Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Zaproszenia - Zaproszenie na ceremonię ślubną

madalena - Sro Mar 14, 2007 11:10 am
Temat postu: Zaproszenie na ceremonię ślubną
Drogie Panie, mam dylemat i muszę się was poradzić..
Otóż, czy gości, których zapraszamy wyłącznie na samą ceremonię (dodam, że będzie to ślub cywilny) powinniśmy zaprosić z osobami towarzyszącymi, czy niekoniecznie?
Bo np. zapraszam niektórych znajomych z pracy i na oczy nie widziałam ich żon czy mężów (ale wiem że są takowe/i), natomiast zastanawiam się czy nie będzie to faux pas, jeśli zaproszę tylko daną osobę, bez towarzystwa?
Bo na obiad dla rodziny oraz imprezę ślubną (tak to nazywamy) dla przyjaciół zapraszamy rzecz jasna pary.

asia84 - Sro Mar 14, 2007 11:55 am

ja uważam, że należałoby zaprosić z osobami towarzyszącymi. ja kiedyś zostałam zaproszone bez i fatalnie się czułam :( nie będziecie mogli zajmować się wszystkimi jednocześnie, a te osoby wtedy będą lepiej się czuły ze swoją połówką. po prostu uważam, że wypada zaprosić z. pozdrawiam :)
nieszka - Sro Mar 14, 2007 12:01 pm

wystarczy na zaproszeniu napisac ze zaprasza sie na slub i nie pisac imiennie kogo. "madalena i tomek zapraszaja na swoj slub, ktory odbedzie sie ...." i to w zupelnosci wystarczy
mischelle22 - Sro Mar 14, 2007 12:29 pm

Ja pisałam z osobą towarzyszącą.
asia84 ma rację -goście mogliby się źle poczuć; niektórzy mogliby się nawet obrazić, że zaprasza się ich samych i wogóle nie przyjść

madalena - Sro Mar 14, 2007 12:35 pm

Tak dokładnie, to Magdalena i Miłosz :)

Chyba jednak zaproszenie pary pozwoli mi zachować spokój ducha, że nikogo nie uraziłam..
Czyli co, w przypadku małżeństw napisać, że zapraszamy : Jana Kowalskiego z małżonką, a w przypadku singli: Jana Kowalskiego z os. tow.? :co:

asia84 - Sro Mar 14, 2007 12:52 pm

w przypadku małżeństw to imiona i nazwisko a jeśli chodzi o osoby towarzyszące(nie małżeństwa) to jeśli wiesz z kim się spotykają to myślę, że możesz napisać konkretnie. gorzej jak coś by się zmieniło :/ ale miejmy nadzieję, że nie. mi było miło jak kiedyś dostaliśmy zaproszenie na ślub (nie będąc małżeństwem) konkretnie, że zapraszają mojego M. i mnie. pozdrawiam :)
mischelle22 - Sro Mar 14, 2007 1:20 pm

Znałam imiona połówek i pisałam:
np.Michała z Izą - bez nazwisk (jeżeli zapraszałam znajomych w Naszym wieku)
i np.Jana Kowalskiego z osobą towarzyszącą.

madalena - Sro Mar 14, 2007 2:09 pm

Bardzo Wam dziękuję!
Kolejna kwestia rozwiązana dzięki forum :)

asia84 - Czw Mar 15, 2007 6:05 pm

cieszę się, że mogłam pomóc :)
sauvignon_blanc - Pon Mar 19, 2007 9:55 pm

Mnie się wydaję że na sam ślub nie potrzeba pisać zaproszeń imiennie.
Przecież możemy nawet nie wiedzieć że ktoś się z kimś spotyka.
Poza tym nie przesadzajmy-to nie wesele.
Jak by mnie ktoś zaprosił samą a bym się z kimś spotykała to i tak bym z nim poszła. Przecież na samym ślubie, młodzi i tak nas nie widzą, a przy składniu życzeń jest tyle ludzi że i tak nikt na to nie zwróci uwagi.

asia84 - Pon Mar 19, 2007 10:19 pm

ile ludzi, tyle poglądów. ja nadal uważam, że wypada
Gabro - Pią Wrz 28, 2007 11:01 am

My zrobiliśmy imienne zaproszenia na ślub. Jesli nie znaliśmy "połówek" znajomych, to wpisywaliśmy formułkę " z osobą towarzyszącą".
EwaM - Pią Wrz 28, 2007 1:39 pm

Ja przy ślubie jestem elastyczna. Na ślub przecież czasem zaprasza się tyko ustnie i mogą się też pojawić osoby niezaproszone. ?lub to nie impreza i zapraszam tych, których znam. Jak ktoś ma męża lub chłopaka/nażeczonego/kochanka, to raczej o tym wiem i mogę zaprosić oboje. A jeśli ktoś jest sam to nie będzie ciągał na ślub przypadkowej koleżanki czy kolegi, bo to jest przecież bez sensu. Czy jak idziecie na ślub do którejś forumowiczki to ciągacie ze sobą partnerów? Niekoniecznie.
słonko - Sro Paź 31, 2007 2:58 pm

Ja zrobiłam następująco: jeżeli zapraszam małżonków, to rzecz jasna piszę np. Anna i Paweł W. Jeżeli osobę niezamężną, to piszę z osobą towarzyszącą, chyba że tą drugą osobę też zaprosiłabym nawet gdyby nie była "parą" innego z moich gości. Nie wiem czy to zrozumiałe. Np. chcę zaprosić koleżankę, to piszę z os. tow. choć wiem, że ona ma stałego chłopaka, z którym przyjdzie, ale jego samego bym nie zaprosiła. Natomiast gdy zapraszam kolegę, który przyjdzie ze swoją dziewczyną, a tą dziewczynę też chcę zaprosić imiennie, to zapraszam ich razem jako parę wymieniając oboje z imienia i nazwiska. Uff...ale nagmatwałam :oops: Czy ktoś to rozumie?
555 - Pią Lis 02, 2007 4:50 pm

ja rozumiem, Slonko.. pary malzenskie zapraszalismy tak samo, jak Ty, a jesli chodzi o inne, to ja pisalam obie osoby imiennie w przypadku stalych par (np. dziewczyna mojego swiadka, dziewczyna z ktora mieszka kuzyn mojego meza), a uzywalam zwrotu "osoba towarzyszaca" w przypadkach pozostalych (np. dziewczyna, ktora przyszla z moim bratem i jest jego dobra kolezanka)..
lobuziak - Pon Wrz 01, 2008 12:37 pm

Kurcze dziewczyny ja nie sadzilam ze to bedzie taki problem z zaproszeniem ludzi na sam slub

Jak teraz na to patrze to mam dylemat
czy jesli zapraszam siostre cioteczna z mezem na slub i wesele to zapraszac jej dzieci tylko na slub ? ( dwie corki po 14 lat za rok beda mialy 15, albo drugiej siostry 18, 17 i 10 lat)
Ustalilismy z misiem ze zapraszamy rodzenstwo rodzicow z dziecimi czyli naszymi kuzynami a ze wiekszasc z nich jest starsza od nas i maja juz swoje rodziny i prawie dorosle dzieci lista gosci zwiekszylaby nam sie dwukrotnie :/

Martwie sie ze jak nie zaprosze dzieci chociarz na slub to ich rodzice sie obraza
a jak zaprosze je tylko na slub to czy ich rodzice nie pomysla ze ich dzieci sa zaproszone tez na wesele i z nimi nie przyjda???

kurcze nie wiem czy to co napisalam bedzie zrozumiale

Poradzcie cos prosze

Tajgete - Pon Wrz 01, 2008 12:47 pm

Wydaje mi się, że na zaproszeniu wyraźnie napisane jest czy zapraszasz na wesele czy na sam ślub i raczej nie powinno być sytuacji, by rodzice zabrali dzieci. Tak mi się wydaje, ewentualnie możecie przy zapraszaniu powiedzieć po prostu coś w rodzaju "chcielibyśmy zaprosić was na ślub i wesele i będziemy zaszczyceni, jeśli Wasze córki pojawią się również na ślubie". Nie wiem tylko, czy nie będzie to dla nich problem jeśli np. mieszkacie daleko - trzeba się zastanowić, jak te dziewczynki dotrą do domu itp. ;)

A jeśli chodzi o zapraszanie na ślub, jeśli nie znam drugiej połowy kolegi/koleżanki i nie są małżeństwem, to zapraszam tylko jedną osobę. Dla mnie pisanie "z osoba towarzyszącą" wygląda dziwnie przy zaproszeniu tylko na ceremonię. :roll:

kryszka - Pon Wrz 01, 2008 12:52 pm

Ja problemu nie widzę. Dzieci wujostwa, czyli moje kuzynostwo w podobnym do nas wieku, zapraszaliśmy tylko na ślub - nie słyszałam głosów zdziwienia czy oburzenia. Rodzice dostali zaproszenie na ślub i wesele, ich dzieci - zaproszenie imienne tylko na ślub.

My też kilkakrotnie byliśmy zapraszani tylko na ślub i też na osobnym zaproszeniu. Nieraz ustnie byliśmy dopraszani na poprawiny zamiast na wesele.

mietka - Pon Wrz 01, 2008 12:54 pm

moi kuzyni byli na naszym slubie, ale my jestesmy bardzo blisko. natomiast dzieci przyjaciol moich rodzicow dostaly zaproszenie tylko na slub
asia84 - Pon Wrz 01, 2008 12:59 pm

Tajgete napisał/a:
Dla mnie pisanie "z osoba towarzyszącą" wygląda dziwnie przy zaproszeniu tylko na ceremonię. :roll:

Według mnie też.
Nasza znajoma dostała zaproszenie bez tej formułki i powiedziała, że "jej samej to się nie będzie chciało przyjeżdżać". Na ślub nie przyszli :| .

Tajgete - Pon Wrz 01, 2008 1:11 pm

Ja kilkakrotnie dostałam takie zaproszenie i zawsze chodziłam razem z narzeczonym. Tym bardziej, że on akurat tych znajomych znał kiepsko i nie znają jego nazwiska... Ale gdzie tu powód by się obrażać! :roll:
MalaJu - Pon Wrz 01, 2008 1:25 pm

zeby uniknac takich problemow, ze ktos poczuje sie urazony, bo nie było go na zaproszeniu, na ceremonie slubną zapraszamy Panstwa X z Rodziną. a czy przyjdzie sam/a czy z kims - ich sprawa. kosciol mamy wieeeelki, wiec kazdy sie zmiesci :)
fiona83 - Sro Wrz 03, 2008 2:41 pm

My zaproszeń ślubnych w ogóle nie personalizowaliśmy, zatem jeden problem mniej :)
Marika007 - Pią Gru 19, 2008 8:22 pm

No właśnie jeśli chodzi o personalizację, to nam pani w sklepie z zaproszeniami tak właśnie doradziła. ?eby w ogóle nie personalizować na zaproszeniu, tylko umieścić ręcznie napisane nazwiska na kopercie. I to wszystko. Tak właśnie chyba zrobimy. Po co sobie utrudniać życie, przecież i tak każdego będziemy prosić osobiście, więc zaproszenia będą w formie zawiadomienia.
EwaM - Pią Gru 19, 2008 10:41 pm

A ja się uparłam na personalizowanie. I był to jeden z powodów, dla których robiliśmy zaproszenia własnoręcznie. Nie tylko weselne były personalizowane, ale również ślubne i powiem, że wiele zaproszonych osób było miło zaskoczonych.
Tissaia - Sob Lut 14, 2009 6:09 pm

Właśnie dotarłam do etapu zaproszeń i przyznam, że mam ten sam problem. W sumie dobry wybieg to dawanie zaproszeń na sam ślub bez personalizacji, a personalizować tylko weselne... w końcu gości weselnych siłą rzeczy znamy lepiej. Z drugiej, są szczególne osoby, które byłoby miło uraczyć zaproszeniem imiennym (jak np. naszych wspólnych nauczycieli).
kryszka - Sob Lut 14, 2009 6:59 pm

Tissaia - a nie wystarczy napisać/wydrukować na kopercie bezpośrednio przed daniem zaproszenia dla kogo ono?
Tissaia - Sob Lut 14, 2009 7:57 pm

Imiona i nazwiska na kopercie - wg mnie obowiązkowo.
MalaJu - Nie Lut 15, 2009 1:03 pm

Ja wlasnie drukowalam tuż przed daniem zaproszenia. samo zaproszenie bylo bezosobowe. To jest jakies wyjscie :)
EwaM - Nie Lut 15, 2009 8:02 pm

Moim zdaniem najlepsze jak się kupuje gotowe zaproszenia. Bo praktycznie niemożliwe jest przewidzenie z góry listy osób, które chce się na ślub zaprosić.
owieczka_foto - Nie Lut 15, 2009 8:29 pm

EwaM napisał/a:
Moim zdaniem najlepsze jak się kupuje gotowe zaproszenia.


Kwestia gustu - nam się takie zupełnie nie podobały. W końcu robiliśmy zaprooszenia sami.

EwaM napisał/a:
Bo praktycznie niemożliwe jest przewidzenie z góry listy osób, które chce się na ślub zaprosić.


I dlatego nastąpił dodruk.

EwaM - Nie Lut 15, 2009 10:10 pm

Owieczko, odniosłam się do postu MalaJu. Chodziło mi o to, że w przypadku kupowania gotowych zaproszeń najlepszym rozwiązaniem jest drukowanie lub wypisywanie nazwisk zapraszanych na kopertach. Tylko gdzieś mi cytat uciekł :oops: i może dlatego mój post jest nieczytelny ;)
owieczka_foto - Nie Lut 15, 2009 11:08 pm

EwaM napisał/a:
Owieczko, odniosłam się do postu MalaJu. Chodziło mi o to, że w przypadku kupowania gotowych zaproszeń najlepszym rozwiązaniem jest drukowanie lub wypisywanie nazwisk zapraszanych na kopertach. Tylko gdzieś mi cytat uciekł :oops: i może dlatego mój post jest nieczytelny ;)

Rzeczywiście z cytatem i bez ten post ma inne znaczenie.

chciałabym usciślić: ja nie mówię, że kupne są fe... nam się nie podobały. Zresztą ile osób tyle gustów.

555 - Pon Lut 23, 2009 6:58 pm

dla mnie są fe i mało eleganckie..
yennefer - Sro Lut 25, 2009 5:23 pm

Okropne i bardzo nieeleganckie są zaproszenia ręcznie wypisywane, cała reszta to już kwestia gustu, pomysłu i chęci.
EwaM - Sro Lut 25, 2009 8:45 pm

555 napisał/a:
dla mnie są fe i mało eleganckie..


Czekaj, czekaj. Bo ja się całkiem pogubiłam. Jakie są fe i nieeleganckie?

ava - Sro Lut 25, 2009 9:33 pm

yennefer napisał/a:
Okropne i bardzo nieeleganckie są zaproszenia ręcznie wypisywane, cała reszta to już kwestia gustu, pomysłu i chęci.


Tu sie nie do końca zgodzę... Owszem niezbyt ładne (wedlug mnie) są zaproszenia z takiego sliskiego i świecącego się papieru, które można kupić za 1 zł np. na allegro i samemu wypisać, np. coś w tym stylu:


Obecnie jednak można znaleźć wiele ładnych zaproszeń do wypisana, wystarczy poszukać. Zgodzić się mogę, że zaproszenia ręcznie wypisywane są mniej eleganckie od tych w całości wydrukowanych, ale dla mnie osobiście bardziej eleganckie jest zaproszenie całe odręcznie wypisane, łącznie z nazwiskami gości, niż zaproszenie wydrukowane, gdzie w miejscu nazwiska gości jest tylko "Sz. P", a konkretne nazwiska są napisane na kopercie (często ręcznie :] ). Dla mnie jest to taka "masówka"- dostając takie zaproszenie mam wrażenie, że młodzi zamówili sobie np. 100 zaproszeń, a potem ustalali listę gości, dopasowując do niej jedynie koperty. No ale to takie moje osobiste odczucia :)

ppola - Sro Lut 25, 2009 9:41 pm

A my sie zdecydowaliśmy na własnie tanie za 1 zł zaproszenia, co wiecej nam sie podobaja ;) Moze nie wygladaja jak te wklejone przez ave, nie sa śliskie i brokatowe, ale z wydrukowanym w środku tekstem i pozostawionym miejscem na imiona i nazwiska nowozeńców, zapraszanych gości i miejsca uroczystości. Jednak sa to zaproszenia wyłącznie na slub. Wydac 100zł a 300 było dla nas zdecydowaną różnica ;)
Natomiast na slub i wesele beda juz w całości drukowane i personalizowane, bo nie lubie fruwajacych wkładek w środku. Niestety te drukowane wyjda nas duzo drozej, mimo ze potrzebujemy ich połowę mniej :/

caixa - Sro Lut 25, 2009 10:48 pm

Szczerze mówiąc ostatnio spotkałam się z opinią, ze po co się wygłupiać i tak połowa (jak nei więcej) osób wyrzuca zaproszenia. Spora część osób podobno :o nawet tego nie czyta. Ja bym chyba spaliła się ze wstydu gdybym miała wręczyć zaproszenie, które wg mnie jest nieładne i nie spełnia moich standardów.
Powiem tak co do zaproszeń wypisywanych w środku typu Sz. P........... - uważam, że są przyzwoite> nigdy dostając takie zaproszenie nie myślałam, że jest nieeleganckie. Chyba rzeczywiście era zaproszeń wypisywanych w całości ( nazwiska narzeczonych, daty ślubu, nazwiska gości) minęła. Natomiast nie obraziłabym się gdybym takie dostała. Tak samo z fruwającymi kartkami w środku. Nie widzę w tym nic złego. Skoro ludzie mogą zamawiać zaproszenia w kwiatuszki, motylki, różowe, powycinane i co tam jeszcze się da wymyślić ( w sensie naraz) to tym bardziej nie zdziwi mnie fakt, że ktoś napisze nazwiska gości na kopercie. Dlatego też każdy niech dobierze zaproszenia wg gustu i portfela bo przy odrobinie szczęścia może 1/3 osób je zachowa.
Ja stwierdziłam, że do naszych zaproszeń nie będą pasować Sz.P i kropki, na personalizację szkoda mi pieniędzy więc alternatywą jest ładny wydruk nazwisk ( czcionka jak na zaproszeniu) na kopercie.

Tissaia - Czw Lut 26, 2009 10:42 pm

caixa napisał/a:
Powiem tak co do zaproszeń wypisywanych w środku typu Sz. P........... - uważam, że są przyzwoite> nigdy dostając takie zaproszenie nie myślałam, że jest nieeleganckie.


Ja też. Dostawałam takie zaproszenia i sama takie zrobię. Chociażby z tego powodu, że dane niektórych osób towarzyszących ulegają niekontrolowanym zmianom ;-) a ja nie zamierzam czekać 3 miesięcy, aż koleżanka zdecyduje się, czy idzie na ślub ze swoim chłopakiem.

Cytat:
Chyba rzeczywiście era zaproszeń wypisywanych w całości ( nazwiska narzeczonych, daty ślubu, nazwiska gości) minęła.


Wydaje mi się, że dane, które mogą ulec pomyłce (data, godzina, nazwa kościoła itd.) muszą być wydrukowane. Ręczne pismo bywa mylące, zwłaszcza, gdy nie ma się pięknego odręcznego (żadne z nas dwojga akurat nie ma, więc to kolejny powód, dla którego wypisywanie odpada).

Cytat:
Skoro ludzie mogą zamawiać zaproszenia w kwiatuszki, motylki, różowe, powycinane i co tam jeszcze się da wymyślić ( w sensie naraz) to tym bardziej nie zdziwi mnie fakt, że ktoś napisze nazwiska gości na kopercie.


A co jest złego w napisaniu nazwisk gości na kopercie? Litości, czy wszystko musi być drukowane? :)

Co do "masówki" - chyba każde zaproszenia są masówką, niezależnie czy robimy je ręcznie, czy za pomocą drukarni. No chyba, że ktoś ma ambicje, by każde oddzielne było inne.

Malwina_łódź - Pią Lut 27, 2009 8:14 am

My kupiliśmy te "brzydkie błyszczące i nieeleganckie" (ironia) zaproszenia z allegro za 1 zł. Doszliśmy do wniosku, że większość gości i tak je przeczyta i wyrzuci. Po co mamy wydawać na zaproszenia 500 zł jak wydaliśmy 80 zł i też się nic nie stanie.
Przecież jak kogoś stać to i za 10 zł / jedno zaproszenie może kupić.
Nas nie stać i raczej wybieramy prawie wszystko najtańsze. Po prostu ten dzień jest wyjątkowy sam w sobie a dobrej zabawy nie gwarantują zaproszenia/samochód/cała orkiestra w kościele itd. (zaznaczam, że nie mówię, że jest to głupie tylko dla mnie jest to zbędne).

caixa - Pią Lut 27, 2009 11:07 am

Chyba w kwestii zaproszeń nie dojdziemy do konsensusu. prawda jest taka, że dla niektórych jest to bardzo ważna sprawa. zaproszenie musi być personalizowane i dopieszczone co do mm. Dla innych najlepszym rozwiązaniem jest kupno tych "tanich, błyszczących" zaproszeń na Allegro. Nie ma co tu na siłę nikogo przekonywać co jest lepsze. Dlatego tak jak napisałam wcześniej
"Każdy niech dobierze zaproszenia wg gustu i portfela bo przy odrobinie szczęścia może 1/3 osób je zachowa." :)

Dorotka847 - Pią Lut 27, 2009 5:12 pm

Dla mnie zaproszenia były równie ważne jak sukienka, kwiaty w kościele i inne rzeczy związane ze ślubem. Wiadomo że miałam jakieś ograniczenia co do ceny ale zaproszenia musiały mi się podabac a takie jak wkleiła ava zdecydowanie odpadały. Zaproszenia weselne były personalizowane i częśc ślubnych też. Pewnie było to takie ważne bo sama należę do tych 1/3 które każde zaproszenie czytają :lol: a następnie wrzucają do albumu razem ze zdjęciami ze ślubu i wesela danej pary. :wink:
555 - Pią Lut 27, 2009 7:12 pm

tanie i eleganckie zaproszenia można zrobić samemu.. wystarczy trochę cierpliwości i dobrych chęci.. nie mówię tutaj o żadnych zdolnościach plastycznych..
caixa - Sob Lut 28, 2009 12:02 am

Cytat:
tanie i eleganckie zaproszenia można zrobić samemu.. wystarczy trochę cierpliwości i dobrych chęci.

I czasu :smile: W moim przypadku to decydująca sprawa. Mam problem, żeby wydrukować nazwiska na kopercie :lol:

Malwina_łódź - Sob Lut 28, 2009 10:56 am

Ja pracuję i studiuję dziennie więc z czasem u mnie jest co najmniej Kiepsko :?
555 - Sob Lut 28, 2009 11:42 am

chyba nie aż tak kiepsko, skoro znajdujecie czas na forum.. :roll:
ale każdy robi jak uważa..

ppola - Sob Lut 28, 2009 11:54 am

555, złosliwa jestes ;P ( myslalam ze to ja jestem wcieleniem złośliwości ;) ) w naszym wypadku decydujacym powodem wybrania gotowych zaproszeń był nie brak czasu ale po pierwsze koszty a po drugie to ze chcielismy zaproszenia z jajem. A robione recznie mimo ze sa piekne i super extra zwykle sa "powazne", jeśli oczywiście chcemy je zrobić w miare rozsadnych kosztach (kolorowy złożony na pół papier z wydrukowana wkladka i przyklejonymi zlotymi obraczkami jakos do mnie nie przemawia ;) ). Natomiast wymyslanie wlasnego wzoru a potem drukowanie go w profesjonalnej drukarni na dobrym papierze - przy braku jakichkolwiek znajomosci tez wpedza nas w cene. dlatego drozsze wydrukowane beda mieli goscie weselni. Tansze wypisywane dostana goscie slubni.
caixa - Sob Lut 28, 2009 12:35 pm

555 napisał/a:
chyba nie aż tak kiepsko, skoro znajdujecie czas na forum.. :roll:


No właśnie forum zajmuje mi cały czas i nie mam czasu na zaproszenia. Leniwiec ze mnie więc je zamówiłam ;P

MałaMi - Sob Sty 28, 2012 5:27 pm

Bardzo proszę o radę w takiej sytuacji - chciałam zaprosić na ceremonią ślubną mojego promotora pracy magisterskiej oraz obecnego u którego piszę doktorat.

Obecnego promotora małżonkę miałam okazję poznać (też pracuje naukowo) i znam jej imię, ale małżonki promotora pracy magisterskiej już nie. Czy w takim wypadku będzie nieelegancko napisać coś w stylu Jan Kowalski z małżonką? Przecież nie napiszę szacownemu, żonatemu profesorowi, ze z os. towarzyszącą, skoro wiem że ma od lat żonę. Głupio mi też dzwonić i pytać jak żona ma na imię :/

Karola5 - Nie Sty 29, 2012 5:34 pm

MałaMi, a nie możesz podpytać w sekretariacie o i mię małżonki?
MałaMi - Nie Sty 29, 2012 6:36 pm

Niestety pracują w godzinach mojej pracy, ale dziwnie mi zadzwonić.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group