?

FifthAvenue - Sro Mar 08, 2006 2:11 pm

oj zgadzam sie calkowicie :-)
Jest eszcze tylko jedna potrawa, ktora tak na mnie dziala... co powiecie na OZORY ?? ?? :-) )) Nie wiem co to, nigdy nie jadlam, tak jak i flakow, ale sama nazwa.. jejku.

Alma_ - Sro Mar 08, 2006 2:16 pm

FifthAvenue, na mnie podobnie działają wszelkie podroby... :sick:
Dotka - Sro Mar 08, 2006 3:46 pm

U nas był rosołek bo raczej wszyscy go lubią i najprościej.
Barszczyk czerwony z krokietami był pożniej, a barszczyk biały z kiełbaską nad ranem.

Flaki choć też dużo osób lubi to ja zrezygnowałam bo sama nie cierpię :sick:

Mika - Sro Mar 08, 2006 6:43 pm

Dotka napisał/a:
U nas był rosołek bo raczej wszyscy go lubią i najprościej.
Barszczyk czerwony z krokietami był pożniej, a barszczyk biały z kiełbaską nad ranem.

Flaki choć też dużo osób lubi to ja zrezygnowałam bo sama nie cierpię :sick:

U mnie dokładnie było tak samo :) Mój mąż bardzo chciał wprawdzie flaki ale udało mi się wpłynąć na moją teściową i był Boeuf Strogonow :)

strawberrytea - Czw Mar 09, 2006 10:10 am

u nas też był Boeuf Strogonow ale jako drugie "drugie" danie, pod koniec prawie przyjecia, przed tortem
dorota20w - Pią Mar 31, 2006 8:05 pm

a ja sie zastanawiam czy na pierwsze gorące I danie ( ale to napisałam :lol: ) nie wykombinować chińskiego rosołku na ostro z makaronem ryżowym :?: :D
strawberrytea - Pią Mar 31, 2006 8:09 pm

dorota, tak jak juz pisałam wczesniej-bałabym sie że wiele osób by tego nie zjadło... A pierwsze danie jest jednym z wazniejszych - wszyscy chcą zjeść cos gorącego. Takie "eksperymenty" chyba bym zostawiła na dalsze posiłki jeśli juz.
kryszka - Pią Mar 31, 2006 11:47 pm

O, a mi się propozycja takiego rosołku podoba. Wygląda jak nasz, ale jest treściwszy. Grzybki, warzywa sobie pływają, a i makaron wygląda podobnie. :D
strawberrytea - Sob Kwi 01, 2006 1:26 am

mi chodzi o to "na ostro"... Starsi ludzie np tego nie zjedzą
kryszka - Sob Kwi 01, 2006 1:33 am

Fakt, nie doczytałam. To wyrzućmy na ostro i będzie super zupka. :D
bajeczka - Nie Kwi 02, 2006 8:39 pm

A i tak każdemu sie nie dogodzi :wink:
dorota20w - Wto Kwi 04, 2006 1:15 am

no i bedzie rosołek chiński, może nie na ostro ale będzie :D
a poźniej jeszcze zupa węgierska i barszczyk o 5.00

szczako - Wto Kwi 04, 2006 9:20 am

dorota20w napisał/a:
no i bedzie rosołek chiński, może nie na ostro ale będzie :D
a poźniej jeszcze zupa węgierska i barszczyk o 5.00


rosolek moze nie ostry, ale ta zupa wegierska ...

kryszka - Wto Kwi 04, 2006 12:09 pm

Oj, tam... nasz czerwony barszczyk też może być ostry, zależnie od upodobań i smaków kucharza. :wink: Ostatnio taki jadłam w Savoyu - nie było osoby, która by go nie popiła, a zaznaczam, że lubię ostre smaki.
szczako - Wto Kwi 04, 2006 12:12 pm

kryszka napisał/a:
Oj, tam... nasz czerwony barszczyk też może być ostry, zależnie od upodobań i smaków kucharza. :wink: Ostatnio taki jadłam w Savoyu - nie było osoby, która by go nie popiła, a zaznaczam, że lubię ostre smaki.


oczywiscie, ale w przypadku zupki wegierskiej juz sama nazwa sugeruje, ze bedzie ostro :)

dorota20w - Wto Kwi 04, 2006 9:08 pm

szczako napisał/a:
kryszka napisał/a:
Oj, tam... nasz czerwony barszczyk też może być ostry, zależnie od upodobań i smaków kucharza. :wink: Ostatnio taki jadłam w Savoyu - nie było osoby, która by go nie popiła, a zaznaczam, że lubię ostre smaki.


oczywiscie, ale w przypadku zupki wegierskiej juz sama nazwa sugeruje, ze bedzie ostro :)


ale czy to zle , że ostro ? :shock:
A poza tym zupa węgierska będzie juz następnym ciepłym daniem i raczej nikt juz nie będzie jakis super głodny wiec jak mu nie będzie smakować to sobie nie zje :D

kryszka - Wto Kwi 04, 2006 9:19 pm

Mi by nie przeszkadzało, że ostra. :lol: Tak samo nie uważam zupy węgierskiej za jakieś udziwnienie; co innego zupa z małży czy muli. :wink:
Kot - Wto Kwi 04, 2006 9:35 pm

Dorota, super pomysł z tą zupką węgierską. ?ałuję, że o tym nie pomyślałam 8)
dorota20w - Wto Kwi 04, 2006 10:37 pm

Kot napisał/a:
Dorota, super pomysł z tą zupką węgierską. ?ałuję, że o tym nie pomyślałam 8)


Dziekuję :D nam kucharz podpowiedział bo ja trochę kiwałam nosem na strogonowa którego chcieli teściowie bo juz taki troszkę oklepany. A zupa poza tym lepiej ( kolorowo) się prezentuje :D

szczako - Sro Kwi 05, 2006 9:29 am

Dziewczynki drgie. nie uwazam, ze to udziwnienie.
po prostu spedzilam rok na Wegrzech i mialam bardzo ciekawe przezycie z ichnia papryka.

ale zupa wegierska to na pewno urozmaicenie imprezki.
:)

dorota20w - Sro Kwi 05, 2006 8:30 pm

szczako napisał/a:
Dziewczynki drgie. nie uwazam, ze to udziwnienie.
po prostu spedzilam rok na Wegrzech i mialam bardzo ciekawe przezycie z ichnia papryka.

ale zupa wegierska to na pewno urozmaicenie imprezki.
:)


jak znam zycie to ta zupa węgierska będzia ala węgierska tak jak to z naszymi kucharzami bywa :lol: tak jak ryba po grecku nie ma nic wspólnego z Grecją :wink:

Mika - Czw Kwi 06, 2006 9:42 am

dorota20w napisał/a:
jak znam zycie to ta zupa węgierska będzia ala węgierska tak jak to z naszymi kucharzami bywa :lol: tak jak ryba po grecku nie ma nic wspólnego z Grecją :wink:

To fakt :lol: ale i tak uważam, że to bardzo dobry pomysł :)

AiD - Pon Kwi 24, 2006 11:11 pm

u nas bedzie tradycyjnie rosołek... a tek poza rosołkiem podamy też najprawdopodobniej krem z pieczarek z groszkiem ptysiowym mniam mniam 8)
Magda2 - Wto Kwi 25, 2006 3:29 pm

W dniu slubu - na obiad rosol, wieczorem barszczyk.
W dniu poprawin - zurek - chyba wszystkim "dobrze zrobi" :twisted:

AiD - Wto Kwi 25, 2006 10:17 pm

Magda2 napisał/a:

W dniu poprawin - zurek - chyba wszystkim "dobrze zrobi" :twisted:


noooo ja kompletnie zapomniałam napisać o paprawinach :lol:
my też zaczniemy żurkiem :P częto się nim zaczyna bo naprawde "dobrze robi" :wink:

fiona83 - Nie Wrz 17, 2006 9:15 pm

Na wczorajszym weselu zaserwowano : bulion consomme z drobno posiekanym omletem (zamiast klusek) 8)
misia-misia - Nie Wrz 17, 2006 9:25 pm

U nas był tradycyjnie rosół (bardzo dobry zresztą :) )

Później były flaczki i barszczyk czerwony do wyboru(nas omineły bo byliśmy w tym czasie na zdjeciach w studio).
Później był żurek śląski :wink:

Alma_ - Nie Wrz 17, 2006 9:28 pm

fiona83 napisał/a:
bulion consomme z drobno posiekanym omletem (zamiast klusek) 8)

Bardzo fajny pomysł. Te kluski rosołowe często powodują tłuste plamy na kreacjach weselników ;)

szczako - Nie Wrz 17, 2006 9:32 pm

u nas będzie rosół.
do wyboru była jeszcze zupa krem z czegoś tam, ale przed całonocną imprezą lepszy jednak ten tłuścioszek :)

Kati - Pon Wrz 18, 2006 8:24 am

Hehh

U mojego brata na weselu (Dworek Zielińskich) był krem z borowików z groszkiem ptysiowym. Mnie smakowało, ale... większość gości po cichu pytała - a dlaczego nie ma rosołu? :rotfl: A i takie komentarze słyszałam, że to jak "gorący kubek" - bo podane bylo w takich miseczkach :]

U nas był rosół na pierwsze danie. Ja fanką nie jestem, ale był dobry i wszyscy goście ze smakiem jedli. No a potem był jeszcze barszczyk czerwony i na któreś z kolejnych dań i flaczki i barszcz biały :) także dla każdego coś było.

bajeczka - Pon Wrz 18, 2006 10:13 am

J a wkońcu miałam grzybową z makaronem. I wszyscy bardzo ja chwalili dodając, że wreszcie cos innego niż rosół. Więc powiem tylko tyle, że o gustach sie nie dyskutuje :hyhy:
adriannaaa - Pon Wrz 18, 2006 10:22 am

heh - u mne na początek był żur w chlebie, a później barszcz czerowny z uszkami.... Gociom bardzo podobał siępomysł zamienienia typowych talerzy an misy z chleba:)
fiona83 - Sro Wrz 20, 2006 5:24 pm

No masz , zapomniałam :? A propos ostatniego wesela.
Czy sądzicie, że czerwony barszczyk z pierogami z mięsem (w środku zupy) to dobre połączenie?? Czy może nasza część stołu była wybredna :roll:
No naprawdę nam to nie pasowało :?

Alma_ - Sro Wrz 20, 2006 6:08 pm

fiona, w sumie uszka z mięsem to takie małe pierożki ;) a serwuje się je jak najbardziej w barszczu!
fiona83 - Sro Wrz 20, 2006 6:14 pm

Może i racja, ale te pierożki wyglądały i smakowały tak, jakby były gotowane w tym barszczu :? Takie rozmemłane, bez smaku. Może dlatego większość je wyjmowała :roll:
imbrulka - Sro Wrz 20, 2006 6:21 pm

No jak były "rozmemłane" to inna sprawa.. kuchnia zawaliła sprawę :) Tak normalnie to barszczyk z uszkami dla mnie osobiście bomba.

U nas był rosołek, a pod koniec wesela barszczyk czerwony z pasztecikami.

kryszka - Sro Wrz 20, 2006 9:49 pm

Fiona - coś mi się wydaje, że to były kupne pierożki albo po prostu rozgotowane, bo normalnie to takie połączenie jest bardzo dobre. :)
fiona83 - Sro Wrz 20, 2006 9:52 pm

Fakt :? Catering to był (taki profil : bankiety, wesela itp.)
Przecież uszka są pycha, paszteciki...
Ale jak przypomnę sobie te czerwone, nasiąknięte pierożki :roll:
Było - minęło 8) Bulion consomme był pycha :mrgreen:

adriannaaa - Czw Wrz 21, 2006 9:47 am

fionka - u nas też nie były rozgotowane:) a do tego - barszczyk z uszkami to ja moge jesć codziennie:)
Pusiak - Pon Wrz 25, 2006 1:38 pm

za rozmemłanymi pierogami nie przepadam :) Natomiast jak najbardziej uwielbiam barszczyk z uszkami :)
karolina - Nie Lut 11, 2007 12:20 pm

U nas tradycyjnie na obiad bedzie rosol bo wszyscy za nim przepadamy i chetnie go zjemy!! Na 1 kolacje serowowany bedzie barszcz czerwony lub bulion a na 2 kolacje beufstrogonow, flaczki wlowe lub zupa cebulowa z serem i grzankami!! Na obiedzie poprawinowym natomiast bedzie bulion z uszkami lub zurek z jajkiem a do kolacji zostanie podany krem z pieczarek z groszkiem ptysiowym :) Zapowiada sie smakowicie :lol:
sylwia - Nie Lut 11, 2007 1:24 pm

Na obiad tradycyjnie rosół a potem beda inne zupki: Flaki w wazach
Barszcz z krokiecikiem a na poprawinach ?urek z jajkiem i kiełbasą :)

Agnieszka19 - Czw Mar 01, 2007 1:04 am

U nas na pewno najpierw bedzie rosołek. To moja ulubiona zupka i po prostu musi byc. Z resztą wydaje mi się żę jest dosyć unoiwersalna więc każdy choć trochę chlipnie.
nieszka - Pią Mar 02, 2007 12:54 pm

ja pozostane przy rosole, barszczyk/ zurek i to w zupelnosci wystarczy, w czerwcu jest zazwyczaj cieplo , tak wiec nikt nie bedzie sie objadal
dominiqsz - Pią Mar 02, 2007 1:21 pm

Na początku oczywiście rosół, a w nastepnej kolejności bedziemy mieć flaczki, strogonow oraz barszczyk, tylko nie wiem jeszcze jaki :)
sauvignon_blanc - Sob Mar 17, 2007 11:49 pm

My raczej zdecydujemy się na rosołek. Mamy do wyboru jeszcze zamiast tego rosołku coś takiego jak "Polewka fabrykancka". Wybierzemy się do restauracji żeby spróbować co to takiego, więc jeszcze może się nasza decyzja zmieni.
asia84 - Pon Mar 19, 2007 5:31 pm

u nas na pewno będzie rosół :) i na pewno jakaś inna zupka też, ale nie wiemy jeszcze jaka
mischelle22 - Pon Mar 19, 2007 8:27 pm

U nas był rosół i czerwony barszcz z krokietem.
Maja_Kris - Pon Mar 26, 2007 2:35 pm

u mnie bedzie krem z pieczarek a jadlyscie kiedys rosol ale z zoltym serem na dnie?jejuuu ale byl pyszny!!!
asia84 - Pon Mar 26, 2007 2:36 pm

nie słyszałam o tym, ale na pewno wypróbujemy :)
Maja_Kris - Pon Mar 26, 2007 2:39 pm

nie wiem czy to czasem ni9e bylo mozzarella, ale zolty ser rowniez z duza iloscia natki!! polecam!
lmyszka - Nie Kwi 08, 2007 7:35 pm

u mnie będzie standardowow rosól a później barszczyk czerwony ( miałam do wyboru flaki ale że ich nie lubie więc będę egoistką i z niego zrezygnuję ;) )
kochecka - Pon Kwi 09, 2007 5:09 pm

u nas też będzie rosołek a na poprawiny krem z pieczarek
MonikaZgierz - Wto Kwi 10, 2007 7:12 pm

U mnie z zup na weselu na początku będzie standardowo rosół, Następnie gulaszowa w chlebie a nad ranem żurek. Na poprawinach barszcz czerwony i flaki ( za którymi osobiście nie przepadam, ale rodzinka lubi).
Gabro - Czw Lip 12, 2007 11:16 am

U nas był standardowo rosól, a potem krem z borowików.
555 - Pią Wrz 14, 2007 3:44 pm

u nas tez prawie na 100% rosolek tradycyjny z makaronem, i zastanawiam sie nad strogonovem na tzw. kolacje..
mietka - Pon Wrz 17, 2007 11:23 am

u nas byl rosol z kuleczkami miesnymi (drobiowymi oczywiscie) rosol z wielu powodow - czesc rodziny nie jada wieprzowiny to nie podam flakow (tym bardziej ze sama bym ich nie zjadla) poza tym sa malo eleganckie... barszczyk czerwony jest super, ale... biala suknia, biale koszule - moze byc dramat jeszcze przed pierwszym tancem.. zurek - wiadomo - nie kazdy lubi + wieprzowina no i w dodatku poczatek sierpnia... troszke za goraco raczej...

chlodnik - jak dla mnie bomba, ale czy wesele robilam tylko dla siebie??? 50% ludzi nie lubi takich "wymyslanek" a rosol sprawdza sie zawsze..

czasem robimy wesela w naszej restauracji i rozne ludzie maja pomysly.. byli kiedys tacy panstwo mlodzi, ktorzy bardzo chcieli miec zupe wisniowa... musialam im szybciutko wytlumaczyc, krzywiac sie chyba niemilosiernie, ze nie kazdy lubi zupy owocowe i lepiej zaczac od rosolu, bo przynajmniej kazdy go zje, a jak sie wchodzi na wesele, to kazdy jest glodny :)

Martysia - Pon Wrz 17, 2007 12:06 pm

u nas będzie rosołek na wstępie potem jakieś zupy do wyboru a na koniec żurek
gosc - Sro Wrz 19, 2007 5:39 pm

u nas na obiad zostaŁ podany rosóŁ z koŁdunami a na ostatni ciepŁy posiŁe byŁ barszczyk czerwony z uszkami
aness - Sro Wrz 19, 2007 6:55 pm

u mnie tradycyjnie rosołek ....którego nie znoszę ale cała rodzina go uwielbia ,kucharka była zdziwiona że ktoś może nie lubić tej zupki
później będzie barszczyk ,flaczki...a fuj(-następna cudowna zupka).......i żurek
mam nadzieje że wszyscy będą zadowoleni

mietka - Sro Wrz 19, 2007 8:53 pm

duzo tych zupek :)
aness - Pią Wrz 21, 2007 4:25 pm

a dużo :D tyle było w menu,"tesciowie"uwazają że chyba za dużo i żeby żurek przerzucić na poprawiny,bo tam standardowo jest tylko 1 posiłek ciepły .....hmmmm...chyba to dobry pomysł
Olala - Pon Paź 01, 2007 10:57 pm

my zaczniemy od kremu z borowikow zapewne, a pozniej to nie wiem sama, ale pewno barszczyk z uszkami... rosolek jest nieco oklepany... ale jak ktos lubi, to czemu nie. poza tym rosolku mojej babuni nikt nie przebije, wiec nie chce osmieszac kucharek, cala moja rodzinka sie pozna! :D
MałaMi1 - Nie Lis 04, 2007 7:08 pm

u nas będzie tradycyjnie- na wejściu rosołek, nad ranem biały barszczyk z jajkiem i kiełbaską :-)
Duchna - Sob Lis 10, 2007 1:28 pm

U nas będzie Polewka Fabrykancka :) , Gulaszowa lub Flaczki wołowe a później żurek z białą kiełbasą....
Roberts - Wto Lis 20, 2007 11:46 pm

A u mnie bedzie problem...
Moja Pani nie chce w żadnym przypadku rosołu bo rosół można jeść tylko w domku tak twierdzi przyszła teściowa także nie chce rosołu a ja tak i co zrobić??
Chyba zostaniemy koło kremu z pieczarek ja ogólnie lubie rosół i krem z pieczarek ogólnie każda zupke ale przypuszczam że ja i tak za dużo nie bede jadł wiec wydaje mi się to już teraz zupełnie obojętne co będzie

MałaMi1 - Wto Lis 20, 2007 11:51 pm

ooo widzę męską duszyczke na forum, co jest naprawdę rzadkością.... :] a rozmawiałeś ze swoją narzeczoną na ten temat? no cyba, że Tobie faktycznie nie zależy na rosołku,to możesz ustąpic. a może warto zapytać rodziców(także Twoich, również tatusiów) co o tym myślą?
ales - Pią Lis 23, 2007 7:56 pm

My z B nie cierpimi rosołku na weselach, wszystkim potem świecą się brody :wink: No ale rodzina też ma wiele do powiedzenia i ze względu na starszą część rodziny chyba zdecydujemy sie na ten rosołek :kwasny:
MałaMi1 - Nie Lis 25, 2007 4:48 pm

na rosołek, my właśnie się zdecydowaliśmy ze względu na rodzinę starszego pokolenia... już po jednym weselu babcia mojego A powiedziała, że co to za wesele, jak rosołu nie było :D chcąc uniknąć takich komentarzy stanęło na tym, że na początek będzie jednak rosołek :-)
słonko - Pon Lis 26, 2007 8:38 pm

U nas rosół, a nad ranem barszcz czerwony z krokietami i/albo pasztecikami, a na poprawinach na powitanie barszcz biały z kiełbaską :razz: Aż mi ślinka pociekła.
nina82 - Wto Lis 27, 2007 7:20 pm

My juz raz :) przymierzaliśmy sie do menu i pewniakiem na początek jest oczywiscie rosół. Pózniej barszczyk czerwony z krokietem, ok drugiej flaczki z pieczarek a na zakończenie tradycyjny żurek z jakiem i kiełbasą
Olala - Sob Gru 08, 2007 9:05 pm

Roberts napisał/a:
A u mnie bedzie problem...
Moja Pani nie chce w żadnym przypadku rosołu bo rosół można jeść tylko w domku tak twierdzi przyszła teściowa także nie chce rosołu a ja tak i co zrobić??
Chyba zostaniemy koło kremu z pieczarek ja ogólnie lubie rosół i krem z pieczarek ogólnie każda zupke ale przypuszczam że ja i tak za dużo nie bede jadł wiec wydaje mi się to już teraz zupełnie obojętne co będzie


u nas podobnie, tyle ze to ja chce krem z borowikow, bo rosolek kojarzy mi sie z niedzielnym obiadkiem u babci... tak samo jak schabowy, ktorego tez nie bedzie. uwazam, ze rosolek i schaboszczak to takie codzienne dania... ale oczywiscie kazdy zamawia, jak lubi i wedlug gustow gosci! :wink:

słonko - Sob Gru 08, 2007 10:26 pm

Właśnie, dlatego z eksperymentami trzeba ostrożnie. Właśnie w ten czwartek moi rodzice byli na stypie, gdzie był m.in. zdaje się krem z borowików. Wszyscy wyrzucali te grzybki i w ogóle ni bardzo im podchodziło takie "inne" żarełko.
zabeczka - Nie Gru 09, 2007 5:53 pm

a co myslicie o kremie z groszku z ptysiami lub grzankami
Olala - Nie Gru 09, 2007 9:47 pm

słonko napisał/a:
Właśnie, dlatego z eksperymentami trzeba ostrożnie. Właśnie w ten czwartek moi rodzice byli na stypie, gdzie był m.in. zdaje się krem z borowików. Wszyscy wyrzucali te grzybki i w ogóle ni bardzo im podchodziło takie "inne" żarełko.


a ja bylam na weselu gdzie wszystkim smakowalo... moze kwestia smaku i przyrzadzenia... moja rodzinka lubi takie zupki, z tego, co wiem... a wesele o ktorym mowie bylo u rodzinki mojego M. i smakowala zupka... wiec mysle ze krem z borowikow moge podac :)

Proszę nie dublować postów
Sajonara6

zabeczka - Pon Gru 10, 2007 8:56 pm

ja jakos nieprzepadam za zupa grzybowa
juta79 - Sro Gru 12, 2007 1:39 pm

U Nas bedzie tradycyjnie rosol bo to ulubiona zupa mojego P. i by nie przezyl jej braku,
pozniej flaczki (tez mojego zupka) a na koniec cos dla mnie czyli barczszyk czerwony.

wiedzmapat - Pią Sty 18, 2008 4:00 am

u nas będzie rosół, flaczki a na koniec barszcz biały z kiełbasa i jajkiem
MałaMi1 - Pią Sty 18, 2008 10:20 am

widzę , że komuś tutaj o 4 rano przychodzą na mysl jedzonka :D hehe chyba ten ktoś był bardzo głody, żeby o tej porze poruszać takie tematy na forum ;)
wiedzmapat - Pią Sty 18, 2008 1:04 pm

Nie byłam głodna tylko pozbawiona ochoty na sen, więc dlatego była moja wizyta na forum.
EwelinaKrzys - Pią Sty 18, 2008 10:41 pm

u mnie tez tradycyjnie rosołek
Petitka - Sob Sty 19, 2008 4:25 pm

A u nas na wesjcie rosolek, potem bodajze barszcz czerwony z krokietami, potem flaczki (fuj!), a nad ranem zurek z kielbasa - mamy menu obfite w cieple posilki, dlatego zastanawiam sie, czy by czegos nie przeniesc na poprawiny, gdzie standardowo maja byc flaki i golabki :roll:
mietka - Sob Sty 19, 2008 5:35 pm

4 zupy? to chyba troche za duzo...
jak juz musicie miec te flaki - ktorych tez nie znosze i w ogole mi nie pasuja do weselnego menu - to juz je tylko na poprawinach dajcie... tak mysle.. ale zrobicie jak uwazacie :)

3 cieple dania na weselu to zdecydowanie wystarczajaca ilosc jedzenia.... zazwyczaj i tak wiekszosc gosci do 3 juz nie dotrwa.
jezeli wesele zaczyna sie pozno to 4 cieple byloby tak mniej wiecej w porze sniadania..

rusałeczka:) - Sob Sty 19, 2008 5:45 pm

U nas na wejście rosół, potem do wyboru flaki i strogonow (co kto chce), a na koniec albo żurek z jajkiem i szynką albo barszczyk czerwony z pasztecikami, ale nad tym musimy sie jeszcze zastanowic :)
Petitka - Sob Sty 19, 2008 6:02 pm

Wiesz co mietka? My bylismy juz na weselu w tym lokalu i nie bylo tak zle - generalnie tam jest dosyc niewiele zimnych rzeczy - oni chyba postawili na cieple dania. Jakos nie czulam sie bardzo przejedzona, a ze wszystko pyszne, to i chetnie sie jadlo :) . Z flakow chyba nie zrezygnujemy, bo jednak wiele osob je lubi :roll: Wesele bedzie od ok 19 do 5 albo 6 rano
mietka - Sob Sty 19, 2008 7:52 pm

a nie... no jak jest malo innego jedzenia, to nie oszczedzajcie na zupkach :) u nas bylo tyle zimnych zakasek ze malo kto do 3 dotrwal :)
marysia - Sro Sty 23, 2008 1:51 pm

do naszego ślubu jeszcze bardzo daleko ale raczej jesteśmy za tym żeby był tradycyjnie rosołek :)
mrowcia - Wto Maj 13, 2008 12:12 pm
Temat postu: :)
no ja chcialam cos bardziej oryginalnego niz rosol...natomiast po wiekszych przemysleniach jednak chyba postawie na tradycje...wiekszosc lubi, starsi ludzie nie beda sie klopotac z tym co to? i jak to jesc:) dobrze robi na zoladek..jest idealny bez wzgledu na to czy cieplo czy zimno... bo rosol to po prostu rosol:) potem jako 2 posilek.... waham sie... flaki tradycyjne,jednak ja tez nie padam zachwytem a ich widok...moze i strogonofff... albo np jakas zupka neapolitanska?:) no a na koniec zurek w chlebkach z biala kielbaska!!!!!...
barszczyk czerwony jest pyszniutki, ale jakos zestaw barszczyk czerwony+ biala suknia mnie przeraza:D:D:D

pozdrawiam

gosc - Wto Maj 13, 2008 10:35 pm
Temat postu: Re: :)
mrowcia napisał/a:
barszczyk czerwony jest pyszniutki, ale jakos zestaw barszczyk czerwony+ biala suknia mnie przeraza:D:D:D

takie poŁączenie nie jest przerażające jak w trakcie jedzenia się po prostu uważa co się robi i jak się je. Naprawdę można to zrobić bez upaćkania się na czerwono - wiem z wŁasnego doświadczenia :)

MalaJu - Wto Maj 13, 2008 11:08 pm

u mnie będzie rosół grzybowy ze szparagami. w nazwie rosół, ale jednak... nie-rosół :wink:
mrowcia - Wto Maj 13, 2008 11:36 pm
Temat postu: Re: :)
Sajonara6 napisał/a:
mrowcia napisał/a:
barszczyk czerwony jest pyszniutki, ale jakos zestaw barszczyk czerwony+ biala suknia mnie przeraza:D:D:D

takie poŁączenie nie jest przerażające jak w trakcie jedzenia się po prostu uważa co się robi i jak się je. Naprawdę można to zrobić bez upaćkania się na czerwono - wiem z wŁasnego doświadczenia :)


no oczywiscie domyslam sie, ze kazda Panna Mloda w takim wypadku uwaza na to co robi i jak je..ale czytalam przypadek ze kelner niosl do stolu barszczyk, ktos sie wtedy odsunal no i niestety suknia zostala oblana:(...stad moja obawa...

Jednak to juz po prostu trzeba miec pecha:(

gosc - Sro Maj 14, 2008 8:34 am
Temat postu: Re: :)
mrowcia napisał/a:
czytalam przypadek ze kelner niosl do stolu barszczyk, ktos sie wtedy odsunal no i niestety suknia zostala oblana:(...stad moja obawa...

no tak, ale to pewnie przypadek jeden na tysiąc. Jak to mówią, wypadki chodzą po ludziach. Myśląc w ten sposób należałoby się ubrać na czarno żeby tylko na sukni nie było widać żadnej plamki

mrowcia - Czw Maj 15, 2008 12:38 pm
Temat postu: ...
w sumei i racja... ale mysle ze jak ktos slyszy takie opowiesci to zawsze sie stresuje ze na jego slubie tez tak moze sie zdarzyc...to normalna natura czlowieka...
no ale oczywiscie nie mozna dac sie zwariowac i myslec tylko o pechowych sytuacjach...

marta_s3 - Czw Maj 15, 2008 2:46 pm

My zdecydowaliśmy, że u nas będzie rosół z makaronem. Wszyscy lubią więc będą zadowoleni.
Debussy - Pon Maj 26, 2008 9:06 am

U nas będą cztery zupy w trakcie wesela.

Na pierwszy ogień mamy do wyboru rosół, albo zupę pieczarkową z groszkiem ptysiowym.
Myślę, że tradycyjnie wybierzemy rosół.
Później będzie barszcz czerwony z uszkami, flaki i żurek z kiełbasą.

izunia_82 - Pon Cze 02, 2008 12:21 am

U nas będzie tradycyjnie rosołek :D , barszczyk później.
AgneSky - Sro Cze 04, 2008 12:52 pm

ja znowu nienawidze rosołu ... bleeee

w zamian za to będzie coś w rodzaju rosołu o nazwie " polewka fabrykanta" z drobnymi kluseczkami, mieskiem ale nie z kurczaka i pikantniutkie, mniam mniam

izunia_82 - Sro Cze 04, 2008 12:56 pm

Mi znowu rosół się przejadł(bo swojego czasu miałam go co weekend w domu), ale zostałam przegłosowana większością :zalamany: .
AgneSky - Sro Cze 04, 2008 1:08 pm

ale w końcu to Toje wesele a nie większości :roll: - jest tyle innych pysznych zupek, może znajdziesz jakąś fajną alternatywę dla nudnego rosołku :?:
izunia_82 - Sro Cze 04, 2008 1:16 pm

Zgadzam się z Tobą w zupełności, tylko nie mam pomysłu z tą zupką. Myślałam o jakiejś zupce-kremie, ale nie wiem jaką wybrać.
AgneSky - Sro Cze 04, 2008 1:26 pm


spróbuj może iść do jakiejs knajpki spróbować takie:

:arrow: zupę krem z miksowanego groszku
:arrow: zupę cebulową ( konsystencja rosołu i tez kolor podobny ) z grznką czosnkową i z żółtym serkiem - pychotka
:arrow: zupka meksykańska ( podobnie jak pomidorowa ) ale z mięskiem wołowym i warzywami wraz z kleksem smietanki smakuje również wyborowo

jest wiele możliwości... :wink:

izunia_82 - Sro Cze 04, 2008 1:30 pm

Ta meksykańska mnie zaciekawiła. Zwłaszcza, że lubię pomidorową. Muszę pogadać z Miśkiem i zapytać się właścicieli na sali o tą zupkę. Dzięki za pomysły.
Dorotka847 - Pią Lip 11, 2008 5:30 pm

Ja stawiam tradycyjnie na rosół :smile: . Ja może z nim nie przepadam :razz: ale na weselu będę nie tylko ja :wink: a goscie chyba są jednak wierni tradycji pod tym wzgledem.
KotaBasia - Czw Cze 11, 2009 2:14 pm

My nie chcieliśmy, żeby nasze menu wyglądało jak setki innych, więc wybraliśmy krem z pomidorów z kluseczkami drobiowymi i odrobiną śmietany. Zupa była przepyszna :) .
justinaa - Pią Cze 12, 2009 8:58 am

u nas był tradycyjnie rosół, ale myślę, że zupa krem z groszku byłaby też super, chociaż może nie każdemu by pasowała, no i dobrym pomysłem jest chyba też zawsze grzybowa
izunia_82 - Sob Cze 13, 2009 3:42 pm

U nas po długich debatach skończyło się także na tradycyjnym rosole. :)
szept - Sob Cze 13, 2009 11:31 pm

U nas był krem z brokułów z bitą śmietaną i palonymi migdałami.
Brzmiało dziwnie,ale jak spróbowaliśmy.... mmmm......bajka......
Gościom również bardzo smakowało.

Malena - Czw Gru 03, 2009 12:43 am

U nas byl pomysl na fajna zupę krem (pomidorową lub pieczarkową) i ja już byłam pewna że kóraś z tych, gdy narzeczony mnie olśnił, że przed piciem warto jednak zjeść rosól..Wtedy na pewno goście lepiej będą znosić alkohol. i na pewno będzie rosól pierwszy. Może zaszalejemy z drugą zupą ale obawiam się, że barszczyk wszystkim robi dobrze w nocy na imprezach..

Widze tu dużo głosów, że rosól jest nudny, niech nasze wesele się różni..Pokombinowac można w innych kwestiach, menu nie musi być ałe tradycyjne (my np zamiast jednego z dan mięsnych chcemy miec ravioli), ale rosoł naprawdę się sprawdza przed imprezą, na której chce się wypic...

kakonka - Czw Gru 03, 2009 9:20 am

u nas na pewno będzie rosół a na któreś kolejne danie beef strogonow :)
Weira - Wto Gru 08, 2009 10:49 am

My na pierwsze danie chyba też rosół choć mamy możliwość jeszcze - krem z pieczarek. A późniejsze zupy to: barszcz czerwony z pasztecikiem, zupa gulasz bądź żurek.
Ambrozja - Wto Gru 08, 2009 1:02 pm

My do obiadu mieliśmy rosół (ja chciałam krem z pieczarek, jednak ustąpiłam większości :wink: ). Na ostatnią ciepłą kolację był barszcz z krokietem, czyli w sumie standard :smile:
martitka - Sro Gru 23, 2009 7:58 pm

U nas tradycyjnie na początek rosół z makaronem (była też opcja z kołdunami). Do tego były później jeszcze 2 zupy: flaki i żurek z kiełbaską.
szakilka - Pon Sty 25, 2010 3:10 pm

A może warto spróbować tradycyjnych zup tylko w innej oprawie. Byłam na weselu na którym był rosół tylko zamiast makaronu były pokrojone na cieniutkie paseczki warzywa jak się okazało - julienne warzywne (bądź żulein :) ) albo (bo był wybór) zamiast klasycznej pomidorowej krem z pomidorów podany na zimno. Z resztą tamta ekipa wszystko robiła w fajny sposób. W nocy żurek podany był w misce z chleba na przykład wszyscy byli zadowoleni :)
kasienka_78 - Czw Lut 04, 2010 7:50 pm

U nas również tradycyjnie: rosół z makaronem, później barszczyk z pasztecikiem i nad ranem żurek.
malgooska - Czw Lut 04, 2010 10:02 pm

My również tradycyjnie : rosołek , później flaczki ( bo babunie tak chciały :p ) i żur nad ranem .
M4rcysi4 - Pon Mar 22, 2010 11:01 pm

Moją zachcianką na pierwszą zupkę jest zupa krem w chlebku. Nie wiem czy tak będzie ,bo jeszcze jest czas i rodzice sie troche wpierniczaja :| Ogólnie to bardzo nie lubię rosołu i nie zgadzam się z poprzedniczkami piszącymi "będzie rosół ,bo wszyscy go lubią" :-/ . Wszystko da się nie lubić i nie widzę tego ,abym zamówiła zupę ,której ja (panna młoda) nie będę jadła .
Cóż trzeba być dobrej myśli i stawiać na swoim ;) .

nailew - Sro Mar 24, 2010 11:13 am

Byłam na weselu gdzie podano zupę chińską (nie z torebki :razz: ) z kluseczkami (nie makaronem). Była bardzo smaczna, pikantna i sama też się zastanawiam nad tą zupą na moim weselu.
Agata1234 - Czw Maj 13, 2010 11:59 am

U nas na pewno będzie rosół. Nie ma to jak po stresach zje sć ciepły rosołek mniam mniam. A inne zupy?? zawsze możan poszaleć zinnymi posiłkami w końcu na jednym daniu na weselu się nie kończy.
Hosiole - Czw Maj 13, 2010 2:09 pm

U nas pierwszy będzie krem z pomidorów :smile:
sachmet - Czw Maj 13, 2010 5:15 pm

Hosiole, my też wyprawiamy wesele w Koronie i też prawdopodobnie będzie krem z pomidorów. Rosół kategorycznie odpada... rosół + wódka + lipcowa pogoda :tire: to nie jest dobre zestawienie. Jakie inne zupy mieliście do wyboru? :?:
Malena - Czw Maj 13, 2010 8:37 pm

sachmet napisał/a:
Rosół kategorycznie odpada... rosół + wódka + lipcowa pogoda to nie jest dobre zestawienie.


sachmet, rosól własnie najlepiej zjeść przed piciem wódki, wtedy lepiej się znosi alkohol (wyprobowane) i tylko z tego powodu u nas pierwszy bedzie rosół, a jedną z zup późniejszych jakis fajny, zapewne pomidorowy krem.

ola88 - Czw Maj 13, 2010 9:05 pm

U nas będzie rosołek :smile: ( tylko czy my Państwo Młodzi, zjemy w ogóle ? w tym strasie :P )
kasia_m85 - Czw Maj 13, 2010 9:21 pm

U nas będzie rosół consome.
misiao1983 - Czw Maj 13, 2010 9:24 pm

kasia_m85 napisał/a:
rosół consome.
a cóż znaczy consome? u mnie też rosół, ale nie wiem czy consome :)
sachmet - Czw Maj 13, 2010 10:41 pm

Wiem, że rosołek najlepszy bo każdy lubi ;) i najlepiej robi przed piciem... Jednak muszę wybrać jakąś zupę krem, bez makaronu :roll: jakoś nie mogę sobie wyobrazić rosołu na moim weselu :(
agulka1989 - Czw Maj 13, 2010 11:13 pm

sachmet, wiesz, wybacz, ale wydaje mi się, że menu powinno się dopasowywać nie tylko pod siebie ale również pod resztę gości...
Rosół jako pierwsze danie podaje się właśnie po to, żeby lepiej znosić wódkę... A pomyślałaś co będzie jak goście np. nie zjedzą tego tłustego rosołu,tylko zupę-krem, wypiją wódkę i się "pochorują"? Jeśli już bardzo chcesz jakąś zupę-krem to radziłabym rozwiązanie jakie wybrała Malena- czyli podanie takiej zupki-kremu jako któreś danie z kolei...

paulinkaaMU - Czw Maj 13, 2010 11:56 pm

dokładnie, zgadzam się z agulka1989, poza tym, pamiętajmy, że w Polsce na weselach jest taka tradycja, że pierwszy jest rosół, mówi się przecież, że po powitaniu "siada się do rosołu", itp. i na pewno większość gości liczy na to, że przed piciem całą noc rozgrzeje żołądek tłustym gorącym rosołem.
Wiadomo, że każdy zrobi, jak uważa, ja na początku jak zobaczyłam menu w Casa też miałam ochotę na jakąś inną zupę, ale obie mamy przekonały mnie i T., że rosół to rosół, a jakieś kremy czy inne wymyślności można podać później. W końcu wesele robi się dla gości..

Malena - Pią Maj 14, 2010 1:13 am

paulinkaaMU napisał/a:
Wiadomo, że każdy zrobi, jak uważa, ja na początku jak zobaczyłam menu w Casa też miałam ochotę na jakąś inną zupę, ale obie mamy przekonały mnie i T., że rosół to rosół, a jakieś kremy czy inne wymyślności można podać później


dokładnie, tym samym i PM ma wymarzoną inną zupę, a goście są niejako zabezpieczeni podczas picia.

paulinkaaMU napisał/a:
W końcu wesele robi się dla gości..


ja ten rosół to podaje tez dla swojego spokoju. I nie chodzi o to co ludzie powiedza, b np zamierzam na jedno danie miec ravioli z jakimś fajnym nadzieniem i to nie jest tradycyjne danie. Ale swiadomosc, ze goscie lepiej zniosa alkohol i dluzej wytrzymaja, beda sie lepiej czuli itp sprawia, ze ja bede sie lepiej bawic na moim weselu.

a jak wspomnialy dziewczyny, zup jest kilka na weselu, u nas pewnie rosol + krem pomidorowy + gulasz strogonow, rozwazalam zurek w chlebku, ale chyba wole mniej tradycyjnie, zobaczymy, bo do ustalania menu duzo czasu. Poza tym zur w chlebku to mi do taropolskiego wystroju pasuje, a nie eleganckiego.

sachmet, ja uwazam, ze Wy powinniscie by zadowoleni, to Wasze wesele, tylko napisalas wczesniej, ze wodka + rosoł to zły pomysl, a to własnie dobry pomysł i głowny argument za rosołem (poza tradycja, co dla nie jest akurat srednio przekonujące:)

[ Dodano: Pią Maj 14, 2010 1:16 am ]
misiao1983 napisał/a:
a cóý znaczy consome?


zainteresowało mnie to, wiec sprawdzilam:

"consomme to zupa, w której mięso gotowane jest w bulionie, dzięki czemu wywar jest bardzo mocny"

kasia_m85 - Pią Maj 14, 2010 8:54 am

Malena napisał/a:
consomme to zupa, w której mięso gotowane jest w bulionie, dzięki czemu wywar jest bardzo mocny"

Nie, consome to jest rosół który podaje się z groszkiem,mięskiem i zamiast makaronu posiekanym niesłodkim naleśnikiem...

sachmet - Pią Maj 14, 2010 9:48 am

kasia_m85, jadłam taki rosołek i był pyszny ;) To jest jakieś rozwiązanie dla mnie (rosół bez makaronu) Zastanawiałam się jeszcze nad żurem w płonącym chlebie.
Malena - Pią Maj 14, 2010 10:51 am

kasia_m85 napisał/a:
consome to jest rosół który podaje się z groszkiem,mięskiem i zamiast makaronu posiekanym niesłodkim naleśnikiem...


to juz jedna z 3 wersji jakie znalazłam, jak widać są różne. Jedna z nich nawet mówi, że to rosól na baraninie, inna własnie z taką masa jajeczną posiekaną i zlaaną bulionem.

[ Dodano: Pią Maj 14, 2010 10:53 am ]
sachmet napisał/a:
żurem w płonącym chlebie.


płonącym? nie słyszałam o takim.

sachmet - Pią Maj 14, 2010 11:10 am

Płonie część górna część chleba podczas serwowania. Efektownie wygląda a i tak nie je się tej części chleba. Generalnie chodziło mi o sam pomysł żuru w chlebie.
Malena - Pią Maj 14, 2010 11:35 am

to musi fajnie wygladać:):) pomysł zuru w chlebie jest bardzo fajny i sam w sobie efektowny.
agulka1989 - Pią Maj 14, 2010 11:59 am

wygląda fajnie, gorzej tylko jak się go nie zje w miarę szybko... Bo chlebek nasiąka zupą i po pewnym czasie przesiąka i wtedy ładnie leci po stole...
sachmet - Pią Maj 14, 2010 12:07 pm

Mój narzeczony ma piekarnie więc wiem, że to kwestia odpowiedniego wypieczenia skórki i nic nie nasiąka, nie cieknie... Wiadomo, że zupa nie może stać w chlebie kilka godzin ale do 1.5godz nic nie ma prawa się z nim dziać.
caixa - Pią Maj 14, 2010 6:37 pm

Tak jak powiedziało kilka z was wesele jest dla gości.
A to stwierdzenie

M4rcysi4 napisał/a:
nie widzę tego ,abym zamówiła zupę ,której ja (panna młoda) nie będę jadła .
Cóż trzeba być dobrej myśli i stawiać na swoim ;) .


do mnie nie przemawia. I tak nie będziesz :roll: Nawet łyżki nie przełkniesz.

U nas był rosół z kołdunami czyli pierożkami. I tak jak pisałam zjadłam 1 łyżkę, zeby później nie było, że na własnym weselu nie spróbowałam.

krufka - Pon Maj 17, 2010 1:24 pm

A ja będę jednak forsować rosół (który moja koleżanka nazywa "wypocinami z kury"), bo jest to ewidentnie jedna z moich ulubionych zup. Barszczyk - jak najbardziej, ale czerwony - broń Boże biały! Co do wynalazków jak żurek i flaki - nie znoszę i na weselu ich nie chcemy. Zamiast tego chcielibyśmy np zupę meksykańską, ale tego raczej nam nie przyrządzą czegoś, czego nie ma w menu, nie?

[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 1:29 pm ]
BTW, chce któraś przepis na tą zupę meksykańską? Moja teściowa ją robi i jest świetna - ja też się nauczyłam, więc jak ktoś chce spróbować to chętnie się podzielę przepisem. :smile:

I zupka z miksowanego zielonego groszku też jest super - takie danie w 10 minut. :wink:

kazia - Wto Maj 18, 2010 7:12 am

Rosół ewentualnie szparagowa( osobiście wolę drugi wariant , aczkolwiek nie będę sama na tym weselu he he he ...wiec pewnie postawię na tradycje...)
Barszcz czerwony ,
barszcz biały.

ava - Wto Maj 18, 2010 9:10 am

krufka napisał/a:
Co do wynalazków jak żurek i flaki - nie znoszę i na weselu ich nie chcemy. Zamiast tego chcielibyśmy np zupę meksykańską

Zawsze wydawało mi się, że to właśnie żurek i flaki są tradycyjnymi potrawami, a jeśli coś można nazwać wynalazkiem to raczej zupę meksykańską :roll:

U nas było raczej tradycyjnie - na weselu z zup był rosół, flaki, barszcz czerwony, a na poprawinach barszcz biały i zupa niemiecka :)

krufka - Wto Maj 18, 2010 12:44 pm

ava napisał/a:
Zawsze wydawało mi się, że to właśnie żurek i flaki są tradycyjnymi potrawami, a jeśli coś można nazwać wynalazkiem to raczej zupę meksykańską
Ale ja nie powiedziałam, że nie są - są BARDZO tradycyjne. Tyle, że ja żurku nie znoszę - próbowałam go jeść tyle razy i coś nie mogę przełknąć, natomiast flaki zarówno mnie jak i G. trochę... obrzydzają? :roll:

Użyłam słowa "wynalazek" w kontekście czegoś dla mnie bardzo dziwnego w smaku. :wink:

ava - Wto Maj 18, 2010 12:55 pm

Ok, rozumiem :) Choć żurek akurat lubię :) , ale do flaków jakoś nie mogę się przekonać z tych powodów co Wy :razz:
Ambrozja - Wto Maj 18, 2010 2:52 pm

caixa napisał/a:


M4rcysi4 napisał/a:
nie widzę tego ,abym zamówiła zupę ,której ja (panna młoda) nie będę jadła .
Cóż trzeba być dobrej myśli i stawiać na swoim ;) .


I tak nie będziesz :roll: Nawet łyżki nie przełkniesz.


A czemu nie będzie jadła? Ja tam jadłam wszystko :wink: Nie wszystkie panny młode mają zasznurowane z nerwów żołądki :wink:

krufka - Wto Maj 18, 2010 3:20 pm

Ja tam na rosół się zawsze skuszę :wink:
martula_87 - Nie Maj 23, 2010 11:16 am

A u nas tradycyjnie jako pierwszy pojawi sie rosół z makaronem.
Póżniej na życzenie mojego M flaki a na koniec barszczyk czerwony.

cathyspires - Wto Cze 15, 2010 2:26 pm

U nas borowikowa z łazankami (SPATIF)
instadri - Czw Cze 17, 2010 8:33 pm

krufka napisał/a:
A ja będę jednak forsować rosół (który moja koleżanka nazywa "wypocinami z kury"), bo jest to ewidentnie jedna z moich ulubionych zup. Barszczyk - jak najbardziej, ale czerwony - broń Boże biały! Co do wynalazków jak żurek i flaki - nie znoszę i na weselu ich nie chcemy. Zamiast tego chcielibyśmy np zupę meksykańską, ale tego raczej nam nie przyrządzą czegoś, czego nie ma w menu, nie?

[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 1:29 pm ]
BTW, chce któraś przepis na tą zupę meksykańską? Moja teściowa ją robi i jest świetna - ja też się nauczyłam, więc jak ktoś chce spróbować to chętnie się podzielę przepisem. :smile:

I zupka z miksowanego zielonego groszku też jest super - takie danie w 10 minut. :wink:


ja poproszę o przepis 8)

ja stawiam na rosołek, i dla dzieci i dla starszych pycha zupa. :mrgreen:

Brinka - Pon Cze 21, 2010 10:04 pm

U nas tradycyjnie rosół ale z kołdunami ;)
kokarda87 - Czw Kwi 07, 2011 12:48 am

U nas również tradycyjnie ;) rosół z makaronem, później na stole pojawi się czeerwony barszczyk i flaczki ;)
pwmega - Wto Kwi 19, 2011 10:21 am

Jestem zdecydowanie za rosołem. Jedna z opcji na później ssą flaki lub strogonow ( obie uwielbiam). W końcu to wesele a nie jakaś osiemnastka :P
Hellen - Wto Kwi 19, 2011 3:53 pm

Ja w sumie lubię wszystkie zupy poza owocowymi ;) Lubię flaki i żurek, ale domyślam się że nie wszyscy lubią szczególnie flaki. Uwielbiam barszcz czerwony tylko jest to trochę niebezpieczna zupa... w sensie ewentualnych plamek. Ale w sumie rosołem też można się pobrudzić. Mam tylko taki dylemat - oboje z narzeczonym nie jemy mąki (glutenu) i dlatego jakoś średnio widzimy rosół jako 1 danie. Do tego tata narzeczonego nie zje rosołu bo nie je niczego z drobiu i zupy też nie tknie. Czekam na propozycje menu i będę myśleć.
555 - Sob Kwi 30, 2011 12:13 am

Hellen, niezłą macie zagwozdkę.. a może bulion wołowy..?
motylek666 - Sob Kwi 30, 2011 1:24 pm

dziewczyny nasz przyjaciel jest kucharzem "weselny", pracował w kilku bardzo dobrych i drogich restauracja mogę wam przekazać co on i jego znajomi (gotujący na weselach) sądzą o zupach weselnych
niestety jakość rosołów weselnych zazwyczaj jest kiepska (nawet w tych drogich menu) - tani makaron i kostki rosołowe
co do kremów - bardzo łatwo je "podrabiać" np krem z borowików nie ma borowików tylko kostkę grzybową i zmiksowane pieczarki - i to niestety jest bardzo częste ten przyjaciel był zmuszany by tak robić na wesela bo manager nie pozwalał zamówić borowików (a zaznaczę że menu w tej restauracji zaczyna się od 250zł/os)
poza tym warto sprawdzić czy krem w waszych restauracjach nie są wzbogacane mąką - bo przecież nie o to chodzi w kremach
najtrudniej jest podrobić krem szparagowy - dlatego też go zamówiliśmy
z rosołem bywa kłopot - bo niby każdy go zje ale większość ma swój smak rosołu najczęściej z dzieciństwa (babci ,mamy) i zazwyczaj taki weselny w ten smak nie trafia, a jeżeli makaron jest kiepski i spada do talerza z łyżki i chlapie tłustą wodą - nie chciałabym by pan młody miał tłuste plamy na białej koszuli
my na 1. kolację mamy barszcz (podany do prosiaka i innych dodatków)
a na 2. kolację 2 zupy do wyboru - węgierska i flaki lub żurek (tu jeszcze nie podjęliśmy decyzji) podany do golonek, szaszłyków, gołąbków itd

podsumowując wypróbujcie zupy w waszych restauracjach - my tak zrobiliśmy bo sprawdzić czy nie są oszukane, sztucznie zagęszczane mąką albo na kostkach - tak też wyeliminowaliśmy restauracje oszukujące klientów

myślę że chłodniki są super pomysłem (nie jest ich zwolennikiem, jednak w ciepły dzień i raz na jakiś czas myślę że każdy się skusi)

Hellen - Nie Maj 01, 2011 11:03 pm

No mam już menu i teraz będziemy główkować jaka zupę wybrać:
1)Bursztynowy rosół z wiejskim makaronem
2)Wyśmienite królewskie consome z borowików szlachetnych podane z chrupiącą grzanką
3)Consome ze świeżych pomidorów w asyście kurek, świeżej bazylii i warzyw julienne

Consome = bulion
Zapytałam mojego brata co by wybrał - na co mi odpowiedział, że na pewno nie rosół, bo rosół to każdy ma w niedziele i jest to coś zwykłego i powszechnego.

555 - Nie Maj 01, 2011 11:15 pm

Hellen, mój głos na borowiki :)
tomcia - Pon Maj 02, 2011 11:43 am

Hellen, cóż za wykwintne zupy! Mmm... aż się rozmarzyłam jak wyobraziłam sobie pozycję 2 i 3. Szczególnie ciekawie brzmi consome ze świeżych pomidorów w asyście kurek, świeżej bazylii i warzyw julienne. Znawcą nie jestem, ale z takim połączeniem się nie spotkałam, a na pewno jest przepyszne. Myślę, że goście docenią, że staraliście sie wybrać tak wykwintne i odwazniejsze menu. Już im zazdroszczę:)
Hellen - Czw Maj 12, 2011 6:00 pm

Moi znajomi i młodzi na weselu docenia 2 i 3 pozycję ale "starszyzna" oraz rodzina ze wsi nie zrozumie takiego wyboru. Oni będą czekać na rosół. Jadę w ten weekend do moich rodziców i pokaże im menu - ciekawe co powiedzą...
MlodaGaska - Pią Maj 13, 2011 8:38 am

Hellen napisał/a:
No mam już menu i teraz będziemy główkować jaka zupę wybrać:
1)Bursztynowy rosół z wiejskim makaronem
2)Wyśmienite królewskie consome z borowików szlachetnych podane z chrupiącą grzanką
3)Consome ze świeżych pomidorów w asyście kurek, świeżej bazylii i warzyw julienne

Consome = bulion
Zapytałam mojego brata co by wybrał - na co mi odpowiedział, że na pewno nie rosół, bo rosół to każdy ma w niedziele i jest to coś zwykłego i powszechnego.


czyli
1. rosół
2. grzybowa
3. pomidorowa

;)

Hellen - Pią Maj 13, 2011 1:36 pm

Tak jest :) tyle że wszystko to buliony i w grzybowej i pomidorowej nie ma śmietany - tak to rozumiem...
MlodaGaska - Pią Maj 13, 2011 3:05 pm

Hellen napisał/a:
Tak jest :) tyle że wszystko to buliony i w grzybowej i pomidorowej nie ma śmietany - tak to rozumiem...



"śmieję się" (taki żart)

A wracając do zup; nie zawsze pomidorowe i grzybowe są zabielane śmietaną.
Jakby miała możliwość wyboru to wybrałabym: 2)Wyśmienite królewskie consome z borowików szlachetnych podane z chrupiącą grzanką.
Mam pewne wątpliwości co do łączenia świeżych pomidorów z kurkami + świeża bazylia.

cammillka - Wto Paź 18, 2011 4:54 pm

Ja jestem jednak za tradycyjnym rosołem, w końcu wesele jest w głównej mierze dla gości :)
_karolka_ - Wto Lis 01, 2011 10:05 pm

Jako, że będziemy mieli swoją kucharkę to będzie albo rosołek albo pieczarkowa (zaprawiana serkiem topionym)z pulpecikami robioną mamy sposobem....pychota
tomcia - Sro Lis 02, 2011 7:46 am

cammillka napisał/a:
Ja jestem jednak za tradycyjnym rosołem, w końcu wesele jest w głównej mierze dla gości :)

u nas był krem z pieczarek i goście jedli ze smakiem.

Verenica - Sro Lis 02, 2011 10:26 am

U nas był bulion litewski z kołdunami.
Taki jakby rosół - tyle, że ostrzejszy. No i z kołdunami :mrgreen: To głównie na życzenie Pana Młodego - co by nie zachlapał koszuli makaronem :D

asia7 - Nie Lis 13, 2011 10:17 pm

u nas na pewno będzie rosół... obydwoje należymy chyba do tego "starego" pokolenia co to sobie wesela bez rosołu nie wyobraża (właściwie na każdej imprezie w restauracji gdy jako pierwszy nie pojawi się rosół czujemy rozczarowanie hehe)
Sisska - Pią Lis 29, 2013 10:13 pm

ja bym chciala cebulowa, ale moj A mowi, ze jak wesele to musi byc rosol :(
Paolina - Sob Lis 30, 2013 11:25 pm

My mieliśmy na wstępie pyszny rosół z domowymi kluseczkami a nad ranem cudny żurek.

Kilka miesięcy przed weselem zastanawiałam się nad zupami i myślałam, żeby zamiast tradycyjnego rosołu wybrać np. zupę krem z pomidorów lub neapolitańską zupę serową ;) Jednak wygrała klasyka. Wyboru nie żałuję, wszystkim (i Polakom i Włochom) rosół bardzo smakował i oczywiście stanowił świetną podkładkę pod kolejne dania i napitki :)

Dorotka_ - Nie Gru 01, 2013 12:28 pm

ja kocham rosół, musi być na naszym weselu :D
Karollka - Nie Gru 01, 2013 9:29 pm

osobiście nie przepadam za rosołem, ale na naszym weselu napewno go nie zabraknie ;)
ithanielle - Pon Gru 02, 2013 12:15 pm

Karollka napisał/a:
osobiście nie przepadam za rosołem, ale na naszym weselu napewno go nie zabraknie ;)


mam to samo :)

KaMika - Nie Gru 08, 2013 6:43 pm

Rosół musi być. Może to i oklepane, ale w tej kwestii jesteśmy tradycjonalistami :)
Julia_ja - Nie Gru 08, 2013 10:15 pm

Moi goście to ludzie prości, ktorzy lubią tradycyjne dania. Gdyby nie było rosolu to zapewne zostałabym wyklęta ;) dlatego zdecydowanie jako pierwsza zupę zaserwuję rosół, oprócz tego bedzie jeszcze barszczyk czerwony, zupa gulszowa i żurek :)
asimi - Sro Gru 11, 2013 1:37 pm

Ja uwielbiam, kocham rosół, więc na weselu muuuusi być!
Nie mam nic przeciwko nowoczesnym zupom, kremom, ale w pierwszej kolejności musi być rosołek :) pychotka :razz:

Paton88 - Czw Gru 12, 2013 11:36 am

Rosół obowiązkowo. Drugą zupką jaka u nas będzie to żurek z białą kiełbasą



Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

Haliśka Band - Sob Gru 14, 2013 2:05 pm

Taka prawda, że rosół jest najczęściej i nikt się za bardzo nie krzywi. Jak ktoś chce sobie urozmaicić to może podać rosół z zielonym groszkiem i lanymi kluseczkami lub z ravioli, trochę inaczej, a jednak rosół :) .

U nas w zespole jest takie powiedzenie, że "jak rosół jest smaczny to wesele będzie udane" i jeszcze nie trafiliśmy na niesmaczny rosół :)

Paolina - Czw Lut 20, 2014 5:39 pm

Na ostatnim weselu na jakim byłam podano krem z zielonego groszku z grzankami. Pycha! ;)
Catylyn89 - Sro Lut 26, 2014 10:10 am

Na ostatnim weselu, na którym miałam zaszczyt się bawić, była zupa do wyboru, rosół lub przepyszna grzybowa :)
Staviori_pl - Pią Mar 07, 2014 9:08 am

Wg tradycji powinien byc rosół i na każdym weselu na jakim byłam podawano właśnie tą zupę,w zasadzie nigdy nie spotkałam się z możliwością wyboru bo i też chyba nie ma takiej potrzeby,rosołek każdy chętnie zje:)

Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

AK 08.2015 - Wto Kwi 15, 2014 2:07 pm

to chyba tez zależy od regionow plski ostatnio bylam na weselu w Krakowie i tam nikt nie slyszal o rosole na weselu i wszyscy byliśmy podjęci-bardzo smaczna szparagowa wiem tez ze pofdaja alternatywnie krem z dyni podobno odlot ;)
sabina789 - Wto Kwi 29, 2014 5:50 pm

Tradycyjnie jestem za rosołem

Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek

lovinlizard - Pią Maj 02, 2014 5:14 pm

rosół :) my lubimy a nie robimy nigdy w domu więc musi być :smile:
Chochliczek - Nie Cze 22, 2014 8:38 pm

Chyba najlepiej sprawdza sie wybór rosół albo flaki ( zazwyczaj panowie biorą ;) )
Juska - Nie Cze 22, 2014 8:56 pm

U nas był tradycyjnie rosół - mieliśmy do wyboru flaki, ale z doświadczeni wiemy, że nie każdy flaki lubi (na przykład my :P ), więc woleliśmy nie ryzykować :D
Po drodze mieliśmy jeszcze czerwony barszczyk z pasztecikami i nad ranem pyszny żurek z kiełbaską, który niejednemu (włączając w to mnie) uratował życie :)

Sisska - Pon Cze 23, 2014 4:08 pm

standardowo u nas byl rosol. chcialam cos innego, ale ostatecznie nie byl to zyl wybor. dodatkowo barszcz czerwony i bialy. nie jadlam zadnego z nich, bo nie bylo na to czasu :P
Ania1234 - Wto Cze 24, 2014 4:07 pm

u nas też był rosół :)
jutka10 - Czw Cze 26, 2014 10:49 pm

o, u mnie też podawali rosół :) jak tradycja, to tradycja:)
alekul89 - Czw Cze 25, 2015 9:37 am

U nas na weselu będzie rosół, później na koniec żurek z kiełbasą i jajkiem. A na poprawinach węgierska zupa gulaszowa.
herbatnik - Czw Cze 25, 2015 2:47 pm

Na pierwsze ciepłe danie mamy do wyboru kilka zup, ale bierzemy rosół :) Jako chyba 3cie danie wybraliśmy po połowie flaki i strogonowa(bo nie każdy lubi to pierwsze, ale niektórzy-np. ja uwielbiają :) ) i nad ranem barszcz biały :)
kapatka - Czw Cze 25, 2015 4:23 pm

U nas na pierwsze też był rosół. Nasza kucharka stwierdziła, że to bezpieczne a przede wszystkim to dobry podkład :razz:
Sycylijka - Czw Cze 25, 2015 5:02 pm

My na pierwsze będziemy mieli rosołek, a dla kilku osób, które są wegetarianami będzie krem z brokułów z prażonymi migdałami :) pychotka :)
Catylyn89 - Czw Cze 25, 2015 11:23 pm

kapatka napisał/a:
U nas na pierwsze też był rosół. Nasza kucharka stwierdziła, że to bezpieczne a przede wszystkim to dobry podkład :razz:


"Po tłuściutkim rosołku dobrze wódka wchodzi" - słowa mojego wujka :D

emi87 - Pią Cze 26, 2015 9:16 pm

My pierwszą zupkę będziemy mieli oczywiście rosół :) Druga zupka jaka się pojawi to krem z cukinii posypana serem żółtym a trzecia zupka to żurek :)
konradb - Pon Cze 29, 2015 2:56 pm

Rosołek :D
lilkaaa0 - Czw Gru 10, 2015 11:18 am

Wiadomo, że rosołek :)
malutka1989 - Czw Gru 10, 2015 8:44 pm

U nas też był rosołek a później barszczyk czerwony i żurek :P
lejkaa0 - Nie Gru 27, 2015 4:12 pm

Tylko i wyłącznie rosół.
Praktycznie każdy lubi, no i jest taki klasyczny :)

asior71 - Pią Sty 01, 2016 10:52 pm

a ja rosołu nie lubię :? u nas byla zajedobra grzybowa z grzankami :razz:
LinaMiódMalina - Nie Sty 03, 2016 5:05 pm

Chyba coraz częściej można spotkać się z oryginalnymi pomysłami Młodych na weselne zupki :) Ostatnio w Gęsim Puchu na weselu mojej przyjaciółki pierwsza zupa była podana w wazach do wyboru z dwóch wariantów i też nie było rosołu - zamiast tego grzybowa z łazankami i cebulowa z grzankami, skusiłam się na grzybową, ale obie ponoć bardzo dobre. Ja do tradycyjnego rosołu nic nie mam (bardzo lubię), ale mamy do wyboru na sali też inne fajne propozycje i póki co się zastanawiam - bo możemy wybrać na początek np. bulion z podgrzybkami i mięsnymi pulpecikami, lub biały barszczyk na króliku (pycha - jadłam u nich w restauracji), ew. jakąś zupę krem (też może być fajnie, bo wrzesień ostatnio był jeszcze gorący) + jako druga zupa chyba najbardziej nam pasuje czerwony barszcz z pasztecikiem. Na poprawiny ma być grill w altanie na powietrzu, więc zupa wtedy chyba odpada, no ale pomyślimy jeszcze :) Ja generalnie problemu nie mam, bo kocham wszystkie zupy, mogłabym jeść zamiast śniadania i kolacji :smile:
alekul89 - Nie Sty 03, 2016 9:42 pm

LinaMiódMalina napisał/a:
Na poprawiny ma być grill w altanie na powietrzu, więc zupa wtedy chyba odpada, no ale pomyślimy jeszcze :)

U nas na grillowych poprawinach była przepyszna węgierska zupa gulaszowa. Lekko ostra, z mięskiem i warzywami. Wspominam ją do dziś :-)

LinaMiódMalina - Pon Sty 04, 2016 7:03 pm

alekul89, super pomysł, muszę tylko jeszcze ogarnąć coś dla gości wege :P
mspp - Pon Sty 04, 2016 10:26 pm

Na pewno cebulowa z grzankami, z drugą zupą do wyboru mam problem, nie możemy się jak na razie zdecydować jaka by nam pasowała. Może krem z pora, też bardzo smaczna, albo serowa. Co do rosołu, nie lubię zup z makaronem, bo w trakcie ich jedzenia się wszędzie chlapie, przez ten głupi spadający z łyżki makaron, także rosołu na bank nie będzie. :D
gosiienkaa58 - Pią Maj 06, 2016 6:57 pm

ja uważam, że klasycznie musi to być rosół

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group