Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Porady techniczne - poziom wypowiedzi

FifthAvenue - Wto Lip 11, 2006 12:33 pm

misia-misia napisał/a:
Więc wporządku...dostosuję się do stylu forum.

Zmienię swój język z poziomu podstawówki na chociaz liceum.


Wiecie,.... troszke odbiegne od tematu, ale jakos samo mi sie cisnie.
Na samym poczatku, kiedy odkrylam to forum, nie wiedzialam czy bede sie rejestrowac, logowac i aktywnie uczestniczyc w dyskusjach.
Spodobal mi sie wlasnie styl, poziom intelektualny... jakkolwiek to nazwiemy. przegladajac rozne inne fora natrafialam na blokade w postaci celowych badz nie bledow ortograficznych, wrecz porazajacych moje uczucia lingwistyczne.... czytalam komentarze na strasznie niskim poziomie i w zaden sposob nie zachwycal mnie sposob wyrazania tam opinii przez piszacych. Tutaj bylo inaczej..... Tresc i forma spowodowaly, ze to wlasciwie pierwsze forum, na ktorym zostalam dluzej i sie troszke "rozkrecilam"... Pewnie nie jestem sama.... jestem wrecz przekonana, ze jest bardzo wiele uzytkownikow tego forum, ktorzy nie loguja sie tylko po to, zeby sprawdzic kiedy wchodza najnowsze kolekcje slubne, gdzie jest najwiekszy wybor butow, jakie obraczki sa na topie i czy oplaca sie robic poprawiny czy nie.....
Moze warto zatem "trzymac poziom" ?

Kati - Wto Lip 11, 2006 12:38 pm

Fifth zdecydowanie tak!!!!!

o błędach już kiedyś pisałam, że doprowadzają mnie do rozpaczy - ale ku mojemu zaskoczeniu - niektórym wcale one nie przeszkadzają... wręcz chwalą się dziewczyny, że one nawet nie sprawdzają, czy w ich wypowiedziach nie ma byków :shock: (był temat "blędy ortograficzne") A przecież tego wymaga kultura i szacunek dla czytających nasze wypociny :roll:
wulgaryzmów jest tu mało, prawie ich nie ma, a jak już są, to tępimy je błyskawicznie ;) I oby tak dalej...

Alma_ - Wto Lip 11, 2006 1:52 pm

Wydaje mi się, ze temat jest ważny i zasługuje na osobny wątek.

Popieram 5th i Kati. Starajmy się dyskutować na poziomie - szanować rozmówców, używać merytorycznych argumentów, dbać o przejrzystość i poprawność naszych wypowiedzi.

:spoko:

fiona83 - Wto Lip 11, 2006 1:59 pm

Oczywiście zgadzam się z przedmówczyniami.
Nie chodzi o to, żeby błyszczeć polszczyzną czy elokwencją.
Starajmy się jedynie sprawdzać, co piszemy przed wysłaniem - czy kogoś nie urazimy, czy wypowiedź jest zgodna z ogólnymi zasadami kultury.

Jeśli chodzi o krytykę - ją także można wyrazić w odpowiedni sposób. Wtedy i zaprezentujemy swoje odmienne zdanie, i osoba zainteresowana nie poczuje się źle.

Alma - mialam właśnie wysłać priva z prośbą o wyodrębnienie wątku :)

szczako - Wto Lip 11, 2006 2:06 pm

oczywiście się zgadzam.
dodać mogę jeszcze to, żeby poza zwracaniem uwagi na błedy ortograficzne (każdemu się zdarzają i nie będziemy robić dyktand ;) ), zwracać również uwagę na interpunkcję wypowiedzi. czasem przeczytanie ciągu słów jest nie lada wyczynem. potrafi to również zmienić ton wypowiedzi i może prowadzić do nieporozumień.

FifthAvenue - Wto Lip 11, 2006 2:07 pm

A ja tak czulam, ze skrzywilam troche, i ze ta moja wypowiedz moze zostac gdzies przesunieta :-) Mialam "nosa" :-)

Ja ze swojej strony prosze tylko o kontrole ortograficzna..... bo to naprawde czasami boli...
Od razu sie przyznaje, ze nie mam polskich czcionek, wiec dlatego tak to wszystko wyglada... Ale na bledy staram sie uwazac. Czasami nawet jak nie mam pewnosci, czy to "razem czy osobno" - zastepuje innym slowem lub wyrazeniem.

szczako - Wto Lip 11, 2006 2:10 pm

polskimi czcionkami się nie przejmuj. też ich długo nie miałam i jeszcze czasem zapominam, że już je mam.
Alma_ - Wto Lip 11, 2006 2:11 pm

szczako napisał/a:
zwracać również uwagę na interpunkcję

Nie chciałam się powtarzać ;)

adriannaaa - Wto Lip 11, 2006 2:33 pm

Przyznaję bez bicia :wstyd: - że nie zawsze sprawdzam swoje posty przed wysłaniem, a nawet jak sprawdzam, to zdarza mi się przeoczyć to czy owo.. ale po poście 5th obiecuję solenną poprawę... :pliz:
FifthAvenue - Wto Lip 11, 2006 2:46 pm

oj.... nie chcialam byc taka hmm.. natarczywa w moich zadaniach :-D :oops: :oops: :oops:
Agatka_P - Wto Lip 11, 2006 2:46 pm

adriannaaa napisał/a:
Przyznaję bez bicia :wstyd: - że nie zawsze sprawdzam swoje posty przed wysłaniem, a nawet jak sprawdzam, to zdarza mi się przeoczyć to czy owo.. ale po poście 5th obiecuję solenną poprawę... :pliz:


To tak jak ja i też obiecuję poprawę :oops:

Alma_ - Wto Lip 11, 2006 2:48 pm

Jeśli już poruszamy tę kwestię (i nie chodzi mi tu o formę, ale również o treść i zawartość merytoryczną postów) to mam jeszcze jedną uwagę - mam wrażenie, że czasem brakuje nam odwagi do wygłoszenia zdrowej krytyki.

Nie wiem, jak Wy, ale ja nie piszę tu po to (albo nie zawsze :oops: :lol: ) żeby posłuchać zachwytów, jaka to piękna i mądra jestem ;) ale żeby poznać opinię innych - i warto, żeby te opinie były szczere, a nie lukrowane ;)

Mój postulat brzmi - nie bójmy się niezgadzać z innymi, bo dopóki dyskusja toczy się właśnie na odpowiednim poziomie (sic!), nikt nie powinien poczuć się urażony. W każdym razie ja osobiście jestem otwarta na krytykę :)

szczako - Wto Lip 11, 2006 2:55 pm

słusznie Alma!! ma koleżanka rację :)
Asiek - Wto Lip 11, 2006 3:24 pm

Hm, a mnie ten temat wydaje się trochę sztuczny. :P
No bo to trochę takie przywoływanie do porządku dorosłych osób. :roll:
Co do błędów w pisowni - nie zauważam tu ich aż tylu, żeby nawoływać ludzi do poprawnej pisowni.
Wiadomo, że jak się pisze szybko to i "byk" może się trafić. Nie każdy ma czas na sprawdzanie swojej wypowiedzi ze słownikim w ręku.
Mnie się (chyba) błędy nie zdarzają, ale wynika to z wyuczenia, a nie z tego, że sprawdzam każdą swoją wypowiedź. Szczerze - nie mam na to czasu. Wpadam na forum, czytam, odpisuję i zmykam - nie przesiaduję dłużej. :wink:

Przeczytałam wypowiedź misi-misi i nie uważam, żeby dziewczyna przegięła, bo nazwała coś głupotą. :roll: Tak uważa i już. Nie nazwała przecież nikogo głupim.
I padła tam rada, żeby ubrała to w inne słowa. Hm, a to już będzie lekko nieszczere, bo jak coś dla mnie jest głupotą to nią jest, a nie mam teraz kombinować i np. napisać, że coś jest "niemądre"? :hyhy: Co najwyżej mogę przemilczeć i nic nie pisać na ten temat. Ale dlaczego mam "słodzić" lub pisać nieszczerze?

Myślę, że każda z nas jest dorosła i odpowiada za poziom swoich wypowiedzi - nie ma więc sensu narzucać czegoś odgórnie :wink: ani pouczać.
I zawsze powtarzam, że wypowiedź świadczy o autorze.

Kot - Wto Lip 11, 2006 3:30 pm

Asiek napisał/a:
padła tam rada, żeby ubrała to w inne słowa. Hm, a to już będzie lekko nieszczere, bo jak coś dla mnie jest głupotą to nią jest, a nie mam teraz kombinować i np. napisać, że coś jest "niemądre"? :hyhy: Co najwyżej mogę przemilczeć i nic nie pisać na ten temat. Ale dlaczego mam "słodzić" lub pisać nieszczerze?



W zupełności się zgadzam. 8)

Alma_ - Wto Lip 11, 2006 3:34 pm

Nie chodziło o nazwanie głupotą czegoś, co jest głupie (mało inteligentne / rozważne), ale nazwanie tak czegoś, z czego zastosowaniem się nie zgadzamy i nie umiemy / nie chce nam się poszukać właściwego słowa. Przypomina mi to mój pierwszy list z kolonii (lat 7,5), kiedy to używałam wyłącznie dwóch epitetów: wszystko było dla mnie "fajne" lub "głupie" :roll: :lol:

Poza tym - trudno dyskutawać z takim stwierdzeniem, a to przecież forum dyskusyjne jest ;)
Jeśli wypowiedź brzmi" nie zgadzam się / nie zrobiłabym tak / nie podoba mi się, bo..." - można podjąć dyskusję, spróbować zrozumieć, argumentować. Na stwierdzenie, że coś jest "głupie", mogę tylko tupnąć nogą i zripostować: "a właśnie, że nie, bo jest fajne!" ;)

fiona83 - Wto Lip 11, 2006 3:43 pm

O przepraszam.
Czy wypowiadanie się "Nie w moim guście", "niezbyt pasuje", "nie w Twoim stylu" nie jest właśnie forumową krytyką ??
Rzadko się spotyka wypowiedzi "Twoja sukienka jest brzydka", "Fryzura beznadziejna" :?
Nie chodzi o to , żeby słodzić,ale delikatnie zasugerować, że może coś zmienić/poprawić (przecież dla każdej dziewczyny przygotowania/ślub to wielkie przeżycie)

Ten kto nie chce - ugryzie się w palucha i nic nie napisze ;)

FifthAvenue - Wto Lip 11, 2006 3:44 pm

Alma_ napisał/a:


Mój postulat brzmi - nie bójmy się niezgadzać z innymi, bo dopóki dyskusja toczy się właśnie na odpowiednim poziomie (sic!), nikt nie powinien poczuć się urażony


Alma.. my to chyba wlasnie niedawno przerobilysmy w innym watku, prawda ? :-)

Alma_ - Wto Lip 11, 2006 3:48 pm

Fionka, owszem, owszem, ale czasem za rzadko ;)

5th, pewnie nie pierwszy i ni eostatni raz... :roll: ;)

Asiek - Wto Lip 11, 2006 3:50 pm

fiona83 napisał/a:

Nie chodzi o to , żeby słodzić,ale delikatnie zasugerować, że może coś zmienić/poprawić (przecież dla każdej dziewczyny przygotowania/ślub to wielkie przeżycie)


Fiona, a co z osobami, które chcą jedynie się pochwalić lub pokazać co kupiły i nie chcą sugerowania zmiany czy krytyki, a jedynie zachwyty? :lol:

Kati - Wto Lip 11, 2006 3:50 pm

Cóż, gdybym napisała dokładnie to, co w danym momencie (oczywiście nie zawsze) ciśnie mi się na usta gdy widzę niektóre rzeczy na forum, pewnie nie spodobałoby się to wielu, inne by się obraziły... czasem lepiej przemilczeć, niż skrytykować dosadnie. Osobiście wolałabym nie usłyszeć, że moje rzeczy są beznadziejne, brzydkie lub, że coś jest głupie i do bani.
Dlatego też niejednokrotnie, mimo że uważam coś za mało gustowne nie mówię tego. Najczęściej milczę. Co innego, gdy ktoś pyta o opinię. Wtedy mówię że jest nie w moim typie (czyt. nie podoba mi się) lub że jest fajne (czyt. podoba mi się :wink: )
Jestem jednak za dokładniejszym dobieraniem słów gdy coś nam się nie podoba...

p.s.

Czasem mam wrażenie, że zawiązują się na forum koalicje za lub przeciw czemuś, a wtedy każdy post w przeciwną stronę jest natychmiast torpedowany z wielu kierunków :]

Asiek - Wto Lip 11, 2006 3:53 pm

Kati napisał/a:
Czasem mam wrażenie, że zawiązują się na forum koalicje za lub przeciw czemuś, a wtedy każdy post w przeciwną stronę jest natychmiast torpedowany z wielu kierunków :]



Kurcze, za rzadko wpadam na forum i nie jestem w temacie. :P

Kati - Wto Lip 11, 2006 3:56 pm

W sumie chyba żadnego tematu tu nie było ;) a to takie moje dywagacje hihihi
Powiem tak: czasem trudno mieć inne zdanie na naszym forum... :?

p.s Asiek zdecydowanie powinnaś bywać tu częściej. Postuluję :hyhy:

Alma_ - Wto Lip 11, 2006 4:00 pm

Kati napisał/a:
Czasem mam wrażenie, że zawiązują się na forum koalicje za lub przeciw czemuś, a wtedy każdy post w przeciwną stronę jest natychmiast torpedowany z wielu kierunków :]

Kati, mam nadzieję, że się mylisz. ?e każdy wyraża swoje zdanie, a nie podczepia się pod grupę :?

FifthAvenue - Wto Lip 11, 2006 4:31 pm

Ja mysle, ze to zupelnie naturalne, ze w sytuacjach gdzie sa 2 opcje: Czarne albo Biale, tworza sie 2 grupy. W niektorych tematach nie ma tej strefy posredniej czyli szarej.A moze jest, ale wiekszosc forumowiczek ma bardzo wyrobione zdanie - na tak, lub na nie.
Nie widze w tym nic dziwnego. Chyba nawet wole, jesli ktos wyraza konkretna opinie, niz mialby zawsze byc gdzies tam pomiedzy... Jesli kazdy bylby "pomiedzy", zadnej ciekawe dyskusji by nie bylo.

Co do krytykowania... jesli forumowiczka wkleja zdjecie sukni i pyta "Co sadzicie ?" to mamy prawo napisac, ze jest wedlug nas piekna, przesliczna, zupelnie niepowtarzalna, albo ze wyglada kiczowato, ze jest strasznie typowa i nie ma w niej nic ladnego. Takie jest NASZE zdanie.... A jesli za 2 tygodnia dana forumowiczka bedzie czula sie urazona, bo wlasnie na te suknie sie zdecydowala... no coz, nie ubieramy sie do slubu dla innych.
Jesli wiemy, ze suknia wklejona przez X jest ta JEJ suknia, mozemy napisac, ze nam sie podoba i juz. A jesli nie, to moze lepiej nie pisac nic.. bo przeciez nie mamy zamiaru wywierac na niej presji i zmiany zdania.... a tak naprawde wcale nie musi mi sie podobac.
Widzialam na forum juz wiele rzeczy, czy to czysto teoretycznie rozwazanych czy juz nawet zakupionych.. niektorych z nich nie zalozylabym za zadne skarby swiata, nie podobaja mi sie bardzo. Nie komentuje tego, ale nie rozplywam sie tez w zachwytach, bo uwazam to za nieszczere.
Czy naprawde jest sens wklejac zdjecie swojej sukni/pierscionka/butow tylko po to, zeby kazda forumowiczka po kolei pisala jak jej sie podoba ? Ja nie lubie obludy. Jesli prosze o zdanie, to licze sie z konsekwencjami.Nie lubie niekonstruktywnych i nieszczerych zachwytow.Wole dobra krytyke.A jesli jej nie potrzebuje, albo wrecz nie chce.. nie prosze na forum o opinie.

szczako - Wto Lip 11, 2006 4:41 pm

jak dla mnie posty nie muszą być piatkowymi dyktandami. uważam jednak, że chodzi o kulturalne wyrażanie swoich opinii z taką małą wzmianką, że czasem nie zwracając uwagi na to jak piszemy, zmieniamy ton, bądź nawet znaczenie wypowiedzi.

nie zauważyłam na Forum "koalicji", ale może faktycznie są.

dość często nie zabieram głosu w dyskusji z powodów, które wymieniły już Asiek czy 5th. czasem zdaża mi się zacząć coś pisać, a po chwili myślę sobie "po co?" i na tym się kończy.

już o tym gdzieś pisałam, że pisanie to trudna sztuka, bo rozmówca nie widzi naszej mowy ciała, a komunikacja niewerbalna to podobno większy procent komunikacji. uważam, że warto się starać, żeby wypowiedzi pisane były klarowne i kulturalne.

adriannaaa - Wto Lip 11, 2006 4:48 pm

zgadzam się 5th co do tego - skoro wklejam coś na forum, i pisze - co sądzicie , to powinnam być gotowa na krytykę... ale... czasmi na tą krytykę nie jestśmy gotowe - wydaje nam się - ze no kurcze - to jest TA najpiękniejsza suknia, czy TE obrączki, pierścionek, buty czy to tam jeszcze, i szlak nas trafia, że jak ktoś śmiał to skrytykować... Więc jeśli ktoś ROZWA?A zakup czegos/ czy wykoanie fryzury, makijażu, bukietu..to ok - jestem za tym by - w chwili, gdy uważamy że coś jest nie tak , to nie to- wyrazić swoje zdanie, ale jeśli ktoś juz MA daną rzecz - to gdy ja ową uważam subiektywnie za okropną - po prostu przemilczeć.. i tyle...
jpuasz - Wto Lip 11, 2006 6:20 pm

Hmmm no to po kolei :)

Co do pierwszego posta Fifth - ja tutaj zajrzałam dlatego, że byłam w "małym amoku" po zaręczynach i szukałam wszelkich informacji o: sukniach/butach/obrączkach/kwiatach/salach/samochodach (niepotrzebne skreślić albo lepiej pozostawić wszystko :D ). Pozostałam z tego samego powodu, ale również (jak pisała Fifth) ze względu na atmosferę, ciekawe wątki i odpowiedni poziom "całości". Sama bardzo nie lubię czytać postów z błędami i sama staram się ich nie popełniać. Po prostu trzepie mną we wszytkie strony jak widzę "rzeby", "poniewarz" czy "morze" (w odpowiednim kontekście ;) ). Jest to dla mnie oznaka ignorancji bądź niedouczenia osoby wypowiadającej się w ten sposób. Ale tu na szczeście pojawia się to sporadycznie i to jest bardzo dużym plusem dla forum :)

Kati napisał/a:
o błędach już kiedyś pisałam, że doprowadzają mnie do rozpaczy - ale ku mojemu zaskoczeniu - niektórym wcale one nie przeszkadzają... wręcz chwalą się dziewczyny, że one nawet nie sprawdzają, czy w ich wypowiedziach nie ma byków :shock: (był temat "blędy ortograficzne") A przecież tego wymaga kultura i szacunek dla czytających nasze wypociny :roll:
wulgaryzmów jest tu mało, prawie ich nie ma, a jak już są, to tępimy je błyskawicznie :wink: I oby tak dalej...


O rany daje po oczach :shock: (przepraszam, musiałam to napisac :P )

Co do sprawdzania swoich postów, to rzadko (zawsze mam problem jak to się pisze :/ ) to robię, bo po prostu szkoda mi na to czasu :wstyd: Wiem, że zdarzają mi się literówki, ale jak tylko jakieś dojrzę, to staram się poprawić ;) Dziewczyny poruszyły temat polskich czcionek. Jak dla mnie to jest dość istotne... Tzn jak ktoś nie ma, to trudno... Ale jak już ktoś ma, to wg mnie powinno się z nich korzystać. Niestety nieużywanie wszelkich "ogonków" prowadzi do częstych niejasności. Ja wiem, że tak jest łatwiej, ale w końcu jeteśmy w Polsce i w naszym alfabecie jest nie tylko a, e, o, s, z, ale też ą, ę, ó, ś, ż, ź etc. Pewnie wiele osób mnie za to skrytykuje, używając wielu argumentów, ale trudno - takie jest moje zdanie i raczej go nie zmienię :)

Odnośnie krytyki, to zgadzam się w zupełności, że jest ona wskazana - oczywiście odpowiednio przekazana. Przykłady juz padły, więc nie ma co się powtarzać.

Asiek napisał/a:
Fiona, a co z osobami, które chcą jedynie się pochwalić lub pokazać co kupiły i nie chcą sugerowania zmiany czy krytyki, a jedynie zachwyty?


No cóż jeśli ktoś powiedzmy wkleja buty i pisze, że właśnie takie kupił, to rzeczywiście nie ma co komentować, ale jeśli pada pytanie "jak Wam się podobają??" to czuję sie upoważniona do wyrażenia własnej opinii - czy to skrajnie pozytywnej, neutralnej, czy negatywnej.

No i na koniec dodam, że tak samo jak Alma zauważyłam, że wiele postów jest tak słodkich, że aż z nich kapie :? Może w tym momencie przesadzam, ale jak widzę że jakaś dziewczyna wkleja swoją suknię, a 10 innych pisze "prześliczna", "cudna" i inne "ochy i achy", po czym w wątku "bezguście" widzę podobną i jaka reakcja?? "O rany kto coś takiego nosi??", "rzeczywiście okropna" itp, itd, no to kurcze "o co kaman" jak ja to mówię :twisted: :roll:

Reasumując zgadzam się w sumie ze wszystkimi :P Tzn, żeby pisać zgodnie z polską ortografią (włączając interpunkcję), zgodnie z prawdą ( ;) ) no i używać jakichś argumentów - mniej lub bardziej logicznych, ale jakichkolwiek (nie w stylu "nie bo nie", czy "nie bo tak uważam").

Jeszcze na koniec powiem tyle - myślę, że przez ten cały wątek najbardziej ucierpiała Misia-misia i mogło jej się zrobić trochę przykro... Także Misiu głowa do góry ;) W wielu kwestiach mam zdanie zupełnie odmienne niż Twoje (chyba nie tylko ja ;) ) ale gdyby było inaczej, to by było nudno :P

Dobra kończe ten i tak juz za długi post :D
aaa i tak na sam koniec - przepraszam, że nadużywam czasownika "być" we wszelkich mozliwych czasach i rodzajach, ale nie mogę się z nim "rozstać" już od podstawówki :wstyd:

Alma_ - Wto Lip 11, 2006 6:35 pm

Z tą ortografią to bądźmy ostrożni w postulatach i ocenach innych, bo nawet w tym wątku nie jesteśmy bez skazy ;)
fiona83 - Wto Lip 11, 2006 6:37 pm

Asiek napisał/a:
Fiona, a co z osobami, które chcą jedynie się pochwalić lub pokazać co kupiły i nie chcą sugerowania zmiany czy krytyki, a jedynie zachwyty? :lol:


Dopiero teraz (dzięki jpuasz) zauważyłam pytanie :oops:
Jeśli ktoś już nabył rzecz i chce się pochwalić - to :
1. jeśli jesteśmy 'za' to oczywiście pochwała nie zaszkodzi
2. jeśli rzecz jest zupełnie (w naszym odczuciu) nie do przyjęcia - komentarze są zbędne :roll:

Sprawa ma się inaczej , gdy ktoś dopiero PLANUJE ZAKUP. Wtedy nawet przydałoby się kilka rzeczowych i szczerych słów.

Według mnie, jeśli ktoś jest pewien swojego zdania, wierzy w trafność decyzji - nawet krytyczne opinie nie odwiodą go od kupna wymarzonej sukni/butów/biżuterii.

Pisząc o wcześniejszym czytaniu posta przed wysłaniem miałam na myśli nie ortografię, tylko ogólny sens wypowiedzi (żeby w miarę przejrzysta była,bo z niedomówieniami tylko problem)

jpuasz - Wto Lip 11, 2006 7:42 pm

Alma_ napisał/a:
Z tą ortografią to bądźmy ostrożni w postulatach i ocenach innych, bo nawet w tym wątku nie jesteśmy bez skazy ;)


Oczywiście Almo masz rację :) A mnie bardziej chodziło o osoby, które w każdym poście mają powiedzmy kilkanaście błędów. Tutaj oczywiście wyolbrzymiam, ale jeżeli ktoś wie, ze ma problemy z ortografią, to wg mnie powinien skorzystać z worda lub słownika :P I naprawdę nie chodzi tutaj o osby, które "strzelą byka" raz na kilkanaście czy kilkadziesiąt postów ;) Jestesmy tylko ludźmi i każdemu się może zdarzyć :)

fionka napisał/a:
Dopiero teraz (dzięki jpuasz) zauważyłam pytanie

Nie ma za co :P

kryszka - Wto Lip 11, 2006 8:32 pm

I tam... temat stary jak świat i powraca jak bumerang. :lol:

Z doświadczenia wiem, że żadne takie dyskusje nie zmienią zachowana użytkowników, podobnie jak inne prośby wyciągane co pewien czas na światło dzienne.
Zresztą o poziomie wypowiedzi jest nawet - i to sporo - napisane w Regulaminie. ;)

julia - Wto Lip 11, 2006 10:36 pm

Po tym, co tu przeczytałam, myslę, że wiele dziewczyn teraz zastanowi się, zanim coś napisze.
ice - Wto Lip 11, 2006 10:44 pm

Z calym szacunkiem dla przedmowczyni ..... watpie :(

P.S. Jesli juz by sie przygladac naszemu forum z bliska to jestesmy chyba jednym z niewielu, na ktorym zarowno poruszane tematy jak i sposob wypowiedzi stoi na przyzwoitym poziomie.
Udzielam sie mniej lub wiecej na kilku forach i na kazdym z nich wszyscy na siebie warcza i bluznia na czym swiat stoi.
Wierzcie mi ze nie mamy sie czego wstydzic :)

misia-misia - Wto Lip 11, 2006 11:26 pm

jpuasz napisał/a:


Jeszcze na koniec powiem tyle - myślę, że przez ten cały wątek najbardziej ucierpiała Misia-misia i mogło jej się zrobić trochę przykro... Także Misiu głowa do góry ;) W wielu kwestiach mam zdanie zupełnie odmienne niż Twoje (chyba nie tylko ja ;) ) ale gdyby było inaczej, to by było nudno :P



Właśnie tak się poczułam... i faktycznie trochę zrobiło mi się przykro. :cry:

Asiek napisał/a:


Przeczytałam wypowiedź misi-misi i nie uważam, żeby dziewczyna przegięła, bo nazwała coś głupotą. :roll: Tak uważa i już. Nie nazwała przecież nikogo głupim.
I padła tam rada, żeby ubrała to w inne słowa. Hm, a to już będzie lekko nieszczere, bo jak coś dla mnie jest głupotą to nią jest, a nie mam teraz kombinować i np. napisać, że coś jest "niemądre"? :hyhy: Co najwyżej mogę przemilczeć i nic nie pisać na ten temat. Ale dlaczego mam "słodzić" lub pisać nieszczerze?

Myślę, że każda z nas jest dorosła i odpowiada za poziom swoich wypowiedzi - nie ma więc sensu narzucać czegoś odgórnie :wink: ani pouczać.
I zawsze powtarzam, że wypowiedź świadczy o autorze.


Jest ktoś kto zrozumiał tok mojego myślenia.
Zgadzam się z Asiek. Takie narzucanie stylu pisania postów "bo coś moze byc w złym guście i nie wejdzie przez wysokie progi forum" to moim zdaniem stwarzanie sztucznego obrazy forum.
Forum to forum. Moim zdaniem powinny tu byc wszsytkie wypowiedzi od tych górnolotnych i wyniosłych po te proste i skromne tzw. chłopskie. To co ma zrobić prosta dziewczyna która chce zasięgnąć informacji na forum a nie jest ani elokwentna ani wyuczona.Taka ot prosta dziewczyna.To ma już głosu nie zabierać?Czy moze siedzieć ze słownikiem by szukac zastępczych słów bo te których używa mogą źle na forum wyglądac...
Forum to miejsce wymiany poglądów i zbiór wielu ciekawych informacji. I tak pwoinno być. A myslenie by używac tylko wybranych zwrotów bo inne nie pasują, by zamieniać słowa i zwroty na te bardziej pasujące to "głupota". I znów powiedziałam to słowo. I będe go używała. Bo mam takie prawo. Nie nazywam kogoś " ty jestes głupi bo tak uważasz". Nic takiego nie mówię. I moze to "głupie" moje stwierdzenie które dokonało takiego przewrotu na forum jest denne i z poziomu piaskownicy ale ja innego nie użyję. Bo nie będę sztucznie kreowała swojego stylu na forum.
Owszem unikanie pewnych sformułowań by kogoś nie urazic to tak, jestem za. Ale to sformułowanie musiałoby byc uzasadnione.
Gdybym napisała w poście" twoja suknia ślubna jest jak kiecka na bal sylwestrowy a ty jesteś kretynka ze ja wybrałaś" to mógłby mi ktos zarzucić złe wychowanie, brak kultury.
W takim wypadku należałoby uszanować czujeś uczucia i gusta. I poprostu albo nie napisac nic albo napisać"suknia ok, ale nie w moim guście i ja bym takiej nie wybrała". I nikt by nikomu nic nie miał za złe.
Sama dostałam taki komentarz o mojej sukni. I nie odebrałam tego źle. Poprostu znalazła się osoba z innym gustem niz ja. Wyraziła swoje odmienne zdanie-wolno jej.
A takie sztuczne słodzenie... Po co to komu.
Kati napisał/a:

Czasem mam wrażenie, że zawiązują się na forum koalicje za lub przeciw czemuś, a wtedy każdy post w przeciwną stronę jest natychmiast torpedowany z wielu kierunków


czuje dokładnie to samo.
Mam wrażenie że te grupy staja frontem nie tyle do samych wypowiedzi osób o odmiennym zdaniu ale i do samych osób.
Myślałam ze tylko mnie się tak zdaje ale widze ze i innym również.
Nawet z bólem stwierdzam że odmienne zdanie na jakiś temat powoduje uprzedzenia do osób które pisza co im lezy na wątrobie czy co im nie pasuje.
Sama czuje się właśnie takim "obiektem" ataków i wcale nie mam zamiaru tego ukrywac i udawać ze wszystko jest cacy. Nie będe robiła dobrej miny do złej gry.
Prawda jest taka ze gdy chcę wyrazić inne zdanie niż większość osób na forum to zaraz staje się obiektem ataków. I wytykane jest mi wtedy wszystko.Byle błąd z mojej strony, byle źle wypowiedziane słówko, odbieram to jako "ty sie lepiej nie odzywaj!"
Moze sie mysle ale skąś to sie wzięło. Z palca sobie tego nie wyssalam.
W takim wypadku powiedzcie mi jak tu zabierac głos w jakiejkolwiek dyskusji.Czy warto skoro jesli 10 osób które mówią "tak" a ja jedna mówię "nie" to zaraz robi się lament bo jak mogłam powiedzieć nie. I zaraz sypie się na głowe tysiąc argumentów ze nie mam racji...
Nareszcie to z siebie wydusiłam...ufff ale dobrze.Bo to mi nie dawało spokoju.
Ale teraz to się dopiero zacznie.... :shock:

Filomena - Sro Lip 12, 2006 12:15 am

No to ja się też wypowiem na temat poziomu wypowiedzi:

Ice ma rację - na tym forum nie mamy się czego wstydzić. Nikt tu nie pisze PoKeMoNaMi (straszne :oops: ). Z rzadka zdarzają się "cudowne" fonetyczne zniekształcenia typu Iraqu (konia z rzędem temu, kto powie, czego sobie autor przy Iraqu (Iraku) zaoszczędził). Jak ktoś robi błędy ortograficzne, to już trudno - może dyslektyk? Generalnie błędy ort. na tym forum nie rzucają się w oczy, jak gdzie indziej. Radosnych słowotoków bez przecinków też nie zauważyłam. Pod względem formalnym uważam, że forum jest na 4,5 (podobno stosuję ostrą skalę oceniania :hyhy: ).

Co do meritum:

Nie zauważyłam, żebyśmy stosowali tu często argumenty ad personam, obrzucali się inwektywami i byli wybitnie nietaktowni. Owszem, niektórym zdarzy się napisać coś, czego ja bym nie napisała (autocenzura 8) ), bo nie chciałabym sprawić komuś przykrości. Wtedy się nie wypowiadam. Może z punktu widzenia rozmiarów forum wcale nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo nie nabijam postów. Ale była tu też już dyskusja o ilości vs. jakości, która chyba doprowadziła do wniosku, że wolimy jakość. Inna osoba nie zastosuje autocenzury i ujawni swoje negatywne zdanie (czasem nawet nie pytana). Dzięki temu nie jest nudno, a jak dotąd jesteśmy w stanie wyjaśniać sobie różnice zdań w kulturalny sposób.

Alma_ - Sro Lip 12, 2006 12:15 am

E, tam, zaraz się zacznie ;)

Każdy ma prawo do odmiennego zdania. A że czasem jest ono niepopularne... Cóż, trzeba być na to przygotowanym. Każdemu się zdarza stanąć samotnie przeciwko grupie, to nic miłego, ale nie musi to onznaczać, że zdanie zmienimy.

Ja tam Cię misiu często podziwiam właśnie za to - że bronisz swoich, często niepopularnych sądów. Forma, tak naprawdę, to przecież rzecz drugorzędna.

jpuasz - Sro Lip 12, 2006 4:19 pm

misia-misia napisał/a:
W takim wypadku powiedzcie mi jak tu zabierac głos w jakiejkolwiek dyskusji.Czy warto skoro jesli 10 osób które mówią "tak" a ja jedna mówię "nie" to zaraz robi się lament bo jak mogłam powiedzieć nie. I zaraz sypie się na głowe tysiąc argumentów ze nie mam racji...


A czy dyskusja nie polega właśnie na tym?? :) Tzn nie dosłownie :P Każdy ma własne zdanie na dany temat i może je wyrazić lub nie. Jesli wyrazi, to chwała mu za to, bo tak to forum by nie przetrwało ;) I nawet jesli zdarzy się sytuacja że jedna osoba ma inne zdanie niż reszta, to chyba zawsze te pozostałe będą próbowały przedstawić tej "innej" ( ;) ) swój punkt widzenia i będą przekonywały do swoich racji :) Może ulegnie, może nie - to jest akurat najmniej istotne :) Ważne, żeby próbując przekonać innych nie narzucić im własnych poglądów :)

misia-misia - Sro Lip 12, 2006 10:43 pm

jpuasz napisał/a:
Ważne, żeby próbując przekonać innych nie narzucić im własnych poglądów :)


No właśnie... a takie "praktyki" są tu niestety stosowane... :|

laryssa - Czw Lip 13, 2006 9:58 am

Narzucanie komus pogladow? Nie wydaje mi sie,nie spotkalam sie z czyms takim na forum. Mozesz podac przyklad?
Madlen_ - Wto Paź 17, 2006 5:47 pm

Kati napisał/a:

Czasem mam wrażenie, że zawiązują się na forum koalicje za lub przeciw czemuś, a wtedy każdy post w przeciwną stronę jest natychmiast torpedowany z wielu kierunków :]


A ja mam wrażenie, że nic się na tym forum nie zmieniło. Tak jak napisała Kati nadal tworzą się tu powiedzmy "koalicje", tyle, że trochę punkty widzenia się zmieniły.
Kiedyś na "straży forum i porządku" stała Asiek - teraz się to zmieniło/wiemy wszyscy dlaczego/ ale jej miejce zajęła Alma_.
Czy w/w postawa jest dobra?? Owszem powinien być porządek itp, ale bez przesady, każdy powinien wypowiadać się w miarę swoich możliwości intelektualnych itp /oczywiście bez skrajności-jakie już na tym forum miały miejsce/.

Ogólnie w necie to forum uważane jest za "sztywne", ponieważ cokolwiek się nie napisze nie pomyśli czytającego, to jest bura.
I co do zawiązanej "koalicji" się zgadzam. Jest tu zbyt mało elastycznie, nie pozwalacie innym osobom czuć się z wami swobodnie.

FifthAvenue - Wto Paź 17, 2006 8:22 pm

[quote="Madlen_"]
Kati napisał/a:

Owszem powinien być porządek itp, ale bez przesady, każdy powinien wypowiadać się w miarę swoich możliwości intelektualnych itp /oczywiście bez skrajności-jakie już na tym forum miały miejsce/.


Ale tak naprawdę to chyba właśnie o te "skrajności intelektualne" przecież chodziło... czy nie ?

misia-misia - Wto Paź 17, 2006 8:36 pm

Zgadzam się z Madlen w 200%
fiona83 - Pią Paź 20, 2006 8:09 pm

Po dzisiejszym buszowaniu na gazecie.pl - padam na kolana przed poziomem naszego forum :pliz: :pliz: :pliz:

Ech, w tym kraju szerzy się i nie?adnie, i podłość, i analfabetyzm :roll:

Asiek - Nie Paź 22, 2006 3:04 pm

Madlen_ napisał/a:
Ogólnie w necie to forum uważane jest za "sztywne", ponieważ cokolwiek się nie napisze nie pomyśli czytającego, to jest bura.

A przez kogo w necie uważane jest za sztywne?
Przez fora wspomniane przez fionę, czy może inne ogólnopolskie weselne?
Sorry, ale tamte fora nie są osobiście dla mnie żadną wyrocznią, wręcz przeciwnie.
Gnojenie ludzi to tam norma, klika klikę pogania, w obrębie klik lizusostwo i zaślepienie jest normą. Bądź tam nowa i spróbuj się wychylić. Zjedzą Cię żywcem ubliżając nie tylko Tobie, ale całej Twojej rodzinie, narzeczonemu, psu 8) , itd. To nie bura, ale totalne nie?adnie, poczucie bezkarności ze strony obrażających. Dno.
Madlen_ napisał/a:
I co do zawiązanej "koalicji" się zgadzam. Jest tu zbyt mało elastycznie, nie pozwalacie innym osobom czuć się z wami swobodnie.

Tu po części się zgodzę. Odnoszę wrażenie, że dawniej tzn. 2-3 lata temu było tu mniej przypochelbiania się i mniej górnolotnych postów.
A może to ja się zestarzałam? 8)
Ale faktem jest, że nigdy nie czułam się tu nieswobodnie - zawsze piszę to co chcę napisać, nie zastanawiając się, czy komuś się narażę czy nie.

Kati - Nie Paź 22, 2006 3:12 pm

A ja trochę OT


Dziewczynki zwracajcie uwagę na cytowanie. Fifth to co jest napisane "kati powiedziała" to w rzeczywistości nie powiedziała Kati tylko Madlen_

[ Dodano: Nie Paź 22, 2006 3:16 pm ]
Asiek napisał/a:
Odnoszę wrażenie, że dawniej tzn. 2-3 lata temu było tu mniej przypochelbiania się i mniej górnolotnych postów.
A może to ja się zestarzałam? 8)


Zdecydowanie się zgadzam... mam wrażenie, że jesteśmy niekiedy "bardziej święci niż papież"

teraz pewnie oberwę za obraze głowy kościoła 8)

fiona83 - Nie Lis 05, 2006 10:48 pm

misia-misia napisał/a:

Zmienię swój język z poziomu podstawówki na chociaz liceum.


Przypomniało mi się za co jeszcze lubię nasze forum.
?adna nie praktykuje tych infantylnych zdrobnień, ubajecznień i lukrowań :?

Strasznie ciężko się czyta takie dzióbkowo-ślubikowe wypowiedzi :lol:

FifthAvenue - Pon Lis 06, 2006 1:36 pm

A konkretnie o jakie zdrobnienia chodzi ?
Ze kupujemy sukieneczkę, buciki, garniturek, wiązaneczkę, jedziemy do kościółka i na paluszek zakładamy obrączki a później cudny samochodzik wiezie nas zabawę ? :-D

fiona83 - Pon Lis 06, 2006 1:42 pm

Kochaniuteńka - dokładniusio o to mi chodziło 8)
A serio - nie razi mnie zdrobnienie użyte raz, czy drugi. Ale jeśli każde zdanie "naćkane" jest takimi kwiatkami to nie wyrabiam nerwowo. (a może to PMS :hahaha: )


Fifth - sukienusia komunijna ? Ja bym miała problemy żeby się w swoją do ślubu wcisnąć. Na długość - żeby było jasne :lol: No i najpierw musiałabym ją odnaleźć, bo między kuzynostwo poszła ;)

FifthAvenue - Pon Lis 06, 2006 1:46 pm

Mnie drażni infantylizm wszelkiego rodzaju.
Aż mnie trzęsie jak mam z nim styczność.
Nie lubię też widoku par, które non stop zwracają się do siebie "koteńku" "cukiereczku" "myszuniu" Vrrrr.
A najgorsze co moze być to infantylizm połaczony z natchnieniem. Nie umiem tego opisać, ale zdarza sie. Vrrr vrrr vrrr

Mac-erson - Sob Sty 31, 2009 12:00 am

Odświeżam temat.

Zauważyłem, iż niektóre wypowiedzi zawierają słowa nie przystające do poziomu kultury jaka powinna panować na naszym Forum, używane są słowa obraźliwe.

Proszę jednoznacznie o zachowanie kultury języka na łamach naszego Forum.
Wypowiedzi nie stosujące się do tych standardów będą bezwzględnie usuwane oraz będą dawane ostrzeżenia.

Wynika to z faktu, iż nie tylko właściciel posta ale również administratorzy i właściciele Forum odpowiadają za zamieszczone w nim treści.

MadMar - Pią Sty 25, 2013 10:52 pm

sama nie wiem, gdzie to napisać, a nie chcę zakładać nowego tematu.
Mam pytanie. Często zdarza się (co jest dość irytujące), że pewne osoby piszą na forum w kilku tematach (najczęściej, gdzie są ukryte wiadomości), czytają je, a następnie kasują posta.

Nie mowię o sytuacjach rzadkich i wyjątkowych, ale czasem pojawia się kilka odpowiedzi w krótkim czasie napisanych przez jedną osobę, po czym kiedy wchodzi się w link z powiadomienia okazuje się, że wszystkie te posty są po kolei usuwane.
Czy da się coś z tym zrobić? Nie wiem czy jakieś ostrzeżenia? Cokolwiek, co mogłoby ograniczyć taki proceder?

Asiek - Pią Sty 25, 2013 10:57 pm

MadMar napisał/a:

Czy da się coś z tym zrobić? Nie wiem czy jakieś ostrzeżenia? Cokolwiek, co mogłoby ograniczyć taki proceder?

Oczywiście. :) W takich sytuacjach informujcie nas lub admina na priv z konkretną informacją : kto, kiedy i w jakim temacie. My zajmiemy się resztą. :twisted:

agacionek - Pią Sty 25, 2013 11:46 pm

MadMar, tez to zauważylam, ale nie wpadlam na to ze ktos pisze tak aby podejrzec wiadomosci :?
Asiek napisał/a:
W takich sytuacjach informujcie nas lub admina na priv z konkretną informacją : kto, kiedy i w jakim temacie.

Przynajmniej wiadomo teraz co z tym zrobic ;)

MadMar - Sob Sty 26, 2013 12:03 am

Asiek, ok, dziękuję ślicznie :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group