Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Podróż poślubna - nasza podroz przedslubna

szczako - Czw Mar 30, 2006 12:38 pm
Temat postu: nasza podroz przedslubna
zaraz po decyzji o slubie, podjelismy kolejna: ja zajmuje sie organizacja slubu i wesela, a M. odpowiada za nasza podroz poslubna. zawsze chcial pojechac do Mongolii i pierwszy plan byl taki, ze jedziemy do Mongolii, a potem do Pekinu. i ze ta podroz odbedzie sie w pazdzierniku, po weselu.

podczas pobytu w Pradze troszke sie plany zmienily, ale sa juz konkretne i w miare ostateczne.

:arrow: kiedy?
w sierpniu. czyli podroz bedzie przedslubna. M. wraca do Polski 1 sierpnia. kilka dni (2-3) na zalatwienie ostatnich potrzebnych na dwa miesiace przed, spraw slubno-weselnych i ruszamy. wracamy na pewno na slub i wesele przyjaciol (2.09.). czyli miesiac.

:arrow: dokad?
Mongolia.

:arrow: jak?
pociagiem do Moskwy. potem drugim pociagiem do Ulan Bator. tam wynajmujemy autko i jezdzimy sobie po Mongolii. powrot najprawdopodobniej samolotem.

obecnie M. zajmuje sie wywiadem dot. wiz i innych takich. bede Was na biezaco informowac co i jak.

mowie Wam, jak sie strasznie nie moge doczekac ...

Pusiak - Czw Mar 30, 2006 12:43 pm

No super plany normalnie :) Podróż bedziecie mieli na pewno fantastyczną, no i te egzotyczne kraje Wschodu :) Gratulacje szczako :)
Lucky - Czw Mar 30, 2006 12:53 pm

Szczako jakie rewelacyjne plany :mrgreen:
Zawsze marzyły mi się takie egzotyczne podróże :mrgreen:

kryszka - Czw Mar 30, 2006 12:54 pm

Wow! Rewelacyjny plan! Już się nie mogę doczekać relacji i zdjęć. 8)
sylwia - Czw Mar 30, 2006 12:59 pm

Gratuluję podrózy przedslubnej u nas tez moze wystapic za rok taka opcja ze najpierw podrzoe potem slub, fajnie masz, :)
Mika - Czw Mar 30, 2006 2:02 pm

Szczako rewelacja gratuluję :D
szczako - Czw Mar 30, 2006 2:19 pm

dzieki Laseczki :)

a jeszcze wspomne tylko dlaczego 'przed', a nie 'po'.

ze wzgledu na pogode panujaca w Mongolii w pazdzierniku to raz.
dwa, ze nasz sierpien bylby bardzo nieskladny i nic bysmy w sumie nie robili.
trzy, mozemy zaczac prace zaraz po slubie, a nie w listopadzie, jak byloby w przypadku podrozy poslubnej.

zdjec na pewno bedzie sporo. juz teraz obmyslamy jak to rozwiazac, bo potrafimy w Pradze zrobic ponad 100 zdjec na dzien :oops:

Agatka_P - Czw Mar 30, 2006 2:23 pm

Gratuluje podróży
Alma_ - Czw Mar 30, 2006 2:28 pm

Wow :mrgreen:
Fenomenalna podróż Wam się szykuje!

Tylko, że przedślubna... Znając siebie, po ślubie i tak zażądałabym od męża prawdziewej podróży poślubnej :lol:

szczako - Czw Mar 30, 2006 2:30 pm

Alma_ napisał/a:
Tylko, że przedślubna... Znając siebie, po ślubie i tak zażądałabym od męża prawdziewej podróży poślubnej :lol:


jedno nie wyklucza drugiego :)

moze po slubie tez sobie gdzies skoczymy. ale blizej i na krocej.

Alma_ - Czw Mar 30, 2006 2:34 pm

szczako napisał/a:
jedno nie wyklucza drugiego :)

Ja to wiem i Ty to wiesz.
Ale pytanie brzmi - czy M. jest tego świadomy? :hmgirl: :lol:

szczako - Czw Mar 30, 2006 2:38 pm

Alma_ napisał/a:
Ja to wiem i Ty to wiesz.
Ale pytanie brzmi - czy M. jest tego świadomy? :hmgirl: :lol:


jeszcze nie :) ale sie go uswiadomi.

Alma_ - Czw Mar 30, 2006 2:45 pm

No właśnie tak myślałam ;)
Może poczekaj z tym uświadamianiem do ślubu :lol:

kryszka - Czw Mar 30, 2006 2:50 pm

szczako napisał/a:
zdjec na pewno bedzie sporo. juz teraz obmyslamy jak to rozwiazac, bo potrafimy w Pradze zrobic ponad 100 zdjec na dzien :oops:

Pocieszę cię, że mój mąż potrafił latem przy niesprzyjającej pogodzie narobić i 200 zdjęć dziennie.
Laptopik i po sprawie. 8) Bo na zrzucanie zdjęć w jakiś punktach na płytkę to raczej bym nie liczyła w tym regionie. Chociaż...

szczako - Czw Mar 30, 2006 2:53 pm

kryszka napisał/a:
Laptopik i po sprawie. 8) Bo na zrzucanie zdjęć w jakiś punktach na płytkę to raczej bym nie liczyła w tym regionie. Chociaż...


o laptopiku myslalam, ale nie mam pewnosci, ze go bedzie gdzie podlaczyc ...
na razie myslimy o zakupie wiekszej karty.

pipi - Czw Mar 30, 2006 3:05 pm

szczako ja widziałam coś takiego co miało wielkość (rozmiar) dysku twardego i w środku kilka albo kilkanaście giga miejsca miało kabelek zasilający i do tego się podłączało czytnik kart i przegrywało karty, apóźniej do komputera można to podpiąć i przegrać co trzeba.

Niestety urządzonko widziałam raz i pojęcia nie mam czy to ma jakąś fachową nazwę, ale o tyle wygodniej że znacznie tańsze od laptopa i nie trzeba tego tak bardzo w podróży pilnować :hyhy:

szczako - Czw Mar 30, 2006 3:09 pm

dzieki pipi, rozejrze sie za takim wynalazkiem. byc moze masz na mysli przenosny dysk. a byc moze nie :)
pipi - Czw Mar 30, 2006 3:15 pm

no właśnie to nie był przenośny dysk, ani w starej formie, ani nowej formie, ale z pewnością to był dysk tylko z takim dziwnym interface'm, przystosowanym do pracy bez komputera.
kryszka - Czw Mar 30, 2006 3:38 pm

Są to np. tzw. banki zdjęć o różnej pojemności np. 10, 20 GB z wyświetlaczem lub bez i mają wielkość iPoda. :D
Ale skoro martwisz się gdzie podłączysz laptopa to chyba musicie zabrać niezły zapas akumulatorów. :wink:

strawberrytea - Czw Mar 30, 2006 3:46 pm

szczako, ale ci zazdroszczę!!! ;) ale to taka miła, pozytywna zazdrośc :) Po prostu marzy mi sie taki wypad :) Gratuluję :) A tak w ogóle to mnie sie najlepiej planuje takie wypady czytając relacje różnych ludzi z takich wypraw-świetna sprawa :)
bajeczka - Czw Mar 30, 2006 7:43 pm

Gratuluje i zazdroszcze :)
Żaneta - Czw Mar 30, 2006 8:41 pm

Pozazdrościć tylko takiej wycieczki
rorrim - Czw Mar 30, 2006 10:20 pm

Szczako - gratuluję przyszłej podróży przedślubnej :D
Będzie na pewno niesamowita!

szczako - Wto Kwi 04, 2006 3:18 pm

poniewaz M. przez kolejne dwa miesiace kursuje po Europie, nie bedzie mial za bardzo czasu na konkrety.
wiec sama zaczelam troszke szperac.

oto mapka trasy pociagu transsyberyjskiego:


a tu opis trasy:
Train: #004. Moscow - Ulan-Bataar - Beijing
Departs: Moscow, Yaroslavsky railway station [on Mondays, at 22.03]
Arrives: Beijing [5 d 11 h 28 mins later, at 14.31]
Route: Moscow [0d 0h 0 mins, at 22.03] - Vladimir [3 h, at 1.03, stops for 23 mins] - Nizhny Novgorod - Kirov - Perm - Ekaterinburg [1 d 1 h 52 mins, at 23.55, stops for 23 mins] - Novosibirsk [1 d 21 h 32 mins, at 19.35, stops for 20 mins] - Krasnoyarsk [2 d 9h 17 mins, at 7.20, stops for 20 mins] - Taishet - Angarsk - Irkutsk [3 d 3 h 19 mins, at 1.22, stops for 23 mins] - Slyudyanka [3 d 5 h 49 mins, at 3.52, stops for 10 mins] - Ulan-Ude [3 d 10 h 40 mins, at 8.43, stops for 31 mins] - Naushka - crossing Russian-Mongolian border - Sukhe-Bator - Ulan-Bataar [4 d 4 h 17 mins, at 07.20, stops for 30 mins] - crossing Mongolian-Chinese border - Beijing.

a tu dokladny opis trasy:
http://www.waytorussia.ne...rian/Route.html

plan byl wlasnie taki, zeby do Pekinu dojechac. ale nie da sie tego w czasie zmiescic. wiec Chiny innym razem.

tu opis podrozy z 2004:
http://mongolia.pn.com.pl/

kryszka - Wto Kwi 04, 2006 6:04 pm

Powtórzę się: WOW!! Ale fajnie się zapowiada :mrgreen:
szczako - Sro Kwi 05, 2006 8:34 am

kryszka napisał/a:
Powtórzę się: WOW!! Ale fajnie się zapowiada :mrgreen:


owszem, ale wiecie co, wczoraj sobie zdalam sprawe, ze wroce po miesiacu i mnie posty na Forum po prostu przygniota :)

teraz rozeznaje sie w wizach. ile to trwa, ile kosztuje, gdzie i jak zalatwiac ...

moze ktoras ma jakies doswiadczenia? Rosja, Mongolia?

Alma_ - Sro Kwi 05, 2006 10:38 am

szczako napisał/a:
owszem, ale wiecie co, wczoraj sobie zdalam sprawe, ze wroce po miesiacu i mnie posty na Forum po prostu przygniota :)

Jeśli chcesz, to mogę Ci przesyłać najlepsze newsy smsem ;)

szczako - Sro Kwi 05, 2006 11:09 am

Alma_ napisał/a:
Jeśli chcesz, to mogę Ci przesyłać najlepsze newsy smsem ;)


Alma ... Ty naprawde czytasz w moich myslach (ktory to juz raz...?), bo dokladnie wczoraj wieczorkiem o takim rozwiazaniu pomyslalam. i pewnie zdecyduje sie na takie cos, bo potem sie okaze, ze przez miesiac 10 lasek zaszlo w ciaze, 4 kolejne zaszly, ... a takie wiadomosci moga wplynac na moje (za niskie) cisnienie :)

Alma_ - Sro Kwi 05, 2006 11:11 am

Nie ma problemu :mrgreen:
kryszka - Sro Kwi 05, 2006 3:01 pm

Szczako, przyjmij palmę pierwszeństwa dla najbardziej uzależnionej osoby na forum. :rotfl:
Alma_ - Sro Kwi 05, 2006 3:07 pm

kryszka napisał/a:
Szczako, przyjmij palmę pierwszeństwa dla najbardziej uzależnionej osoby na forum. :rotfl:

Ejże :hmgirl:

szczako - Sro Kwi 05, 2006 3:54 pm

Alma_ napisał/a:
kryszka napisał/a:
Szczako, przyjmij palmę pierwszeństwa dla najbardziej uzależnionej osoby na forum. :rotfl:

Ejże :hmgirl:


Alma, mozemy dzielic to zaszczytne miejsce :)

Alma_ - Sro Kwi 05, 2006 4:00 pm

szczako napisał/a:
Alma_ napisał/a:
kryszka napisał/a:
Szczako, przyjmij palmę pierwszeństwa dla najbardziej uzależnionej osoby na forum. :rotfl:

Ejże :hmgirl:

Alma, mozemy dzielic to zaszczytne miejsce :)

No doooobraaa... :roll: :lol:

kryszka - Sro Kwi 05, 2006 5:24 pm

A bo widzisz Alma_ - Ty się cieszyłaś z urlopu, nie myśląc o forum. :lol: Ale niech ci będzie - w końcu to Twoja propozycja słania newsów. Maniaczki... :rotfl:
Alma_ - Sro Kwi 05, 2006 5:31 pm

Kryszko, czy Tobie się wydaje, że ja na ten urlop bez laptopa się udaję? :hmgirl: :lol:
bajeczka - Sro Kwi 05, 2006 7:40 pm

Kryszko - bo to forum uzależnia :)
szczako - Czw Kwi 06, 2006 8:29 am

Alma_ napisał/a:
Kryszko, czy Tobie się wydaje, że ja na ten urlop bez laptopa się udaję? :hmgirl: :lol:


chyba powinnas ... tak serio-serio mowie.
mowie Ci jak ja odpoczelam, jak pojechalam z Rodzicami na Roztocze w wakacje, bez laptopa.

serwis informacyjny z Forum dostaniesz :)

a wracajac do tematu - wyszukalam wczoraj konktakty do ambasad. zaraz sie z nimi skontaktuje, bo np. do Rosji, do wizy turystycznej potrzebuja jakiegos vouchera turystycznego z potwierdzeniem. a nie mam pojecia co to jest ...

jakies wskazowki?

anulka - Czw Kwi 06, 2006 9:13 pm

Teraz dopiero doczytałam ten post. Brawo za odwagę i ... bardzo zazdroszczę takiej egzotyki. Oczywiście pozytywnie :mrgreen:
szczako - Czw Kwi 13, 2006 9:13 am

znalazlam wytyczne dot. otrzymania wizy rosyjskiej. troche tego jest ...
Aby otrzymać wizę na wjazd do Federacji Rosyjskiej należy przedłożyć w Wydziale Konsularnym (dostarczyć do konsulatu) Ambasady Rosyjskiej w Polsce następujące dokumenty:

1. Wypełnioną ankietę wizową (na każdą osobę, łącznie z dziećmi, które posiadają swój paszport). Formularze można otrzymać w Wydziale Konsularnym. Formularze przesłane faksem nie będą rozpatrywane.
2. Paszport, ważny co najmniej 180 dni, licząc od daty zakończenia terminu ważności wizy na wjazd do Rosji.
3. Jedną aktualną fotografię o wymiarach 3x4 cm.Fotografje mogą być zarówno kolorowe jak i czarno-białe.
4. Oryginał zaproszenia na wjazd do Federacji Rosyjskiej, wydany przez Departament Służby Konsularnej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji, przez przedstawicielstwa MSZ Rosji w podmiotach Federacji Rosyjskiej lub przez terenowe organy spraw wewnętrznych (OWIR - wydział wiz i rejestracji cudzoziemców) - do otrzymania zwykłej wizy.
5. Umowę dotycząca świadczenia usług turystycznych(voucher turystyczny) i potwierdzenie obsługi turysty zagranicznego przez organizację prowadzącą działalność turystyczna - do otrzymania wizy turystycznej.
6. Paszport z ważną wizą na wjazd do państwa docelowego przez Rosję (jeżeli taka wiza jest wymagana), ważne bilety z potwierdzoną datą wjazdu i wyjazdu z Rosji - do otrzymania wizy tranzytowej.
7. Polisa ubezpieczenia medycznego - dla obywateli krajów objętych umową z Schengen (Austria, Belgia, Niemcy, Grecja, Dania, Islandia, Hiszpania, Włochy, Luksemburg, Holandia, Norwegia, Portugalia, Finlandia, Francja, Szwecja), a także dla obywateli Izraela, Czech i Estonii.
8. Wyniki testów na wirus HIV w przypadku, gdy termin ważności wizy przekracza 3 miesiące.

tekst ze strony Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce - www.poland.mid.ru

zagubilam sie troche w gaszczu tych wytycznych, ale M. juz mi troche to wszystko wyjasnil i wiem, ze musimy sie skontaktowac z agencja turystyczna, zeby ten voucher dostac.
wszystko przed nami.

i napisalam do ambasady Mongolii (po angielsku) i otrzymalam taka oto odpowiedz :)

> 1. what is required in order to receive a mongolian visa?
> 2. how long does it take to get a visa?
> 3. how much does it cost?

1. dollarow1.wypelnic wniosek wizowy, 1 foto,
2. 3 robocych dni-47$
3. Ekspesowo za 1 dzien 87$


jezeli ktoras rozszyfruje punkt 1, to ja chetnie poprosze :)

pipi - Czw Kwi 13, 2006 9:19 am

Szczako może napisz do tej ambasady po Polsku bo po angielsku nie skumali.
Jeśli rozumiesz punkt 2 i 3. to jesteś mocna :wink: , bo dla mnie całość to jeden wielki cennik i ma się nijak do Twoich pytań - wyglądają na strasznie pazerny naród - tak swoją drogą.

szczako - Czw Kwi 13, 2006 9:24 am

patrzac na ich odpowiedz zastanawiam sie czy po polsku zrozumieja ... :)

punkty 2 i 3 rozumiem. wyrobienie wizy w trybie normalnym trwa 3 dni i kosztuje 47$, a w trybie przyspieszonym - jeden dzien i 87$.
:)

kryszka - Czw Kwi 13, 2006 9:28 am

Jak dla mnie to w punkcie 1 za dużo im się skopiowało dolarów. :wink: Musisz wypełnić po prostu wniosek wizowy i załączyć 1 foto. A potem się wykosztować.


No i nie musisz się martwić - po polsku się dogadasz. :lol:

szczako - Czw Kwi 13, 2006 9:33 am

kryszka napisał/a:
Jak dla mnie to w punkcie 1 za dużo im się skopiowało dolarów. :wink: Musisz wypełnić po prostu wniosek wizowy i załączyć 1 foto. A potem się wykosztować.
No i nie musisz się martwić - po polsku się dogadasz. :lol:


kryszka, Ty to jestes ... :)
a ja kombinowalam ile musze miec tych dolarow w portfelu, zeby przekroczyc granice :)

jakos sie dogadamy. na pewno :P

Alma_ - Czw Kwi 13, 2006 10:27 am

szczako napisał/a:
a ja kombinowalam ile musze miec tych dolarow w portfelu, zeby przekroczyc granice :)

jakos sie dogadamy. na pewno :P

Im więcej, tym łatwiej :twisted:

szczako - Czw Kwi 13, 2006 11:07 am

chodze i zbieram informacje. i jak patrze na zdjecia z Mongolii, to jestem coraz bardziej podekscytowana.

interesuje mnie np. 'wystroj' takiego pociagu. oto, co znalazlam.

pociagow jest kilka. ten z Moskwy do Ulan Bator wyglada tak:


bedziemy podrozowac tzw. pierwsza klasa (dwa lozeczka) - 'spalny vagon' i to wyglada tak:


sa jeszcze tzw. 'kupé' (4 lozeczka) i 'platskartny' (otwarty wagon, jezdzilam takim po Ukrainie - starczy ;) )

rosyjski wagon resauracyjny:

Kasiawka - Czw Kwi 13, 2006 11:24 am

Nieżle, ale czeka was super przygoda :mrgreen:
rorrim - Czw Kwi 13, 2006 11:36 am

Szczako - te zdjęcia bardzo działają na moją wyobraźnię :D
Tak jak pisała Kasiawka to na pewno będzie prawdziwa przygoda!

Alma_ - Czw Kwi 13, 2006 12:12 pm

Już się normalnie nie mogę doczekać zdjęć :tuptup:
szczako - Wto Maj 30, 2006 2:31 pm

jak to powiedziala jedna z moich kolezanek - mnie na szczescie nie trzeba namawiac do robienia zdjec :) wiec na pewno bedzie ich sporo.
szykuje sie sporo zainteresowanych osob, wiec na pewno jakis pokaz zorganizujemy :)

nowe
plan ulegl lekkiej modyfikacji (ze wzgledow czasowych i finansowych).
pociagiem do Moskwy (tam zwiedzamy), pociagiem do Ulan Bator (po drodze sie gdzies tez na zwiedzanie zatrzymamy), jakos po Mongolii, pociagiem do Pekinu (tam zwiedzamy), samolotem do Warszawy.

Michal zaplanowal zajecie sie podroza w drugim tygodniu czerwca.

Alma_ - Wto Maj 30, 2006 3:33 pm

Dobrze rozumiem, że dołożyliście Pekin?
Będzie super :D

szczako - Wto Maj 30, 2006 3:43 pm

tak, tak. dolozylismy Pekin, bo nie ma za bardzo lotow z Ulan Bator do Warszawy, a na powrot pociagiem nie bedzie juz czasu.
wiec przejedziemy z przerwami cala trase!! :hurra:

Alma_ - Wto Maj 30, 2006 3:45 pm

Nooo... czekamy na relację, zdjęcia i suweniry 8)
FifthAvenue - Wto Maj 30, 2006 4:06 pm

rewelacja.. chcialabym zobaczyc zdjecia...
Tez bym chetnie pojechala w taka podroz, ale troche jestem za strachliwa... :-(
Z przyjemnoscia przeczytam i obejrze relacje

kryszka - Wto Maj 30, 2006 7:16 pm

Normalnie przestaję wchodzić do tego wątku. :roll: :wink:
imbrulka - Wto Maj 30, 2006 7:20 pm

Ja tez niecierpliwie czekam na relacje z podrozy. Jest po prostu cuuuudowna! Przypuszczam, ze czekaja na Was niezapomniane przezycia... bardzo, bardzo mi sie podoba :D
emilkaa - Wto Maj 30, 2006 9:42 pm

przyznam ze ja myslalam o czym podobnym... ale moj J. sie nie zgodzil.. stwierdzil ze przez miesiac miodowy chce sie plawic w luksusie razem ze swoja nowo poslubiona zona.. no coz... moze kiedys...

ja nawet swego czasu planowalam taka podroz laczaca wiecej kontynentow.. ale na planowaniu sie tylko skonczylo.. same przeloty niestety juz przekroczyly moj budzet.. hehe ;D

ale jak kiedys bede miala czas i pieniadze.... echhh.....

szczako - Sro Maj 31, 2006 8:45 am

kryszka napisał/a:
Normalnie przestaję wchodzić do tego wątku. :roll: :wink:


kryszka, nie rob mi tego ... :(

Alma, a pamietasz, jak wspominalysmy o podrozy poslubnej i ze trzeba bedzie Michala uswiadomic, ze takowa tez sie odbedzie?
no to mnie zaskoczyl. wcale nie musze go uswiadamiac. stwierdzil, ze po slubie na pewno tez gdzies jeszcze wyskoczymy. pewnie na weekend, ale zawsze.

a ta podroz traktujemy faktycznie jako 'pordoz zycia'.

Alma_ - Sro Maj 31, 2006 8:51 am

szczako, to pieknie :mrgreen:

Ech, żeby ten mój ślub szybciej... ;)

jpuasz - Sro Maj 31, 2006 9:02 am

O kuuurcze szczako Topbie to dobrze :) Ja z rodzicami ledwo kasę na wesele uzbieram a Tu jeszcze takie wycieczki przed weselem... No tylko pozazdrościć :) Znając życie moja podróż poślubna będzie po całym mieszkaniu :] Z pokoju do kuchni, łazienki, przedpokoju ew. sklepu :] Ehhh jak Wy macie dobrze, że gdzieś jedziecie...
imbrulka - Sro Maj 31, 2006 9:23 am

szczako! pieknie! przedslubna i poslubna... super.

Dla mnie podroz poslubna (albo przedslubna jak kto woli) jest priorytetem. Tak sobie mysle, ze gdybym miala wybierac (z powodow finansowych) wesele czy podroz to wybralam piekna podroz... wydawanie grubych tysiecy na wesele jakos mnie nie przekonuje, a na podroze mi nie szkoda :D szczegolnie na ta jedyna...

jpuasz - Sro Maj 31, 2006 9:29 am

Wesele można mieć raz w życiu a w podróż pojechać można zawsze :) Ale lepiej nie zmieniac już tematu, bo moderatorki się zdenerwują :D :P
szczako - Wto Cze 13, 2006 12:39 pm

wesele tez mozna miec wiele razy. zalezy od podejscia ;)
a w taka podroz pozniej sie juz nie wybierzemy, bo planujemy powiekszac rodzinke.
a jak mowi Michal, wydatki beda spore, ale to jest miesiac podrozowania. miesiac podrozy naszego zycia. wiecej wydajemy na jedna noc szalenstwa.

a wracajac do tematu przygotowan:
zaczynam zalatwiac wizy. bo wczoraj uswiadomilam sobie, ze musze miec: bialoruska, rosyjska, mongolska i chinska. a przeciez nie wystawia mi wszystkich jednoczesnie. nie chce zbankruotwac na dojazdach do W-wy, zeby skladac dokumenty i odbierac je po kilku dniach, wiec szukalam rozwiazania bardziej on-line.
no i znalazlam. stronka Stud-Touru (moze sie komus tez przyda). pomagaja w zalatwianiu wszelkich interesujacych mnie wiz. jutro zaczynam. po kolei. najpierw bialoruska - tranzytowa.

Alma_ - Wto Cze 13, 2006 12:52 pm

Szczako, ja jednak jestem za opcją wizyt w Warszawie. Osobiście na pewno załatwisz wszystko duuuuużo lepej ;)
szczako - Wto Cze 13, 2006 12:56 pm

raz sie do W-wy na pewno wybiore. :)
ale gdybym miala tak podrozowac co kilka dni, to bym sie wsciekla i zbankrutowala. na poczatku myslalam tylko o wizie rosyjskiej i mongolskiej i planowalam zlozyc wnioski, odwiedzic kilku znajomych, pomieszkac kilka dni u kolezanki i odebrac wnioski. ale to sie troche skomplikowalo.
ale juz tylu osobom obiecalam wizyte w stolicy, ze wybrac sie po prostu musze. nawet jezeli ma to nie dotyczyc zalatwiania wiz ;)

[ Dodano: Wto Cze 20, 2006 2:46 pm ]
Michal zamowil bilety powrotne. wiec z Pekinu wracamy na pewno. tylko czy tam dojedziemy ;)
wracamy do Polski 31 sierpnia. tak, zeby sie przed weselem kolezanki wyspac ;)

[ Dodano: Sro Cze 21, 2006 10:39 am ]
wlasnie rozmawialam z Michalem. bilety powrotne mamy zerezerwowane. teraz trzeba za nie zaplacic ;)
i ustalilismy, ze wyjezdzamy z Lodzi 3 sierpnia. biorac pod uwage, ze Michal laduje w W-wie 1 ok. poludnia, nastepne poltora dnia bedzie bardzo napiete. trzeba isc pogadac z kolesiem od sali, isc do kosciola, odwiedzic moich i jego Dziadkow ... oj bedzie co robic.

Michala plan podrozy (taki draft na razie) wyglada nastepujaco:
- pociagiem do Moskwy
- praktycznie od razu w podiag do Ulan Bator (no, moze cos mi tam pokaze w tej Moskwie, bo ja atm bylam 25 lat temu ;) )
- ok. 10 dni w Mongolii
- pociagiem do Pekinu
- ok. 5 dni w Pekinie
- samolotem do W-wy

w poniedzialek zaczynam walke o wizy ;)

[ Dodano: Pon Lip 03, 2006 10:41 am ]
jestem w trakcie rozmowy z biurem, za którego pośrednictwem będę się ubiegać o wizy. okazuje się, że wizy białoruskiej tranzytowej nie potrzebuję, bo jedziemy pociągiem. czyżby nigdzie nie stawał na ziemi naszego kochanego sąsiada?
właśnie dowiaduję się o koszta i czas oczekiwania. trzymajcie kciuki, bo zostały 3 tygodnie. i 3 wizy, więc powinno być akurat :)

aaa, no i mamy już bilety powrtone. opłacone. więc wrócić już mamy jak. będziemy w Łodzi 31 sierpnia.

wnioski wizowe wypełnione (Rosja, Mongolia, Chiny) staram się dodzwonić również do ambasady białoruskiej, bo chcę mieć pewność, że nie potrzebuję żadnego papierka, żeby przez Białoruś przejechać. sprawdziłam i pociąg z W-wy do Moskwy zatrzymuje się w kilku białoruskich miastach, więc ... no nic, zobaczymy co mi w Ambasadzie powiedzą.
a biuro "od wiz" dało mi zniżkę, bo wszystkie wizy załatwiam z nimi. pieniążki przelane, kurier pójdzie jutro.

czas najwyższy zacząć czytać poradniki.
na pierwszy rzut idzie szczepienie na żółtaczkę i kupno wygodnych wodoodpornych butów (już Mamę naciągnełam, żeby mi na zaległy prezent urodzinowy sprawili ;) ). zaopatrzyłam się również w kremy "przeciwsłoneczne". muszę sobie zrobić listę wyprawkową, żeby się tydzień przed nie obudzić, że nie mam połowy rzeczy.

Alma_ - Pon Lip 03, 2006 8:11 pm

szczako, od samego czytania zrobiło mi się tak egzotycznie… ;)
Fenomenalnie się zapowiada, naprawdę.

Nie mogę się doczekać zdjęć :tuptup:

pinia_pinia - Pon Lip 03, 2006 8:52 pm

Naprawdę cudowne plany !! ! Podziwiam za odwagę, upór i za to że spełniacie marzenia ! Wprost cudownie się zapowiada !! !
Lucky - Pon Lip 03, 2006 10:29 pm

Szczako pomysł z ta podróżą jest świetny :mrgreen:
strasznie Ci zazdroszczę :oops:

szczako - Wto Lip 04, 2006 11:52 am

dodzwoniłam się do ambasady białoruskiej. dla potomnych - obywatel Polski posiadający wizę rosyjską, może na jej podstawie przebywac na terenie Białorusi do 48 godzin.
więc nie muszę się o ichnią wizę ubiegać.
jedna formalność mniej.
wszystko poszło dzisiaj pocztexem do Warszawy. żeby tylko wróciło na czas :roll:

[ Dodano: Sro Lip 05, 2006 12:42 pm ]
znalazłam listę wydarzeń kulturalnych w Mongolii w sierpniu, ale na nic oficjalnego się nie załapiemy.

August
2
Horse relay to start at Dadal soum of Khentii province: a sample of water and soil from Chinggis Khaan’s birthplace to be carried to Karakorum.
3
-Horse relay to continue
-Honor the monument dedicated to the Secret History of Mongols. (in Aurag, Khentii province)
4
-Horse relay to arrive in Karakorum
-Opening of the Convention of world Mongolians
-International balloon contest
-“Chinggis Khaan” International Polo Cup
5
-Selection of the best proposal of Chinggis Khaan’s monument in Karakorum: naadam in honor of the event
6
Final of “Chinggis Khaan” International Polo Cup
22
Exhibition of currencies and coins of Mongols
23-24 The 9th International Forum of Mongolists
26
Reindeer herder festival and shaman art performances at Huvsgul Lake
28
Celebration of Alun Goo’s preach in Chandmani-Undur, Khuvsgul province

[ Dodano: Pon Lip 10, 2006 10:26 am ]
papiery do ambasady chińskiej zostały złożone w zeszłym tygodniu.
Michał zrobił budżet naszej wyprawy, a ja z przyjaciółką listę rzeczy potrzebnych w naszej apteczce.
pora na zakupy!! ;) bo musze mieć porządne buty i kurtkę.

musieliśmy przełożyć datę wyjazdu na 7 sierpnia, ze względu na daty kursowania pociągów z Moskwy do Ułan Bator. do wyboru było, albo wyjechać z Łodzi 2, albo 7. decyzja była prosta, bo wyjazd 2 sierpnia byłby szalonym pomysłem :)
dobra wiadomość jest taka, że bilet na całą trasę jest o połowę tańszy niż to zaplanowaliśmy w naszym budżecie. więcej pieniążków na zakupy na miejscu i suweniry ;)

[ Dodano: Sro Lip 12, 2006 10:35 am ]
na żółtaczkę nie zdążę się zaszczepić, bo to muszą być 3 dawki w jakichś sporych odstępach. będę musiała po prostu uważać.
Przyjaciółka farmaceutka zrobiła mi listę rzeczy do spakowania. ma się jeszcze rozejżeć za czymś, co może być w Azji szczególnie potrzebne.

"1 Cos na przeziebienie, cos na bol gardla.

2 Cos na bol i gorączkę.

3 Na biegunke smekta, ale moze tez nifuroksazyd przy zatruciach bakteryjnych.

4 Opatrunki: plastry, bandaze no i do dezynfekcji ran. Moze byc mala woda utleniona i sa tez takie gaziki nasaczone spirytusem, sa niezle. Koniecznie nozyczki do ciecia opatrunkow!!!! Moze jeszcze kilka jalowych gazikow.

5 Altacet w tabletkach na obrzeki i stluczenia. Rozpuszcza sie w wodzie i robi oklady. Zajmuje malo miejsca.

6 Moze cos na ewentualne kobiece problemy, bo nie wiem jak tam z warunkami sanitarnymi. Albo bez recepty np.Vgical takie ziolowe albo popros Swojego ginekologa zeby co przepisal tak profilaktycznie (racepta wazna 30 dni)

7 Moze antybiotyk??? Wiesz taki na choroby gornych drog oddechowych.

8 Jesli bedziecie duzo chodzic to moze talk albo cos na otarcia stop??"

apteczkę zaczynam kompletować w tym tygodniu. zakupione są kremy przeciwsłoneczne i chusteczki dla dzieci (3 paczki). kupiłam też dwie pary spodni. takich do znoszenia, że jak mi się tam zniszczą, to nie będę żałować.
myślę też, żeby kupić taki płyn do rąk nie wymagający użycia wody.

macie jakieś pomysły/dobre rady co spakować na taki wyjazd?

kryszka - Pon Lip 17, 2006 10:10 am

Jakieś tabletki do uzdatniania wody?

Pomysł z mydłem bez wody i chusteczek jest bardzo dobry. Poza tym jakoś nic mi do głowy nie przychodzi, bo ja to raczej w luksusy jeździłam. :wink:

Alma_ - Pon Lip 17, 2006 10:15 am

Nigdy nie byłam w aż tak ekstremelnych warunkach, więc moje wyobrażenie o tym, co potrzebne może być dalekie od rzeczywistości :?

Ale poza takimi oczywistościami, jak dobrze zaopatrzona apteczka (brawo dla koleżanki!), wygodne buty, stroje na kazdą pogodę pomyślałabym o:
- filtrach przeciwsłonecznych, okularach, ochronie na głowę
- środkach higienicznych do użycia bez wody + woda w sprayu (genialna w podróży)
- dobre środki przeciwowadowe i po ugryzieniu
- coś antyalergicznego
- może strzykawki i igły jednorazowe (oby nikt nie potrzebował zastrzyku, ale jeśli będzie potrzebował - to unikałabym tych szpitalnych, mogą być "wielorazowe" :roll: )
- przybory do szycia

Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę.

[ Dodano: Pon Lip 17, 2006 11:16 am ]
A może coś (przepraszam za czarne myśli) przeciwgrzybicznego? :?
Są takie kremy do stóp.

szczako - Pon Lip 17, 2006 10:30 am

no bomba pomysły dziewczyny!!
o tabletkach do uzdatniania wody i środkach przeciwgrzybicznych raczej bym nie pomyślała.
dzieki. jakby Wam coś jeszcze do głowy przyszło, to piszcie. ja sobie wszystko skrupulatnie notuję/drukuję ;)

Alma_ - Pon Lip 17, 2006 10:35 am

A jak rozwiązaliście sprawę ubezpiecznia? Może poza KL i NNW należałoby pomysleć np. o ubezpieczeniu bagażu?
pipi - Pon Lip 17, 2006 10:54 am

Przepraszam, to banalne i oczywiste i nieapteczne, ale nie zapomnijcie o papierze toaletowym :wink:
fiona83 - Pon Lip 17, 2006 10:57 am

W nawiązaniu do wypowiedzi pipi.
Może zasypka, na odparzenia i zatarcia w tylnych dolnych częściach ciała 8) Zawsze w góry zabieram ;) Oooo albo Sudocrem.
Ciepło, wilgoć i ruch niestety mogą zrobić swoje :roll:

szczako - Pon Lip 17, 2006 5:58 pm

papier, niby rzecz oczywista, ale dobrze, że wspomniałaś pipi. zasypkę pewnie też wykorzystam. mając w domu kolarza, wiem jakie to ważne.

a jeżeli chodzi o ubezpieczenie, to będziemy wykupywać takie podróżne i fakt, dowiem się też przy okazji jak wygląda ubezpieczenie bagażu.

no i proszę ile dobrych rad. czekam na jeszcze :)

[ Dodano: Wto Lip 25, 2006 10:46 am ]
sprawy się trochę komplikują, bo były ZSRR coś nie bardzo zmienił podejście do obcokrajowców i nadal jest podział na tych z dolarami i na tych bez dolarów. bilety na całą trasę Moskwa - Ułan Bator dostępne są tylko w biurach podróży i kosztują prawie tyle, co nasz cały budżet na tą wyprawę. będzie więc przesiadka w Irkucku i nie będzie pierwszej klasy. ale nie przeraża mnie to. więcej przygód ;)
sprawa wygląda tak, że jak tylko Michał przyjedzie do Polski (za 7 dni!!), to kupujemy bilety na trasę Łódź-Moskwa. bilety na trasę Moskwa-Ułan Bator kupują nam znajomi w Moskwie. a na ostatni odcinek kpimy bilety dopiero w Ułan Bator. no chyba, że uda się to zrobić w Moskwie.
wyjeżdżamy ok. 5 sierpnia, żeby jeszcze Moskwę zobaczyć.

dowiedziałam się też wczoraj, że tabletek do uzdatniania wody w aptece nie uraczę. muszę iść do sanepidu.

dzwoniłam też do biura, które organizuje mi wizy. chińską i mongolską już mam. 28 lipca wyślą kurierem mój paszport ze wszystkimi 3 wizami.

[ Dodano: Sro Lip 26, 2006 5:42 pm ]
a to książka, którą dostałam od mojego teamu w Niemczech:

"Rozpoczęło się od marzeń. Pewnego spokojnego sobotniego popołudnia aktor Ewan McGregor, znany z roli Obi-Wan Kenobiego w Gwiezdnych wojnach i zapalony motocyklista, ślęcząc w domu nad atlasem stwierdził, że warto by spróbować objechać świat na motorze. Nie mógł już myśleć o niczym innym. Zadzwonił do swego najlepszego przyjaciela, Charleya Boormana, aktora i miłośnika motocykli, zaprosił go na kolację i ujawnił swój plan. Ewan i Charley wyruszyli w podróż z Londynu do Nowego Jorku przez całą Europę, Kazachstan, Mongolię i Rosję, następnie polecieli samolotem na Alaskę, wsiedli znów na motocykle i skierowali się na południe, na autostrady Kanady i Stanów Zjednoczonych. Z każdym kilometrem, który znikał pod kołami ich potężnych BMW, narastały problemy. Wyczerpanie i upadki były ostateczną próbą sił i wytrzymałości."

jest też podobno film, który kręcili po drodze. ale najpierw przeczytamy książkę.

[ Dodano: Pią Sie 04, 2006 1:11 am ]
dzisiaj wykupiliśmy ubezpieczenie. Michał zdecydował się nawet na coś tam w nazwie z "cywilnym" ;) że jak np. ja coś komuś zrobię, to jesteśmy od tego ubezpieczeni :rotfl:
jutro kupujemy jeszcze gaz do naszej kuchenki turystycznej, a w sobotę uzupełniam apteczkę.

bilety na trasie Moskwa-Ułan Bator już kupione przez znajomych w Moskwie. czekają na odbiór. w sobotę Michał będzie w Warszawie i kupi bilety z Warszawy do Moskwy. nie mamy nadal biletów z Ułan Bator do Pekinu i tym się narzeczony trochę martwi, ale co tam. najwyżej się autostopem i piechtą przejdzie ;)

i co najważniejsze - udało się koleżance kupić bilety Moskwa-Ułan Bator bez przesiadki, w 4 osobowej kusztce, z możliwością zamiany na dwójeczkę ;)

jeszcze filmy do aparatu, suchy prowiant, jutro przyjdzie nowa karta pamięci do aparatu, ...
jesteśmy już prawie gotowi.

no i oczywiście - wizy są!

[ Dodano: Sob Sie 05, 2006 5:03 pm ]
wygląda na to, że wszystko mamy.
jutro pakowanie, żeby plecaki nie były za bardzo obciążone i żeby łatwo było wszystko znaleźć.
- ciuchy
- apteczka
- kosmetyki
- palnik + butle, scyzoryk, latarka
- spiwory i jaśki
- suchy prowiant
- sprzęt fotograficzny
- książki + dziennik podróży
- bilety, ubezpieczenia, inne potrzebne dokumenty

jesteśmy już prawie gotowi :D

[ Dodano: Nie Sie 06, 2006 11:57 pm ]
jutro o 7:23 odjeżdża nasz pociąg do Warszawy. potem w pociąg do Moskwy i zaczynamy naszą podróż.

zamejduję się po powrocie.

[ Dodano: Nie Sie 13, 2006 9:40 am ]
no to jestesmy na miejscu.
tak tylko szybko pisze, ze dojechalismy po 6 dniach w podrozy i jestesmy w Ulan Bator.
obowiazkowe mail'e do rodziny, wiec i krotka wizyta na Forum :)

Kot - Sob Sie 19, 2006 3:34 pm

Ciekawe co nowego u naszych podróżników :D
FifthAvenue - Sob Sie 19, 2006 3:38 pm

Jedno jest pewne: chyba maja kiepski dostep do Internetu :-)
szczako - Wto Sie 22, 2006 7:42 am

kiepski, kiepski, ale jakie to fajne :)
mowie Wam, ten kraj jest sliczny.
zdjecia beda cudowne.
pozdrawiam Was!!

kryszka - Wto Sie 22, 2006 7:54 am

O, cześć szczako :mrgreen:

Mam nadzieję, że super spędzacie czas, no i oczywiście z niecierpliwością czekam na fotki. :tuptup:

Kot - Wto Sie 22, 2006 7:54 am

Cześć Szczako :mrgreen:
pinia_pinia - Wto Sie 22, 2006 10:38 am

Oooo, Szczako ciebie się tu jeszcze nie spodziewałam :) Półmetek podróży, więc z Mongolii chyba piszesz....Wracaj szybiutko. Domyslam się, że o tej podrózy książke można by napisać, więc czekamy na piekną relację i fantastyczne fotki.
szczako - Czw Sie 24, 2006 4:24 am

tak, tak. jeszcze z Mongolii. dzisiaj wieczorkiem ruszamy pociagiem i autobusem z lozkami (!) do Pekinu.
juz ponad polowa podrozy za nami. strasznie ten czas leci ... za tydzien bedziemy juz w W-wie. do Lodzi dotrzemy 2 wczesnym popoludniem jakos. szybko wskakiwac w stroje i na wesele znajomych ;) mam nadzieje, ze sie na slub tez wyrobimy (16:00).

Pusiak - Czw Sie 24, 2006 10:42 am

Wow.... nie wiem, czy dałabym radę :) Tak prosto z takiej podróży na wesele :)
szczako - Sob Sie 26, 2006 2:00 am

musimy dac rade :) dlatego wracamy do Polski, zeby byc na tym weselu.

wlasnie dojechalismy do Pekinu. pierwsze wrazenia - miasto jest ogromne i bardzo ladne. nowoczesne budynki, zielone parki, ludzie cwicza tai-chi, jest sporo kanalow, szerokie ulice. spokojnie, a jednak tak zywo. przy tym nagle skyline we Frankfurcie czy Rotterdam wydaja sie taaakie malutkie. w ogole nie przypomina Moskwy czy innego Kijowa, jak wyobrazalam sobie komunistyczne w koncu miasto. dojechalismy ok. 6 tutejszego czasu i wlasnie szukamy jakiegos miejsca do spania. zastanawiamy sie rowniez czy pojechac obejrzec Wielki Mur w jeden dzien, czy moze zostac tam na kilka dni...

Kot - Sob Sie 26, 2006 6:33 am

Już się nie mogę doczekać zdjęć. To jest bajeczna wyprawa :D
Alma_ - Pon Sie 28, 2006 11:12 am

Ja też czytam z zapartym tchem i czekam na prawdziwą, długą relację i zdjecia :D
szczako - Pią Wrz 01, 2006 9:18 am

no i jesteśmy.
w skrócie - było SUUUPER!!

zrobiliśmy 3GB i 3 i poł kliszy zdjęć.
zapisałam 108 stron formatu B5.

zabieram się za zakładanie naszego wspólnego bloga po polsku, gdzie powoli będę umieszczać relację i zdjęcia.
proszę o wyrozumiałość, bo lista spraw do zrobienia jest bardzo długa :)

Alma_ - Pią Wrz 01, 2006 9:41 am

Czekamy :tuptup:
pinia_pinia - Pią Wrz 01, 2006 9:43 am

A może wstawisz chociaż jedno zdjęcie... tak na przystawkę ;)
szczako - Pią Wrz 01, 2006 10:49 am

bloga założyłam.
Tutaj krok po kroku będą się pojawiać nowe rozdziały. zapraszam.
na zdjęcia trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. ale myślę, że warto.

a zdjęcie chętnie bym wstawiła, ale na razie karty są u Michała, bo on pierwszy wylosował pokazanie ich rodzicom. może będę je miała dzisiaj. ale najprawdopodobniej jednak jutro.
nie poproszę go o wsyłanie jednego, bo będzie "a które?" ;)

Misiamo - Pią Wrz 01, 2006 11:03 am

?wietny pomysł z tym blogiem. Bardzo ciekawie piszesz, więc na pewno z niecierpliwością będę czekała na dalsze odcinki i zdjęcia.
rorrim - Pią Wrz 01, 2006 12:51 pm

Szczako - po pierwsze - witaj :D
A po drugie - to proszę pisz, pisz tego bloga!
Super się go czyta i nie mogę się już doczekać na ciąg dalszy :tuptup:

szczako - Pią Wrz 01, 2006 1:15 pm

witam również :)

dziękuję. cieszę się, że się to łatwo czyta, bo Michał mówił, że nikomu się nie będzie chciało takiej ilości przeczytać.

dodaję coraz to nowe kawałki. mam czas, to przepisuję.

rorrim - Pią Wrz 01, 2006 1:20 pm

No to Michał się myli :wink:
Bo ja na pewno przeczytam wszystko i do ostatka :mrgreen:

Pusiak - Pią Wrz 01, 2006 1:37 pm

Ja też, ja też :)
Alma_ - Pią Wrz 01, 2006 2:00 pm

No to się Michał mocno zdziwi ;)
imbrulka - Pią Wrz 01, 2006 5:13 pm

Szczako! Super się czyta Waszego bloga. Czekam na cd :)
Lucky - Pią Wrz 01, 2006 6:07 pm

Witaj szczako :mrgreen:

No to Twój narzeczony nie wie jakie my ciekawskie świata jesteśmy :wink:

Czekam na ciąg dlaszy... :mrgreen:

Edi - Pią Wrz 01, 2006 8:25 pm

Szczako fajnie sie czyta waszego bloga, jest bardzo ciekawy :D
pinia_pinia - Pią Wrz 01, 2006 10:19 pm

czekam na więcej i więcej... chłonę każde słowo :)
Alma_ - Wto Wrz 05, 2006 9:22 pm

Tylko mi apetytu narobiłas na więcej :twisted: :lol:
Alma_ - Wto Wrz 05, 2006 9:33 pm

No jasne, że tak - dasz palec, wiesz co dalej ;)

Dzięki i za to :D
Bloga czytamy i czekamy na ciąg dalszy!

[ Dodano: Wto Wrz 05, 2006 10:35 pm ]
Ale M. naprawdę łysy jest zupełnie! :shock:
Odrosły mu trochę włoski? Czy na ślubie też tak będzie? ;)

szczako - Wto Wrz 05, 2006 9:42 pm

odrosły, odrosły.
sama goliłam, więc mniej więcej wiedziałam co robię ;)
jak już uda mi się wrzucić fotki, to zobaczycie ewolucję fryzury :D

Żaneta - Wto Wrz 05, 2006 9:46 pm

Jeszcze chcemy
kryszka - Wto Wrz 05, 2006 9:56 pm

A gdzie opisy? 8)

Muszę przyznać, że przedział wygląda luksusowo. :)

Alma_ - Wto Wrz 05, 2006 10:04 pm

szczako napisał/a:
więc tutaj tylko apetizer ;)

Chyba amuse-bouche raczej :roll: :lol:

Zdjecia super :D
A co M. robi na tym drugim i gdzie?

Lucky - Wto Wrz 05, 2006 11:00 pm

Szczako wasza podróż zaczyna działać na mnie jak narkotyk :wink:
kryszka - Sro Wrz 06, 2006 8:25 am

szczako napisał/a:
- Michał w jurcie/gerze, w którym spaliśmy smaruje kanapki pasztetem (to specjalnie dla Almy ;) )

A ja myślałam, że to jakaś część miejscowego folkloru w jakimś skansenie czy coś takiego, a tu takie prozaiczne zajęcie. :lol: Chcoć jak się przyjrzeć uważnie to faktycznie widać te kanapki. :lol:

Alma_ - Sro Wrz 06, 2006 8:46 am

No właśnie mnie tez się wydawało, że może obiera jakąś egzotyczną rośline albo co? ;) :lol:
FifthAvenue - Sro Wrz 06, 2006 9:34 am

Ja myslalam, ze ziemniaki, hurtowo jak na obozie harcerskim :-)
FifthAvenue - Sro Wrz 06, 2006 10:39 am

Fajne fotki, szczako, pisz szybko bloga i ilustruj go zdjeciami ! Bedzie co czytac !
Alma_ - Sro Wrz 06, 2006 10:44 am

Fajny ten Pekin :D
Coraz bardziej zastanawiam się, czy nie zamienić celu podróży poślubnej z wstępnie planowanej Ameryki Południowej na Daleki Wschód właśnie ;)

szczako - Sro Wrz 06, 2006 10:52 am

Alma, powiem Ci tyle - my do Chin na pewno wrócimy. tym razem na południe. musimy jeszcze zobaczyć Szanghaj i koniecznie jakieś wioski. no i oczywiście przy okazji Hong Kong.

jestem zauroczona tym krajem, kulturą, ...

jeszcze macie trochę czasu na decyzję ;)

hanusia - Sro Wrz 06, 2006 12:54 pm

ja bym bardzo chciała pojechać na Wschód, ale mam wrażenie że to dużó kosztuje, no a poza tym trzeba mieć trochę czasu bo tam nie opłaca się jechać na tydzień. Szczako możesz powiedzieć mniej wiecej ile Was wyniosła ta podróż?
szczako - Sro Wrz 06, 2006 4:24 pm

a jak napiszę, że dużo, to starczy?
nie wiem dokładnie, bo budżetem zajmował się Michał, ale poszły na to nasze oszczędności z Budapesztu.

hanusia, napiszę Ci na priva, jak tylko się dowiem.

Mika - Sro Wrz 06, 2006 5:05 pm

Szczako relacja i zdjęcia super, czekam na więcej :)
szczako - Sro Wrz 06, 2006 6:26 pm

oddałam dzisiaj do wywołania zdjęcia, które robiłam analogowo. więc w okolicach weekendu pojawią się na blogu już wszystkie. no, może nie wszystkie, ale wybrane z całej podróży.
jeszcze tylko muszę jedną kliszę skończyć, bo już mi zabrakło weny ;)

hanusia - Sro Wrz 06, 2006 9:24 pm

mnie chodziło tylko o kwotę w przybliżeniu, ale z góry dzięki za info
szczako - Pon Wrz 11, 2006 7:26 pm

zainteresowanym mogę pożyczyć książkę, o której wspominałam wyżej.

a na blogu są już fotki. zapraszam serdecznie.
nowe epizody pojawią się od jutra, żeby się czytelnicy mogli zdjęciami nacieszyć ;)

Alma_ - Pon Wrz 11, 2006 7:37 pm

Ni epamiętałam adresu i podczas awarii forum nie mogłam czytac też bloga... Już się go nauczyłam przezornie na pamięć, na wszelki wypadek! ;)

Zdjęcia chłone ponownie, cudne są 8)

szczako - Pon Wrz 11, 2006 10:09 pm

wybieram tylko te ciekawsze i ilutrujące to, o czym piszę.
cieszę się, że się podobają.

wstawiłam też na wyraźne życzenie koleżanki zdjęcie małego jaka. :P

Alma_ - Pon Wrz 11, 2006 10:13 pm

Jak cielak wygląda trochę jak pies :lol:
szczako - Pon Wrz 11, 2006 10:15 pm

ten szczególnie. jak dalmatyńczyk.
ale jest troszkę większych rozmiarów niż przeciętny pies.
jak Michał robił zdjęcia jakom, to kazał mi się osłaniać i uważać czy nie patrzą na niego spode łba, bo nie mógł dojść czy są to raczej krowy, czy raczej bizony :rotfl:

Alma_ - Pon Wrz 11, 2006 10:17 pm

:frajer:
szczako napisał/a:
jak Michał robił zdjęcia jakom, to kazał mi się osłaniać i uważać czy nie patrzą na niego spode łba, bo nie mógł dojść czy są to raczej krowy, czy raczej bizony :rotfl:

Czyli nie macie zdjęcia jak głaszczecie jaka? ;)

szczako - Pon Wrz 11, 2006 10:19 pm

no nie bardzo. :)
ja bym może i pogłaskała (intuicja mi podpowiadała, że to raczej krowy), ale one tak płochliwe są, że zaraz zaczęły uciekać.

Alma_ - Pon Wrz 11, 2006 10:21 pm

Naprawdę? A wyglądają na takie stworzenia, co to mało je obchodzi, co się dookoła dzieje ;)
szczako - Wto Paź 03, 2006 4:01 pm

to pewnie taki kamuflarz.
najmniej płochliwe były wielbłądy i oswojone konie (takie osiodłane).
wiesz, one nie za często widzą ludzi, więc ich zachowanie jest zrozumiałe.
a jak już widzą dwumetrowego prawie, białego faceta, który wyciąga do nich rękę, to mają prawo do ucieczki :rotfl:

[ Dodano: Wto Paź 03, 2006 5:00 pm ]
donoszę z niekrytą radością, że w końcu udało mi się zamieścić ostatni już odcinek opisujący naszą podróż.

:]

kawu - Wto Paź 03, 2006 7:40 pm

Troszke off-topic ;-)
Wlasnie obejrzalam Szczako sprawozdanie z rejsu kawalerskiego no iprzyznam sie, ze mamy wspolnych znajomych :-) Chodzilismy z Leszkiem do jednego liceum, a z P. byli na jednym roku na Uniwerku :-) ) Swiat jest malutki :-)

Pozdrawiam
Kasia

PS jako, ze nie mialam okazji - wszystkiego co najlepsze Na Nowej Drodze Zycia dla Was Obojga!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group