Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Ile do koperty?
Autor Wiadomość
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 05, 2008 6:16 pm   

Debussy napisał/a:
są osoby które biorą kredyt, żeby wyprawić wesele i myślę, że dla nich jednak strona finansowa też jest ważna.

my braliśmy kredyt na wesele i nie miaŁo dla nas znaczenia ile dostaliśmy od kogo kasy. Nie wyobrażam sobie, żeby z pieniędzy z prezentów spŁacać zadŁużenie. Chyba goście nie byliby zachwyceni takim rozdysponowaniem środków. Ale temat kredytu to już inny wątek.
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Wrz 05, 2008 8:23 pm   

Jejku, jaka ja jestem szczęśliwa, że nie mam bladego pojęcia ile i od kogo dostaliśmy. :lol: Nie wiem ile od babć, ile od chrzestnych, ile od znajomych.


Ostatnio szliśmy na wesele do w sumie bliskiej rodziny, ale Młodych nigdy nie widzieliśmy. Na włożenie do koperty nas nie było stać, więc chciałam kupić jakiś przydatny prezent. Na szczęście na Naszej klasie :lol: Młodzi mieli wstawione zdjęcia z nowego mieszkania, więc podejrzawszy kolorystykę kupiłam duży komplet pasujących ręczników wysokiej jakości.[/fade]
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Ola.P 

Wiek: 42
Dołączyła: 19 Sie 2008
Posty: 61
Skąd: Łódź/UK
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 10:28 am   

EwaM napisał/a:
A co do niemiłych niespodzianek to podam ci jeden przykład - od naprawdę bogatych znajomych rodziców (nie zamożnych, tylko właśnie bogatych) nie dostaliśmy podpisanej koperty ani prezentu. Z niepodpisanych kopert zostały takie po 200 zł. Nie powiesz mi, że się nie wygłupili. O takich niespodziankach mówię, a nie o tym, że ktoś dał o 200 zł za mało wg mnie.



Jak można osądzać, że ktoś sie wygłupił czy nie??
Czy znajomi rodzicow mają obowiązek dawać niewiadomo ile kasy?? Co z tego,ze sa naprawde bogaci? Chyba nie naleza do rodziny i wcale nie nalezy oczekiwac grubej koperty. Poza tym każdy daje ile uważa i chyba nie nalezy osądzać czy to mało czy nie, czy to są jego możliwości czy nie !! ! Tym bardziej,ze jest to ktoś spoza rodziny.

Ja bym sie w ogole cieszyła,ze przyszli na slub i wesele i ze sa z nami tego dnia!
Ostatnio zmieniony przez Ola.P Sob Wrz 06, 2008 10:34 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 10:41 am   

Ola, my uznajemy, że wesele jest nie tylko nasze, ale również rodziców i prócz rodziny oraz naszych znajomych, znaczną część gości stanowili właśnie znajomi rodziców. Z jednej i z drugiej strony. Znajomi, którzy niejednokrotnie są bliższi niż rodzina. Bo to z nimi wspólnie jeździmy na wakacje, organizujemy niedzielne obiady i mówimy do nich ciociu i wujku. Podczas gdy z kuzynami rodziców nie mamy prawie żadnego kontaktu. I właśnie rodzina nawaliła u nas na weselu, bo odmaiwali, albo nie przyszli w ostatniej chwili. Natomiast wszyscy ci znajomi bardzo się cieszyli, cały rok się szykowali i wszyscy co do jednego zjawili się u nas na weselu. Więc Sajonaro nie mów mi, że na wesele nie zaprasza się znajomych i nie sugeruj, że chodziło tylko o kasę.
Bardzo mi przykro, że niektórzy nie mają grupy bliskich znajomych (przyjaciół), z którymi chcieliby spędzić najważniejszy dzień w życiu.
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 12:05 pm   

EwoM napisaŁać:
EwaM napisał/a:
A co do niemiłych niespodzianek to podam ci jeden przykład - od naprawdę bogatych znajomych rodziców (nie zamożnych, tylko właśnie bogatych) nie dostaliśmy podpisanej koperty ani prezentu. Z niepodpisanych kopert zostały takie po 200 zł. Nie powiesz mi, że się nie wygłupili. O takich niespodziankach mówię, a nie o tym, że ktoś dał o 200 zł za mało wg mnie.

i twój następny komentarz:
EwaM napisał/a:
Ola, my uznajemy, że wesele jest nie tylko nasze, ale również rodziców i prócz rodziny oraz naszych znajomych, znaczną część gości stanowili właśnie znajomi rodziców. Z jednej i z drugiej strony. Znajomi, którzy niejednokrotnie są bliższi niż rodzina.

doskonale to rozumiem. Sama również zaprosiŁam na wesele znajomych moich rodziców bo im na tym zależaŁo. I nie oczekiwaŁam niewiadomo jakich prezentów i kopert.
EwaM napisał/a:
Natomiast wszyscy ci znajomi bardzo się cieszyli, cały rok się szykowali i wszyscy co do jednego zjawili się u nas na weselu.

to się im chwali
EwaM napisał/a:
Więc Sajonaro nie mów mi, że na wesele nie zaprasza się znajomych i nie sugeruj, że chodziło tylko o kasę.

nie mówię, wywnioskowaŁam z treści pierwszego fragmentu, który zacytowaŁam w tym poście - sama napisaŁaś, że się wygŁupili bo nie dali pokaźnej koperty a marne 200 zeta. Mieli do tego prawo. To, że się świetnie bawicie na niedzielnych obiadkach, wspólnych wieczorkach i wyjazdach, nie predestynuje ich do dania w kopercie 500-1000 zeta. A wiesz dlaczego? Bo mimo, że są przyjacióŁmi to nie należą do rodziny. Albo może i Wy i oni inaczje oceniacie związki między sobą.
EwaM napisał/a:
Bardzo mi przykro, że niektórzy nie mają grupy bliskich znajomych (przyjaciół), z którymi chcieliby spędzić najważniejszy dzień w życiu.

bez komentarza - choć nasuwa się on i to bardzo mocno :zly:

A tak wogóle to caŁy ten wątek robi się niesmaczny - tak jakby MŁodzi organizowali wesele tylko dla pieniędzy i każdego gościa rozliczali z otrzymanych od niego prezentów i srebrników w kopercie.
 
 
justinaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1601
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 29, 2008 6:47 pm   

masz rację w tym wszystkim absolutnie nie chodzi o pieniądze, ale wracając do meritum sprawy, to my nie dostaliśmy żadnej pustej koperty, średnio goście dawali po 300-400 zł, trochę więcej chrzestni i bliska rodzina
_________________

www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 2:47 pm   

Nam też nie trafiła się pusta koperta, najwięcej kopert było po 300zł, ale trafiły się po 500zł i po 1000zł.
_________________


 
 
juta79 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Paź 2007
Posty: 394
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 3:02 pm   

pustych kopert takze nie mielismy a nawet tostalismy koperty od ludzi ktorzy byli zaproszeni a z jakis powodow nie mogli przyjsc(to bardzo, bardzo mile) a w kopertach mielismy najczesciej 500zl ale i zdazylo sie 200, 300 no i wiecej :lol:
_________________

 
 
 
miluka 

Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 122
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 3:04 pm   

Ja idąc teraz na wesele nie dałabym mniej jak 400 zł od pary. Szczerze mowiąc jak bym miała dać 200 zł lub mniej to nie poszłabym na takie wesele . Niektórzy goście staraja się zwrócić młodym cenę talerzyka, tylko że oprócz tej kwoty drugie tyle to inne koszty, akurat kwota do zapłaty na sali za talerzyki nie stanowi nawet połowy kosztów.
 
 
juta79 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Paź 2007
Posty: 394
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 3:35 pm   

ja mysle ze kazdy daje tyle na ile go stac a ja zapraszajac gosci liczylam bardziej na ich obecnosc w ten dzien a to ile dadza do koperty to juz malo istotne.
Bardziej by mi bylo przykro gdyby nie przyszli z takiego powodu.
_________________

 
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 3:43 pm   

Tez mi sie wydaje ze kasa i prezenty sa milym dodatkiem. Nie rozumem stwierdzenia ze jak bym miala dac 200 zł to wolalabym nie pojsc wcale, kazdy daje ile moze. 200 zł to tez jest duzo i nie ma sie czego wstydzic. Tez bym wolala zeby moi goscie dopisali z samymi kwiatami niz mieli by nie przyjsc wcale bo nie maja kasy, totalna bzdura. Przeciez koszty wesela nigdy sie nie zwracaja w 100%, my zakladamy ze sa to pieniadze przeznaczone na ten wlasnie cel i koniec. A wszystko to co dostaniemy bedzie po prostu dla nas bardzo mile.
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 3:59 pm   

Zgadzam się z Wami dziewczyny. Ja miałam dwa takie przypadki, że osoby mi odmówiły tłumacząc się tym, że nie mają pieniędzy. I było mi bardzo przykro z tego powodu. Wolałabym, żeby były, ale nie dały sobie przetłumaczyć, że zależy mi na ich obecności, a nie na kopertach.
_________________


 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 8:42 pm   

miluka napisał/a:
akurat kwota do zapłaty na sali za talerzyki nie stanowi nawet połowy kosztów

no idac tym tokiem rozumowania, to dla gosci wlozenie pieniedzy do koperty to tez nie jedyne koszty, przeciez musza sie ubrac, odwiedzic fryzjera, czasem kosmetyczke, dojechac, czesto kupuja kwiaty.. :roll:

a poza tym zgadzam sie z przedmowczyniami..
_________________
 
 
miluka 

Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 122
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 9:28 am   

Ja bynajmniej nie zapraszałam gości na wesele dla pieniędzy. I tez mieliśmy przypadek że ktoś nam odmówił właśnie ze względów finansowych, co było przykre. Ale jestem zdania że lepiej kupić młodym jakis prezent za te 200 zł. To tylko moje zdanie, ja bym tak wolała zrobić.
 
 
Tajgete 
żona swojego męża :)


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Mar 2008
Posty: 833
Skąd: Kolumna
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 10:03 am   

Ja jednak chyba wolalabym dostac i dać to 200 zł. Bo prezent zawsze może nie być trafiony, szczególnie prezent np. od cioci. Jasne, że będzie mi bardzo miło, ale jeśli już mamy rozmawiać egoistycznie o tym, co bym wolała, to kopertę. Oczywiście, jeśli mamy fajny pomysł na prezent dla młodych, znamy ich gust itp., to będzie to bardziej osobiste niż zwykła koperta... Ale ja np. nie znam gustu mojego kuzyna i na pewno dam mu za kilka dni pieniądze. I również moja mama, dla której 200 zł to praktycznie 1/4 wypłaty również zamierza dać kopertę (a w niej dokładnie tyle), a my zamierzamy dać 300 zł. I to nie dlatego, że nas nie stać na więcej, ale dlatego, że uważam, że 300 zł to bardzo ładny prezent, odpowiedni na wesele...

Przyznam, że stwierdzenie "kwota do zapłaty na sali za talerzyki nie stanowi nawet połowy kosztów" wyprowadziło mnie troszeczkę z równowagi. Idąc na wesele w najbliższą sobotę będę się coraz mniej czuła jak gość, ale jak sponor sukienki młodej. Czy zapraszając do siebie gości na herbatę, też mamy zastanawiać się, czy ciasto, które przyniosą (o ile przyniosą), będzie odpowiadało cenowo kosztom poczęstunku jaki przygotuję? To zaczyna być leciutko paranoiczne... :roll:
_________________
 
 
doni_iza 

Wiek: 42
Dołączyła: 29 Paź 2007
Posty: 1974
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 11:41 am   

Tajgete zgadzam się z Tobą w 100% :)
_________________
 
 
jpuasz 


Dołączyła: 17 Maj 2006
Posty: 1210
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 06, 2008 3:04 am   

Na podstawie postów niektórych osób mozna wywnioskować, że licza na to, że to goście zwrócą pieniądze włożone w slub i wesele... Może źle to zrozumiałam, ale dla mnie to dziwne. Ja zrobiłam wesele tylko i wyłącznie dlatego, że chciałam sie bawić z bliskimi osobami i chciałam aby razem z nami cieszyli sie tym szczególnym dniem. I powiem szczerze, że były osoby, które przyszły z osobami towarzyszącymi, które dały 100 zł od pary. Wiedzielismy doskonale, że na wiecej ich nie stać, bo studiują i nie pracują. i nie wazne dla nas było ile dali - ważne, że byli i się z nami bawili :) i po weselu nawet jest jeszcze lepszy kontakt niż przed :P

No i dodam jeszcze, że ja również wolałabym np kupić jakiś prezent niż dać np 150 czy 200 zł, ale to też zależy od okoliczności - te pary akurat dojeżdżały kilkaset km pociągiem i trudno by im było przewozić jeszcze prezenty. Także myślę, że wiele zalezy od młodych. Gdybym wiedziała, że młodzi by sie obrazili, albo byli w jakikolwiek sposób zniesmaczeni prezentem, czy zbyt niską kwotą, to pewnie byśmy nie poszli na takie wesele (skoro ważniejsza byłaby kwota w kopercie). Ale takich osób na szczęście chyba nie znamy...
_________________
Pozdrawiam :)
Paulina



 
 
miluka 

Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 122
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lis 06, 2008 8:12 am   

Ostatnio pewne tematy wywołują wielką burzę. Każdy wypowiada swoje zdanie. Zapraszając gości na wesele tylko dla kasy to głupota, bo to nie o to w tym wszystkim chodzi. A każdy interpretuje te wypowiedzi właśnie w taki sposób, niestety jesteście w błędzie. Robiąc wesele w życiu nie pomyślałam, że zapraszam kogoś dla pieniędzy i że będzie sponsorem mojej sukienki, chyba troszeczkę na wyrost interpretujecie. Na temat ile do koperty to moje zdanie, i każdy może mieć prawo swoje. Nie znam kogoś kto organizuje wesele i liczy na to że się zwróci, ja na to nie liczyłam bo nie po to wszytsko organizowalismy.

[ Dodano: Czw Lis 06, 2008 8:38 am ]
Prawda jest taka że każdy daje tyle na ile go stać i tyle ile uważa. Ja swoje zdanie wypowiedziałam. U nas prezenty były bardzo zróżnicowane, a byli też goście którzy nic nam nie dali i bynajmniej nie jestem na nich obrazona , bo mi się wesele nie zwróciło,cieszę się że z nami byli w tym dniu i nie chodziło w tym wszystkim o to, jak sugerujecie, że robilismy je dla pieniędzy.
 
 
mroowi 


Wiek: 41
Dołączyła: 13 Lis 2008
Posty: 24
Skąd: Racibórz/Warszawa
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 8:19 pm   

Mi zależy na moich znajomych i rodzince, chciałabym się z mini bawić i cieszyć tą chwilą. Nie będę ukrywać że bardzo by mnie ucieszyła koperta z mała nawet kwotą niż byle jakie filiżanki czy pościel z biedronki. Dlatego bardzo poważnie zastanawiam się nad wierszykiem na zaproszeniu typu: niechaj prezenty zmieszczą się w kopercie...
_________________
 
 
alexaw 

Wiek: 38
Dołączyła: 18 Gru 2008
Posty: 25
Skąd: ...
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 10:55 am   

Nasi goście postawili na koperty ale były też osoby od których dostaliśmy prezenty. Choć muszę przyznać że o większości prezentów wiedziałam bo poprosiłam o nie najbliższe osoby:-) W niedługim czasie mamy dwa wesela a że te osoby były u nas więc raczej oddamy im wartość tego co dostaliśmy od nich. Większość kopert była podpisana więc nie było problemu z zweryfikowaniem ile od kogo.
_________________
alexaw
 
 
justyna12063 

Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 10
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 9:49 pm   

Mnie ostatnio wkurzyła babcia mojego D. bo powiedziała, że na wesele nie da nam tyle kasy co dała bratu mojego D. bo my podobno mamy kasę. Wkurzył mnie sam ten tekst bo jak nie ma kasy to przecież nic nawet nie musi nam dawać.My od niej tego nie wymaga, przecież jest na emeryturze. Wiemy, że dużo nie ma ale . :evil: :(
_________________
Ostatnio zmieniony przez justyna12063 Pią Mar 06, 2009 9:51 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 10:09 pm   

Mnie denerwuje myślenie ludzi, że jak się prosi na wesele ich to w głowie włącza im się lampka alarmująca o szykowaniu kasy i przez to wiele osób nie chce iść na wesele. :x
 
 
Karolka_23 


Wiek: 43
Dołączyła: 28 Kwi 2008
Posty: 162
Skąd: Zgierz
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 11:29 am   

agunia84 napisał/a:
Mnie denerwuje myślenie ludzi, że jak się prosi na wesele ich to w głowie włącza im się lampka alarmująca o szykowaniu kasy i przez to wiele osób nie chce iść na wesele.

Zgadzam się z Tobą w 100%, za parę dni zaczynamy prosić gości na wesele i już zaczynam się powoli martwić, że kilka osób odmówi przyjścia właśnie z powodu pieniędzy :zalamany:
A przecież nie o to w tym wszystkim powinno chodzić. Zapraszając kogoś na wesele liczy się dla mnie obecność tych osób, a nie kto, co lub ile da w prezencie.
Wracając do tematu uważam, że każdy powinien włożyć do koperty tyle na ile go stać co wcale nie oznacza, że jeśli jest bardzo bogaty od razu musi dawać nie wiadomo ile...lub w drugą stronę, jeśli go nie stać to nie cudować przesadnie i przyjść z symbolicznym prezentem, kwiatkiem, itp
_________________
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 11:38 am   

My dostaliśmy kilka prezentów-z których się ciesze bardzo, ponieważ sama bym sobie ich nie kupiła.
Ja osobiście wolę dać kopertę, niż prezent. Byłam na weselu gdzie młodzi dostali 3 mikrofale( nie dostaliśmy wcale,a zaraz po ślubie kupiliśmy).
A co do sumy-to 300 zł.
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 6:57 pm   

a jak myślicie, ile "powinno" się włożyć do koperty kiedy idzie się do tej samej pary na ślub kościelny i wesele, a kilka lat wcześniej dawało się już kopertę na ślubie cywilnym i pierwszym weselu..? bo mnie się wydaje, że w takiej sytuacji to kwota powinna być już symboliczna..
_________________
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 7:04 pm   

555 napisał/a:
mnie się wydaje, że w takiej sytuacji to kwota powinna być już symboliczna..


Mnie również, ale mimo wszystko miałabym obiekcje włożyć symboliczna sumę :roll:

Może w takim razie prezent w ww. kwocie ?
Ostatnio zmieniony przez fiona83 Nie Maj 17, 2009 7:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
555 


Dołączyła: 02 Lis 2006
Posty: 1486
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 7:09 pm   

no tak, powinnam raczej napisać, że kwota przeznaczona na prezent.. ciekawe, co na to inne forumki :)) a może niektóre napiszą z własnego doświadczenia..?
_________________
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:00 pm   

Ja bym kupiła w takim przypadku prezent.
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:08 pm   

555 napisał/a:
kwota przeznaczona na prezent


Chyba żeśmy się nie zrozumiały :)

Miałam na myśli dokładnie to, co Audiolka :

Cytat:
Ja bym kupiła w takim przypadku prezent.
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 6:47 am   

Ja też bym tak zrobiła. ;)
 
 
poker000 

Dołączyła: 11 Maj 2009
Posty: 12
Skąd: łódź
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 7:28 pm   ile sie teraz daje w koperte?

idziemy w czerwcu 2009r na wesele do mojej kolezanki z pracy.zastanawiam sie ile mam wlozyc w kopertke?w tamtym roku dalam 300zl tez kolezance z pracy -wiekszosc tak dawala.
a rodzinie ile wypada dac-nie jest to bardzo bliska rodzina
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 8:02 pm   

wiesz ja myślę, że to zależy od tego ile miesięcznie Twoje konto ma przypływu gotówki. Jednych stać na to, żeby włożyć 200 innych 500...nie ma chyba zasady. My zawsze dajemy 300 zł+ do tego jakiś śmieszny prezent pod kościołem.
 
 
e_lady 

Dołączyła: 01 Maj 2009
Posty: 26
Skąd: Konstantynów Łódzki
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 11:26 pm   

Zgadzam się z opinią, że każdy daje tyle na ile go stać :) My przeważnie dajemy po 400 zł, ale słyszałam o zasadzie mówiącej, że powinno się dać tyle, aby Parze Młodej zwróciło się za "talerzyk".
_________________


 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 9:24 am   

My w tym roku planujemy dać 500 zł razem z poprawinami. Wydaje mi się, ze to odpowiednio. W zeszłym roku dawaliśmy 300-400 zł znajomym.

[ Dodano: Wto Maj 19, 2009 10:26 am ]
Cytat:
a jak myślicie, ile "powinno" się włożyć do koperty kiedy idzie się do tej samej pary na ślub kościelny i wesele, a kilka lat wcześniej dawało się już kopertę na ślubie cywilnym i pierwszym weselu..? bo mnie się wydaje, że w takiej sytuacji to kwota powinna być już symboliczna..

Hm trudna sytuacja. Chyba prezent bym kupiła.. A na pewno zapytała czy chcą coś konkretnego.
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 11:15 am   

My w czerwcu mamy wesele i planujemy dać 300 zł (tyle samo dostaliśmy od tej pary na naszym weselu).
A tak poza tym to goście różnie dają, my byliśmy bardzo miło rozczarowani hojnością naszych gości, nawet nie myśleliśmy, że można tyle pieniążków dostać od niektórych osób.
 
 
madzialenka 

Wiek: 39
Dołączyła: 09 Mar 2009
Posty: 735
Skąd: Pabianice
Wysłany: Sro Maj 20, 2009 10:08 am   

My dajemy 300-400 zł, ja osobiście bym nie poszła na wesele jakbym miała mniej dać bo ja bym się wstydziła, ale od moich gości nie wymagam wstydzenia się tylko przybycia :) i to jak najliczniej :D
co do sytuacji z drugim ślubem to jeśli przedtem nie dałabym pieniążków albo jakąś skromną sumę to dałabym standardowo, a w sytuacji gdy już wtedy dałam odpowiednią kwotę to teraz prezent, no chyba, że ten ktoś ma następnego małżonka :) to kwoty standardowe
_________________
 
 
fiona83 

Dołączyła: 19 Kwi 2006
Posty: 2952
Skąd: skądinąd
Wysłany: Sro Maj 20, 2009 10:14 am   

madzialenka napisał/a:
ja osobiście bym nie poszła na wesele jakbym miała mniej dać bo ja bym się wstydziła, ale od moich gości nie wymagam wstydzenia się tylko przybycia


No właśnie - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia niestety. Dla Młodych priorytetem jest liczba gości i wspaniała zabawa, dla gości (o ile nie jest to naprawdę bliziutka rodzina) - finanse.

My w tym roku mamy 2 wesela i tak naprawdę nie zastanawialiśmy się ile damy. Na pewno tyle, na ile pozwoli sytuacja finansowa.
 
 
madzialenka 

Wiek: 39
Dołączyła: 09 Mar 2009
Posty: 735
Skąd: Pabianice
Wysłany: Sro Maj 20, 2009 10:19 am   

zgadzam się z Tobą fiona-bo byłam w roli gościa i będę w roli panny młodej i wszytsko zależy od tego z której strony się patrzy
_________________
 
 
martitka 


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Gru 2008
Posty: 441
Skąd: :-)
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 1:10 pm   

Ja ostatnio dawałam 200zł, nie uważam, że to mało, a tym bardziej dla osoby niepracującej... Nie jest to też jakaś zawrotna suma to prawda, ale zwróciłam chociaż znaczną część kosztów poniesionych przez Młodych na zorganizowanie mojego "talerzyka". Czułabym się głupio, gdybym poszła bez niczego...

Ale jakby moi goście przyszli z pustymi rękami, to cieszyłabym się z samej ich obecności. Już niestety jedna para odmówiła, tłumacząc się brakiem pieniędzy... A ja bym chciała, żeby po prostu byli...

madzialenka napisał/a:
wszytsko zależy od tego z której strony się patrzy


podpisuję się :D
 
 
 
martuchaa25 

Dołączyła: 31 Mar 2009
Posty: 249
Skąd: Aleksandrów
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 8:17 pm   

my tak ak pewnie wiekszosc z was w kopercie dajemy tyle zeby mlodym zwrocilo sie przynajmniej za nasz talerzyk. no chyba ze to rodzina to wtedy wiecej:)
_________________

 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Maj 29, 2009 9:04 am   

A dla mnie ten cały wyznacznik talerzyka jest bez sensu. Bo jedni płacą za talerzyk 120 zł, a inni 250. Więc co, inaczej mam włożyć w kopertę jeśli wesele jest w remizie i inaczej jeśli jest w eleganckiej restauracji, bo cena talerzyka jest inna? :roll: Każdy daje tyle ile uważa i ile może.
_________________
 
 
France 

Dołączyła: 27 Sty 2009
Posty: 155
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 11:40 am   

kazdy powinien dac tyle ile moze,ja osobiscie dalabym nie mniej niz cena talezyka .
_________________
 
 
Magda M. 


Wiek: 39
Dołączyła: 29 Kwi 2008
Posty: 43
Skąd: Łódź PL/Aalborg DK
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 5:52 pm   ile pieniędzy do koperty

Mi wydaje się, że nie powinno dać się mniej niż tyle co za talerzyk. Po prostu nie wypada iść bawić się jeść, pić i za to nie zapłacić. Talerzyk obecnie kosztuje no powiedzmy od 120 do 200 Na rok 2010 pewnie i więcej. Trzeba też pamiętać że koszt talerzyka nie jest kosztem średnim na gościa weselnego bo przecież młodzi poza opłaceniem jedzenia wydają jeszcze na samochód stroje orkiestre itd. Więc jak się zapłaci tylko za talerzyk to się w jakimś stopniu tylko podciągnie bilans weselny młodych do zera. Jeśli chodzi o to ile dać to zależy też to od statusu gościa- koleżanka, kolega, ciocia wujo I oczywiście od zarobków (co innego student co innego osoba pracująca) Tak więc moje osobiste kalkulacje np do talerzyka w cenie 125 zł to np. kolega student 150 zł, ciocia ze średnią pensją 300 - 500 zł a wujo biznesman może się pokusić i o 1000 zł. Jest to wyłącznie moja subiektywna opinia oparta na obserwacjach z ostatnich wesel w tym mojego własnego.
_________________
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:28 pm   

EwaM napisał/a:
A dla mnie ten cały wyznacznik talerzyka jest bez sensu.
tez tak myśle, bo jak się idzie na wesele do dalszych znajomych to tak nie pyta się ile płacą za talerzyk itp..... to tak dziwnie. MY jak byliśmy na weselach dawaliśmy 400zł czy dużo czy mało, myśle że w miare ok :)
_________________
 
 
M4rcysi4 


Wiek: 34
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4350
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:41 pm   

Jeśli chodzi o drugi ślub to jestem za prezentem dla domu lub jeśli dobrzy znajomi to coś dla sypialni ;)

My do koperty rok temu za wesele bez poprawin dawaliśmy 300zł(znajomi), z poprawinami 400(rodzina) i 500 też rodzina ,ale wtedy byłam świadkową. W przyszłym roku będzie to również 400 lub 450(z poprawinami u przyjaciół). Raczej jesteśmy za zwracaniem kosztów za talerzyk i troszkę gratis :P Myślę ,że nie jest to ani za dużo ani za mało. Tak w sam raz ;) Ale my możemy sobie na to pozwolić więc dajemy. Jeśli ktoś nie może to oczywiście daje mniej. Chociaż symboliczna kwota :)

Wracając do tekstu typu "przykro mi kiedy goscie nie przychodzą z powodu braku pieniędzy ,nam na tym nie zależy, chcę aby tylko byli". Piszecie tak ,bo jesteście organizatorami i ja w to szczerze wierzę ,że nie oczekujecie wielkich kwot w kopertach. Ale przecież same też piszecie ,że Wam byloby wstyd dać mniej niż... albo w ogóle nie dać . Tak więc to wszystko zależy kim w tym wypadku jesteście:gośćmi ,czy młodymi. Młodym wtedy zależy na zabawie choć każdemu też napewno w podświadomości na pieniądzach. Gdyby tak nie było to jako goście nie mielibyście żadnych skrupułów i wasi przyszli biesiadnicy także :) .
 
 
Mariola 

Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 299
Skąd: ...
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 9:15 am   

ale przecież nie robi się wesela, tylko po to żeby zebrać jak najwięcej pieniędzy. wiadomo, że jak będzie ich dużo to młodzi będą się bardzo cieszyć. sami byliśmy w takiej sytuacji. nigdy nie przypuszczaliśmy, że dostaniemy aż tyle + prezenty. swoją drogą jak byłam teraz u kuzyna na weselu do daliśmy 500zł. nie wiem czy to dużo czy mało, a poza tym zawsze staram się dawać po tyle samo.
 
 
Weira 


Wiek: 38
Dołączyła: 07 Lis 2008
Posty: 649
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lis 07, 2009 10:01 pm   

My na ślub do brata mojego P. dalismy 800 zł + plus satynową pościel, moi rodzice 500.
_________________
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Sob Lis 07, 2009 11:01 pm   

kuzynce daliśmy 400 złotych, koleżance 300 (wesele bez poprawin) a siostrze K. zakupiliśmy kamerę cyfrową :) woleli to zamiast pieniążków. (kamera wyniosła nas 3000 złotych- stwierdzili ze nie kupiliby jej sobie nawet jeśli dalibyśmy im jej równowartość :) )
_________________
 
 
aanjaa 

Wiek: 45
Dołączyła: 25 Paź 2009
Posty: 12
Skąd: Pabianice/Wrocław
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 3:27 pm   

uważam, że 300 to jest minimum jeśli idziemy do znajomych... osobiście głupio byłoby mi dać mniej. Idąc do przyjaciół czy rodziny odpowiednio więcej można jeśli się ma :)
tym bardziej, że o ewentualnym weselu wiemy zwykle dużo dużo wcześniej.
_________________
 
 
marcin800 

Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 9
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 2/3/7
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 11:16 am   

zgadzam sie 300 zl to absolutne minimum
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl