Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Dom - kupno mieszkania za pośrednictwem biura nieruchomości

klara76 - Wto Sie 28, 2007 9:38 pm
Temat postu: kupno mieszkania za pośrednictwem biura nieruchomości
Przymierzamy się do kupienia mieszkanka, znaleźliśmy fajną ofertę w biurze nieruchomości. Może któraś z forumek dokonywała ostatnio takiej transakcji i mogłaby podzielić się swoimi doświadczeniami.

I jeszcze jedno: jak mieszkanie jest w zarządzie wspólnoty mieszkniowej to komu opłaca się czynsz?

[ Dodano: Wto Sie 28, 2007 9:43 pm ]
Aha, pochwalę się (mam nadzieję, że nie zapeszę) wszystko jest na najlepszej drodze do tego, że w czwartek wpłacimy zadatek i podpiszemy umowę przedwstępną u notariusz :) . A później zaczniemy załatwiać kredyt :( . Ale mimo wszystko nie mogliśmy chcieć lepszego prezentu ślubnego :D

Może jeszcze uda się ponegocjować z prowizją w biurze - może jak im powiemy o ślubie to zechcą nam zrobić mały prezent ślubny (choćby dwa - trzy punkty po przecinku; może zjadą z 2,5% + vat do 2,3%). Może troszkę naiwna jestem ale wierzę w ludzi i ich chęć czynienia dobra.

lmyszka - Wto Sie 28, 2007 10:12 pm

gratuluje :) tylko uważaj z tym ślubem, bo mogą pomyśleć że zbierzecie kase na weselu i wtedy wam podniosą :razz: nie no żartuje :D
Ela_i_Adam - Wto Sie 28, 2007 10:19 pm

Klara a nie lepiej umówić się z zarządem wspólnoty lub poprzednim właścicielem mieszkania (nie wiem kto wystawiał oferte) żeby wycofał ofertę z biura i spisac umowe bezpośrednio z nim? wtedy unikniesz prowizji biura i możesz urwać więcej z ceny moi rodzice tak zrobili i zyskali na tym ok 5 tyś zł ;)
powiedz ile płacicie za mieszkanie i jakie? my szukamy mieszkania do kupienia ale ceny nas odstraszają bo nas nie stać :(

klara76 - Wto Sie 28, 2007 10:29 pm

Mieszkanie nie wielkie - 38m2, rozkładowe z balkonem na bałutach, na IV piętrze w wieżowcu, do remontu (ale nie jest jakoś strasznie zapuszczone). Cena - 140 tys. (pierwotna cena 150 tys.). Na nic większego i droższego nas niestety nie stać ale nie chcemy już wynajmować. Wolę jednak spłacać kredyt niż komuś dawać kasę na "przejedzenie".
Mam nadzieję, że remont nas nie wykończy finansowo, tym bardziej, że mój ukochany sporo rzeczy jest w stanie zrobić sam (pewnie potrwa to dłużej ale nie zapłacimy za robociznę). A z resztą z "fachowcami" różnie bywa i wcale nie musi być szybko.

pipi - Pon Wrz 03, 2007 9:44 am

Moja kamienica również tworzy wspólnotę mieszkaniową, więc mogę trochę poopowiadać jak to jest.
Czynsz płaci się zarządcy prowadzącemu administrację nieruchomością. Zarząd wspólnoty wybierany jest spośród mieszkańców właścicieli mieszkań. Dlatego właśnie zarząd z reguły nie chce bezpośrednio zajmować się prowadzeniem nieruchomości tylko zleca to komuś (czyli jakiejś administracji państwowej, bądź prywatnej).

bee - Nie Wrz 30, 2007 11:02 pm

Z całego serca odradzam wszytkim transakcje z pośrednictwem biur nieruchomości! Biorą ogromne pieniądze i to w zasadzie tylko za skojarzenie klientów, bo o reszcie czynności, których dokonanie obiecują, nawet nie wspominam... Pracuję w kancelarii notarialnej, więc właściwie na co dzień widzę pracę takich pośredników - nie czarujcie się, oni nawet często nie znają podstawowych danych mieszkania, np. metrażu, statusu prawnego, nie sprawdzają ksiąg wieczystych ani czy nieruchomość nie jest obciążona - tym wszystkim zajmuje się notariusz i tylko on! Rzadko trafia się pośrednik, który potrafi dostarczyć komplet dokumentów niezbędnych do spisania umowy, a cóz dopiero mówić o reszcie. Dlatego radzę wam wszystkim rezygnację z biur - może to i wygodne - nie trzeba samemu wyszukiwać klienta bądź ciekawych ofert, ale w końcu nośników informacji jest na tyle dużo (gazety, internet...), że można spróbować samemu. Według mnie swatanie klientów nie jest warte tych koszmarnych prowizji, jakie sobie liczą...
klara76 - Nie Wrz 30, 2007 11:14 pm

Ja znalazłam mieszkanie przez Mezcompu i nie mogę o tym biurze jak na razie złego słowa powiedzieć. Niedługo dojdzie do finalizowania umowy i oby tak dalej. Prawda jest taka, że są biura i "biura". Do tych pierwszych można właśnie zaliczyć Mezcompu, do tych drugich niestety pozostałe z których brałam oferty mieszkań - umowę spisywano tylko po to żebym mogła obejrzeć lokal, mimo że określałam czego i gdzie szukam już więcej się nie odezwali chociaż umowa zobowiązywała ich do poszukiwania mieszkania. A i sam wygląd biura świadczy o jego klasie, do Mezcompu przyjemnie było wejść, do nie których aż strach.
gosc - Wto Paź 02, 2007 8:53 pm

zgadzam się zcaŁym postem Klary.

Ja również kupowaŁam swoje mieszkanie za pośrednictwem Mezcompu. Uważam, że jest to najbardziej profesjonalne biuro pośrednictwa nieruchomościami na terenie Łodzi. Doskonale zrozumieli moje potrzeby, sprawdzili stan prawny wybranego mieszkania, pomagali w kontakcie ze sprzedawcą (a u mnie byŁ z tym problem bo kobieta byŁa "nawiedzona"). CaŁkowicie im się należaŁy pieniądze, które otrzymali ode mnie.
Natomiast inne biura to totalna porażka pod każdym względem.

Dla kupujących poprzez biura mam jedną radę - czytajcie uważnie umowę z biurem. Jeśli umowa skŁada się z kilkunastu stron zapisanych maczkiem musicie wyczaić podstęp i wtedy bardzo ale to bardzo uważać żeby się nie dać nabić w butelkę.

klara76 - Wto Paź 02, 2007 11:02 pm

W naszym przypadku Mezcompu skompletowało wszelkie niezbędne dokumenty dotyczące stanu prawnego mieszkania do wniosku kredytowego my złożyliśmy tylko wniosek. Biuro dostało namiary na człowieka w banku i odbywało się to bez naszego udziału. Na bieżąco interesują się rozwojem sytuacji z załatwianiem kredytu. Przy podpisywaniu przedwstępnej polecili notariusza i muszę powiedzieć, że nie żałuję. Sporo każą sobie płacić za pośrednictwo (2,5% + 22% VAT) ale tak jak Sajonara uważam, że w ich przypadku nie są to zmarnowane pieniądze.

[ Dodano: Wto Paź 02, 2007 11:05 pm ]
Zapomniała się pochwalić. Zapadła już decyzja kredytowa i w piątek jedziemy do banku podpisać umowę. Tylko jeszcze muszę zorganizować pieniądze na zabezpieczenie kredytu. Mój mąż ma nieuregulowany stosunek do służby wojskowej i taki jest wymóg banku, musimy założyć lokatę, na której będzie równowartość 9 rat. Lokata jest kapitalizowana, więc jak już stosunek się ureguluje to trochę jeszcze zarobimy :roll:

justinaa - Pią Maj 08, 2009 8:35 pm

ja byłam przeciwna kupowaniu mieszkania przez biuro, ale byłam już trochę zdesperowana, że większość mieszkań wystawiane było przez biura, więc obejrzeliśmy mieszkanie przez biuro i strzał w 10!
póki co podpisaliśmy umowę przedwstępną i jest OK biuro skompletowało nam wszystkie dokumenty, poleciło Notariusza i jesteśmy na bieżąco w kontakcie, póki co nie mam zastrzeżeń, ale będę Was informować :)
aa "nasze" biuro to Konsalting Nieruchomości

lmyszka - Nie Paź 04, 2009 3:34 pm

dziewczyny odświerzam temat :) czy macie może jakieś biura do polecenia??
justinaa - Wto Paź 06, 2009 9:38 pm

ja polecam biuro, które wspominałam, czyli Konsalting Nieruchomości, kupiliśmy z nimi mieszkanie i wszystko było ok, żadnych problemów z formalnościami
Aga1986 - Sob Gru 12, 2009 4:11 pm

justinaa napisał/a:
ja polecam biuro, które wspominałam, czyli Konsalting Nieruchomości
ja też ich polecam naprawdę profesjonaliści w każdym calu, my u nich sprzedaliśmy mieszkanie :D a nie była to sprawa łatwa...
gohnia - Nie Maj 23, 2010 11:55 pm

Tydzień temu sfinalizowaliśmy w końcu kupno mieszkania :D Oczywiście nie obyło sie bez pośrednictwa agencji, ale przyznam szczerze, że nawet się przydała :wink: Korzystaliśmy z usług agencji BROKER Nieruchomości z siedzibą przy Rzgowskiej.
Mogę z czystym sumieniem polecić tę agencję, ponieważ wywiązała się ze wszystkich zobowiązań i w dodatku w porównaniu do innych, z którymi sie kontaktowałam są dość tani.

justinaa - Pon Maj 24, 2010 5:12 pm

gohnia napisał/a:
w dodatku w porównaniu do innych, z którymi sie kontaktowałam są dość tani.


czyli ile? bo przeważnie biorą prowizję 2,5% brutto od wartości nieruchomości

espina - Pon Maj 24, 2010 7:58 pm

A ktoś zna/korzystał z biura Piotrowska-Nieruchomości na Próchnika? Przymierzamy się do zmiany na większe i znalazłam tam całkiem ładne mieszkanko. Poza tym trzeba opchnąć to nasze... Trochę mam stresa, bo jeszcze ten nieuniekniony kredyt nas czeka.
Dziś pani z biura powiedziała, że prowizja przy pierwszej transakcji to 2% a przy następnej będzie upust jakiś - może nawet poniżej 1% :)

gohnia - Pon Maj 24, 2010 10:08 pm

justinaa napisał/a:


czyli ile? bo przeważnie biorą prowizję 2,5% brutto od wartości nieruchomości


Biorą 2%. W innych bylo to od 2,3 do 2,9%. Trochę mnie to początkowo zdziwiło i bałam się, że skoro są "tani" to może i niesolidni, ale na szczęscie tak nie było :wink:

kryszka - Pią Cze 11, 2010 12:10 pm

O biurach nieruchomości :arrow: http://wyborcza.pl/1,7548...?as=1&startsz=x
justinaa - Pią Cze 11, 2010 12:46 pm

ciekawe i dość przerażające, no ale zrobić, warto znaleźć sprawdzone biuro i tyle
monika_zyga - Pon Sie 09, 2010 1:20 pm

Tez sie zaczelam nad tym zastanawiac, czy jest sens placic agencji, za coś co można zrobić samemu, z dzisiejszym dostepem do ogloszen. Tylko ja to zrobic, bo prawie kazde ogloszenie w internecie jest wystawione przez biuro nieruchomosci.
A co jakby kto znajomy zglosil sie do biura, a pozniej sprobowac samemu skontaktowac sie z wlascicielami mieszkania?

justinaa - Pon Sie 09, 2010 2:55 pm

monika_zyga napisał/a:
A co jakby kto znajomy zglosil sie do biura, a pozniej sprobowac samemu skontaktowac sie z wlascicielami mieszkania


jest to oczywiście pomysł, my też tak chcieliśmy zrobić, ale w końcu zarzuciliśmy ten pomysł :) a problem często polega na tym, że sprzedający boją się sprzedawać mieszkanie sami i dlatego decydują się na pośrednictwo

Aga1986 - Pon Sie 09, 2010 3:41 pm

akurat sprzedający to chyba się nie boi... tak naprawdę dopóki nie ma kasy na swoim koncie nie da kluczy i po problemie, natomiast kupujący powinien mieć obawy bo może się okazać, ze mieszkanie jest zadłużone, hipoteka, dodatkowe osoby zameldowane itp. Piszę to jako osoba, która mieszkanie sprzedawała, a później również kupowała inne mieszkanie. Jednakże nie ma sie co sugerować, ze skoro biuro to bezpieczniej - bzdura... sama musiałam dopilnować aby wszystkie dokumenty, które zapewniały mnie o braku zadłużenia i np. o wymeldowaniu wszystkich z tego mieszkania pojawiły się z datą podpisania umowy o notariusza, gdyby coś poszło nie tak to biuro się wypnie i powie, ze oni są tylko pośrednikami i nie ponoszą odpowiedzialności, mało tego to, że umowa jest sporządzona u notariusza też nie daje 100% pewności. Niedawno okazało się, ze w mieszkaniu, które sprzedała moja kuzynka jest zameldowana jeszcze siostra jej męża, ona oczywiście o tym nie wiedziała, dostarczyła tylko dokument o wymeldowaniu jej, męża i ich dziecka, a tak naprawdę powinna mieć dokument o tym, że nikt w mieszkaniu nie jest zameldowany. Oczywiście ta siostra jej męża zostanie wymeldowana bez problemu, ale nie wiadomo na kogo trafisz, a potem się okazuje, że masz lokatora. Morał: wszystko trzeba dopilnować samemu i nie ufać, ze biuro albo notariusz zrobią to za Ciebie...
justinaa - Pon Sie 09, 2010 4:09 pm

Aga1986 napisał/a:
wszystko trzeba dopilnować samemu i nie ufać, ze biuro albo notariusz zrobią to za Ciebie...


niestety święte słowa, chociaż tak jak wspominałam, ja akurat mam dobre doświadczenie z biurem nieruchomości, a sprawdzenie, czy w danym mieszkaniu ktoś jest zameldowany to drobna formalność, więc można sprawdzić rzeczywiście samemu, a co do tego, że ludzie boją się sprzedać mieszkanie sami, nie mam pojęcia czemu, bo tak jak piszesz to raczej kupujący może trafić na więcej "min" ale taką opinię usłyszałam od sprzedającego nasze mieszkanie rok temu, chociaż pewnie bardziej jest to lenistwo (albo brak czasu) niż strach

Aga1986 - Pon Sie 09, 2010 4:43 pm

z biurem przy którym sprzedawałam mieszkanie też mam dobre wspomnienia, wtedy mało wiedziałam o tym jak załatwia się takie sprawy, ale mogłam sobie też pozwolić na niewiedzę ze względu na to, że ja nie ryzykowałam, czekałam na kasę i tyle... wtedy zapłaciliśmy dość niska prowizję jako sprzedający więc byliśmy zadowoleni. Myślę, że łatwiej jest znaleźć kupca przez biuro, ale nie miałabym obaw przy sprzedaży bez biura. Na początku nie chcieliśmy sprzedawać przez biuro, ale zamieszczanie ogłoszeń samemu nic nie dało i wtedy biura okazały się przydatne.

a moje doświadczenia z biurem przez, które kupowaliśmy mieszkanie to jakiś horror, straciłam od cholery nerwów bo pracowali tam jacyś niekompetentni ludzie, nie potrafiący rozmawiać z urzędnikami, wdający się w pyskówki - koszmar. Większość spraw załatwiłam sama bo tamci ciągle mieli jakiś problem... Oczywiście ich prowizja przez to znacznie się zmniejszyła (1000zł, nieźle się targuję) a ten stres, który wtedy przeżywałam :evil: na samo wspomnienia odczuwam ból głowy - dosłownie. W pewnym momencie jedna kobieta i właściciel biura doprowadził mnie do takiego stanu, że czułam potworny ból głowy promieniujący na całą prawą stronę, aż mi powieka pulsowała... teraz na samo wspomnienia tamtych przeżyć boli mnie głowa :/

chyba w najlepszej sytuacji są osoby biorące kredyt przez bank bo wtedy bank wszystko sprawdza za nich bardzo dokładnie i nie muszą się obawiać o niedopełnione formalności...

Pusiak - Pon Sie 09, 2010 5:02 pm

Aga1986, a co to było za biuro :?:
Aga1986 - Pon Sie 09, 2010 6:13 pm

właściwie to nie wiem czy mogę napisać :/ dla zainteresowanych odp na priv
Debussy - Pon Paź 11, 2010 12:58 pm

My też kupujemy mieszkanie przez biuro. Jest to o tyle wygodne, że zajmują się oni formalnościami i nas o to głowa nie boli.
No wiadomo, że nie robią tego za darmo. Ale udało nam się utargować prowizję, z 2% na 1,5% :)
Nie wiem czy to dużo, szczerze mówiąc nawet nie interesowałam się ile prowizji biorą inne biura.

misia-misia - Pon Mar 14, 2011 9:31 pm

my również kupiliśmy mieszkanie przez biuro (konkretnie K2). U nas było tak, że to sprzedający pokrywał prowizję dla biura, więc my w zasadzie nic nie płaciliśmy.
I powiem szczerze, że jak ja nigdy nie chciałam korzystać z biura, tak ich pomoc w załatwianiu wszystkiego okazała się nieoceniona.

suzarek - Pon Mar 14, 2011 9:40 pm

misia-misia napisał/a:
I powiem szczerze, że jak ja nigdy nie chciałam korzystać z biura, tak ich pomoc w załatwianiu wszystkiego okazała się nieoceniona.

Miałam podobne nastawienie do biur nieruchomości a okazało się, że naprawdę byli pomocni, wszystkie zaświadczenia inne potrzebne papierki podstawione pod nos, zaangażowanie w najmniejszą pierdołę. Pozytywnie mnie zaskoczyli.

tomcia - Pią Kwi 15, 2011 5:29 pm

justinaa napisał/a:
Aga1986 napisał/a:
wszystko trzeba dopilnować samemu i nie ufać, ze biuro albo notariusz zrobią to za Ciebie...


niestety święte słowa, chociaż tak jak wspominałam, ja akurat mam dobre doświadczenie z biurem nieruchomości, a sprawdzenie, czy w danym mieszkaniu ktoś jest zameldowany to drobna formalność, więc można sprawdzić rzeczywiście samemu, a co do tego, że ludzie boją się sprzedać mieszkanie sami, nie mam pojęcia czemu, bo tak jak piszesz to raczej kupujący może trafić na więcej "min" ale taką opinię usłyszałam od sprzedającego nasze mieszkanie rok temu, chociaż pewnie bardziej jest to lenistwo (albo brak czasu) niż strach


Zgadzam się w 100%. Właścicielka mieszkania, którym byliśmy z początku bardzo poważnie zainteresowani wystąpiła o nadanie KW i nie wiedziała, że do momentu uzyskania wpisu nie może go sprzedać, bo notariusz po prostu nie mógłby sformułować umowy. My to mieszkanie znaleźliśmy drogą pantoflową, ale było też w ofercie jednego z biur. Nadanie nr KW trwa obecnie min pół roku, zgaduje więc, że biuro nie znało sytuacji prawnej mieszkania...
P.S. W końcu kupilismy bez pośredników:) Najbardziej podczas oglądania mieszkań wkurzały nas informacje typu "tu mamy przestronny salon" (a pokój miał 17m2). Sorry, ale ślepa nie jestem i sama potrafię ocenić czy pokój jest duży czy nie. Ja byłam zainteresowana kupnem mieszkania, a nie uniwersalnego środka czyszczącego od komiwojażera.

Amira - Pon Maj 09, 2011 10:21 pm

jak dla mnie kupno nieruchomosci przez biuro to najlepsza opcja :D i z tego co wiem to w dużych miastach to standart. Nie kazdy ma czas latać i załatwiać wszystkie formalności z tym związane :roll: a tak przynajmniej wszystko jest bez problemu załatwione i dosłownie pod nos podstawione.. no chyba, że jakieś biuro faktycznie się do tego nie przykłada :? A prowizja.. przy zakupie mieszkania moim zdaniem warto te 2% dołożyć i mieć pewność, że wszystko będzie ok, niż co chwilę się tym zamartwiać :razz: Moi znajomi ostatnio wynajmowali mieszkanie przez biuro i są zadowoleni, zarówno z biura jak i mieszkania, bo nareszcie unikneli "castingow" wynajmujących :roll:
Bella - Sob Maj 14, 2011 4:39 pm

Ja niestety nie mam najlepszych wspomnień związanych z biurem nieruchomości, dlatego teraz poszukujemy mieszkania na własną rękę.
Dosia_Zosia - Sob Maj 14, 2011 10:29 pm

My zamienialiśmy mieszkanie przez biuro nieruchomości Stephany z Nowomiejskiej 8 i nikomu nie polecam tego biura, właścicielka tak nas zwodziła,że zamiana trwała prawie rok. :-? Mieszkanie, które miało być dla nas inne biuro, współpracujące ze Stephany, sprzedało innemu klientowi bez naszej wiedzy a dowiedzieliśmy się o tym przypadkiem, właścicielka Stephany udawała,że nic nie wie. W końcu zaproponowała inne mieszkanie ale w dużo gorszym standardzie za tę samą cenę, tyle że trochę go wyremontowała. Ile nerwów kosztowała nas i moich rodziców ta zamiana to szkoda gadać. A tu z innego forum opinie o tym biurze http://www.mieszkaniadosp...opic.php?t=1435
misiao1983 - Pią Sie 12, 2011 12:12 am

A propo pośrednictwa - moja siostra umówila się parę dni temu na oglądanie mieszkania, przyjechała na miejsce, następnie przyjechała pośredniczka i okazało się, że umówiła ( z właścicielami mieszkania) moją siostrę na oglądanie nie tego mieszkania, o które chodziło... Moja siostra zorientowała się pod blokiem, bo miał być blok 4 piętrowy a stała pod wieżowcem ( nie dostała konkretnego adresu do samego końca, tylko nr bloku). Oczywiście odpuściła sobie oglądanie :)
Pusiak - Pią Sie 12, 2011 2:10 pm

Oj, to pośredniczka nawaliła troszkę :)
klarysa - Wto Lis 22, 2011 10:16 pm

A co takiego załatwiają pośrednicy? O jakich formalnościach piszecie? Jesteśmy na etapie sprzedawania i kupowania mieszkania i szczerze mówiąc nie wiem, w czym biuro miałoby mi pomóc. Zwłaszcza, że będziemy brać kredyt, więc i tak sporo rzeczy musimy dla banku przygotować.
kecaj73 - Wto Lis 22, 2011 10:54 pm

Ze względu na brak czasu i ciągłe dojazdy na ew spotkania z klientami sprzedaz mieszkania zleciłem pośrednikowi. Mieszkanie ,,sprzedawało się,, 0,5roku. Mniej wolnego czasu, stres, ciągłe spotkania z pot. kupcami...dziękuję. Załatwił to pośrednik. Oczywiście prowizja ale warto było, myślę nawet ze wyszło na zero/mieszkanie w Łodzi a ja 50km dalej/
Emilka20 - Sro Lis 23, 2011 3:34 pm

Tylko pośrednicy stosują wiele sztuczek w umowach i może się okazać, że jak sprzedamy mieszkanie sami to będziemy musieli zapłacić karę. Moja koleżanka tak miała.
Inna sprawa to dość wysokie prowizje jak za samo zamieszczenie ofert w ich bazie kontaktów.

koniczynka84 - Pią Lis 25, 2011 3:27 pm

ODRADZAM BIURO NIERUCHOMOŚCI "PRÓCHNIK"
od 3 lat nasze kupno mieszkania nie doszło do skutku bo okazało się że nie sprawdzili wszystkiego. Uratował nas nasz notariusz który sam wziął wyciąg z księgi wieczystej - co się okazało? 3 dni przed podpisaniem umowy notarialnej na mieszkanie został wpisany kredyt hipoteczny przewyższający dwukrotnie wartość nieruchomości. Aktualnie znowu szukamy mieszkania, mieszkamy w tym które mieliśmy kupić bo właścicielka nie chce oddać długu więc go "wymieszkujemy" (nie płacąc za nic - rachunku i czynsz idą z tego co jest nam dłużna). Niemniej tyle co nam to krwii napsuło... ehhh... dlatego uważajcie na biura nieruchomości, sami sprawdzajcie prawdomówność sprzedającego - jego zadłużenie w administracji itd. Żądajcie aktualnego zaświadczenia z wodociągów, elektrowni i gazowni o niezaleganiu z opłatami. Życzę powodzenia. Obyście nie nacięli się nigdy tak jak my

[ Dodano: Pią Lis 25, 2011 3:28 pm ]
aaaa i jeszcze jedno... notariusza wybierajcie SAMI - za NIC nie bierzcie tego proponowanego przez biuro. Nas właśnie to uratowało

kariczeq - Pią Lis 25, 2011 3:39 pm

koniczynka84, to zależy od biura nieruchomości

my nasze kupowaliśmy w Zgierzu, ale od starszych osób i oni sami też bardzo dbali o to, żeby wszystko było uregulowane i żeby nie było żadnych problemów, korzystaliśmy z notariusza, którego zaproponowało biuro, bo już nam się szukać nie chciało, a terminy goniły, u nas poszło sprawnie, najwięcej czasu czekaliśmy na zdanie mieszkania, bo wcześniejsi właściciele remontowali drugie mieszkanie i im się trochę przedłużyło z tym wszystkim, a sama współpraca z biurem całkiem w porządku

rgb - Wto Maj 08, 2012 8:15 pm

Dzień dobry, jestem nowa na forum. Zainteresował mnie temat biur nieruchomości. Szukamy mieszkania i trafiliśmy na biuro Mezcomu wydają się ok ale znalazłam na innym forum złe opinie, druga firma to Aura z Sienkiewicza- zna ktoś może???

[ Dodano: Sro Maj 09, 2012 5:16 pm ]
nikt nie pomoże?

Wizaz.waw.pl - Sro Lip 04, 2012 3:54 pm

Osobiście nie jestem za biurami nieruchomości. Najlepiej dogadaj się z właścicielem mieszkania i dokonajcie transakcji między sobą. Biura zawsze życzą sobie niezłą prowizję.



Usunęłam reklamę z podpisu. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

All-me - Pon Sie 20, 2012 9:01 am

My zaczeliśmy współpracę z Home Broker...kupujemy nowe mieszkanie od developera..chyba na Nowym Polesiu :lol: ...zobaczymy co z tego będzie :roll:
ola_82 - Sro Sie 29, 2012 9:21 am

dziewczyny moi rodzice chcą sprzedać mieszkanie, polecicie jakieś biuro? bo poczytałam trochę wątek ale większość z Was odradza współpracę z biurem, wiadomo, że lepiej by było sprzedać bezpośrednio ale chcą też wystawić w jakimś biurze więc jakbyście znały jakieś godne polecenia proszę o namiary
Malwina_łódź - Sro Sie 29, 2012 2:53 pm

ola_82, jak wystawią w necie ogłoszenie, to biura się same kontaktują i pytają o możliwość dołączenia mieszkania do swojej oferty.
ola_82 - Czw Sie 30, 2012 10:49 am

no może i tak ale myślałam, że może któraś zna jakieś biuro godne polecenia;)
Malwina_łódź - Czw Sie 30, 2012 11:21 am

ola_82, ja kupowałam za pośrednictwem metrohouse.
Byłam zadowolona. W ramach promocji u nas całą prowizję płacił sprzedający.
Cenią się. Z tego co kojarzę 3,75% od wolumenu sprzedaży.

Karola5 - Sob Wrz 08, 2012 4:14 pm

Z tego co mi się wydaje, to albo prowizję płaci kupujący, albo do ceny sprzedaży dolicza się cenę prowizji i wtedy niby kupujący nie płaci, a i tak płaci :smile:
Sajgonka - Sob Lut 23, 2013 6:07 pm

Czasem jest tak, że kupujący jest zwolniony z prowizji moja kuzynka tak kupiła.
Rado.slaw - Wto Kwi 02, 2013 8:52 am

Ja kupowałem mieszkanie z biurem nieruchomości Lichamann. Powiem szczerze - na początku uczucia miałem mieszane, zawsze za to pośrednictwo trzeba trochę zapłacić, myślałem nie lepiej samemu???? Kierowałem się oszczędnością i tym, że nie wiadomo, jak to będzie. teraz nie żałuję - otrzymałem pomoc w znalezieniu wymarzonego mieszkania, cieszę się:) polecam współpracę z tym biurem, jak przedstawia się współpraca z innymi, niestety nie wiem.
PositiveAga - Wto Kwi 02, 2013 9:46 am

Malwina_łódź napisał/a:
ja kupowałam za pośrednictwem metrohouse.
Byłam zadowolona. W ramach promocji u nas całą prowizję płacił sprzedający.

u nas było tak samo, również kupowaliśmy mieszkanie przez biuro Metrohouse

Karola5 napisał/a:
Z tego co mi się wydaje, to albo prowizję płaci kupujący, albo do ceny sprzedaży dolicza się cenę prowizji i wtedy niby kupujący nie płaci, a i tak płaci

czasem też tak bywa ale nie koniecznie, w naszym przypadku sprzedający pokrywał całą prowizje (z tego co się dowiedziałam aż 7tys.)
chcieliśmy również kupić inne mieszkanie przez inne biuro i tam prowizje pokrywał kupujący 2,5% wartości mieszkania i sprzedający 1%


z tego co zauważyłam to takie biuro które pobiera prowizje od kupującego również załatwia wszelkie dokumenty w urzędzie, spółdzielni itp (jednym słowem- pomaga w całej tej papierkowej robocie), a np.Metrohouse ogranicza się wyłącznie do podtrzymania kontaktu między sprzedającym a kupującym, natomiast wszystkie dokumenty zbiera sprzedający, w naszym przypadku sprzedający był lekko roztargniony, nigdy na nic nie miał czasu i ja osobiście musiałam jeździć i dopilnować aby wszystko było załatwione, przy czym biuro kompletnie nam nie pomagało

z jednej strony fajnie jest nie płacić prowizji ale z drugiej strony czeka nas więcej latania i niepotrzebnych nerwów

Malena - Wto Kwi 02, 2013 4:51 pm

Cytat:
albo prowizję płaci kupujący, albo do ceny sprzedaży dolicza się cenę prowizji i wtedy niby kupujący nie płaci, a i tak płaci

dokładnie, cos w tym jest, bo jak widzimy, że prowizję płąci sprzedający, to musi sobie odbić:)

Ja zarówno sprzedawałam mieszkanie za pośrednictwem biura, jak i kupuję za pośrednictwem biura.
Generalnie polecam raczej sprzedaż przez biuro - owszem, trzeba dopłacić, ale w naszym przypadku mogłoby nie dojść do sprzedaży, gdyby nie biuro, pomijając fakt, że łatwiej od ręki załatwili wszystko w spóldzielni mieszkaniowej, to wychwycili drobny błąd w papierach, od którego jak się potem okazało zależy decyzja kredytowa kupców i gdybyśmy się sami tym zajmowali i przeoczyli ten niuans, opóźniłoby to znacznie i utrudniło procoes sprzedazy, wiec byliśmy bardzo zadowoleni, że biuro się tym zajmowało. Tym bardziej, że mieszkamy w innym mieście niż sprzedawane mieszkanie - co tu dużo gadac, ogromna wygoda, mieszkanie mogło być pokazane zawsze, nawet w tygodniu, inaczej pokazywalibyśmy je tylko w weekendy i to nie wszystkie, a zależało nam na czasie. Są wiec sytuacje, kiedy warto skorzystać z pośrednictwa biura. My korzystaliśmy z Metro House.

Jako kupiec nie miałam wyboru, oczywiście sprawdziliśmy, czy właściciele upatrzonego mieszkania nie wystawili go też prywatnie, ale nie, wiec skoro oni nie chcą poza biurem się dogadywać (pasuje im, że biuro załatwia to za nich), to nie mieliśmy wyjścia, ale z kolei prowizja była naszym argumentem w negocjacjach i udało się jeszcze trochę zbić cenę.

jeśli spodoba się komuś mieszkanie wystawione na sprzedaż, warto przeszperać net w poszukiwaniu tego samego ogłoszenia - czasem ktoś wystawia prywatnie, a poza tym przez 10 biur, wtedy jest szansa na dogadanie się.

Rado.slaw - Czw Kwi 04, 2013 8:37 am

No różnie jest z tymi prowizjami.... Ja osobiście jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, w którym część prowizji przypada biuro nieruchomości, dlatego że wtedy to oni załatwiają się organizacją spraw formalnych. Jak ktoś nie lubi spraw papierkowych albo po prostu nie radzi sobie z nimi, to dobrze oddać to w ręce profesjonalistów. Lichmann, z którego pomocy ja korzystałem, daje taką możlwość
kapatka - Pon Sie 24, 2015 4:26 pm

Podbijam temat. Próbowaliśmy sami znaleźć mieszkanie, ale 99% ogłoszeń w necie i tak jest od biur nieruchomości :kwasny: Czy ktoś kiedyś współpracował z biurem Meritum i mógłby coś na ich temat napisać?
Juska - Wto Sie 25, 2015 11:43 am

kapatka, a my próbujemy sprzedać mieszkanie bez pośrednictwa i dzwonią do nas przeważnie ... pośrednicy :)
borsuk9w - Wto Sie 25, 2015 1:07 pm

Ja chciałem kupić mieszkanie w Katowicach, ale zdecydowałem się na Wielkopolskę. A jak szukałem i znalazłem - internet.
kapatka - Wto Sie 25, 2015 3:06 pm

Juska, szkoda, że macie kawalerkę bo może byśmy dobiły jakiegoś targu :lol:
Rusałka_Maja - Wto Sie 25, 2015 6:22 pm

Uważam, że teraz w dobie internetu biura nieruchomości w ogóle są niepotrzebne.. aż dziw, że to w ogóle funkcjonuje..
My korzystaliśmy z usług biura kiedy sprzedawaliśmy mieszkanie bo głupio nam się wydawało, że może mają jakąś swoją bazę,albo.. sama nie wiem :lol:
W końcu co oni mogą takiego czego nie możemy my? Tak naprawdę to są zainteresowani podpisaniem umowy na świadczenie usług pośrednictwa, a jak wreszcie człowiek ulegnie to już nagle nie dzwonią 5 razy na godzinę ;)
Wystawiają oferty w necie; na gratce czy olx i tyle ich roboty i mam za to płacić 2 czy 3 % od sprzedaży? Chyba żart
Ostatecznie sprzedaliśmy sami, bo wystawić ofertę na gratce też potrafimy ;)

[ Dodano: Wto Sie 25, 2015 6:28 pm ]
Malena napisał/a:

jeśli spodoba się komuś mieszkanie wystawione na sprzedaż, warto przeszperać net w poszukiwaniu tego samego ogłoszenia - czasem ktoś wystawia prywatnie, a poza tym przez 10 biur, wtedy jest szansa na dogadanie się.


A to jest dziwne i proponuję na to uważać, bo niestety często ludzie nie czytają umów.. a potem okazuje się, że np w metrohouse właśnie prowizję płaci się nawet jeśli sprzedamy sami !
Więc żebyśmy się później nie obudzili z ręką w nocniku :/

[ Dodano: Wto Sie 25, 2015 6:35 pm ]
koniczynka84 napisał/a:
Uratował nas nasz notariusz który sam wziął wyciąg z księgi wieczystej

Jak zna się nr księgi można to sobie samemu w necie sprawdzić gdyby ktoś nie wiedział ;)

Juska - Wto Sie 25, 2015 8:20 pm

Rusałka_Maja, ale wiesz im więcej portali na których wystawiasz ogłoszenie, tym większa szansa na sprzedaż, a wystawianie kosztuje. My wydaliśmy od maja już prawie 200PLN na same ogłoszenia. A biura w dobie internetu robią to na kilkudziesięciu portalach i do tego pozycjonują ogłoszenia. I robią to bez dodatkowej opłaty do prowizji :)
Dlatego jednak zdecydowaliśmy się na pośrednika - zobaczymy :)

Rusałka_Maja - Wto Sie 25, 2015 8:53 pm

No oby Wam się powiodło. Ja niestety nie mam z nimi dobrych doświadczeń.. i jeszcze raz przypominam o dokładnym przeczytaniu umów bo większość tych biur ma złodziejskie umowy, a wręcz były biura które nie chciały nam pokazać umowy przed podpisaniem (ot np żeby zapoznać się i zastanowić) :lol:
sebek.mucha - Sro Sie 26, 2015 2:26 pm

Szukałem przez internet. Wpisałem frazę "Katowice mieszkania" i znalazłem idealne mieszkanie dla mnie i w przystępnej cenie.
lala.karol - Czw Sie 27, 2015 9:40 am

Szukałem mieszkania w Katowicach, trafiłem do pierwszego lepszego biura i o dziwo znaleźli w 2 tygodnie to czego szukałem, znaleźli w przystępnej cenie. Warto skorzystać z pomocy takiego biura.
Terry - Czw Sie 27, 2015 9:45 am

Nawet jeśli szukacie sami, to większość ofert jest wystawionych przez biura, więc i tak zapłacicie więcej. Biura zazwyczaj pobierają opłatę od właścicieli mieszkania. Rzadziej od kupujących. Nie słyszałam, żeby brali kasę od jednego i drugiego.
Do tego większość z nich w umowach zastrzega sobie wyłączność. Dlatego, jeśli wystawi się ofertę na sprzedaż mieszkania samodzielnie, a ma się również umowę z biurem, to płaci się karę. Jeśli biuro odkryje taki manewr. A tu jak wszędzie, różnica zazwyczaj i tak spada na kupującego.

borsuk9w - Czw Sie 27, 2015 2:56 pm

Ja też jestem z Katowic i szukam mieszkania. Ceny mieszkań z drugiej ręki są dość wysokie, na tyle że zastanawiam się po prostu nad większym kredytem i kupnem nowego mieszkania od dewelopera. Jak na razie ciągle szukam i porównuję oferty.

Usunęłam reklamę z treści posta. Odsyłam do przeczytania Regulaminu Forum. Moderatorka Dorotka_

kapatka - Pią Wrz 18, 2015 5:00 pm

A z biurem Gerenda miał ktoś do czynienia?
daniel.duda - Sro Wrz 23, 2015 1:46 pm

Ciężko znaleźć tanie i zadbane mieszkania w Katowicach. Mam nadzieję, że jakieś się trafi.
herbatnik - Pią Paź 02, 2015 1:33 pm

Zastanawiam się nad działaniem pośredników sprzedaży z punktu widzenia kupującego. Kiedy oglądam ogłoszenia nie interesuje mnie, kto je wystawia, najważniejsza jest nieruchomość, którą chcę kupić. Jednak większość jest wystawiana przez pośredników. Myślałam, że będzie się to wiązało z większą ofertą, bo jeśli już się z kimś takim kontaktuję, jest w stanie zaoferować mi więcej niż tą jedną konkretną ofertę. W rzeczywistości wygląda to tak, że dzwonię do pośrednika, pytam czy tego i tego dnia będzie pasowało spotkanie i pokazanie domu, pan oddzwania, że jednak nie pasuje, ale odezwie się, żeby się umówić na inny termin. Po czym...nie oddzwania. Albo okazuje się, że ogłoszenie jest stare i dawno nie kontaktowali się z właścicielem domu, więc pewnie nieaktualna sprawa,ale jak się skontaktują, to dadzą znać. Oczywiście-cisza, a ja przeglądając ogłoszenia trafiam na zaktualizowaną (przez pośrednika) ofertę. To samo z obietnicami maili z podobnymi ofertami, nic nie wysyłają. Także nawet jeśli kupimy dom przez pośrednika, to sprzedający(lub my) zapłaci jemu procent od wartości nieruchomości nie wiem za co, za to, że my sami spędziliśmy parę tygodni na portalach ogłoszeniowych? :/
kapatka - Pią Paź 02, 2015 2:29 pm

Niestety w znacznej mierze mam te same doświadczenia... A już najbardziej denerwowało mnie stwierdzenie "to ogłoszenie jest już nieaktualne", które słyszałam chyba setki razy. No to ja się pytam: po co ciągle wisi i jest aktualizowane?! Szlag mnie jasny trafiał...
Koniec końców i tak kupujemy mieszkanie przez biuro, ale muszę przyznać, że wiem za co płacę: pani pomaga nam we wszystkich papierkowych sprawach, wiele rzeczy załatwia sama (wszelkie potrzebne nam do banku pisma i zaświadczenia ona załatwia, a my tylko od niej odbieramy) i generalnie wygląda to tak, że będzie z nami aż do końca wszystkich formalności typu przepisanie na nas liczników w mieszkaniu. Reasumując: jeśli chodzi o poszukiwanie mieszkania to tak naprawdę znajduje się je samemu, a biuro pomocne jest przy wszystkich formalnościach. Tak to przynajmniej u nas wygląda.

herbatnik - Pią Paź 02, 2015 2:44 pm

kapatka, to jakieś pocieszenie, może jednak nie będę miała poczucia, że ktoś wziął kasę za nic.
kapatka - Pią Paź 02, 2015 2:47 pm

herbatnik, mnie najbardziej zdołowało jak się dowiedziałam ile weźmie notariusz... biuro nieruchomości też bierze niezłą kwotę, ale tak jak mówię naprawdę wiem za co im płacę - oczywiście zakładając, że każde tak całościowo obsługuje transakcję. Bo gdybym sama musiała załatwiać te wszystkie świstki i o wszystkim pamiętać to by mnie chyba krew zalała...
alekul89 - Czw Paź 29, 2015 3:54 pm

Kupiliśmy mieszkanie przez biuro nieruchomości i muszę przyznać, ze mam miłe doświadczenie i jestem zadowolona. To on zaproponował nam mieszkanie, które ostatecznie kupiliśmy. Pan pomagał nam we wszystkich sprawach, pilnował, żeby były wszystkie papierki i zaświadczenia. Załatwiał notariusza oraz obiecał pojechać z nami do spółdzielni, gazowni, elektrowni itp zmienić wszystko na nas. Opłata dla biura, którą ponosimy moim zdaniem jest adekwatna do ich pracy i pomocy nam.
dziduunia - Czw Paź 29, 2015 4:52 pm

kapatka napisał/a:
A z biurem Gerenda miał ktoś do czynienia?



ja kupowalam mieszkanie przez to biuro. co moge powiedziec... biuro zainteresowane klientem (Pani ola o ile pamietam) kontakt byl sprawny, jak mielismy jakies pytania i watpliwosci to nawet przyjezdzala osobiscie, tlumaczyla, papiery zalatwiala o jakie prosilismy (typu zaswiadczenia o niezaleganiu z czynszem itd). jak mielismy jakies zastrzezenia czy propozycje, to zmieniala, uwzgledniala nasze prosby i posredniczyla w negocjacjach. wszystko bylo jasne, umowione. finansowo... obie strony tranzakcji placily dla biura 1 czesc po podpisaniu umowy przedwstepnej, druga czesc po notariuszu. jak to wygladalo szczegolowo moge napisac na prv. a co moge powiedziec na nie? też moge napisac na prv, ale ogolnie .... zostalam "zmuszona" do kupna mieszkania przez biuro bo mieszkanie jakie nam sie podobalo niestety bylo wystawione przez to biuro, a od prywatnych osob niestety nic ciekawego nie bylo. wspolpraca przebiegla ok. nie mam nic do zarzucenia wiekszego.

kapatka - Czw Paź 29, 2015 4:56 pm

dziduunia napisał/a:
zostalam "zmuszona" do kupna mieszkania przez biuro bo mieszkanie jakie nam sie podobalo niestety bylo wystawione przez to biuro

ale to chyba logiczne, że skoro mieszkanie wystawia biuro to kupuje się przez nich? Albo ja czegoś nie rozumiem...

dziduunia - Czw Paź 29, 2015 5:08 pm

chodzi mi o to ze nie chcialam absolutnie miec do czynienia z biurami i wydawac dodatkowo kase wiec szukalam ogloszen prywatnych, ale nic nie bylo, natknelam sie na to mieszkanie od biura spodobalo nam sie i nie bylo wyjscia- albo rezygnowac z taniego i ladnego mieszkania albo wydac ta dodatkowa kasena biuro. tak to logiczne ze jak wystawione przez buro to nie ma innego wyjscia. zle zrozumialas;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group