Forum Weselne miasta Łodzi

[EwaM]

Trochę odświeżę stary temat.

Moje włosy są wybitnie niesforne. Niby kręcone ale nie do końca. Jak schcną na leżąco, to całkiem ładnie się skręcają (albo u fryzjera na dyfuzorze, ew. jako namiastka idę spać z mokrymi i schną na poduszce). Natomiast jak schną wisząc swobodnie to są na tle ciężkie, że się prostują pod swoim ciężarem, i wyglądam wtedy mniej więcej jak Hermiona Granger z Harrego Pottera.
Natomiast znalazłam na nie świetny sposób. Prostownica. Idę spać z mokrymi, żeby nie tracić niepotzrebnie czasu na suszenie i inne zabiegi. A rano piętnaście minut (góra) pracy z prostownicą i są jak druty.
Nie prostuje ich jednak zbyt często, bo trochę mi ich szkoda.

[*Asiek]

A ja poszłam na całość.
Moje puszące się, kręcące się włosy to już przeszłość (przynajmniej na pół roku ) - poszłam do fryzjera i mam trwałe prostowanie włosów. Jestem bardzo zadowolona, wreszcie proste włosy.

[Kati]

Asiek a może do albumu cosik wrzucisz...

[*Asiek]

Nie mam jeszcze aktualnego zdjęcia.
Zresztą to nie żadne cudo - po prostu proste włosy. Spójrz Kati na swoje to będziesz wiedziała jak wyglądają moje.

[mischelle22]

[Kati]

A kto pracował ten nie mógł

A chętnie by był

A jak nie pokażecie to foch

[Martysia]

a ja uważam, że włosy kręcone są cudne! a moje naturalnie kręcone ostatnio mi tak świrują, że szok! często rozprostowują się same:((((( i w ogóle strasznie się zniszczyły, są suche, wypadają...a były kiedyś burzą loczków! a nie pomaga nic, a już próbowałam wielu rzeczy

[agniesia22]

Fiona83 to tak ja w moim przypadku. Także mam kręcone włosy i zawsze je prostowałam, również myślałam o prostowaniu na stałe, ale wiele osób mi zazdrosci i mówi że chciałoby takie loczki dlatego nie wyprostowałam na zawsze a wręcz przeciwnie teraz podkręcam je jeszcze bardziej i jestem zadowolona z wygladu, a przyczynił się do tego mój narzeczony który długo mnie do tego przekonywał

[elka85]

Też mam kręcone włosy i też je prostowałam, ale ostatnio skapitulowałam, postanowiłam pogodzic się z naturą i znaleśc dobrego fryzjera Od paru miesięcy jestem z nich baardzo zadowolona, choc miewają też "gorsze dni":)

[Niebieskooka]

ja również jestem posiadaczką loczków....co prawda od ciągłego rozjaśniania nie kręcą się już tak strasznie jak kiedyś i jak dla mnie teraz są w sam raz

mój misio jest zakochany w moich włosach i nie pozwala mi nic z nimi robić (czyt. prostować)

jednak włosy kręcone wymagają więcej zachodu niż proste...jak poświęci się im za mało czasu robi mi sie sianko dlatego conajmniej pół godz przed wyjściem trzeba w nie nawcierać różnych specyfików....

[agunia84]

Ja też jestem posiadaczką kręconych włosków, troszkę o nich zapomniałam przez jakiś czas, bo miałam bardzo krótkie włosy, ale loczki dały o sobie znać jak zaczęłam zapuszczać włosy.
Na moje włosy używam odżywki na falowane i kręcone włosy, żeby bardziej je podkreślić, a jak mi się nudzą to po prostu prostuje. Mam bardzo podatne włosy i nie sprawiają mi kłopotu ze zmianą fryzury.
Mój Misiek śmieje się ze mnie, że jestem dużą owieczką.

[Dorotka847]

Ja mam proste włosy ale zawsze chciałam mieć kręcone . Zastanawiam się nad kupnem termoloków. Czy któraś z Was korzystała z tego urządzenia i jeśli tak to czy warto??? Jakiej firmy byście poleciły??? Ja zastanawiam się nad Remingtonem i Babyliss.
Pozdrawiam
Dorota

[Kociadło]

ja ma kręcidła i gdyby nie to że jak rano wstaje to to co mam na głowie kwalifikuje się tylko pod kran to byłabym zadowolona i to bardzo, ale męczy mnie to codzienne ich mycie:( a zawiązanie nie wchodzi w grę bo okropnie wyglądam wtedy:(

[madzik_86]

widzę że dużo tu nas - kędziorków ja swoje włosy bardzo lubię ale kiedyś było inaczej hehe przyzwyczaiłam się już do tego ze to one decydują jak chcą być ułożone a ja mam wpływ tylko na to czy będą siankiem czy sprężynką jeśli chodzi o kosmetyki to różne spraye czy pianki czasami na wybrane kosmyki żel

dziewczynki a gdzie się czesałyście na ślub?? i w ogóle czy możecie polecić jakiegoś fryzjera który potrafi fajnie ciąć kręcone włosy?? ja znalazłam dziewczynę która potrafi mnie ściąć ale już uczesać na ślub nie bardzo..jakoś nie mam szczęścia do fryzjerów czy na wasz widok też fryzjerzy rozkładają ręce? bo ja gdzie bym nie poszła to albo nie chcą mnie obsłużyć albo to robią z marnym skutkiem (wyjątkiem jest jeden salon gdzie właśnie pracuje ta dziewczyna która sobie radzi z cięciem )

[evelinka]

Oj madzik_86 rozumiem cię doskonale. Z kręconymi włosami to w sumie - może oprócz dwóch fryzur (rozpuszczone i spięte luźno z tyłu) - nie ma co zrobić. Przed ślubem miałam ten sam problem i skończyło się na tym, że wyprostowałam, bo inaczej nic by z tego nie było. Jak sama rozumiesz nie pomogę ci w znalezieniu fryzjera - to graniczy z cudem