Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Mężatki - Noszenie obrączek

gosia - Pią Sty 09, 2004 9:45 pm

Ja w swojej obrączce chodze cały czas :D

nie zdejmuje jej wcale


Edyta - Pią Sty 09, 2004 11:32 pm

gosiu a nie przeszkadza ci jak wykonujesz rozne prace domowe???
a w pierscionku chodzisz???

ja w domu wogole nie chodze w bizuterii i obawiam sie ze w obraczce bedzie tak samo (chociaz to takie wyjatkowe cacko ze az trudno sie oprzec!!)

moj R. ma srebrna obraczke i poczatkowo nie mogl sie przyzwyczaic (zdejmowal ja na noc, do kapieli itd - bylo mu szkoda)
od paru miesiecy nie zdejmuje jej wcale
mowi ze czuje sie wtedy jakby brakowalo mu mojej czastki

gosia - Sob Sty 10, 2004 10:23 am

nie przeszkadza mi obraczka wogóle a jak bym ja zdjeła to czuje jak ktoś by mi cos cennego zabrał także w obrączce śpie a w pierscionku chodze tylko go zdejmuje do spania
mój D. też chodzi cały czas w obrączce i jej nie zdejmuje

Edyta - Nie Sty 11, 2004 9:50 pm

jest to napewno symbol dla obojga malzonkow
wydaje mi sie ze taki "ring" za wiele znaczy zeby go zdjac chociaz na chwilke

gosia - Pon Sty 12, 2004 8:37 pm

Edyta napisał/a:
jest to napewno symbol dla obojga malzonkow
wydaje mi sie ze taki "ring" za wiele znaczy zeby go zdjac chociaz na chwilke


Dokładnie tak :D

Pepa - Wto Sty 13, 2004 1:55 pm

Po domu nie chodzę w biżuterii. Z jednej strony przeszkadza, a z drugiej strony nie chcę, aby się zniszczyła.
magda - Wto Sty 13, 2004 2:53 pm

ja chodze caly czas w bizuterii
tylko przy pracach domowych zdejmuje pierscionek zareczynowy, gdyz ma oczko i nie chce go zniszczyc

a w obraczce chodzie caly czas i robie doslownie wszystko


kiedys ja napewno zdejme - podczas ceremonii w kosciele :wink:

gosia - Wto Sty 13, 2004 9:53 pm

Pepa napisał/a:
Po domu nie chodzę w biżuterii. Z jednej strony przeszkadza, a z drugiej strony nie chcę, aby się zniszczyła.


Pepa jak sie zniszczy to się nowe kupi :D

Edyta - Wto Sty 13, 2004 10:28 pm

ja mimo ze nie mam obraczki
to napisze ze mam taki sam stosunek do swiecidelek ja pepa (boje sie o uszkodzenie, a raczej o zniszczenie pierscionka)

juz tak sie przyzwyczailam do zdejmowania bizuterii, ze jak jestem w domku to odrazu odkladam na puleczke moj pierscionek

Asiek - Wto Sty 13, 2004 10:29 pm

Gosiu, jak to "nowe kupić"? :shock:
Ja chcę mieć tę samą obrączkę przez całe życie.
To jest właśnie symbol dla mnie : może być porysowana, ale ta sama, którą założyliśmy sobie przy przysiędze.
Odpowiadając na pytanie : zdejmuję obrączkę przy cięższych pracach domowych.

gosia - Wto Sty 13, 2004 10:51 pm

Ja to bardzo doceniam bo obrączka od ślubu jest tylko jedna

ale załużmy że za 20 lub 30 lat odnowicie sluby z nowymi obrączkami :D

czyz nie jest to wspaniałe :)

Edyta - Wto Sty 13, 2004 10:56 pm

no napewno wspaniale i w naszym kraju chyba malo spotykane

wydaje mi sie ze obarczke spokojnie mozna odswiezyc

Asiek - Pon Sty 19, 2004 12:47 pm

Edyta napisał/a:
no napewno wspaniale i w naszym kraju chyba malo spotykane

wydaje mi sie ze obarczke spokojnie mozna odswiezyc


Co masz na myśli pisząc "odświeżyć"?
Dla mnie to co innego oddać obrączkę do wypolerowania (lub czyszczenia, jeśli ktoś nie ma gładkiej), a co innego kupić zupełnie nową...

Edyta - Pon Sty 19, 2004 1:36 pm

Asiek mialam na mysli odrestaurowanie zniszczonej bizuterii !! !
np. gdy grawer na obraczkach zacznie zanikac, badz matowe zloto zacznie sie scietac, a takze usuniecie zarysowan..........

gosia - Nie Lut 01, 2004 10:48 pm
Temat postu: Noszenie obrączek
Czy Wasi Mężowie mosza obrączki, czy tylko jak gdzies wychodzicie razem :?:
gosia - Nie Lut 01, 2004 10:49 pm

My nosimy cały czas oboje :P
Asiek - Pon Lut 02, 2004 12:32 am

Oboje nosimy obrączki. Nawet Mąż więcej niż ja, bo non stop (a ja już pisałam, że do cięższych prac domowych , kąpieli - ściągam obrączkę).
Tylko raz obawiał się, że obrączka może się zniszczyć przy pracy (m.in. ciął blachę) zawiesił ją więc na szyi. Bardzo mnie tym wzruszył... :serduszka:

Madlen_ - Pon Lut 02, 2004 10:34 am

Ja wogóle nie zdejmuję, mąż jak wykonuje jakąś cięższą pracę. :lol:
nei - Pon Lut 02, 2004 2:19 pm

jak wychodzimy z domu to je zakladamy, jak wracamy to je zdejmujemy - oszczedzamy je ;)
Pepa - Pon Lut 02, 2004 2:22 pm

Mój mąż nie nosi obrączki na stałe, tylko jak gdzieś razem wychodzimy. Na początku musiałam mu o niej przypominać, ale teraz sam ją zakłada :D
Madlen_ - Pon Lut 02, 2004 3:08 pm

Ja mojego ganię jak przychodzi do łóżka bez...co 8) z kwalerem nie mam zamaru spać :wink: :mrgreen:
ice - Pon Lut 02, 2004 3:43 pm

Heheheh ... my wogole ich nie zdejmujemy .... no chyba ze robie cos co faktycznie moze ja zniszczyc ... przykre ze dopiero nie cale 8 miesiecy po slubie a obraczku juz sie powaznie wytarla ... a miala taki ladny macik :)
Asia - Pon Lut 02, 2004 4:03 pm

nei napisał/a:
jak wychodzimy z domu to je zakladamy, jak wracamy to je zdejmujemy - oszczedzamy je ;)



Oszczędzanie chyba nie jest konieczne. Moi rodzice w ogóle nie zdejmują obraczek, noszą je już 24 lata, a obrączki wyglądają jak nowe.

Mam nadzieję, że my równiez zawsze bedziemy nosić obrączki. Dlatego chyba wybiorę gładkie, bo one się tak szybko nie niszczą. Poza tym podobają mi się.

kryszka - Pon Lut 02, 2004 7:17 pm

Ja pierścionka w ogóle nie zdejmuję (np. przed chwilą walczyłam z samochodem bez rękawiczek), także obrączkę też będę nosić cały czas. Natomiast mój przyszły mąż raczej jej nie będzie nosił z racji wykonywanej pracy, a jakby miał ją zdejmować i gdzieś odkładać to od razu by pewnie zgubił. :?
Aga - Pią Lut 20, 2004 1:58 pm

My również nosimy cały czas. Zaraz po ślubie zastanawialiśmy się jak długo będziemy nosić bez zdejmowania odkąd sobie nawzajem je nałożyliśmy. Złamałam się po miesiącu, bo miałam naprawdę duże pranie, tzn. prałam w wannie moją suknię ślubną i bałam się że obrączka tego nie wytrzyma. W końcu pół nocy szalałam na boso wycierając właścicielowi lokalu wszystkie kąty
Kasia21 - Pon Sie 30, 2004 6:36 pm

calutki czas mamy na palcach :lol:
Kiwax - Wto Sie 31, 2004 3:33 pm

Nosimy cały czas, nie oszczędzamy :) I nawet Myszak się juz przyzwyczaił - na poczatku czuł się dziwnie i w sumie to rozumiem. Faceci nie noszą pierścionków. Kobietom łatwiej się przyzwyczaić do czegos na palcu :)
just_Kate - Sro Wrz 01, 2004 12:07 pm

Kiwax - masz rację, mój Peter też dziwnie się czuł z czymś na palcu, i nawet zdarzało mu się zapomnieć z domu, ale raz go mój teściu solidnie objechał, jak się u niego pokazał bez obrączki i już pamięta :lol:

Ale my w domu nie nosimy obrączek. Ja jestem przyzwyczajona że zdejmuję biżuterię po przyjściu do domu, bo po prostu przeszkadza mi ona we wszystkim. Poza tym wiem, że gdybym nabrała nawyku zdejmowania jej do pewnych tylko czynności, zaraz bym ją zgubiła. A tak jest bezpieczniej :wink:

cukiereczek:) - Pią Wrz 03, 2004 12:12 pm

moi rodzice nie nosili obraczek moze dlatego ze z nich wyrosli :) choc mamus moja czesto jednak ja zakladala:)
ja obawialam sie tego ....nie wiedzialam jak moj na to zareaguje i nie uwoerzycie w noc poslubna ja po przyjsciu polozylam ja na stoliku i oberwalo mi sie rowno...
slonko moje po raz 1 pokazalo pazurki!! kazal ja szubciutko zakladac bo inaczej na klej przyklei:) i u nas sie przyjelo ze nosimy:) choc w duchu bylam za....

Sisi - Pią Wrz 03, 2004 12:16 pm

My oboje nosimy i nie zdejmujemy ani na chwilkę. Nie oszczędzamy ich, w końcu to poświęcony symbol, a nie tylko biżuteria. Niestety choć dopiero minęły 3 tygodnie, są już porysowane. :smut: Trudno, taki urok złota 18-karatowego.
Magdzia - Pią Wrz 03, 2004 8:05 pm

Sisi napisał/a:
Trudno, taki urok złota 18-karatowego.


Oprocz obraczki (bo te kupowalismy w Polsce) cala pozostala bizuterie mam ze zlota 24 karatowego i wcale sie nie rysuje, a nosze caly czas, nigdy nie zdejmuje bo potem bym nie zalozyla :cry:

Sisi - Pią Wrz 03, 2004 8:59 pm

Nas wszyscy ostrzegali (zwłaszcza jubilerzy), że 18-karatowe z natury łatwiej się rysuje, więc 24 jako czyste złoto teoretycznie powinno tym bardziej być podatne na zarysowania. Nic już nie rozumiem
Sisi - Pią Wrz 03, 2004 9:35 pm

Tak sobie teraz pomyślałam, że obrączka jako szeroka powierzchnia noszona na palcu jest dużo bardziej podatna na zarysowania niż reszta bizuterii np. łańcuszek czy kolczyki, które nie mają jak się zarysować.
Magdzia - Pią Wrz 03, 2004 9:46 pm

Hmm, pewnie tak. Poza tym lancuszek czy bransoletka jest w jakies misterne wzorki, a obraczka zwykle gladka i pewnie bardziej widac.
marla - Wto Wrz 07, 2004 2:21 pm

mój mąż to nawet do kąpieli i do spania nie zdejmuje krążka złotego. ja na noc i do kąpania zdejmowałam i bedę zdejmowac zawsze całą biżuterię.

Mój mąż Daniel bardzo sie cieszy z małżeństwa i szczyci się, że ma już obrączkę na palcu.

pozdrawiam
Marlena.

Jelonek - Sro Wrz 15, 2004 5:12 pm

my na razie nosimy i staramy sie przyzwyczaić - mój Wi jak to facet , dziwnie się czuje z czymś na palcu , a ja , jak nie kobitka - tez baardzo dziwnie się czuje z czymś na palcu , a wszystko dlatego że nigdy nie nosiłam zadnych pierścionków , obraczek, krążków ani innych ozdób na palcach .... mam nadzieję ze sie przyzwyczaimy:):)
Akacja - Sro Paź 20, 2004 10:37 pm

Non stop :) oboje
becia - Czw Paź 21, 2004 11:19 am

Ja też nosze non stop, tylko ewentualnir do mycia naczyń zdejmuje żeby za wcześnie nie porysowac a mój mężulek nosi cały czas, b.cieżko było mu się przyzwyczaic do czegos na palcu(przy myciu szklanek jak dotknął obrączko to myślał, że szklanki się tłuką)
Mery5 - Sro Gru 22, 2004 2:17 am

Od slubu minelo dopiero 3 miesiace a nasze obraczki juz tak pieknie nie blyszcza. Chyba to nasza wina bo wcale ich nie oszczedzalismy.Ale co tam, najwyzej trzeba bedzie kupic nowe ( a przy okazji odnowic przysiege malzenska :D )
kryszka - Sro Gru 22, 2004 9:04 am

Od dnia ślubu jeszcze ani razu nie zdjęłam obrączki, dlatego niestety nie wygląda już najpiękniej. Ale wcale mi to nie przeszkadza. :)
Kasia21 - Pon Gru 27, 2004 7:06 pm

Ja ostatnio musiałam oddac do poprawki, bo okazało sie że zloto było źle przetopione i powychodziły czarne plamni. Ale teraz wróciła cała i zdrowa i znow towarzyszy mi cały czas :P
mama michałłka - Wto Gru 28, 2004 1:59 pm

Ja jestem juz 4-lata po ślubie.Na poczatku nosiłam obrączkę,teraz już nie.
Mój mąż swoją zgubił,zostawił w pracy,Ja swoją mam,ale nie noszę.
Ubieram tylko pierścionki,łańcuszki i kolczyki. 8)

pralinka - Czw Sty 06, 2005 6:40 pm

Witam!
Jestem 2 lata po ślubie i przyznam, że obrączkę i pierścionek zaręczynowy zakładam bardzo rzadko, na jakieś specjalne okazje. Ale to chyba kwestia tego, że mam małe dziecko, dla jego bezpieczeństwa unikam noszenia biżuterii. No i nie pracuję teraz, a w domu wygodniej bez obrączki:)
Kiedyś nosiłam codziennie.
A mąż od ślubu raptem kilka razy obrączkę założył i zawsze narzeka, że się w niej dziwnie czuje.

edit: usunęłam podpis zawierający reklamę
Pusiak

scorpionka - Pią Maj 27, 2005 2:08 pm

Ja swoja nosze tylko poza domem. Jak wracam dod omu to od razu zdejmuje.
Kasiawka - Pią Maj 27, 2005 2:21 pm

Myslę, że jak ją założę to jej nie zdejmę prędko, bardzo się cieszę, że będe mogła ja nosić, więc będę ją chciała miec cały czas przy sobie...
megi - Pon Maj 30, 2005 11:24 pm

nie lubie sciągac bizuterii a szczegolnie tej bliskiej sercu, moge zawsze dac do polerowania jak sie troszke zetrze a w obowiazkach mi nie przeszkadza :wink:
gambi - Wto Maj 31, 2005 12:08 am

Ja nie wyobrazam sobie nienoszenia obraczki
niegdy nie mialam problemow z noszeniem bizuterii, choc nigdy nie mialam jej jakos bardzo duzo, ale nosze obraczki jest dla mnie oczywiste i na pewno nie pozwole przyszlemu mezowi jej zostawiac w domu :lol: ,
latwiej sie przyzwyczaic do noszenia niz pamietac o niej przy specjalnych okazjach :wink:

Mika - Wto Maj 31, 2005 6:38 am

Ja również zamierzam nosić zobaczymy jednak co z tych zamiarów wyjdzie, bo naprawdę biżuteria mi przeszkadza w czynnościach domowych. Niechciałabym się jednak z obrączką rozstawać.
tusia_queen - Pią Cze 03, 2005 10:04 am

ja obrączkę na pewno będę nosić cały czas, podobnie jest już od paru lat z pioerscionkiem zaręczynowym..
mój P. też mówi ze obrączka będzie na paluszku, ale to się okaże..

a teraz oboje uwielbiamy sobie czasem ponosić nasze obrączki..
chociaż przez chwilę

megi - Pią Cze 03, 2005 10:53 am

a mi nie kazali zakładac obraczek prezed slubem, ze to pech no i kolejny przesad, tylko przy mierzeniu mozna oj tusia hihihih :wink:
ewuna - Wto Sie 09, 2005 12:12 pm

My swoich nie zdejmujemy wcale, ani do prac domowych, ani do kąpieli... Tomkowi na poczatku było dziwnie ale się przyzwyczaił, a ja oprócz obrączki noszę pierścionek zaręczynowy. ?ciągnęłam parę razy jak spuchłam...
szoko - Wto Sie 09, 2005 2:14 pm

My nosimuy oboje- zdejmujemy na noc (ponoć powinno sie dać odpocząć palcom) to znaczy mąż mnie gania i nakazuje nosić- ja niestety mam zbyt słabą pamięć żeby ją sobie tym obciążać.
joanna_25 - Wto Sie 09, 2005 3:25 pm

ja noszę pierścionek zaręczynowy non stop.Obrączkę też będę tak nosiła bo jak zdejmuję biżuterię z palców to czuję się jakbym coś zgubiła.
Malgoosia - Wto Sie 09, 2005 4:07 pm

pierscionek nosze niemal non stop, sciagam do prania recznego, i do gniecenia ciasta :mrgreen:
ewuna - Sro Sie 10, 2005 11:01 am

do gniecenia ciasta też ściągam!
Pusiak - Sro Wrz 21, 2005 10:39 am

Malgoosia napisał/a:
pierscionek nosze niemal non stop, sciagam go tylko do kąpieli, i do gniecenia ciasta


Tak samo było u mnie z pierścionkiem (no, do kąpieli go nie zdejmowałam :) ) i tak samo będzie z obrączką :) Do spania nie zamierzam ściągać :) Mefiu sie powolutku przyzwyczaja, choć też narzekał że nie jest przyzwyczqajony i jak Mu reke pod kościołem ściskali to sie aż odcisków nabawił na łapce :)
Ale twardo nosimy oboje i nosić będziemy :)

Alma_ - Czw Lis 03, 2005 7:57 pm

Ostatnio zatrzymaliśmy się z Ł. u jubilera i zapytałam go, jakie obrączki mu się podobają.
A on na to" Wszystko mi jedno, kupimy, jakie będziesz chciała, przecież ja i tak nie będę nosić".

:firedevil: :firedevil: :firedevil:

No to musialiśmy sobie parę spraw wyjaśnić :hmgirl:

I okazało się, że jednak będzie :evilgirl:

Żaneta - Czw Lis 03, 2005 9:07 pm

Alma_ napisał/a:
:firedevil: :firedevil: :firedevil:

No to musialiśmy sobie parę spraw wyjaśnić :hmgirl:

I okazało się, że jednak będzie :evilgirl:


Noi co oznacza sila kobiecej perswazji :graba: :graba: :graba:

Alma_ - Czw Lis 03, 2005 9:08 pm

A niby "słaba płeć" :smilegirl:

:graba:

Pusiak - Pią Lis 04, 2005 1:33 pm

Jak chcemy to potrafimy :)
kryszka - Pią Lis 04, 2005 10:27 pm

Ja noszę, a mój mąż nie i nie widzę w tym tragedii. :30: Z własnej woli nosił jakieś 2 tygodnie po ślubie, potem przez kilkanaście dni mu przypominałam, po czym jak zaczęła się pokrywać grubą warstwą kurzu schowałam do mojej biżuterii i po sprawie. Będzie dla przyszłych pokoleń, jak nówka. :30:
Alma_ - Pią Lis 04, 2005 10:38 pm

Poważanie mówiąc, byłoby mi przykro, gdyby mój przyszły mąż nie nosił obrączki. Chyba nie umiałabym tego potraktować neutralnie :(

Nie chcę mu niczego w życiu narzucać, ale czasem delikatnie ;) uświadomię, jaką dana rzecz ma dla mnie wagę.

Działa :spoko:

gambi - Nie Lis 06, 2005 8:11 pm

My obydwoje nosimy obraczki. w sumie ja stale, moj maz zdjal ja kilka razy, bo przy pracy na budowie domu moglaby sie zniszczyc, ale sam potem pamietal, zeby ja szybciutko zalozyc.

a jesli chodzi o rozmiary obraczek to u nas jest identycznie czasem jest w sam raz, a nie raz zsuwa sie z palca - nie wiadomo co z tym fantem zrobic :?

Alma_ - Nie Lis 06, 2005 8:16 pm

gambi napisał/a:
a jesli chodzi o rozmiary obraczek to u nas jest identycznie czasem jest w sam raz, a nie raz zsuwa sie z palca - nie wiadomo co z tym fantem zrobic :?


Gambi, z tym chyba nic nie da się zrobić - przerabiam to właśnie z pierścionkiem zaręczynowym. Tak to już jest - rozmiar palca potrafi się znacznie zmienić w zależności od wielu czynników. Pozostaje się przyzwyczaić :|

Pusiak - Pon Lis 07, 2005 11:25 am

A ja chwilowo nie noszę obrączki, bo poszła do reklamacji..... :evil: Mam nadzieję, że jak wróci z poprawki, to będzie już w porządku....
Calinka - Pon Lis 07, 2005 11:33 am

O masz, a co się stało?
Pusiak - Pon Lis 07, 2005 11:52 am

No cóż... niby nic wielkiego, ale... Pośrodku Naszych obrączek jest warkoczyk z trójkolorowego złota, który u mnie sie odkleił od obrączi i obraca sie swobodnie wokół niej, więc zanieśliśmy w sobotę do Kruka, żeby naprawili :( A chwilowo niestety czuję sie nieubrana :( Aha, Calinko, to chyba Ty mnie prosiłas kiedyś o wklejejnie zdjęć naszych obrączek :?: Jeśli tak to wejdź sobie na stronę Yesa: www.yes.com.pl , wejdź w obrączki, pokażą Ci sie trzy modele, przejdź do następnych - Nasze są ostatnie (czwarty model, nr 301). Niestety nie moge wkleić zdjęcia, bo yes sie wysprytnił i ma teraz stronkę we Flashu :(
Kot - Pon Lis 07, 2005 12:14 pm

:)
Pusiak - Pon Lis 07, 2005 12:24 pm

Tak, to własnie te :) Dzięki Kocie :)
Agatka_P - Pon Lis 07, 2005 12:30 pm

To ja cie prosiłam Pusiaczku obrączki są piękne :)
Calinka - Pon Lis 07, 2005 12:37 pm

Pusiaku to chyba nie ja :D
Wasze obrączki już widziałam osobiście na waszych łapkach :D bardzo ładne!
Miejmy nadzieję, że jak obrączka wróci z naprawy to już się z nią nic nie bedzie działo, przecież mają byc na całe życie. Tylko szkoda, że w tak krótkim czasie już potrzebna jest naprawa zwłaszcza, ze obraczki do tanich nie należały :roll: . Zróbcie w Kruku taką małą aluzyjkę.

Pusiak - Pon Lis 07, 2005 12:40 pm

Fakt :oops: Ech ta moje skleroza.... a wszystko przez ten remont :( Ale za to mieszkano śliczne będzie :) :) :) :)
Mika - Pon Lis 07, 2005 7:23 pm

My oboje nosimy na razie bez problemów :)
ps. Pusiak mam nadzieję, że szybko i dobrze ją naprawią

Pusiak - Wto Lis 08, 2005 10:27 am

Ja też mam taka nadzieję :dead:
Alma_ - Wto Lis 08, 2005 10:32 am

Cytat:
mam nadzieję, że szybko i dobrze ją naprawią

...i zaproponują Ci jakąś rekomensatę, w końcu to nie jest normalne, żeby obrączka psuła się po tak krótkim czasie!

szczako - Pią Lis 17, 2006 4:20 pm

nie zdejmuję. no chyba, że nakładam na siebie jakieś mazidła.

Michał też nie zdejmuje.

imbrulka - Sob Lis 18, 2006 12:29 pm

Nosimy oboje cały czas. Na początku W. mówił, że czuje się jak z plastrem na palcu, ale mu na szczęście przeszło... :D
senra - Czw Lis 23, 2006 7:58 pm

My też nosimy :)
Nikulec - Pią Lis 24, 2006 6:49 am

Ja pewnie będę nosić. Nienoszenie czasem źle się kończy ;) Mój tato zdjął swoją, bo ciotka chciała obejrzeć - koniecznie w kibelku, bo tam było lepsze światło... no i obrączka odpłynęła w siną dal...

Morał z tego taki, żeby nie zdejmować a już w żadnym wypadku nie dawać komuś do ręki ;)

Ja zresztą swoją będę pokazywać tylko i wyłącznie na palcu, tak jak i pierścionek, bo pewnie komuś prędzej czy później wpadłoby do głowy, żeby przymierzyć, a czułabym się trochę nieswojo widząc moją obrączkę na innym palcu niż mój :)

Misiamo - Pią Lis 24, 2006 8:32 am

My też nosimy. Mój M. zdejmuje ją na basenie, bo boi się, żeby mu nie spadła.
katia - Sob Gru 02, 2006 4:30 pm

Oboje nosimy non stop :D
motylica - Sro Gru 13, 2006 11:56 am

> ja noszę paktycznie cały czas zarówo obrączke jak i pierścionek zaręczynowy na przeciwległym palcu drugieej dłoni. zdejmuje w sporadycznych prypadkach wszystkim Wam znanych ... jak zagniatanie ciasta, przygotowywanie kotletów mielonych :rotfl: itp.
natomiast mąz czassem w oracy lub podczas domowych prac zdjemuje obrączke z obawy przed zgubieniem lub zniszczeniem. normalka :wink:

mischelle22 - Sro Gru 13, 2006 12:18 pm

A ja nie noszę :P
Tzn. Zakładam jak gdzieś wychodzę - wszystkie pierścionki i zegarek.
W domu jest mi nie wygodnie po za tym nie chcę jej zniszczyć podczas prac domowych :)
Arek swojej nie zdejmuje wcale :)

Ilona83 - Pon Mar 19, 2007 10:39 pm

ja nosze pierścionek prawie cały czas :lol: chyba ,że zmywam, piorę albo sie kąpię to zdejmuje żeby sie nie zniszczył
misia-misia - Pon Mar 19, 2007 11:32 pm

ja w pierścionku i w obrączce chodzę cały czas.

chyba że robię coś naprawdę "brudnego" , podnoszę coś ciężkiego lub kremuję ręce.

natomiast mój mąż do pracy zdejmuje obrączkę, bo po prostu musi (wymogi)...

karszym - Czw Maj 10, 2007 11:40 pm

Pierścionek jak i obrączkę nosilam od kiedy mój narzeczony potem mąż zalożyl mi na palec. Ale przy pewnych czynnościach domowych zdejmuję je :razz: a także kiedy jestem na silowni.
madzia8181 - Pią Cze 22, 2007 2:44 pm

Nosimy je praktycznie caly czas. Ja swoja sciagam jak sie balsamuję, a jak pozniej chwilę lezy na polce i mąż zauwazy ze to zaraz wklada mi ją spowrotem na palca :D
Agunia - Sob Cze 23, 2007 6:46 pm

Ja swoja zdejmuje do wieczornej kapieli i do snu, maz podobnie. Poza tym nosimy caly czas.
Gabro - Pią Lip 13, 2007 9:50 am

Obączkę i pierścionek zdjemuję do wszystkich prac domowych - nie chcę ich niepotrzebnie niszczyć :)
gosc - Sob Lip 14, 2007 6:25 pm

obrączkę noszę prawie caŁy czas, zdejmuję do zmywania i mycia się oraz balsamowania. Mój Criss nosi non stop, z wyjątkiem pracy, gdzie byŁoby to niebezpieczne
justyncia83 - Sob Lis 03, 2007 5:03 pm

ja mojego pierścionka zaręczynowego jak i obrączki wogóle nie zdejmuję - niezależnie od tego co robię, przyzwyczaiłam się do ich obecności na moich palcach i gdyby mi któregoś zabraklo na palcu czułabym się jakoś dziwnie. Mój skarbuś natomiast jak na razie obrączkę zdejmuje na noc.
555 - Sob Lis 03, 2007 5:43 pm

ja zdejmuje dosc czesto, bo mi bardzo puchna i dretwieja dlonie..
efina - Sob Lis 03, 2007 7:37 pm

My obrączki nosimy praktycznie caly czas-ja jedynie zdejmuje do kapieli i zmywania naczyn-ale nie zawsze:)
klara76 - Sob Lis 03, 2007 7:52 pm

Ponieważ robimy teraz remont to obrączkę i pierścionek zdejmuję. A z przyzwyczajenia zdejmuję je od razu po wejściu do domu.
dymocha - Pon Lis 05, 2007 9:40 am

Ja obrączki i pierścionka zaręczynowego nie zdejmuję wcale. Z doświadczenia wiem że jak zdejmę na trochę to potem przez kilka dni nie pamiętam żeby założyć albo nie pamiętam gdzie położyłam :?
klara76 - Pon Lis 05, 2007 5:10 pm

dymocha napisał/a:
jak zdejmę na trochę to potem nie pamiętam gdzie położyłam :?


Dlatego ja zakładem pierścionek i obrączkę na zegarek. A bez zegarka z domu nigdy nie wychodzę.

dymocha - Wto Lis 06, 2007 9:23 am

Bo to jest często "bardzo porządne miejsce", o którym na pewno nie zapomnę Tak właśnie szukam zegarka nieraz :D Roztrzepana jestem i tyle.
Petitka - Wto Cze 03, 2008 3:34 pm

Ja, podobnie jak to bylo z pierscionkiem, nie zdejmuje obraczki prawie w ogole - zreszta nosze je na jednym palcu. Wyjatkiem sa prace domowe, typu zmywanie no i kapiel - wtedy wole jednak zdjac pierscionek i obraczke. Za to moj M wyznaje zasade, ze obraczke powinno sie nosic caly czas, wiec zdejmuje ja bardzo rzadko.
słonko - Sro Cze 04, 2008 3:48 pm

Zdejmują jedynie do prac domowych i dłuższego pluskania. Pierścionek i obrączka, to moje skarby - bardzo wiele dla mnie znaczą.
lmyszka - Sro Cze 04, 2008 4:12 pm

obrączki nie zdejmuje wcale :) tak jak pierścionek zaręczynowy przeszkadzał mi w niektórych czynnościach tak w obrączce robie wszystko, nie pamiętam kiedy ostatni raz ją zdjęłam :)
słonko - Sro Cze 04, 2008 4:15 pm

Mnie te cudeńka również w niczym nie przeszkadzają, ale nie chcę, aby się zniszczyły.
Agha - Pią Sie 29, 2008 2:23 pm

ja jak na razie noszę i nie zdejmuję. Z resztą pierścionka zaręczynowego też nie zdejmowałam.

Po to wybraliśmy sobie cieniutkie drobne obrączki, aby nasz symbol nam nie przeszkadzał w codziennych pracach. A jednocześnie jesteśmy świadomi, że mogą się zniszczyć, ale po to jest obrączka aby ją nosić...

fiona83 - Pią Sie 29, 2008 2:34 pm

Oboje nosimy cały czas.
Nawet dis kiedy to mężowi skarpetki piorę. A niech ma patafian kochany :mrgreen:

podrozniczka - Sob Sie 30, 2008 11:27 pm

Ja nosze obraczke caly czas. Maz zdejmuje przy niektorych czynnosciach naprawczo-remonotowych.
justinaa - Czw Paź 30, 2008 9:57 pm

ja biżuterie zawsze zdejmuję, jak przychodzę do domu, tak robiłam i robię z pierścionkiem zaręczynowym i tak też postępuję z obrączką ;-)

a mąż na razie też chodzi w obrączce, mimo, że się zarzekał, że nie będzie, bo będzie mu przeszkadzała w pracy a ja mam wrażenie że jakiś jest z tą obrączką seksowniejszy :P i bardzo mu z nią "do twarzy" :smile:

juta79 - Sob Lis 01, 2008 11:44 am

ja obrączkę zakładam codziennie rano i zdejmuję przed pójściem spać
za to mój małżonek nie nosi obrączki na co dzień ale jak wychodzimy gdzieś razem
to zawsze się pyta "gdzie jest moja obrączka" [smilie=14_new.gif]

izunia_82 - Sob Gru 06, 2008 1:55 pm

My obydwoje nosimy obrączki cały czas. Ja zdejmuję tylko gdy smaruję się jakimś kremem czy balsamem.
EwaM - Sob Gru 06, 2008 10:03 pm

Mój mąż nie nosi. Wcale. Ja noszę cały czas.
truskawka_ja - Sob Gru 06, 2008 11:39 pm

Said nosi caly czas, ja nie nosze bo... juz zdazylam zgubic... :roll:
Audiolka - Pon Gru 08, 2008 10:31 pm

Truskawaka :) Przykro mi
Ja nosze dwie obrączki-na lewej dłoni srebrną(naszą pierwszą) a na prawej złota-jak to mówi,mój Sławek "początek i koniec " ;P

Magdalena:) - Pią Gru 26, 2008 3:07 am

Ja nosiłam obrączkę z rok czasu ale schudłam i zaczęła zlatywać muszę dać ją na zmniejszenie i cały czas nie mam czasu albo o niej zapominam bo leży schowana żeby nie zginęła, grrr


Po nowym roku muszę ją oddać

reniak - Sob Lut 14, 2009 4:43 pm

Ja swoją obrączkę noszę, mąż po powrocie z wesela swoją wrzucił do szafki.
niesia2708 - Pią Lut 20, 2009 11:26 pm

Ja noszę,mąż tylko czasem ponieważ pracuje fizycznie i obrączka bardzo szybko by się zniszczyła...
justyncia83 - Nie Mar 22, 2009 4:28 pm

ja swoją noszę cały czas natomiast mój mąż wcale jej nie nosi- zarosła już dawno temu kurzem
gosiaczek1 - Sob Mar 28, 2009 2:53 pm

ja swoją obrączkę noszę 24/h i mój P też
bastia - Sro Kwi 15, 2009 11:29 am

mnie też mówili, że nosić przed ślubem się nie powinno, ale ...... wolny wybór :wink:

My nosimy obraczki caly czas, czasem jak łapki puchną to ściągam i jak makaron robie :P , a tak na co dzien już się tak przyzwyczailiśmy , że głupio nam bez obrączek.

agunia84 - Czw Maj 14, 2009 8:35 am

W pierwszym tygodniu po ślubie obrączkę nosiłam przez 24/h, teraz zakładam ją jak wychodzę z domu. K. nosi tylko w niedziele, praca jaką wykonuje nie pozwala mu nosić na co dzień.
Martuś i Jaruś - Wto Cze 23, 2009 8:59 am

Ja nosze obrączkę cały czas... od założenia w Kościele jeszcze jej nie zdjęłam i nie zamierzam... widzę że jest już zarysowana i przykro mi że tak szybko się niszczy ale wiem ze jak coś możemy ją odnowić więc się tym nie przejmuję :)
Mój Jarek też nosi obrączkę cały czas, miał takie myśli że będzie ją zdejmował ale poprosiłam go by tego nie robił - dla mnie jest to jakaś magia założyliśmy je sobie w kościele więc niech już zostanie na tym palcu. Po paru dniach od ślubu mój mąż zdjął obrączkę do mycia i trochę było mi przykro, ale powiedziałam mu o tym i już nie zdejmuje :) a z tym zdejmowaniem jest tak że łatwo można zgubić obrączkę, więc jestem za tym by zawsze ją nosić :)

Debussy - Wto Cze 23, 2009 10:58 am

Z punktu widzenia medycyny, nie zdrowo nosić obrączki czy pierścionki nonstop... Dłonie muszą odpoczywać, zwłaszcza w nocy..
Zresztą, do robienia kotletów, czy innych tego typu czynności też wskazane jest zdejmowanie, choćby właśnie by tak szybko się nie niszczyły..

Jasne, że obrączka jest ważnym symbolem i powinno się ją nosić, ale przesadą jest chyba, że nonstop i bez względu na wszystko :wink:

tulipan87 - Wto Cze 23, 2009 11:30 am

A ja mam zamiar nosić obrączkę cały czas, mój narzeczony póki co też zarzeka się, że będzie nosił. W końcu to ważny symbol, dlaczego mamy go używać tylko od święta....
Jeśli chodzi o mój pierścionek zaręczynowy to niestety, ale z uwagi na jego kształt i strukturę muszę go zdejmować do niektórych czynności. Zawsze robię to z lekkim żalem...

Martuś i Jaruś - Wto Cze 23, 2009 2:35 pm

No tak takie prace typowo domowe są wyjątkiem np. wyrabiane ciasta ale tak poza tym jej miejsce jest na palcu :)
lmyszka - Wto Cze 23, 2009 3:24 pm

a ja aktualnie nie noszę, w ciąży puchły mi palce więc zdjęłam a teraz nie mogę jej wcisnąć :) chyba trzeba ja poszerzyć :)
gosc - Wto Cze 23, 2009 9:07 pm

lmyszka napisał/a:
chyba trzeba ja poszerzyć

Imyszka poczekaj jeszcze troszkę z decyzją o poszerzaniu. Jesteś krótko po ciąży i na pewno jeszcze zeszczuplejesz. Za miesiąc powinna być dobra.

malinka1984 - Pią Lip 24, 2009 6:02 pm

My z moim K. nosimy oboje. Nie ma takich prac do których trzeba było je zdejmować. Nawet ostatnio przy pracach murarsko tynkarskich i odgruzowywania naszego gniazdka nie zdjęliśmy ich i powiem szczerze są strasznie już porysowane ale to nic To jest symbol miłości i rysy zawsze będą ...tak jak w życiu nie jest zawsze gładko.
leosia - Czw Sie 06, 2009 6:01 pm

Ja zdejmuję obrączkę tylko na noc a takto w domu przy wszystkich robotach, sprzątaniach noszę... jeszcze bym mi do zlewu wpadła przy okazji :-P
truskawka_ja - Czw Sie 06, 2009 6:08 pm

A ja znow nosze obraczke :) Mam nowa od slubu koscielnego. Teraz zamowilam tak ciasna ze mam problemy zeby ja zdjac, ale przynajmnie wiem, ze nie dam rady jej zgubic. :razz:
Agguniaa - Czw Sie 06, 2009 6:16 pm

My nosimy obrączki, kiedy gdzieś wychodzimy, kiedy spędzamy spokojnie czas razem, do pracy i kiedy wychodzimy załatwić różne formalności:)

Zarówno ja i mój narzeczony nie nosimy obrączek ciągle, ja porostu nie umiem gotować, sprzątać w biżuterii...

Debussy - Czw Sie 06, 2009 9:25 pm

My nosimy jak gdzieś wychodzimy, a w domu to raczej zdejmujemy, na noc oczywiście też. Ja nigdy nie przepadałam na noszeniem biżuterii w domu no i tak zostało :wink:
ppola - Czw Sie 06, 2009 9:30 pm

Nosilam od slubu i nie zdejmowalam nawet na chwile... no i mnie odparzyla jak podczas upałów robilamzapasy na zime, ciagle moczenie do tego cieplo no i od wczoraj nie nosze :(
Misiak87 - Nie Cze 13, 2010 11:49 am

A my oboje nosimy obrączki cały czas. :) Zdejmujemy tylko do prania, odkurzania czy zmywania. ;)

[ Dodano: Nie Cze 13, 2010 11:50 am ]
malinka1984 napisał/a:
ą strasznie już porysowane ale to nic To jest symbol miłości i rysy zawsze będą ...tak jak w życiu nie jest zawsze gładko.


Rysy dodają charakteru. :)

ppola - Nie Cze 13, 2010 11:56 am

mały update :) faktycznie jak mnie odparzyła to nie nosiłam i może było to ze dwa dni ;) a od tamtego czasu nie zdejmuje wogóle obrączki mąż mój jedyny także, a tak sie zarzekał że będzie mu niewygodnie ;)
Yoanna - Nie Cze 13, 2010 2:13 pm

M nosi cały czas od dnia ślubu, a ja zdejmuje czasem przy smarowaniu się oliwką/kremem.
promyczek_mm - Nie Cze 13, 2010 2:17 pm

My też nosimy cały czas, mąż zdejmuje do sprzątania, bądż jak idzie grzebać przy aucie, ja natomiast noszę bez przerwy- ostatnio nawet złapałam się na tym, że zaczęłam w niej mielone robić i dopiero wtedy ją zdjęłam.
MagdaP - Pią Cze 18, 2010 8:40 pm

mąż nosi cały czas obrączkę, ja prawie cały czas :)
skalimonka - Pią Cze 18, 2010 8:50 pm

Ja nosze obrączkę cały czas. Mąż nosił cały czas poki bylismy w PL, ale od teraz nie nosi do pracy, ze względu na charakter pracy. Zostawia ją w jednym miejscu i bardzo mi sie podoba, jak zaraz po przyjsciu zakłada ją z powrotem - i jak sie przy tym cieszy :smile:
kasia_m85 - Pon Cze 21, 2010 5:48 pm

My zakładamy obrączki jak wychodzimy z domu, w domu zdejmujemy (Bartek zawsze wkłada moją w swoją-jakąś obsesje ma:)). No i Bartek do pracy też nie będzie zakladał ze względu na jej charakter...
szaraczarownica - Pon Cze 21, 2010 6:01 pm

Cytat:
My zakładamy obrączki jak wychodzimy z domu

Robimy identycznie :)

kasia_m85 napisał/a:
Bartek zawsze wkłada moją w swoją-jakąś obsesje ma:)

To tak jak ja: zawsze wkładam swoją obrączkę w obrączkę męża :smile:

promyczek_mm - Pon Cze 21, 2010 6:09 pm

szaraczarownica napisał/a:
kasia_m85 napisał/a:
Bartek zawsze wkłada moją w swoją-jakąś obsesje ma:)

To tak jak ja: zawsze wkładam swoją obrączkę w obrączkę męża



oooo mój mąż też tak robi :wink: też myślałam, że to obsesja :smile:

Suelen - Pon Cze 21, 2010 9:51 pm

Mój mąż od dnia ślubu jeszcze chyba jej nie zdjął i mówi, że on ją bardzo lubi, Ja swoją także noszę, jeśli zdejmuje to na chwilkę np. nakładam krem lub robię jakieś ciasto do ugniatania.
szaraczarownica - Pon Cze 21, 2010 9:56 pm

promyczek_mm napisał/a:
też myślałam, że to obsesja

Bo to JEST obsesja :smile:
Jak widzę je obok siebie, to MUSZĘ je złożyć razem :-)

Pusiak - Wto Cze 22, 2010 11:11 am

Mój mąż też sklada razem ) I ja też :)
rusałeczka:) - Wto Cze 22, 2010 11:43 am

A my nosimy swoje obrączki jak wychodzimy z domu, po powrocie do domu zdejmujemy z wyjątkiem weekendów :) weekendy należą do obrączek :D mój mąż nie nosi obrączki do pracy z racji rodzaju pracy jaką wykonuje. I co najpiękniejsze u niego, to to że mamy takie malutkie pudełeczko na obrączki i to on zawsze je tam chowa wkładając moja obrączkę w swoją :) czasami jak wpadam w panikę bo nie wiem gdzie ja położyłam to moge byc pewna że jest w naszym maleńkim pudełeczku, już on o to zadbał. Kocham go za to ;)
randomgirl - Pon Sie 09, 2010 12:05 pm

My zamierzamy nosić obrączki przez cały czas, jeśli się zniszczą, to trudno... nie traktujemy ich jako biżuterii ozdobnej.
ewex - Pon Sie 09, 2010 8:21 pm

My raczej nie zdejmujemy obrączek, chyba że do brudnej roboty :)
misiao1983 - Pią Sie 13, 2010 10:35 am

Tak jak i zaręczynowy, nie zdejmuję wcale. (no do lepienia ciasta będę ściągać).
Bella - Pią Sie 13, 2010 4:17 pm

Nosimy cały czas i nie zamierzamy tego zmieniać :smile: tak na prawdę jeszcze nie zdjęłam swojej od dnia ślubu :)
Brinka - Wto Sie 31, 2010 2:20 pm

Zdejmuję w domu ;) jakoś ciągle nie mogę się przyzwyczaić.
Karola5 - Sob Wrz 11, 2010 11:16 am

A my jakoś różnie. Ja się przyzwyczaiłam i noszę razem z pierścionkiem, czasem zdejmuję do "balsamowania zwłok". A mężuś, to jak przychodzi do domku, to wkłada do pudełeczka. Oczywiście jak wychodzi to zakłada- ostatnio się nawet wrócił spod domu, bo zapomniał :D
Asieńka84 - Pią Paź 08, 2010 1:50 pm

My także swoje obrączki nosimy cały czas. Zdejmujemy tylko gdy się balsamujemy albo używamy kremu do rąk i ja dodatkowo gdy "używam rąk przy gotowaniu". Obrączkę noszę na palcu serdecznym prawej ręki a Pierścionek zaręczynowy przełożyłam z serdecznego palca prawej ręki na serdeczny lewej. Bez problemu się przyzwyczaiłam do noszenia biżuterii choć wcześniej nie nosiłam.
tulipan87 - Wto Paź 19, 2010 3:48 pm

Ja swoją obrączkę zdejmuję na noc, tak jak i pozostałą biżuterię. Natomiast mój mąż mnie zadziwia w kwestii noszenia obrączki. Do tej pory nigdy nie nosił nic na palcach i powiem szczerze, że myślałam, że obrączka będzie mu przeszkadzać. Tymczasem on nie zdejmuje obrączki od dnia ślubu, więcej...mam nawet wrażenie, że jest dumny, że ją nosi :)
Elwirka1 - Wto Paź 19, 2010 4:08 pm

My zdejmujemy obrączki po przyjściu do domu. Ja od zawsze zdejmuję bizuterię a mój mąż papuguje :)
kariczeq - Czw Lis 04, 2010 8:31 am

ja noszę swoją obrączkę praktycznie zawsze, czasem ją zdejmuje do kremowania dłoni :)
kakonka - Sro Lis 10, 2010 8:54 am

obrączkę i pierścionek zdejmuję na czas prac domowych i na noc :)
madzia85 - Czw Gru 16, 2010 12:31 am

ja też zdejmuję swoja obrączkę jak tylko przychodzę do domu, a mój mąż czyni tak samo, jak tylko wróci z pracy, ale jak gdzieś wychodzimy to od razu zakłada;)
Bian - Czw Gru 16, 2010 10:54 am

kakonka napisał/a:
obrączkę i pierścionek zdejmuję na czas prac domowych


plus podczas kąpieli i balsamowania ciała czy kremowania rąk :)

Magdzik - Sro Wrz 28, 2011 9:23 am

Ja na razie nie ściągałam obrączki, natomiast mąż ma taką pracę, że musi ściągać bo by się strasznie zniszczyła. Wczoraj w pracy zdjął, a dzisiaj zostawił w domu :P
wiolancia - Sro Wrz 28, 2011 12:15 pm

My swoich nie zdejmujemy nigdy...Chyba,że na chwilkę podczas kremowania rąk....
Malena - Sro Wrz 28, 2011 1:33 pm

kakonka napisał/a:
obrączkę i pierścionek zdejmuję na czas prac domowych

głównie podczas gotowania
Bian napisał/a:
plus podczas kąpieli i balsamowania ciała czy kremowania rąk

tomcia - Czw Lis 03, 2011 8:05 pm

Elwirka1 napisał/a:
My zdejmujemy obrączki po przyjściu do domu. Ja od zawsze zdejmuję bizuterię a mój mąż papuguje :)

my tak samo

paulinkaaMU - Czw Lis 03, 2011 10:17 pm

Nie wiem czemu, ale pierścionek i zegarek zdejmuję
Elwirka1 napisał/a:
po przyjściu do domu.


a obrączkę
kakonka napisał/a:
zdejmuję na czas prac domowych i na noc

Bian napisał/a:
podczas kąpieli i balsamowania ciała czy kremowania rąk


I wiecie co, niby do dopiero miesiąc, ale tak się juz przyzwyczaiłam, że dziwnie mi bez niej :wink:

Verenica - Pią Lis 04, 2011 9:45 am

paulinkaaMU napisał/a:

I wiecie co, niby do dopiero miesiąc, ale tak się juz przyzwyczaiłam, że dziwnie mi bez niej :wink:


No ja niestety prawie dwa miesiące po ślubie i nadal nie mogę się przyzwyczaić :?

Hatifnatka - Pią Lis 04, 2011 11:25 am

noszę stale, nawet śpię w obrączce. podobnie mój Mąż. w ciąży nie mogłam jej nosić, bo mi palce puchły. było mi bardzo dziwnie i nieswojo.
zdejmuję obrączkę tylko do mycia i do robienia ciasta.

ava - Pią Lis 04, 2011 11:49 am

My nie nosimy obrączek cały czas. Zazwyczaj po powrocie do domu zdejmuję i obrączkę i pierścionek zaręczynowy. Ale też zawsze zakładam je na noc :D Nie wyobrażam sobie mieć ich na palcach podczas kąpieli, zresztą nie lubię też myć w nich dłoni, bo strasznie denerwuje mnie to "mokre uczucie" pod metalem. I to głownie z tego względu nie noszę obrączki w domu :) Zawsze odkładam obrączkę w to samo miejsce, więc nie boję się, że ją zgubię.

Natomiast mój Mąż nosi obrązkę prawie cały czas, ale zdejmuje do kąpieli, czy do jakichś prac np. w gospodarstwie. Na noc też zdejmuje, bo puchną mu palce.

anuszkaa - Pią Lis 04, 2011 12:36 pm

ja w ogóle nie zdejmuje obraczki. Juz sie tak przyzwyczailam, ze w ogole jej nie czuje na palcu. Maż zdejmuje tylko wtedy gdy ma trening lub mecz.
e_linka2 - Pią Lis 04, 2011 7:00 pm

My praktycznie nie ściągamy obrączek (w ciągu tych 3 miesięcy zdarzyło się to może kilka razy). Od jakiegoś czasu nie zdejmuję również pierścionka. Sprawiło to, że obrączki trochę się już porysowały - ale nam to nie przeszkadza.
Malena - Sro Lis 09, 2011 3:12 pm

paulinkaaMU napisał/a:
tak się juz przyzwyczaiłam, że dziwnie mi bez niej

mam dokladnie tak samo:) jakos tam mi podpasowała:)

anooleczka - Czw Lis 10, 2011 1:08 pm

My nie sciagamy obraczek w ogole. To dla nas wazny symbol.
Dosia_Zosia - Czw Lis 10, 2011 10:32 pm

Od ślubu aż do porodu nosiłam obrączkę cały czas, później po porodzie nie nosiłam wcale teraz tylko czasami,przeważnie kiedy wychodzę z domu.
Malena - Pią Lis 11, 2011 10:03 pm

anooleczka napisał/a:
nie sciagamy obraczek w ogole. To dla nas wazny symbol.


to, że czasem ściągam, nie znaczy, że to nie jest wazny symbol...Wręcz przeciwnie - ściagam, żeby nie zniszczyć, bo obrączka jest ważna i chcę, żeby jak najdłużej wyglądała dobrze. Za to nigdy nie wychodzę z domu bez niej.

Marcka - Sob Lis 12, 2011 1:08 pm

Ja aktualnie, że jestem w ciąży i palce mi szaleją, obrączkę noszę na łańcuszku na szyi. Jednak zaręczonowy nosiłam 24h ;D i mam zamiar obrączkę nosic podobnie jak już dojdę do siebie ;) Mąż zakłada główie gdy razem wychodzimy- w domu, w pracy i na podwórku nie nosi aby się nie uszkodziła.
Malena - Wto Lis 15, 2011 1:44 pm

Marcka napisał/a:
obrączkę noszę na łańcuszku na szyi.

ja bym się bała, że łancuszek się zerwie, nei zauważę i ją zgubię..

gosia - Wto Lis 15, 2011 1:52 pm

Nie rozstaje się ze swoja obrączką, po 9 latach małżeństwa musiałam ja troszke rozciągnąć, mam szeroka obrączke i skóra mi sie podspodem odparzyła.
koniczynka84 - Sro Gru 07, 2011 12:19 pm

Mój K. niestety w pracy nie będzie mógł nosić obrączki... sam zresztą stwierdził że będzie ją nosił na łańcuszku. Zresztą nie wyobrażam sobie mojego chłopa bez "obecnej" obrączki... niech inne wiedzą że zajęty :) a co
zbroziu - Pon Wrz 24, 2012 7:25 pm

ja zdecydowanie ściągam od razu po przyjściu do domku. W pracy też często mi się zdarza zdejmować. Pierścionki po prostu mi przeszkadzają.
olivka_ja - Pon Wrz 24, 2012 7:52 pm

ja noszę obrączkę cały czas na palcu, (zresztą mój mąż również) ściągam ją tylko jak muszę ręką ciasto wymieszać albo mielone
justine81 - Pon Wrz 24, 2012 8:30 pm

Ja w domu nie noszę, na początku nosiłam ale potem zaczęłam zdejmować jak tylko wracałam do domu, żeby się nie niszczyła. Tak samo z pierścionkiem zaręczynowym.
ewa.krzys - Wto Wrz 25, 2012 7:54 am

I obrączkę, i pierścionek zaręczynowy noszę cały czas. Nie zdejmuje ich prawie w ogóle, w sumie to tylko wtedy, gdy wyrabiam ciasto. Natomiast Mąż do pracy nie nosi wcale, bo mogłaby się zniszczyć lub po prostu zgubić i mu przeszkadza. Ale wychodząc "do ludzi" pamięta o jej założeniu.
Deco-Strefa - Wto Wrz 25, 2012 9:01 am

Elwirka1 napisał/a:
My zdejmujemy obrączki po przyjściu do domu.
My również.

U mnie pierścionek i obraczka zaraz po wejściu do domu wędrują na swoje miejsce. Ale robię tak tylko w domu. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach nie zdejmuję nigdy! - nie maja tam swojego miejsca, wiec nie chcę żeby gdzie się niechcący potoczyły.

M_and_M - Wto Wrz 25, 2012 4:44 pm

Deco-Strefa napisał/a:

U mnie pierścionek i obraczka zaraz po wejściu do domu wędrują na swoje miejsce. Ale robię tak tylko w domu. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach nie zdejmuję nigdy! - nie maja tam swojego miejsca, wiec nie chcę żeby gdzie się niechcący potoczyły.


o to to! zdejmuję też zegarek. natomiast chyba nigdy nie wychodzę z domu bez obrączki, choćby nawet do warzywniaka tuż pod blokiem. a mąż nosi niemal cały czas.

martula_87 - Wto Wrz 25, 2012 8:18 pm

A ja przy dzieku prawie wogóle nie noszę jakoś mi z nią niewygodnie.W ciąży też na końcówce marnie nosiłam bo palce puchły.
kakonka - Sro Wrz 26, 2012 10:04 am

Obrączkę jak i pierścionek noszę cały czas- ba nawet śpię mając je na palcu :P nosiłam też przez całą ciążę (wieczorem przed cc oddałam teściowej na przechowanie) - ciast nie wyrabiam mielonych nie robię także nie mam potrzeby ich zdejmowania na dłużej niż na kąpiel :P
Zuza12345 - Sro Paź 24, 2012 4:49 pm

Deco-Strefa napisał/a:
mnie pierścionek i obraczka zaraz po wejściu do domu wędrują na swoje miejsce. Ale robię tak tylko w domu. Na wszelkiego rodzaju wyjazdach nie zdejmuję nigdy! - nie maja tam swojego miejsca, wiec nie chcę żeby gdzie się niechcący potoczyły.

ja robie podobnie.. mój mąż różnie to bywa raz chodzi w, raz bez.. i pozniej zawsze szuka..ostatnio prawie zgubił na basenie..

tylko nie wiem czy jest sens zmniejszać skoro wczesniej byly dobre - w sensie latem

Juska - Sro Cze 18, 2014 7:26 pm

Ja też mam nawyk zdejmowania biżuterii po wejściu do domu, chowam ją zawsze do szkatułki. Zostawiam najczęściej tylko kolczyki :) Rzadko zapominam zabierać ja, gdy wychodzę z domu. Teraz po ślubie noszę obrączkę w domu, dla towarzystwa, żeby mąż się przyzwyczajał :)
tynnnka - Sro Cze 18, 2014 7:35 pm

Ja jak pracowałam to musiałam zdejmować do pracy, ale od momentu kiedy jest nie pracuje noszę ja cały czas. A mój mąż też różnie raz nosi raz nie ale częściej nosi niż nie :)
Skyler - Czw Cze 26, 2014 11:42 pm

Juska napisał/a:
Ja też mam nawyk zdejmowania biżuterii po wejściu do domu, chowam ją zawsze do szkatułki. Zostawiam najczęściej tylko kolczyki :) Rzadko zapominam zabierać ja, gdy wychodzę z domu. Teraz po ślubie noszę obrączkę w domu, dla towarzystwa, żeby mąż się przyzwyczajał :)


Mam prawie tak jak Ty :smile: Tomek ma problem ciągle i jak wychodzi to często zapomina ale teraz częściej ma nawyk, że zapomniał i sam to zauważa :razz:

Jolanta_18 - Wto Sie 05, 2014 2:12 pm

Noszenie obrączki jest sexi :)


Bardzo wzrusza mnie widok dwojga starszych ludzi (40 - 50 lat po ślubie), którzy mają obrączki :)

Smerfetkaa - Sro Cze 15, 2016 10:13 am

My chodzimy w obrączkach cały czas. Boimy się po pierwsze ich zgubić, a po drugie jakoś tak wychodzimy z założenia, że skoro się zaobrączkowaliśmy to nie po to, żeby później szukać pretekstu do ściągania biżuterii.
Pierścionek zaręczynowy też mam cały czas na palcu. Kompletnie mi w niczym nie przeszkadza ani jedno ani drugie.
Przy sprzątaniu i pracach domowych wystarczy, że zakładam rękawiczki i nic się złego nie dzieje. Nie potrafię już mieć "gołej" ręki.

alekul89 - Sro Cze 15, 2016 12:44 pm

My też nosimy obrączki i pierścionek zaręczynowy cały czas. Nie zdejmujemy do spania, mycia czy sprzątania. Nie traktuję pierścionka i obrączki jak kolczyków czy bransoletki, które zdejmuję na wieczór przed spaniem. Bo pierścionek zaręczynowy i obrączka to inny rodzaj biżuterii, symbol. Wczoraj czytałam na fb, że jakiś chłopak zgubił obrączkę trzy dni po ślubie, zostawił na umywalce w Sukcesji :?
Julia_ja - Sro Cze 15, 2016 5:19 pm

Smerfetkaa, alekul89, to zupełnie tak jak my :-) nie zdejmujemy nigdy obrączek, ja pierścionka zaręczynowego też nie zdejmuję :-)
kapatka - Sro Cze 15, 2016 7:31 pm

A my nosimy obrączki wszędzie poza domem. W domu oboje zdejmujemy. Ja nie wyobrażam sobie spać w obrączce, kąpać się w niej, albo np. zmywać (ale ja w ogóle mam coś takiego, że jak tylko wejdę do domu to cała biżuteria mi "przeszkadza", a wystarczy, że wyjdę do przysłowiowego warzywniaka tuż pod blokiem i już czuję, że czegoś mi brakuje na palcu :razz: ). Zapowiedziałam też mojemu mężowi, że jeśli obrączka będzie mu przeszkadzać w pracy (a ponieważ pracuje fizycznie to może tak być) to wcale nie musi jej tam nosić na palcu. Ale dzielnie nosi :razz:
skriv - Wto Sie 24, 2021 6:29 pm

Uważam, że lepiej nosić cały czas, chyba że jest konieczność zdjęcia, np. przed operacją.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group