|
Forum Weselne miasta Łodzi Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim |
|
Kuchnia - Czego nie znosicie ?
FifthAvenue - Sob Wrz 09, 2006 11:40 am Temat postu: Czego nie znosicie ? Sporo jest juz o tym co gotujemy, co lubimy.... a kazdy ma przeciez jakas potrawe, ktorej nie lubi...
Czego "nie tykacie" ?
ja zaczne, bo mam duzo takich
• zupa mleczna - zadnej nie lubie a juz najbaredziej nie cierpie owsianki
• pietruszka
• koperek
• gotowane mieso z zupy
• zupa rybna
Brrrrr....
Jeszcze mi sie pewnie duzo przypomni
emilkaa - Sob Wrz 09, 2006 11:41 am
nienawidze wszystkiego co tluste.. a golonka przyprawia mnie o mdlosci..
nie lubie flakow...
szpinaku..
i ananasa
FifthAvenue - Sob Wrz 09, 2006 11:48 am
ja flakow tez nie....
I jeszcze czegos takiego co sie nazywa "lane kluski" - jak widze to az mnie trzesie
I "zimnych nozek" tez nie lubie. I niczego w galarecie.
Kati - Sob Wrz 09, 2006 11:49 am
Owszem, mam:
flaki
szczawiowa
ozory w galarecie
ruskie pierogi
smalec
sushi
Żaneta - Sob Wrz 09, 2006 12:03 pm
Karpia
Niczego co w galarecie jest
Mięsa ze śliwką,brzoskwinią czy innymi owocami
Salatki warzywnej
Majonezu
Zup mlecznych z makaronem i lanymi kluskami
Klusek lyżką kladzionych
Placków ziemniaczanych na slono
Mizerii na slodko
Szpinaku
fiona83 - Sob Wrz 09, 2006 12:06 pm
czerniny
flaków
śledzi
majonezu i musztardy
gulaszu z serc kurzych
ozorów pod żadną postacią
golonki
szpinaku
zimnych nóżek
smalcu ze skwarkami
szczako - Pon Wrz 11, 2006 9:54 pm
ja jestem tak wybredna, że może lepiej nie zaczynać ...
- flaki
- śledzie
- mięsa w galarecie (salcesony, zimne nóżki, ...)
- brukselka
- serduszka i żołądki
- ozorki, szyjki i inne podejrzane kawałki mięsa
- zupa rybna
ogólnie dla mnie mięso musi być chude, bez żyłek i tłuszczu, a ryby bez ości i również bez tłuszczu.
Alma_ - Pon Wrz 11, 2006 10:00 pm
- flaków
- wątróbki
- podrobów
- tłuszczu zwierzęcego (smalczyki i inne takie)
- gotowanego mleka
Jest sporo rzeczy, za którymi po prostu nie przepadam, ale powyższe przyprawiają mnie o mdłości
Kot - Pon Wrz 11, 2006 10:06 pm
Myślałam na ten temat od soboty. Bo wlasnie miałam zamiar cos napisać i forum przestało działać
No i mimo, że mialam bardzo dużo czasu do namysłu to okazało się, że nie lubię tylko krupniku i gęstych zup mlecznych
Pusiak - Pon Wrz 11, 2006 10:08 pm
Sztuki mięsa w sosie chrzanowym
serc, nerek, żołądków, itp (z wyjątkiem wątróbki)
mizerii na słono bądź z cebulą
golonki
i pewnie jeszcze kilku innych potraw, o których w tej chwili nie pamiętam
Lucky - Pon Wrz 11, 2006 10:09 pm
ściska mnie na widok
flaków
gotowanego mleka i wszelkich zup mlecznych
czerniny i wszystkiego co jest robione na bazie krwi
karpia pod żadną postacią
podrobów, czyli serduszkom, żołądkom i innym cudakom mówimy stanowcze nie
Jest pewnie jeszcze wile innych rzeczy, ale na widok powyższych mam odruch wymiotny
Filomena - Pon Wrz 11, 2006 11:07 pm
czernina (ze względu na skład)
mleczne zupy
rozgotowany makaron
mięso w sosie koperkowym
zmora lat dziecinnych - knedle ze śliwkami
j.w. - kasza manna i kleiki ryżowe
ozorki w galarecie (w sosie chrzanowym akceptowalne)
Kot - Pon Wrz 11, 2006 11:13 pm
A u mnie stało się własnie cos dziwnego. Zniknęły zmory z dzieciństwa w postaci pomidorówki z ryżem czy wszelkich dań z grzybami. Teraz wszystko to uwielbiam. Choć pomidorówki nadal nie serwuję z ryżem
dzarusia - Pon Wrz 11, 2006 11:26 pm
ja nie lubię a właściwie nie znoszę:
szpinaku
kompotu z suszonych owoców
wątróbki, serduch, nerek, ozorków itp
zupy szczawiowej
soku pomidorowego
sosu chrzanowego
Ińska - Wto Wrz 12, 2006 6:56 pm
to ja jakaś dziwna jestem
jedyna rzecz za jaką nie przepadam (ale w ostateczności zjem) to zupa chlebowa przyszłej teściowej
imbrulka - Wto Wrz 12, 2006 8:08 pm
Nie znoszę:
- flaki
- tatar
- podroby
- ozory
i ... kalafior
Edi - Wto Wrz 12, 2006 9:13 pm
Nie znosze:
- wątróbki,
- tłuszczów zwierzęcych pod każdą postacią,
- kaszanki,
- ruskich pierogów,
- zupy owocowej,
- masła i margaryny.
Linka - Sro Wrz 13, 2006 8:28 am
ja jestem łasuch i mało jest rzeczy których nie tknę np:
- podroby (serca, plucka, nereczki), chociaż wątróbkę jadam
- szpinak
- salcesony
i to chyba tyle
evcia84 - Sro Wrz 13, 2006 9:24 am
Wszelkich zup oprócz barszczu czerwonego, smalcu, karpia, ogórków kiszonych i coś by się tam jeszcze znalazło ale nie pamiętam.
Aniadamowicz - Sro Wrz 13, 2006 9:51 am
Wiele rzecy , a raczej potraw i produktow jeszcze do sprobowania przede mna.
Ale jak kazda z was mam kilka ktore snia imi sie po nocach i wspominaja czkawka...
1. Ostrygi, malze, i wszelkie morskie cuda---probowane w Paryzu i przyznam sie ze skonczylo sie odwiedzinami w toalecie...brrrrrrr na sama mysl jak sobie przypomne.
2. watróbka- zapch tego mięsa chyba juz od przedszkola wykreca noc i nie pozwala wlozyc ani jednego kesa do ust.
3. Wszystko co zawiera anyzek, a zwlaszcza ABSYNT- okropnosc, nie dosc ze wodka to jeszcze bardzo mocna , ciepla i ten smak anyzku,..wstretne
4. Salceson- utkwil mi plaster ze skorka z wlosami i do tej pory jakos nie potrafie o nim zapomiec. Choc znam takich ktorzy potrafia zachywcac sie jego smakiem.
5. Pieczone kasztany- sprobowane w rzymie- nie dosc ze suche to jeszcze okropnie slodkie, taki kartofel...ochyda zwlaszcza ze w ramach gosciny musialm sie nad nimi zachwycac.
I to chyba wszystko... reszta mniej lub bardziej zjadliwa (nie wlaczajac kilka potraw przyzadzonych przez osoby ktorym wydaje sie ze potrafia gotowac- ale zawsze mozna popic woda ).
Misiamo - Wto Wrz 19, 2006 9:49 am
Do ust nie włożę:
zimne nóżki
czernina
salceson
golonka
ozory w galarecie
karp w galarecie i inne potrawy w galarecie
grzyby marynowane
tatar
Do ust włożę, ale będę się krzywić:
zupa szczawiowa
mizeria
rosół
fistaszki
FifthAvenue - Wto Wrz 19, 2006 10:07 am
FISTASZKI ??
pyszne są......
a szczawiowa z jajkiem.....
Misiamo - Wto Wrz 19, 2006 12:40 pm
Oj, jakoś po fistaszkach źle się czuje. Smak mają dobry, ale zaraz potem jest mi niedobrze, dlatego kiedy o nich myślę już mam dreszcze i fistaszki omijam z daleka....
adriannaaa - Wto Wrz 19, 2006 2:44 pm
szczako napisał/a: | ja jestem tak wybredna, że może lepiej nie zaczynać ...
- flaki
- mięsa w galarecie (salcesony, zimne nóżki, ...)
- serduszka i żołądki
- ozorki, szyjki i inne podejrzane kawałki mięsa
-
ogólnie dla mnie mięso musi być chude, bez żyłek i tłuszczu, a ryby bez ości i również bez tłuszczu. |
pod tym mogę się podpisać - miesko - to najlepiej robione przeze mnie, lub moją mamę.. bo wiem, że ona, tak jak ja powycina wszelkie podejrzane żyłki, tłuszcz, błonki....
-
- ziemniaki w sosie pomidorowym.... tego nie jestem w stanie przełknąc.. zwłaszcza w takim bladym sosie pomidorowym... jaaahhhhh
- śledzie w oleju
- chrupki kukurydziane
natomiast przeszły mi dzieciece obrzydzenia do: szpinaku, tatara i smażonej / gotowanej cebuli.. aczkolwiek zupy cebulowej nie tknę
Misiamo - Sro Wrz 20, 2006 9:23 am
Zapomniałam o kapuśniaku brrr...
a z kapusty kiszonej pije tylko sok.
kryszka - Sro Wrz 20, 2006 11:30 am
Ja tam jestem praktycznie wszystkojedząca. Jakoś nie przychodzę mi do głowy rzeczy, na widok których mam odruch wymiotny.
Do tych nielubianych mogłabym zaliczyć tylko
- zupy mleczne (trauma z przedszkola )
- zupę szczawiową
Nie lubię, ale jakby dali to bym zjadła.
Mika - Sro Wrz 20, 2006 8:17 pm
Ja nie lubię czerniny, flaków i wszystkiego co jest tłuste.
fiona83 - Czw Wrz 21, 2006 10:27 am
O, jeszcze : kapusta z grochem
Alma_ - Czw Wrz 21, 2006 10:45 am
fiona83 napisał/a: | kapusta z grochem |
O masz... Ubóstwiam kapustę z grochem, po świętach mogę żywić się wyłącznie nią
adriannaaa - Czw Wrz 21, 2006 10:46 am
Alma - no wąłsnie:)) co prawda jadłam kapustę z grochem tylko u mojej koleżanki ze studiów,ale.. pycha była!!:)
fiona83 - Czw Wrz 21, 2006 10:47 am
Alma_ - uraz psychiczny
Moja babcia (ta niefajna) na siłę mnie karmiła czymś o takiej nazwie, a składało się to z kapusty pomemłanej z grochem i ociekającej tłuszczem. Teraz nie tykam
Misiamo mi przypomniała i dziś robię kapuśniaczek. Mniam
katarzynka1 - Nie Lis 12, 2006 4:52 pm
Nienawidzę śledzi, czerniny, salcesonu reszta raczej zjadliwa
mischelle22 - Nie Lis 12, 2006 5:04 pm
Tak patrzę na Wasze odpowiedzi i dziwię się że nie lubicie tak wielu rzeczy za którymi ja na przykład przepadam (np.zimne nóżki lub ozory w galarecie i karp...)
Może dlatego że nie ma chyba potrawy której bym nie zjadła, lubię raczej wszystko.
Kasiawka - Pon Lis 13, 2006 9:48 am
uuu jakbym zaczęła wymieniać:
* czarnina
* kaszanka*smalec
* flaki
* owoce morza
* ozory
* zimne nóżki
* ciasta z owocami
* serduszka i żołądki
* tłustego mięsa
* wątróbki
* salceson
* bigos
* sushi
* pietruszka, seler, por
* itp...
Duszka - Sro Lis 29, 2006 5:47 pm
Nie jadam:
- czerniny
- wszystkiego co jest w galarecie
- kaszanki, salcesonu i innych przysmakow mojego taty
- kompotu z owocow suszonych (jakas trauma po Wigili u mojej "mniej fajnej" babci)
- plackow ziemniaczanych
- ozorow i innych dziwnych czesci ciala
- zup owocowych
- rozgotowanego makaronu
- bitej smietany (kiedys sie zatrulam i dluuuugi wieczor spedzilam w ubikacji - to bylo jakos na poczatku podstawowki, ale do tej pory mam odruch wymiotny)
- owsianki
- zupy cebulowej i selerowej
No prosze - nie myslalam, ze jest tego az tyle
Ciril - Sro Lis 29, 2006 6:03 pm
małży, krewetek, ośmiorniczek, kaczki
pinia_pinia - Sro Lis 29, 2006 6:08 pm
tłustego mięsa typu golonka, salceson
podrobów : żołądki, sreca, płucka
mięs w galarecie
świeżych (tuż po połowie) kalmarów i ośmiornic
zupy rybnej
Agati - Sro Lis 29, 2006 6:12 pm
pinia_pinia napisał/a: | :arrow: tłustego mięsa typu golonka, salceson
podrobów : żołądki, sreca, płucka
mięs w galarecie
świeżych (tuż po połowie) kalmarów i ośmiornic
zupy rybnej |
Pod tym się podpisuję. Dodam jeszcze tylko:
tatara
tłustej wędliny
żeberek
flaków
zup mlecznych
czerniny
marynowanych grzybów
Żaneta - Sro Lis 29, 2006 6:35 pm
Dopiszę jeszcze
zupa owocowa
czernina
Olusia - Pią Gru 01, 2006 3:37 pm
A ja najbardziej nie lubię pomidorów
agutka - Pią Gru 01, 2006 7:24 pm
Nie znoszę:
salcesonu
golonki
ozorków
zup mlecznych
"nieściętej" jajecznicy
flaczków
mizerii
to chyba wszystko
Szpilka - Czw Lut 01, 2007 11:45 am
śledzie zawsze odpadaja.. bleee
madzia8181 - Czw Lut 01, 2007 1:04 pm
agutka napisał/a: | Nie znoszę:
salcesonu
golonki
ozorków
zup mlecznych
"nieściętej" jajecznicy
flaczków
mizerii
| |
tak,tak,tak...fuj
Natalka - Czw Lut 01, 2007 1:10 pm
CZOSNKU CEBULI!! szczypiorku, koperku, śledzi, tatara i innej surowizny, wszystkiego w czym są żyły tłuszczu i grzybów.
misimisia - Czw Lut 01, 2007 1:13 pm
Nie znoszę:
salcesonu
czerniny
ketchupu
tłustych wędlin
kremów
karpia w galarecie
karczku
ostrych potraw
pasztetowej
czarnego
FUJ
soseczka - Czw Lut 01, 2007 7:35 pm
ja nie jestem wybredna ale mam tylko dwie rzeczy ktorych nie trawie!!bleeee jest to czarnina i mięso mielone!!
lmyszka - Czw Lut 01, 2007 8:09 pm
ja raczej nie będę wymieniała czego nie lubie jest tego dużo więcej od rzeczy które mi smakuja
jak sa jakies rodzinne imprezy to zawsze jest ubaw bo każdy ma niezły dylemat co przygotowac żebym zjadła
karolina - Nie Lut 11, 2007 10:08 pm
Nie znosze:
-serc i zoladkow
-zupy jarzynowej
-grochowki
Hmmm pewnie jeszcze czegos ale teraz nie potrafie sobie tych potraw wsyztkich przypomniec!! jak cos mi wpadnie do glowki to dopisze, do listy
Suelen - Pon Lut 12, 2007 12:38 am
J więcej nie lubię niż lubię. W każdym bądź razie nielubie żadnych zup i 3/4 mięsa jakie się je.
Ropuucha - Pon Lut 12, 2007 1:24 pm
Jeśli o mnie chodzi to z menu wyoadają:
- flaki,
- szpinak,
- chłodnik,
- anchois,
a wszystko inne właściwie jest OK.
asia84 - Sob Mar 17, 2007 10:22 am
ja nie lubię z tego co teraz pamiętam:
owoców morza
czarniny
zup rybnych
bleeee
gosc - Sob Mar 17, 2007 7:27 pm
ja nie lubię:
szpinaku
zupy ogórkowej,
czerniny,
salami,
tŁustego mięsa z przerostami,
owoców morze
asia84 - Sob Mar 17, 2007 7:34 pm
zupę ogórkową lubię, przyłączam się natomiast do tłustego mięcha
=MiLi= - Nie Mar 18, 2007 9:53 am
Nie cierpię:
Kapuśniaku
Zalewajki
Grochówki
Ogórkowej
Tłustego mięsa
Golonki
Czarnina mnie brzydzi
Jak muszę to zjem, ale tylko jak muszę
asia84 - Nie Mar 18, 2007 11:34 am
ja kiedyś raz, jako dziecko spróbowałam czarniny. to był pierwszy i ostatni raz. bleeee
madzia8181 - Nie Mar 18, 2007 7:32 pm
=MiLi= napisał/a: | Nie cierpię:
Kapuśniaku
Zalewajki
Grochówki
Ogórkowej | Moje ukochane zupy
A nie znoszę : tlustego-smalec, tluste mieso, golonka bleee... watrobka i podroby tylu serca zołądki...bleee flaki fujjjj owoce morza - nikt mnie nie zmusi czernina? na sama mysl mam odruch wymiotny
q - Nie Mar 18, 2007 10:06 pm
madzia8181 napisał/a: | =MiLi= napisał/a: | Nie cierpię:
Kapuśniaku
Zalewajki
Grochówki
Ogórkowej | Moje ukochane zupy
A nie znoszę : tlustego-smalec, tluste mieso, golonka bleee... watrobka i podroby tylu serca zołądki...bleee flaki fujjjj owoce morza - nikt mnie nie zmusi czernina? na sama mysl mam odruch wymiotny |
zgodzę się w większości. ale wątróbka?? palce lizać
Dunia - Pon Mar 26, 2007 9:04 pm
Mam kilka typów podobnych do wcześniejszych:
podroby
czernina
kaszanka
golonka (ze skórką i włoskami )
pasty rybne
Ale przez mój ostatni typ mogę się wydać "inna", bo nie znoszę:
pomidorów
asia84 - Pon Mar 26, 2007 9:26 pm
naprawdę Ci nie smakują? ja mogę jeść kilogramami
sauvignon_blanc - Sro Mar 28, 2007 1:07 am
Najbardziej na świecie nie znoszę szpinaku-awersja z przedszkola
poza tym:
-zup rybnych
-zup owocowych
-tatara-bleeee-tasiemce
-jajek na miękko z "glutami"-muszą byc na półtwardo
Balbina - Sro Mar 28, 2007 6:03 pm
Ja nie lubię groszku ale tylko kiedy jest zielony np.w sałatkach, surówkachTaki ze mnie dziwoląg
klarysa - Czw Mar 29, 2007 8:38 pm
watrobka! i inne podroby, czarnina, flaki, sledzie, szprotki itd, owoce morza, szpinak, oliwki, ser topiony i ser zolty - oprocz zapieczonego na pizzy czy w toscie
Dunia - Sob Mar 31, 2007 7:20 am
O! Widzę, że przedszkole destrukcyjnie wpłynęło na jeszcze czyjeś gusta kulinarne. Ja od tamtego czasu nie jadam pierników- bo karmili nas takimi peerelowskimi, starymi i niedobrymi. Ustrój się zmienił, pierniki się zmieniły, ale niechęć została. To samo mam z kisielem i pastą rybną.
Gabro - Czw Sie 30, 2007 12:15 pm
Nie lubię: czerniny, flaków, ozorów, żołądków itp, śledzi, sałatek z dużą ilością majonezu, golonki, kaszanki, owoców morza i barszczu po ukraińsku.
agunia84 - Czw Sie 30, 2007 5:32 pm
Grochu
zupy mlecznej
watróbki
goracego mleka
krupniku
plackow ziemniaczanych
golaki
jajka ugotowanego na miekko
barszczu ukrainskiego
grochowki
Faustka - Pią Sie 31, 2007 1:05 pm
nikt mnie nie zmusi do zjedzenia kalafiora i wątróbki
mo (d) nisia - Nie Wrz 02, 2007 9:10 pm
nie jestem w stanie przełknąć mięsa i wędlin, które mają przerosty, żyłki lub coś tłustego .... ehhhhhh niestety dyskwalifikuje to większość wyrobów mięsnych, które niwątpliwie pozwoliłyby mi przybrać trochę na wadze, ale raczej się nie przemogę ...
EwaM - Sro Wrz 05, 2007 9:46 am
To ja jestem inna, bo przepadam wprost za większością rzeczy, które wy wypisujecie jako nielubiane. Tak więc lubię i jem z przyjemnością: szczawiową, kapuśniak, tluste mięsa oprócz golonki (żeberka, karczek, tłuste części kurczaka), ryby i rosół rybny, owoce morza, kalafior, bokuły i brukselkę, tatara, majonez, mięsa na słodko (z oocami), a wątróbka jest po kaczce i polędwicy moim trzecim ulubionym mięsem. Ze wszystkich wątróbek najbardziej lubię z dzika.
Nie lubię: chrzanu, mizerii na słodko, budyniu -BLEEE . Ale najbardziej chyba nie lubię słodkich sosów pomidorowych. Odpada ketchup i większość kupnych pizz, bo jak są na słodkim sosie, to dla mnie są obrzydliwe. Wolę zrobić sama.
Petitka - Sro Wrz 12, 2007 5:17 pm
-czarniny
-cebuli (to nie potrawa, ale wyjatkowo jej nie lubie)
-salcesonu
-podrobow
-tlustych, przerosnietych mies i wedlin
-tatara
-oliwke i wszystkich potraw, w ktorych wystepuja
-szprotek
-sledzi
-ryb w oleju
-flakow
-owocow morza
I pewnie jeszcze czegos, ale nie pamietam
kaledonia - Sob Wrz 15, 2007 12:39 am
Nie lubię kuchni orientalnej
Marti - Pon Wrz 17, 2007 3:47 pm
Nie zjem choćbym miała skonać szeroko rozumianych podrobów i ich przetworów, kaszanek, tatarów, flaków, golonek itp. Tłuste mięso i wędliny odpadają. Gotowanego mięsa też nie lubię ale powiedzmy, że byłabym w stanie je zjeść.
Martysia - Pon Wrz 17, 2007 5:23 pm
nienawidzę tłustych mięs, w ogóle tłustego jedzenia, wieprzowiny, grochówki, śledzi, owoców morza
SYLWECZKA - Sob Paź 20, 2007 2:04 pm
Nienawidzę MLEKA pod żadną postacią, KEFIRY, MA?LANKI, ?MIETANY, BIAŁY SER itp. są na przegranej pozycji, jednak z nich wszystkich najgorszy jest zapach gotowanego mleka (smaku nie pamiętam, ale zapach niestety czasem gdzieś mnie zaatakuje) ZUP MLECZNYCH, po nim nie zjem nic przez co najmniej dwa dni.
Do tego kolejną zmorą jest
PRAWDZIWE MASŁO
- ohyda jak dla mnie!
Jeszcze muszę wymienić:
TŁUSTE MI?SO
SUROWE MI?SO
FLAKI
OZORY
KARP
PIEROGI RUSKIE
OLIWKI
- nie wezmę do ust!
Na tą chwile nic więcej nie przychodzi mi do głowy!
Anuszka - Nie Paź 21, 2007 8:13 pm
wszelkiego rodzaju podroby, flaczki i inne mozdzki:(Z akcentem na watrobke, ktorej zapach wyczuje na odleglosc - fuj.
Z tego powodu nie przepadam tez za pasztetami.
Nie lubie czerniny i zup owocowych.
I szynki z zylkami - jak bylam mala rodzina wciskala we mnie takie szynki (bo zdrowe i trudno je bylo zdobyc i w ogole), od tego czasu mam odruch wymiotny na sama mysl o tym paskudztwie:(
Podobnie jest z miesem w galarecie wszelkiego rodzaju. Fuj
fastyna - Nie Paź 21, 2007 8:40 pm
nienawidze
- kiełbasy
- papryki
- brukselki
- szpinaku
- i wszystkiego co ocieka tłuszczem...
askapi - Pon Paź 22, 2007 12:05 am
A ja nie lubie, i tu może sie zdziwicie bo wiele osób to robi, placków ziemniaczanych.
Smak, zapach działą na mnie Z kilometra je wyczuje. W ogóle to nie wiem jak można jeść ziemniaki z cukrem bleee...
Ale czerniny, podrobów też bym nie zjadła choć nie wiem jak smakują. Ale nie chce wiedzieć
[ Dodano: Pon Paź 22, 2007 12:08 am ]
Ooooo i jeszcze kaszy gryczanej, która "pachnie" mi spalenizną...
EwaM - Pon Paź 22, 2007 3:01 pm
Nie dziwi mnie to. Mój D też nie lubi placków ziemniaczanych. Twierdzi, że kiedyś się nimi zatruł. Ale on to taka maruda jest (jeśli chodzi i jedzenie).
magda26 - Pon Paź 22, 2007 3:07 pm
W moim menu nigdy nie pojawiają się:
- owoce morza
- flaki
- salcesony, boczki i inne tłuste wędliny i mięsa
- zupy mleczne
- czarnina
- tatar
- oliwki
po prostu ich nie znoszę!!!
tulipanek - Pon Sty 21, 2008 7:05 pm
Chyba jestem jakaś inna bo w moim menu nie pojawiają się tylko schab w galarecie i grochówka a czerniny jeszcze nie próbowałam więc nie wiem.
Hatifnatka - Wto Sty 22, 2008 6:49 pm
nie znoszę:
krewetek
flaków
octu = wszystkiego, co jest w octowej zalewie - na kilometr wyczuję i robi mi się BLEEE. do potraw używam soku z cytryn.
czerniny
kwaśnego czerwonego barszczu
efina - Pon Lut 25, 2008 2:23 pm Temat postu: blleee... Ja nie nawidzę nastepujacych "potraw" :
-owocow morza
-brukselki
-szpinaku
-miesa z kaczki
-czarniny
-mleka
-plackow ziemniaczanych
-zupy pomidorowej i ogorkowej
-jajecznicy ale takiej rzadkiej
-kaszy manny
pewnie jeszcze cos sie znajdzie ale na ta chwile to tylko mi przychodzi do glowy..
Kejti - Pon Lut 25, 2008 2:55 pm
- RODZYNEK
- Skórki pomarańczowej w ciastach itp.
Co do reszty raczej nie wybrzydzam
A za dobrze przyrządzony szpinak dam się pokroić
marysia - Pon Lut 25, 2008 10:11 pm
ja jestem mało wybredna i tak samo jak Kejti nie lubie różnych skórek, rodzynek itp w cieście ale rodzynki w czekoladzie owszem zjem. nigdy nie próbowałam typowych owoców morza takich jak kalmary, ostrygi i ślimaki czy nawet żabie udka to tego raczej nie chcę już próbować
EwaM - Pon Mar 10, 2008 9:00 pm
A ja nie lubię cynamonu.
I curry.
fewka - Nie Kwi 20, 2008 2:17 pm
A ja nie lubie potrawki z kurczaka...
marta_s3 - Nie Kwi 20, 2008 6:45 pm
A ja nie lubię:
- czosnku
- szpinaku
- flaków
- czarniny
- wątróbki
i na pewno cos bym jeszcze znalazła ale wymieniłam te rzeczy których po prostu najbardziej nie znoszę
Debussy - Pią Sie 08, 2008 9:05 am
Nie lubię surowej cebuli w sałatkach.
Nie zjadłabym też np. sosu z żołądków czy serduszek
Niebieskooka - Pon Sie 11, 2008 6:55 pm
oj w takich daniach obiadowych to niewiele lubię..
nie lubię...ziemniaków...i nie jem ich wcale, chyba, ze jako frytki
nie lubię kotletów mielonych, schabowych i innych
w ogóle nie lubie mięsa, udek z kurczaka..
nie lubię flaków, czerwonego barszczu, klusek śląskich, małej marchewki w rosole blee, ale rosołu też nie za bardzo...nie lubie jeszcze buraków, placków ziemniaczanych, botwinki, wątróbki, mogę tak wymieniać bez końca..
bo jestem największym niejadkiem w rodzinie...no chyba, ze słodycze to jestem mistrz
anna1984 - Wto Sie 12, 2008 3:18 pm
Z rzeczy, których autentycznie nie znoszę pierwsze i najbardziej honorowe miejsce zajmuje owsianka. Od razu mam wspomnienia z przedszkola, kiedy panie przedszkolanki kazały mi ją jeść codziennie rano, mimo że ja skutecznie codziennie rano po niej Nie przepadam też za ziemniakami, zwłaszcza takimi młodymi, nieutłuczonymi. Ale to już nie jest nienawiść, bo mogę zjeść, tylko nie przepadam.
MalaJu - Wto Sie 12, 2008 3:22 pm
a czego ja nie lubie??
watrobki, bo mimo witamin itd zawiera "smieci", odpady z calego organizmu np metale ciezkie, wiec nie jem z przekonania.
zup mlecznych, bo nei trawie cieplego mleka
mleka z miodem i maslem. NIGDY!
tłustych mies. nawet tluszcz od szynki odkrawam.
owoców morza
nie przepadam za miodem, slodyczami a szczegolnie tortami i czekoladkami
reszta jest jadalna
mietka - Wto Sie 12, 2008 8:30 pm
MalaJu napisał/a: |
zup mlecznych, bo nei trawie cieplego mleka
mleka z miodem i maslem. NIGDY!
tłustych mies. nawet tluszcz od szynki odkrawam.
nie przepadam za (...) slodyczami a szczegolnie tortami i czekoladkami
reszta jest jadalna |
siostro!! moja blizniacza, syjamska prawie!! no ale tylko prawie, bo moglabym sie odzywiac wylacznie rybami i owocami morza a i miodek toleruje
Yoanna - Sro Sie 13, 2008 9:21 am
Nie lubię w mięsach tłustego...np brzuch- chyba że upieczony lub usmażony, żeby tamto się wytopiło
I nie jem fasolki po bretońsku- przejadła mi się kiedyś i teraz jak ja tylko poczuje to uciekam
Co do reszty nie jest już chyba tak wybredna...
*Motylek* - Sro Sie 20, 2008 11:31 am
A ja niestety jestem bardzo wybredna i nie ruszę tłuszczu, żadnych żyłek itp. Nie jem też żadnych podrobów, owoców morza. Może łatwiej by było wymienić co lubię?
sistermonn - Sro Sie 20, 2008 11:43 am
Temat niestety dotyczy tego, czego nie znosimy w jedzeniu.
Pamcia - Sro Sie 20, 2008 7:45 pm
ja nie znosze:
-owoców morza
-szpinaku
-flaków
-krwistego mięsa
-wątróbki
-kaszanki, serc i innych takich
-oliwek
i wielu wielu innych
mietka - Czw Sie 21, 2008 11:35 am
zapomnialam dodac, ze pomimo swojej otwartosci na rozne wynalazki jedzeniowe, owadow nie tykam
[ Dodano: Czw Sie 21, 2008 11:39 am ]
i zup owocowych.....
nie rozumiem tej opcji - kompot z makaronem
doni_iza - Czw Sie 21, 2008 11:51 am
Mietka zgadzam się z Toba, lepiej zjeść kluski i ewentualnie popić kompotem , tak razem wymieszane na talerzu tez mi nie pasuje.
Dodatkowo nie tykam:
- śledzi bo sie kiedyś zatrułam i mam uraz;
- zupy z dyni;
- krwistych wędlin i surowego mięsa ( typu tatar);
- kapusty z grochem;
- flaków;
- krupniku;
- chałwy;
- koziego sera
To chyba najważniejsze
misia-misia - Czw Sie 21, 2008 11:18 pm
mietka napisał/a: |
i zup owocowych.....
nie rozumiem tej opcji - kompot z makaronem |
ja też tej opcji nie rozumiem...
nie wezmę do ust zupy owocowej
MalaJu - Czw Sie 21, 2008 11:19 pm
z zup owocowych zjem jedynie jagodową, bo jest dobra. reszta to kompot z kluskami, ohyda!
fiona83 - Czw Sie 21, 2008 11:21 pm
Cytat: | i zup owocowych..... |
Bleeeeee ...
A już najgorsza jest wisniowa ... fujjjj ....
misia-misia - Czw Sie 21, 2008 11:22 pm
żadna owocowa nie jest dobra!
to jakby ugotować kompot i zjeść go z makaronem.... bleeeeeee
fiona83 - Czw Sie 21, 2008 11:27 pm
Nie jadłam.
Zaprosisz mnie ?
kryszka - Pią Sie 22, 2008 2:11 pm
To ja też przeciwnik zup owocowych. Bleee
Nie znoszę również chłodników. Bo zupa ma być gorąca, a nie coś udającego zupę i jeszcze do tego zimne.
izunia_82 - Pią Sie 22, 2008 2:15 pm
Ja też nie cierpię zup owocowych. Ale najbardziej znienawidzona przeze mnie zupa to grochówka.
Malwina_łódź - Nie Sie 24, 2008 3:31 pm
Nie lubię śledzi!!!!!! Pod żadną postacią!!!!!!!! Ohyda
niesia2708 - Wto Wrz 23, 2008 1:53 pm
Nie lubię kaszy manny,mleka zsiadłego i grochówki.
Flaki-tylko zupka przecedzona przez sitko
Kociadło - Wto Wrz 23, 2008 2:03 pm
nie dla czarniny flaków i owoców morza bleee
ppola - Wto Wrz 23, 2008 3:46 pm
Ja jestem straszliwie wybredna Nie lubie sledzi, czarniny, majonezu, musztardy ale do mdlosci doprowadza mnie zapach pomidora z cebula, jak polezy tak z caly dzien ( na jakis imieninach czy cos) grhhh teraz nawet mam ciarki jak o tym pomysle
temidaaa - Pon Lip 20, 2009 11:59 am
ja nie jadam w ogóle:
- wątróbki
- żywej cebuli - smażona może być
- karpia
- cynaderek
Misiak87 - Pon Lip 20, 2009 12:30 pm
Ło jeju, no to tak:
-czarniny
-zimnych nóżek
-grzybów
-cebuli
-śledzi
-mleka zsiadłego i kożuchów na mleku
-tłustego mięsa
-pasztetu
-salcesonu
-konserw rybnych
-tatara
-ozorów, żołądków itp
-chrzanu, czosnku (np w sosie do pizzy)
-octu
-oliwek
-rodzynek
-chałwy
-smalcu
i wielu, wielu innych, o których zapomniałam a na pewno nigdy bym ich nie tknęła.
justinaa - Pon Lip 20, 2009 2:00 pm
no niezła lista
ja generalnie lubię większość potraw
nie przepadam za flakami, ale mogę je zjeść, lubię śledzie, oliwki etc, ale nie jestem w stanie znieść kożucha na mleku fuuuuj
truskawka_ja - Pon Lip 20, 2009 2:47 pm
Ha Misiak87, jak tak patrze na Twoja liste to sie zastanawiam czy Ty cos w ogole jadasz
Misiak87 - Pon Lip 20, 2009 3:39 pm
Głównie słodycze.
Bella - Wto Wrz 29, 2009 1:24 am
Ja obecnie nie jestem wybredna, choć jak byłam mała to nic nie chciałam jeść (i rodzice zawsze musieli się nieźle nagimnastykować, abym coś zjadła).
Generalnie zaczęłam stopniowo akceptować różne potrawy tak, że na chwilę obecną tak na prawdę nie znoszę tylko jednej rzeczy - zupy owocowej zaprawianej śmietaną, taka moja trauma z dzieciństwa, do tej pory pamiętam jak babcia mnie zmuszała do zjedzenia takiej zupy, bo inaczej nie będę mogła iść się bawić na podwórko (ale już taki kompocik z kluseczkami to jak najbardziej)
i podobnie ppola ppola napisał/a: | teraz nawet mam ciarki jak o tym pomysle |
julietta - Wto Wrz 29, 2009 9:44 am
Gdybym jadła tylko to, co lubię, to ciężko by chyba ze mną było...
Generalnie, jak sytuacja tego wymaga, to zmuszę się do zjedzenia niemal wszystkiego.
Potrawy, których najbardziej nie lubię to:
- flaki (nie zgodziłam się na tą potrawę na moim weselu, choć rodzice trochę się krzywili)
- wszystko, co kiszone (ogórki, kapuśniak, bigos...)
- tłuste mięsa i wędliny (nawet tluszczyku z szynki muszę się pozbyć przed jej zjedzeniem)
- zimne nóżki i inne "galaretowate"
- kalafior
- ciasta z kremem (zwłaszcza tortów nie lubię)
słonko - Wto Wrz 29, 2009 11:49 am
- czarnina - bleeeeeeeeee
- wątróbka - bleeeeeee
- szpinak - bleeee
- flaki
- brukselka
- owoce morza
A zupy owocowe lubię raz kiedyś, ale preferuję niezaprawiane.
Bella - Wto Wrz 29, 2009 12:41 pm
słonko napisał/a: |
A zupy owocowe lubię raz kiedyś |
to dokładnie jak ja! tylko, że wyłącznie nie zaprawiane i najlepiej w upalny dzień - tak dla orzeźwienia
Klaudynka - Wto Wrz 29, 2009 3:47 pm
Ja w zasadzie lubię wszystko prócz czarniny .
Lubię nawet żołądki, wątróbkę, owoce morza, flaki a szpinak wręcz ubóstwiam... a sekret polega na tym że moja mama potrafi je wspaniale przyrządzić i nigdy nie miałam złych wspomnień z tymi potrawami
joannakarolina - Czw Paź 01, 2009 10:37 pm
Ja nie lubię czarniny i owoców morza z innymi potrawami nie ma problemu, może nie wszystkie lubię w takim samym stopniu ale zjem
Weira - Czw Lis 12, 2009 10:10 am
Hmm .... czego ja nie lubię?? Lista będzie krótka, bo w genach naszej rodziny jest zapisane iż lubimy wszystko hehe.
*Szpinak
*Czarnina, ozorki - nie jadłam, ale do ust bym nie włożyła
*Nie lubię zapachu octu i potraw z jego dodatkiem - wyczuje na kilometr
kakonka - Czw Lis 12, 2009 9:07 pm
nie cierpię -
- zup owocowych.
- zupy ogórkowej
- smalcu
- karczku
- żołądków
brrrr
(a czarninę jadłam raz u teściowej- smakowała jak pomidorówka- także nie było tragedii ale raczej nie zjem więcej )
Pepsi - Pią Lis 13, 2009 7:15 pm
oooo tu lista jest dłuuuuugachna
szpinaku
większości mięs
smalcu
mleka, za to ubóstwiam przetwory mleczne
wędlin gdzie znajdę choć trochę "białego"
flaków
zupy śledziowej
rosołu
salcesonu
wątróbki
itp
misiao1983 - Nie Lis 15, 2009 6:19 pm
Lubię wszystko z wyjątkiem- czarniny - mimo że nigdy w życiu nie jadłam - ale pamiętam z dzieciństwa mama gotowała i jadł ją tylko tata - nie przepadam za oliwkami i serami pleśniowymi. Zjem ale też nie przepadam za kapuśniakiem.
Uwielbiam flaki
Malena - Pon Lis 16, 2009 4:55 pm
generalnie lubię prawie wszystko, ale zdarzają sie wyjątki..Nie jadam:
-smalcu
-flaczków
-ozorków
-kapusty z grochem
-kompotu z suszu na Święta (bleeeeeeeee)
Agata1234 - Sro Mar 31, 2010 5:07 pm
ŚLEDZI!!!!!! nawet zapach mnie drażni.
smalcu, octu,
mimozamimoto - Nie Maj 16, 2010 6:58 am
czarniny i rosołu bleee......
frankowska - Nie Maj 16, 2010 9:31 am
Nie zjem nigdy zupy śledziowej!Na samą myśl robi mi się niedobrze
martula_87 - Nie Maj 16, 2010 10:10 am
Moja lista byłaby bardzo dłuuuuuuuga ale wypiszę to czego nigdy nie ruszam:
-flaków
-czarniny
-ozorków
-śledzi
-żoładków
sama mysl o tych daniach przyprawia mnie o mdłości!!!
aga_z - Wto Cze 15, 2010 4:13 pm
podrobów
i czerniny bleeeeeeeeeeeeee
Magdzik - Sob Lip 03, 2010 7:21 pm
Ja nie lubię podrobów,salcesonu,czarniny,golonki,zup owocowych,mleka gotowanego,tłustych wędlin,zimnych nóżek,paprykarzu,nic z puszek oprócz pasztetu,większości ryb,zwłaszcza śledzi,owoców morza i jeszcze dużo bym tego znalazła
ewa.krzys - Pią Mar 11, 2011 12:05 pm
Na pewno nie zjem:
-mięsa w sosie chrzanowym i musztardowym,
- tłustego mięsa
- czerniny (choć póki babcia mówiła, że to zupa czekoladowa to jadłam i się oblizywałam )
- zimnych nóżek, ani nic co jest w galarecie
- ryba po grecku mnie przeraża
- ozorki i "czarne" to zło wcielone
- oliwki
Nie zjem też innych rzeczy, o których teraz nie pamiętam
Za to moje Słońce nie cierpi:
- papryki (!), kukurydzy, groszku
- majonezu, musztardy, chrzanu
- szpinak i inne wynalazki Diabła (:P)
- brokuły też są złe, nie wspominając nawet o brukselce
- tuńczyk, mintaj, panga (bo to nie są ryby!)
- owoce morza
- połączenia mięsa ze śliwką/ananasem/brzoskwinią
i wiele innych rzeczy, mam straszny los przy gotowaniu dla nas obojga i jeszcze reszty rodziny (bo wszystkim trzeba dogodzić)
caixa - Sob Mar 19, 2011 7:56 pm
Jak tak czytam wasze listy to ja raczej nie jestem wybredna .
Nie lubię oliwek i ketchupu. I właściwie tylko do nich nie mogę się przekonać.
ewex - Czw Mar 24, 2011 4:36 pm
Ogólnie nie jestem wybredna. Nie lubię sushi i kisielu. No i jeszcze chłodników- zupa na zimno...bleee.
Dosia_Zosia - Wto Mar 29, 2011 12:03 am
a ja nie lubię:
-fasolki po bretońsku
-zupy fasolowej
-flaków
-smalcu
-tłustych potraw np.golonki
-karpia i pangi
-zupy owocowej
[ Dodano: Pią Maj 20, 2011 2:19 pm ]
o jednym jeszcze zapomniałam:nie cierpię botwinki,najgorsze są te łodygi ble...
asia7 - Wto Gru 20, 2011 8:58 am
nie tykam:
- podrobów
- tłustych mięs, żeberek
- ryb słodkowodnych (lubię tylko morskie)
- zielonych ogórków
- bananów
- arbuzów
suzarek - Wto Gru 20, 2011 9:47 am
Zdecydowanie nie cierpię zup owocowych i czerniny ewa.krzys napisał/a: | choć póki babcia mówiła, że to zupa czekoladowa to jadłam i się oblizywałam | dobre
agulka1989 - Wto Gru 20, 2011 11:23 am
A ja nie znoszę:
-śledzi
-karpia
-łososia
-oliwek
-sera pleśniowego
-szpinaku
-fasolki po bretońsku
-grochówki
Malena - Wto Gru 20, 2011 12:32 pm
Malena napisał/a: | Nie jadam:
-smalcu |
mnie się ostatnio zmieniło i pokochałam smalec, a to za sprawą wszechobecnych wiejskich stołów weselnych:)
Michasia - Wto Gru 20, 2011 3:39 pm
Nie tknę:
-smalcu
-czerniny
-czarnego
-śledzi
-wątróbki
-golonki
-ozorów
-kompotu z suszonych owoców
Karolina1984 - Wto Gru 20, 2011 3:51 pm
nie tknę- jak wyżej, smalcu, golonki, ozorów, czerniny,
Dalej- pasztetowej, zupy grzybowej, śledzia, schabowego (wiem, powinnam zrzec sie obywatelstwa), pomidorowej (jak wyżej).
-Podrobów, żeberek,chrzanu, niczego w galarecie - chyba,że to słodka galaretka .
=Flaków, salcesony, pangi ( ta ryba je odpady, potrafi żyć w ściekach )
kozuchów na mleku- uwielbiam owsiankę, ale jak znajdę więcej niż 2 takie mini kożuszki- idzie do sedesu.Ale owsiankę jem tylko po angielsku- z solą z cukrem bym nie tknęła!
I kiełbasę zjem tylko, jak ją spalę w piekarniku tak,że nie ma "białego"
To już chyba większośc. Za to KOCHAM brukselkę, brokuły.... lubiłam szpinak, dopóki nie byłam na diecie kopenhaskiej.....uwielbiam oliwki, sery pleśniowe..
fetafeta - Sro Gru 28, 2011 3:40 pm
ja nie lubie chałwy... ani smak ani konsystencja mi nie pasuje.
taja - Czw Gru 29, 2011 7:58 pm
ja mieszkając u mamy nie jadłam:
-smalcu, pieczarek, grzybów, ZUPEŁNIE ŻADNEJ innej wędliny niż Polędwica... generalnie odżywiałyśmy się warzywkami
jak zamieszkałam z narzeczonym, jem prawie zupełnie wszystko uuuwielbian smalec, bez pieczarek nie wyobrażam sobie obiadu, sosu jakiegoś chociaż raz w tygodniu, pokochałam Krakowska suchą kocham żeberka
pozmieniało się.
ale przestał mi smakować pomidor, rzodkiewki, nie jestem w stanie ich zjeść
ewa.krzys - Czw Gru 29, 2011 8:19 pm
Odbiegając trochę od tematu: kolega nie lubił smalcu, więc jak rodzice powiedzieli mu, że to "amerykańskie masło" to wcinał
aguuuunia44 - Pon Sty 02, 2012 1:30 pm
A ja nie lubię:
-chałwy,
-wątróbki,
-żołądków,
-ozorów,
-kompotu z suszu,
-oliwek,
-śledzi,
-sera pleśniowego,
-zimnych nóżek
-musztardy, chrzanu i ćwikły....
grejpfrut - Sob Lut 04, 2012 1:29 pm
Jestem absolutnie wszystkożerna No... prawie absolutnie - nigdy nie próbowałam czerniny... i bronię się przed tym rękoma i nogami, choć mama Lubego parę razy częstowała. Później się śmialiśmy, że mogłam się obrazić za próbę podania mi przysłowiowej czarnej polewki
demonka - Pon Lut 06, 2012 8:12 am
Ja pewnie powtórzę część wymienianych już wcześniej "nielubianych" produktów spożywczych (jak dla mnie "niespożywczych"
Więc ja nie lubię:
- smalcu
- tłustych mięs i wędlin
- smażonych rzeczy (mięs, ryb, frytek) ociekających tłuszczem
- podrobów i ich przerobów - salcesonów, pasztetowych itp.
- flaków
- tatara
- kompotu z suszonych owoców - ten zapach przyprawia mnie o mdłości i całe szczęście, że pojawia się tylko raz w roku
A poza tym lubię wszystko
Ewa_Ewi - Pią Wrz 14, 2012 8:42 pm
Nie tknę oliwek i nie lubię większości zup (żurku, krupniku, grzybowej itd). Nie jem pangi, bo jestem do niej uprzedzona. Poza tymi małymi wyjątkami wybredna nie jestem
cotumka - Pon Wrz 17, 2012 7:56 am
Jest jedna rzecz, której nie znoszę. Kasza Jaglana.
agataboryna - Pon Wrz 17, 2012 11:22 am
Ja najbardziej to nie znoszę kożuszka na mleku, podobno ma dużo witamin ale mi nie przechodzi przez gardło...
SnowWhite - Nie Lis 25, 2012 9:51 am
A ja nie lubię:
-cynaderek
-serc kurzych
-gotowanego mleka (od samego zapachu robi mi się niedobrze, ale zimne uwielbiam)
-ziemniaków
-sosu grzybowego
-ananasa
-tłustych wędlin
-wołowiny
-bajaderek
i pewnie jeszcze kilku innych rzeczy....
PaulinaPS - Nie Lis 25, 2012 10:16 am
ja nie zjem:
-wątróbki i innych podrobów
-flaków/czarniny/ kapuśniaku
- kotletów smażonych na smalcu i smalcu
-ogórków kiszonych (konserwowe uwielbiam)
- owoców morza ( wyjatek to jedna krewetka, ale nie więcej)
-ciast pianek
- jajek ( wszyscy na mnie krzywo patrzą w domu, nawet na wielkanoc omijam, sam zapach mnie odrzuca )
- pierogów ruskich ( zapach jest koszmarny, smak jeszcze gorszy)
- dań typu kopytka, gdzie w przepisie miesza sie ziemniaki z twarogiem, fujjj
ZoltyTulipan - Nie Lis 25, 2012 10:28 am
Hmmm... czego nie lubię?
Zacznę od tego co uwielbiam, kocham itd czyli tak często wspominaną tu czerninę U mnie w domu co najmniej 2 razy w roku i niedlugo będzie w pierwszy dzień świąt
A nie lubie:
smalcu bleeee
kompotu z suszu
szpinaku
klusek śląskich (ale kopytka już tak )
marchewki na ciepło z groszkiem (bo za słodka, w każdej innej postaci marchewkę zjem)
buraczków (ale barszcz czerwony z buraczków pycha )
wątróbki, ozorków
zimnych nóżek
ciepłego mleka (zimne pije co dzień na śniadanko)
tłustego mięsa też nie jem (jak mam na wędlinie jakiś tłuszcz to zawsze odkrawam)
I to chyba wszystko co mi do głowy przychodzi
[ Dodano: Nie Lis 25, 2012 10:29 am ]
Przypomniało mi się Jeszcze placki ziemniaczane bleeee...
marlena89 - Nie Lis 25, 2012 6:47 pm
Do wybrednych to ja raczej nie należę, ale nie lubię:
- ziemniaków w zupach
- wszelkiego rodzaju chłodników
- rodzynek
- piwa
- czerniny (w sumie to nawet nie mam odwagi tego spróbować )
bambolea - Nie Lis 25, 2012 8:04 pm
Ja jestem bardzo wybredna, ale wymienię tylko parę rzeczy, których nie lubię:
- jajek (samych, nie jako składnik.. czyli jajecznica, jajko na twardo, na miękko, smażone o bleeee itp.)
- sera żółtego (nie zjem samego, albo kanapki z samym serem.. natomiast uwielbiam rozpuszczony )
- serków topionych
- kaszanki
- flaków
paulinkaaMU - Nie Lis 25, 2012 8:13 pm
ZoltyTulipan napisał/a: | marchewki na ciepło z groszkiem (bo za słodka, w każdej innej postaci marchewkę zjem) |
ja kiedyś też nie lubiłam, ale odkąd ją dobrze przyprawiam solą i mocno skrapiam cytryną - uwielbiam
ZoltyTulipan napisał/a: | szpinaku |
kiedyś nie wzięłabym do ust - teraz mogłabym jeść codziennie, pod każdą postacią klucz to raz zjeść tak dobrze przyrządzony i wyzbyć się uprzedzeń Dla mnie musi być w liściach, dużo soli, pieprzu, czosnku i smietanka 30%, naprawdę pycha
MadMar - Czw Lis 29, 2012 5:36 pm
marthussia - Czw Lis 29, 2012 11:23 pm
ja ogólnie jestem wybredna i jeśli miałabym wypisać to czego nie lubię to by czasu brakło
sss_ - Sro Gru 05, 2012 4:58 pm
czernina bleeeeeeeeeeeeeeeeeee
bluszcz - Czw Gru 06, 2012 9:11 am
marthussia napisał/a: | ja ogólnie jestem wybredna i jeśli miałabym wypisać to czego nie lubię to by czasu brakło |
mam podobnie
Fijołkowa - Czw Gru 06, 2012 11:04 am
sss_ napisał/a: | czernina bleeeeeeeeeeeeeeeeeee |
nie wiem, nie próbowałam, ale na samą myśl z czego jest zrobiona to jakoś nie mam ochoty na degustacje
A czego nie znoszę: bigosu mojej teściowej
Babas12 - Pon Gru 17, 2012 4:10 pm
nie lubie potraw ze szpinakiem!! fu!
marekpiotr1984 - Czw Sty 03, 2013 3:36 pm
Żadnych wnętrzności i kiszki... A do tego nigdy nie zjem już owoców morza czy kawioru... Ani pomidorów i brokułów czy szparagów.
Żona Juliana - Sro Lut 27, 2013 3:21 pm
Praktycznie jestem "wszystkożerna" za wyjątkiem brukselki....
Selene - Sro Lut 27, 2013 3:24 pm
Śledzie.
Wszystko jestem w stanie znieść, ale zapach śledzi wywołuje u mnie odruch wymiotny. Nie wiem skąd się to bierze i czy mi kiedyś minie, ale mam to od zawsze. Choćby nie wiem jak one były przyrządzone...
Felicja - Pon Mar 04, 2013 9:52 am
Skoro jest to forum weselne to napisze czego nie znoszę na weselnych stolach:
- flaki
- tłusty rosół
- zeschnięte sałatki na stole
- tort czekoladowy z bardzo tłustym kremem
Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek
bluszcz - Wto Mar 05, 2013 8:51 am
Felicja popieram Cię w każdym słowie!!!
marciami - Sro Mar 06, 2013 1:02 pm
ja nie zjem:
- flaków,
- wątróbki i innych podrobów,
- czerniny,
- nie przepadam za sałatą (ale ostatecznie dla zdrowia latem czasem zjem trochę )
- nie lubię żylastych kotletów schabowych
- nie zjem sałatki, w której jest surowa cebula (i niczego co zawiera surową cebulę)
- nie przepadam za białą kiełbasą
- nie lubię bobu i brukselki, a także szpinaku
- nienawidzę wręcz rodzynek oraz wiórków kokosowych
- klusek łyżką kładzionych czy jak to się nazywa
Bryk - Pon Mar 25, 2013 10:45 pm
Fasolki po bretońsku
Usunęłam reklamę z podpisu. Moderatorka Asiek
Juska - Czw Mar 28, 2013 12:48 pm
Jak większość forumowiczek nie cierpię flaków i czerniny.
Wydłubię z każdego ciasta najmniejszą rodzynkę
Nie lubię też mięsa kaczki, gęsi i tym podobnych
Nocta - Sro Kwi 10, 2013 4:36 pm
Nie znoszę groszku i wątróbki.
Chrupka - Czw Paź 17, 2013 10:35 am
Selene napisał/a: | Śledzie.
Wszystko jestem w stanie znieść, ale zapach śledzi wywołuje u mnie odruch wymiotny. Nie wiem skąd się to bierze i czy mi kiedyś minie, ale mam to od zawsze. Choćby nie wiem jak one były przyrządzone... |
moge się pod tym podpisać
Karolain - Czw Paź 17, 2013 11:02 am
A ja nie lubię pomidorówki, rukoli bo normalnie zaczyna mi po niej brakować powietrza no i nie przepadam za owocami morzą a tak poza tym to jestem wszystkożerna, za to mój mąż nie lubi bardzo wielu potraw, z zup jada tylko pomidorówkę , z wędlin tylko salami z pieprzem, z serów tylko zółty goude, sałatki tylko grecką i z gyrosem, z mięs tylko pierś kurczaka no i z makaronów tylko spaghetti bolognese. Za to pizze z pieczarkami, pierś kurczaka w cieście (od chińczyka) i kanapki z koncentratem pomidorowym mógłby jeść zamiennie non stop. Więc ogólnie w kuchni rzadko "szalej" bo nie ma później kto tego zjeść
moniska - Czw Paź 17, 2013 3:27 pm
oliwek, po prostu omijam je jak umiem
Kasia13 - Wto Gru 31, 2013 4:43 am
W głowie mam psychiczną blokadę przed czerniną i owocami morza. Nigdy nie jadłam ale mimo usilnego namawiania przez wiele osób nie jestem w stanie się przełamać i spróbować.
Poza tym nie zjem żadnych tłustych mięs i wędlin. Wydłubię każdą żyłkę i tłuszczyk .
Catylyn89 - Wto Sty 07, 2014 12:30 pm
Czernina, botwinka, wszelakie zupy owocowe i zupa warzywna z brukselkami...
Poza tym nienawidzę kaparów, rodzynek, selera bulwiastego i tłustych wędlin
KaMika - Wto Sty 14, 2014 11:24 am
- nigdy nie zjem czerniny,
- próbowałam i więcej nie ruszę bobu i brukselki,
- piłam i już nie chcę kompotu z suszu,
- podroby są fuuu (z wyjątkiem wątróbki ),
- rodzynki w zbyt dużej ilości,
- nigdy nie ruszę owoców morza, kawioru....
ithanielle - Wto Sty 14, 2014 4:21 pm
Dołączam do tych, którzy nie próbowali i nie zamierzają próbować czerniny.
Poza tym nie znoszę wątróbki, gołąbków i sałaty ze śmietaną na słodko
kinix21 - Wto Sty 14, 2014 7:04 pm
a ja jadłam czerninę i w dzieciństwie mi smakowała, mimo, że asystowalam przy zabijaniu kaczki i wiem jak pozyskuje sie główny skladnik zupy, obecnie po latach przestała mi smakowac. Za to posmakował mi szpinak, jadłam go 15lat temu i był fuj, a dziś całkiem całkiem. Niechęć do wątróbki pozostała, choć już nie aż tak silna jak kiedyś, natomiast z brukselką sie chyba nie polubimy
BerenJani - Pon Cze 23, 2014 12:26 pm
czernina!! FUUUU
flaki
podroby.
Iru - Sob Cze 28, 2014 6:12 pm
Nie lubię, nie znoszę, nienawidzę flaków. Już od niepamiętnych czasów flaki po prostu wywoływały we mnie mdłości a to co zostało we mnie wmuszone jak szybko do żołądka powędrowało tak samo szybko z niego wywędrowywało drogą powrotną.
A poza tym nie przepadam za
-brukselką
-kompotem z suszu
-fasolką szparagową (chyba że w wersji z majonezem)
-ryb, które wcześniej nie zostały dobrze wyczyszczone z ości (wystarczy mała ostka i już odechciewa mi się rybke jeść)
-za tłustego rosołu, ponieważ, jak byłam młodsza i mieszkałam z rodzicami moja mama taki robiła co niedziela.... po prostu bleee
-kaszą gryczaną
letycja - Wto Lip 01, 2014 11:27 pm
Nie znoszę flaczków, wątróbki i ogólnie kuchni tłustej wybieram jak mogę orientalne smaki mało gotuje bo nie mam czasu ale często odwiedzam Mekonga i wybieram krewetki oraz makarony.
herbatnik - Czw Sie 07, 2014 9:10 am
według niektórych osób z mojego otoczenia nie lubię prawie wszystkiego ale taka opinia wyszła dlatego, że nie tknę:
-masła(nie smaruję niczym chleba, ewentualnie majonezem)
-pomidorów(w postaci świeżej, ketchup, pomidorowa, sos bardzo chętnie)
-sera żółtego na zimno i wszelkich topionych, pleśniowych(na pizzy i w tostach bardzo lubię)
-ogórków świeżych(kwaszone, korniszony jak najbardziej jadam)
-sałaty ze śmietaną(ogólnie śmietana na zimno mi nie podchodzi, zabielane zupy lubię, ale sałatę tylko z oliwą)
-tłustego mięsa(odkrawam tłuścinki )
-oliwek
oprócz tych kilku rzeczy jadam wszystko, ale właśnie te produkty stanowią u niektórych podstawę codziennego menu, więc muszę czasem wybrzydzać
no i dziwi mnie fakt taki, że czasami słyszę, że ktoś czegoś tam nie lubi, ale od biedy jak nie będzie nic innego to zje ja jak tylko poczuję zapach albo dotknę pomidora, czy masła-mam odruch wymiotny...
Matrixx - Czw Sie 07, 2014 9:28 am
Nienawidzę jedzenia, które źle wygląda, ale przede wszystkim nie tknę:
1. Golonki - nigdy w życiu (te włosy... bel!)
2. Flaków - ohyda na samo wyobrażenie...
3. Wątróbki
4. Jogurtów truskawkowych (ale truskawki lubię, te w cieście też)
5. Cukru jako przyprawy,zwłaszcza białego!!!
Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka ppola
Kasiula_F - Nie Sie 10, 2014 5:05 pm
Nie lubię...mało powiedziane - nienawidzę wątróbki! Oprócz niej jestem w stanie zjeść wszystko, łącznie z owadami, których ostatnio próbowałam w jednym z łódzkich lokali:)
karolina84 - Sro Sie 27, 2014 1:48 pm
Widzę,że większość się powtarza Ja też nie lubię:
-czerniny
-flaków
-wątróbki
poza tym:
-zarodków pszennych (!) - o czym się przekonałam ostatnio, gdy chciałam Małemu dostarczyć trochę wartościowych składników
-aromatyzowanych ciast
-kapuśniaku
-mleka koziego
-zup mlecznych
-serów pleśniowych innych niż camembert i brie (czyt. bardziej "pachnących")..
Dorotka_ - Czw Sie 28, 2014 7:02 am
ja myślałam, że nienawidzę flaków, a u nas na poprawinach sala podała tanie pyszne, że zjadłam 2 miseczki
Calineczka5000 - Czw Wrz 11, 2014 10:57 am
Ja nie znoszę pomidorów, ale takich surowych za to zupę i inne przetwory z pomidorów uwielbiam
Leosiaa - Pon Gru 19, 2016 8:19 am
Ja przede wszystkim nie lubię wątróbki i ośmiornicy
Be_Mine - Wto Gru 20, 2016 2:13 pm
niecierpię surowego śledzia! taki w zupie śledziowej, jak poleży kilka dni i się przegryzie, zrobi taki biały że nie widać surowego mięsa jest dobry
Brukselka, kalarepa, rzepa bleeee
oliwki
A i nienawidzę i nie tknę KRÓLIKA! Śmierdzi na odległość. Fuuuuj!
a co do czerniny nie wyobrażam sobie że mogłabym ją zjeść... choć jako mała dziewczynka jadłam ugotowaną przez ciocię i była pyszna
moli - Sro Gru 21, 2016 2:36 pm
Bakłażan, kapary, wątróbka, śledzie, brukselka, flaki na pewno jeszcze coś by się znalazło;p
usunięta reklama i link z podpisu. Dorotka_
Julia_ja - Czw Gru 22, 2016 1:36 pm
To, czego nie zjem: wątroba i wszystko, co ma wyczuwalną wątróbkę w smaku, owoce morza, tłuste mięsa, np. Golonka, boczek, karczek, itp.
olalalala - Wto Gru 27, 2016 10:27 am
Ja bardzo nie lubię podrobów
kfr89 - Sro Gru 28, 2016 2:40 pm
Nie lubię ryb i owoców morza, nie tknę czerniny, wątróbki i golonki, ogólnie tłustych mięs. Nawet z wędliny oddzielam ten biały tłuszczyk i wyrzucam bób też mi nie podchodzi, zwłaszcza jego zapach.
ulinka - Sob Sty 14, 2017 4:41 pm
Ja nie znoszę kaszanki, flaczków, salcesonu, golonki, kapuśniaku, mleka, kaszy jęczmiennej
mocca - Sob Sty 28, 2017 2:20 am
Nie lubię ziemniaków w zupie i buraczków z jabłkiem na zimno, bo przysmażane, gorące jak najbardziej. Nie przepadam też za pizzą. I nie znoszę pseudo burgerów z mcdonalds itp.
splita - Pon Sie 21, 2017 9:31 am
A je nie lubię chłodników i zup owocowych. Te drugie to koszmar mojego dzieciństwa.
Pifka - Sro Wrz 27, 2017 10:14 am
splita napisał/a: | A je nie lubię chłodników i zup owocowych. |
Ja też! Nie rozumiem fenomenu tego dziwnego czegoś.
Poza tym nie mogę przełknąć golonki, flaków i pulpetów.
wesolazosia85 - Czw Paź 26, 2017 10:33 am
Na pewno nie zjem: wątróbki, flaczków, kaszanki i śledzia
usunięto podpis z reklamą. Dorotka_
alcia - Sro Sty 31, 2018 1:08 am
zupa rybna, płucka, karczek, szczawiowa
Idalia - Sro Paź 21, 2020 9:59 am
Nie znoszę gorzkich smaków
Viktoria Ludows - Pon Lis 09, 2020 7:23 am
nienawidze wszystkiego co tluste.. a golonka przyprawia mnie o mdlosci..
nie lubie flakow...
Idalia - Wto Mar 02, 2021 1:26 pm
nie lubię wszystkiego co ma gorzki smak
czarnamagia - Wto Mar 30, 2021 11:59 am
nie lubie smaku soku z buraka strasznie mdły i bez smaku
|
|