Forum Weselne miasta Łodzi

[Martysia]

nie widzialam jeszcze opinii o nich na forum, a szukałam, jeśli się mylę, to proszę wątek skasować Dziewczynom z Bałut mieszkającym niedaleko ul. Stefana polecam gorąco pawiloniki, w jednym jest fryzjer, w drugim manikiurzystka, w trzecim makijażystka. Sama tam się czesałam, malowałam oraz robiłam paznokcie na własny ślub 26.07. Miałam iść do Bajerskiej (o której mowa na forum), ale zrezygnowałam i poszłam na Stefana zupełnie w ciemno, ale blisko mojego domu...i ryzyko się opłaciło.
Bardzo dobrze czesze p. Mirka, pięknego frencza u stopek i rączek (wszystko na moich paznokciach bo wygladaja jak sztuczne ) zrobiła mi p. Iga (czy Inga, nie pamietam ) a absolutną furorę zrobiła swym makijażem p. Renata w trzecim, ostatnim pawiloniku:) chwaliła się, że malowała modelki i rzeczywiście super pomalowała mnie i moją siostrę, 3mało się jeszcze po nocy, makijaż był taki jak chciałam, delikatny, ale wyrazisty, cudownie podkreśliła oczy. Aż się nie spodziewałam. POLECAM! Na panią Renatę mogę podać namiary na priva

fryzura- 100 zl
paznokcie (manicure + pedicure) z wzorkami -85 zl
makijaz- 70zl

[spray]

Ja osobiście mam rzut beretem od salonu fryzjerskiego "Zofia" o ktorym piszesz. Chodziłam tam do p. Elwiry, która obcina i czesze rewelacyjnie, ale z tego co wiem lada dzień zrezygnuje z tej pracy i gdzieś się przeniesie. Dobrze czesze też pani Agnieszka.
Natomiast jeżeli chodzi o samą właścicielkę zakładu (p. Zosię)- to jej niestety nie polecam do czesania. Nie ma w ogóle wyobraźni jeżeli chodzi o dostosowanie fryzury do kształtu twarzy, poza tym czesze według siebie. Poprosiłam o delikatne upięcie "banan" z wypuszczonymi kosmykami na twarz, a na głowie wyrósł mi obrzydliwy, ulizany kok, wyjątkowo nietwarzowy i oszpecający. Przyszłam do domu, poryczałam się i wsadziłam głowę pod kran.

Co do manicure - moja siostra lata tam na frencha i jest bardzo zadowolona.

[Martysia]

akurat właścicielki nie znam, pozostałych pań też, chociaż któraś z nich czesała w międzyczasie moją mamę i siostrę i wyszło bardzo ładnie. ze ślubną zostałam od razu przy zapisywaniu się skierowana do p. mirki, która podobno cieszy się dobrą opinią. ogólnie bardzo polecam, szczególnie makijaż i pazury, bo fryzura każda inna i wiadomo, raz wyjdzie raz nie, ja akurat szczególnie skomplikowanej nie miałam. takie niepozorne miejsce między blokami... pzdr

[Esmeralda]

ja robiłam pazury w salonie urody Monika na Stefana i szczerze powiedziawszy, to trochę się zawiodłam, bo lakier na paznokaciach u stóp już następnego dnia, czyli w dzień ślubu odchodził, tzn. dostało się pod niego powietrze - szczerze powiedziawszy gdybym sama sobie zrobiła paznokcie to by wyglądały lepiej; fajne jest jednak to, że podczas pedicuru pani robi masaż stóp; co do paznokci u rąk, to miała tzw. żeł soak off, czyli taki na naturalną płytkę paznokcia - to trzymało się ok, ale wcale nie wytrzymało 2 tygodni, o czym mnie zapewniano

[Hellen]

Jeśli lakier schodzi na 2 dzień to jest jakaś fuszerka. U mnie French od mojej kosmetyczki ze ślubu wyglądał 4 tygodnie idealnie. Do dziś go mam ale ponieważ wróciłam z nad morza to idę zrobić kolejny.