Alkohol |
Autor |
Wiadomość |
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 8:03 pm
|
|
|
ja bardzo lubie wino Port,czerwone lub białe,pycha!piwa nie lubię, wódki też.Ewentualnie jakieś drinki kolorowe ale tez nie za dużo bo od razu robi mi się wesoło |
_________________ |
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 8:58 pm
|
|
|
Ja nie przepadam za piwem, wódki nie cierpię, lubię za to kolorowe drinki i uwielbiam czerwone wino, kiedy trzeba działa relaksująco albo pobudzająco (mój narzeczony coś o tym wie) a poza tym w niewielkich ilościach jest zdrowe, bo obniża poziom cholesterolu, co wiąże się ze zmniejszeniem ryzyka chorób serca |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 10:13 pm
|
|
|
piwo jasne, wino biale polwytrawne (pinot grigio, blossom hill), malibu, baileys, gin z tonikiem, ostatnio zasmakowala wodka waniliowa z sokiem pomaranczowym |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 10:25 pm
|
|
|
ja lubię piwo, drinki też a jeżeli chodzi o wódkę to |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
sauvignon_blanc
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 12:22 am
|
|
|
Uwielbiam
-baileys'a
-malibu
-long island ice tea
-cosmopolitan
-mojto
-tequila sunrise
No i oczywiści winko, zwłaszcza Sauvignon_Blanc, aczkolwiek Chablis tez nie pogardzę-zwłaszcza francuskimi. |
_________________ Szczęśliwa mężatka. |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 11:21 am
|
|
|
Alkoholi w "czystej postaci" raczej nie piję, jeśli już coś, to malibu z pepsi i lodem Ale naszą specjalnością są kawy z bailey`s albo innymi (raczej słodkimi) procentami. Ach- i tiramisu robię z kaluhą - the best ! |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 14, 2007 1:49 pm
|
|
|
Lubię:
- likiery a najbardziej Sheridan's
- malibu z melekiem,
- drinki (m.in. żóbrówka z sokiem jabłkowym i inne),
- teqiulla złota z cynamonem i pomarańczą na słodko a nie na kwaśno z solą i cytryną,
- wina.
Kiedyś jak byłam małolatą piłam wódkę i piwo, wszystko poprzestawiało mi się i nie lubie takich procentów pić. |
_________________
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 2:08 am
|
|
|
uwielbiam malibu z mlekiem, baileys'a, martini, szampana, karmi poema di cafe, reddsa jabłkowego, czerwoną półwytrawną kadarkę, tequilę, likier kokosowy, adwokata i wszelkie inne likiery i nalewki na owocach |
_________________
|
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 23, 2007 3:22 pm
|
|
|
ostanio naszło mnie znów na whisky z cola i wciśnietą połówką lub całą cytrynką |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 3:57 pm
|
|
|
Zapomniałam wpsiasać na swoją listę jeszcze Adwokata |
_________________
|
|
|
|
|
Maja_Kris
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Mar 2007 Posty: 1020 Skąd: Łódż/Kanzas
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 3:59 pm
|
|
|
Hatifnatka napisał/a: | uwielbiam malibu z mlekiem, baileys'a, martini, szampana, karmi poema di cafe, reddsa jabłkowego, czerwoną półwytrawną kadarkę, tequilę, likier kokosowy, adwokata i wszelkie inne likiery i nalewki na owocach |
łooo matko! ile tego?! ale przyznaje sie bez bicia ze ja to wszystko tez lubie!!! i bialego ruska!!! |
_________________ najszczęśliwsza żona na świecie
|
|
|
|
|
mo (d) nisia
Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 77 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 5:36 pm
|
|
|
malibu z mlekiem raz na dwa lata ... reszcie alkoholowych uciech dziękuję nio chyba że procentowy napój znajduje się w torcie mojego dziadka |
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 3:29 pm
|
|
|
BAILEYS z mleczkiem...i bez:) białe wino musujące- prosecco;) |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 7:28 pm
|
|
|
Po pierwsze czerwone wino. Tylko i wyłącznie wytrawne. Najlepiej Shiraz.
Martini dry lub bianco
Sheridan's
Koniak
Likiery w drinkach ewentualnie - pasoa i campari najbardziej
Piwo tylko wyjątkowo
Z wódki - nalewki, krupnik, żołądkową i miodulę |
|
|
|
|
Petitka
nareszcie żona:)
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Maj 2007 Posty: 1166 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Paź 19, 2007 4:41 pm
|
|
|
Wódki nie lubie i gdyby nie naciski bliskich podczas roznych uroczywstosci, wcale bym jej do ust nie brala. Nie znosze tez pitnego miodu - moim zdaniem "pachnie" jak skarpety
Uwielbiam za to rozne drinki, zwlaszcza Malibu, nalewki i likiery, czasem wieczorami pijemy tez piwko albo wino, zwykle polslodkie lub polwytrawne. Za szampanem nie przepadam |
_________________
24.05.2008 na zawsze... |
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 19, 2007 4:45 pm
|
|
|
wódce mówie stanowcze NIE nie toleruje jej smaku nawet w drinkach, nikt mnie nie zmusi żebym jej się napiła
Lubie natomiast wina półsłodkie, piffka napić się na jakiejś imprezie
Likierów też nie pijam bo są za "ciężkie" Jedyne co to Ajerkoniak ale też tylko ciutke dla smaku |
_________________
|
|
|
|
|
Anuszka
Wiek: 41 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 157 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 21, 2007 8:02 pm
|
|
|
Mnie nauczyl pic wodke wujek:) I czuje zasadnicza roznice od tego momentu. Zauwazylam, ze wczesniej pilam tak, jak wiekszosc kobiet - przez wargi. Wtedy smakuje obrzydliwie.
Ale jezeli wleje sie wodke od razu "do garlda" jak to robia mezczyzni, wtedy rozchodzi sie takie przyjemne ciepleko:)
to oczywiscie zalezy tez od rodzaju i gatunki. Sa takie, ktore smakuja ohydnie, np Zytnia, albo z CZerwona Karka - sa wyjatkowo paskudne.
Poza tym polecam Wam wsciekle psy. To drink podawany w kieliszku - troche soku malinowego, na to wodka lana po sciance tak, zeby sie nie zmieszala z sokiem i na to trzy krople tabasco.
To jest naprawde rewelacyjne:)
Poza tym prowadzimy wlasna produkcje nalewek. Polecam! Najlepsze sa z wisni i tarniny:) |
_________________ Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Phil Bosmans |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2007 2:56 pm
|
|
|
Z tarniny? O tym jeszcze nie słyszałam.
Piłam natomiast robione przez rodziców lub znajomych: wiśniówkę, śliwkówkę, malinówkę, poziomkówkę, jeżynówkę, brzoskwiniówkę i pigwówkę. Pigwówka jest niesamowita! Warto spróbować. |
|
|
|
|
Anuszka
Wiek: 41 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 157 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2007 10:43 pm
|
|
|
Bo tarniny w Lodzi raczej nie ma - wystepuje za to masowo w gorach. Najlepiej ja zbierac po pierwszych przymrozkach. To taka dzika odmiana sliwy i owoce przypominaja wlasnie takie miniaturowe sliweczki.
A sama nalewka jest przepyszna, zwlaszcza jak tak postoi ze trzy lata:) Tylko zazwyczaj nie wytrzymuje tyle:D
A poziomkowki nie pilam, ale brzmi bardzo interesujaco - uwielbiam poziomki:)
Jak robicie te nalewki? CZekam na przepis, jezeli to nie tajemnica rodzinna:) |
_________________ Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Phil Bosmans |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 27, 2007 7:49 pm
|
|
|
Hm, z przepisami będzie problem bo to robią rodzice. Poziomkówkę kupowaliśmy we Włoszech, sami nie robiliśmy, ale była rewelacyjna.
Pozostałe tradycyjnie - owoce u duży słój, zasypać cukrem, a w odpowiednim momencie zalać spirytusem. Trochę postoi i jest ekstra.
Oczywiście w wiśniówce musi być część wiśni bez pestek a część z. Słyszałam też kiedyś taką wersję, że wrzucali same wydrążone wiśnie i trochę samych pestek. Wiśniówkę rodzice robili też kiedyś na próbę odwrotnie, czyli najpierw zalali spirytusem, a dopiero potem dosładzali. Wyszła tak samo dobra. |
|
|
|
|
Anuszka
Wiek: 41 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 157 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 1:07 am
|
|
|
No wlasnie my tym drugim sposobem robimy wszystkie nalewki. Tzn najpierw zalewamy owoce spirytusem, zakracamy szczelnie i stoja tak 6 tyg. Co jakis czas trzeba wstrzasac. Potem ten macerat trzeba zlac, a owoce zasypac cukrem, przykryc gaza i ponownie zostawic na 6 tyg (czesto wstrzasajac)
Po tym czasie zlewamy sok, mieszamy z maceratem, przelewamy do butelek, korkujemy i zostawiamy na 2 miesiace albo dluzej:)
Z tymi poziomkami to widze taki problem, ze trzeba by bylo ich bardzo duzo nazbierac, a to jet zawsze problem:( Bo albo ich nie ma, albo jakos tak szybko znikaja w moim zoladku:) Zupelnie niechcacy:)
A wisnie w istocie powinny byc wydrylowane, bo w pestakch sa zwiazki cyjanku podobno i to moze zaszkodzic w wiekszych ilosiach. Ale dzieki tym zwiazkom wisniowka ma lekko migdalowy posmak, dlatego zaleca sie zostawic jakies 10 % wisni z pesktami, a reszte wydrylowac:)
A jakie dobre sa potem takie wisnie z wisniowki:) Ach, mniam mniam:)
No tegoroczna sie robi, wiec pewnie niedlugo podziele sie wrazeniami z degustacji, a po tarnine na tarninowke wejdziemy wracajac z podrozy poslubnej:) |
_________________ Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Phil Bosmans |
|
|
|
|
panna rozyczka
Wiek: 41 Dołączyła: 25 Mar 2007 Posty: 215 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 9:25 am
|
|
|
Ja najbardziej lubię pewien drink, nazwałam go drinkiem zaduszkowym, ponieważ pierwszy raz piłam go w zaduszki (w zaręczyny)
wódka żołądkowa gorzka z miętą
sok jabłko z miętą (z biedronki)
plaster limonki
mięta suszona
lód
Wlac, wymieszać podać;)
Pychota |
_________________
|
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 11:00 am
|
|
|
szkoda tylko, że te pyszności tak tuczą |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 1:00 pm
|
|
|
Moje ulubione trunki procentowe:
- grzaniec galicyjski (na ciepło lepszy, ale i na zimno piłam)
- likier sheridan`s
- wino półsłodkie/półwytrawne, zwłaszcza Warna i oczywiście Martini
- likiery, zwłaszcza kawowe
- piwko, jak mam ochotę (Tyskie albo Warka Strong, nienawidzę ?ywca, bleee)
- wódka - bardzo sporadycznie, najlepsza finlandia, zwłaszcza żurawinowa, oraz żubróweczka
- nie znoszę mocnych trunków do sączenia - koniaki, brandy, whiskey... |
_________________
|
|
|
|
|
Aniaa
Wiek: 40 Dołączyła: 06 Sie 2007 Posty: 159 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 9:58 am
|
|
|
Ja należę do grupy piwoszy, więc moim ulubionym trunkiem jest piwko
Ale w sumie poza whisky i pochodnymi lubię wszystko- bardziej lub mniej i w zależności od dnia.
Jednego mogę mieć na bardzo delikatne drinki, innego na koniaczek i jeszcze innego na wódkę z sokim. Naprawdę różnie to u mnie. |
_________________
|
|
|
|
|
wiedzmapat
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 10:14 am
|
|
|
"słonko"
likier sheridan`s jest likierem kawowym |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 12:03 pm
|
|
|
wiem. wyróżniłam go jako mój ulubiony ze wszystkich. a tak na marginesie, ja w ogóle lubię wszystko kawowe (likiery, cukierki, ciastka) choc samej kawy nie znoszę |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez słonko Sro Sty 16, 2008 12:04 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wiedzmapat
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 12:18 pm
|
|
|
ja natomiast odwrotnie, uwielbiam kawę ale nie lubię wyrobów kawowych (likierów, cukierków,itp). |
_________________
|
|
|
|
|
juta79
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 2:21 pm
|
|
|
Ja uwielbiam wino polwytrawne lub polslodkie. Lamke wina moglabym pic codziennie |
_________________
|
|
|
|
|
KaMi1982
Wiek: 41 Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 239 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 6:04 pm
|
|
|
Ja bardzo lubię ajerkoniaki i inne słodkie alkohole. Wódka - sporadycznie. |
_________________
|
|
|
|
|
calipsoo
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Sty 2008 Posty: 423 Skąd: z miasta Łodzi:P
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 11:03 pm
|
|
|
Ja bardzo lubię Vermutha. Ostatnio próbowałam porto i też mi smakowało aczkolwiek jest to wino bardzo ciężkie i mocne.
Jeżeli idzie o lżejsze to uwielbiam drinki z Malibu, drinki z ginem do tego sprite(tonik) i syrop blue curacao ( nie mylić z syropem alkoholowym).
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie o tym co lubicie pić... |
_________________ SI VIS AMARI, AMA
|
|
|
|
|
wiedzmapat
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 11:23 pm
|
|
|
Proponuje 50 ml blue curacao, 50 ml wódki do tego 200 ml soku pomarańczowego. Bardzo prosty drink, a dość smaczny. |
_________________
|
|
|
|
|
calipsoo
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Sty 2008 Posty: 423 Skąd: z miasta Łodzi:P
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 11:42 pm
|
|
|
Takiego drinusia to ja tez znam . Bardzo szybki i bardzo smaczny. |
_________________ SI VIS AMARI, AMA
|
|
|
|
|
anuleczkam
Wiek: 40 Dołączyła: 09 Sie 2007 Posty: 151 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 19, 2008 2:31 pm
|
|
|
Piwko dobrze schłodzone, najlepiej Lech |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 8:51 pm
|
|
|
anuleczkam napisał/a: | najlepiej Lech |
wedŁug mnie Heineken |
|
|
|
|
wiedzmapat
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 9:41 am
|
|
|
A ja z piwa to warka strong |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 12:38 pm
|
|
|
Tyskie górą!!! |
_________________
|
|
|
|
|
marysia
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 12:07 pm
|
|
|
Jednogłośnie Tyskie |
_________________
|
|
|
|
|
tulipanek
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Sty 2008 Posty: 17 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2008 1:17 pm
|
|
|
A ja tam lubie i Tyskie, Lecha, Heinekena.
Wódke z redbulem i wina ale tylko czerwone. |
_________________ 27 września 2008 |
|
|
|
|
efina
Wiek: 39 Dołączyła: 18 Mar 2006 Posty: 138 Skąd: lodz
|
Wysłany: Pon Lut 25, 2008 2:27 pm :P
|
|
|
Ja kiedys uwielbiałam alkohol tzn piwko i winko czerwone ale jakos tak od 2 lat nie przepadam..jesli cos z alkoholem to jakis slodki likierek orzechowy lub czekoladowy ale tylko maly kieliszeczek od wodki czasem to juz dla mnie za duzo |
_________________ Jesteśmy małżeństwem od 27.10.2007
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Mar 05, 2008 10:24 pm
|
|
|
ja ostatnio spróbowaŁam Tokaja. Nigdy wcześniej nie piŁam. Jest pyszny |
|
|
|
|
Kejti
Wiek: 42 Dołączyła: 24 Lut 2008 Posty: 86 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 8:35 am
|
|
|
Bardzo lubię kalifornijskie wino czerwone Golden Gate z charakterystycznego dla tego regionu szczepu Zinfandel, jednak ostatnio w ogóle nie widuję tej marki
Białe to głównie szczep Chardonnay, marka już wtedy obojętnie(choć preferuję również Golden Gate), bo ono zawsze smakuje tak samo lekko i rześko
Wino musi być wytrawne lub półwytrawne.
Ulubione piwko to w prawdopodobnie najlepszej butelce na świecie czyli Calsberg |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 5:25 pm
|
|
|
Ja alkoholu nie piję wcale,bo zaraz źle się czuje (problemy z żołądkiem ).A tak ogólnie lubię białe wino półsłodkie |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 5:28 pm
|
|
|
Mieszkam w Czechach wiec jak tu czeskiego piwa nie pic - szczegolnie warzanoego na miejscu i niepasteryzowanego w cenie Tyskiego ze sklepu |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 7:11 pm
|
|
|
Czystą wódkę piję rzadko, bardziej drinki. Wolę piwko, a uwielbiam wszelkiego rodzaju słodkie likiery. A w szczególności Malibu, którym raczę się bo zakupiliśmy na bezcłówce. |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 10:48 pm
|
|
|
Właśnie raczę się Courvoisierem i tak mi dobrze. Ja jednak najbardziej lubię koniak.
W przeciwieństwie do piwa, które mnie muli, koniak trochę zakręca w głowie, ale nie usypia. I jest taki aromatyczny i dobry. Mmmmm.... |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 11:29 pm
|
|
|
a my z mezem lubimy sie napic
czesto wieczorem siadamy sobie z kieliszkiem/szklaneczka czegos mocniejszego.........
ja najbardziej lubie Jacka Danielsa - czystego, ewentualnie z lodem
zima lubie pic ciezkie wytrawne czerwone wina najbardziej podchodzi mi szczep cabernet sauvignon i carmenere, najmniej merlot
latem pije tylko wytrawne biale wino - sauvignon blanc
nienawidze piwa i slodkich/polslodkich win
nie pije drinkow,
jak juz musze pic wodke (wesela przerozne) to pije czysta i popijam woda, ale tez nie napije sie kiepskiej wodki... (wyborowa stanowi dla mnie dolna granice)
nigdy w zyciu nie napije sie "dorabianej" wodki ze spirytusu
wybredna jestem i niestety droga w utrzymaniu jesli chodzi o alkohol.. |
_________________ |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 11:35 pm
|
|
|
Mietka, masz po prostu wyrafinowany gust.
[/quote] |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 11:47 pm
|
|
|
i nawzajem na zdrowie!
ach chyba sobie pojde dolac.. dzis tylko Grant's.. Jack wyszedl ..
co sobie bede zalowac.. jeszcze sie okaze, ze znowu w ciazy jestem i bede musiala przestac... |
_________________ |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 11:56 pm
|
|
|
mietka napisał/a: |
.. jeszcze sie okaze, ze znowu w ciazy jestem i bede musiala przestac... |
czego ci życzę z całego serca |
|
|
|
|
|