czy cos sie stanie jesli pozyczymy obraczki??? |
Autor |
Wiadomość |
Basia
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 73 Skąd: Wola Pszczolecka
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 2:40 pm czy cos sie stanie jesli pozyczymy obraczki???
|
|
|
Tak... wlasnie... U nas, tj. na Islandii obraczki sa strasznie drogie i zupelnie nam sie nie podobaja... w Polsce bedziemy na 2 dni przed slubem... Jesli kupimy je w czwartek, to czy przerobia je nam na piatek? Chyba nie ma szans, zeby trafic tak zaraz na wlasciwy rozmiar, prawda? W ostatecznosci - pozyczymy obraczki, a co tam. Moja babcia tez brala slub w pozyczonej, dziadkowie nigdy nie dorobili sie wlasnych!!! Troche to szalone... |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 2:43 pm
|
|
|
Przyznam, że bardzo nietypowy pomysł, ale spróbowac można, może rozmiar znajdziecie i będziecie mieć swoje... |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Rene
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 3:48 pm
|
|
|
napewno nic się nie stanie, jeżeli będa one pożyczone
ale szczerze odradzam.
Obrączki są poświęcone i to ma być Wasz symbol miłości, jeżeli u was obrączki są taki drogie to może srebro będzie tańsze a przy następnej wizycie w Polsce zamówicie sobie złote.
A może jednak znajdzie się taki jubiler, który zrobi obrączki w jeden dzień, warto pochodzić i popytać.
Powodzenia |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 3:54 pm
|
|
|
Ja bym spróbowała załatwić wszystko drogą e-mailową lub telefoniczną najlepiej z jakimś salonem jubilerskim, który ma swoją stronę internetową.
Poszlibyście u siebie zmierzyć rozmiar palców, wybralibyście w necie wzór i poprosili o przygotowanie obrączek i odbiór w ciągu tych 2 dni przed ślubem.
Albo załatwcie to za pośrednictwem rodzinki tu na miejscu.
Generalnie uważam że nic się nie stanie, ale ja bym się na taki krok nie zdecydowała. Jakoś wolę żeby obrączka była tą właściwą od początku do końca. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Basia
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 73 Skąd: Wola Pszczolecka
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 4:20 pm
|
|
|
Macie racje, ide obejrzec obraczki w internecie. Lepsza internetowa niz zadna:)
[ Dodano: Sro Lip 06, 2005 6:59 pm ]
W koncu obraczki kupilismy w czwartek - na 2 dni przed slubem. Zwykle, proste, byl pelen wybor rozmiarow. A juz bylo blisko |
_________________
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 25, 2005 9:21 pm
|
|
|
Basia napisał/a: | W koncu obraczki kupilismy w czwartek - na 2 dni przed slubem. |
Właśnie miałam napisać pytanie jak się wszystko skończyło. A tu "dodane" i wszystko jasne.
Super, że się udało i macie własne. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Basia
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 73 Skąd: Wola Pszczolecka
|
Wysłany: Wto Lip 26, 2005 11:19 am
|
|
|
Historia byla calkiem zabawna, bowiem w czwartek, jak juz pisalam, na 2 dni przed slubem, postanowilismy wreszcie uporac sie z problemem obraczek. Udalismy sie w tym celu na ulice Piotrkowska. I zaczelismy metodycznie odwiedzac wszystkie sklepy jubilerskie. Typowa sytuacja: my: chcielibysmy kupic obraczki... pani: alez oczywiscie, prosze, tu sa wystawione, prosze wybrac, zaraz podam, ktore sie panstwu podobaja... my: podobaja nam sie te najprostsze... ile kosztuja? Tu padala cena, na ogol strzelalismy w obraczki ponizej 500zl. My: to my bysmy wzieli, ale czy istnieje mozliwosc dopasowania rozmiarow na sobote? Pani: ojejej, o rety, na sobote, to nie jest mozliwe, zapytam szefa, ale to nie jest mozliwe, nie, nie, no na sobote, no tak, no nie... i tak dalej. W koncu jubiler tuz pomiedzy Mc Donaldsem a Hortexem sprostal naszym oczekiwaniom - wyjal po prostu pelna torbe obraczek i dopasowalismy sobie nasz rozmiar. Wyszlismy zadowoleni, z obraczkami. Koszt - bodajze 400 zl. The end. |
_________________
|
|
|
|
|
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 30, 2006 3:18 pm
|
|
|
Basiu no i super że się wam udało z obrączkami Bo czytając to co pisałaś wcześniej,że pożyczycie itd...hm jakby to powiedzieć, zszokowało mnie. Nie żebym była jakaś zacofana czy coś, ale nie spotkałam się jeszcze z pozyczaniem obraczek na własny ślub. Jakby wierzyc w przepowiednie naszych babć, takie cos to nie najlepszy początek małżeństwa. Tym bardziej mnie to zszokowało bo jestm po pierwszych zajęciach nauk przedmałzeńskich i tam ksiądz mówił o ceremonii ślubnej. Mówił, ze pan młody wkłada obrączke na palec i całuje rękę małżonki, natomiast panna młoda całuje obrączke i zakłada ją na palec małżonka. Mając te słowa księdza świeżo w głowie widzę jak ty całujesz obrączkę ...pożyczoną Trochę to dziwne by było. Całujesz obrączkę jakiejś innej osoby i wkładasz ja na palec swojego lubego. No cóż. Ostatecznie i tak mogłoby być. Ale na szczęście kupiliście obrączki. Kamień z serca |
_________________
|
|
|
|
|
France
Dołączyła: 27 Sty 2009 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 15, 2009 11:06 am
|
|
|
No ladnie,ja o obraczkach pomysle pozniej,ale jakbym zapomniala i bedzie za pozno to istnieje takie rozwiazanie!
super -cos dla zapominalskich:) |
_________________
|
|
|
|
|
kazia
Wiek: 38 Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 63 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2010 12:58 pm
|
|
|
Nie stresować forumowiczów |
_________________
|
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto Maj 18, 2010 6:30 pm
|
|
|
Szczerze mówiac to chyba nigdy nie odważyłbym się na pozyczenie obrączek od kogos znajomego. jestem za bardzo przywiazany do tradycji i obrączki powinny byc nasze własne. |
|
|
|
|
asinek
Dołączyła: 21 Maj 2010 Posty: 197 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 5:11 pm :)
|
|
|
Ja uważam, że toświetny pomysł jeśli nie ma innej możliwości |
|
|
|
|
kkk
Dołączyła: 24 Lip 2010 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 11:10 pm
|
|
|
nie zgadzam się, dla mnie obrączki to jedyna rzecz której nie mozna pożyczyc:) |
|
|
|
|
kingakama
Dołączyła: 01 Cze 2010 Posty: 56 Skąd: teraz Warszawa
|
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 12:36 pm
|
|
|
A ja myślę, że w ekstremalnych sytuacjach można pożyczyć |
|
|
|
|
ewastol86
Wiek: 37 Dołączyła: 24 Cze 2010 Posty: 18 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 6:27 pm
|
|
|
Można zamówić przez internet i umówić się na odbiór w czwartek przed ślubem. Tylko najpierw zmierzyć rozmiar. |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 2:32 pm
|
|
|
Pożyczenie obrączek zdecydowanie dla mnie odpada, co coś bardzo osobistego, tylko dla nas. Sama tez nie pożyczyłabym komuś moich obrączek. |
|
|
|
|
kaskapawell
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 18 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 12:27 pm
|
|
|
pożyczanie obrączekkkno nieźle:( |
_________________ kaska&pawel |
|
|
|
|
Natalka86
Dołączyła: 11 Lut 2013 Posty: 21 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Pon Lut 11, 2013 12:21 pm
|
|
|
Hmm jeszcze się z takim czymś nie spotkałam, nie wierzę w przesądy ani nic z tych rzeczy, ale po prostu bym się na pożyczanie nie zdecydowała. Zawsze możecie podać rozmiar komuś z rodziny, by mógł je zamówić za Was, a poprawki typu zmieszanie i zwiększanie jubiler robi na miejscu. |
|
|
|
|
|