Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

Czym do ślubu ? - polonez albo duzy fiat

jacek - Wto Mar 31, 2009 12:11 pm
Temat postu: polonez albo duzy fiat
Witam
a co byście powiedzieli na odrestaurowanego poloneza "borewicza" lub duzego fiata lata 70 te?

[ Dodano: Wto Mar 31, 2009 12:14 pm ]
no i jeszcze co wazne w kwocie ok 600 zl

owieczka_foto - Wto Mar 31, 2009 3:37 pm
Temat postu: Re: polonez albo duzy fiat
jacek napisał/a:
odrestaurowanego poloneza "borewicza" lub duzego fiata lata 70 te?

zdecydowanie nie moje klimaty. Nie skorzystałabym bez względu na cenę.

elvid_videofilmowanie - Wto Mar 31, 2009 8:59 pm
Temat postu: Re: polonez albo duzy fiat
jacek napisał/a:
Witam
a co byście powiedzieli na odrestaurowanego poloneza "borewicza" lub duzego fiata lata 70 te?

[ Dodano: Wto Mar 31, 2009 12:14 pm ]
no i jeszcze co wazne w kwocie ok 600 zl


Dla mnie super pomysł.

agunia84 - Wto Mar 31, 2009 9:44 pm

Podoba mi się pomysł, ale cena trochę wysoka.
Asiek - Wto Mar 31, 2009 10:50 pm
Temat postu: Re: polonez albo duzy fiat
jacek napisał/a:

no i jeszcze co wazne w kwocie ok 600 zl

Cena za wysoka, moim zdaniem. :roll:

jacek - Sro Kwi 01, 2009 6:56 am

robie maly rekonesans to w takim razie jaka kwota bylaby do przyjecia?
Tajgete - Sro Kwi 01, 2009 8:41 am

Jak dla mnie 350-400 zł to maks.
Asiek - Sro Kwi 01, 2009 10:06 am

jacek napisał/a:
robie maly rekonesans to w takim razie jaka kwota bylaby do przyjecia?

Ważne jak te auta wyglądają, bo tak w ciemno to trudno typować.

agunia84 - Sro Kwi 01, 2009 10:48 am

Asiek ma rację, to wszystko zależy od stanu wizualnego samochodów.
elvid_videofilmowanie - Sro Kwi 01, 2009 10:55 am

jacek napisał/a:
robie maly rekonesans to w takim razie jaka kwota bylaby do przyjecia?


Słuchaj, to zależy w jakim stanie są auta - jeżeli ich stan jest kolekcjonerski, auta w super stanie to uważam, że kwota 600 zł to minimum.

jacek - Sro Kwi 01, 2009 12:24 pm

nie nie no ja juz pisalem ze auta odretaurowane wszystkie chromy itd itp odmalowany tapicerka nie uszkodzona a pytam poniewaz jezdza warszawy a przecie to podobny okres i jak byloby jakies zainteresowanie to moze rozwineli bysmy nasza oferte poniewaz mam dojscie do takiego auta z 73 roku (pierwsze modele)
elvid_videofilmowanie - Sro Kwi 01, 2009 12:35 pm

jacek napisał/a:
nie nie no ja juz pisalem ze auta odretaurowane wszystkie chromy itd itp odmalowany tapicerka nie uszkodzona a pytam poniewaz jezdza warszawy a przecie to podobny okres i jak byloby jakies zainteresowanie to moze rozwineli bysmy nasza oferte poniewaz mam dojscie do takiego auta z 73 roku (pierwsze modele)


To tak jak pisałem wcześniej - minimum 600 zł - w końcu nie każdy może mieć taki samochód, do tego nie trzyma się go pod blokiem, tylko trzeba dbać i chuchać a to są koszty.

marysia - Sro Kwi 01, 2009 4:02 pm

uważam ze za starszy samochód 600zł nie jest wygórowana ceną bo to będzie nietypowy już pojazd a za 350-400 to se można wynajać coś co jeździ na codzień po ulicach czyli jakieś audi, mercedesa czy co tam jeszcze...
Tajgete - Sro Kwi 01, 2009 4:36 pm

Pozwolę się sobie z Tobą nie zgodzić... Ja za 350 zł (fakt - w promocji zimowej) miałam mercedesa pontona z lat 50-tych. I raczej był pojazdem nietypowym, skoro miał tablice pojazdu zabytkowego :wink:
Asiek - Sro Kwi 01, 2009 5:58 pm

Sorry, ale jeszcze o ile warszawa czy syrena mają jakiś urok (tzn. jak ktoś czuje takie klimaty, syrenę też można psychodelicznie odmalować i wtedy też ma jakiś klimat), to o tyle fiat a już polonez nie mają go w moim odczuciu w ogóle. Nie widzę poloneza jako "limuzyny" :wink: ślubnej. Chyba, żeby odmalować go jakoś "z jajem", ale tak czy siak sama sylwetka (zwłaszcza tył) tego auta jakoś jest mało wyjściowa. :roll: Poza tym mnie akurat polonez nie kojarzy się w ogóle zabytkowo, retro czy co tam jeszcze. Ot zwykłe auto z czasów komuny, nie żaden luksus.
600 zł to dużo za takie auto, nawet jakby była to "nówka", odszykowana, itd.
600 zł za poloneza?! :-?

elvid_videofilmowanie - Sro Kwi 01, 2009 11:05 pm

marysia napisał/a:
uważam ze za starszy samochód 600zł nie jest wygórowana ceną bo to będzie nietypowy już pojazd a za 350-400 to se można wynajać coś co jeździ na codzień po ulicach czyli jakieś audi, mercedesa czy co tam jeszcze...


Mam takie samo zdanie.

Asiek napisał/a:
Sorry, ale jeszcze o ile warszawa czy syrena mają jakiś urok (tzn. jak ktoś czuje takie klimaty, syrenę też można psychodelicznie odmalować i wtedy też ma jakiś klimat), to o tyle fiat a już polonez nie mają go w moim odczuciu w ogóle. Nie widzę poloneza jako "limuzyny" :wink: ślubnej.


Warszawa bądź syrenka to limuzyna?? Ot zwykłe auto z czasów komuny, jak Zaporożec, Wołga, Łaz, Łada, Trabant i Polonez bądź Fiat (choć te dwa auta już nie były ot takie auta PRL - budziły zachwyt na ulicach)

Asiek napisał/a:
Chyba, żeby odmalować go jakoś "z jajem",


Hehehe, już widzę, jak kolekcjonerzy odmalowywują swoje auta "z jajem" żeby zadowolić potencjalnych klientów. Jeszcze najlepiej niech szofer się fajnie przebierze, np. za klauna

Asiek napisał/a:
600 zł to dużo za takie auto, nawet jakby była to "nówka", odszykowana, itd.
600 zł za poloneza?! :-?


Każdy ma prawo o własnej opinii, ale żeby właściciel takiego auta (ponosi koszty o których pisałem wcześniej) musiał wykonywać swoją pracę za małe pieniądze?? Przepraszam, że to piszę, ale jak ktoś docenia kolekcjonerstwo to zapłaci 600 zł bądź nawet więcej.

Każdy by chciał płacić za wszelkie usługi mało, ale jakoś każdego nie stać na inwestowanie w te usługi.

jacek - Czw Kwi 02, 2009 7:02 am

Ja chcialbym tylko dodac jak juz mowa o inwestowaniu to takie auto mozna kupic za okolo 2000 ale koszt jaki trzeba wlozyc w renowacje to okolo 20 000 z uwagi na nie dostepnosc czesci
lmyszka - Czw Kwi 02, 2009 7:42 am

w życiu bym nie chciała jechać do ślubu polonezem, a co dopiero dużym fiatem zero atrakcyjności ma dla mnie to auto, juz wolała bym jechać samochodem wuja, jakimś zwykłym ale eleganckim
Kati - Czw Kwi 02, 2009 9:00 am

wydaje mi się, że to marna oferta :mrgreen:
Pusiak - Czw Kwi 02, 2009 9:09 am

elvid_videofilmowanie, jacek pytał o Nasze zdanie, więc się wypowiadamy, a Ty za wszelką cenę próbujesz udowodnić osobie, która wypowiada SWOJĄ opinię, że się myli :) Jesli jacek bedzie chciał to zainwestuje :) Może są osoby, które chętnie na ślub wybiorą poloneza bądź dużego fiata - ja do nich nie należę i to nawet za 100 zł, za 600 mogłam mieć fajne zabytkowe autko, równiez odrestaurowane przez pasjonata i kolekcjonera. Zresztą dla mnie to nie kwestia ceny, tylko typu samochodu. Za swój wymarzony pojazd zapłaciłam ponad 1000 zł i nie żałuję :)
jacek - Czw Kwi 02, 2009 9:13 am

nie nic nie probuje udowodnic dzieki za opinie i wiem ze chyba nie warto ale moze za jakies 20 lat bedzie to do zrealizowania pozdrowionka dla wszystkich
Kati - Czw Kwi 02, 2009 9:32 am

Pusiak napisał/a:
Za swój wymarzony pojazd zapłaciłam ponad 1000 zł i nie żałuję :)
me tooo :smile:
owieczka_foto - Czw Kwi 02, 2009 9:37 am

Pusiak napisał/a:
Zresztą dla mnie to nie kwestia ceny, tylko typu samochodu. Za swój wymarzony pojazd zapłaciłam ponad 1000 zł i nie żałuję :)

Zgadzam się z Tobą Pusiak... my tez wydalismy 1500 PLN za kilka godzin, ale było warto:) śliczne retro:)

Pusiak - Czw Kwi 02, 2009 9:40 am

jacek napisał/a:
nie nic nie probuje udowodnic


To nie było jacku do Ciebie tylko do elvida :)

Asiek - Czw Kwi 02, 2009 9:46 am

elvid_videofilmowanie napisał/a:

Asiek napisał/a:
Sorry, ale jeszcze o ile warszawa czy syrena mają jakiś urok (tzn. jak ktoś czuje takie klimaty, syrenę też można psychodelicznie odmalować i wtedy też ma jakiś klimat), to o tyle fiat a już polonez nie mają go w moim odczuciu w ogóle. Nie widzę poloneza jako "limuzyny" :wink: ślubnej.


Warszawa bądź syrenka to limuzyna??

A gdzieś napisałam, że to limuzyny? :roll:
Czytaj ze zrozumieniem.
OK, jeśli uważasz poloneza za eleganckie auto to twoje zdanie. Dla mnie polonez akurat zupełnie nie ma zadatków na takowe, a dlaczego to już pisałam, więc nie będę się powtarzać.

elvid_videofilmowanie napisał/a:
Hehehe, już widzę, jak kolekcjonerzy odmalowywują swoje auta "z jajem" żeby zadowolić potencjalnych klientów. Jeszcze najlepiej niech szofer się fajnie przebierze, np. za klauna

Chyba nigdy nie widziałeś starego auta pomalowanego pomysłowo stąd ten złośliwy komentarz.

elvid_videofilmowanie napisał/a:
Każdy ma prawo o własnej opinii, ale żeby właściciel takiego auta (ponosi koszty o których pisałem wcześniej) musiał wykonywać swoją pracę za małe pieniądze?? Przepraszam, że to piszę, ale jak ktoś docenia kolekcjonerstwo to zapłaci 600 zł bądź nawet więcej.

Wiesz, są pasjonaci dużych fiatów i polonezów, ale znajdź ludzi, którzy będą chcieli nim pojechać do ślubu. A o to chyba chodzi w tym temacie - czy opłaca się w to inwestować. Jasne, może znajdziesz raz na rok kogoś kto będzie chciał, ale czy to jest opłacalny biznes? :roll:

elvid_videofilmowanie napisał/a:
Każdy by chciał płacić za wszelkie usługi mało, ale jakoś każdego nie stać na inwestowanie w te usługi.

Taaaa. :cool:
Akurat nie chodzi mi o pieniądze, mogłabym zapłacić więcej, ale - tu patrz moje wypowiedzi powyżej.

Debussy - Czw Kwi 02, 2009 10:59 am

Ja również bym nie chciała jechać polonezem czy dużym fiatem.
Dla mnie to żaden rarytas, jeszcze całkiem niedawno było tego pełno na ulicach.

Sama płacę na autko 1200 zł, więc akurat na tym nie oszczędzam, ale wiem za co płacę :)

elvid_videofilmowanie - Czw Kwi 02, 2009 4:54 pm

Pusiak napisał/a:
elvid_videofilmowanie, jacek pytał o Nasze zdanie, więc się wypowiadamy, a Ty za wszelką cenę próbujesz udowodnić osobie, która wypowiada SWOJĄ opinię, że się myli :)

A to ja już swojej opinii nie mogę wyrazić?? Nikomu nic nie udowadniam.

Pusiak napisał/a:
Jesli jacek bedzie chciał to zainwestuje :) Może są osoby, które chętnie na ślub wybiorą poloneza bądź dużego fiata - ja do nich nie należę i to nawet za 100 zł, za 600 mogłam mieć fajne zabytkowe autko, równiez odrestaurowane przez pasjonata i kolekcjonera. Zresztą dla mnie to nie kwestia ceny, tylko typu samochodu. Za swój wymarzony pojazd zapłaciłam ponad 1000 zł i nie żałuję :)


Zgadzam się z Tobą w 100%

Ja doceniam kolekcjonerów aut, zdaje sobie sprawę ile to kosztuje pracy i cierpliwości żeby takie auto posiadać. Dlatego uważam, że jak Jacek zainwestuje czas i pieniądze to wykonywanie tego typu usług dla konkretnego grona klientów za powiedzmy 300 zł mija się z celem.

Mac-erson - Sro Kwi 29, 2009 11:31 pm

jacek napisał/a:
nie nic nie probuje udowodnic dzieki za opinie i wiem ze chyba nie warto ale moze za jakies 20 lat bedzie to do zrealizowania pozdrowionka dla wszystkich


zgadza się, na razie za dużo polonezów i fiatów jeździ jeszcze po naszych drogach :)

jak wyginą z szos to za 20 lat jak najbardziej :)

Malwina_łódź - Czw Kwi 30, 2009 8:04 am

Ja muszę powiedzieć, że odrestaurowany Duży Fiat wygląda bardzo ciekawie.
Mi się podoba ;)

kryszka - Czw Kwi 30, 2009 9:31 am

Jakbym już miała wybierać to zdecydowanie Duży Fiat a nie polonez. I choć nawet miałam tego drugiego to uważam, że wcale dobrze nie wygląda, w przeciwieństwie do fajnie zrobionego Dużego Fiata.
darling - Sro Wrz 30, 2009 2:30 pm

A my właśnie pojechaliśmy dużym fiatem i muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się aż tak pozytywnych reakcji. Zdecydowaliśmy się na to auto ze względu na sentyment mojego męża do swojego pierwszego samochodu. Auto było ślicznie, ale skromnie przybrane. Kolorystycznie pasowało do mojej wiązanki, choć to akurat przypadek :) Oryginalny 36-letni fiat w chromie :)
Goście byli zachwyceni i fotografowali je z każdej strony. Zresztą na drodze też robiliśmy niezłe wrażenie, a pani kawiaciarka opowiadała, że nie mogła go w spokoju udekorować ;) Pewnie gdybyśmy jechali mercedesem nikt by na auto nie zwrócił uwagi.

Woosterka - Sob Paź 03, 2009 1:10 pm

a jak fantastycznie mogłaby wyglądać sesja zdjęciowa z dużym fiatem - zdjęcia stylizowane na PRL - wiecie co mam na myśli - takie specyficzne kolory :)
Bella - Sro Paź 21, 2009 6:58 pm

Nie podoba mi się zbytnio ten pomysł, chociaż podobnie jak Kryszka
kryszka napisał/a:
Jakbym już miała wybierać to zdecydowanie Duży Fiat a nie polonez


Musiałby on być jednak super odrestaurowany, np
darling napisał/a:
Oryginalny 36-letni fiat w chromie :)

no i na pewno za mniej niż 600zł! dla mnie max 300zł
bo dla mnie również
Cytat:
polonez nie kojarzy się w ogóle zabytkowo, retro czy co tam jeszcze. Ot zwykłe auto z czasów komuny, nie żaden luksus.

limusin - Wto Gru 29, 2009 9:38 pm
Temat postu: Re: polonez albo duzy fiat
jacek napisał/a:
Witam
a co byście powiedzieli na odrestaurowanego poloneza "borewicza" lub duzego fiata lata 70 te?

[ Dodano: Wto Mar 31, 2009 12:14 pm ]
no i jeszcze co wazne w kwocie ok 600 zl


wolałbym poloneza

edit: usunęłam niezgodny z Regulaminem podpis
Pusiak

marta_ - Pon Kwi 12, 2010 2:38 pm

Ja wstępnie myślałam o bryczce, niestety nie wiadomo na jaka pogodę trafimy. Ale pomysł z dużym fiatem do ślubu miałam w głowie wcześniej, uważam, że to jest bardziej uroczy widok niż super wypasiona 6ciometrowa limuzyna, rzecz jasna-kwestia gustu. Jakby ktoś miał namiary na fiacika to poproszę :)
bazyl - Pon Kwi 12, 2010 2:46 pm

hmmm jazda bmw mercem audi czy innymi eleganckimi samochodami wydaje mi się na dzień dzisiejszy dośc typowa...

polonez czy fiat faktycznie będą się wyróżniac i o to chyab chodzi :) ja sam z racji wieku lubie takie samochody :)
moja córka też planuje bryczkę, ale tu faktycznie sporo zależy od pogody :)

kazia - Nie Maj 16, 2010 3:11 pm

Ciekawy pomysł.Zależy nam na oryginalności...Jeśli nic nie wymyślimy to pojedziemy swoim :D ...sami :D
Audiolka - Nie Maj 16, 2010 3:18 pm

Plus oczywiście plastikowa lalka na masce :) Mnie się pomysł podoba, ale za jakieś 2-30 lat :)
Ale gdybym musiała wybierać, to zdecydowanie duży fiat.

slubzcharakterem - Nie Maj 16, 2010 8:46 pm

Moim skromnym zdaniem duży Fiat zdecydowanie wygrywa z Polonezem, a do ślubu obowiązkowo wersja z lat 70-tych z pełnymi chromami. Niestety nie wiele takich autek przetrwało w dobrym stanie a koszt renowacji i utrzymania takich aut jest naprawdę wysoki.
karolina99 - Czw Sty 03, 2013 3:32 pm

Dla nas duży fiat to jedyna możliwa opcja, mój N jest zakochany w PRL-owskich klimatach :razz:
Czy ktoś może ma namiary na takie autko?

Pozdrawiam.

slubzcharakterem - Nie Sty 06, 2013 5:17 pm

:) Prawie trzy lata temu napisałem tu wyżej, że Fiat mi się podoba a teraz już się mogę pochwalić, że nareszcie "upolowałem" takie cacko :)

Kolor kość słoniowa, czarna "skóra", 29 tys przebiegu. Auto "od dziadka" - prawie jak prosto z Polmozbytu.
Moim zdaniem robi lepsze wrażenie niż większość autek jeżdżących po naszych ulicach ale oczywiście jest to subiektywna opinia Retro Pasjonata :)

wellies - Sro Lip 10, 2013 5:17 pm
Temat postu: Re: polonez albo duzy fiat
jacek napisał/a:
Witam
a co byście powiedzieli na odrestaurowanego poloneza "borewicza" lub duzego fiata lata 70 te?

[ Dodano: Wto Mar 31, 2009 12:14 pm ]
no i jeszcze co wazne w kwocie ok 600 zl


duzy fiat jest swietnym pomyslem, ma nieodparty urok :)

bergo - Wto Paź 29, 2013 8:29 pm

Jeżeli ktoś jest zainteresowany klimatem PRL, to mamy dużego Fiata w kolorze czerwień burgundzka, w doskonałym stanie. Jechaliśmy nim do ślubu i robił ogromne wrażenie, budził mnóstwo pozytywnych komentarzy i uśmiechów wśród gości i przypadkowych przechodniów. Zainteresowane osoby zapraszam na priv.
GRAND - Sro Kwi 16, 2014 7:37 pm

A JAKA CENA


Usunęłam reklamę. Moderatorka Asiek

Pani Misiowa - Czw Paź 30, 2014 12:32 am

Można wybrać się na Moto Weteran Bazar w Łodzi. Tam ludzie wystawiają się z takim autami i niekoniecznie wożą młodych na wesela, ale zaproponować można - będą mile zaskoczeni (chyba) i cena może nie być wysoka :)
Gablota PRL - Pią Sty 02, 2015 2:20 pm

Witam

Jak widać ile ludzi tyle opinii. Sam posiadam zadbanego Fiata 125 i starając się zachować obiektywizm, muszę stwierdzić, że nie rozumiem osób, które wydają 1000-1300 PLN za auta pokroju BMW, Audi itp, tak powszechne w obecnych czasach. Polonez, Warszawa, Fiat to rzadkość, szczególnie w "dobrej formie". Na pewno budzą zainteresowania.

Brok - Pon Lut 09, 2015 2:02 pm

Jak dla mnie polonez "Borewicz" to świetna sprawa, ale generalnie wciąż jednak za wcześnie, żeby większość ludzi zachwyciła się taką maszyną. Musi jeszcze trochę wody upłynąć, nim ludzie się do niego przekonają. Teraz jesteśmy na etapie warszawy M-20, czy 223/224. Syrenki trochę dyskredytuje brak drzwi z tyłu. Panna młoda może być niezadowolona, że musi się przeciskać przez przedni fotel :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group