Forum Weselne miasta Łodzi

[Żaneta]

ile wydajecie miesięcznie na kosmetyki?????

[Pusiak]

Nie wiem, nigdy nie liczyłam, ale myśle, że między 50 a 100 zł (chociaż mogę sie mylić i jest to mniej - poza tym zależy jak kiedy )

[pipi]

Chyba prawie nic, regularnie kupuję mydło szampon i żel pod prysznic.
Raz na rok komplet 3 maseczek i antyprespirant. Nie pamiętam kiedy kupiłam krem lub balsam - co nie znaczy, że nie używam. Ostatnio dzięki prezentom od znajomych pracujących w pewnej znanej firmie sprzedającej kosmetyki mam ich wystarczającą ilość.

Przed ślubem nabyłam swoje pierwsze kosmetyki do makijarzu i teraz głównie się starzeją - gdyby się nie przeterminowywały starczyłyby mi na 10 lat

[Mefiu]

Ja jako męższczyzna powinienem powiedzieć że kosmetyki to zbędny wydatek i lepiej śmierdzieć potem...:P ..ale jestem wyjątkiem i na kosmetyki przeznaczam pewną kwotę, myśle że około 100-200 miesięcznie.

[Kati]

Około 50 zł miesięcznie (a raczej zwykle mniej )

[kryszka]

Jest to niezauważalna kwota. Nie "używam" makijażu, więc odpadają wszelkie zakupy tego typu. Raz, dwa razy w roku kupuję krem do buzi, antyperpirant i balsam do ust. Pozostałe balsamy, pachnidła itp. zbytki dostaję w prezentach, bo sama tak chcę.

[Żaneta]

Ja tak jak sobie przemyślalam to w zasadzie najwięcej kasy pochlaniają kremydo twarzyi do rąk,antyperspiranty,żele do twarzy,balsamy,szampony,odżywki a nie kosmetyki do malowania! Maluję się,ale na to wydaję wlaśnie najmniej! Tusz do rzęs raz na 3 miesiące 10-20 PLN,Puder który kupilam sobie na ślub i jeszcze mam duuuuużo,cień do powiek dostalam od teścoiwej!
No cóż po podsumowaniu jest to jakieś 50 PLN miesięcznie!

[joanna_25]

Ja mam świra na tym punkcie. Maluję się codziennie a nawet kilka razy dziennie.Kremuję,wcieram,masuję ... Krem do stóp,krem do rąk,maseczki...wszystko mam.Do tego jeszcze ciągle zmieniam kolor włosów.
Ale kupuję tanie kosmetyki.Co i tak przy tej ilości jaką zużywam wychodzi na miesiąc całkiem niezła suma.

[szept]

Ja wydaję ok. 50 zł. miesięcznie.
Nie wiem,czy to dużo,czy mało?

[aggna]

Miesiecznie to nie wiem ile wydaje na kosmeyki, poniewaz co miesiac nie kupuje chemii. Zdarza sie ze wydaje nawet 300 zl.

[Basia]

Trudno powiedziec, nie robie tych zakupow regularnie - najwiecej wydaje na... uwaga... maseczki do wlosow sprzedawane w salonach fryzjerskich.
Pozniej to chyba tonik do twarzy i krem pod oczy.
Kosmetyki kolorowe na szarym koncu...

[Edi]

[Alma_]

Duuuużo :abashedgirl:

Najwięcej na kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy i włosów, tu sobie nie żałuję. Lubię dobre kosmetyki apteczne i te renomowanych firm. Do włosów tez kosmetyki fryzjerskie.

I uwielbiam wszelkiego rodzaju maski, do twarzy, włosów, ciała... wszystkie! I kosmetyki do kąpieli... I balsamy!! :smilegirl:

Kolorowe też kosztują sporo, ale kupuję je dużo rzadziej, bo nie używam na codzień.

Trudno mi powiedzieć, ile miesięcznie, ale pewnie ze 150 - 200 zł.

[Edi]

[Oli]

Ciezko mi podac konkretna sume...najwiecej urzywam kosmetykow w okresie letnim(tu ten okres trawa od polowy marca do konca pazdziernika)-wiec wtedy suma jest duza a najmniej wydaje w okresie zimowym..wtedy moj portfel odpoczywa-heheh

[Alma_]

[szczako]

[dorota20w]

ja tez ogromnie duzo wydaje na kosmetyki
szczególnie lubie wszelkie specyfiki do twarzy, kremy, maseczki...
balsamy, żele pod prysznic i odzywki do włosów

ogólnie musze stwierdzic , że chyba za duzo wydaję bo czasem kupuje cos na zapas bo np jeszcze poprzedni balsam mi sie nie skonczył a juz 2 czekaja w kolejce

[Petitka]

Ja na pewno duzo za duzo:)
Na kosmetyki kolorowe prawie nic nie wydaje - raz na pol roku tusz, korektor, puder, czasem jakis cien albo kredke ale to przewaznie z promocji i za grosze
Za to jesli chodzi o wlosy i cialo... ciagle kupuje jakies balsamy, maseczki i szampony, bo musze codziennie myc glowe, a koncowki mam tak suche, ze szkoda słow.
Uwielbiam żele pod prysznic, oliwki i balsamy do ciala. Miesiecznie, trudno powiedziec ile moge wydawac, ale tak srednio to od 30 do, w porywach, 100zl

[Gabro]

Dokładnie nie wiem. Ale raczej sporo

[Martysia]

to zależy ale staram się nie przesadzać, zresztą większość kosmetyków starcza na długo. ale raczej mniej niż więcej, szkoda mi kasy, co nie znaczy, że nie lubię w coś dobrego raz na jakiś czas zainwestować.

[gosc]

ja lubię kupować kosmetyki. Wcześniej kupowaŁam przede wszystkim kosmetyki kolorowe a obecnie coraz częściej kupuję kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciaŁa - uwielbiam maseczki, balsamy, peelingi. Nie żal mi pieniędzy na dobre kosmetyki do pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu, zwŁaszcza przeciw zmarszczkom mimicznym i ujędrniające. Nie lubię natomiast kupować kosmetyków antycellulitowym. Myślę, że odpowiedni peeling i nawilżenie wystarczą.

ja lubię kupować kosmetyki. Wcześniej kupowaŁam przede wszystkim kosmetyki kolorowe a obecnie coraz częściej kupuję kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciaŁa - uwielbiam maseczki, balsamy, peelingi. Nie żal mi pieniędzy na dobre kosmetyki do pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu, zwŁaszcza przeciw zmarszczkom mimicznym i ujędrniające. Nie lubię natomiast kupować kosmetyków antycellulitowym. Myślę, że odpowiedni peeling i nawilżenie wystarczą.

[magda26]

A u mnie to różnie bywa. Czasem jest to nawet i 200 zł (jest to raz, dwa razy na rok, kiedy to, jak na złość jednocześnie wszystko mi się kończy: puder, podkład, tusz, mleczko do ciała...) ale bywają też i takie miesiące kiedy to wydaję najwyżej 20 zł. Przed ślubem dużo testowałam kolorowych kosmetyków i mam ich teraz niemały zapas ale i one mają jakiś termin ważności i pewnie nie wszystkie wykorzystam
Czasem jak są promocje w Avonie czy Orfilame to skuszę się na coś, co nie jest mi super potrzebne, ale ostatnimi czasy staram się ograniczać - odkąd M się wprowadził zmalała mi półka w łazience

[fastyna]

boje się liczyć, chociaz ostatnio bardzo ograniczam wydatki i na pewno mniej mi kasy ubywa niz wczesniej

[zabeczka]

tak to dziwnie bywa,ze jak mi sie konczy,to wszystko na raz i podklad i tusz etc. a ze stawiam na dobre kosmetyki wychodzi z tego calkiem spora suma,ale ciesze sie ze Sephora ma rozne znizki

[tofee]

Dużo ... jak kiedyś radość sprawiały mi ciuszki, później miałam fioła na punkcie bielizny (trochę mi jeszcze zostało). Tak teraz poprawiam sobie humor w perfumeriach...

Kiedyś głównie kosmetyki kolorowe. Teraz mam bzika na punkcie kremików, maseczek, pilingów, serum... głównie twarz i dekolt.

U mnie to rzecz płynna, co i rusz kusi mnie coś nowego ... Na szczęście mój przyszły mąż czasami ostudza moje zapały zakupowe ufff ufff

[Paula-S]

Nowe kosmetyki sprawiają mi przyjemność, tak więc wydaję na nie sporo. Używam tych z tak zwanej "wyższej półki" więc kwota sięga czesem 700-800 zł. Jednak jest to tylko wtedy, gdy kończy się ich naraz kilka. Wbrew pozorom te właśnie kosmetyki (Chanel, Dior, La Prairie, Givenchy itp.) są bardziej wydajne niż np. Max Factor czy L'oreal, a efekt na buzi czy ciele jest duuużo bardziej zadowalający, tak więc warto w nie inwestować. Np. kupiłam rok temu puder sypki La Prairie za 200zł, na dzień dzisiejszy nie ubyło nawet połowy, a używam go każdego dnia; cienie Arden i Orlane mam już około roku i jeszcze się nie skończyły, używam niemal codziennie. Są one też bardzo trwałe, tak więc, jeśli kobietka nie używa kosmetyków często, tym bardziej polecam inwestycję w dobry produkt .

[Kati]

No ostatnio zdecydoanie więcej niż kiedyś

Może nie kupuję więcej, ale na pewno droższe Ale już widzę, że tych zakupów nie żałuję... te kosmetyki są jednak z innej półki..... zdecydowanie.

[Abudabi]

Kiedyś jak najmniej - budżet było mocno ograniczony. teraz coraz więcej - a chciałabym jeszcze więcej - chcę inwestować w siebie

[antha]

Też sporo wydaje niestety Ale nie umiem się powstrzymać. Lepiej się czuję gdy sobie coś takiego zakupię. Ale po bardzo drogie nie sięgam.

[Trismegista]

[MalaJu]

a ja prawie wcale, bo sie nie maluje, wiec jedyne kosmetyki, jakich uzywam, to te do pielegnacji ciala, a one nie sa az takie drogie. okolo 10-15 zl/mc.

[gosc]

a ja bym chciaŁa wydawać na siebie sporo - bardziej na kosmetyki pielęgnacyjne ale na kolorowe (zwŁaszcza podkŁad i tusz) również - ale niestety nie da rady. Za dużo innych wydatków żebym mogŁa sobie pozwolić na wydawanie kilkuset zŁotych za jednym zamachem tylko na siebie i swoją urodę.
Ale mimo to staram się dbać o siebie i kupować dość dobre kosmetyki kolorowe ze średniej póŁki, wyszukując czasem okazje np. na Allegro.
Natomiast mam problem z pielęgnacyjnymi kremami do twarzy na dzień i na noc. Nie mogę znaleźć dla siebie nic odpowiedniego.

a ja bym chciaŁa wydawać na siebie sporo - bardziej na kosmetyki pielęgnacyjne ale na kolorowe (zwŁaszcza podkŁad i tusz) również - ale niestety nie da rady. Za dużo innych wydatków żebym mogŁa sobie pozwolić na wydawanie kilkuset zŁotych za jednym zamachem tylko na siebie i swoją urodę.
Ale mimo to staram się dbać o siebie i kupować dość dobre kosmetyki kolorowe ze średniej póŁki, wyszukując czasem okazje np. na Allegro.
Natomiast mam problem z pielęgnacyjnymi kremami do twarzy na dzień i na noc. Nie mogę znaleźć dla siebie nic odpowiedniego.

[mrowcia]

Jeśli masz problem ze znalezieniem odpowiedniego kremu na dzien i na noc, to może udaj się do kosmetyczki, która Ci pomoże w doborze? Moje klientki są zadowolone z serum na dzien i serum na noc, firmy , której jestem konsultantką, jednak to droższa sprawa... chociaż one uważają, że warto odłożyć:)
Ale myślę, że pielęgnacja naszej buzi jest niezwykle ważna, nawet dla tych, którzy uważają, że jeszcze tego nie potrzebują, lub tych, co się nie malują. Nasza skóra nieustannie potrzebuje ochrony, regeneracji, itp. a kosmetyki np przeciwzmarszczkowe maja zapobiegac powstawaniu zmarszczek, czyli warto zacząć je używać wcześniej:) (dla tego polecam Ci przy wyborze kremów na dzien/noc wybrać takie, które również działają przeciwzmarszczkowo)
Ceny kosmetyków dobrej jakości niestety są wysokie, ale ja akurat wolę inwestować w kosmetyki niż w mega drogie ubranka:) Bo w końcu sukienek można mieć całą szafę, a ciało ma się tylko jedno:D
pozdrawiam.

[gosc]

mrowcia ja byŁam u kosmetyczki i ona mi doradziŁa świetne kosmetyki - dostaŁam próbki i naprawdę zadziaŁaŁy (nawet mój mąż stwierdziŁ, że efekt jest widoczny i świetnie wyglądam, cera mi się poprawiŁa). Z tym, że po prostu nie mam kasy na te kosmetyki. Dlatego szukam dla siebie czegoś z niższej póŁki.

mrowcia ja byŁam u kosmetyczki i ona mi doradziŁa świetne kosmetyki - dostaŁam próbki i naprawdę zadziaŁaŁy (nawet mój mąż stwierdziŁ, że efekt jest widoczny i świetnie wyglądam, cera mi się poprawiŁa). Z tym, że po prostu nie mam kasy na te kosmetyki. Dlatego szukam dla siebie czegoś z niższej póŁki.

[mrowcia]

no tak niestety:( tak to wlasnie bywa ze za cos skutecznego trzeba placic a cos taniego czesto moze nam pogorszyc cere... ja mam cere mieszana... i uzywalam swojego czasu kosmetykow pewnych firm...i wcale nie jakis bardzo tanich no ale nie takiej wyzszej polki... i co sie stalo? skora nie dosc ze nie przestala byc tlusta to jeszcze zrobila sie przesuszona dodatkowo...trzeba uwazac...Firmy kore moglabym z czystym sumieniem polecic niestety sa drozszymi firmami z tanszych preferuje tylko ziaje ale niestety nie kremu do twarzy:(:( a jaki masz problemik skorny? z ktorym chcialabys walczyc?:)

[gosc]

mrowcia myślę, że to jest nieodpowiedni wątek do takiej dyskusji

mrowcia myślę, że to jest nieodpowiedni wątek do takiej dyskusji

[mrowcia]

no tez tak pomyslalam na poczatku ale nie moglam Ci wyslac wiadomosci prywatnej bo cos mi kompik nawalal...

A jesli chodzi o temat:) to bylam ostatnio w rossmanie i tak stalam rozmawiajac z kolezanka... i z ciekawoscio zerkalam co ludzie kupuja z kosmetykow... i ile.. i powiem Wam ze najczesciej rachunki przekraczaly 100zl (mowie o tych gdzie glownie byly kosmetyki) i to raczej tansze niby produkty...
A jedna babeczka nawet widząc rachunek powiedziała "Boże..znów stówka? w zeszłym miesiącu też stówka...ile to trzeba inwestować w urodę??" hehe...

[Dorotka847]

Ja wydaję różnie raz 20zł raz 50zl a czasem więcej to zależy od tego co mi się skończyło .

[izunia_82]

Ja średnio wydaję około 50zł.

[rajeczka]

u mnie to zalezy od kosmetykow ,kiedy sie skoncza..najczesciej wole wydac wiecej pieniedzy bo wtedy wiem ze niektore kosmetyki sa bardziej wydajniejsze jak np podklad lub tusz do rzes..ale za to markowe ,a co z tym idzie duzo kasy

[Kociadło]

ja 30 -100 zeta - w zależności od potrzeb

[dominiqsz]

Mi zwykle najważniejsze kosmetyki kończą się w jednym czasie, więc z reguły jest to jeden większy wydatek. Ale tak średnio-miesięcznie mniej niż 50 zł.

[Niebieskooka]

hmmm nigdy się nad tym nie zastanawiałam... baardzo różnie ale jakbym miała podać średnią to gdzies tak między 50-100 zł.