Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Mężatki - Święta - u rodziców czy teściów?

Gabro - Pon Paź 29, 2007 10:29 am
Temat postu: ?więta - u rodziców czy teściów?
Mam pytanie do mężatek z dłuższym stażem: jak rozwiązujecie kwestię u których rodziców spędzacie wigilię, a u których pierwszy/drugi dzień świąt?
M. śmieje się, że będziemy losować do kogo idziemy na wigilię :)

gebka - Pon Paź 29, 2007 10:34 am

my juz jako nazeczeni mamy kilka wigilii wspolnych zawsze robilismy tak ze jechalismy do jednych rodzicow a pozniej do drogich u ktorych zostawalismy na naoc i pozniej wieczorem w 1 dzien swiat jechalismy do drugich :)
Agunia - Pon Paź 29, 2007 12:03 pm

My na pewno pojedziemy najpierw na Wigilie do jednych rodzicow a potem do drugich,wiem ze takie rozwiazanie nie jest najbardziej komfortowe,bo w ciaglym biegu i z nimkim dobrze nie posiedzisz itd,ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie nie spedzic wlasnie Wigilii z moja rodzina i rozumiem meza,ze chce byc u swojej rodziny.Sama jestem ciekawa jak to wyjdzie.Juz sie nie moge doczekac naszych pierwszych wspolnych swiat:)
jpuasz - Pon Paź 29, 2007 12:57 pm

A gdyby nie było fizycznej możliwości spędzić wigilę najpierw u jednych a potem u drugich rodziców? Np odległość między nimi wynosiłaby ponad 200 km - co byście wtedy zrobiły?? Jak rozwiązać taką sytuację, zeby każdy był szczęśliwy?
kryszka - Pon Paź 29, 2007 1:13 pm

My jeździmy najpierw do mojej rodziny, potem do rodziców męża i tam siedzieliśmy do nocy, a potem spacerkiem dla zdrowia do domu.
I utarło się, że I. dzień świąt jest zawsze u mojej mamy - kiedyś to były wyprawiane moje urodziny, ale po wyprowadzce to po prostu spotkanie rodzinne, łącznie z moimi teściami.


Co do pytania jpuasz - pewnie bym ustaliła, że w tym roku Boże Narodzenie u jednych rodziców, a Wielkanoc u drugich, a w następnym roku zmiana.

Gabro - Pon Paź 29, 2007 1:51 pm

My mamy na szczęście rodziców w Łodzi.
Dodatkowym "problemem" jest to, że z reguły pierwszego dnia świąt imieniny obchodzi żona chrzestnego M. (rodzina M.) i jeździmy poza Łódź :) Tak więc przy założeniu, że w wigilię idziemy do moich teściów, a pierwszego dnia świąt do wujka i cioci M, to dla mojej rodziny zostaje drugi dzień - dla mnie byłoby to niesprawiedliwe rozwiązanie :)
Najlepszym rozwiazaniem byłoby odwiedzenie w wigilię i jednych, i drugich rodziców. M. uważa, że to trochę bez sensu, bo ani u jednych, ani u drugich nie posiedzimy. Nie mówiąc już o tym, że po pierwszej kolacji będziemy najedzeni... :)

Pusiak - Pon Paź 29, 2007 2:04 pm

kryszka napisał/a:
Co do pytania jpuasz - pewnie bym ustaliła, że w tym roku Boże Narodzenie u jednych rodziców, a Wielkanoc u drugich, a w następnym roku zmiana.


My tak właśnie robimy :) I jak na razie sie sprawdza :)

Jest jeszcze rozwiązanie nr 3 - zrobić Wigilię u siebie i zaprosić rodziców :)

asia84 - Pon Paź 29, 2007 7:02 pm

my już od kilku lat 5 czy 6, jako narzeczeni, jeździmy do jednych i drugich rodziców.najpierw siedzimy u jednych kilka dni, a potem u drugich :) ostatnio zastanawiamy się nad rozwiązaniem nr 3 :)
555 - Pon Paź 29, 2007 7:07 pm

Wigilie albo robilismy u nas, albo zapraszala nas Tesciowa, ale wtedy moja Mama tez byla zaproszona.. pozostale dni dzielimy miedzy rodziny w zaleznosci od zaproszen, jakie dostaniemy..
kryszka - Pon Paź 29, 2007 10:10 pm

Hmmm... samemu to człowiek jest w stanie się opanować i nie przejeść jeśli ma jeszcze iść na drugą kolację, ale ciekawe co będzie z moim żarłocznym sępem, tj. dzieckiem... :lol:


Pusiak napisał/a:
Jest jeszcze rozwiązanie nr 3 - zrobić Wigilię u siebie i zaprosić rodziców :)

Dopóki żyje babcia to rozwiązanie w ogóle nie jest możliwe, zresztą potem obowiązki ma przejąć moja mama, a dopiero potem ja mogę być gospodynią wigilii. :lol:

Martysia - Sro Paź 31, 2007 10:27 pm

a ja w tym roku pierwszy raz spędzę całe święta poza domem, mimo że jeszcze jesteśmy narzeczeństwem....lecę na cały tydzień do Włoch i mam nadzieję, że nie będzie bardzo smutno moim Rodzicom. a jak to będzie wyglądało za rok itd.? kurcze chyba będzie trzeba kursować między Italią a Polską
Agnieszka19 - Sro Paź 31, 2007 11:00 pm

a ja w tym roku pierwszy raz spędzę święta bez rodzicow i mojej rodziny. Niestety musimy zostać tu w Anglii :(
=MiLi= - Czw Lis 01, 2007 8:12 am

My zazwyczaj się dzielimy, że tak powiem... bo wigilię spędzamy u jednych moich Dziadków, u drugich moich Dziadków i u Rodziców S... na szczęście wszystko w Łodzi ;) teraz będzie łatwiej, bo u jednych Dziadków mieszkamy, a drudzy Dziadkowie mieszkają kilka bloków od Rodziców S, więc nie będzie źle ;)
efina - Sob Lis 03, 2007 7:43 pm

Co roku spedzalismy swieta u jednych rodzicow i u drugich..Najblizsze swieta spedzimy tak samo ale zastanawiamy sie czy od nastepnych swiat nie zaczac robic u siebie i zaprosic cala rodzinke z jednej i z drugiej strony:)
dymocha - Pon Lis 05, 2007 9:37 am

To nasze pierwsze święta po ślubie i na razie nie wiem jak będzie. Chciałabym żeby wszyscy byli zadowoleni. Myślę o wspólnej wigilii i chętnie bym ją zrobiła u nas, ale będę pewnie pracować w ten dzień :-?
kochecka - Pon Lis 05, 2007 8:41 pm

to będą nasze pierwsze święta jako małżeństwo no i niestety spędzimy je w gronie własnym - bez rodzin.Są tego plusy i minusy ale najwazniejsze że będziemy razem :)
cosola - Pon Lis 05, 2007 8:46 pm

My też będziemy sami i to za granicą w UK, ale myślę, że nie będzei tak źle :)
Miała do nas przyjechać Mama i siostra, ale siostrze, która jest w Irlandii ukradli dowód, a pszaport kończy jej sie w połowie grudnia i jedyne co może zrobić to wrócić do Polski, więc cały plan rodzinnych ?wiąt upadł... :zly:

gosc - Pon Lis 05, 2007 10:06 pm

Wigilia u obu rodzin, najpierw mojej a potem Crissa a w I i II dzień świąt we własnym towarzystwie, czyli błogi odpoczynek
mietka - Wto Lis 06, 2007 9:22 pm

najpierw u tesciow, a pozniej do mojej rodziny. nie usmiecha mi sie takie jezdzenie w 8 miesiacu ciazy, ale co zrobic....... w przyszlym roku moze namowie tesciowa, zeby zrobila dla nas obiad w 1 dzien swiat, bo z malym dzieckiem to juz w ogole bedzie wariactwo tak sie krecic.
Marti - Pią Lis 16, 2007 6:15 pm

W zeszłym roku teściowa zrobiła wigilię i zaprosiła moją mamę, babcię i jej córkę z mężem (skomplikowane relacje rodzinne u mnie są). Dwa lata temu przerobiliśmy 3 wigilie i myslałam, że umrę. Nigdy więcej. To był koszmar. W tym roku raczej trudno powiedzieć co będzie bo wszystko zależy od mojej ciąży. Mam tylko nadzieję, że nie spędzę świąt w szpitalu bo coś tam będzie nie tak....Ogólnie z różnych dawnych powodów rodzinnych nienawidzę wigilii i najchętniej zamknęłabym się na cztery spusty w domu z butelką dobrego winka. :kwasny: Zawsze o tej porze łapałam już doła przedświątecznego ale teraz mam w brzuchu swoje bąbelki i wcale o świętach nie myślę :smile: .
katia - Nie Lis 18, 2007 8:13 pm

U nas wigilia miała być na przemian raz u jednych rodziców raz u drugich, ake ponieważ z teściami widzimy się rzadziej ( nie mieszkają w Polsce) to udało mi się przekonać rodziców i wigilię spędzimy u teściów, a drugi dzień świąt u moich rodziców.
Paula-S - Pon Lis 19, 2007 10:03 pm

My spędzamy święta razem, cała rodzinka w jednym miejscu. Nasi rodzice zaprzyjaźnili się i w obecnej sytuacji nie wyobrażamy sobie innej opcji. Spędzamy razem również Wielkanoc, zamiennie, raz gromadzimy się u moich rodziców, raz u teściów. Niedługo pewnie i my będziemy organizować święta u siebie :) . W tym roku zabraknie chyba tylko mojej siostry, bo idą na Wigilię do rodziców jej narzeczonego, ponieważ dwie pod rząd spędzili z nami. Szkoda trochę, dziwnie będzie bez nich, ale w pierwszy dzień świąt dojadą na wspólną, rodzinną imprezkę, więc w sumie nic straconego.

A jak jest z Waszymi rodzicami? Nie możecie organizować świąt wspólnie zmiast męczyć się i jeździć od jednych do drugich lub też wybierać gdzie spędzić ten czas aby ci drudzy się nie obrazili? Ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam, to trochę dziwne. W końcu po ślubie jesteście wszyscy rodziną...

gebka - Wto Lis 20, 2007 8:13 am

u nas to chyba tak sie nie da mamy wszedzie za mało miejsca poniewaz rodzinameza jest dosc liczna wiec musimy czekac az my wybudujemy domek i wtedy naszym marzeniem jest taka wigilja :lol:
EwaM - Wto Lis 27, 2007 3:28 pm

Paula, to nie jest takie proste. Owszem po ślubie my z rodzicami i teściami jesteśmy rodziną, ale jest jeszcze rodzeństwo z obu stron, są rodzice jednych i drugich rodziców, rodzeństwo rodziców i ich dzieci. itd. To też jest najbliższa rodzina, a nie da się wszystkich zgarnąć razem do kupy. Ja np nie wyobrażam sobie ciągać mojej 20 - osobowej najbliższej rodziny do teściów, ani zapraszać do mojej mamy 12 - osobowej najbliższej rodziny D.
Paula-S - Pią Lis 30, 2007 10:30 pm

Zapraszając wszystkie osoby spokrewnione musiałabym wynająć salę jak na drugie wesele. Dla mnie najbliższą rodziną są moi rodzice i moje rodzeństwo, mąż i jego rodzice. Babcie, dziadkowie zazwyczaj spędzają świeta z nami, ale czasem u rodzeństwa rodziców. Ciocie, wujkowie itd. spedzają ten czas w gronie swoich dzieci, ich małżonków itp., czyli ze swoją rodziną.
Moim zdaniem najbliższa rodzina powinna w takim dniu spedzać czas razem, ale wiem, że nie zawsze jest to możliwe. Dlatego uważam, że mam szczęście w tym przypadku.
Zastanawiają mnie raczej relację pomiędzy teściami i to, czy traktują się jak rodzina, tak jak jest u mnie. Znam przypadki, gdzie teściowie traktują się jak zupełnie obcy ludzie czy nawet wrogowie i nie wyobrażają sobie świąt spędzonych razem, co dla mnie jest delikatnie mówiąc niedojżałe.
Tak czy inaczej, życzę wszystkim Wesołych ?wiąt w gronie najbliższej, kochającej się rodziny :mrgreen: .

mietka - Sob Gru 01, 2007 8:43 am

ja sobie nie wyobrazam takiech wspolnych swiat... u nas jest zawsze okolo 14 osob w tym Ewa i Adam - czyli dodatkowo imieniny. u mojego meza jest mama tata, ich rodzice, dwie siostry z czego jedna ma 1,5 roku, a druga ma narzeczonego.. i wszyscy mieszkaja poza lodzia. nie ma szans na przewiezienie calego towarzystwa do nas na wigilie.. poza tym.. moze i jestesmy rodzina, ale to dotyczy glownie mojego meza i mnie, natomiast nie bede zmuszac moich rodzicow do spedzania swiat inaczej niz zwykle. nasi rodzice sie znaja, ale towarzysko sie nie spotykaja. jest miedzy nimi spora roznica wieku i ciezko to wszystko pogodzic. to bedziemy jezdzic....
kryszka - Sob Gru 01, 2007 2:34 pm

Dla mnie najbliższą rodziną jest również rodzeństwo czy dziadki rodziców/teściów i nie wyobrażam sobie, że dla mojej wygody ich rozdzielę i będzie że niech każdy spędza sobie wigilię po swojemu.
A dlaczego jeszcze nie u nas napisałam wcześniej.

Pierwszy dzień każdych świąt jest za to tym dniem, kiedy np. teście przychodzą do mojej rodziny czy tylko rodzice i teście przychodzą do nas w drugi dzień świąt.

izunia_82 - Sob Gru 06, 2008 2:23 pm

Ja nie wyobrażam sobie abym Wigilię miała spędzać bez rodziców, i to samo mój mąż. My ten problem rozwiązujemy pół na pół czyli i u jednych rodziców i u drugich.
=MiLi= - Sob Gru 06, 2008 2:45 pm

U nas podobnie.. z tym, że u nas spędza się święta u Dziadków tzn U moich jednych Dziadków i drugich (albo u Cioci, ale z drugimi Dziadkami).. a u Sebka albo u Jego Rodziców albo u Babci.. i zawsze 3 wigilie obskakujemy :)
MalaJu - Sob Gru 06, 2008 3:07 pm

nie wiem, jak bedzie dalej, ale poki co Swieta sa w Łodzi z moja rodziną, a Sylwester w Bieszczadach z Teściami:)
truskawka_ja - Sob Gru 06, 2008 4:03 pm

U nas nie ma takich dylematow - Swieta spedzamy w Polsce z moimi rodzicami bo w Maroku Bozego Narodzenia nie obchodza. :)
Pusiak - Pon Gru 08, 2008 12:27 pm

W tym roku ?więta u moich rodziców, ale ponieważ teściom stosunki rodzinne się nieco posypały, to zostali zaproszeni razem z Nami. Czy przyjadą, to inna sprawa, bo teść jest świeżo po operacji wszczepienia endoprotezy i nie wiadomo za bardzo, czy będzie w stanie odbyć podróż.
gebka - Pon Gru 08, 2008 12:29 pm

a my w tym roku robimy wigile u nas :) )) jak ja sie ciesze wszyscy razem bez jezdzenia :) ))
mietka - Pon Gru 08, 2008 12:52 pm

w zeszlym roku pojechalismy najpierw do tesciow, a potem do mojej ciotki (bo u niej jest zawsze wigilia) ale juz wtedy ustalilismy z mezem, ze koniec jezdzenia w wigilie. i tak wigilie spedzamy z moja rodzina, a 2 swieto z tesciami i reszta rodziny meza.
nawet obylo sie bez wyrzutow :)
takze na spokojnie jedziemy sobie w jedno miejsce, taksoweczka...

klara76 - Pon Gru 08, 2008 1:17 pm

wigilia miała być u nas - miała być moja mama z babcią, teściowa i szwagier z żoną; a będzie prawdobodobnie wigilia u mojej mamy (ze względu na babcię, która nie czuje się najlepiej więc nie chcemy, żeby jeździła), szwagier z żoną będą na wigilii u jej rodziców, a teściowa ma dylemat gdzie spędzi ten dzień - ma troje dzieci każde ją zaprosiło - ja do mojej mamy, druga synowa do swoich rodziców i chłopak mojej szwagierki do swojej babci; jak ostatnio z nią rozmawiałam to aż miała łzy w oczach bo nie wie co zrobić - powiedziała mi, że ma jeszcze pomysł żeby pojechać na święta do siostry na ?ląsk; w sumie jej nie zazdroszczę :(
EwaM - Pon Gru 08, 2008 2:02 pm

Ja to mam w tym roku porąbane. W obu rodzinach wszyscy się porozłazili i ja już nie wiem gdzie my wylądujemy.
Kati - Pon Gru 08, 2008 3:17 pm

W tym roku NA SZCZ??CIE u moich rodziców :-)
szaraczarownica - Pon Gru 08, 2008 9:16 pm

A ja wprawdzie nie jestem jeszcze mężatką, ale już staramy się rozwiazać sprawy wigilijne.

W zeszłym roku każdy spędzał Wigilię u siebie, ale w tym Jacek przychodzi do nas.
I deklaruje, że układ ustalony na ten rok mu odpowiada i możemy to stosować co rok.

A układ jest następujący:
24.12 - Wigilia u nas (tzn. u moich rodziców)
25.12 - spotkanie u wujostwa Jacka
26.12 - spotkanie u rodziców Jacka

I jeszcze mam zapowiedziane, ze 25.12 możemy sobie darować, więc chyba nie będzie źle.

Skąd taki układ? Jestem jedynaczką. Z mojej rodziny są tylko moi rodzice i dziadkowie. Jeżeli mnie zabraknie na Wigilii to będzie ona pusta i smutna. Jacek ma brata, a na dodatek Wigilia jest spędzana z dziadkami i wujostwem i chyba ich dziećmi i dziećmi dzieci. Więc jest sporo ludzi i brak jednej osoby nie rzuci się tak w oczy. Poza tym są te spotkania świateczne (25 chyba tak sobie, a 26 to imieniny przyszłego teścia, które formalnie są 29), więc spotkania z rodziną zaliczymy.

W przyszłym roku planuję troszkę zmienic tę konfigurację: Wigilia u nas. Zaproszę przyszłych teściów i szwagra, ale czy przyjdą - nie wiem. Jak nie, to spędzimy Wigilię w tym samym gronie co w tym roku.

ppola - Pon Gru 08, 2008 9:24 pm

Tak jak szaraczarownica nie jestem jeszcze mezatka ale ze mieszkamy razem to i na czas swiat nie chcielibysmy sie rozstawac :) Jako że także jestem jedynaczka to nie wyobrazam sobie Wigilii bez mojej rodziny (mam tylko mame, a Wigilie wyprawia jej siostra ktora ma jednego syna no i meza - wiec jest nas bardzo malutko)
W zeszlym roku spedzalismy swieta oddzielnie i bylo nam baardzo ciezko. Wiec plan mamy taki:
16:00 - wigilia u jednych dziadków M
18:00 - wigilia u drugich dziadków M
21:30 - wigilia u mojej rodziny
Mamy tylko jeden malutki problem - 120km do pokonania w miedzyczasie.
Potem:
25.12 - u mnie obiad świąteczny
26.12 - M. wraca do swojej rodziny na kolejne nasiadówki, a ja jade do mojej malej chrzesnicy :)
Zobaczymy co nam z tego wyjdzie - poki co jestesmy ambitni i chcemy to zrealizowac :)

Audiolka - Pon Gru 08, 2008 10:23 pm

My wigilie spędzamy u jednych i drugich rodziców. Moja mam dawno nie miała wszystkich dzieci na wigilii więc stwierdziliśmy,że w tym roku tak będzie.
Moja siostra jedzie do swojej teściowej,mój brat tez .My jak skończymy wigilię jedziemy do moich rodziców,tak samo jak pozostali-na posterunku będzie czuwał tylko młody brat-który jeszcze nie zaobrączkowany.
Także w tym roku,do stołu wigilijnego w moim rodzinnym domu zasiądzie 14 osób :) I to tylko dzieci ze swoimi połówkami i dziećmi :) No i rodzice :)

doni_iza - Wto Gru 09, 2008 9:32 am

My w ?więta jak zwykle w rozjazdach :smile: , najpierw jedna Wigilia u mojego dziadka, potem druga u teściowej (w drugim końcu Łodzi). Pierwszy dzień u teścia w Kutnie, a drugi już w domku z moimi rodzicami :) .
Agnieszka19 - Wto Gru 09, 2008 2:12 pm

U nas w tym roku niestety bedziemy musieli się przemieścić bo część wigilii spędzymi z mojąrodzinkąa część z Kamila :)
U kogo będziemy najpierw nie wiem...

juta79 - Wto Gru 09, 2008 2:40 pm

My Wigilie w tym roku spedzimy pierwszy raz razem i to u moich rodzicow a drugi dzien Swiat u rodzicow meza. Chcialabym miec mozliwosc spedzenia wigili u jednej i drugiej rodziny ale 120km to chyba zbyt duza odleglosc. Chybe ze bedziemy tak kompinowac w przyszlym roku bo ja u swoich rodzicow na wigili byc musze :wink:
Audiolka - Wto Gru 09, 2008 3:27 pm

I dziwić się ,ze po świętach trzeba zbędne kg. zrzucać. :)
justinaa - Sob Gru 13, 2008 5:08 pm

Wigilię spędzamy u Teściów, pierwszy dzień ?wiąt u mojej mamy, drugi u mojego taty i jego siostry ufff
wolałabym spędzić wigilię częściowo u mamy, częściowo u Teściów, ale 120 km jest tutaj pewną przeszkodą

ppola - Sob Gru 13, 2008 6:25 pm

A unas staneło że w trakcie wigilii jednak przejedziemy te 120km :) Poprostu ja nie wyobrażam sobie nie spedzic swiat z mama a Maciej bez rodzicow i dziadkow, wiec wszyscy beda zadowoleni :)
Ambrozja - Nie Gru 14, 2008 10:03 am

My w zeszłym roku organizowaliśmy Wigilię u siebie. Była moja mama z Mirkiem, rodzice narzeczonego i jego siostra. To były pierwsze ?więta odkąd zamieszkalismy razem i chcieliśmy żeby było koniecznie u nas:) wcześniej jeździliśmy najpierw do mnie, potem do rodziców narzeczonego. A w tym roku jedziemy do mojej mamy, 25.12 do przyszłych teściów i 26.12. znów do mojej mamy:) a w przyszłym roku zmiana;)
Emi - Nie Gru 14, 2008 10:10 am

W zeszłym roku Wigilia była u moich rodziców (jeszcze wtedy nie byliśmy małżeństwem), a w tym roku jest u nas, czyli u rodziców mojego męża (bo mieszkamy razem).
Natomiast w przyszłym roku najprawdopodobniej spotkamy się wszyscy w naszym nowym mieszkanku :-) Wymaga ono kapitalnego remontu, ale myślę że przed Wielkanocą to już się wprowadzimy :-)

Ela_i_Adam - Nie Gru 14, 2008 4:21 pm

W zeszłym roku w Wigilię lataliśmy biegiem od jednych Rodziców do drugich i generalnie nikt nie był zadowolony a najmniej my :kwasny: zwłaszcza że mój Mąż skończył pracę o 19 i mieliśmy tylko wieczór na obie Wigilie :( w tym roku mój Mąż całą Wigilię pracuje (24h) a ja jestem w ciąży więc jeśli będę się dobrze czuła to wejdę do Teściowej i Babci Męża połamać się opłatkiem i jadę do moich Rodziców i Dziadków a jeśli gorzej to Tata przyjedzie po mnie i idę tylko do swoich ;) w pierwszy Dzień ?wiąt obiad u Teściowej a w Drugi Dzień od rana chrzciny mojego siostrzeńca a popołudnie wolne :mrgreen:
Martysia - Pon Gru 15, 2008 8:56 pm

w zeszłym roku byliśmy we Włoszech, więc teraz żeby było sprawiedliwie ?więta spędzamy w Łodzi ;) Po pierwsze za bardzo bym lecieć nie mogła, bo za tydzień zaczynam 9 miesiąc ciąży, a po drugie to pierwsze święta mojego Męża w Polsce, cieszę się więc, bo chcę żeby poznał też naszą tradycję! :D
jpuasz - Czw Gru 18, 2008 2:54 pm

No cóż a u nas problem i to taki, który będzie się co rok powtarzał :( Do teściów mamy ponad 200 km i nie da rady spotkać się z jednymi i drugimi w Wigilię. Teście do nas nie mogą przyjechać, bo po 1 pracują do 16 :] a po 2 nie mogą dziadków zostawić. Także plan jest taki:
Wigilia u nas w mieszkanku z moja rodziną
1 Dzień ?wiąt u mojej chrzestnej również z moją rodziną (samochodu nie mamy a autobusy niestety nie jeżdżą :] )
2 Dzień ?wiąt u teściów - przed południem pojedziemy i zostaniemy na kilka dni.

No a dopóki nie bedziemy mieli samochodu, to co rok będzie problem :(

EwaM - Czw Gru 18, 2008 4:58 pm

U nas sprawa się wyjaśniła. Rodzice z bratem idą do siostry taty. Ponieważ tam jest i tak już dużo osób i jest to w Głownie, to my sobie darujemy. I pójdziemy do teściów. Ja na pewno wpadnę w Wigilię przed południem do chrzestnej i wejdziemy wspólnie do rodziców i dziadków.
Może po Wigilii u teściów pojedziemy do mojej siostry (ciotecznej) na kawę.
Pierwszy dzień świąt u moich rodziców. A w drugi to chyba pojedziemy do babci męża do Ciechocinka. A w sobotę robię imprezę.

Agha - Pon Gru 22, 2008 2:16 pm

U nas trochę zawile, ale byśmy nie mili wyrzutów, że z kimś się w Wigilię nie zobaczymy najpierw idziemy do teściów na taką namiastkę Wigilii z rodzinką brata mojego K. Po barszczu brat jedzie z rodzinką do rodziny zony, a my zabieramy rodziców K do moich rodziców.
W ten sposób dwa razy jemy barszczyk (za którym z resztą przepadam), ale za to ze wszystkimi mamy okazje przełamać się opłatkiem.

magda26 - Pon Gru 22, 2008 2:32 pm

My jak co roku wigilię spędzimy u mojej babci. Będzie smutna bo pierwsza bez dziadka :(
Pierwszy dzień świąt u mojego brata (z narzeczoną dodatkowo świętują imieniny i urodziny) a w drugi dzień świąt z samego rana jedziemy do teściów - jakieś 360 km i zostaniemy do niedzieli. Z uwagi, że dzieli nas tyle km nierealne jest spędzenie wigilii i u jednych rodziców i u drugich. Każde święta dzielimy na pół, by być i tu i tu, a że w tym roku świata łączą się z weekendem jest nam troszkę łatwiej to rozplanować.

słonko - Pon Gru 22, 2008 4:53 pm

Wigilia u moich rodziców, a do teściów jedziemy z mężem i moimi rodzicami w weekend - między świętami a sylwestrem.
dominiqsz - Pon Gru 22, 2008 8:12 pm

Wigilia w tym roku będzie u nas :) Pierwsze świeto spędzamy u moich rodziców, a drugie u teściów :)
gosc - Pon Gru 22, 2008 9:43 pm

My w tym roku z oczywistych względów Wigilię i święta spędzamy we własnym domu i we własnym towarzystwie. W Wigilię wpadną wprawdzie moi rodzice i siostra ale będzie to przed kolacją - podzielimy się opłatkiem, obejrzą pierwszy raz wnusię, wymienimy się prezentami i już.
?al mi, że będziemy osobno od rodzin i że mój mąż wogóle się nie będzie z rodzicami widział (bo chorzy i boimy się żeby zarazki się nie przeniosły do nas i do małej) :cry: ale z drugiej strony może i dobrze bo mnie byłoby żal tych wszystkich pysznych potraw, które robi moja mama i teściowa a których nie mogłabym zjeść ze względu na Hanię.

Magdalena:) - Pią Gru 26, 2008 2:50 am

Ja z mężem wczorajszą wigilię spędziłam trochę u teściów a potem pojechaliśmy do mojej babci bo akurat babcia wprawiała wigilię oczywiście była też moja mama itd :D
Martysia - Nie Lis 15, 2009 1:04 am

Ale ten czas leci... Dopiero co pisałam tu rok i dwa lata temu, a tu kolejne Święta za miesiąc.

Jestem happy, bo na razie jest tak jak chciałam (o ile planów wyjazdowych znów nie pokrzyżują jakieś infekcje, tfu tfu). Zależy mi, żeby w Wigilię być w Polsce, bo będzie to pierwsza Gwiazdka mojej Córeczki, organizowana u moich Rodziców w domu (zresztą we Włoszech Wigilii nie ma, ważniejsze jest Boże Narodzenie) Tak więc 24.12 w Polsce, a 25.12. lecimy do Mediolanu do drugich Dziadków, będziemy więc i tu i tu :D Obydwie Rodzinki na to zasługują!

Agnieszka19 - Nie Lis 15, 2009 10:18 am

No a my w tym roku robimy Wigilię u siebie i dzięki temu spedzimy ją ze wszystkimi blikimi :)
justinaa - Nie Lis 15, 2009 11:58 am

w tym roku też Wigilia u nas co mnie bardzo cieszy :) będą i jedni i drudzy rodzice, natomiast w pierwszy dzień świąt jedziemy do Teściów
Pusiak - Nie Lis 15, 2009 5:30 pm

My w tym roku Wigilię spędzimy w Łodzi, u tesciów prawdopodobnie, raczej nie zdecyduje sie na urządzanie imprezki u siebie bierac pod uwage warunki lokalowe :) A potem może byc róznie - albo pierwszy dzień Świąt spędzimy we trójkę, albo pojedziemy do moich rodziców :) Jeśli pierwszy wariant, to w drugi dzień Świąt jedziemy do nich na pewno :)
klarysa - Pon Lis 16, 2009 10:33 pm

My w tym roku nigdzie nie idziemy. Zostaniemy sami we dwójkę u siebie. Mam dosyć planowania u kogo kiedy, a potem zmian planów w ostatniej chwili (mój mąż tak lubi). Wychodzą z tego kłótnie i wcale nie wesołe święta. Za każdym razem ma być inaczej, a jest tak samo. W końcu w tym roku będzie inaczej i spędzimy trochę czasu razem :)
darling - Sro Lis 18, 2009 12:58 pm

My ustaliliśmy, że wigilię będziemy spędzać raz u jednych raz u drugich rodziców. W tym roku wypada na teściów i już jestem chora z tego powodu, no ale muszę być konsekwentna. Na pewno w pierwszy lub drugi dzień świąt pojedziemy do moich rodziców, a ten drugi wolny dzień spędzimy na błogim lenistwie tylko we dwoje :)
gosc - Pią Lis 20, 2009 2:36 pm

my w tym roku będziemy na Wigilii u obu rodzin. Z wyliczeń wynika, że powinniśmy jechać do teściów a ja sobie jakoś nie wyobrażam nie być u moich rodziców więc jedziemy w oba miejsca. Za to pierwszy i drugi dzień świąt spędzimy w naszym domu :)
Mariola - Pią Lis 20, 2009 4:00 pm

a my nie wiem gdzie. nie podejmuje tego tematu do rozmowy. niby teściowa już miesiąc temu nas zaprosiła. teraz się okazało, że u nas w domu będzie organizowana Wigilia. pierwszy dzień świąt u rodziny od strony męża. drugi dzień wolny, ale... Wigilia jest w czwartek, a w niedziele obiad w domu u teściowej.
niesia2708 - Pon Gru 21, 2009 6:58 pm

My w tym roku jeździmy.. 2 Wigilie a później pierwszy dzień u mnie, drugi u męża.
ppola - Pon Gru 21, 2009 7:15 pm

No u nas też rozjazdy:)
Jutro jadę do domu i zostaje do Wigilii rano, kiedy to wracam do Kanzasu tu mamy dwie Wigilie wsiadamy w auto i z powrotem do mojej rodziny
Pierwszy dzień świąt teściowie przyjeżdzaja do mojej mamy na obiad, a my wieczorem mykamy do mojej chrześnicy
Drugi dzień świąt zabieramy moja mamę i jedziemy znowu do Kanzasu mamy to obiad babciowy i kolację imieninowo - urodzinową wujostwa i kuzynostwa
A w niedziele pracuje od 15:00 :roll:

izunia_82 - Pon Gru 21, 2009 7:19 pm

My tak jak w zeszłym roku spędzamy święta pół na pół, czyli Wigilię zaczynamy u moich dziadków z moimi rodzicami i resztą rodziny, a kończymy ją u moich teściów i wracamy do domciu w pierwszy dzień świąt po obiadku. Natomiast drugi dzień świąt spędzamy już u moich rodziców w bardziej luźniejszym gronie :) .
klara76 - Pon Gru 21, 2009 7:27 pm

w tym roku Wigilia u mojej mamy (teściowa w pracy), pierwszy dzień świąt bez szczególnych planów - może w domu, może u mojej mamy (teściowa w pracy), drugi dzień świąt obiad u teściowej, niedziela obiad u mojej mamy z rodzinką
Agguniaa - Pon Gru 21, 2009 7:38 pm

w tym roku zostajemy z moimi rodzicami, w pierwszy dzień świąt spędzimy z moją rodziną i znajomymi, a w drugi dzień świąt pojedziemy do teściów.....
kasia_m85 - Pon Gru 21, 2009 7:49 pm

Ja w tym roku jadę na Wigilie z rodzicami i siostrą do rodzinki na wieś (czyli do babci i mojego chrzestnego z rodzinką), Bartek ma służbę. Obiad w pierwszy dzień świat jest u nas,będą wszyscy najbliżsi czyli 16 osób (i zamierzamy im wręczyć zaproszenia na wesele) a późnym popołudniem jedziemy do teściów i tam zostaniemy do niedzieli do południa.A jak będziemy wracać to zagościmy znów u mojej rodzinki na wsi. Tak mniej-więcej to planujemy:)
kryszka - Pon Gru 21, 2009 7:58 pm

My z powodu pracy teścia w wigilię idziemy do nich już w środę, właściwa wigilia z moją rodziną, I dzień znowu u teściów, II dzień u moich rodziców, a przy okazji roczek bratanka.
Rany... :lol:

Kati - Pon Gru 21, 2009 8:04 pm

Wigilia w tym roku u teściów, reszta świąt u moich rodziców i u babci :-)
ava - Czw Gru 24, 2009 7:08 pm

Wigilia - dziś już mamy za sobą dwie - u moich rodziców i u teściów, a za chwilę jedziemy na trzecią - do moich dziadków :lol:
Pierwszy dzień świąt - obiad u teściów, ale zaproszeni są też moi rodzice :smile:
Drugi dzień świąt - albo u moich rodziców, albo zaprosimy moich rodziców i moich dziadków do nas :)

gosc - Pią Gru 25, 2009 1:08 pm

przeżyliśmy pierwszą podwójną Wigilię z Hanią i muszę powiedzieć, że wszyscy się potwornie umęczyliśmy. Na 16:30 byliśmy u teściów a tam w sumie 12 osób, totalny harmider i rozgardiasz, do tego muzyczne zabawki. Total chaos. Przed 19:00 wyszliśmy i udaliśmy się do moich. Tam już było spokojniej bo mniej osób i żadnego dziecka (poza Hanią oczywiście) ale Młoda była tak rozkojarzona poprzednią imprezą, że w ogóle nie chciała iść spać. Wszystko ją interesowało, nie chciała spokojnie usiedzieć w foteliku tylko u mnie na kolanach albo na podłodze.
Do domu dotarliśmy dobrze po 22:00 a Hania była tak rozkojarzona, że jeszcze przez godzinę nie chciała spać. A jak już usnęła to spała bardzo lekko i się chyba z 4 razy budziła.
NEVER again.
W przyszłym roku jedziemy tylko w jedno miejsce.

Ela_i_Adam - Wto Gru 29, 2009 9:33 pm

przeżyłam podwójną Wigilię u Babci Męża i u Moich rodziców i co nigdzie spokojnie nie posiedziałam :( (uratowało mnie tylko to że nocowałam u Rodziców i nie musiałam już wracać do domu) dobrze że Michaś przespał się przed samym wyjściem i był w dobrym humorze i nie marudził to jakoś przetrwaliśmy ale podobnie jak u Sajonary Młody był strasznie rozkojarzony i miał problem z zaśnięciem ale o 22 padł i spał całkiem nieźle bo obudził się tylko 2 razy (czyli mniej niż ostatnio w domu) następny dzień byliśmy z wizytą już tylko w jednym miejscu u Rodziny Męża i było ok Młody rozrabiał na maxa ;) a wieczorem padł i przespał całą noc :] a ja się wyspałam :razz: tyle że jedzenie różnych rzeczy przypłaciłam porannym zwracaniem :roll: :oops: na szczęście szybko mi przeszło. reszta świąt u Rodziców więc odpoczęłam.
Zgadzam się z Asią jak dla mnie święta z dzieckiem powinny być w jednym miejscu zwłaszcza Wigilia (tzn jeden dzień jedno miejsce) bo inaczej męczy się dziecko i my z nim

ola88 - Wto Gru 29, 2009 9:39 pm

U nas Wigilię ostatni raz spędziliśmy osobno, ale już następna będzie u Teścia Wigilia ( bo u nich to tam zawsze wcześniej jest) a wieczorkiem będzie u moich Rodziców :)
niesia2708 - Sro Gru 30, 2009 3:59 pm

W tym roku po raz pierwszy spędziliśmy Wigilię razem :) Po 7 latach :) A ogólnie byliśmy na 2 Wigiliach, w pierwszy dzień u mojej rodziny, w drugi u Pawła na obiedzie a później u moich dziadków.
Bella - Sro Gru 30, 2009 4:21 pm

A my w tym roku po raz pierwszy spędziliśmy całą Wigilię razem :) Wcześniej zawsze tak to wyglądało, że Misiek przyjeżdżał do mnie po Wigilii ok 23 trochę siedział i potem szliśmy na pasterkę. A w tym roku Misiek przyjechał po mnie po 16 (do 15:30 byłam jeszcze w pracy :/ ) i pojechaliśmy do Niego do domku na Wigilię, potem druga Wigilia z moją rodzinką u moich dziadków, a potem pasterka. W pierwszy dzień świat śniadanko u mojej babci, popołudnie u mojego Miśka z jego rodzinką w drugi dzień świąt pierwsze oficjalne spotkanie naszych rodzin u mnie w domku, na których poza Nim i jego rodzicami była też jego siostra i dziadek (który mieszka z nimi) :) A w przyszłym roku mi się marzy zrobić samemu Wigilię dla całej rodzinki :wink:
tulipan87 - Sro Gru 30, 2009 4:29 pm

ola88 napisał/a:
U nas Wigilię ostatni raz spędziliśmy osobno

My tak samo. A za rok myślę, że zaliczymy 2 Wigilie. Póki co nie mamy serca odmówić w tej kwesti ani jednym ani drugim rodzicom.

ola88 - Sro Gru 30, 2009 6:17 pm

tulipan87 napisał/a:
Póki co nie mamy serca odmówić w tej kwesti ani jednym ani drugim rodzicom.
ja sobie nie wyobrażam nie mieć Wigilii u swoich Rodziców :) zresztą zawsze lubie bo tak rodzinnie jest, babcia przychodzi, dwie siostry z mężami i dziećmi przyjeżdżają :) a u Darka, to tylko jest siostra i teść, więc mniejsze grono.
skalimonka - Sro Sie 18, 2010 8:32 pm

No cóż u nas bedzie z tym nie lada problem. Na razie go nie ma, bo świąt nie mamy zamiaru spędzać w Polsce, ale na przyszłość, jak wrócimy do kraju, nie wiem jak to będzie. U mnie w rodzinie zawsze były 2 wigilie, wiec teraz musiałabym być na 3 jednego dnia. O nie, nie :evil: Sama też wigilii nie będe robić na tyle osób, wiec pozostaje mi isc jednego roku tu, drugiego tam, a co cztery lata zrobic u siebie i tak na zmiane... :roll:
sloneczkoo - Sro Wrz 01, 2010 4:12 pm

My jak na razie trochę tu i trochę tu... zazwyczaj w Wigilię najpierw u teściowej później u moich rodziców. :D
A Wielkanoc śniadanko u mnie ;) Obiad jednego dnia tutaj, drugiego tu... jak mamy zaproszenie jeszcze gdzieś to są czasami 3/4 obiady.. u każdego po troszku tylko żeby spróbować i jedna gadka wszędzie "jedzcie, jedzcie" :twisted:

ewex - Sro Wrz 01, 2010 6:41 pm

Święta każde u mojej mamy. Ale chcę w tym roku przygotować wigilię i zaprosić wszystkich do nas. :smile:
Malena - Czw Wrz 02, 2010 11:46 am

my się dzielimy - najpierw jesteśmy u moich teściów, potem u mojej rodziny (wigilię robi ciocia, nie mama, taką na 12 osób + dzieciaki z naszej rodzinki). Co roku zmieniamy też kolejność - bo u tych, co jestesmy na poczatku, jestesmy krócej, więc raz zaczynamy od jednych, raz od drugich. Potem w Boże Narodzenie jesteśmy u mojej cioci na obiedzie i do wieczora, a u teściów następnego dnia. i wszyscy szczęśliwi, choc mnie męczy to dzielenie, ale co zrobić...
sloneczkoo - Czw Wrz 02, 2010 12:27 pm

Malena napisał/a:
choc mnie męczy to dzielenie, ale co zrobić...

rozumiem Cie doskonale... niby święta, a człowiek nawet nie odpocznie :)

Pewnie i Tobie się marzy aby zrobić je u siebie i zaprosić wszystkich :D

Malena - Czw Wrz 02, 2010 12:43 pm

sloneczkoo napisał/a:
Pewnie i Tobie się marzy aby zrobić je u siebie i zaprosić wszystkich


niby tak, ale chyba bym się za&*^%$ała przygotowaniami...nie jestem tradycyjna gospochą i nie gotuje tradycyjnie, więc to byłoby duże wyzwanie, ale z pomocą mamy moze by się udalo. jak będę miała dziecko, pomyslę o takich rodzinnych świętach u nas, póki moge chcę iść na gotowe:)

Bian - Czw Wrz 02, 2010 1:14 pm

A my z racji dzielących nasze rodziny kilometrów dzielimy święta jeszcze inaczej. Jak w jednym roku Boże Narodzenie w Piotrkowie, to w następnym roku jesteśmy w Białymstoku. Podobnie jest ze Świętami Wielkanocnymi. I zawsze jest żal któryś rodziców :(

Po cichu liczę, że w przyszłym roku będę mogła zrobić gigantyczne zimowe święta we własnym domku :)

paulii - Nie Wrz 12, 2010 12:24 pm

My z racji odległości Łódź - Szczecin musimy to jakoś dzielić. W w tamtym roku wigilię i 1-szy dzień był u moich przyszłych teściów. Nocą z 25 na 26 pojechaliśmy do Łodzi (sajgon!!!). W tym roku będzie na odwrót -czyli Wigilia i 1-szy dzień u moich rodziców.

Od przyszłego roku, już nie będziemy się tak wykańczać i jeździć po nocach, będziemy raz u tych raz u tamtych. I w nosie będziemy mieć fochy my też chcemy mieć chwilę spokoju w Święta...

Dorotka_ - Pon Wrz 22, 2014 12:47 pm

w tym roku zostajemy w Łodzi :smile: to będą piękne święta!!!
karolina84 - Pon Wrz 22, 2014 3:58 pm

My nie wyobrażamy sobie,żeby w takim czasie nie widzieć się ze swoimi rodzicami. Ale też nie mamy tak daleko jak paulii...więc możemy sobie pozwolić na to by je dzielić i być trochę tu, trochę tu. A w tym roku to raczej nigdzie się nie ruszam, bo wolałabym urodzić w wybranym szpitalu,a nie w drodze.. :wink:
Catylyn89 - Pon Wrz 22, 2014 7:31 pm

W tym roku jedziemy w pon. 22 jedziemy najpierw do rodziców J., a w I dzień do Łasku... w następnym roku będziemy dzielić święta... :(
Paolina - Nie Paź 12, 2014 6:59 pm

Moi teściowie mieszkają za granicą, więc albo spędzamy Święta w Polsce z moją rodziną (u moich rodziców, u nas, u dziadków) albo lecimy do teściów. Częściej spędzamy u teściów Wielkanoc niż Boże Narodzenie (przed ślubem tylko raz byłam u nich podczas Bożego Narodzenia. Było miło, ale oni nie obchodzą Wigilii. Dla mnie wieczerza jest najważniejsza w całych Świętach. Po ślubie jeszcze nie byliśmy u teściów). W tym roku wszystkie Święta w Polsce ;) Chciałabym, żeby kiedyś teściowie zgodzili się przylecieć do nas na Święta ;)
Muszkowa - Wto Gru 16, 2014 12:53 pm

My jesteśmy na Wigilii u jednych i drugich. W tym roku najpierw jedziemy do teściowej na "obiadokolację" wigilijną, a potem do moich rodziców (moja siostra od 15 lat to praktykuje i dają radę ;) ). W pierwszy dzień świąt na śniadanie do teściowej a na obiad do moich rodziców. Drugi dzień świąt u mojej babci - czyli nie spędzimy ani jednej spokojnej chwili w domu, ale kocham ten świąteczny pośpiech! :smile:
Dorotka_ - Wto Gru 16, 2014 1:29 pm

a ja spędzę święta w pracy :smile: i w autobusie do Rzeszowa :lol: :lol: :lol:
alekul89 - Wto Gru 16, 2014 1:51 pm

My do tej pory spędziliśmy trzy wspólne Wigilie i Boże Narodzenie. Jeden rok u moich rodziców tu w Łodzi, kolejny u rodziców D. pod Wrocławiem. W tym roku będziemy trochę tu trochę tam, tzn. Wigilia i pierwszy dzień Świąt w Łodzi, a w drugi dzień Świąt jedziemy do Przyszłych Teściów.
ithanielle - Wto Gru 16, 2014 6:37 pm

My najpierw jedziemy do moich rodziców, później wracamy do rodziców męża.

Ale za rok, choćby nie wiem co - Wigilia będzie u nas i nigdzie nie będziemy jeździć :)

Rusałka_Maja - Wto Gru 16, 2014 8:00 pm

Muszkowa napisał/a:
My jesteśmy na Wigilii u jednych i drugich. W tym roku najpierw jedziemy do teściowej na "obiadokolację" wigilijną, a potem do moich rodziców


My tak kiedyś kiedyś jeździliśmy ale to jest bardzo uciążliwe :roll: niemal tyle samo czasu spędzaliśmy czekając na autobus i w autobusie niż siedzieliśmy u rodziców :roll:
W tym roku kolejny raz wigilia u nas..

herbatnik - Sro Gru 17, 2014 9:31 am

W tym roku spędzamy pierwsze Święta razem :) do tej pory jakoś, hm, nie wypadało, nie byliśmy zaręczeni(chociaż już mieszkaliśmy ze sobą); i dzielimy te kilka dni pomiędzy moich rodziców i teściów. Mamy autko i ok. 2 godziny drogi pomiędzy jednym a drugim domem, więc o ile warunki pogodowe nie będą złe, myślę, że takie rozwiązanie się sprawdzi.
lorien - Sro Gru 17, 2014 12:44 pm

Jak się kiedyś dorobię wielkiego mieszkania albo domu, gdzie wiele osób da radę przenocować, to ściągnę wszystkich do mnie :) a na razie - wycieczki. My w jednym mieście, moi rodzice w drugim a teściowie w trzecim :?
ewa.krzys - Sro Gru 17, 2014 1:38 pm

W tym roku plan jest podobny do poprzednich lat: Wigilia u moich rodziców, a pierwszy dzień Świąt u Teściów, bo oprócz Świąt razem z Teściową świętujemy imieniny :)
Rusałka_Maja - Sro Gru 17, 2014 8:25 pm

herbatnik napisał/a:
W tym roku spędzamy pierwsze Święta razem :) do tej pory jakoś, hm, nie wypadało, nie byliśmy zaręczeni


Daj spokój ;) my zaręczyliśmy się na rok niecały przed ślubem a wigilii razem do tego czasu spędziliśmy wiele :wink:

Catylyn89 - Czw Gru 18, 2014 10:57 pm

Wigilia i I dzień u moich rodziców w łódzkiem, a w II dzień jedziemy do świętokrzyskiego, do teściów :)
sheria - Pią Gru 19, 2014 12:27 am

Mąż ma w tym roku pracujące święta.. córeczka ma 2 latka.. więc też jeździć z Wigilii na Wigilię nie będziemy.. tak więc w Wigilię będziemy u moich rodziców.. w 1 Dzień Świąt idziemy do cioci ( w tym samym mieście, w którym mieszkamy), a w 2 Dzień Świąt jedziemy do Teściów (do innego miasta).. Wszędzie na spokojnie, bez pośpiechu :)
M4rcysi4 - Pią Gru 19, 2014 11:28 am

U nas zawsze pół wigilii było u jednych rodziców i pół u drugich. Kolejne dni róznie.
W tym roku teściowie wyjeżdżają w góry na święta (z bliskiej rodziny mają tylko nas i naszą "przyszywaną" babcię) także stwierdzili, że nie będą nas kołować i w te święta wigilia u moich rodziców, w pierwszy dzień świąt do znajomych wręczyć prezent dla chrześniaka i w drugi dzień świąt do Krakowa do brata i bratowej na impreze świąteczno-pierwszoroczkową :)

Juska - Wto Gru 23, 2014 3:36 pm

Rusałka_Maja napisał/a:
herbatnik napisał/a:
W tym roku spędzamy pierwsze Święta razem :) do tej pory jakoś, hm, nie wypadało, nie byliśmy zaręczeni


Daj spokój ;) my zaręczyliśmy się na rok niecały przed ślubem a wigilii razem do tego czasu spędziliśmy wiele :wink:


Zgadzam się :) My spędzamy wspólne święta odkąd się spotykamy :D

A w tym roku pierwsze na ślubie :) Podzielone, jak zwykle ;) Wigilia z moimi rodzicami, I dzień świąt u nas, a w drugi jedziemy do teściowej :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group