Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Przesądy - Czy spotkaliście się z takimi przesądami?

dominiqsz - Wto Lis 13, 2007 10:27 pm
Temat postu: Czy spotkaliście się z takimi przesądami?
Ostatnio przypadkiem dowiedziałam się że zgaśnięcie świecy podczas mszy zaślubin, czy tez spadnięcie welonu panny młodej jeszcze przed przysięgą, żle wróży małżonkom. Czy spotkaliście się kiedyś z takim przesądem? Jesli tak to co on oznacza?
fastyna - Wto Lis 13, 2007 10:29 pm

Ja już sie spotkałam z tyloma przesądami, że nie byłam w stanie ich wszystkich zapamiętać. Niektóre przesądy np. wykluczają się nawzajem, więc ja nie mam zamiaru się żadnym przejmować...
Pusiak - Sro Lis 14, 2007 11:33 am

O tej świecy to coś mi się majaczy, że to wróży rychłą śmierć któregoś z małżonków, tyle że nie pamiętam którego.... :roll: ze spadającym welonem sie nie spotkałam :)
gebka - Sro Lis 14, 2007 11:44 am

mi spadl welon na zyczeniaj :?
EwaM - Sro Lis 14, 2007 3:24 pm

Pusiak napisał/a:
O tej świecy to coś mi się majaczy, że to wróży rychłą śmierć któregoś z małżonków, tyle że nie pamiętam którego.... :roll:


A co to za różnica którego? :wink:

jpuasz - Sro Lis 14, 2007 3:53 pm

gebka napisał/a:
mi spadl welon na zyczeniaj :?


uff dobrze, że dopiero na zyczeniach - przecież

dominiqsz napisał/a:
spadnięcie welonu panny młodej jeszcze przed przysięgą, żle wróży małżonkom


a zyczenia przeciez są po przysiędze :D gebka ciesz się, że nie wczesniej :D A tak powaznie, to własnie to jest najgłupsze w przesądach - sa tylko po to żeby być :] Tak naprawde nawet mało kto wie po co one są - więc po co sie przejmować?? Najlepiej niewiedzieć :D

Emi - Czw Sty 17, 2008 8:29 pm

co przesąd to głupszy!!!! z tymi świecami to chyba przesadzili. Ktoś, kto wymyśla takie dziwactwa musi mieć niezły ubaw patrząc ilu ludzi w to wierzy :doubt:
Gabro - Czw Sty 17, 2008 8:42 pm

Nie słyszałam o takich przesądach. Pewnie co region kraju, to inny przesąd. I to co np. w Krakowie jest przesądem, nie jest nim w Gdańsku :)
Petitka - Czw Sty 31, 2008 2:43 pm

Ja spotkalam sie z tym welonem, tzn. widzialam kiedys jak pannie mlodej spadl w kosciele welon (i to chyba 2 razy), 3 lata pozniej byl rozwod - ale mysle, ze to przypadek. Ja znam za to taki przesad, ze jak upadnie obraczka, to zly znak (trzeba ja przydepnac)
Canaves - Pią Lut 01, 2008 1:00 am

Ja uważam że wszystkie te przesądy to bzdury.. Czarne koty, spadające welony, i wszystkie pozostałe... :wink:
Słyszałam też, że ślubną suknie można załozyć tylko na kilka dni po ślubie.. ( np. na sesję zdjęciową. ) Jak się założy później to związek sie rozpadnie..

Wymyślali to wszystko chyba ludzie którym nie udały się małżeństwa i dorabiali później teorie dlaczego tak się stało..
Jeśli komuś sie związek nie układa to winni są tylko ludzie którzy widać za mało sie starali, albo zwyczajnie do siebie nie pasują i w porę sie o tym nie zorientowali..

Wierzyć trzeba w siebie samych i w uczucia do drugiej osoby a nie w zabobony. Innego sekretu na udane małżeństwo nie ma.. :)

misia-misia - Pią Lut 01, 2008 9:34 am

Pusiak napisał/a:
O tej świecy to coś mi się majaczy,


mnie również, gdzieś coś takiego słyszałam, ale jednym uchem wpadło a drugim wypadło :)

To gdyby tak brac serio te przesądy to co drugie małżeństwo prędzej czy później skończyłoby się rozwodem [smilie=12_new.gif] bo ptak przeleciał, gołąb poleciał nie w prawo tylko w lewo, ministrant podczas mszy obszedł księdza do okoła 8)

Poważnie... olać wszelkie przesądy!

A co oznacza wplątanie się welonu w wiązankę podczas składania życzeń :wink: Czy mam się już bać? Co będzie - ołysieję w ciąży, urodzę 5-raczki, rozwiodę się po 3 latach i 4 miesiącach?

Ja to już się śmieję z tych przesądów :D To dobra lektura w smutny dzień :wink:

aglucia - Czw Lut 07, 2008 2:56 pm

Moja mama powtarza mi, że bardzo ważne jest to, że już po zaślubinach, jak para młoda wstaje i ma zamiar odejść od ołtarza, to muszą przed nim obkręcić się razem, trzymając się za ręcę. Jeżeli jedna odoba pójdzie w jedną stronę, a druga w drugą to się rozstaną po ślubie.

Ważne jest też kto kogo obkręci, bo ta osoba podobno będzie rządziła w małżeństwie:)

Podobno się sprawdza

Nie wiem, czy wierzę, w ten przesąd, ale jeśli tego nie zrobię, to moja mama wstanie i na cały kościół krzyknie: "obkręć ją!!!!!!!!!" :) ))))

gosc - Czw Lut 07, 2008 3:17 pm

aglucia napisał/a:
Nie wiem, czy wierzę, w ten przesąd, ale jeśli tego nie zrobię, to moja mama wstanie i na cały kościół krzyknie: "obkręć ją!!!!!!!!!" :) ))))

chciałabym to zobaczyć :mrgreen:

ja przed ślubem też znałam ten przesąd więc "pozwoliłam" się okręcić przed ołtarzem mężowi. Zrobiłam tak bo nie było sensu się szamotać przed ołtarzem a poza tym ... w naszym związku i tak to ja gram pierwsze skrzypce więc jak on po ślubie będzie miał coś niecoś do powiedzenia to się nic nie stanie :lol:

555 - Czw Lut 07, 2008 7:10 pm

gebka napisał/a:
mi spadl welon na zyczeniaj :?

a mnie spadla woalka (nie mialam welonu) jak nas posypywali ryzem (potrzasnelam zbyt energicznie glowa) ;))

Mariola - Czw Lut 07, 2008 7:36 pm

Ja nie wierze w jakieś przesądy typu trzymanie butów na parapecie, pieniążek w bucie a jeszcze co gorsze to że buty muszą mieć zakryte palce i pietę. Chociaż bardzo trudno jest znaleźć buty z odkrytymi palcami. Rzadko się z takimi butami do ślubu spotykam.
EwaM - Nie Lut 10, 2008 7:14 pm

Dla mnie buty z zakrytymi palcami i piętą to nie przesąd tylko elegancja! :)
Co do innych przesądów - nie wierzę, ale w ramach tradycji i dobrej zabawy kilku zamierzam przestrzegać np. coś nowego, starego, pożyczonego i niebieskiego, przeniesienie przez próg itp. Pieniążek w buta też mogę włożyć, a co! A może lepiej za biustonosz? Myślicie, że można za biustonosz?

555 - Pon Lut 11, 2008 12:45 am

my dostalismy od mojej Mamy stare srebrne monety obszyte batystem, ktore dostala od mojej Babci, a ta od swoich przodkow.. natomiast od Tesciowej dostalismy monety, ktore ona dostala od swoich Rodzicow w dnu slubu.. ja obie miala wlasnie w staniku, maz w wewnetrznej kieszeni marynarki.. :))
izunia_82 - Pon Lis 03, 2008 3:06 pm

Ja te wszystkie przesądy traktuję z przymrużeniem oka. Co będzie się miało w małżeństwie wydarzyć to się wydarzy. I nie sądzę, żeby przesądy miały w jakiś sposób pomóc czy zaszkodzić małżeństwu.
EwaM - Sob Lis 08, 2008 2:15 pm

555 napisał/a:
natomiast od Tesciowej dostalismy monety, ktore ona dostala od swoich Rodzicow w dnu slubu.. ja obie miala wlasnie w staniku, maz w wewnetrznej kieszeni marynarki.. :) )


U nas dokładnie tak samo. Oprócz tego dostaliśmy całą masę ciekawych dwuzłotówek od znajomych. 3 dostaliśmy jeszcze przed ślubem i jedną z nich również mieliśmy przy sobie. A resztą dostaliśmy jako dodatek do prezentu ślubnego. :D

gosiaczek1 - Nie Lut 15, 2009 2:01 pm

Sajonara6 napisał/a:
aglucia napisał/a:
Nie wiem, czy wierzę, w ten przesąd, ale jeśli tego nie zrobię, to moja mama wstanie i na cały kościół krzyknie: "obkręć ją!!!!!!!!!" :) ))))

chciałabym to zobaczyć :mrgreen:

ja przed ślubem też znałam ten przesąd więc "pozwoliłam" się okręcić przed ołtarzem mężowi. Zrobiłam tak bo nie było sensu się szamotać przed ołtarzem a poza tym ... w naszym związku i tak to ja gram pierwsze skrzypce więc jak on po ślubie będzie miał coś niecoś do powiedzenia to się nic nie stanie :lol:


Ja też pozwoliłam się okręcić przed ołtarzem z tego samego powodu :) )

pszczółka - Czw Kwi 29, 2010 7:56 pm

Mariola napisał/a:
Ja nie wierze w jakieś przesądy typu trzymanie butów na parapecie.


Co do tych butów - słyszałam dwie wersje -
1. że trzymane na parapecie dzień wcześniej (przed ślubem) mają zapewnić dobrą pogodę (a jak w np. piątek leje deszcz - to nie wiem...),
2. przez buty wyleci szczęście oknem.

Co do świecy - jej płomień podobno określa, jaki będzie związek: prosty płomień to udany związek, ruszający się płomień - to różnie będzie. Zgaśnięta świeca ma podobno zwiastować jakąś tagedię - i to dotyczy nie tylko ślubu, ale i np. chrztu (czyli świece dziecka trzeba trzymać zapaloną aż do komunii świętej).

Spadający welon - widziałam na jakimś ślubie, jak młodej gość podczas tańców zerwał welon i na sali wszyscy zamarli, a młoda prawie się popłakała, bo welon podobno trzeba trzymać na głowie do oczepin.

Jeszcze coś - przy moim "szczęściu" w dniu ślubu pewnie wszystko będzie na opak - deszcz, 27 (nieparzysty) dzień miesiąca, żonaty świadek, spadające obrączki, gasnące świece, każdy pójdzie w swoją stronę (tu chyba najlepiej, żeby mąż podniósł żonę i aby w takiej pozycji odwrócili się do ołtarza - może będzie to wróżyć, że będzie ją nosił na rękach przez całe życie:-D ) itp.

PaulinaS - Czw Paź 21, 2010 9:04 pm

Verenica napisał/a:
właśnie się się dowiedziałam, że róż u Panny Młodej przynosi pecha


Ja z kolei słyszałam, że to czerwień przynosi pecha :lol: ale ja w przesądy nie wierzę ;)

Misiak87 - Czw Paź 21, 2010 9:13 pm

Verenica napisał/a:
Do dziś, kiedy to właśnie się się dowiedziałam, że róż u Panny Młodej przynosi pecha (takiego samego jak perły). Podobno to bardzo stary przesąd.

O kurcze, pewnie wszystkie panny młode które miały różowy akcent na ślubie są teraz nieszczęśliwe... Za to te, które nie miały wiązanki w kolorze różu, są od nich o wiele szczęśliwsze... :P

Verenica - Czw Paź 21, 2010 10:23 pm

Ja może i też w przesądy nie bardzo wierzę, bo jeśli się kochamy i mamy być razem szczęśliwi to niezależnie od daty ślubu czy tez koloru butów itp.
Ale jeżeli w rodzinie od lat przesąd jest, a dla mnie problemem nie jest go ominąć to go omijam :mrgreen:

Misiak87 - Czw Paź 21, 2010 10:47 pm

Ominąć jak ominąć, ale w poprzednim poście napisałaś, że "marzyły Ci się" różowe buty i różowy bukiet, i że niestety musisz z tego zrezygnować. Więc jest to rezygnacja ze swoich marzeń przez jakiś przesąd. Ale to przecież Wasza decyzja i Wasze marzenia, więc życzę żeby wszystko było tak, jak chcecie i planujecie. :)

Przepraszam mordki za OT.

ola88 - Czw Paź 21, 2010 11:34 pm

PaulinaS napisał/a:
że to czerwień przynosi pecha :lol: ale ja w przesądy nie wierzę ;)
ja miałam czerwony i wcale sobie nie myślałam że mi przyniesie pecha. Chciałam takie mieć i tyle :) ( a ile się nasłuchałam od siostry - że kremowe róże itp. to ładne są, że będą mi pasować ( ona takie miała ;P ) ale ja powiedziałam, że takich nie chcę i koniec. )

Póki co 1,5 miesiąca po ślubie ;) pecha brak :D może później.... :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group