Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Zdrowie i Uroda - Soczewki kontaktowe

Asiek - Pią Mar 19, 2004 1:43 pm
Temat postu: Soczewki kontaktowe
Kto z Was nosi soczewki kontaktowe?
Jeden kontaktowiec się zgłasza! :banan:

Kto jeszcze? :veryhappy:

Madlen_ - Pią Mar 19, 2004 2:12 pm

Pikularnik :graba:
Kiwax - Pią Mar 19, 2004 4:06 pm

Ja noszę:) I nie wyobrażam sobie już noszenia na codzień okularów :D
kryszka - Pią Mar 19, 2004 8:18 pm

Nosiłam, ale niestety musiałam wrócić do okularków, bo mam za suche oczy. ?adne kropelki, sztuczne łzy nie pomagały na długo. :roll:
Asia - Sob Mar 20, 2004 1:28 am

Ja zaczęłam nosić soczewki, gdy byłam w ósmej klasie. Nie wyobrażam sobie bez nich zycia...
Asiek - Pon Mar 22, 2004 4:59 pm

A jakiej firmy nosicie "kontakty"?
Ja Johnson'a.
:spoko:

Asia - Pon Mar 22, 2004 7:24 pm

Noszę soczewki firmy "Bausch'. Wczesniej nosiłam "Johnson'a". Oceniam je jednakowo dobrze.
Kiwax - Wto Mar 23, 2004 3:59 pm

Bausch, od zawsze Bausch :veryhappy:
Amelka - Wto Wrz 14, 2004 6:47 pm

Dołączam i ja,Johnson'a.
kryszka - Wto Wrz 14, 2004 6:54 pm

A ja sobie już kupiłam jednodniówki Focusa na swój ślub i wesele. W Galerii Łódzkiej w Vision Express sprzedają je na sztuki. :) Jedna soczewka kosztuje 3 zł.
Agni - Sro Wrz 15, 2004 11:56 am

ja też noszę i ostanio wróciłam do nich po długiej przerwie - miałam też za suche oczy :) ale to jednak chyba były początki alergii i teraz po prostu nie będe nosić wiosną. Jesli chodzi o firme to wziełam teraz I-wear produkowane dla VisionExpress i sa ok - no i są tańsze. O jednodniowych na ślub też myślę - bo to jednak lepszy materiał na długą nockę - lepiej oddychają itd.
Ania - Czw Wrz 16, 2004 12:16 pm

I ja jestem kontaktowcem, noszę soczewki Bauscha od 1 klasy liceum, zawsze kupowałam miesięczne, ale od roku zmieniłam na 3-miesięczne, nie wyobrażam sobie życia bez soczewek, okulary mnie denerwują szczególnie jak prowadzę samochód, albo zimą jak wchodzę do sklepu i mi szkła parują od ciepła. Okularom mówię zdecydowanie nie, ale czasami zakładam w domku wieczorem jak już leżę w łóżeczku i jeszcze sobie coś w telewizji oglądam. :lol:
Anion - Nie Paź 03, 2004 8:18 pm

Jestem kolejnym soczewkowcem :graba: , Od dwóch lat kupuję miesięczne soczewki "Bauscha". Kiedys kupowałam Johnsona, ale od jakiegos czasu już cały czas Bausch. Z początku próbowałam 3-miesięczne, ale jakos w tych 1-miesięcznych czuję sie bardziej komfortowo.
Agata - Pon Paź 04, 2004 5:21 pm

a ja byłam najpierw okularnicą, potem przez ładny kawałek czasu nosiłam soczewki. Niestety musiałam wrócić do okularków (miałam zbyt gęsty śluz czy coś takiego), a teraz nie noszę nic :) Z minus (prawie) 5 mam 0. Widzę superowsko, czytam ostatnie rzędy na tablicach w gabinecie okulistycznym. Polecam wszystkim zabieg - korekcję wzroku. To jest niesamowite uczucie jak najpierw nie można się poruszać bez okularów a po zabiegu widzi się doskonale. Wreszcie nie mam czerwonych oczu po soczewkach i noszę sobie okulary przeciwsłoneczne. Nic mnie nie razi, nie mam obsesji, że jak jadę konno czy na nartach i się przwrócę to szkło mi wejdzie w oko :(
To tyle z mojego się chwalenia, ale okularnicy i soczewnicy z pewnością wiedzą, co to znaczy wada wzroku i jak jest cudownie jej nie mieć!!!!

Agni - Pon Paź 04, 2004 5:26 pm

ja też myślałam o zabiegu - ale to kosztuje jakies 2tys. na jedno oko - z tego co sie dowiadywałam. No i właśnie nie znałam opinii bezposredich na ten temat - szczególnie co do kliniki... no właśnie - Agato :) zdradź gdzie robiłaś - czy w łodzi (puls-med) czy gdzie indziej?
suhotnikowa - Pon Paź 04, 2004 10:50 pm

Nie noszę soczewek. Mam niezbyt dużą wadę wzroku i choć powinnam nosić okulary cały czas, to przyznaję się bez bicia, że niezbyt przestrzegam tego zalecenia :oops: :oops:
Mój K. nosi soczewki. Przez długi czas kupował jednomiesięczne Johnson'a, a ostatnio spróbował trzymiesięcznych i chyba Mu odpowiadają, bo nawet dzisiaj kupił je znowu :wink:
Jeśli chodzi o operację korekty wady wzroku, to moje dwie koleżanki poddały się jej-we Wrocławiu w klinice, gdzie pracują jacyś specjaliści z Rosji. Agni, z tego co wiem,to nie u każdego można przeprowadzić taki zabieg. Robi sie badanie wstępne, dzięki któremu lekarz określa poziom "czegoś tam..." (nie pamiętam dokładnie :oops: :oops: ). Jedna z moich koleżanek miała operację metodą bezinwazyjna, druga niestety z większą ingerencją. W każdym razie oba zabiegi skończyły się pomyślnie i jak to mówią dziewczyny "wreszcie ujrzały świat" :D

Filomena - Wto Paź 05, 2004 12:55 am

A ja najpierw nosiłam Hydron, a potem Bauscha. Hydron chyba bardziej mi się podobał, ale może to też kwestia tego, że soczewki były lepiej dobrane. Teraz mam soczewki od wielkiego dzwonu, ale i tak nie zakładam, bo od komputera i niedospanai mam oczy jak królik. Ponadto w okularach i spowita w poważne stroje bardzo staram się nie wyglądać jak licealistka, bo niestety pracę mam taką, że powinnam wzbudzać choćby śladowy respekt. Już kilka razy jak chodziłam z przyjaciółką wybierać sukienki na sylwestry słyszałam propozycję powrotu po kolekcję studniówkową, a juz wtedy byłam "magazynierem" UŁ. Co do soczewek - zrobiłam "badanie rynku" na okoliczność ślubu i wesela i pewnie skończy się albo na jednodniówkach, albo na miesiecznych Johnsona.
Agata - Wto Paź 05, 2004 9:18 am

Agni napisał/a:
ja też myślałam o zabiegu - ale to kosztuje jakies 2tys. na jedno oko - z tego co sie dowiadywałam. No i właśnie nie znałam opinii bezposredich na ten temat - szczególnie co do kliniki... no właśnie - Agato :) zdradź gdzie robiłaś - czy w łodzi (puls-med) czy gdzie indziej?


Zabieg nie kosztował mnie nic. Miałam go refundowanego przez naszą kasę chorych w 100%. Niestety od roku to zniesli, ale jest dofinansowanie i jedno oko kosztuje od 700 zł do 1100 zł (zależnie od metody). Zabieg miałam robiony w Klinice Okulistycznej w Katowicach (u Klinice Gierkowej). Udało mi się z tą refundacją... Warto tam pojechać, bo wtedy całość wynosi 1400 zł a nie 4000 zł, prawda? No i jest się pewnym co do specjalistów. Jest to najlepszy okulistyczny szpital. Zabieg trwał około dwóch minut i po wróciłam do domciu. Trzy dni przecierpiałam (oko szczypie, piecze i łzawi) ale zaraz potem poszłam do pracy i zaczęłam jeździć autkiem.
Polecam wyprawę do KAtowic chociaż na same badanie kwalifikacyjne. Nic to nie kosztuje (opróc dnia wolengo z pracy), a oczy będą gruntownie przebadane i będzie wiadomoczo czy można się poddać zabiegowi.
Nie polecam klinik prywatnych w Łodzi... przynajmnie jeszcze nie teraz...

kryszka - Wto Paź 05, 2004 10:18 am

Niesamowite wieści tu piszesz Agato. Bardzo pokrzepiające. :)
Agata - Sro Paź 06, 2004 9:31 am

Gdyby ktoś chciał się wybrać na taki zabieg albo wstępnie na klasyfikację służę pomocą (co i jak zabrać, ile czasu i jak to wygląda :) ).
Mia - Sro Paź 06, 2004 11:24 am

Ja też noszę, ale od jakiegoś czasu kupuję tylko jednodniowe. Ponieważ jestem alergikiem, moje oczy znacznie lepiej je znoszą.
Agniesia - Sob Paź 23, 2004 3:51 pm

kryszka napisał/a:
Nosiłam, ale niestety musiałam wrócić do okularków, bo mam za suche oczy. ?adne kropelki, sztuczne łzy nie pomagały na długo. :roll:


ja nie nosze, bo mam ten sam problem....

mam niewielką wadę wzroku i eokulary zakladam tylko do czytania albo komputerka....

Linka - Pon Cze 27, 2005 7:18 pm

Ja też jestem soczewkowiec :lol: i już nie wyobrażam sobie życia bez soczewek. Co prawda noszę też okulary, tak na zamianę, ale bardzo rzadko. Są wygodne i już! :spoko: i jak narazie nie widzę minusów i zapominam o "swoich" :lol:
Kasiawka - Wto Cze 28, 2005 8:30 am

No właśnie ja nosze okulary ale mam tylko-1 i ie wiem czy do ślubu iśc "w" czy "bez" okularków.

( mam nadzieję, ze mnie nikt nie przegoni za skrzywienie wątku :mrgreen: )

kryszka - Wto Cze 28, 2005 8:50 am

Kasiu, a dobrze czujesz się w okularach? Oprawki będą pasować do całości? Ja bym jednak wybrała soczewki (na swój ślub tak zrobiłam i byłu super!), zawsze to makijaż inaczej wygląda na "gołym" oku niż za pomniejszającymi oko okularami (co prawda makijaż może to zniwelować, ale to i tak moim zdaniem nie będzie doskonałe).
Kasiawka - Wto Cze 28, 2005 9:03 am

kryszka napisał/a:
Kasiu, a dobrze czujesz się w okularach? Oprawki będą pasować do całości? ...makijaż inaczej wygląda na "gołym" oku niż za pomniejszającymi oko okularami (co prawda makijaż może to zniwelować, ale to i tak moim zdaniem nie będzie doskonałe).


JA sie w okularach dobrze czuję, myslę, ze do ślubu kościelnego mogę je zdjąć, w końcu do ołtarza będzie mnie prowadził R. , najwyżej gości bedę widziała mało wyraźnie. Oprawki mam w miare delikatne więc nie będą jakoś sie bardzo gryzły z całością. Wiem, że makijaż wygląda ekstra bez okularów, ale na szkła kontaktowe chyba się nie zdecyduję, kiedyś próbowałam i niestety nie umiem sobie wsadzić tego do oka.
A na wesele sobie okularki moge włożyć wkońcu.

Gniesia - Wto Cze 28, 2005 9:46 am

KasiuK przybij piątkę ja na ślub też zakładam swoje okularki. Nie będę kupować soczewek.
bajeczka - Wto Cze 28, 2005 8:54 pm

Tez chyba założe okularki. Wkładania palca do oka chyba nie dam rady sie nauczyć mimo, że na próby została mi masa czasu :)
Kasiawka - Sro Cze 29, 2005 7:48 am

Hm, no własnie ja się do soczewek chyba nie przekonam, chociaz np. Kryszki zdjęcia slubne gdzie nie miała okularów robiły wrażenie, no cóż ja chyba pójdę w okularach no jedynie w Kościele je sobie odpuszczę.
Linka - Sro Cze 29, 2005 8:52 am

bajeczka napisał/a:
Tez chyba założe okularki. Wkładania palca do oka chyba nie dam rady sie nauczyć mimo, że na próby została mi masa czasu :)

Wiesz bajeczko ja też się kiedyś bałam tego grzebania w oku, ale niechęć do okularów była u mnie taka silna, że sie przemogłam. Nie wiem czy próbowałaś poradzić się okulisty, dobry lekarz podpowie jak to fachowo zrobić, początki są trudne, ale można sie nauczyć. Acha no i fajne wrażenie....po latach w okularach nagle widzę bez dodatkowych "pomocy" na nosie. :shock: Po wyjściu z gabinetu mało brakowało, żebym się nie zabiła na schodzch. :lol:

Gniesia - Sro Cze 29, 2005 9:52 am

Ja do swoich okularków jestem tak przezwyczajona, że mi wogóle nie przeszkadzają. Ba nawet powiem szczerze, że czasem jak w pociągu zamknę oczy to się zaczynam zastanawiać czy przypadkiem ich w domu nie zostawiłam :lol: Są delikatne i bardzo leciutkie. A poza tym nie wiem czy umiałabym założyć sobie soczewki :oops:
bajeczka - Sro Cze 29, 2005 8:39 pm

Gniesia napisał/a:
Ja do swoich okularków jestem tak przezwyczajona, że mi wogóle nie przeszkadzają. Ba nawet powiem szczerze, że czasem jak w pociągu zamknę oczy to się zaczynam zastanawiać czy przypadkiem ich w domu nie zostawiłam :lol: Są delikatne i bardzo leciutkie. A poza tym nie wiem czy umiałabym założyć sobie soczewki :oops:


Dokładnie !! ! :D

Kot - Sro Cze 29, 2005 10:24 pm

a ja niby taka delikatna, padam przy każdym pobraniu krwi i wogóle nawet przy mierzeniu ciśnienia jestem blada jak ściana i nie wiadomo czy nie spadnę z krzesła ale te małe szkiełka to się zawzięłam i nauczyłam wkładać do oka ;)

wygodniej mi ze szkłami choć moje okularki też lubię

Filomena - Sro Cze 29, 2005 11:02 pm

Mnie prz pierwszych szkłach uczono, żeby zakładać je patrząc w górę, albo w bok. Zawsze przy tym bałam sie, ze nie trafię, albo upuszcze szkło. Kiedys zobaczyłam, jak moja koleżanka wkłada szkło wprost na źrenicę, patrząc przed siebie. Okazało się, że ten sposób jest znacznie łatwiejszy (przynajmniej dla mnie).
Kot - Sro Cze 29, 2005 11:07 pm

Popieram, też zakładam patrząc wten sposób, ułatwia to cały proces.
kryszka - Sro Cze 29, 2005 11:09 pm

Dziewczyny, bez obaw. :lol: Na pierwszej wizycie na doborze soczewek okulista nauczy was jak się je zakłada i zdejmuje. I będzie prosił o powtarzanie przez was tej czynności kilka razy. To naprawdę jest bardzo łatwe i bezbolesne, trzeba tylko spróbować, a nie wyobrażać sobie nie wiadomo jaką katorgę. :lol:

Ja tam założyłam i zdjęłam je po raz pierwszy bez problemów, aż okulistka była zdziwiona i chyba nie uwierzyła że to mój pierwszy raz. :lol:

Malgoosia - Sro Lip 27, 2005 1:11 pm

rany julek :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: z tego wynika, ze prawie kazda z nas ma wade wzroku :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

ja tez :? nosze okularki, lubie, dobrze sie w nich czuje, mam zrobione przeciwsloneczne korekcyjne, wiec lato mi nie straszne. do slubu pewnie zdejme i wsadze sobie soczewki, choc dziwnie wygladam bez okularow, moze dobry makijaz mnie przekona. nosze jednodniowki, na reszte jestem uczulona :D

Anion - Sro Lip 27, 2005 10:02 pm

hehe, faktycznie, prawie wszystkie mamy z tym problemy. No cóż, w naszym wieku... :graba:
szczako - Wto Sty 17, 2006 4:45 pm

okulary nosze od ... (nie pamietam dokladnie) 13-14 roku zycia. soczewki zaczelam nosic kilka lat pozniej. jakos tak w wieku 17 lat. nosze Bausha. kiedys trzymiesieczne, teraz miesieczne, bo lepiej przepuszczaja powietrze.
a na slub i wesele zdecyduje sie na takie 24 godzinne.

rorrim - Sro Sty 18, 2006 11:06 am

Ja też noszę soczwki - Focusa.

Mam pytanie do dziewczyn, które miały soczewki na ślubie i weselu - czy założyłyście je już rano w sobotę? Czy nie było problemu z wytrzymaniem do rana?
Noszę miesięczne soczewki i pod koniec dnia po prostu musze je zdjąć, bo szczypią mnie oczy. Zresztą one są na 16 godzin noszenia.

Czy w jednodniowych można być 24 godziny? Czy należałoby kupić soczewki typu day&night?

kryszka - Sro Sty 18, 2006 11:26 am

Soczewki założyłam rano, pewnie gdzieś koło 8.30, bo chyba na 9 jechałam na makijaż i uczesanie. Zdjęłam koło 6.30 dnia następnego. ?adnego dyskomfortu, dopiero przy ściąganiu poczułam jak suche jest oko.
Może to zasługa jedniodniowych soczewek (miałam je wtedy pierwszy i jedyny raz, więc nie mam porównania) albo może dużego zaaferowania i braku czasu myślenia o soczewkach. :wink:

adriannaaa - Nie Maj 07, 2006 7:17 pm

ja wczoaj zakupiłam 2 tygodniowe Johnsona Acuve Advance z dodatkowym nawilżaniem - siedzę dużo przed komputerem i pracuję w klimatyzowanychpomieszczeniach - pani doktor powiedziala, że te będą dla mnei najlepsze, bo nie wysuszają tak oka, przepuszczaja więcej powietrza - nawet niż te jednodniowe - a do tego koszt tych moich jest nizszy niz koszt miesiecznego stosowania jednodniowek. Fakt, ze te j&J AA są droższe (sporo) od zwykłych..ale.. wolę wydać więcej pieniędzy i mieć spokój a nei ciągle przesuszone oczy:( jestem ciekawa jak będą się sprawować...
Olusia - Nie Maj 07, 2006 9:23 pm

Ja używam J&J Acuve Advanced 30 dniowe. Ale musze przyznać, że zapominam kiedy je zmieniłam i noszę je aż nie będą mi przeszkadzać, czyli nawet zdarza się do 2 miesięcy. Ale mój T. stara się mnie pilnować i gania mnie jak nie zmieniam regularnie.
fiona83 - Nie Maj 07, 2006 9:25 pm

A ja kocham moje bryle i nie rozstane sie z nimi nawet przed ołtarzem !!
Mój miły zresztą też :D

vaniliaxxx - Wto Maj 09, 2006 11:15 pm

Ja zaczęłam korygować wadę wzroku w 8 klasie podstawówki, ale na w-fie jakoś miałam problemy z zobaczeniem lotki od badmingtona :P więc już w 1 klasie liceum przerzuciłam się na soczewki kontaktowe :) U pani okulistki na początku wpadłam w lekką histerię, bo nie byłam w stanie sobie wsadzić tego palca do oka :P ale jak juz założyłam to w domu było bez problemu (to jest tylko kwestia sprawdzenie, że "to nie boli" :) ) Uzywam cały czas soczewek Bauscha 3-miesięcznych - i nie zamienię ich na żadne inne. Po pierwsze są dla mnie idealne, a po drugie ich cena jest dla mnie do zaakceptowania (55 zł za parę). Mnie tez czasem zdarza się "przeciągnąć" termin ich noszenia, ale nie mam aż tak wrażliwych oczu (jak np mój Misiek) i nie odczuwam jakiejś różnicy.
A tak w ogóle to moim małym sukcesem jest przekonanie mojego M. do tych soczewek (dzięki temu nasz budżet bedzie nieco większy - M. nosił wczesniej miesięczne, ale w ostatecznym rozrachunku wychodziło, że płaciło się dwa razy więcej - a jakość jest taka sama:) )
Poza tym ja już w ogóle zrezygnowałam z noszenia okularów - ale planuje je kupić..kiedyś :)

emilkaa - Sro Maj 10, 2006 1:04 pm

A ja mam pytanie korzystajac juz z tego tematu odnosnie soczewek zmieniajacych kolor oczu - chcialam sobie takie zafundowac na poprawiny. Myslalam o sukience w kolorze zielonym i przy okazji troszeczke poglebieniu koloru moich zielonkawo-niebieskich oczu.

Nigdy nie nosilam okularow ani tymbardziej soczewek i nie wiem jak bym mi sie oko zachowywalo w takich warunkach ale przyznam ze korci mnie sprobowac. Co o tym myslicie?

Jest teraz telewizji taka reklama.. niestety nie wiem czego... ale jest pani w takiej zielonej sukience i ma wlasnie mocno zieloone oczy - super to wyglada. Ja bym chciala troszke dyskretniejszy kolor no ale...

Chcialam tylko zapytac czy ktoras z was probowala i co na ten temat sadzicie? Czy zmienia to np jakos widzenie? no chyba nie widac wszystkiego na zielono.. hehe... ale zastanawiam sie czy jakies zmiany w widzeniu sa.. :D

kryszka - Sro Maj 10, 2006 1:17 pm

Emilkaa - nic się nie zmienia w widzeniu. :) Tak w ogóle to niektóre soczewki (nie wiem czy wszystkie) mają na soczewce napis, żeby wiedzieć którą stroną je zakładać - i napisu przecież nie widać jak się patrzy. :lol:


Idź do jakiegoś salonu i powiedz, że jesteś zainteresowana kupnem kolorowych soczewek, tylko nigdy ich nie nosiłaś i nie wiesz jak to jest. Często mają promocje, że soczewki gratis, płaci się tylko za badanie. Albo po prostu zaryzykuj kupno (np. w GŁ w Vision Express można kupić jednodniowe na sztuki za 3 zł, więc może i kolorowe też) i niech ci ktoś znajomy pomoże założyć - przekonasz się co i jak. :)

adriannaaa - Sro Maj 10, 2006 1:24 pm

kryszka - ale nikt nie sprzeda soczewek jeśli się nie wie jaki rozmiar:) więc badanie jest konieczne - choćby po to by ten rozmiar dobrać. nie ryzykowałabym zakładania soczewek, które sa niedobrane - w końcu oczy ma sie tylko jedne. Badanie nie są jakieś szczególnie drogie - ja w fiellmanie płaciłam 31 złotych, w Visions sa niewiele droższe z tego co pamietam.
kryszka - Sro Maj 10, 2006 1:26 pm

Adriannaaa - sprzedadzą - właśnie tam kupowałam swoje jednodniówki na ślub. Nikt się o nic nie pytał oprócz rozmiaru wady.
I jeszcze nie widziałam, żeby ktoś się pytał o rozmiar. Jak nosiłam 3-miesięczne szłam do sklepu i prosiłam o komplet soczewek - pani podawała z półki. Drugiej klientce to samo - wada i myk ręką na półkę.

emilkaa - Sro Maj 10, 2006 1:30 pm

Dzieki dziewczyny... nie zauwazylam salonu z okularami w GŁ.. no ale moze dlatego ze nigdy sie nie interesowalam.. zaraz podjade prawde mowiac bo akurat mam troszke czasu i sie zapytam.. ciekawe ciakawe... :) jakbym byly takie tanie jak mowicie to zaraz sobie kupie pare dla proby i zobacze :) nie wiem jak oko moje by reagowalo wiec przed proba generalna warto wyprobowac :D
szczako - Sro Maj 10, 2006 1:30 pm

kryszka napisał/a:
I jeszcze nie widziałam, żeby ktoś się pytał o rozmiar. Jak nosiłam 3-miesięczne szłam do sklepu i prosiłam o komplet soczewek - pani podawała z półki. Drugiej klientce to samo - wada i myk ręką na półkę.


to prawda. ale nie do konca dobrze, ze wlasnie tak sie dzieje.
moja Siostra tez chciala zaczac nosic soczewki. poszla na badania, podali jej wade i kazali kupic soczewki. kupila. cos ja uwieralo, ale jak poszka znow do tego okulisty, to jej powiedzial, ze przejdzie. potem soczewka jej w ciagu dnia wypadla (!). poszla do innego i okazalo sie, ze ma za duze oczy :) (to zawsze w Rodzinie powtarzamy) i musi miec wieksze soczewki.

adriannaaa - Sro Maj 10, 2006 1:33 pm

jest krzywizna - która ma rózne wymiary i jest śrdnica:) tu przykład ale nie wiem czy soczewki kolorowe tez to mają - no ale powinny, skoro zwykłe mają... ja mam zaznaczone na karteczce, którą dostałam od Pani doktor - krzywizna 8,3 a soczewki, które noszę mają 2 warianty krzywizny 8,3 i 8,7 ..
kryszka - Sro Maj 10, 2006 1:39 pm

Może i najzdrowsze to nie jest, ale na próbę na pewno nie zaszkodzi. :)
adriannaaa - Sro Maj 10, 2006 1:46 pm

:) wiesz, czy zaszkodzi czy nie... to się okaże potem,ale ja jednak chyba wolałabym zrobic badanie:)) a nie nagle w połowie wesela okaże się, ze mam jedno oko niebieskie, a 2. zielone;))) bo soczewka mi wypadła:)))) Zwłaszcza,że koszt takeigo badania nie jest szczególnie wysoki:) Btw ja byłam u kilku optyków jeszzce zanim zrobiłam badanie - własnie po to, by kupic ot tak sobie soczewki - jak usłyszeni, ze jeszcze nie nosiłam, to kazano mi zrobić badanie i dobrać odpowiednie, a dopiero potem zgłosić się na zakupy:)
Asiek - Sro Maj 10, 2006 9:10 pm

Jasne, że ważny jest rozmiar.
Przy pierwszym badaniu okulistka (czy optyk, już nie pamiętam) założyła mi soczewki o dwóch różnych rozmiarach (jedną na jedno oko, drugą na drugie) - jedna leżała idealnie, druga się zsuwała (nie wypadała, ale nie leżała na środku oka).

vaniliaxxx - Sro Maj 10, 2006 10:08 pm

Mój M. zawsze się ze mną kłócił, że on to ma właśnie duże oko i powinien nosić większe soczewki...potem zobaczyłam jego "listki" (wieczka z opakowań soczewek) i nieco się uśmiałam...bo zmieniając soczewki i chodząc na badania wzroku okulista przepisywał mu za każdym razem innej wielkości soczewki (mój Misiek miał w portfelu całą gamę średnic :P ). Czyżby M. się oczy zmniejszały i powiększały na zawołanie ?? :P A szczerze mówiąc - to do każdej soczewki da się przyzwyczaić. Mój M. ma bardzo wrażliwe oczy i w sumie do każdej pary soczewek (innej firmy) przyzwyczaja się po kilku dniach...po wielkich marudzeniach (ale zawsze przyzwyczaja :P )

No a ja zawsze idąć do optyka kupuje według wady wzroku a nie rozmiaru. A swoją droga to nigdy się mnie o to nie zapytano... :?

emilkaa - Sro Maj 10, 2006 10:31 pm

no bylam dzisiaj zapytac i panie powiedzialy ze muze isc wczesniej na badania... w ogole pierwsze co zapytaly to jakiego rozmiaru szukam a jak stwierdzilam ze nie wiem bo ma to byc pierwszy raz to od razu stanowczo mowily o badaniu :)
badanie 31 zl mi powiedzialy, szukane soczewki ok 50 - dokladnie nie pamietam :) bylo kilka sztuk jednodniowych w opakowaniu. Firmy nie pytalam bo jak uslyszalam o badaniu to mi sie odechcialo.. moze jednak przejde sie na takie badanie.. w sumie nigdy nie zaszkodzi zbadac czy cos tam nie siedzi :D

laryssa - Czw Maj 25, 2006 3:09 pm

Ja tez bym bardzo chetnie skusila sie na soczewki tylko boje sie jak mozna wlozyc sobie cos do oka.Wiem ze to duza wygoda ale jakos nie moge sie zmobilizowac zeby w koncu pojsc i sobie zakupic. :cry:
emilkaa - Czw Maj 25, 2006 8:57 pm

ja gdybym nosila okulary to bym sie wcale nie zastanawiala tylko od razu rozpytywala o soczewki... teraz mam co najwyzej "kolorowe" zachcianki :D
Olusia - Czw Maj 25, 2006 9:02 pm

Laryssa, kwiestia wkładania palca do oka to kwestia przyzwyczajenia. Ja też się na początku bardzo bałam, ale teraz jest wszytsko OK. Pamiętam, że jak kupiłam sobie pierwsze soczewki kontaktowe to wstawałam 15 minut wcześniej, bo ich zakładanie zabierało mi bardzo dużo czasu i sprawiało trudności.
emilkaa - Czw Maj 25, 2006 9:07 pm

a ja troche tego nie rozumiem... ja bez problemu dotkne palcem do oka... nie widze w tym niczego takiego,... ale moze to kwestia indywidualna ;D
laryssa - Pią Maj 26, 2006 10:00 am

Ja mam nawet problemy z wkropieniem kropli a co dopiero wlozyc cos.No zreszta nigdy nie probowalam to nie wiem jak to jest.Musze sie w koncu zdecydowac.Jak mowicie,ze to nic takiego to moze nie bedzie zle. :?
A jeszcze mam pytanie co do wstepnego badania-czy to prawda ze okulistka wywija powieke? :|

adriannaaa - Pią Maj 26, 2006 10:11 am

Wywija?/ nc takiego nei pamietam - teraz zrobiła mi badanie komputerowe, a potem jeszcze takie normalne z przystawieniem roznych szkieł do oka, żeby sprawdzic jakie są odpowiednie.. a jak uczyła mnei wkładac soczewkę - to ja miałam trzymac sobie powiekę.
a przy pierwszym badaniu w życiu też nei pamietam by mi ktoś powiekę wywijał...

laryssa - Pią Maj 26, 2006 10:16 am

O takim czyms mowila mi kolezanka mojej siostry.To ciesze sie ze to nieprawda bo bylam znow lekko przerazona :cryingtomato:
Olusia - Pią Maj 26, 2006 11:09 am

U mnie nikt powieki nigdy mi nie wiwijał.
kryszka - Pią Maj 26, 2006 3:20 pm

Olusia napisał/a:
U mnie nikt powieki nigdy mi nie wiwijał.

U mnie też. Po co? :shock:

laryssa - Pią Maj 26, 2006 8:26 pm

Nie mam pojecia po co.Mowila,ze tak wygladalo badanie.To fajnie,ze tak nie jest. :P
bajeczka - Nie Maj 28, 2006 8:34 pm

Dziś mój pierwszy dzień w soczewkach :D

Zakładanie to horror, ale komfort widzenia
:super:

szczako - Pon Maj 29, 2006 12:40 pm

wracajac do podwijania. podwijaja. widocznie nie wszystkim, ale podwijaja. sprawdzaja 'czystosc' oka. o ile dobrze pamietam.
ale to nie jest nic strasznego (wiem, co mowie, dostaje szalu, jak ktos mnie, albo komus cos z oczami robi).

katarzynka1 - Pon Maj 29, 2006 7:37 pm

No to ja w piątek mam wizytę u okulisty i próbę z soczewkami, zobaczymy co mi z tego wyjdzie, bo moje oczy są bardzo wrażliwe - wprawdzie okulary mi nie przeszkadzają ale są sytuacje w których soczewki są wygodniejsze m. in wesela - dlatego musze spróbować.
bajeczka - Pon Maj 29, 2006 8:46 pm

To była tez moja motywacja :)

A tez mam bardzo silny odruch zamykania oka jako powiedziala okulistka :)

Anisthea - Wto Sie 22, 2006 10:24 am

chyba się pokusze o wypróbowanie jednodniówek... i może do ślubu pójdę już jako dwuoka, a nie czterooka ;) oczka uważam za swój największy atut, ale nie mogę ich odpowiednio eksponować, bo okularki trochę przeszkadzają (jestem krótkowidzem i okulary zmniejszają optycznie moje oczka... niedużo, ale jednak :( )

czy mogłabym poprosić o namiary, od doświadczonych w soczewkach forumek, do salonu, w którym mi krzywdy nie zrobią?

EJ-ET - Czw Lut 08, 2007 6:32 pm
Temat postu: soczewki 30dniowe DZIEN I NOC
Jesli boicie sie ze oczy sie "zmecza" w dniu slubu (i nie tylko), zmiencie zwykle soczewki na 30 dniowe DZIEN I NOC, bo z nimi mniej klopotu niz nawet z jednodniowymi.

Ich po prostu nie wyjmujecie caly miesiac ;)

Nosze jej juz ze 3 lata, wczesniej mialam co miesiac problemy ze spojowkami od tradycyjnych szkielek i musialam z powrotem warcac do okularow na czas leczenia zapaleń!
A tych miesiecznych na noc i na dzien naprawde nie czuc nawet w nocy, nawet w pubie, nawet jak jestem zmeczona, bo maja o wiele wieksza przepuszczalnosc.
Pamietam ze na poczatku kupilam sobie do nich specjalnie nawilzacz-łezki ale ich specjalnie nie uzywalam i sie przeterminowaly.

Takze krotko mowiac polecam 30dniowe soczewki do noszenia non-stop (ja akurat mam dopasowane Focus Night&Day)

karolina - Nie Lut 11, 2007 2:52 pm

Kiedys chcialam baaardzo zaczac nosic soczewki ale w koncu wybilam sobie ten pomysl z glowy bo wszyscy mi mowia,ze ladnie mi w okularkach bo mam fajnie dobrane i pasujace do ksztalu twarzy no i mnie samej :) wiem,ze soczweki to wygoda ale ja w dodoatku mam alergie i na wiosne lzawia mi okcza wiec pewnie ciagle bym musiala wkadaac soczewki bo by mi wypadaly i to by dopiero bylo :-? pozostalam przy okularkach i tak mi jet dobrze :)
Petitka - Sob Paź 20, 2007 10:32 pm

Dolaczam sie do Was. Rowniez nosze soczewki, dwutygodniowe Johnson's Acuvue2. Kiedys zmienilam na nowoczesniejsze, niby lepsze Johnson's Advanced,ale wrocilam do starych - tamte mi wypadaly, uwieraly mnie, choc byly dopasowane przez okuliste.
EwaM - Pon Paź 22, 2007 2:33 pm

Wklejam poniżej to co napisałam w wątku Fryzjer i makijaż - Do ślubu w okularach. Może komuś tam nie wpadnie w oko, a tu jakaś "okularnica" przeczyta i się przekona. :)

Cytat:
Mam od lat ogromniastą wadę wzroku i również od lat noszę soczewki. ?eby oczki odpoczywały ostatnio dość często noszę również okulary (mam bliznę na oku i moje oczy muszą być dobrze dotlenione). I pomimo tego, że mam lekki astygmatyzm i okulary mam z korekcją astygmatyzmu a kontakty nie, to o niebo wolę kontakty. Jest to tak niezwyła wygoda, że ratuje mi życie. W szkłach kontaktowych widzi się normalnie, nie ma blików, odblasków, zaparowań, tłustych plam od nosa kochanego, zachlapanych ciapek itp. Nigdy nie patrzę nad, albo pod szkłami kontaktowymi, zawsze jeżdżą z moimi oczkami tam gdzie kieruję wzrok, podczas gdy okulary trzeba skierować na oglądany obiekt. Mogę pływać i jeździć na nartach i robić zdjęcia i nosić okulary przeciwsłoneczne. Po prostu normalne życie. Od okularów zawsze mam zagnioty na nosie i często w czymś przeszkadzają.

Napisałam to wszystko, żeby was przekonać do spróbowania noszenia kontaktów. Szkła odpowiednio dobrane przez okulistę są wygodne i bezpieczne. Fakt, że z początku zakładanie i zdejmowanie sprawia pewne trudności, ale to jest do opanowania. A zupełnie inna jakość życia

Nie polecam natomiast założenia szkieł pierwszy raz w życiu na wesele, bo jeśli coś nie wyjdzie to można potem bardzo żałować.

misia-misia - Wto Sty 20, 2009 8:56 pm

ja jakoś nie mam przekonania do soczewek :roll:
kryszka - Czw Sty 22, 2009 4:19 pm

adriannaaa napisał/a:
jest krzywizna - która ma rózne wymiary i jest śrdnica:) tu przykład ale nie wiem czy soczewki kolorowe tez to mają - no ale powinny, skoro zwykłe mają... ja mam zaznaczone na karteczce, którą dostałam od Pani doktor - krzywizna 8,3 a soczewki, które noszę mają 2 warianty krzywizny 8,3 i 8,7 ..

Powrócę jeszcze do wcześniejszej dyskusji.

Soczewki jednodniowe, o których pisałam, mają jednakową krzywiznę. Nie ma w nich rozróżnienia na tą mniejszą i większą, przynajmniej tak mi powiedziano u optyka jak kupowałam.

MałaMi1 - Czw Sty 29, 2009 11:56 pm

karolina napisał/a:
wiem,ze soczweki to wygoda ale ja w dodoatku mam alergie i na wiosne lzawia mi okcza wiec pewnie ciagle bym musiala wkadaac soczewki bo by mi wypadaly i to by dopiero bylo :-?


ja od 7 lat noszę soczewki, mam też alergię,ale nigdy z tego powodu nie wypadały mi szkła :?


jest mi sto razy bardziej wygodnie niż w okularach i dokladnie moglabym napisac to co jest napisane w cytacie wklejonym przez Ewe-moge robic wszystko w szkłach bez zadnych ograniczen.... nosze szkla miesieczne i jestem z nich bardzo zadowlona- jesli sa one odpowiednio dopasowane i odpowiednio uzytkowane to jest po prostu bajka dla okularników 8)

i szkła będę zawsze i wszystkim polecać :)

Laura - Pią Sty 30, 2009 1:45 pm

Ja noszę soczewki na przemian z okularami. Teraz chciałabym spróbować takich kolorowych. Zależy mi aby nie były bardzo widoczne, raczej taka delikatna zmiana. Mozecie mi jakieś polecić?
kakonka - Sro Maj 05, 2010 7:05 pm
Temat postu: Re: soczewki 30dniowe DZIEN I NOC
podbijam
EJ-ET napisał/a:
wczesniej mialam co miesiac problemy ze spojowkami od tradycyjnych szkielek i musialam z powrotem warcac do okularow na czas leczenia zapaleń!


mi sie zaczeło pierniczyć z oczami po około półtora roku noszenia soczewek- najparwdopodobnniej jak mi powiedziała okulistka "przenosiłam" miesięczne szkła plus plaża, zatarcie oka i wirusowe zapalanie spojówek gotowe :?
Wcześniej nosiłam I-weary robione dla Vision Express- podrażniły mi oczy, więc zakupiłam Bauscha (Pure Vision) jestem bardzo zadowolona :) dzień i noc można nosić :)

katrina - Sro Maj 05, 2010 7:21 pm

nosze kwartalne soczewki juz 10 lat PureVision, Optima albo SoftLens - wszystko jednej firmy Bausch&Lom , nigdy nie miałam problemów z oczami . Tej samej firmy używam płynu , chociaż ostatnio jest na allegro tanszy płyn Horien i równie dobry. Zdarza mi się przenosić soczewki. A teraz zakupiłam krople do oczu też Bauscha dla osób noszących szkła które mają nawilżyć oko
kakonka - Sro Maj 05, 2010 11:43 pm

katrina napisał/a:
nosze kwartalne soczewki juz 10 lat PureVision,


katrina a nosisz je w trybie dziennym ?? czy dzień i noc ?? mi się czasem osady białkowe robią ;/ i chciał nie chciał muszę wyciągać i "przemywać" :) ostatnimi czasy miałam niebieskie kwartalne- tylko tryb dzienny oj ciężko mi się było przyzwyczaić, że wieczorkiem trzeba było zdjąć soczewki :P

szaraczarownica - Czw Maj 06, 2010 12:11 am

Ja szkła kontaktowe noszę już od 15 lat (w marcu była kolejna rocznica). Najpierw nosiłam 3 -miesięczne Bausche, ale trafiło im się kilka serii z wadami i miałam dosyć ciągłego jeżdzenia do Zeissa, żeby mi wymienili soczewkę, więc się przerzuciłam na jakieś Johnsona - miesięczne. Potem nosiłam jakieś dla sportowców, ale u mnie nie zdały egzaminu. Kiedy pojawiły się Night&Day to od razu dostałam parę do wypróbowania i potem przez kilka lat nosiłam wyłącznie je. Ale w 2006 roku zaczęłam mieć zapalenie spojówek i od tego czasu są dla mnie za twarde, więc przywiązałam się do Oasisów.
"Przenoszę" je w zasadzie za każdym razem, ale ja już tak długo nosze soczewki, że wiem, w którym momencie wymagają wymiany, a nie jest ona tylko zalecana.
Nigdy nie zbierały mi się i dalej nie zbierają osady białkowe.

No i niestety tak jak Night&Day, również Acuvue Astigmatism są za twarde, więc bywa, że mam na sobie i szkła kontaktowe i okulary do astygmatyzmu.

W swojej karierze wypróbowałam również soczewki jednodniowe.

Musze w końcu wydębić Oasisy do astygmatyzu - miały być bardziej miękkie i miałam dostać parę na wypróbowanie, ale jakoś za każdym razem zapominam przypomnieć o tym lekarzowi :smile:

katrina - Czw Maj 06, 2010 7:38 am

kakonka ja zdejmuje na noc , pracuje przy komputerze i nie ma szans żebym wstala rano z soczewkami i nie ze zmęczonymi oczami
EJ-ET - Czw Maj 06, 2010 10:27 am

kakonka napisał/a:
podbijam
EJ-ET napisał/a:
wczesniej mialam co miesiac problemy ze spojowkami od tradycyjnych szkielek i musialam z powrotem warcac do okularow na czas leczenia zapaleń!

mi sie zaczeło pierniczyć z oczami po około półtora roku


Kakonka a ja nadal noszę te "dzień i noc", na które prerzuciłam się natychmiast po tamtych problemach i są re-we-la-cyj-ne! Będzie już chyba prawie 7 lat jak je noszę, nawet nie wiem gdzie mam okulary na "w razie czego"!

kakonka - Czw Maj 06, 2010 6:59 pm

EJ-ET napisał/a:

nawet nie wiem gdzie mam okulary na "w razie czego"!

ja przez rok byłam w ogóle bez okularów "w razie czego", ale jak dostałam to MEGA zapalanie spojówek to zakupiłam :) czasem zdejmuje na nockę, nieraz wieczorem jak wiem, że muszę dużo przy kompie siedzieć :/
no przy Was to ja nowicjuszka w noszeniu soczewek jestem :)

EwaM - Nie Maj 09, 2010 11:37 pm

Mnie lekarz zalecił szkła o dużej przepuszczalności powietrza z powodu blizny na oku. Więc szkła dzień i noc nie wchodzą w grę. Przyzwyczaiłam się do codziennego zdejmowania.

Ale ostatnio niespodzianka - wygląda na to, że moja blizna zniknęła, bo nie była widoczna na ostatnich badaniach. Nie wiem czy to możliwe, czy lekarz konował :twisted: , ale badało mnie kilku lekarzy i każdy potwierdził, że żadnej blizny nie ma (wcześniej kilku różnych lekarzy wspominało mi o tej bliźnie, więc była na mur beton).
Cudowne uzdrowienie :D

Misiak87 - Wto Maj 18, 2010 8:06 am

Na moje wrażliwe oczy w dzień ślubu założyłam (o godzinie 7 rano) soczewki J&J:



Rewelacja! W ogóle nie czułam, że je mam (a oczy mam naprawdę wymagające). Zdjęłam je dopiero po równych 24 godzinach. Oczy nie były ani trochę zaczerwienione, nie mogłam w to uwierzyć.

Jak skończą mi się Softlensy (beznadziejne...) to kupię całe opakowanie J&J.

Elwirka1 - Wto Maj 18, 2010 10:16 am

Ja tez uzywam Acuvue, jestem z nich bardzo zadowlona. Nie mam czerwonych oczu po całych dniach spedzonych przed kompem i w klimatyzowanym pomieszczeniu :)
kakonka - Wto Maj 18, 2010 3:41 pm

Misiak87 napisał/a:
Na moje wrażliwe oczy w dzień ślubu założyłam (o godzinie 7 rano) soczewki J&J:


może i ja się na nie skusze w dniu ślubu :D

jakiś czas temu zakupiłam color maker
szału nie było- chyba, że w kwestii koloru, po 5-7 godzinach musiałam je ściągać bo oczy zaczynały szczypać :/

Stokrotka812 - Pią Maj 21, 2010 2:28 pm

Ja też nosze soczewki, mam bardzo wrażliwe oczy i muszę Was uczulić na jedną sprawę- kupujcie krople tylko bez konserwantów. Są droższe ale można nimi zakrapiać oczy w soczewkach, a inne niestety powodują różne skutki uboczne :wink:
szaraczarownica - Pon Sty 31, 2011 5:12 pm

Odswieżam temat.

To pisałam w maju 2010:
Cytat:
Musze w końcu wydębić Oasisy do astygmatyzu


Nie wydębiłam Oasisów do astygmatyzmu, ale za to, jako rzsowiec, dostałam do wypróbowania inne szkła - Cooper Vision UltraFlex premier


I po "wynoszeniu" 3 par stwierdzam, że są lepsze niż Oasisy. Nawilżenie mają o 10% większe i to czuć. Zdecydowanie czuć.
Tak jak pisałam wcześniej, standardowo "przenoszę" szkła. I tak jak Oasisy po 1,5 miesiąca robiły się co raz bardziej suche, tak Cooper Visiony nie, a ich zużycie rozpoznaję tylko po tym, że gorzej z nich zmyć wszelkie zanieczyszczenia, więc zostają na nich włoski, które przed założeniem muszę ponownie zmyć. Ale to też już po ponad 6 tygodniach noszenia. Nawilżenie pozostaje to samo.

Polecam alergikom, którym zwykłe szkła spadają z oczu lub osobom z różnego rodzaju stanami zapalnymi. Mój permanentny stan zapalny wynikający z choroby absolutnie nie protestuje przeciwko nowym szkłom, a Oasisy ledwo tolerował :smile:

anuszkaa - Wto Lut 01, 2011 2:41 pm

a gdzie mozna te soczewki dostac? chetnie bym je wyprobowala, bo tez zazwyczaj "przenosze" szkla.
szaraczarownica - Wto Lut 01, 2011 2:55 pm

Ja kupuję w Zeissie na Sienkiewicza 4.
Ewelina caterin - Pon Mar 14, 2011 12:46 pm

Mam do Was pytanko.
Bo ja powinnam nosić okulary.
Ale oczywiście tego nie robie.
Wybieram się na badanie właśnie pod kontem soczewek.
U nas badanie plus soczewki na 2 tyg kosztuje 50zł
Chciała bym wiedzieć gdzie kupujecie soczewki i ile kosztują.
Słyszałam od znajomej , że kupuje je na allegro i koszt nie wielki.
Jak wy sądzicie.
Bezpiecznie jest kupować soczewki na allegro?? :?

Hellen - Pon Mar 14, 2011 12:56 pm

Ja kupowałam soczewki na allegro i wszystko było ok. Teraz kupiłam też przez allegro ale odbiór osobisty w Łodzi. Wszystko jeszcze zależy jakie soczewki chcesz kupić. Ja kupuję 2tygodniowe JOHNSON & JOHNSON Acuvue Oasys i uważam że są świetne. Żeby zobaczyć sobie dobra cenę wystarczy wejść np. na: http://www.ceneo.pl/2244434 i będziesz miała porównanie.
M_and_M - Pon Mar 14, 2011 2:51 pm

ja noszę jednodniówki kupowane na allegro. polecam również :)
Ewelina caterin - Sro Mar 16, 2011 1:37 pm

Hellen napisał/a:
Ja kupowałam soczewki na allegro i wszystko było ok. Teraz kupiłam też przez allegro ale odbiór osobisty w Łodzi. Wszystko jeszcze zależy jakie soczewki chcesz kupić. Ja kupuję 2tygodniowe JOHNSON & JOHNSON Acuvue Oasys i uważam że są świetne. Żeby zobaczyć sobie dobra cenę wystarczy wejść np. na: http://www.ceneo.pl/2244434 i będziesz miała porównanie.

Ja jestem osobą leniwą i chciała bym kupić kwartalne.
A jak zacznie się sezon weselny to będę używać "noc i dzień"
Takie będą najwygodniejsze chyba dla mnie
Ide dziś na badanie to zobaczymy co lekarz powie

kakonka - Sro Mar 16, 2011 7:54 pm

Ewelina caterin, ja nie kupowałabym kwartalnych ... ale miesięczne do ciągłego noszenia jak najbardziej :) sama takie noszę i jestem bardzo zadowolona :D

wieczorem ściągam jedne po 30 dniach noszenia a rano aplikuję nowe na kolejne 30 dni :D to jest lenistwo :D

klarysa - Sro Mar 16, 2011 8:19 pm

Soczewki dobiera optyk podczas badania. Ja mam problemy z oczami i zalecono mi kiedyś te do ciągłego noszenia, ale miałam je zdejmować na noc. A potem Acuvue Oasys. Jedna para jest zazwyczaj wliczona w koszt badania. Jeśli soczewki nam odpowiadają, to potem można kupować na Allegro.
M_and_M - Sro Mar 16, 2011 8:31 pm

kakonka napisał/a:

wieczorem ściągam jedne po 30 dniach noszenia a rano aplikuję nowe na kolejne 30 dni :D to jest lenistwo :D


a jak z demakijazem?

kakonka - Sro Mar 16, 2011 8:34 pm

klarysa napisał/a:
Soczewki dobiera optyk podczas badania.


mi dobrał tak cudowne, że po kilku godzinach oczy piekły, obraz stawał się zamazany i musiałam je szybko ściągać, nabawiałam się nawet wirusowego zapalenia spojówek z owrzodzeniem, bo kilkakrotnie musiałam się pozbywać ich, np. w samochodzie.

te co teraz noszę "dobrałam" sobie sama zaś okulista tylko potwierdził mój wybór :)


demakijaż- używam płynu do demakijażu oczu wrażliwych :) np. Ziaja :)
jest jeszcze taki dwufazowy ale on jest strasznie tłusty i jego nie polecam :)

nie używam też mleczek do demakijażu bo później mam wrażenie, ze mgiełka mi na oczy nachodzi.

e_linka2 - Sro Mar 16, 2011 8:48 pm

Ja również nie polecam soczewek kwartalnych. Tak jak powtarzał mi okulista - są one dobre do sporadycznego chodzenia, kilka godzin na dobę. Mnie zraziły m. in. tym, że sklejały się i rozrywały kiedy próbowało się je rozkleić. Jeśli natomiast chcemy chodzić w soczewkach całe dnie - lepiej wybrać miesięczne lub dwutygodniowe.
Ja chodzę w soczewkach miesięcznych - Cooper Vision Biofinity i mogę je polecić. Są mocno uwodnione co powoduje zdecydowany komfort noszenia. Cena jest przystępna - kupuję je w takim małym sklepiku z soczewkami na Piotrkowskiej. Firma ta wystawia również soczewki na allegr.
Jednak przed rozpoczęciem przygody z soczewkami namawiam do wizyty u specjalisty, który odpowiednio dobierze soczewki i skontroluje, czy z oczami wszystko ok. Potem oczywiście można już kupować soczewki samemu, a jedynie raz na jakiś czas wybrać się na kontrolę.

Ewelina caterin - Sro Mar 16, 2011 10:07 pm

No więc byłam na badaniu.
Mam soczewki -1,75 cylindry 180 stopni. J&J.
Ale co jakiś czas zamazuje mi się obraz.
Może oczy muszą się przyzwyczaić??
Noś pani doktor mówiło o astygmatyźmie.
Możecie powiedzieć co to??
Czy moge nosić zwykłe soczewki czy te specjalne.
W sobote mam iść w soczewkach na kontrol.

[ Dodano: Sro Mar 16, 2011 10:08 pm ]
Acha i co to są te stopnie :o

Hellen - Czw Mar 17, 2011 12:26 am

Ja do demakijażu oczu używam tego płynu http://www.lirene.pl/produkt/188 dodam , że jestem silnym alergikiem i nic mi się po tym płynie nie dzieje. Do tego mogę sobie zmywać oczy mając dalej założone soczewki i nie muszę ich wcześniej zdejmować.

ewa.krzys - Czw Mar 17, 2011 8:36 am

Soczewki noszę prawie od roku i uważam, że jest to wspaniały wymysł ludzki :smile:
Z tym, że ja jestem astygmatyczką, więc są dość drogie. Używam soczewek Acuvue for Astigmatism i to są soczewki (podobno) miesięczne, ale ja zmieniam je średnio raz na 3 tygodnie. Na początku nabawiłam się jakiegoś zapalenia i wyglądałam strasznie z czerwonymi oczami :(
Moja wada: -3, dioptrie -2,25 180 stopni i drugie oko: -3, dioptrie -1,75 180 stopni również.

Ewelina caterin - Pon Mar 21, 2011 8:21 am

szaraczarownica, Chciałam Cię spytać czy musze nosić szkła dla astygmatyków czy moge normalne?
Z góry dziękuje za odpowiedź

ewa.krzys - Pon Mar 21, 2011 10:45 am

Ewelina caterin, jeżeli jesteś astygmatyczką to na pewno będziesz miała nosić soczewki dla astygmatyków, z tego względu, że w zwykłych nie będziesz dobrze widzieć, jednak decyzję o tym na pewno podejmie Twoja pani doktor.
Ewelina caterin - Wto Mar 22, 2011 8:45 am

ewa.krzys, te soczewki które nosisz z tego co patrzyłam na allegro są 2 tygodniowe a nie miesięczne
ewa.krzys - Wto Mar 22, 2011 9:55 am

Ewelina caterin, mój optyk sprzedawał mi początkowo je jako miesięczne, ale rozmawiałam z kuzynką (z wykształcenia optyk) i właśnie uświadomiła mi, że są to dwutygodniówki. Noszę je z zasady ok. 3 tygodni i tak, bo nie ma przeciwskazań. I mała poprawka, mam -3,75 na obu oczach, a cylindry j/w.
malu86 - Wto Mar 22, 2011 6:43 pm
Temat postu: soczewki
Dziewczynki ja nosze soczewki J&J od 12 lat. Mam bardzo duza wade i nie wyobrazam sobie juz zycia bez nich. Na szczescie nigdy nie mialam jakis problemow np. zapalenia spojowek. Moje oczy bardzo dobrze zareagowaly na cialo obce. Polecam sklep http://perfectvision.com.pl/index.php maja soczewki i plyny w przystepnej cenie. Do demakijazu tez uzywam niebieskiej ziajki tylko tej jednofazowej. Dwufazowa jest dla mnie za tlusta i pozostawia taka specyficzna warstwe.
DorotaK - Pon Kwi 11, 2011 9:09 pm
Temat postu: Re: soczewki
Ja przetestowałam już różne soczewki, ostatnio ze względu na niższe koszty używałam soflens59, ale niestety zaczynają mnie od nich boleć oczy :( i chyba lepiej powrócić do innych jak może air optix, jak dla mnie bardzo dobre, chociaż jak byłam ostatnio u optyka dostałam parę soczewek cooper vision....świetne były ale niestety są trochę drogie.

Ja do tej pory kupowałam soczewki w małym sklepiku na Piotrkowskiej 31, ceny w porównaniu do cen u optyka dużo niższe, ale widzę, że w sklepie poleconym przez malu86 ceny są jeszcze niższe :) .

Ewelina caterin - Wto Kwi 12, 2011 9:43 am

Ja właśnie u nich kupiłam w tamtym tygodniu na allegro.
Jak się ostatnio zorientowałam to wady nie mam żadnej oprócz tego astygmatyzmu.
Więc jeszcze trudniej jest kupić odpowiednie soczewki.
Kupiłam miesięczne Biofinity Toric - 3szt. za 68,90.
Zobaczymy co z tego będzie.
One są na dzień i noc

DorotaK - Wto Kwi 12, 2011 7:12 pm

Hm, zawsze mnie zastanawiało jak te soczewki na dzień i noc sprawują się w codziennym użytkowaniu. Ewelina caterin jestem bardzo ciekawa opinii :)
kakonka - Wto Kwi 12, 2011 9:13 pm

DorotaK, ja mam na dzień i na noc :) sprawują się genialnie :) zapominasz, że masz wadę wzroku :D i nie musisz pamiętać o pojemniku na nie :D
Hellen - Sro Kwi 13, 2011 1:16 am

Czyli o ile dobrze rozumiem to spisz w nich i ich nie ściągasz. Nic Cie nie piecze? Ja zasnęłam 2 razy w takich 2 tygodniowych Acuvue Oasys J&J i rano było kiepsko.
Mam kilka koleżanek, które noszą soczewki i mówiły mi, że one nie zdecydowały by sie na soczewki na dzień i noc bo oko powinno oddychać a pod soczewka nie jest dobrze dotlenione i nie oddycha właściwie. Są nawet osoby, które dziwią się, że ja nosze soczewki do późnego wieczora i nic mi się nie dzieje, bo one po pracy zamieniają w domku an okulary żeby oczy odpoczęły.
Zastanawiam się jak to właściwie jest z tym noszeniem soczewek i co jest zdrowe a co nie?
Sama noszę już 4 rok i wszystko jest ok.

anuszkaa - Sro Kwi 13, 2011 8:12 am

Hellen napisał/a:
Zastanawiam się jak to właściwie jest z tym noszeniem soczewek i co jest zdrowe a co nie?

Tez sie czasem zastanawiam. Ja tak jak kakonka nosze wlasciwie caly czas, na noc nie zdejmuje. Czasem sie zdarza, ze rano jak wstanę to czuje sucho w oczach to wtedy je zdejmuje i przemywam. Ale tak wlasciwie zadnych problemów nie mam z oczkami. Choc zastanawiam sie czy jednak nie powinnam czesciej je zdejmowac, Soczewki nosze juz 10 lat i tylko raz prze ten okres mialam zapalenie spojowek

Ewelina caterin - Sro Kwi 13, 2011 1:14 pm

kakonka, mam pytanko.
podobno nie powinno się nosić soczewek w trakcie przeziębienia i choroby.
Zdejmujesz je wtedy czy normalnie nosisz?? :?

anuszkaa - Sro Kwi 13, 2011 1:45 pm

ja nie kakonka, ale odpowiem :D Zawsze nosze soczewki czy to choroba czy nie. Nie mam z tym zadnego problemu Nawet nie mam w domu okularow.
Ewelina caterin - Sro Kwi 13, 2011 1:57 pm

Dziękuje za szybką odpowiedź :)
szaraczarownica - Sro Kwi 13, 2011 5:31 pm

anuszkaa napisał/a:
Zawsze nosze soczewki czy to choroba czy nie.

Ja jak nosiłam night&day, to nawet raz trafiła mi się operacja i ich nie zdejmowałam.

Hellen napisał/a:
Nic Cie nie piecze?

Ja nosiłam przez kilka lat od momentu jak tylko pojawiły się na rynku, ale 5 lat temu musiałam zrezygnować, bo są dla mnie za twarde. Niestety moja choroba pozwala mi nosić tylko te najbardziej miękkie. Więc jeśli odczuwasz jakiś dyskomfort ze zwykłymi soczewkami, to przypuszczam, że z night&day będzie tylko gorzej.

Hellen napisał/a:
Mam kilka koleżanek, które noszą soczewki i mówiły mi, że one nie zdecydowały by sie na soczewki na dzień i noc bo oko powinno oddychać a pod soczewka nie jest dobrze dotlenione i nie oddycha właściwie.

No ale wic na tym polega, że te soczewki umożliwiają oku oddychanie. Nie można ich porównywać ze zwykłymi soczewkami, bo sa po prostu inne.

kakonka - Sro Kwi 13, 2011 7:48 pm

anuszkaa napisał/a:
Zawsze nosze soczewki czy to choroba czy nie.


ja również :D
jeśli rano czuję, ze mam stosunkowo suche oko- to aplikuję kropelki i jest jak ta lala :D

szaraczarownica napisał/a:
jeśli odczuwasz jakiś dyskomfort ze zwykłymi soczewkami, to przypuszczam, że z night&day będzie tylko gorzej.


niestety i ja jestem takiego zdania.

aczkolwiek tak jak już pisałam .. miałam fatalnie dobrane soczewki firmy ciba vision, po kilku godzinach czułam jak mi się ściągały na oczach, co było niestety b. bolesne.

ale odkąd mam B&L jest rewelacja :D

DorotaK - Sro Kwi 13, 2011 8:40 pm

Może przetestuję te soczewki na dzień i noc :) chociaż trochę obawiam się suchych oczu jak się wstaje rano czy zapaleń....i znając moje szczęście to musiałabym baaardzo uważać, żeby soczewka mi nie wypłynęła przypadkiem przy myciu twarzy.
kakonka - Sro Kwi 13, 2011 8:45 pm

DorotaK napisał/a:
i znając moje szczęście to musiałabym baaardzo uważać, żeby soczewka mi nie wypłynęła przypadkiem przy myciu twarzy.


no co Ty?! nigdy nie zdarzyło mi się, żeby mi wypłynęła soczewka. A ty miałaś kiedyś taki przypadek ??

DorotaK - Sro Kwi 13, 2011 9:06 pm

kakonka napisał/a:
DorotaK napisał/a:
i znając moje szczęście to musiałabym baaardzo uważać, żeby soczewka mi nie wypłynęła przypadkiem przy myciu twarzy.


no co Ty?! nigdy nie zdarzyło mi się, żeby mi wypłynęła soczewka. A ty miałeś kiedyś taki przypadek ??


Raz kiedyś na basenie mi soczewka wypłynęła :razz: nie wiem jak ja to zrobiłam, ale jakoś się stało :razz: Najgorsze było to, że później czekał mnie cały dzień w szkole a okularów nie miałam akurat przy sobie, wesoło było :D

Hellen - Sro Kwi 13, 2011 9:59 pm

Mnie przy moich zwykłych 2 tygodniowych J&J nic nie piecze, powiem więcej - zazwyczaj nie wiem że je w ogóle mam założone. Ale jakoś nie mam w tej chwili potrzeby używania takich nie ściąganych na noc. Może kiedyś sobie spróbuję.
DorotaK - Wto Kwi 26, 2011 11:03 am

w końcu zdecydowałam się na Purevision :) soczewki naprawdę jak dla mnie świetne, oczy się nie męczą i można je nosić naprawdę długo. Niby są też do przedłużonego noszenia, ale wieczorem trochę odczuwam zmęczenie na oczach więc nie testowałam noszenia przez całą dobę.....cały czas się jakoś do końca przekonać nie mogę
AgaNika - Wto Kwi 26, 2011 4:46 pm

DorotaK gratuluję wyboru soczewek.
Noszę PureVision od prawie roku w trybie
ciągłym i nie mam żadnych problemów.
Raz na jakiś czas - powiedzmy raz na 2 tygodnie
zdejmuję je, czyszczę i zostawiam na noc w płynie.
Czasem zapominam że w ogóle mam wadę wzroku :)

Mistique - Sro Lis 09, 2011 8:40 pm

Hej :) Powiedzcie mi proszę jako doświadczone w temacie.. Noszę na codzień okulary, ale w dniu ślubu wolałabym nie mieć ich na nosie :P Jednak drażni mnie to, jeśli czegoś tam nie dowidzę, stąd też mam taki pomysł, żeby sobie chociaż na ten jeden dzień sprawić soczewki. Myślicie, że przydałoby się jakoś wcześniej do nich przyzwyczaić, czy raczej nie ma takiej konieczności?
szaraczarownica - Sro Lis 09, 2011 8:48 pm

Mistique napisał/a:
Myślicie, że przydałoby się jakoś wcześniej do nich przyzwyczaić, czy raczej nie ma takiej konieczności?

Zdecydowanie przyzwyczaić. Zwłaszcza, że mnie kazano zacząć noszenie od max. 8 godzin dziennie i stopniowo ten czas wydłużać.
Moim zdaniem powinnaś się zacząć przyzwyczajać jak najszybciej, bo będziesz musiała nosić szkła kontaktowe bardzo długo. Powiedzmy, że makijaż masz na 9, więc musisz o tej godzinie najpóźniej je założyć, ale wesele przyjmijmy do 6, więc pewnie koło 7 je wyjmiesz. To daje 22 godziny. To nawet mnie by już oczy bolały po takim czasie. Chociaż czasami jak jestem mocno zmęczona, to zdarza mi się zapomnieć zdjąć szkieł i w nich śpię. A nie noszę całodobowych, tylko zwykłe :smile:
No ale ja noszę szkła już ponad 15 lat, więc szkła kontaktowe są jakby moją drugą skórą/soczewką 8)

EDIT: A, no i szkła to nie jest coś, do czego każdy może sobie podejść na zasadzie "a spróbuję". Ja się uczyłam je zakładać przez 5 dni. Od poniedziałku do piątku, codziennie przez godzinę uczyłam się u okulisty zakładać i wyciągać, zakładać i wyciągać. Może nie wszyscy pacjenci potrzebują aż tyle czasu i nie wszyscy lekarze do tego tak podchodzą, ale mój wolał porządnie mnie nauczyć przede wszystkim zdejmować, zanim da mi je do domu. Bo zakładanie to łatwizna, zdejmowanie stanowi problem. Na tyle, że ponoć często ludzie lądują na ostrym dyżurze, bo założyć założyli, ale zdjąć już nie umieją i ktoś im musi pomóc.

Misiak87 - Sro Lis 09, 2011 8:52 pm

Mistique, KONIECZNIE! Powinnaś ponosić z miesiąc, dwa przed ślubem (albo dłużej- jeśli możesz). Oko się musi przyzwyczaić (lub odrzucić soczewki, bo i tak też bywa). Lepiej nie mieć niemiłej niespodzianki na własnym ślubie, że coś boli, piecze, uwiera, obraz zamglony... itp.
kakonka - Sro Lis 09, 2011 11:05 pm

mogę się tylko zgodzić z dziewczynami :)
Jak pierwszy raz założyłam soczewki a w zasadzie zaaplikowała mi je okulistka, to mocno łzawiłam. Przez kilka pierwszych dni zakładanie i zdejmowanie soczewek zajmowało mi bardzo dużo czasu.
Czasem wręcz wpadałam w furię, że nie mogę tego cholerstwa wyjąć, a raz próbowałam "wydłubać " z oka soczewkę której już tam nie było- wyjęłam ją i nie zauważyłam, bo upadła na podłogę.
Teraz mogę zakładać i zdejmować szkła po ciemku ale robię to tylko raz na miesiąc :)

Od miesiąca używam szkieł Biofinity i jestem zachwycona :D

olivka_ja - Czw Lis 10, 2011 10:04 am

Mistique ja na co dzień noszę okulary ale też nie wyobrażam sobie w nich iść do ślubu
mam bardzo wrażliwe oczy i do tego jestem alergiczką więc często mam z nimi problem- ale mimo to trafiłam do super optyka, który dobrał mi soczewki jednodniowe co prawda nie mogę nosić ich codziennie- ale jak już zakładam to jest mi w nich mega wygodnie
tak jak dziewczyny pisały wcześniej oczy powinny się przyzwyczaić do soczewek i stopniowo wydłużać
a jeśli chodzi o naukę zakładania- to raczej nie miałam z nią problemów a już na pewno nie ze ściąganiem

tak więc idź jak najszybciej do optyka i załatw sprawę soczewek- niech się oczy przyzwyczajają :)

asia7 - Czw Lis 10, 2011 10:28 am

szaraczarownica napisał/a:
Zdecydowanie przyzwyczaić. Zwłaszcza, że mnie kazano zacząć noszenie od max. 8 godzin dziennie i stopniowo ten czas wydłużać.
Moim zdaniem powinnaś się zacząć przyzwyczajać jak najszybciej, bo będziesz musiała nosić szkła kontaktowe bardzo długo. Powiedzmy, że makijaż masz na 9, więc musisz o tej godzinie najpóźniej je założyć, ale wesele przyjmijmy do 6, więc pewnie koło 7 je wyjmiesz. To daje 22 godziny. To nawet mnie by już oczy bolały po takim czasie. Chociaż czasami jak jestem mocno zmęczona, to zdarza mi się zapomnieć zdjąć szkieł i w nich śpię. A nie noszę całodobowych, tylko zwykłe

Cytat:
No ale ja noszę szkła już ponad
11 lat
Cytat:
więc szkła kontaktowe są jakby moją drugą skórą/soczewką


tak i potwierdzam, że trzeba się nauczyć zakładać a głównie ściągać... (na początku stosowania szkieł przez mojego P to ja mu musiałam je ściągać z oka :p )... zresztą dobrze wziąć ze sobą krople do nawilżania oczu/ szkieł, a żeby ich użyć powinno się wyjąć szkło, zakroplić i włożyć ponownie (co przy pełnym makijażu może sprawiać problem, przynajmniej na początku stosowania)...po x latach nie mam na szczęście z tym problemu i nawet lusterka nie potrzebuję aby zdjąć/ włożyć soczewki :cool:

anooleczka - Czw Lis 10, 2011 12:59 pm

kakonka napisał/a:
mogę się tylko zgodzić z dziewczynami :)
Od miesiąca używam szkieł Biofinity i jestem zachwycona :D

Dokladnie tak jak ja :D .

Mistique zapytam sie tylko... dlaczego chcesz zupelnie inaczej (nienaturalnie) wygladac w dniu slubu... skoro zawsze nosisz okulary... To dla mnie dziwne..

ewa.krzys - Czw Lis 10, 2011 1:03 pm

anooleczka, myślę, że dlatego, że okulary są mega niewygodne i przeszkadzają, np. w tańcu.

Mistique, soczewki to świetna sprawa, ale, tak jak piszą dziewczyny, najpierw musisz je przetestować, bo możesz mieć uczulenie i zobaczyć jak się w nich czujesz. Na początku oczy łzawią i mogą szczypać, być czerwone. Dlatego proponuję przynajmniej miesiąc przed ślubem zacząć przygodę z soczewkami.

anooleczka - Czw Lis 10, 2011 1:15 pm

ewa.krzys, ale jesli ktos nosi cale zycie to juz sie raczej przyzwyczail... Moj maz byl w okularach bo od zawsze je nosi.. gdyby byl w soczewkach boloby to dla mnie nienaturalne....

Ja z kolei zawsze nosilam soczewki wiec tu problemu nie bylo.

ewa.krzys - Czw Lis 10, 2011 2:11 pm

anooleczka, a ja okulary nosiłam 15 lat, było to dla mnie przekleństwo, przeszkadzały przede wszystkim w prowadzeniu auta no i nie mogłam nosić okularów przeciwsłonecznych. Na szczęście okazało się, że mimo że jestem astygmatykiem, to moja wada jeszcze się kwalifikuje do noszenia soczewek. Teraz, gdy od 1,5 roku noszę soczewki w okularach czuję się źle, kręci mi się w głowie i nie umiem w nich chodzić.

Ale może w takim razie jeszcze jedno pytanie do Mistique, czy masz zamiar nosić soczewki także później, po ślubie?

AgaNika - Czw Lis 10, 2011 4:53 pm

anooleczka napisał/a:
Moj maz byl w okularach bo od zawsze je nosi.. gdyby byl w soczewkach boloby to dla mnie nienaturalne....
Ja z kolei zawsze nosilam soczewki wiec tu problemu nie bylo.

Tylko wiesz anooleczka facet na ślubie to całkiem co innego - chociażby fakt, że nie robi sobie na tą okazję makijażu :) , który pod okularami, wydaje mi się, wygląda nieco inaczej...
Cytat:
Mistique dlaczego chcesz zupelnie inaczej (nienaturalnie) wygladac w dniu slubu... skoro zawsze nosisz okulary... To dla mnie dziwne..
A może Mistique dużo ładniej wygląda bez okularów??? Ja tak mam i za nic na świecie nie pójdę do ślubu w okularach...
Mistique - Czw Lis 10, 2011 5:11 pm

anooleczka napisał/a:
kakonka napisał/a:
mogę się tylko zgodzić z dziewczynami :)
Od miesiąca używam szkieł Biofinity i jestem zachwycona :D

Dokladnie tak jak ja :D .

Mistique zapytam sie tylko... dlaczego chcesz zupelnie inaczej (nienaturalnie) wygladac w dniu slubu... skoro zawsze nosisz okulary... To dla mnie dziwne..



Heh, anooleczka to nie jest tak, że ja je noszę non stop i są one jakby "częścią mojego wyglądu". Okulary zakładam głównie wybierając się na uczelnie czy do kina i na okazje, w których będą mi potrzebne. W domu/"na codzień" nie są mi potrzebne. Nie nosze ich 24 godziny na dobę :P więc wybacz, ale trochę dziwne to pytanie mi się wydało.. a na swoim ślubie chcę wyglądać ładnie, chce żeby było widać moje ładne oczy, a nie oprawki okularów. - Tak więc, jeśli nie na soczewki to na pewno zdecyduję się na zupełny brak szkieł :P aczkolwiek chciałabym wszystko widzieć wyraźnie, nawet jeśli jest to coś oddalone ode mnie na większą odległość :P
Wydaje mi się, że ciężko to porównywać do noszenia okularów u chłopaka. U faceta, to jednak co innego :) Im okulary mogą nawet dodawać uroku w garniturze? Ale panna młoda? Tu super sukienka, tu świetny makijaż, wymyślna fryzura, a to wszystko "przykryte" jakąś osłoną.
Acha - i nie noszę okularów całe życie :P A zaledwie jakieś 5 lat :P No wiem.. może to sporo, ale nie powiedziałabym, że jestem do nich na tyle przyzwyczajona, żeby mi nie przeszkadzały. Raczej bardzo by mnie wkurzało, że albo gdzieś się przybrudziły, gdzieś zsunęły przy tańcu - dokładnie jak dziewczyny pisały.

ewa.krzys napisał/a:
Ale może w takim razie jeszcze jedno pytanie do Mistique, czy masz zamiar nosić soczewki także później, po ślubie?


Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym tak dogłębnie - ale czemu nie, jeśli wszystko byłoby OK na tle relacji ja-soczewki, to bardzo chętnie. Chociaż prawda jest taka, że tak naprawdę to nie mam takiej dużej wady wzroku (jeszcze) - i tak jak pisałam wcześniej, nie noszę tych swoich binokli non stop :P No, ale też masz rację - na okulary korekcyjne ciężko założyć te przeciwsłoneczne, a z kolei bez przeciwsłonecznych czasem ciężko się prowadzi samochód.. no i kółeczko się zamyka :) A skąd to pytanie?

artisticzoom - Czw Lis 10, 2011 5:41 pm

Kurcze ja się zastanawiam nad soczewkami, niecierpię parowania szkieł okularowych zimą i wogóle niecierpię okularów (pomimo, że jest mi w nich ładnie i mam dobrze dobrane oprawki). Ale lekrz powiedział, że przy mojej wadzie to nie wskazane, a mianowicie:
mam astygmatyzm, przy czym lewe oko ma do tego spora wadę a prawe nie ma wady wogóle i ponoc byłby problem z dobraniem takich szkieł czy to prawda?

ewa.krzys - Czw Lis 10, 2011 6:50 pm

artisticzoom, że tak powiem - g**** prawda. Ja też mam astygmatyzm, cylindry mam jedne z mocniejszym (przynajmniej jeśli chodzi o kwestię doboru soczewek), na obu oczach inne wady i nie miałam problemu z dobraniem soczewek. Jeśli się obawiasz polecam wizytę u optyka, który szczegółowo dobierze Ci soczewki, doradzi i przede wszystkim, później, nauczy je zakładać i zdejmować.

Mistique, spytałam tak ogólnie :)

asia7 - Czw Lis 10, 2011 9:01 pm

mój P. ma astygmatyzm i ma problem z doborem kontaktów, generalnie w żadnych nie widzi tak samo jak w okularach (zatem pewnie u osób z astygmatyzmem jest dużo ciężej z doborem odpowiednich szkieł ale nie ma rzeczy niemożliwych :p trzeba próbować)
ja jako krótkowidz z wadą ogromną (-6) nienawidzę chodzić w okularach bo: są mega grube i dość ciężkie (oczywiście plastiki), do tego w okularach widzę kontem oka rozmazany "świat" co sprawia, że zasrane zejście po schodach staje się wyczynem... kilka razy w życiu zdarzyło mi się nosić okulary (zapalenie spojówek) ale unikam jak ognia i tylko wieczorami zmieniam, żeby przed kompem oczu nie męczyć.... dlatego jak dla mnie szkła rulez :smile:

ewa.krzys - Pią Lis 11, 2011 3:46 pm

asia7, moja mama ma -25, także nie powinnyśmy narzekać :wink: A jaką wadę ma Twój Mężczyzna?
EwaM - Pią Lis 11, 2011 9:05 pm

szaraczarownica napisał/a:
Ja się uczyłam je zakładać przez 5 dni. Od poniedziałku do piątku, codziennie przez godzinę uczyłam się u okulisty zakładać i wyciągać, zakładać i wyciągać. Może nie wszyscy pacjenci potrzebują aż tyle czasu i nie wszyscy lekarze do tego tak podchodzą, ale mój wolał porządnie mnie nauczyć przede wszystkim zdejmować, zanim da mi je do domu. Bo zakładanie to łatwizna, zdejmowanie stanowi problem. Na tyle, że ponoć często ludzie lądują na ostrym dyżurze, bo założyć założyli, ale zdjąć już nie umieją i ktoś im musi pomóc.


Mnie łatwiej szło zdejmowanie. Przez pierwsze kilka miesięcy musiałam wstawać rano o 15 minut wcześniej, żeby założyć szkła kontaktowe, a zdejmowanie - tylko pierwszy raz to był koszmar. Potem poleciało.

Ale zdarzyło mi się już kilka razy zdejmować szkła początkującym, którzy za chiny ludowe nie mogli sobie z tym poradzić ;)

artisticzoom - Pią Lis 11, 2011 10:30 pm

asia7 napisał/a:
mój P. ma astygmatyzm i ma problem z doborem kontaktów, generalnie w żadnych nie widzi tak samo jak w okularach

W soczewkach torycznych oprócz dobrania mocy sferycznej trzeba dokładnie dobrac moc cylindra ( przy astygmatyzmie) tzn. są skoki co 0,5 czyli -0.75, -1.25, -1.75, -2.25 a ja mam cylinder - 1.0 . Różnica w przypadku mocy cylindra już 0,25 to ponoć baaaaardzo dużo. Tak mi tłumaczyl lekarz... ale myslałam, że może wiecie coś więcej w tym temacie.

ewa.krzys - Sob Lis 12, 2011 8:28 am

artisticzoom, w takim razie nie przejmuj się, bo ja w porównaniu do Was mam mega astygmatyzm ;P według ostatniego badania cylindry mam w okolicach -2,75, ale nie pamiętam dokładnie już, a soczewki mam świetnie dobrane.
olivka_ja - Sob Lis 12, 2011 7:36 pm

artisticzoom idź do innego optyka, mi za pierwszym razem też powiedzieli że nie mogę nosić soczewek, ale jak poszam w inne miejsce bez problemu dobrali mi szkła i jestem z nich mega zadowolona (a jeśli chodzi o astygmatyzm to też go mam i nie był przeszkodą)
asia7 - Sob Lis 12, 2011 9:20 pm

ewa.krzys napisał/a:
asia7, moja mama ma -25, także nie powinnyśmy narzekać :wink: A jaką wadę ma Twój Mężczyzna?


no właśnie P ma moc 0, cylinder -2,5, oś 90 (szkła niestety są tylko - 2,25 i stąd problem z doborem) czyli podobnie jak artisticzoom

ewa.krzys - Sob Lis 12, 2011 9:32 pm

asia7, czyli wystarczy wybrać się do porządnego optyka, on wtedy doradzi. A soczewki dobiera się z inną mocą niż okulary.
asia7 - Sob Lis 12, 2011 9:55 pm

ewa.krzys napisał/a:
asia7, czyli wystarczy wybrać się do porządnego optyka, on wtedy doradzi. A soczewki dobiera się z inną mocą niż okulary.


nie no był u dobrego optyka i to są właśnie moce idealnych szkieł kontaktowych (nie okularów), ale takich nie ma w sprzedaży (tzn cylindra -2,5) normalnie kupuje zatem -2,25 (potrzebuje na motor itp) ale nie widzi w nich tak jak w okularach (tak twierdzi) i nie czułby się wygodnie nosząc je na codzień

MałaMi1 - Czw Mar 01, 2012 8:18 pm

ja nosze soczewki od 10 lat, swietna sprawa-koniec parowania okularów po wejsciu do pomieszczen z roznica temperatur, mozna plywac, jezdzic na nartach i robic cala mase fajnych rzeczy bez ograniczen !! ja od poczatku kupuje szkla u mojej okulistki (wcale nie jest drozej, wrecz przeciwnie-zawsze dosatje jakies gratisy :) ), wiem przynajmniej ze zawsze sa dobrze dobrane, za wizyte tez nie place, bo w ramach tego ze kupuje kontakty u niej ona mi bada wzrok.
Gdyby ktos mial jakies pytania albo problemy-sluze pomocą :) troche juz przez te latka doswiadczen ze szklami nabralam-wlacznie ze zdejmowaniem ich w ciemnym namiocie w spartanskich warunkach, wyciaganie soczewki spod powieki bo jakims cudem ją tam wepchnelam czy nurkowaniu :)

ewa.krzys - Pią Mar 02, 2012 8:13 am

Nie wiem, gdzie to napisać, wiec tu dam informację:
w tesco na Pojezierskiej jest promocja na płyn do soczewek Solo Care: za duży (360 ml) 19,90 zł, a mały (90 ml) 3,75 zł.

MałaMi1 - Pią Mar 02, 2012 10:36 am

ja miałam po tym płynie (Solo) strasznie podraznione spojówki, no ale to pewnie kwestia dopasowania. Testowalam juz Solo, Renu i Opti Free i z tego ostatniego jestem najbardziej zadowolona. Jeśli chodzi o skład podobno też jest z tych powyższych najzdrowszy dla oczu.
herbatnik - Czw Paź 09, 2014 10:13 pm

Noszę soczewki już od 7 lat i bardzo sobie cenię air optixy miesięczne. Miały być tylko na początek, ale do tej pory nie zmieniłam marki. Ogólnie nie mam dolegliwości związanych z noszeniem soczewek, tylko ostatnio zauważyłam, że bardzo czerwienieją mi oczy. Nic mnie nie uwiera ani nie szczypie, a mimo to po kilku godzinach noszenia przeglądam się w lustrze mi pełno żyłek na oczach. Może to od klimatyzacji, albo alergia.
Terry - Czw Paź 09, 2014 10:59 pm

Wypróbuj krople nawilżające. Klima i komp mogą być winne.
ZoltyTulipan - Pią Paź 10, 2014 4:43 pm

herbatnik napisał/a:
Ogólnie nie mam dolegliwości związanych z noszeniem soczewek, tylko ostatnio zauważyłam, że bardzo czerwienieją mi oczy.

Mam tak samo i też nie wiem w czym jest problem. Ostatnio jak nosiłam soczewki, co prawda długo, bo koło 18h to wyglądałam jak wampir :) Po prostu całe oczy miałam czerwone.. Problem klimatyzacji to chyba nie jest, bo przynajmniej teraz się jej nie używa a oczy czerwone są...

I ja też długi czas nosiłam air optix, ale teraz od kilku miesięcy zapałałam miłością do soczewek kolorowych i już jakoś mi tak dziwnie, jak widzę swoje naturalne oczy :)

AgaNika - Sob Paź 11, 2014 1:14 am

herbatnik napisał/a:
ostatnio zauważyłam, że bardzo czerwienieją mi oczy

Moją przygodę z soczewkami zaczęłam w salonie jednej z sieciówek - gabinet i samo badanie wyglądało b. profesjonalnie. Nosiłam je ponad 4 lata i byłam bardzo zadowolona. Po jakimś czasie zaczęły się u mnie podobne dolegliwości. W pewnym momencie stały się tak uciążliwe, że postanowiłam iść do lekarza. Wybrałam nie jakiegoś pierwszego lepszego tylko chyba najlepszego okulistę w Łodzi. Po wizycie u niego i przeprowadzeniu szeregu badań okazało się, że mam zespół suchego oka i dodatkowo dziury (dosłownie) na dolnej części rogówki w obu oczach - mikrourazy powstałe przy zdejmowaniu soczewek... Pierwsze pytanie dra brzmiało:"Kto pani zalecił soczewki?!" I dostałam absolutny zakaz noszenia... I tak się skończyła moja przygoda z soczewkami... :(

Rusałka_Maja - Sob Paź 11, 2014 12:49 pm

herbatnik napisał/a:
Noszę soczewki już od 7 lat i bardzo sobie cenię air optixy miesięczne.


Zaskakujesz mnie - air optixy to najgorsze soczewki jakie w życiu nosiłam.. i to b krótko bo po prostu bardzo męczyły mi oczy, szczypały czerwieniały itd.. jednym słowem masakra :roll:

W zeszłym m-cu byliśmy na weselu i musiałam zapatrzeć się w "oczy" i postanowiłam wypróbować nowe soczewki które zachwalała mi sprzedawczyni..niestety zostały mi się tylko 3 sztuki "w plastrze" i nie wiem jak się nazywają - jest biało szare opakowanie i jedynie napis 1 day silicone hydrogel (muszę się w najbliższym czasie zorientować co to za cudo :mrgreen: )
Powiem Wam, że te soczewki są tak rewelacyjne, że nie sposób się ich nachwalić :jezyk1:
W ogóle nie czułam ich na oku, nic mnie nie uwierało,nie bolało, nie szczypało - czad.
Założyłam je koło 10 rano i nosiłam razem z mocnym makijażem do 5 rano dnia następnego :!: :smile:
ani przez chwile nic mnie nie szczypało, oko mi się nie "sklejało" jak przy innych soczewkach przy długim czasie noszenia kiedy oko się wysusza - w zasadzie w ogóle nie odczułam, że mam "kontakty" a uwierzcie, że mam bardzo wrażliwe oczy :wink:

herbatnik - Pon Paź 13, 2014 11:20 am

AgaNika, też się bałam, że to mam, ale u mnie dolegliwości pojawiają się kiedy np. jestem niewyspana, albo jest bardzo sucho w pomieszczeniu itp. Tak na codzień jest ok. Ale i tak pójdę do okulisty na jakąś kontrolę; chociaż przed przepisaniem soczewek okulistka przebadała mnie na wylot, jakby coś było nie tak, to by powiedziała.
Rusałka_Maja, to są chyba kwestie indywidualne :) dostałam air optixy na początek, bo podobno są grubsze i trochę większe od zwykłych soczewek i są łatwiejsze do założenia i zdjęcia(i znalezienia na podłodze :P ) dla osób, które się uczą je nosić. I tak się jakoś przyzwyczaiłam, a poza tym mam dosyć "niewrażliwe" oczy, jeśli chodzi o dotyk, bez problemu wyciągam palcami paprochy i rzęsy, jak mi coś wpadnie do oka, więc może dlatego lepiej toleruję te soczewki.

karolina84 - Pon Paź 13, 2014 1:21 pm

Od jakiegoś czasu śledzę ten wątek,bo zastanawiam się nad kupieniem soczewek. Do tej pory miałam obawy,że moje oczy są zbyt wrażliwe oraz że nie będę umiała ich zakładać,bo niestety tak mam,że jak mi cokolwiek wpadnie do oka choćby najmniejszego to automatycznie mi się zamyka i mam problem z wyjęciem.. :roll: Ale po tym co napisała
AgaNika mam jeszcze więcej wątpliwości..

Terry - Pon Paź 13, 2014 8:33 pm

karolina84, przełam się. Przy pierwszej aplikacji możesz zniszczyć kilka soczewek (ja zniszczyłam 2). Pierwsze zdejmowanie też wymaga przełamania się (albo możesz zrobić to co ja - mój teraz już mąż spił mnie i wyjęłam je w sekundę, bez szkód dla oczu :razz: ). Ale jest zdecydowanie warto. Zwłaszcza gdy jedziesz nad wodę, albo na narty. Też mam nadwrażliwe oczy i strasznie bałam się, że nic z tego nie wyjdzie, ale teraz uwielbiam soczewki. Nosiłam je parę lat non stop, ale teraz, gdy dużo siedzę przy komputerze, korzystam głównie z okularów. Gdybym miała inną pracę, nosiłabym soczewki.
Przy "pierwszych razach", nie noś ich częściej niż co drugi dzień. Daj oczom dzień na odpoczynek. I najlepiej żebyś nie używała wydłużającego tuszu do rzęs w pierwszym tygodniu. Wydłużające tusze nadal często podrażniają oczy, więc lepiej go odstawić na kilka dni.

karolina84 - Pon Paź 13, 2014 9:51 pm

Terry napisał/a:
Pierwsze zdejmowanie też wymaga przełamania się (albo możesz zrobić to co ja - mój teraz już mąż spił mnie i wyjęłam je w sekundę, bez szkód dla oczu :razz: ).


No w moim obecnym stanie raczej odpada :wink:

A nie ma ryzyka uszkodzenia rogówki,tak jak pisała AgaNika?

AgaNika - Pon Paź 13, 2014 10:22 pm

karolina84 napisał/a:
miałam obawy,że moje oczy są zbyt wrażliwe oraz że nie będę umiała ich zakładać,bo niestety tak mam,że jak mi cokolwiek wpadnie do oka choćby najmniejszego to automatycznie mi się zamyka i mam problem z wyjęciem..

miałam takie same obawy i jakież było moje zdziwienie, gdy bez żadnego problemu od pierwszego razu zakładałam je i zdejmowałam, i ani jednej nie zepsułam :wink: A co do moich dolegliwości, jeśli dobór soczewek zostawisz dobremu okuliście to z pewnością wszystko będzie ok :) Gra jest warta świeczki - noszenie okularów przeciwsłonecznych przy jednoczesnym rozpoznawaniu ludzi na ulicy jak dla mnie - bezcenne... :smile: Ja coraz częściej zastanawiam się nad laserową korekcją wzroku, mam już dość wstawania do małego o 5 nad ranem jak krecik i szukania okularów...
Rusałka_Maja co do soczewek typu "one day" to zupełnie inna historia i komfort noszenia, no i za ten komfort całkiem nieźle trzeba zapłacić... :(

Rusałka_Maja - Wto Paź 14, 2014 7:41 am

Też nie miałam problemów z aplikacją ani ich wyjmowaniem ;) ale to też kwestia indywidualna :)
AgaNika no tak z jednodniowymi to fakt, że swoje kosztują, ale też niestety nie wszystkie jestem w stanie nosić :evil:

Wg mnie trzeba próbować co jest dla siebie najlepsze.. bo z tym dobieraniem przez okulistę.. mi też dobierała Pani dr właśnie te air optix i twierdziła, że są dla mnie świetne.. ale co miała mówić jak tylko ciba vision miała w gabinecie :razz: (a nie była to 1 lepsza pani dr tylko najlepszy gabinet jak nie jeden z najlepszych w Łodzi - ponoć)..

Terry - Wto Paź 14, 2014 11:08 am

Malując maskara oczy, też możesz uszkodzić oko. Wystarczy używać chińskich kosmetyków, albo notorycznie wkładać sobie szczoteczkę w oko. Czy informacja, że duży procent kobiet źle maluje oko, podrażnia oko rysując szczoteczką, co powoduje notoryczne zapalenie spojówki i mieszków rzęs odstrasza cię od malowania oczu?
Zacznij od jednodniowych. Przekonasz się, że to duży komfort. Po pierwszym opakowaniu możesz przejść na miesięczne, lub zrezygnować z soczewek.

karolina84 - Wto Paź 14, 2014 12:24 pm

Terry, raczej nie trafiam szczoteczką w oko :wink: ale dzięki Dziewczyny za rady. Chyba faktycznie najlepiej zacząć od jednodniowych i wtedy zorientuję się co i jak. Z Waszych wypowiedzi wynika jednak,że duuużo więcej jest plusów,a ryzyko przy prawidłowym użytkowaniu niewielkie,więc chyba się zdecyduję :)
Terry - Wto Paź 14, 2014 1:03 pm

Przecież wiesz o co chodzi. Jak soczewka nie chce zejść, to nie ma co panikować i skubać na siłę. Wystarczy użyć kropli nawilżających i odczekać chwilę, żeby nie zatrzeć oka.
AgaNika - Wto Paź 14, 2014 1:56 pm

Rusałka_Maja napisał/a:
bo z tym dobieraniem przez okulistę.. mi też dobierała Pani dr właśnie te air optix i twierdziła, że są dla mnie świetne..

pisząc to miałam głównie na myśli przeprowadzenie konkretnych badań a nie tylko komputerowe stwierdzenie ilości dioptrii...

karolina84 napisał/a:
więc chyba się zdecyduję
- powodzenia - :super:
herbatnik - Wto Paź 14, 2014 2:42 pm

Właśnie właśnie-badanie pod kątem soczewek powinno być bardziej szczegółowe.
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką o soczewkach i powiedziała, że przy kupowaniu jedynym parametrem jakim się kieruje jest ilość dioptrii...a promień krzywizny i średnica soczewki? Ano nie wiedziała, że coś takiego istnieje :)

misia-misia - Wto Paź 14, 2014 8:51 pm

Dziewczyny, jakiego optyka polecacie?
Ja byłam dzisiaj u dwóch i masakra. Wcześniej nosiłam okulary. Lepiej w nich widziałam. Teraz nie noszę bo mi niewygodnie.
Poszłam dziś w Galerii do Fielmanna. Ponad godzinę naczekałam się w kolejce. Po czym weszłam do gabinetu, pani doktor coś tam popatrzyła. Zbadała mi urządzeniem oczy i stwierdziła, że nic nie poradzi. Mam coś tam, jakieś porażenie...że tego się nie leczy, że nie dobierze mi nawet okularów a tym bardziej soczewek. I tyle. dodała, że powinnam iść zbadać oczy. Po co, skoro jak sama stwierdziła, tego się nie leczy...
Bez sensu. Zbyła mnie i tyle.
Do drugiego poszłam. Wszystko ok, tylko pani usilnie twierdziła, że soczewki to nie wszystko. Powinnam mieć tez okulary i przy wizycie dostanę receptę.
Ale ja NIE chcę okularów tylko soczewki. A pani z uporem maniaka, żeby nie polegać na soczewkach i mieć okulary i że przy wizycie dostane receptę... i tak w kółko.
Skutecznie mnie zniechęcili do wizyty soczewek itd.

AgaNika - Sro Paź 15, 2014 1:13 am

misia-misia napisał/a:
Dziewczyny, jakiego optyka polecacie?

Jeśli chodzi o optyka to nie pomogę ale co do okulisty to polecam dra Sztarbałę - świetny specjalista. Kilka lat temu uratował oko mojemu mężowi podczas gdy inni lekarze bezradnie rozkładali ręce...

misia-misia - Sro Paź 15, 2014 8:01 am

AgaNika, dziękuję za informację :)
herbatnik - Sro Paź 15, 2014 9:20 am

misia-misia, zazwyczaj tak jest, że jeśli nie masz okularów i idziesz po receptę na soczewki, to przepisują także okulary. Bo nigdy nic nie wiadomo, a nuż coś się stanie i nie będziesz mogła założyć soczewek i co wtedy-chodzenie na ślepo :) nie wiem, jaką masz wadę, ale ja od razu do soczewek zamówiłam okulary i noszę zamiennie. Ale ja jestem krótkowidzem :)
Rusałka_Maja - Sro Paź 15, 2014 5:51 pm

Aha a te soczewki nad którymi się tak rozpływałam to daily HD producenta monovision nowość na rynku.
petronela - Wto Mar 20, 2018 8:55 pm
Temat postu: szkła kontaktowe
nosicie szkla kontaktowe? nie podrażniają wam oczu? ja to jak noszę to mam po 2-3 godzinach ochotę sobie oczy wydrapać, jest sens się męczyć?
Asiek - Sro Mar 21, 2018 8:59 pm

Petronela przyłączyłam Twój post do istniejącego już tematu.

Co do Twojego pytania - to nie jest normalna reakcja, chyba, że po pierwszym dniu noszenia (oko musi się przyzwyczaić). Najlepiej idź do okulisty (nie optyka!) - może masz za suche oczy i stąd to uczucie dyskomfortu. Lekarz sprawdzi i będziesz wiedzieć czy możesz nosić soczewki. :)

loperka - Wto Lip 09, 2019 9:00 am

Zamierzam zmienić okulary na soczewki kontaktowe. Powiedźcie dziewczyny - długo zajęło wam przestawienie się do soczewek?
Asiek - Wto Lip 09, 2019 3:29 pm

loperka napisał/a:
długo zajęło wam przestawienie się do soczewek?

Już nie pamiętam dokładnie (to już tyle lat temu...) - ale może 1-2 dni.
Jeśli masz dobrze dobrane soczewki i brak przeciwwskazań zdrowotnych to "przestawienie" będzie automatyczne. :)

herbatnik - Wto Lip 09, 2019 4:49 pm

loperka, to zależy, jak definiować "przestawienie się" :) oczy raczej szybko się przyzwyczaiły, w kilka dni już soczewek nie czułam. Ale nauka zakładania/zdejmowania trochę potrwała. No i pilnowania, żeby nie trzeć oczu etc.
Alina87 - Czw Paź 17, 2019 1:53 pm

Zanim przywdzieje się soczewki kontaktowe, to możecie skonsultować się z okulistą. Mi pomógł zabieg femtolasik, dla niewtajemniczonych przesyłam link (...). Polecam zapoznać się z tematem, bo to naprawdę działa :)

Usunęłam komercyjny link. Odsyłam do regulaminu forum. Moderatorka Asiek

[ Dodano: Wto Sie 04, 2020 5:22 pm ]
Witam,mi zalezy na tym,aby pozbyc sie laserowej korekcji wzroku. Chętnie poznam wasze opinie,poniewaz dosc powaznie sie nad tym zastanawiam https://blikpol.pl/laserowa-korekcja-wzroku Co o tym sądzicie? Chętnie poznam wasze opinie.

Baba Jaga - Wto Maj 25, 2021 1:00 pm

Tak wam doradzę że na allegro można o wiele taniej kupić markowe soczewki ;)
metka25 - Sro Paź 05, 2022 7:09 pm

Najpierw okulista i szczegółowe badanie wzroku, a dopiero później dobór okularów u optyka. Polecam konsultację w klinice Libermedic w Warszawie. Jeśli chodzi o diagnostykę i leczenie, to nie mają sobie równych.
wola50831 - Pon Mar 13, 2023 10:03 am

Jak masz i nosisz już okulary to wystarczy wizyta u specjalisty, który dobierze Ci odpowiednie soczewki i pomoże w ich pierwszym założeniu i ściągnięciu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group