Wesele bez alkoholu |
Autor |
Wiadomość |
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 9:35 pm
|
|
|
całkowicie się zgadzam |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 9:46 pm
|
|
|
nie znam przypadku wesela bez alkoholu...jedynie wesele na którym było tylko wino.i zgadzam się z wami dziewczynki - gościom jak i młodym potrzeba trochę rozluźniacza |
_________________ |
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2007 9:48 pm
|
|
|
Poczytajcie co znalazłam na temat wesel bezalkoholowych
Cytat: |
W dziejszych więc czasach wesele bezalkoholowe to dosyć spory unikat, aczkolwiek trzeba przyznać, że coraz bardziej popularny. Trudno mi dociekać tej popularności, najczęstsze przyczyny organizacji wesele alkoholowych to abstynencja nowożeńców, lub któregoś z nich, problem alkoholowy w rodzinie któregoś z nowożeńców, chęć przeciwstawienia się tradycji lub po prostu chęć podążania za nową modą. |
Czytaj dalej |
_________________
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 12:48 pm
|
|
|
ciekawy artykuł. jestem ciekawa jak wygląda takie wesele bez alkoholu |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
@Mac-erson
Administrator forum.wesele-lodz.pl
Wiek: 51 Dołączył: 10 Lis 2006 Posty: 323 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 4:30 pm
|
|
|
asia84 napisał/a: | jestem ciekawa jak wygląda takie wesele bez alkoholu |
Miałem przyjemność być na dwóch takich weselach , młodzież wyskakiwała po kryjomu na pobliską stację benzynową i jakoś do rana wszyscy wytrzymali. |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2007 6:11 pm
|
|
|
acha, na tej zasadzie |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 10:35 pm
|
|
|
W takim razie to w ogóle bez sensu. I co po weselu wszyscy będą gadać że na stacje po alkohol trzeba było chodzić |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Aniadamowicz
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Cze 2006 Posty: 138 Skąd: lodz
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 10:40 am alkohol
|
|
|
Ja również nie popieram "popijawy weselnej" ale twierdze że alkohol musi być. Uważam że jeśli ktoś nie ma ochoty to nie wypije, znam swoich gości, organizuje weselę dla najbliższej rodziny i przyjaciół i wiem że wszyscy potrafią zachować umiar. Nie jedno przyjęcie za nami i każde odbyło się w sposób bardzo kulturalny i nie mam żadnych negatywnych doświadczeń. ?yjemy w XXI wieku i alkohol nie jest produktem deficytowym jak kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu. Wesele nie jest też okazją by się napić darmowej wódki bo czasy się zmieniły. Jest też coś takiego jak kultura picia i trzymając się tej zasady , inteligentni i taktowni ludzie wyczują swój umiar w piciu wódki.
Na moim weselu wódka będzie choć wiele osób nie pije alkoholu. A ci którzy piją przychodzą na moje wesele z zamiarem dobrej zabawy, jeśli alkohol pozwoli im przełamać swoja nieśmiałość to bardzo proszę. |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 5:05 pm
|
|
|
Aniadamowicz w zupełności się z Tobą zgadzam |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 5:14 pm Re: alkohol
|
|
|
Aniadamowicz napisał/a: | Ja również nie popieram "popijawy weselnej" ale twierdze że alkohol musi być. Uważam że jeśli ktoś nie ma ochoty to nie wypije, znam swoich gości, organizuje weselę dla najbliższej rodziny i przyjaciół i wiem że wszyscy potrafią zachować umiar. Nie jedno przyjęcie za nami i każde odbyło się w sposób bardzo kulturalny i nie mam żadnych negatywnych doświadczeń. ?yjemy w XXI wieku i alkohol nie jest produktem deficytowym jak kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu. Wesele nie jest też okazją by się napić darmowej wódki bo czasy się zmieniły. Jest też coś takiego jak kultura picia i trzymając się tej zasady , inteligentni i taktowni ludzie wyczują swój umiar w piciu wódki.
Na moim weselu wódka będzie choć wiele osób nie pije alkoholu. A ci którzy piją przychodzą na moje wesele z zamiarem dobrej zabawy, jeśli alkohol pozwoli im przełamać swoja nieśmiałość to bardzo proszę. |
Dokładnie. Napisałaś wszystko dokładnie tak jak ja tez uważam |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 18, 2007 12:03 am
|
|
|
też tak sądzę - jeśli się je, tańczy i rozmawia to te kilka kieliszków wina (w moim wypadku) nie zaszkodzi na pewno choć i tak muszę na to uważać, bo mam słabą główkę |
_________________
|
|
|
|
|
!gosia!
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 67 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 5:51 pm
|
|
|
Wyobrazcie sobie, ze moj narzeczony wysunal propozycje przyjecia weselnego bez alkoholu (wspominalam juz w innym watku ze bedzie to kilkugodzinny obiad a nie typowe wesele) lub tez z jego symboliczna iloscia, tzn wino do obiadu. Jego zdaniem nasze polskie wesela (narzeczony jest obcokrajowcem) sa ciut za bardzo alkoholowe ulegl jednak moim argumentom, ze przyjecie jest nie tylko dla nas ale rowniez dla gosci a przewazajaca ich czesc to Polacy. A wiec jesli chodzi o alkohol, bedziemy sie trzymac polskiej wersji
PS Zebyscie widzialy go podczas ogladania filmu z polskiego wesela. Az sie lapal za glowe widzac te wszystkie zabawy i oczepiny |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 9:54 am
|
|
|
Gosia nie strasz go tak, bo się jeszcze rozmyśli |
|
|
|
|
!gosia!
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 67 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 2:24 pm
|
|
|
Na szczescie mi tez nie za bardzo odpowiada taka tradycyjna formula wesela (przyspiewki, zabawy itp) wiec narzeczony moze spac spokojnie Bedziemy miec male , stosunkowo krotkie przyjatka weselne i to wszystko. Takze jest cien szansy ze narzeczony nie zostawi mnie pod oltarzem |
|
|
|
|
marcia331
Szczesliwa zona
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 397 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 29, 2009 11:05 pm Wesele bezalkoholowe!
|
|
|
Przejrzalam forum i nie znalazlam nigdzie takiego tematu wiec postanowilam sama zalozyc. Co myslicie o zorganizowaniu przyjecia weselnego bez alkoholu?Czy macie jakies doswiadczenia z takimi imprezami? My wlasciwie nie pijamy alkoholu. Moj narzeczony nie pije wcale, ja tylko czasami jakas lampke wina lub szampana ale to przy wiekszych okazjach. To takie nasze prywatne przekonania. I chcemy zrobic przyjecie weselne wlasnie bez alkoholu. To nie bedzie calonocna zabawa tylko raczej niewielkie przyjecie dla najblizszych wiec mysle ze bez procentow sie objdzie i te kilka godzin wytrzymaja. Ewentualnie myslimy o kupieniu kilku butelek wina zeby podac do obiadu. Ale wszystko tylko do smaku i nie w takich ilosciach zeby ktokolwiek mogl wypic za duzo bo tego bysmy nie chcieli. Oczywiscie goscie beda poinformowani o takiej formie.
Osobiscie bylam na weselu mojej kolezanki na ktorym nie bylo alkoholu a zabawa byla bardzo przyjemna. Kto sie potrafi bawic bawi sie bez wspomagaczy.
Czekam na wasze opinie i doswiadczenia |
_________________
|
|
|
|
|
meam
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Gru 2008 Posty: 45 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 12:29 am
|
|
|
Nigdy nie byłam na weselu bezalkoholowym, ale mój znajomy takie właśnie wyprawiał i nie narzekał Już wcześniej uprzedził gości, że alkoholu nie będzie, więc kilka osób nie przyszło, ale to chyba żadna strata, bo przecież na wesela nie chodzi się przecież po to, żeby się spić... Myślę, że nie ma w tym nic zdrożnego, bo skoro to Wy wyprawiacie przyjęcie, to Wy rządzicie Tym bardziej, że nie będzie to całonocna zabawa, ale niewielka imprezka, więc tym bardziej nikogo nie powinien brak alkoholu dziwić. Ja akurat będę miała wesele typowo alkoholowe, bo mój narzeczony (wtedy już mąż) pewnie sobie z tej okazji ostro z wódką zaszaleje Nie przejmuj się i rób co chcesz. W końcu to jedyna taka impreza w życiu i MUSI być po Twojemu |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 8:16 am
|
|
|
Marciu, u znajomych mojej mamy było takie wesele. Ja co prawda nie byłam na tym weselu, ale podobno było bardzo fajnie. Tylko podobnie jak to napisała Meam nie przyszło kilka ciotek i wujków oburzonych faktem braku alkoholu Moim zdaniem skoro to Wasze wesele to również Wy musicie zdecydować o jego formie. Jeśli wesele bez alkoholu będzie się Wam podobać najbardziej to nie ma się co zastanawiać. I nie przejmuj się głosami, że wódka na weselu być musi. Jak to mówią: musi to na Rusi a u nas jak kto chce |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 8:19 am
|
|
|
Temat powtórzony.
Przeniosłam posty do właściwego tematu
Proszę o korzystanie z wyszukiwarki!
Kati |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Kati Pią Sty 30, 2009 8:22 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 8:43 am
|
|
|
Ja nie jestem za takimi pomysłami. Na każdej imprezie, spotkaniu itd coś się pije. A w końcu wesele to okazja do radości, wypicia kilku toastów itd. Wino to moim zdaniem trochę za mało. Można ograniczyć ilość alkoholu. Poza tym samo skrócenie i inna forma imprezy spowoduje, że część ludzi nie będzie piła, a reszta wypije pewnie mniej. No chyba, że ktoś wie, że jego goście jak mają alkohol postawiony na stole to na pewno się upiją. |
|
|
|
|
owieczka_foto
Firma
Dołączyła: 28 Paź 2007 Posty: 452 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 8:45 am Re: Wesele bezalkoholowe!
|
|
|
marcia331 napisał/a: | Co myslicie o zorganizowaniu przyjecia weselnego bez alkoholu?Czy macie jakies doswiadczenia z takimi imprezami? |
Tak wyglądało nasze przyjęcie - tylko z winem. Bardzo bylismy z takiego rozwiązania zadowoleni. |
_________________ mynewborn... fotografia od dnia narodzin, ciążowa, noworodkowa, niemowlęca, na chrzest i komunię |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 10:24 am
|
|
|
Byłam raz na weselu bezalkoholowym ale było to wesele księdza (impreza po przyjęciu święceń kapłańskich). Wszyscy świetnie się bawili. Myślę jednak, że takie wesele do dość szczególny przypadek i specyficzni goście. W niektóry rodzinach taki pomysł na wesele chyba by nie przeszedł. |
|
|
|
|
yennefer
Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 641 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 10:39 am
|
|
|
Na skromny obiad z najbliższymi może być bez, ale na normalne wesele nie. No, chyba, że rodziny są wyjątkowo niepijące. Też miałam kiedyś takie marzenia, ale szybko mi uświadomiono, że się nie da. Niestety wesele jest robione bardziej pod gości. |
|
|
|
|
marcia331
Szczesliwa zona
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 397 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 10:29 pm
|
|
|
EwaM napisał/a: | Na każdej imprezie, spotkaniu itd coś się pije. A w końcu wesele to okazja do radości, wypicia kilku toastów itd. |
A ja sie nie zgodze z Ewa. To nie prawda ze na kazdej imprezie czy spotkaniu cos sie pije. My czesto spotykamy sie w gronie najblizszych przyjaciol, robimy rozne urodziny, imieniny itd. i nigdy nie ma na nich alkoholu. To nie znaczy ze sie gorzej bawimy! Wrecz przeciwnie, bo jak sie wszyscy razem spotkamy to sam fakt wprawia kazdego w taki humor ze zawsze jest bardzo wesolo.
A pisalas ze wesele to powod do radosci. Owszem wiec my bedziemy sie rowniez wtedy z naszymi znajomymi radowac tak jak zawsze albo nawet bardziej |
_________________
|
|
|
|
|
Martuś i Jaruś
Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 531 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 8:30 am
|
|
|
Ja nie wyobrażam sobie by na weselu nie było alkoholu, byłam raz na takim i nie było za fajnie, a goście między sobą stanowczo to obmawiali. U mnie wszyscy piją więc wiem że wyglądało by to podobnie. Ale oczywiście to tylko moje zdanie. |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 10:33 am
|
|
|
Ja co prawda nigdy nie byłam na weselu bez alkoholu, ale szczerze powiedziawszy czy można wtedy taki "poczęstunek" czy "obiad" nazwać weselem?
Wiadomo, że na weselu jest alkohol, chociażby po to, zeby wznosić toasty za parę młodą. I naprawdę nie chodzi o to, żeby upijać się do nieprzytomności.
Dla mnie to dziwne, że ktoś rezygnuje z alkoholu (przecież to też jest dla ludzi, tylko oczywiście w odpowiednich ilościach).
Rozumiem natomiast, jeżeli para młoda np. ma problem alkoholowy i należy do AA. Wtedy wiadomo, że nie stwarzają sobie sami okazji do picia i tyle.. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Martuś i Jaruś
Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 531 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 12:09 pm
|
|
|
Na tym weselu co byłam nie było nawet szampana, więc trochę dziwnie było ... |
_________________
|
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 46 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 12:30 pm
|
|
|
Debussy napisał/a: | Dla mnie to dziwne, że ktoś rezygnuje z alkoholu (przecież to też jest dla ludzi, tylko oczywiście w odpowiednich ilościach).
Rozumiem natomiast, jeżeli para młoda np. ma problem alkoholowy i należy do AA. Wtedy wiadomo, że nie stwarzają sobie sami okazji do picia i tyle.. |
zgadzam sie w zupelnosci.
wesele bez alkoholu to bardzo dziwny pomysl i nie sadze, zeby goscie byli zadowoleni. a Wy jak nie chcecie, to po prostu nie pijcie.. i tak wiadomo, ze panstwo mlodzi na weselu pija najmniej. |
_________________ |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 1:41 pm
|
|
|
My też nie wyobrażamy sobie naszego wesela bez alkoholu Co innego komunia... Chociaż z drugiej strony to i to sakrament... |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
rajeczka
Dołączyła: 05 Sty 2008 Posty: 309 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 2:19 pm
|
|
|
Moja rodzina juz narzeka ze poprawin nie bedzie,a co by bylo jak by nie bylo wodki na weselu...nigdy nie bylam na imprezie gdzie by nie bylo jakiegos trunku ,a jednak toasty trzeba wznosic |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 4:33 pm
|
|
|
W mojej rodzinie także nie wyobrażam sobie wesela bez alkoholu. A poza tym goście mają przecież wybór i mogą nie pić, z reguły tak jest, że zdarzają się goście niepijący i nikt ich nie zmusza do picia, ale całkowicie bez alkoholowo Nie w naszych rodzinach (mam na myśli swoją rodzinę i męża). |
_________________
|
|
|
|
|
Zuza81
Dołączyła: 21 Gru 2008 Posty: 10 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 11:54 pm
|
|
|
to chyba raczej nie wyobrażalne, zresztą kto nie chce to niech nie pije ale nie wolno też odrazu skazywać gości na nie picie. Kto będzie chciał to wypije a kto nie może lub nie chce to nie będzie pił. |
|
|
|
|
Niebieskooka
Wiek: 39 Dołączyła: 14 Lut 2008 Posty: 1983 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 7:03 pm
|
|
|
u mnie w rodzinie były dwa wesela bez alkoholu i były totalną klapą..... |
_________________
|
|
|
|
|
polczan
Dołączył: 07 Sty 2008 Posty: 14 Skąd: Gościmowice
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 8:33 pm
|
|
|
Nie długo dojdzie do tego że Prohibicję wprowadzą
"Polak nie wielbłąd pić musi"
Wódka jest dla ludzi ale ile kto może wypić to rzecz człowieka |
_________________ Polczan |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 11:00 pm
|
|
|
Myślę, że w tej kwestii trzeba przede wszystkim myśleć o upodobaniach gości. Ja osobiście wódki piję mało, ale nie jest to powód, żeby wesele miało być przy soczku albo samym winie. Goście lubią wódkę i będą chcieli się napić, a także wznieść toast za moje zdrowie - a ci, co nie chcą, przecież mogą wznosić winem albo sokiem. Jest chyba coś takiego jak wybór alkoholi na weselu. Tak więc nie demonizujmy, kto nie chce - niech nie pije. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
śliweczka
Dołączyła: 21 Kwi 2009 Posty: 3 Skąd: kątownia
|
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 7:25 pm
|
|
|
choc jedna osoba, ktora tez chce bez alkoholu, przynajmniej na tej stronie
marcia, moj tez nie pije w ogole, ja sporadycznie i na pewno nie wodke
ze bedzie bez alkoholu juz postawione, szampan na wejscie tylko.
nie chodzi mi tu o opinie czy wyjdzie czy nie, ale o pomysly, co zrobic, zeby wyszlo, bo my bedziemy mieli wesele, a nie obiadek. wesele bedzie male, nie spodziewam sie niesamowicie dlugiej imprezy i nie zamierzam jej na sile przeciagac, chcemy tylko dotrwac do oczepin.
na pewno poinformujemy wszystkich przy okazji rozdawania zaproszen, ze bedzie tak a nie inaczej.
jesli ktos jeszcze robil cos takiego albo uczestniczyl w czyms takim to prosze o przyklady dzialan, ktore moga urozmaicic zabawe
aha, zeby bylo smieszniej - nie ma orkiestry, takie z nas dziwolagi |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 21, 2009 8:08 pm
|
|
|
Ale muzykę jakąś planujecie, czy tylko zabawy towarzyskie? |
|
|
|
|
Kamelija
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Lut 2009 Posty: 95 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 9:59 am
|
|
|
śliweczka, podziwiam wasze nastawienie. Nie trzeba robić wielkiej "pompy" i stawiać litrów wódki, żeby bawić się dobrze. Niestety nie byłam na takim bezalkoholowym weselu, ale słyszałam, że na ogół udają się i wcale nie gorzej od "normalnych". Powodzonka |
_________________
|
|
|
|
|
darling
Wiek: 41 Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 181 Skąd: lodz
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 2:49 pm
|
|
|
ja bylam na takim weselu - bez alkoholu i bez orkiestry. Było sympatycznie, ale zdecydowanie inaczej. Goscie nie narzekali, bo wszyscy byli uprzedzeni. Poza tym wiekszosc z nich jest niepijaca. Były wspolne spiewy przy gitarze, cos na ksztalt prezentacji pary mlodej od najmlodszych lat z ciekawymi komentarzami przygotowanymi przez przyjaciol, którzy chcieli udowodnic, ze od zawsze sa sobie przeznaczeni no i było mnostwo jedzenia, bo goscie praktycznie caly czas siedzieli za stolem. Wesele sila rzeczy trwalo duzo krocej i już po oczepinach zmierzalo ku koncowi, bo goscie zaczeli wychodzic.
Było milo, ale swojego wesela nie widze w takiej formie, zwlaszcza bez orkiestry. Ale zycze Ci jak najlepszej zabawy i powodzenia |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 3:09 pm
|
|
|
Forma przyjęcia bez orkiestry i alkoholu jest ciekawa i ja jej nie przekreślam. Ale weselem bym tego nigdy w życiu nie nazwała. |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 3:49 pm
|
|
|
darling napisał/a: | no i było mnostwo jedzenia, bo goscie praktycznie caly czas siedzieli za stolem. |
Właśnie to mnie przeraża w tego typu imprezach. Siedzieć x godzin za stołem? Toż to gorsze niż spędy rodzinne z okazji świąt, gdy wszyscy tylko jedzą, jedzą, jedzą... Nie zrozumcie mnie źle, można preferować taki styl zabawy. Ale mimo wszystko ideą wesela jest zabawa, a tak to przy czym się bawić, skoro ani tańców, ani alkoholu? Samą rozmową? Zabawy? No fajnie, ale kto je zorganizuje i poprowadzi? I jakiego rodzaju zabawy? Bo wszystkie weselne są związane z alkoholem i tańcami.
Szczerze mówiąc nie wiem, czy poszłabym na wesele, na którym miałabym tylko siedzieć za stołem.
śliweczka napisał/a: | aha, zeby bylo smieszniej - nie ma orkiestry, takie z nas dziwolagi |
Przepraszam za wścibstwo, ale w takim razie na czym będzie polegało to wesele? |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 4:11 pm
|
|
|
Jak się siedzi za stołem i tylko je, i nie spala się w żaden sposób tego co się konsumuje (właśnie tańcem), to można jajo znieść..
Przecież ruch jest w takich systuacjach nieodzowny! |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
France
Dołączyła: 27 Sty 2009 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 2:20 pm
|
|
|
ja chcialabym na swoim weselu tylko wino,ale nie wiem jak to bedzie,wszystko jeszcze do omowienia.jakos wino bardziej pasuje do mojej restauracji;) |
_________________
|
|
|
|
|
ania2009
Firma
Dołączyła: 24 Kwi 2009 Posty: 1 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 5:11 pm
|
|
|
kochecka napisał/a: | nie znam przypadku wesela bez alkoholu...jedynie wesele na którym było tylko wino.i zgadzam się z wami dziewczynki - gościom jak i młodym potrzeba trochę rozluźniacza |
A ja byłam na weselu bez alkoholu. Wcześniej się skończyło |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 7:47 pm
|
|
|
ja też byłam na weselu bezalkoholowym kilka dobrych lat temu było to w Głownie i było to tak niesłychane wydarzenie, że aż pisała o tym głowieńska prasa
ja co prawda za wiele z tego wesela nie pamiętam, bo to było z 15 lat temu, ale generalnie było oryginalne bo zorganizowane w ogrodzie, w wielkim namiocie, była grochówka i klimat wojskowo-harcerski, zresztą słusznie, bo mój wujek, którego wesele to właśnie było, był wówczas bodajże harcmistrzem, generalnie z tego, co pamiętam było sympatycznie, ale ludzie pili po "kątach" przyniesioną przez siebie wódkę |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
śliweczka
Dołączyła: 21 Kwi 2009 Posty: 3 Skąd: kątownia
|
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 6:44 pm
|
|
|
to ja odpowiem
bez orkiestry nie znaczy, że muzyki i tańców nie będzie
żeby nie było - zastanawiam się jak to będzie i jak to zorganizować, żeby było dobrze, bo chyba jednak na wodzireja też się nie zdecydujemy
pozostaje mieć nadzieję, że oprócz nas znajdą się też inni goście, którzy potrafią bawić się bez wspomagania
po wszystkim dam znać jak było |
_________________
|
|
|
|
|
Weira
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 1:19 pm
|
|
|
U nas będzie alkohol i szczerze powiem, że nie wyobrażam sobie jak to mogłoby wyglądać bez.. |
_________________ |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 2:05 pm
|
|
|
U mnie jak by rodzinka się dowiedziała że będzie bez alkoholu to by była wojna i z połowa by nie przyszła ale tak serio to jakoś sobie nie wyobrażam wesela bez alkoholu |
_________________ |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 1:21 pm
|
|
|
Każdy robi jak uważa ale według mnie alkohol na weselu może być,a jak ktoś nie lubi to po prostu niech nie pije, a kto lubi,to się napije.Dla mnie to jest najlepszym rozwiązaniem bo jak by było wesele bezalkoholowe to itak co niektórzy pójdą za róg do sklepu na kielicha
Ja bym się głupio czuła jak moi goście by później przez dłuższy czas mówili o tym jak na moim weselu było nudno i drętwo... |
|
|
|
|
Kasjopeja
Firma
Dołączył: 28 Kwi 2010 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 3:47 pm
|
|
|
Nigdy nie grałem na weselu bez alkoholu, i przyznam szczerze że nie bardzo sobie takie wyobrażam. Ale zawsze jest ten pierwszy raz |
_________________ Zespół Weselny Kasjopeja
|
|
|
|
|
paulii
bella coZa
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 500 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob Wrz 18, 2010 7:01 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | tak serio to jakoś sobie nie wyobrażam wesela bez alkoholu |
Ja też nie. Choć nie pochwalam przegięcia, uważam, że umiar jest najlepszy. Uważam, że w polskiej kulturze brak alko na weselu nie stanie się hitem... |
_________________
dziennikarsko http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
|