Kurs tańca |
Autor |
Wiadomość |
Weira
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 1:28 pm
|
|
|
My też musimy się zainteresować tańcem, bo już powoli czas zacząć |
_________________ |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sro Gru 16, 2009 5:52 pm
|
|
|
Mimo, że my już "po" to postanowiliśmy..oki oki ja postanowiłam się troszkę podszkolić w tańcu. I też zamierzamy iść do p. Roksany. Plus chyba taki, ze nie chcemy żadnego układu, tylko po prostu przestać tupać z nogi na nogę, a nawet jeśli tupać, to niech to ma "ręce i nogi" |
|
|
|
|
Bella
misiowa żona
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Maj 2008 Posty: 849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 3:19 pm
|
|
|
Audiolka, gratuluje decyzji! Myślę że na naukę tańca nigdy nie jest za późno,bo taniec to świetna sprawa i fajny sposób na rozruszanie się. Zobaczysz na pewno spodoba się mężowi, mój Misiek tez nie był zbyt chętny a teraz to nie może doczekać się kolejnych zajęć. My właśnie skończyliśmy 2 stopień i po nowym roku zaczynamy 3 stopień |
_________________
|
|
|
|
|
marzena82
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Sty 2010 Posty: 1 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 9:06 pm
|
|
|
Malwina_łódź napisał/a: | Roksana da radę nauczyć wszystkiego, ale pytanie czy odbiorca ma tyle drygu, żeby to pojąć. Przecież ona za nikogo nie zatańczy, a taniec nie jest wbrew pozorom taki prosty... |
witam,
poszukujemy namiaru na Roksane, bedziemy wdzieczni za wszeka pomoc
pozdrawiam |
|
|
|
|
monika_zyga
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Paź 2006 Posty: 401 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
|
|
|
|
Aga1986
Żołnierzowa Żona
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Wrz 2009 Posty: 1572 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 11:41 pm
|
|
|
wczoraj byliśmy na drzwiach otwartych studia tańca 4U i bardzo nam się podobało, co prawda naukę tańca zostawimy sobie na wakacje, ale być może będziemy u nich |
_________________
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje... |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 9:10 am
|
|
|
jeszcze dla osob zainteresowanych zajeciami u Roksany. Tutaj: www.roksanadance.pl powstaje wlasnie jej stronka internetowa,wiec zeby nie pisac kolejnych postow o przeslanie danych do niej,proponuje wchodzic na tą stronke na razie z tego co widzialam nie ma za duzo informacji,ale te najwazniejsze dla osob zainteresowanych czyli dane kontaktowe sa |
|
|
|
|
Aga1986
Żołnierzowa Żona
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Wrz 2009 Posty: 1572 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 12:41 am
|
|
|
zmieniliśmy zdanie odnośnie wyboru szkoły tańca, a zmiana myślę że na lepsze bo wybraliśmy Roksanę, widzę, ze są tu same pozytywne opinie o niej, ale przekonało nas to jak zobaczyłam pierwszy taniec olciap6, tak często na ten taniec patrzyłam i podziwiałam, a potem okazało się że to Twój gratuluję zdolności będziemy zadowoleni jeśli chociaż w połowie wam dorównamy tak jak pisałam wcześniej dopiero w wakacje zaczniemy się uczyć, bo jeszcze mamy czas |
_________________
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje... |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 11:23 am
|
|
|
Aga spokojnie sobie poradzicie na pewno wyjdzie rewelacyjnie , a potem bedziemy sie zachwycac Twoim tancem-mam nadzieje ze sie tutaj pochwalisz jak wyszedl |
|
|
|
|
Aga1986
Żołnierzowa Żona
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Wrz 2009 Posty: 1572 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 12:13 pm
|
|
|
jak będzie się czym chwalić to na pewno |
_________________
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje... |
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 3:35 pm
|
|
|
olciap6 mnie również bardzo podoba się Wasz pierwszy taniec (mam nadzieję , że dobrze kojarzę fakty bo oglądałam go na youtube).
Ale tańczycie strasznie daleko od siebie, powiedz czy tak Was uczono?
My chcielibyśmy zatańczyć w takiej standardowej pozycji (brzuszek w brzuszek, ja odchylona do tyłu) ćwiczyliście taniec w ten sposób?? |
_________________ |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 4:08 pm
|
|
|
Stokrotka jak zalozysz sukienke slubna z halka wtedy nie do konca bedziesz mogla tanczyc tak jakbys chciala, musielismy dobrze uwazac aby moj maz nie wdepnal na moja kiecuszke. Na probach cwiczylam w halce,ale to zupelnie inna sprawa jak zalozysz na siebie taka sukienke-przynajmniej taka jak ja mialam, tp jest zupelnie cos innego. Moze Ty bedziesz miala wezsza sukienke, o zupelnie innym kroju-w kazdej pewnie tanczy sie inaczej. Jak dla mnie najwiekszym stresem bylo podnoszenie w tym ukladzie-balam sie ze moj maz nieprzyzywczajony do takiego stroju, ktoras warstwe mojej kiecki nie zlapiue podnoszac mnie do gory i oboje rabniemy na parkiecie Czarne mysli na szczescie sie nie spelnily, ale Roksana uczyla nas tez co robic gdyby taka sytuacja zaistniala hihi
Roksana podczas kursu zwracala duza uwage na rame i na "odgiecie sie do tylu" (nie wiem jak to tam sie fachowo nazywa ), wtdy zreszta duzo latwiej bylo nam ze soba tanczyc, taniec wygladal plynniej i mimo tego jak to moglo wygladac na tym filmie staralismy sie z jej wskazowek krozystac,ale tak jak mowie, stroj w takim momencie gra wielka role... |
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 9:17 pm
|
|
|
No właśnie też się trochę obawiam, bo ja mam suknie podobnie jak Twoja "dużą". Szkoda, że nie można w niej ćwiczyć Taniec w halce to bardzo dobry pomysł można łatwiej wczuć się w sytuację.
Ja myślę , że mnie będzie się przed ślubem śnić że mylę kroki i się depczemy
Wogóle wydaje mi się, że ten pierwszy taniec to olbrzymi stres. |
_________________ |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 9:27 pm
|
|
|
spokojnie-takie sny ma chyba kazdy
ja sie bardziej stresowalam o ten taniec tzn konkretnie o to podnoszenie niz przez caly slub |
|
|
|
|
anula86
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 4:08 pm
|
|
|
olciap6 a ile ty masz wzrostu skoro mowisz ze masz takiego wysokiego narzeczonego? Podobne pytanie kieruje do ewy29 czy jakos takos:) |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 5:35 pm
|
|
|
ja 172 a moj maz prawie 2 metry |
|
|
|
|
anula86
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 10:21 pm
|
|
|
A Roksana, ktora prowadzi kurs jakiego jest wzrostu? łeee to myslalam ze wieksza roznica ze tak mowicie, ze takie male sie przy nich czujecie. Ja mam narzeczonego ktory ma 206 cm a ja mam 159 wzrostu, wiec to dopiero jest roznica i problem przy tanczeniu. Myslicie ze Roksana dalaby rade wymyslic jakis uklad na pierwszy taniec dla nas? ( z nasza roznica wzrostu?) |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 10:27 pm
|
|
|
Roksana moze wszystko |
|
|
|
|
anula86
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:17 pm
|
|
|
a ile czasu zajmuje taki kurs? Bo zastanawiam sie ile pieniedzy na to trzeba przeznaczyc i ile czasu przed slubem sie zapisac. |
_________________
|
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 2:11 pm
|
|
|
Zazwyczaj jeden stopień robi się w miesiąc.
Ponoć żeby dobrze zatańczyć pierwszy taniec, dobrze by było mieć ukończone przynajmniej 3 pierwsze stopnie. Oczywiście im dłużej tańczysz tym lepiej dla Ciebie, w drugą stronę nie ma limitu |
_________________ |
|
|
|
|
myszadm
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2010 Posty: 52 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 2:29 pm
|
|
|
... i tym bardziej pusty mam portfel, hehehhe!!!
To żarcik, akurat, bo te kurs to kropleka w morzu wydatków weselno-ślubnych! |
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 4:49 pm
|
|
|
Moi znajomi opowiadali mi że widzieli w akcji parę po 7 stopniu i że byli w szoku, ze w po tak stosunkowo krótkim czasie można tak tańczyć, teraz są pełni zapału, gdyż chcą im dorównać Ja też myślę że warto, my zaczynamy 4 stopień |
_________________ |
|
|
|
|
martka
Wiek: 40 Dołączyła: 13 Sty 2009 Posty: 170 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 9:43 pm
|
|
|
My właśnie zdecydowaliśmy się na kilka lekcji indywidualnych w szkole tańca Peter (trenujemy pierwszy taniec).Chodzilismy tam jakiś czas temu na kurs 1,2 stopnia i bylismy zadowoleni. Teraz jest tak samo. Miejmy nadzieje, ze jakoś to wyjdzie bo tancerzami to my się nie urodziliśmy |
_________________ Nasz magiczny dzień: 17.04.2010r.
|
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 10:37 am
|
|
|
Martka jak wyglądają indywidualne lekcje w szkole Peter?
Te lekcje są w jakiś sposób nagrywane żeby można było się obejrzeć?
Co wybraliście na pierwszy taniec? |
_________________ |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 11:35 am
|
|
|
Roksana na zajeciach nagrywa kazda pare a potem dostalismy takie filmiki,lacznie z proba generalna milo sie teraz na nie patrzy i docenia wlasne postepy |
|
|
|
|
martka
Wiek: 40 Dołączyła: 13 Sty 2009 Posty: 170 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 10:15 am
|
|
|
Stokrotka812, nie, niestety nic nie jest nagrywane. Nawet nie wiedziałam, że gdzie indziej sa takie mozliwości, bo na pewno to bardzo fajna sprawa.
Na pierwszy taniec wybralismy "Sen na pogodne dni" Beaty Bartelik. Taniec bujaniec Tanczymy do niego tzw. bluesa. |
_________________ Nasz magiczny dzień: 17.04.2010r.
|
Ostatnio zmieniony przez martka Nie Mar 14, 2010 10:17 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Stokrotka812
Wiek: 36 Dołączyła: 03 Kwi 2009 Posty: 331 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 2:54 pm
|
|
|
Piękna piosenka Martka, nie znałam jej wcześniej i powiem Ci szczerze że aż się wzruszyłam jak ją sobie na youtube puściłam. Na pewno wyjdzie Wam super, a z tego co widzę to Wasz dzień już tuż, tuż |
_________________ |
|
|
|
|
marcinek
Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 18 Skąd: Poddębice
|
Wysłany: Sob Maj 01, 2010 8:57 am
|
|
|
Kurs tańca ....nogi mi się uginają ale Michaśka chce prawdziwego oberasa ...a ze mnie taki tancerz |
|
|
|
|
plina
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Paź 2008 Posty: 20 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 4:41 pm Pierwszy taniec nie musi być nudny
|
|
|
My zastawialiśmy się bardzo długo co będziemy tańczyć... chcieliśmy coś innego, ale chcieliśmy łączyć walca z rock and rollem... pierwsze kroki stawialiśmy na normalnym kursie tańca towarzyskiego... potem długie rozmowy z instruktorami i stanęło na TANGu...
Instruktorzy z Szkoły STYL dostosowali tango do wymogów mojej sukni
Polecam wszystkim serdecznie... ten taniec jest pełny emocji, miłości i energii goście sali jak wryci jak skończyliśmy
Radzę wcześniej pochodzić na kurs tańca, nawet ze znajomymi, a może świadkami... super zabawa, a potem dużo łatwiej stawiać pierwsze kroki w pierwszym tańcu
Jakby ktoś szukał świetnych instruktorów i przyjemnej szkoły tańca zachęcam do skorzystania z usług Szkoły Tańca Styl w Zgierzu
Jakby ktoś chciał namiary chętnie podam |
|
|
|
|
Agnisia
Dołączyła: 26 Paź 2009 Posty: 105 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 10:08 am
|
|
|
My właśnie chcemy wybrać się na lekcje dodatkowe w STYLu. Pisałam do pani z tej szkoły i podobno oni nagrywają film, żeby móc ćwiczyć w domku.
Cytat: | Jakby ktoś chciał namiary chętnie podam |
Ja bym chciała, żebyś powiedziała mi jak tam uczą. I jak to wyglada w rzeczywistosci.
My mamy juz jakiś tam układ z Petera i dlatego nie zależy mi aż tak bardzo na dużych zmianach. Raczej na dostosowaniu tempa do melodii, którą sobie wymyśliłam. |
_________________
|
|
|
|
|
gosiak
Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 12:14 pm
|
|
|
My, jak wiele osób z forum, pobieraliśmy lekcje tańca u Roksany. Jestem skłonna stwierdzić, że nauczy ona tańczyć każdego. Rewelacyjna współpraca i atmosfera powodowała, że na półtorej godziny zapominaliśmy o wszelkich sprawach i trudach związanych z przygotowaniem ślubu i wesela - czysty relaks. Nawet mój mąż, który nie lubił tańczyć, po lekcjach u niej znajduje przyjemność w tańcu. A goście byli zachwyceni naszym pierwszym tańcem |
|
|
|
|
anula86
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:07 pm
|
|
|
gosiak jestem tego samego zdania.Roksana jest najlepszym nauczycielem tańca z jakim kiedykolwiek się spotkałam:) |
_________________
|
|
|
|
|
Pani_MK
Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 4 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 1:36 pm
|
|
|
my chodziliśmy do STUDIA TAŃCA 4U! Było super! Wzięliśmy 3 indywidualne lekcje i mimo tremy przed gośćmi śmigaliśmy na parkiecie! Luźna, nieskrępowana atmosfera pomogła w przełamaniu oporów... tańczyliśmy do Wodeckiego mimo że w ogóle nie był w planie ten utwór ale efekt końcowy był świetny! Gorąco polecam wszystkim narzeczonym! |
_________________
|
|
|
|
|
jacek
Firma
Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 87 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 2:00 pm
|
|
|
Witam
Pozwolicie ze wtrace gram na weselach od kilkunastu lat i tak naprawde par po kursie tanca jest mnostwo ale tak zeby to mialo efekt to tych par bylo tyle co kot naplakal wydaje mi sie ze sa to wyrzucone pieniadze bo naprawde w 80 procentach przypadkow efekt bylby duzo lepszy jakby mlodzi zatanczyli jakis wolny kawalek z nozki na nozke i juz. Prawda jest taka ze jak komus muzyka w tancu nie przeszkadza to i kurs mu nie pomoze ale to tylko takie moje spostrzezenia. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
Pani_MK
Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 4 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 2:09 pm
|
|
|
pewnie tak... biorąc pod uwagę że sporo ŚWIEŻO UPIECZONYCH MEGAFANTASTYCZNYCH PAR MŁODYCH wymyśla cuda wianki, albo daje się ponieść inwencji samego instruktora i wywija piruety i salta na parkiecie. Co sztuczne i plastikowe nigdy efektu mieć nie będzie! Sami nie mieliśmy początkowo zamiaru na taki kurs się wybierać, ale raz kozie śmierć! I to był strzał w 10! Prościutki układ, raptem 3 figury i w sumie nie to ważne, ale wstęp i zakończenie. Byłam ostatnią osobą, która chciała odwalić You Can Dance albo TZG na parkiecie bo w życiu nie powiedziałabym że będziemy tak plasać, a jednak sztucznie i na siłę nie było. Wyszło fajnie i dzięki temu że mieliśmy jakiś plan na te 3-4 minuty nie kręciliśmy się bezradnie usilnie czekając na koniec. |
_________________
|
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 2:17 pm
|
|
|
ja jestem tego zdania, że jeżeli już jakaś para decyduje się na pierwszy taniec "inny" niż wszystkie to powinna już się do niego przygotować przynajmniej dobrze.... 2-3 zajęcia indywidualne nie wystarczą aby to wyszło naturalnie i płynnie...Pamiętam jak my się czuliśmy po tych pierwszych zajęciach ( a nie jestesmy jacyś lewi w tej kwestii), owszem mogłam powiedzieć , że coś już umiemy, ale 100% pewności jak to wyjdzie w życiu nie miałam. Dlatego uważam, że warto było pochodzić na te kilka zajęć indywidualnych dłużej a czuć się z tym wszystkim pewnie i naturalnie, a nie tańcząc liczyć sobie kroki Bo wierzcie mi-to widać Byłam na wielu weselach, ale na pierwszy rzut oka widać kto odbębnił 1-3 zajęcia nauki a kto więcej-efekt jest zupełnie inny.... Przy tak dużych ogólnych kosztach ślubu i wesela takie dodatkowe 2-3 zajęcia nie mają większego znaczenia finansowego a dla oka-aż miło później popatrzeć... no ale tak jak mówię-każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat
pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim przygotowującym się do pierwszego tańca powodzenia ! |
|
|
|
|
anula86
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 9:05 pm
|
|
|
jacek napisał/a: | Witam
Pozwolicie ze wtrace gram na weselach od kilkunastu lat i tak naprawde par po kursie tanca jest mnostwo ale tak zeby to mialo efekt to tych par bylo tyle co kot naplakal wydaje mi sie ze sa to wyrzucone pieniadze bo naprawde w 80 procentach przypadkow efekt bylby duzo lepszy jakby mlodzi zatanczyli jakis wolny kawalek z nozki na nozke i juz. Prawda jest taka ze jak komus muzyka w tancu nie przeszkadza to i kurs mu nie pomoze ale to tylko takie moje spostrzezenia. Pozdrawiam. |
Wydaje mi się,że efekty są słabe, wtedy gdy orkiestra nie potrafi dobrze zagrać wybranego utworu. Wtedy faktycznie taniec wychodzi fatalnie. Orkiestra jest wg mnie bardzo ważna rzecza na weselu. Właśnie w taki sposób orkiestra już na początku na moim weselu chciała nam zepsuć poczucie humoru:/ |
_________________
|
|
|
|
|
beatrise
Dołączyła: 14 Lut 2010 Posty: 27 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 6:02 pm
|
|
|
My tańczyliśmy do "Time of my Life" z Dirty Dancing. Przygotowywaliśmy się trzy miesiące chodząc na indywidualne lekcje do szkoły Peter. Sądzę, że zrobiliśmy bardzo dobre wrażenie na gościach, bo okazało się, że trochę osób nawet się popłakało i krzyczeli nam "BIS". Cieszę się, że się na to zdecydowaliśmy, bo wspaniale rozkręciło to całą zabawę. Mieliśmy DJ'a i Wodzireja, więc nie mieliśmy problemu z jakością podkładu muzycznego. Każdemu polecam wybór indywidualnego i bardziej osobistego pierwszego tańca, ale oczywiście trzeba się dobrze do tego przygotować i sporo ćwiczyć. |
_________________
|
|
|
|
|
AnBa
Dołączył: 11 Wrz 2010 Posty: 12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 7:48 pm Szkoła Peter super szkoła
|
|
|
My też chodziliśmy do szkoły Peter. tanczylismy do walca z Nocy i dni. Uczyl nas Piotr Rochala. Mielismy niby pomysl na uklad, ale On wymyslil nam jeszcze fajniejszy. Na weselu oczywiscie nie wyszlo nam tak jak wychodzilo na probach,ale goscie byli zszokowiani i zachwyceni i tez chcieli bisu:)))) Polecamy ta szkole.Super atmosfera, ladny wystroj i w ogole bardzo fajnie:)) |
_________________ AiB |
|
|
|
|
Aga1986
Żołnierzowa Żona
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Wrz 2009 Posty: 1572 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:47 pm
|
|
|
My również pobieraliśmy nauki tańca u Roksany.
Jest świetną trenerką, na zajęciach była przyjemna atmosfera, kiedy trzeba krzyknie, kiedy trzeba powie miłe słowo, cudowna osoba, przy takiej każda nauka staje się przyjemna. Mieliśmy 5 lekcji, wiadomo, ze to nie TZG czy YCD, wiadomo, że nie wyjdzie super idealnie jak na zajęciach - za duży stres, ale uważam, ze warto było. Ucząc się świetnie się razem bawiliśmy, ćwicząc w domu też mieliśmy kupę śmiechu, ale naprawdę fajnie tak razem nad czymś pracować Oczywiście przy pierwszym tańcu mieliśmy małe potknięcia, ale goście nie narzekali, docenili to, ze chcieliśmy im coś zaprezentować. Polecam bo to naprawdę fajna sprawa |
_________________
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje... |
|
|
|
|
pestka
Dołączyła: 22 Cze 2009 Posty: 102 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 3:43 pm
|
|
|
Jesteśmy świeżo po kursie dla narzeczonych w Studio Tańca Jankowski i muszę powiedzieć, że w wielu aspektach byłam niemile zaskoczona. Chodziliśmy już na ten kurs 3 lata temu, kiedy moja siostra przygotowywała się do ślubu i wtedy bardzo nam się podobało. Ponieważ za dużo po latach nie pamiętaliśmy, zdecydowaliśmy, że teraz kiedy szykujemy się do naszego wesela, najpierw powtórzymy kurs dla narzeczonych i potem zrobimy tez kurs II stopnia. Teraz nie jestem pewna czy chcę kontunuować tam naukę.
Po pierwsze 3 lata temu kurs prowadziła para instruktorów (pan i pani), można było dokładnie przyjrzeć się krokom, figurom, prawidłowym postawom partnerów. Teraz kurs prowadziła tylko pani, więc trudno było stwierdzić jak dany fragment tańca powinien idealnie wyglądać. Zresztą określenie "pani" jest nieco na wyrost. Kurs prowadziła młoda dziewczyna i choć absolutnie nie neguję jej zdolności tanecznych, to nie nazwałabym jej doświadczonym i cierpliwym nauczycielem.
Po drugie, wspomniana przeze mnie instruktorka bardzo często wychodziła z sali w trakcie zajęć, więc tak naprawdę rzadko mogliśmy się dowiedziec czy tańczymy dobrze czy źle. Pani pokazywała kroki, obserwowała nas przez jeden-dwa utwory, po czym znikała. Czasem miałam wrażenie, że równie dobrze mogliśmy uczyć się z youtube.
Po trzecie kurs miał obejmować naukę walca angielskiego i innych tańców "z gośćmi weselnymi" (czyli: disco sama, disco swing, rock'n'roll, walczyk i tango). Niestety nie poznaliśmy kroków walca wiedeńskiego ani tanga. Na zadane przeze mnie na ostatnich zajęciach pytanie kiedy nauczymy się pozostałych dwóch tańców (chociaż podstawowych kroków) pani, która była na zastępstwie odpowiedziała, że tego nie ma w programie kursu.
Pamiętając co było 3 lata temu zdecydowałam się sprawdzić na stronie internetowej szkoły, i, oczywiście walczyk i tango sa również wymienione.
Rozumiem, że te dwa tańce są uczone tylko w minimalnym zakresie na kursie dla narzeczonych, ale kiedy wybierzemy się na kurs II stopnia (o ile to zrobimy), będziemy musieli dużo sami nadrobić.
Dziś dzwoniłam do szkoły by spytac co oni sądzą o niezrealizowaniu materiału i usłyszałam, że przed kursem II stopnia możemy wykupic lekcję, na której instruktor nauczy nas kroków walca wiedeńskiego i tanga. Byłam w szoku.
Podsumowując: szkoła bardzo obniżyła poziom i wyraźnie nie troszczy się o klienta tak jak jeszcze 3 lata temu. |
_________________
|
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 4:03 pm
|
|
|
pestka napisał/a: | Po pierwsze 3 lata temu kurs prowadziła para instruktorów (pan i pani), można było dokładnie przyjrzeć się krokom, figurom, prawidłowym postawom partnerów. Teraz kurs prowadziła tylko pani, | Z tym muszę się zgodzić. Te praktyki musieli zmienić ok 0,5 - 1 rok temu. Bo my byliśmy na kursie dla dorosłych I stopnia latem 2009 i zajęcia prowadziła Pani z Panem. Teraz byliśmy na kursie dla narzeczonych w maju / czerwcu i jedna lekcja była wspólna, a później prowadziła inna Pani. Program był ten sam co dla dorosłych I stopnia. Widziałam dużą różnice w nauce przez tą Panią ( widać było po osobach, które dopiero co się uczyły - my jakoś tam kroki pamiętaliśmy, więc było nam łatwiej )
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Co do kursu gdy prowadziła Pani z Panem nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. |
_________________ |
|
|
|
|
anooleczka
Szczęśliwa Żona
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 1040 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 6:44 pm
|
|
|
Widze, ze dobrze slyszalam o tym kursie.
My tez mielismy sie tam wybrac rok temu. Tak, zeby troche ruchu miec, nie dlatego zeby nauczyc sie tanczyc na wesele.
Kurs byl dla nas za drogi wiec poszperalam i znalazlam cos innego.
Zwykly kurs tanca. Swietny prowadzacy, fajna atmosfera i przede wszystkim tylko 5/6 par
Dla kazego jest czas.
Ciesze sie ze nie poszlismy do Jankowskiego |
_________________ |
|
|
|
|
pestka
Dołączyła: 22 Cze 2009 Posty: 102 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 2:57 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Cytat: | Co do kursu gdy prowadziła Pani z Panem nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. |
My też 3 lata temu byliśmy bardzo zadowoleni. Dlatego tam wróciliśmy. |
_________________
|
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 3:11 pm
|
|
|
W sumie my w listopadzie albo grudniu wrócimy do Jankowskiego, ale to ze względu na to że Mąż dostanie karty z pracy, więc trochę chociaż ruchu mieć będziemy. |
_________________ |
|
|
|
|
espere9
Dołączyła: 09 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 19, 2011 1:01 pm
|
|
|
Dziewczyny zapisałam się z narzeczonym do Studia Tańca 4U i powiem Wam, że jesteśmy bardzo zadowoleni. Kurs prowadzi młoda para. Jest sympatycznie, nie ma tłoku na sali .
Cena za kurs miesieczny to 150 z(cena za 2 osoby, 1 lekcja w tygodniu po 1,5 godz). Mieliśmy zapisać się na pare lekcji prywatnych w celu nauki "układu ślubnego", ale w końcu za mała sugestią własciciela zdecydowaliśmy się na kurs ogólny a następnie jedną -dwie lekcje indywidualne. Wcześniej pokazaliśmy piosenkę na pierwszy taniec i stwierdził, że nauczy nas wszystkiego na kursie towarzyskim a resztę (układ) dopracujemy na lekcji indywidualnej.Fakt mógł nas namawiać tylko na lekcje indywidualne, bo tak dla niego korzystniej, ale wybrał chyba inny wariant ...... No i tak cały kurs tańca (z lekcja indywidualną) wyniesie nas ok 300 zł i przy tym nauczymy się wielu innych fajnych technik tanecznych chociażby samby dyskotekowej i przydatnych figur, które można wykorzystać pózniej w tańcu dowolnym . |
Ostatnio zmieniony przez espere9 Sro Sty 19, 2011 1:04 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Blondili
Dołączyła: 19 Maj 2010 Posty: 32 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 5:57 pm
|
|
|
do espere9
Kiedy zaczynacie ten kurs...i w jaki dzień w tygodniu odbywają się zajęcia???
My również mamy zamiar zapisać sie na jakieś zajęcia i już sama nie wiem gdzie, jest bardzo dużo ofert.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
espere9
Dołączyła: 09 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 9:17 pm
|
|
|
Blondili, My już byliśmy na paru lekcjach, ale z tego co się orientuje to tam kursy zaczynają się co tydzień. Najlepiej zadzwonić lub na stronie sprawdzić. Zajęcia odbywają się w różne dni w tym w weekendy. Jeśli dobrze pamietam to jakoś na dniach zaczyna się intensywny kurs dwa razy w tygodniu dla nowożeńców. My narazie chodzimy raz w tygodniu we wtorki. Możemy tez bezpłatnie przychodzic co piątek poćwiczyć pod okiem instruktora. chodziłam już wcześniej na różne kursy i ten naprawdę jest prowadzony bardzo dobrze. |
|
|
|
|
justine81
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lis 2009 Posty: 595 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2011 8:30 pm
|
|
|
Hej, tak mnie zainspirowałyście tą Roksaną, że przed chwilą do niej zadzwoniłam Ślub w czerwcu, powiedziała, żeby się skontaktować jakieś 3 miesiące przed i wtedy się będziemy umawiać. Bardzo sympatyczna osoba Już nie mogę się doczekać!!! |
|
|
|
|
|