Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
zaproszenie szefa na wesele
Autor Wiadomość
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 4:30 pm   

Ja zapraszałam swoją szefową na wesele bo zapraszałam kilku pracowników, poza tym z szefową jestem na Ty i żyję w dobrych stosunkach, ale niestety odmówiła i przybyła na sam ślub.
_________________


 
 
fastyna 
rudzielec :)


Wiek: 38
Dołączyła: 28 Wrz 2007
Posty: 582
Skąd: Rawa Mazowiecka
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 2:04 pm   

na dyrektorkę i współpracowników zapraszam tylko na ślub
_________________
 
 
 
yennefer 

Dołączyła: 14 Wrz 2008
Posty: 641
Skąd: nowhere
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 3:00 pm   

Zrobiłabym dokładnie tak jak napisała fastyna. Na wesele zaprosiłabym tylko, gdyby to były bliskie mi osoby. Szefa nie mam, ale zapraszam na ślub mojego promotora i katedrę, w której się doktoryzuję.
 
 
agunia84 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2007
Posty: 3627
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 12:24 pm   

Nas do ślubu będzie wiózł szef K., więc na wesele też będzie proszony. :wink:
Ostatnio zmieniony przez agunia84 Sro Lis 12, 2008 12:24 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ppola 
Birdwoman


Wiek: 41
Dołączyła: 05 Wrz 2008
Posty: 2189
Skąd: Kanzas
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 12:30 pm   

Ja mam ochote zaprosic moja byłą "szefową" , jestem archeologiem wiec ze tak powiem stosunki sa troche inne niz w normalnym miejscu pracy. Niestety ekipa nie tylko razem pracuje ale tez je, spedza wolny czas i na ogół śpi w jednym pomieszczeniu (albo dwóch zeby nie było koedukacyjnie ;) ) Wyjazdy sa kilku miesieczne wiec mozna sie albo bardzo zaprzyjaznic albo bardzo znienawidzic :) Kontakty z nia mam do tej pory swietne, ona pomagala mi znalesc jakies zajecie czy teraz pomaga mi w dostarczaniu materiałów do pracy :) dlatego na 90 % jestem przekonana ze ja zaprosze :) a od M. bedzie prawdopodobnie dwoch kumpli z pracy - jeden z nich to jeszcze przyjaciel ze studiow a drugi sie przypaletal pozniej :)
_________________

Obudź się Gość :D
 
 
Debussy 
pedagog specjalny


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 1712
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 2:53 pm   

Ja co prawda nie mam szefa ani szefowej, ale mój Narzeczony nie ma zamiaru zapraszać swojego szefa na wesele. Zresztą innych pracowników też nie. Wystosujemy jakieś zbiorcze zaproszenie dla osób z jego pracy, ale tylko na ślub :)
_________________
Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć...
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 5:58 pm   

A ja mojego chyba zaproszę.
Wogóle miałam plan, żeby zaprosić wszystkich z wydziału (11 osób + tyle samo osób towarzyszących), ale nam się obsada zwiększa, a mnie się nie uśmiecha zapraszać kogoś nowego tylko dlatego, że chciałam zaprosić wszystkich. A z drugiej strony taka nowa osoba może poczuć się trochę odrzucona, jeżeli jej nie zaproszę, a resztę tak. Więc chyba zaproszę tylko tych, z którymi zawarłam jakąś bliższą znajomość. No i kierownika, który jest chyba najlepszym kierownikiem na jakiego mogłam trafić :)
_________________

 
 
caixa 

Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 1076
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 7:59 pm   

A ja myślę, że dużo zależy od relacji jakie są między szefem a pracownikiem. Jednak dziś jest dużo firm gdzie są bardzo luźne stosunki w pracy. Np nikt nei zwraca się Per Pan. :) Fakt to jeszcze nie wszystko. Bo to, że się mówi do kogoś po imieniu to nic nei znaczy ale na dobry początek wystarcza :) .
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 8:28 pm   

Właśnie dlatego rozważam zaproszenie kierownika. U nas wszyscy mówią do siebie na "ty", nawet do dyrektorów. Wytwarza to specyficzną atmosferę w pracy. Zwłaszcza jak się ma takiego szefa jak ja, który stara się służyć pomocą a nie stać nad pracownikiem z batem i poganiać :lol:
_________________

 
 
aniunia19 

Wiek: 39
Dołączyła: 29 Wrz 2008
Posty: 24
Skąd: Biała - Skierniewice
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 8:29 am   

Witam, ja na pewno zaprosze moja Byla szefowa na wesele - jesli odmowi bede starala sie ja namowic na poprawiny ( bardzo mi zalezy aby byla w tym waznym dla mnei dniu) a co do obecnego szefa hmm na pewno zaprosze go na slub a zbiorcze zaproszenie wystosuje dla pracownikow ( a dla wyjatkowych osob rowniez na wesele ) . Jesli chodzi o mojego Przyszego nie wiem co on zrobi ale wydaje mi sie, ze kolegow z pracy zaprosi tylko na slub
 
 
 
joannakarolina 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 11:41 pm   

My z moim K. pracujemy w jednym zakładzie więc tym bardziej myślę, że wypada szefostwo (mamy 4 szefów) zaprosić, mamy ze sobą raczej bliskie relacje i miło nam bedzie jak będą na naszym weselu :) .
_________________
Pozdrawiam
Asia




===> 19.06.2010 r. ;)
 
 
mysza83 


Wiek: 41
Dołączyła: 18 Lut 2009
Posty: 512
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 1:38 pm   

Ja mam problem podobnego rodzaju... Mam strasznego szefa, za to pracownicy firmy to moi przyjaciele i kilku z nich na pewno zaproszę na wesele. Szefa nie chciałabym zapraszać, ale podobno wypada...
Moi rodzice mówią, że powinnam zaprosić, tym bardziej, że zjawią się inne osoby z firmy.
Moja przyjaciółka natomiast mówi tak - to jest Twój dzień, mają być wtedy tylko takie osoby, które lubisz, a sama wiesz, że szef już samą swoja obecnością zepsuje Ci nastrój, więc nie zapraszaj...
No i nie wiem co zrobić :-?
_________________


 
 
joannakarolina 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 10:49 pm   

Ja też słyszałam, że wypada szefa zaprosić, na Twoim miejscu bym go zaprosiła zwłaszcza, że będą inne osoby z firmy.
_________________
Pozdrawiam
Asia




===> 19.06.2010 r. ;)
Ostatnio zmieniony przez joannakarolina Nie Lis 29, 2009 10:50 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agata1234 

Wiek: 36
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:31 pm   

Dokładnie ja mam identyczne zdanie jak joannakarolina.
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 8:59 pm   

To ja chyba z choinki się urwałam :o , bo na pewno nie zapraszałabym na WESELE nielubianego szefa tylko dlatego, bo będzie kilka innych osób z pracy.
_________________
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 8:59 pm   

a ja nikogo z pracy nie zapraszam na wesele, tylko na poprawiny
_________________
 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 39
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 9:42 pm   

Asiek napisał/a:
To ja chyba z choinki się urwałam

No to urwałyśmy się obydwie :lol:
_________________

 
 
marysia 


Wiek: 39
Dołączyła: 23 Sty 2008
Posty: 492
Skąd: Pabianice
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 9:42 pm   

Na wesele też bym nie zaprosiła ale na sam ślub tak.
_________________
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 7:46 pm   

Przenoszę z innego wątku wycinek posta:

Agata1234 napisał/a:
A z tym szefem to moze zależeć również od relacji jakie mamy z nim i ogólnie w firmie. Może to tez zależeć od czasu jaki pracujemy w tym miejscu. Ale wydaje mi się że skoro zaproszeni są współpracownicy to szefa też należały zaprosić, no chyba, ze zapraszamy tylko przyjaciół z firmy,a ewidentnie szef do nich nie należy. Co Zresztą zaznaczyła mysza83. Ale to tylko moje zdanie
 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 8:40 pm   

Ja też bym nie zaprosiła nielubianego szefa. I właśnie tak zamierzam postąpić. Załoga z mojej pracy oraz pracy P. będzie zaproszona tylko na ślub. Dla nas to dobre rozwiązanie.
_________________
 
 
kakonka 
Ptysia


Wiek: 38
Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 1805
Skąd: Zgierz/Aleksandrów
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 9:43 am   

tulipan87 napisał/a:
Ja też bym nie zaprosiła nielubianego szefa.


to tak jak ja :) Osoby z pracy przychodzą na poprawiny :)
_________________
 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 12:15 pm   

a ja bym zaprosił↑a, zeby być fair. Jak wszystkich to wszystkich. Liczyłabym jednak na to, ze nie przyjdzie, bo nie lubi mnie tak jak ja jego (bo takie sympatie i antypatie ZAWSZE działaja w dwie strony)
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 1:12 pm   

MalaJu, zapraszać kogoś z nadzieją, że nie przyjdzie?! :o
Czy to się czasem nie nazywa hipokryzja? :cool:
_________________
 
 
truskawka_ja 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 781
Skąd: ...
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 2:13 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
Ostatnio zmieniony przez truskawka_ja Sro Gru 02, 2009 2:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mira77 

Wiek: 47
Dołączyła: 02 Lis 2008
Posty: 27
Skąd: łódź
Wysłany: Czw Gru 03, 2009 11:09 am   

Ja zapraszam szefa i szefową oraz moje koleżanki z pracy,ponieważ żyjemy w bardzo dobrych stosunkach,a zapraszać ludzi tylko dlatego żeby nie przyszli to bez sensu;))Pozdrawiam wszystkich :D
_________________

 
 
MalaJu 

Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 2628
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 03, 2009 1:01 pm   

Asiek napisał/a:
MalaJu, zapraszać kogoś z nadzieją, że nie przyjdzie?! :o
Czy to się czasem nie nazywa hipokryzja? :cool:


oczywiście!!!! ;P Choc moja babcia nazwałaby to jeszcze na wpół dyplomacją ;)
 
 
ava 


Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lut 2008
Posty: 3728
Skąd: Bełchatów/Łódź
Wysłany: Czw Gru 03, 2009 2:38 pm   

Nie miałam z zaproszeniem szefa problemu, bo pracę zaczęłam 10 dni po ślubie :razz:

Natomiast S. zaprosił ludzi z pracy (w tym szefa, którego lubi) na ślub i na "poprawiny poprawin" w poniedziałek :)
_________________
Nasz ślub - 05.09.2009r.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl