Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Ślub cywilny - Urzędy

Asiek - Nie Sty 25, 2004 2:10 pm
Temat postu: Urzędy
Wasze opinie na temat spraw urzędowych (odnośnie ślubu) i urzędników.

Ja, niestety, miałam bardzo nieciekawe przejścia z panią z urzędu Łódź-Bałuty. :quarrel:
Kobieta była niemiła, niekompetentna (nie powiedziała nam o jednym dokumencie, przez co mój narzeczony musiał powtórnie pojechać do Niemiec po dokument i powtórnie musieliśmy opłacić tłumacza przysięgłego) i wszystko robiła jak z łaski. Taka pani urzędniczka jak to było "za komuny". Brrr, to wspominam najgorzej z naszych przygotowań ślubnych.
Na szczęście druga urzędniczka okazała się milsza. Szkoda, że trafiliśmy na nią dopiero przy ostatniej wizycie...

gosia - Nie Sty 25, 2004 2:14 pm

Jesli chodzi o sprawy urzedowe odnosnie slubu to załatwilismy je bardzo szybko zajeło to nam tylko 1 godzinke :shock: i panie były bardzo miłe :D
Edyta - Pon Sty 26, 2004 5:12 pm

no niestety ja nie podziele sie z wami moimi doswiadczeniami

wspolczuje Asiek tej nerwowki
a gratuluje Gosi szybkiego zalatwienia sprawy



za jakis czas pewnie tu wroce i wtedy napisze jak bylo w "naszym" przypadku

nei - Czw Sty 29, 2004 12:26 pm

ja bralam cywilny w Łęczycy i urzednik byl bardzo mily, nawet zgodzil sie udzielic nam slubu w sobote (zwykle w soboty nie pracuja).
Jedynie pani odpowiedzialna za puszczanie marszu weselnego zawalila sprawe i zapomniala go wlaczyc w opdowiednim momenci heh :splash:

niem - Nie Cze 19, 2011 12:47 pm

a co teraz możecie powiedzieć o łódzkich urzędach?
samaka - Pon Wrz 05, 2011 11:16 am

Ja mogę się wypowiedzieć o USC Łódź Górna.
Teraz w sobotę brałam tam ślub. Jeden wielki "przemiał" jak w fabryce, co 15 minut ślub tłoczno i mało miejsca. Ale to się da przeżyć najgorszy jest ten Pan co woła kolejne śluby.
Nie miły wręcz wredny, zawołał nas i powiedział że za dokładnie 9 minut wchodzimy i mamy złożyć dowody i świadkowie też. A że niestety jeden ze świadków się spóźniał to owy Pan oddał mi dokumenty mówiąc cytuje "nie ma świadka nie ma ślubu" odwrócił się i wyszedł.
W takim dniu stres jest na najwyższym poziomie więc słowa tego Pana zadziałały tak że ma się ochotę stamtąd uciec.

W takiej sytuacji byliśmy zmuszeni na siłę brać kogoś innego na świadka. Pomimo iż Pani u której dokumenty podpisywaliśmy powiedziała że spokojnie mogliśmy czekać bo jeszcze dużo czasu. Więc uprzedzam przed niskiego wzrostu a słusznych gabarytów w pasie starszego Pana który pełni tam funkcję urzędową.

Dosia_Zosia - Sro Sty 04, 2012 10:50 pm

http://expressilustrowany...a22dd5269020000

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group