Spowiedź... |
Autor |
Wiadomość |
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 9:36 am
|
|
|
Wczoraj dostaliśmy od księdza te karteczki do spowiedzi i radził byśmy może już do pierwszej przystąpili. No ciutkę sie stresuję...no wiecie.... |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 11:38 am
|
|
|
Mefiu, Kochanie, no a co z przykazaniem, że bedziesz dzień święty święcił Ja już jestem po pierwszej spowiedzi, trochę ksiądz miał do mnie pretensji, że w Wilekanoc u spowiedzi nie byłam, a to podobno grzech ciężki (MEFIU...), no i oczywiście zapytał czy sypiamy ze sobą i do ślubu kazał się wstrzymać Ale pokuta łagodna i ogólnie nie było tak źle |
_________________
|
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 5:15 pm
|
|
|
Wydaje mi się,że nie powinno być problemu! U nas księdz się pytal czy przed ślubem sie kochaliśmy? Powiedzieliśmy prawdę i co? mial wyprosić nas z konfesjonalu?
Przymykają oko! |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 12, 2005 9:08 am
|
|
|
Bylismy wczoraj o 7 rano na mszy u spowiedzi.
Nie wiem czemu- bo jakąś straszna grzesznica nie jestem- ale spociłam się ze stresu jak nie wiem. R. nie był u spowiedzi dobrych kilka lat i o niego też się bałam. Poszliśmy do dwóch róznych księży i ....
ja jestem bardzo zadowlona, R. też. Szczere pytania, szczere odpwoiedzi, żadnego pouczacia, tylko wyjaśnienie i to krótkie, co nalezy robić, co nie, wskazówka jak zyć.
Druga spowiedzią w ogóle nie będe się już stresować.
Teraz byle wytrwac w postanowieniu, że do ślubu razem grzeszyć nie będziemy |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 12, 2005 9:28 am
|
|
|
Wytrzymacie Lekko może nie będzie ale jest to możliwe My z Mefiu dzielnie sie trzymamy |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 12, 2005 9:29 pm
|
|
|
Ja tez nie byłam kilka lat i będę się bac jak diabli. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 7:47 am
|
|
|
bajeczka napisał/a: | Ja tez nie byłam kilka lat i będę się bac jak diabli. |
Zamiast się bac przyjdź do naszego kościoła i nie będziesz miała problemów żadnych |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:49 am
|
|
|
Ehem to gdzie ten kościól Kasiu? |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:56 am
|
|
|
Ja również mogę polecić spowiedź w moim kościele było miło, szybko i bezboleśnie |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:02 am
|
|
|
U Nas również, zwłaszcza jeżeli przyjdziesz w piątek, bo wtedy ma dyżur ksiądz Kamiński. Super ksiądz |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:04 am
|
|
|
Pusiak który kościół masz na myśli? |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:20 am
|
|
|
Podwyższenia ?więtego Krzyża na rogu Tuwima i Sienkiewicza Własnie w piątek idziemy na drugą spowiedź przedślubną |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:22 am
|
|
|
Hm mam niedaleko z pracy Tylko czy oni tam spowiadają tak koło 18.00 |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:24 am
|
|
|
o 18 codziennie jest msza na której jest spowiedź... gdybyś się wybierała w piątek to przypuszczalnie będzie wtedy spowiadał właśnie ksiądz Kamiński... młody ksiądz w okularach |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 10:40 am
|
|
|
Kot napisał/a: | Ehem to gdzie ten kościól Kasiu? |
MB Bolesnej na pasjonistów 23 na teofilowie koło teofilka. |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 11:15 am
|
|
|
Pusiak, a przed mszą albo po mszy można iść? Nie wiesz może w jakich godzinach ten ksiądz ma dyżur? |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 12:21 pm
|
|
|
Dobra to decyzja podjęta. Raz kozie śmierć :30: idę na pierwszą spowiedź przedślubną w piątek :30:
Pusiak a przed mszą też ksiądz spowiada? |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:08 pm
|
|
|
Nie ma jak dostac pare dobrych adresów.
Dzięki dziewczyny - dla mnie to jeszcze kawał czasu, ale dobrze wiedzieć wczesniej i sie nie stresowac |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Żaneta
Jestem mamusią
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lip 2005 Posty: 925 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2005 9:39 pm
|
|
|
Bajeczko! Pewnie,że latwiej mieć zabezpieczenie jakieś! My wlaściwie z mężem na ostatnią chwilę mieliśmy spowiedz! Jeszcze byl taki niesympatyczny ksiądz........
Szkoda,że mnie tutaj wcześniej nie bylo!!!!!! |
_________________
|
|
|
|
|
gosiael
Wiek: 45 Dołączyła: 15 Lip 2005 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2005 12:31 am
|
|
|
Dołaczając się do informacji o spowiednikach, którzy mają realne podejście do życia i od których można zamiast ciosania kołków na głowie usłyseć parę dobrych rad to polecam Ojców Dominikanów na Zielonej 13 [www.lodz.dominikanie.pl].
Spowiadają w każdy dzień powszedni od 17 do 18, a w niedzielę od 11 do 12 i od 18 do 19.
A i jeszcze jedno - u Dominikanów spowiedź nie jest w konfesjonale tylko w pokoju, może to komuś nie odpowiadać, ale mnie jakoś ta forma bardziej pasuje.
Pozdrawiam
Gosia |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2005 10:59 am
|
|
|
Z tego co wiem to spowiadają tylko podczas mszy, ale jak chcecie to zadzwońcie do kancelarii i się spytajcie: telefon 632 57 92 |
_________________
|
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2005 11:58 am
|
|
|
gosiael napisał/a: | u Dominikanów spowiedź nie jest w konfesjonale tylko w pokoju, może to komuś nie odpowiadać, ale mnie jakoś ta forma bardziej pasuje. |
Gosia! dziękuję
Wszyscy są tam sensowni czy kogoś polecasz szczególnie? |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
gosiael
Wiek: 45 Dołączyła: 15 Lip 2005 Posty: 20 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 15, 2005 7:02 am
|
|
|
Cześć!
Wszystkich to nie znam, ale ci,co poznałam wszyscy byli "sensowni". Tak sobie myśle, że ponieważ oni w Łodzi głównie zajmuja się duszpasterstwem młodzieży, to muszą być tacy co wiedzą jak podejść do młodych, a nie do starych babć.
Jesli miałabym polecać kogoś szczególnie to o. Wojciecha.
Pozdrawiam
Gosia |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 16, 2005 10:06 pm
|
|
|
Byliśmy dzisiaj u spowiedzi przed ślubem przeszło bezboleśnie |
_________________
|
|
|
|
|
sękuś
Dołączyła: 04 Sie 2004 Posty: 95 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 21, 2005 9:21 am
|
|
|
Bardzo balismy sie spowiedzi, znajomy polecił nam kościół Jezuitów na Sienkiewicza i postanowiliśmy, że tam pojdziemy.
Przed pierwsza spowiedzia straaaasznie sie denerwowalismy, ja chyba bardziej, bo ostatni raz u spowiedzi bylam 10 lat temu, ale nie bylo tak strasznie.
Co prawda podczas drugiej spowiedzi Jacek dostal bure za wieczor kawalerski, a wlasciwie za ilosc wypitego alkoholu , ale i tak nie bylo tak zle. |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 21, 2005 9:43 am
|
|
|
Kotku, i jak, byłaś 16 u spowiedzi u ?więtego Krzyża Niestey akurat ksiądz Kamiński nie spowiadał....
Poza tym może widziałyśmy się nie wiedząc nawet o tym |
_________________
|
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 21, 2005 9:55 am
|
|
|
Byłam w kościele ale tylko na mszy, nie spowiadałam się jeszcze... Za późno wyszłam z pracy W tym tygodniu nawet po trupach ale wyjdę punktualnie - mam nadzieję, że trafię na księdza Kamińskiego
Tak się właśnie rozglądałam czy Cię gdzieś nie widać ale ponieważ ny się jeszcze na żywo nie widziałyśmy, mam tylko pewnien obraz ze zdjęć z netu więc nie było prosto |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 21, 2005 10:07 am
|
|
|
Staliśmy przy konfesjonałach z prawej strony, z tyłu, Mefiu był w czarnej skórzanej kurtce, a ja w białej z czarnymi wstawkami |
_________________
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lip 22, 2006 9:16 pm
|
|
|
sękuś napisał/a: | Bardzo balismy sie spowiedzi, znajomy polecił nam kościół Jezuitów na Sienkiewicza i postanowiliśmy, że tam pojdziemy.
Przed pierwsza spowiedzia straaaasznie sie denerwowalismy, ja chyba bardziej, bo ostatni raz u spowiedzi bylam 10 lat temu, ale nie bylo tak strasznie.
Co prawda podczas drugiej spowiedzi Jacek dostal bure za wieczor kawalerski, a wlasciwie za ilosc wypitego alkoholu , ale i tak nie bylo tak zle. |
Tez tam byłam dzisiaj i podobne miałam obawy. Ale poszło "bezboleśnie"
Dodatkowo powiem Wam, że tam mozna sie z wyprzedzeniem umówic na spowiedz poza godzinami normalnymi |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 08, 2006 11:38 pm
|
|
|
byliśmy dzisiaj u pierwszej spowiedzi przedślubnej. po przeczytaniu niektórych historii o płaczu i gromach z jasnego nieba, byłam troszkę spięta, ale po wszystkim mogę Wam powiedzieć jedno - luzik.
nie było żadnych dodatkowych pytań o grzechy, żadnych kazań na temat tego, co zrobiłam źle. nic z tych rzeczy. była tylko pogadanka o przygotowaniu się przez najbliższe dwa tygodnie do sakramentu małżeństwa (tylko ja, Michał nic takiego "nie miał" ). w moim przypadku wszystko trwało z jakieś 4 minuty. |
_________________
|
|
|
|
|
Edi
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 8:43 am
|
|
|
My tez byliśmy już u pierwszej spowiedzi przedślubnej i oboje wspominamy ją miło, nie było żadnych pouczeń, kazań itp. A moja pokuta była najlepsza. Także kolejnej spowiedzi już sie nie boję I juz nawet mamy termin ustalony - 22.09.06 godz. 17:00 |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
Lucky
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 10:15 am
|
|
|
w zeszłym tygodniu moja kumpela była świadkowa na ślubie swego brata i zarówno ona jak i młoda panna nie dostały rozgrzeszenia Nie mogła uwierzyć, ciężko mi przełknąc myśł że ksiądz podczas slubnej spowiedzi moze nie udzielić rozgrzeszenia
Chodziło mu głównie o to że mieszkali razem przed ślubem
Na kursach przedmałżeńskich ksiądz nam opowiadał że spowiedz przedślubna nie jest zwykłą spowiedzią i bez sensu jest opowiadać że nie mówiło się paciorka czy kłóciło z rodzicami no ale jak tu opowiadac o innych sprawach jak tu ksiądz rozgrzeszenia nie chce dać
na czym w takim razie polega spowiedz ślubna |
|
|
|
|
misiek
Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 30 Skąd: Łódź- Londyn
|
Wysłany: Wto Wrz 12, 2006 3:10 pm
|
|
|
spowiedz zalezy od ksiedza. W Boze Narodzenie rowniez nie otrzymalam rozgrzeszenia bo mieszkam z narzeczonym ale przed slubem dostalam bez problemu. natomiast moj narzeczony obecnie maz trafila na super ksiedza i jego spowiedz trwala 2 minuty nie pytal sie zadnych glupot, |
|
|
|
|
mischelle22
Wiek: 42 Dołączyła: 27 Gru 2003 Posty: 1211 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 12, 2006 3:58 pm
|
|
|
Nasza spowiedź też trwała 3 minuty.
?adnych zbędnych pytań,pouczeń itp...
To fakt że wszystko zależy od księdza na jakiego się trafi.
Tak się Lucky zastanawiam co by w moim przypadku zrobił ksiądz Twojej kumpeli, jakbym poszła do niego do spowiedzi przed ślubem.( byłam w ciąży ).Pewnie nie tylko niedałby mi rozgrzeszenia, ale wypędził z kościoła |
_________________
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Sob Wrz 16, 2006 10:53 pm
|
|
|
Ja mam pytanie techniczne - czy sa przypadki, ze do spowiedzi przed slubem idzie sie tylko raz ?
Czy ten drugi raz jest z racji tego, ze na przyklad ja, skoro mieszkam z L przed slubem, to za pierwszym razem rozgrzeszenia dostac nie moge, ale za drugim owszem ?
Taka 3 minutowa, ekspresowa, jednorazowa spowiedz bardzo by mi odpowiadala, nie powiem.... |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
hanusia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Maj 2006 Posty: 271 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 12:05 am
|
|
|
FifthAvenue napisał/a: |
Czy ten drugi raz jest z racji tego, ze na przyklad ja, skoro mieszkam z L przed slubem, to za pierwszym razem rozgrzeszenia dostac nie moge, ale za drugim owszem ?
|
ja to w ogóle nie rozumiem jak można nie dostać rozgrzeszenia na spowiedzi. Przecież po to się właśnie do niej idzie żeby dostać rozgrzeszenie Spowiedź powinna oczyszczać i podnosić na duchu, dodawać siły żeby nie grzeszyć więcej, a nie spodlić i upokorzyć. |
_________________ Hanusia
|
|
|
|
|
Edi
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 8:35 am
|
|
|
hanusia napisał/a: | ja to w ogóle nie rozumiem jak można nie dostać rozgrzeszenia na spowiedzi. |
Można nie dostać rozgrzeszenia na spowiedzi jeśli się nie ma postanowienia poprawy.
Tak więc reasumując gdy ktoś mieszka z narzeczonym przed ślubem i nie zadeklaruje chęci zmiany tego stanu to ksiądz ma prawo nie udzielić rozgrzeszenia |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
adriannaaa
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lut 2006 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 8:40 am
|
|
|
FifthAvenue napisał/a: | Ja mam pytanie techniczne - czy sa przypadki, ze do spowiedzi przed slubem idzie sie tylko raz ?
Czy ten drugi raz jest z racji tego, ze na przyklad ja, skoro mieszkam z L przed slubem, to za pierwszym razem rozgrzeszenia dostac nie moge, ale za drugim owszem ?
. |
5th to raczej chodzi o to, żeby do ślubu przystępować w całkowitej czystości bo przecież przez tych kilka dni, które dzielą pierwszą spowiedź od ślubu, można zdrowo nagrzeszyć - i to nie tylko mieszkając z narzeczonym:) choćby głupie mięso w piątek, czy kilka przekleństw rzuconych w korku.... w końcu grzechem jest nie tylko wspólżycie przed ślubem ale też masa innych rzeczy... |
_________________
typ kobiety, co spala kotlety;) |
|
|
|
|
Megusia
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Maj 2006 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 9:27 am
|
|
|
Edi napisał/a: |
Można nie dostać rozgrzeszenia na spowiedzi jeśli się nie ma postanowienia poprawy.
Tak więc reasumując gdy ktoś mieszka z narzeczonym przed ślubem i nie zadeklaruje chęci zmiany tego stanu to ksiądz ma prawo nie udzielić rozgrzeszenia |
Edi, myślę, że chęć zawarcia małżeństwa samaw sobie wyraż chęć zmiany tego stanu.
Jeśli chodzi o spowiedź, to można nie dostać rozgrzeszenia, gdy się nie żałuje za swoje grzechy, np. nie wyrazisz żalu, że jednak mieszkaliście razem przed ślubem,a nie poczekaliście z tym do małżeństwa. Dlatego bezpiecznie jest powiedzieć ( jeśli się tak oczywiście uważa), że żałuję, że nie czekaliśmy do ślubu. |
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 10:39 am
|
|
|
No tak.... a jak sie bede upierac, ze wcale nie żaluję, to rozgrzeszenia nie dostanę
Chyba sobie przygotuję gotową formułkę, w punktach, co trzeba powiedzieć i za co żałować.
Jakos chyba przeżyję, tylu osobom się udało, może i u mnie jakoś pójdzie A jakby co, to w końcu wróciłam z Londynu SAMA, wieć teoretycznie już się poprawiłam, zanim jeszcze obiecałam poprawę |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
Megusia
Wiek: 40 Dołączyła: 01 Maj 2006 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 10:46 am
|
|
|
5th, dlatego moim zdaniem nie można mówić, że żałujesz tego, że mieszkaliście razem przed ślubem ( bo to nie jest prawda), ale raczej, że żałujesz, że nie zaczekaliście z tym do ślubu( bo wtedy nie byłoby to grzechem). |
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 1:45 am
|
|
|
No cóż, jeżeli chodzi o spowiedź to ten punkt naszej religii uważam za całkowicie zbędny. Bóg wie kiedy grzeszymy i kiedy tego żałujemy. Uważam, że w chwili kiedy szczerze żałujemy za jakiś grzech i wykazujemy chęć poprawy, jesteśmy już rozgrzeszeni. Nie wydaje mi się, żeby pośrednictwo innego człowieka miało mi w czymś pomóc. Fakt, że będę musiała odbębnić spowiedź przed ślubem mnie przytłacza |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 8:00 am
|
|
|
Nikulec napisał/a: | No cóż, jeżeli chodzi o spowiedź to ten punkt naszej religii uważam za całkowicie zbędny. Bóg wie kiedy grzeszymy i kiedy tego żałujemy. |
Czyli religię dzielimy na punkty zbędne i niezbędne ? Ech
Co do samego sakramentu.
Większość z Was stresuje się już samym faktem przyznania się obecmu człowiekowi schowanemu w konfesjonale co i jak zrobiliście źle. Podczas pobytu w szpitalu poznałam fantastycznego księdza - chodził po salach i udzielał Komunii. Strasznie chciałam ją przyjąć, ale nie byłam u spowiedzi. No problem! Ksiądz usiadł na stołeczku vis a vis mnie. Ja siedząc na łóżku i patrząc mu prosto w oczy spowiadałam się. I wiecie co ? Uważam tę spowiedź za najwspanialszą w moim życiu. Po niej nie nastąpiło żadne kazanie, ale wsparcie ze strony księdza, rozmowa. Potem już co rano przychodził do mnie i każdy dzień rozpoczynałam Komunią ?więtą. Nie do opisania !
Dlatego bardzo współczuję, gdy ktoś nie potrafi docenić tej "potęgi" sakramentów. O ile łatwiej jest żyć ! Mówię Wam - spróbujcie ! |
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 8:45 am
|
|
|
ja sie księży boję, tak jak mimów i krasnali ogrodowych
mowicie co chcecie ale tak jest i juz odczuwam lęk i dyskomfort...ze nie wpomne o tym juz ze pojecia nie mam czy wypada powiedziec dzien dobry czy tez nalezy mowic szczesc boze
formalnosci ze slubem zalatwia moj D. on sie niczego nie boi
a juz wiem ze spowiedz bedzie dla mnie przezyciem... |
_________________
|
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 1:23 pm
|
|
|
fiona83 napisał/a: | Czyli religię dzielimy na punkty zbędne i niezbędne ? Ech |
Wiedziałam, że coś takiego się tutaj pojawi :smut:
Nie, nie dzielę religii. A jeżeli dzielę to na ten jeden jedyny punkt zbędny. Gdybym nie zgadzała się z wieloma rzeczami to zaczęłabym się zastanawiać czy właściwą religię wyznaję ;> |
|
|
|
|
Agati
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Kwi 2006 Posty: 278 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 6:04 pm
|
|
|
Religia to kolejny kontrowersyjny temat.
Mimo iż jestem wierząca, nie popieram spowiedzi. W końcu ksiądz to tez tylko człowiek. Dlaczego ktoś kto również nie pozostaje bez winy ma mieć wpływ na moje rozgrzeszenie czy tez nie. Dlaczego mam wyznawać swoje grzechy drugiemu człowiekowi??? Tego nie jestem w stanie zrozumieć. Dla mnie spowiedź powinna byc powszechna. Każdy w duchu powinien wyznawać swoje grzechy i wszyscy powinni być rozgrzeszani. A jak ktoś miałby potrzebę porozmawiania z księdzem to bardzo proszę. Wtedy to jego indywidualny wybór.
Ja w całym moim 26 letnim życiu spotkałam tylko jednego księdza, który był godny naśladowania i był strasznie dobrym człowiekiem. Taki prawdziwy ksiądz z powołania. Niestety cała reszta brak słów... |
_________________
Ach... 16.06.2007. |
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 12:56 am
|
|
|
Agati napisał/a: | Dlaczego mam wyznawać swoje grzechy drugiemu człowiekowi??? Tego nie jestem w stanie zrozumieć. |
Spowiadasz się Bogu. Dlatego uważam pośrednictwo księdza za zbędne, bo Bóg i tak zna każdą ludzką myśl i wie czy ten żałuje czy nie. |
|
|
|
|
Edi
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 8:56 am
|
|
|
Indywidualna spowiedz z grzechów ciężkich to jedyny sposó pojednania się z Bogiem. I tylko ksiądz którego władza kościelna ujpoważniła do spowiadania może przebaczyć grzechy w imieniu Boga.
Dlatego nie rozumie tych prób usprawiedliwiania się na forum przez pewnych forumowiczów bo a to ja nie rozumie po co, a to nie jest to zgodne z moimi poglądami. Jak to czytam to ....
Skoro nie rozumiecie tego sakramentu, nie zgadzacie sie z nim albo macie jeszcze jakieś inne trywialne powody to sie nie spowiadajcie i dyskusja będzie skończona.
Niech każdy robi tak jak uważa za słuszne i żyje w zgodzie z samum sobą. |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
Agati
Wiek: 43 Dołączyła: 12 Kwi 2006 Posty: 278 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 9:25 am
|
|
|
Nikulec napisał/a: | Agati napisał/a: | Dlaczego mam wyznawać swoje grzechy drugiemu człowiekowi??? Tego nie jestem w stanie zrozumieć. |
Spowiadasz się Bogu. Dlatego uważam pośrednictwo księdza za zbędne, bo Bóg i tak zna każdą ludzką myśl i wie czy ten żałuje czy nie. |
No właśnie o to mi chodzi Nikulec. Spowiadam się Bogu i dlatego nie rozumiem dlaczego mam wyznawać grzechy drugiemu człowiekowi...
Edi napisał/a: | Dlatego nie rozumie tych prób usprawiedliwiania się na forum przez pewnych forumowiczów bo a to ja nie rozumie po co, a to nie jest to zgodne z moimi poglądami. Jak to czytam to .... |
Ty nie rozumiesz naszych poglądów a my nie rozumiemy Twojego podejścia. Tak jak pisałam wyżej. Religia jest tematem dość kontrowersyjnym. Jestem katoliczką ale niestety księża swoją postawą i zachowanie zachwiali moją wiarę. Dlatego na dzień dzisiejszy nie popieram spowiedzi indywidulanej.
Edi napisał/a: | Skoro nie rozumiecie tego sakramentu, nie zgadzacie sie z nim albo macie jeszcze jakieś inne trywialne powody to sie nie spowiadajcie i dyskusja będzie skończona.
Niech każdy robi tak jak uważa za słuszne i żyje w zgodzie z samum sobą. |
Edi troche nie rozumiem Forum jest chyba właśnie po to żeby dyskutować. Jeśli tak bardzo denerwuje Cię ten wątek to po prostu nie czytaj tego i nie udzielaj się w tej rozmowie
I uwierz, że kazdy z nas na pewno robi tak jak uważa za słuszne |
_________________
Ach... 16.06.2007. |
Ostatnio zmieniony przez Agati Sro Lis 29, 2006 9:27 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 11:31 am
|
|
|
Edi napisał/a: | Skoro nie rozumiecie tego sakramentu, nie zgadzacie sie z nim albo macie jeszcze jakieś inne trywialne powody to sie nie spowiadajcie. |
mimo ze nie lubie spowiedzi i tez nie rozumiem dlaczego mam wyznawać grzechy drugiemu człowiekowi (ciesze sie ze nie jestem sama z takim pogladem na forum) ... do slubu potrzebny jest jakis kwitek podpisany przez księdza ze u tej spowiedzi bylysmy...wiec to nie do konca jest tak jak napisalas ze "mamy sie poprostu nie spowiadac" ... |
_________________
|
|
|
|
|
|