Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak wygląda ślub bez mszy?
Autor Wiadomość
SaraLee 

Wiek: 46
Dołączyła: 16 Cze 2004
Posty: 117
Skąd: Warszawa
  Wysłany: Nie Cze 20, 2004 1:00 am   Jak wygląda ślub bez mszy?

Za tydzień mam slub. Chciałabym przygotowac parę szczegółow, ale nie wiem, czy jest jedno czytanie, czy dwa, czy jest czytana Ewangelia? Jak to w ogóle wygląda? Help.....
 
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Nie Cze 20, 2004 12:16 pm   

Ja miała slub bez mszy, i zamiast Ewangeli jest 10, 12 minutowa mowa na temat małżenstwa. Która też jest bardzo pouczająca jeśli, ksiądz to przkaże w prawidłowy sposób. My bylismy bardzo zadowoleni, wszystko dzięki Proboszczowi który udzielał nam ślubu :D
A tak poza tym to jest wszystko co byc powinno na slubie :)
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Nie Cze 20, 2004 12:21 pm   

gosia napisał/a:
Ja miała slub bez mszy, i zamiast Ewangeli jest 10, 12 minutowa mowa na temat małżenstwa.

Gosiu, to nie tak - Ewangelia jest jak najbardziej, czytania też.
I mowa do nowożeńców (u nas była bardzo osobista, konkretnie odnośnie naszej sytuacji - bardzo mi się to spodobało, byłam wzruszona)
_________________
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Nie Cze 20, 2004 12:24 pm   

Nie ma kazania, a Ewangelia jest, mała zmyłka
To było tak dawno :oops: że juz zapomniałam
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
SaraLee 

Wiek: 46
Dołączyła: 16 Cze 2004
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 21, 2004 12:50 pm   

Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Na pewno zdam relację! Ale i tak juz teraz polecam ten kościół, super księża, super wewnątrz kościoła, zero jakichkolwiek problemów...
 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pon Cze 21, 2004 12:56 pm   

A w którym kościele bierzesz ślub?
_________________
 
 
SaraLee 

Wiek: 46
Dołączyła: 16 Cze 2004
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 21, 2004 1:00 pm   

No tak :30: Z tego wszystkiego nie napisałam :) Kościół Opatrzności Bożej ul. Kolińskiego/róg Inflanckiej...
 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 4:17 pm   

z zegarkiem w reku 20 min,mlodzi nawet nie siadaja swiadkowie zreszta tez nie
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 4:25 pm   

eee tam - siadają...

Ksiądz długo mówi o sakramencie małżeństwa, o prawac i obowiązkach itp.
_________________

 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 4:38 pm   

nie siadaja i wszystko mowi bardzo krotko,mlodzi ida pod sam oltarz, i wsio trwa 20 minut
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 4:43 pm   

W takim razie to zależy gdzie...
Może są kościoły gdzie leci taka masówka, ale u nas nie.
_________________

 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 5:09 pm   

w zgierzu na mielczarskeigo tak jest np i nie tylko...
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 5:12 pm   

Cóż, w Katarzynie w Zgierzu tak nie jest :mrgreen: - i na to mam dowody :hm: :hm: :hm:
Inne kościoły mnie nie interesują szczerze mówiąc 8)
_________________

 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 5:16 pm   

to chyba nie ten na mielczarskiego
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 5:21 pm   

Niee :) To kościół na starym rynku koło urzędu miasta - taki z cegły, czerwony na górce :) z długasnymi schodami
_________________

 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 07, 2004 5:30 pm   

a to wiem ktory ale tam mnie jeszcze nie bylo
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Czw Lip 08, 2004 2:04 pm   

filmowiec napisał/a:
nie siadaja i wszystko mowi bardzo krotko,mlodzi ida pod sam oltarz, i wsio trwa 20 minut

Taaaa. 8) Nie generalizuj, wszystko zależy od księdza i kościoła.
Tak się składa, że ja miałam ślub bez mszy, więc mam coś na ten temat do powiedzenia. Oprócz tego byłam na kilku takich ślubach.

Na wszystkich tych ślubach (włącznie z moim) Para Młoda i świadkowie siadali (i to nie raz), u nas ksiądz nie mówił "po łebkach" i nie było to przesłanie "masowe" (czyli jakie może powtarzać na iluś tam ślubach), tylko bardzo osobiste (o moim wyjeździe z kraju wraz z mężem, przeszkodach jakie musieliśmy pokonać, aby móc ślubować, o tęsknocie moich rodziców).
Byłam autentycznie wzruszona, że tak osobiście ksiądz podszedł do tematu.

Całość trwała ok. pół godziny.
_________________
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 08, 2004 7:50 pm   

pokazac mam takie sluby jak mowie?mam i to nie jeden.jakbym nie wiedzial i nie widzial to bym sie nie odzywal:)
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 08, 2004 7:51 pm   

Dokładnie, nie można generalizować. ?lub Mi bez mszy trwał np. 40 minut, a ślub Pipi tylko 15 i odbyl sie w naprawde ekspresowym tempie.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 08, 2004 7:54 pm   

bo jak mlodzi ida pod oltarz to nie beda siadac i wsio bedzie trwalo maks 20 minut,a jesli slub bez mszy ale mlodzi siedza to 20-30 minut.ale nam sie wywiazala dyskusja o czasach:)
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Czw Lip 08, 2004 8:04 pm   

filmowiec napisał/a:
pokazac mam takie sluby jak mowie?mam i to nie jeden.jakbym nie wiedzial i nie widzial to bym sie nie odzywal:)

Nie unoś się tak. :mrgreen:
Napisałeś ogólnie i dosyć negatywnie, a ja się z tym nie zgodziłam.
I parafrazując Twoją wypowiedź : "pokazać mam takie śluby o jakich napisałam? Mam i to nie jeden. Jakbym nie wiedziała i nie widziała (a nawet więcej - brała taki ślub!) to bym sie nie odzywala". 8)
_________________
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lip 08, 2004 8:20 pm   

nie unosze sie, takie jak mials tez moge pokazac:) ten slub nazywam sobie dla wewntrzenego uzytkuekstra szybki bo dokladnie 20 minut i to w roznych kosciolach,pozniej jest taki sredni ( ten pewnie mialas) prawie ze normalna msza tylko szybciej miedzy innymi nie ma "chleba i wina" ale mlodzi siedza,i normalna msza w zaleznosci od kosciola nawet rowna godzine (lichen,lagiewniki)
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Olcia.W 


Wiek: 45
Dołączyła: 26 Kwi 2004
Posty: 118
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 09, 2004 12:31 am   

Właśnie jestem na etapie wyboru formy mszy ślubnej. Jeszcze nie zdecydowaliśmy. Ale przyznaję rację, że wszystko zależy od ksiedza i tresci jaką, ma do przekazania i w jakiej formie.
 
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 09, 2004 9:06 am   

chyba najlepsza jest ta co mlodzi siadaja a nie ida pod oltarz czas trwania kolo 30 minut,chociaz to juz chyba zalezy od kosciola (tzn czy siadaja czy ida pod oltarz)
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
Magdzia 


Wiek: 44
Dołączyła: 06 Maj 2004
Posty: 347
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 09, 2004 12:03 pm   

Nie ma najlepszej, forma zalezy od upodoban mlodych, tobie moze sie nie podobac a inni wlasnie taka sobie zazycza.
 
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pią Lip 09, 2004 12:19 pm   

filmowiec napisał/a:
chyba najlepsza jest ta co mlodzi siadaja a nie ida pod oltarz czas trwania kolo 30 minut,chociaz to juz chyba zalezy od kosciola (tzn czy siadaja czy ida pod oltarz)

Hm, nie bardzo rozumiem.
My siedzieliśmy, ale przysięgę i zakładanie obrączek mieliśmy pod ołtarzem.
Jak widać "siedzący ślub" nie wyklucza "pobytu" przy ołtarzu.
Oj Filmowiec zamąciłeś. :wink:

Tak naprawdę nie wiedzieliśmy jaką oprawę będzie miał nasz ślub, nie przyszło mi przez myśl narzucać czy sugerować coś ksiedzu.
Jedyne nasze życzenie to żeby ślub był dwujęzyczny bez udziału tłumacza. I tak też było.
_________________
 
 
nei 


Wiek: 47
Dołączyła: 15 Paź 2003
Posty: 83
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lip 09, 2004 2:28 pm   

ja tez mialam slub bez mszy i bardzo sobie taka forme chwale. Bez niepotrzebnego przedluzania, spiewow i stu modlitw - tylko prosto i do rzeczy :) Byl i marsz Wagnera na wejscie -baaaaardzo dlugi :) , kazanie, przysiega, komunia i przecudne "ave maria" a na koniec zyczenia ksiedza i marsz weselny. Wiec full service.

do przysiegi weszlismy po schodach i podeszlismy pod oltarz, ale to zalezy od ksiedza, bo tydzien wczesniej bylismy na slubie w tym samym kosciele i para tylko wstala

goscie sie nie nudzili, my tez nie ;)
_________________
pozdrawiam
oluś
 
 
SaraLee 

Wiek: 46
Dołączyła: 16 Cze 2004
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 09, 2004 3:34 pm   

Back to life again :D Niedawno wróciłam z podróży poslubnej i strasznie się cieszę, że forum działa :graba: Jeśli chodzi o mój ślub bez mszy, to całość trwała około 40 minut. Była czytana Ewangelia, I czytanie (przez moją przyjaciółkę), ksiądz - mimo, że nas nie znał powiedział fantastyczne kazanie. Potem przyszła pora na składanie przysiegi. W sumie nie za duzo pamietam, bo strasznie to przeżyłam, ale było OK - nikt nie potraktował nas po łepkach. Na samym końcu - co mi się nie podobało akurat - składalismy razem ze świadkami podpisy :rangry:
 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 12, 2004 1:13 pm   

Ja tylko chciałam sprostować mój ślub trwał 20 min.
Ekspresowe tempo zaczęło się dopiero po włożeniu obrączek na palce - powody wyjaśnię gdzieindziej 8)
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 12, 2004 11:36 pm   

Pipi, na te pierwsze 5 minut to niestety akurat się spóźniliśmy. Ale i tak 20 minut to szybciutko. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
agusia :) 

Wiek: 44
Dołączyła: 03 Wrz 2004
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Wrz 19, 2004 10:56 pm   

roznica polega na tym ze uroczystosc trwa ok 20-25 min bez mszy za to lacznie ze msza ok 35- gora 40!! nasz ksiadz powiedzial ze lepiej jednak wyglada slub ze masz .....bo uczestnictwo we mszy w sobote popoludniem zwalnia ze mszy w niedziele:) troche zakrecone:) ale prawdziwe:)
_________________
a tu sa nasze zdjecia slubne:)

http://community.webshots.com/user/agusiam
 
 
Rene 


Wiek: 44
Dołączyła: 31 Sty 2005
Posty: 74
Skąd: śląsk
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 11:43 am   

To ciekawe, u nas zazwyczaj jest normalna godzinna msza.
My chcemy tylko sam ślub.
Wydaje mi się, że nia ma co siedzieć tyle w kościele kiedy zaproszonych gości będzie 11 ;)
 
 
opium 


Wiek: 42
Dołączyła: 29 Wrz 2004
Posty: 181
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 11:05 pm   

A mnie się wydaje, że skoro ktoś decyduje się na ślub kościelny(i/lub konkordatowy) to chyba coś to dla niego znaczy - a tu wypowiedzi są takie, jakby ślub z pełną mszą był karą ?? ?
 
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 11:17 pm   

Mam podobne wrażenie... W 'realu' też, pani ode mnie z pracy skomentowała "No też, pitulić się tyle czasu w kościele" :(
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 2:03 pm   

opium napisał/a:
A mnie się wydaje, że skoro ktoś decyduje się na ślub kościelny(i/lub konkordatowy) to chyba coś to dla niego znaczy - a tu wypowiedzi są takie, jakby ślub z pełną mszą był karą ?? ?


A ja uważam, że nie ma w tym nic zdrożnego, że ślub jest bez mszy. W końcu większość ślubów jest właśnie taka... U nas w kościele z mszą jest tylko jeden, o 18.00.

Nie traktuję mszy jako kary (czy też ślubu z mszą) dlatego uważam tę opinię za zbyt surową. Dla mnie znaczy wiele ślub kościelny (konkordatowy) ale nie uważam, że popełniam jakiś afront biorąc ślub bez mszy. Na takim ślubie młodzi przyjmują przecież komunię, a to moim zdaniem liczy się przede wszystkim.
_________________

 
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Nie Lut 06, 2005 12:42 pm   

?lub rzymski jest moim zdaniem pełniejszy, bo Eucharystia jest mimo wszystko w centrum tego wydarzenia, tak jak powinna być w centrum życia religijnego. I w mojej parafii tak to właśnie wygląda, że zalecane są w czasie mszy i nie jestem przekonana czy większość ślubów u nas to tylko nabożeństwa.

A z drugiej strony, jeśli ktoś rzadko bywa w tym przybytku, to na nabożeństwie mniej się to rzuca w oczy. Smutno wygląda kiedy młodzi miotają się po kościele i nie bardzo wiedzą, jak się zachować. Ale może zdarzyć się cud i sakrament jakoś pomoże im się odnaleźć...

Ot, takie moje niedzielne rozważania
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Nie Lut 06, 2005 3:56 pm   

gosiaczek napisał/a:
?lub rzymski jest moim zdaniem pełniejszy, bo Eucharystia jest mimo wszystko w centrum tego wydarzenia, tak jak powinna być w centrum życia religijnego.


Pełniejszy? :shock: Chcesz powiedzieć, że ślub bez mszy jest jakiś niepełny?

gosiaczek napisał/a:
A z drugiej strony, jeśli ktoś rzadko bywa w tym przybytku, to na nabożeństwie mniej się to rzuca w oczy.


? Nie rozumiem... a co ma bywanie w kościele do rodzaju ślubu? Hmm Zrozumiałam to tak : jeśli ktoś bywa często w kościele i wie jak się zachować podczas mszy bierze ślub z maszą... a jeśli nie wie - dla bezpieczeństwa bierze ślub bez mszy... :roll:
Chyba nie tak to jednak wygląda :?
_________________

 
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Pon Lut 07, 2005 2:07 pm   

Kati napisał/a:
Chcesz powiedzieć, że ślub bez mszy jest jakiś niepełny?


Nie, że JEST, tylko, że tak uważam. I napisałam również, dlaczego.

Kati napisał/a:
Nie rozumiem... a co ma bywanie w kościele do rodzaju ślubu?


Nie, nie 'bywanie'. I zupełnie opacznie zrozumiałaś, co napisałam. Nie spotkałam jeszcze ludzi świadomie pratykujących, którzy zrezygnowaliby Mszy przy okazji ślubu. Ale w drugą stronę ta 'prawidłowość' nie działa. I wcale nie miałam na myśli, że ktoś wybiera nabożeństwo 'dla bezpieczeństwa' - jak piszesz, bo tak nie jest. Po prostu nabożeństwo wymaga mniejszej 'aktywności', zatem mniej okazji, żeby wyniknęło, że nie wiadomo kiedy wstać, a kiedy klękać i jak się przeżegnać. Jeśli to komuś robi jakąś różnicę.

Na moją głowę! Wszystko, co tu napisałam nie ma na celu osądzanie czyichkolwiek wyborów. Tylko rozwinęłam sprawę, o której wspomniała Opium.
 
 
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 07, 2005 2:14 pm   

rozumiem co gosiaczek ma na myśli : ja biorę ślub jako strona niewierząca i trochę niezręcznie bym się czuła w trakcie pełnej mszy...
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Lut 07, 2005 3:52 pm   

gosiaczek napisał/a:
Nie spotkałam jeszcze ludzi świadomie pratykujących, którzy zrezygnowaliby Mszy przy okazji ślubu. .


No to już spotkałaś :)
_________________

 
 
 
joa 

Dołączyła: 02 Wrz 2004
Posty: 161
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pon Lut 07, 2005 5:13 pm   

Slub bez mszy-zawsze jest msza-ale skrócona.Nie ma wszystkich elementow niedzielnej liturgii.I tyle.
Pismoswiete jest, kazanie też, Ojczenasz tex i komunia.
Nie ma wiadomosci duszpasterskich.:)
Ten długi slub to jest tzw. rzymski i nie wiem czy jest sens przytaczania przykładów o wyzszosci Bozego narodzenia nad Wielkanoca-lub odwrotnie- o tym , ktory jest wartosciowszy.
Kazdy wybiera jak mu pasuje.
Tak mi sie wydaje.
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 08, 2005 12:23 am   

joa napisał/a:
Slub bez mszy-zawsze jest msza-ale skrócona.Nie ma wszystkich elementow niedzielnej liturgii.I tyle.
Pismoswiete jest, kazanie też, Ojczenasz tex i komunia.

Nie zawsze, wszystko zależy od kościoła i księży.

U nas nie było dwóch ostatnich pozycji. :wink: W sumie to była tylko piękna i długa mowa księdza, przysięga, obrączki i to wszystko. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sro Lut 09, 2005 9:35 pm   

joa napisał/a:
Slub bez mszy-zawsze jest msza-ale skrócona.Nie ma wszystkich elementow niedzielnej liturgii.


Nie jestem w stanie juz nic dodać do tego, bo mi ręce opadły

Cytat:
Kazdy wybiera jak mu pasuje.


I kropka :) [/quote]
 
 
Jola 


Wiek: 45
Dołączyła: 26 Sty 2005
Posty: 55
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 1:58 pm   

?lub bez mszy to nie dla mnie! Najważniejsz uroczystość w życiu nie może się odbyć w trakcie dwudziestominutowego "odklepania formułki" przez księdza. Byłam na wielu ślubach i te bez mszy minęły za szybko i były mało uroczyste, raz dwa trzy i na salę. Ceremonia religijna jest dla mnie wielkim przeżyciem, momentem refleksji i nie będę z tego robiła komercyjnego "przyspieszenia" :!:
 
 
 
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 4:31 pm   

Jola napisał/a:
?lub bez mszy to nie dla mnie! Najważniejsz uroczystość w życiu nie może się odbyć w trakcie dwudziestominutowego "odklepania formułki" przez księdza. Byłam na wielu ślubach i te bez mszy minęły za szybko i były mało uroczyste, raz dwa trzy i na salę. Ceremonia religijna jest dla mnie wielkim przeżyciem, momentem refleksji i nie będę z tego robiła komercyjnego "przyspieszenia" :!:


zwróć uwage na to, że takimi sformuowaniami możesz kogoś urazić ...
moge zrozumieć czyjeś potrzeby religijne, ale nie rozumiem nazywania ślubu bez godzinnej mszy komercyjnym przyspieszaniem i odklepywaniem formułki :roll: - po pierwsze to nie ksiądz udziela sakramentu małżeństwa tylko młodzi sobie go udzielają a ksiądz potwierdza - to jest najważniejszy element ! Msza - pozostaje sprawą wyboru czy sakramentu młodzi chcą sobie udzielać w trakcie mszy pełnej czy nie. To samo z komunią - jest dodatkowym elementem w tym przypadku..od religijności stron już decyzja zależy jak ma to wyglądać. Ksiadz - jeśli jest kiepski, to i mszę odklepie, a jak jest zaanagazowany to i na krótkim slubie zrobi piękną mowę. To, że taka uroczystość szybko mija nie umniejsza jej rangi i znaczenia ! rozumiem twoje odczucia - że dla ciebie to któtko i niepełnie - ale twój komentarz jest mało taktowny niestety.
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 4:52 pm   

Jako zwolenniczka ślubu bez mszy przychylam się do zdania Agni. Ważny jest sakrament i nasz stosunek do niego, a nie to ile trwa itp...
_________________

 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 13, 2005 5:31 pm   

Jolu, w pełni się zgadzam z tym co napisała Agni. Może ci się nie podobać taki ślub, ale po co od razu tak ostre słowa? Ciekawe co by powiedziały osoby, na ślubach których byłaś, jakby przeczytały że ich ceremonia była mało uroczysta i chyba przez to mniej ważna. I aż boję się myśleć co byś napisała o ślubie cywilnym. :roll:

Nie wiem dlaczego aż tak się uniosłaś. Przecież to że na krótkim ślubie nie ma któregoś z elementów niedzielnej mszy, w niczym nie umniejsza rangi całej uroczystości. Jest przysięga małżonków, wymienienie się obrączkami, komunia święta, wyznanie wiary, czas na modlitwę po ślubie.
A wyklepanie formułek przez księdza i "bezpłciowe" przeprowadzenie ślubu może się zdarzyć na każdym ślubie. Tym bardziej że bardzo często śluby odbywają się jeden po drugim i ksiądz ma już dość gadania w kółko tego samego.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 7:30 am   

Agni napisał/a:
Msza - pozostaje sprawą wyboru czy sakramentu młodzi chcą sobie udzielać w trakcie mszy pełnej czy nie.


A czasami ten wybór nie zależy tylko od młodych, lecz również od księdza, bo w pewnych sytuacjach nie udziela się ślubu na Mszy.
Zgadzam się z dziewczynami, co do tego, że również i Msza może zostać odklepana a do odprawienia zostaje zatrudniony ksiądz, który jest to w stanie załatwić w 40 minut.

Chociaż pozostaję przy swoim - wszelkie uroczystości, jeśli można to w czasie Mszy :)
 
 
Jola 


Wiek: 45
Dołączyła: 26 Sty 2005
Posty: 55
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 7:35 am   

Napisałam tylko SWOJE zdanie jako odpowiedź na temat żywiąc nadzieję, że tak zostanie to zrozumiane. Nie mam zamiaru się podlizywać pisząc same zachwyty i "och" i "ach" jak pisze tu wiele osób. :!:
Jak ktoś jest niewierzący to po co mu ślub kościelny? Chyba żeby wystąpić w białej sukience albo uczynić zadość rodzinie.
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 7:59 am   

Zaaraz :shock:

Komuś tu się chyba coś pomieszało. Wierząca osoba to wierząca, a ślub dla WIEZR?CYCH osób to ślub kościelny lub konkordatowy. A czy jest on wpleciony w liturgię mszy czy też jest to wyłącznie udzielenie sobie sakramentu to chyba inna kwestia?

Popraw mnie jeżeli źle zrozumiałam, ale czy Twoje zdanie jest takie: ?lub bez mszy biorą niewierzący lub hipokryci????

Litości
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl