Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Metroseksualni mężczyźni
Autor Wiadomość
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
  Wysłany: Pon Kwi 19, 2004 4:14 pm   Metroseksualni mężczyźni

Na stronie "Glamour" znalazłam taki artykuł :roll: :


Nadchodzą Metroseksualni

Robi sobie makijaż, chodzi na masaż, podkrada ubrania z twojej szafy. Nie jest zniewieściały, wręcz przeciwnie, bardzo męski? ?ycie z mężczyzną, który akceptuje w sobie kobiecość, bywa fascynujące i pełne niespodzianek.


W jego szafie na pewno znajdzie się choć jedna czerwona koszula. Kiedy jest blady, używa podkładu, ale tylko tego najlżejszego. Wierzy w sprawczą moc kremów ujędrniająco-tonizujących, które zlikwidują "oponki" pod oczami. Podczas robienia makijażu nie posuwa się za daleko: tylko trochę błyszczyku, mgiełka pudru brązującego na twarz i wygładzający lakier do paznokci.

Dandysi na topie

On wcale nie jest gejem, o nie! Dość powiedzieć, że prototypami tego nowego "rodzaju męskiego" są David Beckham i Johnny Depp - obaj szczęśliwi mężowie. Angielska prasa okrzyknęła takich mężczyzn mianem: ?metroseksualni?. Neologizm ten stworzył kontrowersyjny pisarz i felietonista Mark Simpson. Simpson, wyzłośliwiając się nad Beckhamem i nazywając go metroseksualnym, nawet nie przypuszczał, że słowo, które wymyślił na potrzeby felietonu, zrobi taką karierę. I że nikomu nie przyjdzie do głowy, by potraktować je jako obelgę.

Szaleństwo zakupów

Metrofaceci to fenomen przede wszystkim europejski. Palma pierwszeństwa należy się Włochom. Badania pokazują, że młodzi rzymianie między 15. a 19. rokiem życia wydają na ciuchy i dodatki więcej niż ich rówieśnice! Może najwyższy czas skończyć z wizerunkiem stuprocentowego mężczyzny jako zapuszczonego miśka?

Brutalowi wolno

Heteroseksualny mężczyzna, który nie neguje żeńskiej strony swojej osobowości i dba o siebie, ma lepsze relacje z kobietami. To facet, który chce się podobać dla (obopólnej) przyjemności. - Metroseksualny wie, kiedy trzeba być mężczyzną - mówi profesor Wojciech Burszta, antropolog kultury ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. - Wystarczy spojrzeć na Davida Beckhama. Na boisku jest jednym z największych brutali. Intryguje kobiety, bo jest na tyle męski, że... może sobie pozwolić na użycie podkładu. Metroseksualizm dotyczy mężczyzn żyjących w metropoliach, zakochanych w miejskim stylu życia i w sobie - tłumaczy prof. Burszta, dodając, że takie zjawisko jest konsekwencją zacierania się ścisłego podziału ról na kobiece i męskie: dziś także mężczyzna jest ofiarą kultu ciała i niewolnikiem swojego wyglądu.

Zalety metrofaceta

Z metromężczyzną można zaszaleć. Zwłaszcza na zakupach. Zamiast niecierpliwie spoglądać na zegarek, "metro" jest w swoim żywiole - dba o twój wygląd nie mniej niż o swój. Jego najmocniejszą stroną jest jednak wiara w związek i tradycyjną rodzinę, taką z dwójką dzieci i psem. I czy ktoś jeszcze śmie twierdzić, że metroseksualny jest zepsutym księciem z bajki? Jeśli zatem zwiążesz się kimś takim, rada jest tylko jedna: to on musi czuć się dopieszczany, on jest "mężczyzną glamour". Ale za to, kiedy zamieszkacie razem, to ty będziesz mu podkradać jego ulubiony czerwony T-shirt.

Damian Aleksander, tancerz, aktor teatru Roma

Jak dbasz o siebie?
Każdy dzień rozpoczynam od godzinnej sesji krija jogi, czyli jogi oddechowej, oraz hatha jogi. Unikam toksycznych związków, które też mają wpływ na złe samopoczucie. Dla mnie "dbanie o siebie" związane jest nie tylko z fizycznością, ale także duchowością.

Jak często chodzisz do kosmetyczki?
Co kilka miesięcy oczyszczam twarz. Regularnie stosuję maseczki nawilżające i robię manikiur. Czasami przygotowuję sobie kąpiel parafinową dłoni - świetnie nawilża. Raz w tygodniu robię peeling ciała. Jako balsamów używam kosmetyków dla dzieci, bo neutralnie pachną. Moim ostatnim odkryciem jest krioterapia. Minus 130°C to zastrzyk energii dla organizmu. Dla relaksu stosuję kąpiele eteryczne z pianą. Ostatnio polubiłem sól do kąpieli o zapachu miodu z mlekiem. Można też po prostu dolać do wanny mleka koziego.

Lubisz dobrze wyglądać?
Dobry wygląd to przede wszystkim wynik dobrego samopoczucia. Wtedy nie musisz dowartościowywać się ciuchami.

Mariusz Jarosiński, wicemister Poland 2004

Lubisz się podobać?
Bardzo. Zawsze lubiłem zwracać na siebie uwagę.

Jak ważne jest piękne ciało?
Niezwykle ważne! Od 13 lat ćwiczę na siłowni 6 razy w tygodniu po 1,5 godziny. Nie wyobrażam sobie już życia bez ćwiczeń. Opalam się trzy razy w tygodniu na solarium, potem nawilżam skórę specjalnymi preparatami. Poza tym raz na tydzień chodzę do kosmetyczki, żeby zadbać o twarz i dłonie, a także do fryzjera - na korektę fryzury.

Stosujesz dietę, żeby utrzymać swoje ciało w formie?
Od 10 lat unikam tłuszczów, cukru i czerwonego mięsa. Dostarczam organizmowi białka, witamin i węglowodanów. Zawsze bardzo uważam na to, co jem.

Przyciągasz wzrok przechodniów na ulicy?
Staram się. Sam projektuję i szyję swoje ubrania.

Dużo czasu spędzasz przed lustrem, zanim wyjdziesz wieczorem na jakąś imprezę?
W domu mówią, że tak. Czy dwie godziny to dużo?

Zmieniłbyś coś w swoim wyglądzie?
Już zmieniłem. Trzy lata temu zrobiłem operację plastyczną uszu. A jak będę miał 40 lat, zrobię sobie lifting twarzy.


Anna Puślecka
_________________
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pon Kwi 19, 2004 4:18 pm   

Lubię jak mężczyzna dba o siebie i cieszę się, że mój Mąż do takich należy.

Ale dla mnie jest to grube przegięcie gdy facet maluje sobie odżywką paznokcie, co rusz biega do kosmetyczki (a nie ma problemów z cerą!), używa podkładu (!!!).
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie mężczyzna to mężczyzna, a nie lala. :roll:
_________________
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Kwi 19, 2004 4:23 pm   

Swięta racja Asiek :brawa: Bez przesady, facet musi być troszkę "szorstki" ;)
 
 
 
@ice 
Administrator
Pan i Władca


Wiek: 45
Dołączył: 08 Paź 2003
Posty: 332
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 20, 2004 12:29 am   

Musze sie przyznac ze kiedys uzywalem fluidu ..... mialem 16 lat, chodzilem do technikom, ogladalem sie za kazda niewiasta ktora byla starsza odemnie ..... i mialem tradzik jak diabli ktory wlasnie tuszowalem za pomoca fluidu :)
_________________

Admin czuwa, Admin radzi , Admin NIGDY Was nie zdradzi :)
Zanim zadasz pytanie skorzystaj z wyszukiwarki - to nic nie boli.
Lekcja używania opcji szukaj
 
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Kwi 20, 2004 11:45 am   

Kiedy facet używa kosmetyków niezbędnych do tego, żeby zachować zdrowie i wyglądać przyzwoicie to jestem jak najbardziej ZA. Ale szczerze mówiąc mnie nie podobają się mężczyźni wyglądający jak modelki z pierwszych stron magazynów dla kobiet.

Mój ukochany niestety jest strasznie uparty w sprawie kosmetyków i trudno jest mi mu wlepić chociaż krem nawilżający, a ma strasznie suchą skurę. Nawet nie wspominam o pójściu do kosmetyczki, chociaż myślę że każdemu facetowi przydałoby się czasami oczyszczenie cery.

Ideał męskości wg mojego narzeczonego: kowboj, od którego jedzie piwskiem i koniem, z kilkudniowym zarostem i cygarem w zębach. HIHI, dobrze że daleko mu do kowboja :lol:
 
 
nikita01 

Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lip 2004
Posty: 5
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 13, 2004 11:12 am   

A skąd się oni biorą(?) - z gazet, reklamówek itp. Oni są tworami speców od sprzedazy;np. Beckham. Uwielbiany przez miliony na świecie. W Japonii jest czczony jak jakies bóstwo! Nie jeden facet chce wygłądać tak jak on, więc chodzą do kosmetyczek, fryzjerów... Rozumiem - dbać o siebie, ale nie przesadzajmy. Jak tak dalej pójdzie to nie jedna z nach będzie dzieliła sie swoimi kosmetykami z chłopakiem :wink:
 
 
 
Asia 

Wiek: 41
Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 551
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lip 13, 2004 11:31 am   

Nie cierpię lalusiów, którzy przesadnie o siebie dbają. Facet przede wszystkim musi być... czysty. A zdarza się, że ci z włosami misternie ułozonymi na żel, mają brud za paznokciami.
_________________
Mój najpiekniejszy dzień - 25 września 2004 r.
 
 
Ania 


Wiek: 43
Dołączyła: 18 Lis 2003
Posty: 416
Wysłany: Wto Lip 13, 2004 12:50 pm   

Nie widze w tym nic dziwnego że facet chce być zadbany, że lubi chodzic na zakupy itp. ?eby tylko nie przesadzał na tym punkcie to ja jestem jak najbardziej za.
 
 
Agata 


Wiek: 45
Dołączyła: 14 Sty 2004
Posty: 139
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 4:02 pm   

just_Kate napisał/a:
Kiedy facet używa kosmetyków niezbędnych do tego, żeby zachować zdrowie i wyglądać przyzwoicie to jestem jak najbardziej ZA. Ale szczerze mówiąc mnie nie podobają się mężczyźni wyglądający jak modelki z pierwszych stron magazynów dla kobiet.

Mój ukochany niestety jest strasznie uparty w sprawie kosmetyków i trudno jest mi mu wlepić chociaż krem nawilżający, a ma strasznie suchą skurę. Nawet nie wspominam o pójściu do kosmetyczki, chociaż myślę że każdemu facetowi przydałoby się czasami oczyszczenie cery.

Ideał męskości wg mojego narzeczonego: kowboj, od którego jedzie piwskiem i koniem, z kilkudniowym zarostem i cygarem w zębach. HIHI, dobrze że daleko mu do kowboja :lol:


Dokładnie podobna sytuacja jest u mnie just_Kate. Ale właśnie zapisałam mojego lubego do kosmetyczki na przedślubne czyszczenie twarzy. Jeszcze mu o tym nie powiedziałam... poczekam na stosowną chwilkę :) . Mam nadzieję, że jakoś to przeżyje :roll:
_________________
jestem żoną. I bardzo mi się to podoba :)
 
 
 
Agata 


Wiek: 45
Dołączyła: 14 Sty 2004
Posty: 139
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 4:05 pm   

Aaaa, jeszcze zapytam czy właśnie przed ślubem "zmuszacie" swoich przyszłych do jakiś specjalnych zabiegów upiększających i czy oni się temu poddają z mniejszą lub większą chęcią?
_________________
jestem żoną. I bardzo mi się to podoba :)
 
 
 
pipi 


Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lut 2004
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 4:44 pm   

Nie powinnam obgadywać swojego męża, ale pierwszą wizytę u kosmetyczki sama mu zasugerowałam. Przy czym poszłam najpierw sama (na królika doświadczalnego), on mnie sobie obejrzał a potem sam poszedł w to samo miejsce oczywiście. Było to na długo przed ślubem.
Szczęka mi opadła jak mój luby w miesiącu przed ślubem chwycił za słuchawkę i umówił się do kosmetyczki, sam z własnej inicjatywy. :shock:

Same panie kosmetyczki mówią że bardziej lubią klientów mężczyzn, bo oni wychodzą znacznie bardziej zadowoleni ze swojego wyglądu po zabiegach niż kobiety - to tak na marginesie.

Celem pięlęgnowania cery przed ślubem kupiłam sobie maseczki oczyszczające i nawilżające. Moje kochanie, gdy ustaliło, że to są maseczki o podobnym działaniu jak te w gabinecie kosmetycznym od razu zaczęło mi je regularnie podbierać :shock: :mrgreen:
 
 
Kasia21 


Wiek: 41
Dołączyła: 29 Sie 2004
Posty: 233
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Pon Wrz 13, 2004 7:35 pm   

Asiek zgadzam się z Tobą. Dla mnie facet który maluje sobie paznokcie odzywką, chodzi do kosmetyczki i takie tam, to nie facet. Znam nawet takiego giganta, ale on dla mnie jest raczej panienką. Zreszta tak sie zachowuje i tak się ubiera, że inaczej go nie mogę nazwać. I co najdziwniejsze ma powodzenie u dziewczyn
_________________
Nigdy ne jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej....
 
 
 
madzia8181 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Paź 2006
Posty: 701
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 9:50 am   

Nie znioslabym gdyby moj facet spedzal wiecej czasu przed lustrem niz ja :)
:twisted:
_________________
 
 
 
kiciucha 


Wiek: 40
Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 913
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 2:37 pm   

dla mnie tez mężczyzna musi być mężczyzną....a nia malowaną lalą.....choc nie mówię nie na pewne kosmetyki......
ale lakier do paznokci to już lekka przesada....
_________________


 
 
 
Maja_Kris 


Wiek: 40
Dołączyła: 05 Mar 2007
Posty: 1020
Skąd: Łódż/Kanzas
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 2:55 pm   

fuj fuj fuj i jeszcze raz fuj! nie lubie pindrusiow! Moj Narzeczobny dba o siebie bo lubi dobrze wygladac ale ludzie bez przesady!!! jakbym go spotkala u kosmetyczki to bym chyba go walnela w lep! :)
_________________
najszczęśliwsza żona na świecie :)
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pią Maj 04, 2007 9:25 pm   

Maja_Kris napisał/a:
jakbym go spotkala u kosmetyczki to bym chyba go walnela w lep! :)

a ja wŁaśnie mojego Crissa namawiam na wizytę u kosmeptyczki przed ślubem na oczyszczenie i nawilżenie cery. Przyda mu się. I Jeszcze bym chciaŁa żeby sobie zrobiŁ jakiś zabieg "reanimacyjny" na dŁonie bo ma bardzo spękane - pracuje przy farbach i rozpuszczalnikach w sitodruku. Jeśli pójdzie to wcale nie będę go uważaŁa za lalusia tylko za zadbanego mężczyznę, który dla mnie jest gotowy na największe poświęcenia :D
 
 
Dotka 


Wiek: 43
Dołączyła: 12 Mar 2005
Posty: 562
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Maj 05, 2007 12:52 pm   

Dla mnie facet napewno nie powninien mieć tyle samo kosmetyków co kobieta. Nie lubię lalusiów wyglądających jak panienka.
_________________
 
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 9:17 pm   

mój mąż był daleki od stosowania kosmetyków i innych dupereli.

Ale odkąd pracuję w salonie, widzę, że mąż zaczął bardziej o siebie dbać. Mam tu na myśli stosowanie toniku i kremu na tłustą skórę.
Dodatkowo przekonał się do manicure. No i regularnie przychodzi na zabieg parafinowy na dłonie. Ale to akurat jest odgórny nakaz, bo mój mąż ma baaaardzo wysuszoną skórę na dłoniach. I taka parafina jest jedynym ratunkiem.
No i perfumy. I wszystko.
Żadne tam odżywki na paznokcie, fluidy.

Ale z tego co zaobserwowałam w salonie, coraz więcej mężczyzn odwiedza gabinety kosmetyczne. Najwięcej mężczyzn przychodzi na manicure. Kilku panów przychodzi na zabiegi na twarz.
Ja tam nie widzę w tym nic złego. Pod warunkiem, że nie ma "przegięcia" w stronę tuszu do rzęs, fluidu, pudru, lakieru bezbarwnego do paznokci.
_________________
 
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 9:38 pm   

Mój mąż dba o higienę. Raz na jakiś czas odwiedza kosmetyczkę w celu przeczyszczenia twarzy (teraz rzadziej, ale też cerę ma bardziej dojrzałą i mniej problemów skórnych). Pozwala sobie zrobić manicure, czyli usunąć skórki i wypiłować paznokcie. Jak ma potrzebę to smaruje twarz kremem. Raz dał się namówić na wspólną maseczkę. I to by było na tyle. Do metroseksualności mu daleko. Nawet nie chce mu się codziennie golić. :-?
 
 
misia-misia 
Working Mom :)


Wiek: 43
Dołączyła: 04 Sty 2006
Posty: 1643
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 10:09 pm   

EwaM napisał/a:
Do metroseksualności mu daleko. Nawet nie chce mu się codziennie golić. :-?


mój ma to samo 8)
_________________
 
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sty 21, 2009 12:53 am   

Mojemu mężowi także daleko do metroseksualności. Oczywiście dba o siebie, ale w umiarkowanym znaczeniu tego słowa, a co do golenia się to tak jak u Was dziewczyny, jest tak samo, dopóki sama go nie pogonię lub jak już musi się ogolić to to robi. Bardziej picuje się na jakieś wyjścia, ale i tak mu to zajmuje mniej czasu niż mi. :mrgreen:
_________________


 
 
marcia331 
Szczesliwa zona


Dołączyła: 13 Maj 2008
Posty: 397
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 6:06 pm   

Mojemu tez do metroseksualnosci raczej daleko. Ale powiem szczerze ze o wyglad stara sie dbac szczegolnie jesli chodzi o ubranie. Zawsze zwraca uwage na to co do siebie pasuje a co nie i robi to bardzo dobrze. A jesli chodzi o golenie sie to ja mam wrecz odwrotnie :D najczesciej jak pyta "musze sie ogolic" to ja zazwyczaj odpowiadam ze Nie :D ale ja go bardzo lubie z takim kilkudniowym zarostem. Czesciej to jemu ten zarost przeszkadza wiec raczej pilnuje zeby byl ogolony.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl