Co podać na zaręczynową kolację z Rodzicami??? |
Autor |
Wiadomość |
suhotnikowa
Wiek: 43 Dołączyła: 08 Cze 2004 Posty: 97 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Nie Sie 29, 2004 10:04 pm Co podać na zaręczynową kolację z Rodzicami???
|
|
|
Postanowiliśmz z Moimi Rodzicami zaprosić Rodziców K.
Najwyższy czas, żeby się poznali
Chcę przygotowac jakąś kolację...
I właśnie, moze coś podpowiecie
Wymyśliłam sobie, że może przygotuję canelloni z mięskiem i pieczarkami, do tego sosik pomidorowy, jakaś sałatka... Później ciacho, kawa/herbata, jakiś może mocniejszy trunek...
Może macie jakieś inne pomysły?? Chciałabym, żeby było to coś "innego", ale żebym też cały dzień nie stała przy kuchni
Liczę na Was, bo "spotkanie na szczycie" w następny weekend |
_________________ 13.08.2005 :):)
|
|
|
|
|
Ewela
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Sie 2004 Posty: 159 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 29, 2004 10:24 pm
|
|
|
Nasze spotkanie na szczycie:) odbyło się wczoraj.Ja przygotowałam tradycyjne jedzonko,gdyż rodzice mojego przyszłego nie lubią"wynalazków".Były dania na ciepło(kilka mięs do wyboru) oraz sałatki,wędlina,ryba po grecku i śledziki.Ciasto pokroiłam na małe kawałki i ułożyłam na kloszu do tortów.Myślę,że było to dobre rozwiązanie bo później nie siedzieliśmy przy malutkich talerzykach z ciastem.
Atmosfera była super,rodzice negadali się za wszystkie czasy i już chcą się częściej spotykać.
PS.Ja niestety namęczyłam się w kuchni i cieszę się,że mam już to za sobą.:) |
_________________ ``1.10.2005.`` |
|
|
|
|
Megan
Dołączyła: 13 Sie 2004 Posty: 52 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 12:21 am
|
|
|
Ewela napisał/a: | .Ja przygotowałam tradycyjne jedzonko,gdyż rodzice mojego przyszłego nie lubią"wynalazków".Były dania na ciepło(kilka mięs do wyboru) oraz sałatki,wędlina,ryba po grecku i śledziki. |
Mysle ze nawet podanie tradycyjnych potraw tzw. imieninowych moze byc najlepszym pomyslem. Uwazam ze diabel tkwi w szczegolach czyli w pomyslowosci jezeli chodzi o dekoracje stolu potraw sposobu podania. Ja np. czesto robie takie malutkie kotleciki mielone(wlasciwie sa to kuleczki) paleczki zz kurczaka i do tego duszone pieczarki i ukladam to finezyjnie na polmisku. Ladnie tez wygladaja faszerowane jajka lub paparyka , kolorowe salatki, kolorowe warzywa na duzych talerzach. Mam nadzieje ze choc troszeczke ci pomoglam |
|
|
|
|
marchefka
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2004 Posty: 152 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 31, 2004 6:26 pm
|
|
|
Wiesz co, mysle, ze menu powinnas przygotowac troche "pod rodzicow". Mniej wiecej wiesz, co lubia jesc, a czego nie - i to juz jest podstawa sukcesu
Wydaje mi sie, ze wazne jest to, jak potrawy zostana podane, wiec pamietaj o ladnie ulozonych owocach, moze jakies kwiaty na stol?
Swoich rodzicow znasz, rodzicow swojej drugiej polowki albo znasz juz w miare przyzwoicie, albo on bedzie ci potrafil cos podpowiedziec.
Unikaj takich sytuacji, kiedy rodzice nie beda wiedzieli, jak jesc jakas potrawe (wiec nie proponuje zadnych malzy, homarow etc. - chyba, ze rodzice sa "bywalcami").
Zrob wywiad, czy sa takie potrawy, ktorych rodzice na pewno nie rusza (moja tesciowa nie jada watrobki, tata nie jada miesa drobiowego - niby drobiazgi, ale zawsze biore to pod uwage).
I nie denerwuj sie, bo jedzenie nie bedzie najwazniejsze
Buziaki i powodzenia - marchefka |
_________________ Pomarańczowa alternatywa a od 1 maja już całkiem mężatka |
|
|
|
|
suhotnikowa
Wiek: 43 Dołączyła: 08 Cze 2004 Posty: 97 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Sro Wrz 15, 2004 10:56 pm
|
|
|
No i już po kolacji
Dzięki Dziewczyny za rady
Jednak było "tradycyjne jedzonko" z małymi elementami "nowości"
Moi Rodzice stanęli na wysokości zadania i dzielnie mniew spierali w kuchni
A wiec były szaszłyczki, kotleciki z pieczarkami, trzy rodzaje sałatek, trzy rodzaje ciast, jajka faszerowane, dwa rodzaje śledzi, zakąski, wędlina itp.
Było miluchno sympatycznie Obu stronom się podobało |
_________________ 13.08.2005 :):)
|
|
|
|
|
pinia_pinia
Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 1:18 pm
|
|
|
Mnie taka kolacja czeka w ciągu najbliższego miesiąca. I będzie to właściwie obiad który ugotuje moja mama ( z moją pomocą ). Ustaliłyśmy że tradycyjnie zupa, drugie danie, deser. Jakiś alkohol(winko, piwko itp) . Czyli będzie raczej obiadowo niż kolacyjnie: )
[ Dodano: Wto Lip 19, 2005 1:32 pm ]
A tak w ogóle to czy na takiej kolacji powinno być rodzeństwo?? Mój Łukasz ma 3 rodzeństwa ( 22, 25, 27) ( ja jestem jedynaczką ) i byłoby troche tłoczno przy stole. A tu chyba chodzi o kameralnośc.. Jak myślicie ? |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 1:55 pm
|
|
|
pinia_pinia napisał/a: | A tak w ogóle to czy na takiej kolacji powinno być rodzeństwo?? |
Jestem zdania że nie, tak samo jak zabieranie babci czy kogoś tam innego na zaręczyny. Jeśli to byłoby Twoje rodzeństwo, że tak powiem przypisane do domu i stołu , to owszem (o ile by w ogóle chcieli, bo mój np. brat specjalnie wybył z domu )). |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 2:22 pm
|
|
|
Przychylam się do zdania Kryszki w końcu w tym momencie najważniejsi jesteście Wy i rodzice pozostałe osoby byłyby poprostu zbędne. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
pinia_pinia
Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 19, 2005 5:17 pm
|
|
|
Macie rację |
|
|
|
|
Dotka
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Mar 2005 Posty: 562 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 20, 2005 9:07 am
|
|
|
U nas było tak: oprócz mnie, mojego misia i naszych rodziców był mój młodszy brat i brat mojego misia. A potem zaprosiłam rodzinkę na kolacyjkę (ciocia, wujek i dwie kuzynki z chłopakami), która mieszka obok mnie. Wcześniej chcieliśmy być sami bo to jednak stresujące wydarzenie (mój P bardzo się stresował - lekko wzruszył się, a dziś nawet nie pamięta co mówił hehe, ja raczej chodziłam szczęśliwa i uśmiechnięta).
Były sałatki, przystawki, winko, alkohol, szampan, ciasta itp. Miło się tak wspomina, ach..... |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sob Maj 13, 2006 9:53 pm
|
|
|
Z tymi oficjalnymi zaręczynami to w ogóle różne wersje były.
Najpierw termin - to poszło najłatwiej - sierpień 2006. Któraś niedziela - bo to tak świątecznie.
Potem uczestnicy. Najpierw myśleliśmy o tym żeby oprócz moich przyszłych teściów zaprosić także babcie i dziadków (moich i Miśka). Ale ten pomysł ostatnio upadł, bo stwierdziliśmy, że może i byłoby to bardzo ważne przeżycie dla nich, ALE to będzie pierwsze oficjalne spotkanie teściów. Będziemy omawiać sprawy wesela, mieszkania. A babcie mają tendencję do własnych (często niezgodnych z naszymi) pomysłów.
No i teraz jestem na etapie testowania potraw do MENU zaręczynowego. Z mamą myślimy, że zaprosimy gości na 15-16. Czyli potrzebne będą zarówno zakąski, ciasto jak i coś na ciepłą kolację. Nie chcę tradycyjnego imprezowego jedzonka Ale cóż - zobaczymy. Zależy też od pogody - w sierpniu może być upał i pewne potrawy automatycznie odpadną. Na pewno postaram się mile zaskoczyć przyszłych teściów |
|
|
|
|
Olusia
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Kwi 2006 Posty: 264 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 14, 2006 1:28 pm
|
|
|
Myśmy zaręczyny mieli w poniedziałek wielakoncy, zatem sporo jedzenia zostało ze świąt. Ale dodatkowo z mamą zrobiłyśmy devolaje (jak to się pisze?) i ciasto Rafaello. Ciasto jedno z lepszych jakie jadłam. Rodzice mojego T. wyszli pełni, a jego mama już się boi jak ona sobie poradzi z rewizytą. |
_________________
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pon Maj 15, 2006 11:27 am
|
|
|
Olusia napisał/a: | Rodzice mojego T. wyszli pełni, a jego mama już się boi jak ona sobie poradzi z rewizytą. |
No bedzie musiala sobie poradzic tak, zeby teraz Twoi rodzice wyszli pelni |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
Olusia
Wiek: 41 Dołączyła: 18 Kwi 2006 Posty: 264 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 15, 2006 1:26 pm
|
|
|
Nie ma się o co martwić, bo mama mojego T. bardzo dobrze gotuje. |
_________________
|
|
|
|
|
dzarusia
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Sie 2006 Posty: 336 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 30, 2006 3:58 pm
|
|
|
moje zaręczyny miały miejsce w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenie więc chyba nie musze pisać jakie mniej więcej potrawy występowały |
_________________ Buziaczki dla Ciebie Gość
Moje przygotowania http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17528 |
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 22, 2006 8:28 pm
|
|
|
hmm... u mnie zaręczyny przygotowuje moja mama czyli oprawe jedzeniowa
ale bedzie to dopiero poświetach |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez lmyszka Pią Gru 22, 2006 9:36 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pią Gru 22, 2006 9:26 pm
|
|
|
Skopiuję swój post - bo mój wątek zaręczynowy przenieśli do Archiwum
Cytat: | Były:
schaby z farszem pieczarkowo-cebulowym smażone w złocistej panierce
zawijasy wołowe (z ogórkiem i słonką) w sosie własnym
bigos z młodej kapusty
Sałatka imprezowa z czerwoną fasolką
Sałatka meksykańska
ryba po grecku
kurczak w galarecie
w ramach wędliny : pieczony schab i karczek
Z mojej strony:
Brzoskwiniowiec na zimno
ponczowa babka cytrynowa
ciasto migdałowo-orzechowe z ajerkoniakiem (gdzieś nawet na forum przepis wrzucałam)
Oczywiście jakieś cukierki, owoce. NAPOJE |
|
|
|
|
|
Cytrynka81
Dołączyła: 17 Cze 2007 Posty: 33 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 10:23 am
|
|
|
Witam,wasze posty sa bardzo przydatne dla mnie.Zareczylismy sie 11 czerwca,ale oficjalna obiadokolacje zareczynowa planujemy na wrzesien bo teraz na wakacje wiekszosc sie rozjezdza.Mam wiec jeszcze sporo czasu na ustalenie menu,dekoracji itp.Na pewno musza byc swieze kwiaty na stole-moze jakies drobne bukiety w kilku miejscach stolu,nawet kilka platkow rozrzuconych po stole,oczywiscie nie tak by wchodzily w polmiski.Po zmroku przyda sie jakas swieca,chce tez nauczyc sie skladac serwetki w piramidki,mysle ze sa z klasa:) |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 12:04 pm
|
|
|
Wszyscy się rozjeżdżają? To kogo Wy chcecie zaprosić?
Dekoracja, drobne bukiety w kilku miejscach stołu...? To to ma być wesele czy zaręczyny czy co? |
_________________ |
|
|
|
|
Cytrynka81
Dołączyła: 17 Cze 2007 Posty: 33 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2007 12:26 pm
|
|
|
Zaprosic chcemy rodzicow a kogo;) Moi rodzice cale wakacje wojazuja,zaczynaja podroze za tydzien,wracaja w ostatnich dniach sierpnia.Mama mojego narzeczonego rowniez jedzie na wakacje.Ja chyba tez gdzies sie wypuszcze jeszcze bo 2 urlopu moj Misiek juz nie dostanie:/
Co do dekoracji na stole-w takiej atmosferze odbywala sie nasza nieoficjalna kolacja zareczynowa.Kwiaty,platki,blask swiecy-to wszystko tworzy romantyczny nastroj:) |
|
|
|
|
=MiLi=
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 897 Skąd: Rtk, ale z Bałut
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 12:34 am
|
|
|
Uf... bo już mi to zaczynało brzmieć jak małe wesele
Nie no Rodzice jasne, ewentualnie rodzeństwo i wg mnie styknie a co przygotować? Hmm to co zazwycza przygotowujecie na imprezy |
_________________ |
|
|
|
|
krassula
Dołączyła: 15 Kwi 2009 Posty: 3 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 1:08 pm
|
|
|
Niech narzeczony coś przygotuje - przy okazji go sprawdzisz... |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Maj 09, 2009 11:23 pm
|
|
|
krassula napisał/a: | Niech narzeczony coś przygotuje - przy okazji go sprawdzisz... |
a jak się nie sprawdzi to z zaręczyn nici |
|
|
|
|
madzialenka
Wiek: 39 Dołączyła: 09 Mar 2009 Posty: 735 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sro Maj 13, 2009 5:11 pm
|
|
|
podać to co najlepiej wychodzi bo po co jakieś wpadki w nowych wykwintnych daniach |
_________________
|
|
|
|
|
Weira
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 5:54 pm
|
|
|
Moje zaręczyny odbyły się w Wigilię także problemu nie miałam z wymysłem potraw |
_________________ |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 7:55 pm
|
|
|
U nas było 27 grudnia więc też było co podawać świątecznego |
_________________ |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Kwi 18, 2010 12:00 pm
|
|
|
Moim zdaniem należy podawać to co smakuje wszystkim,Wam jako młodym oraz waszym rodzicą czy reszcie rodziny. Może byc tradycyjny obiad a na deser z pewnościa kawa i ciasto. |
Ostatnio zmieniony przez ART DECO JUBILER Nie Kwi 18, 2010 12:01 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|