Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Luźne rozmowy - Kara smierci

gosia - Sob Sty 24, 2004 1:41 pm
Temat postu: Kara smierci
Kto z Was jest za kara śmierci, a kto przeciw :?:



Ja jestem za karą śmierci.

Dla mnie jest to poprostu straszne że człowiek drugiemu człowiekowi
odbiera życie, idzie do więzienia tylko na 5-10 lat i dostaje wyrok w zawieszeniu,
lub jeszcze może byc tak że uznaja go za niepoczytalnego, i stwierdzą ze on nie jest wcale grozny i go wypuszczą na wolność

Edyta - Sob Sty 24, 2004 1:54 pm

Gosiu przychylam się do twojej wypowiedzi.

Dla mnie jest to karygodne, żeby morderca żyło spokojnie w momencie kiedy rodzina ofiary niemiłosiernie cierpi :cry:

kryszka - Sob Sty 24, 2004 2:42 pm

Zdecydowanie za! Dlaczego my-podatnicy mamy utrzymywać takiego potwora?! Taki zabójca kosztuje dużo więcej niż utrzymanie wychowanka Domu Dziecka! To paranoja! :evil:
gosia - Sob Sty 24, 2004 2:46 pm

Z tego co słyszałam to utrzymanie takiego ''zbira'' w więzieniu
kosztuje miesięcznie 1400 zł :evil: Ludzie tyle nie zarabiaja :(

Asiek - Sob Sty 24, 2004 2:51 pm

A ja jestem przeciw.
Dożywotnie, ciężkie, więzienie - z naprawdę ciężką robotą : choćby całe dnie miał kopać i zasypywać doły!
Kara śmierci to też zabicie, tylko zgodnie z prawem : zabiłeś to my zabijemy ciebie. Taki był kodeks Hammurabiego, ale od tego czasu społeczeństwa dążą, żeby być bardziej humanitarne. Nie mamy prawa (moralnego) do odebrania komuś życia.
Kara śmierci nie jest też przestrogą dla innych przestępców i nie ma wpływu na zmniejszenie przestępczości (przykład USA).

gosia - Sob Sty 24, 2004 2:54 pm

Tylko że My wszyscy tych ''zbirów'' utrzymujemy :roll:
a oni sobie siedza i telewizje oglądają lub spotkania intymne sobie urządzają
Jak kara to kara a nie przyjemności

kryszka - Sob Sty 24, 2004 2:57 pm

Asiek napisał/a:
Dożywotnie, ciężkie, więzienie - z naprawdę ciężką robotą : choćby całe dnie miał kopać i zasypywać doły!

Jeśli byłaby taka możliwość żeby ciężko pracowali to czemu nie. Niestety w Polsce więźniowie mają jak u pana Boga za piecem i krzywda im się stać nie może. :evil: A do kamieniołomów z nimi :!:

Asiek - Sob Sty 24, 2004 3:00 pm

Odpowiedziałam na pytanie, które było w temacie.
Natomiast więzienia to zupełnie inna sprawa.
Tu w Niemczech to jest dopiero luksus!
A i najwyższa kara to 17 lat więzienia. Nie ma dożywocia czy 25 lat jak w Polsce.
I tego to ja już nie rozumiem... :roll:

mischelle22 - Sob Sty 24, 2004 6:15 pm

Ja jestem jak najbardziej za karą śmierci.Wyznaję dewizę że śmierć za śmierć.
ice - Sob Sty 24, 2004 6:58 pm

Jak najbardziej za ... moze nie jest to humanitarne ale niech taki baran jeden z drugim wie ze jesli kogos zabije to nie ujdzie mu to plazem :!:
olenka - Nie Sty 25, 2004 11:41 am

jak najbardziej przeciw!!!

Mam zastrzezenia do organizacij i pracy oraz przepisów stosowanych w wienziennictwie.
Prawo, prawem ale takiego by odebrac komus zycie nikt jeszcze nie otrzymał. Mysle podobnie jak Asiek co do więzienia i ciężkiej pracy. A to ze idzie na wszystko z naszych podatków? To może władze ustalające system i prawo wienziennictwa do kaniemiołomów? :) ))

kryszka - Wto Sty 27, 2004 12:12 am

A mi się zawsze przy takich dyskusjach nasuwa pytanie jak byśmy się zachowali gdyby tragedia (czego oczywiście nikomu nie życzę) dotknęła nas osobiście. Gdyby np. zgwałcono, zmasakrowano i zabito wasze dziecko. Czy chciałybyście żeby kat cierpiał tak samo jak jego ofiara albo czy potrafiłybyście przebaczyć i znosić to że on sobie siedzi w ciepłym więzieniu i może zwolnią go kiedyś przedterminowo i wróci do swojej rodziny a waszego dziecka już nie ma?
olenka - Wto Sty 27, 2004 1:18 am

Rodzina i najblizsi zawsze kierują sie emocjami i uczuciami i wlasnie dlatego istnieje cos takiego jak system prawny. Inaczej bysmy sie pozabijali, wytruli itp. oko za oko ząb za ząb to bardzo dobry sposób na naturalną selekcje :) . Pytanie czy dobry? Jest tyle systemów wartości i moralności ilu ludzi na świecie i dlatego ustalone sa normy i prawa.
Myśle ze za krzywde wyrzadzonej bliskiej mi osobie mogłabym wiele zrobic. Czesto mówi sie "zabiłabym". Tylko jakim człowiekiem bym wtedy sie stała i co różniłoby mnie od potencjalnego zbira, mordercy, gwłciciela.... i co z kara za mój niegodny czyn?

Mi - Wto Sty 27, 2004 10:27 pm

Oleńka, cholera wyjęłaś mi to z ust.
Akacja - Sro Kwi 21, 2004 10:48 pm

Jestem za dożywociem i bardzo cieżką praca by zapracowali na siebie. Nie miałabym odwagi skazać kogoś na śmierć miałabym to na sumieniu, a ja nie chce nikogo "zabijać", jestem za karą i izolacją od świata, który skrzywdził.
Kati - Sro Kwi 21, 2004 10:52 pm

Trudne pytanie... Jestem wierząca - więc uważam, że Bóg daje i odbiera życie.... tylko jak wytłumaczyć rolę Boga w pedofilii np. :?: :?: :?:

Nie umiem odpowiedzieć czy za czy przeciw.... :(

Kiwax - Czw Kwi 22, 2004 10:58 am

Jestem za karą śmierci przy naszym systemie więziennictwa.

Może gdyby faktycznie fakt pozbawienia wolnosci oznaczał także ciężką pracę i ciężkie warunki zycia to byłabym wtedy za dożywociem baz możliwości wcześniejszego zwolnienia.


Ale póki co - za!!


Bo faktycznie, ktoś zabije, posiedzi sobie kilka latek w ciepełku i co?? Na wolności zrobi to samo jeszcze raz. Nie wierzę w resocjalizację!!

Zabójcy powinni się bać, że i oni mogą zginąć za swoje zbrodnie. A tak bimbają sobie na wszystko i wszystkich.

josephine - Nie Kwi 25, 2004 9:53 pm

Także za!
Dopóki system tworzy tylko "ciepełko", co za sens utrzymywać tych zbrodniarzy????!!!!
Kiedyś, zimą jechałam tramwajem i słyszałam rozmowę dwóch bezdomnych, którzy naradzali się, jak tu zrobić, żeby trafic na ten najwiekszy mróz do więzienia - czy okraść sklep, bo kredytu nie moga zaciągnąc (żeby nie spłacać). A jeden z nich miał na nogach skarpetki i klapki - straszne to było... :beksa:

tynencia - Sob Wrz 11, 2004 4:49 pm

Sama nie wiem. Jakby u nas były takie kary jak w USA to może kara śmierci byłaby niepotrzebna - 200 lat więzienia i spokój, ale przy naszym systemie sądownictwa to chyba jednak kara śmierci jest najlepszym wyjściem.
Kasia21 - Nie Wrz 12, 2004 12:55 pm

Ja jestem za. Wyznaje zasadę oko za oko. Jeżeli ktos zabije drugiego człowieka i posiedzi za to np. 25 lat to i tak może zrobić to po raz drugi. Po prostu smierć za smierć to dla mnie najlepsze rozwiazanie.
Magdzia - Nie Wrz 12, 2004 1:59 pm

Jestem za tylko za najciezsze przestepstwa typu morderstwo. Za kradziez powinni obcinac reke, a za gwalt jaja zboczencom. Jesli kara smierci bedzie grozila za lzejsze przewinienia, przestepca nie bedzie wahal sie by zabic bo i tak spotka go smierc.
Pusiak - Wto Mar 08, 2005 2:33 pm

Ja jestem za... Niestety polski system nie potrafi dostatecznie ukarać za popełnione czyny, a jak nam się jeszcze Unia wtrąca i mówi, że mamy przepełnienie i trzeba rozluźnić to mi sie nóż w kieszeni otwiera normalnie...Nie dość że taki jeden z drugim popełnił przestepstwo, to ja mu jeszcze mam nowe więznienie za własne pieniądze budować :?: A może by tak mieszkania dla bezdomnych lepiej :?: Albo te pieniądze przeznaczyć dla dzieci w domach dziecka :?: I jeszcze może mam mu zapewniac telewizorek w świetlicy, porzadna bibliotekę i siłownię świetnie wyposażoną... a szkoły, które powinny miec cos takiego :?: Nie mają, mimo że dzieci to przyszłośc narodu i świata. Uczymy te dzieci, że dla tych dobrych nie ma nic, a bądź zły, to na pewno nie zginiesz i w biedzie żył nie będziesz.... A za śmierć powinno sie karać śmiercią, choć może nie mamy takiego moralnego prawa - czapa i tyle
A do Twojej wypowiedzi Magdziu dodam, że nie tylko jaja, ale całe "oprzyrządowanie" :D powinni mu obcinać

opium - Wto Mar 08, 2005 10:47 pm

Jestem przeciw, a za ciężkimi, nieziemsko ciężkimi robotami dla takich zwyrodnialców.
Popieram wcześniejsze wypowiedzi, że nikt nie ma prawa odbierać życia drugiemu człowiekowi. Więc wydając wyrok śmierci (nie wspominając o jego wykonaniu) sami stajemy się mordercami!!!
Ale moje zdanie w Polskiej rzeczywistości nie ma żadnego znaczenia - i to jest przykre.

juttah - Wto Mar 08, 2005 10:50 pm

Ja jestem ZA, żadne roboty nie wiem jak ciężkie nic nie dadzą, takich ludzi trzeba po prostu uśmiercać, powiedziałabym nawet usuwać !! ! :dead:
megi - Wto Mar 08, 2005 10:53 pm

Nie umię się określiś w tej sytuacji , ponieważ rózne są przypadki, nieraz niewinni ludzie sa skazywani a nieraz zwyrodnialcy nie ponosza odpowiedzialności za swoje czyny. Może i byłabym za ale wtedy sady by wydawały sporo takich wyrokow. Myslę że pierw musi byc czysta sytuacja w sądach brak korupcji, ludzie z powołania a nie dla pieniedzy i lapówki. W ten sposób mogłyy też być załatwiane osobiste porachunki, no nie wiem nie wierze w nasze sady, cos by było napewno nie tak! :(
opium - Wto Mar 08, 2005 10:55 pm

A jeszcze jestem ciekawa, czy Ci wszyscy którzy się opowiedzieli ZA, byli by w stanie dokonać takiego wyroku osobiście? Bo przecież ktoś musiałby go wykonać!!!???
megi - Wto Mar 08, 2005 10:56 pm

Ja nie nie wzięłabym czyjegos życia w swoje ręce, o nie! :twisted:
kryszka - Sro Mar 09, 2005 9:29 pm

opium napisał/a:
A jeszcze jestem ciekawa, czy Ci wszyscy którzy się opowiedzieli ZA, byli by w stanie dokonać takiego wyroku osobiście? Bo przecież ktoś musiałby go wykonać!!!???

Myślę że znalazłaby się i w dzisiejszych czasach posada kata. :twisted:

To że ktoś jest "za" nie znaczy że sam ma się za to brać. Od tego jest instytucja sądu, prokuratora, kata itp. Podam niezbyt przyjemny przykład - gdy kogoś chowamy nie znaczy to że sami musimy grzebać ciało, od tego są właśnie grabarze. Zawód wyśmiewany, pogardzany, ale ktoś to musi robić.


A wracając do pytania, to w USA, z tego co mi wiadomo, kara śmierci jest wykonywana zdalnie, poprzez maszynerię, a guziczki przyciska dyrektor więzienia.

opium - Sro Mar 09, 2005 9:41 pm

Kryszka, dokładnie takiej odpowiedzi się spodziewałam.
Więc teraz dokończę moją myśl:
Ktoś musi wykonać wyrok, ktoś musi nacisnąć guziczki, i ten ktoś musi z tym dalej żyć - borykając się czy na pewno wyrok był sprawiedliwy. Ten ktoś - też jest w tym momencie zabójcą (z własnej woli - jeśli się zdecydował na wykonanie takiej "czynności" czy nawet na taki zawód).

kryszka - Sro Mar 09, 2005 9:59 pm

OK, dlatego napisałam o dyrektorze więzienia. Jeśli ktoś się decyduje na taką posadę to z wszystkimi konsekwencjami wykonywania tego zawodu.
Wszystko zależy właśnie od psychiki danego człowieka. Nie każdy by się nadawał do takiej pracy, tak samo jak nie każdy może być księgowym, taksówkarzem itp.

Na szczęście świat jest stworzony tak, że są ludzie od "brudnej roboty", a my możemy się z tym zgadzać bądź nie.


A myślę że nie doczekasz się odpowiedzi na swoje pytanie, bo teraz możemy sobie gdybać, że ktoś by zrobił tak a nie inaczej, a w rzeczywistości jakby przyszło co do czego to zrobiłby zupełnie co innego.
Tak jak w temacie "zabicia w obronie rodziny" - ktoś napisze że będzie się bronił, że to złe, ale nie mógłby zabić drugiego człowieka. Jednak w furii może stracić panowanie nad sobą i zadźgać kogoś nożem.

Asiek - Czw Mar 10, 2005 10:02 am

juttah napisał/a:
Ja jestem ZA, żadne roboty nie wiem jak ciężkie nic nie dadzą, takich ludzi trzeba po prostu uśmiercać, powiedziałabym nawet usuwać !! ! :dead:

Jak to - ciężkie roboty nic nie dadzą?! Więcej pożytecznego niż, jak to zgrabnie nazwałaś, "usunięcie"...

Dziewczyny, radykalizm wielu z Was jest dla mnie porażający. :shock:

Decyzję o karze śmierci sprowadzacie do sytuacji w więzieniach, ich przepełnienu, itp. Dla mnie to jest żadna argumentacja do odbierania życia w świetle prawa...

Pisałam gdzieś kiedyś na początku tego wątku co o tym myślę, więc nie będę się powtarzać.
Jeszcze raz podkreślam - nie wzięłabym na siebie moralnej odpowiedzialności za karę śmierci i nie chciałabym żyć w kraju gdzie kara śmierci obowiązuje.


kryszka napisał/a:
Wszystko zależy właśnie od psychiki danego człowieka. Nie każdy by się nadawał do takiej pracy, tak samo jak nie każdy może być księgowym, taksówkarzem itp.

I to jest dopiero stworzenie hipokryzji w państwie - kat czyli morderca w świetle prawa, któremu wolno zabijać (a nawet jest to jego obowiązek)...
Ja widzę różnicę między zawodem grabarza, taksówkarza, księgowego a kata...

Maciej - Sro Maj 18, 2005 10:28 pm
Temat postu: Brawo Panie
Przemawia przez Panie zdrowy rozsadek (większość wypowiedzi) i macie rację. Państwo nie może stawiać się w sytuacji, że przestępca dysponuje środkami nacisku o większej sile niż ono, którego zadaniem jest nas chronić (i za co płacimy).
Kara smierci oczywiście musi dotyczyć wyłącznie zabójców i to działających z premedytacją. Dożywocie nie rozwiązuje problemu, ponieważ taki bandyta zagraża nadal współwięźniom, strażnikom... a co mu zrobimy jak zabije strażnika ? Drugie dożywocie ?
Argumenty, że kara smierci nie odstrasza są fałszywe, przestępca kalkuluje możliwość wpadki dlatego samochody kradną często nieletni i zaraz potem przekazują je właściwym złodziejom, którzy omijają w ten sposób największe ryzyko wpadki. Pewnie, że są tacy co się naszym życiem nie przejmują waląc nas w głowę kijem, ale czy zatem takich będziemy chronić, bo on nie przewidział, że mi może urwac tym głowę ?
Pozdrawiam.

Pusiak - Pią Maj 20, 2005 3:01 pm

Wracając do tematu... opium spytała, czy ktoś z Nas, wypowiadających się za, byłby w stanie wykonać wyrok. Otóż myślę, że nie każdy, a raczej zdecydowana większość nie byłaby w stanie... Przypominam również, że kiedyś funkcję kata sprawowali ludzie, którzy sami zostali skazani za lżejsze przestępstwa i w ten sposób "odpokutowywali" swoje czyny. Czy było to słuszne moralnie - nie będę się wypowiadać, niech każdy sam to osądzi. Natomiast uważam, że cięzkie roboty mogłyby rozwiązać w jakiejś części sytuację, ale niestety w Naszym "humanitarnym inaczej" świecie nie pozwolono by "biednym" więźniom zaharowywać się dla dobra społeczeństwa. jak już wspomniałam wcześniej Unia ostatnio stwierdziła, że w polskich więzieniach jst za ciasno i musimy zbudowac ich więcej... ciekawe tylko, że nikt z Unii nie zatroszczy się o Nasze dzieci, którym niekiedy bywa ciaśniej, a które w życiu nie popełniły żadnego przestępstwa...
I tym optymistycznym akcentem....

Kasiawka - Pią Maj 20, 2005 3:05 pm

Ja jestem za kara smierci jak najbardziej. W tym względzie powinniśmy sie wzorować np. na prawie amerykańskim poszczególnych stanów. Jest przestępca, dowody są oczywiste, jest kara, jest wyrok i jest kara śmierci. Rozprawy nie ciągną się nie wiadomo jak długo, nie ma umarzania z powodu braku świadków, dowodów itd... A u nas "przechowują" takich w więzieniach, w których jak Pusiak napisała skazańcy maja lepiej jak np. dzieci, które nic nie zrobiły, a nikt się nie zainteresuje , że nie mają gdzie mieszkać. To smieszne, że czasami więźniowie składają skargi na złe warunki, a inni to respektują, kpią z prawa i tyle.
Mika - Pią Maj 20, 2005 3:52 pm

Dziewczyny po pierwsze w Polsce nie mamy tylko i wyłącznie więzień o zaostrzonym rygorze. Są też więzienia dla przestępców, którzy zostali skazani za lżejsze przestępstwa np. kradzież itp. A to w nich jest za dużo więźniów. To też są mimo wszystko ludzie. Po drugie bardziej byłabym zbulwersowana tym, że my sami nic nie robimy żeby tym dzieciom zapewnić byt niż tym, że Unia każe nam zwiększyć ilość więzień. Unia przecież za nas wszystkiego nie zrobi poza tym w określonych kwestiach ma pewne konkretne zasady i państwa członkowskie muszą ich przestrzegać nie zależnie czy nam się to podoba czy nie. A co do pytania czy jestem za karą śmierci czy nie. To nie wiem sama. Z jednej strony tak z drugiej nie, dlatego idąc na kompromis z moim sumieniem sądzę, że kara dożywocia w odosobnieniu bez prawa wyjścia na przepustkę, wcześniejszego zwolnienia czy jakiś innych udogodnień a wręcz przyjemności wystarczyłaby.
Anion - Pią Maj 20, 2005 4:08 pm

Zgadzam się z Miką: "to też są mimo wszystko ludzie". Jestem zdecydowanie przeciw.
Malgoosia - Czw Lip 28, 2005 2:18 pm

jestem za pod kilkoma warunkami:
:arrow: jest to kolejny raz (z niepodwazalnymi dowodami)
:arrow: zabojstwo bylo z premedytacja, nie wypadek, przypadek ani obrona wlasna

tak w ogole wiezniow bym zatrudnila do jakiejs fizycznej roboty z kula u nogi. u mnie na osiedlu budowano kosciol, kurka mogliby oni pomoc, zarełko by jakies u siostr dostali i do roboty na 12 godzin, głupoty by im sie nie trzymaly w glowie

a troche skrzywijac temat to karalabym gwalcicieli normlanie ucieciem..... albo podwiazaniem. zeby czasem jak okalecza dziewczyne tak, ze nie moze miec dzieci wlasnych tez nie mieli. albo tak dla przykladu i nauczki.

pinia_pinia - Sob Lip 30, 2005 10:25 am

ZA
Żaneta - Nie Lip 31, 2005 2:43 pm

kryszka napisał/a:
Zdecydowanie za! Dlaczego my-podatnicy mamy utrzymywać takiego potwora?! Taki zabójca kosztuje dużo więcej niż utrzymanie wychowanka Domu Dziecka! To paranoja! :evil:



W zupelności zgadzam się z tym co napisala Kryszka!!!!!
Uważam,że kara śmierci powinna być!!!!
?MIER? ZA ?MIER?!!!!
PEDOFILE I GWALCICIELE!!!!
Tacy nawet po odsiadce się nie zmienią!!!!
DO GAZU ALBO NA KRZESLO!!!!!!

Edi - Sob Sie 13, 2005 7:27 pm

Ja jestem zdecydowanie za karą śmierci i argumenty wcześniej przytaczane przez forumki jakoś do mnie nie trafiają.
Dlaczego mamy się litować nad jakimiś zwyrodnialcami ? Dla mnie nie ma takie coś sensu. ?MIER? ZA ?MIER?!

strawberrytea - Czw Gru 15, 2005 10:24 am

Ja jestem przeciw...
Jestem na pewno za tym, żeby więźniowie sami na siebie zarabiali bo nie widze powodu, żeby społeczeństwo za nich płaciło gdy oni siedza i nic nie robią - i nie chodzi mi tu tylko o tych najgorszych przestępców ale o wszystkich!
Jestem też za zaostrzeniem prawa żeby morderca nie mógł wyjść po 25 latach z więzienia.
Ale jesli chodzi o karę smierci... Jak można zabijać kogoś za to, że zabił???? Uważam że nie mamy do tego prawa, nie mamy prawa odbierać komuś życia i to... w imię prawa... To dla mnie sprzeczność.

Alma_ - Czw Gru 15, 2005 11:28 am

ZA.

Nie chodzi o finanse, o zemstę, słuszną karę... Po prostu taki człowiek zagraża społeczeństwu. Jedyną formą obrony jest go z tego społeczeństwa wyeliminować.

A pomyłki? Cóż, brutalna prawda jest taka, że lepiej, żeby zginął jeden niewinny, niż stu innych popełniało kolejne zbrodnie.

szczako - Czw Gru 15, 2005 11:35 am

jestem za.

dziewczyny, ktore wypowiedzialy sie po tej samej 'stronie' przedstawily juz wszelkie mozliwe argumenty.

ale poniewaz kazdy kij ma dwa konce ...
w Polsce nie mozemy przywrocic kary smierci, bo prawo Unii jej zabrania.
zreszta, nasze prawo i sadownictwo nie sa gotowe na takie rozwiazanie.
procesy i tak ciagnelyby sie latami, a wyrok nie bylbyprawomocny ...

sylwia - Pon Mar 20, 2006 3:58 pm

jestem za karą śmierci bo jest teraz tyle żła a kryminaliści nie boją się już niczego ani policji, więzienia, straconych lat. A trzymanie takiego kryminalisty obciąża nas wszytskich a niektórzy ludzie nie maja nawet tak w domach jak ludzie w więzieniu tam jest wszytsko co im jest do życia potrzebna a to powinna być tam kara a nie zabawa. Jest ZA i koniec
FifthAvenue - Wto Lip 11, 2006 6:13 pm

Jestem ZDECYDOWANIE PRZECIWKO.
Nie bede sie tutaj rozpisywac na ten temat, bo duzo madrych rzeczy napisaly poprzedniczki. bardzo lubie czytac dyskusje na ten temat, mniej brac w nich czynny udzial z wiadomego powodu.
Szanuje poglady wszystkich, ktorzy sa ZA... ale jedno wkurza mnie bezgranicznie....
Kara smierci a reforma wieziennictwa to 2 zupelnie osobne rzeczy. Sposob myslenia typu " w wiezieniach maja telewizje, wiec kara smierci powinna byc" uwazam za bardzo infantylny.
Jedno z drugim tak naprawde nie ma nic wspolnego. Poza tym kara smierci to bardzo niefortunna nazwa, niewiele zawiera w sobie z samej kary. Jest ukaraniem osob najblizszych, ale nie tej konkretnej jednostki.Co gorsza... w krajach gdzie jest orzekana i wykonywana procent przestepczosci wcale drastycznie nie spadl. Zaden przestepca w momencie popelniania zbrodni nie zaklada mozliwosci, ze zostanie schwytany i ukarany.

Moj dziadek kiedys zwykl mowic : Kara powinna byc. Dluga i uciazliwa. I z tym sie zgadzam w 100%. Ale nie wierze i podziwiam naiwnych, ktorzy sadza, ze wprowadzenie kary smierci jest rozwiazaniem lub ( !! !) alternatywa dla fatalnej organizacji wieziennictwa. To nawet przykre, ze w 21 wieku spoleczenstwo jest tak bezradne, ze musi uciekac sie do takich srodkow, ze nie potrafi w inny sposob zapanowac nad niebezpieczna jednostka.

jpuasz - Wto Lip 11, 2006 7:00 pm

No Fifth wyjęłaś mi to z ust :)

Dodam jeszcze tylko, że nie zgadzam się z Almą w kwestii
Alma_ napisał/a:
A pomyłki? Cóż, brutalna prawda jest taka, że lepiej, żeby zginął jeden niewinny, niż stu innych popełniało kolejne zbrodnie.


Zwłaszcza, że przypuszczam, że nie byłby to tylko jeden niewinny... Widział ktoś może "Zieloną milę"?? Pewnie dla niektórych to zły przykład, ale wg mnie idealnie pokazuje sytuację gdy skazywany jest niewinny człowiek...

Co do gwałcicieli (pedofil, to też gwałciciel...) to wg mnie rozwiązanie jest jedno - kastracja. Tak jak nie potrafiłabym nikogo zabić za to co zrobił, tak to jest chyba najlepsze rozwiązanie :?

A sytuacja w więzieniach?? no cóż wszyscy o tym mówią, ale i tak jakoś nie chce mi się wierzyć, ze to sie zmieni... niestety... :roll:

misia-misia - Wto Lip 11, 2006 11:34 pm

Jestem ZA karą śmierci.
Mało tego jestem za takim wymiarem sprawiedliwości. Uważam dokładnie jak mój tata:

-ukradłeś- uciąć rękę
-pobiłeś- ciebie pobija do nieprzytomności
-zgwałciłeś- utną ci ... wiecie co
-zabiłes- sam zostaniesz zabity.

To po to by osoba która zrobiła coś okrutnego czy coś złego na sobie poczuła co zrobiła.
Może to brutoalne co napisałam ale niestety w cudownym swiecie nie żyjemy. Brutalność jest codziennością na ulicach.
Moze gdyby wprowadzono takie zasady ja wyzej napisałam to wielu ludzi zastanowiłoby się czy warto śmiertelnie uderzyć...
Moze wreszcie bandyci nauczyliby się czegoś.Bo na naszą polską resocjalizację i więziennictwo specjalnie bym nie liczyła...

Alma_ - Sro Lip 12, 2006 12:10 am

Czyli "oko za oko"? A co z Nowym Testamentem? :?
Filomena - Sro Lip 12, 2006 12:30 am

Z tym ucinaniem ręki i starotestamentowo-wschodnimi pomysłami np. kamienowania za cudzołóstwo to bym nie szermowała, bo kraje je stosujące (niektóre afrykańskie z szariatem) nie są u szczytu rozwoju społeczno-ekonomicznego. A zdarza się, że prawo wynika ze zwyczaju, a zwyczaj z kultury, a jak uznaje coraz więcej ekonomistów - kultura ma znaczenie dla bogactwa narodów. Po co się cofać???

Co do kary śmierci, jestem przeciw, bo jednak wolę, żeby ten jeden niewinny nie ginął w majestacie prawa. To, że mamy system resocjalizacji do niczego nie jest argumentem za zaostrzaniem kar. Wg mnie wtedy będzie jeszcze gorzej. Wolałabym, żeby zacząć od rzeczy małych - żeby policja ścigała tych, którzy malują po murach, klną na ulicy, śmiecą w lasach, znęcają się nad zwierzętami. ?eby w gimnazjach jednak uczeń miał świadomość, że szkoła to najpierw obowiązki, a dopiero potem prawa. Zaczyna się od poczucia bezkarności w rzeczach małych, a kończy na poważnych przestępstwach. Dla tych, którzy od razu rokują nadzieję na resocjalizację zamiast pozbawienia wolności lepsze chyba byłoby zadośćuczynienie ofierze w sposób uzgodniony pomiędzy stronami.

Dla pedofili jest możliwość chemicznej kastracji, dla psychopatów, seryjnych morderców, groźnych gwałcicieli odosobnienie od społeczeństwa na czas dłuższy (w tym dożywocie). Jeżeli mniejszy przestępca zamiast siedzieć na państwowym wikcie zadośćuczyni ofierze, jak już wspomniałam, znajdą się oszczędności, żeby groźnego do śmierci naturalnej utrzymać w więzieniu.

FifthAvenue - Sro Lip 12, 2006 10:27 am

misia-misia napisał/a:

Moze gdyby wprowadzono takie zasady ja wyzej napisałam to wielu ludzi zastanowiłoby się czy warto śmiertelnie uderzyć...
Moze wreszcie bandyci nauczyliby się czegoś.Bo na naszą polską resocjalizację i więziennictwo specjalnie bym nie liczyła...



no i wlasnie o takim czyms pisalam w moim poscie wyzej...
Decyzja o wprowadzeniu lub zakazaniu kary smierci nie moze wynikac z nieudolnosci jednostek resocjalizacyjnych i systemu wieziennictwa....


Cytat:

Alma_ napisala
A pomyłki? Cóż, brutalna prawda jest taka, że lepiej, żeby zginął jeden niewinny, niż stu innych popełniało kolejne zbrodnie.


Zgadzam sie, jak najbardziej. Na tym polega spoleczenstwo. Zeby dobrze funkcjonowalo, nie ma mowy o tym, zeby zadowolic wszystkich. Ja chcialabym tylko widziec te zasade nie tylko w odniesieniu do kary smierci. W kazdej sytuacji nalezy wybrac rozwiazanie optymalne dla spoleczenstwa. Kto wie, moze bandyta, ktory raz kogos zabil wcale nie zrobi tego drugi raz ? Ryzyko jednak pozostaje, wiec eliminujemy potencjalne zagrozenie ze spoleczenstwa ( dla mnei idealnie - jedyna roznica polega na tym, ze ja wierze, ze mozna jednostke wadliwa wyeliminowac ze spoleczenstwa niemalze calkowicie bez usmiercania jej...) I w ten sam sposob traktujmy niecodziennie zadania i prosby przeroznych ugrupowan i mniejszosci jesli jest chocby cien szansy, ze spoleczenstwo moze na tym w jakis sposob ucierpiec.

misia-misia - Czw Lip 13, 2006 10:35 am

Uwierz....można.
Moze nie całego państwa policyjnego bo to byłoby głupotą (kolejny mój ulubiony zwrot) ale samej odwagi działania i skuteczności działania ZOMO.
Niech by była i ta nasza policja. Ale na boga niech policjanci nie boją sie wejsc w tłum, podejsć do rozrabiającej bandy opryszków.Bo jęsli tak nie będzie to rozboje beda się szerzyły nadal, a my obywatele nie będziemy się czuli bezpiecznie. Bo kto nas obroni?Policja? heheh śmiech na sali.

FifthAvenue - Czw Lip 13, 2006 10:40 am

To jest temat KARA SMIERCI a nie policjanci, ktorzy boja sie wejsc w tlum !! !
:cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza: :cisza:

misia-misia - Czw Lip 13, 2006 10:42 am

Dlatego już wczesniej napisałam ze kończę o ZOMO bo to nie ten temat. Ale Alma_ "zmusiła" mnie do wypowiedzenia ostatniego słowa. Ja juz pasuję na ten temat! :wink:
FifthAvenue - Czw Lip 13, 2006 10:46 am

oj Alma !! ! czyli Twoja wina !! !! Bad girl !! ! :bacik:
Alma_ - Czw Lip 13, 2006 10:58 am

Tak, to ja zaczełam o bandzie wyrostków pod śmietnikiem i ZOMO :roll:
OT przeniesiony. Ewentualną dyskusje n/t ZOMO i ogólnie wymiaru sprawiedliwości proszę kontynuować w nowym wątku.

jpuasz - Czw Lip 13, 2006 8:05 pm

misia-misia napisał/a:
(...) Ale na boga (...)


:zdziwko: Przepraszam Misiu-misiu, ale jestam na tym punkcie wrażliwa i od razu mnie to "uderzyło po oczach"... Jeśli to była literówka, to możesz nie czytać dalszej części postu :] Ale jeśli nie, to proszę zastanów się kim jest dla Ciebie Bóg... Jeśli nikim ważnym, to nie powołuj się na Niego, ale jeśli kimś istotnym w Twoim życiu, to może wypadałoby napisać z wielkiej litery?? :niepewny: Pomijając już aspekt poprawnej polszczyzny...

fiona83 - Czw Lip 13, 2006 8:17 pm

Kati napisał/a:
Jestem wierząca - więc uważam, że Bóg daje i odbiera życie....


Uważam tak samo. Jako wierząca osoba jestem stanowczo przeciw. Ciężkie roboty w kamieniołomach, życie o chlebie i wodzie w ciemnej celi. Nie śmierć.
Tak, wiem - system więzienniczy w Polsce jest do bani i tak dalej. Podkreślam - piszę teoretycznie, a nie zgodnie z zasadami obecnego prawa karnego (NIESTETY)


Kati napisał/a:
tylko jak wytłumaczyć rolę Boga w pedofilii np. :?: :?: :?:


Zapominamy chyba o drugiej bardzo ważnej postaci o tak samo silnym (a może nawet bardziej ?? ) wpływie na człowieka - o Szatanie. To jego rola - nie Boga.

FifthAvenue - Pią Lip 14, 2006 10:23 am

fiona83 napisał/a:
Zapominamy chyba o drugiej bardzo ważnej postaci o tak samo silnym (a może nawet bardziej ?? ) wpływie na człowieka - o Szatanie. To jego rola - nie Boga.


a glodujace dzieci w Somalii ? A 3letnia dziewczynka umierajaca na raka ? A dzieci, ktore rodza sie gluchonieme ?
Tak moznaby bez konca. Pamietajmy, ze tylko osoby naprade gelbokiej, bardzo glebokiej wiary potrafia patrzec na takie niesprawiedliwosci losu i znalezc w tym miejsce dla Dobrego i Sprawiedliwego Boga. Przepraszam za :offtopic:

fiona83 - Pią Lip 14, 2006 10:33 am

Niezawinione cierpienie, a dopuszczenie się zbrodni - to dwie inne sprawy.
Szatan kusi do wyrządzania zła.

To , o czym piszesz dotyka innego problemu - sensu cierpienia.
Krótko - wierzę w taki sens, i że z jakiegoś powodu to się dzieje.
Wierzę też, że kiedyś się o tym wszyscy przekonamy.

Agnieszka19 - Sob Paź 28, 2006 10:01 pm

Ja jestem osobą wierzącą ale jestm zdecydowanie za.Niegdy nie zrozumiemtego że my podatnicy musimy płacić za więźniów. Oni w tych więzieniach mają niekiedy lepiej niż w domu.
FifthAvenue - Wto Paź 31, 2006 7:19 pm

a co ma piernik do wiatraka.... wlasnie o tym bylo wyzej..... jedno z drugim ma naprazde niewiele wspolnego....
Nikulec - Wto Lis 21, 2006 6:34 pm

Jak dla mnie niektórzy nie zasługują na to żeby żyć, zajmować innym miejsce i żyć za harówkę dobrych ludzi. Ale z drugiej strony pozbawienie życia mordercy to też morderstwo. Bo nawet jeżeli ludzi już się nie ścina na pieńku, to i tak KTO? musi zaprogramować jakąś maszynę albo wcisnąć guzik. Katu też może kiedyś odbić, bo najtrudniejszy jest ten pierwszy raz, później podobno z górki. I tworzy się takie zamknięte koło. Zatem i tak źle i tak niedobrze.
madzia8181 - Pią Sty 26, 2007 10:20 am

jesli ktos zabil z zimna krwią, jesli nie żaluje a zwlaszcza jesli ktos wielkokrotnie popelnil morderstwo i jest to udowodnione nie ma co to tego zadnych wątpliwosci- JESTEM ZA KAR? SMIERCI...

bo powiedzenie oko za oko ... nie zawsze sie sprawdza... i nie kazdy kto zabil zasluguje na smierc...ile jest takich rodzin gdzie kobieta byla bita, przesladowana i katowana przez sowjego mężai ktoregoś dnia np w obronie wlasnej zabila...

ale sa przypadki takich zwyrodnialców gdzie nie wahalabym sie ani chwili...

jagon - Pią Sty 26, 2007 1:34 pm

jestem ZA - ale w zaleznosci od "wagi" zbrodni :

madzia8181 napisał/a:
i nie kazdy kto zabil zasluguje na smierc... ile jest takich rodzin gdzie kobieta byla bita, przesladowana i katowana przez sowjego męża i ktoregoś dnia np w obronie wlasnej zabila...



i biorac pod uwage nasz system wieziennictwa i skutecznosc sadow/policji to wydaje mi sie to jedynym rozwiazaniem.

jesli by te instytucje dzialay szybko i sprawnie to jestem za ciezkimi wiezieniami i robotami przymusowymi - nie pracujesz nie jesz. Ale za :
* zabojstwa ze szczegolnym okrucienstwiem
* zwiazanymi z pedofilia
* zabojstwa dzieci dalej bym wymierzal kare smierci.

I nic nie jest w stanie zmienic mojego zdania.

mischelle22 - Pią Sty 26, 2007 3:15 pm

madzia8181 napisał/a:
bo powiedzenie oko za oko ... nie zawsze sie sprawdza... i nie kazdy kto zabil zasluguje na smierc...ile jest takich rodzin gdzie kobieta byla bita, przesladowana i katowana przez sowjego mężai ktoregoś dnia np w obronie wlasnej zabila...



A tego to ja już nie zrozumiem :roll:
Bo tej kobiety nie tłumaczy fakt, że była bita to też zabiła.
Skoro odważyła się zabić to dlaczego nie była na tyle odważna i nie odeszła ??

Nadia1982 - Nie Lut 11, 2007 11:55 pm
Temat postu: :I
Zdecydowanie jestem przeciw karze smierci.

To ze jakis czub zabija czlowieka nie oznacza zeby go zabic......bo to jest bledne kolo.Ten co zabil niby jest morderca...a ten co zabija morderce skazujac go na kare smierci...niby kim jest?Inna jest jedynie kwalifikacja zbrodni....czyli niby ten co wykonal kare smierci tez powinnien isc do wiezienia bo tz zabil.

Zreszta to Bog daje zycie i Bog je odbiera.....jestem za kara dozywocia....ciezkie prace itp...zycie w wiezieniu moze byc wieksza kara psychiczna niz kara smierci.

Aniadamowicz - Pon Lut 12, 2007 1:17 pm
Temat postu: kara smierci
Łatwo jest mi spekulowac czy jestem za karą śmierci, czy nie...nie byłam i mam nadzieje nie będę w sytuacji że problem ten stanie mi sie bliski....
Uważam że nie mam prawa decydować o ludzkim życiu... o winie tak,ale nie o życiu. Podpisując się na liście osób które chcą by kara śmierci była wykonywana - sama zabijam. Czym się różnię od osoby która podnosi gilotynę lub wiesza sznur na szyji skazanego- niczym... ja zbijam słowem, którego konsekwencją jest śmierć człowieka.

Oglądałyście film symetria... była tam rola profesora, filozofa który zabił gwałciciela swojej żony. On też był przeciwko karze śmierci... dopóki sam nie znalazł się w sytuacji w której należało podjąc decyje czy jest sie za czy przeciw. Zabił- nie słowem lecz czynem, sam wymierzył karę.


Jestem przeciwko karze śmierci.... ale jestem tylko teoretykiem, bo tak nakazuje moja etyka, moja filozofia zycia... ale jak z kazda filozofia bywa.... zycie ja weryfikuje.

misiao1983 - Wto Lip 07, 2009 7:36 pm

Za karą śmierci.
Balbina - Wto Lip 07, 2009 8:44 pm

Zdecydowanie przeciw.Żaden człowiek nie ma prawa pozbawiać życia drugiego człowieka.Czym się różni wykonanie kary śmierci od zabójstwa?Bo jest zalegalizowane przez kodeksy?
Magdzik - Czw Sie 12, 2010 6:39 pm

Ja tak pół na pół.Bo z jednej strony Ci którzy zabili człowieka powinni być ukarani w ten sam sposób ale z drugiej strony to ciężka praca dożywotnia dała by im w kość.Śmierć by była zbyt prosta, a podczas odsiadki musiał by myśleć o tym co zrobił,do końca życia miał by to na sumieniu.Tylko jeszcze,żeby te kary były dożywotnie a nie że po wielu latach zabójca wychodzi na wolność. :(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group