Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Podróż poślubna - 7+7

Gabro - Sro Cze 27, 2007 3:16 pm
Temat postu: 7+7
Co myślicie o podróży poślubnej w wersji 7+7, tj. tydzień zwiedzania i tydzień plażowania?
My zdecydowalismy się na taką formę i jesteśmy bardzo zadowoleni :)

EJ-ET - Sro Cze 27, 2007 3:25 pm

ja myślę że idealnie, bo ile można wypoczywać/ zwiedzać - a tak tydzień tego i tydzień tego to złoty środek.
Gdzie byliście i jak się udało???

Gabro - Czw Cze 28, 2007 9:48 am

Byliśmy w Turcji. Jesteśmy bardzo zadowoleni :)
Część objazdowa była dość męcząca, ale było warto - zobaczyliśmy na własne oczy spory kawałek Turcji. Część wypoczynkowa- słońce, morze, basen... :) Szkoda, że trzeba było wrócić...

EJ-ET - Czw Cze 28, 2007 10:33 am

to fantastycznie!
My mamy plan na tygodniową podróż poślubną, więc będziemy najprawdopodobniej tylko leniuchować, ale jeszcze nie wiemy gdzie za ile i w ogóle...

gosc - Nie Lip 01, 2007 7:09 pm

myślę, że taki wypoczynek jest optymalny. WŁaśnie coś takiego bym chciaŁa w podróży poślubnej tylko takie podróże są droższe niż tylko wypoczynkowe lub tylko objazdowe. No ale coś za coś :)
pipi - Pon Lip 02, 2007 10:27 am

Sajonaro nie są wcale droższe jak się dokładniej zastanowić:

1. Wycieczki typu samo zwiedzanie są z reguły krótsze niż 14 dni więc tańsze.

2. Jakbyś wykupiła pobyt wczasowy 14 dni i dokupiła 3 wycieczki na miejscu w trochę dalsze rejony do zwiedzania, to często już wychodzi drożej niż 7+7 ;) .

Ja natomiast zalet na jeżdżenie na wycieczki objazdowe - autokarowe (grupowe), w ogóle nie widzę, poza jedną finansową. Trzeba się trzymać harmonogramu - biega się jak kot z pęcherzem patrząc non stop na zegarek i cały czas się słyszy wkurzające "Idziemy dalej". To samo tyczy się wycieczek wykupywanych na miejscu. W Turcji wybraliśmy się do Pammukale:
- 5 godzin jazdy w jedną 5 z powrotem a na miejscu tylko 3 godziny :zly:
- w związku z czym na obejrzenie tam wszystkiego w oczywisty sposób zabrakło czasu - trzeba sobie wybierać albo kąpiel w basenie albo obejrzeć teatr
- a w drodze powrotnej (tam-ta-ram) zatrzymujemy się w sklepie odzieżowym na zakupy w Denizli, bo to rejon odzieżowy i tam marnujemy czas.
No niestety ja miałam odrobinę takiego uczucia jak marnowanie moich pieniędzy.

Z perspektywy czasu byłam raz na 7+7 w Egipcie i wróciłam bardzo uprzedzona do wycieczek zorganizowanych. Jednakże patrząc obiektywnie tam ciężko jest uniknąć organizacji, bo samo płynięcie statkiem który przypływa i odpływa od brzegu o określonych godzinach swoje powoduje. Zalet skorzystania z 7+7 w Egipcie poza finansową jest jeszcze trochę więcej, jak organizacja biletu na pociąg z Kairu i na sam rejs. Jednak wiem jedno: kultury, klimatu miejsc i ludzi nie poznaje się jeżdząc na takie objazdówki.

Gabro - Pon Lip 02, 2007 12:26 pm

My mieliśmy wystarczającą ilość czasu na zwiedzanie. Powiedziałabym nawet, że w niektórych miejscach było go nawet za dużo.
gosc - Pon Lip 02, 2007 10:42 pm

Pipi co do pieniędzy to muszę się z Tobą zgodzić ale tak sobie myślę, że dla osób, które nigdy nie byŁy za granicą coś takiego jest jedynym sposobem poznania innego kraju, nawet mocno z zewnątrz i to tego Ładnego opakowania a nie prawdziwego trzonu danego kraju.
chciaŁabym się kiedyś na taką wyprawę wybrać.
choć przyznam, że najbardziej mnie pociąga samodzielne zwiedzanie Skandynawii i Islandii

Magda M. - Nie Maj 11, 2008 3:17 pm

Ja mysle ze po Europie i powiedzmy Azji Mniejszej (mam tu na mysli oczywiscie Turcje) mozna poprostu wsiasc w samochod i jechac Robic co sie chce i jak sie chce Sama w ten sposob podrozuje i lubie ta niezaleznosc. Natomiast jak mysle o dalekich podrozach - miedzykontynentalnych to troche ceny biletow lotniczych mnie powalaja. Zazwyczaj wtedy biura podrozy maja korzystniejsza oferte bo korzystaja z czarterow czy jakos inaczej maja umowe z przewoznikiem podpisana.
Agha - Pon Cze 02, 2008 11:03 am

Magda M. w przypadku Turcji zwiedzanie samemu jest potwornie męczące - to są straszne odległości...

Ogólnie 7+7 jest genialnym rozwiązaniem. Prawda, jest to bardzo aktywny wypoczynek.
Spotkałam się z opiniami, że po 7 dniach zwiedzania, 7 dni na odpoczynek to za mało.

Dla mnie takie zwiedzanie wiąże się z brakiem możliwości całkowitego rozpakowania, wiecznie mokrym ręcznikiem kąpielowym, brakiem swobody typu dziś zrobię to, pójdę tu a tu.

Poza tym, gro z nas pracuje, jedyny urlop jaki mamy to 2 tygodnie wakacji, po codziennej bieganinie, a jeszcze dodatkowo po półrocznych przygotowaniach do ślubu - warto poleniuchować.
Zgodzę się, że leniuchowanie jest dobre na krótką metę, ale od czego są wycieczki fakultatywne. 3 dni relaksu na plaży, wycieczka, kolejne dni na plaży, wycieczka. I w ten sposób można połączyć aktywny wypoczynek z odpoczynkiem.
Owszem jest to ciut droższa opcja, ale... coś za coś :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group