|
Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim
|
Przeróbki sukni |
Autor |
Wiadomość |
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 12:45 am Przeróbki sukni
|
|
|
Przeróbki sukni |
_________________ chez alma | |
Ostatnio zmieniony przez Alma_ Sro Gru 13, 2006 11:44 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 9:41 am
|
|
|
Almo_ nie do końca tak jest jak piszesz.
Ja sprzedałam swoją suknię i cały problem w tym sprzedawaniu polegał na tym, że kupujące nie chcą już nigdzie sukni zanosić i przerabiać. Dziewczyna, która kupiła ode mnie suknię nigdzie jej do siebie nie dopasowywała. Trzeba znaleźć kogoś o tym samym guście i wymiarach .
A tak na poważnie, jakbym kupowała suknię z drugiej ręki to ewentualnie ciut za dużą niż za małą (nawet gdyby miała możliwość powiększenia). Bo tak sobie myślę, że jakby suknię powiększać to zostaną ślady po poprzednim przeszyciu. A czy w ogóle można tą suknię przerobić w danym wymiarze zależy już od modelu samej sukienki np. mojej nie można było poprawić na długość z powodu ozdób, chyba może być problem ze zmniejszeniem rozmiaru biustu w sukience bo większość modeli też ma tam sporo ozdób (chociaż dobra krawcowa powinna coś wymyślić i ładnie wykonać).
A gdzie to robić - chyba najbezpieczniej u polecanych przez dziewczyny na forum krawcowych sukien ślubnych |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 12:36 pm
|
|
|
Zgadzam sie z pipi. Jak kupować to pasującą idealnie, żadne powiększanie, ewentualnie skrócenie o ile nie ucierpi na tym fason i ozdoby.
Moja kuzynka kupiła nową suknię ślubną już jak wiedziała że jest w ciąży, ale nie przewidziała, że w tej ciąży już na początku bardzo utyje. Potem było poszerzanie praktycznie na całej długości i pomimo tego, że zrobione przed dobrą krawcową i z tego samego materiału to jednak rzucały się w oczy paski dodatkowego materiału.
Ja się pytałam o podcięcie swojej spódnicy i obcięcie trenu u krawcowej, u której szyłam, i to miało wynieść 50 zł. A jeśli dodamy do tego pracochłonne poprawki w gorsecie i dużą ilość ozdób, na które trzeba uważać, to poprawki mogą stać się po prostu nieopłacalne.
Co do polecanych krawcowych to oczywiście ja jestem za "Małgorzatą". Zresztą josephine właśnie u niej robiła poprawki swojej sukni (http://www.forum.wesele-l...opic.php?t=2546). |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 4:12 pm
|
|
|
jeżeli chodzi o poszerzanie sukni - to w niektorych modelach jest to mozliwe - tylko trzeba pamiętać by z kazdej strony suknia miała minimum 1 cm zakładu materiału, . Kliny zwykle są widoczne, a mniejszej ilości materiału nei ma co zszywać, bo się rozejdzie...w innych - nie ma co ryzykować
Jeśli chodzi o zweżanie jest o wiele łątwiej - a w biuście zawsze mozna wstawić poduszki;)
Ale rzeczywiście, zamiast się bawić w przeróbki, lepiej poszukać takiej, która będzie pasowała... |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
|
|
|
|
Canaves
Dołączyła: 15 Wrz 2007 Posty: 103 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 7:37 pm
|
|
|
olciap6 napisał/a: | uważam , że kupno nowej sukni to trochę bez sensu, gdyż nigdy więcej na siebie tego stroju już nie włoże... |
Też długo wychodziłam z takiego założenia i gryzłam sie z myślami ile wydać na suknie. Czy warto sie wykosztować skoro będzie później wisieć w szafie.. Początkowo doszłam do wniosku że nie warto..
Teraz jednak myślę, że ( może to szalony pomysł ) Zawsze taką suknie można później zanieść do dobrej krawcowej, dodać trochę tkaniny w innym wybranym kolorze, i stworzyć piękną suknie balową, która na pewno nie raz sie jeszcze przyda W końcu na Sylwestra albo na przyszłe wesela naszych znajomych mamy kreacje jak znalazł! Co o tym sądzicie?
Ostatecznie suknie można odsprzedać i na pewno 1000 - 1500 zł sie zwróci.. Wtedy można zawyżyć półkę cenową na jakiej szukamy swojej wymarzonej kreacji.. |
Ostatnio zmieniony przez Canaves Nie Lis 04, 2007 7:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 7:43 pm
|
|
|
no własnie rzecz w tym, że wszystkie moje znajome, które w ostatnich latach brały ślub i kupowały nowe suknie nadal maja je w szafie-żadnej nie udało się sprzedać tego cudeńka... |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 7:52 pm
|
|
|
Canavas, moim zdaniem przerobienie sukni slubnej na kreacje na inne wesele, to zly pomysl, chyba ze masz na mysli oddanie do barwienia, a z tym moze byc baaardzo roznie.. jesli chodzi o sprzedaz, to wszystko zalezy od rozmiaru, sukienek w malych rozmiarach 38-40 jest mnostwo na rozmaitych aukcjach, bo to rozmiary najbardziej typowe, mozna upolowac prawdziwe cudenka, ale duzo trudniej jednoczesnie taka suknie sprzedac, z sukniami w wiekszym rozmiarze jest spory klopot, dlatego piekna wieksza suknia latwiej sie sprzeda, jak sadze.. ale to tylko akie gdybanie, z ego co slyszalam baaaaaaaaaaaaaardzo trudno sprzedac suknie slubna, a klientki tez sa rozne.. |
_________________
|
|
|
|
|
Canaves
Dołączyła: 15 Wrz 2007 Posty: 103 Skąd: ...
|
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 8:49 pm
|
|
|
555 napisał/a: | Canavas, moim zdaniem przerobienie sukni slubnej na kreacje na inne wesele, to zly pomysl, chyba ze masz na mysli oddanie do barwienia |
Miałam raczej na myśli zmianę części materiału. Jest masa sukni balowych w kolorach biały lub ecru z dodatkiem innego ciemnego koloru. Można podmienić część tiulu, satyny czy tafty, dodać coś od siebie. Takie dwukolorowe suknie są śliczne, a nie wyglądają już na ślubne..
Koszt przeróbki takiej kreacji też chyba opłacalny. W końcu suknia by sie "nie zmarnowała".. |
Ostatnio zmieniony przez Canaves Nie Lis 04, 2007 8:53 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 4:45 pm
|
|
|
Canaves, koleżanka mojej mamy od wielu lat ma firmę szyjącą suknie ślubne. Ostanio powiedziała, że przerabianie sukien ślubnych to bardzo zły pomysł. Dziewczynom często się wydaje, że to się uda i mają pomysły na takie suknie, które potem będzie można przerobić i wykorzystać. Ona jako profesjonalistka stanowczo odradza. Ja też jakoś tego nie widzę.
Poza tym, dzisiaj suknie balowe mocno się wyszczupliły i sukienki (nawet weselne) na tiulach i halkach wyglądają nieco ekstrawagancko. A suknia ślubna z założenia jest bardzo strojna i obszerniejsza w kroju. Dodatkowo koszt takiej przeróbki może być zdecydowanie większy niż kupno nowej, ładnej sukienki. Nie mówiąc już o problemach technicznych. |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 18, 2007 10:45 pm Przeróbka sukni używanej
|
|
|
Ostatnio zastanawiam się nad kupnem używanej sukni. Znalazłam nawet ładną suknie i umówiłam się na jej obejrzenie. Jenak już z opisu wynika,że suknia jest za długa i prawdopodobnie zbyt duża. Suknię trzebaby skrócić o około 10 cm i zmiejszyć o 1 rozmiar.
W związku z tym mam pytanie. Czy któraś z was zna jakąś krawcową, która podjełaby sie przerobienia takiej sukni? Ile by to mniej więcej kosztowało? |
_________________ |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Gru 25, 2007 7:44 pm
|
|
|
proponuję zapoznać się z wątkiem o polecanych krawcowych
wątki poŁączyŁam ze względu na ten sam temat.
Proszę na przyszŁość korzystać z wyszukiwarki przed utworzeniem nowego wątku |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
| |
|
|